spis treśœci - e

Transkrypt

spis treśœci - e
22-28.06.2015, numer 26
PERYSKOP
POLITYKA
RYLSKI O POLSCE PO WYBORACH
4
Polska i świat
POLSKA
Konwulsje
i demony
Niezależnie od tego, czy kraj dołuje, czy pnie się
w górę, wstrząsają nim co jakiś czas konwulsje.
To jest trochę tak jak z chorobą refluksową.
Rzyga się bez powodu – mówi pisarz Eustachy Rylski.
Rozmawia ALEKSANDRA PAWLICKA, zdjęcia MAREK SZCZEPAŃSKI
NEWSWEEK: Zaskoczyły pana wybory
prezydenckie?
EUSTACHY RYLSKI: To były wybory
w domu obłąkanych. Ze skrajnie irytującym łaszeniem się do narodu, sadzeniem
banałów, od których ręce opadają, mizdrzeniem się niczym w radiowych koncertach życzeń, podlizywaniem się wyborcom
najtańszymi chwytami. I głoszeniem nieweryfikowalnych prawd oraz niespełnianych przyrzeczeń. Jeszcze nigdy w historii
Polski po 1989 r. lanie wazeliny nie osiągnęło w kampanii wyborczej takich rozmiarów. To nawet nie jest kwestia jakichś
zasad, to kwestia smaku.
liwym. Otóż wśród wszystkich najbardziej
załganych sprawiedliwości świata sprawiedliwość demagogów jest najbardziej
niesprawiedliwa.
A mimo to ludzie niezmiennie dają się jej
uwieść.
Dopuścili się tego wszyscy kandydaci?
– Kiedyś Jacek Kurski powiedział: „ciemny
lud to kupi”. I kupuje. Choć w tym, co głoszą demagodzy i ci na najlepszej drodze
do tego określenia, nie ma śladu szacunku
dla obywateli, o miłości lub odpowiedzialności nawet nie wspominając. Robi się ich
w trąbę z zimną krwią. Traktuje jak idiotów lub w najlepszym przypadku dzieci,
którym wmówić można wszystko. To głęboko niemoralne.
– Celował Andrzej Duda, ale pozostali
próbowali mu dorównać. Polska przeżywa swoje najlepsze lata, czy to się komuś
podoba, czy nie, choć oczywiście powodzenie nie stało się udziałem wszystkich.
Tak jak udziałem wszystkich nie są młodość, uroda, zdrowie, piękne kobiety, oddani mężczyźni, interesujące kontakty,
udane dzieci, krótko mówiąc, dobre życie.
To niesprawiedliwe i mówię to bez krztyny ironii, ale problem polega na tym, że
zjawiają się demagodzy, którzy przekonują, że wszystko potrafią uczynić sprawied-
– To nie jest wyłącznie nasza cecha narodowa, raczej ogólna prawda o naturze
ludzkiej na każdym poziomie, z gminą
włącznie. Jeśli jeden kandydat obiecuje,
że wyasfaltuje drogi wymagające naprawy, a drugi, że wyasfaltuje wszystkie drogi, nawet te już wyasfaltowane, to wygra
ten, który obiecuje więcej, jeżeli nawet to
jest bez sensu. Jesteśmy krajem ludzi wielu zalet: Polacy są pracowici, kreatywni, dynamiczni, nie boją się wyzwań. Na
tle skonfundowanych kryzysem i wydeli-
Polacy są naiwni?
14
15
Newsweek 2 2 - 2 8 .0 6.2 0 1 5
Newsweek 22- 28 . 06 . 201 5
kaconych latami prosperity społeczeństw
starego Zachodu korzystnie się wyróżniamy, co świat już dostrzegł i docenił. Ale
nasza demokracja jest wciąż wątła, mam
wrażenie, że z powodu jakiegoś gombrowiczowskiego niedorobienia, niedojrzałości, zamknięcia w sobie. A poza wszystkim
jesteśmy społeczeństwem nieustannie plebejskim pod ciśnieniem łatwych frustracji,
krzywd rzeczywistych i częściej urojonych, kompleksów i kultu swojactwa.
Co się w Polsce wydarzyło w czasie ostatnich wyborów?
– Coś niepokojącego. Pokazaliśmy, że podejmujemy decyzje bez świadomości tego,
gdzie i w jakim momencie jesteśmy. Świat
wokół nas stał się nieprzewidywalny. Cały
czas wisi nad nami cień coraz bardziej ponurej Rosji. Nie wiadomo, w co przemieni się Ukraina, państwo zdezintegrowane,
zdemolowane ekonomicznie i rozczarowane postawą Europy, której byliśmy forpocztą. Nie musi być nam przyjazna. Zasada
wspólnego wroga niczego nie przesądza.
Depresja Starego Kontynentu wygląda na
strukturalną. Jesteśmy świadkami ofensywy państwa islamskiego, paraliżującego
przeciwników okrucieństwem nieznanym
nowożytności. Jeśli dodamy do tego wę-
014-018_NW_26.indd 14-15
15-06-20 02:20
14
EUSTACHY RYLSKI
Polska przeżywa najlepsze lata,
choć powodzenie nie jest udziałem wszystkich.
Niestety, pojawiają się demagodzy, którzy
przekonują, że wszystko uczynią sprawiedliwym
SPOŁECZEŃSTWO
36
ALEKSANDRA KURZAK
Dom jest tam,
gdzie śpiewam
Miała zostać skrzypaczką, rodzice chcieli,
żeby wyjechała na Zachód. Aleksandra Kurzak
postawiła na śpiew i dziś występuje w najbardziej
prestiżowych operach świata.
Dwa lata milczenia
– Gdy Aleksandra była młodsza, to im bliżej premiery, tym większe napięcie. Dzwoniła, pytała, jak sobie poradzić. Zdarzało się
błaganie: mamo, pogubiłam się, przyjedź.
Wsiadaliśmy z mężem w samochód i jechaliśmy ją ratować tam, gdzie akurat była
– mówi Jolanta Żmurko, matka wokalistki, wybitna śpiewaczka operowa. – Dzisiaj
mamy swój rytuał, powtarzamy rosyjskie
przysłowie, coś w rodzaju: trzymam za ciebie kciuki. Ja: „Ni pucha, ni piera”. Ona odpowiada: „K cziortu”.
Jolanta Żmurko jeździ na każdą premierę
córki. Zwykle jest tak przejęta, że z pierwszego przedstawienia niewiele pamięta,
zostaje na kolejne. Tym razem nie mogła,
śpiewa właśnie we Wrocławiu. W internecie wysłuchała próby generalnej i się popłakała. Nawet więcej, poryczała.
– Jak zadzwoniłam, to myślałam, że coś
się złego stało, a ona, że nie – po prostu
tak pięknie śpiewałam, mój głos nigdy nie
brzmiał tak dojrzale – opowiada Aleksandra Kurzak. – Mama przeżywa mój powrót
na scenę po urodzeniu córki. Sama nie ma
z tego czasu dobrych wspomnień.
Narodziny dziecka to dla śpiewaczki niepewność. Szalejące hormony potrafią głos
uszlachetnić, ale też zmatowić lub zmniejszyć jego skalę.
Jest rok 1977, Jolanta Żmurko ma 26 lat
i debiutuje tytułową rolą „Łucji z Lammermooru” Donizettiego. Zamiast kariery – ciąża. Mała Ola rodziła się jako wcześniak,
walczyła o życie. – Strasznie bałam się, czy
przeżyje. Modliłam się w szpitalu: „Panie
Boże, zabierz mi głos, ale ocal córkę”. Ola
wydobrzała, a ja straciłam głos na dwa lata.
Nie było powrotu do roli Łucji – wspomina Żmurko.
– Kiedy Ola została matką, nie dopuszczała do siebie myśli, że jej może przydarzyć się
to samo, cieszyła się córką. Ale gdzieś w tyle
głowy miała moją historię. Trzy tygodnie po
porodzie zaczęła sobie podśpiewywać i dostała histerii: nie mam góry. Uspokoił ją do-
FOT. MATERIAŁY PRASOWE
a parę godzin premiera opery „Maria Stuarda” Gaetano Donizettiego z Aleksandrą Kurzak
w tytułowej roli. Polska śpiewaczka próbuje odpoczywać w swoim domu pod Paryżem, jej roczna córka Malena biega, a kiedy
mama próbuje nucić, natychmiast ją naśladuje i stuka w fortepian.
Rozmawiamy kilka godzin po premierze.
– Nie spałam do trzeciej w nocy. Po takim
spektaklu adrenalina schodzi długo – śmieje się, w tle słychać, jak mała Malena próbuje wydobyć dźwięk z fortepianu. Ojcem
Maleny i partnerem Aleksandry Kurzak jest
wybitny francuski tenor Roberto Alagna.
– Zasada jest prosta: kto z nas śpiewa, ten
idzie do sypialni, wkłada zatyczki, zamyka
się i śpi do oporu. Roberto akurat ma wolne, więc teraz to on ma dyżur przy małej
– śmieje się Kurzak.
Poza udaną premierą ma jeszcze inne powody do satysfakcji, niedawno dostała dwie
prestiżowe nagrody: International Opera
Award i nagrodę portalu Bachtrack za najlepszą rolę sezonu. – Obie wygrałam dzięki
głosom melomanów – mówi.
Z
FOT. XXXXXXXXXXXXX
JACEK TOMCZUK
36
37
Newsweek 2 2 - 2 8. 0 6. 2 0 15
Newsweek 2 2 - 2 8 .06 .2 01 5
036-039_NW_26.indd 36-37
15-06-20 02:20
14 Eustachy Rylski – Nigdy wcześniej w historii Polski po 1989 r.
lanie wazeliny nie osiągnęło w kampanii wyborczej takich
rozmiarów – mówi pisarz w rozmowie z „Newsweekiem”
20 PO w kryzysie – Czy Ewie Kopacz chodzi już tylko o zachowanie
przywództwa w opozycyjnej partii po przegranych wyborach?
24 Kto kim w PiS? – Jarosław Kaczyński skład rządu PiS zna już
od kilku lat. To najwierniejsi z wiernych
SPOŁECZEŃSTWO
28 Męskie operacje – Coraz więcej polskich mężczyzn odwiedza
kliniki chirurgii plastycznej
36 Aleksandra Kurzak – Miała zostać skrzypaczką. Postawiła
jednak na śpiew i występuje w najlepszych operach świata
40 Po zabójstwie dziennikarza – Mława – metafora współczesnej
Polski
44 Zgwałcone i ich dzieci – Aborcja po gwałcie, choć legalna,
jest w Polsce fikcją. Prawdziwy jest koszmar dziecka, które
matka kocha i którego nienawidzi
ŚWIAT
50 Hiszpania – Rewolucja w Barcelonie i Madrycie. Miastem
Gaudiego rządzi była squatterka, zaś Madrytem – komunistka
weteranka
54 Birma – Noblistka Aung San Suu Kyi zamieniła walkę o godność
na szansę na polityczne zwycięstwo
58 Rosja – 23-letnia Lesia Riabcewa, asystentka szefa Echa
Moskwy, ostatniej niezależnej rozgłośni radiowej, skłóciła
rosyjską opozycję
62 Ross Ulbricht – Stworzył wirtualny hipermarket z narkotykami
– Jedwabny Szlak. Dla fanów jest bojownikiem o wolność,
dla władz – groźnym kryminalistą
BIZNES
ALEKSANDRA
KURZAK
Kobieta sukcesu,
jeden
z najpiękniejszych
sopranów na świecie,
znów doceniona przez
melomanów
66 Grecja – Czy zbankrutuje i opuści strefę euro?
70 Zarobki wiceministrów – Sowicie opłacane darmozjady czy
frajerzy harujący za psie pieniądze?
74 Chiny w Portugalii – Polityka Pekinu w Europie zaczyna
przypominać nowoczesną odmianę kolonializmu
NAUKA
76 Mozart i szare komórki – Jak muzyka zmienia mózg? Poprawia
koncentrację i zwiększa inteligencję emocjonalną
80 Kosmos – Wkrótce statki i sondy kosmiczne będą napędzane
kosmicznymi żaglami
KULTURA
AL PACINO W „MANGLEHORNIE”
KULTURA
84
IDŹ
I LŚNIJ
Jestem młody duchem
– mówi Al Pacino. I faktycznie tak
jest, choć powraca na ekrany
serią filmów o starzejących się
frustratach. „Manglehorn”
z jego spektakularnym udziałem
właśnie wchodzi do polskich kin.
AL PACINO
– Wciąż się czuję
jak debiutant
– mówi legendarny
aktor w rozmowie
z „Newsweekiem”
MAŁGORZATA SADOWSKA
tolikowe wywiady, podczas których kilkoro dziennikarzy przepytuje gwiazdę, zazwyczaj przypominają bazarowe przekrzykiwania. Każdy chce
zadać pytanie, więc nie tylko przerywa kolegom, lecz także
rozmówcy. Tym razem było inaczej: cisza jak makiem zasiał
– wszyscy wsłuchani w głos 75-letniego Ala Pacino.
Było inaczej również dlatego, że zamiast zwyczajowych
dwudziestu minut aktor spędził z nami prawie godzinę.
Niewiele gwiazd może sobie pozwolić na tak jawne lekceważenie grafików agentów i PR-owców. Ale Al Pacino jest
w takim momencie swojej kariery i swojego życia, że już
chyba naprawdę może wszystko.
FOT. RICARDO DEARATANHA/LOS ANGELES TIMES/CONTOUR BY GETTY IMAGES
S
Od pucybuta do ojca chrzestnego
W ciemnych okularach, z fantazyjnie zawiązanym fontaziem na szyi, koralikami na nadgarstku i rozczochranymi siwiejącymi włosami, Pacino wyglądał jak honorowy
członek zespołu Rolling Stones, na co natychmiast zwróciła uwagę jedna z dziennikarek: – Dziękuję ci, kochana,
uwielbiam być porównywany do Micka Jaggera! – roześmiał się aktor. – Może dasz się potem zaprosić na drinka?
Rzeczywiście, ma w sobie coś z gwiazdy rocka, która niejedno w życiu przeżyła, wypiła i wciągnęła, tworząc po drodze – jakby od niechcenia – role równie niezapomniane jak
przeboje Stonesów, Lou Reeda czy Neila Diamonda. Bobby
w „Narkomanach”, tytułowy „Serpico” i „Człowiek z blizną”,
Michael Corleone w „Ojcu chrzestnym”, Sonny w „Pieskim
popołudniu”, Big Boy w „Dicku Tracym”, Carlito w „Żywocie
84
85
Newsweek 2 2 - 2 8. 0 6. 2 0 15
Newsweek 2 2 - 2 8 .06 .2 01 5
084-089_NW_26.indd 84-85
84 Al Pacino – Jestem młody duchem – mówi aktor.
Ale powraca na ekrany serią filmów o starzejących się
frustratach. „Manglehorn” właśnie wchodzi do polskich kin
90 Paweł Mykietyn – Jego opera według „Czarodziejskiej góry”
Tomasza Manna będzie najważniejszym wydarzeniem festiwalu
Malta w Poznaniu
94 Detektyw – Drugi sezon serialu łączy z pierwszym tylko osoba
scenarzysty i mroczna wizja Ameryki
98 Sofi Oksanen – Fińska pisarka przypomina Zachodowi, że nasza
część Europy wciąż żyje w cieniu imperium Putina
FELIETONY
7
8
34
48
15-06-20 02:22
Download
Pobierz ze from
Sklepu
Windows
Windows
Store
Okładka: Szymon Szcześniak. Sesja z udziałem modela
1
Newsweek 2 2 - 2 8 .0 6.2 0 1 5
Jerzy Mazgaj – Sibaris Sauvignon Blanc Undurraga
Grzegorz Markowski/ Krzysztof Materna – Niewysłane listy
Marcin Meller – Płomień wolności
Zbigniew Hołdys – Parada małych radości

Podobne dokumenty