REFLEKSJE PO RATYFIKACJI KONKORDATU

Transkrypt

REFLEKSJE PO RATYFIKACJI KONKORDATU
R O CZ N IK I
Tom
V II I
NAUK
PRAW NYCH
-
1998
JÓ Z E F K R U K O W S K I
L u b lin
R E FL E K SJE PO R A T Y F IK A C JI K O N K O R D A T U
I. D O N I O S Ł O Ś Ć K O N K O R D A T U
Ratyfikacja konkordatu między Stolicą A postolską i R zecząpospolitą P o l­
s k ą1, po przeszło czteroletniej burzliwej debacie, stanowi w łaściw ą okazję
do refleksji nad doniosłością tego wydarzenia w skali krajowej i m iędzyn aro ­
dowej. W refleksji tej należy spojrzeć na konkordat jako instrum ent p o k o jo ­
wej normalizacji stosunków między Państw em a Kościołem katolickim w for­
mie uroczystej umowy między naród wej. N iew ątpliw ie do obiektywnej oceny
tego wydarzenia potrzebna jest perspektyw a historyczna. Sądzę, że obecnie
można to uczynić w drodze pewnej retrospekcji, tj. uw zględniając kontekst
przemian społeczno-politycznych, jak ie dokonały się w Polsce i w Europie
Środkowo-W schodniej po II wojnie światowej.
Na historyczny wymiar tego wydarzenia w skali m iędzynarodow ej w sk az u ­
je funkcja, jak ą konkordat spełnia w procesie przem ian ustrojow ych do k o n u ­
jących się w Europie Środkowo-W schodniej, polegających na przechodzeniu
od totalitaryzmu komunistycznego do demokracji, których integralnym ele ­
mentem jest zerwanie z polityką cezaropapizm u kom unistycznego. S p ogląda­
jąc na to wydarzenie w tej perpektywie, sądzę, iż w dziejach relacji m iędzy
Państwem a Kościołem w Polsce po II wojnie światowej ratyfikacja k o n k o r­
datu ma znaczenie przełomowe, dla innych zaś państw postkom unistycznych
1 Konkordat m iędzy Stolicą A postolską i R zecząposp olitą P olską został podpisany w
W arszawie 28 lipca 1993 r., ratyfikowany 23 lutego 1998 r. W ym iana dokum entów ratyfi­
kacyjnych nastąpiła w W atykanie 25 marca 1998 r. (D z.U . 1998, nr 31, poz. 318). Z godnie
z art. 29 tegoż Konkordatu, jego w ejście w ży cie nastąpiło „po up ływ ie jed n ego m iesiąca od
dnia wym iany dokum entów ratyfikacyjnych”.
m a znaczenie modelowe. Z nam ienne jest, iż konkordat polski jest chronolo­
gicznie pierw szym konkordatem podpisanym przez Stolicę A postolską z pań­
stw em postkom unistycznym . M im o że wniosek o ratyfikację konkordatu przez
kilka lat był blokowany, to je d n ak sam fakt podpisania konkordatu miał
wpływ inspirujący na rządy innych państw tej części Europy. W ślad za Pol­
ską poszły bowiem takie państw a ja k Chorwacja, Węgry, Słowacja, Czechy,
podejm ując negocjacje w celu uregulow ania swych stosunków z Kościołem
katolickim w formie um ów m iędzynarodow ych ze Stolicą Apostolską. Co
więcej, niektóre z tych państw, ja k C horwacja i W ęgry, wyprzedziły Polskę
datą ich ratyfikacji.
Istotne znacznie konkordatu w skali krajowej tkwi w konsekwencjach,
jak ie wynikają z niego dla społeczeństwa polskiego, którego olbrzym ią więk­
szość stanowią katolicy.
W sensie polityczno-prawnym ratyfikacja konkordatu kończy stan tym ­
czasow ości w dziedzinie regulacji relacji między Państw em a Kościołem, jaki
zaistniał w 1945 r., tj. w m om encie zerwania przez władze kom unistyczne
konkordatu z 1925 r. Niew ątpliwie ju ż władze kom unistyczne zdawały sobie
sprawę z tego, iż norm alizacja stosunków m iędzy państw em i Kościołem
katolickim w Polsce powinna nastąpić w formie konwencji międzynarodowej
ze Stolicą Apostolską. Dlatego w 1974 r. nawiązały prow izoryczne stosunki
dyplom atyczne ze Stolicą A postolską i podjęły negocjacje w ramach tzw.
dw óch zespołów roboczych. Jednakże dośw iadczenia historyczne dowiodły,
iż w ładze kom unistyczne - z pow odu przywiązaniu do swych założeń ideolo­
gicznych - okazały się niezdolne do zawarcia konkordatu. Znam ienną rzeczą
jest, iż podobną niezdolnością wykazał się - zdom inowany przez ugrupow a­
nia postkom unistyczne - Sejm III Rzeczypospolitej w latach 1993-1997.
N astępnie istotnym skutkiem ratyfikacji konkordatu w skali krajowej jest
wyższy stopień stabilizacji w stosunkach P a ń stw o -K o śc ió ł aniżeli na podsta­
wie regulacji wyłącznie ustawowych. Dlatego ratyfikacja konkordatu rodzi po
stronie większości społeczeństwa polskiego poczucie bezpieczeństw a i więk­
szej pew ności prawnej co do m ożliwości uzewnętrzniania swych przekonań
w życiu publicznym. Ratyfikując konkordat suwerenne władze III Rzeczypo­
spolitej zobow iązały się bowiem , iż w przyszłości nie będą jednostronie do­
konyw ać takich zmian w sytuacji prawnej Kościoła, a zw łaszcza nie będą
w prow adzać takich ograniczeń w dziedzinie wolności religijnej, które byłyby
sprzeczne z treścią konkordatu.
R atyfikacja konkordatu jest w yrazem woli definitywnego zerwania przez
Państw o z - narzuconym przez ZS R R i pozostające na jeg o usługach władze
P R L - system em separacji wrogiej i potwierdzenia woli kontynuacji procesu
wprowadzania systemu separacji skoordynow anej2, ukształtow anego znacznie
wcześniej w państwach dem okratycznych Europy Zachodniej (Niemcy, H isz­
pania, Włochy), a zainicjownego w Polsce w 1989 r.
Przedmiotem norm wpisanych do konkordatu są przede w szystkim g w aran ­
cje wolności religijnej w zakresie uzew nętrzniania swych przekonań religij­
nych i światopoglądowych w życiu publicznym . Dlatego skutkiem ratyfikacji
konkordatu jest po stronie społeczeństwa poczucie pew ności prawnej co do
możliwości realizacji tej wolności przez wszystkich ludzi odczuw ających
potrzeby religijne, a nie tylko przez stosunkowo wąską grupę ludzi n iew ierzą­
cych, jak to miało miejsce w okresie kom unistycznym .
Poczucie pewności wynika z natury zobow iązań prawnych, jak ie podjęte
zostały przez dwa podmioty publicznego praw a m iędzynarodow ego - Stolicę
Apostolską i najwyższe organy Państwa Polskiego. W pisane do konkordatu
zobowiązania nie m ogą być jednostronnie zm ienione przez je d n ą z dwóch
stron, czyli wyłącznie na drodze ustawowej. Nie należy jednak sądzić, iż
konkordat jest „um ową w ieczystą”, której absolutnie nie m o żna zmienić.
Normy wpisane do konkordatu m ożna bow iem poddać nowelizacji z za ch o w a­
niem procedury określonej przez prawo m iędzynarodowe.
Z doświadczeń, jakich dostarczyła debata wokół ratyfikacji konkordatu trwająca od podpisania 28 lipca 1993 r. aż do ratyfikacji 23 lutego 1998 r.
- wynika, iż uzyskanie zgody parlamentu na jeg o ratyfikację nie było sprawą
łatwą do osiągnięcia. Stosunkowo długi okres oczekiw ania spow odow any
został uporem ugrupowań postkom unistycznych (SLD, UP, część P SL i UW),
które posiadały większość w parlam encie poprzedniej kadencji. W krótce po
podpisaniu konkordat stał się przedm iotem osobliwej „gry politycznej” 3.
Przeciwnicy ratyfikacji konkordatu usiłowali zastraszyć społeczeństwo, narzu ­
cając przy użyciu mass mediów błędne opinie o wielkich zagrożeniach, jakie
mają wyniknąć z jego ratyfikacji. Głosili oni m.in., że ratyfikacja konkordatu
pociągnie za sobą konieczność nowelizacji wielkiej liczby obow iązujących d o ­
tychczas ustaw, pogwałcenie Konstytucji RP, nadanie państwu charakteru
wyznaniowego, dyskryminację niekatolików 4. Przez kilka lat trzeba było
2 Por. J. K r u k o w s k i , K ośc ió ł i państw o. P o d sta w y relacji p ra w n yc h , Lublin 1993,
s. 48-50.
3 Por. Konkordat polski 1993. Wybór m a te ria łów źró d ło w y c h z lat 1993-199 6, oprać.
Cz. Janik, W arszawa 1997; J. K r u k o w s k i, S p ó r wokół ratyfikacji Konkordatu, [w:]
Kościół w życiu publicznym, C zęstochow a 1996, s. 209-246; W. G ó r a 1 s k i, K on k orda t
polski 1993, W arszawa 1998.
4 Por. J. W i s ł o c k i, Konkordat polski.
Tak czy nie?, Poznań
1993; t e n ż e,
wyjaśniać społeczeństwu właściwe znaczenie norm konkordatow ych5, a w to­
ku debaty nad projektem nowej Konstytucji RP czuwać, aby do tego projektu
nie wpisano norm sprzecznych z konkordatem 6.
R atyfikacja konkordatu stała się m ożliwa dopiero po nowych wyborach
parlam entarnych we wrześniu 1997 r., w wyniku których partie polityczne
kierujące się wrogością wobec K ościoła utraciły przewagę w parlamencie.
R atyfikacja konkordatu w pewnej mierze jest więc owocem sukcesu wybor­
czego ugrupow ań politycznych skupionych wokół AWS i znacznej części
społeczeństwa, która udzieliła im poparcia w tych wyborach.
K onkordat polski z 1993 r. należy do nowej generacji konkordatów
współczesnych, tzn. posoborowych. Elementem, który jest wspólny dla tych
konkordatów , jest recepcja podstaw ow ych zasad doktryny Soboru W atykań­
skiego II na tem at wolności religijnej oraz relacji między państw em i Kościo­
łe m 7.
O ryginalnym elem entem konkordatu polskiego jest dostosowanie tych
zasad do konkretnego kontekstu kulturowego i społeczno-politycznego. Z je d ­
nej strony do konkordatu polskiego wpisane zostały pewne rozwiązania cha­
rakterystyczne dla państw Europy Zachodniej, z którymi łączą nas wspólne
korzenie kultury chrześcijańskiej, ale z drugiej strony konkordat polski w pe­
wnej m ierze różni się od nich z racji odm iennych warunków politycznych.
Podczas gdy konkordaty z państw am i Europy Zachodniej (Hiszpania i W ło­
chy) zostały zawarte w warunkach przechodzenia od modelu państw a wyzna­
niow ego katolickiego do państw a świeckiego, to konkordat polski je s t zawarty
w warunkach przechodzenia od totalitarnego państw a ateistycznego do de­
m okratycznego państw a świeckiego.
K o n k o r d a t kościelnych prz yw ilejó w , „W prost”, 1993, nr 32 (z 8 IX), s. 23-25; Wątpliwości
w o b e c Konkordatu, „Państwo i Praw o”, 4 9 (1 9 9 4 ), nr 7-8, s. 13-18; M. P i e t r z a k, Nowy
K o n k o r d a t polski, „Państwo i Prawo”, 4 9 (1 9 9 4 ), nr 1, s. 15-28.
5 W. G ó r a l s k i , W. A d a m c z e w s k i , K onkordat m iędzy Stolicą Apostolską i
R ze c ząpo spo litą Polską z 28 lipca 1993 r., Płock 1994; J. K r u k o w s k i (red.), Nowy
K o n ko rdat a p r a w o polskie, W arszawa 1994; J. D y d u c h
(red.), Rola
Konkordatu, Kraków 1994; J. G r u c a, Spó r o Konkordat, W arszawa 1994.
i znaczenie
6 J. K r u k o w s k i , Państwo a K o śc io ły i związki wyznaniowe w projek cie konstytucji
RP, [w:] Ocena projektu konstytucji RP, Lublin 1996, s. 141-169; R. S o b a ń s k i , Nieza­
leżność i autonomia Kościo ła i p aństw a p o d s ta w o w ą p rzesła n ką Konkordatu, „Ateneum Ka­
płań skie”, 122(1996), z. 1, s. 16-27; B. T r z e c i a k, Relacje p a ń s tw o - K o ś c i ó l . Konkordat
93-9 8, W arszawa 1998, s. 34-46.
7
Por. K r u k o w s k i, K o śc ió t i państw o, s. 81-128;
współczesne. Doktryna-teksty (196 4-19 94), W arszawa 1995.
t e n ż e,
Konkordaty
Konkordat z 1993 r. nie jest wzorowany na poprzednim konkordacie p o l­
skim z 1925 r., który wygasł przez długotrwałe desuetudo. W obecnym k o n ­
kordacie nie ma takich zapisów, które by nadaw ały państw u charakter w yzna­
niowy katolicki - nawet w wersji konfesyjności otwartej, ja k im była II
Rzeczpospolita. Gdyby nawet konkordat z 1925 r. nie stracił m ocy obo w iąz u ­
jącej, to należałoby poddać go rewizji w celu dostosow ania do zasad soboro­
wych i nowych warunków społeczno-politycznych.
Powyższe refleksje dotyczą oceny konkordatu z pewnej perspektyw y histo­
rycznej. W dalszych refleksjach zostanie zw rócona uw aga bardziej na p rz y ­
szłość, a mianowicie na wynikające z ratyfikacji konkordatu następstw a dla
prawa polskiego. W tym celu zostanie p rzeprow adzona analiza porów naw cza
norm wpisanych do konkordatu z norm am i konstytucyjnym i oraz norm am i
ustaw zwykłych.
Przystępując do tego zadania, należy zauważyć, iż konkordat z 1993 r.
składa się z dwóch istotnych części: pream buły - określającej podstaw ow e
założenia - i 28 artykułów, w których zawarte są norm y prawne.
II. P O D S T A W O W E Z A Ł O Ż E N I A - P R E A M B U Ł A
Charakterystycznym elem entem konkordatu polskiego je s t obszerna p re a m ­
buła. Zazwyczaj w preambułę wyposażone są konkordaty zaw ierane w m o ­
mentach przełom owych w dziejach relacji m iędzy państw em i Kościołem
w danym kraju. W takim właśnie m om encie historycznym zawarty został ten
konkordat.
W preambule wyłożone są podstawowe m otywy i założenia, które m ają
charakter dyrektyw intepretacyjnych o charakterze celow ościow ym . Do p re a m ­
buły trzeba więc odnieść się w celu ustalenia w łaściw ego znaczenia norm
zawartych w poszczególnych artykułach, zw łaszcza w razie zaistnienia w ątpli­
wości, których nie m ożna wyjaśnić przy użyciu dyrektyw intepretacji ję z y k o ­
wej. Analizując tekst preambuły, m ożna wyróżnić przesłanki i m otyw y o ch a­
rakterze socjologicznym, historycznym, aksjologicznym i prawnym .
M otywem politycznym jest zadeklarow ana przez obie strony wola osiąg­
nięcia „trwałego i harmonijnego uregulow ania stosunków m iędzy K ościołem
i państw em ” w nowych warunkach ustrojow ych po odzyskaniu przez Naród
niepodległości oraz troska o pomyślny rozwój P aństw a Polskiego. D la strony
państwowej doniosłe znaczenie m a uznanie przez Stolicę A postolską od zyska­
nia przez Naród niepodległości na scenie m iędzynarodow ej oraz deklaracja
woli współdziałania przez Kościół z Państwem w budowaniu dem okratyczne­
go ładu m oralnego i sprawiedliw ego porządku prawnego.
P rzesłanką o charakterze socjologicznym jest stwierdzenie, że religia kato­
licka jest „w yznaw ana przez większość społeczeństwa polskiego” .
Nie m a w tej praem bule odwołania do przesłanek teologicznych, charakte­
rystycznych dla konkordatów przedsoborowych, zawieranych z państwami wy­
znaniow ym i katolickimi. K onkordat ten im plicite respektuje więc zasadę świeckości Państwa, pojm ow aną w pozytyw nym tego słowa znaczeniu.
Przesłanką natury historycznej je s t uznanie przez Państwo: (1) konstruk­
tywnej roli, ja k ą Kościół odegrał w tysiącletnich dziejach P aństw a Polskiego;
(2) znaczenia pontyfikatu papieża Jana Pawła II dla w spółczesnych dziejów
Polski; (3) wkładu Kościoła w rozwój osoby ludzkiej i um acnianie m oralnoś­
ci. H istoryczne znaczenie m a również uznanie przez Państwo nowej organiza­
cji terytorialnej Kościoła w Polsce, dokonanej ju ż wcześniej - w 1992 r. na
m ocy konstytucji papieża Jana P aw ła II Totus Tuus P oloniae populus.
Doniosłe znaczenie m ają przesłanki aksjologiczne, zawarte w odwołaniu
się obu stron do podstawowych wartości uniwersalnych, jakim i są „godność
osoby ludzkiej i jej p raw a” . Są to wartości ogólnoludzkie, będące podstawę
dem okratycznego porządku prawnego. Uznanie tych wartości przez stronę
p aństw o w ą oznacza definitywne zerwanie z obciążeniami ideologii kom unis­
tycznej, dla której godność ludzka była tylko pustym słowem.
C harakter ogólnych zasad prawnych m ają odwołania stron do podstaw o­
w ych zasad swych systemów prawnych. Strona państw ow a odw ołała się do
swych „zasad konstytucyjnych i u staw ” , strona kościelna zaś do określonej
na Soborze W atykańskim II zasady poszanow ania wolności religijnej i relacji
instytucjonalnych między Kościołem i Państwem oraz do swego systemu
prawa, jakim jest prawo kanoniczne. Nadto obie strony wyraziły wolę respek­
tow ania zasad zawartych w wielostronnych konwecjach m iędzynarodowych
z dziedziny praw człowieka i podstaw ow ych wolności oraz wyelim inowania
wszelkich form nietolerancji i dyskryminacji z pow odów religijnych.
III. Z A S A D Y R E L A C J I IN S T Y T U C J O N A L N Y C H
M IĘ D Z Y P A Ń S T W E M I K O Ś C IO Ł E M
P rzedm iotem kontrowersji pow stałych wkrótce po podpisaniu konkordatu
była problem atyka zgodności konkordatu z Konstytucją RP. Znam ienne jest,
iż w okresie debaty nad ratyfikacją konkordatu nastąpiła zm iana Ustawy
Zasadniczej. W m om encie podpisania konkordatu obow iązyw ała Konstytucja
z 1952 r., obecnie zaś obowiązuje now a Konstytucja, u chw alo na przez Z g ro ­
madzenie Narodowe 2 kwietnia 1997 r.
Przeciwnicy ratyfikacji konkordatu zakwestionowali zgodność konkordatu
z obowiązującą wówczas Konstytucją RP, a ówczesny S ejm zawiesił naw et
zgodę na ratyfikację konkordatu aż do w yjaśnienia jeg o zgodności z przyszłą
konstytucją8. Dlatego w pracach Komisji Konstytucyjnej Z g rom adzen ia N a ro ­
dowego nad projektem nowej Konstytucji RP szczególną uw agę zw rócono na
to, aby zasady określające relacje między P aństw em a K ościołem nie były
sprzeczne z tymi, jakie wcześniej zostały w pisane do art. 1 k o n kod atu9. D la ­
tego m ożna powiedzieć, iż fakt podpisania konkordatu w 1993 r. miał p o z y ­
tywny wpływ na członków Komisji Konstytucyjnej, a pośrednio na tekst
nowej Konstytucji.
Wśród zasad określających relacje P a ń stw o -K o ś c ió ł należy wyróżnić zasa­
dy ustrojowe i zasady określające formę regulacji stosunków P a ń s t w o - K o ś ­
ciół.
1. Zasady ustrojow e
Wkrótce po podpisaniu konkordatu zakw estionow ano istnienie zgodności
konkordatu z obowiązującą wówczas Konstytucją. Z w łaszcza tendencyjnie
akcentowano różnice w sformułowaniu zasady „oddzielenia K ościoła od p a ń ­
stwa”, ja k a była wpisana do art. 82 obowiązującej w ów czas Konstytucji RP,
a zasadami wpisanymi do art. 1 konkordatu, głoszącego, iż „R zeczpospolita
Polska i Stolica Apostolska potwierdzają, że Państw o i Kościół katolicki są
- każde w swej dziedzinie - niezależne i autonom iczne oraz zobow iązują się
do poszanowania tej zasady we w zajem nych stosunkach i we współdziałaniu
dla rozwoju człowieka i dobra w spólnego” . Zarzuty te wynikały z id eologicz­
nej interpretacji zasady „oddzielenia K ościoła od p a ń stw a”, jak ie zostało
ustalone w ZSRR i narzucone Polsce przez partię kom unistyczną, czyli sepa­
racji wrogiej, obciążonej prześladowaniami Kościoła i ludzi wierzących oraz
nacechowanej polityką supremacji P aństw a nad Kościołem.
8 U chw ała Sejmu RP z dnia 1 lipca 1994 r. o trybie prac nad ustawą o ratyfikacji
Konkordatu m iędzy Stolicą A postolską a R zecząpospolitą Polską, „M onitor P o lsk i”, 1994,
nr 39, poz. 356.
9 Por. Biuletyn Komisji Konstytucyjnej Z gro m a dzenia N a r o d o w e g o , nr XII, W arszawa
1995, s. 49-68; nr XVII, W arszawa 1995, s. 77-81; nr XLIV , W arszawa 1997, s. 35-43;
nr XLV, W arszawa 1997, s. 47-52.
Dlatego w debacie nad projektem Konstytucji na posiedzeniach Komisji
K onstytucyjnej kontrowersję w yw ołała zgłoszona przez polityków SLD propo­
zycja w pisania zasady „oddzielenia Kościoła od p aństw a” . Aby zapobiec
niebezpieczeństwu, jakie mogło wyniknąć z kontynuacji separacji wrogiej,
przedstaw iciele Episkopatu Polski postulowali, aby w m iejsce wieloznacznej
zasady oddzielenia wpisać - zaczerpniętą z soborowej konstytucji G audium
et spes - zasadę poszanow ania autonomii i niezależności Kościoła i Państwa,
każdego w swojej dziedzinie, oraz zasadę ich współdziałania dla dobra wspól­
nego.
O statecznie - mimo oporów po stronie polityków rekrutujących się głów­
nie z SLD i UP - do art. 25 Konstytucji wpisano zasadę znaczeniow o zbież­
ną ze stanow iskiem Soboru i brzm ieniem art. 1 konkordatu, głoszącą: „Sto­
sunki m iędzy państw em a kościołam i i innymi zw iązkam i wyznaniowym i są
kształtow ane na zasadach poszanow ania ich autonomii oraz wzajemnej nieza­
leżności każdego w swoim zakresie, jak również współdziałania dla dobra
człow ieka i dobra w spólnego” .
Należy zatem stwierdzić, iż art. 1 konkordatu je s t uszczegółowieniem
art. 25 ust. 3 Konstytucji. K onstytucja określa bow iem generalnie stosunki
m iędzy „Państw em a kościołami i innymi związkami w yznaniow ym i”, art. 1
K onkordatu natom iast określa stosunki między „Państwem a Kościołem kato­
lickim ” . R óżnica m iędzy tymi zasadami dotyczy więc tylko stopnia ogólności.
N astępnie analiza porów naw cza tych zapisów wykazuje, że do art. 25 ust.
3 Konstytucji i do art. 1 konkordatu wpisane zostały trzy identyczne co do
treści zasady, które również są zbieżne ze stanowiskiem Soboru W atykańskie­
go II. Są to:
1. Zasada poszanow ania przez Państwo autonomii zw iązków wyznanio­
wych, rozwijających swoją misję w Polsce. Kościół katolicki i inne związki
w yznaniow e mają więc konstytucyjnie zagw arantow aną autonomię, czyli
m ożliw ość rządzeniu się swoim praw em w kierowaniu swoimi sprawami.
A utonom ia ta polega na m ożliwości kierow ania się swoim prawem, zwłaszcza
w adm inistrow aniu swymi dobrami doczesnymi, które są mu niezbędne w rea­
lizacji jeg o misji. Dotyczy to zw łaszcza osobowości prawnej kościelnych
jedn ostek organizacyjnych i praw m ajątkowych.
2. Zasada niezależności Kościoła i Państwa, każdego w swoim zakresie.
Deklaracja ta jest współczesną intepretacją dualizmu religijno-politycznego,
zakorzenionego w kulturze europejskiej, opartego na nakazie Chrystusa: „O d­
dajcie Bogu to, co jest Boże, a cesarzowi to, co jest cesarskie” (por. M t 22,
21; M k 12, 17; Łk 20-25). Konstytucyjne wyrażenie: „w swoim zakresie”
oznacza, iż niezależność P aństw a i Kościoła nie jest absolutna, ale przedm io­
towo określona w realizacji właściowych sobie zadań w życiu społecznym .
Oznacza to, że Państwo w ustawie zasadniczej i w konkordacie zobow iązuje
się do poszanowania niezależności, ja k a należy się Kościołowi w realizacji
swej misji duchowej, polegającej na głoszeniu doktryny teologicznej i religij­
no-moralnej oraz sprawowaniu swej władzy duchowej w zględem wiernych.
Kościół natom iast w Konkordacie zobow iązuje się do po szanow ania n iezależ­
ności należnej Państwu w kierowaniu życiem społecznym w porządku d o ­
czesnym.
3.
Zasada współdziałania Państwa i K ościoła jest ukierunk ow ana n a d rzęd ­
nym dla obu społeczności wspólnym celem. W art. 25 ust. 3 Konstytucji n a ­
zwano ten cel „dobrem człowieka i dobrem w sp óln ym ” , w art. 1 Konkordatu
zaś nosi on nazwę „rozwój człowieka i dobro w spó lne” . W spółdziałanie m ię­
dzy Kościołem i Państwem jest konieczne ze względu na to, że:
1) członkami Kościoła i Państwa są ci sami ludzie, chociaż z innej racji,
tzn. członkami społeczności państwowej są jak o obywatele, a społeczności
kościelnej jako wierni;
2) zadaniem Kościoła i Państwa, chociaż są to społeczności innego typu,
jest świadczenie ludziom pomocy w osiąganiu dobra w spólnego, czyli bu d o ­
wanie takiego ładu i porządku prawnego, w którym praw a i w olności każdego
człowieka są realizowane.
Współdziałanie między Państwem i Kościołem je s t skuteczniejsze i b a r­
dziej owocne, gdy zostanie zagwarantowane na drodze prawnej i u zgodnione
w formie dwustronnego „porozum ienia” m iędzy kom petentnym i p rzedstaw i­
cielami obu stron. Najlepszą formą tego rodzaju porozum ienia jest konw encja
międzynarodowa, czyli konkordat.
2. Forma regulacji stosunków P a ń stw o —K ościół
Przeciwnicy ratyfikacji Konkordatu głosili zarzuty, iż w obowiązującej
Konstytucji RP brak jest wyraźnej dyspozycji, ja k a była w art. 116 K onstytu­
cji Marcowej z 1921 r., upoważniającej najw yższe władze państw ow e do
uregulowania stosunków z Kościołem katolickim w form ie układu ze Stolicą
Apostolską.
W istocie rzeczy Państwo - mimo że obow iązująca w ów czas K onstytucja
nie zawierała w tej sprawie takiego nakazu ja k K onstytucja z 1921 r. - m o g ­
ło zawrzeć um owę m iędzynarodową ze Stolicą A postolską ja k z każdym
innym podm iotem publicznego prawa m iędzynarodow ego.
Następnie przeciwnicy ratyfikacji głosili, że zawarcie K onkordatu narusza
zasadę świeckości Państwa, polegającą na rów noupraw nieniu Kościołów, gdyż
nadaje Kościołowi katolickiem u uprzyw ilejow aną pozycję i dyskrym inuje inne
Kościoły.
W rzeczywistości ów czesna K onstytucja - mimo że przeciwnicy ratyfikacji
K onkordatu odwoływali się do niej - nie proklam ow ała zasady równo­
upraw nienia Kościołów. Zarzuty te wynikały po prostu z prym itywnego poj­
m ow ania zasady egalitaryzmu, polegającej na identycznym traktowaniu
wszystkich Kościołów pod każdym względem, czyli bez względu na istniejące
m iędzy nimi różnice. Takie zaś pojm ow anie rów noupraw nienia je s t sprzeczne
z kan onem współczesnej demokracji, który zakłada poszanownie zasady rów ­
ności wobec praw a podm iotów tego samego typu, jakim i są np. związki wy­
znaniowe. Ale zasada rów noupraw nienia Kościołów nie może być pojm owana
bezw zględnie, lecz ze względu na takie i tylko te atrybuty, które są dla nich
wspólne, przy jedn oczesny m poszanowaniu istniejących między nimi różnic.
K onsekw encją tak prym itywnego pojm ow ania równouprawnienia Kościołów
było ignorowanie pow szechnie uznaw anego atrybutu podm iotow ości publicz­
noprawnej Stolicy Apostolskiej w stosunkach m iędzynarodowych, której istot­
nym przejaw em jest zawieranie um ów m iędzynarodowych. Takiej podm ioto­
wości nie posiadają inne Kościoły i związki wyznaniowe. Sam fakt zawarcia
Konkordatu nie je s t więc przyw ilejem udzielonym przez Państwo Kościołowi
katolickiem u, ale wyrazem poszanow ania takiego atrybutu Kościoła katolic­
kiego, jak im je s t podm iotow ość publicznopraw na w stosunkach m iędzynaro­
dowych. Nie je s t to naruszenie zasady równości między Kościołem katolickim
i innym i związkam i w yznaniowym i, gdyż nie posiadają one tej podm iotow oś­
ci. Naruszenie zasady rów noupraw nienia Kościołów przez zawarcie umowy
m iędzynarodow ej ze Stolicą A postolską miałoby m iejsce wówczas, gdyby
także inne Kościoły taką podm iotow ość posiadały, Państwo zaś nie chciało
zawrzeć z nimi um ow y m iędzynarodowej.
W szelkie zarzuty w tym przedm iocie pod rządami nowej Konstytucji stra­
ciły rację bytu. Do art. 25 wpisano bow iem następujące zasady: „Stosunki
między Rzecząpospolitą a Kościołem katolickim określają um ow a m iędzyna­
rodo w a zawarta ze Stolicą A postolską i ustaw y” (ust. 4). „Stosilnki między
R zecząpospolitą Polską a innymi Kościołam i oraz związkam i wyznaniowymi
określają ustawy uchw alone na podstawie um ów zawartych przez Radę M inis­
trów z ich właściw ym i przedstaw icielam i” (ust. 5).
Należy zatem stwierdzić, że art. 25 nowej Konstytucji RP upow ażnia i
zobow iązuje najwyższe organy władzy RP do uregulow ania stosunków z
Kościołem katolickim w formie um ow y konkordatowej ze Stolicą Apostolską.
Obecnie zasadę rów noupraw nienia wyraźnie proklam uje art. 25 ust. 1:
„Kościoły i inne związki wyznaniow e są rów noupraw nione” . Z uznania tej
zasady wynikają pewne konsekwencje korzystne dla innych zw iązków w y z n a­
niowych, a m ianowicie konieczność rozszerzenia tych gwarancji, jak ie zostały
wpisane do Konkordatu, na inne związki wyznaniow e, o ile są zdolne do ich
realizacji.
Zasada regulacji stosunków między P aństw em a K ościołem katolickim w
formie um owy m iędzynarodowej nie narusza więc konstytucyjnej zasady
równouprawnienia Kościołów i związków wyznaniowych.
Inaczej mówiąc, fakt uregulow ania stosunków między P ań stw em a K ościo­
łem katolickim w formie konkordatu nie narusza zasady świeckości Państwa,
której istotnym elementem jest poszanow anie zasady rów nou praw nienia K o ś­
ciołów wobec Państwa. Ale konsekw encją zaw arcia konkordatu przez d e m o k ­
ratyczne Państwo świeckie jest zobow iązanie władz państw ow y ch do tego,
aby gwarancje wolności religijnej, jakie w konkordacie odnoszą się b ez p o ­
średnio do Kościoła katolickiego i katolików, po ratyfikacji Konkordatu przy użyciu innego instrumentu praw nego - zostały rozszerzone na inne
związki wyznaniowe, o ile mają one uregulow any status prawny, i ich w y ­
znawców. Takim instrumentem, zgodnie z art. 25 ust. 5 Konstytucji, m a być
ustawa uchw alona na podstawie porozum ienia w ynegocjow anego przez Radę
Ministrów z właściwymi przedstawicielami Kościołów bądź zw iązków w y z n a­
niowych. Przy tej okazji należy zauważyć, iż władze ustaw od aw cze RP
w ostatnich nich latach uchwaliły ju ż kilka kolejnych ustaw określających
sytuację prawną Kościołów i związków wynaniow ych, do których wpisane
zostały gwarancje zawarte w Konkordacie.
Nie stanowi przeszkody do ratyfikacji Konkordatu w pisana do art. 25
ust. 2 gwarancja, iż władze publiczne w Rzeczypospolitej Polskiej zachow ują
„bezstronność w sprawach przekonań religijnych, św iatopoglądow ych, i
filozoficznych, zapewniając swobodę ich w yrażania w życiu p u bliczny m ” .
Należy zauważyć, że zasada bezstronności, czyli neutralności władz
państwowych wobec przekonań religijnych i św iatopoglądow ych, m oże być
wieloznacznie intepretowana. Jednakże kontekst tej zasady wskazuje, że
należy odrzucić interpretację zawężającą bezstronność do prywatyzacji religii,
jako sprzeczną z wolą ustawodawcy konstytucyjnego.
IV . G W A R A N C J E W O L N O Ś C I R E L IG IJ N E J
O m ów ione wyżej zasady relacji instytucjonalnych między Państw em i Ko­
ściołem nie wyczerpują problem atyki zgodności Konkordatu z Konstytucją.
Istotną treść konkordatów współczesnych, do których zalicza się Konkordat
polski, stanowią gwarancje wolności religijnej w wym iarze indywidualnym
i w spólnotow ym , a także instytucjonalnym.
T rzeba więc rozważyć wym óg zgodności norm zawartych w tych dwu wy­
sokiej rangi aktach norm atywnych, tzn. norm wpisanych w Konstytucji
z 2 kwietnia 1997 r. i norm wpisanych do Konkordatu ratyfikowanego 23
lutego 1998 r. Przede wszystkim trzeba wskazać racje, dla których nie może
być m iędzy nimi sprzeczności.
W tym przedm iocie istotne znaczenie m a istnienia wspólnej dla obydwu
do kum entów podstawy aksjologicznej. Taką w spólną podstaw ą jest wpisana
do obu dokum entów godność osoby ludzkiej, jako źródło praw i wolności
człow ieka i obywatela.
W pream bule do Konkordatu obie strony - Stolica Apostolska i Państwo
Polskie - uznają, iż „fundam entem rozwoju wolnego i dem okratycznego spo­
łeczeństw a je s t poszanowanie godności osoby ludzkiej i jej pra w ” . Z kolei
w art. 30 nowej Konstytucji czytamy: „Przyrodzona i niezbyw alna godność
człow ieka stanowi źródło wolności i praw człow ieka i obywatela. Jest ona
nienaruszalna, a jej poszanow anie i ochrona jest obowiązkiem władz
p u b licznych” .
N astępnie przedm iotem refleksji m oże być analiza p orów naw cza art. 53
Konstytucji z gwarancjami wolności religijnej, jakie zostały wpisane do Kon­
kordatu.
G w arancje wpisane do Konkordatu są uszczegółow ieniem norm wpisanych
do Konstytucji. W myśl art. 25 ust. 4 i 5 Konstytucji gwarancje wpisane do
K onkordatu m ają być uszczegółow ieniem zasad wpisanych do Konstytucji.
N ależy sądzić, iż pod względem p rzedm iotow ym K onkordat jest wypełnie­
niem gwarancji, jak ie zostały wpisane do konstytucyjnego katalogu „wolności
i praw człow ieka i obywatela” . P unktem odniesienia powinny być gwarancje
w pisane do następujących artykułów Konstytucji:
- Art. 32 ust. 1: „W szyscy są równi wobec prawa. W szyscy m ają prawo do
rów nego traktowania przez władze publiczne” .
- Art. 53, do którego wpisane zostały gwarancje wolności sum ienia i religii.
G w arancje te obejmują:
1) Gwarancje ochrony tej wolności w aspekcie pozytyw nym , tj. wolności
do uzewnętrzniania swych przekonań religijnych i św iatopoglądow ych w ż y ­
ciu prywatnym i publicznym (ust. 1-4);
2) Gwarancje ochrony wolności w aspekcie negatyw nym , tj. wolności od
przymusu w zakresie uzewnętrzniania swych przekonań w życiu publicznym
(ust. 5-7), obejmujące zakaz stosowania przym usu przez kogoko lw iek w celu
nakłonienia innych do spełniania praktyk religijnych lub ich niespełniania
wbrew swemu sumieniu, a także zakaz zobow iązyw ania do uzew nętrzniania
swych przekonań wobec władz publicznych.
Normy wpisane do Konkordatu m ają więc być uszczegółow ieniem k o n sty ­
tucyjnych gwarancji wolności religijnej w zakresie uzew nętrzniania przekonań
religijnych w życiu publicznym.
Ze względu na wspólną dla Konkordatu i Konstytucji RP pod staw ę aksjo­
logiczną, ja k ą jest godność osoby ludzkiej (art. 30), oraz istotne dla d em o k ra­
tycznego porządku zasady „równości wszystkich wobec p ra w a” (art. 32.
ust. 1) oraz równouprawnienia Kościołów (art. 25 ust. 1) gw arancje w oln o ś­
ciowe wpisane do Konkordatu mają być przez kom petentne w ładze RP ro z ­
szerzone na inne Kościoły i związki wyznaniow e oraz ich w yznaw ców . W ten
sposób Konkordat przyczynia się do prom ocji w olności religijnej należnej
także innym Kościołom i zw iązkom w yznaniowym .
V . S K U T E C Z N O Ś Ć K O N K O R D A T U W P R A W IE K R A JO W Y M
Konkordat między Stolicą Apostolską i R zeczpospolitą Polską - zgodnie
z postanowieniem wpisanym do art. 29 K onkordatu - „w ejdzie w życie”
po upływie jednego miesiąca od wym iany dokum entów ratyfikacyjnych
oraz po opublikowaniu w „Dzienniku U staw ” . Skoro w ym iana ta nastąpiła
25 III 1998 r., należy sądzić, że Konkordat generalnie w szedł w życie
25 IV 1998 r.
Należy więc zastanowić się nad tym, co znaczy „w ejście w życie K on k o r­
datu”? Odpowiedź na to pytanie nie jest prosta. W celu w yjaśnienia tego
problemu trzeba uzwględnić ogólne zasady w pisane do Konstytucji RP,
uchwalonej 2 IV 1997 r., dotyczące stosow ania u m ów m iędzynarodow ych,
ratyfikowanych za zgodą parlamentu. Konkordat jest bo w iem je d n ą z takich
umów. Problemu tego dotyczą artykuły: 9, 87 i 91 Konstytucji RP.
Art. 9 zawiera deklarację: „Rzeczpospolita przestrzega w iążącego ją praw a
m iędzynarodowego” . Przepis ten ustala zasadę generalnej przychylności p o l­
skiego porządku prawnego wobec norm praw a m iędzynarodow ego, stwarzając
dom niem anie automatycznej, choć pośredniej, inkorporacji norm prawnomiędzynarodow ych do porządku krajowego. Z tego wynika, że Rzeczpospolita
Polska zobow iązana jest do przestrzegania norm Konkordatowych na swym
terytorium, a więc do stosowania w płaszczyźnie wewnętrznej norm wpisa­
nych do Konkordatu jako praw a wiążącego j ą na płaszczyźnie m iędzy­
n a ro d o w e j10.
Następnie, zgodnie z art. 87 ust. 1 Konstytucji, należy stwierdzić, iż
Konkordat - ja k każda u m ow a m iędzynarodow a - jest „źródłem powszechnie
obow iązującego praw a Rzeczypospolitej Polskiej” . N asuw a się więc pytanie,
ja k a je s t ranga Konkordatu w relacji do Konstytucji i ustaw zwykłych.
Aby dać praw idłow e odpowiedzi na to pytanie, trzeba uwzględnić art. 8
i 91. Art. 8 ust. 1 stanowi: „Konstytucja jest najw yższym praw em R zeczypo­
spolitej” . W artykule tym ustaw odaw ca polski deklaruje prym at Konstytucji
przed wszystkim i innymi źródłami praw a stanowionego. Z tego wynika, iż
Konkordat jako um o w a m iędzynarodow a w hierarchii źródeł praw a stoi niżej
od Konstytucji. Z tej zasady w ynika wym óg zgodności Konkordatu z
Konstytucją.
N astępnie w art. 91 Konstytucji ustaw odaw ca stwierdza: „Ratyfikowana
um o w a m iędzynarodowa, po jej ogłoszeniu w «Dzienniku Ustaw Rzeczyposplitej Polskiej», stanowi część krajow ego porządku prawnego i je s t bezpo­
średnio stosowana, chyba że jej stosowanie jest uzależnione od wydania usta­
w y ” (ust. 1); „U m ow a m iędzynarodow a ratyfikow ana za uprzednią zgodą wy­
rażoną w ustawie m a pierw szeństw o przed ustawą, jeżeli ustawy tej nie da
się pogodzić z u m o w ą” (ust. 2).
U staw odaw ca polski stanął więc na stanowisku, iż um ow y m iędzynarodo­
we, które zostały ratyfikow anw ane za zgodą parlam entu i ogłoszone w urzę­
dow ym organie prasowym, jakim je s t „D ziennik U staw ” , zostały autom atycz­
nie inkorporow ane do praw a krajow ego i mają pierw szeństwo przed ustaw a­
m i 11. Dlatego mają być stosowane „bezpośrednio” , czyli obow iązują ex prop rio vigore.
Z asad a bezpośredniego stosowania Konkordatu jako um ow y m iędzynarodo­
wej dotyczy wszystkich jej adresatów, tzn. upraw nia i zobow iązuje organy
10 R. S z a 1" a r z, M ię d zy n a ro d o w y p o rz ą d e k p ra w n y i j e g o odbicie w polskim praw ie
konstytucyjnym , [w:] P ra w o m ię dzy n aro dow e i w spóln otowe w wewnętrzn ym p orzą dku prawnym
red. M. Kruk, W arszawa 1997, s. 19.
11 A. W y r o z u m s k a , Form y zapew nienia skuteczności p raw u m ię dzynarodowem u
w p orz ą d k u krajowym, [w:] P raw o m ię dzy n arod ow e i w spóln otow e w wewnętrznym porządku
pra w n ym , s. 56-59.
władzy państwowej i kościelnej, ja k też w szystkie osoby fizyczne i osoby
prawne, które znajdą się w konkretnej sytuacji będącej desygnatem norm y
określonej w Konkordacie.
Bezpośrednie stosowanie konkordatu w porządku krajow ym nie zawsze
jednak jest możliwe. Ale zależy to od tego, czy norm a w pisana do K o nk ord a­
tu nadaje się do bezpośredniego stosowania. Taka m ożliw ość istnieje w ó w ­
czas, gdy dany przepis konkordatu zaw iera norm ę kom pletną, czyli określa
konkretną zasadę postępowania.
Należy więc wyjaśnić, czy normy wpisane do konkordatu są tak zredago­
wane, iż nadają się do bezpośredniego stosowania? O dpow iedzi na to pytanie
nie można formułować a priori, ale na podstaw ie analizy poszczególnych
przepisów konkordatowych. Trzeba więc w każdym w ypadku ustalić, czy
norma zawarta w danym przepisie konkordatu jest kom pletna, czyli nadaje się
do egzekwowania, czy musi być uzupełniona.
I tak, norm a zawarta w konkordacie je s t kom pletna, jeśli w tekście k o n ­
kordatu określone są uprawnienia i obowiązki jej adresatów, natom iast norm a
jest niekompletna, jeżeli brak jest takich elem entów . W ów czas norm a k o n ­
kordatowa musi być uzupełniona bądź przez ustaw od aw cę polskiego je d n o ­
stronnie na drodze ustawowej (art. 10 ust. 6), bądź w drodze nowej um ow y
wynegocjacjowanej między Stolicą A postolską i władzam i RP, bądź m iędzy
Konferencją Biskupów Polskich i odpowiednim i władzam i państw ow ym i w
celu ustalenia nowych rozwiązań norm atyw nych (np. art. 22, ust. 2.).
V I.
K O N K O R D A T A IN N E U S T A W Y
R E G U L U JĄ C E S T O S U N K I P A Ń S T W O -K O Ś C IÓ Ł
Poniżej zamieszczamy schemat zapisów paralelnych zawartych w K o n k o r­
dacie oraz w ustawie z 17 V 1989 r. o stosunku P aństw a do K ościoła k ato ­
lickiego (= ustawa) i innych ustawach w celu ustalenia, (1) które zapisy
konkordatowe są potwierdzeniem norm wcześniej ustanow ionych i aktualnie
obowiązujących; (2) które zapisy konkordatow e nadają się do bezpośredniego
stosowania, a które ustawy obowiązujące trzeba znow elizow ać w celu w y ko ­
nania zobowiązań konkordatowych.
1) Zasady ogólne stosunków P ań stw o -K o śc ió ł
Zasady relacji instytucjonalnych:
- art. 1 Konkordatu,
- art. 25 Konstytucji.
Zgodność między tymi zasadami została wyżej om ówiona
2) Zasada wolności religijnej w wym iarze instytucjonalnym:
- art. 5 Konkordatu,
- art. 1-3 ustawy.
3) Stosunki dyplomatyczne:
- art. 2 Konkordatu nie ma odpow iednika w ustawie, ale w wym ianie not
m iędzy P rezydentem RP i Stolicą A postolską z 17 VII 1989 r. o
wznow ieniu stałych stosunków dyplom atycznych po 50-letniej przerwie.
4) Kościelne osoby prawne i ich organy, tworzenie i znoszenie kościelnych
osób prawnych, obsadzanie stanowisk kościelnych, nadaw anie osobowości
p ra w n e j:
- art. 4 ust. 2 i 3, art. 6 i art. 7 Konkordatu,
- art. 5-14 ustawy.
5) Kult publiczny:
- art. 8 i 9 Konkordatu,
- art. 15-17 ustawy.
W szczególności cmentarzy dotyczą także:
- art. 45 oraz art. 74 ust. 4 ustaw y o stosunku P aństw a do Kościoła
katolickiego,
- ustaw a z dnia 31 I 1959 r. o cm entarzach i chowaniu zmarłych,
- art. 6 ust. 2, ust. 4, ust. 5; art. 7 i ust. 8 ustawy z dnia 26 VI 1997 r.
o zm ianie ustawy o cm entarzach i chowaniu zmarłych.
6) M ałżeństw o i rodzina:
- art. 10 i 11 Konkordatu,
- art. 74 ust. 9 i ust. 12 ustawy.
Istotną nowość, ja k ą w prow adza Konkordat do praw a polskiego, jest
instytucja uznania skutków cyw ilnych m ałżeństw a kanonicznego. W art. 10
ust. 6 Konkordatu strona państw ow a zobow iązała się do wprowadzenia
odpow iednich zmian w prawie polskim. Dlatego istnieje konieczność zmiany
ustaw: Kodeks rodzinny i opiekuńczy, Kodeks postępow ania cywilnego oraz
ustaw y - Prawo o aktach stanu cy w iln e g o 12.
12 Projekt now elizacji tych ustaw, uchw alony przez Sejm poprzedniej kadencji, został
7) Gwarancje poszanowanie prawa rodziców do religijnego w ychow ania
dzieci:
a) naucznie religii w szkołach i przedszkolach publicznych:
- art. 12 Konkordatu,
- art. 18-19 ustawy,
- art. 12 ustawy z 7 IX 1991 r. o systemie oświaty.
Nowym elem entem w Konkordacie w stosunku do Ustawy je s t gw arancja
nauczania religii w przedszkolach publicznych.
b) praktyki religijne na koloniach i obozach letnich dla dzieci i młodzieży:
- art. 13 Konkordatu,
- art. 30 ust. 30 ustawy.
8) Szkolnictwo kościelne i działalność ośw iatow o-w ychow aw cza:
- art. 14 i 15 Konkordatu,
- art. 20-24 ustawy.
- ustaw a z 14 IX 1991 r. i finansow aniu KUL z budżetu Pańtstwa.
Istotną nowością jest zobowiązanie strony państwowej do finansow ania
PAT i KUL, bez wykluczenia dotacji na inwestycje.
9) Duszpasterstwo wojskowe:
- art. 16 Konkordatu,
- art. 25-29 ustawy.
10) Duszpasterstwo w zakładach penitencjarnych, w ychow aw czych, zakładach
opieki zdrowotnej i społecznej:
- art. 17 Konkordatu,
- art. 30 ust. 31 i 32 ustawy.
11) Organizacje kościelne, stowarzyszenia wiernych:
- art. 19 Konkordatu,
- art. 33-37 ustawy.
odrzucony przez Senat (por. J. K r u k o w s k i, Uznanie skutków cywilnych m ałżeń stw a
kanonicznego w świetle art. 10 Konkordatu i p r o je k tó w ustaw okolokonkordatowych , „B iuletyn
Stow arzyszenia Kanonistów P olskich”, 8(1998), nr 1, s. 71 -8 5 ). W celu realizacji art. 10
Konkordatu Sejm obecnej kadencji uchw alił 24 lipca 1998 r. ustaw ę o zm ianie ustaw - K odeks
rodzinny i opiekuńczy, Kodeks postępow ania rodzinnego, prawo o aktach stanu c yw iln ego,
ustawy o stosunku Państwa do K ościoła K atolickiego w R zeczyposp olitej P olskiej oraz
niektórych innych ustaw ((D z.U . z 1998 r., Nr 117, poz. 757).
12) Kultura, środki przekazu, ochrona zabytków, m uzea i archiwa:
- art. 20 i 25 Konkordatu,
- art. 46-51 ustawy.
13) Działalność humanitarna, charytatywno-opiekuńcza:
- art. 21 ust. 1, art. 22 ust. 1 Konkordatu,
- art. 38-40 ustawy.
W ustawie nie było odniesienia do działalności humanitarnej prowadzonej
przez kościelne osoby prawne, co w praktyce często pow odow ało odmowy
udzialan ia im ulg i zwolnień z tego tytułu . Konkordat w prow adza zrównanie
działalności humanitarnej i charytatywno-opiekuńczej prowadzonej przez
instytucje kościelne z tego typu działalnością prow adzoną przez organizacje
świeckie.
14) Zbiórki publiczne:
- art. 21 ust. 2 Konkordatu,
- art. 74 ust. 1 ustawy.
15) Sprawy finansow e instytucji i dóbr kościelnych oraz duchowieństwa:
- art. 22 ust. 2 Konkordatu
- art. 55-57 ustawy.
W art. 22 Konkordatu przewidziano utworzenie specjalnej komisji
parytetowej, która zajmie się koniecznym i zmianami w obowiązujących
dotychczas w tym zakresie przepisach. Zm iany te m ają uwzględniać potrzeby
K ościoła wynikające z jego msji oraz dotychczasow ą praktykę życia
kościelnego w Polsce. K om isja ta powinna zająć się następującymi
problem ami:
- ustalenie zasad dotyczących rozgraniczenia działalności gospodarczej i
niegospodarczej kościelnych osób prawnych;
- ustalenie zasad określających status i funkcjonow anie Funduszu
Kościelnego;
- ustalenie zasad dotyczących ubezpieczeń społecznych duchow nych i
w ynagradzania duchow nych pracujących w duszpasterstwie.
15) O chrona zabytków:
- art. 22 ust. 4 i art. 25 Konkordatu,
- art. 43 ust. 3 oraz art. 51 ustawy.
16) Prawa m ajątkowe kościelnych osób prawnych:
- art. 23 Konkordatu
- art. 52-54 i art. 59 ustawy.
17) Budownictwo sakralne i kościelne oraz cmentarze:
- art. 24 Konkordatu,
- art. 41-45 ustawy.
18) Fundacje kościelne:
- art. 26 Konkordatu,
- art. 58 ustawy.
V II. W N I O S K I
Konkludując powyższe rozważania, należy stwierdzić, iż now y K onkordat
polski jest um ow ą m iędzynarodową ratyfikow aną przez P rezydenta za usta­
wową zgodą parlamentu. Dlatego - zgodnie z now ą K onstytucją - norm y
wpisane do tego Konkordatu m ogą być bezpośrednio stosowane, czyli nie
wymagają recepcji w formie nowej ustawy, chyba że zaw ierają norm y n ie­
kompletne, tzn. normy tak sform ułowane, iż nie nadają się do b ez p o ­
średniego stosowania.
Z analizy porównawczej norm konkoratow ych i wcześniej uchw alonych
ustaw zwykłych, a zwłaszcza ustawy z 17 V 1989 r. o stosunku P ań stw a do
Kościoła katolickiego, wynika, iż taka sytuacja, w której norm a konkordato w a
nie nadaje się do bezpośredniego stosowania i m a być uzupełnio na przez
ustawodawcą polskiego, weryfikuje się tylko w dwóch w ypadkach, a m ia n o ­
wicie:
1) w art. 10, dotyczącym uznania skutków cyw ilnych m ałżeń stw a k an o ­
nicznego,
2) w art. 15 ust. 3, dotyczącym dotacji państw ow ych dla Papieskiej A k a ­
demii Teologicznej w Krakowie i Katolickiego U niw ersytetu Lubelskiego.
Zobowiązania strony państwowej do w ydania odpow iednich regulacji u sta ­
wowych w każdej z tych dwu sytuacji nie są identyczne. K onieczność u ch w a­
lenia nowej ustawy w celu wykonania zobow iązania w pisanego do K o n k o rd a­
tu niewątpliwie weryfikuje się tylko w art. 10 ust. 6, dotyczącym uznania
skutków cywilnych małżeństw zawartych według formy kanonicznej. Nie m a
natomiast konieczności uchw alenia specjalnej ustawy w celu w ykonania zo b o ­
wiązania wpisanego do art. 15 względem P A T i KUL - w tym celu w y star­
czy uw zględnić zobow iązanie konkordatow e w ustawie budżetowej na każdy
now y rok budżetowy, uchwalonej po wejściu w życie Konkordatu.
N adto należy zauważyć, iż parlam ent porzedniej kadencji bezpodstawnie
uchw alił ustawę w sprawie dotacji dla PA T ograniczającą wpisane do Kon­
kordatu zobow iązania dotyczące finansow ania PAT, a m ianowicie wykluczają­
cą finansow anie inwestycji. Takie zawężenie ustawowe jest sprzeczne
z art. 15 Konkordatu.
Nie ma również potrzeby uchw alania nowej ustawy w sprawie finansow a­
nia KUL, ale po wejściu w życie Konkordatu strona państw ow a je s t zobowią­
zana do finansow ania KUL także w dziedzinie inwestycji.
Inne norm y konkordatow e są tak sformułowane, iż nie stawarzają potrzeby
uchw alenia nowych ustaw w celu ich inkorporow ania do porządku prawnego
RP, aby m ogły być stosowane w życiu zarówno w sferze praw a materialnego,
ja k i formalnego. Z nakom ita większość norm wpisanych do Konkordatu sta­
now i bow iem potwierdzenie norm obowiązujących ju ż jak o normy prawa
krajow ego, uchw alonych wcześniej w formie ustawowej. R óżnica między nimi
tkwi w bardziej zwięzłej formie redagow ania przepisów konkordatow ych niż
ustaw zwykłych. Tylko w niektórych miejscach zapisy konkordatow e wpro­
wadzają doprecyzow anie bądź uzupełnienie zapisów ustawowych.
R E F L E C T IO N A F T E R T H E R A T IF IC A T IO N O F T H E C O N C O R D A T
S u m m a r y
T h e paper se e k s to sh o w the r e fle c tio n s on the con cord at b e tw e en the H o ly S ee and
the P o lish R e p u b lic, the con cord at w h ic h w as sig n e d on July 2 8 , 1993, and ratified on
F ebruary 2 3 , 1 998. It is an instrum ent in w h ich to n o rm a lize the r ela tio n sh ip s b etw een
the state and the C hurch in the c o n te x t o f sy stem tran sform ation s w e ll under w ay, trans­
fo rm a tio n s lea d in g from co m m u n ist totalitarian ism to d em ocracy. T he fo llo w in g problem s
m ak e up the su b ject m atter o f the said reflec tio n s:
1) the h isto r ica l d im e n sio n o f the ra tifica tio n at h om e and abroad w h ich c o n siste d in
g iv in g up the m o d el o f h o stile sep aration - in its co m m u n ist v e rsio n - and a c ce p tin g the
m o d e l o f coo rd in a ted separation, as it has b een form ed in d em o cra tic states o f W est
E urop e (G erm an y, Italy, and S p ain ),
2) the p rin c ip le s o f in stitu tio n a l rela tio n sh ip s b e tw e en the state and the Church as
th ey h ave been form ed in art. 1 o f the co n co rd a t and in art. 25 o f the P o lish C on stitu tion
o f A p ril 2, 1997,
3) G uarantees o f r elig io u s freed om are g e n e ra lly w ritten in art. 53 o f the P o lish
C onstitution and m ore particularly in the con cord at,
4) the e ffic a c y o f the concord at in the n ation al law , that is in co rp o ra tio n o f the
concordat norm s to the national order, in the lig h t o f art.
87,
8 and
91
o f the
C onstitution,
5) the co m p a riso n s o f parallel records co n ta in e d in the c o n co rd a t and in the b in d in g
com m on law s in order to se ttle w h ich co n co rd a t record s co n firm the norm s that are
already bin d in g by virtue o f the co m m o n law s; w h ic h co n co rd a t record s in tro d u cin g n ew
norms m ay be d irectly used; w h ich o f the b in d in g la w s sh o u ld be n o v e liz e d in order to
meet the con cord at o b lig a tio n s.
T r a n s la t e d b y Ja n K l o s

Podobne dokumenty