pobierz gazetę
Transkrypt
pobierz gazetę
PUBLICYSTYCZNE CZASOPISMO MIESZKAÑCÓW ZIEMI SKOCZOWSKIEJ I OKOLIC miesiêcznik numer 5 (10) maj 2006 ROK II BEZP£ATNY Witamy wszystkich na ³amach kolejnego wydania Po³udnika. W koñcu przyszed³ maj, kwiaty zaczynaj¹ kwitn¹æ na ³¹kach, spokojnie mo¿na zacz¹æ siê zakochiwaæ i myœleæ o planowaniu wakacji. Ale wczeœniej zachêcamy do lektury i wertowania stron naszej skoczowskiej gazety. Po³udnik to przede wszystkim ludzie. Osoby, które tworz¹ czasopismo i ci, o których piszemy i których przedstawiamy. Czasem zdarzy siê, ¿e ktoœ dostanie po uszach. Trudno. Ale zdecydowanie naszym celem jest pokazywanie ludzi i inicjatyw, które s³u¿¹ rozwojowi naszego miasta. Chcielibyœmy, by w Po³udniku, a i w Równole¿niku, pokazywaæ przyk³ady do naœladowania, pisaæ o osobach, które kreuj¹ rzeczywistoœæ, a nie tylko j¹ odtwarzaj¹. Skoczów posiada bowiem bardzo du¿y potencja³ osób twórczych, myœl¹cych, bardzo inteligentnych i wykszta³conych. Ale czêsto te jednostki s¹ znane jedynie ma³ej grupie ludzi: rodzinie i kilku znajomym. My chcemy to zmieniaæ, poniewa¿ od takich ludzi zawsze mo¿na siê czegoœ dowiedzieæ, nauczyæ, coœ podpatrzeæ. Tylko jednocz¹c si³y i plany mo¿emy coœ osi¹gn¹æ. Podzieleni nie zajdziemy nigdzie. Podzieleni zawsze przegramy, a ostatnie lata dla Skoczowa s¹ tego najlepszym przyk³adem. Dlatego robienie gazety optymistycznej i uœmiechniêtej sta³o siê naszym mottem. Smutasom i destruktorom dziêkujemy. Dosyæ wko³o szaroœci. Po³udnik nie jest idealny. Wiemy to. Ale nie zra¿aj¹ nas problemy. I zachêcamy wszystkich Czytelników do pokonywania trudnoœci. Czêsto nie s¹ takie straszne, jak siê wydaj¹. Namawiamy tak¿e do pomocy innym. Zapytajmy, czy ktoœ obok nie potrzebuje wsparcia i otuchy. Nikt nie jest przecie¿ samotn¹ wysp¹. Je¿eli mo¿emy pomóc - to pomagajmy. To przes³anie Po³udnika. Jeœli ka¿dy mieszkaniec naszej gminy zrobi coœ dobrego w maju dla drugiej osoby, to razem zrobimy 26 tysiêcy dobrych uczynków! Oto zadanie! W ¿yciu bywa ró¿nie. Ale zawsze po nocy jest dzieñ, a po ulewie œwieci s³oñce. To frazesy, ale lepiej byæ optymist¹. Patrzmy z nadziej¹ w przysz³oœæ. Mo¿e byæ tylko lepiej. Naprawdê. Czeka nas lato, têcza i wszystkie kolory polnych kwiatów. I przypominamy o pomyœle budowy w Skoczowie lodowiska... Mówimy o tym teraz, bo potem mo¿e byæ ró¿nie. I ¿eby nikt nie mówi³, ¿e nie przypominaliœmy... REDAKCJA ! A W NUMERZE... AFRYKA - str. 21 KONKURSY !!! - str. 22 i 32 KRZY¯ÓWKI I HUMOR - str. 30 ŒMIERDZ¥CY PROBLEM - str. 24 KULISY POWSTAWANIA PO£UDNIKA - str. 12 KOPANIE DO£KÓW - str. 3 SPÓ£DZIELNIA “WSPÓLNOTA” - str. 19 RADNY BEZRADNY - str. 15 A W NUMERZE... A W NUMERZE... A W NUMERZE... ! A W NUMERZE... ‘ PO£UDNIK 18 47 B£ADNICE HARBUTOWICE KICZYCE KOWALE MIÊDZYŒWIEÆ OCHABY PIERŒCIEC POGÓRZE WILAMOWICE WIŒLICA www.poludnik1847.ox.pl [email protected] www.skoczow.pl www.ox.pl W tym roku, podobnie jak w latach poprzednich, w s³oneczne popo³udnie 3 maja ulicami Skoczowa przeszed³ uroczysty pochód, by uczciæ obchody Uchwalenia Konstystucji 3 Maja oraz rozpocz¹æ œwiêtowanie przypadaj¹cego na dzieñ nastêpny Dnia Stra¿aka. (ci¹g dalszy na str. 15) sf foto: Ewa Bojda Skoczów s³ynie z obrzêdu „Pochodu z Judaszem”, gdy¿ tylko jeszcze pod Kaplicówk¹ mo¿na ogl¹daæ to ciekawe i rzadko spotykane na Œl¹sku widowisko. W tym roku odby³o siê ono 14 i 15 kwietnia i minê³o dok³adnie 25 lat od jego reaktywacji. Po d³ugiej, 14-letniej przerwie w 1981 roku wrócono do „Pochodu z Judaszem”, a przypomnia³ o tym stra¿akom Józef Hluszczyk (naczelnik OSP od r. 1978). (ci¹g dalszy na str. 16) 22 kwietnia w skoczowskim Miejskim Domu Kultury odby³a siê IV edycja Turnieju Tañca Disco, której myœl¹ przewodni¹ by³a popularyzacja tañca, konfrontacja dorobku artystycznego zespo³ów, wymiana doœwiadczeñ oraz rozwijanie twórczych uzdolnieñ tancerzy. Z wystêpuj¹cych skoczowskich formacji bardzo dobrze zaprezentowa³ siê zespó³ IMPULS (Sabina Cul, Kamila Duda, Martyna Gierz, Izabela Gredka, Klaudia Kolud i Dorota Siekierka) zdobywaj¹c wysok¹, drug¹ lokatê, w kategorii seniorów (do lat 20). Dziewczyny zaprezentowa³y zwarty, autorski, kilkuminutowy pokaz, który bardzo spodoba³ siê zgromadzonej publicznoœci. (ci¹g dalszy na str. 17) WSZYSTKIE DZIECI NASZE S¥ !!!!!!! Doskonale o tym wiemy, ¿e bez Tych istot niewa¿ne czy maj¹ 2, 5 czy 15 lat ¿ycie by³oby: CICHE…!!! i SZARE !!! dlatego wszystkie pociechy ze Skoczowa i okolic zapraszamy sf 1 czerwca 2006 r. o godz. 15.30 KWARTALNIK W po³owie kwietnia, wysi³kiem wielu ludzi dobrej woli ukaza³ siê pierwszy numer czasopisma opisuj¹cego wydarzenia z ¿ycia przedszkoli i szkó³ skoczowskiej gminy - Równole¿nika 49o48'. Mamy nadziejê ¿e dotar³ on do wszystkich zainteresowanych i dla wielu z nas bêdzie pocz¹tkiem nowej gazetowej przygody. Gdy powstawa³ Po³udnik (o kulisach tamtych dni piszemy na stronie 12) mieliœmy bardzo wiele problemów. Podobnie jest przy Równole¿niku. Ale wiemy, ¿e ta praca ma sens i bêdzie mia³a znaczenie dla rozwoju wielu inicjatyw kreowanych w ¿yciu placówek oœwiatowych Skoczowa. (ci¹g dalszy na str. 25) do Banku BPH S.A. w Skoczowie ul.G.Morcinka 16B na bezp³atn¹ jazdê „Ciuchci¹ Beskidzk¹” po Skoczowie wraz z innymi atrakcjami !!! serdecznie zaprasza Bank BPH S.A. Oddzia³ Skoczów - sponsor „Ciuchci Beskidzkiej” tel. 33, 857-51-61; 857-51-62 PO£UDNIK 18o47’ ¯ycie jest to czas, którego jedn¹ po³owê zatruwaj¹ nam rodzice, a drug¹ dzieci. P R Z Y R O D A Wa¿ne miejsce we florze leœnej zajmuj¹ przedstawiciele rodziny storczykowatych (Orchidaceae). S¹ to roœliny o piêknym kszta³cie i wzorzystych, barwnych kwiatach, niestety niezwykle szybko gin¹ce i coraz rzadsze w przyrodzie. Pe³niê rozwoju osi¹gaj¹ storczykowate w krajach podzwrotnikowych. W parnych puszczach tropikalnych zadziwiaj¹ ró¿norodnoœci¹ postaci, bujnoœci¹, misternymi kszta³tami, cudownymi kolorami i niezwyk³ymi zapachami. G³ówn¹ ozdob¹ storczykowatych s¹ ich kwiaty. W œwiecie roœlin nale¿¹ one do najoryginalniejszych i niekiedy bardzo wymyœlnych. Szacuje siê, ¿e na œwiecie wystêpuje ok. 20 000 gatunków. W ten sposób rodzina storczyków nale¿y do najwiêkszej w królestwie roœlin, a tak¿e do najbardziej rozwiniêtej i niezwykle interesuj¹cej grupy. W Polsce wystêpuje ponad 40 gatunków, w porównaniu do pysznych orchidei podzwrotnikowych s¹ bardzo skromne. Pomimo to niektóre z nich nale¿¹ do najpiêkniejszych przedstawicieli naszej flory. Na uwagê zas³uguje podkolan bia³y, który wabi piêknym zapachem. Ten q W O K Ó £ STORCZYKI OPRACOWA£ JAROS£AW GIL foto: Jaros³aw Gil N A S dwulistny storczyk, który jest spotykany u nas w dolinie rzeki Wis³y, zachwyca nie tylko odurzaj¹c¹ woni¹, ale i œlicznymi, bia³ymi kwiatami, zamieszkuje on widne partie lasów liœciastych i mieszanych. Kwitnie w maju i czerwcu. Obok wspomnianego podkolana bia³ego, u nas tak¿e spotykany jest: storczyk blady, storczyk szerokolistny i listera jajowata. Prawdziw¹ oaz¹ storczykowatych s¹ okolice Goleszowa, gdzie stwierdzono kilkanaœcie gatunków. Wszystkie storczyki rosn¹ce w Polsce podlegaj¹ œcis³ej ochronie gatunkowej i wymagaj¹ naszej opieki. Kiedy wiêc bêdziemy mieli szczêœcie spotkaæ nêc¹cy piêknem swych kwiatów storczyk, zostawmy go tam, gdzie roœnie i gdzie siê najpiêkniej prezentuje. Nie przyczyniajmy siê do uszczuplenia zasobów tych œlicznych i jak¿e ciekawych przedstawicieli naszej flory. Stosunek cz³owieka do roœlin, jak i, do ca³ej przyrody jest sprawdzianem nie tylko jego wiedzy, ale przede wszystkim kultury. Na zdjêciu podkolan bia³y, sfotografowany w Kiczycach KORMORAN K£OPOTLIWY PTAK OPRACOWA£ JAROS£AW GIL Kormorany (30 gatunków w faunie œwiatowej) nale¿¹ do rzêdu wios³onogich Pelecaniformes. Jedyny wystêpuj¹cy u nas gatunek kormoran czarny, tak jak pozosta³e gatunki, jest wybitnie przystosowany do zdobywania pokarmu w toni wodnej. Podstawowym pokarmem wszystkich kormoranów s¹ ryby. Znakomicie i g³êboko nurkuj¹, a p³yn¹c w zanurzeniu wspomagaj¹ siê skrzyd³ami, które s¹ rozpostarte w wodzie. Dlatego te¿ po wynurzeniu siê susz¹ je, co czêsto mo¿na obserwowaæ. Kormoran czarny jest szeroko rozpowszechniony. Jego area³ lêgowy obejmuje prawie ca³y œwiat z wyj¹tkiem Ameryki Po³udniowej. Wszêdzie jednak wystêpuje wyspowo zasiedlaj¹c wybrze¿a morskie lub pobli¿a wód s³odkich. Gniazda najczêœciej zak³ada na drzewach, choæ znane s¹ równie¿ lêgi na krzewach lub te¿ wprost na ziemi. Lêgnie siê w koloniach, czêsto mieszanych, wraz z czaplami lub mewami. Do po³owy XIX wieku kormoran by³ znacznie liczniejszy i wystêpowa³ w znacznie wiêkszej liczbie miejsc ni¿ póŸniej. Przyczyn spadku jego liczebnoœci w drugiej po³owie XIX wieku nale¿y upatrywaæ przede wszystkim w intensywnym têpieniu kormoranów (co wi¹za³o siê z rozwojem hodowli stawowej ryb, ale nie tylko) oraz w zmianach zachodz¹cych w œrodowisku, jak intensyfikacja rolnictwa i wycinanie lasów - a wiêc utrata dogodnych miejsc lêgowych, a zapewne tak¿e i w postêpuj¹cym zanieczyszczaniu wód. W Polsce obecnie wystêpuje 18 sta³ych kolonii, przewa¿nie w pó³nocnej czêœci kraju, z których najwiêksza(w K¹tach Rybackich) przekracza 2000 gniazd. Najbli¿sza kolonia kormorana w pobli¿u Skoczowa znajduje siê nad jeziorem Gocza³kowickim. Powsta³a w 1986 r. Od tego czasu ptaki zaczê³y siê czêœciej pojawiaæ w naszych terenach. W ostatnich latach kormorany próbowa³y zak³adaæ kolonie lêgowe na okolicznych stawach hodowlanych m.in. nad akwenami w Go³yszu, Dêbowcu, Landeku, lecz ostatecznie ptaki miejsca te porzuci³y. Kormorany s¹ ptakami nadzwyczaj silnie przywi¹zanymi do miejsc, w których za³o¿y³y koloniê. Zwykle pojawia siê jedna do trzech par, które zak³adaj¹ gniazda, a nastêpnie w ci¹gu 2-3 lat powstaje kolonia licz¹ca kilkanaœcie, kilkadziesi¹t lub nawet kilka tysiêcy gniazd. W Polsce kolonie licz¹ zwykle kilkanaœcie do kilkudziesiêciu gniazd; najwiêksze przekraczaj¹ nawet 2000. Kormoran nale¿y do ptaków wêdrownych, zimuje przewa¿nie w basenie Morza Œródziemnego. Czêœæ osobników, szczególnie w ³agodne q zimy rezygnuje jednak z wêdrówki do ciep³ych krajów. W czasie ostatnich styczniowych mrozów w Skoczowie, nad rzeka Wis³¹, mo¿na by³o zaobserwowaæ kr¹¿¹ce stada licz¹ce nawet ponad sto osobników. Po powrocie z zimowisk, w marcu lub kwietniu, ptaki przystêpuj¹ do ³¹czenia siê w pary oraz do budowy gniazd. Pe³ne zniesienie sk³ada siê z 35 jaj, wysiadywanie zajmuje 23-24 dni, a po dwóch miesi¹cach m³ode s¹ zdolne do lotu i opuszczaj¹ koloniê. Poniewa¿ kormorany przystêpuj¹ do lêgów dopiero w drugim-trzecim roku ¿ycia, poza parami lêgowymi wystêpuj¹ te¿ koczuj¹ce ptaki jeszcze nie zak³adaj¹ce gniazd. Kormorany w naszych warunkach ¿ywi¹ siê przede wszystkim rybami takimi jak p³ocie, liny, okonie, szczupaki, miêtusy i inne gatunki ryb. Nie ma tu wiêc specjalnej preferencji, a s¹dziæ mo¿na, ¿e sk³ad gatunkowy ryb w ich pokarmie zale¿y od czêstotliwoœci wystêpowania danego gatunku ryb. Nie jest te¿ prawd¹, ¿e w pokarmie przewa¿aj¹ du¿e sztuki. Wiêkszoœæ pokarmu stanowi¹ ryby ma³e 8-15 cm i wêgorze do 30 cm. Dzienne zapotrzebowanie pokarmowe jednego ptaka wynosi od 600 do 800 g ryb. Oznacza to, ¿e ka¿dy kormoran przebywaj¹cy w Polsce przez 6 miesiêcy, tj. 185 dni, zjada oko³o 140 kg ryb. Wobec tego kolonia licz¹ca 100 gniazd zjada w ci¹gu sezonu oko³o 75 ton ryb (zak³adaj¹c, ¿e 100 gniazd oznacza 200 ptaków doros³ych, oko³o 60 nielêgowych i oko³o 300 m³odych, które osi¹gnê³y zdolnoœæ lotu). Jest oczywiste, ¿e jeœli dzieje siê to w pobli¿u stawowej hodowli karpi to ponosi ona straty. Odbywa siê to nawet wówczas, gdy w pobli¿u stawów s¹ naturalne jeziora, gdy¿ kormorany chêtniej korzystaj¹ z,,suto zastawionego sto³u" i tak d³ugo pojawiaj¹ siê nad stawami, a¿ nie wyjedz¹ ³atwo dostêpnych tam ryb. Staj¹ siê wiêc szkodnikami. Pojêcie to oczywiœcie nie ma sensu w odniesieniu do gatunków wystêpuj¹cych w biocenozie, w przyrodzie. Nie ma niestety obecnie ¿adnej mo¿liwoœci ochrony stawów rybnych przed kormoranami. Jedyn¹ mo¿liwoœci¹ jest ograniczenie liczby kormoranów do poziomu, który przestanie byæ odczuwalny jako szkodliwy dla gospodarstwa, a jednoczeœnie nie spowoduje zaniku tego ciekawego i prawnie chronionego w Polsce gatunku. Ograniczenie liczebnoœci kormorana, przez kontrolowan¹ wycinkê drzew na których ptaki próbuj¹ budowaæ gniazda, stosuje siê na jeziorze Gocza³kowickim. Dzia³ania takie dokonywane s¹ przez doœwiadczonych ornitologów za zgod¹ Ministerstwa Œrodowiska. qq 2 MAJ PO£UDNIK Ewa Bojda, Biuro Promocji i Informacji Robert Orawski, dyrektor MDK Kiedy jako uczeñ obrywa³em jedynki (komu siê to ostatecznie nie zdarza³o), matka straszy³a mnie, ¿e jeœli nie bêdê siê uczy³ - pójdê kopaæ do³y. Bardzo siê tego kopania do³ów ba³em i niejedno popo³udnie spêdzi³em na rozwi¹zywaniu „s³upków”, miast na boisku czy hali sportowej. Teraz, jako dojrza³y ju¿ cz³owiek stwierdzam, i¿ kopanie do³ów nie jest wcale tak¹ z³¹ prac¹: zarobki niez³e, dó³ nie a¿urowa budowla, przemêczaæ siê myœleniem nie trzeba, na papierosa czy piwko czas zawsze siê znajdzie. Ale có¿, jako niedoœwiadczony m³odzik ulega³em strasznym wizjom roztaczanym przez matkê i robi³em wszystko, by tych do³ów nie kopaæ. Wiele innych tak¿e. Czy mi to wysz³o na dobre, trudno powiedzieæ. Nieraz mo¿e pokopa³bym sobie beztrosko ale có¿, robiæ co innego jest mi pisane. Tak wiêc czêœæ ludzi, utraciwszy bezpowrotnie szansê na zdrow¹, mêsk¹ robotê, zajmuje siê w ró¿nych skoczowskich instytucjach i biurach przek³adaniem papierków, a w wolnych chwilach (jest to chyba przekora wobec matczynych przestróg z dzieciñstwa) zajmuje siê kopaniem ju¿ nie do³ów, tylko do³ków. Kopanie do³ów i kopanie do³ków. Niby subtelna ró¿nica znaczeniowa, s¹ to jednak tylko pozory. Bo do³y kopie siê w ziemi, a MAJ 2006 sf Od 6 maja w skoczowskim Warsztacie Sztuk przy ulicy S³onecznej 16 mo¿na ogl¹daæ wystawê fotograficzn¹ Doroty Makuli i Paw³a Mazura. Serdecznie zapraszamy mi³oœników fotografii do ogl¹dania pokazanych zdjêæ. Wystawa czynna bêdzie do 26 maja. do³ki - pod kimœ. Wykopanie do³u jest po¿yteczne dla ogó³u, bo to albo blok stanie, albo ruroci¹g siê poci¹gnie. Kopanie do³ków natomiast ma przynieœæ (przynajmniej w za³o¿eniu) po¿ytek kopi¹cemu. Kopanie do³ków to pole do dzia³ania dla ludzi inteligentnych i b³yskotliwych. S¹ na temat kopania do³ków dwa przys³owia. Pierwsze: „Kto pod kim do³ki kopie - sam w nie wpada”, drugie nowsze: „kto pod kim do³ki kopie ten awansuje”. Oba zawieraj¹ prawdê, z tym, ¿e pierwsz¹ wpaja siê m³odym ludziom w ramach kszta³cenia pozytywnych postaw. Potem, kiedy ci m³odzi dojrzewaj¹, sami dochodz¹ do wniosku, ¿e drugie przys³owie wierniej oddaje rzeczywistoœæ. O tym jak kopaæ do³ki, nie mówi nikt. Nie ucz¹ w szko³ach, nie ma podrêczników, kursów, szkoleñ. Jest to karygodne niedbalstwo. Pieni siê w ten sposób amatorszczyzna, dzia³ania s¹ chaotyczne i nieskoordynowane. Jak wiêc najlepiej i najekonomiczniej ryæ pod kimœ, jak dzia³aæ, by osi¹gn¹æ jak najlepsze efekty w „podgryzywaniu” kogoœ? Najwa¿niejsze jest zachowanie œcis³ej tajemnicy przed delikwentem. Nie daj¹c mu poznaæ, ¿e zaczynamy pod nim ryæ odbieramy mu szansê obrony. Zachowujemy siê wobec niego jak gdyby nigdy nic, nie wylewnie, bo i to jest W dniach od 1.04 do 7.04 br. w naszym mieœcie goœcili uczniowie ze szko³y jêzykowej w Kijowie. Opieki nad nimi podjêli siê uczniowie ze skoczowskiego LO, którzy swoim zaanga¿owaniem i trosk¹ sprawili, i¿ pobyt m³odzie¿y zza granicy up³yn¹³ w bardzo przyjemnej atmosferze. Pomys³odawczyniami projektu by³y nauczycielki jêzyków obcych wy¿ej wymienionego liceum: Bo¿ena Przyby³a i Anna Wajdzik. Organizatorzy zadbali o to, by czas spêdzony w Polsce by³ niezapomniany i jedyny w swoim rodzaju. W programie pobytu znalaz³y siê m.in.: zwiedzanie Krakowa, Oœwiêcimia i Cieszyna, Pêtla Beskidzka oraz wizyta w stadninie koni w Ochabach. Nie zabrak³o te¿ wspólnych zajêæ integracyjnych, takich jak: krêgle, basen oraz wspólne warsztaty jêzykowe w szkole. M³odzie¿y z Ukrainy bardzo podoba³a siê Polska i mimo momentami niesprzyjaj¹cej aury wizyta goœci nale¿a³a do wyj¹tkowo udanych. „Bardzo siê cieszê, ¿e mog³em wzi¹æ udzia³ w tym projekcie, bowiem pozwala to nie tylko na udoskonalanie swojego jêzyka obcego, ale przede wszystkim na zawarcie wielu nowych, interesuj¹cych znajomoœci i budowanie porozumienia na p³aszczyŸnie miêdzynarodowej”- mówi Mateusz Hubczyk, jeden z uczestników projektu. Podobne refleksje na ten temat snuje Partycja Bijok:”Po raz pierwszy biorê udzia³ w tego typu projekcie, jednak moje odczucia s¹ bardzo pozytywne. Z niecierpliwoœci¹ czekam na moment, kiedy to my odwiedzimy naszych przyjació³ w Kijowie”. W przeci¹gu najbli¿szych kilku miesiêcy piêtnastoosobowa grupa licealistów wraz z opiekunami wyjedzie na tygodniowy pobyt do swoich przyjació³ na Ukrainê. Projekt ten nie by³by mo¿liwy do zrealizowania bez wsparcia sponsorów: „Ustronianka”, restauracja „Sadyba”, UM w Skoczowie, Rada Rodziców ZSO Skoczów, „Delfin”, supermarket „Mikrus”, cukiernia „Bajka” z Górek Wielkich. PolAnka podejrzane. Nie pomijajmy natomiast ¿adnej okazji, by wobec innych osób, szczególnie wobec prze³o¿onych podkopywanego, pokazaæ go jako niedorajdê i nieuka, który nie mo¿e sobie daæ rady. Oczywiœcie, wytykaj¹c b³êdy tamtego dajemy od razu w³asn¹ koncepcjê, pokazuj¹c prze³o¿onemu, jak¹ to mamy otwart¹ g³owê, jakbyœmy sobie œwietnie radzili. Wa¿ne jest równie¿ tworzenie tzw. atmosfery. Nie wolno pomin¹æ milczeniem ¿adnego potkniêcia naszego obiektu, nale¿y kiwaæ g³ow¹ z ubolewaniem, czyniæ subtelne uwagi i aluzje. W ten sposób zyskujemy uznanie otoczenia. Delikwenta natomiast dobijamy w ten sposób, ¿e przekazujemy mu na bie¿¹co co inni o nim myœl¹, z zastrze¿eniem, ¿e my jesteœmy zawsze z nim. Zdobywamy w ten sposób jego zaufanie i tym bardziej poznajemy s³abe punkty podkopywanego, w które we w³aœciwym czasie uderzymy. Wszystkie te dzia³ania powinny w krótkim czasie przynieœæ spodziewane efekty. Wchodzimy na miejsce „wygryzionego”. Oczywiœcie inni od razu zaczynaj¹ ryæ pod nami, musimy siê wiêc broniæ, ale to ju¿ inna sprawa. Chcia³bym jednak postawiæ pytanie, zreszt¹ czysto retoryczne: nie lepiej wzi¹æ siê za uczciw¹ robotê? Bowiem krecia robota nie pop³aca; nas te¿ w koñcu wygryz¹. Kazimierz Raszka 3 NIE B¥D• OFERM¥ !!! ID• NA WYBORY SAMORZ¥DOWE > > > Urz¹d Miejski - Biuro Promocji i Informacji oraz Miejski Dom Kultury w Skoczowie, zapraszaj¹ do udzia³u w konkursie fotograficznym pt. „Skoczów- moje miasto w obiektywie”. Konkurs adresowany jest dla dzieci i m³odzie¿y ze skoczowskich szkó³ podstawowych, gimnazjów oraz szkó³ œrednich. Oceny prac dokona powo³ane przez organizatorów Jury, które przyzna atrakcyjne nagrody. Prace oceniane bêd¹ w trzech grupach wiekowych. Na konkurs nale¿y nades³aæ maksimum 3 prace formatu 15cm x 21cm lub 20cm x 30cm (dot¹d nie publikowane) z do³¹czon¹ kopert¹ zawieraj¹c¹ dane autora (imiê i nazwisko, wiek, adres domowy, telefon, adres szko³y). Fotografie powinny posiadaæ opis: tytu³, miejsce i datê wykonania. Fotografie mo¿na nadsy³aæ lub dostarczaæ na adres: Biuro Promocji i Informacji Urzêdu Miejskiego w Skoczowie, Rynek 1, 43-430 Skoczów ( parter, pokój nr 6,) w zaklejonej kopercie z dopiskiem „Konkurs fotograficzny” w nieprzekraczalnym terminie do dnia 23 maja br. Uczniowie mog¹ tak¿e sk³adaæ swoje prace w szko³ach, do których uczêszczaj¹, a szko³y zbiorczo przeka¿¹ je do Biura Promocji i Informacji. Zwyciêzcy zostan¹ poinformowani listownie b¹dŸ telefonicznie. Wernisa¿ wystawy oraz wrêczenie nagród zaplanowano na dzieñ 2 czerwca br. w Warsztacie Sztuk (ul. S³oneczna 16) - oddziale Miejskiego Domu Kultury. Nades³ane prace nie bêd¹ zwracane. Organizatorzy zastrzegaj¹ sobie prawo swobodnego dysponowania nimi w formie elektronicznej. Mamy nadziejê, ¿e dziêki temu konkursowi m³odzi adepci sztuki fotograficznej bêd¹ mieli okazjê zaprezentowania swoich prac szerszej publicznoœci. Przez ca³y maj mo¿na by³o ogl¹daæ w skoczowskiej Sarkandrówce fragmentaryczn¹ wystawê fotografii prasowych, które mówi³y o ostatnich dniach ziemskiego ¿ycia Jana Paw³a II. Wycinki z Dziennika Zachodniego, Gazety Wyborczej, G³osu, Goœcia Niedzielnego, Ozonu, Polityki, Rzeczpospolitej oraz innych polskich gazet przypomina³y o tamtych chwilach, pokazywa³y reakcjê ca³ego œwiata oraz opisywa³y zesz³oroczne trudne dni. Smutny jest jednak fakt, ¿e nikt tej wystawy nie ogl¹da³. Nikt, ani jedna osoba nie przysz³a przez miesi¹c, by ogl¹dn¹æ zebrane materia³y... 18o47’ PO£UDNIK 18o47’ Z DAWNYCH LAT 1 maja 1945 r. wkroczy³a do Skoczowa Armia Czerwona. Bóg zes³a³ ludziom po¿ywienie, a diabe³ kucharzy. Lew To³stoj 2 maja 1987 r. cz³onkowie Towarzystwa Mi³oœników Skoczowa i PTTK zasadzili na Kaplicówce 600 drzewek. 3 maja 1647 r. krwawy deszcz spad³ w Jab³onkowie. 6 maja 1796 r. zmar³ w Skoczowie, na zapalenie p³uc radny miejski i rzeŸbiarz Wac³aw Donay- twórca figury Jonasza czy œw. Floriana w Cieszynie. 7 maja 2001 r. Anna Stefaniak-Bacza objê³a stanowisko kierownika Powiatowego Urzêdu Pracy w Cieszynie. 8 maja 1864 r. zebra³a siê komisja gminna w celu wyboru burmistrza. W jej sk³adzie znaleŸli siê m.in. geolog, astronom, poczmistrz Maksymilian Habel i jego syn Antoni Habel. Wybrano Edwarda Foglara. 10 maja 1605 r. spali³ siê dwór Kaspra Pogorskiego, w³aœciciela Pogórza. 12 maja 1905 r. biskup wroc³awski zezwoli³ na organizowanie ka¿dego roku na Kaplicówce uroczystoœci odpustowych ku czci b³. Jana Sarkandra. 14 maja 1927 r. otwarto 13-kilometrow¹ liniê kolejow¹ ze Skoczowa do Chybia. 16 maja 1857 r. malarz Franciszek Mainhalt o¿eni³ siê w Skoczowie z Teres¹, wdow¹ po Franciszku Miczce. 19 maja 1989 r. mieszkañcy Ziemi Cieszyñskiej protestowali przeciw budowie koksowni w Stonawie w Czechos³owacji. 22 maja 1995 r. Jan Pawe³ II goœci³ w Skoczowie w zwi¹zku z kanonizacj¹ Jana Sarkandra, której dokona³ dzieñ wczeœniej w O³omuñcu. KOMENDANCKIM OKIEM POLICJA STRA¯ MIEJSKA W dniu 24 kwietnia 2006 roku skoczowscy policjanci udali siê na wezwanie mieszkañców jednego z osiedli, którzy zaalarmowali, ¿e po osiedlu jeŸdzi "podejrzany" pojazd, a pasa¿erowie zainteresowani byli samochodami zaparkowanymi na parkingach przyblokowych. Podczas legitymowania tych osób wykazywa³y one agresjê wobec policjantów, wykrzykiwa³y w ich stronê obraŸliwe s³owa. Policjanci postanowili zatrzymaæ wszystkich mê¿czyzn i przewieŸæ ich do komisariatu. Przed przewiezieniem policjanci chcieli sprawdziæ zawartoœæ baga¿nika pojazdu, którym mê¿czyŸni przyjechali na teren osiedla. To rozwœcieczy³o zatrzymanych mê¿czyzn, którzy stawali siê coraz bardziej agresywni. Jeden z nich wybi³ od wewn¹trz szybê w radiowozie wyskakuj¹c przez okno samochodu, a nastêpnie zacz¹³ uderzaæ jednego z interweniuj¹cych policjantów. Uderza³ go na oœlep, po ca³ym ciele, powoduj¹c obra¿enia, w tym pêkniêcie koœci rêki. Do pomocy zosta³y wezwane inne patrole z terenu powiatu cieszyñskiego, jednak do czasu ich przybycia w obezw³adnieniu trzech krewkich mê¿czyzn pomocy udzieli³ patrol jednej ze skoczowskich firm ochraniarskich. Po zakoñczeniu okaza³o siê tak¿e, ¿e zniszczeniu uleg³ radiowóz, a straty powsta³e w wyniku zdarzenia oceniono na kwotê 3000 z³. W dniu 26.04.2006 r. Prokuratura Rejonowa w Cieszynie na wniosek Komisariatu Policji w Skoczowie wyst¹pi³a o tymczasowe aresztowanie najbardziej agresywnego mê¿czyzny, któremu przedstawiono zarzuty o zniewa¿enie policjantów, zmuszanie przemoc¹ do zaniechania prowadzenia prawnie podjêtej czynnoœci oraz za zniszczenie mienia. Wobec podejrzanego Zdzis³awa M. s¹d zastosowa³ areszt tymczasowy na okres 3 miesiêcy. Sprawê prowadzi skoczowska policja. Jacek B¹k, Komendant Komisariatu Policji w Skoczowie Interwencje Stra¿y Miejskiej w I kwartale 2006 r Z zakresu zak³ócania ciszy nocnej i porz¹dku w miejscach publicznych wylegitymowano 33 osoby z czego 29 pouczono o obowi¹zuj¹cych przepisach, a wobec 4 skierowano wnioski o ukaranie do S¹du Grodzkiego. Do Izby WytrzeŸwieñ w Bielsku-Bia³ej odwieziono 7 osób, które wszczê³y awanturê w miejscu zamieszkania oraz stwarza³y zagro¿enie dla ¿ycia i zdrowia zamieszka³ych tam osób. Z zakresu czystoœci i porz¹dku przeprowadzono 18 interwencji dotycz¹cych usuniêcia z miejsc publicznych pad³ych zwierz¹t. Za niedope³nienie nakazanych œrodków ostro¿noœci przy trzymaniu zwierz¹t pouczono 8 osób oraz skierowano 2 wnioski o ukaranie do S¹du Grodzkiego. W okresie zimowym przeprowadzono 49 interwencji dotycz¹cych usuniêcia œniegu i lodu z obrêbu nieruchomoœci oraz usuniêcia œliskoœci z jezdni, g³ównie w rejonach przejœæ dla pieszych oraz skrzy¿owañ. Z zakresu porz¹dku w ruchu drogowym wykonano 573 kontrole ruchu drogowego kieruj¹cych pojazdów, którzy nie stosowali sie do znaków drogowych w centrum miasta, z czego 425 zakoñczono pouczeniem, 136 ukaraniem mandatem karnym, a wobec 12 skierowano wnioski o ukaranie do S¹du Grodzkiego (w 246 przypadkach zastosowano urz¹dzenie do blokowania kó³ samochodów). W 16 przypadkach wszczêto postêpowanie w sprawach o wykroczenia, wobec kieruj¹cych którzy zatrzymali siê samochodami na miejscach postojowych przeznaczonych dla osób niepe³nosprawnych (na osiedlu G.Bór) - 14 zakoñczono ukaraniem mandatem karnym, 2 postêpowania umorzono z powodu braku znamion pope³nienia wykroczenia (w³aœciciele nie oznakowali pojazdów karta parkingow¹ osoby niepe³nosprawnej). Artur Tyrna, Komendant Stra¿y Miejskiej w Skoczowie 1. Chcia³bym przypomnieæ m³odzie¿y, ¿e nie tylko posiadanie, sprzeda¿ lub przemyt narkotyków jest przestêpstwem. Przestêpstwem jest tak¿e udzielanie, czyli popularne czêstowanie kogoœ marihuan¹ mo¿e byæ przestêpstwem. Apelujê do rodziców, aby rozmawiali z dzieæmi na temat szkodliwoœci narkotyków,¿eby wiedzieli, co dzieci robi¹, aby organizowali im wolny czas, tak aby "odsun¹æ" m³odzie¿ od narkotyków. 2. Od maja 2006 roku mo¿na spodziewaæ siê na ulicach naszego miasta wzmo¿onych kontroli policyjnych, które ukierunkowane bêd¹ na represjonowanie negatywnych zachowañ, zw³aszcza w ruchu drogowym w centrum miasta. Apelujê o ostro¿n¹ jazdê i o wyrozumia³oœæ dla tych, którzy remontuj¹ nasze drogi. 3.Wyje¿d¿aj¹c na majowy weekend pozostawiajmy swoje mieszkania pod opiek¹ s¹siada, który bêdzie mia³ baczenie na to, czy ktoœ nie jest "nadmiernie" zainteresowany nasz¹ nieobecnoœci¹. Dopilnujmy, aby nasze mienie by³o zabezpieczone. Jacek B¹k, Komendant Komisariatu Policji w Skoczowie foto: www.ox.pl foto: www.ox.pl POLICJANATA BIÆ NIE MO¯NA 25 maja 1717 r. proboszcz skoczowski Jan Rychwaldski zapisa³, ¿e ze wzglêdu na zakaz biskupa z 1703 r. aby na cmentarzu nie grzebano ewangelików miasto Skoczów nie p³aci przyrzeczonych 4 talarów, dlatego te¿ miejsce pod nowy cmentarz przy³¹cza siê z powrotem do fary. 27 maja 1990 r. po raz pierwszy po wojnie odby³y siê demokratyczne wybory do samorz¹du. W Skoczowie frekwencja wynios³a 50%. W maju 1812 r. przez Skoczów maszerowa³o wojsko polskie pod wodz¹ ks. Józefa Poniatowskiego. Genera³owie Ma³achowski i Grabowski kwaterowali w probostwie. opracowa³ Robert Orawski 4 W œrodowe po³udnie, 19 kwietnia, na skoczowskiej Kaplicówce mia³a miejsce skromna uroczystoœæ. W bliskim s¹siedztwie monumentu poœwiêconego upamiêtnieniu pobytu Jana Paw³a II w Skoczowie zosta³ posadzony Papieski D¹b. Uroczystoœæ pob³ogos³awi³ ksi¹dz proboszcz Alojzy Zuber, a wœród obecnych byli m.in. starosta Witold Dzier¿awski oraz burmistrz Jerzy Malik. Ciekawostk¹ jest fakt, ¿e sadzonki dêbu wyros³y z ¿o³êdzi, które w 2004 roku podczas ogólnopolskiej pielgrzymki leœników poœwiêci³ Jan Pawe³ II. MAJ PO£UDNIK OPOWIADANIE „URODZINOWA SZTAFETA” 28 MAJ 2006r. I miejsce II miejsce III miejsce Zespó³ Szkó³ Specjalnych w Skoczowie Zakladni Skola Cesky Tesin ZSS im. K.I. Ga³czyñskiego Bielsko-Bia³a I miejsce II miejsce III miejsce 492 pkt Zespó³ Szkó³ Specjalnych w Skoczowie Specjalny Oœrodek Szkolno-Wychowawczy Cieszyn 431 pkt 405 pkt ZSS im. K.I. Ga³czyñskiego Bielsko-B. I miejsce II miejsce III miejsce IV miejsce Zespó³ Szkó³ Specjalnych Skoczów ZSS im. K.I. Ga³czyñskiego Bielsko-Bia³a Specjalny Oœrodek Szkolno- Wychowawczy Cieszyn Zakladni Skola Cesky Tesin 454 pkt 347 pkt 345 pkt 944 pkt 750 pkt 746 pkt 720 pkt Zawody up³ynê³y w przyjemnej atmosferze. Oczekuj¹cy na swoj¹ kolejkê mogli skorzystaæ w czasie trwania rozgrywek ze sprzêtu na si³owni i ze sto³u do gry w tenisa. Rozdanie dyplomów i pucharów nast¹pi³o ju¿ w siedzibie organizatora imprezy czyli w Zespole Szkó³ Specjalnych w Skoczowie. Na zakoñczenie zawodów Dyrektor Szko³y Henryk Szczotka zaprosi³ wszystkich do udzia³u w nastêpnym, VI Turnieju gry w krêgle. P³ywalnia Delfin 2006 Asia Dergun i Sabina Kubica SERDECZNIE ZAPRASZAMY W dniu 11 kwietnia 2006r. na Krytej P³ywalni ”Delfin” w Skoczowie odby³ siê ju¿ po raz pi¹ty turniej gry w krêgle, zorganizowany przez Zespó³ Szkó³ Specjalnych w Skoczowie. Do udzia³u zosta³y zaproszone : Specjalny Oœrodek Szkolno-Wychowawczy z Cieszyna, Zespó³ Szkó³ Specjalnych im. K.I. Ga³czyñskiego z Bielska-Bia³ej, Zakladni Skola z czeskiego Cieszyna. Wszystkie szko³y wystawi³y po dwie dru¿yny (w kategorii ch³opców i dziewcz¹t), miejsca przedstawia³y siê nastêpuj¹co: MAJ wiedzia³a ju¿ o tym co siê sta³o i ka¿dy omija³ ten nieszczêsny las z daleka. Pewnego, paŸdziernikowego dnia, dok³adnie rok po œmierci Karoliny, dwie jej najlepsze kole¿anki przechodzi³y przez las, w którym zginê³a. Spotka³y na œcie¿ce siedz¹cego, nieznajomego mê¿czyznê i ogarn¹³ je strach. Przyœpieszy³y kroku, a mê¿czyzna wsta³ i poszed³ za nimi. Dziewczyny schowa³y siê za du¿ym starym drzewem, lecz na nic siê to nie zda³o , poniewa¿ mê¿czyzna by³ bardzo sprytny i zaszed³ ich z innej strony. By³a to ostatnia godzina ¿ycia dziewczynek. Sprawca zabi³ obie dziewczyny i ju¿ nigdy nie pojawi³ siê w tym lesie. Po wielu latach, przy grobie Karoliny i jej kole¿anek wybudowano cmentarz dla mieszkañców tej wioski. W kilka miesiêcy póŸniej, niedaleko cmentarza, wybudowano ogromn¹ cerkiew, a kilka metrów za ni¹ dzwonnicê bez dzwonu, poniewa¿ zosta³ on skradziony. Ka¿dej nocy mo¿na us³yszeæ g³osy dziewczynek wo³aj¹cych o pomoc dobiegaj¹ce z lasu. Ich duchy bêd¹ pilnowaæ tego miejsca na wieki. I.Organizatorem sztafety jest Kryta P³ywalnia „Delfin” w Skoczowie. II.Uczestnikiem zawodów mo¿e byæ ka¿dy klient bez wzglêdu na wiek, który skorzysta z basenu w dniu 28.05.2006r. w godzinach od 10.00 do 21.00. III.Minimalnym dystansem do przep³yniêcia bêdzie 100m, a maksymalnym 200m jakimkolwiek stylem. IV. Zg³oszenia przyjmowane bêd¹ na bie¿¹co w czasie trwania imprezy przez ca³y czas od godz. 10.00 do 20.00 przez ratowników na Krytej P³ywalni „Delfin” w Skoczowie. Ka¿dy zapisuj¹cy siê swoim podpisem oœwiadcza o tym, ¿e jest zdrowy i zgadza siê na opublikowanie swoich danych (imiê, nazwisko, miejscowoœæ ewentualnie wiek).Ka¿dy uczestnik otrzymuje od P³ywalni, bloczek do wykorzystania w bufecie (kubek soku i coœ s³odkiego). V. W ci¹gu ka¿dej godziny zostanie wylosowany i nagrodzony jeden z uczestników, spoœród startuj¹cych w danej godzinie. VI. Po zakoñczeniu imprezy nagrodzony zostanie tak¿e najm³odszy wiekiem oraz najstarszy wiekiem uczestnik zawodów. Ponadto losowo zostanie wybrany jeden z uczestników (oprócz ju¿ nagrodzonych). Nazwiska zwyciêzców zostan¹ umieszczone na tablicy og³oszeñ P³ywalni. Nagrody bêdzie mo¿na odebraæ w czasie zawodów lub biurze od 29.05.2006r. VII.Sprawy porz¹dkowe 1. Za bezpieczeñstwo i porz¹dek w czasie rozgrywania zawodów czyni siê odpowiedzialnych organizatorów. Wobec powy¿szego przypomina siê o bezwzglêdnym przestrzeganiu zasad zawartych w Regulaminie Krytej P³ywalni „Delfin” oraz podporz¹dkowaniu siê zaleceniom Organizatora w czasie trwania zawodów. 2. Wszystkich uczestników zawodów obowi¹zuj¹ zasady fair play i czysta sportowa rywalizacja. VIII. W sprawach nie objêtych Regulaminem oraz w przypadku protestów decyzje podejmuje organizator. SERDECZNIE ZAPRASZAMY 5 Wszystkie opisy to zwykle banany... a ten to CHICITA Dawno, dawno temu w ma³ej wiosce, mieszka³a mi³a i serdeczna rodzina, która za kilka miesiêcy spodziewa³a siê dziecka. Gdy dziecko przysz³o na œwiat rodzice nazwali j¹ Karolina, po babci. Rodzice dziewczynki byli skromnymi, dobrymi i uczciwymi ludŸmi, bardzo szanowanymi przez swoich s¹siadów ze wsi. Zajmowali siê gospodarstwem, swoj¹ prac¹ i wychowywaniem swojej córeczki, pragnêli, aby wyros³a ona na m¹dr¹, ³adn¹ i inteligentn¹ dziewczynê. Minê³o kilka lat, a Karolina chodzi³a ju¿ do szko³y. By³a wzorow¹ uczennic¹, ka¿dego dnia przynosi³a do domu same dobre oceny. Mia³a wielu przyjació³. Jej mama pracowa³a w szkole jako nauczycielka matematyki, a tata by³ leœniczym w pobliskim lesie. Pewnego s³onecznego dnia dziewczynka wraca³a ze szko³y przez ³adny zielony lasek , niedaleko domu od swojej przyjació³ki Ali. Przechodz¹c ko³o swojego ulubionego drzewa, ujrza³a nieznajomego mê¿czyznê. Spojrza³a g³êboko w jego oczy i ogarn¹³ j¹ strach, mia³a z³e przeczucia, ¿e on zrobi jej krzywdê . Karolina sz³a dalej lecz czu³a, ¿e ktoœ za ni¹ idzie. Obróci³a siê i zobaczy³a mê¿czyznê, którego wczeœniej spotka³a przechodz¹c przez las. Bardzo siê przestraszy³a i zaczê³a biegn¹æ. Tajemniczy mê¿czyzna zacz¹³ j¹ goniæ. Dziewczyna bieg³a tak szybko, ¿e potknê³a siê o wystaj¹cy kamieñ. Wtedy mê¿czyzna z³apa³ j¹ za rêkê, zaprowadzi³ do starego, opuszczonego domu w lesie, wyci¹gn¹³ z kieszeni pistolet i skierowa³ go w stronê dziewczyny. Przera¿ona Karolina zaczê³a bardzo g³oœno krzyczeæ, lecz nikt jej nie s³ysza³. Przestraszona dziewczyna zd¹¿y³a siê tylko pomodliæ, bo mê¿czyzna poci¹gn¹³ za spust i zastrzeli³ dziewczynê. Sprawca natychmiast uciek³, lecz nie na d³ugo. Po kilku dniach rodzice dziewczynki dowiedzieli siê od policji o zamordowaniu ich jedynej córki. Byli bardzo wstrz¹œniêci t¹ wiadomoœci¹. Cia³o Karoliny pochowali niedaleko domu, aby mogli modliæ siê codziennie nad jej grobem. Matka d³ugo nie mog³a pogodziæ siê z myœl¹, ¿e jej jedyne dziecko nie ¿yje. Kilka dni póŸniej ca³a wieœ 18o47’ PO£UDNIK 18o47’ NIEBANALNI „Ka¿dy œpiewaæ mo¿e...” Mi³oœnik muzyki, utalentowany wokalnie, œwietnie graj¹cy na gitarze i pianinie, uczestnik wielu przes³uchañ i festiwali muzycznych oraz laureat kilku z nich- to tylko kilka z okreœleñ, jakich mo¿na u¿yæ opisuj¹c jednego cz³owieka, zaledwie szesnastoletniego skoczowianina Szymona Wyrêbaka. Szymon swój talent obecnie kszta³tuje w bielskim zespole rockowym TERAPIA, z którym wspó³pracuje dopiero od oko³o pó³ roku. Solowo ogl¹daæ go mo¿na na deskach MDK-u w Skoczowie, podczas wielu imprez kulturalnych, które czêsto uœwietnia swoimi wystêpami. Je¿eli nie mo¿esz uczyniæ nic dobrego, nie czyñ przynajmniej nic z³ego. V wszystko zale¿y od okolicznoœci i aktualnych odbiorców. Poza fascynacj¹ muzyk¹, Szymon ma jeszcze jedn¹ wielk¹ pasjê, jak¹ jest aktorstwo. Na swoim koncie ma miêdzy innymi wystêpy w musicalu w Bielsku- Bia³ej. Oba zainteresowania doskonale ³¹czy piosenka aktorska, która, jak przyznaje sam artysta, jest punktem wyjœcia i podstaw¹ do dalszego kszta³cenia w obu tych dziedzinach. Jak wiêkszoœæ m³odych ludzi Szymon interesuje siê tak¿e sportem, a szczególnie koszykówk¹, któr¹ traktuje jednak tylko jako sposób na œwietn¹ zabawiê i ***** „W ¿yciu muzyka towarzyszy mi od zawsze, jest bowiem nie tylko moj¹ indywidualn¹ pasj¹, lecz jednoczeœnie kontynuowaniem bogatych tradycji rodzinnych”- przyznaje skoczowianin. Szymon od wielu lat zwi¹zany jest z miejscowym MDK, gdzie swoje pierwsze próby zaistnienia podejmowa³ ju¿ w wieku 7 lat. Skoczowianin przyznaje, ¿e od pocz¹tku najwiêksze wsparcie mia³ u swoich rodziców, którzy popieraj¹ pasjê syna i w miarê swych mo¿liwoœci chc¹ dalej pomagaæ mu w rozwoju muzycznej kariery. Równie¿ moi znajomi i przyjaciele zawsze dopinguj¹ mnie, ¿ycz¹ mi jak najlepiej i zawsze razem cieszymy siê z ka¿dego, nawet najmniejszego sukcesu. Nastolatek przyznaje siê, ¿e zdecydowanie jego ulubione gatunki muzyczne krêc¹ siê wokó³ rocka i metalu, to na potrzeby wystêpu jest w stanie zaprezentowaæ nawet poezjê œpiewan¹ i ballady, sf aktywny wypoczynek oraz mo¿liwoœæ spotkania ze znajomymi, z którymi ³¹cz¹ go wspólne zainteresowania. „Sport daje mi mo¿liwoœæ odreagowania stresów dnia codziennego, oraz wyluzowania siê i wypoczêcia na œwie¿ym powietrzu w towarzystwie przyjació³. Sport traktowany wy³¹cznie jako zabawa daje wiêcej radoœci.” Do najwiêkszych swoich sukcesów nastolatek zalicza m.in. Piknik Country w Mr¹gowie. „Pojecha³em do Mr¹gowa w 2002 roku jako jedenastoletni ch³opiec, by³em strasznie wystraszony i zastawia³em siê, po co w³aœciwie przyjecha³em, zaœpiewa³em jednak piosenkê Elvisa i jakimœ cudem uda³o mi siê wygraæ. By³o to dla mnie bardzo wielkie prze¿ycie i ogromny sukces, którego w ogóle siê nie spodziewa³em, tym bardziej, ¿e okaza³o siê, i¿ by³em najm³odszym z wszystkich uczestników. Wczeœniej przeszed³em eliminacje, wys³a³em swoje zg³oszenie wraz z nagraniami piosenek i widocznie siê spodoba³o”- wspomina skoczowianin. Kolejnym sukcesem okaza³ siê wystêp na Festiwalu Piosenki Œpiewanej w Bielsku, gdzie wykona³em piosenkê pt. „Nie dokazuj mi³a...” i wygra³em. W nagrodê zosta³em uhonorowany Z³ot¹ Okaryn¹”. „Przez internet dowiedzia³em siê, ¿e zespó³ TERAPIA poszukuje wokalisty, poczu³em ¿e to mo¿e byæ moja szansa. Najpierw przes³ucha³em kilka ich piosenek i stwierdzi³em, ¿e to jest to, tym bardziej, ¿e od zawsze marzy³em o tym, by nale¿eæ do zespo³u rockowego. Wspó³praca z zespo³em uk³ada siê œwietnie i na razie nie zamierzam siê stamt¹d ruszaæ.”przyznaje nastolatek. Zespo³owi na razie uda³o siê nagraæ tylko kilka „demówek”, jednak muzycy dopiero siê rozkrêcaj¹ i w planach jest wydanie p³yty, która umo¿liwi³aby rozreklamowanie grupy i dotarcie do wiêkszej iloœci s³uchaczy. Na razie pos³uchaæ mo¿na dotychczasowych dokonañ zespo³u na koncertach, które staraj¹ siê dawaæ jak najczêœciej. „Tym co robiê chcê dawaæ ludziom choæ odrobinê radoœci- a moment w którym czujê, ¿e moja muzyka dociera do ludzi, jest przez nich rozumiana i akceptowana jest jak dla ka¿dego artysty najwspanialszym uczuciem. Wtedy bowiem czujê, ¿e trud i serce w³o¿one w to, co tworzymy naprawdê siê op³aci³y i daje to si³y do dalszego dzia³ania”. Anna Penka³a, Paulina Krzy¿owska OŒRODEK TERAPII UZALE¯NIEÑ W SKOCZOWIE PORADNIA LECZENIA UZALE¯NIEÑ Placówka w Skoczowie dzia³a od 1 lutego 2006r. jako filia Centrum Psychiatrii w Katowicach. Mieœci siê w wolnostoj¹cym budynku przy ulicy Katowickiej (dawne sanatorium), gdzie znajduj¹ siê m.in. sale terapeutyczne przeznaczone do psychoterapii grupowej, gabinet lekarski, rejestracja oraz pomieszczenia przystosowane do rozmów indywidualnych z pacjentami. Kierownikiem poradni jest Marek Kulisz, pedagog, specjalista psychoterapii uzale¿nieñ. sf Kontakt: CENTRUM PSYCHIATRII W KATOWICACH 40-340 Katowice, ul. Korczaka 27 Tel. 032 603 84 00 6 Kadra placówki to: specjaliœci terapii uzale¿nieñ, psycholog, psychiatra, internista, pielêgniarka, pracownik socjalny W ramach jej dzia³alnoœci realizowany jest kompleksowy program terapeutyczny dla osób uzale¿nionych od alkoholu ( F lO - F 19), oraz osób z syndromem wspó³uzale¿nienia (F43) w systemie ambulatoryjnym. Poradnia prowadzi równie¿ dzia³ania konsultacyjno-edukacyjne, wspó³pracuje z grupami samopomocowymi oraz gminnymi pe³nomocnikami ds. rozwi¹zywania problemów alkoholowych. Program psychoterapii dla osób uzale¿nionych zosta³ skonstruowany w oparciu o koncepcjê psychologicznych mechanizmów uzale¿nienia Jerzego Mellibrudy. Podstawowe cele terapii osoby uzale¿nionej to: zwiêkszenie jej zdolnoœci do utrzymywania abstynencji, usuwanie zaburzeñ i rozwi¹zywanie problemów osobistych, rozwijanie zdolnoœci do trzeŸwego ¿ycia. Terapia podzielona jest na etapy: wstêpny, terapii intensywnej i terapii pog³êbionej. Warunkiem niezbêdnym do korzystania z terapii jest utrzymanie abstynencji i zaliczenie wszystkich tematów zajêciowych. Program terapeutyczny dla rodzin osób uzale¿nionych adresowany jest do osób wspó³uzale¿nionych (cz³onków Oddzia³ Terapii Uzale¿nienia od Alkoholu FILIA W SKOCZOWIE 43-430 Skoczów, ul. Katowicka 21 Tel. 033 479 19 94 [email protected] rodziny, bliskich osoby uzale¿nionej). Podczas pierwszego kontaktu rozpoznawana jest sytuacja rodzinna i problemy wynikaj¹ce z przebywania z osob¹ uzale¿nion¹. Osoby zg³aszaj¹ce siê po pomoc uzyskuj¹ informacjê na temat terapii, mog¹ skorzystaæ z konsultacji lekarskiej ( internistycznej, psychiatrycznej) i podj¹æ decyzjê o przyst¹pieniu do terapii. Zwykle nastêpuje to w trakcie 1-3 spotkañ indywidualnych. W kolejnych etapach pacjenci zdobywaj¹ wiedzê na temat uzale¿nienia, poznaj¹ mechanizmy funkcjonowania osób wspó³uzale¿nionych, ucz¹ siê radzenia sobie w trudnych sytuacjach, wynikaj¹cych z alkoholizmu bliskich. opracowa³a Ma³gorzata Orawska OŒRODEK TERAPII UZALE¯NIEÑ W SKOCZOWIE ZASADY PRZYJÊCIA Zasady przyjêcia : Pacjenci zg³aszaj¹ siê do poradni osobiœcie lub rejestruj¹c siê telefonicznie (tel. 033479-19-94) codziennie od poniedzia³ku do pi¹tku w godzinach pracy poradni tj. od 12.00 do 20.00. Pacjenci kierowani s¹ przez lekarzy pierwszego kontaktu, Poradnie Zdrowia Psychicznego, s¹d, gminne komisje d/s rozwi¹zywania problemów alkoholowych b¹dŸ przez innych specjalistów, czy grupy samopomocowe. Poradnia jest czynna od poniedzia³ku do pi¹tku w godzinach od 12.00 do 20.00. Pacjenci korzystaj¹ z konsultacji i terapii bezp³atnie. Nie jest wymagane skierowanie. MAJ 18o47’ PO£UDNIK BIBLIOTEKI Czytanie ksi¹¿ek to podstawa. Na tej stronie od pocz¹tku istnienia Po³udnika prezentujemy tytu³y, które polecaj¹ nam skoczowscy bibliotekarze. Zachêcamy wszystkich do odwiedzania bibliotek, choæ biblioteka publiczna po godzinie 16 jest czynna raptem trzy razy w tygodniu przez trzy godziny. Pora¿ka, prawda? Ale zawsze, Drodzy Czytelnicy, mo¿ecie wzi¹æ urlop lub L4. Takie ¿ycie. I nie idŸcie tam w sobotê, bo te¿ zamkniête. Taki œwiat. To my jesteœmy dla biblioteki, a nie biblioteka dla nas. Dziwny jest ten œwiat. Halo? Pobudka. To tak, jakby sklep nocny by³ czynny do 21-ej. Super. BIBLIOTEKA PUBLICZNA w Skoczowie, ul. Mickiewicza 17 (tel.033 853 34 25) ZAPRASZA poniedzia³ki., œrody, pi¹tki od 1200 do 1900 wtorki od 800 do 1500 Filia biblioteki w Skoczowie przy ul. Sportowej 6, w budynku KS Beskid, czynna jest w poniedzia³ki, wtorki i œrody od 10.00 do 17.00 oraz w pi¹tki od 9.00 do 16.00. nr tel. 853- 24-37. BIBLIOTEKA PUBLICZNA POLECA DLA DZIECI Luc Besson: „Artur i Minimki” Pierwsza czêœæ fascynuj¹cej powieœci Luca Bessona, poprzedzaj¹cej adaptacjê filmow¹. Artur jest dziesiêcioletnim ch³opcem, którego rodzice s¹ bardzo daleko, a dziadek zagin¹³ w tajemniczych okolicznoœciach. Z³y przedsiêbiorca chce zagarn¹æ piêkny dom babci, w którym malec spêdza wakacje. Mo¿e pomo¿e mu znaleziona w bibliotece dziadka czarodziejska ksiêga, wskazuj¹ca mu drogê do Krainy Minimków. DLA M£ODZIE¯Y Marcin Fabjañski: „Europowieœci” Ksi¹¿ka mówi o mniej lub bardziej powa¿nych sprawach, które dotycz¹ m³odych ludzi we wszystkich krajach Europy. Zabawna ksi¹¿ka o narodowych stereotypach i ich przezwyciê¿aniu, bez "dêtej mowy" i frazesów. Dowiesz siê, co kto lubi, kto jest kto i w dodatku gdzie. Œwietna ksi¹¿ka rozœmieszy nawet najwiêkszego smutasa. DLA DOROS£YCH Magdalena Kordel: „ 48 tygodni” To ksi¹¿ka niezwyk³a. Z jednej strony zapis codziennego ¿ycia mê¿atej i dzieciatej dwudziestokilkulatki, z drugiej weso³a i ironiczna opowieœæ o tym, jak byæ kobiet¹ i wytrzymaæ ze sob¹. Tym cenniejsza, ¿e napisana przez m³od¹ kobietê. Bohaterka ksi¹¿ki, Natasza, boryka siê z wieloma niedogodnoœciami ¿ycia, jest jednak szczêœliwa i w miarê zadowolona. Codziennoœæ zabarwiona du¿¹ dawk¹ humoru wype³niona jest ca³ym spektrum emocji, od szalonej radoœci do krañcowej rozpaczy. Siêgaj¹c po tê ksi¹¿kê, trzeba wiedzieæ, ¿e trudno siê od niej oderwaæ, a ¿ycie Nataszy, jej mê¿a Sebastiana i córki Gosi stanie siê po czêœci naszym ¿yciem. Jak jednak zakoñczy siê opowieœæ? Marta Stawowczyk MAJ 2006 www.pbw.bielsko.pl e-mail: [email protected] JAN PAWE£ II „Autobiografia” Ksi¹¿ka, w której Jan Pawe³ II osobiœcie opowiada o sobie. Mo¿na potraktowaæ j¹ jako przewodnik po ¿yciu i twórczoœci Papie¿a-Polaka, ale mo¿e to byæ tak¿e wstêp do poznania jego myœli i nauczania. Widaæ w niej bowiem Autora, któremu bliski jest dialog z drugim cz³owiekiem, który pozna³ trud ciê¿kiej pracy oraz przyjaŸñ i dar twórczoœci. A jako wyj¹tkowy œwiadek epoki, prze³omu drugiego i trzeciego tysi¹clecia, patrzy na siebie, œwiat i na nas. Pozycja uzupe³niona zosta³a zdjêciami oraz cytatami z ca³ego dorobku pisarskiego Karola Wojty³y, g³ównie z pism pochodz¹cych z okresu pontyfikatu (kazañ, przemówieñ i wspomnieñ), ale s¹ te¿ fragmenty utworów poetyckich i dramaturgicznych oraz wywiadów i listów. WOJCIECH BONOWICZ „Tischner” „Tischner” to pierwsza pe³na biografia tego ksiêdza i filozofa. Jest opart¹ na faktach, rzeteln¹ relacj¹ o ¿yciu i kszta³towaniu siê wybitnego uczonego. W ksi¹¿ce, w równym stopniu przedstawione zosta³y wszystkie okresy ¿ycia bohatera, ze wskazaniem jednak na wydarzenia mniej znane, zaistnia³e zanim sta³ siê on s³awn¹ osobistoœci¹, a które mia³y du¿y wp³yw na podejmowane przez niego póŸniej kroki. Bez nich nie da siê te¿ zrozumieæ Ksiêdza Tischnera, z okresu jego najwiêkszej popularnoœci. Autor dotar³ do wielu miejsc i œwiadków, którzy pomogli mu odtworzyæ i zweryfikowaæ mnóstwo faktów z przesz³oœci. Ksi¹¿ka zawiera wiêc relacje rodziny i znajomych Ksiêdza Profesora, a tak¿e wiele fotografii pochodz¹cych z rodzinnego archiwum. SIMON BLACKBURN „Myœl. Zaproszenie do filozofii.” Ka¿dy, kto chcia³by wierzyæ w naukê (w jej odpowiedzi na pytanie o naturê poznania, naturê cz³owieka i zwi¹zki miêdzy kluczowymi pojêciami naszego myœlenia) oraz kierowaæ siê jej wskazówkami, musi podj¹æ trud filozoficznej refleksji. To z kolei wymaga przygotowania, w czym bardzo pomocna mo¿e byæ niniejsza ksi¹¿ka. Autor porusza w niej takie tematy jak: wiedza i natura prawdy, natura umys³u i jego zwi¹zki z cia³em, wolna wola, to¿samoœæ osobowa, Bóg, poprawne rozumowanie, realnoœæ œwiata zewnêtrznego, obiektywnoœæ zasad moralnych. Te, jak¿e z³o¿one, zagadnienia filozoficzne przedstawione s¹ w zwiêz³ej, ale zarazem jasnej formie, przy u¿yciu prostego jêzyka i stylu pe³nego humoru. Monika Chrzanowska Chrzeœcijañskie ksi¹¿ki, czasopisma, kasety i p³yty WYZNANIE Nasza biblioteka posiada cenne nagrania z programu radiowego „G³os Ewangelii”. Nagrania, które zawieraj¹ w sobie wzruszaj¹ce historie ludzi zniewolonych narkotykami, alkoholem, niejednokrotnie maj¹cych kontakt z duchami. Historia ka¿dego z nich jest inna. Ale wszystkie one maj¹ cechy wspólne. Ci ludzie w swoim ¿yciu doznali wielu krzywd, które by³y bezpoœredni¹ przyczyn¹ ich na³ogu. Ich dzieciñstwo, brak mi³oœci, akceptacji i poczucia bezpieczeñstwa - to wszystko zrodzi³o w nich bezsilnoœæ, z któr¹ ka¿dy z nich próbowa³ sobie jakoœ poradziæ. Próby te z kolei prowadzi³y ich do miejsca, o których wiêkszoœæ z nas nawet nie wie. Dlaczego warto je wys³uchaæ? S³uchaj¹c tych nagrañ wielu z nas mo¿e poczuæ swojego rodzaju ulgê, dziêkuj¹c Bogu za to, ¿e nasze losy nie by³y tak popl¹tane, zagmatwane. Niektórzy mo¿e odnajd¹ w tych historiach ma³¹ cz¹stkê swojej historii. Jedno jest pewne: nagrania te otworz¹ nam wszystkim oczy i uszy na jak¿e aktualny problem naszego wieku. Problem narkomanii i alkoholizmu. Dowiemy siê, jak to siê wszystko zaczyna i gdzie koñczy... ...Ale jak ju¿ wczeœniej wspomnia³am, wszystkie te historie maj¹ cechy wspólne. Ich pocz¹tek jest zawsze bolesny, ale koniec sprowadza siê zawsze do jednego piêknego i bardzo indywidualnego wydarzenia: do osobistego spotkania z Bogiem. Wszyscy ci ludzie, którzy zechcieli opowiedzieæ nam swoj¹ historiê, wszyscy oni odzyskuj¹ wolnoœæ! Wolnoœæ, której wszêdzie szukali, a któr¹ móg³ im daæ jedynie Jezus! Ula Jehorynko 7 Uderz w stó³, a nogi siê oderw¹ Filia biblioteki w Pierœæcu mieœci siê przy ulicy Skoczowskiej 76. nr tel. 855-86-50 i czynna jest w poniedzia³ki, œrody i pi¹tki od 10.00 do 17.00 oraz we wtorki od 8.00 do 15.00. BIBLIOTEKA PEDAGOGICZNA UL. PODKÊPIE 1, TEL. (033) 853 20 55 CZYNNA: PONIEDZ.-CZW. 1000-1900, PI¥TEK 1000-1700 II i IV SOBOTA M-CA 900-1300 Ciêty jêzyk to jedyne ostre narzêdzie, które nie têpi siê przez ci¹g³e u¿ywanie. PO£UDNIK 18o47’ Wiosna, okres intensywnych zmian zachodz¹cych w przyrodzie, gdy wszystko to, co ¿ywe budzi siê i odradza po zimie, mo¿e staæ siê inspiracj¹ do rozwa¿añ nad sensem i cudem ¿ycia. W³aœnie taki cel obrano, organizuj¹c sesjê interdyscyplinarn¹ „Fenomen ¿ycia-od powstania materii do pojawienia siê Cz³owieka”, która odby³a siê w Bielsku-Bia³ej 22 kwietnia. Czy jesteœmy przypadkowym etapem ewolucji? Czy nauka i wiara wykluczaj¹ siê, czy uzupe³niaj¹? Jak na przestrzeni wieków kszta³towa³a siê nasza wiedza? Na te i inne pytania starali siê odpowiedzieæ zaproszeni na sesjê ludzie ze œwiata nauki i nie tylko. To ju¿ druga taka impreza organizowana w Zespole Szkó³ Samochodowych i Ogólnokszta³c¹cych. Pierwsza odby³a siê w zesz³ym roku i porusza³a problem rozumienia Wszechœwiata dawniej i dziœ. Dziewanna Kusiñska Zespó³ Szkó³ nr 3 w Skoczowie - "Skoczowska Jedynka" przy ulicy Mickiewicza, ju¿ dziœ chce Pañstwa zaprosiæ na dwie majowe imprezy. Pierwsza z nich odbêdzie siê 11 i 12 maja 2006. Wtedy goœciæ bêdziemy w naszej szkole misjonarzy pracuj¹cych w Afryce. Ojcowie Kapucyni przywioz¹ do nas ciekaw¹ wystawê misyjn¹, któr¹ zaprezentujemy w Muzeum œw. Jana Sarkandra na Rynku w dniach 11 i 12 maja. W czwartkowe popo³udnie planujemy spotkanie dla wszystkich zainteresowanych tematyk¹ misyjn¹ w muzeum, a w pi¹tek cykl spotkañ z naszymi goœæmi w murach naszej szko³y. Natomiast 20 maja zapraszamy wszystkich absolwentów i przyjació³ szko³y na MAJÓWKÊ z JEDYNK¥ . Nasz¹ zabawê chcemy rozpocz¹æ o godz. 14 na placu "przy KuŸni" . Gwarantujemy wyœmienit¹ kuchniê i masê ciekawych zabaw i rozgrywek. Czekaj¹ te¿ cenne nagrody! Choæ wiosna dopiero siê zaczê³a, uwzglêdnijcie Pañstwo nasze zaproszenie, gdy planowaæ bêdziecie, jak spêdziæ piêkne majowe popo³udnia. Zapraszamy!!! umknê pragn¹c ciê wiosn¹ odprowadziæ poca³unkiem szkolnym niespe³nionych marzeñ na posprz¹tanym korytarzu chwili spotykamy siê znów przedœwi¹tecznie ¿yczliwi uœmiechniêci -dlaczego? Zapewne wiêkszoœæ z was styka³o siê, b¹dŸ sami chorowaliœcie na skrzywienie krêgos³upa. Skrzywienia krêgos³upa w Polsce wystêpuj¹ w tak du¿ej iloœci, ¿e mo¿na powiedzieæ, ¿e przypad³oœæ ta jest g³ównym problemem spo³ecznym, który nurtuje nasze spo³eczeñstwo. Mo¿e zacznê od wymieniania najczêœciej spotykanych chorób skrzywieñ w wspó³czesnym œwiecie. Skolioza: Jest to boczne skrzywienie krêgos³upa, które najczêœciej atakuje dzieci w wieku dojrzewania. Boczne skrzywienie krêgos³upa jest zauwa¿alne poprzez zginiêcie siê ku przodowi. Wtedy mo¿emy zauwa¿yæ nie wielk¹ asymetriê, ale muszê podkreœliæ bardzo istotny fakt, ¿e skolioza wystêpuje wy³¹cznie na dwóch odcinkach: piersiowym i lêdŸwowym. Wielu uczonych zastanawia siê nad przyczynami tej choroby i nie umiej¹ dok³adnie okreœliæ dowodu tworzenia siê skoliozy, ale s¹ pewne przypuszczenia, ¿e skolioza powsta³a przez uwarunkowania genetyczne czy te¿ przypuszcza siê, ¿e dziecko za szybko ros³o i st¹d ta choroba. Musimy tak¿e pamiêtaæ, ¿e skolioza to nie tylko choroba krêgos³upa, ale tak¿e p³uc i ¿eber. Skolioza jest liczona w stopniach: 0-30 jest to skolioza pierwszego stopnia, od 30-60 drugiego stopnia itd. Skolioza pierwszego stopnia najczêœciej jest leczona poprzez rehabilitacjê, a powy¿ej 50st. leczone operacyjnie. Wielu z nas siê krzywi i ma nie poprawn¹ sylwetkê. W³aœnie wtedy rozwija siê skolioza, wiêc drodzy rodzice: poprawiajcie i pilnujcie postawy w³asnych pociech, bo mo¿e siê to Ÿle skoñczyæ dla waszych dzieci, ale i te¿ siebie pilnujcie. Kifoza: Jest to choroba charakteryzuj¹c¹ siê nadmiernym wygiêciem krêgos³upa ku ty³owi. Wada ta charakteryzuje siê os³abieniem miêœni grzbietu, wysuniêciem do przodu g³owy i barków, przykurczem miêœni klatki piersiowej. Funkcja klatki piersiowej jako narz¹du oddechowego jest upoœledzona. Plecy okr¹g³e mog¹ byæ nabyte lub wrodzone. Przyczyny powstawania tego typu skrzywienia s¹ nastêpuj¹ce po sobie, czyli moga wystêpowaæ przez wywo³ane wczeœniej choroby tj. gruŸlica czy krzywica. Najczêœciej, je¿eli oczywiœcie choroba ta jest w ma³ym stopniu, stosuje siê rehabilitacjê. Staraj siê zredukowaæ skrzywienie. Gdy kifoza wystêpuje o wielkim nachyleniu stosuje siê zabiegi operacyjne. Wiêkszoœæ osób pyta siê lekarzy, co mo¿e staæ siê, je¿eli nie bêdziemy leczyli oby dwóch przypadków skrzywieñ? Ja uwa¿am, ¿e mo¿e skoñczyæ siê to przedwczesn¹ œmierci¹, poniewa¿ krzywy krêgos³up uciska na narz¹dy wewnêtrzne, co powoduje, ¿e krew nie w³aœciwie dop³ywa i ciê¿ko oddychamy. Organizm zaczyna nie wytrzymywaæ tego stanu i koñczy siê to œmierci¹. Brygida Motyka Stanis³aw Józef Malinowski cz³onek cieszyñskiego Krêgu Przyjació³ Sztuki „Phoeticon” - by³ kolejnym goœciem cyklicznie organizowanych w Warsztacie Sztuk warsztatów poetyckich. Podczas spotkania z poetami naszego regionu przybli¿y³ wieloœæ kontekstów zwi¹zanych z jego wierszami, a tak¿e przywo³a³ inspiruj¹ce zdarzenia, dziêki którym powsta³y dane wiersze. Obok prezentujemy dwa z nich, by oddaæ atmosferê poetyckiego wieczoru, maj¹cego miejsce 3 kwietnia. Julia Broda zatañczy pogna p³atkiem œniegu niespe³nione kochania zanim odjadê to tylko jeszcze niech cichy wiatr zagra PLAN ZAJÊÆ WARSZTATU SZTUK Skoczów, ul. S³oneczna 16, tel. 479-16-69 PIERWSZY PONIEDZIA£EK MIESI¥CA: Godz.1700 - Warsztaty poetyckie (prowadzi Julia Broda) WTOREK Godz.1600-1800 - Warsztaty plastyczne dla dzieci (prowadzi Rafa³ Raszka) 00 00 Godz.18 -21 - Próba zespo³u „Masters of Mind” ŒRODA Godz.1600-1800 - Warsztaty dziennikarsko-literackie (prowadzi Maciej Kalarus) Godz.1900-2100 - Próba formacji tanecznej "Impuls" CZWARTEK 00 30 Godz.15 -17 - Warsztaty ceramiczne grupa I 30 00 Godz.17 -19 - Warsztaty ceramiczne grupa II (prowadzi Krystyna Sembol) 00 00 Godz.19 -21 - Próba zespo³u Alternativ Rock PI¥TEK 00 00 Godz.17 -19 - Warsztaty plastyczne dla m³odzie¿y i doros³ych (prowadzi Rafa³ Raszka) Godz.1900-2100 - Próba zespo³u Alternativ Rock SOBOTA Godz.900-1600 - Klub fantastyki Shadow Land GALERIA czynna: wtorek-pi¹tek godz. 1400-1800 Wernisa¿ ma miejsce w pierwsz¹ sobotê miesi¹ca o godzinie 1700 chcê z nim tak fruwaæ po zaœnie¿onej ziemi z sadów str¹caj¹c wspomnienia ulatuj¹ce szachownic¹ garbatych pól ostatnie polskie s³owa zanim odlecê zamieñcie mi w przecinki lasu i wie¿ê wbit¹ w horyzont koñca œwiata zanim zd¹¿ê zapomnieæ wrócê w cztery rogi chusteczki haftowanej sf 8 MAJ PO£UDNIK DZISIAJ O SZTUCE I MALARSTWIE Czas mija nieub³aganie. Prawda jest taka, ¿e dostajemy do Po³udnika bardzo wiele tekstów i nie wszystkie mog¹ byæ od razu opublikowane. Ale chyl¹c czo³a przed ka¿d¹ osob¹, która do nas pisze, staramy siê publikowaæ w miarê wolnego miejsca Wasze materia³y. Ten poni¿ej troszkê pole¿a³, ale i jego godzina wybi³a. Pozdrawiamy autora (kocurku – ujawnij siê w koñcu!). Pewne prawdy w ¿yciu s¹ ponadczasowe. Nie znaj¹ dni, miesiêcy, religii, wykszta³cenia. I o tym jest poni¿sze rozmyœlanie. Chocia¿ tak bardzo tchnie realizmem... Mijaj¹ce dni ponurej jesieni (zimy…?) uderzaj¹ w ludzkie poczucie nastroju. Melancholijna pogoda umiejêtnie przyt³umia wszelkie przejawy radoœci. Ale gdy cz³owiek spojrzy w kalendarz i ujrzy na czerwono znaczone Œwiêta Bo¿ego Narodzenia uœwiadamia sobie, ¿e to ju¿ tak blisko. Czas, w którym wszystko wype³niane jest przez tê magiê uczuæ, spotkañ z rodzin¹, tradycj¹ i mi³oœci¹. Mo¿e brzmi to banalnie, lecz tak naprawdê jest. Przynajmniej z mojej perspektywy. W mojej rodzinie przejawia siê wiêŸ, która na co dzieñ nie jest dostrzegalna. Ca³a rodzina zje¿d¿a siê do domu mej babci - kobiety, która poch³oniêta jest przygotowaniami do wigilijnej wieczerzy i œwi¹t. Wszyscy chêtnie jej pomagaj¹ w tym, aby niczego nie zabrak³o i wszystko przebiega³o jak najbardziej uroczyœcie. A ma kto pomagaæ. Nawet przyjaciele rodziny przyje¿d¿aj¹ i piek¹ ciasteczka lub pomagaj¹ w gotowaniu. Ustala siê konkretn¹ datê (parê dni przed wigili¹), najczêœciej jest to sobota, w któr¹ odbywa siê MAJ 2006 nawi¹zuj¹c do doœwiadczeñ ekspresjonistów, ho³duj¹c zasadom estetyki, ukazaæ postaæ cz³owieka, podlegaj¹cego ró¿nym nastrojom czy stanom psychicznym. Czasami dochodz¹ do tego elementy tzw. Pop Artu, powi¹zania ze œwiatem przyrody b¹d¿ elementami krajobrazu. Kluczem do zrozumienia tego malarstwa, które nazywamy figuratywnym jest sposób prezentacji cz³owieka. Uwaga widza powinna byæ skoncentrowana na nastroju postaci i cechach charakterystycznych sylwetki. Uogólniaj¹c mogê powiedzieæ, ¿e jako malarz zaleca³bym przy okazji ogl¹dania obrazów skupiæ uwagê nie tylko na obrazie pierwotnym (stworzonym przez malarza jako rzecz materialn¹, charaktery- zuj¹c¹ siê okreœlonymi w³aœciwoœciami fizycznymi), ale na jego obrazie w³aœciwym. Obraz w³aœciwy powstaje na drodze intelektualnego zaanga¿owania, przy wczeœniejszym zebraniu odpowiednich przes³anek do jego interpretacji.W ka¿dym obrazie, który pocz¹tkowo wydaje siê nam niezrozumia³y lub nienaturalny, po wnikliwej analizie odnajdujemy jego sens i przes³anie poprzez interpretacjê. Czêsto pozostajemy na wra¿eniu czy samej percepcji estetycznej. Tutaj du¿e znaczenie ma sama "malarska impresja", jaka jest podkreœlana za pomoc¹ koloryzmu, uwydatniaj¹cego warstwê kolorystyczn¹ przy os³abieniu formy i linii. Zachêcam wszystkich zainteresowanych sztuk¹, a w szczególnoœci malarstwem do ogl¹dania obrazów i chodzenia na wystawy, by postrzegaæ otaczaj¹c¹ nas rzeczywistoœæ inaczej - tak jak to widzi artysta. Mo¿e wtedy taka przekazana nam prawda, czy piêkno o œwiecie, zaowocuje innym wra¿eniem estetycznym. T.K. "D¹¿noœci¹ ludzkoœci jest poszukiwanie prawdy, dobra i piêkna." œw. Rafa³ Kalinowski sf wielkie wypiekanie ciasteczek. Wszelkiego rodzaju: od œliwek w czekoladzie, przek³adanych andrutów, uli, bomb, kuli, waniliowych rogalików (3 rodzaje ciasta), ciasteczek z lukrem, chlebków z bakaliami, rolad, jab³uszek, orzeszków z mas¹ kakaow¹, kawek, po wycinane pierniki z polew¹ czekoladow¹ i jeszcze wielu innych. Jest równie¿ pani Piekarz, przyjació³ka mojej babuni, która od wielu lat wraz z ni¹ w kuchni zajmuje siê fazami pocz¹tkowymi i koñcowymi (wyrabianiem mas, doborem sk³adników i wypiekiem) oraz nadzoruje pozosta³e pracownice w powierzonych im zadaniach. Ja tak¿e w tym uczestniczê. Formujê te najprostsze smako³yki lub przek³adam marmelad¹, czekolad¹ czy te¿ ³uskam orzechy. W ka¿dym razie przydajê siê do czegoœ (przynajmniej tak myœlê). Oczywiœcie musi byæ jak najbardziej radoœnie, a pomagaj¹ w tym kolejne opró¿niane butelki z winem, których troszkê siê zbiera po dniu wielkich prac cukierniczych. Najczêœciej panie w kuchni ze wzglêdu na upodobania wol¹ „pó³eczkê”, na któr¹ przychodzi te¿ mój dziadek w przerwach pracy wokó³ domu, a pozosta³e bêd¹ce w pokoju o pokolenie m³odsze wraz ze mn¹ i moim wujaszkiem popijaj¹ winko, wermucik czy coœ, czym mo¿na d³u¿ej siê delektowaæ i przy tym konwersowaæ, o czym tylko przyjdzie do g³owy. Likiery i nalewki (wiœniówka!, miodonka, ajerkoniak, pigwówka, itd.), przetwory (d¿emy, marmolady, soki, kompoty) i oczywiœcie potrawy mojej babci zwalaj¹ z nóg (likiery najszybciej). Kuchnia spod jej rêki to tradycja góralskiego domu oraz jej doœwiadczenia kulinarnego, którego nabra³a. Mo¿na smakowaæ jej przepysznych dañ, wypieków, których celem jest uniesienie ka¿dego z cz³onków familii na wy¿yny rozkoszy. Pracuj¹c jako kucharka przez ponad 30 lat, widaæ ¿e najbardziej liczy siê to, ile wk³ada w to serca, mi³oœci i dobroci. Robi to wszystko dla swej rodziny, aby mog³a jeszcze mocniej odczuæ œwi¹teczny klimat i zasmakowaæ jej przepysznych dañ i wypieków. Ona liczy tylko na uœmiech i serdeczne s³owo, nie pragn¹c nic wiêcej. Moja babcia prze¿ywa okres œwi¹t najg³êbiej z wszystkich osób, jakie znam. Zastanawiaj¹c siê nad tegoroczn¹ liczb¹ goœci (osiemnastu) uœwiadomi³em sobie, ¿e te œwiêta bêd¹ jeszcze bardziej niezwyk³e (zakrêcone) od poprzednich. Pierwszy raz spêdzi je z nami moja prababcia (matka dziadka) i jej wnuk (od strony wuja, który zosta³ sam) oraz po raz kolejny pewna rodzina przyjazna domowi sk³adaj¹ca siê z trzech osób. Przyjad¹ tak¿e dzieci od narzeczonego mojej cioteczki: ona sama, on i moja kuzynka, co nie by³oby niczym niezwyk³ym gdyby nie fakt, ¿e s¹ Norwegami i nie mówi¹ ni s³owem po polsku. Ja to jeszcze siê w jakiœ sposób z nimi dogadam (angielski), ale moja babcia, to jedynie na migi lub na zasadzie sugestii. Oczywiœcie do tego grona zaliczaj¹ siê, tak¿e moi chrzeœni, druga kuzynka no i moja rodzina (mama, tata, siostra). Jak widzicie œwiêta w moich oczach to czas, w którym moje ¿ycie jest na zupe³nie innym pu³apie, a bliscy przepe³nieni s¹ pozytywn¹ magi¹, moc¹ tego domowego ogniska. Coœ, na co zwróci³em sw¹ uwagê, to fakt okreœlaj¹cy przywi¹zanie ludzi do korzeni. Widzê to na przyk³adzie mojej cioteczki z Warszawy, która wci¹¿ ma swój pokój w domu moich dziadków, chodŸ przyje¿d¿a tu mo¿e cztery razy do roku. *kocurek* (ci¹g dalszy w nastêpnym numerze) 9 Zero kierunkowy... Nie dzwoñcie mi na domowy! Mam komórkowy! Sztuka pomna¿a w œwiecie piêkno i doskona³oœæ. Mo¿na powiedzieæ, ¿e sztuka naœladuje naturê i uzupe³nia jej braki w œwiecie. Artysta jest kimœ, kto wytwarzaj¹c dzie³o na tle w³asnej wiedzy, podejmuje trud uzupe³niania braków w œwiecie, czyli tego co aktualnie dany byt nie posiada.Sztuka znajduje wiêc zwi¹zek z prawd¹, dobrem, piêknem i religi¹, jest jakby materializacj¹ ludzkiej wiedzy o œwiecie. Jedn¹ z ga³êzi sztuk plastycznych jest malarstwo. W malarstwie artysta pos³uguje siê barwn¹ plam¹ i lini¹ umieszczon¹ na p³ótnie lub jakimœ innym pod³o¿u (papier, deska), a dzie³a, jakie powstaj¹, s¹ dwuwymiarowe lub dwuwymiarowe z elementami przestrzennymi. Ka¿dy okres w dziejach ludzkoœci podlega pewnym ogólnym zasadom. Poszukiwanie odmiennych form wyrazu przyczynia siê do kszta³towania nowych kierunków i ró¿norodnoœci dzie³ malarskich. Zapisywanie pewnych treœci odbywa siê za pomoc¹ plam barwnych i kreski jako dora¿na potrzeba osobista artysty. St¹d te¿ malarstwo bywa np. figuratywne lub abstrakcyjne. Moje w³asne prze¿ycia staram siê uwydatniæ na obrazie w taki sposób, aby 18o47’ Cz³owiek g³upi ma serce na jêzyku, m¹dry ma jêzyk w sercu. PO£UDNIK 18o47’ foto: Ewa Bojda W deszczowej scenerii, w samo po³udnie 29 kwietnia, w skoczowskim parku nad Wis³¹ mia³a miejsce ciekawa i kameralna ceremonia. Posadzono mianowicie d¹b ksiêcia cieszyñskiego Albrechta Kazimierza, syna króla polskiego Augusta III. Symbolicznego wkopania drzewka w imieniu mieszkañców Skoczowa dokona³ burmistrz Jerzy Malik w obecnoœci przedstawicieli lokalnych mediów, pracowników Domu Kultury oraz Urzêdu Miejskiego. Wiêcej o zas³ugach Albrechta Kazimierza dla naszego miasta mo¿na przeczytaæ na stronie 12 Po³udnika, w rubryce „Skoczów dawniej”. W ostatnim czasie ukaza³a siê kolejna publikacja ods³aniaj¹ca dokonania artystyczne zrodzone w naszym skoczowskim otoczeniu. Autorem tomiku poezji „motyle i... realnoœci” jest Szymon Broda, trzydziestoletni mieszkaniec Skoczowa, poeta, filozof z zami³owania. Mo¿emy przeczytaæ prawie 50 wierszy, które zgrupowane zosta³y w kilku czêœciach (m.in. Bliskoœæ Islamu, W stronê sacrum, Zawirowania wspó³czesne). S³owo wstêpne napisa³ Maciej Szczawiñski, w którym dowiadujemy siê, ¿e: „Wiersze Szymona Brody to przede wszystkim jêzyk. Bardzo w³asny, metaforyczny, wyczulony na wy³uskanie sensów nieobecnych w oczywistoœci...” Serdecznie gratulujemy Szymonowi Brodzie cennego osi¹gniêcia. Cieszy fakt, ¿e na naszych oczach i wœród nas s¹ m³odzi ludzie, którzy tak wyraŸnie odbijaj¹ swoj¹ pieczêæ w historii Skoczowa. To dobra droga i oby jak najwiêcej ludzi ni¹ kroczy³o, w œwiat uroków ulotnoœci motyli i zmiennoœci realnoœci. przemija postaæ tego œwiata -ale czy to Ÿle? powierzchnie podniecaj¹ce krótko trwaj¹ w swojej wilgotnoœci mokra dziewczyna i akwarela szybko schn¹ œwie¿a forma malarstwa nie nale¿y do zjawisk o strukturze odnawialnej po³ysku nie mo¿na zatrzymaæ odnawia siê jednak dziewczyna w strugach najpiêkniejsza jak akwarela w trakcie dotkniêcia przez motyla realnoœci POWIATOWY DOM POMOCY SPO£ECZNEJ TERAPIA A SPOSOBY KOMUNIKACJI Z OTOCZENIEM Obok koniecznoœci zapewniania potrzeb egzystencjalnych ka¿dego cz³owieka istnieje potrzeba realizacji tego, co dotyka nasze serce, umys³ i duszê - potrzeba Piêkna. Wœród ró¿nych zainteresowañ a tak¿e umiejêtnoœci s¹ te, które PROMYK Promyk s³oñca wpad³ do pokoju o zmroku, W strudze promyka œwiat pojaœnia³. I zapanowa³ œwietlisty spokój A ponuroœæ przygnêbiona zgas³a. Ten cudowny s³oñca promieñ Niczym niæ mitycznej Ariadny Odsun¹³ z³e myœli w cieñ. W mig wszystkie czmychnê³y przepad³y. A Ariadny promienna niæ Zawiod³a mnie a¿ do s³oñca. Wskaza³a mi jak dobrze jest promiennie ¿yæ, Jak mo¿na cieszyæ siê a¿ do ¿ycia koñca. Czy ktoœ uwierzy kiedy to powiem? Z promyka s³oñca tyle energii dosta³o A ja w zadumie to czujê i wiem W tej chwili radoœniej na œwiat spojrza³am. Do zamyœlonej chorej w ciasnym pokoju zamkniêtej Dotar³ promieñ jak przesy³ka z niebios I ze smutnej fizjonomii dosz³am do uœmiechniêtej To si³a wi¹zki promieni cieñszych ni¿ w³os. Rozwia³y siê smutki. RaŸniej i pogodniej na œwiat popatrzy³am Mój problem zda³ siê malutki Œwietlna stru¿ka niczym laser go unicestwi³a. Autorka: mgr Anna Uciñska ( Od ponad 10 lat chora na SM) 10 czyni¹ œwiat wewnêtrzny cz³owieka bogatszy i piêkniejszy. Realizacja zaœ tych zainteresowañ i potrzeb daje szansê na wejœcie w œwiat pe³en inspiracji, ró¿norodnej twórczoœci i szeroko rozumianej sztuki. Kontakt ze sztuk¹ daje mo¿liwoœæ patrzenia na otaczaj¹c¹ rzeczywistoœæ z innej perspektywy; pod¹¿anie zaœ ku tej nowej rzeczywistoœci staje siê celem podejmowanych dzia³añ i wysi³ku. Szereg ró¿nych problemów ¿yciowych, z którymi przychodzi siê cz³owiekowi zmierzyæ rodzi koniecznoœæ odnalezienia antidotum - alternatywy, która pozwoli cz³owiekowi godnie przetrwaæ. Unikalnoœæ cz³owieka jako jednostki daje gwarancjê, ¿e tych alternatyw jest wiele. Najpiêkniejsze s¹ te, które oprócz terapeutycznych w³aœciwoœci dla samego tworz¹cego daj¹ mo¿liwoœæ prze¿ywania piêkna tym, którzy staj¹ siê odbiorcami. Fenomen twórczoœci. Traci znaczenie wtedy krytyka koneserów sztuki, gdy z serca i umys³u p³ynie komunikat o potrzebie mi³oœci, akceptacji i zrozumienia. Mo¿e czasem brakuje wiedzy, profesjonalizmu i artystycznego szlifu w tym, co stworzy³ umys³ i rêce dotkniête cierpieniem, ale kreatywnoœæ w codziennej walce o ¿ycie staje siê inspiracj¹ dla tych, którzy pod¹¿aj¹ obok...dla nas. Mieszkañcy Powiatowego Domu Pomocy Spo³ecznej „Feniks” w Skoczowie maj¹ mo¿liwoœæ korzystania z ró¿nych form spêdzania czasu wolnego. Oprócz typowych zajêæ proponowanych w ramach terapii zajêciowej, muzykoterapii, biblioterapii, filmoterapii czy uczestnictwa w cyklicznych spotkaniach kulturalnych w ramach Klubu Propozycji, mieszkañcy poszukuj¹ niejednokrotnie w³asnych sposobów na codziennoœæ. Swoje uczucia i towarzysz¹ce im emocje najchêtniej przelewaj¹ na papier, w formie wierszy, przemyœleñ lub te¿ za pomoc¹ pêdzla tworz¹ œwiat przynosz¹cy im ulgê i nadziejê. Poni¿ej przedstawiamy fragmenty twórczoœci naszych mieszkañców. dr Anna Klinik, Dyrektor Powiatowego Domu Pomocy Spo³ecznej „Feniks” w Skoczowie ¯YCIE TO TEATR ¯ycie jest jak teatr Niekoñcz¹ca siê rola Codziennie zaczyna siê inna… Ka¿dy z nas odgrywa inn¹ rolê Ktoœ jest królem Ktoœ ¿ebrakiem Komuœ nadzieja doda³a dziœ skrzyde³ Komuœ innemu odebra³a sens Na kolejne dni ¿ycia Nagle w teatrze zapanowa³a ciemnoœæ - ogromna cisza i ciemnoœæ Tak, ju¿ wiem skoñczy³ siê Nasz wspólny spektakl Autorka: Katarzyna Wojtkiewicz (przewlekle choruje od dzieciñstwa) W DROGÊ Chcê iœæ na koniec œwiata Chcê iœæ w Himalaje Chcê w ka¿dej chwili i o ka¿dej porze Korzystaæ z wszystkiego Z czego skorzystaæ niepe³nosprawnej osobie udaæ siê mo¿e ¯eby rzecz wyjaœniæ wreszcie Tak czy owak, tak czy siak Kiedy spyta mnie ktoœ czy idê Zawsze odpowiem T-A-K ¯ycie to mêka Mi³oœæ to sen A ja w siebie wierzê I pójdê Hen! Autorka: Katarzyna Wojtkiewicz (przewlekle choruje od dzieciñstwa) MAJ PO£UDNIK Baœñ Jana Christiana An d e r s e n a MAJ 2006 jedwabiu i z³ota, potrzebnego jakoby do dalszej pracy. Ale znów wszystko schowali do kieszeni, a na warsztatach tkackich nie by³y ani jednej nitki. Pomimo to siedzieli jak przedtem przy pustych warsztatach. Cesarz pos³a³ wkrótce innego uczciwego urzêdnika, aby zobaczy³, jak postêpuje praca tkaczy i czy tkanina bêdzie ju¿ wkrótce skoñczona. Powiod³o mu siê zupe³nie tak samo jak ministrowi. Patrza³ i patrza³, ale poniewa¿ nie by³o nic na warsztatach, nie móg³ wiêc nic zobaczyæ. - Czy¿ to nie cudowna tkanina? - zapytali obaj oszuœci i pokazali mu, objaœniaj¹c, wspania³y wzór, który wcale nie istnia³. "G³upi nie jestem - pomyœla³ pos³any cz³owiek. - A wiêc chyba nie nadajê siê do mego œwietnego stanowiska. by³oby to doœæ dziwne, ale nie trzeba tego po sobie okazywaæ". Pochwali³ tkaninê, której nie widzia³, i zapewni³ oszustów, jak bardzo mu siê podobaj¹ piêkne barwy i ³adny wzór. - Tak, to przepiêkne - powiedzia³ do cesarza. Wszyscy ludzie w mieœcie mówili o wspania³ej tkaninie. Wreszcie cesarz zapragn¹³ sam zobaczyæ materiê na warsztacie. Wybra³ siê wiêc z ca³¹ gromad¹ oddanych mu ludzi, wœród których znajdywali siê i tamci dwaj dzielni urzêdnicy, którzy ju¿ tu byli, i zasta³ sprytnych oszustów pracuj¹cych jak najgorliwiej, lecz bez nici i bez osnowy. - Czy¿ to nie wspania³e? - powiedzieli dwaj dostojni urzêdnicy. - Niech jego cesarska moœæ tylko spojrzy, co za wzór, co za barwy! - I pokazywali na puste krosna, gdy¿ myœleli, ¿e wszyscy oprócz nich widz¹ tkaninê. "Có¿ to? - pomyœla³ cesarz. - Nic nie widzê. To straszne! Czy¿bym by³ g³upi? Czy jestem niewart tego, aby byæ cesarzem? To by³oby najstraszniejsze, co mi siê mog³o przytrafiæ". - O, tak, to jest bardzo piêkne - powiedzia³ cesarz - raczê to bardzo pochwaliæ! - kiwn¹³ z zadowoleniem g³ow¹ i zacz¹³ ogl¹daæ puste krosna, bo nie chcia³ powiedzieæ, ¿e nic nie widzi. Ca³y orszak, który otacza³ cesarza, patrza³ i patrza³, ale tak¿e nic nie widzia³, wszyscy jednak mówili tak jak cesarz: - Tak, to jest bardzo piêkne. I radzili monarsze, aby szaty z tego nowego, wspania³ego materia³u w³o¿y³ po raz pierwszy na wielk¹ procesjê, która mia³a siê wkrótce odbyæ. - Magnifique, zachwycaj¹ce, excellent! - powtarza³ jeden za drugim i wszyscy byli niezwykle radzi. Cesarz ofiarowa³ ka¿demu z oszustów krzy¿ do noszenia w dziurce od guzika i nada³ ka¿demu tytu³ nadwornego tkacza. Przez ca³¹ noc poprzedzaj¹c¹ procesjê oszuœci nie spali i szyli szaty przy szesnastu œwiecach. Ludzie widzieli, jak siê spieszyli, aby wykoñczyæ nowe szaty cesarza. Wykonywali takie ruchy, jakby zdejmowali materia³ z krosien, ciêli wielkimi no¿ycami w powietrzu, szyli ig³ami bez nici i wreszcie powiedzieli ; - Oto szaty gotowe. Cesarz przyszed³ do nich z najdostojniejszymi dworzanami, a dwaj oszuœci podnosili ramiona takim ruchem, jakby coœ trzymali w rêku, i mówili - Oto spodnie, oto frak - a oto p³aszcz? - I tak dalej. - Wszystko takie lekkie, jak pajêczyna; takie cienkie, ¿e siê nie na ciele nie czuje, ale na tym polega ca³a zaleta tych szat. - Istotnie - powiedzieli wszyscy dworzanie, ale nie mogli nic zobaczyæ, bo przecie¿ nic nie by³o. - Mo¿e jego cesarska moœæ raczy ³askawie zdj¹æ swoje suknie powiedzieli oszuœci - przymierzymy nowe szaty tu, przed tym wielkim lustrem! Cesarz zdj¹³ ubranie, a oszuœci udawali, ¿e wk³adaj¹ na niego ró¿ne czêœci nowo uszytych szat. Objêli go wpó³ tak, jak gdyby coœ zawi¹zywali, niby to tren; cesarz zaœ krêci³ siê i obraca³ przed lustrem. - Bo¿e, jak to dobrze le¿y, jak cesarzowi w tym do twarzy mówili oszuœci. -Jaki wzór, jakie barwy! To wspania³y strój! - Baldachim, który bêd¹ nieœæ podczas procesji nad jego cesarsk¹ moœci¹, czeka przed domem - oznajmi³ najwy¿szy mistrz ceremonii. - Dobrze, jestem gotów - powiedzia³ cesarz. - Czy dobrze le¿y ? I wykrêci³ siê jeszcze raz przed lustrem, aby siê wydawa³o, ¿e ogl¹da swój wspania³y strój. Dworzanie, którzy mieli nieœæ tren, schylili siê do ziemi i czynili takie ruchy rêkami, jakby ów tren podnosili, a potem szli i udawali, ¿e coœ nios¹ w powietrzu; nie oœmielali siê okazaæ, ¿e nic nie widz¹. I tak oto kroczy³ cesarz w procesji pod wspania³ym baldachimem, a wszyscy na ulicy i w oknach mówili - Bo¿e, jakie¿ te nowe szaty cesarza s¹ piêkne! Jaki wspania³y tren, jak œwietny krój. Nikt nie chcia³ po sobie pokazaæ, ¿e nic nie widzi, bo wtedy okaza³oby siê, ¿e nie nadaje siê do swego urzêdu albo ¿e jest g³upi. ¯adne szaty cesarza nie cieszy³y siê takim powodzeniem jak te w³aœnie. - Patrzcie, przecie¿ on jest nagi! - zawo³a³o jakieœ ma³e dziecko. - Bo¿e, s³uchajcie g³osu niewini¹tka - powiedzia³ wtedy jego ojciec i w t³u mie jeden zacz¹³ szeptem powtarzaæ drugiemu to, co dziecko powiedzia³o. - On jest nagi, ma³e dziecko powiedzia³o, ¿e jest nagi: - On jest nagi! - zawo³a³ w koñcu ca³y lud. Cesarz zmiesza³ siê, bo wydawa³o mu siê, ¿e jego poddani maj¹ s³usznoœæ, ale pomyœla³ sobie: "Muszê wytrzymaæ do koñca procesji". I wyprostowa³ siê jeszcze dumniej, a dworzanie szli za nim, nios¹c tren, którego wcale nie by³o. 11 Wczytujê opis - 89% Przed wielu laty ¿y³ sobie cesarz, który tak bardzo lubi³ nowe, wspania³e szaty, ¿e wszystkie pieni¹dze wydawa³ na stroje. Nie dba³ o swoich ¿o³nierzy, nie zale¿a³o mu na teatrze ani na ³owach, sz³o mu tylko o to, by obnosiæ przed ludŸmi coraz to nowe stroje. Na ka¿d¹ godzinê dnia mia³ inne ubranie, i tak samo, jak siê mówi o królu, ¿e jest na naradzie, mówiono o nim zawsze: "Cesarz jest w garderobie". W wielkim mieœcie, gdzie mieszka³ cesarz, by³o bardzo weso³o; codziennie przyje¿d¿a³o wielu cudzoziemców. Pewnego dnia przyby³o tam dwu oszustów, podali siê za tkaczy i powiedzieli, ¿e potrafi¹ tkaæ najpiêkniejsze materie, jakie sobie tylko mo¿na wymarzyæ. Nie tylko barwy i wzór mia³y byæ niezwykle piêkne, ale tak¿e szaty uszyte z tej tkaniny mia³y cudown¹ w³asnoœæ: by³y niewidzialne dla ka¿dego, kto nie nadawa³ siê do swego urzêdu albo te¿ by³ zupe³nie g³upi. "To rzeczywiœcie wspania³e szaty! - pomyœla³ cesarz. - Gdybym je mia³ na sobie, móg³bym siê przekonaæ, którzy ludzie w moim pañstwie nie nadaj¹ siê do swoich urzêdów; odró¿nia³bym m¹drych od g³upich. Tak, ten materia³ musz¹ mi utkaæ jak najprêdzej". I da³ obu oszustom z góry du¿o pieniêdzy, aby mogli rozpocz¹æ pracê. Oszuœci ustawili warsztaty tkackie, udawali, ¿e pracuj¹, ale nie mieli nic na warsztatach. Za¿¹dali od razu najdro¿szych jedwabi i najwspanialszego z³ota; chowali je do w³asnej kieszeni i pracowali przy pustych warsztatach, i to czêsto do póŸnej nocy. "Chcia³bym jednak wiedzieæ, jak daleko post¹pi³a robota!" pomyœla³ cesarz, ale zrobi³o mu siê nieswojo na myœl, ¿e cz³owiek g³upi albo niezdatny do urzêdu, który piastuje, nic nie zobaczy; uspokoi³ siê wprawdzie, ¿e o siebie nie potrzebuje siê obawiaæ, ale postanowi³ jednak pos³aæ kogoœ, aby dowiedzieæ siê, jak rzeczy stoj¹. Wszyscy ludzie w mieœcie wiedzieli, jak cudown¹ w³asnoœæ mia³a mieæ ta materia, i wszyscy pragnêli siê przekonaæ, ¿e ich s¹siad jest g³upi lub z³y. "Poœlê do tkaczy mojego starego, poczciwego ministra pomyœla³ cesarz ten bêdzie móg³ najlepiej oceniæ ich pracê, bo ma du¿o rozumu i nikt lepiej ni¿ on nie sprawuje swego urzêdu". I oto stary, poczciwy minister poszed³ do sali, gdzie siedzieli dwaj oszuœci i pracowali przy pustych warsztatach tkackich. ,;Bo¿e drogi pomyœla³ stary minister i wytrzeszczy³ oczy - ale¿ ja nic nie widzê". Ale g³oœno nie przyzna³ siê do tego. Obaj oszuœci prosili go, aby ³askawie zbli¿y³ siê do nich, i pytali, czy wzór nie jest piêkny i barwa wspania³a. Wskazywali przy tym na puste .warsztaty i biedny stary minister otwiera³ w dalszym ci¹gu oczy, ale nie móg³ nic dostrzec, bo nic tam nie by³o. "Wielki Bo¿e! pomyœla³. - Czy¿bym by³ g³upi? Tego nigdy nie przypuszcza³em i nikt nie powinien siê o tym dowiedzieæ. Czy¿bym nie nadawa³ siê do swego urzêdu ? Nie, nie mogê nikomu powiedzieæ, ¿e nie widzia³em tkaniny". - No i co, nic pan nie mówi? - powiedzia³ jeden z tkaczy. - O, to jest œliczne, bardzo ³adne! - powiedzia³ stary minister i patrza³ przez okulary. - Co za wzór i jakie kolory! Tak, powiem cesarzowi, ¿e mi siê tkanina, niezwykle podoba. - To nas cieszy - powiedzieli tkacze i wymieniali nazwê barwy oraz objaœniali rysunek wzorów. Stary minister pilnie uwa¿a³, aby móc dok³adnie powtórzyæ wszystko cesarzowi, co te¿ uczyni³. Po czym oszuœci za¿¹dali wiêcej pieniêdzy i nowego zapasu 18o47’ Mózg - aparat za pomoc¹ którego myœlimy, ¿e myœlimy. Julian Tuwim PO£UDNIK 18o47’ To by³o latem zesz³ego roku. Miejski Dom Kultury w Skoczowie zapyta³ mnie, czy nie zgodzi³bym siê od wrzeœnia prowadziæ w Warsztacie Sztuk zajêæ dziennikarskich z dzieæmi i m³odzie¿¹, najlepiej raz w tygodniu. Zajêcia w poprzednich latach mia³y siê ró¿nie i po kilku wspólnych rozmowach okaza³o siê, ¿e nie bêdzie to prosta z wielu powodów sprawa. Poprosi³em o miesiêczny czas do namys³u i szybko doszed³em do wniosku, ¿e najlepszym owocem warsztatów dziennikarskich bêdzie stworzenie lokalnej gazety. Na jej ³amach wszyscy bêdziemy mogli drukowaæ swoje prace, daj¹c tak¿e mo¿liwoœæ publikacji innym ludziom - nie koniecznie uczestnikom zajêæ. Bowiem praca redakcyjna opiera siê te¿ na pozyskiwaniu do wspó³pracy innych piór. Chcia³em tak¿e, aby coœ z tych naszych cotygodniowych spotkañ pozosta³o, by by³ jakiœ owoc tego wysi³ku. Efektem kó³ek ceramicznych czy plastycznych s¹ rzeŸby, obrazy. Jest widoczne dzie³o tej pracy. A co mo¿e byæ owocem zajêæ dziennikarskich? Najlepiej, gdy jest to opublikowany tekst. Skoczów rz¹dzi siê jednak swoj¹ specyfik¹, która czêsto niestety nie ma ¿adnego zwi¹zku ze zdrowym rozs¹dkiem. Od blisko roku nie istnia³a ju¿ Gazeta Skoczowska, doprowadzona do upadku przez waœnie i spory oraz z wielu innych powodów. Poprosi³em wydawcê o odst¹pienie mi tytu³u, ale nie uzyska³em zgody. Szuka³em dalej. Od kilku lat nie istnia³ ju¿ Kurier Skoczowski i na jego reaktywacjê te¿ nie mog³em liczyæ. Pozostawa³y wiêc ratuszowe Wieœci Skoczowa, ale szybko zrozumia³em, ¿e tam po prostu zatrzyma³ siê czas i nie ma miejsca na wolnoœæ s³owa, myœli i koncepcji. PóŸny Gierek. By³ sierpieñ zesz³ego roku. Pojecha³em na sympozjum Zwi¹zku Pisarzy Polskich i zapyta³em kilku znajomych, co zrobiliby na moim miejscu. Us³ysza³em: buduj, dzia³aj, twórz, walcz, zmieniaj, kreuj, animuj, rób swoje. Jeœli warsztaty dziennikarskie maj¹ mieæ sens, to ich naturalnym owocem musi byæ gazeta. Choæby kserowana ulotka, powielany arkusz papieru. To jest baza. Miejski Dom Kultury wydrukowa³ plakaty zapraszaj¹ce na pierwsze wrzeœniowe spotkanie redakcyjne, które rozwiesiliœmy w szko³ach. I tak siê zaczê³o. Na pocz¹tku drêtwo i niemrawo, Zastanawia³am siê przez ostatnie dni, jaki temat poruszyæ w moim pierwszym felietonie i, jak zwykle bywa w takich momentach, pomóg³ mi przypadek...D³ugo nie musia³am siê zastanawiaæ o czym napisaæ. Temat przyszed³ sam... Wiosna-taka magiczna pora roku która zmienia nasze ¿ycie... Pomyœla³am sobie czemu nie... I tak w³aœnie powsta³ mój pierwszy jak¿e skromny felietonik, ale myœle, ¿e nie jednego z nas sk³oni do przemyœleñ zwi¹zanych z wiosenn¹ reinkarnacj¹ naszej duszy... Zadziwiaj¹ce, jak wiele potrafi zmieniæ siê w naszym ¿yciu po przekroczeniu daty 21 marca...Coraz czêœciej s³yszê: "dziœ idziemy pobiegaæ", "idziemy na spacer, bo piêknie œwieci s³oneczko", "a mo¿e dziœ nadszed³ czas na kupno nowej spódniczki, a mo¿e roweru??". No i rzeczywiœcie zauwa¿a siê zdecydowany 12 stresowo i niepewnie. Ale cel by³ jasny. Gazeta. Robimy gazetê, która bêdzie nasza, skoczowska. Burze mózgów zaczê³y przynosiæ efekty. Ka¿dy pomys³ by³ dobry. Piêæ osób z zal¹¿ka Redakcji pyta³o rodzinê i znajomych, co powinno byæ w gazecie, czego ludzie oczekuj¹. Dzia³aliœmy jak we mgle wymyœlaj¹c rubryki, zestawienia szpalt, pisz¹c artyku³u, zbieraj¹c zdjêcia. Du¿ym problemem okaza³o siê wymyœlenie nazwy. Tê podpowiadali nam sami mieszkañcy. Na jednym z kolejnych spotkañ redakcyjnych szukaliœmy nazwy, która nas zidentyfikuje ze Skoczowem, bêdzie medialna, zwarta, inna, ciekawa, intryguj¹ca. Gdy dziœ spogl¹dam w zeszyt z notatkami, to uœmiecham siê, czytaj¹c propozycje: Skoczowianka, Szmat³awiec, Mój Skoczów, Lekarzu Ulecz Sam Siebie, Têcza, Kredki, Banda, Wywrotowcy, Wyciepaæ Malika. I w czasie tego spotkania pomyœleliœmy, by Skoczów by³ napisany jakoœ inaczej (od ty³u, w innym jêzyku, jako rebus). I tak, od s³owa do s³owa, znaleŸliœmy synonim Po³udnik, a póŸniej uœciœliliœmy go o wspó³rzêdne 18o47' (upewniaj¹c siê na mapie oraz u dwu ró¿nych geodetów). I tak zosta³o. Ot, ca³a tajemnica. Pierwszy numer Po³udnika 18 o47' ukaza³ siê w po³owie paŸdziernika ubieg³ego roku w nak³adzie tysi¹ca egzemplarzy (teraz gazet ka¿dorazowo drukujemy 1200). Ale prawda jest te¿ taka, ¿e nie ukaza³by siê ani jeden numer, gdyby nie serdeczna pomoc i zaanga¿owanie wielu ludzi. J¹drem Po³udnika by³ i jest zespó³ redakcyjny, który sk³ada siê ze skoczowskiej m³odzie¿y. Ta jednak siê zmienia i zmieniaæ siê bêdzie, poniewa¿ zmienia szko³y, upodobania, krêgi zainteresowañ. Pierwszymi i najwa¿niejszymi osobami by³y dziewczyny: Dziewanna Kusiñska, Paulina Krzy¿owska, Anna Penka³a, najstarsza Anna Dynak oraz jedyny ch³opak Micha³ Janicki. Bez tych osób i ich zaanga¿owania nie by³oby Po³udnika. Nigdy. To czystej próby pere³ki, wzory pracy zespo³owej, odpowiedzialni m³odzi ludzie dziêki którym Skoczów na przestrzeni kilkunastu miesiêcy zobaczy³ blisko 300 zdjêæ, przeczyta³ ponad dwieœcie relacji, sprawozdañ, ciekawostek kulinarnych i naukowych oraz wywiadów. Dziœ ten zespó³ ma inny kszta³t, ale o tym i innych wydarzeniach z czasu powstania Po³udnika przeczytaæ bêdzie mo¿na w kolejnym, czerwcowym numerze. Serdecznie zapraszamy. Maciej Kalarus przyrost ludzi spaceruj¹cych po rynku... Dziewczêta wyjmuj¹ z szaf sukienki kusz¹c przy tym swoimi wdziêkami ch³opców, a i pó³buty na nowo drepc¹ po chodnikach. Masowy poziom optymizmu wzrasta, znajduje siê nagle czas, (którego nam przecie¿ zawsze brakuje) na opuszczenie w³asnych czterech k¹tów tylko po to, by nawdychaæ siê œwie¿ego wiosennego powietrza... (o ile oczywiœcie nie mieszka siê w mieœcie, bo ze œwie¿ym powietrzem mo¿e byæ ró¿nie) i nie obchodzi nas, ¿e za oknem pada grad, poniewa¿ jest nasza d³ugo oczekiwana wiosna, no bo przecie¿ ona jest!... Powinniœmy siê cieszyæ a wrêcz nale¿y siê cieszyæ. Wiêc siê cieszmy, bo w koñcu magiczna data przekroczona i czas najwy¿szy siê radowaæ z faktu, ¿e mo¿emy wreszcie dostrzec zielony kolor za naszymi oknami (nawet jeœli nadal jest zimno, i nieraz przypruszy œnieg)... Byleby tylko zachowaæ zdrowy rozsadek... I nie przesadzaæ zbytnio z ubiorem... Marta Stawowczyk SKOCZÓW DAWNIEJ Nie uda³o siê uratowaæ 24 kwietnia 1919 r. Rz¹d Krajowy Ksiêstwa Cieszyñskiego przyzna³ miastu subwencjê w kwocie 1000 koron austr. na renowacjê dawnego zamku piastowskiego, który po I wojnie œwiatowej znalaz³ siê w ruinie. Do 21 kwietnia 1901 r. mieœci³ siê w nim s¹d powiatowy, a od 14 listopada 1913 r. do wrzeœnia 1914 r. Muzeum Beskidzkie Karola Prausa. Potem zamek przejê³o wojsko i w reprezentacyjnych dawniej salach zamieszkali jeñcy rosyjscy, którzy cieszyli siê sympati¹ mieszkañców miasta i wzglêdnie du¿¹ swobod¹. W czasie wojny polsko-czeskiej ulokowano tam wojskowy szpital polowy. PóŸniej mieszkali w nim pogorzelcy, rodziny oczekuj¹ce na nowe mieszkanie i ludzie biedni, w tym Jan Warcenga. O przyznanej subwencji niewiele wiadomo. Trudno ustaliæ, czy Skoczów tê dotacjê rzeczywiœcie otrzyma³ i jak j¹ wykorzysta³. Przez ca³e dwudziestolecie miêdzywojenne miastu ci¹gle brakowa³o pieniêdzy na roboty budowlane w zamku, a ¿e stan budynku pogarsza³ siê z roku na rok, st¹d ówczesny burmistrz Franciszek Olszak, za zgod¹ Rady Miejskiej, postanowi³ w 1938 r. zlikwidowaæ ten uci¹¿liwy dla Skoczowa obiekt. Stary zamek rozebrano i dzisiaj pozosta³o ju¿ po nim tylko kilka fotografii i wiele wspomnieñ najstarszych mieszkañców miasta. Podobny los pisany jest zamkowi Skoczowskich w Wilamowicach. Dzieje siê to na naszych oczach. Dobroczyñca miasta 7 maja 1756 r. niemal w samo po³udnie w budynku browaru wybuch³ po¿ar, który poch³on¹³ ca³e miasto w tym zamek, oba koœcio³y i 105 zabudowañ. Miasto otrzyma³o zapomogê od cesarza i z trudem podnosi³o siê z ruin. Jednak na domiar z³ego w tym samym roku wybuch³a wojna austriacko-pruska o Œl¹sk, która spowodowa³a, ¿e Prusacy kilkakrotnie naje¿d¿ali i tak zrujnowany Skoczów czyni¹c w nim wiele szkód. Odbudowa ta nabra³a tempa dopiero po 1766 r. kiedy w³aœcicielem Ksiêstwa Cieszyñskiego zosta³ ksi¹¿ê cieszyñski Albrecht Kazimierz, który pomaga³ miastu finansowo i w materia³ach. By³ on synem króla polskiego Augusta III. Wœród Habsburgów znalaz³ siê za spraw¹ ma³¿eñstwa z Mari¹ Krystyn¹, córk¹ cesarzowej austriackiej Marii Teresy. By³ to zwi¹zek z mi³oœci, co wówczas bardzo rzadko siê zdarza³o. Zwykle o takich koligacjach decydowa³y wzglêdy dynastyczne. Jako œlubne wiano, Maria Krystyna otrzyma³a Ksiêstwo Cieszyñskie. Albrecht by³ cz³owiekiem bardzo przedsiêbiorczym. Szybko uzdrowi³ finanse ksiêstwa i rozpocz¹³ budowê tutejszego przemys³u. Za³o¿y³ m.in. hutê w Ustroniu. Po tym po¿arze w Skoczowie zaczêto stawiaæ budynki z kamienia. Pierwsza by³a kamienica przy ul. Fabrycznej, w której znajduje siê Muzeum im. Gustawa Morcinka. Wybudowano j¹ w 1793 r. Cztery lata póŸniej zbudowano ratusz, a na jego fasadzie wdziêczni mieszczanie umieœcili herb ksiêcia, który przetrwa³ do naszych czasów. wg opracowañ RobertaOrawskiego Palenie powa¿nie szkodzi Tobie i osobom w Twoim otoczeniu MAJ PO£UDNIK 18o47’ Felieton Jana Chmiela SI£A NADZIEJA I WIARA „Mi³o szaleæ, kiedy czas po tymu”, rzekny³ kiesi do nas pan Jan z Czarnolasu. Tó¿ szalejmy kochani, nie marnujmy czasu. Podrzistejmy po œlóñsku, porzóñdŸmy po naszymu. Gdo na przik³od wiy jeszcze, co to je krziwaczka, sfora, zdziyr¿a ³obartel, luœnia, rafiok sznica? Cycok, miyrlok, bagóniok, zdechlok, szywanica? Zwyrtok, fyrtok, kopyrtok, pyrlik, czy wiejaczka? Gdo tam jeszcze ³upichci przepysznóm ¿ebroczke? Gdo w sobote na ¿arnach jarki se ³umiele i wieczór ³upiecze buchte na niedziele, a z kurziny fajnackóm przirychtuje moczke? Gdo wiy,co to znaczy: Wajca nadziubane? Mieæ swoji na wyrchu? Dzier¿eæ sie niehersko? Gdo zamiast prostego „£okropnie mi mierzko” klepie przeboczynio formy wyszukane. By nóm ganc nie pad³a staro œlóñsko gwara, ³od starzików sie ³uczmy tej cudownej mowy. Bo ju¿ ma³o kiery zrozumieæ gotowy, ¿e w ni nasza si³a,nadzieja i wiara. Kowale, 14 lutego 2006. Kowale, 6 kwietnia 2006. (ci¹g dalszy z poprzedniego numeru) Cz³owiek ju¿ nie zachwyca siê przyrod¹, jak w dawniejszych czasach. Dowody swej mi³oœci do natury ludzie okazywali pisz¹c o niej wiersze, malowali piêkne krajobrazy i co najwa¿niejsze mówili o przyrodzie, jak bardzo zachwycaj¹ siê ni¹. Wyra¿ali uczucia, jak to s¹ zachwyceni przyrod¹, a teraz natura najczêœciej zajmuje ostatnie miejsce w naszym ¿yciu. Wydaje mi siê, ¿e ubodzy ludzie bardziej szanuj¹ naturê, poniewa¿ maj¹ ciê¿k¹ sytuacjê ekonomiczn¹. Najczêœciej to w³aœnie oni zauwa¿aj¹ otaczaj¹ce nas piêkno i mog¹ zachwycaæ siê natur¹. Zamo¿niejsi ludzie maj¹ wszystkiego pod dostatkiem, wiêc przyroda im do szczêœcia nie jest potrzebna. Dla ka¿dego wa¿ne jest to, aby natura przynosi³a tylko korzyœci, np. dawanie owoców z drzew. I zapominamy, ¿e to przez ni¹ w³aœnie mo¿emy ¿yæ. Uwa¿am, ¿e cz³owiek, w szczególnoœci dzieci i m³odzie¿, powinni wiêcej czasu spêdzaæ na ³onie natury. Aby ¿yæ w zgodzie z natur¹ trzeba j¹ wpierw poznaæ. Myœlê tak, poniewa¿ dzieci i m³odzie¿ w³aœnie w tych m³odzieñczych latach, kszta³tuj¹ swoje charaktery, pogl¹dy, które najczêœciej MAJ 2006 zostaj¹ z nimi na ca³e ¿ycie. Jak bêdziemy pozwalali na to, aby nasza m³odzie¿ i dzieci spêdza³y wolne chwile np. przy komputerze czy telewizorze, to po latach mo¿emy spodziewaæ siê, ¿e osoby te bêd¹ zanieczyszcza³y i niszczy³y ten œwiat jeszcze bardziej ni¿ teraz my. Pamiêtajmy, ¿e wszystko, co teraz czynimy, odegra siê na naszych wnukach. Bardzo istotn¹ rol¹ jest wychowanie dziecka. Dziecko, czego teraz siê nauczy³o bêdzie stosowa³o przez cale ¿ycie. Mówiê o tym, je¿eli np. nauczymy siê zanieczyszczaæ œrodowisko przez wyrzucanie opakowañ od batoników na chodnikach, to ten z³y nawyk mo¿e zostaæ z nami na ca³e ¿ycie. Nawyk ten niszczy œrodowisko i nas ludzi. Pojawia siê drugi k³opot. Zanieczyszczenie natury przynosi z sob¹ liczne choroby dotykaj¹ce nas i œrodowisko. Choroby powoduj¹ liczne zgony. Lekarze walcz¹ z nowotworami wywo³anymi najczêœciej brakiem o dba³oœæ przyrody. Czemu tak siê dzieje, ¿e istniej¹ ró¿ne choroby wywo³ane zanieczyszczeniami przyrody? Otó¿ my, ludzie, jesteœmy tak¿e po³ow¹ natury otaczaj¹cej nas i wszelkie z³e rzeczy, które najczêœciej, nam siê zdarza robiæ odbijaj¹ siê na naszym zdrowiu. Wszelkie spaliny spowodowane brakiem filtrów na kominie czy samochodzie wp³ywaj¹ na nasze samopoczucie i zdrowie . Na co dzieñ musimy Jak co roku, sygna³em dla mieszkañców so³ectwa Kiczyce, ¿e sezon sportowo-rekreacyjny ju¿ siê rozpocz¹³ s¹ rozgrywki tenisa sto³owego, w których ka¿dy mieszkaniec spróbowaæ mo¿e swoich si³. Miejscowa OSP 8 kwietnia br. zorganizowa³a ju¿ VI edycjê rozgrywek, których celem jest propagowanie i zachêcanie m³odych ludzi do uprawiania sportu, oraz do wspó³zawodniczenia w duchu fair play. Podczas zawodów wielu m³odych, pocz¹tkuj¹cych zawodników ma szansê nie tylko zaprezentowaæ swoje umiejêtnoœci, poczuæ ducha konkurencji i wspó³zawodnictwa, ale przede wszystkim œwietnie siê pobawiæ. Równie¿ seniorzy, których co roku niestety coraz mniej podejmuje wyzwanie i przystêpuje do rywalizacji, stoczyli bardzo wyrównan¹ walkê o zwyciêstwo. Zwyciêzcê ka¿dej z kategorii uhonorowano symbolicznym, okolicznoœciowym pucharem. PolAnka W duchu sportowej rywalizacji rozegrano mecze w kilku kategoriach. Oto zwyciêzcy: Dziewczyny: I-III SP: Patrycja Czy¿, IV-VI SP: Dagmara Piszcza³ka, Gimnazjum: Sandra Szulc. Ch³opcy: I-III SP: Kamil Gawlas, IV-VI SP: Jakub Krawczyk , Gimnazjum: Tomasz Skiba. W kategorii seniorów zwyciê¿y³ Emil Skiba. siê od¿ywiaæ, by funkcjonowaæ, ale czêsto nie zauwa¿amy, ¿e w³aœnie ten posi³ek zawiera konserwanty. Zachodzi, wiêc pytanie: czy dzisiejsze spo³eczeñstwo woli jeœæ zmodyfikowane po¿ywienie? Otó¿ tak woli, poniewa¿ jedzenie sztuczne jest lepsze, lepiej smakuje, wiêc ludzie wol¹ zaopatrywaæ siê w sztuczny posi³ek, ni¿ w naturalne jedzenie. Cz³owiek nie wie, albo nie przyjmuje do siebie, ¿e natura da³a nam swoje owoce, by czerpaæ z niej korzyœci. Tym czym obdarzy³a nas natura s¹ wszystkie bogactwa mineralne, które s¹ nam potrzebne do istnienia na ziemi. ¯eby cz³owiek móg³ ¿yæ w zgodzie z natur¹ to powinien czerpaæ z niej korzyœci, natomiast my powinniœmy dbaæ o ni¹, ¿eby by³a bezpieczna. Czy teraz zauwa¿amy takie zjawisko jak bezpieczeñstwo przyrody? Du¿o jest teraz zanieczyszczeñ tak jak wczeœniej wymieni³am kilka takich zachodz¹cych zjawisk. W Polsce s¹ elektrownie cieplne, a nie wodne tak jak w Zachodniej Europie. To w³aœnie elektrownie cieplne sprawiaj¹ nam tyle zanieczyszczeñ, powinno siê budowaæ elektrownie wodne, ale nasze pañstwo nie ma tyle pieniêdzy, ¿eby zaopatrzeæ nasz kraj w te elektrownie. Brygida Motyka (uczennica gimnazjum) (ci¹g dalszy w nastêpnym numerze) 13 KTO PSIOCZY NA OWSIAKA BÊDZIE SIÊ SMA¯Y£ W OGNIU PIEKIELNYM Pod tym tytu³em, pocz¹wszy od majowego numeru, co miesi¹c, ukazywa³ siê bêdzie w tym miejscu mój skromny felietonik na temat gwary. Choæ bardzo wiele rzeczy robi³em w swym ¿yciu, to w tej roli, mimo swojego wieku, czujê siê przys³owiowym ¿ó³todziobem. Jednak obiecujê wam, drodzy czytelnicy, ¿e i do tego zadania bêdê podchodzi³ z pasj¹, a podejmuj¹c siê nowego wyzwania przyczyniê siê choæ trochê do ocalenia piêknej mowy naszych przodków. I to nie tylko wœród czytelników PO£UDNIKA. Najwa¿niejsze,by prze³amaæ w sobie berierê poczucia wstydu, by nie ukrywaæ miejsca swojego pochodzenia, ale z dum¹ opowiadaæ nowo poznawanym przyjacio³om o swoim miasteczku, o swojej wiosce przycupniêtej nieopodal na malowniczych zboczach pagórków, sk¹d wiod¹c okiem w górê po rozeœmianej, b³êkitnej wstêdze Wis³y znajdziesz siê u podnó¿a zniewalaj¹cych swym widokiem Lipowskigo Grónia, Równicy, Czantorii. A jak jeszcze zrobisz to gwar¹, to nie tylko nie bêdziesz postrzegany na salonach jako ten kmiotek z prowincji, ale masz szansê staæ siê per³¹ towarzystwa. Bo tak¹ per³¹, wartoœciowym, szlachetnym kamieniem jest ka¿da gwara, a co dopiero nasza, cieszyñska, najbardziej zbli¿ona do mowy ojca literatury polskiej Miko³aja Reja. Ró¿nica miêdzy wartoœci¹ szlachetnych kamieni, a szlachetnoœci¹ gwary polega tylko na tym, ¿e kamienie owe trzeba odpowiednio przycinaæ, szlifowaæ i innym zabiegom podawaæ, by potem ogl¹daæ je w ró¿nym œwietle i podziwiaæ ich urodê. Gwary zaœ nale¿y u¿ywaæ nietkniêtej ¿adnymi no¿ycami przeró¿nych cenzorów i poprawiaczy, a tak¿e nie glancowanej ¿adnymi przyborami pseudoliteratów. Ona musi byæ zachowana w najpiêkniejszej, oryginalnej formie,najlepiej w dziewiczej. PO£UDNIK 18o47’ Romans - to marzenie cz³owieka samotnego, a samotnoœæ - marzenie cz³owieka, który ma romans. O S O B L I W O Œ C I Z W I E R Z ¥ T I ITAKKAT p wed³ug opracowañ Micha³a Janickiego - ] Elektryzuj¹ce zagadki Wiele kontrowersyjnych przypadków dotycz¹cych osobliwych zjawisk wprawia zoologów w zak³opotanie. Zjawiska elektryczne powodowane przez zwierzêta mog¹ t³umaczyæ niektóre informacje o UFO ; niezidentyfikowanych obiektach lataj¹cych. Proponowano ju¿ wiele wyjaœnieñ tych relacji; mia³y to byæ balony meteorologów, œwiec¹ce chmury lub rzadkie zjawiska optyczne, a nawet b³êdnie zinterpretowane obserwacje cia³ niebieskich takich jak Wenus, Mars i Jowisz. - Elektryzuj¹ca entomologia p ] Pod koniec lat szeœædziesi¹tych XX wieku Norton Novit, naukowiec amator z Denver w Colorado przeprowadzi³ seriê eksperymentów, chc¹c dowieœæ s³usznoœci swej teorii ; umieœci³ on skrzydlate mrówki na pi³ce pingpongowej któr¹ cienkim kablem pod³¹czy³ do generatora elektrycznoœci statycznej w ciemnym pokoju. Po w³¹czeniu generatora mrówki zaczê³y jasno œwieciæ. Na swobodzie mrówki czêsto rozpoczynaj¹ loty godowe po burzach, Konstytucja 3 maja- najwiêksze osi¹gniêcie reformatorskiej myœli politycznej polsko-litewskiej Rzeczypospolitej uchwalona w 1791roku przez Sejm Czteroletni, pierwsza w Europie i druga na œwiecie. Te informacje przekazywane s¹ ju¿ od wczesnych lat szkolnych, wiêc teoretycznie ka¿dy Polak wie, co œwiêtujemy 3 maja i dlaczego. To co mo¿e wydawaæ siê faktem tak oczywistym, ¿e nie warto go g³êbiej roztrz¹saæ, jest wbrew pozorom dla wiêkszoœci mieszkañców Skoczowa spraw¹ wielce zagadkow¹. Niestety z naszych badañ wynika, ¿e tylko nieco powy¿ej 30% doros³ych mieszkañców naszego miasta zna na tyle historiê swego kraju, by poprawnie odpowiedzieæ na pytanie: „Jakie œwiêto pañstwowe obchodzimy 3 które wytwarzaj¹ w atmosferze silne pola elektryczne. W takich warunkach roje skrzydlatych mrówek mog³yby œwieciæ; niewykluczone ¿e wystarczaj¹co jasno by w nocy dostrzegli je ludzie. Niektórzy mog¹ je braæ za statki kosmiczne. Pewne gatunki ciem tak¿e œwiec¹ w polu elektrycznym np. Zwójka Choristoneura fumiferana z Kanady, której gigantyczne wêdruj¹ce stada mog¹ rozci¹gn¹æ siê na d³ugoœæ 96 km i szerokoœæ 24 km. Gdyby taka chmura owadów wznios³a siê w niebo po burzy to iloœæ œwiat³a emitowanego przez ni¹ w silnie na³adowanym powietrzu wystarczy³aby na to, by zasugerowaæ nie znaj¹cym zwyczajów tego gatunku obserwatorom, ¿e widzieli prawdziwe UFO. - Zwierzêta Ró¿d¿karze p ] Niektórzy ludzie maj¹ niewyjaœnion¹ umiejêtnoœæ wykrywania podziemnych Ÿróde³ wody i pok³adów minera³ów. Jedno z proponowanych wyjaœnieñ tego zjawiska mówi, ¿e ró¿d¿karze s¹ niezwykle wra¿liwi na drobne zmiany pola magnetycznego Ziemi. Co wiêcej, koœci czaszki tworz¹ce jamê nosow¹ zawieraj¹ magnetyt, którego funkcja dot¹d nie zosta³a wyjaœniona. Niektórzy badacze twierdz¹, ¿e inne gatunki tak¿e uprawiaj¹ ró¿d¿karstwo. Istnieje wiele relacji o s³oniach, które w czasie suszy wêdruj¹ daleko od swoich zwyk³ych ¿erowisk w poszukiwaniu wody i dr¹¿¹ tr¹bami jamy w pozornie ja³owych i bezwidnych miejscach i jednak znajduj¹ w nich wodê. Trevor Beer ; przyrodnik z Wielkiej Brytani sformuowa³ tezê, ¿e ptaki wykorzystuj¹ce w czasie wêdrówek wra¿liwoœæ na magnetyzm ziemski, lec¹c u¿ywaj¹ dziobów jako ró¿d¿ek. maja”. Dla zdecydowanej wiêkszoœci jest to tylko jeden z tych dni, w których Pañstwo pozwala im nie pójœæ „do roboty”. Wiêkszoœæ w tym dniu ma po prostu wolne i jeszcze im za to zap³ac¹, wiêc wszyscy s¹ zadowoleni. Podczas naszej ankiety dowiedzia³yœmy siê wielu interesuj¹cych i miejscami zaskakuj¹cych rzeczy. Mianowicie prawie po³owa zapytanych przez nas osób 3 maja œwiêtuje... Dzieñ Niepodleg³oœci Polski. Jest to dla nich tak oczywiste, ¿e nawet nie potrzebuj¹ zastanawiaæ siê nad udzieleniem odpowiedzi, w koñcu jak siê zna tylko jedno œwiêto pañstwowe to du¿ego wyboru nie ma. Swoj¹ drog¹ ciekawe, co œwiêtuj¹ 11 listopada, byæ mo¿e to samo, w koñcu tak d³ugo byliœmy pod zaborami, ¿e dwa Œwiêta Niepodleg³oœci jakoœ by siê w kalendarzu upchnê³o, a zawsze to kolejny wolny dzieñ od pracy i ponownie wszyscy bêd¹ zadowoleni. Jednak nasi STA£Y HARMONOGRAM ZAJÊÆ: SALA WIDOWISKOWA, KAWIARNIA 43 - 430 SKOCZÓW, UL. TARGOWA 26, TEL. (033)479-10-40 DZIEÑ SALA GODZ. KO£A ZAINTERESOWAÑ, ZESPO£Y Kawiarnia 1630-2100 Rada Nadzorcza (ostatni poniedz.miesi¹ca) Kawiarnia 1700-1900 Rada Osiedlowa (drugi poniedz.miesi¹ca) fragment obrazu Jana Matejki, "Konstytucja 3 maja 1791 roku" PONIEDZIA£EK Sala widowiskowa Sala widowiskowa Sala widowiskowa PI¥TEK Kawiarnia Sala widowiskowa Kawiarnia Kawiarnia Sala widowiskowa Sala widowiskowa Sala widowiskowa Sala widowiskowa Kawiarnia Sala widowiskowa SOBOTA Sala widowiskowa NIEDZIELA Kawiarnia Sala widowiskowa WTOREK ŒRODA CZWARTEK 14 00 00 16 -18 1800-2200 1800-2200 1500-2000 1730-1900 800-1300 1700-2030 1800-2000 1600-1700 1700-1830 1830-2000 1600-1900 Formacja taneczna “Arabeska” Grupa rockowa “Batalion D”Amour” Szkolenie fryzjerów (1 raz w miesi¹cu) Emisja g³osu Formacja taneczna “Breakside” Zarz¹d S.M.”Wspólnota” Zespó³ Regionalny “Senior” Misja Nadzieji Kurs tañca dla dzieci Kurs tañca dla doros³ych I grupa Kurs tañca dla doros³ych II grupa Klub Starej P³yty Koncerty, Spotkania, Imprezy 800-1300 1500-2000 Pszczelarze (druga niedziela miesi¹ca) Zespó³ Kameralny “Absolwent” rozmówcy na Œwiêcie Niepodleg³oœci siê nie ograniczali, bowiem zdarzy³y siê jednostki z wiêksz¹ wyobraŸni¹, które w tym dniu maj¹ Œwiêto Odrodzenia Polski. Bardzo pomys³owo, jednak równie daleko od prawdy jak ci od Niepodleg³oœci. W³aœciwie to pomys³y na œwiêtowanie czegoœ opiera³y siê g³ównie na tych dwóch propozycjach. Reszta w ogóle chyba nic nie œwiêtuje, albo wszystkie mo¿liwe nazwy œwi¹t nagle wypad³y im z g³owy, poniewa¿ udzielili krótkiej, acz dosadnej odpowiedzi, ¿e nie maj¹ pojêcia. W tej sytuacji niemal do rangi bohaterów urastaj¹ ci, którym uda³o siê udzieliæ poprawnej odpowiedzi na to, jak siê okazuje, nie takie ³atwe pytanie. No có¿, jak widaæ dla naszej ma³ej spo³ecznoœci historia nie jest najbardziej znan¹ dziedzin¹ nauki. To, co z uporem kiedyœ wpajali nauczyciele historii, po opuszczeniu murów szko³y jakby ulecia³o i odesz³o w wieczne zapomnienie. Byæ mo¿e pocz¹tek maja bêdzie okazj¹ nie tylko do wypoczynku, ale równie¿ do zapoznania siê chocia¿ szkicowo z histori¹ kraju w którym ¿yjemy. Anna Penka³a i Paulina Krzy¿owska MAJ PO£UDNIK OPCJE CZYLI JES TEM ZA, A NAWET PRZ ECIW Do wyborów samorz¹dowych pozosta³o ju¿ tylko kilka miesiêcy. Dlatego najwy¿szy czas, aby trochê porozwa¿aæ, lub lepiej - pomedytowaæ. Nad tym, czego spo³ecznoœæ lokalna, elektorat winien lub mo¿e oczekiwaæ od swych przysz³ych wybrañców, przedstawicieli w organach lokalnej w³adzy. Nie trzeba nikogo przekonywaæ, ¿e w samej istocie natury cz³owieka tkwi od zawsze chêæ przewodzenia i w³adzy nad innymi przedstawicielami tego samego gatunku przyrody o¿ywionej. Magia sprawowania w³adzy jest zapewne wiod¹cym motorem, motywem chêci i dzia³ania, aby tê w³adzê zdobyæ. W miarê zbli¿ania siê terminu kolejnych wyborów samorz¹dowych rozpoczynaj¹ siê harce i tañce rytualne potencjalnych chêtnych do siêgniêcia po miejsce za sto³em sali sesyjnej Rady Miejskiej lub posadowienia siê w fotelu Burmistrza. Chêtnych, jak zwykle to bywa³o, jest bardzo du¿o. Niektórzy ju¿ teraz publicznie ujawniaj¹ swe kandydatury, licz¹c na d³ugi finisz i koñcowy, pozytywny dla nich rezultat. To zazwyczaj „weterani” walk samorz¹dowych, zaprawieni w bojach od kilku kadencji, licz¹cy kolejny raz na ob³askawienie elektoratu obiecankami i wizjami, najczêœciej bez realnego i konkretnego pokrycia. Has³o „obiecaæ to nie grzech” pasuje jak ula³ do schematu ich sposobu pozyskiwania g³osów wyborczych. Spora grupa reprezentuje tak zwanych dla lokalnej spo³ecznoœci wykorzystaæ. G³oœno trzeba mówiæ o potrzebie i sensie zmiany pokoleniowej, o koniecznoœci wykreowania nowych, m³odych, wszechstronnie wykszta³conych liderów. Wa¿n¹ rolê w realizacji tego celu o winien odegraæ Po³udnik 18 47' oraz tzw. ludzie Po³udnika. M³odzi winni chcieæ zrozumieæ, jak wa¿ne i odpowiedzialne zadanie stoi przed nimi w nadchodz¹cych latach. Skoczów dysponuje bowiem szeregiem obiektywnych, pozytywnych uwarunkowañ, które czekaj¹ na uaktywnienie i poprowadzenie we w³aœciwym kierunku. Demokracja, jako najlepsza z dotychczas znanych i stosowanych form kierowania spo³ecznoœci¹ musi znaleŸæ pe³ne zrozumienie i realizacjê w Skoczowie. Nie mo¿e byæ tylko fasad¹, o której przypomina siê tylko raz na cztery lata, gdy przychodzi czas wyborów. Praca codzienna organów w³adzy samorz¹dowej musi mieæ charakter otwarty i publiczny, informacja o tym zakresie pe³na i ogólnie dostêpna. Problemy i tematy poruszane na sesjach Rady Miejskiej i posiedzeniach jej komisji statutowych nie powinny byæ znane tylko nielicznemu gronu najbardziej zainteresowanych lub maj¹cych dostêp do informacji poprzez osobiste, prywatne kontakty z radnymi. Publikatory i media, tak¿e i te bêd¹ce gminnymi informatorami, powinny byæ dostêpne dla wszystkich mieszkañców gminy jako forum przenoszenia propozycji i problemów. I niech¿e¿ w koñcu Rada Miejska informuje o swoich pracach, sukcesach, zamierzeniach i problemach na ³amach oficjalnego miesiêcznika samorz¹dowego, jakim s¹ Wieœci Skoczowa. Bo póki co strony tego miesiêcznika czekaj¹ na materia³y z Rady Miejskiej - niestety bez efektu. Widocznie brak choæ jednego radnego do spe³nienia tej spo³ecznej powinnoœci. Tak wiêc aktualnie o pracy Rady Miejskiej brak informacji z pierwszej rêki. I trudno w tej sytuacji nazwaæ nasz¹ aktualna Radê Miejsk¹ ekstraklas¹, jak sugerowa³ na pocz¹tku IV kadencji jeden z radnych w swym tekœcie, w nieistniej¹cej ju¿, niestety, Gazecie Skoczowskiej. Sum SZCZÊŒCIE (ci¹g dalszy ze str. 1) Uroczystoœci rozpoczê³y siê o godz. 18 msz¹ œw. w koœciele Piotra i Paw³a, sk¹d przy dŸwiêkach stra¿ackiej orkiestry, w asyœcie wozów stra¿ackich zebrani goœcie przeszli ulic¹ Mickiewicza pod pomnik Poleg³ym za Polskoœæ Œl¹ska. Tam w³adze miasta i m³odzie¿ z³o¿y³y w zadumie symboliczne wi¹zanki kwiatów udekorowane bia³o-czerwonymi szarfami. Wszystko to dzia³o siê w tle zapalonego znicza, który symbolizuje walecznoœæ o polskoœæ Œl¹ska Cieszyñskiego. Nastêpnie wszyscy zebrani przemasze- sf MAJ 2006 Szczêœcie kryje siê w drobnym geœcie Nieœmia³ym uœmiechu, w dotyku d³oni Mi³oœæ mieszka w sercach ludzi, którzy potrafi¹ ka¿dego dnia odkrywaæ siebie na nowo, Trzeba zawsze pielêgnowaæ takie szczêœcie I tak¹ mi³oœæ, byœmy nigdy nie przestali Wierzyæ w radoœæ istnienia obok siebie. sf rowali ulic¹ Targow¹ i Ustroñsk¹, przez skoczowski rynek, by na placu przy siedzibie stra¿y po¿arnej uczestniczyæ w uroczystym capstrzyku. Podczas tego niecodziennego apelu kilkunastu stra¿aków zosta³o odznaczonych okolicznoœciowymi odznakami i medalami. S³owo do mieszkañców wyg³osi³ tak¿e burmistrz Jerzy Malik. Uroczystoœæ nie zgromadzi³a, niestety, wielu mieszkañców naszego miasta, choæ jak zawsze liczyæ mo¿na by³o na dzieci i m³odzie¿. Miejmy nadziejê, ¿e w kolejnych latach podczas nastêpnych obchodów liczniej uczestniczyæ bêdziemy w lokalnych uroczystoœciach, daj¹c wyraz przywi¹zaniu do tradycji. Maria Otylia Hluszczyk sf 15 W mi³oœci, jak w przepowiedniach pogody: nie ma k³amstw, s¹ tylko pomy³ki. Idea tej rubryki w Po³udniku jest taka, aby ka¿dy mieszkaniec naszej gminy mia³ mo¿liwoœæ wyra¿enia swego zdania odrêbnego na ró¿ne tematy. ¯yjemy w wolnym kraju i ka¿dy mo¿e mieæ swoje zdanie i mo¿e je publikowaæ. Nic w tym z³ego. Opinie te mog¹ byæ zgo³a ró¿ne od tych drukowanych w publikatorach urzêdowych i te¿ nic w tym z³ego. Po³udnik chce dawaæ mo¿liwoœæ, by wyra¿aæ ró¿ne opinie i stanowiska w ró¿nych sprawach. „czajników”. Ci skrzêtnie skrywaj¹ przed opini¹ publiczn¹ swoje samorz¹dowe ambicje. W zaciszu domowym, w gronie najbardziej zaufanych, wiernych pomocników przygotowuj¹ siê do zaskoczenia w odpowiednim momencie jakimœ pomys³em na uzdrowienie lub gwa³towne przyœpieszenie zaniedbanych rewirów komunalnych swej gminy. W miarê zbli¿ania siê terminu wyborów harce kandydatów na samorz¹dowców bêd¹ przybieraæ na sile i tempie. Kto, za, z kim, po co, za co, dlaczego - lista pytañ bêdzie coraz d³u¿sza, za to z odpowiedziami mo¿e byæ ró¿nie, jak to zazwyczaj bywa³o i bywa. Taka to ju¿ jest nasza samorz¹dowa „normalnoœæ”. W ferworze tych wszystkich manipulacji pojedynczymi osobami lub ca³ymi grupami wyborczymi na plan drugi schodz¹ niestety sprawy najwa¿niejsze, które przede wszystkim powinny byæ przedmiotem analizy spo³ecznej i oceny. Chêtnych do bycia wybrañcem samorz¹dowcem jest bardzo wielu. Niestety za chêciami nie nad¹¿aj¹ najczêœciej tak elementarne i oczywiste sprawy, jak predyspozycje, najzwyklejszy intelekt i wykszta³cenie. Upiornym wprost momentem jest tak zwana selekcja negatywna, która ci¹¿y nad wyborami samorz¹dowymi, od kiedy tylko mo¿na siêgn¹æ pamiêci¹ w Skoczowie. Zazwyczaj kandydatami na radnych i burmistrzów nie chc¹ byæ najbardziej predysponowane do tego jednostki, widz¹ce szarzyznê i ja³owoœæ poczynañ kandydatów pr¹cych za wszelk¹ cenê do w³adzy, kandydatów tych samych od kilku kadencji, skupiaj¹cych siê na nikomu nie potrzebnych sporach i pojedynkach napuszonych liderów. Taki wizerunek sprawowania w³adzy niestety spycha na dalszy plan to, co najwa¿niejsze dla spo³ecznoœci lokalnej - troskê o harmonijny rozwój ca³ej gminy, poprawê jej wizerunku zewnêtrznego, wykorzystanie lokalnych mo¿liwoœci, œcis³¹ wspó³pracê mieszkañców, dobr¹ komunikacjê spo³eczn¹ w obydwu kierunkach. Do terminu wyborów samorz¹dowych pozosta³o jeszcze trochê czasu. Nale¿y go dobrze 18o47’ PO£UDNIK 18o47’ B¹dŸ otwarty i dostêpny. Nastêpna spotkana osoba mo¿e zostaæ Twoim najlepszym przyjacielem (ci¹g dalszy ze str. 1) Przekona³ ich, ¿e Skoczów nie mo¿e zubo¿eæ o pochód z Judaszem. Na dodatek w r. 1985 do organizowania pochodów z Judaszem w³¹czy³o siê Towarzystwo Mi³oœników Skoczowa zainteresowane tym, aby obrzêd ten nie podlega³ ¿adnym wahaniom koniunkturalnym. Kolejne kuk³y sk³ada³o i szy³o TMS w r. 1990 i 1996. Czêœæ klekotek dorobiono w r. 1997, a w nastêpnym relacja z pochodu znalaz³a siê w „Teleekspresie” i w kilku stacjach radiowych. Dziêki dziennikarzom „Judosz” sta³ siê popularny i przez to przychylnym okiem spojrzeli na niego sceptyczni dot¹d mieszkañcy miasta. W tym roku w „rolê” Judasza, jak zawsze, czyli po raz 15 wcieli³ siê Roman Kohut. Pochód wyruszy³ ze Stra¿nicy OSP w Skoczowie o godzinie 12:00, a ekipa filmowa z Klubu Filmowego „Klaps” krêci³a o nim film, tak jak o foto: Ewa Bojda innych skoczowskich zwyczajach wielkanocnych, myciu nóg w miejscowych rzekach i o degustacji nalewki pn. tatarczówka (co roku „sztelowanej” przez burmistrza Jerzego Malika) bêd¹cymi rzadkimi zabytkami kultury duchowej regionu. TMS otrzyma³o bowiem od Samorz¹du Województwa Œl¹skiego grant na jego realizacjê, na now¹ kuk³ê i 112 klekotek. Relacje z pochodu ukaza³y siê w TVP 3, w TVN i lokalnych gazetach. „Judosz” wiêc nie zaginie pod Kaplicówk¹. Uczyni to bowiem potêga tradycji i troska tych, którzy maj¹c dziœ po 8-10 lat pod¹¿aj¹ w pochodzie naœladuj¹c skoczowian sprzed 100, 200 i wiêcej lat. Obok prezentujemy wyjaœnienie tradycji obrz¹dku mycia siê w Wielki Czwartek, oraz prezentujemy genezê kosztowania tatarczówki. Robert Orawski W celu rozgrzania siê po zimnej wielkopi¹tkowej k¹pieli, ka¿dy otrzymywa³ w domu „kieliszek tatarczówki na chrobaka”. Mia³o to zapobiegaæ porannym md³oœciom. By³a to tak¿e pami¹tka mêki Chrystusowej: „Potrzeba du¿o przezwyciê¿enia, ¿eby po³kn¹æ parê kropli tego ostrego, a ponad pio³un gorzkiego eliksyru, na pami¹tkê, ¿e Pana Jezusa czêstowali ¯ydzi octem z ¿ó³ci¹” . Wed³ug ogólnego niegdyœ mniemania, kto chcia³ byæ zdrowy przez ca³y rok, powinien by³ w Wielki Pi¹tek napiæ siê niewielkiej iloœci wódki. Zw³aszcza wspomniana tatarczówka, tj. wódka, w której moczono korzenie tataraku, mia³a chroniæ od bólów ¿o³¹dka. Wierzono, ¿e kto nie wypije w tym dniu alkoholu, ten bêdzie pijakiem przez ca³y rok. Aby siê wyleczyæ, chorzy na ¿o³¹dek powinni byli zjeœæ piêæ kawa³ków chrzanu. Kawa³ki te symbolizuj¹ piêæ ran, które zadano Chrystusowi po przybiciu go do krzy¿a. Chrzan swym przykrym smakiem mia³ przypominaæ ból, jaki rany te sprawia³y. Wierzono te¿, ¿e kto w Wielki Pi¹tek stanie na ¿elazie, temu nogi nie bêd¹ obiera³y. To równie¿ pami¹tka mêki Zbawiciela, którego przybito gwoŸdziami do krzy¿a. Kto pragn¹³ mieæ zdrowe nogi, a w szczególnoœci uchroniæ je przed nagniotkami (kurê oka), winien by³ chodziæ 16 Ze wszystkich dni okresu wielkanocnego, w³¹cznie z pierwszym i drugim œwiêtem, Wielki Pi¹tek by³ zawsze dniem bodaj najbogatszym w obrzêdy, a ponadto wi¹za³y siê z nim najliczniejsze przes¹dy ludowe. Du¿a ich czêœæ by³a oczywiœcie pochodn¹ obrzêdowoœci koœcielnej, szczególnie wtedy rozbudowanej, plastycznej i poprzez dramatyczne wydarzenia sugestywnie oddzia³uj¹cej na wyobraŸniê prostego ludu. Wiele zabiegów wi¹za³o siê z medycyn¹ ludow¹ i z codzienn¹ prac¹. Na przewa¿aj¹cym obszarze Œl¹ska Górnego i Cieszyñskiego powszechnie praktykowanym i starym zwyczajem by³o obrzêdowe obmywanie siê w rzece, strumyku czy pobliskim stawie. W niektórych miejscowoœciach mia³o to miejsce ju¿ w Wielki Czwartek. Dawniej istnia³ popularny przes¹d, spotykany jeszcze dziœ wœród najstarszego pokolenia, i¿ w nocy z Wielkiego Czwartku na Wielki Pi¹tek rozpoczynaj¹ siê w przyrodzie cuda. Oto o pó³nocy, na pami¹tkê krwawej ofiary Zbawiciela, woda zamienia siê w wino. „Wino p³ynie przez kilka chwil potokami i rzekami; tak samo w studniach zamienia siê na chwilê woda w wino. Trzeba mieæ szczêœcie, aby na tê chwilê trafiæ”. Wierzono tak¿e, ¿e woda przemienia siê w krew i st¹d ma cudowne w³aœciwoœci. Aby obmywanie siê przynios³o po¿¹dany skutek nale¿a³o przestrzegaæ szeregu nakazów i zakazów. Trzeba wiêc by³o myæ siê przed wschodem s³oñca, w wodzie p³yn¹cej z zachodu na wschód, i w ca³kowitym milczeniu. Nie wolno by³o s³owa wyrzec ani przed myciem siê, ani w drodze powrotnej do domu. Dlatego wodê tê nazywano cich¹ wod¹. Woda na ciele powinna by³a sama wyschn¹æ, inaczej traci³a magiczn¹ moc. Przypisywano jej przede wszystkim dzia³anie zdrowotne. Woda ta w ogóle ochrania od wielu chorób: mianowicie od skórnych i ocznych. Skutecznie leczy te¿ wrzody. Wierzono nadto, i¿ kto siê wtedy wyk¹pie, bêdzie zdrów i wesó³ oraz szwarny przez ca³y rok. Obrzêdowi, odbywaj¹cemu siê w ca³kowitym milczê powagi dodawa³a modlitwa odmawiana przez ka¿dego uczestnika z osobna przed i po umyciu siê. Modlono siê na kolanach, z twarz¹ zwrócon¹ w stronê wschodz¹cego s³oñca. Niektórzy badacze, chyba s³usznie, dopatruj¹ siê w tym wielkopi¹tkowym obrzêdzie œladów zwyczaju jeszcze pogañskiego. Starsze przekazy mówi¹ te¿ o p³awieniu koni w rzece i ucinaniu „grzyw, kucików i ogonów”. Mia³ to byæ skuteczny sposób zabezpieczenia zwierz¹t przed groŸnymi chorobami. W³adze pruskie na Górnym Œl¹sku, dostrzegaj¹c w tym obrzêdowym p³awieniu siê ludzi i zwierz¹t nie tylko przejaw zacofania, lecz tak¿e niebezpieczeñstwo dla zdrowia, ju¿ w pierwszych latach ubieg³ego wieku wydawa³y stosowne zakazy. Zwyczaj ów, nie tak potem powszechny, przetrwa³ tu jednak do czasów nam wspó³czesnych. Robert Orawski * * * * * * * * * * * * Serdecznie zapraszamy na niepowtarzalny w swoim charakterze wieczór z wyró¿niaj¹cymi siê mieszkankami naszej gminy. Wprawdzie Dzieñ Kobiet ju¿ dawno min¹³, ale dobrych wzorów nigdy nie za wiele. „Wieczór Skoczowianki” odbêdzie siê 20 maja w auli Miejskiego Domu Kultury, pocz¹tek o godz. 18.00. Organizatorem spotkania bêdzie Towarzystwo Mi³oœników Skoczowa wespó³ z MDK. Towarzystwo mi³ych pañ zapewnione! wtedy po nawozie. Przeciw wszelkim wypryskom na ciele rzekomo skutecznie s³u¿y³a maœæ, któr¹ siê w Wielki Pi¹tek wyrabia³o z p¹czków topolowych, sma¿onych na maœle. Mia³a ona te¿ przyspieszaæ porost w³osów. Zalecano j¹ zw³aszcza dziewczêtom, gdy¿ d³ugi i silny warkocz uznawany by³ na Œl¹sku zawsze za wielk¹ ozdobê dziewczêcej g³owy. W niektórych wsiach Œl¹ska Cieszyñskiego jeszcze w dwudziestoleciu miêdzywojennym do wody przyniesionej z rzeki lub potoku wrzucano kamyki, a nastêpnie gotowano j¹. Wyparzano ni¹ póŸniej maœniczkê. Dziêki temu zabiegowi chciano sobie zapewniæ dobry smak mas³a oraz trwa³oœæ maselnicy „maœniczka nigdy siê nie zeschnie”. Aby ustrzec siê przed chorobami nale¿a³o w Wielki Pi¹tek piæ maœlankê z mas³a zrobionego w tym dniu przed wschodem s³oñca. W celu zapewnienia sobie urodzaju palono podobnie jak w Wielki Czwartek próchno ze starego drewna i dymem okadzano pola oraz rozsiewano na nich popió³. Na pola, do chlewa i na strychy wynoszono krzy¿yki wykonane z palmy uciêtej w Niedzielê Palmow¹. Mia³y one chroniæ przed gradobiciem..... Na podstawie: Jerzy Poœpiech, Zwyczaje i obrzêdy doroczne n a Œl¹sku, Instytut Œl¹ski w Opolu 1987 r. Robert Orawski Ogólnopolski Przegl¹d Literacki Lipa corocznie skupia rzesze m³odzie¿y próbuj¹cej swych si³ zarówno w poezji jak i w prozie. Zasada jest prosta: nale¿y przys³aæ do szeœciu tekstów znormalizowanego maszynopisu. Tematyka i rodzaj literacki niepublikowanych dot¹d utworów s¹ dowolne-akceptuje siê zarówno esej, wiersz, opowiadanie b¹dŸ cokolwiek innego-jedynym ograniczeniem jest objêtoœæ przesy³ki-musi byæ mniejsza ni¿ dziesiêæ stron. W konkursie mog¹ uczestniczyæ uczniowie szkó³ podstawowych, gimnazjalnych i œrednich. Aby wzi¹æ udzia³ w tegorocznej edycji Lipy nale¿y zapoznaæ siê z regulaminem, który mo¿na pobraæ ze strony http://www.smzlotelany.pl/docs/lipa_regulamin_2006.rtf, i przes³aæ swe prace wraz z wype³nion¹ kart¹ uczestnika (http://www.smzlotelany.pl/docs/lipa_karta_uczestnika_200 6.rtf) do koñca czerwca br. na adres podany w regulaminie. Og³oszenie wyników odbêdzie siê podczas podsumowania Przegl¹du, czyli 27 paŸdziernika br. Wiêcej informacji znajduje siê na stronie http://www.smzlotelany.pl/best.php MAJ PO£UDNIK V V EUROPA (ci¹g dalszy ze str. 1) Ponadto nasz¹ gminê reprezentowa³ jeszcze rewelacyjny zespó³ MERLIN dzia³aj¹cy przy szkole podstawowej nr 3, który w swojej kategorii wiekowej zdeklasowa³ rywali i wygra³ w œwietnym stylu, oraz zespó³ TORES i EKSPERYMENT dzia³aj¹cy przy gimnazjum nr 2. Warto zaznaczyæ, ¿e impreza cieszy³a siê ogromnym zainteresowaniem wielu zespo³ów. Wyst¹pi³o 27 formacji prezentuj¹c ciekawe stroje, ró¿ny poziom umiejêtnoœci i bardzo odwa¿ne zestawienia taneczne do muzyki rytmu disco. W sumie, w trzech kategoriach wiekowych sf CZ£OWIEK W LICZBACH wielu ksiê¿yców w Uk³adzie S³onecznym oprócz Europy tylko piêæ (Io, Kallisto, Ganimedes, Tytan i Tryton) posiada atmosfery. Wielu naukowców uwa¿a, ¿e na Europie mo¿e istnieæ ¿ycie, teraz lub w przysz³oœci. Dzia³anie wielu czynników, takich jak oddzia³ywanie Jowisza i S³oñca, a tak¿e procesów geologicznych mo¿e powodowaæ powstawanie szczelin w lodzie, nadaj¹cych siê do zamieszkania przez ¿ywe organizmy. Nie mo¿emy zapomnieæ jednak o tym, ¿e jest to œwiat zupe³nie inny: prawdopodobnie wystêpuj¹ tu p³ywy morskie o wysokoœci 500 metrów, promieniowanie Jowisza mo¿e okazaæ siê zabójcze, a wiêkszoœæ powierzchni ksiê¿yca mo¿e nigdy nie odmarzaæ. Wszystkiego dowiemy siê, gdy do skutku dojd¹ planowane przez NASA misje: Europa Orbiter 2008, która dostarczy nam zdjêæ i sprawdzi, czy naprawdê znajduje siê tam ocean wody, a tak¿e Jupiter Icy Moons Orbiter, planowana na rok 2011. Jej celem maj¹ byæ trzy ksiêzyce Jowisza: Kallisto, Ganimedes i Europa. Podró¿ na Jowisza ma zaj¹æ od 6 do 8 lat, d³ugoœæ trwania misji szacuje siê na 12 lat. Przeciêtny Polak ma 1,68 metra wysokoœci-nie dziwi to nikogo. Gdy jednak zajrzymy nieco g³êbiej, do wnêtrza naszego organizmu, czekaj¹ na nas zupe³nie nieprawdopodobne fakty. Przyjrzyjmy siê sami: V powierzchnia naszego cia³a wynosi 20, a objêtoœæ 60 tysiêcy centymetrów szeœciennych V g³owê statystycznej Kowalskiej pokrywa 80 do 140 tysiêcy w³osów, które w sumie wa¿¹ 300 gram V w ka¿dej komórce naszego cia³a znajduje siê 1,80 metrów informacji genetycznej V gdy uwzglêdnimy wszystkie mo¿liwe odcienie barw, oka¿e siê, ¿e nasze oko potrafi rozró¿niæ 5 milionów kolorów V w ci¹gu naszego ¿ycia serce przepompuje 250 milionów litrów krwi V ca³kowita d³ugoœæ jelit wynosi 9 metrów, a wa¿¹ tylko 2 kilogramy V w p³ucach znajduje siê 180 milionów pêcherzyków p³ucnych V w jednym litrze powietrza potrafimy wyczuæ zaledwie oko³o 0,4 biliona grama skatolu V ca³kowita powierzchnia wszystkich czerwonych cia³ek krwi wynosi 3 tysi¹ce metrów kwadratowych Na podstawie www.europa.astrowww.pl Opracowa³a Dziwanna Kusiñska na podstawie „Ma³ej encyklopedii przyrodniczej” PWN Dziewanna Kusiñska I DISCO FORMACJE szko³y podstawowe (do lat 12) (do 12, 16 i 20 lat) jury w sk³adzie Krystyna Girdwojn, Joanna Szostak-Sadlok, Marzena Polok-Latusek ogl¹dnê³o blisko 300 m³odych tancerzy przyznaj¹c w ka¿dej kategorii trzy nagrody i po dwa wyró¿nienia. Tabelê wyników publikujemy obok, natomiast ju¿ dziœ zapraszamy Czytelników Po³udnika do przeczytania wywiadu z dziewczynami z zespo³u IMPULS oraz MERLINU w kolejnym, czerwcowym wydaniu Po³udnika. I Miejsce - MERLIN SP nr 3 w Skoczowie II Miejsce - KOLOROWA TÊCZA SP nr 2 z Oddzia³ami Integracyjnymi w Woli III Miejsce - CRAZY KIDS Oœrodek Kultury „Andaluzja” w Piekarach Œl¹skich . Wyró¿nienie - SUPER GIRLS ¯ory Wyró¿nienie - EFEKT MDK Pra¿akówka w Ustroniu sf II DISCO FORMACJE gimnazja (do lat 16) sf III DISCO FORMACJE seniorzy (do lat 20) I Miejsce - GYM I Miejsce VIRUS Gimnazjum Nr 3 w Zawierciu MOK ¯ory II Miejsce - WENUS II Miejsce IMPULS MOK w Radlinie Warsztat Sztuk w Skoczowie Gimnazjum nr 2 w Skoczowie Liceum Ogólnokszta³c¹ce w Cieszynie III Miejsce - EKSPERYMENT III Miejsce DEJA VU . . Wyró¿nienie - RYTM 1 Wyró¿nienie - MIRA¯ MOK Czerwionka-Leszczyny MOK Wodzis³aw Œl¹ski Wyró¿nienie - AXES STREET Wyró¿nienie - HOOLIGANS Gimnazjum Publiczne w Ciêcinie MAJ 2006 sf Centrum Edukacji Twórczej w Zabrzu 17 Mia³ tak wysok¹ opiniê o swej twórczoœci, ¿e opinia czytelników nie mog³a jej dorównaæ. Czy istnieje ¿ycie poza Ziemi¹? To pytanie fascynuje ludzi od wieków. Dotychczas nie uda³o siê odpowiedzieæ, czy w znanej przez nas, maleñkiej czêœci Wszechœwiata jesteœmy zupe³nie sami. Czy jednak s¹ tu miejsca, w których mo¿liwe jest zaistnienie ¿ycia? Okazuje siê, ¿e tak. Jednym z nich jest Europa, jeden z galileuszowych ksiê¿yców Jowisza, nieco mniejszy od naszego ziemskiego Ksiê¿yca. Europa widoczna jest ju¿ przez niewielk¹ lornetkê o dziesiêciokrotnym powiêkszeniu. Jowisz wraz ze swymi ksiê¿ycami aktualnie znajduje siê w konstelacji Wagi, na po³udniowym wschodzie od oko³o 2100 i jest bardzo ³atwym obiektem do obserwacji ze wzglêdu na du¿¹ jasnoœæ. Co jednak odró¿nia Europê od pozosta³ych obiektów naszego uk³adu planetarnego? Sondy Voyager i Galileo dostarczy³y nam zdjêæ, które przedstawiaj¹ jej popêkan¹, lodow¹ powierzchniê, sugeruj¹c¹, ¿e pod lodem znajduje siê ocean ciek³ej wody. Pod wzglêdem budowy jest podobna do planet typu ziemskiego, niewykluczone jest tak¿e, ¿e Europa posiada metaliczne j¹dro. Ostatnie obserwacje wykaza³y, ¿e posiada bardzo cienk¹ atmosferê zbudowan¹ z tlenu. Spoœród 18o47’ PO£UDNIK M 18o47’ Mo¿na œmia³o zaryzykowaæ twierdzenie, ¿e rzadko która grupa spo³eczna odegra³a tak wielk¹ rolê w ostatnim stuleciu jak sportowcy. Gmina Skoczów wyda³a doœæ liczn¹ grupê skibobistów, narciarzy, jeŸdŸców, kolarzy, lekkoatletów czy pi³karzy, którzy odegrali powa¿n¹ rolê nie tylko w cieszyñskiem, lecz tak¿e na arenach krajowych i miêdzynarodowych. Ponadto kilkunastu z nich siêga³o po tytu³ mistrza Polski oraz wygrywa³o rywalizacjê w miêdzynarodowej obsadzie. W tym vademecum postanowiliœmy w encyklopedycznej formie ptzypomniec ich osi¹gniêcia. Szkic, który w zamyœle ma siê staæ wydawnictwem ksi¹¿kowym, zawiera sylwetki sportowców, trenerów i dzia³aczy sportowych, którzy urodzili siê w gminie Skoczów, dzia³ali w tym regionie, b¹dŸ te¿ urodzili siê poza gmin¹, ale na ziemi skoczowskiej wyró¿nili siê na obiektach sportowych. Ca³oœæ jest uzupe³niona wykazem obiektów sportowych, które istnia³y lub istniej¹ na terenie gminy, opisem konkurencji sportowych uprawianych w skoczowskich klubach oraz cyklicznych imprez o charakterze sportowo-rekreacyjnym. AUTO-MOTO-RODEO Impreza po raz pierwszy na stadionie Beskidu Skoczów odby³a siê w lipcu 1991 r. W widowisku uczestniczyli kaskaderzy z Furore Show Center i The Joint Stuntmens (Kiszyniów, Odessa). Dochód z widowiska zosta³ przeznaczony m.in. na pomoc dzieciom z Czarnobyla. Obecnie impreza nie jest organizowana. S-@(R3P?;56BN,/V MEDAL LILIENTHALA, zosta³ ustanowiony na czeœæ Otto Lilienthala (1848-1896), niemieckiego pioniera lotnictwa, konstruktora szybowców. Medal jest przyznawany Przez Miêdzynarodow¹ Federacjê Lotnicz¹ (FAI) za wybitne osi¹gniêcia w szybownictwie. Otrzyma³ go w 1992 r. Franciszek Kêpka, jun. Cia³o Kêpki spoczywa na cmentarzu ewangelickim w Skoczowie. . BUCHTA JAN, ur. 25 XI 1934 r. w Skoczowie, w latach 1972-75 prezes Beskidu Skoczów. Za jago prezesury klub wzbogaci³ siê o pawilon sportowy (15 IX 1984), autokar oraz powsta³y nowe sekcje: ³ucznicza i skibobowa (1975). W grudniu 1977 nale¿a³ do wspó³za³o¿ycieli Podokrêgu Pi³ki No¿nej w Skoczowie. S-@(R3P?;56BN,/V DENIMEX SKI BOB-KLUB w Skoczowie, powsta³ pod koniec paŸdziernika 1990 r., istnia³ do 1994. Prezesem by³ Andrzej Niedzielski, trenerem Jan Gandor. Najlepsi skibobiœci: Marek Ko³atek, Marcin Gandor, Andrzej Ogórek (cz³onek kadry narodowej m³odzików). W 1992 m. Gandor zosta³ m³odzie¿owym mistrzem Polski w skibobach. S-@(R3P?;56BN,/V FSM BESKID SKOCZÓW, klub pod tak¹ nazw¹ powo³ano 11 marca 1978 roku. W zarzadzie pracowali: Józef Tyc, Karol Grelowski prezesi oraz Antoni Hrapkowicz i Micha³ Fajak. W sezonie 1978/79 drugi zespó³ pi³karski (trener Wilibald Zalcer) awansowa³ do klasy A. Wybudowano obiekt kasy klubowej. Jesieni¹ 1980 klub przyj¹³ ponownie nazwê Beskid Skoczów, a prezesem zosta³ Antoni Kratki. S-@(R3P?;56BN,/V GOMOLA JAN, ur. 5 VIII 1940 r. w Ustroniu, bramkarz, trener, karierê rozpocz¹³ w KuŸni Ustroñ, póŸniej gra³ w Górniku Zabrzei Atletoco Espanol (Meksyk). 8 razy wyst¹pi³ w reprezentacji Polski. W latach 1982-86 szkoli³ bramkarzy Beskidu. Wychowankiem Gomoli by³ Andrzej Heller. Mieszka w Ustroniu. S-@(R3P?;56BN,/V OŒRODEK SPORTÓW KONNYCH w Ochabach, pomys³ budowy powsta³ w 1975 r. a ciê¿ar realizacji inwestycji wziê³a na siebie Stadnina Koni w Pruchnej. Otwarcie obiektu nast¹pi³o w lutym 1978. Oœrodek sk³ada siê z krytej uje¿d¿alni z trybun¹ i stajni¹ na 30 miejsc. Jest te¿ hotel (29 miejsc noclegowych w pokojach 2-3 osobowych o standardzie turystycznym) oraz kawiarnia. Oœrodek organizuje „Wczasy w siodle” oraz zajêcia rekreacyjne, szkoleniowe i hipoterapiê. S-@(R3P?;56BN,/V RAKUS KORNELIUSZ, ur. 27 X 1972 w Brennej, lekkoatleta, trener. Rekordzista okrêgu juniorów w dziesiêcioboju (5484 pkt). Podczas studiów na AWF startowa³ w barwach Wawelu Kraków. Nauczyciel wychowania fizycznego w ZSO w Skoczowie, oraz trener LKS Pogórze. Nadal czynnie zajmuje siê sportem, jeŸdzi na rowerze, wspina siê po ska³kach, uczestniczy w sp³ywach kajakowych oraz startuje w „bike” maratonach (bieg i jazda na orientacjê). Mieszka w Górkach Wielkich. S-@(R3P?;56BN,/V STALMACH JACEK, czo³owy skibobista Beskidu Skoczów. By³ 11-krotnym mistrzem Polski w zjeŸdzie, gigancie, supergigancie oraz w kombinacji. Startowa³ w zawodach o Puchar Œwiata. W 1991 wyjecha³ do Ausrtii i startowa³ w barwach klubu Dorfgeistein, w latach 2001-03 trener skibobowej kadry Austrii. Stalmach by³ te¿ zdolnym pi³karzem. W 1981 z zespo³em Beskidu Skoczów wywalczy³ awans do III ligi pañstwowej. Wchodzi³ tak¿e w sk³ad kadry m³odzie¿owej Podokrêgu Skoczów. S-@(R3P?;56BN,/V S-@(R3P?;56BN,/V LEHMANN JAN WAC£AW, ur. 23 IX 1827 r. W Cieszynie, lecz jego korzenie siêgaj¹ Skoczowa, marynarz w s³u¿bie c.k. marynarki austriackiej. Na okrêcie-¿aglowcu „Novara” p³ywa³ g³ównie po Morzu Œródziemnym. 30 IV 1857 z Triestu, w³aœnie na tym okrêcie, wyruszy³ w podró¿ dooko³a œwiata, która trwa³a dwa lata i trzy miesi¹ce. Korespondencje z tego rejsu publikowa³ w „Gwiazdce Cieszyñskiej”. Zmar³ 23 I 1890 w Cieszynie. TAROK, gra karciana, któr¹ na Œl¹sku Cieszyñskim rozpowszechnili ¿o³nierze wracaj¹cy do swych domów z armii austro-wêgierskiej. Obecnie stolic¹ polskiego taroka jest Zabrzeg. Taroki w naszej gminie s¹ ma³o znane. Najwybitniejszym przedstawicielem jest Edward Szypu³a ze Skoczowa, który w I mistrzostwach Polski w 1998 r. zaj¹³ III miejsce CDN 18 LIST DO M. Tekst: Dorota Zawiesienko, Ryszard Riedel Mamo piszê do Ciebie wiersz, Mo¿e ostatni, na pewno pierwszy. Jest g³êboka, ciemna noc, Siedzê w ³ó¿ku a obok œpi ona I tak spokojnie oddycha. Dobiega mnie jakaœ muzyka, Nie to tylko w mej g³owie szum. Siedzê i tonê i tonê we ³zach, Bo jest mi smutno, bo jestem sam. D³awi mnie strach. Samotnoœæ to taka straszna trwoga, Ogarnia mnie, przenika mnie. Wiesz Mamo, wyobrazi³em sobie, ¿e ¯e nie ma Boga, nie ma nie! Spokojny jest tylko mój dom, Gdzie Ty jesteœ a mnie tam nie ma. Gdzie nie wrócê ju¿ chyba, chyba nie. Mamo bardzo Ciê kocham, kocham Ciê! Myœla³em, ¿e Ty skrzywdzi³aœ mnie, A to ja skrzywdzi³em Ciebie. Szkoda, ¿e tak póŸno poj¹³em to. Tak póŸno to, to zrozumia³em. Zrozumia³em to. Samotnoœæ to taka straszna trwoga Ogarnia mnie, przenika mnie. Wiesz Mamo, wyobrazi³em sobie, ¿e ¯e nie ma Boga, nie ma nie! ZAPRASZAMY DO REKLAMY WIELKA MAJÓWKA ZAPROSZENIE Wielkie granie M ³odzie¿owej Orkiestry Dêtej Miejskiego Domu Kultury w Skoczowie bêdzie mia³o miejsce 14 maja. Koncert na deskach auli MDK rozpocznie siê o godz. 18.00 pod dyrekcj¹ Joachima Nowaka. Serdecznie zapraszamy wszystkich mieszkañców naszej gminy, tym bardziej, ¿e podziwiaæ bêdziemy mogli tak¿e solistów wystêpuj¹cych razem z orkiestr¹. # NIE B¥D• OFERM¥ !!! ID• NA WYBORY SAMORZ¥DOWE 2VADEMECUM SKOCZOWSKIEGO SPORTU % Kazimierz Raszka, Robert Raszka MAJ PO£UDNIK Witamy wszystkich mieszkañców Spó³dzielni Mieszkaniowej Wspólnota ze Skoczowa. Podobnie jak w poprzednich numerach zamieszczamy tutaj publikacje dotycz¹ce bie¿¹cego funkcjonowania spó³dzielni. W kwietniu zakoñczy³y siê zebrania grup cz³onkowskich, z których dwa ostatnie podsumowujemy poni¿ej, publikuj¹c obok fragment Statutu dotycz¹cy trybu obradowania Zebrañ Grup Cz³onkowskich. TRYB OBRADOWANIA. Obrady Zebrania Grup Cz³onkowskich otwiera delegowany przez Radê Nadzorcz¹ cz³onek tej Rady, który stwierdza prawid³owoœæ zwo³ania Zebrania i zarz¹dza wybór prezydium w sk³adzie: przewodnicz¹cy, sekretarz i 2 asesorów. ***** Po dokonaniu wyboru Prezydium przewodnicz¹cy zarz¹dza g³osowanie w sprawie porz¹dku obrad. Zebranie Grupy Cz³onkowskiej mo¿e skreœliæ z porz¹dku obrad poszczególne sprawy lub odroczyæ je do nastêpnego Zebrania, a tak¿e zmieniæ kolejnoœæ spraw w porz¹dku obrad. ***** Po przyjêciu porz¹dku obrad cz³onkowie obecni na Zebraniu Grupy Cz³onkowskiej wybieraj¹: 1. trzyosobow¹ komisjê wyborcz¹, o ile w porz¹dku obrad przewidziane s¹ wybory, której zdaniem jest przedstawienie listy kandydatów, 2. trzyosobow¹ komisjê skrutacyjna, której zadaniem jest: a) sprawdzenie, czy listy obecnoœci przedstawicieli s¹ kompletne i zbadanie wa¿noœci ich mandatów b) dokonanie – na ¿¹danie przewodnicz¹cego sf Wraz z przychodz¹c¹ wiosn¹ za oknem obserwujemy liczne zmiany. Na zdjêciu powy¿ej mo¿na zobaczyæ budowany nowy parking miêdzy blokami na osiedlu "Targowa". Praca wre. Natomiast poni¿ej prezentujemy nowo oddany plac zabaw dla dzieci przy blokach, przy ul. Objazdowej. Wiêcej szczegó³ów o pokazanych inwestycjach przedstawimy w nastêpnym numerze Po³udnika. sf MAJ 2006 ***** 1.Z czynnoœci komisji sporz¹dza siê protokó³, który podpisuj¹ przewodnicz¹cy i sekretarz. 2. Przewodnicz¹cy komisji sk³adaj¹ Zebraniu sprawozdanie z czynnoœci komisji. ***** 1.Po przedstawieniu sprawy zamieszczonej w porz¹dku obrad przewodnicz¹cy Zebrania Grupy Cz³onkowskiej otwiera dyskusjê udzielaj¹c g³osu w kolejnoœci zg³aszania siê. Za zgod¹ wiêkszoœci przedstawicieli dyskusja mo¿e byæ przeprowadzona nad kilku punktami porz¹dku obrad ³¹cznie. 2. Cz³onkom Zarz¹du i Rady Nadzorczej oraz przedstawicielom Krajowej Rady Spó³dzielczej i Zwi¹zku Rewizyjnego przys³uguje prawo zabrania g³osu poza kolejnoœci¹ w przypadku, gdy w dyskusji konieczne jest z³o¿enie wyjaœnienia b¹dŸ zajêcie stanowiska w kwestii poruszanych spraw. 3. Przewodnicz¹cy ma prawo zwróciæ uwagê uczestników, który odbiega od tematu dyskusji lub przekracza czas ustalony. 4. Przewodnicz¹cy mo¿e odmówiæ udzielenia g³osu osobie, która w danej sprawie ju¿ przemawia³a. nie dotyczy to przedstawicieli Krajowej Rady Spó³dzielczej i Zwi¹zku Rewizyjnego. 5. W sprawach formalnych przewodnicz¹cy udziela g³osu poza kolejnoœci¹. Za wnioski w sprawach formalnych uwa¿a siê wnioski w przedmiocie sposobu obradowania i g³osowania a w szczególnoœci dotycz¹ce: g³osowania bez dyskusji, przerwania dyskusji, ograniczenia czasu przemówienia, Na pocz¹tku kwietnia odby³y siê dwa ostatnie z zaplanowanych Zebrañ Grup Cz³onkowskich, na których cz³onkowie Spó³dzielni mogli zapoznaæ siê ze sprawozdaniem organów statutowych oraz omówiæ bie¿¹ce problemy. Wœród poruszanych tematów na plan pierwszy wy³ania³a siê sprawa zaostrzenia obowi¹zku œci¹galnoœci czynszu oraz zobowi¹zania Zarz¹du do wyegzekwowania zad³u¿enia czynszowego od by³ych i obecnych w³aœcicieli lokali uzytkowych. Poruszono tak¿e kwestiê szeroko pojêtego bezpieczeñstwa mieszkañców, prosz¹c Policjê skoczowsk¹ o zwiêkszenie nadzoru na osiedlu. Bezpieczeñstwo to tak¿e wnioskowanie, aby s³u¿by techniczne Spó³dzielni wraz z Rad¹ Osiedlow¹ dokona³y przegl¹du stanu technicznego gara¿y oraz zobowi¹zania w³aœcicieli do usuniêcia zaniedbañ. Bardzo ³atwo bowiem o wypadek lub inne nieszczêœcie, gdy gdzieœ obok le¿¹ jakieœ stare opony, ¿wir lub inne du¿ogabarytowe odpady. Mieszkañcy zwracali tak¿e uwagê, by w miarê mo¿liwoœci finansowych Spó³dzielni wykonaæ w 2007 roku ca³oœæ parkingów i ci¹gów pieszojezdnych za wyj¹tkiem planowanego wykonania na 2006 rok. Osobno poruszonym tematem wœród wniosków Grupy Cz³onkowskiej z osiedla „Targowa” by³o zobowi¹zanie Zarz¹du do kontynuowania prac zwi¹zanych ze zmian¹ prawa w³asnoœci gruntu z wieczystego u¿ytkowania na w³asnoœæ. zarz¹dzenia przerwy w obradach, kolejnoœci i sposobu uchwalania wniosków. W dyskusji nad wnioskami w sprawach formalnych mog¹ zabieraæ g³os jedynie dwaj mówcy, jeden za i drugi przeciw wnioskowi. 6. Wszystkie wnioski, a tak¿e oœwiadczenia do protoko³ów mog¹ byæ zg³aszane ustnie. Na ¿¹danie przewodnicz¹cego wnioski i oœwiadczenia sk³adaæ nale¿y na piœmie. 7. Po wyczerpaniu lub przerwaniu dyskusji i wys³uchaniu ewentualnych odpowiedzi referentaprzewodnicz¹cy poddaje pod g³osowanie wnioski, przestrzegaj¹c zasad, aby wnioski najdalej id¹ce g³osowane by³y w pierwszej kolejnoœci. 8. Przed przyst¹pieniem do g³osowania przewodnicz¹cy zawiadamia jakie wp³ynê³y wnioski i w jakim porz¹dku bêd¹ g³osowane. Poprawki do wniosku g³ównego g³osuje siê przed wnioskiem. 9. W przypadku poddania pod g³osowanie kilku wniosków dotycz¹cych tej samej sprawy, za przyjêty uwa¿a siê wniosek, który uzyska³ najwiêksz¹ iloœæ g³osów. ***** 1. Zebranie Grupy Cz³onkowskiej mo¿e podejmowaæ uchwa³y jedynie w sprawach objêtych porz¹dkiem obrad podanym do wiadomoœci cz³onków w terminie i w sposób okreœlony w § 4 ustêp 3. 2. Zebranie Grupy Cz³onkowskiej posiada zdolnoœæ do podejmowania uchwa³ bez wzglêdu na liczbê obecnych na zebraniu. 3. Uchwa³y i wnioski podejmowane s¹ zwyk³¹ wiêkszoœci¹ oddanych g³osów z wyj¹tkiem uchwa³ i wniosków w sprawie podzia³u maj¹tku Spó³dzielni, które s¹ wa¿ne , jeœli zosta³y podjête przez 50% + 1 cz³onków Spó³dzielni uprawnionych do brania udzia³u w Zebraniu. G³osowanie odbywa siê jawnie, z wyj¹tkiem wyborów przedstawicieli na Zebranie Przedstawicieli Cz³onków oraz wybieranie i odwo³ywanie cz³onka Rady Nadzorczej i cz³onków Rady Osiedla. Na ¿¹danie wiêkszoœci cz³onków obecnych na zebraniu przewodnicz¹cy zarz¹dza g³osowanie tajne równie¿ w innych sprawach.W g³osowaniu jawnym oblicza siê iloœæ g³osów oddanych tylko za i przeciw, a przewodnicz¹cy og³asza wynik g³osowania. Od dnia 4 maja do 9 maja przyjmujemy odczyty stanów wodomierzy z Pañstwa mieszkañ. Mo¿na zg³aszaæ telefonicznie: 33 853 37 28, 33 853 38 78, wew. 15 i 22. Osoby korzystaj¹ce z pralni proszone s¹ o dostarczenie zeszytów. ZEBRANIE PRZEDSTAWICIELI CZ£ONKÓW 30 maja, o godz. 16.30 w auli MDK w Skoczowie odbêdzie siê coroczne Zebranie Przedstawicieli Cz³onków Spó³dzielni Mieszkaniowej Wspólnota. Porz¹dek zebrania przewiduje m.in.: sprawozdanie z dzia³alnoœci Spó³dzielni ( Zarz¹du i Rady Nadzorczej), informacjê o realizacji wniosków z ubieg³orocznych Zebrañ Grup Cz³onkowskich oraz Zebrania Przedstawicieli Cz³onków. Odbêdzie siê tak¿e dyskusja nad przed³o¿onymi sprawozdaniami oraz podjêcie uchwa³ w sprawie zatwierdzenia sprawozdania finansowego za 2005 rok, udzielenia absolutorium Zarz¹dowi oraz rozpatrzenia wniosków z tegorocznych Zebrañ Grup Cz³onkowskich. Spó³dzielnia Mieszkaniowa Wspólnota w Skoczowie, ul. Targowa 26 informuje, ¿e posiada do wynajêcia na umowê najmu lokal u¿ytkowy po³o¿ony w Pasa¿u Handlowym przy ul. G. Morcinka 18/7. Powierzchnia u¿ytkowa wynosi 12,5 m2. Informacje pod numerem tel.: 33 853 38 78, wew. 15. 19 Idzie Stirlitz w przez las w ciemn¹, bezksiê¿ycow¹ noc... Kaczyñscy tu byli - pomyœla³. SPÓ£DZIELNIA MIESZKANIOWA UL.TARGOWA 26 43-430 SKOCZÓW TEL. 033-853-37-28 033-853-38-78 zebrania obliczenia wyników g³osowania i podanie tych wyników przewodnicz¹cemu oraz wykonanie innych czynnoœci zwi¹zanych z przeprowadzeniem g³osowania. 3. trzyosobow¹ komisjê wniosków dla rozpatrzenia pod wzglêdem formalnym i rzeczowym zg³aszanych wniosków i przed³o¿enie ich, 4. inne komisje w razie potrzeby Ka¿da komisj¹ ze swego grona wybiera przewodnicz¹cego i sekretarza. Uchwa³y komisji zapadaj¹ zwyk³¹ wiêkszoœci¹ g³osów. Cz³onek komisji ma prawo zg³osiæ do protoko³u odrêbne zdanie z prawem uzasadnienia swego stanowiska wobec Zebrania. 18o47’ PO£UDNIK 18o47’ Czas jest jak moneta. Tylko ty powinieneœ decydowaæ, jak j¹ wydasz. Bacz, by inni nie zrobili tego za ciebie. K¥CIK MI£OSNY Œwiêta wielkanocne s¹ czasem szczególnym, o niepowtarzalnym klimacie, i piêknej aurze zewnêtrznej, kiedy wszystko na nowo odradza siê do ¿ycia. S¹ to chwile jednoœci, pokoju i odnowy, które spêdzamy wspólnie z bliskimi nam osobami. Postanowiliœmy sprawdziæ w jaki sposób nasza skoczowska spo³ecznoœæ spêdza ten œwi¹teczny czas. Okazuje siê, ¿e zwyczaj sprawiania sobie drobnych (lub mniej) upominków w czasie œwi¹t Wielkanocnych u nas jest raczej rzadki. Jedynie dzieci s¹ obdarowywane przez „zaj¹czka” ma³ymi prezentami, najczêœciej w formie s³odyczyprzyznaj¹ ankietowani. Powoli znika zwyczaj, kiedy to dzieci szukaj¹ w ogrodzie wczeœniej schowanych tam prezentów, a szkoda, bo jest on niew¹tpliwie bardzo przyjemny i mile póŸniej wspominany. Co do sposobu spêdzana czasu œwi¹tecznegozdania s¹ podzielone. Jedni spêdzaj¹ go w domu, przy suto zastawionym stole i- jak¿eby inaczejtelewizorze, inni z kolei wol¹ aktywniej spêdziæ ten czas. Przy dobrej pogodzie ca³ymi rodzinami wybieramy siê w piêkne zak¹tki naszej gminy na spacery, tudzie¿ wycieczki rowerowe. Bezsprzecznie jest to o wiele lepszy pomys³, ni¿ bierne przesiadywanie przed szklanym ekranem i przejadanie siê. Niestety amatorów aktywnego wypoczynku jest stosunkowo ma³o, w porównaniu z iloœci¹ osób biernie spêdzaj¹cych ten czas. Pier wszy dzieñ œwi¹t z regu³y spêdzamy w swoim rodzinnym gronie, w domu, z kolei w poniedzia³ek wielkanocny odwiedzamy swoich najbli¿szych, b¹dŸ goœcimy ich u siebie. Czasami s¹ to jedne z nielicznych, które nie s¹ tak obficie wype³nione obowi¹zkami i prac¹ dni, które mo¿emy spêdziæ tylko ze swoj¹ rodzin¹. W³aœnie te dni sprawiaj¹, ¿e stajemy siê bardziej otwarci na drugiego cz³owieka, jego troski i zmartwienia. Refleksyjny charakter tego czasu czasami dzia³a cuda. Zdarza siê nawet, ¿e na czas tych piêknych œwi¹t udaje nam siê zapomnieæ o waœniach i k³ótniach, a nawet podaæ sobie rêkê do zgody…Bo miar¹ prze¿ycia œwi¹t jest to, jak bardzo uda³o nam siê zmieniæ i czy choæ odrobinê ró¿nimy siê od siebie sprzed œwi¹t… Na pierwszego maja szron obiecuje dobry plon. Czêste grzmoty w maju znakiem urodzaju. Jeœli w maju œnieg siê zdarzy, to lato dobrze wyparzy. Jak zasieje len na œwiêtego Stanis³awa, to tak uroœnie jak lawa. (8 maj) Na œwiêtego Izydora czêsto bywa ch³odna pora. (10 maj) Weso³o w maju ze s³owikiem w gaju. Pankracy, Serwacy, Bonifacy Ÿli na ogród ch³opacy. (12 maj) Œwiêta Zofija k³osy rozwija. (15 maj) Weronika chustê zrzuci, wiosna siê od nas odwróci. (17 maj) Bo¿e daj, Bo¿e daj, aby wiecznie trwa³ nam maj. Kiedy maj zimny, a w czerwcu pada, gospodarz pe³ne stodo³y posiada. Deszcz majowy, chleb gotowy. Gdy kuku³ka w maju, spodziewaj siê urodzaju. Gdy maj jest przy pogodzie, nie bywaj¹ siana w szkodzie. Jeœli w maju grzmot, roœnie wszystko w lot. Kiedy lipa w maju kwitnie, to w ulach miód zawiœnie. Kto siê w maju urodzi, dobrze mu siê powodzi. W maju jak w raju! Gdy w maju plucha, w czerwcu posucha. Grzmot w maju sprzyja urodzaju. Majowe b³oto, wiêcej ni¿ z³oto. Anna Penka³a & Paulina Krzy¿owska STA£Y HARMONOGRAM ZAJÊÆ: KLUB PIWNICA 43 - 430 SKOCZÓW, UL. TARGOWA 26, TEL. (033)479-10-40 DZIEÑ SALA GODZ. 1600-1730 PONIEDZIA£EK Sala nr 1 1730-1900 Kó³ko plastyczne dla dzieci Kó³ko plastyczne dla m³odzie¿y 1930-2100 M³odzie¿owa Orkiestra Dêta 00 WTOREK Sala nr 1 30 15 -16 1630-1800 Kó³ko Ceramiczne Kó³ko Ceramiczne 1800-2000 Ludowy Zespó³ Œpiewaczy Sala nr 1 00 30 16 -20 CZWARTEK Sala nr 1 00 00 16 -19 PI¥TEK Sala nr 2 1600-1800 SOBOTA Sala nr 2 NIEDZIELA Sala nr 1 ŒRODA 20 KO£A ZAINTERESOWAÑ, ZESPO£Y I SPOTKANIA 00 00 15 -19 900-1200 1500-2000 Zespó³ Regionalny “Wrzos” Refleksoterapia i akupresura stóp Kó³ko modelarskie Zespó³ kameralny “Absolwent” Ko³o pszczelarzy Zespó³ kameralny “Absolwent” MI£OŒÆ to wielka ksiêga, s³owo KOCHAM to jej treœæ. POCA£UNEK to przysiêga, a to wszystko warte ³ez. ¯ó³wik, mrówka i kurczaczek. ¯abka, krówka i robaczek. Misio, ¿uczek, hipopotam. Wszyscy wiedz¹, ¿e Ciê kocham. Imiê moje: Kocham Ciê! A nazwiskodomyœl siê. Piêkne jest s³owo kocham, piêkne jest jego brzmienie, jeœli ktoœ kogoœ kocha, ciê¿kie jest jego cierpienie. Je t'aime I adore you Ich hab dich lieb Ti amo Lubim ta. S³odycz¹ mi³oœci jest to, ¿e kogoœ kochamy; ¿e bardziej uszczêœliwia nas uczucie mi³oœci, które prze¿ywamy, ni¿ uczucie mi³oœci, które wzbudzamy u innych. Tak jak promienie s³oñca rozsiewaj¹ swój blask, tak mi³oœæ moja do Ciebie roœnie przez ca³y czas. Pamiêtaj, ¿e jest ktoœ kto Ciê uwielbia! Kocham Ciê w locie na plocie w samolocie po robocie i przed, jak kret, jak Szwed, jak Motorhead i jak stary babciny pled, jak Jima - Ted, jak nostalgie Sted i jak Flinstona - Fred. Bardzo Ciê kocham, szaleje za Tob¹ i chce byæ zawsze tylko z Tob¹. Kocham Ciê jak moja ¿ycia drogê, jak posadzkarz pod³ogê i jak ksi¹dz zmartwiona niebogê, jezioro Ladoge jak joga - jode ... Do diab³a ju¿ bardziej Ciê kochaæ nie mogê!!! Cz³owiek ¿yje po to, aby kochaæ, jeœli nie kocha, to nie ¿yje. Choæ siê ma³o znamy, ma³o wiemy o sobie to jednak zd¹¿y³am zakochaæ siê w Tobie. Myœle i myœle o cudownej dziewczynie, ...........ma na imiê, jak jej serduszka nie zdobedê ca³y swiat mój zginie. Mi³oœæ przez ca³e ¿ycie kr¹¿y wokó³ cz³owieka, przychodzi i odchodzi. I w koñcu zjawia siê po raz ostatni i zostaje na zawsze. Historie s³awnych mi³oœci: Romeo i Julia Romeo i Julia - dramat angielskiego dramaturga Williama Szekspira z 1595 roku. Jeden z najbardziej znanych utworów tego autora. Przedstawia historiê nieszczêœliwej, tragicznej mi³oœci dwojga m³odych ludzi. Tytu³owi bohaterowie stali siê wzorcami romantycznych kochanków. Sztuka przedstawia konflikt dwóch zwaœnionych rodzin, których cz³onkowie zakochuj¹ siê w sobie. Julia Capuletti i Romeo Montecchi poznaj¹ siê na balu w domu Capulettich i na tym spotkaniu dochodzi ju¿ do pierwszych poca³unków. Nastêpnego dnia pobieraj¹ siê w celi ojca Laurentego. "Romeo i Julia" pokazuje mi³oœæ dwóch nastoletnich osób ( Julia ma 14 lat), ich dojrzewanie wraz z tempem akcji, zagmatwane wydarzenia oraz przedziwny zbieg okolicznoœci. Koñczy siê na œmierci obydwu osób przez zwyk³e nieporozumienie. Romeo i Julia to dzie³o doskona³e, autor ukazuje w nim moc, jak¹ ma mi³oœæ, jak potrafi zmieniæ nastolatków w osoby doros³e duchowo i w pe³ni œwiadome swoich czynów. Zdeterminowane, by móc po³¹czyæ siê z obiektem swoich westchnieñ. Sonia Ogrocka MAJ PO£UDNIK 18o47’ AFRYKA cz.5 1 1 1 1 1 1 1 1 1 Pora deszczowa zmienia Afrykê. Trawy zakrywaj¹ czerwon¹ ziemiê i ska³y. Drzewa Ba - znaczy ojciec, mboro - cz³owiek plemienia Mbororo. Wioskê nazwano Bamboro, bo pierwszy jej szef mia³ ponoæ syna, który ubiera³ siê na mod³ê koczowniczych pasterzy. Oczywiœcie przynosz¹c w ten sposób wstyd w³asnemu ojcu i rodzinie. Do dzisiaj nazwê Bamboro ludzie wymawiaj¹ lekko kpi¹cym tonem. Bamboro le¿y na p³askiej jak stó³ równinie pozbawionej jakiejkolwiek roœlinnoœci. ¯adnego cienia, ¿adnego drzewa. Bamboro k¹pie siê w s³oñcu. Wœród ludzi panuje jakaœ zaraŸliwa sennoœæ. Siedz¹ nieruchomi, milcz¹cy, œciœniêci w trzcinowej kaplicy. ¯adnych gestów, ¿adnych s³ów, ¿adnego zainteresowania. Nieporuszone twarze. Ciê¿kie, pó³przymkniête powieki. Otêpia³e spojrzenia. Jakby zaklêci roz¿arzonym blaskiem s³oñca w zbiorowym uœpieniu, nie myœleniu. Po kilku minutach nie mog³em siê powstrzymaæ od ziewania. Bamboro to kraina uœpienia. 1 1 1 1 1 1 1 1 1 Mayo Kebbi tworzy rozleg³¹ nieckê, w której ca³y rok w podwójnym korycie p³yn¹ w porze suchej skromne strumyki, albo spienione brudne wody pory deszczowej. Tutaj, oko³o 35 kilometrów na wschód od Garoua zaczyna siê teren misji Bibemi. 100 kilometrów na wschód znajduje siê granica z Czadem, która wyznacza przeciwleg³y limit misji. Pierwsza wioska po drugiej stronie Mayo Kebbi nosi nazwê Houla. W jêzyku fulfulde jest to tryb rozkazuj¹cy czasownika hulugo baæ siê. Houla znaczy dok³adnie bój siê! Do Bibemi jest jeszcze 30 kilometrów. 1 1 1 1 1 1 1 1 1 Po ka¿dym silniejszym porywie wiatru ko³o domu pojawiaj¹ siê niewiadomo sk¹d maluchy zwabione ³akociami owocami baobabu. Skradaj¹ siê niczym mali myœliwi, poruszaj¹ siê niepewnie po tym „dziwnym terenie bia³ego”. Zaskoczone moj¹ obecnoœci¹ albo uciekaj¹ w sprowokowane, poruszenie w ca³ym Bibemi. Nie ma ¿adnego dzwonu, bicia zegara, ¿adnego nerwowego spogl¹dania na wskazówki. Jakby nakrêcenia, pchniêci jak¹œ niewidzialn¹ si³¹, ludzie naraz odrywaj¹ siê od zajêæ, rozmów i wrêcz jednoczeœnie kieruj¹ siê ku Bandouro Gueda. Zbiorowa hipnoza. Bezb³êdny, precyzyjny bio-bibemi-rytm. Targowisko przybiera formê pojedynczej alei, gdzie kobiety z nadziej¹ rozk³adaj¹ na ziemi cytryny, orzeszki, jakieœ zio³a... Aleja ta prowadzi do zasadniczej czêœci poniedzia³kowego targowiska pijalni piwa pod go³ym niebem. Dziesi¹tki dzbanów, kot³ów mêtnego bilbilu gromadz¹ setki mê¿czyzn i kobiet na najwa¿niejszym towarzyskim i kulturalnym wydarzeniu tygodnia. zakrywaj¹ horyzont. Wysokie ³odygi prosa i kukurydzy zakrywaj¹ chaty i ca³e wsie. Trzeba w tym zielonym pejza¿u na nowo siê odnaleŸæ. tekst: Grzegorz Skicki foto: Maciej Kalarus 1 1 1 1 1 1 1 1 1 W poniedzia³kowe popo³udnia w dzielnicy Bandouro Gueda têtni ¿yciem tzw. ma³y bibemski targ. Ma³y w odniesieniu to tego, który ma miejsce w pi¹tki wówczas odbywa siê g³ówny targ Bibemi. „Poniedzia³kowe popo³udnie” jest okreœleniem doœæ ogólnym. Nie wydaje siê, by istnia³a jakaœ przyjêta definicja czasu, godziny rozpoczêcia targowiska. Tym bardziej wydaje siê fenomenalne to nag³e, niczym nie M U Z E A L I A Q M U Z E A L I A MUZEUM IM. GUSTAWA MORCINKA w Skoczowie, ul. Fabryczna 9, tel. 033 853 - 29 - 13 MUZEUM IM. ŒW. JANA SARKANDRA w Skoczowie, Rynek 2, tel. 033 853 - 08 - 13 Aktualnie do nabycia jest nowa interesuj¹ca ksi¹¿ka pt. “Siedziby szlacheckie na Œl¹sku Cieszyñskim”. ZAPRASZAMY Wystawa: "Uwiêziony-Wyzwolony", rzeŸby rysunki, fotogramy Macieja Zychowicza. Muzeum czynne jest: we wtorki, czwartki i pi¹tki 900 do 1500 w œrody od 900 do 1700 w soboty i niedziele od 1000 do 1400 w poniedzia³ki nieczynne. MAJ 2006 Termin: od 21 maja. Muzeum czynne jest: od wtorku do soboty 915 do 1600 w poniedzia³ki i niedziele muzeum jest nieczynne. MUZEUM ZOFII KOSSAK-SZATKOWSKIEJ W Górkach Wielkich, ul. Stary Dwór 2, tel. 033 853 - 95 - 15 Wystawa: “Stary zegar od pradziada nic nie robi tylko gada”. Termin: od 6 kwietnia do 30 czerwca br. Muzeum czynne jest: we wtorki, czwartki i soboty od 900 do 1500 W œrody od 900 do 1600 w niedziele od 1000 do 1400 Muzeum nieczynne w poniedzia³ki, pi¹tki i dni poœwi¹teczne. 21 Kobieta za kierownic¹ jest jak gwiazda na niebie - ty j¹ widzisz,ona ciebie - nie. Od kilku miesiêcy wraz z polskim misjonarzem podró¿ujemy po afrykañskim kontynencie na ³amach Po³udnika. Afryka jest nieokie³znan¹ krain¹ ró¿noœci, o czym œwiadcz¹ poni¿sze notatki. WyobraŸmy sobie w Skoczowie na rynku palmy i baobaby... albo przez 8 miesiêcy wyschniêt¹ Wis³ê. I œrednio 45oC w cieniu... A najbli¿sza studnia by³aby w Ustroniu... pop³ochu przed bia³ym straszyd³em, albo odwa¿nie wskazuj¹ palcami olbrzymi konar baobabu i prosz¹ o bokki. Bokki jest owocem przypominaj¹cym olbrzymi ogórek, a jego suchy mi¹sz ma smak s³odkiej cytryny. Dzieciaki uwielbiaj¹ bokki i czêsto nazywaj¹ je po prostu cukierkami. PO£UDNIK 18o47’ Nigdy siê nie t³umacz — przyjaciele tego nie potrzebuj¹,a wrogowie i tak nie uwierz¹. Mark Twain KOLORY NATURY W WARSZTACIE SZTUK Po raz kolejny w galerii Warsztatu Sztuk mo¿na ogl¹daæ dzieciêce prace plastyczne. Tym razem ich autorami s¹ uczniowie V klasy Waldorfskiej Szko³y Podstawowej z BielskaBia³ej. Ich opiekunka Anna Wojnarska opowiedzia³a podczas maj¹cego miejsce 3 kwietnia wernisa¿u o strukturze nauczania w tej niecodziennej szkole, a tak¿e o samych pracach. S¹ to g³ównie akwarele tworzone technik¹ „mokre na mokrym”. Technika ta daje efekt oryginalnych przenikañ stykaj¹cych siê ze sob¹ barw, nie zachowuj¹c tym samym ostroœci krawêdzi k³adzionych plam na papierze. Prace staj¹ siê z tej przyczyny bardziej baœniowe, ciep³e. Ich tematyka sprzê¿ona jest z nauczanymi przedmiotami. Treœci¹ niezwykle kolorowych obrazów s¹ wiêc baœnie, legendy, staro¿ytnoœæ, roœliny, zwierzêta oraz pory roku. Goœæmi otwarcia wystawy byli uczniowie Zespo³u Szkó³ nr 3, dla których wernisa¿ w Warsztacie Sztuk by³ te¿ okazj¹ do odebrania autorskich prac wykonanych w bielskiej szkole odwiedzonej przez nich kilka dni wczeœniej. Wystawê „kolory natury oczami m³odych artystów” mo¿na zwiedzaæ od wtorku do pi¹tku w godz: 14.00 do 18.00 w galerii mieszcz¹cej siê przy ul. S³onecznej 16. Serdecznie zapraszamy. Julia Broda Mój szczêœliwy numerek Ta zabawa to totalna klapa. Nikt znowu siê nie zg³osi³ po wygran¹. Ale nie poddajemy siê i publikujemy kolejne numery rejestracyjne. Czy ktoœ je poznaje? Prosimy siê porozgl¹daæ. Z nagrod¹ w postaci kolorowego atlasu samochodowego czekamy w siedzibie Redakcji, podczas naszych spotkañ redakcyjnych. Prosimy przyjœæ do nas w ka¿d¹ œrodê o godzinie 17.00. Koniecznie z dowodem rejestracyjnym i dowodem osobistym. Warsztat Sztuk, ul. S³oneczna 16. Natomiast w nastêpnym numerze super niespodzianka (byæ mo¿e wczasy na wyspach Kanaryjskich... kto wie... Prowadzimy rozmowy ze sponsorem). sf CZY CZUJESZ ROCKA ? Jest nas czterech. Spotkaliœmy siê przypadkowo w 2003 r., ale tak naprawdê przyci¹gnê³o nas do siebie wzajemne z a i n t e r e s o w a n i e mu z y k ¹ r o c k o w ¹ . Szczególnie t¹ z lat 60-tych i 70-tych. Poniewa¿ nie jesteœmy m³odzieniaszkami, pamiêtamy , jak rock raczkowa³, dynamicznie siê rozwija³ i wreszcie osi¹gn¹³ swe artystyczne apogeum. Cenimy twórczoœæ nie tylko takich ikon rocka, jak Beatlesi, RollingStonesi, Pink Floyd, Jimi Hendrix, czy Janis Joplin, lecz równie¿ setek solistów i grup, które nie zaistnia³y w szerokiej œwiadomoœci i pamiêci s³uchaczy. Przyczyni³y siê jednak do tego, ¿e nowa wówczas muzyka zaw³adnê³a wyobraŸni¹ milionów m³odych ludzi, wp³ynê³a na obyczaje, modê, sztukê, pogl¹dy spo³eczne i polityczne, ukszta³towa³a nowy rodzaj wra¿liwoœci. Po prostu wstrz¹snê³a œwiatem! Ka¿dy z nas ma swe w³asne priorytety, upodobania i nieco inne spojrzenie na muzykê, co okaza³o siê w trakcie interesuj¹cych spotkañ w ramach za³o¿onego przez nas pod egid¹ MDK w Skoczowie nieformalnego Klubu Mi³oœników Starej P³yty. S¹ to takie kierunki muzyczne, jak h a r d r o c k , b l u e s, s y m p h o n i c r o c k , rhythm'n'blues i wiele innych. Nie przeszkadza nam to jednak we wspólnym s³uchaniu muzyki, ogl¹daniu archiwalnych muzycznych materia³ów filmowych i gor¹cych dyskusjach, które daj¹ nam wiele satysfakcji. Od pocz¹tku nie mieliœmy jednak w¹tpliwoœci, ¿e tematem na którym nale¿y skupiæ siê szczególnie s¹ pocz¹tki muzyki rockowej w naszym kraju czyli okres tzw. big-beatu. Zachodnia muzyka rockowa lat 60-tych i 70-tych jest w obecnej chwili praktycznie ca³kowicie dostêpna, wiêkszoœæ nagrañ 22 ukaza³a siê w formie reedycji na p³ytach kompaktowych. Zosta³a te¿ dok³adnie o p i s a n a w l i c z n y c h b i o gr a f i a c h i opracowaniach encyklopedycznych. Pod tym wzglêdem rynek fonograficznoencyklopedyczny polskiego big-beatu przedstawia siê bardzo mizernie. Ukazuj¹ siê coraz to nowe sk³adanki p³ytowe ci¹gle z tymi samymi przebojami, radio i telewizja w nielicznych wspomnieniowych audycjach równie¿ obraca siê w krêgu nagrañ dobrze znanych i popularnych. Nikt z muzycznych decydentów nie chce siêgn¹æ g³êbiej do muzycznych archiwów szczególnie przy regionalnych rozg³oœniach radiowych, gdzie mog¹ le¿eæ w zapomnieniu liczne pokryte patyn¹ czasu muzyczne pere³ki. Dostêp do tych archiwów jest czêsto z niezrozumia³ych powodów blokowany, co nas - hobbystów bardzo frustruje. Czêœæ dawnych materia³ów muzycznych zosta³a bezmyœlnie skasowana, czêœæ zaginê³a lub zosta³a przyw³aszczona przez nieuczciwe osoby.. Dlatego has³em naszej grupki zapaleñców sta³y siê s³owa OCALIÆ OD ZAPOMNIENIA. Chcemy dotrzeæ do wszystkich nagrañ big-beatu z lat 1959-1973. Szacujemy, ¿e z nagrañ, które ukaza³y siê w tym okresie na czarnych p³ytach winylowych mamy ju¿ ponad 95%. W s z y s t k i e p r z e n o s i m y n a C D - Ry , archiwizujemy, opisujemy. Szczególnie cenne i poszukiwane przez nas s¹ wiêc w tym momencie nagrania radiowe, które tylko w niewielkim procencie wydano na p³ytach. Zachowa³y siê one do naszych czasów g³ównie dziêki mi³oœnikom muzyki, którzy rejestrowali je z audycji radiowych na magnetofonach szpulowych, a w póŸniejszym okresie - na kasetowych. Wiele takich cennych starych taœm le¿y na pewno do tej chwili w piwnicach, gara¿ach lub na strychach. Le¿¹ tam na pewno stare pocztówki dŸwiêkowe i czarne p³yty winylowe, o których w³aœciciele ju¿ dawno zapomnieli. Dla nas wœród takich staroci mog¹ b y æ p r a w d z i w e s k a r by w p o s t a c i niedostêpnych nigdzie nagrañ. Dlatego zwracamy siê do Was z apelem: nie wyrzucajcie do œmietnika wed³ug Was bezwartoœciowych p³yt i taœm! Skontaktujcie siê z nami! Niestety nie mo¿emy za nie zap³aciæ, ale mo¿emy zrewan¿owaæ siê - jak to u hobbystów bywa - innymi interesuj¹cymi Was nagraniami - nie tylko z epoki big-beatu. Jesteœmy po trosze lekko szalonymi pasjonatami-kolekcjonerami nagrañ, czêsto wprost detektywami, a po trosze historykami polskiego big-beatu. Ksi¹¿ki i encyklopedie, które ukaza³y siê na ten temat ju¿ nas nie zadowalaj¹. Staæ nas ju¿ w tej chwili na nasze w³asne opracowanie esejowoencyklopedyczne tej epoki muzycznej. Marzy nam siê te¿ wydanie kompletnej dyskografii polskiego big-beatu. Tu jednak napotykamy na powa¿ne przeszkody formalno-prawne. Na razie we w³asnym gronie wydaliœmy tylko dla u¿ytku klubowego 28 p³ytow¹ antologiê, ale chcemy osi¹gn¹æ wiêcej. Generalnie polski big-beat kojarzy siê z wielkimi przebojami Czerwonych Gitar, Skaldów ,Trubadurów , No To Co, CzerwonoCzarnych, Niebiesko-Czarnych, Breakoutów. To prawda, ale grupy te stworzy³y jeszcze wiele kawa³ków, które nie s¹ gorsze, a czasem nawet s¹ ciekawsze od tych, które grane s¹ a¿ do znudzenia w radio. Poza tym muzykê tworzy³y w Polsce setki grup prawie ca³kowicie nieznanych, Na naszym terenie m.in. Bardowie ze S. Wenglorzem, Conglomerat Deero czy Falling Stonesi..Tego typu nagrania chcemy w³aœnie zdobyæ. Cieszymy siê, ¿e mamy takie fajne hobby. Daje nam ono radoœæ, satysfakcjê, a przy okazji robimy chyba coœ po¿ytecznego, bo byæ mo¿e dziêki naszym poszukiwaniom niepowtarzaln¹ epokê big-beatu rzeczywiœcie ocalimy od zapomnienia. P.S. Jeœli ktoœ mo¿e nam pomóc poprzez udostêpnienie starych taœm, p³yt, nagrañ video lub czuje siê na si³ach, by podj¹æ z nami wspó³pracê prosimy o kontakt poprzez MDK w Skoczowie lub e-mailem na adres: [email protected] Krzysiek Nowaczek MAJ 18o47’ PO£UDNIK Przepisy Cioci Neli j N9 NAPAR Z LIŒCI BRZOZY £y¿kê liœci suszonych zalaæ szklank¹ wrz¹tku i przykryæ po 4 minutach odcedziæ i piæ 3-4 razy dziennie. > (oskó³ê) który pito , bo wierzono ¿e, czyœci krew, a poza tym przemywano twarz uwa¿aj¹c go jako œrodek wybielaj¹cy i przeciw piegom. Ponadto stosuje siê go na porost w³osów. Skuteczny jest równie¿ w kamicy nerkowej, pêcherzowej oraz jako lek wzmacniaj¹cy. Z p¹czków brzozy przygotowuje siê k¹piele skuteczne w leczeniu przewlek³ych egzem. Na brzozie wystêpuje grzyb w³óknouszek ukoœny. Tworzy on guzowate naroœla o spêkanej czarnej powierzchni. Wyci¹g z tego grzyba wzmaga mechanizmy obronne organizmu os³abionego chorob¹ nowotworow¹. D³ugotrwa³e podawanie wyci¹gu z tego grzyba powoduje zatrzymanie wzrostu tkanek nowotworowych. Dawniej z kory brzozowej przez such¹ destylacjê uzyskiwano dziegieæ- którym leczono œwierzb i grzybice skóry. A e BRZOZA BRODAWKOWATA (Betula verrucosa) i BRZOZA OMSZA£A (Betula pubescens) S¹ to drzewa z rodziny brzozowatych. Brzoza brodawkowata ma ga³êzie zwisaj¹ce ,,p³acz¹ce” i roœnie na glebach piaszczystych. Brzoza omszona ma ga³êzie wzniesione i roœnie na glebach wilgotnych. Liœcie brzozy omszonej s¹ wiêksze ni¿ brodawkowatej. Cennymi surowcami s¹ p¹czki, liœcie i sok. Dojrza³e liœcie brzozy zawieraj¹ flawonoidy kwas askorbinowy garbniki, olejek lotny, zwi¹zki ¿ywiczne i sole mineralne. Napary z liœci brzozy dzia³aj¹ moczopêdnie dziêki zawartoœci flawonoidów, ponadto ³agodnie napotnie, pobudzaj¹ wydzielanie ¿ó³ci. Podaje siê je w goœæcu i dnie, a tak¿e w niektórych chorobach skórnych oraz w niedoborach witaminy C. P¹czki zawieraj¹ olejek lotny flawonoidy i zwi¹zki ¿ywicowe. Na wiosnê dawniej uzyskiwano sok brzozowy NAPAR Z P¥CZKÓW SOK Z BRZOZY 1 ³y¿ka p¹czków 1 szklanka wrz¹tku P¹czki zalaæ. Piæ 2 razy dziennie jako œrodek moczopêdny. Œwie¿y sok z liœci utrwalony spirytusem piæ 3-4 razy dziennie. Dodaæ 30-40 kropli soku na szklankê wody. z FIO£EK TRÓJBARWNY (Viola tricolor) F flawonoidy w tym rutynê, antocyjany,karotenoidy, saponinê i inne. Aby mieæ piêkn¹ cerê nale¿y,, piæ bratki” tzn.piæ napar z fio³ka wiosn¹, aby Nale¿y do rodziny fio³kowatych. Roœnie na miedzach, leœnych polanach, oczyœciæ krew po zimie. Rutyna bowiem powoduje wydzielanie z moczem przydro¿ach. Jest kruchy i ³amliwy. Kwitnie od kwietnia do paŸdziernika. szkodliwych produktów przemiany materii, zmniejsza ³amliwoœæ i Listki i kwiaty przypominaj¹ miniaturki bratków przepuszczalnoœæ œcian w³osowatych u³atwia ogrodowych. Górne p³atki s¹ fioletowe a dolne przyswajalnoœæ witaminy C. Saponina dzia³a FIO£KOWY NAPAR ¿ó³te. Nie myliæ z bratkiem polnym, który ma wykrztuœnie. Napar ze œwie¿ego lub suszonego 2 ³y¿ki suszonego fio³ka listki szersze , kwiaty drobniejsze bia³awo ¿ó³te, ziela fio³ka podaje siê przy schorzeniach skórnych, 2 szklanki wrz¹cej wody niekiedy z fletowym odcieniem. Zalaæ zio³a ,przykryæ , odcedziæ po 15 tr¹dziku, egzemach, wysypkach alergicznych. minutach i piæ . Mo¿na dodaæ miodu do smaku. Surowcem zielarskim jest naziemna czêœæ fiolka; Podaje siê go dodatkowo w chorobie goœæcowej. ³odygi, liœcie i kwiaty. Ziele fio³ka zawiera J Ka¿demu 21 marca kojarzy siê z „dniem wagarowicza”, ale nie uczniom szko³y na Bajerkach. Tutaj ju¿ od kilku lat tradycj¹ szko³y jest organizowanie Dnia Samorz¹dnoœci. To dzieñ, w którym nastêpuje przekazanie w³adzy w rêce m³odzie¿y. Nastêpuje zamiana ról. Nauczyciele staj¹ siê uczniami, a uczniowie nauczycielami. Na pocz¹tku nastêpuje symboliczne przekazanie kluczy i oddanie w³adzy przez dyrekcjê szko³y m³odzie¿owym dyrektorom. W sk³ad nowej Dyrekcji w tym roku wchodzili: - dyrektor Micha³ Piercha³a - wicedyrektor Urszula Gabryœ - wicedyrektor Sylwester Kru¿o³ek. Nowa dyrekcja og³osi³a rewolucyjne zmiany w regulaminie szko³y, co spotka³o siê z du¿ym aplauzem uczniów. Nastêpnie grono pedagogiczne odpowiada³o na podchwytliwe pytania, przygotowane przez uczniów, a wykazuj¹ce s³abe punkty nauczycieli. Sta Pali wo cja Uczniowie klas pierwszych brali udzia³ w konkursie prezentowania dowoln¹ technik¹ wylosowanej epoki: kamienia ³upanego, œredniowiecza, wynalazków i ery kosmicznej. Uczniowie wykazali siê wielk¹ fantazj¹ i inwencj¹, a klasy szkolne zupe³nie zmieni³y oblicze. Oceny dokona³a wspólnie „stara” i „nowa” dyrekcjawybrano kl. I Liceum Profilowanego za ciekaw¹ wizjê przysz³oœci. Nagrodê klasa przeznaczy na wycieczkê klasow¹. Po obejrzeniu prezentacji klas pierwszych Badanie przeprowadzono 21.04.2006 ON 3,89 Pb95 4,19 Pb98 GAZ 4,46 2,03 4,22 1,99 BRAK 2,01 BRAK BRAK BP 3,86 4,09 FATEX FELTANK 3,85 4,06 JUREX 3,86 4,02 ORLEN NIECZYNNE NIECZYNNE NIECZYNNE NIECZYNNE RACER 3,93 4,17 BRAK 2,05 MAJ 2006 odby³a siê „lekcja marzeñ”, w której nauczycielem by³a przewodnicz¹ca Samorz¹du Uczniowskiego Aneta Bogacz, a uczniami niesforni nauczyciele. Niestety nowy nauczyciel nadzwyczaj chêtnie wpisywa³ oceny niedostateczne, uzasadnione brakiem wiadomoœci. Zgromadzon¹ spo³ecznoœæ uczniowsk¹ rozbawi³y doskona³e scenki kabaretowe przygotowane przez uczniów ch³opców z klasy IV technikum mechanicznego i II technikum elektronicznego. Wielu radoœci i romantycznych wzruszeñ dostarczy³a „randka w ciemno” z udzia³em przystojnych nauczycieli WF. Wybór pani z historii pad³ na niepozornego, ale obdarzonego talentem rozœmieszania widzówGienka. Na zakoñczenie odby³a siê jeszcze gie³da talentów m³odzie¿y i ju¿ przyszed³ czas na oddanie dyrekcji kluczy do szko³y. Dzieñ ten by³ bardzo udany, chocia¿ spêdzony w szkole. Ka¿dy uczeñ chcia³by by by³o wiêcej takich dni.... Jola Hanus „Zuza” kl. I technikum CHCEMY BP NI¯SZYCH FATEX FELTANK CEN !!! JUREX Sta Cena zaznaczona jest cen¹ najni¿sz¹ Pali wo cja ORLEN RACER Badanie przeprowadzono 3.05.2006 ON 3,93 3,92 3,88 3,90 3,99 3,99 Pb95 4,25 4,16 4,13 4,14 4,25 4,25 Pb98 4,49 4,22 BRAK BRAK 4,39 BRAK 23 GAZ 1,99 1,98 1,98 BRAK 1,99 2,05 Plusy anoreksji: Pewna anorektyczka by³a tak szczup³a, ¿e kiedy nadepnê³a na grabie, to jej nie trafi³y! Dziœ, w ramach tej sta³ej rubryki, dowiadujemy siê wiêcej o Brzozie Brodawkowatej oraz Fio³ku Trójbarwnym. Trochê inaczej ni¿ zwykle. I bardzo prosimy skoczowskie kucharki o przysy³anie regionalnych przepisów. Amo¿e na lato ktoœ zna jakieœ receptury na napoje ch³odz¹ce i soki? A mo¿e lody? Pozdrawiamy lodziarzy i przypominamy o pomyœle budowy lodowiska w Skoczowie. Najlepiej w miejscu targowiska, a to przenieœæ w inn¹ czêœæ miasta mniej newralgiczn¹. PO£UDNIK 18o47’ THE BALLAD OF ROBERT MOORE AND BETTY COLTRANE (ci¹g dalszy z poprzedniego numeru) B³¹dziæ jest rzecz¹ ludzk¹ - wszystko pogmatwaæ potrafi tylko komputer. PONIEDZIA£EK, 26 WRZESIEÑ W ten zimny i deszczowy dzieñ wybra³em siê metrem do Zille-Stube. Odwiedzi³em kilka znajomych stacji na których od dawna nie by³em. Czerwone siedzenia ze zniszczonego, skóropodobnego materia³u lœni³y metalicznoniebieskim po³yskiem, zimne œwiat³o razi³o w oczy. Czu³em, ¿e mój pó³przytomny mózg odp³ywa³ gdzieœ pomiêdzy czas i przestrzeñ, przysz³oœæ i przesz³oœæ, noc i dzieñ, kiedy kontroler w czarnej skórzanej kurtce domaga³ siê ode mnie biletu, którego oczywiœcie nie posiada³em. Sk¹d bezdomny ma mieæ pieni¹dze na bilet ? Nie by³o mnie nawet staæ na jedzenie.. Nagle zauwa¿y³em trzech wysokich kontrolerów, w czarnych skórzanych kurtkach, stoj¹cych obok mnie. By³em lekko nieprzytomny, z czego wywnioskowali, ¿e jestem narkomanem jakich pe³no w wagonach metra. Zosta³em naturalnie zabrany na policjê, gdzie wydarzy³o siê coœ czego do dziœ nie pamiêtam. CZWARTEK, 29 WRZESIEÑ Le¿a³em na twardej, zimnej pod³odze, ws³uchuj¹c siê w dŸwiêk kropli roztrzaskuj¹cych siê na betonie. Nie wiedzia³em gdzie siê znajdujê, nigdy wczeœniej nie by³em w tym miejscu. Ba³em siê poruszyæ, wtedy zobaczy³em kogoœ,kto siedz¹c na krzeœle wpatrywa³ siê we mnie. Jego oczy wydawa³y mi siê znajome, bliskie. Przyjrza³em siê dok³adniej i rozpozna³em Roberta Moore'a. Nigdy nie spodziewa³em siê, ¿e spotkam go w³aœnie w wiêzieniu. Sam tak¿e nigdy nie myœla³em o pobycie w zak³adzie karnym. PI¥TEK, 30 WRZESIEÑ Niezwykle mi³o jest spotkaæ dawnego przyjaciela po tylu latach. Robert Moore opowiedzia³ mi o wielu wa¿nych rzeczach, których nie spodziewa³em siê us³yszeæ. Dowiedzia³em siê, ¿e Betty Coltrane nie by³a zamordowana, lecz pope³ni³a samobójstwo w tanim hotelu niskiej klasy w Nowej Zelandii. Postanowi³em nie pytaæ go o powód dla którego przyby³ do najgorszego z niemieckich wiêzieñ, gdzie przetrzymywano emigrantów tureckich postêpuj¹cych niezgodnie z prawem. SOBOTA, 1 PA•DZIERNIK Obudzi³em siê z potwornym bólem g³owy le¿¹c w pod³u¿nym kuble na œmieci na Windscheidstrasse w Berlinie, na dodatek nie maj¹c pojêcia jak siê tam znalaz³em, poniewa¿ wczoraj (to by³o wczoraj, prawda?) znajdowa³em siê w najgorszym niemieckim wiêzieniu dla Turków, razem z Robertem Moorem, który od dawna odwiedza³ mnie w snach. Nie mia³em pojêcia która by³a wtedy godzina, jaki dzieñ tygodnia, miesi¹c. Czu³em siê odurzony, nieprzytomny. Nagle zobaczy³em moich przyjació³ Roberta Moore'a i Betty Coltrane lec¹cych do nieba razem z bia³ymi anio³ami. Nie wierzy³em w³asnym oczom - dobrze mieæ przyjació³ w niebie. Anonim sf Na zdjêciu obok widzimy w skrócie op³akany stan skoczowskiej komunikacji spo³ecznej. Takich „tablic informuj¹cych” w mieœcie jest kilka. Wstyd i pora¿ka. Z czym do ludzi? Œwietnie wykonane s¹ tablice, które informuj¹ o kierunkach do zak³adów pracy czy urzêdów. Masywne, konkretne i schludne. Natomiast to, co widzimy obok, z ulicy Morcinka, jest zaprzeczeniem wszystkiego. Tak samo wygl¹da tablica na rynku, z 30 razy ju¿ pomalowana olejn¹, jak za komuny. I a¿ strach czekaæ na kolejne wybory, kiedy to na rynku ustawia siê takie tablice, które za podstawê maj¹ ³yse opony z samochodów. Nie róbmy takiego dziadostwa. Przecie¿ to nie kosztuje du¿o pieniêdzy. Obecny stan Ÿle œwiadczy o nas samych. Dlaczego niektóre proste rzeczy da siê zrobiæ porz¹dnie, a niektóre nie? Czy nie mo¿na tego jakoœ zmieniæ? A plakaty na takich tablicach prezentuj¹ siê brzydko i obskurnie, przez to nikt ich czêsto nie czyta i nie przychodzi na polecane imprezy Halo? Budzimy siê! Przysz³a wiosna! sf I co z tym fantem zrobiæ? Stara, zdezelowana przyczepa z enerdowskiego demobilu straszy w Skoczowie przez pó³ roku, 30 metrów od rynku, na œrodku. Bez kó³, rejestracji. Kto na to pozwala? Gdzie jest Stra¿ Miejska? Gdzie Policja?Paniom parkingowym wspó³czujemy zim¹ mrozu, ale czy ich szefowie nie mog¹ znaleŸæ jakiegoœ innego rozwi¹zania? Czemu z roku na rok stawia siê ten „wehiku³ czasu” na samym œrodku wszystkiego, zajmuj¹c przy okazji miejsce parkingowe? Czy musi to byæ przyczepa? Ohydny widok œwiadczy o poziomie miasta, o nas samych. Jak nas widz¹ - tak nas pisz¹. Recepta? Jest ich wiele, a przede wszystkim zamkn¹æ rynek dla ruchu ko³owego, tak jak wszêdzie na œwiecie (prawie wszêdzie). Nie pos¹dzamy nikogo o z³¹ wolê i prosimy nie pisaæ znów do nas sprostowañ powo³uj¹c siê na prawo o ruchu drogowym. A jak przyczepê ukradn¹, to postawi siê namiot? Namioty na wszystkich parkingach? Gdzie tu sens i logika? Potem wszystko tak w³aœnie byle jak wygl¹da i nie ma co siê dziwiæ, ¿e ludzie siê wkurzaj¹ i nie maja szacunku do w³adzy. Jaki pan taki kram. Poni¿ej opisany problem jest krêpuj¹cy i delikatny. Ale jest. Rzecz dotyczy ogólnodostêpnej toalety dla ludzi odwiedzaj¹cych skoczowski magistrat. Dlaczego nie ma na parterze otwartej toalety? Dlaczego trzeba siê prosiæ o klucz? Dlaczego? Jak mo¿na zmuszaæ kogoœ, by w tak osobistej sprawie musia³ prosiæ o otwarcie drzwi? Przecie¿ to jest upokarzaj¹ce i krêpuj¹ce. Proszê postawiæ siê w roli kogoœ, kogo rozbola³ nagle brzuch? Dlaczego ma pytaæ o klucz? Kto tê g³upotê wymyœli³? To jest ¿enuj¹ce, groteskowe i œmieszne. Ale œmieszne tragicznie. Œwiadczy o ca³kowitym braku wyczucia i kultury osoby, która o tym decyduje. Gdzie¿ takt i wyczucie? Ka¿dy cz³owiek powinien mieæ swobodny dostêp do toalety i z nikim na ten temat nie musi zamieniæ nawet jednego s³owa. To zasada elementarna. Sine qua non. I przykro, ¿e trzeba pisaæ o tym w gazecie. W Skoczowie wiele rzeczy jest na odwrót. Mo¿na odnieœæ wra¿enie, ¿e przez lata zapomniano o idei s³u¿by publicznej i niestety toaleta w urzêdzie jest tego bardzo jaskrawym przyk³adem. Co siê stanie, jeœli toaleta bêdzie otwarta? Np. w Miejskim Domu Kultury jest zawsze otwarta. I nawet jeœli zniknie rolka papieru, to œwiat siê nie zawali. Ktoœ nabrudzi, to siê sprz¹ta. Korona nikomu z g³owy nie spadnie. Proste. Tak samo na p³ywalni Delfin. Nikomu nie wpad³o tam do g³owy, ¿eby pozamykaæ toalety dla ludzi. Proste. Przyk³ady mo¿na mno¿yæ. Z pewnoœci¹ (jeœli jest to problem) mo¿na tak¿e rozdzieliæ toalety dla pracowników urzêdu i osób za³atwiaj¹cych jakieœ 24 sprawy w urzêdzie. Tylko trzeba chcieæ. Jeœli ide¹ i celem jest s³u¿enie ludziom, to wszystkie wartoœci s¹ proste. W Skoczowie wiele rzeczy jest na opak. Ale nie znaczy, ¿e tak zawsze musi byæ. Wiele zale¿y od dobrej woli ludzi, otwartoœci na nowe rozwi¹zania i chêci zmieniania tego, co przeszkadza w codziennym ¿yciu mieszkañców. Nie wszystko da siê naprawiæ zaraz, natychmiast. Ale wiele mo¿na zmieniaæ. I do tego na ³amach Po³udnika od miesiêcy wszystkich namawiamy i zachêcamy. Jeœli my tego nie bêdziemy robiæ, to kto? Z Warszawy nikt nie przyjedzie, by rozwi¹zaæ nasze problemy. A toaleta ma byæ otwarta. W imiê zasad i zdrowego rozs¹dku. Z szacunku dla ludzi. Maciej Kalarus MAJ PO£UDNIK Sabina Kubica Moim hobby s¹ samochody. Uwielbiam zw³aszcza te stare, moim zdaniem maj¹ jak¹œ "duszê”. Zapraszam wszystkich do przeczytania tego artyku³u, poœwiêconej historii Jaguara. Historia samochodów Jaguar rozpoczê³a siê w 1922 roku. William Lyons z pomoc¹ Billa Walmsleya w skromnym warsztacie w Blackpool zbudowa³ przyczepê do motocykla. W tych czasach, ich przyczepa wyznacza³a nowe standardy aerodynamiki, komfortu i jakoœci. Standardy które s¹ kultywowane do dzisiaj w fabrykach Jaguara 1927 roku Swallow Sidecar Company produkuj¹ca dot¹d przyczepy rozpoczê³a wytwarzanie wyrafinowanych, aluminiowych nadwozi samochodowych Firma rozwija³a siê, a w³aœciciele postanowili przenieœæ j¹ do Coventry, w tym czasie centrum przemys³u motoryzacyjnego Wielkiej Brytanii. W 1931 firma wyprodukowa³a pierwszy model samochodu - szykowny SS1. By³a to pierwsza konstrukcja firmy Swallow wyposa¿ona w silnik. Jej prezentacja na Moto-Show w Londynie wzbudzi³a (ci¹g dalszy ze str. 1) Zadaniem Równole¿nika jest publikowanie informacji, relacji i sprawozdañ z przeró¿nych imprez kulturalnych i sportowych, które organizowane s¹ w przedszkolach i szko³ach gminy Skoczów. Tak wiele czêsto siê dzieje i chcielibyœmy, by wydarzenia te by³y pokazywane i eksponowane. Chcemy pokazywaæ dzieci i m³odzie¿, uczniów, którzy wygrywaj¹, s¹ ambitni i zaradni. Za ich wysi³kiem zawsze stoj¹ konkretni nauczyciele i dla ich relacji jest przede wszystkim miejsce w gazecie. Nie mo¿e byæ tak, ¿e tego trudu nikt nie zauwa¿a, nikt nie pokazuje i nikt nie promuje cennych inicjatyw. Równole¿nik ma to zmieniæ. Mamy nadziejê, ¿e tak siê stanie. Dlatego prosimy wszystkich o pomoc. Piszcie do nas o tym. Pokazujcie jasne strony waszych szkó³. Wspierajmy wspólnie ka¿dy ka¿dego. Wtedy siê uda. Podpatrujmy ciekawe pomys³y innych. To motor zmian. Czekamy na Wasze listy (Warsztat Sztuk ,ul. S³oneczna 16) i maile ([email protected].) Kolejny numer Równole¿nika uka¿e siê kilka dni po Dniach Skoczowa, w po³owie czerwca. Prosimy wiêc o przysy³anie materia³ów, tekstów i zdjêæ. Zróbmy kolejny krok. Ró¿nie bywa³o w gminnej przesz³oœci i wiele razy pisz¹cy nauczyciele byli ignorowani z wielu bzdurnych i g³upich powodów na ³amach gazety urzêdowej. Tak w³aœnie utr¹ca siê zapa³ i inicjatywê. My chcemy to zmieniaæ. Na naszych ³amach nie ma cenzury i bezmyœlnego obcinania tekstów. Nigdy nie zdarzy³o nam siê to w Po³udniku i nie zdarzy w Równole¿niku. Poniewa¿ nie têdy droga. kama www.niebij.pl ***** Ogólnopolska Kampania “Dzieci siê nie bije” - www.przestrzeniedialogu.pl ***** Komitet Ochrony Praw Dziecka - www.kopd.pl ***** www.niebieskalinia.pl MAJ 2006 du¿¹ sensacjê. Jaguary bi³y rekordy prêdkoœci barierê 160 km/h osi¹gniêto w 1937 roku Jaguarem SS 100 z 3,5 litrowym silnikiem. W tym samym czasie zmianie uleg³o podwozie samochodów - konstrukcjê drewnian¹ zmieniono na stalow¹, która okaza³a siê mocniejsza i l¿ejsza. Po wojnie, firma ostatecznie zmieni³a nazwê na Jaguar Cars Limited i w 1948 roku wypuœci³a zupe³nie nowy model - klasyczny Mark V z 2.5 i 3.5 litrowym silnikiem w dwóch wersjach - coupé oraz limuzyna. Model ten posiada³ niespotykan¹ w tamtych czasach cechê - niezale¿ne przednie zawieszenie. By³ to zaledwie pocz¹tek legendy Jaguara. Miesi¹c póŸniej Jaguar zaprezentowa³ w Londynie niepowtarzalny, sportowy XK120. Dynamiczny i majestatycznie op³ywowy kszta³t nadwozia oraz 3,4 litrowy silnik, zapewnia³ prêdkoœæ 212 km/h. By³ to najszybszy w tym czasie, luksusowo wyposa¿ony samochód sportowy, który wyznaczy³ standardy w swojej klasie. Okaza³y model Mark VII pojawi³ siê w 1950 roku. Korzysta³ z tego samego silnika, co model XK120 ( maksymalnie 160 km/h). Przez nastêpnych kilka lat, klasyczny, XK120 by³ modyfikowany do modelu XK140 i XK150. Mark VII zosta³ zast¹piony przez modele Mark VIII i Mark IX, które posiada³y obszerniejsze wnêtrza. Sara Raszka (ci¹g dalszy w nastêpnym numerze) K¥CIK KOSMETYCZNY STYLIZACJA PAZNOKCI I ZABIEGI KOSMETYCZNE Jeœli chodzi o gabinet kosmetyczny, to jak na tê porê roku warto przygotowaæ siê do lata. Zacznijmy od oczyszczania twarzy, szyi czy te¿ pleców. Nastêpnie mo¿emy poddaæ siê zabiegom upiêkszaj¹cym takim jak: zabieg dla cery naczynkowatej, regeneruj¹conawil¿aj¹cy, zabieg IMMUNO-CARE - oczyszczanie i seboregulacja, zabieg, który jest stymulacj¹ immunosystemu: najsilniejsze antyutleniacze dzia³aj¹ce 60 razy mocniej ni¿ witamina E, zabieg energizuj¹co-dotleniaj¹cy, zabieg antystresowy, zabieg liftinguj¹co- od¿ywczy. Polecam równie¿ zabiegi wyszczuplaj¹ce i antycellulitowe, które sprawi¹, ¿e bêdziesz czu³a siê jeszcze piêkniejsza. U kosmetyczki mo¿na zrobiæ sobie jeszcze regulacjê brwi oraz hennê na rzêsy i brwi. Ma³o bolesna jest równie¿ depilacja woskiem, a wiêc warto siê wybraæ do salonu kosmetycznego. Ka¿da kobieta, pewnie i Ty, marzy o tym aby mieæ piêkne i zadbane d³onie i paznokcie. S¹ one nasz¹ wizytówk¹. A wiêc najlepiej udaæ siê do sprawdzonego gabinetu kosmetycznego gdzie manikiurzystka zajmie siê naszymi d³oñmi. Mo¿emy za³o¿yæ sobie paznokcie akrylowe, ¿elowe b¹dŸ te¿ pokryæ swoje naturalne fiberglassem (jedwab). Bêd¹ one trwalsze i mocniejsze. Paznokcie akrylowe i ¿elowe z bia³¹ koñcówk¹ tzw. french wygl¹daj¹ bardzo estetycznie i elegancko. Paznokcie te robi siê na foremkach lub te¿ na tipsach, tipsy nadaj¹ ³adny kszta³t i wygl¹d paznokciom. Zabieg taki trwa oko³o 2 godzin. Mo¿na równie¿ pozwoliæ sobie na odrobinê szaleñstwa robi¹c paznokcie ¿elowe lub akrylowe wtapiaj¹c w nie cyrkonie, brokat, liœcie i suszone kwiatki. Takie paznokcie na pewno zrobi¹ wra¿enie. Panom proponujê manicure podstawowy, który sprawi, ¿e bêd¹ jeszcze bardziej atrakcyjni. Dlatego myœlê, ¿e warto wybraæ siê do salonu kosmetycznego i oddaæ siê w rêce profesjonalistów! Estera Nabia³ek, Mr Solar 25 Reklama niemieckiego biura turystycznego: "JedŸ do Polski - Twój samochód ju¿ tam jest. Uczniowie gimnazjum oraz klas szóstych szkó³ podstawowych spotkali siê 12 kwietnia z poezj¹ i proz¹ polskich twórców. Wydarzenie to mia³o miejsce w Gimnazjum nr 2 w Skoczowie, gdzie zosta³ zaprezentowany program artystyczny „Ró¿ne oblicza literatury”, zorganizowany przez nauczycielkê jêzyka polskiego - Ewelinê Ha³gas. Wystêp sk³ada³ siê z kilku czêœci: recytatorskiej, muzycznej i æwiczeniowo-konkursowej. Swoje umiejêtnoœci przedstawi³y równie¿ bior¹ce goœcinnie udzia³ w programie uczennice Szko³y Podstawowej nr 3 im. Jana Paw³a II. Wœród pozosta³ych goœci znalaz³y siê: dyr Gim.-2 Agata Staszczyszyn, z-ca dyr. SP-3 Maria Sobik, Ewa Drella oraz i kierownik Warsztatu Sztuk Julia Broda. Podczas œrodowego spotkania mo¿na by³o pos³uchaæ fragmentów epopei narodowej „Pana Tadeusza” Adama Mickiewicza w klasycznej recytowanej wersji, a tak¿e w wersji œpiewanej przy akompaniamencie gitarowym zespo³u „Respekt”. Muzyczne talenty cz³onków tego zespo³u zosta³y zaprezentowane podczas póŸniejszego mini recitalu. Tymczasem zdolnoœci aktorskie przedstawili uczniowie klasy 3c odgrywaj¹c fragment utworu „Œwitezianka” Adama Mickiewicza. Prawdziw¹ niespodziankê stanowi³a przygotowana przez organizatorów czêœæ æwiczeniowo- konkursowa, któr¹ tworzy³y krzy¿ówki, rozsypanki wyrazowe, zagadki dotycz¹ce przys³ów jak równie¿ æwiczenia ze znajomoœci¹ lektur i ortografii. Uczestnicy konkursu otrzymali po jego zakoñczeniu pami¹tkowe dyplomy oraz s³odki poczêstunek. 18o47’ PO£UDNIK 18o47’ Nie nale¿y siê gniewaæ na bieg wypadków, bo to ich nic nie obchodzi. PRACA, PRACA, PRACA, PRACA, PRACA S¹ dwie drogi, aby dostaæ owoc z drzewa. Mo¿na samemu po niego wejœæ i spróbowaæ go zerwaæ. Mo¿na te¿ cierpliwie czekaæ, a¿ spadnie. My proponujemy od pocz¹tku istnienia Po³udnika pierwsze rozwi¹zanie. Lepiej dzia³aæ i nie czekaæ ni¿ marudziæ i labiedziæ. Lepiej siê wysiliæ i wejœæ na drzewo. Zachêcamy wszystkich w trudnej sytuacji materialnej do szukania dróg rozwi¹zania problemu. Mo¿na i da siê. Warto próbowaæ. M a m y z a s o b ¹ e t ap p i s a n i a dokumentów aplikacyjnych (¿yciorys i podanie b¹dŸ list motywacyjny). Zanim zdecydujemy siê wys³aæ je lub zanieœæ osobiœcie do pracodawcy polecam sprawdzony sposób przetestowania tych dokumentów. Tak, tak, to s¹ dokumenty!! Otó¿ bez s³owa komentarza dajmy je przeczytaæ osobie, która nie wie, ¿e je pisaliœmy, a ma do nas ¿yczliwy stosunek. Jeœli pojawi siê pytanie typu „wybierasz siê do pracy?” to znaczy, ¿e nasze dokumenty s¹ spójne, natomiast jeœli pojawi¹ siê pytania dotycz¹ce treœci… to znaczy, ¿e nasz¹ pracê trzeba bêdzie poprawiæ. Dlaczego o tym piszê. Otó¿ zdarza siê, ze pracuj¹c nad nimi, tak mocno zasugerujemy siê jak¹œ myœl¹, ¿e nie przychodzi nam do g³owy, i¿ czegoœ tutaj w tym tekœcie brakuje. A musimy ca³y czas pamiêtaæ o tym, ¿e nasz pracodawca wie tyle i tylko tyle, ile mu napiszemy. Szata graficzna nie jest bez znaczenia, powinna byæ taka sama dla obu dokumentów - przecie¿ to komplet! Jak je dostarczyæ do pracodawcy? Na to pytanie ju¿ po czêœci pojawi³a siê odpowiedŸ w poprzednich odcinkach, wiêc tylko krótko przypomnê. Mo¿emy je wys³aæ listownie pamiêtaj¹c, by na kopercie oprócz dok³adnego adresu znalaz³o siê nazwisko i imiê osoby zajmuj¹cej siê rekrutacj¹ (dyrektor personalny, b¹dŸ w³aœciciel firmy). To pozwoli unikn¹æ „b³¹dzenia” naszego listu po biurach. Mo¿emy nasze dokumenty zanieœæ osobiœcie, ale uwaga - nie do wszystkich firm zostaniemy wpuszczeni. Wtedy zostaje rozmowa telefoniczna. I tu pamiêtajmy o tym, ¿e wbrew pozorom s³ychaæ, w jakim jesteœmy nastroju, a optymizm jest tu niezast¹piony! Kiedy uda nam siê zainteresowaæ pracodawcê naszymi dokumentami aplikacyjnymi, zostaniemy zaproszeni na rozmowê kwalifikacyjn¹. Brawo! To kolejny etap w poszukiwaniu pracy i kolejne przygotowania z tym zwi¹zane przed nami. Jak zabraæ siê to tego by nasze przygotowania da³y rezultat? Po pierwsze, odpowiedzmy sobie na pytane, czy chcemy pos³uchaæ rad… Jeœli nie, to proponujê zmieniæ artyku³, a jeœli tak, to zapraszam do dalszej lektury. Obiecujê, ¿e czas nie bêdzie zmarnowany. Proponujê zacz¹æ od zebrania wiadomoœci na temat firmy. Dowiedzmy siê, jaka jest mo¿liwoœæ awansu, jakie czekaj¹ nas szkolenia i czy s¹ one mo¿liwe i wreszcie ile mo¿na zarobiæ, przecie¿ po to idziemy do pracy, by zarabiaæ pieni¹dze. Pamiêtajmy, z kim jesteœmy umówieni na rozmowê i o której ma ona siê odbyæ. 26 Zadbajmy o swój wygl¹d. Jeœli to jest du¿a firma, pewnie maj¹ s³u¿bowy kolor… zróbmy gest w ich kierunku i ubierzmy siê podobnie, wtedy uzyskamy tak¹ przewagê, bo nasz rozmówca pomyœli, ¿e pasujemy do „dru¿yny”. Schody zaczynaj¹ siê w momencie, kiedy sami niesiemy swoje dokumenty, bo mo¿e siê okazaæ, ¿e zostaniemy zaproszeni na rozmowê „z biegu”, wiec przygotujmy siê tak, by wykorzystaæ tê sytuacjê. Dokumenty aplikacyjne proponujê zabraæ w dwóch egzemplarzach, jeden dla pracodawcy, a drugi dla nas samych. Przy stresie, jaki niew¹tpliwie nas ogarnie zapomnimy, kiedy i gdzie koñczyliœmy szko³ê, a wtedy drugi egzemplarz uratuje nas z opresji. W³ó¿my je do nieprzeŸroczystej teczki z zapiêciem na rzep lub gumkê. Odradzam wi¹zan¹, bo sznureczki maj¹ tendencjê do zapêtlania siê w najmniej oczekiwanych momentach. Ju¿ odpowiadam na kolejne pytanie: dlaczego w nieprzeŸroczystej teczce? To przydaje siê, kiedy sami zanosicie swoje d o k u m e n t y . P r o p o n uj ê w t e d y n i e rozmawiaæ z nikim o celu waszej wizyty, oprócz osoby, do której chcemy dotrzeæ (w³aœciciel firmy, dyrektor personalny). Dlaczego? Bo dla ka¿dej innej jesteœmy potencjalnym zagro¿eniem. Przecie¿ mog¹ nas przyj¹æ do pracy, a wtedy mo¿e j¹ zwolni¹…? A mo¿e ta osoba ma kogoœ w rodzinie, kto teraz w³aœnie potrzebuje pracy…? Nie ma siê wiêc czemu dziwiæ. Pojawia siê kolejne pytanie: co odpowiedzieæ, jeœli zapytaj¹ nas o cel przybycia? S³u¿bowy albo osobisty. I jedno i drugie jest prawd¹. Jeœli siê umówiliœmy na spotkanie, to pamiêtajmy przybyæ 5 minut wczeœniej. Zostanie nam trochê czasu na poprawienie wygl¹du czy umycie r¹k (powinny byæ suche i czyste). Myœlê, ¿e jak na pierwszy artyku³ dotycz¹cy rozmowy kwalifikacyjnej wystarczy tego radzenia. Zapraszam na kolejny do nastêpnego numeru Po³udnika, a w nim teatr jednego „aktora”. Przypominam, ze czekam na Pañstwa uwagi dotycz¹ce moich z Pañstwem spotkañ pod adresem meilowym [email protected] lub codziennie w siedzibie Klubu Pracy OHP w Skoczowie, Rynek 2. Emerytury Wejœcie Polski do Unii Europejskiej nie wp³ynê³o na polskie regulacje prawne dotycz¹ce rent i emerytur. Wyj¹tek dotyczy tych osób, które pracowa³y wczeœniej w krajach UE i ten okres nie zosta³ uwzglêdniony, a które teraz maj¹ prawo z³o¿yæ do ZUS wniosek o przyznanie lub przeliczenie œwiadczenia. Okresy ubezpieczenia i zatrudnienia w jakimkolwiek kraju UE bêd¹ brane pod uwagê przy ustalaniu prawa do emerytury, "Szansa 18 -24. Droga do samodzielnoœci” pod takim tytu³em toczy siê program, który jak ju¿ Pañstwo doskonale wiecie z Po³udnika trwa od stycznia tego roku. Obieca³am informowaæ na bie¿¹co o postêpach naszych podopiecznych. Ukoñczyli oni kursy wózków wid³owych, kasy fiskalnej i czêœci przedmiotów zawodowych. S¹ w trakcie nauki podstaw jêzyka angielskiego. Grupa szkoli siê w trzech zawodach: kelner-barman, sprzedawca, magazynier. Obecnie grupa kelnerów-barmanów zdobywa wiedzê praktyczn¹ pod fachowym okiem… Zobaczcie Irena Greñ Powiatowy Urz¹d Pracy w Cieszynie ul. Kochanowskiego 8 tel.: (033) 851 49 91 Godziny przyjêæ Klientów: Doradca zawodowy poniedz. - czwartek w godz. 800-1500 pi¹tek w godz. 800-1400 tel.: (033) 851 49 91 wew. 131 Psycholog wtorek w godz, 800-1400 Czwartek w godz. 10001400 tel.: (033) 851 49 91 wew. 129 www.apraca.pl/kaci Pañstwo sami! "Szansa 18-24 - Droga do samodzielnoœci" wspó³finansowana jest ze œrodków Europejskiego Funduszu Spo³ecznego w ramach Sektorowego Programu Operacyjnego Rozwój Zasobów Ludzkich (Priorytet 1, Dzia³anie 1.5, Schemat B). Irena Greñ Strona redagowana jest przy wspó³udziale Gminnego Centrum Informacji w Skoczowie i Klubu Pracy OHP. MAJ PO£UDNIK 18o47’ * S T O P S R Mo¿na o nim powiedzieæ: cz³owiek nie st¹d. Urodzi³ siê 65 lat temu w Borkowicach, na KielecczyŸnie, lecz jego korzenie siêgaj¹ a¿ Wo³ynia (dziadek). Od 1977 r. mieszka w Skoczowie. O kogo chodzi? Otó¿ bohaterem tego¿ odcinka jest Walenty Witczak, cz³owiek doœæ tajemniczy. Jedyny w Polsce tygodnik astrologiczny „Gwiazdy mówi¹” uzna³, ¿e p. Walenty powinien znaleŸæ siê na liœcie obecnoœci polskich uzdrowicieli, a ponadto poinformowa³, ¿e leczy ludzi, i to z powodzeniem tym, co roœnie wokó³ nas, g³ównie zio³ami. Ale po kolei... Walentego Witczaka od dziecka ci¹gnê³o nie tylko do medycyny naturalnej, lecz równie¿ do sportu, tego wyczynowego. Upatrzy³ sobie lekkoatletykê, szczególnie rzuty. W wieku 11 lat, w 1952 r., zosta³ zawodnikiem dolnoœl¹skiego klubu sportowego W³ókniarz Bielawa. Trenowa³ pchniêcie kul¹, rzut dyskiem oraz rzut m³otem. Talent jego eksplodowa³, gdy by³ jeszcze m³odzikiem. Z czasem by³o ju¿ jednak gorzej. Jako zawodnik kategorii m³odzie¿owej pchn¹³ kulê na odleg³oœæ 15.51m, pos³a³ dysk na dystans 47.74 m., a w rzucie m³otem osi¹gn¹³ blisko 41 m. Zosta³ mistrzem województwa wroc³awskiego w kuli oraz w dysku. Startowa³ w m³odzie¿owych Mistrzostwach Polski w dysku, plasuj¹c siê na wysokim, szóstym miejscu. Gdy przeszed³ do grupy juniorów, regularnie by³ powo³ywany do kadry woj. Wros³awskiego w rzutach. Jako senior nie osi¹gn¹³ ju¿ osza³amiaj¹cych wyników. Ostatecznie zakoñczy³ karierê w 1974 r. Na stadionach i rzutniach spêdzi³ ostatecznie 22 lata. Imponuj¹cy wyczyn. Po przyjeŸdzie do Skoczowa (1977 r.) szkoli³ i uczy³ wychowania fizycznego dzieci szko³y podstawowej nr 3 w Skoszowie oraz zosta³ trenerem sekcji lekkoatletycznej Beskidu Skoczów. Wówczas tzw. trenerem wiod¹cym by³ Jan Szwarc. Oprócz Witczaka szkoleniem w Beskidzie zajmowali siê: Andrzej Bukowski, Kazimierz Cebula, Andrzej Tasarczyk i Adam Kêdzierski. W zasadzie by³ instruktorem spo³ecznym, specjalist¹ od konkurencji technicznych, jak kula, dysk i oszczep. Podopieczni Witczaka na pocz¹tku lat 80. ub. Wieku uzyskiwali znacz¹ce wyniki. Przyk³adowo w grupie juniorów starszych jego wychowanek Janusz Czy¿ by³ czo³owym Serdecznie zapraszamy czytelników Po³udnika do odwiedzenia wystawy rzeŸb, rysunków i fotogramów Macieja Zychowicza, które ogl¹dn¹æ bêdzie mo¿na w muzeum im œw. Jana Sarkandra przez miesi¹c, pocz¹wszy od 21 maja. Uroczysty wernisa¿ wystawy: "Uwiêziony-Wyzwolony" bêdzie mia³ miejsce 21 30 maja w siedzibie muzeum o godz. 20 . Obok prezentujemy krótk¹ notkê biograficzn¹ artysty wraz z opisem jego twórczych dokonañ oraz serdecznie namawiamy Skoczowian do odwiedzenia muzeum w ramach letniego spaceru. MACIEJ ZYCHOWICZ Ur.02.01.1957 w Bêdzinie.W 1976r. ukoñczy³ Liceum Sztuk Plastycznych w Krakowie. Studiowal w latach 1976 – 81 w Krakowskiej Akademii Sztuk Piêknych na Wydziale RzeŸby. Dyplom z wyró¿nieniem otrzyma³ w 1981r. W 2005 r. Uzyska³ tytu³ doktora sztuki na ASP w Krakowie. Od 1998 roku jest cz³onkiem Rady Programowej Galerii”Krypta u Pijarów”. Zasiada w licznych komisjach konkursowych, MAJ 2006 T rys: Piotr Krajewski dyskobolem oraz kulomiotem ówczesnego woj. Bielskiego oraz zdobywc¹ srebrnej klasy m³odzie¿owej, a Andrzej Wichrowski plasowa³ siê w czo³ówce w rzucie oszczepem. W grupie juniorów m³odszych dobrze zapowiada³ siê kulomiot Piotr Ormaniec oraz oszczepniczka Gra¿yna Kostucha, a tak¿e: Joanna Gruchel, Jacek Trzeciak, Katarzyna Ferzyk. Dariusz Chwastek, bracia Jecek i Tadeusz Firuzkowie. Wspomniany Jan Trzeciak, który by³ mistrzem woj. Bielskiego w rzucie dyskiem i w pchniêciu kul¹, startowa³ póŸniej w barwach Ba³tyku foto: Ewa Grzenia m.in.Triennale ”Sacrum” w Czêstochowie. Jest cz³onkiem ZPAP, Miêdzynarodowego Stowarzyszenia Artystów Chrzeœcijan. Uprawia rzeŸbê, medalierstwo, rysunek, malarstwo. Zajmuje siê równie¿ projektowaniem wnêtrz. Wiêkszoœæ du¿ych realizacji rzeŸbiarskich ma charakter sakralny. Najwa¿niejsze z nich znajduj¹ siê w: koœcio³ach krakowskich (œw. Szczepana, œw. Jadwigi, œw. Marka, koœciele przy Seminarium Ksiê¿y Zmartwychwstañców), w koœciele œw. Bernarda z Clairvaux w Sopocie, koœciele Chrystusa Króla w Jaros³awiu, w koœciele NMP Królowej Polski w Wejherowie, koœciele œw. Miko³aja w Gdyni, koœciele œw. Urbana w Kobiernicach. Jest twórc¹ pomników w Eggenburgu (Austria) oraz w Waszyngtonie. Od 1995 roku wspó³pracuje z artyst¹ malarzem prof. Adamem Brinckenem tworz¹c wspólne obiekty rzeŸbiarko-malarskie. Bra³ udzia³ w 6 wystawach indywidualnych: w Krakowie, Wiedniu Eggenburgu, Montrealu, Lipsku oraz w 20 wystawach zbiorowych, m.in. w Warszawie, Krakowie, Poznaniu, Wroclawiu, Czêstochowie, Rawennie, Rzymie, Gandawie. R Gdynia. W. Witczak szkoli³ spo³ecznie lekkoatletów Beskidu Skoczów do koñca 1984 r. PóŸniej by³ szkoleniowcem m.in. w Czantorii UstroñNierodzim, MKS Cieszyn oraz w szkole podstawowej nr 6w Nierodzimiu. Starty na rzutniach oraz paranie siê trenerk¹ W. Witczak ma ju¿ za sob¹. Pasjonuje siê coraz bardziej modn¹ medycyn¹ naturaln¹. Nazywa siebie naturoterapeut¹, i tak przedstawiaj¹ go wszyscy ci, którzy zapraszaj¹ go na liczne prelekcje czy spotkania (przyk³adowo prowadzi cykl spotkañ w skoczowskim Stowarzyszeniu „¯yj Godnie”). Jak wyzna³ na ³amach Nowin Wodzis³awskich (18 X 2005), na problemy ze zdrowiem poleca zio³a. Nie ma nic lepszego, ni¿ polskie zio³a. Szczególnie taki niedoceniony ¿ywokost. Polecam tak¿e m. in. urynoterapiê. Uwa¿a, ¿e jest to jedna z najlepszych metod, a w dodatku nic nie kosztuje. Ma wielu zwolenników. Przekona³em siê, ¿e nie ma chorób, które by siê jej opar³y. Nieraz ju¿ po trzech tygodniach stosowania znikaj¹ nowotwory p³uc i guzy wielkoœci pomarañczy mówi W. Witczak. Spyta³em by³ego sportowca i trenera, czy próbowa³ tej terapii na sobie? Oto co odpowiedzia³: - Oczywiœcie. Ja niczego nie polecam, jeœli czegoœ na sobie nie sprawdzê. Od wielu lat dzia³am w Skoczowie. Sam wykonujê m. in. œwiece do œwiecowania uszu, które nie tylko oczyszczaj¹ uszy, ale równie¿ wyrównuj¹ ciœnienie w pó³kulach, poprawiaj¹ wzrok oraz s³uch. Zajmujê siê tak¿e krêgarstwem. Prowadzê ponadto nieodp³atnie wyk³ady m.in. z numerologii. Feng-shui i na temat zielarstwa. Reasumuj¹c, pan Walek pomaga w usuwaniu bólu g³owy, kamieni w¹trobowych i nerkowych, prostaty, choroby Buergera, bólu oczu, uszu, zatok, bólu krêgos³upa, miêœniaków, torbieli, grzybicy, a stosuje metody urynoterapii, zio³olecznictwa, radiestazji, feng-shui, numerologii, krêgarstwa oraz œwiecowania uszu. Dot¹d najbardziej znanym uzdrowicielem, a przy okazji sportowcem (biegi, skok wzwy¿) pochodz¹cym ze Skoczowa by³ Zdzis³aw Nardelii. Widzê w tym analogiê. Sportowcem by³ te¿ Walenty Witczak. Przez wspomniany ju¿ tygodnik „Gwiazdy mówi¹” zosta³ wpisany w poczet polskich uzdrowicieli. Czy siêgnie po s³awê Nardellego? Oby siê tak sta³o. Kazimierz Raszka NAGRODY I WYRÓ¯NIENIA W KONKURSACH; ZWI¥ZANE Z REALIZACJ¥ PROJEKTU: .. . .. . .. . na tablicê pami¹tkow¹ poœwiêcon¹ St. Wyspiañskiemu na medal ku czci œw. Brata Alberta i b³. Rafala Kalinowskiego “Miêdzy œwiatem, a tajemnic¹”, konkurs na aran¿acjê przestrzeni sakralnej(Sopot) na medal ASP za wyró¿niaj¹cy siê dyplom Wyró¿nienie i medal X Biennale Internationale Del Bronzetto Dantesco STYPENDIA: Miêdzynarodowego Stowarzyszenia Artystów Chrzeœcijan (Rzym) - 1986 r. Fundacji Janineum (Wiedeñ) - 1988 r. Ministerstwa Kultury i Sztuki - 1997 i 1998 r. Laureat pierwszej edycji nagrody Fundacji Romerów za twórczoœæ w sztuce sakralnej. 27 Mi³oœæ sprawia, ¿e cz³owiek normalny wykonuje ró¿ne zwariowane rzeczy. Wielu przyk³adowo o¿eni³o siê. * O P ¯yj tak, aby twoim znajomym zrobi³o siê nudno, gdy umrzesz. PO£UDNIK 18o47’ Drodzy Czytelnicy. ¯ycie siê zmienia, ale siê nie koñczy. Chcielibyœmy w tym miejscu gazety publikowaæ, za Wasz¹ zgod¹, wspomnienia o ludziach, których ju¿ wœród nas nie ma. Prosimy pisaæ o naszych zmar³ych, o bliskich, których chcemy wspomnieæ, o rocznicach. Chcielibyœmy, by Po³udnik s³u¿y³ te¿ do pochylania siê nad smutkiem ostatnich dni i by poprzez publikacjê wskrzesza³ pamiêæ o naszych najbli¿szych, którzy odeszli. I choæ czêsto tej ukochanej osoby ju¿ przy nas nie ma, to zawsze wiemy, ¿e jest tak blisko... Janina Lehmann zm. IV. 2006 r. Ostatnia ze skoczowskiej linii rodziny Lehmannów. Janina- córka Marii i Jana, zmar³a bezpotomnie w ostatnich dniach kwietnia 2006 roku . Na niej zakoñczy³a siê trwaj¹ca od ponad 350 lat historia tego zas³u¿onego, znanego w ca³ym Skoczowie niemieckiego rodu, który po opuszczeniu rejonu Budy, przez Wêgry, a nastêpnie Pragê przyby³ do Ksiêstwa Cieszyñskiego. Prawdopodobnie w pocz¹tkach XVII w Lehmannowie zawitali do Skoczowa, gdzie osiedlili siê w kamienicy nr 8, przy rynku. W naszym miasteczku utrzymywali siê oni z rzemios³a, posiadali poza tym liczne nieruchomoœci oraz pole w okolicach obecnego dworca PKS, które jednak zmuszeni byli sprzedaæ po po¿arze Skoczowa w 1910, aby uzyskaæ pieni¹dze na odbudowê zniszczonego przez po¿ar domu. Jednym z bardziej znanych przedstawicieli tego rodu, z jego cieszyñskiej linii, by³ Wac³aw Jan, który w pierwszej po³owie XIXw op³yn¹³ œwiat z austriack¹ ekspedycj¹ naukow¹. W Skoczowie Lehmannowie byli znani z zajêcia, którym siê trudnili - z krêcenia powrozów. Najstarsi skoczowianie wspominaj¹ jeszcze czasem powroŸnika Lehmanna, który wychodzi³ czêsto ze swoim warsztatem na rynek i powiedzenie, jakie siê z tym wi¹¿e: „Krêc¹, panie Lehmann, krêc¹". Lehmannowie byli jednoczeœnie rodzin¹ bardzo uzdolnion¹ muzycznie (Jan gra³ na skrzypcach i fortepianie, uczy³ muzyki w szkole i prywatnie, komponowa³ pieœni, pisa³ wiersze, jego ¿ona Maria by³a utalentowan¹ œpiewaczk¹). Rodzina aktywnie uczestniczy³a tak¿e w ¿yciu kulturalnym i religijnym Skoczowa. Jej cz³onkowie w³¹czali siê w organizacjê festynów, koncertów, wieczornic, bali i kuligów oraz przygotowaniem miasta do œwiêta Bo¿ego Cia³a (ustawianie i budowa o³tarzy). Mêska linia r odziny Lehmannów zakoñczy³a siê na Janie, który zmar³ w 1979r, pozostawiaj¹c dwie córki, m³odsz¹ Mariê i starsz¹ Janinê, która ukoñczy³a szko³ê œredni¹, interesowa³a siê literatur¹ i podró¿ami, by³a bardzo uzdolniona literacko i muzycznie. ¯adna z kobiet nie za³o¿y³a jednak w³asnej rodziny i nie pozostawi³a potomka, który by³by kontynuatorem tego rodu, z przebogat¹ histori¹ i tradycj¹. Józef Hluszczyk 1940 - 2001 Œwiêto Stra¿aków przywo³uje z pamiêci tych, którzy nas strzeg¹ od niebezpieczeñstw po¿arów czy powodzi oraz innych klêsk w ¿yciu codziennym. Ale nie sposób pomin¹æ tych, którzy odeszli od nas. W³aœnie mija 5 lat od momentu po¿egnania na wieczn¹ s³u¿bê Bogu wielkiego druha œp. Józefa Hluszczyka. Wierny stra¿ackiej idei s³u¿enia bliŸnim i niesienia im pomocy, gdy tego potrzebuj¹, zawsze aktywnie uczestniczy³ we wszystkich formach dzia³alnoœci Ochotniczej Stra¿y Po¿arnej w Skoczowie. Za jego przyczyn¹ powróci³ do Skoczowa zwyczaj chodzenia z Judaszem w Wielkim Tygodniu. Ponadto pe³nienie Stra¿y Honorowej przy Bo¿ym Grobie oraz ur oczystoœci Bo¿ego Cia³a i odpust ku czci œw. J Sarkandra uœwietnia udzia³ Kompanii Honorowej reprezentowanej przez przedstawicieli Ochotniczej Stra¿y Po¿arnej w Skoczowie. Zajmowa³ wiele wa¿nych i odpowiedzialnych funkcji. By³ naczelnikiem Zak³adowej Ochotniczej Stra¿y Po¿arnej w Zak³adzie nr 12 FSM . W latach 1978-1986 pe³ni³ funkcjê naczelnika OSP w Skoczowie. Do chwili œmierci by³ Wiceprezesem Zarz¹du Miejsko-Gminnego Zwi¹zku OSP RP w Skoczowie . Swoj¹ pasjê s³u¿enia innym przekaza³ równie¿ swoim synom. Za swoj¹ spo³eczn¹ dzia³alnoœæ otrzyma³ wiele wyró¿nieñ, odznaczeñ i medali. Otrzyma³ najwy¿sze odznaczenie po¿arnicze- ZLOTY ZNAK ZWI¥ZKU, SREBRNY KRZY¯ ZASLUGI , posiada³ godnoœæ Cz³onka Honorowego OSP Skoczów. Czeœæ Jego Pamiêci ! IM OGIEÑ NIE STRASZNY Im ogieñ nie straszny, czy powódŸ okrutna. Ju¿ s³ychaæ sygna³ z daleka , To pêdz¹ stra¿acy ratowaæ cz³owieka, Czy w s³ocie dnia, czy w spiekocie, Stra¿ak wie, ¿e ktoœ na pomoc czeka. Z nara¿eniem ¿ycia, nie dla swej korzyœci, Ratuje- bo tak mu honor nakazuje. Zawsze gotowi, pe³ni poœwiêcenia, Nie oczekuj¹ oklasków. Œwiêty Florian bardzo siê cieszy, . Bo ka¿dy stra¿ak, na jego znak, Ratowaæ bliŸniego poœpieszy. Drodzy Druhowie Stra¿acy! Wszystko co tylko radoœci¹ zwie siê, Niechaj Wam anio³ na skrzyd³ach niesie, Los niech wam spe³nia ka¿de ¿¹danie, A ¿ycie rajem niechaj siê stanie. £ódŸ, co niesie na ¿ycie fali, Niechaj Was z ka¿dej burzy ocali. Maria Otylia Hluszczyk JAK NARODZINY S¥ BOLESN¥ TAJEMNIC¥ MIÊDZY MATK¥ A DZIECKIEM, TAK ŒMIERÆ JEST BOLESN¥ TAJEMNIC¥ MIÊDZY BOGIEM A CZ£OWIEKIEM (Franz Werfel) 28 BARAN - 21.III - 20.IV. Ucz¹ce siê Barany mog¹ mieæ wyj¹tkowo du¿o energii do zdawania egzaminów. W d³ugi weekend warto gdzieœ wyjechaæ, bo podró¿e bêd¹ wyj¹tkowo przyjemne w tym czasie. Barany bêd¹ mia³y szansê wystrza³owo, efektownie i na krótko siê zakochaæ. Jednak ostro¿nie wy³adowujcie swoj¹ energiê, by skutki nie by³y odwrotne od zamierzonych. BYK - 21.IV. - 20.V. W drugim i trzecim tygodniu maja Byki maj¹ szansê przeprowadziæ korzystnie wszelkie interesy, a nawet zab³ysn¹ zupe³nie „nieziemskim” dowcipem. Z kolei w ci¹gu dwóch ostatnich dni maja pojawi siê okazja na mi³¹ randkê. BLI•NIÊTA - 21.V. - 21.VI. Od 20 do 31 maja BliŸniaki i tak z natury intelektualne bêdzie staæ na istne fajerwerki umys³owe. Nic tylko tworzyæ, pisaæ, przemawiaæ wrêcz popisywaæ siê swoimi umiejêtnoœciami. RAK - 22.VI. - 22.VII. Zwykle niezbyt energiczne i aktywne Raki mog¹ siê zmieniæ nie do poznania. Bêd¹ w stanie zdobyæ siê na przedsiêwziêcia, na które do tej pory nie potrafi³y siê zdecydowaæ. Jednym z nich mo¿e byæ ekscytuj¹cy romans. Przy zaanga¿owaniu powinny zachowaæ jednak zdrowy rozs¹dek. LEW - 23.VII. - 23.VIII. Zwykle silne i przebojowe Lwy powinny troszkê wyhamowaæ i uwa¿aæ na zdrowie. W sprawach uczuciowych prawie ca³y miesi¹c powinien byæ korzystny, ale pod koniec maja zbyt pewne siebie Lwy mog¹ dostaæ po nosie. PANNA - 24.VIII. - 22.IX. Panny mog¹ wreszcie wyjechaæ ze swojego wypieszczonego mieszkanka na jak¹œ odprê¿aj¹c¹ wycieczkê i poznaæ ludzi przy których prze³ami¹ swoj¹ nieœmia³oœæ. Powinny to jednak zrobiæ w ci¹gu pierwszych trzech tygodni maja. Natomiast w ostatnim tygodniu bêd¹ mog³y w najlepsze rozwijaæ takie swoje cechy jak ostro¿noœæ i skrupulatnoœæ, poniewa¿ w tym okresie naprawdê siê im przydadz¹. WAGA - 23.IX. - 23.X. W tym piêknym miesi¹cu wa¿ne dla Wag bêd¹ tak przyziemne sprawy jak finanse, o które powinny szczególnie dbaæ. Nie zaszkodzi te¿ zwróciæ baczn¹ uwagê na swoje bli¿sze i dalsze znajomoœci, które z ró¿nych powodów mog¹ byæ nara¿one na szwank. SKORPION - 24.X. - 22.XI. Nie bêd¹ mia³y ³atwo. Musz¹ siê szczególnie przyk³adaæ do nauki i pracy, a tak¿e nie liczyæ na to, ¿e ich s³ynny tajemniczy urok uwiedzie kogo tylko zechc¹, poniewa¿ mog¹ siê bardzo mocno rozczarowaæ. STRZELEC - 23.XI. - 21.XII. Mog¹ prze¿yæ prawdziwie romantyczny miesi¹c, mo¿e byæ jak w wierszu: bzy, gor¹ce uczucie itd., itp.. Wszystkie inne wa¿ne sprawy powinny za³atwiæ w ci¹gu kilku pierwszych dni maja. KOZIORO¯EC - 22.XII. - 20.I. Niez³y miesi¹c dla wysi³ków umys³owych trzeba tylko uwa¿aæ na k³ótnie z najbli¿szymi. Nie spieszyæ siê, postêpowaæ spokojnie, rozwa¿nie i rozs¹dnie, wtedy Kozioro¿ec poradzi sobie z ka¿d¹ trudn¹ sytuacj¹. WODNIK - 21.I. - 19.II. Inteligencj¹ powinny Wodniki wykazywaæ siê po 20 maja. Wczeœniej niech lepiej uwa¿aj¹, bo mimo starañ mo¿e im siê coœ nie udaæ. Pod koniec miesi¹ca niech uwa¿aj¹ na uczucia innych osób, bo mog¹ je nawet niechc¹cy zraniæ, z drugiej strony same te¿ mog¹ doznaæ jakichœ przykroœci. RYBY - 20.II. - 20.III. Je¿eli tylko mog¹ niech zdaj¹ egzaminy przed 20, bo i tak bywaj¹ roztargnione, a tym razem mo¿e to mieæ fatalne skutki. D³ugi weekend mo¿e przynieœæ jakieœ zauroczenie - oby nie fatalne. Nie ma jednak gwarancji, ¿e przetrwa ono do czerwca. GALADRIELA MAJ Kalendarz w skrócie, to system rachuby dni i d³u¿szych odstêpów czasu, opieraj¹cy siê na dwu okreœlonych zjawiskach astrologicznych: cyklu zmian pór roku (zwi¹zanych z obiegiem Ziemi wokó³ S³oñca) i zmian faz Ksiê¿yca. Znany jest kalendarz juliañski, gregoriañski, skoczowski czy wyborczy. Wyborcza jest równie¿ taka Gazeta, wódka oraz kie³basa. Ta ostatnia jest szczególnie groŸna poniewa¿ jej skutki odczuwamy przez kolejne cztery lata... Natomiast poni¿ej same fakty, czasem z przymru¿eniem oka. Przepraszamy grabarzy z zesz³ego miesi¹ca. MAJ 2006 Kalendarz ciekawych ludzi Mój planik PROPONUJEMY 9.V.wt. 10.V.sr. 11.V.cz. 12.V.pt. 13.V.so. 14.V.nd. 15.V.pn. 16.V.wt. 17.V.sr. 18.V.cz. 19.V.pt. 20.V.so. 21.V.nd. 22.V.pn. 23.V.wt. 24.V.sr. 25.iV.cz. 26.iV.pt. 27.V.so. 28.V.nd. 29.V.pn. 30.V.wt. 31.V.sr. 1.Vi.cz. DZIEÑ PO DNIU ZWYCIÊSTWA ŒRODA POPIELCOWA ODWIEDZIÆ WYSTAWÊ W WARSZTACIE SZTUK EK MYJEMY OKNA S¥SIADOM 1800 MDK 17.V.sr. ŒWIATOWY DZIE Ñ TELEKOMUNIKA CJI 18.V.cz. KUPIÆ PSA NA TARGU 19.V.pt. ZROBIÆ DOBRY UCZYNEK WIECZÓR SKOCZO WIANKI INFO STR: 16 1800 MDK WERNISA¯ W SARK ANDRÓWCE INFO STR: 27 2030 1000 MDK SKOCZOWSKIE KOŒCIO£Y DZIEÑ DZIA£ACZA KULTURY LANY PONIEDZIA£EK A MO¯E NA WAGARY ? ŒWIATOWY DZIEÑ BEZ TYTONIU NOWY NUMER PO£UDNIKA 21.V.nd. 22.V.pn. 23.V.wt. 24.V.sr. 26.iV.pt. DZIEÑ MATKI URODZINOWA SZTAFETA INFO STR: 5 20.V.so. 25.iV.cz. DZIEÑ AFRYKI IMPREZA U MARZENY 14.V.nd. 16.V.wt. BRUDZIMY OKNA S¥SIADOM ODWIEDZAMY FESTIWAL MUSICA SACRA 11.V.cz. 15.V.pn. MIÊDZYNARODO WY DZIEÑ RODZINY OTWARCIE WYS TAWY KWIATY DLA MA MY 9.V.wt. 10.V.sr. 12.V.pt. 13.V.so. DZIEÑ PIELÊGNIAR WIELKA MAJÓWKA INFO STR: 18 MAJ 2006 0608 274 ... DELFIN 27.V.so. 28.V.nd. 29.V.pn. 30.V.wt. 31.V.sr. 1.Vi.cz. 18o47’ PO£UDNIK PÓ£ ¯ARTEM - PÓ£ SERIO Pozdrawiamy wszystkich dowcipnisiów i krzy¿ówkowiczów. Ta strona jest dla Was. Oczywiœcie nie publikujemy rozwi¹zañ do krzy¿ówek, poniewa¿ ich po prostu nie da siê rozwi¹zaæ i sami nie wiemy jak to zrobiæ. Ale prosimy próbowaæ. Jedno jest pewne - uœmiech otwiera wszystkie drzwi. Dlatego zachêcamy do uœmiechania siê i brania wielu spraw z przymru¿eniem oka. Œwiat by³by nudny bez dowcipów i humorów. I szkoda, ¿e Prima Aprilis jest tylko raz w roku... W DWÓCH S£OWACH Do diagramu wpisujemy odgadniête has³a dwuwyrazowe. Litery w polach z kropk¹, czytane rzêdami, utworz¹ has³o. Pionowo: 1) polska œpiewaczka operowa (zm.1968) wystêpowa³a m.in. w La Scali. 2) ¿yworodny rekin; raszpla (skojarz z cherubinem i wod¹). 3) telewizyjny show prowadzony przez Szymona Majewskiego. 4) komiczna postaæ, w któr¹ wielokrotnie wcieli³ sie Rowan Atkinson. 5) s³yszy go juhas pêdz¹c stado na hale. Poziomo: 3) s³ynny akt Francisca Goi. 6) zwierz¹tko kojarz¹ce siê z Australi¹. 1 7) ostatnia ksiêga naszej epopei narodowej. Kowlaski skar¿y siê 8) 1 Maja. koledze: 2 9) rufa. - Ostatnio w domu czujê siê jak mucha! 4 3 - Jesteœ taki s³aby? - Nie, ¿ona mnie przegania, gdzie nie usi¹dê... U lekarza spotykaj¹ siê dwa wiadra. Jedno mówi do drugiego: - •le ze mn¹. -Dlaczego?? -Bo lejê pod siebie LOGOGRYF W szarych polach, rzêdami, powstanie rozwi¹zanie - imiê i nazwisko bohatera znanej bajki 1) do mierzenia i wykreœlania k¹tów na rysunku. 2) przykry stan po przepiciu; kac. 3) ... migda³ków podniebiennych i gard³a - to angina. 4) rozmowa go³êbia z go³êbic¹. 1 2 3 5 4 Egzaminator zadaje kursantowi pytanie: - Ma pan skrzy¿owanie równorzêdne. Tu jest pan w samochodzie osobowym, tutaj tramwaj, a tu karetka na sygnale. Kto przejedzie pierwszy ? - Motocyklista - odpowiada pytany. - Panie, co pan wygadujesz - warczy z³y egzaminator To¿ przecie¿ mówiê: jest pan, tramwaj i karetka. Sk¹d tutaj wzi¹³ siê motocyklista ? A kto ich wie, sk¹d oni siê bior¹... W stra¿y po¿arnej dzwoni telefon. - Dzieñ dobry, czy to ZUS? - ZUS sp³on¹³ Po piêciu minutach znowu dzwoni telefon. - Dzieñ dobry, czy to ZUS? - ZUS sp³on¹³. Po nastêpnych piêciu minutach znowu dzwoni telefon. - Dzieñ dobry,czy to ZUS? - Ile razy mam panu powtarzaæ, ¿e ZUS sp³on¹³!odpowiada wœciek³y stra¿ak. - Ale jak przyjemnie tego pos³uchaæ! Spotykaj¹ siê dwie s¹siadki na klatce i...: - Pani syn wczoraj nazwa³ mnie star¹ krow¹ mówi Kowalska. - A mówi³am, ¿eby nie ocenia³ ludzi po wygl¹dzie - odpowiada Nowakowa. wed³ug ma³ego jasia Litery z pól ponumerowanych dodatkowo, napisane od 1 do 17, utworz¹ rozwi¹zanie - tytu³ musicalu. Poziomo: 3) dok³adna mapa jakiegoœ obszaru wodnego. 5) kobieta o ¿elaznych zasadach w dowództwie wojsk. 6) kosmetyk pozyskiwany z wód w morskich g³êbinach. 8) pasa¿erka najchêtniej korzystaj¹ca z podziemnej kolei. 1 . 7 8 . . Spotyka siê dwóch biznesmenów: - S³uchaj, zauwa¿y³em, ¿e w twojej firmie wszyscy przychodz¹ do pracy bardzo wczeœnie. Jak ty to robisz? - Prosty trick! Mam dwudziestu pracowników i piêtnaœcie miejsc parkingowych... 17 14 3 11 13 5 2 6 7 15 8 12 5 9 . 9 4 7 1 . . . . Na skrzy¿owaniu zatrzymuje siê Maybach, a obok niego stara £ada. Kierowca £ady odkrêca okno i zagaduje: - Jak to twoje autko? JeŸdzi bez problemów ? - pewnie, jeŸdzi idealnie ! Facet z zamyœleniem podrapa³ siê po g³owie i mówi: - zastanawiam siê, bo widzisz, coœ niewielu kierowców siê na tak¹ furkê decyduje... 2 3 Pionowo: 1) odsiaduje wyrok za z³oœliwe zarysowywanie szkie³ i luster. 2) specjalne naczynie na potrawê z pokrojonych w paski przed¿o³¹dków wo³owych, ugotowanych w aromatycznym wywarze. 8 4) wprawnie przerobi na przyk³ad zapuszczony strych w eleganck¹ czêœæ mieszkania. 7) dentysta specjalizuj¹cy siê w leczeniu trójek. 30 6 10 4 16 6 Biznesmen t³umaczy swojej ¿onie najnowszy interes: - Podpisujemy umowê na trzy lata. On daje pieni¹dze ja doœwiadczenie. - No, a co bêdzie za trzy lata? - On bêdzie mia³ doœwiadczenie, a ja pieni¹dze... Dzwoni facet rano do swojego szefa do pracy i mówi: - Szefie, nie mogê dziœ przyjœæ do pracy. - Ale dlaczego, co siê sta³o, jesteœ chory? - Sprawa jest bardziej skomplikowana, mam problem ze wzrokiem. - Jak to, co ci dok³adnie dolega, masz zapalenie spojówek? - Nie, po prostu nie widzê siê dzisiaj w pracy! Chodzi facet po chodniku z niedŸwiedziem polarnym na smyczy. - Co pan robisz z niedŸwiedziem na smyczy? pyta przechodzieñ. - Szukam faceta, który parê lat temu sprzeda³ mi malutkiego bia³ego chomika... MAJ PO£UDNIK URZ¥D MIEJSKI W SKOCZOWIE NIEZBÊDNIK Rynek 1, 43-430 Skoczów e-mail: [email protected] http: www.skoczow.pl tel.: (033) 853 38 54-55 fax: (033) 853 91 52 WA¯NE TELEFONY Telefon Ratunkowy 112 . (033) 857 95 49 999 (033) 857 95 50 Pogotowie Ratunkowe ul. Krzywa 4 Godziny pracy Urzêdu poniedzia³ek,œroda, czwatek, pi¹tek 730-1530 wtorek 800-1700 W SPRAWACH SKARG I WNIOSKÓW Stra¿ Po¿arna ul. Cieszyñska 10 998 (033) 853 32 30 Komisariat Policji ul. Sarkandra 9 (033) 853 32 13 997 (033) 853 35 88 Stra¿ Miejska, ul.Mickiewicza 14 (033) 853 32 36 Urz¹d Pocztowy, ul. Mickiewicza 14 (033) 853 32 77 Energetyka Elektryczna, ul. Górecka 31 (033) 853 35 16 Energetyka Cieplna, ul. Ks. J. E Mocko 14 (033) 853 39 94 (033) 853 19 92 992 (033) 853 38 84 Zak³ad Gazowniczy ul. £êgowa 54 Wodoci¹gi, ul. Zawiœle 66 (033) 853 34 96 Burmistrz przyjmuje w ka¿dy wtorek 1200-1600 KASA UM CZYNNA: poniedzia³ek,œroda,czwartek.pi¹tek 730-1430 , wtorek 800-1500 WYDZIA£Y I REFERATY URZÊDU Wydzia³ Inwestycji i Rozwoju ul. Mickiewicza 17, e-mail: [email protected] BANKI PeKaO S.A., ul. Cieszyñska 3a BPH, ul. G. Morcinka 16b Spó³dzielczy, ul. Objazdowa 10 ING Bank Œl¹ski, Rynek 10 PKO BP S.A., ul. G. Morcinka 18 Kredyt Bank S.A., ul. G. Morcinka 16a (033) 479 94 70 Oœrodek Pomocy Spo³ecznej ul. Ciê¿arowa 15 e-mail: [email protected] (033) 858 48 09 (033) 858 00 83 . Zespó³ Jednostek Oœwiatowych ul.Ma³y Rynek 2 e-mail: [email protected] (033)853 38 54-55 wew.126, 128 W latach 1763-1798 by³o w Skoczowie dwóch aptekarzy, póŸniej (1800-1892) ju¿ szeœciu, a w latach 1900-1948 czterech. Po 1945 w Skoczowie by³a tylko jedna apteka w Rynku. Obecnie jest ich osiem. APTEKI (033) 853 25 57 ADAGOS, Al. J. Paw³a II 1a (033) 853 32 52 ESKULAP, ul. Mickiewicza 7 (033) 853 35 23 GALENA, ul. Stalmacha 2 MERCURIUS, ul. Cieszyñska 3b (033) 858 48 50 NA G. BORZE, ul. G. Morcinka 10 (033) 853 35 00 (033) 853 36 71 PHARMACON, Rynek 11 (033) 853 25 72 POD HYGIEJ¥, ul. Targowa 25 (033) 853 40 93 VADEMECUM, ul. Górecka 93 W trakcie jednej z kwietniowych sobót zapowiadaj¹cych letnie upa³y prze¿y³yœmy jedn¹ z wiêkszych przygód swych krótkich ¿ywotów. Dosta³yœmy „ zlecenie ”. Aby je wykonaæ musia³yœmy udaæ siê do niezwykle malowniczej wsi, Górek Wielkich. Spotka³yœmy siê na naszym kochanym skoczowskim rynku. Nastêpnie uda³yœmy siê na przystanek PKS, gdzie wsiad³yœmy do autobusu, który mia³ nas zawieŸæ na miejsce. Po krótkiej podró¿y wysiad³yœmy. Nie orientuj¹c siê zbyt dobrze w terenie, uda³yœmy siê do pobli¿szego sklepu. Tam niezwykle mi³a pani poinformowa³a nas, ¿e jesteœmy „ prawie ” na miejscu. Otó¿ mia³yœmy wysi¹œæ przystanek wczeœniej, czyli jakieœ 2,5 km. Nie zniechêcaj¹c siê, postanowi³yœmy jednog³oœnie, ¿e dystans ten pokonamy piechot¹, podziwiaj¹c przy okazji piêkno tej¿e wsi. Po kilkunastu minutach i trzykrotnym poproszeniu o wskazanie drogi (¿eby nie pope³niæ poprzedniego b³êdu) dotar³yœmy do celu. Wchodz¹c na teren posesji zauwa¿y³yœmy ruiny pewnego domu. Jednak nie chc¹c byæ zbyt MAJ 2006 DY¯URY APTEK W MAJU 8-9 Vademecum 10-11 Galena 12-14 Pharmakon 15-16 Mercurius 17-18 Pod Hygiej¹ 19-21 Adagos Narodowa Koalicja do Walki z Rakiem, infolinia 0800 464 884 Biuro porad obywatelskich dla osób w trudnej sytuacji ¿yciowej, tel. 0801 112 007 (pon.-pt. 900-1300) Dla rodzin z problemem narkotykowym, tel. 0801 109 696 (033) 853 39 09 Zak³ad Us³ug Komunalnych ul. Olszyna 10, e-mail: [email protected] Dzia³ Œwiadczeñ Rodzinnych ul. Mickiewicza 14 Informacja biura praw pacjenta, tel. 0800 190 590 (pon.-pt. 900-2100) Niebieska Linia - Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie, tel. 0801 120 002 . (033) 858 40 34 (033) 857 51 61 (033) 853 32 22 (033) 853 48 10 (033) 853 35 04 (033) 853 48 72 Telefoniczna informacja o lekach, tel. 94 38 22-23 Eskulap 24-25 Na G. Borze 26-28 Vademecum 29-30 Galena 31V-1VI Pharmacon wykaz dy¿urów dziêki uprzejmoœci apteki Mercurius wœcibskimi, wesz³yœmy do mniejszego domku, na którym wisia³a tabliczka z napisem: Muzeum Zofii Kossak- Szatkowskiej, bo w³aœnie ono by³o naszym celem. Zosta³yœmy mi³o powitane przez dwie panie, które przekaza³y nam informacje, ¿e pan Dominik zaraz przybêdzie. Chwilê póŸniej pojawi³ siê. Pan Dominik DUBIEL jest kustoszem i obecnym dyrektorem muzeum. Zaprosi³ nas na herbatkê przy okazji opowiadaj¹c mnóstwo ciekawych historii z ¿ycia Zofii KossakSzatkowskiej, jej rodziny oraz najwa¿niejszych bohaterów tej opowieœci- ZEGARÓW. Ka¿da wystawa, jak dowiedzia³yœmy siê od pana Dominika, ma jakiœ poœredni lub bezpoœredni zwi¹zek z Zofi¹ KossakSzatkowsk¹. Pomys³ tej¿e wystawy zrodzi³ siê, gdy znaleziono VXIII-wieczny zegar, który Zofia przywioz³a z Anglii. 15 paŸdziernika 2005 o godzinie 9.40 zosta³ on uruchomiony za pomoc¹ pana Emanuela PIECZONKI , który jako jedyny umia³ przywróciæ go od ¿ycia. Zegar ten wskazuje nie tylko godziny, minuty, sekundy, ale tak¿e i dni miesi¹ca. Tytu³em wystawy jest fragment znanego czterowiersza: „Stary zegar od pradziada nic nie robi tylko gada (ledwie skoñczy znów Pomarañczowa Linia - dla rodziców pij¹cych dzieci, Tel. 0801 140 068 Anonimowi narkomani tel. 0694 018 816 (codz. 1800-2200) Antydepresyjny telefon Fundacji Itaka, tel. (022) 654 40 41 (pon. i cz. 17002000) www.leczdepresje.pl Dla ojców i dzieci których prawa nie s¹ przestrzegane, Tel. (032) 253 50 36 Dla rodzin i opiekunów osób chorych na alzheimera, tel. (032) 827 35 86 Komitet Ochrony Praw Dziecka, tel. (022) 626 94 19 Linia ¿adnych pytañ dla zaginionych, którzy chc¹ daæ znak ¿ycia, tel. (022) 654 70 70 (pt. 1700-2100) Telefon Zaufania Adopcyjny, tel. (022) 827 50 23 Telefon Zaufania AIDS, tel. (022) 692 82 26 Telefon Zaufania AIDS - Zielona Linia, Tel. (022) 621 33 67 zaczyna, co godzina to nowina) ”. Zegary pochodz¹ z dwóch kolekcji: prywatnej oraz Oddzia³u Muzeum Œl¹ska Cieszyñskiego. Czasem nie zdajemy sobie sprawy z tego, ¿e zegarek, który wyrzuciliœmy kilka dni temu, mia³ kilkadziesi¹t lat. Przyk³adem mog¹ byæ zegarki kieszonkowe u¿ywane jeszcze po II wojnie œwiatowej. Na wystawie jest ich kilkanaœcie, niektóre z nich nadal dzia³aj¹. Prawie wszystkie zegary pochodz¹ z prze³omu XIX i XX oraz z XX wieku. Najstarszy jest zegarem kominkowym i pochodzi on z prze³omu XVIII i XIX wieku. Inne przyk³ady zegarów, jakie mia³yœmy okazjê obejrzeæ to zegary kominkowe, budziki. Wystawa jest naprawdê ciekawa, zw³aszcza gdy oprowadza nas ktoœ obeznany, taki, jak pan Dominik. G³odnych wiedzy zapraszamy na stronê o Zofii Kossak- Szatkowskiej oraz o poœwiêconym jej imieniu muzeum- www.zofiakossak.pl. Zainteresowanych zapraszamy do obejrzenia tej wystawy i kolejnych. Serdecznie dziêkujemy za ugoszczenie oraz zaproszenie na kolejne odwiedziny. (Na pewno skorzystamy). Brygida Motyka i Angelika Ogrocka 31 665 - prawie jak szatan KOMUNIKACJA Ca³odobowa informacja medyczna, tel 94 39 Policyjny Telefon Zaufania, tel. 0801 120 226 . Dworzec Autobusowy, ul. Bielska (033) 853 32 88 Dworzec Kolejowy, ul. Mickiewicza (9436), (033) 853 39 12 TAXI, ul. Bielska (033) 853 33 11 TELEFONY ZAUFANIA I INFORMACYJNE (033) 853 29 74 . Zarz¹d Budynków Miejskich ul. Krzywa 4, e-mail: [email protected] 18o47’ KONKURS - co Ty wiesz o Skoczowie? Zachêcamy wszystkich do rozszyfrowania zagadek tkwi¹cych w przedstawionych starych fotografiach. Wraz z Towarzystwem Mi³oœników Skoczowa od kilku miesiêcy zadajemy pytania, na które jednak nie wszyscy znaj¹ odpowiedŸ. Du¿o problemów przysparza przybli¿one podanie dat, kiedy zamieszczane fotografie by³y wykonane. Zaleg³e nagrody lada dzieñ wyœlemy poczt¹, a za opóŸnienie przepraszamy poprzednich zwyciêzców. Pokona³y nas problemy techniczne. A teraz do dzie³a! Czym interesuje siê dzisiejsza m³odzie¿? W jaki sposób najczêœciej spêdza swój wolny czas? Czy ma jakieœ nietypowe hobby, nietuzinkowe pasje? Odpowiedzi na te pytania szukaliœmy wœród licealistów skoczowskiego LO. S³uchanie muzyki, uprawianie wielorakich sportów, ogl¹danie filmów, tudzie¿ telewizji, dyskoteki, nierzadko równie¿ czytanie ksi¹¿ek to najczêstsze wymieniane sposoby spêdzania wolnego czasu. Do zainteresowañ m³odych mieszkañców naszej gminy nale¿¹ równie¿ m.in.: taniec, Internet, motoryzacja, podró¿e a nawet- co bardzo ciekawe- pisanie wierszy. W wolnych chwilach czêsto te¿ wychodzimy ze znajomymi do pubu lub kina, czy te¿ spotykamy siê ze swoj¹ „drug¹ po³ówk¹”. M³odzie¿, jak siê okazuje, bardzo aktywnie spêdza swój wolny czas, je¿d¿¹c na rowerze, rolkach, graj¹c w pi³kê no¿n¹, siatkow¹, biegaj¹c, chodz¹c po górach, a nawet ¿egluj¹c. Tylko nieliczni wykraczaj¹ poza powy¿szy schemat i obok przeciêtnych, stereotypowych zainteresowañ swoich rówieœników wymieniaj¹ równie¿: malowanie, haftowanie, fotografowanie b¹dŸ teatr. Do nietuzinkowego hobby niew¹tpliwie mo¿na zaliczyæ: komponowanie i aran¿owanie muzyki, inspiracje histori¹ ludów prekolumbijskich czy te¿ uprawianie wschodnich sztuk walki. Na tym jednak niebanalne zainteresowania, niestety, siê koñcz¹…Dlaczego? Powodów mo¿e byæ wiele, pocz¹wszy od zwyk³ego lenistwa, poprzez brak czasu (ach ta szko³a..) na braku wszelorakich œrodków skoñczywszy. Ale prawda jest taka, ¿e jak siê chce- to siê potrafi, a jak siê nie chce- to znajduje siê mnóstwo powodów ”usprawiedliwiaj¹cych” swoj¹ biernoœæ rozwojow¹. Warto by siê nad tym zastanowiæ Droga M³odzie¿y… Paulina Krzy¿owska & Anna Penka³a PLA¯OWE GRANIE 1. Z którego roku pochodzi ta fotografia? Mo¿na siê pomyliæ o 3 lata. Od 15 19 maja b.r. odbêd¹ siê Powiatowe Mistrzostwa w Siatkówce Pla¿owej wszystkich typów szkó³. Turnieje rozpoczynaæ siê bêd¹ o godz. 9.00 na boiskach przy skoczowskim technikum na „Bajerkach”. Dodatkowe informacje mo¿na uzyskaæ pod nr tel. 479 22 25. OTWARTE MISTRZOSTWA ZIEMI CIESZYÑSKIEJ 28 maja b.r. odbêdzie siê VII Otwarty Turniej w Siatkówce Pla¿owej. Turniej rozpocznie siê o godz. 10.00 na boiskach do siatkówki pla¿owej Zespo³u Szkó³ Zawodowych w Skoczowie i bêdzie po³¹czony z festynem sportowo rekreacyjnym (od godz.14.00). W czasie festynu odbywaæ siê bêd¹ wystêpy, konkursy rodzinne i sportowe dla dzieci. Zg³oszenia do mistrzostw do 26.05.06.r. pod nr tel. 479 22 25 lub na pó³ godziny przed zawodami. Janusz Macura Serdecznie zapraszamy! THE END 2. Jak¹ ulicê przedstawia fotografia Leona Pary? Od 22 do 26 maja, wiêc tylko przez 5 majowych dni, bêdzie mo¿na w Miejskim Domu Kultury ogl¹daæ wystawê zatytu³owan¹ „Kwiaty dla Mamy”, której twórcami bêd¹ dzieci i m³odzie¿ z Zespo³u Szkó³ Specjalnych w Skoczowie. Uroczyste otwarcie wystawy nast¹pi w poniedzia³ek, 22maja, o godz. 10. Serdecznie wszystkich zapraszamy, a w szczególnoœci mamy m³odych artystów. Oby nikogo nie zabrak³o. Zachêcamy wszystkich do czytania Po³udnika i wspó³redagowania gazety poprzez przysy³anie w³asnych tekstów i przemyœleñ. Skoczów potrzebuje jak powietrza normalnej, otwartej i wolnej gazety, forum wymiany spostrze¿eñ i komentarzy. Internautów namawiamy do wyra¿ania opinii w po³udnikowej Ksiêdze ¯yczeñ lub na Forum. Prosimy tak¿e wszystkich mieszkañców o zwracanie nam uwagi, o czym warto napisaæ, jaki problem poruszyæ, czemu siê przyjrzeæ. Nie wszêdzie udaje nam siê dotrzeæ dlatego prosimy o pomoc. Otwarci jesteœmy na wszystkie rady, które uchroni¹ nas przed pope³nianiem b³êdów i wska¿¹ drogê, by Po³udnik by³ lepszy, ciekawszy, bardziej profesjonalny i kompetentny. Gazeta jest ¿ywa, mo¿na j¹ zmieniaæ i modelowaæ wg potrzeb. Nic nie jest na zawsze ustalone, dlatego jako Redakcja otwarci jesteœmy na propozycje. Zreszt¹ porównuj¹c pierwszy numer Po³udnika z tym obecnym najlepiej widaæ zmiany i ewolucjê. Pozdrawiamy majowo! Pobudka! O PO£UDNIK 18 47’ Publicystyczne Czasopismo Mieszkañców Ziemi Skoczowskiej i Okolic. Miesiêcznik. Wydanie autorskie.Redaguje Zespó³: Joanna Dergun, Sabina Kubica, Brygida Motyka, Dziewanna Kusiñska, Paulina Krzy¿owska, Anna Penka³a,Anna Dynak, Micha³ Janicki. Serwis Fotograficzny: Bezinteresowne Dobre Duszki. Adres Redakcji: Warsztat Sztuk, ul. S³oneczna 16, 43-430 Skoczów, tel 033-479-16-69. www.poludnik1847.ox.pl, e-mail: [email protected] Opieka redakcyjna: Maciej Kalarus Numer pi¹ty, majowy, bezp³atny. Odpowiadamy za treœæ reklam i oddajemy zamówione materia³y. Zastrzegamy sobie prawo do skrótów, zmiany tytu³ów i ciêæ w publikowanej korespondencji. PUBLIKOWANE ARTYKU£Y NIE ZAWSZE ODZWIERCIEDLAJ¥ POGL¥DY REDAKCJI MMMMM “...Poeci, pisarze, malarze - ca³e to dziwaczne towarzystwo nie jest mo¿e tak bardzo potrzebne. Ale usuñcie ich, a zobaczycie, ¿e w swych domach, miastach, krajach, bêdziecie siê czuæ, jakbyœcie usunêli œmieciarzy...” POSZUKIWANE STROJE REGIONALNE Miejski Dom Kultury w Skoczowie chêtnie odkupi do zespo³u œpiewaczego stroje regionalne ze Œl¹ska Cieszyñskiego mêskie i kobiece, niekoniecznie kompletne. Kontakt: MDK, ul. Targowa 26, tel. 033 479 10 40 KULISY POWSTAWANIA PO£UDNIKA CZÊŒÆ 2 A PRZYGOTOWANIA DO DNI SKOCZOWA A KONKURSY, HUMORY, A WYWIAD Z ZESPO£AMIKRZY¯ÓWKI IMPULS I MERLIN A KOLEJNY NUMER PO£UDNIKA 18o47’ UKA¯E SIÊ JU¯ 1-GO CZERWCA