Otrzymaliśmy od Pani Anny mieszkającej w bloku przy ulicy

Otrzymaliśmy od Pani Anny mieszkającej w bloku przy ulicy Ujejskiego na Środuli list, w
którym to opisuje spór jaki toczy wraz z mężem od kilku lat ze SM „Środula” , uważają oni,
że sposób rozliczania kosztów centralnego ogrzewania przez spółdzielnię jest
niesprawiedliwy. Ich zdaniem zastosowane przez naszą spółdzielnię podzielniki ciepła nie są
wiarygodne i miarodajne, a ewentualne oszczędności i zwroty za ogrzewanie pochodzą z
zawyżonych zaliczek.
Poniżej zamieszczamy list, pozew i wyrok sądowy.
List
Zapewne internauci czytający tą stronę będą zdziwieni że ujawnimy pozew i sentencję wyroku na
naszą niekorzyść ale tylko tym sposobem możemy pokazać jak rządzący w organach Spółdzielni
Mieszkaniowej; Środula; próbują zniszczyć właściciela mieszkania który dochodzi swoich praw a te
prawa gwarantują mu Ustawy najwyższej rangi państwowej.
Po kilku latach korespondencji wytykając im wadliwy system, krzywdzący mieszkańców, system
rozliczania firmy Ista, który generuje niepotrzebne tylko koszty natrafiliśmy na betonowy mur
rządzących.
Orientując się jak są robione rozliczenia ciepła z podzielników wyparkowych zrezygnowaliśmy na
piśmie przechodząc na rozliczanie metrażowe , które dopuszcza regulamin spółdzielni choć w kilku
punktach jest niezgodny z prawem. Naliczali nam metraż fikcyjny 6 zł za metr a nie rzeczywisty oraz
wirtualny dług. Byliśmy zmuszeni wynająć Audytora Energetycznego a zarazem Biegłego Sądowego
żeby nam obliczył z faktur rzeczywiste zużycie ciepła. który dalece odbiega od ich karnego ryczałtu.
Nawet ich ryczałt nie zadowalał ich, chcąc nas ukarać Radca Prawny, który powinien bronić właścicieli
opłacany przez nas pisze pozwy sądowe przeciwko uczciwie płacącym, udowadniając tym ,że układ
ma się dobrze i cały czas rządzi. Wciskając ludziom ciemnotę jakie to podzielniki przynoszą
oszczędności. Nie ma żadnych zwrotów z oszczędnego grzania tylko zwroty z nadpłaconych zaliczek
po półtora roku bez odsetek wejrzyjcie dobrze w rozliczenia koszty przedpłata zwrot rzekome kreski
służą za straszak żeby nie grzać zbyt dużo. Ludzie marzną zakręcając zawory bo boją się dopłat licząc
na rzekome zwroty natomiast w upalne dni i tak odparuje po kilka kresek na jednym podzielniku w
rozliczeniu ciepła nie mają znaczenia. Jest to udowodnione przez Biegłego. O tym co napisaliśmy
obnaża tylko część prawdy o rządzących i trzymających władze w naszej spółdzielni. Mimo przegranej
sprawy także w Sądzie Okręgowym i braku możliwości odwołania się od tej sprawy do Sądu
Apelacyjnego nie poddamy się sprawę już skierowaliśmy do instytucji międzynarodowych jak
również powiadomiliśmy Kancelarię Prezydenta Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich oraz Ministra
Sprawiedliwości'.
Pozew przeciwko Pani Annie i jej mężowi okazał się zasadny tylko w 25% i w zakresie punktów 1b d został przez Sąd oddalony. Czy ten przykład postępowania Zarządu SM Środula wobec właścicieli
lokalu wyodrębnionego i naszych Sąsiadów jest właściwy ? Jak daleko może posunąć się ten Zarząd i
Rada Nadzorcza ? Nakaz sądowy udostępnienia lokalu, który stanowi własność prywatną, powinien
być ostatnim sposobem rozwiązania tego sporu. W pozwie jako argument przytoczono podobną
sprawę(?), sugerując precedens prawny, który w polskim prawodawstwie nie jest stosowany.