Pamięci Kolegi Tadeusz Szaniora

Transkrypt

Pamięci Kolegi Tadeusz Szaniora
Pamięci Kolegi Tadeusza Szaniora
Tadeusz Szanior, urodzony w 1877 roku na Ukrainie, studia architektoniczne ukończył na Politechnice w Rydze,
lecz w ciągu całej działalności zawodowej związany był z Warszawą i w tej Warszawie zmarł 2 września 1969 r.
Ponad dziewięćdziesiąt lat Jego pracowitego życia — to w historii organizacji architektów polskich cała epoka,
na którą składają się trzy okresy: pierwszy tkwi jeszcze w czasach rozbiorowych, drugi obejmuje czas od
odzyskania niepodległości w W18 roku do tragicznego września 1939 roku, trzeci —. czasy obecne Polskiej
Rzeczypospolitej Ludowej.
Dzisiejsze pokolenie architektów niewiele wie o tym, jak kształtowało się architektoniczne życie zawodowe na
przełomie XIX i XX wieku w pierwszych kilkunastu latach naszego stulecia. A przecież ówczesna postawa
architektów odegrała poważną rolę w rozwoju naszej kultury. Utworzenie w roku 1908 Delegacji Architektów
Polskich, będącej organizacją łączącą wszystkie dzielnicowe kola architektów, przekreślało w dziedzinie kultury
podział kraju na trzy zabory. Fakt, że DAP uznawana była na forum międzynarodowym ruchu
architektonicznego, jako autonomiczne przedstawicielstwo w s z y s t k i c h architekt6w polskich, niezależnie
od ich formalnej przynależności państwowej, miał nie tylko jednoznaczny wyraz poi1- tyczny, lecz również — a
może przede wszystkim — przygotowywał podstawę dla pozycji polskiej architektury w skali międzynarodowej
po odzyskaniu własnego bytu państwowego. Jednocześnie była DAP jednym z nurtów proc u integracyjnego,
stanowiącego warunek niezbędny dla powstania nowoczesnego państwa polskiego po długim okresie niewoli i
podziału terytorialnego
Należy przy tym zważyć, że był to okres wielkich przemian w architekturze światowej. W takiej sytuacji
obecność i udział przedstawicielstwa archi tekstów polskich w międzynarodowym ruchu archi tektonicznym
(arch. Józef Dziekoński był z ramienia DAP członkiem „Comite permanent” międzynarodowych zjazdów
architektów) nabiera szczególnego znaczenia.
Właśnie w czasie tych kilkunastu lat rozpoczynających nasz wiek, Kolega Szanior brał bardzo czynny udział w
pracach architektonicznych organizacji zawodowych, jako delegat koła warszawskiego na zjazdy DAP. Chcąc
bliżej przedstawić Jego ówczesną działalność, należałoby napisać historię polskiego ruchu architektonicznego w
tym okresie.
Ale zainteresowania zawodowe Tadeusza Szaniora nie ograniczały się do działalności organizacyjnej. Stawał w
tym czasie — z powodzeniem — do wielu konkursów (w tym konkurs na dworek polski na wystawę
międzynarodową w Rzymie w roku 1911). Według Jego projektów zrealizowano szereg budowli sakralnych i
szkolnych.
W okresie międzywojennym Jego predyspozycje do działalności organizacyjnej skłoniły Go do podjęcia pracy w
administracji państwowej. Zajmował kolejno stanowiska dyrektora Robót Publicznych w Urzędzie Budowy
Gmachów Państwowych i naczelnika Wydziału Budownictwa w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych. Był
jednym z organizatorów Wydziału Architektury Politechniki Warszawskiej, jako pierwszy sekretarz tego
Wydziału I starszy asystent przy katedrze historii architektury średniowiecznej, prowadzonej przez Prof. Józefa
Dziekońskiego.
Mimo zajęć administracyjnych i dydaktycznych Kolega Szanior nie zaniechał projektowania. Jego działalność
twórcza obejmowała szeroki wachlarz tematów z dziedziny budownictwa ogólnego ze szczególnym
uwzględnieniem budownictwa szkolnego. Powstało wówczas szereg projektowanych przez Niego obiektów na
terenie całego kraju.
Po zakończeniu wojny stanął niezwłocznie do pracy przy odbudowie kraju, chociaż miał już wówczas 68 lat I
pomimo ciężkich przeżyć okupacyjnych w Warszawie. W Ministerstwie Odbudowy objął stanowisko naczelnika
Wydziału do odbudowy Warszawy, a następnie — po utworzeniu Ministerstwa Budownictwa Miast i Osiedli —
pełnił obowiązki starszego radcy w Departamencie Planowania tego ministerstwa.
Śmierć Tadeusza Szaniora przerzedziła tak bardzo już szczupłe szeregi kolegów, którzy są jakby żywą historią
drogi, jaką przebyła architektura polska w ciągu XX wieku.
Kolegę Szaniora znałem od 1920 roku. W ciągu prawie pól wieku spotykałem się z Nim w pracy zawodowej w
różnych warunkach. Pozostała mi pamięć o Nim, jako o człowieku niezwykle skromnym, obowiązkowym, o
nieprzeciętnym poczuciu odpowiedzialności, niezwykle koleżeńskim i lojalnym. Cechowała Go szczególna
życzliwość w stosunku do ludzi I szczery patriotyzm. Znając Kolegę Tadeusza Szaniora, wyrażam przekonanie,
że jeśli kiedyś podjęte zostanie opracowanie działalności architektów polskich w ostatnich dziesięcioleciach
przed odzyskaniem niepodległości naszego kraju, to wówczas osoba Tadeusza Szaniora znajdzie w tym
opracowaniu należne Mu miejsce.
Roman Piotrowski
„Komunikat SARP”, 1969 nr 12