D - Portal Orzeczeń Sądu Rejonowego w Przasnyszu

Transkrypt

D - Portal Orzeczeń Sądu Rejonowego w Przasnyszu
Sygn. I Ns 591/12
POSTANOWIENIE
Dnia 30 września 2014 roku
Sąd Rejonowy w Przasnyszu I Wydział Cywilny
w składzie następującym:
Przewodniczący:
SSR Anna Andrzejewska
Protokolant:
Małgorzata Szczypińska
po rozpoznaniu w dniu 16 września 2014 roku w Przasnyszu
na rozprawie
sprawy z wniosku B. B. (1)
przy udziale M. C.
o rozgraniczenie
postanawia:
I. Dokonać rozgraniczenia nieruchomości zabudowanych położonych przy ulicy (...) w P., gmina P., powiat
(...), województwo (...), a mianowicie nieruchomości oznaczonej numerem geodezyjnym jako działka numer (...)
stanowiącej własność M. C. dla której w Sądzie Rejonowym w Przasnyszu prowadzona jest księga wieczysta o numerze
(...) z nieruchomością oznaczoną numerem geodezyjnym jako działka numer (...) stanowiącą własność B. B. (1) dla
której w Sądzie Rejonowym w Przasnyszu prowadzona jest księga wieczysta o numerze (...) w ten sposób, że przebieg
granicy ustalić od punktu 1431-80 przez punkty 1431-79, 2-1961, 2-1960, 2-1959, 2-1958, 2-1957 do punktu 2-1516
- zgodnie z mapą granicy spornej działek (...) sporządzoną przez biegłego geodetę T. N. w dniu 18 lutego 2014 roku
jako załącznik do opinii biegłego (k. 91 akt sprawy I Ns 591/12), którą to mapę uznać za integralną część niniejszego
orzeczenia.
II. Nakazać pobrać na rzecz Skarbu Państwa (kasa Sądu Rejonowego w Przasnyszu) od uczestnika M. C. kwotę 385,64
złotych tytułem zwrotu części nieuiszczonych kosztów sądowych.
III. Nakazać pobrać na rzecz Skarbu Państwa (kasa Sądu Rejonowego w Przasnyszu) od wnioskodawczyni B. B. (1)
kwotę 255,64 złotych tytułem zwrotu części nieuiszczonych kosztów sądowych.
IV. Odstąpić od obciążania wnioskodawczyni pozostałymi kosztami sądowymi poniesionymi tymczasowo przez Skarb
Państwa i przejąć je na rachunek Skarbu Państwa (kasa Sądu Rejonowego w Przasnyszu).
V. Stwierdzić, że koszty postępowania związane z udziałem w sprawie zainteresowani ponoszą we własnym zakresie.
Sygn. akt I Ns 591/12
UZASADNIENIE
W dniu 27 września 2012 roku do Sądu Rejonowego w Przasnyszu wpłynęła sprawa o
rozgraniczenie nieruchomości gruntowej oznaczonej jako działka o numerze geodezyjnym (...)
stanowiącej własność B. B. (1) z nieruchomością sąsiednią oznaczoną jako działka o numerze
geodezyjnym (...) stanowiącą własność M. C., położonych w P. przy ul. (...). Sprawa ta przekazana
została do rozpoznania sądowi przez Burmistrza P. na podstawie art. 105 ustawy z dnia 14 czerwca
1960 roku - Kodeks postępowania administracyjnego (Dz. U. z 2000 roku Nr 98, poz. 1071 ze zm.)
oraz art. 33 ust. 3 ustawy z dnia 17 maja 1989 roku - Prawo geodezyjne i kartograficzne (Dz. U. z
2010 roku Nr 193, poz. 1287 ze zm.
Powodem skierowania sprawy na drogę sądową było żądanie właściciela działki (...), który
nie zaakceptował rozgraniczenia dokonanego przez Burmistrza P. mocą decyzji nr (...) z dnia
30.08.2012 roku. (k. 2 -10)
Sąd ustalił i zważył, co następuje:
Postanowieniem z dnia 30 kwietnia 2012 roku wydanym przez Burmistrza P. numer (...) wszczęte zostało
postępowanie rozgraniczeniowe w odniesieniu do granicy pomiędzy działkami położonymi w P. oznaczonymi
numerami ewidencyjnymi (...) z działkami (...).
M. C. jest właścicielem nieruchomości zabudowanej położonej w P. o numerze geodezyjnym (...) o powierzchni 0.1827
ha (k. 24). Dla wymienionej nieruchomości prowadzona jest księga wieczysta o numerze (...) (k. 25-27, 134-143).
Własność tej nieruchomości M. C. nabył na podstawie umowy dożywocia z dnia 30 marca 2009 roku (akt notarialny
Rep. A nr (...)) od stryja J. C. (1) (k. 26v, zeznania uczestnika –k. 123).
Nieruchomość zabudowana o numerze geodezyjnym (...) o powierzchni 0.0877 ha stanowi własność B. B. (1) (k. 33).
Dla wymienionej nieruchomości prowadzona jest księga wieczysta o numerze (...) (k. 37- 38).
Nieruchomość zabudowana o numerze geodezyjnym (...) o powierzchni 0.1287 ha stanowi własność G. T. i T. B.. Dla
wymienionej nieruchomości prowadzona jest księga wieczysta o numerze (...) (k. 30- 31).
Do przeprowadzenia rozgraniczenia został upoważniony przez Burmistrza P. geodeta J. B.. Geodeta w dniu 26.06.2012
roku przeprowadził rozgraniczenie pomiędzy opisanymi nieruchomościami w ten sposób, że granicę pomiędzy
działkami (...), a działką (...) w P. zaproponował w protokole granicznym według stanu użytkowania od punktu nr
(...) przez punkty 1764, 1765 do punktu 1720 linią ciągłą koloru czerwonego. Jednocześnie stwierdził, że granica
ewidencyjna, która wchodzi na działkę nr (...), odbiega od granicy użytkowania. Właściciel działki o numerze
geodezyjnym (...) nie podpisał protokołu granicznego wskazując, że granica winna przebiegać od punktu 80 przez
punkt 79, a następnie przez punkty 77, 563 do punktu 152, które zostały zaznaczone na szkicu granicznym.
Operat techniczny z rozgraniczenia został przyjęty przez Starostę (...) do państwowego zasobu geodezyjnego i
kartograficznego Skarbu Państwa i zarejestrowany do ewidencji zasobu powiatowego pod numerem ewidencyjnym
(...) w dniu 27.08.2012 roku.
Burmistrz P. decyzją nr (...) z dnia 30.08.2012 roku (nr sprawy (...)) orzekł o rozgraniczeniu nieruchomości położonej
w P. przy ul. (...) o numerze geodezyjnym (...) stanowiącej własność B. B. (1) z nieruchomością oznaczoną numerem
geodezyjnym (...) stanowiącą własność M. C. w ten sposób, że granica pomiędzy wymienionymi działkami przebiega
zgodnie z opisem granic i szkicem granicznym wskazanym w protokole granicznym z dnia 24 maja 2012 roku
sporządzonym przez geodetę J. B., tj. od punktu 1766 poprzez punkt 1764 do punktu 1765, przy czym dokumentacja
geodezyjna z przeprowadzonych czynności włączona została do państwowego zasobu geodezyjnego i kartograficznego
na nr (...) dnia 27.08.2012 roku.
W ustawowym terminie M. C. zgłosił żądanie przekazania sprawy do rozpoznania sądowi. W związku z powyższym
Burmistrz P. na podstawie art. 33 ust. 3 powołanej wyżej ustawy z dnia 17 maja 1989 roku - Prawo geodezyjne i
kartograficzne przekazał przedmiotową sprawę wraz z dokumentacją Sądowi Rejonowemu w Przasnyszu I Wydziałowi
Cywilnemu (k. 2).
Spór w sprawie co do przebiegu granicy toczył się jedynie pomiędzy właścicielami działek o numerach geodezyjnych
(...) położonych w P. przy ul. (...).
Rozgraniczenie nieruchomości ma na celu ustalenie przebiegu ich granic przez określenie położenia punktów
i linii granicznych, utrwalenie tych punktów znakami granicznymi na gruncie oraz sporządzenie odpowiednich
dokumentów. Decyzja administracyjna o rozgraniczeniu traci moc wiążącą w części objętej żądaniem przekazania
sprawy sądowi, natomiast w części nieobjętej tym żądaniem staje się ostateczna. Przedmiotem osądu w takiej sytuacji
jest tylko przebieg granicy między gruntami w zakresie objętym żądaniem przekazania sprawy (postanowienie SN z
19 stycznia 1998 roku w sprawie I CKN 423/97). Przenosząc powyższe na okoliczności niniejszej sprawy przedmiot
postępowania dotyczył jedynie przebiegu granic pomiędzy działkami stron. Wszelkie twierdzenia i uwagi uczestnika,
co do granicy pomiędzy jego działką a działką (...) i powodów tego stanu rzeczy pozostają bez wpływu na rozstrzygnięcie
w niniejszej sprawie.
Wnioskodawczyni B. B. (1) wnosiła o ustalenie przebiegu granicy pomiędzy objętymi postępowaniem w niniejszej
sprawie działkami zgodnie ze stanem użytkowania, tj. wzdłuż istniejącego od ponad trzydziestu lat na gruncie płotu
oznaczonego na szkicu granicznym czarną linią przerywaną.
Uczestnik M. C. wnosił o ustalenie przebiegu granicy zgodnie ze stanem wynikającym z ewidencji gruntów.
Początkowo domagał się ustalenia przebiegu granicy według linii oznaczonej na szkicu granicznym czarną ciągłą linią
po czym w toku postępowania stwierdził, że nie ma pretensji co do przebiegu granicy wzdłuż istniejącego płotu od
strony ul. (...) (k. 45v, 51) do rogu budynku posadowionego na działce (...) i dalej wzdłuż ściany tego budynku do rogu
budynku posadowionego na działce (...) oraz wzdłuż ściany tego budynku do jego drugiego rogu w kierunku ul. (...), a
jedynie na odcinku od tego drugiego rogu budynku posadowionego na działce (...) aż do rogu budynku posadowionego
na działce oznaczonej numerem geodezyjnym (...) w kierunku ul. (...) (k. 46v, 52).
W toku postępowania sądowego, podczas oględzin obu działek w dniu 17 maja 2013 roku Sąd stwierdził, że
pomiędzy posesjami od ul. (...) od ulicy do narożnika domu wnioskodawczyni na odcinku około 15 metrów znajduje
się ogrodzenie z siatki stalowej na metalowych słupkach zastabilizowanych w betonowej podmurówce. Strony
zgodnie oświadczyły, że płot ten postawiony został na początku lat dziewięćdziesiątych przez stryja uczestnika po
uprzednim rozebraniu przez niego starego płotu. Uczestnik oświadczył, że nie ma – jak się wyraził - pretensji co do
opisanego wyżej przebiegu granicy od strony ul. (...) wzdłuż istniejącego płotu i dalej wzdłuż ściany szczytowej domu
wnioskodawczyni, która ma długość około 9,5 m. Sąd następnie ustalił, że od narożnika północno – zachodniego domu
wnioskodawczyni do narożnika domu mieszkalnego uczestnika granicę użytkowania wyznacza ponownie ogrodzenie
z siatki na betonowym cokoliku. Strony zgodnie oświadczyły, że ten odcinek ogrodzenia powstał w tym samym czasie,
co znajdujący się bliżej ulicy – wykorzystane zostały słupki wnioskodawczyni ze starego ogrodzenia i zamontowano
nową siatkę. Zdaniem uczestnika na tym odcinku o długości około 10 m. ogrodzenie wchodzi w jego działkę, ale
nie ma pretensji o przebieg granicy pomiędzy domami. Nie domaga się też ustalenia innego przebiegu granicy niż
obecnie istniejący na tym odcinku. Dodał, że nie korzysta z gruntu przy ścianie domu o długości 12 metrów, który jest
w posiadaniu pani B.. W jego ocenie granica powinna przebiegać od narożnika jego domu w linii prostej do znaku
granicznego zastabilizowanego przez geodetę D. w 2011 roku (tj. do punktu 1516 oznaczonego na szkicu granicznym),
który to punkt wyznacza granicę między działką B. B. (1) a działką (...) stanowiącą własność G. T. i T. B.. Istnienie tego
znaku granicznego stwierdził Sąd podczas przeprowadzonych oględzin.
Następnie Sąd dopuścił dowód opinii biegłego z zakresu geodezji w celu ustalenia przebiegu granicy między działkami
(...) M. C. i (...) B. B. (1) i sporządzenia mapy na której zostanie przedstawiony przebieg granicy według stanu
prawnego, według stanu użytkowania i według wskazań stron (k. 68).
Biegły z zakresu geodezji T. N. wskazał, że opinię wykonał po analizie istniejącej dokumentacji geodezyjnej,
materiałów archiwalnych udostępnionych przez Powiatowy Ośrodek Dokumentacji Geodezyjno – Kartograficznej
w P., materiałów zgromadzonych w aktach sprawy i po przeprowadzeniu oględzin oraz dokonaniu pomiarów na
gruncie. Wskazał, że wzdłuż spornej granicy działek widać wyraźne ślady zakresu użytkowania gruntów przez strony.
Poczynając od ulicy (...) po granicy znajduje się ogrodzenie trwałe dochodzące do narożnika budynku mieszkalnego
wnioskodawczyni. Dalej granica użytkowania biegnie po ścianie budynku. Od narożnika budynku wnioskodawczyni
do budynku uczestnika również znajduje się ogrodzenie. Następnie granica biegnie po ścianie budynku uczestnika.
Następny odcinek ogrodzenia łączy narożnik budynku uczestnika i narożnik budynku gospodarczego znajdującego
się muz na działce nr (...).
Przebieg granicy według dokumentów ewidencji gruntów biegły zaznaczył na załączonej do opinii mapie kolorem
czarnym, która przebiega pomiędzy punktami 2-1516, 1431-77, 1431-79, 1431-80. Przebieg granicy według obecnego
stanu posiadania biegły zaznaczył na załączonej do opinii mapie kolorem zielonym, która przebiega pomiędzy
punktami 2-1957, 2-1958, 2- 1959, 2-1960, 2-1961, 2-1962. Powierzchnia sporna pomiędzy granicą według ewidencji
gruntów, a granicą obecnego użytkowania wynosi 0.0020 ha na korzyść wnioskodawczyni. Biegły dodał, że w jego
ocenie rozgraniczenie powinno nastąpić według granicy wynikającej z długoletniego stanu posiadania, tj. w linii
oznaczonej na mapie kolorem zielonym (k. 88-91).
Zastrzeżenia do powyższej opinii złożył uczestnik M. C. w których podniósł, że na odcinku łączącym narożnik budynku
uczestnika i narożnik budynku gospodarczego znajdującego się już na działce (...) nie ma ogrodzenia trwałego, a
jedynie pozostałości po słupkach i ogrodzenie w tym miejscu od wielu lat jest nieprzytwierdzone - jest podpierane i
stawiane w dowolnym miejscu. Zarzucił biegłemu, że nie zapoznał się dokładnie ze szczegółami sprawy jak również,
że pominął fakt sprzedaży przez wnioskodawczynię części swojej działki przed którą wnioskodawczyni podpisała
protokół z rozgraniczenia sporządzonego przez pana D. w 2010 roku i zaakceptowała punkty graniczne zgodne z
propozycją pierwszego biegłego, tj. według dokumentów ewidencji gruntów potwierdzonych w 2008 roku przez
geodetę T.. Zakwestionował też zasadność zasugerowanego przez biegłego sposobu rozgraniczenia według obecnego
stanu posiadania (k. 103-105).
Wnioskodawczyni nie zakwestionowała opinii biegłego sądowego z zakresu geodezji.
Po zapoznaniu się z powyższą opinią biegłego geodety, który oznaczył na mapie przebieg granicy według dokumentów
z ewidencji gruntów i według obecnego stanu posiadania wnioskodawczyni doprecyzowała na rozprawie w dniu 8 lipca
2014 roku, że wnosi o ustalenie przebiegu granicy od strony ul. (...) wzdłuż istniejącego na gruncie płotu, tj. według linii
zaznaczonej na mapie biegłego geodety kolorem zielonym. Jednocześnie podniosła zarzut zasiedzenia pasa gruntu od
zaznaczonego na mapie biegłego geodety punktu 2-1957 do punktu 2-1516 i od tego punktu przez punkty 1431-77 do
punktu 2-1960 i od tego punktu przez punkty 2-1959, 2-1958 do punktu 2-1957.
Uczestnik na rozprawie w dniu 8 lipca 2014 roku podtrzymał swoje dotychczasowe żądanie polegające na ustaleniu
granicy pomiędzy działkami (...) według granicy ewidencyjnej. Ostatecznie wniósł jednak o dokonanie rozgraniczenia
na całej długości granicy pomiędzy wymienionymi działkami w oparciu o wskazaną przez biegłego linię ewidencyjną.
Zakwestionował też podniesiony przez wnioskodawczynię zarzut zasiedzenia spornego pasa gruntu.
W ustnej opinii uzupełniającej biegły wyjaśnił (k. 124), że zaznaczona na sporządzonej przez niego mapie linią czarną
granica ewidencyjna przebiega częściowo pod budynkiem stanowiącym własność wnioskodawczyni, co lepiej widać na
dokumentach geodezyjnych niż na jego mapie. Granica zaznaczona na mapie linią koloru zielonego uwzględnia linię
ściany budynków zarówno wnioskodawczyni, jak i uczestnika i jest zgodna z aktualnym stanem podsiadania. Dodał,
że w opinii stwierdził jedynie fakt, iż od szczytu budynku posadowionego na działce uczestnika w kierunku ulicy (...)
znajduje się ogrodzenie, nie napisał zaś w opinii że jest tam ogrodzenie trwałe. Dodał, że w sprawie nie ma znaczenia,
iż budynek sąsiadki jest samowolą budowlaną.
Mając na uwadze ustną uzupełniającą opinię biegłego z której wynika, że sporządzona przez niego mapa nie jest
precyzyjna, gdyż nie obrazuje rzeczywistego stanu rzeczy co do przebiegu granicy ewidencyjnej oznaczonej linią
koloru czarnego – a mianowicie nie wynika z niej, że granica ta przebiega częściowo pod budynkiem stanowiącym
własność wnioskodawczyni, jak również konsekwentne stanowisko wnioskodawczyni, która domagała się ustalenia
przebiegu granicy zgodnie ze stanem aktualnie istniejącym na gruncie, który wyznacza istniejący od ponad trzydziestu
lat płot pomiędzy budynkami stron i ściany tych budynków, Sąd uznał, że podniesiony przez wnioskodawczynię
zarzut zasiedzenia w istocie obejmował – zgodnie z intencją wnioskodawczyni – także pas gruntu znajdujący się pod
budynkiem stanowiącym własność wnioskodawczyni od wskazanej przez biegłego granicy ewidencyjnej zaznaczonej
na mapie linią koloru czarnego w głąb działki uczestnika do linii wyznaczonej ścianą tego budynku (tj. od punktu
2-1961 do punktu 2-1960 zaznaczonych na mapie sporządzonej przez biegłego –k. 91).
Oceniając opinię biegłego w pierwszej kolejności zauważyć należy, że biegły sądowy nie był uprawniony do
formułowania wniosku co do właściwego – w jego ocenie – przebiegu spornej granicy. Taka decyzja należy do Sądu,
który podejmuje ją po przeanalizowaniu wszystkich zgromadzonych w sprawie dowodów, w tym opinii biegłego.
Niemniej przekroczenie przez biegłego zlecenia zakreślonego treścią postanowienia z dnia 10 września 2013 roku nie
dyskwalifikuje opinii biegłego jako wiarygodnego dowodu w sprawie. Biegły wykonał bowiem zlecone mu czynności,
choć przekroczył je dodatkowo wyciągając nieuprawnione wnioski. W szczególności biegły przeanalizował dostępną
dokumentację geodezyjną i wytyczył z zaznaczeniem na mapie przebieg granicy ewidencyjnej. Jednocześnie po
dokonanych oględzinach, w tym dokonanych przez Sąd, zaznaczył na mapie kolorem zielonym linię aktualnego stanu
posiadania. Uczestnik nie kwestionował podanego przez biegłego przebiegu granicy faktycznego użytkowania od
punktu 2-1962 przez punkty 2-1961, 2-1960, 2-1959 do punktu 2-1958. Podnosił jednak, że istniejący aktualnie na
gruncie płot łączący odcinek od szczytu budynku posadowionego na działce oznaczonej numerem geodezyjnym (...)
w kierunku ulicy (...) (tj. od punktu 2-1958 do punktu 2-1957) nie jest trwały. Biegły w ustnej opinii uzupełniającej
wyjaśnił, że w tym zakresie zaopiniował jedynie, iż we wskazanym przez niego miejscu znajduje się ogrodzenie.
Fakt istnienia ogrodzenia na tym odcinku potwierdziły również oględziny podczas których Sąd stwierdził, że od
narożnika północno-wschodniego domu uczestnika w kierunku ulicy (...) biegnie ogrodzenie znajdujące się w złym
stanie technicznym wykonane ze starej siatki zamocowanej do metalowych słupków z których część jest poprzechylana
w różne strony. Uczestnik podczas oględzin nie zakwestionował wyjaśnień wnioskodawczyni, co do przebiegu tego
odcinka granicy (k. 46v, 52), nie chciał jednak, by na granicy pomiędzy działkami (...) był uskok (k. 47, 53). Podczas
oględzin żadna ze stron postępowania nie zwróciła uwagi, że zły stan techniczny ogrodzenia na omawianym odcinku
uniemożliwia wyznaczenie zakresu faktycznego użytkowania. Zakres użytkowania na tym odcinku wyznacza zatem,
w ocenie Sądu, istniejący aktualnie na gruncie płot zaznaczony przez biegłego sądowego linią koloru zielonego od
punktu 2-1958 do punktu 2-1957 pomimo, że jest w złym stanie technicznym. Ponadto przy sporządzeniu opinii biegły
analizował dokumentację geodezyjną sporządzoną przez geodetę uprawnionego L. T. w 2008 roku i geodetę Z. D. w
2010 roku. Wskazał też, że w pomiarze bezpośrednim z 1950 roku nie wykonywano ustalenia granic.
W tych okolicznościach Sąd w pełni podzielił ustalenia i wnioski (z wyjątkiem wskazania jak powinno przebiegać
rozgraniczenie) zawarte w opiniach biegłego (pisemnej i ustnej), jako fachowe i należycie uzasadnione. Nie budzi
przy tym wątpliwości, że opinia została poprzedzona badaniami dokumentacji geodezyjnej i faktycznej sytuacji na
gruncie. W ocenie Sądu opinia biegłego podlega, jak inne dowody, ocenie według art. 233 § 1 kpc - lecz, co odróżnia ją
pod tym względem, to szczególne dla tego dowodu kryteria oceny, które stanowią: poziom wiedzy biegłego, podstawy
teoretyczne opinii, sposób motywowania sformułowanego w niej stanowiska oraz stopień stanowczości wyrażonych
w niej ocen, a także zgodność z zasadami logiki i wiedzy powszechnej. W przedmiotowej sprawie opinia biegłego
sądowego sporządzona została przy wykorzystaniu wiadomości specjalnych, jakie posiada biegły, dlatego stanowiła
właściwą podstawę rozstrzygnięcia w sprawie.
Zgodnie z art. 153 kc jeżeli granice gruntów stały się sporne, a stanu prawnego nie można stwierdzić, ustala się
granice według ostatniego spokojnego stanu posiadania. Gdyby również takiego stanu nie można było stwierdzić,
a postępowanie rozgraniczeniowe nie doprowadziło do zgody między zainteresowanymi, Sąd ustali granice z
uwzględnieniem wszelkich okoliczności; może przy tym przyznać jednemu z właścicieli odpowiednią dopłatę
pieniężną.
Powyższy przepis statuuje trzy kryteria w oparciu o które dokonuje się rozgraniczenia, z których każde ma priorytet
przed następnym.
Dopiero zatem po stwierdzeniu, że stanu prawnego nie można ustalić, ustalenia granic dokonuje się w oparciu o
spokojny stan posiadania, tj. ustabilizowany. Chodzi tu o takie posiadanie, które trwa tak długo, że pozbawienie
posiadacza przyległego pasa gruntu przez ustalenie granicy „ z uwzględnieniem wszelkich okoliczności” nie dałoby się
pogodzić z zasadami współżycia społecznego. Gdyby zaś i spokojnego stanu posiadania nie można było stwierdzić, a
postępowanie nie doprowadziłoby do ugody, dopuszczalne będzie ustalenie granic w oparciu o wszelkie okoliczności.
Ponieważ wymienione kryteria wyłączają się wzajemnie, to dopóki możliwe jest ustalenie granic w oparciu o
pierwsze kryterium, dopóty niedopuszczalne jest sięganie po dalsze. Kwalifikacja prawna ustalonego w sprawie stanu
faktycznego i jego analiza przy zastosowaniu wymienionych w art. 153 kc wykluczających się wzajemnie kryteriów
należy do Sądu – niezależnie od stanowiska uczestników. Taki pogląd wyraził Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia
26 kwietnia 2007 roku w sprawie II CSK 18/07 (Lex nr 966804), który należy podzielić.
Gdy granice staną się więc sporne, ich ustalenia dokonuje się w oparciu o stan prawny, to jest według stanu
własności nieruchomości (w tym do miejsca na gruncie do którego sięga prawo własności poszczególnych właścicieli
sąsiadujących gruntów stosownie do ich tytułów własności).
W orzecznictwie Sąd Najwyższego zostało przy tym wyjaśnione, że okoliczność, iż stan prawny nieruchomości jest
wątpliwy nie uzasadnia jeszcze dokonania rozgraniczenia nieruchomości według kryterium ostatniego spokojnego
stanu posiadania, albowiem sama wspomniana wątpliwość nie wystarczy do stwierdzenia, że stanu prawnego nie
można ustalić (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 24 sierpnia 2011 roku w sprawie IV CSK 596/10 – Lex nr
1129157).
Zaznaczyć należy, iż przez „stan prawny”, o którym mowa w art. 153 kc, należy rozumieć także zasiedzenie
przygranicznych pasów ziemi. Powyższe znajduje potwierdzenie w ugruntowanej już linii orzeczniczej Sądu
Najwyższego: postanowienie z dnia 11 grudnia 2013 roku w sprawie IV CSK 180/13 (Lex nr 1415507), postanowienie
z dnia 27 lutego 2013 roku w sprawie IV CSK 357/12 (Lex nr 1341698), postanowienie z dnia 24 sierpnia 2011
roku w sprawie IV CSK 596/10 (Lex nr 1129157), postanowienie z 2 czerwca 2011 roku w sprawie I CSK 521/10
(Lex nr 1084685), postanowienie z dnia 30 sierpnia 2006 roku w sprawie II CSK 53/06 (OSNC 2007/5/74, Biul.SN
2006/11/18, M.Prawn. 2007/22/1265, Lex nr 201183), postanowienie z dnia 5 grudnia 2003 roku w sprawie IV CK
255/02 (Lex nr 602078), postanowienie z dnia 22 kwietnia 1974 roku w sprawie III CRN 41/74 (OSP, 1975/4/96,
Lex nr 1102429), postanowienie z dnia 26 kwietnia 1967 roku w sprawie III CR 424/66 (OSNC 1967/11/206, Lex nr
592). Z tych przyczyn, jeżeli zarzut zasiedzenia - w sprawie o rozgraniczenie prowadzonej przez sąd - jest zasadny, to
decyduje o ustaleniu przebiegu granicy.
W przedmiotowej sprawie Sąd dokonał rozgraniczenia w oparciu o pierwsze kryterium, tj. na podstawie stanu
prawnego, w tym ustalonego na podstawie zasiedzenia przygranicznego pasa ziemi. Jak wykazano wyżej przez stan
prawny według, którego ustala się granice w myśl art. 153 kc, należy także rozumieć zasiedzenie przygranicznych
pasów ziemi. Uwzględnia się zatem przy rozgraniczeniu wieloletnie posiadanie przygranicznych pasów ziemi, które
to poprzez spełnienie przesłanek art. 172 kc doprowadziło do ich zasiedzenia.
W sprawie nie był kwestionowany przez uczestnika podany przez biegłego sądowego ewidencyjny przebieg granicy
począwszy od ulicy (...) od punktu 1431-80 przez punkt 1431-79 do rogu budynku stanowiącego własność
wnioskodawczyni oznaczonego na mapie jako punkt nr 2-1961. Na tym odcinku istniejący na gruncie płot znajduje się
na działce wnioskodawczyni, a uczestnik nie podniósł zarzutu zasiedzenia pasa gruntu od wskazanej przez biegłego
linii granicy ewidencyjnej do linii płotu wyznaczającego granicę posiadania. W tych okolicznościach uznać należało,
że granicę prawną na tym odcinku wyznacza linia koloru czarnego na mapie sporządzonej biegłego sądowego (k. 91).
Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy pozwolił natomiast na ustalenie, że wnioskodawczyni nabyła w drodze
zasiedzenia własność przygranicznego pasa gruntu począwszy od punktu 2-1961 wzdłuż ściany budynku stanowiącego
jej własność do punktu 2-1960, a następnie przez punkt 2-1959 i dalej po ścianie budynku stanowiącego własność
uczestnika do punktu 2-1958, a następnie do punktu 2-1957 i dalej do punktu 2-1516 przez punkt 1431-77 aż do
rogu budynku stanowiącego własność wnioskodawczyni (punkt 2-1961). Taki przebieg granicy na spornym odcinku
wyznacza istniejący aktualnie na gruncie płot i ściany budynków mieszkalnych stron.
Z zeznań L. B. wynika, że w 1976 roku wspólnie ze swoim bratem W. B. postawił ogrodzenie rozdzielające działki (...)
składające się ze słupków i siatki. Później, gdzieś w latach 90-tych poprzedni właściciel działki (...) (stryj uczestnika)
wybudował podmurówkę wzdłuż postawionego przez tego świadka płotu sięgającą do rogu budynku stojącego na
działce uczestnika. Chociaż stryj uczestnika nie robił podmurówki od drugiego końca swego budynku, tj. od punktu
2-1958 do punktu 2 -1957 na mapie biegłego, to jednak nie miał pretensji do przebiegu postawionego tam płotu
w postaci palików metalowych wbetonowanych i siatki. Stryj uczestnika nie miał pretensji do przebiegu granicy
stanowiącej spór w niniejszej sprawie, aż do czasu, gdy przekazał własność swojej działki uczestnikowi i pojawił się
geodeta T.. Świadek L. B. zeznał, że wraz z żoną korzystał ze spornego pasa gruntu i tak jak to było ogrodzone traktowali
ten pas gruntu jako swoją własność.
Zeznania świadka L. B. potwierdził świadek W. B., który zeznał, że pod koniec lata 1976 roku wraz z bratem i na
prośbę brata stawiał płot rozdzielający nieruchomości stron - kopał dołki, rozrabiał beton i osadzał słupki metalowe.
Jak zeznał budynki szły po granicy między działkami – płot bowiem przebiegał po linii prostej budynków od rogu do
rogu budynku i szedł po ścianach budynku, a pan J. C. (2) (stryj uczestnika – poprzedni właściciel działki (...)) jeszcze
im w tym pomagał. Zeznał, że dom stojący na działce uczestnika wybudowany został przez stryja uczestnika już po
postawieniu przez nich płotu – dosłownie na granicy. Wtedy brat świadka zdjął siatkę, ale płotu nie przestawiał, słupki
zostały tak jak były, a granica zaczęła przebiegać po ścianie tego budynku. Dodał, że płot stoi do dzisiaj tak jak stał,
gdy go stawiał wraz z bratem.
Fakt stawiania przez wymienionych wyżej świadków płotu w latach 1975 lub 1976 potwierdził również świadek B. C.,
który często rozmawiał z nimi podczas ich pracy. Zeznał, że świadkowie ci grodzili zgodnie z wyznaczonymi przez
geodetę zabitymi palikami – słupkami zaznaczonymi na czerwono powbijanymi w ziemię. Potwierdził, że ich sąsiad
obserwował ich pracę i nie miał żadnych pretensji. Zeznał, że od chwili postawienia do chwili obecnej przebieg tego
płotu nie zmienił się, z tym, że obecnie na obu działkach – równo na granicy - stoją murowane budynki, a wtedy ich
nie było. Pomimo zmiany budynków płot nie zmienił swego położenia, choć obecnie jest to stary płot.
Również świadek Z. D. zeznał, że jak był na gruncie wnioskodawczyni jakieś trzy czy cztery lata temu, to zauważył, że
między ulicami (...) było stare ogrodzenie z rurek metalowych ze starą siatką mniej więcej w linii prostej, które biegło
od rogu do rogu budynków.
Sąd uznał zeznania wymienionych wyżej świadków za wiarygodne, gdyż są ze sobą spójne, uzupełniają się wzajemnie
i potwierdzają.
Świadek A. C. zeznał, że aktualnie istniejący płot od rogu budynku uczestnika w kierunku ulicy (...) jest w tragicznym
stanie, gdyż metalowe słupki na wysokości ziemi spróchniały i można płot przesunąć, choć nie sprawdzał czy
zostało coś w ziemi. Świadek ten przyznał jednak, że odkąd pamięta, to zawsze był tam jakiś płot, a J. C. (1) nie
sprowadził geodety celem ustalenia granicy pomiędzy działkami stron, uczynił to dopiero jego brat M. C. kiedy
został właścicielem tej działki. Zeznania tego świadka w powyższym zakresie sąd uznał za oparte na prawdzie, gdyż
znajdują one potwierdzenie w zeznaniach świadków L. B. i Z. D., a nadto aktualny zły stan techniczny części spornego
płotu stwierdzony został podczas oględzin. Sąd nie dał jednak wiary temu świadkowi w zakresie w jakim zeznał
o zadawnionym konflikcie pomiędzy poprzednim właścicielem działki (...) a właścicielką działki (...) związanego z
przesuwaniem płotu przez wnioskodawczynię na odcinku od szczytu budynku mieszkalnego posadowionego na działce
uczestnika w kierunku ulicy (...). Z zeznań tego świadka wynika, że wszelką wiedzę w tym zakresie czerpał od J. M.
– siostry stryja uczestnika, którą się opiekował i która zamieszkała na działce numer (...) wraz z jej właścicielem
około 2000 roku. Z zeznań tego świadka wynika, że w istocie nie sam właściciel, ale raczej jego siostra pozostawała
w konflikcie z wnioskodawczynią i to ona miała pretensje o przebieg granicy ustalony linią płotu i ścian budynków
rozdzielających obie nieruchomości. Świadek nie orientował się ponadto, w jaki sposób skorodowane słupki metalowe
zostały osadzone w ziemi. Tymczasem z wyjaśnień wnioskodawczyni złożonych podczas oględzin wynika, że słupki te
na odcinku od narożnika domu mieszkalnego uczestnika w kierunku ulicy (...) zabetonowane były w ziemi. Okoliczność
ta nie została zaprzeczona przez samego uczestnika obecnego podczas oględzin (k. 46v, 52), natomiast jednoznacznie
została potwierdzona zeznaniami wiarygodnych świadków W. B. i L. B., którzy sami ten płot wykonywali , a nadto
zeznaniami wnioskodawczyni złożonymi w charakterze strony. Dodatkowym argumentem przesądzającym o nikłej
wiedzy świadka A. C. co do faktycznego przebiegu granicy pomiędzy działkami stron (w tym usytuowania płotu na
spornym pasie gruntu) jest fakt, że świadek ten - jak zeznał - na działce (...) częściej zaczął bywać dopiero od 2000 roku,
gdy zamieszkała tam jego ciotka którą się opiekował, wcześniej natomiast będąc dzieckiem i młodym człowiekiem –
jak nakazują przyjąć zasady logicznego rozumowania – ze względów obiektywnych nie przywiązywał wagi do miejsca
usytuowania płotów i przebiegu granic. Taki wniosek jest uprawniony mając na uwadze zeznania twego świadka, który
oświadczył: „jakiś płot z tego co pamiętam to był zawsze, ale czy to był ten, który obecnie stoi, to trudno mi powiedzieć”.
Zauważyć przy tym należy, że świadek ten, w okresie gdy sporny płot był stawiany, miał pięć lat. Także twierdzenia tego
świadka o możliwości przesunięcia płotu budzą wątpliwości skoro świadek – jak zeznał – nie sprawdzał, czy w ziemi coś
zostało i wyraził jedynie przypuszczenie, że nie ma tam żadnego betonu, co pozostaje w sprzeczności – jak wykazano
wyżej – z wiarygodnymi zeznaniami W. B., L. B. i niezaprzeczonymi przez uczestnika twierdzeniami wnioskodawczyni,
a nadto zeznaniami B. C. który zeznał, że przebieg tego płotu od czasu jego powstania do chwili obecnej nie zmienił się,
nie zmienił swojego położenia. Kategorycznie i konsekwentnie potwierdzała to też sama wnioskodawczyni. Z podanych
wyżej powodów również zeznania D. C. w zakresie w jakim twierdziła o przesuwaniu płotu przez wnioskodawczynię
należało uznać za niewiarygodne. Pomimo, że zeznała, iż wie gdzie sporny płot stał, to jednak nie pamiętała, czy sporny
płot istniał już na gruncie, gdy przyjechała do Ś. po raz pierwszy w 1974 roku, ani czy ten płot był zawsze na gruncie, ani
też nie przypominała sobie by ktoś pracował przy budowie tego płotu. Także uczestnik, choć twierdził, że sporny płot
był wielokrotnie przesuwany i nie znajdowała się w przeszłości w tym samym miejscu co obecnie, to jednak ostatecznie
oświadczył, że nie wie gdzie ten płot był, ani jak wyglądała kwestia rozebrania płotu w związku z budową przez jego
stryja domu w 1994 roku. Przyznał jednak, że działka zawsze była czymś ogrodzona i płot był zawsze. Zeznał też, że
płot w kierunku ulicy (...) wykonała wnioskodawczyni, zaś ogrodzenie od strony ulicy (...) stawiał jego stryj, raczej po
budowie domu.
Podkreślić należy, że do czasu nabycia własności działki (...) przez uczestnika w dniu 30.03.2009 roku pomiędzy
właścicielami działek o numerach (...) nie było sporów co do przebiegu granicy. Zgromadzony w sprawie materiał nie
potwierdził, by poprzedni właściciel działki (...) J. C. (1) rościł sobie jakieś pretensje do spornego pasa ziemi.
Z zebranych w sprawie materiałów wynika, że stan użytkowania spornego pasa gruntu nie zmieniał się na przestrzeni
czasu i pozostaje aktualny do chwili obecnej. Z wiarygodnych i potwierdzających się wzajemnie zeznań słuchanych
w sprawie świadków L. B., W. B. i B. C. i korelujących z nimi wyjaśnień samej wnioskodawczyni wynika, że B. B. (1)
traktowała sporny pas gruntu jako swoją własność, a właściciel działki (...) aprobował ten stan rzeczy.
Mając na uwadze powyższe Sąd doszedł do przekonania, że wnioskodawczyni od czasu rozpoczęcia budowy płotu w
pod koniec lata 1976 roku rozdzielającego działki (...) niewątpliwe włada w całości spornym terenem stanowiącym
przygraniczny pas gruntu w kształcie trójkąta (tzw. klinem) jak właściciel. Chociaż zgromadzony w sprawie materiał
dowodowy nie pozwolił na ustalenie konkretnej daty od której wnioskodawczyni objęła sporny pas gruntu w
posiadanie samoistne, to jednak mając na uwadze wiarygodne zeznania świadka W. B. uznać należało, że datą pewną
w tym zakresie będzie koniec 1976 roku, tj. 31.12.1976 roku. Skoro bowiem wnioskodawczyni rozpoczęła budowę płotu
wyznaczającą linię graniczną pomiędzy działkami (...) pod koniec lata 1976 roku, to przyjąć należy, że do końca tego
roku płot na spornym odcinku na pewno powstał.
Wnioskodawczyni bezsprzecznie faktycznie władała spornym pasem gruntu (corpus) i miała wolę posiadania go dla
siebie, była przekonana o swoim prawie do tego pasa ziemi (animus). Jej posiadanie miało charakter samoistny
(właścicielski). Zasiedzenie, które rozpoczęło bieg 31.12.1976 roku, przy uwzględnieniu 30 – letniego okresu
zasiedzenia, zakończyło się w dniu 31.12.2006 roku i do tego czasu nie zostało przerwane.
Z zeznań przesłuchanych w sprawie świadków L. B., Z. D., W. B., B. C. wynika, że zakres posiadania spornego
pasa gruntu był niezmienny od lat i do wskazanej wyżej daty (a także i nadal) wyglądał i przebiegał tak samo.
Potwierdził to też świadek L. T., który zeznał, że w 2008 roku wykonał wznowienie granic pomiędzy działką uczestnika
i wnioskodawczyni, gdyż uczestnik chciał znać przebieg działki, którą stryj chciał mu przekazać. Sąd nie znalazł
powodów by odmówić wiarygodności zeznaniom tego świadka.
Również z zeznań samego uczestnika wynika, że ze spornego pasa gruntu (tzw. klina) ani jego stryj J. C. (1), ani on sam
nigdy nie korzystał, gdyż zawsze użytkowała ten sporny pas gruntu wnioskodawczyni. Zauważyć przy tym należy, że
do 2008 roku (gdy uczestnik zlecił świadkowi L. T. wykonanie wznowienia granic) ani M. C., ani poprzedni właściciel
działki (...) nie wiedzieli, że przedmiotowy klin należy do jego działki. Strony zgodnie przyznały, że do chwili wszczęcia
postępowania rozgraniczeniowego w niniejszej sprawie nie było między nimi żadnych sporów co do przebiegu granicy.
Powyższe prowadzi do wniosku, że stan posiadania tego spornego pasa ziemi odpowiada prawidłowemu przebiegowi
granicy między działkami stron, a zasiedzenie przygranicznego pasa gruntu przez wnioskodawczynię B. B. pozwala
na skorygowanie granicy uwidocznionej w ewidencji i rozgraniczenie działek we wskazanym przez wnioskodawczynię
zakresie zgodnie z ich faktycznym (prawnym) przebiegiem.
Mając na uwadze powyższe Sąd dokonał rozgraniczenia jak w postanowieniu na mocy powołanych wyżej przepisów.
O kosztach postępowania orzeczono na podstawie art. 520 § 1 kpc mając na uwadze, że strony zgodnie wnosiły o
dokonanie rozgraniczenia według stanu prawnego i były w równym stopniu zainteresowane wynikiem postępowania,
skoro dążyły do wyjścia ze stanu niepewności co do przebiegu granicy prawnej pomiędzy działkami stanowiącymi ich
własność.
O kosztach sądowych orzeczono w oparciu o przepis art. 113 ust. 1 i 4 ustawy o kosztach sądowych w sprawach
cywilnych uznając, że w okolicznościach niniejszej sprawy strony powinny ponieść w równym stopniu koszty sądowe.
Skarb Państwa (Sąd Rejonowy w Przasnyszu) tymczasowo poniósł koszty sądowe w łącznej kwocie 1.641,27 złotych na
którą składają się: 56,96 złotych (koszt oględzin), 1.410,96 złotych (wynagrodzenie biegłego geodety za sporządzenie
opinii pisemnej), 173,35 złotych (zwrot kosztów dojazdu biegłego na rozprawę w dniu 8 lipca 2014 roku), zatem
każda ze stron winna je pokryć w kwocie po 1.455,64 złotych. Skoro uczestnik poniósł wydatki w łącznej kwocie
1.070 złotych (70 zł + 1.000 zł – uiszczone zaliczki), to na mocy art. 113 ust. 1 powołanej ustawy do zwrotu na rzecz
Skarbu Państwa pozostaje mu kwota 385,64 złotych (1.455,64 – 1.070) o czym orzeczono w punkcie II postanowienia.
Wnioskodawczyni poniosła koszt opłaty sądowej od wniosku w kwocie 200 złotych, a zatem zgodnie z powyższą
zasadą obowiązana jest do zwrotu ma rzecz Skarbu Państwa kwoty 1.255,64 złotych. Wnioskodawczyni była jednak w
toku postępowania zwolniona od obowiązku uiszczenia zaliczki w kwocie 1.000 złotych (k. 77), w związku z czym –
uwzględniając tę okoliczność – Sąd odstąpił od obciążania wnioskodawczyni kosztami sądowymi co do tej kwoty na
mocy art. 113 ust. 4 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych o czym orzekł w punkcie IV postanowienia.
Do zapłaty na rzecz Skarbu Państwa pozostała natomiast wnioskodawczyni kwota 255,64 złotych, która zdaniem Sądu
mieści się w możliwościach finansowych wnioskodawczyni mając na uwadze jej oświadczenie o stanie majątkowych,
rodzinnym i uzyskiwanych dochodach. W tych okolicznościach orzeczono jak w punkcie III postanowienia.