zobacz gazetę

Transkrypt

zobacz gazetę
P O W I AT Ł O M Ż Y Ń S K I , P O W I AT KO L N E Ń S K I , P O W I AT Z A M B R O W S K I , P O W I AT W YS O KO M A Z O W I E C K I
reklama
8 kwietnia 2014 r.
l
nr 301 l rok Vii
www.narew.info [email protected]
l
Język obcy w przedszkolach
będzie obowiązkowy
Wprowadzenie obowiązkowej, bezpłatnej nauki języka
obcego dla wszystkich dzieci
korzystających z wychowania przedszkolnego – to jedna ze zmian, jaką przewiduje
projekt rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej
z dnia 27 sierpnia 2012 r.
w sprawie podstawy programowej wychowania przedszkolnego oraz kształcenia
ogólnego w poszczególnych
typach szkół.
Zmiana ta będzie możliwa dzięki dodaniu
do podstawy programowej wychowania przedszkolnego nowego obszaru, którym będzie
„Przygotowanie dzieci do posługiwania się językiem obcym nowożytnym”. Już od 1 września 2014 r., jeśli tak zdecyduje dyrektor przedszkola, dzieci będą uczyły się języków obcych
w ramach realizacji podstawy programowej.
Obowiązek nauki języków obcych dla dzieci 5let nich bę dzie wprowa dzo ny od 1 wrze śnia 2015, a dla pozostałych dzieci od 1 września 2017 roku.
Co istotne, zgodnie z projektem rozporządzenia, przygotowanie dzieci do posługiwania
się językiem obcym nowożytnym powinno być
włączone w różne działania realizowane w ramach programu wychowania przedszkolnego.
Może to oznaczać, że każdy z nauczycieli bę-
dzie musiał być przygotowany na to, aby elemen ty na uki ję zy ka ob ce go wprowa dzać
do swoich zajęć.
W związku z powyższym powstaje pytanie dotyczące przygotowania nauczycieli do prowadzenia nauki języka obcego w przedszkolach i szkołach podstawowych. Jak jednak mówi dr Mateusz
Goc, Prorektor Uczelni Jańskiego w Łomży – Już
teraz prowadzone są kursy oraz studia podyplomowe, które przygotowują nauczycieli do podjęcia nowych zawodowych wyzwań. Nasza uczelnia,
jako pierwsza w regionie proponuje studia podyplomowe z zakresu nauczania języka angielskiego
w wychowaniu przedszkolnym i w edukacji wczesnoszkolnej, które prowadzimy z naszym partnerem, szkołą języków obcych LINGUO. Program
zajęć obejmuje nie tylko przygotowanie metodyczne, ale również podwyższenie kompetencji językowych słuchaczy.
2 / wydarzenie
www.narew.info n n n wtorek 8 kwietnia 2014
„Wszystko jest z sobą powiązane
i zaczyna się w głowie”
Jolanta Święszkowska: W Łomży pojawiła się Pani Profesor na zaproszenie
księdza doktora Waldemara Świątkowskiego, filozofa i etyka.
Z profesor Jadwigą Staniszkis, pierwszą damą polskiej socjologii, rozmawiają Jolanta Święszkowska i ksiądz dr Waldemar Świątkowski.
Jadwiga Staniszkis: Zostałam zaproszona na wykład o antropologii pracy
do Państwowej Wyższej Szkoły Informatyki i Przedsiębiorczości, ale akcenty prelekcji przesunęłam w kierunku władzy,
gdyż te tematy łączy to, co nazywam roboczo „sekretną mapą Europy”. Chodzi
mi o ukryte funkcjonowanie idei religijnych, które różnicują się w poszczególnych społeczeństwach i decydują o aktualnym kontekście politycznym.
Jolanta Święszkowska: Kończyła Pani
socjologię w ramach wydziału filozoficznego, obecnie obserwujemy jak
nauki społeczne i polityczne odzierane są z kontekstu filozoficznego, co
chyba utrudnia zrozumienie złożoności współczesnego świata?
Waldemar Świątkowski: Casus białostocki pokazuje jak traktowane są nauki humanistyczne, niedawno powołano tam filozofię, a za chwilę rozgorzała debata nad jej likwidacją. Istnieje tendencja, by dostosowywać uczelnie do potrzeb tak zwanego wolnego
rynku, który jak się okazuje nie jest
efektywny, bo wypycha ludzi młodych
z kraju. U podstaw dobrego kapitalizmu leży natomiast idea, myśl.
zowania, inaczej odnoszą się do propozycji federacyjnego systemu władzy, niż
na przykład Niemcy, które do formy
podchodzą w sposób syntetyczny. Moje
zainteresowania naukowe krążą wokół
historii idei, które mimo że są coraz bardziej świeckie, to jednak kontynuują
dawne założenia filozoficzne, choć
na powierzchni zdarzeń nie zawsze tę zależność dostrzegamy.
Waldemar Świątkowski: Miejscem intelektualnej debaty jest Uniwersytet,
którego rola została w Polsce osłabiona reformą szkolnictwa wyższego minister Barbary Kudryckiej.
Jadwiga Staniszkis: Tego typu reformy wynikają z braku poczucia, że nauka
powinna być przygodą oraz prawem
do ryzyka, sferą, która tradycyjnie kształtuje inteligentów – mających określone
Startuje podstrefa
18-400 Łomża, Stary Rynek 13
e-mail: [email protected]
tel./fax 86 216 71 07
REdAKTOR NACZELNY:
Artur Filipkowski
Współpraca:
Jolanta Święszkowska, Karol Babiel,
Kinga Sawicka, Ilona Makal
dYREKTOR
BIURA REKLAMY I OGŁOSZEŃ:
Monika Strzelecka
tel. 600 680 638
e-mail:
[email protected]
www.narew.info
„Narew Extra Tygodnik” wydawany jest
na podst. umowy franchisowej z Pro Media Sp. z o.o.
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności
za treść zamieszczanych ogłoszeń i zastrzega sobie prawo
do skracania nadesłanych tekstów.
Pierwsze działki w Podstrefie Łomża wystawia
na sprzedaż Suwalska Specjalna Strefa Ekonomiczna. Ogłoszenia umieszczone w branżowych mediach wskazują, że będą to tereny
w rejonie Gaspolu oraz przy ul. Akademickiej.
Mają łącznie 5,2 hektara, a ceny wywoławcze
za poszczególne działki wahają się od 530 tysięcy do przeszło miliona złotych. Władze SSSE
oferują nabywcom także pozwolenie na prowa-
obowiązki wobec społeczeństwa, i intelektualistów – czyli tych, którzy śledzą
ruch własnej myśli. Podpisałam niedawno list w obronie Katedry Filozofii
w Białymstoku, bo ściana wschodnia,
która i tak doświadcza licznych problemów, nie powinna być odcinana od humanistyki. Filozofia jest królową nauk.
Podejście ilościowe usztywnia system
edukacyjny, całe zespoły i rady naukowe
Jadwiga Staniszkis: Historia idei pokazuje jak ludzie się zmagali, przeskakiwali samych siebie. Studiowałam filozofię obok socjologii i uważam, że należy
umożliwić bezpłatne studiowanie drugiego kierunku, bo to jest inwestycja. Wolny rynek jest pewnym mitem. Wystarczy
zwrócić uwagę na ustawę o zamówieniach publicznych. Głównym kryterium
oceny oferty przetargowej jest cena, co
skutkuje cięciem płac pracowniczych. A gdy związki zawodowe
z tego typu patologiami walczą,
s
Jadwiga Staniszkis: To nie jest tylko
kwestia zmian programowych, likwidowania kierunków studiów, całej sytuacji
w nauce. Podejmowane decyzje polityczne są arbitralne, uczą oportunizmu, premiowane są zmiany ilościowe, a nie jakościowe. Rezygnujemy w Polsce z tej wykładni intelektualnej, która najwięcej wyjaśnia. Dzięki filozofii możemy obserwować jak Rosja odbija się w intelektualnym modelu niemieckim, co trwa
od czasów Piotra Wielkiego, carycy Katarzyny. Ta zależność wyjaśnia sprawy
obecnej polityki, bez historii idei nie
pojmiemy nic z otaczającej nas rzeczywistości. Kiedy chcemy zrozumieć czym
jest ostatni traktat regulujący Unię Europejską, Traktat Lizboński, musimy zrozumieć dyktat formy, który polega
na uznaniu równoważności systemów
wartości i wyrzuceniu z dyskursu, poprzez sieciowość, pewnej skali interesów,
np. mniejszych państw. Żeby te kwestie
pojąć, i uchwycić rolę Polski na arenie
międzynarodowej, należy nawiązać
wręcz do tradycji Imperium Rzymskiego.
Te kraje, które tkwiły w trwającej przez
wieki praktyce manipulowania formą,
na zasadzie eksperymentu i bez teorety-
są rozbijane, co jest kolejnym krokiem
do destrukcji. Ponad tysiąc osób czeka
na nominacje profesorskie z rąk prezydenta. To są ludzie, którzy mają „zatkać”
określone ubytki w edukacji, wielu w tej
grupie znalazło się z przypadku, nie posiada odpowiednich kompetencji. W ten
sposób wzmacniane jest likwidowanie
przygody naukowej, która przydarzała
się dawniej warstwie inteligenckiej. Filozofia zmusza, by zastanawiać się
nad tym, co jest właściwym istnieniem,
jaki jest ruch myśli, który wywołuje dane
zdarzenie. Luteranizm, kalwinizm, niemiecka filozofia, tomizm – oferują rożne odpowiedzi, które mają konsekwencje
w kulturze politycznej danego kraju,
w tym co jest już oczywiste i bezrefleksyjnie przyjmowane. Humanistyka, filozofia, dają najlepsze odpowiedzi na pytania w jakim miejscu się znajdujemy,
gdzie przebiega oś konfliktu, jakie mamy zasoby. Odcinanie się od filozofii
jest niezmiernie niebezpieczne, zwłaszcza, że luka między wydajnością pracy
a płacami rośnie, a kraj utrzymywany jest
w płytkim rynku towarów i usług.
dzenie działalności gospodarczej ze wszystkimi udogodnieniami obowiązującymi w specjalnych strefach. Zastrzegają jednocześnie, że nie
tylko cena decydować będzie o wyborze nabywcy – będą także brane pod uwagę deklarowane nakłady oraz poziom zatrudnienia.
Na oferty władze Suwalskiej Specjalnej Strefy
Ekonomicznej oczekują do 3 czerwca. Zainteresowani będą musieli wpłacić wadium oraz wykupić za 10 tysięcy złotych (plus VAT) do 5 maja Specyfikację Istotnych Warunków Przetargu.
patriotyzm / 3
www.narew.info n n n wtorek 8 kwietnia 2014
Rany
smoleńskie
goją się długo
–
Zbliżamy
się
do czwar tej rocznicy
strasznej tragedii narodowej, największej
katastrofy jaka wydarzyła się w Polsce
po drugiej wojnie
światowej – mówi Lech
Antoni Kołakowski,
poseł Prawa i Sprawiedliwości.
Do katastrofy polskiego Tu-154
doszło 10 kwietnia 2010 roku o godzinie 8.41 czasu środkowoeuropejskiego. Zginęło 96 osób, a wśród nich
Prezydent RP Lech Kaczyński z małżonką Marią, ostatni prezydent RP
na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski,
dowódcy sił zbrojnych kraju, wicemarszałkowie Sejmu i Senatu, parlamentarzyści, duchowni, przedstawiciele ministerstw, organizacji społecznych i kombatanckich, załoga samolotu.
– Na pokładzie była reprezentacja
polskiego państwa, elita kraju. Potrzebne będzie co najmniej jedno pokolenie, by nasz kraj odbudował utracone siły intelektualne, polityczne
i społeczne – mówi Lech Antoni Kołakowski.
Dziesiątego kwietnia 2010 roku
Lech Kołakowski po raz pierwszy
w życiu stanął na katyńskiej ziemi,
która podwójnie doświadczyła polskich patriotów.
– Jechaliśmy pociągiem uczcić pamięć naszych bohaterów – wspomina.
s
to pojawiają się liczne głosy, że
takiego krzywdzącego pracowników rozwiązania wymaga wolny rynek.
To oczywiście absurd, bo przyjmując
dyktat wolnego rynku rezygnujemy z tradycji tomistycznej akcentującej godność
osoby ludzkiej, ignorujemy także tradycję społecznych encyklik papieskich.
Jolanta Święszkowska: Znajdujemy
się w Łomży, mieście o wysokim bezrobociu, które doświadcza depopulacji. Młodzi i wykształceni opuszczają
tę małomiasteczkową rzeczywistość
w poszukiwaniu awansu społecznego
i zawodowego. Jaką ma Pani receptę
dla prowincji?
Jadwiga Staniszkis: Myślę, że rolnictwo oparte o przetwórstwo i nowe technologie jest jakąś szansą. Może nowoczesna
spółdzielczość, szukanie oryginalnych rozwiązań w oparciu o specyfikę regionu.
Przestrzeń jest zawsze rzeczą umowną, wystarczy wprowadzić komunikację kolejową
– Przejeżdżaliśmy nocą przez Smoleńsk, a o świcie nasz pociąg pojawił
się w miejscowości Gniazdowo.
Do tej wsi, 70 lat wcześniej, polscy
oficerowie byli przywożeni bydlęcymi
wagonami. Tam ich zbierano, a następnie wywożono na miejsce kaźni.
Do Katynia.
Poseł Kołakowski wspomina surową pogodę tamtego dnia.
– Było słonecznie, ale jednocześnie panował nieprzy jemny chłód.
Czekaliśmy na mszę. Na skraju lasu
ustawiony był ołtarz był przyozdobiony, symbolicznie, brzozowymi gałązkami. Przed ołtarzem stały rzędy czar nych krzeseł dla delegacji lecącej samolotem. Obok czar ne parasole. I duży wieniec, który prezydent Lech Kaczyński miał złożyć na grobie pomordowanych polskich oficerów – mówi.
Kilka kwadransów później zaczęły
pojawiać się pierwsze niepokojące infor macje.
– Początkowo mówiono tylko
o awarii samolotu. Z każdym komunikatem przekaz stawał się jednak coraz
bardziej dramatyczny. Tuż przed mszą
padły niepozostawiające złudzeń słowa: wszyscy nie ży ją – wspomina poseł Lech Kołakowski. – Nikt nie był
w stanie komentować, tego co się wydarzyło. Przez katyńską ziemię przeszedł tylko nasz płacz. Byliśmy zupełnie bezradni wobec tej tragedii.
Wśród ofiar katastrofy byli bliscy
przy jaciele posła Kołakowskiego.
– W mojej pamięci pozostaną
na zawsze moi współpracownicy wicemarszałek Sejmu Krzysztof Putra i poseł Przemysław Gosiewski. Przez wiele
lat utrzymywałem z nimi bliską znajomość – mówi parlamentarzysta reprezentujący Ziemię Łomżyńską.
Katastrofa smoleńska była największą tragedią w dziejach sił powietrznych RP.
i nowoczesne środki transportu, aby prowincja stałą się sercem kraju. Miasta takie
jak Łomża mają i tak duży atut w postaci
uczelni. Gościłam z wykładem na Państwowej Wyższej Szkole Informatyki
i Przedsiębiorczości, spotkałam kompetentnych wykładowców z solidnym przygotowaniem humanistycznym. Ci ludzie
stanowią społeczny kapitał tego miasta
i ich potencjał należy wykorzystać.
Jolanta Święszkowska: Czy nastąpi dyfuzja i rozwój rozleje się w końcu
na prowincję, zamiast koncentrować
się tylko w wielkich aglomeracjach?
Jadwiga Staniszkis: O tym decydują:
podział środków finansowych i komunikacja Łomży z innymi częściami kraju,
potencjał lokalnej społeczności, regionalny patriotyzm, pozostawanie ludzi z wyobraźnią. Potrzebna jest wymiana pokoleniowa, czyli skorzystanie z potencjału
ludzi nie zużytych przez system komunistyczny. Pomocne okazać się mogą insty-
Poseł Lech Antoni Kołakowski
na cmentarzu w Katyniu
10 kwietnia 2010 roku
– Niezwykle trudno będzie zastąpić elity, które straciliśmy. Sama katastrofa to także czas namysłu nad sta-
nem polskiej sceny politycznej, która
pogrąża się w marazmie i niemocy. Liczę, że ta sytuacja ulegnie zmianie,
nastąpi wymiana pokoleniowa i kraj
odbuduje utracone siły – mówi poseł
Lech Antoni Kołakowski.
tucje, ale nie nadmierny rozwój administracji. Obecnie mamy rozbudowaną biurokrację, co jest po prostu horrorem, bo
często tworzone są przepisy, by dać kompetencje niepotrzebnym szczeblom
urzędniczym. Nie mam też nadmiernej
wiary w instytucje pozarządowe, bo często są one kanałem transmisji interesów
niekoniecznie związanych z regionem.
Myślę, że ważna jest wierność wartościom i organizowanie się wokół nich.
Widzieliśmy niedawno przed Sejmem
protestujących rodziców dzieci niepełnosprawnych. Pieniądze, które otrzymują
za opieką nad własnymi dziećmi, są kilkakrotnie niższe niż wydatki państwa
na miejsce w ośrodku opieki. Należy
uznać, że praca powinna być ulokowana tam, gdzie wykonywana jest najlepiej,
z sercem i z zaangażowaniem. Ryzykiem
jest też utknięcie w szufladzie niskich dochodów. Rządzący chcą skumulować jak
najwięcej wzrostu gospodarczego kosz-
tem pracowników. Kraje zachodnie bogaciły się latami, pokoleniami, uwzględniając poziom społecznego życia. Nasza polityka płacowa utrzymuje ludzi w strachu, nie tworzy więzi lokalnych. W Japonii właściciel firmy regularnie pyta pracowników, co by w pracy zmienili. Nawet jeśli jest to jakaś zmiana prosta,
na przykład wymiana uchwytów w maszynie, to pracownik otrzymuje czytelny
sygnał, że doceniana jest wiedza tworzona od dołu go góry. A przy jednoczesnym poważnym potraktowaniu wiedzy
elitarnej dojrzałe społeczeństwo zaczyna rozumieć, że polityka jest sprawą dla
ludzi posiadających jakieś dokonania,
którzy coś zorganizowali, wymyślili. Unia
Europejska ma skomplikowaną strukturę
radzenia sobie z problemami, rozprasza
władzę i czyni ją niewidoczną. Jednak
w sytuacji kryzysowej skupia władzę w rękach kilku polityków, którzy mogą podejmować arbitralne decyzje. Ameryka
ma natomiast dwie struktury władzy,
w sytuacji kryzysu centralizuje rządzenie.
Ale w sytuacji normalnej odwołuje się
do większej partycypacji, społeczeństwo
polityczne funkcjonuje tam bardzo dobrze, zwłaszcza, że odwołuje się do kategorii wiedzy.
Jolanta Święszkowska: Massachusetts Institute of Technology, najpoważniejsza uczelnia techniczna w USA
i jedna z najlepszych na świecie,
kształci także wybitnych humanistów,
oferuje kompleksową wiedzę.
Jadwiga Staniszkis: Podobnie jest
w Niemczech. Skoki cywilizacyjne w obrębie funkcjonowania Internetu, w oprogramowaniu dokonywane były przez
osoby znające na przykład kulturę Azji,
logikę trójwartościową, inne cywilizacje
i odmienne sposoby rozumowania.
Wszystko jest z sobą powiązane i zaczyna się oraz kończy w głowie.
dziękujemy za rozmowę.
4 / Łomża
www.narew.info n n n wtorek 8 kwietnia 2014
We własne ręce i na wyrost
„Co TY możesz zrobić dla Starówki” – takie hasło jako punkt wyjścia do kolejnej z cyklu rozmów o problemach Starego Miasta w Łomży zaproponował Artur Filipkowski, szef Grupy Medialnej Narew. W gościnnej Restauracji „Na Farnej” zebrało się
tym razem około 30 mieszkańców, przedstawicieli miejskich instytucji, organizacji, stowarzyszeń i firm.
Gospodarze
i biznesmeni
– Ludzie lubią przebywać w miejscach ładnych – podkreślał Artur Filipkowski. – Dlatego musimy pomyśleć
o zmianie wizerunku naszej Starówki.
Myślę tu zarówno o ogólniejszych koncepcjach oraz przedsięwzięciach o większej skali i wymagających czasu, jak też
o konkretnych elewacjach, szyldach, witrynach. Dlatego z nadzieją przyjmuję
pierwsze sygnały, że właściciele kamienic
niekoniecznie myślą już tylko o wynajmowaniu lokali, ale także o prowadzeniu
własnych przedsięwzięć. Nic nie może
zastąpić realnego gospodarza w dbałości
o własne miejsce i jego otoczenie.
Jako przykład wskazał Jacka Perkowskiego, który po latach pracy w dużej firmie, zaczął prowadzić na Starówce biuro
turystyczne.
– Uznałem w pewnym momencie,
że dość mam już presji, że trzeba coś
zrobić własnymi siłami – opowiadał.
– Miałem związek z obsługą klientów,
wiem czego ludzie oczekują. Dom należy do moich rodziców, są jeszcze inni
współwłaściciele. Porozumieliśmy się,
odnawiamy, ocieplamy, poprawiamy estetykę, robimy coś co, będzie się podobać. Wiem, że odświeżenie elewacji planuje także sąsiadka. Chciałbym zachęcić
innych do podobnych działań.
Uczestnicy spotkania „Na Farnej”
przyznali, że idea jest dobra, ale...
– Nie wszyscy potrafią, nie wszyscy
chcą – mówili sceptycy.
Ostrzejszą polemikę wzbudziły znane już z poprzednich spotkań narzekania, że to reorganizacja ruchu na Starówce stała się przyczyną „wszystkich nieszczęść”.
– Inne miasta mają jeszcze bardziej
pozamykane centra, ale mają też jakieś
pomysły. Deptak bez pojazdów to miejsce bardziej przyjazne i bezpieczne, chociażby dla rodzin z dziećmi – replikował
Krzysztof Staniórski, organizator akcji
„Budzimy łomżyńską Starówkę”.
Szlak przez pustynię
Mocnym akcentem rozpoczął prezentację swoich pomysłów na Stare Miasto i Halę Targową na Starym Rynku
fotografik Iwo Świątkowski. Przedstawił
filmową panoramę placu przed ratuszem, „serca” Łomży, zrealizowaną w godzinach popołudniowych (ale jeszcze
przed zapadnięciem zmroku). Kamera
wykonała powoli pełne koło i w kadrze
znalazły się w tym czasie... trzy ludzkie
sylwetki.
– Komentarz nie jest chyba potrzebny – stwierdził Iwo Świątkowski.
Zaprezentował również wizualną zabawę polegająca na usunięciu Hali Targowej z panoramy Starego Rynku
i umieszczenie jej w innych częściach
miasta.
– Ten obiekt zamiera, ale nie miejmy
wątpliwości – centrum handlowe już
na Starówkę nie wróci – tłumaczył.
Dlatego zasadniczym elementem jego propozycji jest utworzenie swego rodzaju „szlaku”, raczej dla gości Łomży
niż dla mieszkańców. Ten ciąg musi stanowić element wizerunku miasta – ciekawego, zaskakującego, nawet dziwnego.
Mógłby zaczynać się od Teatru Lalki
i Aktora z jego zawodową ofertą. Kolejne etapy wędrówki to np. Muzeum Północno – Mazowieckie oraz katedra wraz
z otoczeniem.
– Hala Targowa na Starym Rynku
nie może być tylko miejscem handlu,
bo wieczorem byłaby pusta. Nie może też być domem kultury, bo byłaby
pełna tylko wieczorami – przekonywał.
Zdaniem Iwo Świątkowskiego hala
najlepiej sprawdziłaby się w funkcji „teatru” – jako miejsce prezentacji dokonań
zespołów amatorskich, zapraszanych
ekip zawodowych, ale także koncertów
i innych wydarzeń scenicznych.
– Ogólnodostępna, z symbolicznymi czynszami, lokalami dla lokalnych artystów – tłumaczył.
Szlak zdobiony np. oryginalnymi
muralami czy malowidłami przedstawiającymi łomżyńskie zabytki, których już
nie ma, kończyłby się na bulwarach
nad Narwią.
– Nawet kamieniczki na rynku można wykorzystać do malowideł. Zabytków
i tak z nich nie zrobimy – mówił Iwo
Świątkowski.
W jego ocenie, jedną z głównych
przyczyn problemów Łomży (nie tylko
ze Starówką) jest brak perspektyw dla
młodzieży, która pozostaje w mieście tylko do matury, a po studiach rzadko powraca.
– Musimy wyzwolić się od zapyziałości, minimalizmu. Weźmy chociażby sprawę tzw. budżetu obywatelskiego. Jest
za mały, a chodnikami nie zmienimy
w Łomży nic istotnego. Spójrzmy na Białystok – tam realizuje się inicjatywy
„na wyrost”. I to się sprawdza. Nie stać
nas na zaniechanie – stwierdził Iwo Świątkowski.
Budzenie i festiwal
Podczas dyskusji „Na Far nej” nie
zabrakło także miejsca na zaproszenia.
Krzysztof Staniór ski przypomniał
o akcji „Budzimy łomżyńską Starówkę”, która zaplanowana została na 2
maja na Starym Rynku.
– Wystosowaliśmy list do Kancelarii
Prezydenta Bronisława Komorowskiego,
który zamierza objąć patronatem jedną
z imprez związanych z Międzynarodo-
wym Dniem Rodziny 2014. Ponieważ
pan prezydent ma domek letniskowy
na Suwalszczyźnie, po cichu liczymy, że
może po drodze mógłby razem z małżonką zaszczycić nasze wydarzenie – poinformował.
O szczegółach przedsięwzięcia
pod hasłem „Budzimy łomżyńską Starówkę” tygodnik „Narew Extra” oraz Telewizja Narew i portal internetowy narew. info będą jeszcze informować.
Zaproszenie na festiwal filmowy dotyczący integracji przekazała uczestnikom spotkania Katarzyna Kuklińska
z Ty i Ja Stowarzyszenia Aktywnie Naznaczonych. Impreza zagości w Łomży
oraz kilku sąsiednich ośrodkach
w pierwszych dniach września.
– Pokażmy, że nasze miasto to nie
tylko Hanka Bielicka, Jula czy „mały
browar z dużym piwem”, ale także miejsce, gdzie żyją ludzie twórczy, niekonwencjonalni, pełni pasji działania – zachęcała do współpracy Katarzyna Kuklińska.
Artur Filipkowski na prośbę handlowców z Hali Targowej na Starym
Rynku przypomniał, że mimo wyprowadzki części kupców, nadal działa tam
wiele sklepów z ciekawą ofertą.
Kolejne spotkanie na temat
przyszłości Starego Miasta ze względu
na długi majowy weekend odbedzie się 9
maja.
iV / reklama
uSŁuGi reMontowo – BuDowlane
Usługi hydrauliczne PLUMBER Sobociński Sławomir:
instalacje CO, instalacje wodno – kanalizacyjne,
montaż urządzeń sanitarnych, kotłownie (olejowe,
gazowe, węglowe), kolektory słoneczne, pełen zakres usług. Tel. 516 376 389.
Producent siatki ogrodzeniowej oferuje: siatkę, panele, gabiony, bramy, furtki. Ogrodzenia Tarnowscy,
Budy Czarnockie 69. Tel. 884 88 69 69.
Zakład Kamieniarski Stara Łomża p. szosie ul. Wiejska 11 A. Pomniki, nagrobki, blaty, parapety, kominki, schody. TANIO. Tel. 660 808 595, 606 27 28 94.
Szamba betonowe wodoszczelne z atestem
PZH. Jednokomorowe, dwukomorowe. Różne
pojemności. Zastosowanie pod ścieki przydomowe, gnojówkę, gnojowicę, deszczówkę. Zapewniam transport, montaż gratis.
Tel. 600 588 666.
IWBUD Iwona Wiśniewska wypożyczalnia sprzętu
budowlanego i i ogrodniczego:
– młoty wyburzeniowe i inne
– zagęszczarki
– rusztowania
– piły spalinowe
– kosiarki, wykaszarki do trawy, areator
– sprzęt rolniczy
Łomża, ul. Nowogrodzka 44B. Tel. 600 011 914.
DoM
Pranie dywanów, wykładzin, chodników. Transport
i trzepania gratis. Czyszczenie tapicerki meblowej
– fotele, krzesła, materace itp. Zapraszamy
na wwweurodom. lomza. pl
Tel. 508 193 990.
EDWAL – meble na zamówienie. Projekt gratis. Konarzyce. Tel. 86 218 79 53, 601 804 117.
nieruCHoMoŚCi
KUPIĘ
Ziemię rolną w Piątnicy, Łomży lub przejmę gospodarstwo za dożywocie. Tel. 660 269 749.
WYNAJMĘ
Kawalerka 30 m2 w Łomży, ul. Moniuszki.
Tel. 86 219 10 23.
Mieszkanie w oficynie, duży pokój, kuchnia, łazien-
www.narew.info n n n wtorek 8 kwietnia 2014
ka, oddzielne wejście. Tel. 86 216 69 23.
koMunikat
Pokój jednej lub dwóm osobom, nowe budownictwo, ul. Ks. Janusza 15/4, Łomża. Tel. 515 623 866.
Koszary forteczne w Piątnicy. pow. około 700 m2 lub
mniej, stała temperatura przez cały rok. Dodatnia
w okresie zimowym. Tel. 600 721 456.
SPRZEdAM
Mieszkanie przy ul. Rycerskiej, 3 pokoje – 56
m2, II piętro, blok z cegły, parkiet drewno pełne + terakota, gaz sieciowy. Do zamieszkania bez remontu.
Tel. 608 508 825.
Mieszkanie M-3 w Łomży, przy ul. Żeromskiego, parter. Cena 145 tys. tel. 507 036 629.
2 ha w Giełczynie położone przy ulicy. W tym sad,
las, ogród i dwa domy mieszkalne.
Tel. 606 974 014.
Działki budowlane o pow. 1955 m2 i 1800 m2
w Podgórzu. Atrakcyjne położenie w bliskiej odległości od lasu. Tel. 602 737 915 lub 86 217 83 70.
Działki rolno – budowlane, prąd, warunki zabudowy. Tel. 660 269 749.
Siedlisko – Budy Mikołajki k. Łomży sprzedam lub
wydzierżawię. Działki nad jeziorem Kwik na Maurach. Tel. 517 549 332.
Lokal w Kolnie 150 m2. tel. 600 831 162.
uSŁuGi inForMatYCZne
Serwis technologii i systemów informatycznych. Informatyka dla firm i domu. Łomża.
Tel. 86 225 20 77, 602 673 711 www.stsi.com.pl
uSŁuGi rtV aGD
Zakład Usługowy RTV Marek Brzeziak ul. Wojska Polskiego 26 a, Łomża. Tel. 86 216 07 35 Świadczy usługi w zakresie naprawy TV, DVD VCR, KAMERY, LAPTOPY, MONITORY KOMPUTEROWE I INNE oraz montaż anten TV i SAT.
Naprawa AGD, podłączenia nowego sprzętu. Łomża, ul. Mickiewicza 73 lub ul. Kazańska 6.
Tel. 515 154 676, 86 218 76 76.
uSŁuGi FinanSowe
Expressowa gotówka. Capital Partners Al. Legionów
(budynek Kontaktów).
Tel. 500 547 057.
Ubezpieczenia TANIO komunikacyjne: OC, AC, rolne, majątkowe. Sławomir Kosiński.
Tel. 694 902 842.
uSŁuGi tranSPortowe
Zdjęcia ślubne – imprezy okolicznościowe.
Tel. 606 238 444.
Agencja Artystyczna Grzegorz Sekmistrz:
aranże, koncerty, imprezy okolicznościowe,
studio muzyczne. Tel. 505 248 790.
Fotograf. Tel. 519 169 972.
Fotografia ślubna. Tel. 605 405 110.
Wesela, imprezy okolicznościowe, muzyka romska.
Gra, śpiewa i tańczy „Dżudli”. Gwarancja dobrej zabawy. Tel. 698 621 178.
rÓŻne
Kanonizacja Jana Pawła II i sanktuaria Włoch
– autokarem 24. IV – 03. V. Biuro Radia Maryja
Łomża. Tel. 86 216 37 66.
PKS w Łomży Sp. z o.o. posiada do wynajęcia wolne
powierzchnie reklamowe na dworcu w Łomży
(od ul. Sikorskiego i Al. Legionów). Bliższe informacje po nr tel. 86 218 82 81.
Kasia
–
tarot
numerologia.
Wróżka
Tel. 607 191 070, 86 473 16 50 pon. – pt. 10.00
– 18.00 po telefonicznym uzgodnieniu. [email protected]
Oprawa obrazów, Ignacy Jaworski, Łomża, ul. Rządowa 9a. Tel. 216 57 38.
Wróżka, tarot, numerologia. Profesjonalnie.
pon. – pt. 17.00 – 20.00 po telefonicznym
uzgodnieniu. Tel. 883 575 960. Powiem ci
o zdrowiu, miłości, pracy, finansach, ostrzeżeniach, wrogach. Razem rozwiążemy twój problem.
MotorYZaCJa
Szkolenie na uzyskanie certyfikatu w Transporcie
Drogowym rzeczy lub osób. Wycena pojazdów samochodowych maszyn i urządzeń. Sporządzanie
kalkulacji kosztów napraw szkód komunikacyjnych
i wyliczanie należnych odszkodowań. Identyfikacja
pojazdów: rok produkcji, numeru nadwozia/podwozia. Zapisy: 86 216 28 10 lub 604 966 336 lub e-mail: [email protected]
Sprzedam opony Pirelli 245/40 R17, stan bdb.
– 7 mm. Tel. 600 680 455.
Kompleksowy serwis klimatyzacji, nabijanie, odgrzybianie, sprawdzanie szczelności. Elektromechanika. Najtaniej w Łomży. Sprzedaż opon: nowe i używane. Montaż i wyważanie kół gratis. Stara Łomża
p/sz., ul. Akacjowa 5. Tel. 518 362 426.
Auto – myjnia: pranie i czyszczenie tapicerki
samochodowej, pranie i czyszczenie tapicerki
samochodowej, pranie dywanów – renowacja
lakieru. Łomża ul. Towarowa 25 (była baza WZGS). Tel. 086 473 07 00, 506 041 774,
www.automyjnia.lomza.pl
Usługi transportowe, przeprowadzki meblowozem,
profesjonalnie, tanio. Tel. 602 719 686.
uSŁuGi SZewSkie
Naprawa obuwia.
Tel. 508 303 087.
Łomża,
ul.
Krótka
W PIĄTEK 28 MARCA ZGUBIŁEM PRAWO JAZDY, DOWÓD OSOBISTY I KARTĘ UBEZPIECZENIOWĄ NA
NAZWISKO Korytkowski Marian ul. Długa 21/2. NA
UCZCIWEGO ZNALAZCĘ CZEKA NAGRODA 50 ZŁ.
Dokumenty można odesłać na adres Kuliski, ul.
Łomżyńska 3c lub przynieść do redakcji Telewizji
Narew, Łomża, Stary Rynek 13
12.
Express szewc. Stary Rynek 7 (Hala Targowa).
Tel. 505 997 115.
Sale weSelne, uSŁuGi wiDeo – FilMowanie,
ZeSPoŁY MuZYCZne
Fotografia ślubna. Tel. 605 405 110.
tel. 503 010 038
rolniC two
Sprzedam ciągnik Wendt Xaver 180 KM 1992 r.
Tel. 660 269 749.
Kupie krowy mleczne, jałoszki lub przejmę od banku. Tel. 660 269 749.
ZDrowie i uroDa
Specjalista foniatra – otolaryngolog Lilianna U. Lechowicz. Tel. 086 218 22 29, 604 504 694.
Specjalista chorób wewnętrznych – gastrolog dr n
med. Stanisław Olszewski. Przyjmuję w poniedziałki
od 12.00. Rejestracja telefoniczna 86 216 24 59
po 16.00.
Łomża, ul. Senatorska 48.
PRYWATNTNY GABINET LARYNGOLOGICZNY. Maria
Równa laryngolog. Łomża, ul. Piłsudskiego 6/2. Poniedziałek 16.00 – 17.00. Tel. 603 069 296.
Dermatolog Teresa Łapińska – gabinet prywatny codziennie oprócz niedzieli. Łomża,
ul. Ogrodowa 6. Tel. 86 473 16 15.
SPrZeDaM
Tanio parkiet dębowy, tralki i segment kuchenny.
Tel. 694 932 005.
Pralkę „Samsung” Diamond na
wsad 6 kg., cena 800 zł do negocjacji.
Tel. 515 092 337.
gwarancji,
Sprzedam rowerek, niebieski, na 3 kółkach, z daszkiem, plastykowy kaczor, rączka do popychania,
za pół ceny sklepowej. Tel. 605 405 110.
kuPiĘ
Kupie garaż. Tel. 694 932 005.
Komis „FART” zaprasza pn. – pt. od 10.00 – 17.00
przyjmę odzież w bardzo dobrym stanie, dziecięce
wózki, foteliki samochodowe, inny sprzęt w dobrym
stanie. Łomża, ul. Krótka 4 przejście pod filarami.
MieSZkania
2 – pokojowe
Łomża, Południe – 44,60m2, II piętro, cena 169 000zł
LOM-1164
Łomża, Południe – 45,00m2, II piętro, cena 205 000zł
LOM-1170
Łomża, Południe – 35,70m2, parter, cena 130 000zł
LOM-1169
3 – pokojowe
Łomża os. Armii Krajowej– 60,50m2, VII piętro, cena 165 000zł LOM-1167
Łomża ul. Śniadeckiego– 60,50m2, I piętro, cena 165 000zł LOM-1171 TYLKO U NAS!!!
Łomża ul. Ks. Anny – 60,50m2, III piętro, cena 230 000zł LOM-1173 TYLKO U NAS!!!
DoMY
Gm. Łomża – p. domu 534m2, p. działki 2885m2, cena 435 000zł LOM-701
Nowe Kupiski – p. domu 100m2, p. działki 7200m2,
cena 175 000zł LOM-765
Gm. Grabowo – p. domu 300m2, p. działki 12 330m2, cena 100 000zł LOM-771 OBNIŻKA!
Łomża ul. Sikorskiego – p. domu 230m2, p. działki 547m2, cena 390 000zł LOM-773 TYLKO U NAS!
KUP BEZ PROWIZJI!
Piątnica – p. domu 320m2, p. działki 3810m2, cena 530 000zł LOM-814 TYLKO U NAS KUP BEZ PROWIZJI!
Sulin – Strumiłowo – p. domu 40m2, p. działki 1228m2, cena 109 000zł LOM-835
Łomża os. Maria – p. domu 190m2, p. działki 231m2,
cena 250 000zł LOM-888
Łomża – p. domu 179m2, p. działki 646m2, cena 380 000zł LOM-1035
Nowe Bożejewo – p. domu 90m2, p. działki 9 800m2,
cena 185 000zł LOM-1127 TYLKO U NAS!
Elżbiecin – p. domu 134,70m2, p. działki 2000m2, cena 440 000zł LOM-1160 TYLKO U NAS!
Łomża- p. domu 70 m2, p. działki 797 m2, cena 357 000zł LOM-1156
Łomża – p. domu 165m2, p. działki 269m2, cena 380 000zł LOM-1157
Konarzyce – p. domu 140m2, p. działki 1334m2, cena 650 000zł LOM-1153
DZiaŁki
BuDowlane
Podgórze – p. działki 1386m2, cena 74 000zł LOM-1103 TYLKO U NAS!
www.narew.info n n n wtorek 8 kwietnia 2014
reklama / V
promocja / 5
www.narew.info n n n wtorek 8 kwietnia 2014
Przeterminowane leki
– niebezpieczny kłopot
Obiegowa opinia głosi, że wszyscy Polacy znają się na dwóch sprawach – piłce nożnej i zdrowiu. Jeżeli nawet jest
w tym sporo przesady, to potwierdzonym zjawiskiem jest gromadzenie
w naszych domach ogromnych zapasów leków. Przeważnie powinny spełniać swoją rolę wiele miesięcy, a czasami lat, ale w pewnym momencie nawet
medykamentom upły wają terminy
bezpiecznego stosowania. Co wtedy
zrobić?
Najnowsze przepisy dotyczące leków obowiązują od lipca ubiegłego roku, podobnie jak te, które na nowo uregulowały sprawy zagospodarowania odpadów.
Jak zatem traktować przeterminowane medykamenty?
1. Należy je przechowywać w domu
w specjalnym miejscu i pojemniku, by
nie dostały się w ręce dzieci. W żadnym
wypadku nie wolno umieszczać ich tam,
gdzie zbierane są inne odpady.
2. Należy je regularnie wrzucać je
do pojemników na leki w aptekach. Jeśli
w pobliżu Twojego miejsca zamieszkania
nie zostało to dotąd zorganizowane,
zwróć się do urzędu gminy z odpowiednimi wnioskiem.
3. Nie wolno pozbywać się ich
spuszczając w toalecie czy wrzucać
do kanalizacji burzowej lub przydomowych szamb.
4. Nie wolno spalać przeterminowanych leków w domowych piecach i paleniskach, ani też w ogniskach.
5. Nie wolno wyrzucać tego rodzaju
śmieci w lasach, przydrożnych rowach,
a jedynie w specjalnie wyznaczonych
miejscach
6. Powinny być unieszkodliwiane
wyłącznie w wyspecjalizowanych spalarniach odpadów.
Obszerne informacje na temat zagrożeń związanych z przeterminowanymi lekarstwami można znaleźć w wywiadzie, jakiego portalowi natemat. pl
udzielił doktor Witold Lenart, wicedyrektor Uniwersyteckiego Centrum Badań nad Środowiskiem Przyrodniczym
i Zrównoważonym Rozwojem na Uniwersytecie Warszawskim. Oto obszerne
fragmenty.
Polak wytwarza rocznie 2,5 kg groźnych odpadów medycznych. Większość
leków ląduje niestety w śmieciach i toaletach
Wszystkie leki są traktowane jako odpady niebezpieczne?
dr Witold Lenart: Wycofane z użytkowania oraz przeterminowane HYPERLINK „http://natemat. pl/t/355, leki”
leki, tak jak wszelkie odpady medyczne,
są zaliczane do odpadów niebezpiecznych. I wszystkie, bez żadnej próby segregacji na „mniej szkodliwe” muszą być
unieszkodliwione. W polskich realiach
prawnych (Ustawa o odpadach) oznacza
to ich spalenie w specjalnie do tego przy-
gotowanych paleniskach lub spalarniach.
W Polsce jest ich kilkadziesiąt, zwykle
przy szpitalach. Nie ma zatem mowy
o rozróżnianiu asortymentów na tabletki, maści, płyny iniekcyjne itd., choć
oczywiście, biorąc pod uwagę skład specyfików istnieją takie, które nie zawierają
żadnych substancji szkodliwych (woda
destylowana, roślinne syropy bez dodatków, niektóre substancje rozcieńczające
itp.). Takie postępowanie wynika z oczywistego zagrożenia pomyleniem przez
usuwającego odpad leku groźnego dla
środowiska i zdrowia z preparatem neutralnym. Nie przewiduje się zmian
w tym zakresie. ośrodkach zdrowia, zwłaszcza lecznictwa
zamkniętego. Gorzej jest w mniejszych
przychodniach, źle w opiece weterynaryjnej, beznadziejnie w poradniach paramedycznych i prywatnej praktyce. Oczywiście jeszcze gorzej w naszych domach. Co przeważnie robimy z lekami? Ogólny śmietnik? Ubikacja?
Obecnie tak. Niektóre opakowania
szklane poprzez apteki mogą być używane powtórnie przez zakłady farmaceutyczne. Być może w przyszłości dopuszczone będą także inne sposoby unieszkodliwiania leków, np. piroliza, czyli innego rodzaju niszczenie termiczne. Natomiast unieszkodliwianie chemiczne,
a tym bardziej recykling niosą zagrożenia związane z możliwościami pomyłek,
ponadto są bardzo drogie. Leki odpadowe, zwłaszcza płynne
przeważnie trafiają do ścieków – wyrzucamy je do ubikacji, czasami zlewu.
Na szczęście są tam w niedużych stężeniach i w rozmaitości, co powoduje, że
masowe zagrożenie geochemiczne jest
rzadkością. Wrzucanie leków do kanalizacji jest procederem zwiększającym
możliwość pogorszenia pracy oczyszczalni, ale do poważnych awarii raczej
nie prowadzi. Nie oznacza to, że jest to
rozwiązanie poprawne: substancje zawarte w lekach w większości negatywnie
wpływają na pracę osadu czynnego, czyli kondycji bakterii rozkładających ściek.
Może to utrudniać lub opóźniać oczyszczanie. Wyrzucanie przeterminowanych
lub zbytecznych leków do pojemników
na komunalne odpady zmieszane też jest
niewłaściwe.
Większość Polaków wyrzuca leki niewłaściwie?
Jakie stwarza to zagrożenie dla środowiska? Przede wszystkim należymy do tej
grupy społeczeństw, które gromadzą leki
w nadmiarze, zatem często używamy leków przeterminowanych. Mamy też naganny zwyczaj użyczania leków innym,
nawet tych ściśle przypisywanych przez
lekarza. Zagrożeniem jest oczywiście
przechowywanie leków w miejscach dostępnych, a także w nieoryginalnych
opakowaniach. Proceder ten wspiera
praktyka nabywania leków. Praktycznie
zawsze na jednej recepcie jest kilka leków. Bardzo tanie leki kupujemy nawet,
jeśli nie mamy zamiaru ich używać.
Prawie wszystkie leki zawierają substancje nazywane problemowymi. Nie
muszą to być toksyny, ale ich nadmiar
może powodować niekorzystne procesy
biochemiczne. Większość leków łatwo
się rozpuszcza w wodzie, taka jest zasada
ich działania w organizmie. Prowadzi to
często do trudnych do przewidzenia
przemian biochemicznych. Zagrożenie
zawsze jest większe, jeśli do środowiska
kierowana jest większa porcja takiego samego leku. Najsilniej zagrożone są ekosystemy wodne, przede wszystkim wody
stojące jak stawy i jeziora oraz wody glebowe, gdzie lokalne stężenie niektórych
substancji może być wysokie. Jakość
wód w Polsce jest w znacznym stopniu
obniżana przez kontakt z różnego rodzaju odpadami, które są porzucane
w hydrogeologicznym sąsiedztwie ujęć
wód. W przypadku leków stacje uzdatniania wody nie są zwykle przygotowane
do usuwania charakterystycznych dla
tych leków składników. Jest jeszcze jedno poważne zagrożenie, którego zasięg
trudno ocenić. To postępujący proces
uodparniania się bakterii na różne medykamenty, zwłaszcza antybiotyki. Nie wiadomo także, czy porzucane leki nie
sprzyjają procesom mutagenetycznym. Czyli jedyną formą utylizacji leków
jest spalenie?
Co powinniśmy zrobić z przeterminowanymi lekami?
Wszystkie odpady medyczne powinny być zbierane do odrębnego pojemnika (najlepiej żółtej szczelnej torby z gęstego plastiku) i zanoszone do miejsca,
gdzie znajduje się pojemnik na odpady
niebezpieczne. Gmina powinna poinformować, gdzie się taki pojemnik znajduje. Przeważnie jest w tzw. PSZOK-ach
(Punkty Selektywnej Zbiórki Opadów
Komunalnych), ale może być w innych
miejscach. Odpadowe leki są także zbierane przez apteki – taki obowiązek powinny na aptekach ustanowić samorządy
przy wydawaniu zezwoleń na prace aptek i punktów aptecznych. Niestety nie
zawsze tak się dzieje. Są też liczne przykłady nie wypełniania zobowiązań. Pojemniki na leki w aptekach nie powinny
być ogólnodostępne – leki powinien tam
wrzucać upoważniony pracownik. Taki
system dobrze funkcjonuje w dużych
Jaki to ma wpływ na człowieka? W Polsce odnotowano przypadki
drastycznego pogorszenia jakości wód
przeznaczonych do picia pod wpływem
zagrożeń farmaceutykami. Miało to
miejsce w związku z wadliwą pracą zakładów produkujących leki. Na tej zasadzie
mogą pojawić się negatywne skutki także w związku z kierowaniem dużych ilości leków do odpadów komunalnych.
Znane są zagrożenia, które wystąpiły
w sąsiedztwie źle izolowanych mogilników przeterminowanych środków
ochrony roślin. Odsiąki z takich miejsc
mogą szlakami wód podziemnych docierać w miejsca, gdzie z wód korzysta człowiek. Także do ujęć wody pitnej. W polskich warunkach budowy warstw wodonośnych jest to możliwe i wciąż się zdarza. Wypada wspomnieć, że skrajnie toksyczne substancje biobójcze mogą zdyskwalifikować zdrowotnie metr sześcienny wody czyli tysiąc litrów za pomocą 1
grama substancji. Mamy całą listę składników leków o podobnym potencjale
toksyczności. Dlatego nie możemy leków zwyczajnie wrzucać do kosza.
Czy w kwestii utylizacji leków radzimy
sobie gorzej niż inne kraje?
Jak w przypadku całej gospodarki
odpadami, sytuacja w Polsce jest zdecydowanie gorsza niż w krajach cywilizowanych ekologicznie. Nowa Ustawa
o Utrzymaniu Porządku i Czystości
w Gminie stworzyła ramy do przyspieszenia prac porządkujących ten problem. Ze względu na małe masy tego rodzaju odpadów, przeciętnie Polak wytwarza rocznie około 2,5 kg odpadów medycznych wymagających spalenia, konieczna jest kontrola postępowania z takimi odpadami. Kontrola powinna obejmować wytwarzających (sieć opieki zdrowotnej oraz mieszkańców), ale też operatorów, którzy wygrali gminne przetargi
na odbiór i zagospodarowanie odpadów
komunalnych. Jest tylko wielkie pytanie
– kto ma prowadzić tę kontrolę? Bez pozytywnego „donosicielstwa ekologicznego” tak niechętnie przez Polaków akceptowanego, problemu chyba się nie rozwiąże. W Łomży zbieraniem przeterminowanych leków zajmują się apteki,
na zdjęciu pojemnik w Eko Aptece
przy ul. Ks. Janusza 1 oraz Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych
w Miejskim Przedsiębiorstwie Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej przy ul.
Akademickiej 22, czynny w dni robocze:
poniedziałek – piątek w godz. od 7: 00
do 15: 00. Stoi tam specjalny zielony
kontener oznaczony naklejką LEKI
6 / Łomża
www.narew.info n n n wtorek 8 kwietnia 2014
A Narew płynie
– dzień dobry, czy można prosić o gazetę. Tak się
przyzwyczaiłam że wtorki rano jest znowu coś
do poczytania, że trudno wytrzymać cały tydzień.
xxx
„Na szczęście, życie składa się nie tylko z wielkich wydarzeń, ale przede wszystkim z pięknych
chwil, gdy np. Wasze dziecko wyrecytuje pierwszy
wiersz na szkolnej akademii, gdy wygra zawody
sportowe, albo podaruje babci kolorową laurkę.
Chcemy być wtedy z Wami...” – napisaliśmy
do Was, Drodzy Czytelnicy, piórem redaktor Katarzyny Patalan w pierwszym wydaniu „Tygodnika
Narew Extra” w listopadzie 2007 roku.
xxx
Wspaniały reżyser Alfred Hitchcock swoją receptę na film sformułował lakonicznie: najpierw
trzęsienie ziemi, a potem napięcie powinno rosnąć.
Z dobrych rad się korzysta. W pierwszym numerze
„Narwi” jest zatem tekst: „Wielkie bum na Bawełnie”. Na miejscu wysadzonej w powietrze dawnej
ciepłowni zakładów bawełnianych miała powstać
handlowa „Galeria Forty”.
xxx
– Dzień dobry, poproszę o gazetę. A jeszcze lepiej dwie, bo mam sąsiadkę, która nie chodzi. Może jeszcze komuś zaniosę?
xxx
Pewne tematy są jak komary na wiosnę. Wiadomo, że wrócą, zirytują, a i tak nic z tego nie wyniknie. W drugim numerze tygodnika pojawił się
tytuł: „Jeszcze w tym tygodniu poznamy decyzję
w sprawie trasy Via Baltica”. Decyzja jest aktualna – Via Baltica będzie przez Łomżę (jeżeli w ogóle będzie). W początkach 2008 roku tygodnik donosił, że odbyły się rozmowy o utworzeniu
w Łomży podstrefy Suwalskiej Specjalnej Strefy
Ekonomicznej. Jak z bicza strzelił upłynęło sześć
lat i oto podstrefa jest! No i jeszcze bliżej ludzi.
– Zróbcie coś z tymi drogami – apelowali Czytelnicy. Apelować będą do końca świata w jego obecnej postaci.
xxx
Zmieniają się czasy, czy ludzie? W marcu 2008
roku załoga łomżyńskiego PKS „stanęła
murem” za zarządcą Adamem
Wykowskim, którego chciał
odwołać
wojewoda.
W pierwszym szeregu
walczących o szefa pracowników był Jacek Karwowski. Potem jednak
sprawy się pokomplikowały i obaj spotykają się
w sądzie. Wiosną 2009 roku
„Narew” informowała o inicjatywie „ożywienia
łomżyńskiej Starówki” podjętej przez przedsiębiorców. Jednym z aktywniejszych dyskutantów był
przewodnik turystyczny Jerzy Lipiński. Teraz jest
aktywnym słuchaczem podobnych debat jako
urzędnik miejski.
xxx
I jeszcze więcej komarów. Wiosną 2008 roku
tygodnik informował o społecznych inicjatywach,
a nawet niepokojach, związanych z planami budowy obwodnicy Łomży. Do tej pory jeździmy przez
środek miasta. Około setnego wydania tygodnika
pojawił się temat – jak powinien być urządzony
dworzec autobusowy. Najnowsze wieści w tej sprawie to eksperyment z partnerstwem publiczno
– prywatnym.
xxx
– Dzień dobry, poproszę o kilka gazet dla stowarzyszenia. – A ja dla organizacji. Zawsze są tu dla
nas odłożone.
xxx
Obiecaliśmy być z Wami.... Nawet w mało
spektakularnych sprawach. I naprawdę się staramy:
„Rzucił się na mnie z zębami”, „Wiszą gacie
na szpagacie”, „Pijani kierowcy”.
xxx
Pomagamy też pamiętać. Żołnierze Wyklęci,
waleczni z września 1939 i obrońcy Łomży z 1920
roku, ci, których czcimy na cmentarzach w Dniu
Wszystkich Świętych, łomżyńscy naukowcy, nauczyciele, artyści, przedsiębiorcy, których już nie
ma. W naszym tygodniku zawsze mają swoje miejsce.
xxx
– Dzień dobry, proszę o gazetę. A może moglibyście zająć się taką sprawą...
xxx
Potrzebna jest krew dla doktora Piotra, chcemy
pomóc chorej Hani., szukamy dawcy szpiku dla
Radka, zbieramy podarunki dla trojaczków, przynieście plastikowe nakrętki dla Amelki.
I Wy, Drodzy Czytelnicy, pomagacie, przynosicie, szukacie, zbieracie. A przede wszystkim jesteście z nami już kilka lat i ponad 300 wydań.
Dziękujemy!
300 już za nami. Walczymy
nadal o lepszy świat! Ale tym
razem to nie będą Termopile,
to będzie Maraton!
Remontowy
zawrót
głowy
do nowej sytuacji komunikacyjnej w Łomży
będą musieli na dłuższy czas przyzwyczaić
się kierowcy, ale także pasażerowie autobusów komunikacji miejskiej. Przede wszystkim ci, dla których stałym szlakiem była ulica Przykoszarowa.
Na tej drodze, jednej z ważniejszych dla połączenia osiedla Południe z dzielnicą firm i przedsiębiorstw w rejonie Poznańskiej, Poligonowej, części
alei Legionów, rozpoczyna się gruntowna przebudowa. Główny wykonawca prac, firma MAKBUD
(jest łomżyńskim oddziałem giełdowej spółki Unibep z Bielska Podlaskiego) zaplanował od środy 8
kwietnia zamknięcie dwóch odcinków Przykoszarowej: od alei Legionów do Handlowej (120 metrów)
oraz od Niemcewicza do Zawadzkiej (650 m). Ruch
będzie się mógł odbywać np. ulicą Handlową oraz
drogą tymczasową, ale kierowcy muszą się liczyć, że
będzie trudniejszy i wolniejszy. Nie będzie moż-
Marzec 2014
– rekordowo
ciepły
Zmysły nas nie zmyliły – marzec był w tym roku
wyjątkowo ciepły. Potwierdziły to dane z pomiarów temperatury dokonywanych w Ciepłowni
Miejskiej MPEC w Łomży. Średnia miesięczna temperatura wyniosła plus 6,0 stopni Celsjusza i była wyższa aż o 8,4 stopnia niż w marcu 2013 roku, kiedy przeciętna wyniosła 2,4
stopnia poniżej zera.
Artur Filipkowski na czele ekipy redakcyjnej Tygodnika Narew
Ta ogromna różnica przekłada się na znaczące oszczędności w zużyciu ener gii cieplnej
na ogrze wanie budynków. Najwięksi łomżyńscy odbiorcy ciepła (ŁSM, SM Per spektywa
i MPGKiM) w marcu 2014 zużyli łącznie
o ok. 16 600 GJ ciepła mniej niż w tym samych miesiącu przed rokiem. W wymiarze finansowym jest to dla tych podmiotów wydatek mniejszy o kwotę rzędu 650 tys. zł, w po-
na dojechać do Przykoszarowej od Kołłątaja, zamknięte zostaną przystanki komunikacji miejskiej
w okolicach kościoła Bożego Ciała.
Sytuacji nie poprawi zakończenie prac na obu
tych odcinkach, ponieważ ruch zostanie znacznie
ograniczony, albo całkowicie zamknięty na kolejnych fragmentach Przykoszarowej.
Mniej może uciążliwe dla układu komunikacyjnego całego miasta, ale nie mniej dla mieszkańców
osiedla Maria i działających tam firm, będą konsekwencje kolejnego remontu. Rozpoczęły się bowiem prace na ulicy Browarnej. Za blisko 9,4 miliona złotych łomżyńska firma BIK-Projekt ma gruntownie przebudować istniejący już fragment od ulicy Wojska Polskiego i doprowadzić Browarną aż
do Nowogrodzkiej. Elementem zadania, którego zakończenie zaplanowane zostało na wiosnę 2015 roku, będzie m. in. nowy most na Łomżyczce.
W związku z inwestycją drogowcy wprowadzili
jednokierunkowy ruch na Browarnej od skrzyżowania z ulicą Sosnową i Podleśną w kierunku Wojska
Polskiego. Na kolejnym odcinku (do skrzyżowania
z Modrzewiową) będzie się odbywać ruch wahadłowy, kierowcom będą pomagać tymczasowe drogi
dojazdowe, a największy ciężar przejmie ulica Włókiennicza.
W związku z rozpoczynającą się także budową
przedłużenia Browarnej w kierunku Nowogrodzkiej
utrudnienia czekają kierowców w innych częściach
osiedla Maria.
równaniu z tym samym miesiącem w poprzednim sezonie grzewczym. U poszczególnych
odbiorców wydatki na ogrze wanie w marcu 2014 roku były niższe od 20,8 do 24 procent w stosunku do marca 2013 roku.
Aktualny sezon grzewczy od początku charakteryzuje się niższymi niż rok wcześniej potrzebami
odbiorców usług grzewczych. W okresie od października 2013 do marca 2014 zużycie ciepła
w ŁSM, SM Perspektywa i MPGKiM, czyli u głównych zarządców budynków wielorodzinnych
w Łomży, było niższe łącznie o ponad 43 500 GJ
(ok. 1 mln 527 tys. zł) niż w tych samych miesiącach przed rokiem. Wszyscy odbiorcy korzystający
z ciepła sieciowego w Łomży w okresie sześciu miesięcy tegorocznej zimy zużyli o ok. 65 940 GJ
(ok. 2 mln 153 tys. zł) ciepła mniej niż w tym samym okresie w ubiegłym sezonie.
Planowane przez MPEC zapotrzebowanie
na ciepło w 2014 roku mniejsze o 30 tys GJ w stosunku do 2013 roku już się ziściło, bo sprzedaż
energii cieplnej w pierwszym kwartale jest niższa
o 40 800 GJ niż w tej samej fazie 2013 roku.
(W przypadku MPGKiM, analizy zostały wykonane w warunkach porównywalnych tj. obejmujących wszystkie wspólnoty mieszkaniowe
powstałe na bazie MPGKiM po 01 stycznia 2014 roku)
Łomża / 7
www.narew.info n n n wtorek 8 kwietnia 2014
w extra skrócie
TENIS STOŁOWY
AZS spadł do I ligi
Pingpongistkom AZS-u PWSIP Łomża nie udało się zrealizować
celu jakim założonego przed startem Ekstraklasie, czyli utrzymania. W kończącym sezon spotkaniu w Częstochowie przegrały z miejscowym AZS-em AJd 2: 3 i przy niekorzystnych wynikach dwóch innych pojedynków żegnają się z najwyższym
poziomem rozgrywek.
Przed ostatnim meczem łomżanki wierzyły jeszcze, że mogą
pozostać się w elicie. Pojechały więc do Częstochowy bardzo zmobilizowane. Spotkanie rozpoczęło się „zgodnie z planem”. Liderka
gospodarzy, reprezentantka Białorusi Elena Dubkova nie dała
szans Karolinie Gołąbiewskiej. Potem jednak było zdecydowanie
lepiej. Najpierw Magdalena Sikorska pewnie pokonała Katarzynę
Ślifiryczk 3: 0, a w trzecim meczu Weronika Łuba ograła Katarzynę Nowocin 3: 1 – W pierwszym secie Weronika zupełnie nie mogła złapać właściwego rytmu gry, czego efektem był wysoko przegrany pierwszy set. Później zmieniliśmy nieco taktykę i losy spotkania szybko się odwróciły. Trzy następne partie to już popis gry
mojej podopiecznej – powiedział trener AZS-u PWSIP, Wacław
Tarnacki.
Wydawało się, że łomżankom uda się osiągnąć zamierzony cel
i zdobyć jakże cenne dwa ligowe punkty. Warunkiem było zwycięstwo Sikorskiej z Dubkovą – Magda była ostatnio w bardzo dobrej
formie. Niestety jeszcze przed pierwszą grą powiedziała mi, że
mocno naciągnęła jeden z mięśni ręki i nie wie czy będzie w stanie zagrać. W pierwszym pojedynku jeszcze wystąpiła, ale mając
w perspektywie wyczerpujące starcie z białoruską defensorką nie
chciała ryzykować pogłębienia urazu. Stąd też po długich naradach
podjęliśmy decyzję, że zastąpi ją Emilia Majewska – relacjonuje
Tarnacki. Zmiana reprezentantki Polski na niedoświadczoną w Ekstraklasie tenisistkę nie mogła wyjść AZS-owi na dobre. Mimo ambitnej postawy Majewska nie była w stanie wygrać nawet jednego
seta z Dubkovą.
Również w trzech partiach zakończył się ostatni pojedynek tego meczu między, w którym Gołąbiewska nie sprostała Ślifirczyk.
Tym samym zwycięzcą całego spotkania okazała się drużyna gospodyń.
Ta porażka nie powodowała jeszcze spadku AZS-u z Ekstraklasy, bowiem ich rywal w walce o utrzymanie, Polmlek Lidzbark
Warmiński miał do rozegrania jeszcze dwa spotkania. W przypadku poniesienia porażek w obu meczach to łomżanki pozostałby
w lidze. Niestety drużyna z Warmii wygrała oba spotkania spychając ekipę z Łomży do I ligi – Nie robimy z tego tragedii. Już na początku sezonu wszyscy skazywali nas na pewny spadek, a my
do końca walczyliśmy o utrzymanie. Teraz podsumujemy te trzy
lata spędzone w Ekstraklasie i skupimy się na budowaniu nowej
drużyny. Pierwsze decyzje będziemy chcieli podjąć już po Świętach
Wielkiej Nocy – podkreślił doświadczony szkoleniowiec.
***
W czasie, gdy ważyły się losy utrzymania AZS-u, w Piątnicy rozegrane zostało 3. Grand Prix Polski Kadetów i Kadetek. Od piątku do niedzieli 184 zawodników i zawodniczek rywalizowało nagrody i punkty rankingowe. Na starcie nie zabrakło również młodych łomżan. W turnieju eliminacyjnym wystąpiły cztery dziewczęta – Urszula Wądołowska, Klaudia Piasecka, Monika Zaniewska
i Ewelina Sakowicz oraz jeden chłopak, Maciej Wasik. Z całej piątki tylko Sakowicz udało się przebrnąć pierwszą fazę zawodów.
W drugiej już nie poszło jej tak dobrze i ostatecznie została sklasyfikowana na miejscach 49-56.
Od razu w turnieju głównym wystąpił wychowanek AZS-u Łomża, Mateusz Lipiński, który ostatnie pół roku spędził w białostockich Dojlidach. Tam pochodzący z Nowogrodu tenisista zaprezentował się z dobrej strony kończąc zawody na 11. pozycji.
( dB )
III liga
24. kolejka
Jagiellonia II Białystok
– ŁKS 1926 Łomża 1: 1 (1: 0)
Bramka dla ŁKS-u: Robert
Speichler 55.
IV liga
19. kolejka
Puszcza Hajnówka – KS Śniadowo 0: 0
Orzeł Kolno – Cresovia Siemiatycze 0: 1
Po meczach 19. serii spotkań
nasze drużyny zachowały miejsca
zajmowane przed tygodniem. KS
Śniadowo jest dwunasty, a Orzeł
zajmuje szesnastą lokatę.
PIŁKA NOŻNA
Oba ŁKS-y na remis
Po jednym punkcie wywalczyły w miniony weekend drużyny
Łomżyńskiego Klubu Sportowego 1926. Seniorzy po wyrównanym meczu zremisowali w Supraślu z rezerwami Jagiellonii
Białystok 1: 1, a występujący w rozgrywkach centralnych juniorzy podzielili się punktami z Olimpią Elbląg kończąc spotkanie takim samym wynikiem jak ich starsi koledzy.
W Supraślu, gdzie rozgrywa swoje mecze druga drużyna Jagiellonii doszło do pojedynku dwóch niepokonanych na wiosnę ekip. Także i w tym spotkaniu ani jedni ani drudzy nie
chcieli tej korzystnej statystyki zmieniać. Stąd też w większości gra toczyła się w środku pola, a akcji podbramkowych było jak na lekarstwo. Na nieszczęście jednym skutecznym atakiem popisali się w pierwszej połowie białostoczanie. W 5. minucie Emil Gajko wykorzystał zakończył celnym strzałem ładną zespołową akcję. Łomżanie obudzili się dopiero po zmianie
stron. Do wyrównania doprowadzili jednak w dość dziwnych
okolicznościach. Dziesięć minut po wznowieniu gry w środku
boiska grający trener ŁKS-u, Robert Speichler z dziecinną łatwością ograł mającego na koncie ponad 100 meczów w Ekstraklasie Tomasza Bandrowskiego i będąc jeszcze na własnej
połowie oddał bardzo mocny strzał w kierunku bramki gospodarzy. Wysunięty na jedenasty metr golkiper Jagiellonii, Bar tłomiej Drągowski nie spodziewał się takiego obrotu sprawy i nie
zdołał wybić piłki na rzut rożny. Więcej goli już nie padło
i obie drużyny podzieliły się punktami – Uważam, że był to
bardzo dobry mecz z obu stron. Jak to w derbach, nie było
odpuszczania, każdy walczył na 100 %. Myślę, że z przebiegu
gry remis jest wynikiem sprawiedliwym – ocenił drugi trener
ŁKS-u, Marcin Mroczkowski.
Po tym spotkaniu łomżanie spadli na 15. miejsce mając w dorobku 24 punkty, jednak do zajmującego 9. lokatę LZS-u Narewka tracą już tylko 4 oczka. Kolejnym rywalem będzie Huragan
Morąg (8. miejsce, 38 punktów). Ten pojedynek odbędzie się w sobotę, 12 kwietnia o godz. 16.00 w Łomży.
PiŁka noŻna
Wyniki drużyn z naszego regionu:
II liga
22. kolejka
Olimpia Zambrów – Legionovia Legionowo 0: 3 (0: 2)
Trzeci z rzędu mecz bez
zwycięstwa mają za sobą piłkarze Olimpii. Po ubiegłotygodniowym remisie w Pruszkowie
z tamtejszym Zniczem, tym razem zambrowianie wysoko przegrali na własnym boisku z Legionovią. Ta porażka spowodowała, że podopieczni trenera
Krzysztofa Zalew skiego tracą
coraz większy dystans do miejsca dającego utrzymanie. W tej
chwili strata do zajmującej 8. lokatę Limanovii wynosi już 9
punktów.
Kolejny mecz będzie więc dla
drużyny Olimpii następnym z serii tych „o wszystko”, bowiem
w niedzielę 13 kwietnia
o godz. 11.15 zmierzy się na wyjeździe z sąsiadem w tabeli, dwunastym Pelikanem Łowicz.
Centralna Liga Juniorów
– grupa A
15. kolejka
ŁKS 1926 Łomża – Olimpia
Elbląg 1: 1 (1: 0)
Bramka dla ŁKS-u: Marcin
Świderski 34.
***
W 15. kolejce Centralnej Ligi Juniorów ŁKS podejmował
na własnym boisku Olimpię Elbląg. Po pierwszej, bardzo dobrej
połowie gospodarze prowadzili 1: 0, a gola zdobył ładnym uderzenie zza pola karnego Marcin Świderski. Po zmianie stron elblążanie wyrównali po kontrowersyjnym karnym. Niesieni do boju dopingiem licznej grupy kibiców łomżanie do samego końca próbowali zdobyć bramkę na wagę trzech punktów. Już w 90. minucie
przed znakomitą szansą stanął Artur Bajor, ale piłkę po jego strzale głową obrońca wybił z linii bramkowej.
– Jestem zadowolony z postawy swojego zespołu. Był to zdecydowanie najlepszy nasz mecz w tej rundzie. Szkoda, że nie udało się zdobyć kompletu punktów, bo uważam, że na niego zasługiwaliśmy – podsumował spotkanie trener Arkadiusz Obrycki.
Teraz przed młodymi ełkaesiakami niezwykle trudne zadanie.
W najbliższą sobotę w Łodzi zmierzą się z liderem i jednym z kandydatów do medalu w Mistrzostwach Polski, miejscowym UKS-em SMS.
( dB )
Liga okręgowa
19. kolejka
Victoria Jedwabne – Wigry II Suwałki 2: 4
Rudnia Zabłudów – Forty
Piątnica 1: 0
Po ubiegłoty godniowych
wysokich zwycięstwach zarówno
w Jedwabnem jak i Piątnicy liczono na kolejny komplet
punktów. Niestety, oba zespoły
nie sprostały swoim rywalom.
Po dwóch meczach rundy wiosennej Victoria plasuje się
na szóstej pozycji, a For ty są
dopiero trzynaste.
lekka atletYka
Drugie zwycięstwo w obecnym
sezonie Pucharu Świata w biegach
po schodach zaliczył zawodnik
LŁKS-u Prefbet Śniadowo Łomża,
Piotr Łobodziński. Po wygraniu warszawskiego Biegu na Szczyt Rondo 1, mającego miano Towerrunning
Grand Prix of Poland, Łobodziński
błysnął wysoką formą podczas zawo-
dów w katarskim Doha. Drugiego
na mecie Niemca, Christiana Riedla
wyprzedził o 23 sekundy, poprawiając przy tym o 18 sekund rekord trasy. Po tym starcie reprezentant LŁKS-u umocnił się na pozycji lidera Pucharu Świata mając 130 punktów
Christianem Ridlem.
PiŁka rĘCZna
Zakończyły się Mistrzostwa
Województwa Podlaskiego Juniorek
Młodszych w piłce ręcznej. Startuąca w nich drużyna GUKS-u Dwójka
Łomża zajęła drugie miejsce i dzięki
temu wywalczyła awans do ćwierćfinałów Mistrzostw Polski, które rozegrane zostaną w dniach 11-13 kwietnia. Do łomżyńskiej drużyny trafiło
również wyróżnienie indywidualne.
Najlepszą zawodniczką całych rozgrywek została wybrana Aleksandra
Szymborska.
koSZYkÓwka
Na drugim miejscu wojewódzkie rozgrywki w minikoszykówce
zakończyli zawodnicy Szkoły Podstawowej nr 9. W turnieju finałowym igrzysk Energa Cup, który
odbył się w Białymstoku podopieczni trenera Wojciech Kamińskiego ulegli jedynie tryumfatorowi
zawodów, SP 47 Białystok, wyprzedzając dwie szkoły z Bielska Podlaskiego – SP 2 i SP 5. Najlepszym
zawodnikiem łomżyńskiej ekipy
został wybrany Jakub Ramotowski.
Trzecią drużyną województwa
podlaskiego została natomiast reprezentacja Publicznego Gimnazjum nr 8 w Łomży. Zespół prowadzony przez Włodzimierza
Wójcika w pierwszym meczu zawodów finałowych uległ późniejszemu mistrzowi, PGS nr 19 Białystok 43: 58. Po tej porażce łomżanom pozostała już tylko walka
o brązowy medal. W niej nasi koszykarze z łatwością poradzili sobie z zespołem PG 18 Białystok,
wygrywając 63: 33. Najlepszym zawodnikiem drużyny PG 8 wybrano Krystiana Tyszkę.
Warto dodać, że wywalczony
brązowy medal jest już 11. krążkiem zdobytym przez PG 8 w historii rozgrywek Gimnazjady koszykarzy.
SiatkÓwka
W najbliższą sobotę, 12 kwietnia o godz. 16.00 UKS Jedynka
PWSIP Łomża rozpoczyna walkę
o utrzymanie. W łomżyńskiej hali
Olimpijczyków Polskich nasz zespół zmierzy się UKS-em Murowana Goślina. Rywalizacja toczyć się
będzie do trzech wygrany. Przegrany z tej pary spada do III ligi,
a zwycięzca w dwumeczu walczyć
będzie jeszcze z jedną z drużyn
trzecioligowych.
8 / reklama
www.narew.info n n n wtorek 8 kwietnia 2014