ŚWIADOME ODŻYWIANIE Dodatki żywnościowe Pod zielonym
Transkrypt
ŚWIADOME ODŻYWIANIE Dodatki żywnościowe Pod zielonym
ŚWIADOME ODŻYWIANIE Dodatki żywnościowe Pod zielonym liściem kaktusa widać dziwne zabrudzenia. W sklepie sięgamy po jogurt truskawkowy o pięknym czerwonym kolorze. Jaki jest związek między dziwnym zabrudzeniem a jogurtem? Świadomy konsument zdaje sobie sprawę, że dziwne zabrudzenie pod wspomnianym liściem to Dactylopius coccus, owad z gatunku pluskwiaków w Polsce znany pod nazwą czerwiec kaktusowy. Po utopieniu, wysuszeniu i zmieleniu ok. 155 tysięcy takich owadów, uzyskuje się ok. 1 kg czerwonego barwnika o numerze E120 zwanym powszechnie koszenila. Producent jogurtu zobowiązany jest poinformować nas, że dodał do jogurtu ten barwnik. Nie musi jednak informować nas, jak on powstał… Jedna z pierwszych informacji jaką znajdziemy na stronie Polskiej Federacji Producentów Żywności brzmi: „Współczesny przemysł spożywczy nie mógłby istnieć bez substancji dodatkowych”. Według prawa Unii Europejskiej dodatki do żywności są to: „substancje dodawane, ze względów technologicznych w trakcie jej produkcji, przetwarzania, przygotowywania, obróbki, pakowania, przewozu lub przechowywania”. Mają one różne właściwości: konserwujące, pianotwórcze, przeciwpieniące, przeciwzbrylające, słodzące, spulchniające, utrzymujące wilgoć, wiążące, wypełniające itd. Substancje te „w normalnych warunkach nie są spożywane jako żywność”. Czy zatem są one całkowicie bezpieczne? Większość ocen dotyczących bezpieczeństwa dodatków żywnościowych pochodzi z lat 80tych i 90-tych, a niektóre nawet z lat 70-tych. Ponadto ocena substancji dokonywana jest na podstawie dokumentacji, udostępnianej zazwyczaj przez wnioskodawcę (zwykle producenta lub potencjalnego użytkownika danego dodatku do żywności)! Znana XIX-wieczna amerykańska propagatorka zdrowego stylu życia pisała już w 1870 roku: „Jakość jedzenia spożywanego przez dzieci i rodziców bez wątpienia wpływała na ich zdrowie oraz właściwe zachowanie”. Badania w wielkiej Brytanii potwierdziły ewidentny wpływ jedzenia na ADHD. Barwniki i dodatki spożywcze zawarte w produktach dla dzieci powodują nadaktywność. Popularnie używany, nie ulegający krystalizacji, mający dłuższą niż cukier przydatność do spożycia, syrop glukozowo-fruktozowy jest w jogurtach, deserach mlecznych, ciastkach, cukierkach, batonach, czekoladzie, lodach, napojach, gazowanych, sokach owocowych, galaretkach, płatkach śniadaniowych, sosach, sosach, serkach, musztardach, dżemach. Według najnowszych informacji blokuje on hormon zwany leptyną odpowiadający za uczucie sytości i zakłóca pracę wątroby, przestawiając metabolizm na produkowanie tłuszczu ze wszystkiego co się je. A co z aspartamem, glutaminianem sodu, benzoesanem sodu, kwaskiem cytrynowym i szeregiem innych substancji jakie znaleźć możemy w produktach po jakie sięgamy w sklepie? Słaby dostęp do informacji i badań, a jednocześnie wielość przypadków w których nie zdrowie konsumenta lecz jego portfel były obiektem najwyższego zainteresowania, prowadzą nas do zasadniczego wniosku: im mniej przetworzony pokarm spożywamy, tym lepiej dla nas. Choć nie jesteśmy w stanie zatrzymać wykorzystywania dodatków do żywności przez przemysł, możemy znacznie ograniczyć ich codzienne spożycie. Kupujmy jak najczęściej produkty podstawowe i przetwarzajmy je samodzielnie w naszych domach. Ucztujmy przy śniadaniu spożywając kasze (polecam jaglaną) lub płatki zbożowe z umiarkowaną ilością orzechów i owoców (najlepiej krajowych, świeżych lub suszonych). Spożywajmy obiady z dużą ilością gotowanych i surowych warzyw.