Na jesień - teatr!

Transkrypt

Na jesień - teatr!
2010-12-07 VII Jesienne Spotkania Teatralne w Miejskim Ośrodku Kultury
Na jesień - teatr!
Choć za oknem już w zasadzie zima, Miejski Ośrodek Kultury wcale nie zapadł w zimowy sen. Jak co
roku, pod dachem placówki przy Norwida 10 odbyły się Jesienne Spotkania Teatralne. W sobotę, podczas
siódmej edycji imprezy zaprezentowało się pięć grup z Legionowa. Spotkania zwieńczyły warsztaty
teatralne oraz dyskusja z jury.
Tegoroczne Spotkania Teatralne wypadły wybitnie skromnie w porównaniu z rokiem ubiegłym. Nawet piąta
odsłona, dwa lata temu, miała bogatszy program i przyciągnęła więcej zainteresowanych. Mimo skromnego
repertuaru, imprezie udało się jednak zgromadzić grupę miłośników teatru.
„Spotkania” rozpoczęły się koło godziny 12.00. Jako pierwsza, w autorskim spektaklu Teatru Tabu – „Sen?”,
zaprezentowała się Grupa Teatralna Gong. Spektakl wyreżyserowała Hanna Wilczyńska, będąca jednocześnie
organizatorką i pomysłodawczynią Jesiennych Spotkań Teatralnych.
Następnie, o godzinie 13:00 na scenie pojawili się młodzi aktorzy z Zespołu Teatralnego Fantazja. Spektakl
„Kosmiczna Bajka” spotkał się z bardzo ciepłą reakcją widowni. Scenariuszem i reżyserią zajęła się Dorota
Przekazińska.
Po czterdziestominutowej przerwie przyszła kolej na Grupę Teatralną Klamka. Autorski spektakl „Pozór”
wyreżyserowała Hanna Wilczyńska. Aktorzy, mimo swojego młodego wieku, spisali się bardzo dobrze. Grane
przez nich postaci były żywe i barwne a duża dawka humoru przemycona do scenariusza sprawiła, że
publiczność co i raz wybuchała śmiechem.
Po kolejnej blisko czterdziestominutowej przerwie na scenie pojawiła się Grupa Teatralna Remont, prezentując
autorski spektakl „Uwaga” – podobnie jak w przypadku poprzedniego występu – również w reżyserii Hanny
Wilczyńskiej. Aktorzy dobrze wczuli się w grane przez siebie role, dzięki czemu ich charaktery były dość
wyraziste. Ciekawym elementem spektaklu okazały się retrospekcje, dzięki którym przedstawienie stało
się bardziej wielowymiarowe.
Na koniec, po kolejnej dość długiej przerwie, wystąpił Teatr Adonai. Grupa pod przewodnictwem Hanny
Wilczyńskiej zaprezentowała autorski spektakl pt. „Jutro”. Jury szczególnie doceniło grupę za jej wysoki poziom
świadomości teatralnej i podjęcie ważnego społecznie tematu.
Koło godziny 17.00 odbyły się warsztaty teatralne poprowadzone przez aktorów Teatru Co Nieco. Finałem VII
Jesiennych Spotkań Teatralnych był panel dyskusyjny przeprowadzony przez jury imprezy: Ewę Maleszę, Piotra
Nowotnego i Włodzimierza Kisielewskiego. Jurorzy oceniali występujące grupy, sugerując nad jakimi elementami
aktorzy powinni jeszcze popracować. Oczywiście nie obyło się też bez słów uznania. Grupę Teatralną Gong
jurorzy docenili za swobodną kreację sceniczną, poczucie humoru i pochwałę realnego świata. Zespół Teatralny
Fantazja usłyszał pochwały m.in. za udaną scenografię oraz integrację działań scenicznych. W grze Grupy
Teatralnej Klamka jury urzekła wyrazistość postaci scenicznych i nieco przewrotne obrazy „szczęścia w szkole”.
Grupa Teatralna Remont zaprezentowała się natomiast jako zespół o wyrównanym poziomie aktorskim. Jury
zwróciło również uwagę na szczególną wartość artystyczną „sceny z Pucusiem”. Docenieni zostali także
konferansjerzy imprezy – za pełną twórczego zapału olśniewającą sztukę konferansjerki.
Choć VII Jesienne Spotkania Teatralne z pewnością dostarczyły nam przyjemnych wrażeń podczas szarej zimnej
soboty, to jednak edycja ta wypadła dość blado. Wąski repertuar spowodował, że VII „Spotkania” nie były tak
ciekawe jak poprzednie edycje. Cztery na pięć spektakli wyreżyserowała Hanna Wilczyńska, przez co widownia
nie mogła zobaczyć jak radzą sobie aktorzy pod skrzydłami innych instruktorów. Do tego strasznie długie przerwy
(średnio około 40 min), które sztucznie wydłużały imprezę i powodowały, że po pewnym czasie oczekiwanie na
kolejne spektakle stało się męczące. Biorąc pod uwagę, że przedstawienia trwały około 20-25 minut, przerwy
stanowiły mniej więcej połowę imprezy. Na szczęście w sali obok znajdował się poczęstunek, dzięki któremu
goście mogli spędzić dłużące się minuty na rozmowie i posilaniu się.

Podobne dokumenty