Wielu ludzi myśląc o Dekalogu, kojarzy go z zakazami

Transkrypt

Wielu ludzi myśląc o Dekalogu, kojarzy go z zakazami
Krzysztof Majdyło
Wielu ludzi myśląc o Dekalogu, kojarzy go z zakazami
i nakazami, tymczasem Boże Przykazania zostały nadane,
aby dać nam wolność – od grzechu, chciwości, konsekwencji
złych decyzji, w końcu wolność od egoizmu.
Dzięki Bożej łasce możemy żyć w prawdziwej wolności!
26 CEL | Magazyn Chrześcijański
B
óg lubi nam tłumaczyć, jakie są Jego zamierzenia i dlaczego robi to, co robi. Tak też było z nadaniem Izraelowi Prawa. We wstępie do Dziesięciu Przykazań Bóg
mówi, jaki jest cel ustanowienia przykazań: „Ja jestem Pan,
Bóg twój, który cię wyprowadził z ziemi egipskiej, z domu
niewoli”. Pierwotnym celem dekalogu było wyzwolenie. Te
dziesięć słów było wielkim aktem wyzwolenia dla narodu. To
nie wyjście z Egiptu i przejście przez Morze Czerwone dały
Żydom pełną wolność, ale nadanie Prawa na Synaju. Każde
z Dziesięciu Przykazań przynosiło wolność w pewnej dziedzinie życia. Było oddzieleniem się od egipskiej przeszłości.
Te słowa stały się fundamentem dla nowego, wolnego narodu,
który miał być wzorem dla innych narodów. Od tej pory nie
byli już częścią „domu niewoli”, ale stali się „Królewskim
Kapłaństwem” (Wyj.19:6).
To jest dobre
Ciekawe, że Bóg stworzył świat dziesięcioma słowami.
W biblijnym opisie stworzenia dziesięć razy powtarza się
stwierdzenie „Bóg rzekł”. Tak samo jak dziesięć słów Boga
powołało cały świat z niebytu, tak samo dziesięć słów wypowiedzianych na Synaju powołało do istnienia nowe społeczeństwo i nową kulturę. Dziesięć słów niosło ze sobą twórczą
moc, zarówno stwarzając świat, o którym Bóg powiedział: „To
jest dobre”, jak i tworząc nowy naród, o którym Bóg powiedział: „moja wyjątkowa własność” (Wyj.19:5). Izrael stał się
wzorcem i modelem tego, jak powinny wyglądać i funkcjonować społeczeństwa.
jego miejsca. Nie może być to żaden człowiek, filozofia czy
ideologia.
Nie będziesz wzywał imienia Pana, Boga twego, do
czczych rzeczy […]. Można to dokładniej przetłumaczyć jako: Nie będziesz przysięgał na imię Pana, Boga twego,
nadaremnie. W ten sposób Bóg staje się najwyższym gwarantem każdej przysięgi pomiędzy ludźmi nowego narodu. Przysięga jest podstawą każdej ludzkiej relacji. Mamy przysięgę
małżeńską, umowy biznesowe, kontrakty, a w końcu konstytucję, która jest rodzajem przymierza o zasięgu ogólnonarodowym, z której wypływa cały system prawny. Bóg powagą
swojego imienia gwarantuje trwałość i bezpieczeństwo każdej przysięgi. W ten właśnie sposób wkracza w każdą z ludzkich relacji. To Słowo stwarza uczciwe społeczeństwo, gdzie
ludzie sobie ufają i czują się bezpieczni w relacji z innymi.
Stróżem tego bezpieczeństwa jest sam Bóg. Wyobraź sobie
naród, w którym każdą obietnicę, przysięgę i dane słowo traktuje się z odpowiednią powagą.
Pamiętaj o dniu szabatu, aby go uświęcić. Sześć dni
będziesz pracować i wykonywać wszystkie twe zajęcia. […] Bóg mówi o sześciu dniach pracy i o regularnym
odpoczynku. W języku hebrajskim występuje tutaj ciekawa
gra słów. Słowo „abad” najczęściej używane jako określenie pracy czy trudu i pochodzące od „ebed” – „niewolnik”
zostaje zastąpione słowem również tłumaczonym jako
praca, a mianowicie „malaka” pochodzącym od „malak”
– czyli posłaniec. Pociąga to za sobą inne skojarzenia. Praca
przestaje być niewolą, a staje sie poselstwem. Mało kto
3.
4.
Te słowa stały się fundamentem nowego, wolnego narodu,
który miał być wzorem dla innnych narodów.
Chciałbym, abyśmy zaczęli postrzegać Dziesięć Przykazań
jako nośnik wolności, sposobu na tworzenie nowego świata.
Mają one moc zmieniać życie jednostek, rodzin i całych społeczeństw. Wnoszą w życie człowieka urodzonego w „domu
niewoli” godność, wartość i wyzwolenie, czyniąc go częścią
„Królewskiego Kapłaństwa”.
Nie chcę oczywiście mówić, że Dekalog przynosi zbawienie. Nowy Testament dobitnie powtarza, że usprawiedliwienie jest jedynie przez wiarę w Jezusa Chrystusa (Gal.2:16).
Chcę raczej przypomnieć, że Prawo, a w tym też Dekalog, jest
dobre i święte (Rzym.7:12) i jak każde Słowo wypowiedziane
przez Boga ma w sobie moc do zmieniania życia człowieka.
Spójrzmy z tej perspektywy na Dziesięć Przykazań (Księga
Wyjścia 20;1-17; Księga Powtórzonego Prawa 5;6-21).
Nie będziesz miał cudzych bogów obok Mnie! To Słowo
mówi, że jest tylko jedno źródło prawa, prawdy i wolności. Tym źródłem jest Bóg. Tylko On wyprowadza z „domu
niewoli”. Odwrócenie się od Niego, jako najwyższego autorytetu oznacza dla jednostek, rodzin i społeczeństw utratę
wolności.
Nie będziesz czynił żadnej rzeźby ani żadnego obrazu
[…] Nie będziesz oddawał im pokłonu i nie będziesz
im służył […]. To przykazanie jest naturalną konsekwencją
pierwszego. Jeżeli jest Jeden Bóg, nikt i nic nie może zająć
1.
2.
chyba dziś tak myśli o pracy. Co stanowi różnicę? Sabat! Jeśli
w pogoni za efektywnością pracuję siedem dni w tygodniu,
nigdy tej efektywności nie osiągnę, a moja praca stanie się dla
mnie niewolą. Jeśli wyznaczam sobie regularny czas odpoczynku – sabatu, praca będzie moim poselstwem. Gdy Pismo
Święte mówi o Bożej pracy stwarzania świata, używa słowa
„malaka”. Gdy sabat jest częścią mojego życia i pracy, staję
się jakby partnerem Boga. Tworzę nowe rzeczy i ulepszam
świat wokoło. Boża praca była Jego poselstwem. W doskonałości stworzenia widać ślad twórcy. Podobnie moja praca,
moja „malaka” staje się poselstwem, jakie przekazuję światu,
wyrażeniem mnie samego. Powiedziane jest, że Bóg pobłogosławił dzień sabatu (Wyj.20:11). Oznacza to, że gdy
wyznaczam sobie sabat, to tam jest moje błogosławieństwo.
Odchodzi stres. Pojawia się kreatywność, innowacyjność.
Zaczynam widzieć nowe możliwości. Wiem, jak coś ulepszyć, poprawić. Przychodzi odnowienie intelektu i większa
efektywność. Nie stanę się pracoholikiem. Praca będzie dla
mnie źródłem energii, a nie wypalenia. Jest takie powiedzenie: „To nie Izrael uratował sabat, ale sabat uratował Izrael”.
Uratował rodzinę, małżeństwo, wychowanie dzieci. W jaki
sposób? W bardzo prosty. Nie pozwolił im na ślepą pogoń
za sukcesem i efektywnością, ale „zmusił” do spędzenia jednego dnia w tygodniu w gronie najbliższych. W domu nieCEL | Magazyn Chrześcijański 27
woli nie było sabatu. Ludzie po prostu pracowali, nie czując
w tym żadnej misji. Królewskie Kapłaństwo czerpie swoją
siłę z sabatu. Proszę, pomyśl sam, jaki wpływ na jakość twojego życia, twojej pracy i twojej rodziny miałby regularny
sabat.
Czcij ojca swego i matkę swoją, aby długo trwały
twoje dni […] Bóg tym przykazaniem chroni relację
pomiędzy rodzicami a dziećmi. W Bożych oczach ta relacja
jest święta. Jest kluczem dla przyszłości narodu. To Słowo
ma połączyć siłę i entuzjazm młodego pokolenia z wiedzą i doświadczeniem starego. Dzięki temu połączeniu
każde pokolenie powinno zajść dalej niż poprzednie. Tak
działa zasada dziedziczenia. Rodzice przekazują dzieciom
majątek, doświadczenie, wiedzę, wartości duchowe, rzemiosło rodzinne. Dzięki temu młode pokolenie nie startuje
z „punktu zero”, ale z miejsca, które poprzednie pokolenie
5.
6.
Nie zabijaj. Dosłownie ten zwrot brzmi „Nie morduj”.
Życie jest święte. Jednak to Słowo chroni życie niewinnych i bezbronnych, a nie morderców. Kara śmierci zgodnie
z Bożą intencją miała strzec tego przykazania. Można ująć
to następująco: gdy pozbawiam kogoś jego prawa do życia,
pozbawiam również tego prawa siebie. Społeczeństwa, które
pozwalają na pozbawianie życia niewinnych i bezbronnych
(np. aborcja), a chronią życie wyrachowanych morderców,
wykrzywiają sens tego słowa. Zgodnie z gradacją potrzeb
człowieka według Abrahama Maslowa ważniejszą potrzebą
człowieka jest potrzeba bezpieczeństwa, a dopiero gdzieś
dalej potrzeba samorealizacji. Tylko ludzie, którzy mają
zagwarantowane poczucie bezpieczeństwa, myślą o samorealizacji, życiowych celach, powołaniu… Dla ludzi, którzy
lękają się o swoje życie, inne potrzeby są luksusem, na który
ich psychicznie nie stać.
Chciałbym, abyśmy zaczęli postrzegać Dziesięć Przykazań,
jako nośnik wolności, sposób na tworzenie nowego świata.
Mają one moc zmieniać życie jednostek, rodzin i całych społeczeństw.
osiągnęło. W Ewangelii Marka 7:8-13 opisana jest tradycja,
która pozwalała dzieciom oddać świątyni pieniądze przeznaczone na opiekę nad starszymi. Dzieci mogły się czuć
usprawiedliwione. Dały przecież pieniądze na szczytne cele.
W oczach Jezusa było to jednak złamanie przykazania. Jezus
rozumiał, że wypełnieniem przykazania „Czcij ojca swego
i matkę swoją” jest materialne wspieranie rodziców. W czasach Jezusa ludzie myśleli: „Dałem na świątynię. Jestem już
zwolniony z odpowiedzialności za rodziców”. Dziś myślą
podobnie: „Opłacam składki ubezpieczeniowe i podatki.
Teraz państwo jest odpowiedzialne za moich rodziców. Są
emerytury i domy starców”. Jezus wprost powiedział, że
taki sposób myślenia unieważnia (a dosłownie „pozbawia
mocy”) Słowo Boże. Piąte Słowo Boga ma moc zbudować
lepszą przyszłość przez połączenie pokoleń, ale ludzka
nauka może pozbawić je tej mocy! Malachiasz prorokował,
że jeśli serca ojców i synów nie będą ku sobie zwrócone, klątwa nawiedzi ziemię. Wiele problemów społecznych (wzrost
przestępczości wśród młodzieży, samotne matki, uzależnienia) są wyrazem działania tej klątwy w naszych czasach.
Myślenie jest obecnie następujące: państwo wychowa
i wykształci moje dzieci, a gdy będę stary, to państwo zajmie się mną. W tym układzie rodzice i dzieci nie potrzebują siebie nawzajem. Rodzicu, jak wychowywałbyś swoje
dzieci, gdybyś wiedział, że nie istnieje żadna emerytura,
a tylko dzieci są twoją jedyną nadzieją na przeżycie starości
czy choroby? Ile miałbyś dzieci? Traktowałbyś je jako ciężar
czy jako swoją inwestycję? Prawdopodobnie rodzice mieliby
wtedy dużo dzieci. Spędzaliby z nimi dużo czasu. Otwieraliby serca. Uczyliby wszystkiego, co sami wiedzą. Dzieci
byłyby przygotowywane do dorosłego życia, samodzielności
i przyjęcia dziedzictwa. Gdy Piąte Słowo Boga jest szanowane, społeczeństwo z pokolenia na pokolenie staje się lepsze i zamożniejsze.
28 CEL | Magazyn Chrześcijański
7.
Nie cudzołóż. Nieczystość seksualna uderza w godność
człowieka i powoduje zniszczenie. To przykazanie
zabrania każdej formy aktywności seksualnej poza współżyciem mężczyzny i kobiety w relacji chronionej przymierzem
małżeńskim. Bóg mówi w tym Słowie, że małżeństwo jest
święte. To przykazanie chroni małżeństwo i seks małżeński. Z jednej strony seks cementuje przymierze mężczyzny
i kobiety. Jednak z drugiej strony seks w małżeństwie daje
początek dzieciom, które narodzą się bezpieczne pod osłoną
przymierza, mając mamę i tatę. Takie dzieci mają poczucie
bezpieczeństwa i budują swoją tożsamość dzięki wzorcowi
rodziców. Nieczystość seksualna umacnia „dom niewoli”.
Królewskie Kapłaństwo czerpie swoją siłę z czystości seksualnej i mocnych małżeństw.
Nie kradnij/nie porywaj człowieka. W Księdze Wyjścia
żydowskie tłumaczenie oddaje siódme przykazanie
jako: „nie kradnij”, natomiast w Księdze Powtórzonego Prawa
jako: „nie porywaj człowieka”. Wydaje się, że to „nie porywaj
człowieka” miał na myśli apostoł Paweł, gdy cytował Dekalog w 1 Liście do Tymoteusza 1:10. Skąd ta różnica? Ósme
Przykazanie chroni prawo do własności. Natomiast pierwszą i podstawową własnością jest własność swojej własnej
osoby. Prawo własności najpierw dotyczy mojego wnętrza,
mnie samego, a dopiero później świata zewnętrznego. Kiedy
rodzi się we mnie pomysł, który wdrażam w życie, to profity
z jego realizacji stają się moją własnością. To przykazanie jest
ochroną kreatywności i przedsiębiorczości. Jeśli to, co stworzę, będzie moje i odniosę z tego powodu korzyść, daje mi to
motywację do tworzenia. Każdy system, który zabiera jednostce wolność, niszczy w niej inicjatywę i zdolności twórcze.
Dlatego to kapitalizm, a nie np. feudalizm czy komunizm
stał się motorem postępu technologicznego. Niewolnik ma
małą motywację do kreatywności. Ósme Przykazanie mówi:
własność jest święta. Naród, w którym nie szanuje się prawa
8.
do własności, pozbawia się postępu. Według opinii znanego
na świecie ekonomisty Hernando de Soto przyczyną nędzy
w wielu krajach jest niepewne, zagrożone czy nieistniejące
prawo do własności. Przykazanie „nie kradnij” jest kluczem
do zamożności narodów.
Nie mów fałszywego świadectwa […]. Prawda jest
święta. Jezus powiedział, że prawda wyzwala (Jan.8:32).
Każda prawda, nie tylko ta duchowa, ma charakter wyzwalający. Dlatego różne systemy totalitarne manipulują prawdą
i w ten sposób zniewalają narody. Manipuluje się prawdą
historyczną, informacjami o aktualnych wydarzeniach,
danymi statystycznymi itd. Przytoczę tutaj obecnie gorący
temat homoseksualizmu. Wystarczy manipulować statystyką
i z 2% ludzi o orientacji homoseksualnej zrobić 10%, aby
trzymać społeczeństwo w niewoli nieświadomości. Można
nazwać homoseksualizm „zdrowym stylem życia” i pominąć
przerażające dane statystyczne o przedwczesnych śmierciach,
samobójstwach, chorobach psychicznych czy przemocy
w związkach homoseksualnych. James Madison, czwarty
prezydent Stanów Zjednoczonych powiedział, że wolny
naród bez dobrej edukacji po jednym pokoleniu znajdzie się
pod niewolą tyranii. Edukacja ma wielką rolę do odegrania
poprzez zaszczepianie w ludziach „umiłowania prawdy”.
Mówiąc „Nie mów fałszywego świadectwa”, Bóg ogłosił:
„Prawda jest święta”. Jest tak cenna, że biorę ją w obronę.
Szczęśliwe i wolne społeczeństwo musi się opierać na prawdzie. W domu niewoli nie szanuje się prawdy. Królewskie
Kapłaństwo kocha prawdę, bo nawet jeśli ta prawda czasem
boli i zmusza do zmian, to zawsze w końcu wyzwala. Wolni
ludzie kochają i cenią prawdę. Dla niewolników prawda jest
zbyteczna.
Nie pożądaj […] To Słowo uderza w egoizm. Bada
serce człowieka. Co innego jest patrzeć na życie
innego i stawiać sobie je za wzorzec, wyzwanie. A co innego
żywić w sercu zawiść. Co innego jest patrzeć na czyjeś udane
małżeństwo i postanowić, że moje też będzie udane. A co
innego uwieść czyjąś żonę. Co innego jest patrzeć na czyjś
sukces i badać, jakie zasady działają w życiu tej osoby. A co
innego starać się zniszczyć człowieka, który odniósł sukces.
To przykazanie jest podsumowaniem wcześniejszych. Tradycyjne żydowskie rozumienie tego przykazania mówi, że
ponieważ jest to Dziesiąte Słowo, to pożądliwość zniszczę
w swoim sercu, gdy dziesiątą część swoich dochodów oddam
innemu człowiekowi. Zamiast pożądać będę dawał. Zamiast
zawiści, będzie służenie komuś. Egoizm niszczy każde
przymierze i wszystkie relacje. Egoizm prowadzi do obsesji
i strachu przed utratą czegokolwiek. Gdy żyję dla innego
człowieka, jestem wolny i szczęśliwy. Dziesiąte Przykazanie, jak wszystkie poprzednie, wyzwala jednostkę i społeczeństwo.
Wiara w Jezusa zbawia, ale rozważanie nad Dekalogiem
pozwala budować inny, lepszy świat przyszłości. Izajasz
prorokował, że pewnego dnia liczne narody przyjdą do góry
Syjon, aby się uczyć Prawa (Iz.2:1-3). Dziś jest ten czas, gdy
ludzie wierzący powinni ucząc Prawa, dawać klucz do rozwiązywania problemów społecznych Polski i Europy.
9.
10.