Liebe - Michael Weisser
Transkrypt
Liebe - Michael Weisser
Szanowni Państwo, droga młodzieży! Mam wielki zaszczyt, a także ogromną przyjemność, otworzyć tu dziś w Gdańsku, razem z Panią Agnieszką Wołodźko przy udziale wszystkich Państwa, wystawę Pana Michaela Weissera z Bremy. Mimo, że Brema leży wiele setek kilometrów stąd - a może właśnie dlatego - trzeba ten przekaz odebrać jako wysłannika Bremy i rozumieć jako propozycje dialogu. Kiedy wyjeżdżamy do innych miast czy krajów, najpierw rzuca się nam w oczy obraz miasta. Tak jak tu w Gdańsku – mieście, które ucieleśnia tak wiele: przeszłość i teraźniejszość miejskiej społeczności, style architektoniczne i mody, struktury ekonomiczne i kulturę dnia codziennego. Tym co nas jednak najbardziej interesuje to ludzie, których odnajdujemy w tym otoczeniu. Ludzie, którzy wypełniają miasto swoim życiem i poprzez to nadają mu kształt. Dopiero w wyniku spotkan z ludzmi wypelniaja sie te miejsca zyciem. Ten właśnie sposób spojrzenia na ludzi stał się inspiracją dzisiejszej wystawy. Michael Weisser, sam mieszkaniec Bremy, zachęca do poznania bremeńczyków. Tak oto przybył do Gdańska mały kawałek Bremy. Przedmiotem wystawy – jak widać – są fotograficzne portrety młodych ludzi. Ich wygląd, ubrania, kolor włosów i uzywane atrybuty jako wyraz indywidualności. To co w koncu zawsze było przedmiotem zainteresowania sztuki portretowej. Od początku nowożytnej kultury, w malarstwie, rysunku, rzeźbie a później również w fotografii portret jest jednym z ważniejszych tematów sztuki. Jednak nie odebralibyśmy w pełni artystycznego przekazu Weissera gdybyśmy potraktowali Jego prace jedynie jako dzieło fotografika portrecisty. Istotą jego pracy jest trudny do uchwycenia efekt końcowy, a mianowicie spotkania i rozmowy z portretowanymi. Dialog z ludźmi, których chce porwać swoją ideą i zachwycić pomysłem. Rozmawia z nimi o postrzeganiu siebie i świata. Probuje poznać i zbadac ich plany na przyszłość. Zamierza uchwycić ich sposób widzenia. Fragmenty ich wypowiedzi zostały zaprezentowane na wystawie. Pozwalają wczuć się w atmosferę rozmów i poznać osobowość przedstawionych tutaj młodych z Bremy. To co interesuje Michaela Weissera możemy wyraźnie nazwać; to ludzie i ich różnorodność. Nie chodzi tu o przedstawianie konkretnych osób lecz o pokazanie ich obok siebie, miedzy sobą, w stosunku do siebie i ze sobą, pomimo albo właśnie z powodu ich różnic. Ta idea dokumentowania grup socjalnych jest znamienna w pracach Weissera już od dłuższego czasu. W latach 2006 i 2007, w ramach projektu zatytułowanego „Oblicza“, artysta sportretował około tysiąca bremeńczyków przy czym nie chodziło tu o reprezentacyjny przekrój mieszkańców Bremy. Właściwym celem, jak określa to sam Weisser, było poznanie „ gry wzajemnego oddziaływania na siebie powszedniego z wyjątkowym, różnorodności z jednością, społeczności z jednostką” po to, aby - jak mówi dalej - „totalnie różnych ludzi jednego miasta zestawić ze sobą”. Ważnym tematem rozmów podczas tych spotkań z najprzeróżniejszymi ludźmi były ich nadzieje, marzenia i perspektywy życiowe, częściowo spisane i pokazane podobnie jak tu. Michael Weisser dostrzegając siebie jako „Moderatora“ w tym projekcie, wynajmował pomieszczenia w różnych dzielnicach Bremy i tak przenosił tę artystyczna rozmowę w miejsca uważane za socjalne punkty zapalne miasta. Zwracał się do młodych ludzi , którzy po raz pierwszy w swoim życiu wzięli udział w artystycznym projekcie, odwiedzał szkoły ogolnoksztalcace i zawodowe, i zastał tam bardzo zróżnicowaną grupę osób, zaangażowanych, pełnych nadziei, patrzących w przyszłość, choć nierzadko bez perspektyw. Młodych ludzi, którzy nie bywają obiektem zainteresowania artystów. W tym właśnie leży szczególna zasługa pracy Weissera i tu znajdujemy podobieństwo i zbieżność z projektem warsztatów gdańskich. Wyniosła, obrazowo mówiąc, wyniesiona na piedestał sztuka nie odpowiada tym wyobrażeniom. W obydwu przypadkach sztuka jest procesem daleko dalej idącym niż potoczne rozumienie dzieła ukończonego. Michael Weisser mówi o swojej pracy jako o „ kształtowaniu życia“, jako o artystycznym procesie. Nie chodzi tu tylko o wygląd zewnętrzny ludzi – co można tu w tak pełnej wyrazu różnorodności zaobserwować, lecz o kształtowanie własnej biografii, osobistego otoczenia jak również o współkształtowanie procesów społecznych. Szanowni Państwo, chcielibyśmy bardzo, aby tu pokazane prace wywołały dialog, który połączy ludzi, dyskusję na temat tego co wspólne a co różne, o przeszłości, teraźniejszości i przyszłości. Chcielibyśmy, żeby nawiązała się rozmowa, aby nie dzieliło ludzi milczenie, lecz połączył ich dialog - szczególnie młodzież, tak licznie tu przybyłą. Serdecznie dziękuję za uwagę.