Hel mroźną zimą.

Transkrypt

Hel mroźną zimą.
archiwum.hel.sam3.pl
Data: 2017-03-08
Hel mroźną zimą.
ŹRÓDŁO: http://www.psur.pl/a.aspx?id=88
Hel mroźną zimą W Helu kończy się droga, kończą się także i tory. Czy niezwykłe położenie to
jedyna atrakcja Helu poza sezonem? Mierzeja Helska to miejsce unikalne na polskim wybrzeżu.
Wąski wał usypany przez prądy morskie, który jeszcze nie tak dawno był ponoć ciągiem wysp.
Na samym jego końcu znajduje się stare rybackie miasteczko - Hel.
Właśnie w tym miasteczku w mroźne, ale i słoneczne dni lutego, spędziliśmy dwa popołudnia.
Oto nasza propozycja jednodniowej wycieczki dostosowana do niezbyt ładnej pogody wszystkie atrakcje są blisko siebie, a większość z nich umożliwia schowanie się do budynku. W
sam raz na mróz, deszcz czy... małe dzieci.
Hel poza sezonem
Atrakcyjny jest już sam dojazd do Helu. Poza sezonem co ok. 1,5 godziny kursują doń pociągi z
Gdyni przez Puck i Władysławowo. Trasa jest naprawdę ciekawa, szczególnie odcinek na
mierzei, a i nowoczesny pociąg jest bardzo wygodny. Polecamy właśnie dojazd pociągiem, choć
trasa samochodem również ma swój urok.
Gdy po wyjściu z pociągu w Helu udamy się ul. Dworcową w stronę centrum i zaraz potem
przejdziemy przez tory czeka na nas historyczna ciekawostka. Domki w okolicach ulic
Sikorskiego, Rybackiej, Lipowej to tzw. Kolonia Rybacka. Powstała ona w okresie
międzywojennym, gdy polskim władzom zależało na sprowadzeniu do zniemczonego Helu
polskiej ludności. W nowo wybudowanych domkach zamieszkali polscy rybacy z innych
nadmorskich miejscowości.
Fokarium
W tej okolicy znajduje się jedna z najbardziej znanych helskich atrakcji - fokarium. Wszyscy o
nim słyszeli, ale już nie każdy zwiedzający wie, że foki można obserwować również pod wodą.
Wystarczy wejść do budynku na terenie fokarium (zaraz po przejściu przez kasę budynek
będziemy mieli po lewej stronie) i tam w "piwnicy" można podglądać pływające foki przez dwa
grube okna, ustawione na poziomie dna basenu.
Oprócz tego w budynku można obejrzeć wystawę muzealną na temat fok (m.in. o polowaniach
na foki w przeszłości), a także film dokumentalny.
Poniżej filmik z karmienia fok, jaki nakręciliśmy w listopadzie 2013 roku.
Fokarium to oczywiście punkt obowiązkowy podczas wizyty w Helu. To niezwykle ciekawe
miejsce umożliwia spotkanie oko w oko z naturą, a przy tym bardzo wiele można się nauczyć.
Więcej informacji i zdjęć o helskim fokarium
Port
Zimą w helskim porcie jest pusto. Gdy w mroźny dzień wieje lodowaty wiatr od morza wówczas
trudno tu dłużej wytrzymać. Jednak warto, bo oprócz niezwykłych widoków zamarzniętego
portu i statków, można spotkać rybaków przy pracy. Nam udało się być przy rozładunku kutra,
który wrócił z połowu. Dla "szczurów lądowych" to nie lada gratka obserwować jak ryby
najpierw trafiają do skrzynek, potem do tira, a nad wszystkim unoszą się czyhające na łatwą
zdobycz mewy.
Muzeum Rybołóstwa
W pobliżu portu i fokarium, w budynku niegdyś będącym kościołem, mieści się Muzeum
Rybołóstwa. To ciekawa placówka, można się np. dowiedzieć, że wielki wpływ na rozwój
rybołóstwa miała duża liczba dni postnych w średniowieczu.
Dodatkową atrakcją muzeum jest punkt widokowy na wieży. Widok jest przedni, ale akurat na
tej wieży byliśmy kilka lat wcześniej w kwietniu, więc nie wiemy czy zimą też jest otwarta (bo
muzeum jest otwarte).
Natomiast na pewno nie uda się wejść zimą na helską latarnię morską - w lutym była
Strona 1 z 2
archiwum.hel.sam3.pl
Data: 2017-03-08
Hel mroźną zimą.
zamknięta na cztery spusty.
Chwila odpoczynku
W pobliżu portu znajduje się klimatyczna, pełna starych, rybackich domków ulica Wiejska.
Nawet poza sezonem można tam znaleźć jakiś otwarty bar, a z naszych doświadczeń wynika,
że tamtejsze gastronomie oferują smaczne posiłki.
Stamtąd można już dojść do stacji PKP, mijając po drodze m.in. pomnik Obrońców Helu w 1939
roku oraz pomnik Stefana Żeromskiego (w kształcie żagla).
Z dziećmi
Wycieczkę odbyliśmy z wózkiem dziecięcym, więc - da się. Śniegu leżało dużo, ale chodniki były
w miarę dobrze odśnieżone.
Pociąg kursujący do Helu jest przystosowany do wózków.
Fokarium na pewno zainteresuje dzieci, a sala, w której można oglądać foki przez podwodne
okno, jest bardzo wygodna dla najmłodszych. Przestrzenna, okna zaczynają się niemal przy
podłodze, więc najmniejsze nawet dzieci dobrze wszystko widzą. Jednocześnie w tej sali jest
cały czas wyświetlany film dokumentalny, są też krzesełka by usiąść i go obejrzeć.
Z wózkiem można wjechać na ogrodzony teren fokarium, ale już nie do budynku. Wózek musi
zostać na zewnątrz, gdyż w niewielkim budynku nie ma odpowiednich warunków.
W porcie jeden z falochronów ma barierki po obu jego stronach, co czyni go niesamowicie
wygodnym dla spacerów z dziećmi. Niestety, rybacy wyładowują ryby z kutrów po drugiej
stronie portu. Tam oczywiście barierek nie ma, ale praca rybaków jest zwykle dla dzieci tak
ciekawa, że raczej nigdzie ich nie będzie niosło.
W Muzeum Rybołówstwa byliśmy kilka lat temu bez dzieci, więc trudno nam się wypowiedzieć
na temat warunków zwiedzania. Raczej było tam dość ciasno, a wejście na wieżę strome.
/Piotr Surowiecki/
27 - 01 - 2014
El¿bieta Wiekiera
Urz±d Miasta Helu
Strona 2 z 2