Ogniem czy mieczem?

Transkrypt

Ogniem czy mieczem?
RECENZJA PRESSJI
Ogniem czy mieczem?
Stosunki państwo – Kościół
W OBRONIE DOBRA
WSPÓLNEGO
ARKADY RZEGOCKI,
RACJA STANU.
DWIE TRADYCJE
MYŚLENIA O POLITYCE
Jadwiga Emilewicz
192
K
siążka Arkadego Rzegockiego to
niespotykane w polskiej literaturze studium pojęcia i czasów, które zmieniały się pod jego wpływem. Znane
opracowania z zakresu historii idei, prezentując abstrakcyjne kategorie, bardzo często dalekie są od ukazywania jednocześnie
materii politycznej, której one dotyczą. Racja stanu. Dwie tradycje myślenia o polityce
to historia jednego pojęcia i jego wpływu
na autentyczne decyzje polityczne.
Pisząc o racji stanu, Rzegocki zauważa,
że jest to podstawowe pojęcie w historii nowoczesnego państwa. Odnosi się je
bardzo często do kształtowania porządku
międzynarodowego opartego na zasadzie
równowagi sił, ale także państw narodowych. Zauważa on jednak, że prymat inte-
resu państwa nad interesem indywidualnym
nie ogranicza się tylko
do nowożytności. Definiując pojęcie, sięga
do Aten i wojny peloponeskiej. Analizując
pisma i wydarzenia,
proponuje niezwykle
oryginalną typologię pojęcia, a co za tym
idzie – odmienną konstrukcję państwa, imperatywów polityka, kryteriów oceny działań politycznych.
W swojej typologii odwołuje się do
dwóch tradycji myślenia: klasycznej i nowożytnej. Zgodnie z pierwszą, wywodzącą
się z Aten i Rzymu oraz średniowiecznego
świata chrześcijańskiego, ład międzynaro-
dowy czy też międzypaństwowy oparty
był na istnieniu pewnej wspólnoty zasad,
uznaniu ponadjednostkowej sprawiedliwości obowiązującej wszystkich w równym stopniu. W średniowieczu wspólnotę
tę definiują zasady chrześcijańskie. Kopernikański przewrót w sposobie postrzegania państwa i polityki stanowi twórczość
florenckiego pisarza i polityka Niccola Machiavellego. Polityka rozumiana jako szlachetna sztuka dobrego i sprawiedliwego
rządu zastąpiona zostaje kryterium siły państwa i umiejętnością dominacji nad ludźmi.
„Logika racji stanu – pisze Rzegocki – nie
musi być ani sprawiedliwa, ani dobra w dotychczasowym znaczeniu tych słów”. Ład
międzynarodowy oparty na wspólnocie
chrześcijańskiej zastąpiony zostaje nowym
porządkiem – równowagą sił zaistniałą
w Europie w praktyce po 1648 roku, tj. po
zawarciu pokoju westfalskiego kończącego okres wojny trzydziestoletniej. Praktyczne rozwiązania przyjęte w postanowieniach tego pokoju znajdują uzasadnienie
w ewolucji pojęcia, którym zajmuje się autor. Przygotowała je właśnie makiaweliczna zmiana spojrzenia.
W swej książce Rzegocki znakomicie
ilustruje pojawiające się napięcia pomiędzy
dwoma sposobami postrzegania wspólnoty państwowej. Udowadnia, że wbrew powszechnemu przekonaniu makiaweliczne
definiowanie ragion di stato (choć nigdy
nie nazwane w ten sposób przez samego
jarda i ich próby „zmiany fundamentów
państwa i działania politycznego, aby włożyć wymagania narodowych potrzeb oraz
imperatywów religijnych w ramy nowych
międzynarodowych relacji, biorąc pod
uwagę zasadę sprawiedliwości”, kiedy
w tym samym czasie we Francji kardynał Richelieu uzasadnia swoje działania koniecznością przetrwania i rozwoju państwa.
W przyjętej przez siebie typologii Arkady Rzegocki przełamuje schematyczne
spojrzenie na dwie tradycje, zgodnie z którym tradycja klasyczna postrzegana była
jako irracjonalna i utopijna, podczas gdy
nowożytną charakteryzować miał realizm
i racjonalność.
Dotychczas w literaturze przedmiotu
pojęcie racji stanu zarezerwowane było dla
tradycji niemieckiej, włoskiej czy francuskiej. Rzegocki dowodzi, że także na gruncie polskiej myśli politycznej odegrało ono
niezwykle istotną rolę. Poczynając od XVi XVII-wiecznych autorów Rzegocki przybliża polską tradycję myślenia o państwie.
Zauważa jednocześnie niepopularność
określenia „interes narodowy”, tak często
stosowanego współcześnie w myśli i polityce zachodniej. W Polsce, jak pisze, zaskakuje obecność i przywiązanie do wymiaru
etycznego w ocenie działań politycznych,
w czym polscy myśliciele podobni są raczej
do polityków i teoretyków amerykańskich,
gdzie odwołania do religii i moralności
w życiu publicznym były i nadal są niezwy-
florentczyka) nie stało się wyłącznym sposobem uprawiania polityki do początku
XX w. Autor przywołuje tradycję hiszpańską: Fernandeza-Santamarię, Salazara, Fa-
kle popularne.
„Racja stanu” to wyjątkowe, bo interdyscyplinarne studium odwołujące się
do historii, czerpiące z bogatej tradycji
Recenzja Pressji
193
filozoficznej, z myśli politycznej i teorii stosunków międzynarodowych. Wszystkie
przywoływane w książce poglądy prezentowane są w kontekście czasów i miejsca,
w których powstawały. Refleksja polityczna
bliska jest więc politycznej praxis. Odwieczne napięcie między moralnością i polityką
zdaniem autora może zostać zniesione. Polityka nie musi być światem autonomicznym,
rządzącym się swoimi niezależnymi zasada-
mi. Racja stanu nie może zakładać działań,
które w życiu niepublicznym skazane są na
potępienie. Siła i skuteczność nie może być
jedynym kryterium oceny.
Książka jest dowodem biegłości i kompetencji autora swobodnie poruszającego
się po wielu obszarach refleksji politycznej.
Znakomita lektura dla ekspertów, ale także dla wszystkich zainteresowanych historią polityczną.
Jadwiga Emilewicz:
194
politolog, zajmuje się socjologią władzy,
samorządem terytorialnym w Polsce, wykładowca w Wyższej Szkole Europejskiej
im. Ks. Józefa Tischnera w Krakowie,
współpracuje z Ministerstwem Spraw Zagranicznych. Autorka, wraz z Arturem Wołkiem, książki pt. Reformatorzy i politycy. Gra
o reformę ustrojową w 1998 roku widziana
oczami jej autorów.