Polacy, Żydzi, Rosjanie
Transkrypt
Polacy, Żydzi, Rosjanie
http://rcin.org.pl http://rcin.org.pl J. G RABOW SK I Polacy, Żydzi, Rosjanie, WARSZAWA 1915 http://rcin.org.pl r. http://rcin.org.pl K a z . a r c h iw a ! J. GRA BOW SK I Polacy, Żydzi, Rosjanie • INSTYTUT B 0 ’ i-j i !|tt' > ‘ I ’ 1 r B I B L I O T E K A OD 330 Warszawa, ul. Nowy Śwłtf T n>\ WARSZAWA 1915 http://rcin.org.pl r. Z /- 9 & Z . Ho3Bo.neiio BoeHHOJO UeH3ypoio, Tł oczn ia L. B o g u sła w sk ie g o , BapmaBa, 9/4 1915 r. W ar szawa, http://rcin.org.pl Ś w ię t o k r z y s k a 11. Polacy, Żydzi, Rosjanie. http://rcin.org.pl http://rcin.org.pl I. Uregulowanie stosunków polsko-żydow skich na terytorjum Polski jest sprawą, której znaczna część społeczeństwa rosyjskiego po święca w ostatnich czasach wiele uwagi. Spra wa ta podobno dojrzała i wymaga natychmia stowego rozstrzygnięcia w tym, lub innym sen sie. Różne grupy polityczne rosyjskie w różny sposób konstatują dojrzałość tego stałego zajątrzenia, wołającego o skalpel chirurga. Zgod ność, ujawniająca się, być może, nie tyle w za patrywaniach na samą kwestję, ile w uporczy wym powracaniu do niej, zastanawia tym bar dziej, że, jak to się już niejednokrotnie mówiło i pisało, sprawa żydowska, sprawa polskiego an tysemityzmu, uważana jest za sprawę pierwszo rzędnego znaczenia w społeczeństwie rosyjskim. Ze stanowiska przeciętnego mieszkańca gubernji centralnych Cesarstwa, antysemityzm polski jest zacofaniem i anomalją, uwstecznie- http://rcin.org.pl 5 niem instynktu moralnego. Sądzę, że mniej więcej w ten sam sposób musieli się zapatrywać na budzący się antysemityzm niemiecki Swędzi przed 1861 r.: to znaczy przed ogłoszeniem pra wa, zezwalającego Żydom na osiedlanie się w Szwecji. Zarówno w Szwecji przed 1861, jak obec nie w Rosji, antysemityzm jest zgodny z pra wem, opiera się na niem, ma uzasadnione w uznanej przez prawo racji stanu. Antysemi tyzm polski, natomiast, który tyle oburzenia wywołuje w sferach liberalnych rosyjskich, wy olbrzymiony do granic potworności, jest wobec istniejącego względem Żydów liberalniejszego w Polsce prawodawstwa, uznanego przez ogól ne prawo rosyjskie, anomalją, jest bezprawnym uzurpowaniem sobie przez Polaków przywilejów stanowienia o swoim stosunku do innej grupy narodowościowej. I bez względu na to, jakie ra cje stawiają politycy rosyjscy, żądający uregu lowania stosunków polsko-żydowskich, ten za sadniczy punkt widzenia, to zapatrywanie się na ruch przeciwżydowski, jako na akcję nielegalną, zbyt samodzielną, jak na naród żadnych praw nie posiadający, przebija się wszędzie. Co in nego legalny, prawny antysemityzm rosyjski, co innego bezprawie, ignorowanie stosunków 6 http://rcin.org.pl prawnych, uznanych przez rząd i społeczeń stwo. W tym przeświadczeniu co do istoty sto sunków polsko-żydowskich utrzymują społe czeństwo rosyjskie nacjonalistyczne sfery ży dowskie, które zabiegają wszelkiemi sposobami o to, aby uwagę rosyjską utrzymać w stałym napięciu, oraz aby kwest ja żydowska nie zaszła poza widnokrąg kwestji politycznych, jeżeli nie najżywotniejszych, to w każdym razie pierw szorzędnego znaczenia. W ostatnich czasach nacjonalistyczne sfery żydowskie wystąpiły z konkretnym programem: albo uprzywilejowa nie narodowości żydowskiej w przyszłym ustro ju Polski, albo — status quo z przed wojny. • • * Zwrócenie specjalnej uwagi na teren Królestwa Polskiego jako na terytorjum, gdzie należy uregulować w ten, lub inny, sposób kwe st ję żydowską, jest, jak się domyślać należy, w związku z wpajanym w ogół rosyjski prze świadczeniem, że Żydzi, w Królestwie zamiesz kali, stanowią jądro, gros ogółu żydostwa w ca łym państwie rosyjskim, oraz, że na terenie Kró lestwa zamieszkują oni stosunkowo gęściej, zwarciej, niż w innych dzielnicach. 7 http://rcin.org.pl Statystyka przekonywa, że tak nie jest. Żydzi w Królestwie stanowią zaledwie 25*23°/,> Żydów całego państwa rosyjskiego, w granicach osiedlenia mieszka 70°/0 ogółu Żydów. Żydzi, mieszkający w Królestwie, stanowią 113°/o licz by ogólnej ludności żydowskiej w całym świe cie, mieszkający zaś w granicach osiedlenia 31°/0 Żydów całego światał ). Jeżeli zaś we źmiemy pod uwagę możliwość zjednoczenia ziem polskich, zgodnie z Odezwą Wodza Naczel nego, wtedy stosunek liczebny Żydów do po zostałej ludności, wynoszący obecnie dla Kró lestwa niespełna 14°/0, wobec przyłączenia Ga licji i Poznańskiego, szczególnie tego ostatniego,, ubogiego w ludność żydowską (1,58°/0), spadnie do kilku procentów, stanie się nikły, wobec ol brzymiej przewagi ludności nieżydowskiej. Zwa żywszy, że w całym t. zw. Kraju Zachodnim gęstość ludności żydowskiej jest większa, niż np. w Palestynie, a w gubernji Mińskiej stosu nek liczebny Żydów wynosi 17,5°/0, w Grodzień skiej 16,6°/0, należałoby przypuszczać, że, gdzie jak gdzie, ale tam właśnie ludność żydowska *) „Rocznik statystyczny Królestwa Polskiego'*,. Warszawa, 1914, str. 11. 8 http://rcin.org.pl mogłaby upominać się o uznanie swych praw, jako znacznej mniejszości narodowej. Białoruś, Litwa, Ukraina, takby się zda wało, powinny być terenem, obranym przez Ży dów, jako terytorialna podstawa ich rozwoju na rodowego, skoro uważają oni za niezbędne zdo bycie dla siebie takiej podstawy i, konsekwen tnie idąc dalej, powinni oni dążyć do zmian prawodawczych, gwarantujących im wolności obywatelskie i narodowe na terenie największej gęstości osiedlenia żydowskiego. Rosyjskie ogólne ciała prawodawcze, ministerjm spraw wewnętrznych wreszcie, powinny rozstrzygnąć tę przedewszystkim wewnętrzną rosyjską spra wę. Na terenie Polski niema miejsca na jej roz strzygnięcie, przekonują nas o tym wyżej przy toczone dane liczbowe. Zgoła niezrozumiałą jest rzeczą, dlaczego 11,3% ogółu ludności żydowskiej żąda dla sie bie przywilejów wyjątkowych, godząc się na usunięcie od dobrodziejstw wolności narodo wych trzykrotnie większej liczby swoich współ rodaków. Wygląda to podobnie, jak gdyby Po lacy całego świata wystąpili z żądaniem nada nia autonomji narodowej ludności polskiej, osia dłej w Westfalji, bodząc się jednocześnie pocichu na wywłaszczenie w Poznańskiem! 9 http://rcin.org.pl Ta anomalja staje się zrozumiałą, jeżeli weźmiemy pod uwagę legalny (prawno-państwowy) charakter antysemityzmu rosyjskiego. Żądania uprzywilejowania narodowości żydow skiej w Cesarstwie spotkałyby się z takim opo rem nawet najserdeczniejszych dziś przyjaciół żydostwa wśród sfer liberalnych rosyjskich, że samo przebąknięcie o podobnie utopijnych mrzonkach, wobec granicy osiadłości, praw wy jątkowych i t. p. ,,przywilejów" żydostwa w Ro sji, skazałoby całą sprawę żydowską na paraliż i zdusiło tak pięknie rozwijające się sympatje judeo-rosyjskie w zarodku. Jeżeli więc Żydzi żądają uznania żydoswa za naród odrębny w Polsce, to najwidoczniej uważają za korzyst ne dla siebie zdobycie pierwszego lepszego terytorjum jako podstawy rozwoju narodowego, nie licząc się zgoła z tym, jaki odsetek ogółu ludności stanowić będą na owem terytorjum w danej chwili. Chcą oni skorzystać z podat ności, plastyczności nowej formacji politycznej, aby na niej wycisnąć swe piętno, uczynić z niej w przyszłości przytułek i punkt oparcia dla wszystkich Żydów, gdyby im gdziekolwiek za grażały ograniczenia. http://rcin.org.pl Wybór Żydów padł w obecnej chwili na Polskę. Zrozumiałe to jest z tej jeszcze przy czyny, że poza Polską, Białorusią i Ukrainą, ni gdzie Żydzi nie tworzą skupień, mających pozór odrębnej grupy narodowej, nie posługują się od rębnym językiem. Żądania nacjonalistów ży dowskich nie ograniczają się do zupełnie słusz nego domagania się równouprawnienia obywa telskiego, zawierają one, oprócz tego, postulat obwarowania swych praw narodowych. Jak należy pojmować prawa narodowe Ży dów? Tyle toczono już sporów o to, czy Ży dzi są, lub nie są narodem, czy posiadają objektywne warunki, pozwalające uznać żydostwo za narodowość orębną, że roztrząsanie tego za gadnienia, polegającego w istocie na uznawaniu pewnej definicji pojęcia narodu, lub nie uzna waniu jej, sporu metodologicznego, jeżeli tak można się wyrazić, nie posiada praktycznego znaczenia. W ażną jest rzeczą, że Żydzi-nacjonaliści żądają dla siebie praw narodowych, praw uzupełniających ogólne wolności obywa telskie w kierunku uprzywolejowania narodowe go. Na czym polegałoby owe uprzywilejowanie żydostwa?— Na uznaniu w stosunkach prawno politycznych pewnych cech odrębności żydow skiej, odrębności, niezawarcwanych ogólnemi http://rcin.org.pl prawami tolerancji religijnej, swobody sumie nia i t. p. Zgódźmy się, że cechą objektywną narodo wości kulturalnej, to znaczy narodowości nie tworzącej państwa, albo osobnej jednostki auto nomicznej, względnie nie posiadającej ani objektywnych warunków do osiągnięcia podobnej organizacji, ani nie dążącej do jej zdobycia — jest odrębny język. Ponieważ, zdaniem moim, Żydzi mogą być uważani jedynie za narodowość kulturalną, mogliby żądać uznania swego odrę bnego języka za język równorzędny z innym, uznanym za państwowy. Przykłady współistnienia obok siebie dwóch, lub nawet kilku języków państwowych znaleźć łatwo. Na przykład: czterojęzyczna Szwajcar ja (licząc język reto-romański), dwu języczna Belgja, z językiem francuskim i fla mandzkim i t. p. Teoretycznie więc wobec ist nienia faktycznych precedensów żądania ży dowskie są możliwe do spełnienia. Językiem odrębnym Żydów jest ich po toczny żargon, a raczej żargony, nie zapominaj my bowiem, że oprócz niemieckiego, posługują się oni zepsutą hiszpańszczyzną, że istnieje lite ratura hiszpańsko-żydowska, odrębna zupełnie od ogólnej niemiecko-żargonowej, że w Wiedniu http://rcin.org.pl np. wychodzi czasopismo, przeznaczone dla swardyjskich (hiszpańskich) żargonowców. Ist nienie dwóch odrębnych żargonów, różniących się od siebie tyle, co hiszpański i niemiecki, utrudnia i wikła sprawę uprzywilejowania ję zyka żydowskiego. Przez wybór jednego upo śledza się drugi język narodowy żydowski i w ten sposób ,,wynaradawia" część społeczeń stwa żydowskiego, lub zmusza do wynarodo wienia. Właściwie, Żydzi dla siebie już rozstrzy gnęli tę sprawę. Opierając się na stosunku li czebnym mówiących w narzeczu niemieckim do posługujących się hiszpańszczyzną, aszkenazów do swardów, uznali oni t. zw. pospolicie żargon, czyli narzecze niemieckie, za język żydowski. Uprzywilejowanym u nas w myśl żądań nacjo nalistów żydowskich mógłby być tylko żargon niemiecko-żydowski, mowa, którą posługują się Żydzi, mieszkający w Polsce. Stwierdzimy naprzód, że żargon żydow ski w Polsce jest istotnie językiem odrębnym; Polak nie rozumie żargonu, odwrotnie Żyd, nieznający polszczyzny nie rozumie po polsku. Zgódźmy się dalej, że żargon jest językiem lu dowym, że obywa się bez gramatyki, że z nad zwyczajną łatwością przyswaja sobie wyrazy >3 http://rcin.org.pl z otoczenia, urabiając je na swoją modłę, zgo dnie z duchem języka, lub przyjmując je bez zmian. Tak mniej więcej zachowuje się każdy język ludowy, szczególnie w środowisku obco ję zykowym. W zależności od jakości środowiskar od rodzaju języków, które wywierają nań wpływ, tworzą się gwary z przewagą tych, lub owych wyrazów, pierwiastków i t. p. To samo dzieje się w żargonie. Gwara litewska, ukra ińska, białoruska, różnić się będzie znacznie od galicyjskiej, ta ostatnia od gwary żargonu, roz powszechnionego w Królestwie i t. d. Lecz skoro język żydowski, żargon, ma się stać językiem urzędowym, językiem szkoły, sa mo się przez się rozumie, musi wyjść z powija ków ludowości, musi dążyć do unifikacji, skry stalizowania się, poddania pewnym stałym for mom gramatycznym, musi z gwary ludowej stać się językiem. Nie trudno przewidzieć dokąd spłynie żargon, o ile się stanie, lub będzie chciał być naprawdę językiem. Żydzi, wysuwając żądania uznania żargo nu za język odrębny, starają się, o ile można, usunąć z pola widzenia nieodparty fakt, że t. zw. żargon żydowski jest językiem niemiec kim i niczem więcej, właściwą ludową gwarą tego języka, upstrzoną pożyczkami z języków *4 http://rcin.org.pl otoczenia, pożyczkami płynnemi, zmieniającemi się zależnie od okoliczności, wpływów politycz nych tego, czy innego narodu. Sam sposób ura biania, asymilowania nabytków obcych jest nie zbitym dowodem, że duch języka jest niemiec ki. Weźmy dla przykładu tytuł jednej ze sztuk, grywanych w teatrach żargonowych: ferblondzet. Wystarczy powierzchownie zanalizować ten wyraz: fer-blondz-et, aby się przekonać, w jaki sposób zgermanizowano tu wyraz o sło wiańskim pierwiastku ,,błąd“. W języku polskim istnieje żargon, który jest analogicznym zjawiskiem do żargonu ży dowskiego w łonie języka niemieckiego. Mam tu na myśli żargon rzemieślniczy, owe: „trajbować", „kielsztosować“, „hamernie’* i t. p. W Łodzi robotnicy polscy, stykając się ciągle z Niemcami, używają żargonu polsko-niemiec kiego, obfitującego w wyrazy niemieckie, prze tworzone zgodnie z duchem języka polskiego, mające dynamikę polską. Nikomu jednak nie przejdzie przez myśl traktować tego żargonu łódzkiego, jako mowy odrębnej od polskiej, tak jak nikt nie zgodzi się, oprócz rządu pruskiego, na istnienie osobnego języka ślązkiego, mazur skiego, czy kaszubskiego, choć może ten ostat ni ze względu na swe odrębności, miałby do te *5 http://rcin.org.pl go prawo. Uważamy je za gwary ludowe, Hi storyczna wielowiekowa kultura języka literac kiego polskiego decyduje w tej surawie. Djalekty, gwary ludowe, pozostają gwarami ludowemi, ogólnym językiem literackim jest język polski. Platdeutsch i język górno niemiecki, lite racki, różnią się od siebie bardzo; narzecze fry zyjskie, gwara szwabska, t. zw, schwitzevisch, wydają się być zgoła odrębnemi językami, po siadają one nawet własną literaturę ludową, są używane w szkołach początkowych, nie znaczy to jednak wcale, aby nie były gwarami języka niemieckiego i aby komuś w Sztutgardzie, lub Zurychu przychodziło na myśl wyodrębnianie się z ogólnej kultury niemieckiej, nie uznawa nie języka górno -niemieckiego za powszechny język literacki. Żargon niemiecki, ludowa gwara Żydówf różni się od języka literackiego Niemiec znacznie mniej, niż np. Platdeutsch. Unifikacja gwar nie mieckich, któremi mówią Żydzi, doprowadzić musi do zlania się ich z językiem literackim nie mieckim. Jest to konieczność nieodwołalna, wynikająca z bezpośredniego wpływu niemczy zny, jej tężyzny i mocy, zdobytej przez warto ści kulturalne, gromadzone w ciągu wieków. Nie 16 * http://rcin.org.pl trzeba się uciekać do przepowiedni, fakty prze mawiają na korzyść naszego twierdzenia. Przedewszystkim, w Niemczech, pomimo znacznej liczby Żydów, od niepamiętnych cza sów tam osiadłych, nie wychodzi ani jedno pi smo żargonowe. Nie znaczy to wcale, iż Żydzi tak się zasymilowali w Niemczech, iż przestali być Żydami. Żydzi niemieccy ani na chwilę nie zapominają o swoim żydowstwie, a antysemi tyzm niemiecki, stokroć bardziej obelżywy dla Żydów i powszechny, niż polski nie pozwala im zapomnieć o odrębności. Żydzi niemieccy po rzucili gwarę dla języka literackiego. Znając dzięki powszechnemu nauczaniu alfabet nie miecki (szwabachę) lub łaciński, wolą pisać i drukować po niemiecku odpowiedniemi litera mi, niż naginać abecadło hebrajskie do oddawa nia dźwięków języka niemieckiego. Szyldy żar gonowe, z napisami hebrajskiemi, jakie spotkać można w Królewcu, lub nawet w Berlinie, mają na widoku zwrócenie uwagi przybyszów z Polski lub Litwy, mówiących wprawdzie po niemiecku, lecz nie znających innego abecadła, oprócz he brajskiego. Poza tym, jak to zresztą stwierdzono ze strony żydowskiej, w sztukach wystawianych w teatrach żargonowych, zaobserwować można zjawisko następujące: Pospólstwo, gmin, prze '7 http://rcin.org.pl mawia do widza gwarą, żargonem, pełnym pol szczyzny, lub języka rosyjskiego, zależnie od okoliczności. Im inteligentniejszą bywa przed stawiana postać, tym język, którym mówi, zbli ża się bardziej do klasycznej niemczyzny. W ten sposób cały proces ewolucyjny od gwary ludo wej do języka literackiego, w tym wypadku niemieckiego, mamy zademonstrowany przed oczyma, niepodobna się więc łudzić co do osta tecznego wyniku przebiegu. Niemiecki język li teracki jest ostatecznym celem, do którego zmierza w swym rozwoju gwara niemiecka, zwana żargonem żydowskim w Polsce. Nieznającemu żargonu obserwatorowi, biorącemu do ręki dziennik żargonowy, wydaje się, że ma do czynienia z czasopismem, druko wanym w nieznanym mu języku, niespokrewnionym z żadnym europejskim. Na wydanie takie go sądu wpłynie, w pierwszym rzędzie, odrę bność, obcość czcionek, nie dających się odcyfrować bez znajomości hebrajszczyzny i zmian, jakie zostały wprowadzone do klasycznego abe cadła hebrajskiego w celu umożliwienia odtwaj S http://rcin.org.pl rzania dźwięków niemieckich znakami hebraj skimi. Kształt znaków nie stanowi o odrębności języka. Dajmy Polakowi, nie znającemu szwabachy, do czytania którąkolwiek z gazet, prze znaczonych dla mazurów pruskich, a na pierw szy rzut oka osądzi, że języka gazety nie zna, że jest mu obcy, chociaż to będzie polszczyzna. Miałem w ręku list, pisany przez naszą ślązką rodaczkę, po polsku, którego odcyfrowanie przedstawiało poważne trudności. Pisany był niemieckim gotykiem, a dźwięki języka polskie go oddawała autorka zgodnie z głosownią nie miecką. W nagłówkach listu wyrazy: moja sio stro miła, były napisane w sposób następujący: meua szostro miella. Często od żołnierzy, któ rzy dopiero w wojsku nauczyli się czytać i pisać, rodziny ich otrzymują listy, pisane czystą pol szczyzną, lecz literami rosyjskimi. Lud, pozbawiony szkół, w których uczonoby go w języku ojczystym, chwyta gotowe narzędzie, pierwsze lepsze, jakie się nawinie pod rękę, aby się nim posługiwać do wypowia dania myśli w piśmie. Identyczny wypadek za chodzi w żargonie. Każdy Żyd, dla celów religijnych, musi znać hebrajszczynę o tyle, aby móc czytać tek >9 http://rcin.org.pl sty modlitewne. Znajomość alfabetu hebraj skiego jako nieodzowna konieczność religijna sprawiła, że Żydzi jęli się go, jako narzędzia do oddawania dźwięków języka, którym się po sługiwali, to jest niemczyzny. Gotowe znaki, znane wszystkim, użyte zostały do wyrażania dźwięków mowy ludowej: wypadek analogicz ny do wspomnianych wyżej pism polskich, dru kowanych szwabachą, lub listu ślązkiego. Że niemczyzna żargonu nie stoi w jakim kolwiek związku z alfabetem hebrajskim, widać z cytowanego już faktu nieobecności pism żargo nowych, drukowanych abecadłem hebrajskim w Niemczech. Niema potrzeby uciekania się do zewnętrznej hebrajszczyzny dla oddania dźwięków języka niemieckiego tam, gdzie wszy scy znają alfabet właściwy niemczyznie. Zresztą, kultura wyłącznie żargonowa, kultura gwarowo-niemiecka i znaków hebraj skich, rozwija się tylko tam, gdzie sfery ludowe żydowskie, obce ogólnej kulturze, zmuszone są poprzestawać na wartościach kulturalnych, zdo bytych w chederze, w szkółce ludowej, wyzna niowej i separatystycznej. Najjaskrawszym przykładem tego zjawiska są Stany Zjednoczo ne Ameryki Północnej, gdzie gazety żargonowe mają czytelników 'jedynie pomiędzy świeżymi http://rcin.org.pl emigrantami. Cała kultura żargonowa Amery ki jest kulturą jednego pokolenia; Żydzi emi granci w drugim pokoleniu już się amerykanizują. Trzymanie się żargonu, rozwój piśmiennic twa niemiecko-żargonowego w Galicji (14 czaso pism ludowych) przypisać należy wpływom germanizacyjnym Wiednia, konserwatyzmowi Ży dów galicyjskich, oraz ich ciemnocie1). Żargon, niemczyzna pisana literami hebrajskiemi, był i nadal będzie czynnikiem perwszorzędnym podniesienia kulturalnego Żydów. Ję zyk ludowy, gwara, którą każdy Żyd włada w mowie i piśmie (jak wiadomo, wśród Żydów niema analfabetów), jest narzędziem ważnym i wartościowym w danej chwili. Przestając być gwarą ludową, przetwarzając się w język, iargon stanie się niemczyzną, klasyczną niemczy zną, pisaną literami hebrajskiemi, o ile, rozumie się, zechce się nadal niemi posługiwać. Żądania nacjonalistów żydowskich, doty czące równouprawnienia językowego Żydów, a) M. H. Horowitz. „W Kraków, 1907, str. 84 i nast. kwestj i http://rcin.org.pl żydowskiej'V w jasnym i przejrzystym sformułwaniu powinnyby mieć brzmienie następujące: 1° żądamy uznania języka niemieckiego za język współurzędowy Polski, 2° żądamy przyzwolenia pra wnego na używanie alfabetu hebrajskiego do wyrażania dźwięków tego języka. Czy można pogodzić żądanie uznania ję zyka niemieckiego za język uprzywilejowany z hasłami, w imię których toczona jest wojna obecna? Sądzę, że nie. Boć skoro chodzi o wyzwolenie świata z pod ucisku militaryzmu niemieckiego, Systemu rządów i całej „opan cerzonej” kultury niemieckiej, to jakże można zgodzić się na nadanie szczególnych przywilejów językowi niemieckiemu przez poństwo niezależ ne od Niemiec? Drugie żądanie, uznania alfabetu hebraj skiego za odpowiedni do wyrażania dźwięków języka niemieckiego, do dyskusji politycznej się nie nadaje jako obce polityce. r Żądanie więc ze strony nacjonalistów żyj dowskich równouprawnienia żargonu jest groź nym zamachem na doniosłość następstw prowa dzonej obecnie wojny i usiłowaniem stworzenia oazy niemieckiej zewnątrz państwa niemiec kiego, oraz otworzenie przez to furty do wtrą. cania się w sprawy polskie dla przyszłych obroń 22 http://rcin.org.pl ców uciemiężonej wolności językowej ludu, mó wiącego po niemiecku. • * * Ilekroć zachodzą okoliczności, pozwalają ce spodziewać się zmian tektonicznych w ustro ju państwowym, tylekroć występują na jaw, wy jaskrawiają się pewne braki tego ustroju, pe wne zakłócenia równowagi, na porządek dzien ny trosk społecznych występują ,,kwest je". Tak się też stało z kwestją żydowską. Legalny, prawny antysemityzm rosyjski stanął oko w oko ze sprawą żydowską, która domaga się załatwienia przez zniesienie praw wyjątkowych, to jest równouprawnienie obywa telskie Żydów. W myśl starej maksymy o przy zwyczajeniu, jako drugiej naturze, zrosły z an tysemityzmem, wychowany na nim, rosyjski działacz polityczny, nie dostrzega, że jedynym terenem, na którym działać mu wypada, jest najbliższy mu, leżący w nim samym, wewnątrz własnego jego społeczeństwa. Najodpowied niejszą formą walki z antysemityzmem jest zwalczanie biernego, automatycznego antysemi tyzmu społeczeństwa rosyjskiego — to powinni zrozumieć rosyjscy obrońcy Żydów: medice cura te tmpsum, *3 http://rcin.org.pl Lecz wśród społeczeństwa rosyjskiego po czyna zdobywać sobie zwolenników pogląd na Żydów, jako na czynnik kulturalny, spajający kresy z ośrodkiem za pomocą kultury rosyjskiej, której pionierami mają być Żydzi. Jeżeli po gląd ten rozpowszechni się w społeczeństwie ro syjskim, sprawa żądań żydowskich wejdzie w nową fazę. Żydzi nacjonaliści obawiają się asymilacji, polonizacji, żądają więc praw wyjątkowych, od graniczających ich od rdzennie polskiej ludno ści. Jeżeli przypadnie im w udziale rola „ce mentu", będą musieli raz jeszcze zmienić skórę: nie chcąc być Polakami, będą musieli być Ro sjanami, zwolennikami a outrance państwowości rosyjskiej, kultury rosyjskiej. Czy wobec le galnego, opartego na istniejącym prawie, zwy czaju antysemityzmu rosyjskiego zechcą wów czas uważać się za pokrzywdzonych i występo wać z żądaniami uznania ich za narodowość od rębną, gdy zaproponują im przynależność do na rodowości panującej? Żydzi w Zamościu przez jedną noc zapom nieli mówić po polsku, a w Tarnopolu (jak wno sić można z raportów delegata rządowego Puryszkiewicza) nauczyli się mówić po rosyjsku w niewiele dłuższym okresie czasu. Jedynie *4 http://rcin.org.pl nauczenie się polszczyzny w Polsce natrafia zdaniem nacjonalistów żydowskich na nieprze zwyciężone przeszkody i obraża dumę narodo wą Żydów. A może Polska ma się stać żydowskim miejscem wytchnienia, odpoczynku dla tych wszystkich Żydów, którzy, znużeni uciskiem obcej skóry, zechcą odpocząć, poczuć się Żyda mi bez osłonek, bez maski i dla ludności polskiej ferować prawa w rodowitej niemczyźnie? 25 http://rcin.org.pl 1 http://rcin.org.pl Dodatki. http://rcin.org.pl - _ *■ ' V* -» ' ^ ' ■J . 1 > t ; http://rcin.org.pl __ ____ Poniżę) podajemy: 1) fotograficzne facóimile str. 21, oraz 2) fotogr. facsimile str. 41 dziesiątego tomu ogólnego zbioru dzieł (wyd. „Nacjonałe Bibliotek") niedawno zmarłego poety żargonowego Perelza. 3) fotograf, facsimile fragmeniu str. 213 modlitewni ka .Sidor Derech Hachaim*, wydanego w Józefo wie Ordynackim w 1894 t., zawierającego przekład żargonowy początku księgi Genezis. Obok facsimile dajemy transkrypcję fonetyczną tekstu z Transkrypcji i wyboru przykładów żargonu dokonał znany znawca tej gwary p. Jerzy Orensztajn, któremu na tym miejscu składamy najgorętsze podz:ękowanie. Dla porównania przytaczamy dwie piosnki ludo we niemieckie, jedną w narzeczu szwajcarskim, drugą— W holsztyńskim, obiedwie wzięte ze śpiewnika: *Von Rosen ein Krflntzelein* Langewische. Ju ż na pierwszy rzut oka ocenić można, że odchy lenia od klasycznej niemczyzny są tu większe, niż w gwarze niemieckiej, zwanej żargonem. U W A G A: dźwięk ,s z “, oddawany w alfabecie hebrajskim przez jedną literę, oznaczamy przez S, inne oddajemy przez odpowiednie litery alfubetu łacińskiego. *9 http://rcin.org.pl .'js ts ib a 7»«^'rac |K *px pip ;]X0 jytm i^ V j ,jyo#toix pu v"vnya ^yosaya |yaxVD c a . ,*T3MKT n |y«nra ps ly oprn 00^'a ’n , *)yi:iKnya'i ;m v? tyo\n dis ,0’W nrrN tnytJK^D oy oo^d )ik mytrs ł? Iputfnyo *n?ov» )ix m g n o»a T^p-nein i.tk pK J|,łD-3rWp *T DnjWV ," W lywno nyi łii . . . p n tonrn ty i 'ii \iyugty> p g n p o eęn *jęn n o n t$*w pa f t tJpyDmys'o , o r^ p « ytya^a 5 - , , OJ” D K on$Va » i nrMgns jrrw *g c a *pa »,t x 'o pK http://rcin.org.pl CWIŚEN BLUMEN. Kalt kuk ich on (an) ’n Wild roten ton; Ferśeit ') un(d) cufloson Mit tlamen begosen Winkt er fun (von) cwiśen di(e) zangen...1) (I)’ch bewunder, wi’s Sist Cum himel di roz; Es flatert ihr Sos Zi(e) cylert un(d) flist Mit harcyg un duftig ferlungen! In ihr chupe-kleid *) Steht di lilie fein; W i der friSer Snej, W i der himel rein... Ni§t zi doch hot mein harc gefaugen! ’s ferstekt zich Stil in groź (Gras) A blimele a kleins A feins A bloh’s (blaues) Un s’cyht mich mit cizerne cwangen 4). J) zalotny, *) kłosy, *) strój weselny, 4) Zangen. http://rcin.org.pl sr • » n s$n—fK jetynyi jjnNaya t?$n »t , ] y ^ r P D jKp 'T—o r ^ i aęn V * .ity pk tytr-? p a tn ,M : p r m n y -jin »t r« rncmę1? p? ; V n n pK pijaoND m ^ y o ^ p p^o , D ruysinyD yn aan -pK tn— .V ’ i p «pn p t f w jnanjrs r x f i ^ n *wr« ,p u g m j n ^ T U W T»a *i s r is , i y d ^ g p « *p w ęnn - (I j a w i^ayn jujrrjranyfi inyn łi?fc pg n oin oino i «*t px e& http://rcin.org.pl Ich hob gewolt zi studiren Z i hot genaren1) gewolt; Ich hob gemeint — zi kon fihlen, Zi, az (das) mein keitel *) is(t) gold. In lombard iz zi doch erfihren: Mein keitel iz tombak un hol; Ich, az ich hob mich ferspetlgt, Ihr harc iz ferbrent Son auf koi. M ir senen (sind) sich beide cugangen Gezogt zich a kalten „adie*! FerSidene wegen genumen, — Un doch thut dos harc azoj weh! genaren od Narr, 2) Rette. http://rcin.org.pl Pr •&-Y.' a a £ ’ S.- X & t » S ? S“O *a r ,, f' *- (\ r, C\ ‘O r -n -r. G' §*— :& r g ^ -X°’ ri rr- x r ^ ; c -O £ -M O D | X* *00 ł<U •T3 (U ■ oo 3 n _ c (U «o c n w O T3 <uqj oj ^ •S e c3 n T ^l ^ c c 3 vCO -M JC s C 3 n « 5 *53 -DO co 'g * J-4C—» s CJ E (UO) B -v o r a- “ o i : ^r-T..o * a £• x r- £> *Ł r § ;a o x, 5Ł- » r--r’ f s- n - o ń " ~ -i. O o O& ? _ Q N c ca a> h o u 130 o *- «l O CO as £■ 3 " Z a r> y . p *S o fl«- 3 § ? £ c 3 >OJ cy <U 5> ^ frg S * * * %r o ■O*! £ E -M 3 .£ O S c—/5• <(/) < et: CQ E a; T3 X— 3 5 <ujVa 5 OJ « co co i_ <u -M CO '5 3 JS 5 •a </> c <u «o u s~ cs w Cu O C/5 (U ‘ a ; «o tt *- • c CO fl> O <C >-•-» 03 c/o tfl *n c Va . ** ■ *- <co -ł-J .c o CO c o co <D _ ■a o . a * a £Tp. ^ S 5S i * r* * ^ r ? : ^ n . 5 t 3C. - P £ 3 Q ^ P 3 >> n . p * v •»a->X r:- ^g * ° i:-" 3 g .?„F * ■§ u O N CO -t-» O n c V-• <D -*-* CA e iC •3 c 3 “OO co H 130 3 ■+-* , . c 3 J= O -4-1 — '■DÓ CO o T3 ■DÓ 3 C <U c <u ■oo u. O E c 3 0) V '3 CO J = l . o TJ o t . ■DO 'S ' C (U -Q J= < .- c 3 CO < 0 o c u TJ aj -*-» co c (U N yn C (U ca _ Vo ?* http://rcin.org.pl L DURSLI UND BABELI. (Gwara szwajcarska). Es het a Bur es tóchterli, Mit Name heiszt es Babeli, Es het zweu Ziipfli gelb wie Gold, Drum ist ihm au der Diirsli hołd. Der Dursli geit dem Atti na: — „O Atti! Wotsch mer d’s Babeli la?“— — „O nei, o nei, o Dursli my. Mys Babeli is no viel zu chly.“— — O Miietti, liebstes Miietti myi Cha d’s Babeli no mit ghiiratht sy?“— — Mys Babeli is no viel zu chly, Es schloft dies Johr no sanft ally, etc. Str. 133, von Rosen ein Kranzelein. 35 http://rcin.org.pl Z UM STELLDICHEIN. (Gwara holsztyńska). D.is du myn Leevsten bist Das du wul weest, Kumm by de Nacht, kum by de Nacht* Seg my wo du heest. Kaem urn Metternacht Kaem du Klock een, Vader slfjpt, Moder slSpt Ik slaep alleen. Klopp an de kamerdaer Klopp an de klink, Vader meent, Modet meent Das deit de Wint. Str. 171. Von Rosen ein Kranzelein. 36 http://rcin.org.pl http://rcin.org.pl http://rcin.org.pl http://rcin.org.pl http://rcin.org.pl