Kiszczak w asyście policji przewieziony do kliniki w Gdańsku

Transkrypt

Kiszczak w asyście policji przewieziony do kliniki w Gdańsku
Kiszczak w asyście policji przewieziony do
kliniki w Gdańsku
Czesław Kiszczak w asyście policji we wtorek wczesnym popołudniem pod eskortą
przewieziony został do Gdańska. Zostanie poddany badaniom lekarskim, których unika od
kilku lat. Od ich wyniku zależy, czy stanie przed sądem za wojskowy przewrót z 13 grudnia
1981 roku i wprowadzenie stanu wojennego.
Badania lekarskie Czesława Kiszczaka, szefa MSW i wicepremiera w rządzie Tadeusza
Mazowieckiego do lipca 1990 r., a wcześniej m.in. w Zarządzie Informacji (GZI WP), byłego szefa
Zarządu II Sztabu Generalnego LWP (wywiad wojskowy) i Wojskowej Służby Wewnętrznej,
przeprowadzone będą w Gdańsku w Centrum Medycyny Inwazyjnej UCK. Lekarze zdiagnozują, czy
może on brać udział w procesie odwoławczym, z oskarżenia o udział w grupie przestępczej WRON
przygotowującej stan wojenny.
Sąd zawiesił bowiem rozpatrzenie jego apelacji właśnie z uwagi na stan zdrowia. W końcu Sąd
Apelacyjny w Warszawie 3 listopada br., po tym jak Czesław Kiszczak nie stawiał się na kolejne
terminy badań, orzekł, że były szef bezpieki na badania ma się stawić, inaczej zostanie
doprowadzony.
Kiszczak został zatrzymany na czas transportu z Warszawy do Gdańska i „doprowadzony” na badania.
Ten szef MSW za czasów PRL został więc przewieziony z Warszawy po godz. 8 karetką z obsługą
lekarską i urządzeniami ratującymi życie do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku.
Towarzyszył jej jeden radiowóz z funkcjonariuszami policji.
Po godz. 13 karetka w eskorcie policji dojechała do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego.
Opinię o jego stanie zdrowia ma wydać 11 biegłych różnych specjalności.
Przypomnijmy, że w 2012 r. sąd orzekł, że stan wojenny nielegalnie wprowadziła tajna grupa
przestępcza o charakterze zbrojnym pod wodzą gen. Jaruzelskiego w celu likwidacji NSZZ
„Solidarność”, zachowania ustroju komunistycznego oraz osobistych pozycji we władzach PRL.
Kiszczak został skazany przez Sąd Okręgowy w Warszawie na 2 lata więzienia w zawieszeniu za
udział w grupie przestępczej przygotowującej stan wojenny. Ten zaś złożył apelację od wyroku.
IPN domagał się ponownego przebadania Kiszczaka po tym, jak prasa opublikowała, że uczestniczył
w uroczystościach pogrzebowych gen. Wojciecha Jaruzelskiego i fotografie, na których Kiszczak
bawił się z psem.
ASG
www.solidarnosc.gda.pl