GAZETKA PARAFII ŚWIĘTEGO BRATA ALBERTA W WESOŁEJ

Transkrypt

GAZETKA PARAFII ŚWIĘTEGO BRATA ALBERTA W WESOŁEJ
GA B INET LUSTER s t r . 3
Nr 54
LISTOPAD
2008
GAZETKA PARAFII ŚWIĘTEGO BRATA ALBERTA W WESOŁEJ-ZIELONEJ
Uroczystość Wszystkich Świętych nie jest - wbrew spotykanym niekiedy opiniom - "Świętem Zmarłych". 1 listopada Kościół
cieszy się z faktu, iż bardzo wielu zmarłych przebywa u Boga w niebie. W odróżnieniu od tej uroczystości, następnego dnia - 2 listopada
- wspomina się wszystkich wiernych zmarłych. Jest to dzień modlitwy za tych, którzy w czyśćcu przygotowują się do chwały nieba.
Uroczystość Wszystkich Świętych jest jednym z najbardziej radosnych dni dla chrześcijan. W ciągu roku niemal każdego dnia
przypada wspomnienie jednego lub kilku świętych znanych z imienia. Jednak ich liczba jest znacznie większa. Wiele osób doszło do
świętości w zupełnym ukryciu. 1 listopada Kościół oddaje chwałę wszystkim świętym, tym oficjalnie uznanym i tym nieznanym z
imienia.
Dzień 1 listopada przypomina prawdę o powszechnym powołaniu do świętości. Każdy z wierzących, niezależnie od konkretnej
drogi życia: powołania do małżeństwa, do kapłaństwa czy zakonu, do życia w samotności, jest powołany do świętości. Tej pełni
człowieczeństwa nie można osiągnąć własnymi siłami. Konieczna jest pomoc łaski Bożej, czyli dar życzliwości Boga. Ponieważ
Stwórca powołuje do świętości wszystkich, także każdemu człowiekowi pomaga swą łaską. Każdy otrzymał dar zbawienia, bo Jezus
Chrystus złożył ofiarę za wszystkich ludzi. Od każdego z nas jednak zależy, w jakim stopniu przyjmiemy od Boga dar świętości.
Wszystkich Świętych zdecydowanie różni się od Dnia Zadusznego (Wspomnienia Wszystkich Wiernych Zmarłych)
przypadającego na 2 listopada. Uroczystość 1 listopada wskazuje na hojność Pana Boga i pogłębia nadzieję, że wszelkie rozstanie nie
jest ostateczne, bo wszyscy są zaproszeni do domu Ojca. Razem jednak te dwa dni przypominają prawdę o wspólnocie Kościoła,
obejmującej świętych w niebie, pokutujących w czyśćcu i żyjących jeszcze na ziemi. Wśród tych trzech stanów Kościoła dokonuje się,
poprzez modlitwę, pamięć czy ofiarę, ciągła wymiana dóbr duchowych.
dok. na str.3
Zarówno cudowny obraz, jak i
kaplica, w której się mieści, oraz sama
Ostra Brama mają bogatą historię, ściśle
wiążącą się z historią rozbudowy Wilna.
Na przełomie XV–XVI w. postanowiono
otoczyć je murem obronnym. Powstało
dziewięć bram miejskich, z których jedna
(jedyna zachowana do naszych czasów)
nosiła nazwę Miednickiej, inaczej
Krewskiej. Nieco później przyjęła się inna
nazwa bramy – Ostra (od nazwy części południowego
przedmieścia, które nazywało się Ostry Koniec). Zgodnie z
tradycją na bramach obronnych zawieszano święte obrazy. W
1626 r. założyli w tym miejscu swój klasztor ojcowie karmelici, a
w samej bramie zbudowali niewielką kaplicę, w której umieścili
obraz Matki Bożej – Matki Miłosierdzia. Dnia 12 kwietnia 1671
r. odbyło się uroczyste poświęcenie obrazu. Na Bramie
pierwotnie znajdował się też napis w języku polskim „Matko
Miłosierdzia, pod Twoją obronę uciekamy się”, w 1867 r. z
polecenia Rosjan usunięto go zamieniając go na łaciński. Po
odzyskaniu Wilna przez Polskę pierwotny napis przywrócono,
jednak po 1946 roku ponownie go usunięto zastępując łacińskim.
Kult Matki Miłosierdzia z Ostrej Bramy jest ogromny i
niezrównany w swej sile. Sięga drugiej połowy XVII w. wiążąc
się z obroną murów miasta. Jednakże wyraźne jego wzmożenie
nastąpiło w I połowie XVIII w. Szczególny rozwój czci do Matki
Miłosierdzia nastąpił po rozbiorach Polski. Ulica prowadząca
przez Ostrą Bramę była ruchliwą arterią miasta. Umieszczenie
tam obrazu czyniło ze zwykłej ulicy miejsce modlitwy. Ostra
Brama była przez wieki – obok Jasnej Góry – sanktuarium
maryjnym słynącym licznymi łaskami. Kult Matki Boskiej
Ostrobramskiej jest ciągle żywy i obecny nie tylko na terenie
Litwy, ale także w sąsiednich krajach. W Polsce około 30 parafii
ma za patronkę Matkę Bożą Ostrobramską.
Oryginalny obraz jest namalowany temperą na ośmiu
dębowych deskach, jest więc duży (200x165 cm). Przedstawia
pochyloną Madonnę bez Dzieciątka. Głowę otoczoną promienną
aureolą Maryja lekko pochyla w lewo, smukłą szyję zdobi szal.
Jej twarz jest pociągła, półprzymknięte oczy dodają jej powagi;
ręce trzyma skrzyżowane na piersiach. W późniejszych latach
obraz został przemalowany farbą olejną; zmieniono także
www. parafiazielona.waw.pl
wizerunek Matki Bożej (zamalowano m.in. pukiel włosów
wymykający się spod chusty i skrócono palce dłoni). Nie znamy
twórcy obrazu. Namalowano go prawdopodobnie w I poł. XVII
wieku na wzór obrazu Martina de Vosa – flamandzkiego artysty.
Około 1671 r. wizerunek Matki Miłosiernej zasłonięty został
srebrną, złoconą sukienką. Srebrzysty półksiężyc z
wygrawerowanym napisem „Dzięki Tobie składam Matko
Boska za wysłuchanie próśb moich i proszę Cię Matko
Miłosierdzia zachowaj mnie w łasce” znajdujący się w dolnej
części obrazu jest wotum z 1849 r. Głowę Matki Bożej zdobią
dwie korony (nałożona jedna na drugą). Korony są ze złoconego
srebra, jedna barokowa dla Królowej Niebios, druga rokokowa
dla Królowej Polski. Pierwsza pochodzi z końca XVII w., w XIX
w. ozdobiona została klejnotami ofiarowanymi jako wota. Druga
korona, z połowy XVIII wieku, podtrzymywana jest przez dwa
aniołki i ozdobiona sztucznymi kamieniami.
W historii narosło wiele opinii na temat odpustów Były
czasy, w których poprzez niewłaściwe ich traktowanie
dochodziło do bardzo poważnych nadużyć. Dzisiaj, a już
właściwie podczas trwania Soboru Watykańskiego II,
zorientowano się, że odpusty są zbyt ważną sprawą, by przejść
obok nich obojętnie. Z tej racji Paweł VI ogłosił naukę w zakresie
praktyki odpustów. Objawienie Boże poucza nas, że grzechy
pociągają za sobą kary, a gładzone są przez cierpienie, trudy
życia czy też przez śmierć (Rdz 3,16-19; Rz 2,9). Chrześcijanin
popełniający grzech otrzymuje w sakramencie pokuty
odpuszczenie winy, natomiast pozostaje jeszcze tzw. kara
doczesna. Darowanie kary doczesnej określa się terminem
„odpust”, którego uzyskanie zakłada szczerą wewnętrzną
przemianę oraz wypełnienie przepisanych uczynków. Odpust jest
cząstkowy lub zupełny, w zależności od tego, czy uwalnia od
kary doczesnej w części lub całości. Papież Paweł VI zniósł
odpusty określane konkretnym czasem (np. ilością dni lub lat),
ponieważ w wieczności nie ma czasu. Wierny może uzyskiwać
odpust cząstkowy lub zupełny tylko za siebie lub ofiarować go za
zmarłego, ale za nikogo z żyjących, ponieważ każdy człowiek
sam jest w stanie dokonać przemiany swojego życia i wypełnić
wymagane do otrzymania odpustu warunki. Odpust zupełny
można uzyskać tylko jeden raz w ciągu dnia, poza pozostającymi
w obliczu śmierci, natomiast odpusty cząstkowe można
uzyskiwać w ciągu jednego dnia wielokrotnie. Do uzyskania
odpustu zupełnego wymagane są trzy warunki: (1) spowiedź
sakramentalna; (2) komunia św.; (3) modlitwa w intencji Papieża.
Chodzi tu o intencję, jaką Ojciec Św. wyznacza na każdy
miesiąc, a nie w intencji osoby Papieża. Wystarczy odmówić
Ojcze nasz i Zdrowaś Maryjo. Kościół może w rozmaity sposób
wypraszać przebaczenie grzechów. Czyni to np. przez czytanie
Pisma św. Szczególną moc darowania grzechów ma
uczestniczenie we mszy świętej, ponieważ w niej uroczyście
wyznajemy, że Krew Jezusa za nas i za wielu będzie wylana na
odpuszczenie grzechów. Jeszcze inną drogą otrzymania
przebaczenia są nabożeństwa pokutne, ponieważ zwracają uwagę
na to, że Kościół jako wspólnota wierzących jest miejscem
pojednania. W modlitwie Ojcze nasz chrześcijanin prosi: Odpuść
nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom.
Kto na zakończenie dnia, rozważając wszystko, co się zdarzyło,
wzbudzi w sobie żal za grzechy i wyrazi wolę poprawy - może
liczyć na Boże przebaczenie. A także ten, kto przezwycięży
własną dumę i poprosi bliźniego o przebaczenie, uzyskuje je
również od Boga. Szczególne znaczenie dla odpuszczania
grzechów posiadają sakramenty. Przez chrzest Chrystus wyzwala
ludzi z mocy grzechu i stawia ich po stronie Boga. Dlatego
mówimy w wyznaniu wiary: Wyznaję jeden chrzest na
odpuszczenie grzechów. W obliczu śmierci otrzymują wierzący
odpuszczenie grzechów w sakramencie namaszczenia chorych.
Między chrztem a śmiercią towarzyszy naszemu życiu ciągła
możliwość nawrócenia i pojednania w sakramencie pokuty. Stary
Testament przypisuje uczynkom miłosierdzia ogromne
znaczenie. W księdze Tobiasza mówi Anioł Rafał: Jałmużna
uwalnia od śmierci i oczyszcza z każdego grzechu (Tb 12, 9). W
pierwszych wiekach Kościoła grzesznicy za ciężkie winy musieli
odbywać długie publiczne pokuty, zanim otrzymali rozgrzeszenie
i przyjęci zostali z powrotem do społeczności Kościoła. Gdy
prześladowany za wiarę chrześcijanin wstawił się za
grzesznikiem, wówczas mogła być tamtemu darowana pokuta za
popełnione grzechy. To łagodzenie, a nawet darowanie
publicznych aktów pokuty (a więc nie odpuszczenie grzechów)
nazwano później odpustem. Jeszcze później rozpowszechniono tę
praktykę, powołując się na zasługi Jezusa Chrystusa i świętych.
W końcu doszło do zwyczaju uzyskiwania „odpustów” dla „dusz
w czyśćcu cierpiących”, by skrócić czas ich oczyszczenia. W
średniowieczu doszło do wypaczenia odpustów. (Trzeba tu
wspomnieć przede wszystkim o pieniężnych zapłatach, którymi
można było zastępować uczynki pokutne). Stało się to jednym z
zarzutów wysuwanych w czasach reformacji. Kościół naucza, że
przez odpust Bóg odpuszcza kary doczesne za grzechy już
odpuszczone. Aby uzyskać odpust, należy być „w stanie łaski”,
to znaczy – być bez grzechów ciężkich i spełniać przepisane
dobre uczynki lub modlitwy.
ODESZLI DO PANA
I PROSZĄ O MODLITWĘ
+Halina Piotrowska
+Wacław Zalewski
+Janina Bogatko
+Irena Sobocińska
www. parafiazielona.waw.pl
dok ze str.1
Wspomnienie wszystkich świętych ma źródło w kulcie męczenników. W rocznicę śmierci, która dla chrześcijan jest dniem
narodzin dla nieba, odprawiano na grobach męczenników Eucharystię i czytano opisy męczeństwa. Pamięć o tych, którzy krwią
potwierdzili swoją wiarę była w pierwszych gminach chrześcijańskich bardzo pieczołowicie przechowywana. Każda z lokalnych
wspólnot posiadała spis swoich męczenników, którzy przez sam fakt męczeństwa stawali się bliskimi Chrystusa, dlatego ich
wstawiennictwo nabierało szczególnej mocy. Stopniowo do tych list dopisywano imiona nie tylko męczenników, ale też innych osób
odznaczających się szczególną świętością. Pierwszym świętym spoza grona męczenników był zmarły w 397 r. biskup Marcin z
Tours.
Początki święta sięgają IV w. W Antiochii czczono wtedy pamięć o wielu bezimiennych męczennikach, których
wspominano w niedzielę po Zesłaniu Ducha Świętego. W Rzymie w VII wieku papież Bonifacy IV poświecił dawny Panteon i
uczynił go kościołem ku czci Bogurodzicy oraz wszystkich Męczenników. Polecił przy tej okazji umieścić tam kamienie
przywiezione z katakumb chrześcijańskich męczenników. Historycy przekazują, iż przywieziono wtedy aż 28 pełnych wozów. Z
rocznicą tych wydarzeń związane było rzymskie święto Wszystkich Świętych. Czczono wtedy jedynie Maryję i męczenników. W
późniejszych wiekach dołączono kult "wszystkich doskonałych Sprawiedliwych". Obchody przeniesiono z 13 maja na 1 listopada.
Powodem prawdopodobnie były trudności z wyżywieniem rzesz pielgrzymów przybywających do Rzymu na wiosnę.
Listopadowa data była już znana w Irlandii oraz Anglii a od VIII w. rozprzestrzeniła się w całej Europie. Po ostatniej reformie liturgii
teologowie podkreślają, że uroczystość obejmuje nie tylko świętych kanonizowanych, ale wszystkich zmarłych, którzy osiągnęli
doskonałość.
Gabinet luster
W wesołym miasteczku, prócz wielu innych
atrakcji, spotykamy niekiedy gabinety krzywych
luster. Słychać tam zwykle wrzawę i śmiechy. Jest
zabawne popatrzeć, jak człowiek wygląda w
krzywym zwierciadle. Można przejść wszystkie
stadia zdziwienia. Ta sama osoba w jednym lustrze
jest przeraźliwie chuda i długa. W innym niziutka i
gruba. Jeszcze inne zniekształca twarz, albo nogi,
ramiona, albo wykrzywia całą postać. Dla grubasów
gabinet luster ma prostą formułę poprawienia
wyglądu:
stanąć
przed
zwierciadłem
odchudzającym
Anorektycy
(właściwie:
anorektyczki) otrzymują wygląd korpulentny.
Każdy może dobrać odpowiadający mu wygląd.
Gabinet krzywych zwierciadeł ma jedną
cechę podstawową: nie ukazuje prawdziwego
wyglądu postaci. Można powiedzieć, że – według
życzenia klienta – lustro poprawia jego prezencję.
Każdy, kto chce być zadowolony ze swego
wyglądu, może przy pomocy gabinetu luster takim
zadowolonym być.
Prócz wyglądu fizycznego mamy także
„wygląd” moralny, etyczny. W tej dziedzinie na
ogół większość z nas chętnie używa krzywego
zwierciadła. Zwykle nasze wady widzimy jako
małe, nieszkodliwe, a nawet zabawne, zalety zaś
jako większe niż czyjekolwiek na świecie. Chociaż
nasi bliźni nie są zachwyceni naszym sposobem
myślenia, mówienia i działania, my trwamy w
błogim przeświadczeniu, że wszystko – albo prawie
wszystko – jest w porządku.
Przychodzi jednak moment, gdy każdy
stanie
przed
specyficznym
zwierciadłem.
Zwierciadło to, obecnie dla nas niedostrzegalne, ma
też specyficzną cechę: pokazuje mianowicie pełną
prawdę o każdym człowieku. Lustrem tym jest
Świętość Boga. W Nim ujrzymy, jakimi naprawdę
jesteśmy. Kończy się czas samozadowolenia i
udawania. Pozostaje naga prawda. Widzimy wtedy
cały brud grzechów i spowodowanego przez nas
zła. Dostrzegamy niewykorzystane możliwości
czynienia dobra i zmarnowane okazje budowania
własnego człowieczeństwa. Obraz, oglądany przez
nas w tym Gabinecie Luster może być
przygnębiający.
Czy
jest
szansa
na
„wyprostowanie” tego, cośmy nabroili?
Dobrze, że w katolicyzmie przechowujemy
naukę o czyśćcu. Czyściec jest znakiem
szczególnego miłosierdzia Bożego. Jak sama nazwa
wskazuje, pomaga „oczyszczać”. Oczyszcza zaś to,
co ostatecznie w życiu jest najważniejsze: naszą
kulawą miłość. Miłość Boga, bliźniego, siebie
samego, oraz danego nam przez Boga w zarząd
świata.
Dobrze też, że pamiętamy o wsparciu
modlitwą tych, którzy od nas odeszli. „Świętych
obcowanie” to inaczej solidarność żyjących i
zmarłych. Wspieramy się wzajemnie na ziemi, oraz
przez granicę śmierci. Uczniowie Pana Jezusa
tworzą jedną, chociaż ciągle niedoskonałą rodzinę.
W ostatecznym rachunku dobrze, że Pan
Bóg miłosiernie daje nam wiele szans
www. parafiazielona.waw.pl
rzeczywistego
poprawienia
naszego
człowieczeństwa.
UŚMIECHNIJ SIĘ!
- Kochanie, dlaczego ty jesteś taki nieczuły i nieromantyczny? – Ja nieromantyczny? Przecież przedwczoraj jedliśmy
kolację przy świecach. – No tak, bo elektrownia wyłączyła prąd. – Ej tam, czepiasz się…
- Do banku w Szwajcarii wchodzi klient z walizką i ściszonym głosem mówi do bankiera: – Chciałbym wpłacić
pieniądze, w tej walizce są całe cztery miliony euro. Na to bankier uśmiechnięty: – Proszę nie ściszać głosu: być
biednym, to żaden wstyd…
- Co musi się zmienić, żeby polskie drogi odpowiadały normom europejskim? – Normy europejskie...
- Żona czyta książkę zatytułowaną ,,Psychologia zwierząt”. Po chwili mówi do męża: – Kochanie, tu piszą, że koty to
wredne, zdradliwe, niewdzięczne i przebiegłe stworzenia. Czy to prawda? – Oczywiście, kiciu – odpowiada mąż.
Msze święte w naszej parafii:
W każdą niedzielę msza św. o godzinie: 800, 930, 1100, 1230 i 1800.
W poniedziałek, środę i sobotę msza św. o godzinie 800 i 1800. W pozostałe dni
tylko o 1800.
W pierwszy czwartek miesiąca msza św. o godzinie 1800 z udziałem Wspólnoty
Intronizacji Chrystusa Króla, a po mszy św. spotkanie.
W pierwszą niedzielę miesiąca msza św. o godzinie 1230 z udziałem Kół Żywego
Różańca.
Spowiedź w dzień powszedni zasadniczo przed i po mszy św.
Nabożeństwa w naszej parafii:
W każdą środę przed mszą św. wieczorną – różaniec, a po mszy św. Nowenna do
Matki Bożej Nieustającej Pomocy.
W poniedziałek po pierwszej niedzieli miesiąca modlitwy wypominkowe o
godzinie 1715
W pierwszy piątek miesiąca msze św. o godzinie 800 i 1800, a po mszy św. o 1800
Adoracja Najświętszego Sakramentu do 2100.
W pierwszą sobotę miesiąca o godzinie 800 msza św. i nabożeństwo ku czci Matki
Bożej.
Każdego 13-go dnia miesiąca po mszy św. wieczornej modlitwy do Matki Bożej
Fatimskiej.
Stałe odwiedziny chorych są w pierwszą sobotę miesiąca w godzinach 1000–1300.
DO WSPÓLNOTY
KOŚCIOŁA
PRZEZ SAKRAMENT
CHRZTU
ZOSTALI WŁĄCZENI:
Franciszek Kycia
Bartłomiej Szczepaniak
Norbert Fronczak
Blanka Szwaj
SAKRAMENT MAŁŻEŃSTWA ZAWARLI:
Elżbieta Okulus i Bartosz Gulina
Anna Zalewska i Adam Kulma
Olga Sielaczek i Krzysztof Ostrowski
Albertynka
Pismo Parafii Świętego Brata Alberta w Wesołej-Zielonej.
Telefon parafii:022 773 59 06
Kolegium redakcyjne:
Ks. Proboszcz, Krystyna, Michał
Konto parafii: Bank Spółdzielczy w Halinowie, Filia w Wesołej-Zielonej
Ul. Wspólna 22 B
05-075 Wesoła
nr rachunku: 55 8019 1010 2004 0006 3514 0001
www. parafiazielona.waw.pl
artykuły: www.ekai.pl, www.opoka.org.pl

Podobne dokumenty