OCR Document
Transkrypt
OCR Document
Są to wybrane przez ks. Zdzisława Kowalewskiego fragmenty „Kalendarza z dziejów Wolborza” dra Stefana Siniarskiego , wydanego przez Instytut Wydawniczy Związków Zawodowych w Warszawie w 1984 r. : OD AUTORA KALENDARZA Pomysł napisania historii Wolborza zrodził się zanim (w roku 1963) powstało Stowarzyszenie Przyjaciół Wolborza, którego głównym celem jest, prócz starań o ułatwienie życia mieszkańcom tej miejscowości, szerzenie wiedzy o dziejach Wolborza w słowie i piśmie. Jako historyk-amator i kolekcjoner w ciągu 20 lat zebrałem kilkaset zapisków, dotyczących Wolborza, ze źródeł historycznych całego kraju, nie odrzucając nawet błahych i zdawałoby się mało ważnych. Na pewno nie dotarłem do wszystkich wzmianek, znajdujących się w różnych manuskryptach, pismach królów, dawnych dostojników, hetmanów, wojewodów, arcybiskupów i in., ale mam nadzieję, że moją pracę kontynuować będą inni, niekoniecznie wolborzanie. Dzieje Wolborza są mocno związane z dziejami całej Polski, zwłaszcza w czasach jej rozkwitu, od XIV do XVII stulecia. Już w XI w. Wolbórz był stolicą opola, a później kasztelani wolborskiej i drugą stolicą biskupstwa kujawsko-pomorskiego (albo -jak go zwano -włocławskiego) aż do utraty niepodległości Polski. Warto przy tym wspomnieć, że pierwsza, główna stolica biskupstwa, Włocławek, w XVI w. liczył 879 mieszkańców, gdy Wolbórz 2908 ! W 1215 r. w Wolborzu odbył się synod prowincjonalny z książętami dzielnicowymi Polski, arcybiskupem i biskupami. Doniosłą rolę odegrało też miasto w walkach z Krzyżakami - tu Władysław Jagiełło pięciokrotnie zbierał swe wojska przeciw Zakonowi. Przez wiele wieków w Wolborzu mieściła się Kolonia Akademii Krakowskiej Tu w 1503 r. urodził się Andrzej Frycz Modrzewski, wielki patriota, szermierz sprawiedliwości, ojciec polskiej myśli demokratycznej, podziwiany przez wszystkie kraje świata. Z innych sławnych ludzi związanych z Wolborzem należy wymienić Jędrzeja Kitowicza - pamiętnikarza, historyka, który był głównym administratorem dóbr wolborskich biskupstwa kujawsko-pomorskiego, dzielnym gospodarzem i świetnym organizatorem podupadłego Wolborza w czasie potopu szwedzkiego, a współpracując ze swym przyjacielem i protektorem, biskupem włocławskim Antonim Kazimierzem Ostrowskim, podźwignął Wolbórz materialnie i kulturalnie, przywracając mu nawet Kolonię Akademii Krakowskiej Synem ziemi wolborskiej był też Władysław Reymont. Urodził się w Kobielach Wielkich, ale już w pierwszym roku życia rodzice jego przenieśli się do Tuszyna, na teren kasztalanii wolborskiej, a gdy miał 12 lat, rodzice kupili młyn przy Wolbórce pod Będkowem. Później często Reymont przyjeżdżał stamtąd do Wolborza z sędzią pokoju Kazimierzem Wylazłowskim z Raciborowic, aby przysłuchiwać się rozprawom sądowym, a szczególnie rozmowom w sądzie oraz gwarze chłopskiej, co wykorzystał w Chłopach opisując sprawę Boryny. Z Wolborzem związana jest również literatka Zofia Cieszkowska (pseudonim Saryusz), wielka demokratka, walcząca o prawa dla kobiet. W imię tych ideałów wydała wiele dzieł: Krzywdy dozwolone, Podwójna moralność, Krzyk życia, Więzy ducha, Między świtem a dniem i in. Dla szkół średnich napisała Wypisy Polskie (dla klas I, II i III). W paru choćby słowach wspomnieć trzeba o Edwardzie Mąkoszy, muzykologu i kompozytorze związanym z Wolborzem od dzieciństwa do końca życia, działającym jako współpracownik Stowarzyszenia Przyjaciół Wolborza, Zostawił on znaczną spuściznę artystyczną. Skomponował ponad tysiąc różnego rodzaju utworów muzycznych, m.in. do słów wolborzan, hymn Wolborza i in. Z okolic Częstochowy, gdzie był profesorem Średniej Szkoły Muzycznej, zebrał ponad 2 tys. utworów. folklorystycznych, a z okolic Wolborza ponad 200 Wolbórz otrzymał prawa miejskie w 16 lat po Krakowie, w 1273 r., a utracił w 1870 r., był więc przez 598 lat miastem. Rząd carski, odbierając prawa miejskie, nie zgodził się utworzyć nawet gminy w Wolborzu, traktując to jako karę za liczny udział wolborzan w powstaniu styczniowym, gminą uczynił natomiast przylegającą do Wolborza wieś Bogusławice. Do tej pory nie przywrócono Wolborzowi praw miejskich, ale w 1973 r. został gminą. Wzmianki o Wolborzu oparłem na źródłach i opracowaniach historycznych; niestety, udało mi się to tylko do roku 1926, po utracie praw miejskich bowiem na Wolbórz, jako wieś, zwracano małą uwagę. Stąd dokumenty i inne przypuszczalnie istniejące w archiwach informacje nic były jeszcze uporządkowane przed kilkunastu laty, Dalsze przytaczane notatki czerpałem z pamięci własnej i relacji świadków. Są to, bowiem wiadomości znane ówczesnemu ogółowi mieszkańców Wolborza i okolicy informacje dotyczące czasów okupacji hitlerowskiej zebrane są od członków tajnej organizacji Związku Walki Zbrojnej, zwłaszcza od Tadeusza Jeżaka, Zygmunta Kozłowskiego i in., a także od strażaków, gdyż Niemcy tolerowali istnienie Ochotniczej Straży Pożarnej W działalności konspiracyjnej brali udział prawie wszyscy, wymienię choćby kilku, jak Emil Kowalski, Zygmunt Mazurkiewicz, Józef Szwarbuła (pseudonim Kos), którzy należeli do Ruchu Oporu AK. Wiele wiadomości od maja 1942 r., pochodzi od sołtysa, Stanisława Gurdziołka, wielkiego patrioty, który bywał na przymusowych cotygodniowych odprawach sołtysów, w Wolborzu, Kończąc, pragnę złożyć gorące podziękowania tym wszystkim, którzy przyczynili się do opracowania tego dziełka, służąc mi wskazówkami, radą i zachętą do kontynuowania rozpoczętej pracy. Szczególną pomoc okazał mi: prof. dr ks. Stanisław Librowski - dyrektor Archiwum Diecezjalnego Włocławskiego, nieżyjący już prof. dr Stanisław Herbst prezes Towarzystwa Historycznego w Warszawie, dr Jan Piotr Dekowski - kierownik Muzeum Etnograficznego w Łodzi, doc. Zbigniew Perzanowski z Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, prof. dr Marian Plezia - dyrektor Pracowni Słownika Łaciny Średniowiecznej w Krakowie, prof. dr Barbara Wachowska z Łodzi, doc. dr Michał Fidelus z Piotrkowa Trybunalskiego, doc. dr Stanisław Frycie z Warszawy, zmarła przed paru laty Sabina Pieczyńska, Tadeusz Jeżak, Wincenty Czaplikowski, Ryszard Reczulski, dr Barbara Bartmańska, Jakub Pałyga, dr Anna Siniarska. Szczerą, serdeczną podziękę w imieniu własnym i Stowarzyszenia Przyjaciół Wolborza wyrażam również panu redaktorowi Filipowi Trzasce, który będąc związany uczuciowo z Wolborzem, nakłonił mnie, abym, co rychlej starał się o publikację Kalendarza. Szczególne wyrazy wdzięczności pragnę złożyć Panu Prof. dr. Aleksandrowi Gieysztorowi, Prezesowi Polskiej Akademii Nauk za pozytywną ocenę mojego trudu. Książkę tę dedykuję ukochanej mej Małżonce, Czesławie, lekarzowi medycyny, kierownikowi Ośrodka Zdrowia w Wolborzu, która wspomagała mnie w tej pracy. STEFAN SINlARSKI wiek XI I. WOLBORZ W ZAMIERZCHŁYCH CZASACH Na terenie dzisiejszego Wolborza istnieją ślady osadnictwa ludzkiego, sprzed 4 tys. lat, z okresu średniego lub późnego neolitu, końcowego okresu epoki kamiennej, Świadczą o tym znaleziska w różnych miejscach Wolborza takich przedmiotów, jak dwie gładzone siekierki z popielatego krzemienia i pasiastego krzemienia świętokrzyskiego oraz trzy inne kamienne eksponaty: fragment toporka, masywna siekiera i przekłuwacz, Epoka brązu pozostawiła w Wolborzu więcej śladów. Na wydmie znajdującej się przy końcu ulicy 1 Maja, koło tzw. szwedzkiej kapliczki, W 1969 r. odsłonięto ślady osady z okresu kultury trzcinieckiej; znaleziono tam około 300 drobnych ułamków ceramiki, W tym też miejscu w1930 r. wydobyto sześć małych fragmentów urn z okresu kultury łużyckiej; obecnie stanowią one eksponaty Państwowego Muzeum Archeologicznego w Warszawie, Przy ulicy Sportowej nr 25 w wykopach fundamentów znaleziono popielnicę glinianą z III-IV w.n.e. Ślady osadnictwa średniowiecznego w Wolborzu - to głównie ceramika z tzw. Wójtostwa oraz dwa topory żelazne z okolic młyna zwanego niegdyś Frycza Modrzewskiego znalezione w 1927 r. Przedmioty te zostały umieszczone w Muzeum Archeologicznym i Etnograficznym w Łodzi. Pochodzą one z XI-XIII w. II. WOLBORZ PRZEDLOKACYJNY (1065-1273) Pierwsza historyczna wzmianka o Wolborzu pochodzi z początku drugiej połowy XI w. Wolbórz był czołem opola, które z czasem przekształciło się w kasztelanię. Otaczały go lasy bogate w zwierzynę. W jego sąsiedztwie znajdowało się wiele wsi. Wolbórz leżał na skrzyżowaniu ważnych dróg komunikacyjnych: ze Śląska na Mazowsze, z Wielkopolski i Pomorza Zachodniego na Ruś, z Pomorza Gdańskiego do Małopolski i na Węgry (tzw. wielka droga krakowska i bursztynowy szlak). Na początku XII w. kasztelania wraz z Wolborzem została przekazana przez Bolesława Krzywoustego na własność biskupom włocławskim. Wolbórz stał się odtąd ich drugą rezydencją. Na początku XIII w. Wolbórz był już grodem wiele znaczącym i uchodził za osiedle miejskie, stanowił ośrodek okolicy. Był miejscem targu, miał komorę celną i posiadał władze samorządowe (żupana). Do najważniejszych wydarzeń z dziejów Wolborza tego okresu zaliczyć można synod prowincjonalny, w którym brali udział duchowni i książęta dzielnicowi. Relacje z lat 1065-1273, przedstawione w tej części, wiążą się zarówno z dziejami Wolborza, jak i kasztelanii wolborskiej. wiek XI 1065 r. - Pierwsza wzmianka historyczna o Wolborzu znajduje się w tzw. falsyfikacie mogilnickim. pragnąc wywdzięczyć się za Bolesław Śmiały (1058-1079), otrzymane łaski i opatrzność boską w wielu zwycięskich wojnach, założył w swoim królewskim miasteczku Mogilnie klasztor reguły św. Benedykta. Król był temu zakonowi bardzo przychylny, gdyż ojciec jego Kazimierz Odnowiciel, zwany Mnichem, w tym to zakonie Benedyktynów w Kluniaku dążył do osiągnięcia doskonałości. Dlatego hojnie wyposażył ten klasztor, a prócz tego przeznaczył na jego rzecz opłaty z myta targowego: z Wolborza 4 grzywny srebra rocznie, z Łęczycy 10, ze Spycimierza 7, z Zarnowa 2,5, z Rozprzy 7 .