Ksawerów pod Łodzią
Transkrypt
Ksawerów pod Łodzią
Ratuj Maluchy, sześciolatki do szkół, likwidacja zerówek, protest Ksawerów pod Łodzią SP w Ksawerowie Jestem mamą trójki dzieci. Najstarsza idzie do 3 klasy, średnia jako 7 latka do 1 klasy, mały ma dopiero dwa lata. Mieszkamy w Ksawerowie pod Łodzią. Szkoła jest fajna- dobrze przygotowane miłe panie, personel sprzątający zawsze w pogotowiu, pielęgniarka, biblioteka, dyrektorka z fantastycznymi pomysłami itp. Ale... Szkoła jest mała, już w ubiegłym roku dwie zerówki dzieliły salę lekcyjną ( w praktyce jedna od 8 do 10 normalne zajęcia a druga, popołudniowa, od 13 do 15 normalne zajęcia) W godzinach 10- 13 dwie klasy zerowe równocześnie miały jedna salę i małą klitkę, ewentualnie boisko szkolne, zmiany następowały co pół godziny. W szkole nie ma na boisku ani piaskownicy, ani huśtawek, ani nic, co jest potrzebne maluchom wczesnoszkolnym. W tym roku problem w szkole się jeszcze bardziej zwiększa, bowiem będą trzy pierwsze klasy- do tej pory dwie. Moja trzecioklasistka z klasy 3a razem z uczniami 3b będą mieli jedną wspólną salę lekcyjną. W praktyce sprowadzi się to do sytuacji, że dzieci będą chodzić na zmiany. Jedni na 8 jedni na 10 inni na 12.... No może i byłoby to jakieś rozwiązanie, tylko co zrobić z dzieckiem w godzinach naszej pracy? Świetlica! Panie opiekunki przemiłe. Sala- zwykła klasa- odnowiona, wyposażona. Ale... mała. Jedna na całą podstawówkę. W godzinach szczytu-12-15 jednocześnie może się zjawiać nawet 50 maluchów. Albo i lepiej. Moja starsza nienawidzi świetlicy. I nie dziwię jej się. Od września młodsza idzie do pierwszej klasy. Jest bardzo mała na swój wiek. 7 lat skończy późną jesienią. Dobrze,że nie musi jeszcze przymusowo iść do szkoły jako 6 latka. A mój syn? Oby mógł spokojnie uczyć się jako 7 latek emocjonalnie doroślejszy niż jako bystry sześciolatek nie panujący nad sobą z tytułu niedojrzałości szkolnej.... strona 1 / 1