Wszyscy jesteśmy połączeni

Transkrypt

Wszyscy jesteśmy połączeni
4
KraKów 9-12.04.2014
„Wszyscy jesteśmy połączeni”
Kongres, który odbywa się raz na
5 lat, to duże przedsięwzięcie organizacyjne, ale 12. Kongres stomatologów Polskich w 2014 r. to wydarzenie
szczególne. dlaczego?
Dlatego, że po raz pierwszy odbywa się w Krakowie. Szczególny też dlatego, że spotykamy się w momencie
specjalnym dla Uniwersytetu Jagiellońskiego – najstarszego uniwersytetu w Polsce i jednego z najstarszych
w Europie. 650-letnia historia spotyka się z naszym Kongresem – to dla
nas specjalne przeżycie i specjalne
wydarzenie. Cieszymy się, że razem
z Uniwersytetem Jagiellońskim organizujemy najważniejsze wydarzenie
stomatologiczne w kraju.
to znaczy, że Kongres nie mógł odbyć
się w innym miejscu…
Można powiedzieć, że los tak
chciał. Tak się zdarzyło i uważam to za
zaszczyt, że tak jest odbierane. Kongres jest szczególny jeszcze z innego
powodu. Jest to wydarzenie absolutnie bez precedensu: wszystkie polskie
towarzystwa stomatologiczne potwier-
to widoczne także w programie Kongresu?
Bardzo mnie cieszy, że tak właśnie
pozytywnie interpretowane jest nasze
wielopoziomowe przesłanie. Jeśli mówimy o połączeniu, to jest to właśnie
spotkanie wszystkich towarzystw, a są
one ukierunkowane na poszczególne
specjalności medyczne w zakresie
stomatologii. Nie możemy się zamykać w jednej wąskiej specjalizacji,
bo każda z nich uzależniona jest od
innych – w każdym przypadku nasze
działania dedykowane są konkretnemu pacjentowi, na którego nie możemy patrzeć tylko przez jeden, wybrany
pryzmat. Interdyscyplinarność będzie
się, oczywiście, zaznaczać podczas
obrad naszego Kongresu. Zaczynamy
od sesji inauguracyjnej, której motywem przewodnim jest przedstawienie
tego, co najistotniejsze wydarzyło się
w ostatnich 5 latach, od zakończenia
poprzedniego kongresu, w poszczególnych specjalnościach stomatologii, które mogą się ze sobą przeplatać.
Poprzez wykłady wprowadzające prof.
Tomasza Guzika i prof. Alicji Hubalew-
Nasza działalność to aktywność zarówno na
poziomie lokalnym, jak i ogólnopolskim
poprzez sekcje specjalistyczne, konferencje
wielospecjalistyczne, ale także przez
współpracę z innymi towarzystwami.
dziły swoje uczestnictwo. Być może
hasło przewodnie Kongresu: „Wszyscy
jesteśmy połączeni” w jakiś sposób
oddziałuje na innych. Cieszę się, że
pomimo dużej autonomii i samodzielności w aktywnościach wszystkich
towarzystw, chcą wiązać się z tym,
z którego wyszli. Każde miało kiedyś
swoich członków w Polskim Towarzystwie Stomatologicznym. Historia PTS
zaczyna się przecież w początkach
XX w. Nasza siła w jedności, dlatego też
mówiąc o Kongresie PTS, rozumiem ten
skrót jako Kongres wszystkich Polskich
Towarzystw Stomatologicznych, co doskonale potwierdziło się w tym roku.
Hasło przewodnie „Wszyscy jesteśmy
połączeni” rozumiem nie tylko jako
połączenie wszystkich towarzystw
stomatologicznych, ale także jako
połączenie i współdziałanie wszystkich specjalności stomatologicznych
i medycznych w ogóle. ta interdyscyplinarność jest popularną i niezwykle
uzasadnioną tendencją. czy będzie
skiej-Dydejczyk chcemy podkreślić
aktualność i wagę przesłania poprzedniego kongresu „Stomatologia
integralną częścią medycyny”. Poszczególne sesje w programie nie są
sesjami dotyczącymi konkretnie jednej specjalności, ale łączą wiele zagadnień ze sobą, również w aspekcie
ogólnomedycznym. Przykładem jest
wykład wprowadzający prof. Alberto
Capriolgio z University of Insubria,
który przedstawi aspekt powiązań
pediatrii, stomatologii dziecięcej i ortodoncji.
czy aspekt interdyscyplinarności
uwzględniany jest także w programach kształcenia – zarówno przed-,
jak i podyplomowego?
Od wielu lat w działalności dydaktycznej jednym z podstawowych motywów przewodnich jest zachowanie tzw.
czujności onkologicznej. Aspekty połączenia problemów stomatologicznych,
kardiologicznych, hipertensjologicznych, pulmunologicznych, gastrolo-
Fot. dzięki uprzejmości prof. B. W. Lostera
W przeddzień najważniejszego wydarzenia stomatologicznego, jakim jest 12. Kongres stomatologów Polskich, odbywający
się w Krakowie, o tym szczególnym spotkaniu oraz o wyzwaniach, jakie przed Polskim towarzystwem stomatologicznym
stoją w najbliższych latach mówi Prezydent Pts – prof. dr hab. Bartłomiej W. Loster
gicznych i wielu innych stają się coraz
bardziej oczywiste – dawniej nie było
w tym zakresie tak jednoznacznego
podejścia. I dotyczy to wszystkich lekarzy, nie tylko lekarzy stomatologów.
Z jednej strony niektórzy stomatolodzy zamykali się wyłącznie w świecie
stomatologii, a wręcz dentystycznym,
z drugiej – lekarze dziedzin ogólnomedycznych nie zauważali problemów
stomatologicznych, które mogą mieć
wpływ na zdrowie ogólne. Ta tendencja absolutnie się zmienia! Świadomość współzależności i wzajemnie
przenikających się problemów jest
coraz większa, co nie oznacza oczywiście, że zrobione zostało już wszystko.
Trzeba tu podkreślić ogromną rolę
polskiej edukacji przeddyplomowej
w stomatologii, która od zarania była
bardzo mocno powiązana z medycyną. W pierwszych latach stomatologia
była specjalnością, którą kończono
dopiero po studiach medycznych. Kolejny etap to dokładnie ten sam program na kierunku lekarskim i lekarsko-dentystycznym przez pierwsze 2 lata
nauki. Na stomatologii nadal mamy
bardzo duże „umedycznienie” studiów.
Ogólnomedyczna wiedza daje naszym
absolwentom spojrzenie na pacjenta
w szerokim kontekście, nie tylko przez
pryzmat stanu zdrowia jamy ustnej.
Jestem o tym głęboko przekonany, że
nasi studenci wiedzą, że zdrowie jamy
ustnej jest warunkiem zdrowia ogólnego. Jama ustna jest swoistym zwierciadłem problemów ogólnomedycznych
–ogólnozdrowotne problemy zawsze
w jakimś stopniu znajdują odbicie
w obrębie jamy ustnej.
Świadczenia stomatologiczne są
w Polsce w znacznym stopniu skomercjonalizowane. jakie jest Pana zdanie
na temat prywatyzacji usług medycznych?
Nie mam nic przeciwko temu, żeby
świadczenia medyczne były prywatyzowane. To tylko, albo aż, kwestia
uporządkowania źródła finansowania
opieki zdrowotnej. Z jednej strony pacjent powinien otrzymać świadczenie
na poziomie zgodnym z aktualnymi
dowodami naukowymi, a z drugiej lekarz i cały zespół medyczny powinien
otrzymać godziwe wynagrodzenie za
swoją pracę. Może to się odbywać na
poziomie prywatnej służby zdrowia
i zdywersyfikowanego płatnika. Czy
dzisiaj jest coś złego w tym, że stomatologia jest sprywatyzowana? Oczywiście, że jest! Złe jest to, że płatnikiem
zbyt często jest tylko sam pacjent.
Wartość pracy lekarzy stomatologów
jest nieodpowiednio wyceniana przez
publicznego płatnika. Wartościowanie
wielu świadczeń stomatologicznych
jest często upokarzająco niskie –
może wręcz stanowić zagrożenie dla
zdrowia pacjenta. Ponoszony koszt
części świadczeń nie pokrywa kosztów ich udzielenia. Czy dopuszczalnym rozwiązaniem tego problemu jest
pokrywanie kosztów z innych świadczeń medycznych? Czy możemy dopuszczać finansowanie deficytowych
specjalności przez inne? Czy nie prościej jest zrównoważyć wycenę świadczeń w ramach tego budżetu, którym
dysponujemy? Można, oczywiście,
zapytać, dlaczego w takiej sytuacji
wielu lekarzy udziela tych świadczeń.
W moim przekonaniu są one realizowane w bardzo ograniczonym zakresie, w jednostkach, w których pracują
lekarze czujący odpowiedzialność za
udzielanie choćby podstawowej pomocy w utrzymaniu zdrowia pacjentów. Są to też lekarze stomatolodzy
postawieni w sytuacji nie dającej im
innego wyboru. Bezwzględnie jest to
ogromny problem deprecjonowania
wartości zdrowia pacjentów poprzez
obniżenie wartości środków przeznaczonych na jego zachowanie.
Kongres Polskiego towarzystwa stomatologicznego odbywa się raz na
5 lat, ale działalność Pts to nie tylko
kongresy. W czasie pomiędzy nimi
działają prężenie oddziały regionalne
w całym kraju.
Oddziały, ale także sekcje specjalistyczne PTS. Polskie Towarzystwo Stomatologiczne działa przede wszystkim
poprzez swoje oddziały zlokalizowane
w całej Polsce. Co miesiąc odbywają
się spotkania naukowo-szkoleniowe,
których głównym zadaniem jest ciągłe
podnoszenie poziomu świadomości
i edukacji, a przez to możliwości udzielanych świadczeń stomatologicznych
na najwyższym z możliwych poziomów. Nie da się tego inaczej zrobić jak
przez samokształcenie, przedstawianie doniesień naukowych, które mają
bezpośrednie przełożenie na praktykę. Nasza działalność to aktywność
zarówno na poziomie lokalnym, jak
i ogólnopolskim poprzez sekcje spe-
cjalistyczne, konferencje wielospecjalistyczne, ale także poprzez współpracę z innymi towarzystwami.
W najbliższym czasie Polskie towarzystwo stomatologiczne w znaczący
sposób zaznaczy także swoją obecność na arenie międzynarodowej.
Tak, to prawda. Mogę to już oficjalnie potwierdzić i z ogromną przyjemnością ogłosić, że z dużym poparciem
Naczelnej Rady Lekarskiej i Komisji
Stomatologicznej, a także firmy Exactus, która jest organizatorem Międzynarodowych Targów CEDE, Polskie
Towarzystwo Stomatologiczne zostało
wybrane na organizatora największego na świecie wydarzenia stomatologicznego, tzn. kongresu FDI. W 2016 r.
kongres ten odbędzie się w Poznaniu
równolegle z targami CEDE.
to ogromny prestiż, ale równie ogromna odpowiedzialność i gigantyczna
praca organizacyjna.
To dla nas ogromne wyzwanie, ale
nie boimy się wyzwań. Mamy wspaniałą Panią Prof. Honoratę Shaw – naszego Ministra Spraw Zagranicznych PTS,
która swoją osobowością, inteligencją, kompetencją i profesjonalizmem
wzorowo reprezentuje nas na forum
światowym. Chcę tu też podkreślić
duże zaangażowanie całego środowiska poznańskiego, na czele z Urzędem Prezydenta Miasta, który pomógł
nam przygotować aplikację pomocną
w zdobyciu uznania i powierzeniu nam
tego ważnego zadania. Wyboru oferty
dokonano w tajnym głosowaniu, nasza okazała się najlepsza.
jakie nadzieje wiąże z tym wydarzeniem Pts?
Polskie Towarzystwo Stomatologiczne ma swoją misję do spełnienia.
Chcemy nie tylko zrównać się ze światową stomatologią, ale być jednym z jej
liderów. To nie jest nierealne, bo już się
dzieje. Od dłuższego czasu wiele procedur, które dotąd tylko oglądaliśmy
i o których czytaliśmy w międzynarodowych periodykach jest dostępnych
w naszej codziennej praktyce. A skoro
stały się codziennością, chcemy czegoś więcej. Mamy aspiracje, które każą
nam dążyć do tego, byśmy podnosili
poziom nie tylko polskiej stomatologii
w połączeniu z medycyną ogólną. To
nas wyróżnia spośród innych krajów.
To nasz atut, który musimy umieć dobrze zaprezentować – nasi lekarze
mają bardzo dobre medyczne zaplecze
do realizacji świadczeń stomatologicznych świadomie łączonych z ich wpływem na zdrowie ogólne naszych pacjentów. I tym możemy się promować
i chwalić na świecie!
rozmawiała: Marzena Bojarczuk