pobierz - Fundacja VIVE Serce Dzieciom

Transkrypt

pobierz - Fundacja VIVE Serce Dzieciom
Nr 11/Styczeń-Luty/2007
Serca przepełnione miłością nigdy
daleko od siebie nie odejdą.
Ellen White
Tylko dla miłości nie ma przeszkód.
Mikołaj Gogol
Kochać to już dobrze, ale jest jeszcze cos lepszego - to być kochanym.
Miłość prawdziwa w czynie się objawia i prowadzi do czynu. Miłość bez
czynu jest samolubstwem. Karol Libelt
Tylko miłość zmysłowa jest miłością, która ma sens.
Oldrich Fiser
Kochać dawać szczęście temu, kogo się kocha, a nie sobie samemu.
Aleksander Dumas
Na świecie istnieje jedyna rzecz
warta życia: bezgranicznie kochać
istotę, która kocha nas bezgranicznie.
François Mauriac
Jest w ciele ludzkim zdolność wyrażania miłości, tej miłości, w której
człowiek staje się darem.
Jan Paweł II
Cóż warta byłaby miłość, gdyby
cokolwiek mogło ją zastąpić? Miłość
jest ostateczna, jak śmierć.
Simone de Beauyoir
Gdzie nie masz wzajemności, tam
stałej miłości być nie może.
Antoni Marcinkowski
Miłość tworzy drugą miłość i potęguje ją. Tajemnicą silnej miłości jest
zajmować się wiele sobą, żyć ciągle razem, najbliżej i najlepiej jak można.
Jules Michelet
Wierzę w poezję, miłość, śmierć,
dlatego właśnie wierzę w nieśmiertelność.
Yannis Ritsos
Bogowie i ludzie szukają miłości.
Henryk Sienkiewicz
Kochamy tylko te kobiety, które
możemy uczynić szczęśliwymi.
Marcel Achard
Kochaj i czyń, co chcesz.
Św. Augustyn
Nie należy nigdy osądzać ludzi, których kochamy. Afekt nie będący ślepym, afektem nie jest.
Honoriusz Balzac
STUDNIÓWKA
Taki bal się zdarza raz… Studniówka – to znak, że „dojrzewamy”.
Wyczekiwana jest przez wszystkich.
W końcu - to pierwszy w życiu elegancki
bal z kolegami ze szkolnej ławki. Szykowania zaczynają się już we wrześniu. Rodzice myślą o poczęstunku, sali, wystroju
wnętrz, zespole muzycznym, fotografie.
Chcą, żeby wszystko zagrało na medal.
Wspomnieniami ze Studniówki żyje się
przecież na zawsze. Nasi „starzy” wiedzą,
jakie to ważne, by czar z tej zabawy nigdy
nie uleciał. Nam pozostaje ubranie. Tu zaczynają się „schody”. W sklepach dużo, ale
drogo. Jednym więc szyje ciocia, inni coś
pożyczą od siostry czy koleżanki, bo na
Studniówce każdy chce być! Chłopcy mają
trochę lepiej – w garniturze z balu można
iść na egzamin dojrzałości, w wydekoltowanej kreacji raczej nie. Później jeszcze
tylko fryzjer, manikiurzystka i za drzwiami
mieszkania czeka na nas już partner, a na
dole taksówka. Wszyscy bardzo odświętni. W tym roku króluje kolor czarny i bordowy. Pani, czy Pan Dyrektor zapraszają
do poloneza. Mimo wielu wcześniejszych
ćwiczeń, trema zjada wszystkich. Ktoś zamiast w prawo sunie w lewo, ale to nieważne. Istotne, że bal się rozpoczął. Z początku sztywno i bardzo poważnie, ale im
dłużej trwa zabawa, tym bardziej się rozkręca i w rytm „Kanikuły” czy „Jesteś szalona” wiruje wesoło cała sala. I tak do rana.
Nauczyciele traktują nas jak młodszych
kolegów. Razem tańczymy, nikt nie myśli
o stopniach czy odpytywaniu przy tablicy.
Jest cudownie. Potem pozowane zdjęcia
całej klasy. Powoli towarzystwo zaczyna
się wykruszać i przed 7.00 salę opuszczają
ostatnie pary.
Po tygodniu odbieramy zdjęcia. Brakuje
na nich Krzyśka, Ani i Maryli. Może nie
mieli funduszy na tak drogi bal, może
niepotrzebnie wynajmowany był ekskluzywny lokal, może powinniśmy bawić się
na sali gimnastycznej przystrojonej specjalnie przez nas, może wtedy bylibyśmy
wszyscy… Za rok Studniówka kolejnych
maturzystów. Warto te pytania zadać
sobie wcześniej.
Redakcja
Obiektywny Kreatywny Odkrywczy - miesięcznik dla młodzieży Nr 11/2007
2
Wczoraj i dziś
NASI SREBRNI
KUZYNI
To był czad!!! Najpierw milion
nerwów i okrzyków przed telewizorem, zaciśnięte pięści.
Chociaż tak chcieliśmy być z naszymi chłopcami... Jak to dobrze, że kiedyś Pan Servaas zainteresował się szczypiornistami. Teraz wszyscy chcą się
z nimi identyfikować, a my - my
znamy Ich już od dawna. Razem
jesteśmy w wielkiej RODZINIE
VIVE! Dlatego z radością i sercem witaliśmy kieleckich "wojowników" z reprezentacji Polski.
Cała ekipa OKA podczas triumfalnej rundy honorowej obsypywała Ich confetti,a kiedy chłopcy z Małej Ligi Piłki Ręcznej
wręczali pamiątkowe statuetki,
ile sił w piersiach dmuchaliśmy
w trąbki. Czekamy teraz na
Mistrzostwo Polski. Kto będzie
mistrzem? Wiadomo: KS VIVE
KIELCE! Chłopaki grajcie, a my
będziemy za Was trzymać
kciuki!
Aga
GÓRA RADOŚCI
Nie wszyscy ferie spędzali beztrosko, bawiąc się na zimowiskach. Niektórzy musieli zostać w szpitalu. Z myślą
o nich wybraliśmy się do sanatorium
w Czarnieckiej Górze. Mieliśmy w zanadrzu drobne upominki na osłodzenie życia
rekonwalescentom. W tym sanatorium
bowiem leczy się zwyrodnienia kręgosłupa
i urazy ciała różnego typu. Po przyjeździe
na miejsce zostaliśmy bardzo mile przyjęci.
Przygotowano dla nas poczęstunek oraz
ciepłą herbatkę. Gdy dotarliśmy na świetlicę sanatorium, pacjenci zaskoczyli nas
występami artystycznymi, czyli kilkoma
pokazami tańca. Były one bardzo śmieszne, przyciągające uwagę, a zarazem tak
energiczne, że aż chciało się wskoczyć na
parkiet. Następnie wychowankowie zaaranżowali nie mniej zabawna grę, w której
wzięli udział zarówno oni sami, jak i my.
Później wręczyliśmy pacjentom upominki
i zaprosiliśmy do wspólnego wypróbowania nowych gier. Widać było uśmiech
na ich twarzach… i właśnie to sprawiło
nam największa radość! Członkom reda-
kcji OKA dali do zrozumienia, iż doceniają
nasz trud. Niestety po niedługim czasie
musieliśmy rozstać się. Jedno jest pewne,
nie zapomnimy niezwykle zabawnych
Obiektywny Kreatywny Odkrywczy - miesięcznik dla młodzieży Nr 11/2007
występów i szczerego uśmiechu na ich
twarzach.
Był to jeden z najmilej spędzonych dni.
Niewiele bowiem zajęć daje tak dużo
radości, jak właśnie pomaganie innym.
Szczególnie wtedy, gdy pomaga się tym
naprawdę potrzebującym.
Marta D.
3
Aktualności
PANORAMA Z 12 PIĘTRA
Nawet nie spodziewaliśmy się, że spotkanie w Exbudzie będzie takie fajne,
że zabraknie nam czasu na zwidzenie chociaż trzech pięter. W sali bankietowej przywitał nas pan dyrektor Arkadiusz Karch.
Z lekkością opowiadał nam o swojej karierze zawodowej, jak stopień, po stopniu
pokonywał kolejne szczeble drabiny do
sukcesu. Podkreślał, co może być truizmem, jak na bardzo prozaiczne rzeczy
trzeba zwracać uwagę, gdy
wybieramy się do przyszłego
pracodawcy. Sam, kiedyś kupował specjalnie garnitur, gdy
szedł na pierwsze spotkanie
z ówczesnym władcą Exbudu
panem Witoldem Zaraską.
Garnitur musiał być doskonały, bo już po pierwszej rozmowie podpisał dyrektorski
kontrakt! Pan Karch podkreślał wielką umiejętność pana
Zarski w doborze personelu.
Niestety, bez odpowiednich
kwalifikacji, nie było tam dla
nikogo miejsca. Potem zwiedzając Exbud – patio, hotel,
salę konferencyjną i wreszcie
„szklany pokój” na najwyższym piętrze
dostaliśmy nauczkę konieczności perspektywicznego myślenia. Budowa budynku
zakończona była w 1992 roku, a zastosowane rozwiązania techniczne dogoniły
obecny czas. Ale a'props czasu. Musieliśmy żegnać gospodarzy, bo za chwilę rozpoczynał się seans „Dlaczego nie” na który
mieliśmy wykupione bilety.
Redakcja
"OKO" MONTER
PRACA DLA
PLASTYKA
Niejednokrotnie spotkałam się z opiniami, że „Plastyk” to szkoła bez przyszłości.
Otóż nic bardziej mylnego!...
Aby spełnić swoje marzenia, wizje, pogłębiać pasje wystarczy prawdziwy zapał
i co najważniejsze dobry plan. Jednak konkretne już plany powstają na bazie pewnych realiów... I tutaj można by powiedzieć
zaczynają się pierwsze schody. Aby
w przyszłości nie okazały się one zbyt
twarde, Dyrekcja naszego Liceum z myślą
o nas, młodych artystach, zorganizowała w
szkole Dni Przedsiębiorczości. 9 i 10 stycznia spotkaliśmy się z różnymi ciekawymi
ludźmi, którzy znacznie pogłębili naszą
wiedzę na ten temat. Pomogli odpowiedzieć m.in. na pytania: Jak zaistnieć później
na rynku pracy? Jak sobie poradzić, funkcjonować, jak się wybić...
Doskonałym przykładem sukcesu w dążeniu do celu był gość specjalny... Kobieta
z własną działalnością, wykonawczyni
przepięknych witraży na zamówienie.
Swoich klientów zyskała także poza granicami państwa. Absolwentka „Plastyka”…
Basia
ALE KOSMOS
- 15 FINAŁ
Szybko, sprawnie i na temat. Tak pracowała nasza redakcyjna ekipa przy składaniu
mebli do pomieszczeń, jakie Fundacja Vive
Serce Dzieciom wyremontowała specjalnie dla nas. Meble z salonu IKEI mają
to do siebie, że są proste w montażu. Dobry rysunek, kolejność czynności i tylko
trochę zmysłu!, a do tego wkrętak
i możemy wszystkim polecić urządzanie
wnętrz np. zestawem Mikael, Bonie czy
Jules. Acha, jeszcze najważniejsza sprawa
– trzeba mieć tak dobrego fundatora, jak
my mamy w panu Betusie Servaasie.
Marta przyszła już o 10.00 /do szkoły
szła dopiero na 14.00/ i z Konradem zmontowała 15 krzeseł. Gdy przyszła Monika
z Eweliną w czteroosobowym timie w moment złożyli pozostałe dziesięć siedzisk.
Była 13.00. W szkołach kończyły się zajęcia
i cała redakcja po woli docierała na Sienkiewicza 23. Szafy, stoły, komódki, biurka
powstawały w OKA mgnieniu.
Czekamy jeszcze tylko na zakończenie
robót w łazience i … robimy WIELKIE
OTWARCIE Klubu Kreatywnej Młodzieży
i redakcji OKA. Tymczasem lecimy na
pizzę.
Redakcja
Pod takim hasłem po raz piętnasty zagrała Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Ta wielka akcja charytatywna organizowana przez Fundację Jurka Owsiaka
już na dobre zagościła w świadomości
Polaków, którzy z chęcią dają pieniążki
na ratowanie dzieci. W całym kraju odbywają się koncerty, licytacje, występy grup
tanecznych itp. Tak również było w naszym mieście- Kielcach. Na kieleckim deptaku, mimo niezbyt ładnej pogody, zgromadziło się tysiące osób, którzy w niedzielne popołudnie chcieli nie tylko spędzić miło czas, ale przede wszystkim pomóc chorym dzieciom. ALE KOSMOS jest
w tej polskiej służbie zdrowia prywatna
fundacja wyręcza Państwo!
Obiektywny Kreatywny Odkrywczy - miesięcznik dla młodzieży Nr 11/2007
4
EXTREME!!!
FREESKIING
wać się wiatrem we włosach i dużą szybkością. Na bieżąco obmyślają trasę, po
której pojadą, co czyni każdy zjazd niepowtarzalnym.
Istnieje także możliwość wynajęcia helikoptera, jednak jest to rozwiązanie bardziej ekstremalne dla każdego portfela niż
dla samych „narciarzy”. Wybierając śmi-
Nareszcie nadeszła prawdziwa zima, wszędzie biało od śniegu. Są to
idealne warunki dla miłośników „białego szaleństwa”
W tym numerze kolejną dawkę
adrenaliny zapewni nam freeskiing.
Dyscyplina ta zwana jest przez jej
zwolenników „wolnością na dwóch deskach”. Nie bez przyczyny, ponieważ oznacza zdecydowane odejście od standardowej jazdy po wyznaczonej przez architektów trasie. Freeskiingową przygodę zaczęli Amerykanie. To oni opuścili wyciągi,
kolejki i szlaki, zarazili narciarstwo czymś,
co wykraczało poza same umiejętności
i wytyczyli ścieżki, po których kroczą dzisiejsi zapaleńcy. Koniec z utartymi szlakami, tłumami ludzi na drodze. Czekają na
nich dziewicze stoki, na których szczyt
sami muszą wejść, jeżeli chcą rozkoszo-
lub szukających momentów samotności
i wyciszenia. Poprzez freeskiing określamy
często też szereg innych konkurencji,
m.in.: big air - skoki wykonywane z dużej,
pojedynczej skoczni, slopestyle - zjazd
ze specjalnie przygotowanego parku
z wieloma skoczniami i rurkami, railsesion
– jazda wyłącznie po metalowych rurkach,
halfpipe - ewolucje w rynnie podobnej
do tej stosowanej w snowboardzie.
Jednak UWAGA:
Należy pamiętać, że freeskiing, jak
i inne ekstremalne sporty, wymaga
ogromnego doświadczenia i specjalnego sprzętu. Bez nich jest bardzo niebezpieczny i nie powinien być wykonywany przez amatorów
Dawid
głowiec zyskuje się wrażenia
w postaci pięknych widoków, ale pozbawia się ogromnej satysfakcji, jaką daje
samodzielne zdobycie ośnieżonego szczytu. Znana jest
także, nieco bardziej spokojna, odmiana zjazdu, bez karkołomnych skoków i trików
– nazywa się freeride. Lubiana jest szczególnie przez ludzi chcących na chwilę oderwać się od zgiełku na stoku
JANKO MUZYKANT
Tak możemy nazwać Janusza Macoszka z Istebnej. Tam 22 roki temu się urodził. Regionalizm i instrumenty stały się jego prawdziwą pasją. Wiedza w jego domu
od zawsze przekazywana była z pokolenia na pokolenie... Wymaga to jednak
częściowego poświęcenia - powtarza nasz
niewiele starszy kolega. Od małego uczył
się gry na tych zabytkowych (instrumentach z 60-letnim stażem). Osobiście mieliśmy okazje przekonać się o finezyjnej
lekkości dźwięku okaryny i z szacunkiem
pochylić czoła po występie niegdyś częstego „bywalca sceny”- ROGU. Od dwunastego roku życia nasz bohater został
swego rodzaju przewodnikiem po domu
Kawuloka (starej góralskiej chacie bez wygód przypisanych współczesnemu światu),
w której nabywał tzw. Praktyk.
Opowiadań Janusza słuchało się z „zapartym tchem”. Nie było osoby, której by
nie zaciekawił. Toteż żadne jego słowo nie
umknęło naszej uwadze.
Co po niektórzy starają się
Go naśladować. Coraz
częściej powstają punkty
agroturystyczne, na wzór
takiej właśnie chaty, gdzie
nie ma wody ani prądu. Jak
to ładnie ujął „Ludzie
przesyceni już tym dobrobytem chco zażyć cosika
inszego”.
Janusz pokazał nam pamiątki, które otrzymał
w prezencie od turystów
z różnych, niekiedy bar-
Obiektywny Kreatywny Odkrywczy - miesięcznik dla młodzieży Nr 11/2007
dzo odległych stron świata... Chin, Kuby
a nawet z wyspy Cooka.
Właśnie dzięki takim osobom jak
„JANKO”, tradycja nie umrze. Była jest
i będzie wciąż żywa, a On jest tego doskonałym przykładem.
Basia
Z głową na karku
5
OD NIEWOLNIKÓW DO CAPOEIRA
Połączenie boksu, tai-chi, samby i amerykańskiej muzyki. teraz mamy pojęcie jak
narodziła się capoeira i jakie są jej korzenie: elementy tańca, walki i muzyczne
instrumenty z różnych kultur Afrykańskich. Sztuka walki o której mowa została
stworzona w XVIII i XIX przez brazylijskich niewolników w Salwadorze, stała
się dla nich sposobem na manifestowanie
odrębności kulturowej. Wywodzi się z ry-
tualnych tańców plemion afrykańskich;
zawiera też wiele cech kulturowych charakterystycznych dla Indian południowoamerykańskich.
Capoeira nie jest zwykłą sztuką walki,
z pośród innych wyróżnia się dynamizmem i taneczną płynnością. Niewiele jest
statycznych pozycji, dużo natomiast
zamaszystych kopnięć podcięć. Ciosy
przeciwnika blokuje się bardzo rzadko,
zamiast tego capoeira oferuje
wiele uników i przejść.
Do Polski capoeira została
sprowadzona w roku 1995 przez
Adama Fabę. Obecnie szacuje się
około 3 tysiące osób ćwiczących
capoeira w naszym kraju.
Najważniejszymi odmianami
capoeira są:
• Capoeira Regional - stworzona przez Mestre Bimba. Szybka i dynamiczna, bardziej praktyczna w zastosowaniu do walki.
• Capoeira Angola - zawiera
NA RATUNEK LASOM
Już po zimowych feriach. W czasie naszego odpoczynku, Matka Natura bardzo
często poddawana była przez nas próbie
przetrwania. Ciesząc się bowiem przyrodą, nie zwracamy niekiedy uwagi na
przestrzeganie podstawowych prawideł
korzystania z jej uroków. Takie refleksje
naszły mnie podczas zimowego pobytu
OKA w górach, a dokładniej to, co zobaczyłem podczas wędrówki na jeden
z Beskidzkich szczytów. Zacznę od początku.
Prosto po śniadaniu wyruszyliśmy
na spotkanie z beskidzką przyrodą. Po kilku minutach lekkiej drogi weszliśmy do lasu. Wszędzie panowała cisza i spokój.
Zachwycaliśmy się pięknem tutejszej flory.
Niestety ryk pił motorowych i trzask łamanego drewna zmącił leśną ciszę. Dalej zobaczyliśmy ogromne połacie pustki, w której niegdyś rósł las…Mam nadzieję, że ten,
co o tym zadecydował, wiedział co robi.
Człowiek żyje na ziemi już 150 tysięcy
lat i nadal nie nauczył się rozsądnie korzystać z jej bogactw. Wyrąb lasów to zagrożenie na skalę światową. Obrazują to doskonale badania statystyczne naukowców.
Wyliczono, że jeśli wycinanie lasów na całym świecie będzie wzrastać w dotychczasowym tempie to w ciągu najbliższych
trzydziestu lat rocznie ginąć będzie bezpowrotnie od 50 000 do 100 000 gatunków
roślin i zwierząt, czyli dziennie więcej niż
137 i co najmniej 8 gatunków na godzinę!
Jeśli efekty globalnego ocieplania się klimatu nasilą się, w najbliższych dziesięcioleciach rozpocznie się wymieranie wielu
organizmów morskich. Katastrofa o takiej
skali nie zdarzyła się od końca ery dinozaurów, czyli przez ostatnie 65 milionów lat.
Zmiany powstające w przyrodzie na skutek ludzkich działań zachodzą od wielu stuleci, jednak istotny ich wpływ na równowagę ekologiczną można zaobserwować
dopiero od drugiej połowy dwudziestego
wieku. Wycinanie lasów pociąga za sobą
następstwa odczuwalne na całym świecie.
Dla milionów ludzi oznacza głód, brak wody i śmierć. Odbija się również na nas.
mniej elementów charakterystycznych dla
sztuk walki, jest bardziej nastawiona
na grę, współpracę i taniec. Wykreowana
została w XX wieku przez Mestre Pastinhe
w celu przyrócenia tradycyjnych elementów capoeiry i była swego rodzaju
odpowiedzią na stworzenie Capoeira
Regional przez Mestre Bimba
• Capoeira Contenparanea - współczesna capoeira, która czerpie z obydwu tradycji Regional oraz Angola, wykorzystując
różne techniki i sposoby trenowania,
nazywana również Capoeira Atual.
Mamy nadzieję, że te podstawowe informacje ułatwią wam zagłębić się
w świecie capoeiry.
Marysia
Wpływa na żywność, którą jemy, na lekarstwa, które zażywamy, oraz nawet na pogodę w naszej okolicy, a kto wie, czy nie na
przyszłość całej ludzkości. Co możemy
zrobić? Powinniśmy wspierać ekologów
w ich działaniach polegających na wywieraniu nacisku na rządy poszczególnych
państw przeciwko dewastacji przyrody;
brać udział w akcjach sadzenia szybko rosnących drzew, przez co przyczynimy się
do odnowienia terenów leśnych. Można
też świadomie zrezygnować z wykorzystywania twardego drewna pochodzącego
z lasów tropikalnych. Najważniejsze, żeby
nie pozostawać obojętnym. Ekipa OKA
jest gotowa uczestniczyć w akcji sadzenia
lasów. Czekamy na propozycje.
Dawid
Obiektywny Kreatywny Odkrywczy - miesięcznik dla młodzieży Nr 11/2007
6
Okiem kobiety
„NA NICH SIĘ NIE OSZCZĘDZA,
TO PODSTAWA... „
SKRĘTACZE
JĘZYKA
1.To cóż, że ze Szwecji, to nic, że ze
Szwecji.
2.Przeleciały trzy pstre przepiórzyce
przez trzy pstre kamienice.
3.Żebrak żebrząc żre zżuty strzęp żeńszenia.
4.Wówczas cały czas czarnowłosy cesarz
czesał cesarzową.
5.Szczoteczka szczoteczce szczebioce coś
w teczce.
6.Wyalienowany neandertalczyk usatysfakcjonował rozentuzjazmowanego
paleoantropologa.
7.Chrząszcz brzmi w trzcinie w Szczebrzeszynie, że przepiórki pstre trzy
podpatrzyły, jak raz w Pszczynie cietrzew wieprze wietrzył.
8.Strzelista strzyga strzygła skrzydło
szczygła.
Dorota
POCZTA
W ostatnim miesiącu dostaliśmy od
Was znów wiele listów. Na kolejny
problem zwrócił nam uwagę Dred,
oto co napisał:
Cześć! Jestem uczniem jednego z kieleckich liceów. Chciałbym podzielić się z Wami
problemem, który jest obecny we wszystkich
szkołach w naszym mieście. Tym problemem
jest brak tolerancji. Od trzeciej klasy gimnazjum noszę dredy. Od tego czasu moi koledzy,
jak i koleżanki, patrzą na mnie jak na kogoś
gorszego. Również nauczyciele patrzą na
mnie jakbym był inny niż reszta uczniów
(…). Myślałem, że to się zmieni, gdy skończę
gimnazjum, ale już od pierwszego dnia
w szkole moje marzenia o normalnym traktowaniu przez rówieśników legły w gruzach.
Dlaczego inni nie mogą zaakceptować zdania innych!?
Dziękujemy za wszystkie listy
i maile oraz prosimy o nadsyłanie
kolejnych. Najciekawsze opublikujemy na łamach naszej gazety. Piszcie
na nasz e-mail: [email protected]
Daniel
Zwróćmy, więc uwagę na dodatki...
Karnawał stawia przed nami w tej kwestii
wyjątkowe wymagania. Imprez jest więcej, – ale na większości z nich bawimy się
w tym samym albo w zbliżonym gronie.
A wiadomo, jaką męką dla kobiety jest pokazanie się w tym samym towarzystwie
w tej samej kreacji…I ten
właśnie problem rozwiązują dodatki. Mogą diametralnie zmienić wygląd
ciucha, a nie wymagają
takich nakładów finansowych jak kupno
nowego. Co jest modne w tym karnawale?
Oczywiście błysk,
czyli wszystko, co
srebrne i złote
z większym naciskiem na złote. Ale
nie jest to ten jasnożółty ordynarny połysk,
kojarzący się z jarmarczną
biżuterią. Złoto modne
w tym roku ma znacznie
ciemniejsze odcienie, dochodzące
kolorem nawet do miedzi. Ciemniejsze
jest również srebro: srebrne torebki wyglądają jak oksydowane albo na załamaniach połyskują metaliczną czernią. Metaliczny połysk jest niezbędny także na butach, które na wieczorne wyjścia obowiązkowo muszą pasować do torebki! Jednak
to naprawdę nie jest problem, zwłaszcza,
jeśli pantofel jest zrobiony z miękkiej satyny. Wtedy można naszyć na wierzch pasujące koraliki czy cekiny, a jeśli jeszcze ten
sam motyw będzie się powtarzał w biżuterii – idealna całość będzie gotowa,
a zachwycone i pełne zazdrości „koleża-
nki”;) będą oglądać buty, torebkę i fantazyjny naszyjnik nie zauważając tej starej
małej czarnej pod spodem…
Modna jest też naturalna skóra, co
oczywiście nieco kosztuje - wyobraźcie
sobie taką parę pantofli z krokodylej skóry
w kolorze czerwonym... Ale modne są także wzory tygrysiej czy krokodylej skóry
na tkaninie, co kosztuje znacznie mniej,
a jest równie efektowne, zwłaszcza na
wieczór. Na szczęście dla elegantek
z niewielkim zasobem gotówki wszystkie te
zmiany można
wprowadzić naprawdę niewielkim kosztem, po prostu doszywając
do posiadanych
torebek czy
butów fantazyjne ozdoby
czy koraliki, jakie
można kupić
w większości pasmanterii za… półtorej złotego! I uwaga na swoich mężczyzn! Oni też powinni mieć dodatki
na czasie – niestety, w ich przypadku nie
jest to takie pro-ste i tanie jak u kobiet. Ich
dodatki muszą być doskonałej jakości,
a buty czy teczka - najlepiej z prawdziwej
skóry. To kosztuje naprawdę spore
pieniądze. Ale warto. Bo raz, że starcza
na lata, a mężczyzna zaopatrzony w dobre
buty, rękawiczki i elegancki jedwabny krawat niezależnie od mody zawsze wygląda
elegancko, a dwa - pamiętajcie, że nic tak
nie zdobi kobiety jak odpowiednio ubrany
i zadbany mężczyzna…:)
Basia
W CYKLU: MARTA - PO PROSTU GOTUJ!
PRZEPIS NA PIEROGI Z BRYNDZĄ
SKŁADNIKI:
- 1kg mąki, - 2 jajka, - letnia woda
- bryndza (ser owczy)
PRZYGOTOWANIE:
Zrobić ciasto, wodę dostosować do tego ile ciasto wypije. Wyrabiać ciasto tak
długo aż po przekrojeniu wytworzą się
pęcherzyki powietrza. Wałkować, wykroić koła i na każde koło dawać pół łyżeczki bryndzy owczej. Gotować pierogi
aż wypłyną na wierzch. Podawać gorące,
polanę skwarkami, posypane zieloną
cebulką.
Obiektywny Kreatywny Odkrywczy - miesięcznik dla młodzieży Nr 11/2007
Marta
7
Mowa ciała
ZIMOWE „SPA” DLA DŁONI
Naszymi dłońmi wykonujemy prawie
wszystkie czynności. Narażone są na
niekorzystne działanie czynników zewnętrznych; takich jak: zimno, wiatr, detergenty uszkodzenia mechaniczne. To sprawia że skóra staje się przesuszona, szorstka i popękana. Paznokcie zaś najbardziej
ze wszystkich części twego ciała odczuwają brak pielęgnacji. Stają się matowe,
kruche i łamliwe. Aby temu zapobiec trzeba odpowiednio zadbać o nasze ręce. Aby
skóra dłoni odzyskała swoją jędrność
i świeżość, a paznokcie twardość i zdrowy
wygląd należy stosować regularne zabiegi
pielęgnacyjne. Kąpiel w oliwie z oliwek:
- oliwę (najlepiej z pierwszego tłoczenia)
podgrzać tak, aby była ciepła, nie gorąca,
dodać witaminę A+E (wycisnąć zawartość
kapsułki), dodać kilka kropli soku z cytryny
i moczyć dłonie ok. 10-15 min. Po kąpieli
można wykonać automasaż dłoni, potem
osuszyć w ręczniczek papierowy. Kąpiel
można wykonywać tak często, jak mamy
na to ochotę:)
• Okłady z papki z siemienia lnianego:
siemię lniane zalać wrzącą wodą, odczekać
aż wytworzy się śluz i wymieszać na papkę. Na dłonie nałożyć cieniutką warstwę
gazy, a na nią nałożyć papkę, można owinąć
dłonie folią spożywczą (dla utrzymania
ciepła) i dodatkowo ręcznikiem. Okład
trzymać 20-30 minut, zabieg można powtarzać tak często jak mamy na to ochotę.
• Wieczorem, tuż przed pójściem spać
nałożyć na dłonie grubą warstwę kremu
odżywczego (lub maseczkę), nałożyć bawełniane, cieniutkie rękawiczki, rezultat
na pewno Was zadziwi, znikają wszelkie
zaczerwienienia, szorstkość, skóra będzie
miękka i gładka
• Masaż dłoni: można wykonywać codziennie, gdy tylko mamy na to chwilkę
czasu od książek:), wcieramy w skórę trochę olejku lub większą ilość kremu do rąk
i masujemy kciukiem i palcem wskazującym; okrężnymi ruchami kolejno każdy
palec na całej długości, następnie całą dłonią masujemy grzbiet drugiej dłoni, a potem wykonujemy ruchy jak przy zacieraniu
rąk. Taki masaż odpręża, pobudza
krążenie
• Peeling dłoni: może być wykonywany peelingiem do twarzy lub możesz
sama przygotować bardzo skuteczny
peeling:
1 łyżka stołowa oliwki do ciała (lub
oliwy z oliwek)
1 łyżka stołowa cukru (lub zmiękczonych migdałów)
1 filiżanka soku z cytryny
Mieszankę wcierać przez kilka minut
w dłonie, potem umyć dłonie ciepłą wodą,
wmasować krem odżywczy.
Ewelina i Monika
MOWA CIAŁA
Zbliżają się Walentynki, czas serduszek,
amorków i... cichych wielbicieli. Jedni spędzą go z ukochaną osobą, inni natomiast
(ci wstydliwsi) na oczekiwaniu, czy sympatia w końcu spostrzeże, że jest obiektem zainteresowania. Specjalnie dla tych
drugich wypiszę najpopularniejsze zalotne
gesty, przy obserwacji których mogą dowiedzieć się czy jego wybranka wybraniec serca odwzajemnia zainteresowanie,
a co za tym idzie będą mogli wreszcie odważyć się na wyjawienie sympatii swoich
uczuć.
Nawet u zwierząt widoczne są zawiłe
gesty które mają na celu zachęcenie do
siebie partnera i ukazanie swoich zalet. Na
przykład ptaki puszą pióra i wykonują
wspaniałe koncerty, aby zwrócić na siebie
uwagę wybranki. Podobnie czynią ludzie.
Podstawowym zalotnym sygnałem jest
nagłe wyprostowanie ciała i wciągnięcie
brzucha na widok obiektu zainteresowania. Najbardziej widoczne jest to podczas mijania się na ulicy. Podczas bliższego
kontaktu, czyli rozmowy ilość gestów
gwałtownie się zwiększa. Mężczyzna
może poprawiać kołnierzyk, strzepywać
wyimaginowany pyłek z bluzki lub poprawiać inną część odzieży. Może też wygładzać sobie włosy. Kobieta ma o wiele więcej takich gestów. do najczęstszych należą:
zabawa włosami, opieranie rąk na bio-
drach oraz krzyżowanie nóg z jednoczesnym skierowaniem stóp w stronę osoby,
która ją zainteresowała. Wszystkie te gesty
mogą umknąć jednak naszej uwadze, dlatego polecam najpopularniejszy gest
stosowany przez obie strony - kontakt
wzrokowy. Może to być krótkie zerkanie
co pewien czas lub stosowane przez
odważniejszych spojrzenie prosto w oczy
przez dłuższy czas... Kto wie, może to być
początek miłości od pierwszego wejrzenia...
Dorota
Obiektywny Kreatywny Odkrywczy - miesięcznik dla młodzieży Nr 11/2007
8
Sport
SIEDEM DNI ROZKOSZY
czyli z pamiętnika młodej dziennikarki
15.01.2007r. Wyjazd godz. 8.00 –
kierunek Istebna, Beskid Śląski. OKO
zaczęło czas ferii. Zatrzymaliśmy się
u wspaniałych górali – gościnnych i niesamowicie życzliwych ludzi. Na przywitanie
od razu był smaczny i syty obiad. Potem
spacer i rozpoznanie terenu. Najbliższy
sklep 2 km... I znowu jedzenie - pyszne
naleśniki z serem i dżemem oraz kanapki
z wędliną. Oj chyba przybędzie nam
kilogramów!
16.01.2007r. Dzisiaj ambitnie wybieramy się na daleką wycieczkę. Zaplanowaliśmy Baranią Górę. Pogoda
nam sprzyja, świeci słońce, jak na styczeń
jest ciepło, bo 5 stopni C +. Nasz gospodarz, widząc w naszej grupie większość
dziewcząt, postraszył nas trochę wilkami,
ale co tam, poszliśmy. Każdy „z duszą na
ramieniu”, ale za to z kanapkami! Widoki
piękne, droga niezbyt trudna, chociaż potykaliśmy się trochę o oblodzone kamienie. Szczyt udało się zdobyć. Teraz powrót
i .... leniuchowanie.
17.01.2007r. Dalej rozpoznajemy
teren. Tym razem mamy zamówiony bus.
Najpierw Istebna. Spotkanie z „Jankiem
muzykantem”, który z wielka pasją opowiedział nam o zwyczajach i życiu górali.
Pokazując instrumenty podgrywał melodie
niegdyś zwiastujące okolicznym mieszkańcom różne wieści np.że w pobliżu są wilki.
Czas szybko minął i ruszyliśmy na Koci Zamek i znowu cieszyliśmy oczy pięknymi
widokami. Teraz Koniaków - coś dla pani
Kasi, która w maju wychodzi za mąż. Oglądaliśmy bowiem góralskie suknie ślubne,
piękne hafty na brusach, serwetach i bluzach. Pozdrowiliśmy Czechów i pełni wrażeń wróciliśmy do naszej „Koliby”.
skojarzenia np.„wysoki – Maciej Stęczniewski” i na koniec parami gra w dwa pytania
z jedenastu. Śmiechu było co niemiara
18.01.2207r. Pochmurno, ślisko,
wieje straszny wiatr - siedzimy więc w
chacie. Na nudę nikt nie narzeka. Mamy
karty i gry. Po południu dojechała do nas
z Cieszyna pani Ania, koleżanka naszej pani
Kasi z akademika. Opowiedziała nam jak
wyglądają studia na kierunku psychologia,
czego wymaga się od studenta, jakie są
wobec niego wymagania i oczekiwania. Jak
to powiedziała – „ogólnie jest bardzo
śmiesznie” i poleciła nam ten kierunek. Na
wieczór mieliśmy ognisko, kiełbaski, ziemniaczki z masłem i bryndzą. Tańczyliśmy
i śpiewaliśmy. Było wesoło i zabawnie.
20.01.2007r. Zwiedzanie Cieszyna
– miasta Leszka, Mieszka i Cieszka.
Urzekł nas rynek z pięknym kamienicami,
gdzie swój dom mają również niezliczone
ilości gołębi, potem Zamek i studnia trzech
braci. Jeszcze „skok” za granicę do Czeskiego Cieszyna i powrót do domu i ... znowu zabawa. Tym razem losowanie pytań,
a potem dowcipne odpowiedzi i nagrody.
19.01.2007r. Dzisiaj w planach rezydencja PREZYDENTA IGNACEGO
MOŚCICKEGO, a potem Kubalonka.
Miejsce na mieszkanie pan Mościcki miał
piękne – może warto być prezydentem,
a nie psychologiem... Też pewnie byłoby
wesoło. Po południu odpoczynek w domowym kinie na projekcji „Instynkt”-u.
Po południu spotkanie z drugą przyjaciółką
pani Kasi ze studiów – panią Ewą. Podzieliśmy się na dwie grupy: starsi i młodsi
i rozpoczęliśmy turniej – najpierw redakcyjny „do czego służy gazeta”, później
Odpowiedzialni za nr 11: Daniel Kostyra, Marysia Gałat
Zespół redakcyjny: Barbara Brzoza, Dawid Borusiński, Marta Domańska,
Agnieszka Galus, Marta Galus, Dorota Kopeć, Monika Nawrocka, Ewelina
Pedrycz.
Opracowanie graficzne: Barbara Brzoza
Opiekun z ramienia fundacji: Grażyna Jarosz
Adres Redakcji: 25-663 Kielce, Olszewskiego 6, tel. 041 347 63 50 w. 107;
www.fundacjavive.com.pl; e-mail: [email protected]
Obiektywny Kreatywny Odkrywczy - miesięcznik dla młodzieży Nr 11/2007
Ogień w kominku dodawał beztroskiego
ciepła. Zielna noc, idziemy spać baaaardzo
późno.
21.01.2007r. Wracamy do Kielc.
Wszystko dobre kiedyś się kończy, ale
lato już niedługo...
z poważaniem Marta G.
Nr konta fundacji:
ING Bank Śląski 24105014161000002278561093

Podobne dokumenty

pobierz - Fundacja VIVE Serce Dzieciom

pobierz - Fundacja VIVE Serce Dzieciom Porozmawiajcie z jedną z firm koncertowych , potem telefon do menadżera i … - W takim razie wypada nam tylko czkać na kolejne spotkanie. Dziękujemy za wywiad. - To do zobaczenia. Pozdrawiam wszystk...

Bardziej szczegółowo