Na Północy (prawie) bez zmian Wybory do sejmiku województwa

Transkrypt

Na Północy (prawie) bez zmian Wybory do sejmiku województwa
Jarosław Jańczak
Na Północy (prawie) bez zmian
Wybory do sejmiku województwa pomorskiego
Wprowadzenie
Wybory do sejmiku województwa pomorskiego w 2010 roku ujawniły
tendencje do konserwacji wcześniejszego porządku regionalnej sceny politycznej. Ukazały one proces utrwalania się widocznych już wcześniej trendów
zarówno w zakresie preferencji wyborców, jak i strategii głównych sił politycznych. Dodatkowo, osadzone były mocno w kontekście polityki ogólnokrajowej
i nadchodzących wyborów parlamentarnych.
Celem niniejszego artykułu jest podsumowanie przyczyn, przebiegu
i konsekwencji procesów związanych z wyborami regionalnymi na Pomorzu
w 2010 roku. Po przedstawieniu lokalnych uwarunkowań geograficznych, społecznych i historycznych, zaprezentowana zostanie sytuacja polityczna w sejmiku
w okresie poprzedzającym wybory, rywalizujące komitety, przebieg kampanii
oraz rezultaty głosowania.
Prezentowany artykuł powstał w wyniku analizy materiałów Państwowej
Komisji Wyborczej, ze szczególnym uwzględnieniem list kandydatów i komunikatów o rezultatach wyborów. Dane te posłużyły do zastosowania szeregu
narzędzi analitycznych pokazujących w sposób liczbowy zachodzące procesy.
Oprócz analizy ilościowej zastosowano także metody jakościowe: analizy prasowej
lokalnych, regionalnych ogólnopolskich tytułów oraz wywiadów z regionalnymi
aktorami politycznymi.
Istotnym dla zrozumienia przebiegu wyborów na poziomie regionalnym
w przypadku Pomorza jest ukazanie lokalnej specyfiki społecznej, historycznej
i politycznej.
Województwo pomorskie powstało w 1999 roku na mocy reformy administracyjnej, wraz z 15 innymi polskimi województwami. Terytorialnie i historycznie
nawiązuje ono do województwa pomorskiego z czasów I i, przede wszystkim,
II Rzeczpospolitej1 oraz województwa pomorskiego z lat 1945-1950. Otoczone
jest województwami: zachodniopomorskim, wielkopolskim, kujawsko-pomorskim oraz warmińsko-mazurskim. Jego północną granicę wyznacza linia brzegowa Morza Bałtyckiego, Półwyspu Helskiego, Zatoki Puckiej i Zatoki Gdańskiej.
Województwo powstało z połączenia wcześniejszych województw gdańskiego,
1 Województwo pomorskie było jedynym obok poznańskiego, które w okresie dwudziestolecia
międzywojennego posiadało samorząd wojewódzki z sejmikiem, wydziałem i starostą.
203
Jarosław Jańczak
większości terytorium województwa słupskiego, zachodniej części województwa
elbląskiego oraz północnych fragmentów województwa bydgoskiego. W chwili
obecnej obszar ok. 18 tysięcy kilometrów kwadratowych zamieszkuje nieco ponad
2,2 miliona osób. Składa się ono z 16 powiatów ziemskich, 4 miast na prawach
powiatu i 123 gmin (25 miejskich, 17 miejsko-wiejskich i 81 wiejskich).
Województwo pomorskie należy do obszarów dynamicznie rozwijających
się w skali Polski2, co związane jest ze specyfiką regionalnej gospodarki. Bazuje
ona z jednej strony na silnie rozwiniętym sektorze turystycznym, obejmującym
kurorty nadmorskie, Pojezierze Kaszubskie oraz atrakcje turystyczne Gdańska,
Sopotu i Gdyni. Z drugiej, połączona jest z usługową, portową, przemysłową
i edukacyjną funkcją pełnioną przez trzy ostatnie miasta3.
N a procesy społeczne i polityczne regionu silnie wpływają różnice
historyczne i społeczne widoczne w poszczególnych częściach województwa.
Wschodnia i zachodnia część regionu stanowi część tzw. Ziem Odzyskanych4,
z dominującą ludnością przesiedloną z Kresów Wschodnich oraz – w ramach
akcji Wisła – Polski południowo-wschodniej5. W efekcie, w kulturze politycznej
tych ziem odnaleźć można elementy poddańcze charakterystyczne dla byłego
zaboru rosyjskiego. Środkowa część to w większości ziemie kaszubskie, związane
z tradycją pruską6. Obszar Trójmiasta, doliny Wisły i gmin nadmorskich koncentruje większość ludności. Pozostała część jest dużo rzadziej zaludniona. Podział
ten odzwierciedla odrębności (wielko)miejskiej części regonu i jego wiejskich
peryferii.
Efektem opisanych podziałów w zachowaniach wyborczych są między
innymi odmienne preferencje metropolii trójmiejskiej i terenów peryferyjnych
oraz różnice w postawach na ziemiach centralnej części regionu (były zabór
pruski) oraz wschodniej i zachodniej części (ziemie przesiedleńcze). Poparcie dla
partii prawicowych dominuje w pierwszej (liberalnych w obszarze Trójmiasta,
konserwatywnych na Kaszubach), z kolei poparcie dla lewicowych widoczne jest
w drugiej. Obie części różnią się też frekwencją7.
2 Polskie Regiony w Europie Regionów – szanse rozwoju, Ministerstwo Rozwoju Regionalnego,
Warszawa, 6 kwiecień 2006.
3 Strategia Rozwoju Województwa Pomorskiego, Załącznik do Uchwały nr 587/XXXV/05 Sejmiku
województwa pomorskiego z dnia 18 lipca 2005 roku w sprawie przyjęcia Strategii Rozwoju
Województwa Pomorskiego.
4 C. Trosiak, Pogranicze polsko-niemieckie po drugiej wojnie światowej, Poznań 1999.
5 P. Eberhardt, Polska i jej granice. Z historii polskiej geografii politycznej, Lublin 2004.
6 E. Rzetelska-Feleszko, Kaszuby i Kaszubszczyzna – granice historyczne i współczesne, [w:]
Kaszubszczyzna, pod red. Edwarda Brezy, Opole 2001, s. 46-48.
7 J. Jańczak, Walka w mateczniku Solidarności. Wybory do sejmiku województwa pomorskiego, [w:] Wybory
do sejmików województw w 2006 r., pod red. Roberta Alberskiego, Marzeny Cichosz i Łukasza
Tomczaka, Wrocław 2010.
204
Na Północy (prawie) bez zmian. Wybory do sejmiku województwa pomorskiego
Sytuacja polityczna w sejmiku wojewódzkim w kadencji 2006-2010
Sytuacja polityczna w sejmiku województwa pomorskiego podczas i po
wyborach samorządowych z 2010 roku stanowiła kontynuację procesów zachodzących w życiu politycznym tego regionu w okresie kilku poprzednich kadencji.
Z jednej strony była pochodną układu sił w okresie 2006-2010, z drugiej natomiast wynikała bezpośrednio z konfliktów charakteryzujących lata 2002-2006.
Dlatego też dla zrozumienia zachodzących procesów niezbędnym jest krótkie
przedstawienie sytuacji politycznej, gier partyjnych i form współpracy w obydwu
wspomnianych kadencjach.
W wyniku wyborów z 2002 roku, 5 komitetów wyborczych wprowadziło
swoich przedstawicieli do sejmiku: Koalicyjny Komitet Wyborczy Platforma
Obywatelska – Prawo i Sprawiedliwość (PO-PiS) – 14, Koalicyjny Komitet
Wyborczy Sojusz Lewicy Demokratycznej – Unia Pracy (SLD-UP) – 9, Komitet
Wyborczy Samoobrona Rzeczpospolitej Polskiej – 6, Komitet Wyborczy Liga
Polskich Rodzin (LPR) – 3, i Komitet Wyborczy Polskiego Stronnictwa Ludowego
(PSL) – 1. Większość niezbędna do samodzielnego rządzenia wynosiła 17 mandatów (sejmik składał się z 33 radnych), oznaczało to, iż zwycięski komitet
PO-PiS nie mógł samodzielnie stworzyć stabilnego zaplecza dla samodzielnego
rządzenia8.
Frekwencja wyborcza wyniosła 44,2% wobec 42,3% w porównaniu do
średniej krajowej. Dodatkowo była ona wyższa na terenach dawnego zaboru pruskiego (z dominującym poparciem dla PO-PiS) w regionie, a niższa na wschodzie
i zachodzie województwa (dominująca ludność przesiedleńcza po II wojnie światowej – gdzie poparto przede wszystkim Samoobronę oraz SLD-UP)9. Zwycięskie
komitety reprezentowały 83% głosujących.
Warto jednocześnie odnotować ogólnokrajowy kontekst sytuacji lokalnej:
PO i PiS stanowiły dwie opozycyjne wobec SLD partie polityczne, budujące alternatywę polityczną dla rządów lewicy i planujące (wspólne) przejęcie
władzy w kolejnych wyborach parlamentarnych. Sytuacja ta miała przynajmniej
trzy implikacje dla sytuacji na poziomie regionalnym: po pierwsze, ewentualna koalicja z lewicą była politycznie trudna (lub nawet niemożliwa) z uwagi
na ewentualne konstelacje centralne. Po drugie, zdolność do wspólnego rządzenia (i ewentualne dalsze kierunki zawiązywania koalicji) była testem wiarygodności i możliwości efektywnej współpracy pomiędzy PO i PiS w sytuacji sprawowania władzy i konieczności kolaboracji pozytywnej (nie przeciwko komuś, lecz
w jakiejś sprawie). Sukces na poziomie lokalnym mógł wspierać wspólne wysiłki
na poziomie centralnym. Po trzecie, współpraca lokalna mogła być warunkowana
kooperacją obydwu partii na poziome centralnym. Udane współdziałanie mogło
ułatwiać rządzenie w sejmiku, rywalizacja mogła je utrudniać.
W praktyce sprawowania władzy w okresie 2002-2006 wyróżnić można
dwa okresy. Pierwszy (mniej więcej dwuletni), charakteryzował się wysokim
8 Ibidem, s. 181-182.
9 Ibidem, s. 182.
205
Jarosław Jańczak
poziomem niestabilności, kłótniami politycznymi oraz niskim poziomem efektywności w zarządzaniu województwem. Na marszałka województwa wybrano
Jana Kozłowskiego z PO, a na przewodniczącego sejmiku Brunona Synaka z tej
samej partii. Mniejszościowa koalicja PO-PiS została wyparta głosami LPR i PSL,
jednakże polityka tej pierwszej pod wodzą Jacka Kurskiego wprowadzała zamęt
i uniemożliwiła efektywne rządzenie. Samo powołanie zarządu, jak i przedstawiane w trakcie kadencji przez niego inicjatywy częstokroć nie zyskiwały większości w pierwszym głosowaniu. Efektem tego były umizgi PO w stronę SLD,
co spowodowało natychmiastowe wycofanie się PiS z koalicji10. Zbudowanie alternatywnej koalicji nie udawało się.
Drugi okres (obejmujący resztę kadencji), charakteryzował się względną
stabilizacją11. W wyniku przepływów osobowych między partiami, PO osiągnęła
stan liczbowy 11, a PiS 6 członków, co dawało arytmetyczną większość12. Efektem
zaangażowania liderów obydwu partii (Jana Kozłowskiego, Jacka Kurskiego
i Tadeusza Cymańskiego) i kosztem dwóch miejsc dla PiS w zarządzie województwa, powołano ponownie w roku 2004 – tym razem relatywnie stabilną –
koalicję PO-PiS13.
W wyniku wyborów z 2006 roku, 5 komitetów wyborczych wprowadziło
swoich przedstawicieli do sejmiku: Komitet Wyborczy Platforma Obywatelska
– 18, Komitet Wyborczy Prawo i Sprawiedliwość – 9, Komitet Wyborczy
Samoobrona Rzeczypospolitej Polskiej – 3, Komitet Wyborczy Polskiego
Stronnictwa Ludowego – 2, i Koalicyjny Komitet Wyborczy Lewica i Demokraci
(LiD) – 1. Z uwagi na skalę zwycięstwa PO, partia ta mogła samodzielnie sformować zarząd, obsadzić kluczowe stanowiska w województwie i nie być zmuszoną
do poszukiwania koalicjanta.
Warto dodatkowo zwrócić uwagę na nowy element w ordynacji wyborczej,
jakim było tworzenie grup list dla wspólnego uczestniczenia w podziale mandatów. W województwie pomorskim stworzono dwie takie grupy list, obejmujące:
PSL, LPR, PiS i Samoobronę RP oraz PO i Krajową Partię Emerytów i Rencistów.
Na tej nowej formie najbardziej zyskała Samoobrona RP, która w przypadku
wcześniej obowiązujących regulacji nie uczestniczyłaby w podziale mandatów14.
Frekwencja wyborcza wyniosła 46,81% i była wyższa niż średnia ogólnopolska. Ponownie w skali regionalnej była ona wyższa na terenach dawnego
zaboru pruskiego (z dominującym poparciem dla PO oraz znacznym dla PiS),
a niższa na wschodzie i zachodzie województwa (tu obok PO często popierano
Samoobronę). Zwycięskie komitety zebrały łącznie poparcie 90% głosujących.
Ponownie istotnym wydaje się być ogólnopolski kontekst polityczny
wyborów i decyzji koalicyjnych, które zapaść miały w ich wyniku. Ten nato10 M. Sandecki, Jak hartował się pomorski sejmik, „Gazeta Wyborcza”, 17 lutego 2009.
11 M. Lewandowski, Sejmik Pomorski – podsumowanie kadencji. Od przepychanek do harmonii, „Dziennik
Bałtycki”, 25 października 2006.
12 J. Jańczak, Walka w mateczniku…, op. cit., s. 182.
13 M. Lewandowski, Koalicja PO z PiS coraz bliżej, „Dziennik Bałtycki”, 5 grudnia 2005.
14 J. Jańczak, Walka w mateczniku…, op. cit., s. 184.
206
Na Północy (prawie) bez zmian. Wybory do sejmiku województwa pomorskiego
miast determinowany był przez polaryzację sceny politycznej na osi PO-PiS.
Opozycyjna PO, po dwóch spektakularnych porażkach wyborczych w roku
2005, przygotowywała się do przejęcia władzy krytykując rząd koalicji PiS-LPRSamoobrona RP. Marginalizacji uległa natomiast lewica.
Sytuacja ta silnie wpływała na przebieg wyborów samorządowych
w 2006 roku. Po pierwsze, stały się one w znacznej mierze formą plebiscytu centralnego, gdzie szyldy partyjne i rywalizacja PO-PiS stały się istotniejsze od lokalnego wymiaru komitetów (nie występowały komitety lokalne z nazwy). Po drugie,
wygrana PO była symboliczną zapowiedzią przejęcia władzy na szczeblu centralnym, stanowiła więc o wiarygodności tej partii jako gwaranta zmian.
Po trzecie, ewentualna polityka koalicyjna była również zapowiedzią przyszłych
strategii na poziomie ogólnopolskim15.
Zwycięstwo PO pozwalało jej na samodzielne rządzenie. Był to więc
jedyny region (z dziewięciu, w których ta partia wygrała), gdzie nie była zmuszona do poszukiwania koalicjanta16. Jednakże zdecydowano się na zawarcie
koalicji z posiadającym dwa mandaty PSL (startującym w wyborach w jednym
bloku z PiS, LPR i Samoobroną17). Było to efektem nacisków Jana Kozłowskiego
na stworzenie stabilnej (a nie tylko nieznacznej) większości, lecz wynikało również
z wpływów polityki centralnej w kontekście przyszłych strategii parlamentarnych.
Ponownie na marszałka województwa wybrano Jana Kozłowskiego, a na
przewodniczącego sejmiku Brunona Synaka. Na początku roku 2010 marszałek Kozłowski zdecydował się na objęcie zwalniającego się właśnie fotela
w Parlamencie Europejskim (sprawujący dotychczas mandat europosła Janusz
Lewandowski został komisarzem)18. Jego następcą został dotychczasowy wicemarszałek Mieczysław Struk (w głosowaniu, bez szans na wybór, konkurował z nim
Piotr Zwara z PiS)19. Wraz z nim wymianie uległa też część składu zarządu.
Z uwagi na dominującą pozycję PO w sejmiku, kadencja 2006-2010 oceniana jest jako okres, w którym dominowały stabilność, a nawet „polityczna
nuda”. Sejmik uchodził nie tyle za oazę spokoju, co za machinę do bezproblemowego wdrażania decyzji podejmowanych w strukturach partyjnych PO20.
Podsumowując należy zauważyć, iż w okresie do 2010 roku, w sposób
konsekwentny i nastawiony na cele długoterminowe, PO zdołała uzyskać władzę
w województwie, umocnić swoją pozycję i zyskać efektywną zdolność do samodzielnego rządzenia. Jednocześnie partia ta wykazała się znacznym zmysłem
koalicyjnym. Sytuacja polityczna w regionie wraz z podejmowanymi wzorcami
konfliktu i kooperacji pomiędzy głównymi siłami politycznymi odzwierciedlała
w istotny sposób tendencje zachodzące na poziomie centralnym.
15 Ibidem, s. 186.
16 PO (tęga) w Sejmiku, „Dziennik Bałtycki”, 15 listopada 2006.
17 M. Pisarewicz, T. Konopacki, Blokowanie list do Sejmików województw, „Dziennik Bałtycki”,
10 grudnia 2005.
18 Kozłowski żegna się z urzędem, www.trójmiasto.pl.
19 Marszałkowska buława czeka na Mieczysława Struka, www.trójmiasto.pl.
20 M. Sandecki, Jak hartował się…, op. cit.
207
Jarosław Jańczak
Charakterystyka podmiotów rywalizujących w wyborach do sejmiku
Zdecydowana większość komitetów wyborczych zarejestrowanych na
Pomorzu związana była z partiami ogólnopolskimi, inicjatywy regionalne należały
do rzadkości. Jedna z większych organizacji regionalnych, Zrzeszenie KaszubskoPomorskie, ostatecznie już dużo wcześniej zdecydowało o niepodejmowaniu
bezpośredniego zaangażowania politycznego, dodatkowo część jego działaczy
było aktywnych w strukturach PO. Główna oś sporu politycznego w regionie
przebiegała na linii PO-PiS, odzwierciedlając podziały ogólnopolskie. Nie oznaczało to jednak, iż same partie wolne były od wewnętrznych sporów i konfliktów
o wymiarze lokalnym. Co więcej, wewnętrzna rywalizacja w przypadku przynajmniej jednej z nich znacząco wpłynęła na proces wyborczy.
Większość partii oparła swoje listy na znanych i „sprawdzonych” samorządowcach, kojarzonych z daną partią i nierzadko będących jej regionalnymi bądź
lokalnymi liderami. Dodatkowo jednak partie sięgnęły po społeczników, sportowców itd. – osoby znane, pozytywnie oceniane i mogące przyciągnąć potencjalnych wyborców.
Strategia układania list przez PO bazowała na doświadczonych politykach z regionu. Już we wrześniu Sławomir Nowak zdołał wprowadzić do regionalnego zarządu partii swoich ludzi, tworząc relatywnie spójny i zaprawiony
w bojach zespół21. W efekcie, do sejmiku, obok marszałka Mieczysława Struka,
wicemarszałków Wiesława Byczkowskiego i Leszka Czarnobaja, kandydowali
dotychczasowi radni Jacek Bendykowski, Hanna Zych-Cisoń, Grzegorz Grzelak.
Na listach znaleźli się też samorządowcy poziomu gminnego, między innymi
Jarosław Pałkoski (zastępca burmistrza Helu), Ryszard Świlski (zastępca burmistrza Pruszcza Gdańskiego) oraz działacze społeczni, np. Maria Kuczyńska (twórczyni stowarzyszenia „Artyści Sopotu”). Na listach znalazło się też miejsce dla
Hasana Ciftici, pochodzącego z Turcji przedsiębiorcy, który uzyskał polskie obywatelstwo w roku 200622. Układanie list przebiegało generalnie bezproblemowo,
opierało się na wewnętrznym konsensusie partii zmierzającej do zwycięstwa.
Wśród kandydatów PiS znaleźli się między innymi były wiceprezydent
Gdańska Marian Szajna, Jerzy Barzowski (były zastępca burmistrza Bytowa)23,
radny Piotr Zwara, radna i siostra znanego polityka opozycji antykomunistycznej
Anna Gwiazda, Anna Kurska (matka polityka PiS), sopocki radny Przemysław
Marchlewicz. Poszukując znanych osób władze tej partii zapowiadały zgłoszenie
kandydatury Romualda Orła, zawieszonego wiceprezesa TVP24.
Jednakże układanie list wyborczych w PiS naznaczone było przez konflikt wewnętrzny. Jacek Kurski będący jednocześnie europosłem, popadał
w konflikt z Hanną Foltyn-Kubicką (pełnomocnikiem PiS w Gdańsku) i Jolantą
21 A. Górski, PO ustawia się przed wyborami, „Dziennik Bałtycki”, 8 września 2010.
22 Wielu chętnych do sejmiku wojewódzkiego, www.trójmiasto.pl.
23 K. Włodkowska, Partyjni kandydaci do sejmiku województwa, „Gazeta Wyborcza”, 3 października 2010.
24 A. Górski, Eksprezes TVP radnym z PiS?, „Dziennik Bałtycki”, 20 września 2010.
208
Na Północy (prawie) bez zmian. Wybory do sejmiku województwa pomorskiego
Szczypińską25. Wcześniej, we wrześniu 2010 roku, rozwiązano regionalne struktury partii 26 i powierzono H. Foltyn-Kubckiej przygotowanie pomorskiego
PiS na wybory27. Ingerencje J. Kurskiego w układ list wyborczych zaowocowały eskalacją konfliktu i rezygnacją H. Foltyn-Kubickiej z pełnionej funkcji28.
Bezpośrednim powodem było zastąpienie przez J. Kurskiego na pierwszym
miejscu (na jednej z list) byłej wicewojewody Aleksandry Jankowskiej swoim protegowanym Ryszardem Jędrzejczakiem29. A. Jankowska zrezygnowała z kandydowania, a sprawa znalazła swój finał w prokuraturze, gdyż podpisy poparcia
pod listą zbierane były, gdy widniało na niej nazwisko A. Jankowskiej, a nie
R. Jędrzejczaka30. Dodatkowo na listach pojawił się między innymi wiceszef stoczniowej „Solidarności” Karol Guzikiewicz31. Efektem rozgrywek wewnętrznych
była nie tylko wzajemna nieufność między politykami PiS, ale także eliminacja
części znanych i zaangażowanych polityków z regionu.
S LD postawiło na znanych działaczy lokalnych związanych z lewicą.
Przykładowo w okręgu nr 2 listę otwierał Krzysztof Andruszkiewicz (przewodniczący Rady Miejskiej w Gdańsku i wicedyrektor teatru „Miniatura”). Na listach
tej partii znaleźli się też Romuald Koperski (znany podróżnik), Ewa Serocka (była
senator), Henryk Wojciechowski (były wojewoda) i Małgorzata Ostrowska (była
posłanka).
PSL wystawiło między innymi Wojciecha Przybylskiego (wiceprezesa
pomorskiego PSL), Donata Paliszewskiego (znanego w regionie adwokata). Z dalszych miejsc wystawiono także Tomasza Lisa (lokalnego działacza partii) oraz
Janusza Kupcewicza (piłkarza Arki Gdynia i byłego reprezentanta Polski w piłce
nożnej).
Wspólnota Samorządowa wystawiła radnego sejmiku z ramienia PO
Lecha Żurka32. Był to jedyny faktycznie lokalny komitet (będący kontynuacją
pomysłów Macieja Płażyńskiego33), mimo iż sformowany naprędce na kilkanaście
dni przed rejestracją list34.
Przebieg kampanii wyborczej
Kampania wyborcza w województwie pomorskim, podobnie jak w innych
regionach kraju, odzwierciedlała przede wszystkim podziały polityczne w skali
25 B. Szczepuła, Kochaj albo rzuć!, „Dziennik Bałtycki”, 12 listopada 2010.
26 M. Wąs, Cymański: rozwiązanie struktur PiS na Pomorzu pochopne, „Gazeta Wyborcza”, 8 września 2010.
27 A. Górski, Czystka w PiS. Partia stawia na nowych ludzi, „Dziennik Bałtycki”, 4 września 2010.
28 M. Wąs, PiS na Pomorzu. Jacek Kurski znów na tronie, „Gazeta Wyborcza”, 26 stycznia 2011.
29 M. Sandecki, Foltyn-Kubicka rezygnuje. PiS bez szefa na Pomorzu, „Gazeta Wyborcza”,
28 października 2010.
30 K. Włodkowska, M. Wąs, PiS w prokuraturze. Lista według Kurskiego, „Gazeta Wyborcza”,
27 października 2010.
31 K. Katka, Sejmik miał być dla regionu. Ale bezpartyjni bez szans, „Gazeta Wyborcza”, 2 listopada 2010.
32Wielu chętnych do sejmiku…, op. cit.
33 K. Katka, Komorowski, Borusewicz i Kurski kandydują do sejmiku, „Gazeta Wyborcza”, 29 października 2010.
34 K. Klata, Sejmik miał być dla regionu…, op. cit.
209
Jarosław Jańczak
makro i w niewielkim stopniu odnosiła się do spraw czysto regionalnych.
Dodatkowo, inaczej niż w przypadku wyborów do rad gmin i na fotel burmistrza/prezydenta, wybory do sejmiku w dużo mniejszym stopniu angażowały
uwagę wyborców, ale także uwagę kandydatów (pretendujący do foteli burmistrzów czy radnych gminnych wykazywali się na Pomorzu dużo większą pomysłowością w walce o głosy wyborców – między innymi rozdawali jabłka, walczyli
z kontrolerami biletów etc.)35. W efekcie – jak zauważali komentatorzy – komitety
w niewielkim stopniu rywalizowały na wizje rozwojowe regionu. Znaczenie miała
skala przewagi PO nad PiS, na tyle duża, że pozostawiała niepewność nie tyle
co do wyniku wyborów, co raczej do wielkości zwycięstwa pierwszej z tych partii
i porażki drugiej36. Podstawowym środkiem dotarcia do wyborców były w przypadku wszystkich komitetów plakaty wyborcze i billboardy.
W efekcie PO (w odróżnieniu od PiS) nie przedstawiła programu wyborczego dla województwa 37. Istotnym elementem kampanii PO było wsparcie
centrali partyjnej oraz osobiste zaangażowanie premiera Donalda Tuska.
Założono, iż w spotach reklamować będą się kandydaci, ale także partia jako
całość. Monolityczny charakter PO był elementem jej wizerunku wyborczego.
Postawiono na promowanie osiągnięć (orliki, autostrady), a nie pojedynczych
osób38. Program PO był programem kontynuacji, został zbudowany w oparciu
o „Strategię Rozwoju Województwa Pomorskiego” i „Regionalny Program
Operacyjny”. Jak tłumaczyła wizję programową Agnieszka Pomaska z PO:
„Nie planujemy żadnej rewolucji. Jesteśmy liderem wśród województw w pozyskaniu i wykorzystaniu funduszy europejskich”39. Regionalna konwencja wyborcza PO odbyła się
7 listopada 2010 roku w Malborku. Nieobecnego – mimo zapowiedzi – premiera
D. Tuska zastępował szef regionalnych struktur Sławomir Nowak40. Wśród zaangażowanych działaczy i sympatyków dominowały nastroje optymizmu wzmagane
pozytywnymi wynikami sondaży41.
Plany wyborcze PiS z sierpnia 2010 roku wskazywały na zamiar „mocnego
otwarcia” i podjęcia ofensywy przeciwko PO w regionie. Na wrzesień zaplanowano regionalną konwencję. Pomorska PO miała być przedstawiana jako struktura całkowicie sterowana z Warszawy42. Jednocześnie jednak nie chciano iść
„na wojnę” z Platformą43. Tematy podejmowane przez kandydatów PiS obejmowały między innymi sprzeciw wobec prywatyzacji szpitali oraz wsparcie dla
obszarów wiejskich. Hasłem wyborczym PiS stało się „Pomorze – region równych
szans”. Szczegółowy program dla regionu, zawarty w dokumencie „Program
Samorządowy 2010-2014. Województwo Pomorskie”, diagnozował aktualną sytu35 A. Górski, Upartyjniony krajobraz, „Dziennik Bałtycki”, 12 listopada 2010.
36 K. Katka, Zdaniem Katki. PiS kłóci się w regionie i słabnie, „Gazeta Wyborcza”, 10 października 2010.
37 K. Katka, Kto do pomorskiego sejmiku. Mój poradnik dla wyborcy, „Gazeta Wyborcza”, 18 listopada 2010.
38 D. Kołakowska, Premier pomoże promować PO w regionach, „Rzeczpospolita”, 4 października 2010.
39 A. Górski, Program PO strategią z 2005 r., „Dziennik Bałtycki”, 18 listopada 2010.
40 R. Konczyński, Platforma czuje się mocna, „Dziennik Bałtycki”, 8 listopada 2010.
41 A. Górski, Optymizm w PO, PiS przestrzega, „Dziennik Bałtycki”, 25 listopada 2010.
42 A. Górski, Jak PiS chce zaatakować bastion Platformy, „Dziennik Bałtycki”, 13 sierpnia 2010.
43 Wojciechowska R., Kampania bez wojny?, „Dziennik Bałtycki”, 2 sierpnia 2010.
210
Na Północy (prawie) bez zmian. Wybory do sejmiku województwa pomorskiego
ację województwa i wskazywał na sposoby jej naprawy44. Wrześniowa konwencja
wyborcza w Dworze Artusa w Gdańsku zgromadziła ponad 200 uczestników, nie
przybył jednak na nią prezes partii Jarosław Kaczyński. Podkreślano tam, iż PiS
jest jedyną partią rzeczywiście posiadającą program dla Pomorza. Zadeklarowano
też wsparcie dla szkolnictwa wyższego z budżetu marszałkowskiego45.
Hasłem PSL było „Człowiek jest najważniejszy”. Pomimo, iż ludowcy
liczyli na osłabienie konkurującej z nimi Samoobrony RP, ich kampania wyborcza
była wysoce pasywna i mało widoczna. Kontrastowało to z ambitnymi planami
wprowadzenia czterech przedstawicieli do sejmiku46.
Ciekawy element kampanii stał się udziałem Krajowej Wspólnoty
Samorządowej. Tu działacz PO Lech Żurek nie zgodził się poprzeć kandydata
tej partii, Wiesława Byczkowskiego, na prezydenta Gdyni, w efekcie czego zmuszono go do opuszczenia Platformy. Opowiedział się on za dotychczasowym
prezydentem Gdyni Wojciechem Szczurkiem. W efekcie L. Żurek wystartował
(z sukcesem) z listy KWS47 popieranej gorąco przez „Samorządność” W. Szczurka.
Dodatkowo na Powiślu z list KWS wystartowali Łukasz Komorowski, Piotr
Borusewicz i Paweł Kurski48.
Jednym z barwniejszych elementów kampanii (aczkolwiek nie tylko do
sejmiku) były wzajemne oskarżenia partii dotyczące zrywana plakatów wyborczych w Gdańsku. Przedstawiciele PO złożyli w tej sprawie skargi do straży miejskiej i na policję, co wywołało posądzenia o wykorzystywanie służb do celów
kampanii49.
Oceniając kampanię do sejmiku wojewódzkiego należy zwrócić uwagę na
jej relatywnie drugoplanową rolę. Koncentrowała się ona na klasycznych instrumentach (konwencje, plakaty, billboardy) i pozostawała w cieniu bardziej dynamicznej i przyciągającej uwagę rywalizacji na pozostałych szczeblach samorządu,
przede wszystkim zaś wyborów prezydentów i burmistrzów miast.
Rezultaty wyborów i ich konsekwencje
Podczas wyborów do sejmiku województwa pomorskiego w 2010 roku
zachowano wcześniejszy podział na 5 okręgów wyborczych. Okręg nr 1 zawierał
powiaty: miasto Słupsk, bytowski, chojnicki, człuchowski, lęborski i słupski.
Siedmiu radnych wybieranych było tam przez 382 tysiące uprawnionych do głosowania. Okręg nr 2 obejmował powiaty: miasto Gdynia, miasto Sopot, pucki
i wejherowski. Do obsadzenia przewidziano tam 8 mandatów, głosować mogło
438 tysięcy wyborców. W skład okręgu nr 3 wchodził powiat miasto Gdańsk.
O obsadzie 7 mandatów decydowało 360 tysięcy wyborców. Powiaty: gdański,
44 Program Samorządowy 2010-2014. Województwo Pomorskie, materiały KW Prawo i Sprawiedliwość.
45 W Dworze Artusa ruszyła pomorska kampania PiS, „Gazeta Wyborcza”, 24 października 2010.
46 A. Górski, PSL mało kreatywne, „Dziennik Bałtycki”, 15 listopada 2010.
47 K. Katka, Po raz pierwszy lokalne ugrupowanie weszło do sejmiku, „Gazeta Wyborcza”, 25 listopada 2010.
48 K. Katka, Komorowski, Borusewicz i Kurski…, op. cit.
49 A. Górski, Awantura o plakaty wyborcze, „Dziennik Bałtycki”, 8 listopada 2010.
211
Jarosław Jańczak
kartuski, kościerski i starogardzki tworzyły okręg nr 4, w którym uprawnionych do wyboru 6 radnych było 308 tysięcy wyborców. Okręg nr 5 składał się
z powiatów: kwidzyńskiego, malborskiego, nowodworskiego, sztumskiego i tczewskiego, w których na listach wyborców figurowało 266 tysięcy osób obsadzających 5 mandatów. Razem 33 radnych do sejmiku mogło być wybranych przez
1 755 tysięcy uprawnionych do głosowania.
Analizując frekwencję wyborczą (tabela 13.1) warto zauważyć, iż była ona
najwyższa w okręgach reprezentujących centralną (kaszubską i przedwojenną
polską) część regionu i niższa na ziemiach przesiedleńczych.
Tabela 13.1.Frekwencja w wyborach do sejmiku województwa pomorskiego
w latach 2002-2010 (w procentach)
Okręg wyborczy
Nr 1 – Słupsk, powiaty: słupski, lęborski,
bytowski, człuchowski, chojnicki
Nr 2 – Gdynia, Sopot, powiaty: pucki, wejherowski
Nr 3 – Gdańsk
Nr 4 – Powiaty: kartuski, kościerski,
gdański, starogardzki
Nr 5 – Powiaty: tczewski, nowodworski,
malborski, sztumski, kwidzyński
2002
2006
2010
47,01
45,73
48,54
45,25
34,64
49,64
44,39
49,54
39,74
52,24
50,34
50,70
44,98
43,20
44,12
Województwo pomorskie
44,42
46,81
46,69
Źródło: Opracowanie własne na podstawie danych Państwowej Komisji Wyborczej.
W wyborach do sejmiku w województwie pomorskim w 2010 roku zgłosiło się 14 komitetów wyborczych (wobec 12 cztery lata wcześniej), z list których startowało 526 kandydatów (w porównaniu z 495 w poprzednich wyborach). Oznaczało to wzrost liczby zarówno komitetów, jak i kandydatów. Jednakże
jedynie 3 ze startujących komitetów miały lokalny charakter (Komitet Wyborczy
Wyborców Krajowa Wspólnota Samorządowa, Komitet Wyborczy Ekopark,
Komitet Wyborczy Wyborców Solidarny Gdańsk) i nie były regionalnymi przedstawicielstwami partii ogólnopolskich.
Istotną rolę w wyniku wyborów do sejmiku ponownie wydawała się
odgrywać polityka ogólnopolska. Wybory odbywały się po trzech latach rządów
koalicji sejmowej PO-PSL i w warunkach zaostrzającego się napięcia pomiędzy
PO i PiS oraz jako przygotowanie do zbliżających się w roku 2011 wyborów parlamentarnych. Stanowiły one jednocześnie test popularności partii rządzących
oraz szans opozycji na przejęcie władzy.
212
Na Północy (prawie) bez zmian. Wybory do sejmiku województwa pomorskiego
Tabela 13.2.Wyniki wyborów do sejmiku województwa pomorskiego w latach
2006 i 2010
Ugrupowanie
PO
PiS
LiD/SLD
PSL
KWW KWS
Samoobrona RP
Głosy
2006
2010
317 605
172 610
75 899
41 560
41 838
321 238
137 944
88 901
69 235
36 968
8 613
% głosów
2006
2010
43,94
23,88
10,50
5,75
5,79
43,76
18,79
12,11
9,43
5,04
1,17
Mandaty
2006
2010
18
9
1
2
3
% mandatów
2006
2010
19
7
3
3
1
-
54,5
27,3
3,0
6,1
9,1
57,6
21,2
9,1
9,1
3,0
-
Źródło: Opracowanie własne na podstawie danych Państwowej Komisji Wyborczej.
W wyniku wyborów z 2010 roku 5 komitetów wyborczych wprowadziło
swoich przedstawicieli do sejmiku: Komitet Wyborczy Platforma Obywatelska –
19, Komitet Wyborczy Prawo i Sprawiedliwość – 7, Komitet Wyborczy Polskiego
Stronnictwa Ludowego – 3, Koalicyjny Komitet Wyborczy SLD – 3 i Komitet
Wyborczy Krajowa Wspólnota Samorządowa – 1. Rozkład mandatów przedstawia
tabela 13.2.
Tabela 13.3.Sejmik województwa pomorskiego – rozkład poparcia dla partii
w poszczególnych okręgach
Ugrupowanie
V
%
V
PiS
%
LiD/ V
SLD %
V
PSL
%
KWW V
KWS %
V
Sam.
%
PO
Okręg nr 1
2006 2010
46 648
31,50
32 165
21,72
21 011
14,19
15 131
10,22
13 351
9,02
63 869
40,11
26 348
16,55
25 050
15,73
18 662
11,72
3 672
2,31
2 869
1,80
Okręg nr 2
2006 2010
98 009
50,07
49 469
25,27
18 435
9,42
5 478
2,80
6 171
3,15
86 763
43,82
39 397
19,90
17 849
9,01
10 298
5,20
23 889
12,07
1 029
0,52
Okręg nr 3
2006 2010
83 320
53,42
43 794
28,08
16 098
10,32
1 955
1,25
1 332
0,85
75 622
54,57
31 980
23,08
15 026
10,84
2 301
1,66
2 489
1,80
318
0,23
Okręg nr 4
2006 2010
55 033
44,02
30 699
24,56
8 658
6,93
7 159
5,73
9 790
7,83
55 578
41,03
25 565
18,87
13 452
9,93
19 411
14,33
5 855
4,32
2 816
2,08
Okręg nr 5
2006 2010
34 595
35,29
16 483
16,81
11 697
11,93
11 837
12,07
11 194
11,42
39 406
38,33
14 654
14,25
17 524
17,04
18 563
18,05
1 063
1,03
1 581
1,54
Źródło: Opracowanie własne na podstawie danych Państwowej Komisji Wyborczej.
213
Jarosław Jańczak
Tabela 13.4.Sejmik województwa pomorskiego – liczba mandatów uzyskanych
w okręgach
Ugrupowanie
PO
PiS
PSL
LiD/SLD
KWW KWS
Samoobrona
Okręg nr 1 Okręg nr 2 Okręg nr 3 Okręg nr 4 Okręg nr 5
2006 2010 2006 2010 2006 2010 2006 2010 2006 2010
3
1
1
1
1
4 (+1)
1
1
1
0
0 (-1)
5
3
0
0
0
4 (-1)
2 (-1)
0
1 (+1)
1
0
5
2
0
0
0
5
2
0
0
0
0
3
2
0
0
1
4 (+1)
1 (-1)
1 (+1)
0
0
0 (-1)
2
1
1
0
1
2
1
1
1 (+1)
0
0 (-1)
Źródło: Opracowanie własne na podstawie danych Państwowej Komisji Wyborczej.
Na komitety, które zdołały uzyskać mandaty zagłosowało łącznie 89,13%
uczestniczących w wyborach. Oznacza to utrzymanie poziomu z roku 2006
i „zmarnowanie” ok. 10% głosów na inne komitety wyborcze. Obowiązująca
w 2010 roku ordynacja i wynikający z niej sposób przydziału mandatów powodował różny stopień nadreprezentacji komitetów wyborczych przy ostatecznym
podziale mandatów (tabela 13.5). Najwięcej zyskiwała PO, która otrzymała
prawie 14% więcej mandatów niż głosów, najbardziej traciła Krajowa Wspólnota
Samorządowa, uzyskując wskaźnik nadreprezentacji na poziomie -3,4. Ogólną
prawidłowością była dodatnia korelacja pomiędzy wielkością poparcia a wskaźnikiem nadreprezentacji. Indeks proporcjonalności w roku 2006 wynosił 94,9,
a w roku 2010 spadł minimalnie do poziomu 94,5. Proporcjonalność pozostała
więc praktycznie na niezmienionym poziomie.
Tabela 13.5.Rozmiar nadreprezentacji w wyborach do sejmiku województwa
pomorskiego z 2010 roku
Poparcie (%)
Mandaty w sejmiku (%)
Różnica
PO
PiS
SLD
PSL
KWW
KWS
43,76
57,57
+13,81
18,79
21,21
+2,42
12,11
9,09
-3.02
9,43
9,09
-0,34
5,04
3,03
-2,01
Rozmiar nadreprezentacji
0,31
0,13
-0,25
-0,04
-0,34
Źródło: Opracowanie własne na podstawie danych Państwowej Komisji Wyborczej.
Niekwestionowanym zwycięzcą wyborów była PO. W porównaniu do
poprzednich wyborów zyskała ona 1 mandat i znów uzyskała zdolność do samodzielnego rządzenia. Przegranym był PiS, który zdobył dwa mandaty mniej niż
podczas poprzednich wyborów. Dwa mandaty więcej zdobyło SLD, 1 dodatkowy
uzyskało PSL. Z sejmiku znikła Samoobrona RP, z 1 mandatem pojawiła się natomiast Krajowa Wspólnota Samorządowa (reprezentowana przez Lecha Żurka,
który zdobył w Gdyni ponad 17 tys. głosów). Wynik PO na Pomorzu był znacznie
wyższy niż średnie poparcie dla tej partii w skali kraju w wyborach do sejmików,
które wyniosło niespełna 31%. Co więcej, było to najwyższe procentowe poparcie
214
Na Północy (prawie) bez zmian. Wybory do sejmiku województwa pomorskiego
spośród wszystkich wybieranych w tym czasie sejmików wojewódzkich. Spośród
222 mandatów w sejmikach, które w skali ogólnopolskiej uzyskała PO (Platforma
wygrała w 13 województwach), 19 czyli 8,5% ogółu uzyskanych mandatów, zdobyła ona w województwie pomorskim.
Interesująco rysował się również terytorialny rozkład poparcia (tabela
13.3). PO wygrała we wszystkich okręgach wyborczych, jej przewaga nad konkurentami była jednak zróżnicowana. Zdecydowaną większość głosów zebrała ona
w Gdańsku oraz na Kaszubach, nieznaczną większość na wschodzie i zachodzie
województwa. Tam też mandaty uzyskały SLD i PSL.
Ciekawie prezentują się również dane obrazujące związek miejsca na
liście danego komitetu wyborczego i sukcesu w zabiegach o głosy wyborców.
Zdecydowana większość nowych radnych znajdowała się w czołówkach swoich
list partyjnych. W jednym tylko przypadku sukces odniosła kandydatka startująca z odległej, 12 pozycji. Fakt ten można wiązać ze strategiami układania list
wyborczych w oparciu o znane lokalne postacie, lokowane na początkach list. Nie
można jednak wykluczyć „partyjnego” motywu głosowania wyborców (nieregionalny kontekst wyboru wpływający na wskazywanie de facto partii politycznej).
Warto zwrócić uwagę na jeszcze jeden element zaistniałych zmian.
PO i PiS razem uzyskały 26 mandatów z 33 obsadzanych. Było to tylko o 1 mniej
niż podczas poprzednich wyborów. Oznacza to, iż to te dwie partie – podobnie
jak w 2006 roku zdominowały scenę polityczną województwa i to one głównie
rozgrywały scenę polityczną regionu. Pozostałe partie odgrywały marginalną rolę
lub znikły z sejmiku. Ciekawy na tym tle jest sukces jedynej pozapartyjnej inicjatywy: Krajowej Wspólnoty Samorządowej. Utrzymał się wysoki stopień koncentracji i polaryzacji pomorskiej sceny politycznej (tabela 13.6). Wartość indeksu
efektywnej liczby partii minimalnie spadła do poziomu 2,54 i potwierdziła swoim
wymiarem liczbowym silnie dwubiegunowy charakter sejmiku.
Tabela 13.6.Indeks rywalizacyjności oraz efektywna liczba partii w wyborach do
sejmiku województwa pomorskiego w latach 1998-2010
Poparcie dla pierwszego komitetu (%)
Poparcie dla drugiej partii (%)
1998
2002
2006
2010
42,12
(AWS)
26,54
(SLD)
30,69
(POPiS)
21,62
(SLD-UP)
43,94
(PO)
23,88
(PiS)
43,76
(PO)
18,79
(PiS)
Indeks rywalizacyjności
0,63
0,70
0,54
0,43
ELP (poziom sejmiku)
2,47
3,40
2,65
2,54
Źródło: Opracowanie własne na podstawie danych Państwowej Komisji Wyborczej.
Indeks agregacji, mierzący siłę dominującego podmiotu w legislaturze,
w roku 2002 wynosił 8,48 dla PO-PiS, 10,9 dla PO w roku 2006 i aż 11,5 w roku
2010 dla tej partii. Obrazuje to z jednej strony ogólną tendencję do zwiększania przewagi lidera nad pozostałymi partiami, z drugiej do umacniania się na
Pomorzu w dłuższym okresie czasu konkretnej partii – PO.
215
Jarosław Jańczak
Podobnie indeks rywalizacyjności spadł po raz trzeci z rzędu do poziomu
0,43. Oznacza to już ponad dwukrotną przewagę w stanie posiadania zwycięzcy
nad kolejnym ugrupowaniem (tabela 13.6).
W wyniku zaistniałej sytuacji, z matematycznego punktu widzenia
Platforma mogłaby rządzić samodzielnie, posiadając dwa głosy więcej niż wymagana większość. Dodatkowo ów „zapas” powinien stanowić margines dający komfort rządzenia na wypadek ewentualnych zmian w składzie klubu PO w trakcie
kadencji. Jednakże Platforma zdecydowała się na zawarcie koalicji z PSL. Decyzję
tę w następujący sposób uzasadniał przewodniczący pomorskich struktur PO
Sławomir Nowak: „Bierzemy pełną odpowiedzialność za region pomorski, ale jednocześnie
pokazujemy, że jesteśmy w stanie się poszerzać i że władza nie polega tylko na czystej konsumpcji stanowisk oraz prestiżu”50. Rozwiązane takie było pochodną kilku czynników.
Po pierwsze, był to efekt czteroletniej i relatywne bezproblemowej współpracy
w poprzednim sejmiku. Koalicja PO-PSL w latach 2006-2010 wydawała się być
ostoją spokoju wobec problemów z poprzedniej kadencji. Po drugie, rozwiązanie
to wynikało z porozumienia osiągniętego przez Waldemara Pawlaka i Donalda
Tuska, a odnoszącego się w sposób generalny do sejmików wojewódzkich oraz
powiatów. Zakładało ono podejmowanie współpracy na tych poziomach przy
tworzeniu koalicji, na wzór współpracy na poziomie parlamentarnym i europarlamentarnym. Zakładano, iż bliska współpraca będzie dobrym preludium
do wyborów parlamentarnych w roku 2011 i ewentualnej kolejnej koalicji na
poziome krajowym51.
W zawartej umowie koalicyjnej uzgodniono, że jedno z pięciu miejsc
w zarządzie województwa przypadnie PSL. Partia ta była zainteresowana otrzymaniem stanowiska z kompetencjami w zakresie rolnictwa i ochrony środowiska.
Przedstawiono 4 kandydatury, z których ostatecznie do zarządu, jako wicemarszałek, wszedł Czesław Elzanowski52.
Polityka personalna Platformy w zakresie kreowania władz województwa
była postawieniem w znacznym stopniu na kontynuację. Marszałkiem miał pozostać Mieczysław Struk, przewodniczącym sejmiku natomiast miał zostać pełniący
wcześniej funkcję wiceprzewodniczącego Jan Kleinszmidt. Na rezygnację zdecydował się dotychczasowy wicemarszałek sprawujący pieczę nad służbą zdrowia
Leszek Czarnobaj. Decyzja ta wiązała się bezpośrednio z nieprawidłowościami
w Pomorskim Centrum Traumatologii53.
50 PO nie chce sama rządzić Pomorzem. Zaprasza PSL, „Wprost”, 29 listopada 2010.
51 Ibidem.
52 M. Sandecki, Nowa drużyna marszałka. Wybrano zarząd województwa, „Gazeta Wyborcza”,
6 grudnia 2010.
53 Szeroko dyskutowany na łamach mediów przypadek obywatelki Szwecji, która po operacji
plastycznej zapadła w śpiączkę. Zob.: PO podzieli się władzą z PSL w pomorskim sejmiku, „Wprost”,
27 listopada 2010.
216
Na Północy (prawie) bez zmian. Wybory do sejmiku województwa pomorskiego
Pierwsze miesiące nowej kadencji sejmiku pokazały dominację polityczną
Platformy, widoczną wcześniej w wyborach. Przejęciu inicjatywy przez tę partię
towarzyszyła względna bierność opozycji. W przypadku radnych SLD przejawiało
się to jedynie trzema interpelacjami złożonymi do lipca 2011 roku. W przypadku
PiS niewielka aktywność spowodowana była eliminacją z list wyborczych najbardziej aktywnych samorządowców z poprzedniej kadencji54.
Podsumowanie
Wybory do sejmiku województwa pomorskiego w 2010 roku stanowiły
ciekawy element rozwoju politycznego tego regionu. Ujawniły skłonność do kontynuacji i utrwalana dotychczas istniejących wzorców interakcji i preferencji politycznych. Znalazło to swoje odbicie tak w wygranej partii rządzącej – porażce
opozycji, jak i w podziałach terytorialnych unaoczniających strukturę społeczną
i historyczną w regionie. Wybory były jednak także odbiciem tendencji zachodzących na scenie ogólnopolskiej i emanacją sporów centralnych. Dlatego ich
wymiar regionalny z pewnością nie zdominował sposobu głosowania. Nie zmienia
to jednak faktu, iż województwo pomorskie – szczególnie w porównaniu do
innych województw – stanowi bastion poparcia Platformy Obywatelskiej.
54 Niemrawa lewica w sejmiku, czyli raport o opozycji, www.wybrzeze24.pl.
217

Podobne dokumenty