Rozdział 4
Transkrypt
Rozdział 4
Rozdział 4. Wyniki badań dotyczące zagranicznej turystyki myśliwskiej w Polsce. Celem przeprowadzonych badań jest zebranie informacji na temat organizacji, przebiegu oraz idei polowań dla obcokrajowców w Polsce. Pytania zawarte w kwestionariuszu wywiadu są ukierunkowane na zbadanie wpływu tychże polowań na funkcjonowanie łowiectwa oraz turystyki myśliwskiej w naszym kraju. Uzyskane w ten sposób wyniki posłużą następnie próbie rozwiązania problemów badawczych dotyczących tematu niniejszej pracy. Ze względu na specjalistyczny charakter turystyki myśliwskiej oraz konieczność posiadania doświadczenia i wiedzy w zakresie myślistwa dobór próby do badań nie mógł być przypadkowy. Wywiad przeprowadzono wśród polskich myśliwych w sposób bezpośredni oraz przy pomocy elektronicznego kwestionariusza wywiadu zamieszczonego na jednym z portali internetowych dotyczącym łowiectwa. Uzyskane odpowiedzi zawierają opinie respondentów na temat organizacji polowań dewizowych poparte ich autentycznymi, osobistymi doświadczeniami. Po przeprowadzeniu badań przy pomocy wywiadu, wyniki można podzielić na trzy części. W pierwszej kolejności skupiono uwagę na analizie respondentów. Początkowe pytania w kwestionariuszu mają na celu scharakteryzowanie adresatów wywiadu pod kątem dziedziny, której dotyczy niniejsza praca, a zatem uprawiania myślistwa. Druga część odnosi się do elementów turystyki myśliwskiej, które mogą być traktowane przez obcokrajowców za walory turystyki myśliwskiej w Polsce. Poddano sprawdzeniu faktyczny stan postrzegania przez obcokrajowców polskich łowisk, organizacji polowań oraz wykorzystanie rodzimych tradycji i zwyczajów łowieckich podczas polowań dewizowych. Ostatnią część stanowi przedstawienie oddziaływania polowań dewizowych na łowiectwo i rodzimą turystykę myśliwską. Analizowany jest wpływ organizacji tychże polowań na działalność Polskiego Związku Łowieckiego na szczeblu lokalnym, czyli kół łowieckich oraz ewentualne korzyści bądź negatywne skutki zagranicznej turystyki myśliwskiej. 4 .1. Charakterystyka adresatów wywiadu. Łącznie w badaniu wzięło udział pięćdziesięciu polskich myśliwych. W sposób bezpośredni rozmowę poprowadzono z 20 rozmów, natomiast drogą elektroniczną uzyskano 30 wypełnionych kwestionariuszy wywiadu. Wśród pytanych osób 48 (96%) potwierdziło przynależność do Polskiego Związku Łowieckiego, natomiast dwie (4%) nie posiadają członkostwa. Wśród odpowiedzi respondentów na pytanie od jak długiego czasu polują, najwięcej z nich przekraczało okres 20-stu lat (34%). Dziewięć osób wskazało przedział 16-20 lat, a 11stu myśliwych znalazło się w przedziale 11-15 lat (22%). Siedmiu respondentów udzieliło odpowiedzi 6-10 lat (14%). Tylko jedna osoba z pytanych uprawia myślistwo dopiero pierwszy sezon, a pięć zadeklarowało okres od 2 do 5 lat. Wszyscy respondenci wypowiedzieli się, iż polują zarówno indywidualnie, jak i grupowo. Natomiast udzielając odpowiedzi na pytanie dotyczące najczęściej wybieranej formy 46 osób, to jest 92%, przyznało, iż zazwyczaj poluje samotnie. Tylko cztery osoby (8%) potwierdziło częstszy udział w polowaniach grupowych. Podczas wywiadu pytano respondentów również o najczęściej wybierane miejsce uprawiania myślistwa. Odpowiedzi dały obraz popularnych regionów w Polsce z punktu widzenia wyjazdów na polowania. Wśród najczęściej wskazywanych odpowiedzi znalazło się Pojezierze Pomorskie (24%), Wielkopolskie oraz Nizina Wielkopolska (22%), a zatem zachodnia część naszego kraju. Równie często wybierane były rejony w obrębie Niziny Śląskiej i Sudetów (18%). Południowe tereny wybrało 14% respondentów, którzy wskazywali głównie Małopolskę oraz Podkarpacie. Rzadziej padały odpowiedzi dotyczące wschodniej części Polski – 12% odpowiedzi dotyczyła Niziny Podlaskiej, a 10% Pojezierza Mazurskiego. Chcąc uzyskać informacje na temat pochodzenia myśliwych przyjeżdżających na polowania do Polski zapytano respondentów, z przedstawicielami jakich narodowości najczęściej się spotykali na łowiskach. Wśród wymienianych krajów najczęściej pojawiały się Niemcy - 36 odpowiedzi (23%) oraz Dania - 31 odpowiedzi (20%). Z Francuzami polowało 21 respondentów, co stanowiło 13% wszystkich odpowiedzi. Jednakowa ilość myśliwych wskazała na Włochy oraz Belgię – 11 odpowiedzi (7%). Niewiele mniej, bo dziewięciu respondentów wymieniło Hiszpanię i Austrię (6%). Myśliwi z Holandii stanowili 5%, natomiast z po cztery odpowiedzi uzyskała Wielka Brytania i Szwecja (3%). Wśród mniejszości znalazły się Finlandia oraz Norwegia – 2%, a także Rosja i Stany Zjednoczone – 1% odpowiedzi. Przed skierowaniem wywiadu w główny obszar badawczy zadano rozmówcom pytania nakreślające stosunek polskich myśliwych do organizacji polowań dla obcokrajowców w Polsce. W pierwszej kolejności zapytano o korzyści dla myślistwa płynące z organizacji tego typu przedsięwzięć. Odpowiedzi nie były jednoznaczne, ponieważ 56% respondentów stwierdziło, iż polowania te nie niosą żadnych korzyści, a 44% stwierdziło korzystne oddziaływanie polowań dewizowych na myślistwo w Polsce. Z kolei w pytaniu o negatywne skutki oddziaływania polowań dewizowych na myślistwo w Polsce większość pytanych osób potwierdziła ich niekorzystny wpływ – 68% odpowiedzi. Tylko 32% respondentów uznało, że nie niosą one zagrożenia dla polskiego myślistwa. 4.2. Analiza polowań dewizowych w oparciu o wyniki wywiadu. Głównym powodem przeprowadzonych badań w postaci wywiadu było zebranie informacji na temat idei organizowania polowań dla obcokrajowców w Polsce. Pytania skierowane do polskich myśliwych miały w zamyśle autora niniejszej pracy zweryfikować polowania dewizowe w kilku aspektach. Na podstawie opinii myśliwych z Polski poddano sprawdzeniu stan i przygotowanie łowisk, organizację polowań dla obcokrajowców, a także wykorzystanie polskiej tradycji i zwyczajów łowieckich pod kątem atrakcyjności turystycznej. Ponadto zweryfikowano wpływ tychże polowań na działalność kół łowieckich. Badanym zagadnieniem były również pozytywne i negatywne skutki płynące z organizacji polowań dewizowych dla funkcjonowania turystyki myśliwskiej w Polsce. W następnej kolejności zaprezentowano wyniki przeprowadzonego wywiadu dotyczące wyżej wymienionych elementów. Na potwierdzenie tej tezy przytoczono wypowiedzi kilku respondentów dotyczące elementów, które wpływają na atrakcyjność terenu łowieckiego: „Z mojego doświadczenia atrakcyjność terenu łowieckiego wpływa pojemność łowiska, tzn. jakość oraz ilość bazy żerowej, stan i jakość urządzeń łowieckich, wielkość powierzchni leśnej z matecznikami zwierzyny płowej, dostępność do wodopoju, jak również poziom szkód łowieckich przez tę zwierzynę powodowanych”. Inne uzyskane odpowiedzi główny nacisk kładą na stan populacji gatunków łownych i bioróżnorodność. „Zasobność obwodu łowieckiego w różnorodną zwierzynę łowną, czyli taką przeznaczoną do odstrzału liczy się w pierwszej kolejności. Liczy się przede wszystkim stan zwierzyny, a zatem jej ilość i jakość, które będą świadczyć o możliwości zdobycia cennych trofeów”. Część myśliwych w swych odpowiedziach przywiązuje dużą wagę do wyglądu i stanu fizycznego obwodu łowieckiego: „Na atrakcyjność łowiska wpływa głównie krajobraz, na który składa się duże zalesienie oraz urozmaicona przyroda, brak zabudowy czy dróg o dużej przepustowości, co przyczynia się do spokoju i tworzenia naturalnej ostoi zwierzyny. Liczy się to, w jaki sposób prowadzona jest gospodarka łowiecka przez dzierżawcę lub zarządcę obwodu”. Wspominano także inny istotny element - rzeźbę terenu: „Łatwiej poluje się na płaskim terenie, a każde wzniesienie, rowy czy skarpy leśne utrudniają polowanie, aczkolwiek z drugiej strony zróżnicowany, urozmaicony teren dostarcza większych wrażeń, co w mojej opinii podnosi atrakcyjność łowiska”. W kwestii atrakcyjności terenu łowieckiego wymieniano również stopień urbanizacji: „Dla myśliwego ważne, aby były to tereny trudnodostępne dla osób postronnych, wręcz dla nich niedostępne, oddalone od zabudowań mieszkalnych czy gospodarczych. Wolna przestrzeń, cisza, spokój i jak największy, nie przekształcony przez człowieka obszar daje poczucie swobody zarówno myśliwemu, jak i zwierzętom”. Znając walory polskich łowisk oraz elementy, jakie wpływają na ich atrakcyjność turystyczną zapytano, jak obcokrajowcy przyjeżdżający do Polski na polowania oceniają tereny łowieckie. „Generalnie dobrze, a nawet bardzo dobrze. Dla większości nacji europejskich polskie łowiska to inny świat w porównaniu do ich ojczyzny. W Zachodniej Europie zwykle poluje się na bardzo małych obszarach, a ilość występujących tam gatunków zwierząt oraz ich liczebność jest nieporównywalnie mniejsza. Polskie łowiska podobają im się ze względu na swoją naturalność i różnorodność gatunkową, którą mogą zaobserwować. Dla prawdziwego myśliwego samo trofeum nie jest tak ważne jak okoliczności jego zdobycia”. Odpowiedź innego myśliwego również ukazywała pozytywne opinie dotyczące stanu polskich obszarów łowieckich. „Polskie łowiska zbierają pozytywne opinie wśród zagranicznych myśliwych głównie ze względu na obfitość lasów w zwierzynę łowną, dobrą gospodarkę obszarem łowieckim oraz świetne i bogate hodowle. Należy zwrócić jednak uwagę na fakt nierównomiernego występowania zwierzyny płowej. Obcokrajowcy są raczej zadowoleni z możliwości polowania u nas, ponieważ przy okazji polowania prawie zawsze mogą obserwować inne zwierzęta łowne i nie tylko. Imponuje im wielkość obwodów, czasem są wręcz zaskoczeni terenami jakimi dysponujemy (tysiące ha). Lubią też lasy mieszane, szczególnie o charakterze puszczańskim, bardzo zasobne w zwierzynę. Jeżeli chodzi o wygląd obwodów doceniają ich rozmaitość i naturalność. Podoba im się też przygotowanie łowisk, wyposażenie w urządzenia łowieckie (zwyżki, ambony, paśniki, podsypy), które są odnawiane lub stawia się nowe w miejscach atrakcyjnych, urządzenie miejsc postojowych czy dostosowanie do potrzeb zagranicznych gości kwater myśliwskich”. W następnej kolejności pytano respondentów o sposób postrzegania przez myśliwych zza granicy organizacji i przebiegu polowań w Polsce. W tej kwestii odpowiedzi nie były jednoznaczne i w głównej mierze nawiązywały do kraju pochodzenia zagranicznych myśliwych. „To, jak postrzegają organizację polowań zależy od tego gdzie i na kogo trafią oraz jakiej są narodowości. Jeżeli polowanie organizują, bądź sprzedają odpowiedzialne osoby, rzetelnie dotrzymujący handlowych zobowiązań to potrafią pełnić rolę dobrych gospodarzy, którym widok korzyści finansowych nie przyćmiewa innych płynących z polowań dewizowych korzyści. Ważne aby po stronie obcokrajowców również trafiły się osoby odpowiedzialne i prawdziwie zaangażowane w myślistwo. Wtedy zwykle problemów nie ma i często nawiązują się dobre stosunki, a nawet przyjaźnie na wiele lat, co skutkuje ponownym przyjazdom na polowania. Natomiast bardzo specyficzni są myśliwi z krajów śródziemnomorskich. Rzadko coś im się podoba, nie trzymają się harmonogramu polowań, często krytykują i nie chcą zapłacić zgodnie z umową. Są trudni do opanowania, a popełnione błędy starają się ukryć albo zrzucić winę na organizatora”. Inny respondent poruszył kwestie finansowe, jako te współdecydujące o postrzeganiu przez obcokrajowców organizacji polowań w Polsce. „Zależy od narodowości i panujących zwyczajów w kraju, skąd przyjeżdżają. Przykładowo Niemcy czy Norwegowie są ostrożni, ale bardzo zadowoleni, zdyscyplinowani i pełni szacunku do organizacji. Chwalą poszczególne punkty programu przebiegu polowania dla nich przewidziane. Ogólnie nastawieni są do naszego łowiectwa pozytywnie. Z pewnością na taki stan ma wpływ też fakt, że polowanie w naszym kraju jest dla nich dużo tańsze, niż tam z skąd pochodzą. Szczególnie zadowoleni bywają Duńczycy, którzy w swoim kraju, przy dużym zaludnieniu na niewielkim terytorium mają kłopoty z bezpiecznym oddawaniem strzałów, z powodu bliskości terenów zamieszkałych. Dlatego chętnie przyjeżdżają do Polski i podkreślają rozległy oraz „dziki” charakter łowisk”. Bywa, że ocena gości zza granicy jest podyktowana rezultatem polowania, o czym również wspominali w swoich wypowiedziach respondenci. „Przy bardzo dobrej organizacji oceniają ją wysoko, potrafią ją docenić, nie tylko finansowo. Często w takich sytuacjach wracają w te same miejsca lub pojawiają się nowi myśliwi z polecenia dotychczasowych gości. Niestety myśliwi niektórych narodowości swoje niepowodzenia lub porażki podczas polowania przekładają na postrzeganie całego pobytu na łowisku. Wytkną wtedy każdy błąd, często bezpodstawny, jak nieodpowiednia kwatera lub wyżywienie czy zbyt mała ilość zwierzyny w łowisku i słabe okazy”. Jeszcze inne odpowiedzi nawiązywały do organizatorów i proponowanych przez nich ofert. „Wszystko zależy od organizatora. Zazwyczaj obcokrajowcy chwalą organizację, plan przebiegu polowania, porządek w harmonogramie, a także dokładność i przygotowanie prowadzącego. Cieszą ich nie tylko dobra organizacja polowań, ale także dodatkowe elementy oferty, jak np. wspólne, wieczorne biesiadowanie. Jednak oferta polowań w Polsce staje się dla obcokrajowców mało atrakcyjna ze względu na cenę i zasobność łowisk. Obecnie coraz częściej zdarzają się sytuacje, że myśliwi zza zagranicy wybierają kraje położone na wschód od naszych granic, gdzie oferowane polowania są tańsze, bądź kraje afrykańskie, które są dla nich atrakcyjne ze względu na zasobność w egzotyczną zwierzynę”. Rozpatrując etykę, tradycje i zwyczaje łowieckie w Polsce, jako walor dla myślistwa oraz element zachęcający do przyjazdów myśliwych zza granicy, zapytano polskich myśliwych o faktyczny stan traktowania tych elementów przez obcokrajowców. „Myśliwi z innych krajów chwalą polskie tradycje. Cieszą się one wśród nich wielkim uznaniem, są traktowane z szacunkiem i na ogół przestrzegane. Stanowią element pozytywnego zaskoczenia, wzbudzają ciekawość, a niekiedy zazdrość z powodu braku tego typu obrzędów w ich krajach. Dlatego zachowywany jest pełny ceremoniał polowania dla obcokrajowców. Często uważają też, że mamy lepiej skomponowane prawo łowieckie i podkreślają bogactwo oprawy związanej z polowaniem (sygnalistkę, pokot, odznaczenia, itp.)”. Oprócz pozytywnych opinii pojawiały się równie często w odpowiedziach respondentów uwagi negatywne. „Polska tradycja i zwyczaje zupełnie nie interesują obcokrajowców. Nasze zwyczaje traktują jako element przeszkadzający i zabierający cenny czas na upolowanie cennego okazu. Przyjeżdżają bowiem niestety głównie po trofea. Zasady etyczne, do których my jesteśmy zobowiązani i w większości przestrzegamy, nie stanowią dla nich zainteresowania, a wręcz są dla nich obce i niezrozumiałe. Bywa, że traktują je jako zabawny element lokalnego folkloru i nic po za tym”. Większość respondentów jednak w swoich wypowiedziach podkreślała po raz kolejny kraj pochodzenia myśliwych, jako element rozróżniający podejście poszczególnych narodowości do etyki i tradycji łowieckich. „Generalnie stosunek do naszej rodzimej tradycji wśród obcokrajowców jest bardzo dobry, lecz gdyby scharakteryzować podejście myśliwych z różnych krajów doszukałby się pewnych różnic. Niemcy na przykład mają podobną kulturę łowiecką do polskiej, a także są bardzo przywiązani do tradycji, zatem wręcz wymagają pełnego ceremoniału łowieckiego i przestrzegają zasad. Podobnie Skandynawowie: Norwedzy, Duńczycy czy Szwedzi – też kierują się kodeksem myśliwych, a po za tym chętnie podporządkowują się organizatorowi polowania przy poszczególnych obrzędach. Zupełnie inaczej sprawa wygląda z Włochami, Hiszpanami czy Francuzami pochodzącymi z południa kraju. Ciężko ich zdyscyplinować i przeprowadzić cały program polowania łącznie z ceremoniałem, ponieważ nie przywiązują do niego uwagi”. Dla potwierdzenia przytoczono inną wypowiedź również ukierunkowaną na narodowość myśliwych zza granicy. „Podejście obcokrajowców do polskich tradycji łowieckich zależy od grupa myśliwych i z jakiego kraju pochodzą. Jeśli chodzi o Hiszpanów, Włochów i kraje „łowiecko egzotyczne”, czyli bez długoletnich tradycji myśliwskich traktują je z przymrużeniem oka, często lekceważą i okazują niechęć w uczestnictwie. Myśliwi z krajów o wysokiej "kulturze" łowieckiej, tacy jak Niemcy, Szwajcarzy czy Duńczycy mają podobne zasady do naszych więc szanują, doceniają i kultywują elementy polskiej tradycji łowieckiej. Dla Niemców jest to wręcz nieodzowny obowiązek. Skandynawowie z kolei wykazują spore zainteresowanie i uszanowanie zwyczajów gospodarzy, często wręcz próby naśladowania. Myśliwi z Austrii i Czech w znacznej większości przywiązują szczególne znaczenie do specyfiki i odrębności ubioru, ceremoniału, zachowań, jak również odpowiedni stosunek do zwierzyny żywej, jak i strzelonej”. 4.3. Wpływ polowań dewizowych na myślistwo w Polsce W następnej kolejności poddano analizie wpływ organizowania polowań dla obcokrajowców na polskie myślistwo oraz rodzimą turystykę w tej dziedzinie. Zapytano w jaki sposób oraz w jakim stopniu polowania dewizowe oddziaływają na działalność kół łowieckich. Odpowiedzi w przeważającej ilości dotyczyły kwestii finansowych. „Takie polowania przynoszą dochód i to jest najważniejsze kryterium, ponieważ znacząco zasilają budżety kół łowieckich. Przy zastraszająco niskich cenach skupu dziczyzny, często ratują finansowo te koła, które mają do czynienia z wysokimi szkodami łowieckimi w rolnictwie. Oprócz tego w organizację polowania dla obcokrajowców zaangażowanych jest dużo myśliwych, nawet z kilku lokalnych kół. Poprzez to zaangażowanie w przygotowanie łowiska i w samo uczestnictwo w tych polowaniach scala się jedność w kołach i wprowadza przyjazną atmosferę, co może skutkować wieloma wspólnymi przedsięwzięciami”. Dla potwierdzenia przytoczono wypowiedź innego respondenta. „Dla niektórych kół brak dopływu gotówki z organizacji polowań dewizowych kończyłby się jego likwidacją lub rezygnacją z niektórych obwodów, których utrzymanie jest drogie choćby ze względu na wysokie odszkodowania dla rolników za szkody czynione przez zwierzęta”. Inne wypowiedzi sugerowały negatywny wpływ na poprawne funkcjonowanie kół łowieckich. „ Polowania dewizowe poprzez zasilanie finansowe budżetów kół łowieckich niejednokrotnie wspierają ich hermetyzację i powiększają niechęć na przyjmowanie nowych członków. Tym samym blokują rozpowszechnianie i popularyzację myślistwa. Powodują też niepotrzebne nieporozumienia, podziały czy posądzenia o korzyść majątkową pojedynczych osób. Niekiedy specjalnie dla myśliwych dewizowych utrzymuje się sztuczny stan zwierzyny w łowisku poprzez nadmierne dokarmianie, aby obcokrajowiec mógł później zestrzelić satysfakcjonujący go okaz”. Wstępne pytania dotyczące pozytywnych i negatywnych skutków polowań dla obcokrajowców w Polsce nie dały jednostronnych wyników. Odpowiedzi na pytania o konkretne czynniki korzystne bądź stratne pozwoliły usystematyzować stanowiska polskich myśliwych w tej kwestii. „Tak – niosą korzyści pod warunkiem, że uczestnikiem polowania jest człowiek wrażliwy na piękno przyrody, którego pragnieniem jest aktywny wypoczynek w środowisku, które nie doświadczyło zupełnej degradacji i oparło się ludzkiemu uporządkowaniu. Dzielenie się przyjemnością jest szlachetną korzyścią. Korzystne będzie też ukazanie poza granicami naszego kraju stanu środowiska naturalnego Polski czy współrealizacja planu pozyskania zwierzyny. Pozytywnym aspektem polowań dewizowych będzie wpływ środków finansowych, pozostających w łowisku, przeznaczanych na prowadzenie lokalnej gospodarki łowieckiej. Przynoszą natomiast straty jeżeli to tylko komercja, strzelanie na ilość do zwierząt i próba szukania zarobku”. Skupiając uwagę na samych korzystnych czynnikach płynących z organizacji polowań dewizowych w zdecydowanie przeważającej części respondenci wskazywali aspekt finansowy, o czym świadczą dalsze wypowiedzi. „Jedyna korzyść to umożliwienie finansowego utrzymania kół łowieckich. Szkody wyrządzane przez zwierzynę mogą pogrążyć niejedno koło. Stanowią też z pewnością zarobek dla obiektów bazy noclegowej lub gastronomicznej, pilotów, tłumaczy i podprowadzających na teren łowiska”. „Poprawiają kondycję dzierżawców obwodów łowieckich pomagając pokryć koszty odszkodowań dla rolników. Bez sprzedaży polowań komercyjnych duża część kół zbankrutowałaby ze względu na powiększające się straty łowieckie w postaci szkód wyrządzanych przez zwierzynę w uprawach rolnych”. Kilku respondentów zwróciło jeszcze uwagę na aspekt przyrodniczo-kulturowy. „ Polowania dewizowe dają obcokrajowcom możliwości poznania polskiej przyrody oraz kultury i tradycji łowieckiej (m.in. zasad polowania i postępowania z bronią, rytuału polowań indywidualnych i zbiorowych, sztukę tropienia i rozpoznawania zwierzyny, dbałość o stan zwierzyny łownej w postaci hodowli, dokarmiania i odstrzału redukcyjnego). Są również okazją do nawiązania nowych znajomości i wymiany poglądów lub doświadczeń. Z kolei polscy myśliwi dzięki zagranicznym gościom mogą poznać inne sposoby uprawiania myślistwa, hodowli zwierząt czy obyczaje łowieckie kultywowane za granicą. Pozwalają na obserwację, jak polują myśliwi w innych krajach i zgłębić własną wiedzę”. W większości jednak odpowiedzi wskazywały negatywne oddziaływanie polowań dewizowych na stan myślistwa w Polsce. Wymieniano wiele strat płynących z organizacji turystycznych polowań dla obcokrajowców, które dotykają zarówno polskich myśliwych, jak i populacji zwierzyny płowej w naszym kraju. „Na terenach, gdzie gatunków łownych jest niewiele lokalni myśliwi muszą konkurować z zagranicznymi o miejsce i możliwość wykonywania polowania. Ten zagraniczny polowanie wykupuje, zatem jest uprzywilejowany, na czym tracą polscy myśliwi. Takie sytuacje powodują negatywne nastawienie do przyjezdnych. Do zagrożeń zaliczyłbym też pomyłki i wypadki podczas przeprowadzania polowań. Takim ostatnim głośnym przypadkiem na północy Polski było zestrzelenie przez myśliwych z Belgii dwóch wilków, które jak wiadomo znajdują się pod całkowitą ochroną. Nie przeprowadzili oni dobrego rozpoznania i pomylili zwierzęta z jenotami, które są gatunkiem łownym”. Kolejna wypowiedź również odnosi się do podobnych aspektów. „Zagraniczni myśliwi zabierają pierwszeństwo odstrzału lokalnym. Przy ich ograniczonej ilości członkowie danego koła zostają pozbawieni możliwości polowania. Dodać trzeba, że przyjeżdżają zestrzelić najlepsze okazy, co osłabia gatunek. Często jednak bywa, że strzelają nieumiejętnie, w pośpiechu i dla rozrywki myląc gatunki. Sieją zatem duże spustoszenie w polskich łowiskach”. Niektórzy respondenci przywiązywali szczególną uwagę do utraty cennych trofeów. „Negatywnym skutkiem jest wywóz najpiękniejszych trofeów za granicę oraz brak prowadzenia dla obcokrajowców w większości przypadków selekcji osobniczej samców zwierzyny płowej. W takiej sytuacji polscy myśliwi nie mają okazji do zdobycia ciekawego trofeum danego gatunku w przypadku kiedy koło ratuje się sprzedażą większości tej zwierzyny na polowaniach dewizowych”. 4.4. Wnioski końcowe Przedstawione w powyższych podrozdziałach wyniki przeprowadzonego wywiadu wśród polskich myśliwych zrzeszonych w Polskim Związku Łowieckim nasuwają wiele interesujących wniosków dotyczących organizacji polowań dla obcokrajowców. Stanowisk w tej kwestii jest wiele, co nie pozwala jednoznacznie ocenić tego typu polowań sprzedawanych w punktach usługowych, jakimi są biura polowań dewizowych. Z pewnością mają one racje bytu zważywszy na fakt, iż wraz z migracją ludzi z obszarów wiejskich do miast wzrosła liczba myśliwych w skupiskach miejskich. Mają oni utrudniony dostęp do obwodów łowieckich ze względu na dużą odległość. Obcokrajowcom chcącym polować w Polsce również łatwiej jest nawiązać współpracę z biurem zlokalizowanym w mieście. Stąd wzrost liczby komercyjnych usługodawców w zakresie organizacji polowań oraz całych pakietów turystycznych z nimi związanych, począwszy od transportu, kwater noclegowych, bazy żywieniowej, a skończywszy na dodatkowych, lokalnych atrakcjach. Jednak organizacja przez biura polowań wydaje się być w pewnych aspektach niepotrzebnym i podnoszącym koszty pośrednikiem. Koła łowieckie, jako lokalne jednostki PZŁ, działające przy obwodzie łowieckim same powinny mieć prawo zawierania z grupami, jaki i z indywidualnymi myśliwymi umowy o sprzedaż upoważnień i organizację polowań, ze względu na działalność gospodarczą jaką prowadzą. To mogłoby spowodować obniżenie kosztów dla obcokrajowca, wyeliminowanie pośrednika, a środki pieniężne bez marży pobieranej przez biuro trafiałyby bezpośrednio do kół, które powiększyłyby fundusze na prowadzenie gospodarki łowieckiej. Niestety często brakuje jednak osób w kołach, które mogłyby być zaangażowane jako tłumacze, bez których nie sposób nawiązać kontaktu z zainteresowanymi polowaniem w Polsce obcokrajowcami. Poruszając kwestię organizacji i przeprowadzania polowań dla obcokrajowców w polskich obwodach łowieckich, jako aktywności turystycznej, można stwierdzić, iż cieszą się one dużym zainteresowaniem wśród zagranicznych myśliwych z różnych zakątków Europy, a nawet świata. Polscy myśliwi wykazali jednak dużą zależność w postrzeganiu polowań od narodowości przyjezdnych łowczych. Ci, którzy pochodzą z krajów, gdzie myślistwo jest mocno kultywowane i ma swoje korzenie historyczne, podobnie jak w Polsce, potrafią docenić i uszanować polskie prawo łowieckie i elementy naszej rodzimej tradycji łowieckiej. W innym przypadku głównym celem podróży jest rozrywka i wymóg jak najlepszego wywiązania się z oferty polowań, którą zakupiono. Warto w tym miejscu podsumować, jakie elementy myślistwa w Polsce wpływają na jego atrakcyjność i chęć obcokrajowców do przyjazdów na polowania. Przede wszystkim są to rozległe, naturalne tereny leśne i łąkowe, których niejednokrotnie brakuje w innych krajach ze względu na wysoki poziom urbanizacji. Nie przekształcone przez człowieka środowisko jest ostoją wielu różnorodnych gatunków zwierząt łownych. Są zatem gwarancją na udane polowanie. Myśliwych zza granicy przyciąga też jakość polskich trofeów, doceniana wielokrotnie na europejskich i światowych wystawach, co z pewnością jest elementem reklamującym myślistwo w Polsce. Ten aspekt bywa jednak zgubny jeżeli połączy się z niewłaściwym podejściem myśliwego. Zbyt duży napływ obcokrajowców przyjeżdżających z nastawieniem upolowania medalowej sztuki powoduje zubożenie populacji wielu gatunków, utratę najbardziej wartościowych reproduktorów zwierzyny, a w konsekwencji problemy z zachowaniem gatunku. Taka sytuacja uniemożliwia też polowania polskim myśliwym, gdyż ustalona liczba odstrzałów jest ograniczona, a w pierwszeństwo mają zagraniczni myśliwi, którzy polowanie wykupują. To z kolei budzi niechęć i brak otwarcia w stosunku do obcokrajowców. Jednak kontakty z zagranicznymi myśliwymi są najlepszą okazją do nawiązywania międzynarodowych kontaktów i współpracy, które będą obustronną korzyścią. Poszerzają wiedzę i horyzonty z zakresu myślistwa i gospodarki łowieckiej, pozwalają na wymianę doświadczeń, poznać inne techniki polowań lub odmienną kulturę łowiecką. W zależności od sytuacji finansowej danego koła łowieckiego polowania dla obcokrajowców są jednak często traktowane jako szybki, a niekiedy konieczny zysk. Wtedy mowa jest o komercyjnych polowaniach dewizowych. Kontakt z zagranicznym myśliwym odbywa się tylko na zasadzie wymiany handlowej. Koszt zakupu oferty polowania w Polsce dla myśliwego z Europy Zachodniej czy Północnej nie stanowi dużego wydatku, co często jest decydującym argumentem wyboru polowania właśnie w Polsce. Jednak wpływ finansowy z takiej usługi turystycznej niejednokrotnie ratuje koło łowieckie przed rozwiązaniem. Podsumowując uważam, że organizacja polowań dla obcokrajowców w Polsce zależy od nastawienia zarówno członków kół łowieckich, jak i przyjeżdżających zagranicznych myśliwych. Kwestie zysku finansowego ze strony kół oraz zysku w postaci najlepszych trofeów łowieckich ze strony zagranicznych myśliwych powinny nie stanowić głównego powodu sprzedaży polowań dewizowych w Polsce. Liczy się wzajemny szacunek i chęć kultywowania tradycji łowieckich podczas polowań. To pozwoli na poprawne kontakty i może zaowocować wielu wspólnym, międzynarodowym przedsięwzięciom. Zakończenie Turystyka myśliwska w Polsce z pewnością nie należy do turystyki masowej. Natomiast polskie myślistwo może stanowić atrakcyjny element oferty turystycznej dla obcokrajowców poprzez wiele różnorodnych czynników. Na polowania do Polski przyjeżdżają myśliwi z niemalże całej Europy. Organizacja polowań dewizowych dla zagranicznych myśliwych może stanowić nie tylko zysk finansowy, lecz także możliwość nawiązania międzynarodowych kontaktów. Umożliwiają one również ukazanie polskiej kultury i tradycji łowieckiej oraz propagowanie jej elementów za granicą. Zamiarem niniejszej pracy było przybliżenie turystyki myśliwskiej w Polsce pod kątem przyjazdów zagranicznych myśliwych na polowania dewizowe. Informacje na ich temat zebrano przy pomocy kwestionariusza wywiadu, przeprowadzonego wśród myśliwych z Polski, zrzeszonych w Polskim Związku Łowieckim. Wyniki badań ukazały, jak polscy myśliwi uczestniczący w polowaniach z obcokrajowcami postrzegają organizację tego typu przedsięwzięć oraz wynikające z nich skutki. Okazuje się, iż w głównej mierze stanowią one zysk finansowy pozwalający na utrzymanie niejednego koła łowieckiego w Polsce. Ich członkowie nie kierują się zatem możliwością kontaktów lub nawiązaniem współpracy międzynarodowej, a jedynie wymieniają ten aspekt jako jedną z kolejnych korzyści. Podkreślają za to negatywne skutki polowań dewizowych. Wśród nich wymieniają głównie konkurowanie o możliwość polowania i upolowania cennego trofeum, pomyłki i niedokładność obcokrajowców oraz ich rozrywkowe podejście. W szerszym aspekcie ukazano też informacje na temat sposobu organizacji polowań dla zagranicznych myśliwych oraz ich przebieg w polskich łowiskach. Obcokrajowcy chwalą przygotowaną ofertę oraz profesjonalizm polskich myśliwych w przeprowadzaniu harmonogramu polowań. Zawiera on elementy polskiej tradycji i kultury łowieckiej i stanowi walor zachęcający do przyjazdów na polowania do Polski. Jest doceniana jednak tylko przez narodowości, które kultywują myślistwo w swoich krajach. Za niezaprzeczalną zaletę polowań w Polsce uważają natomiast stan i zagospodarowanie polskich łowisk, podkreślając naturalny charakter i zasobność w zwierzynę, czego brakuje m.in. w krajach Europy Zachodniej. Niniejsza praca pozwoliła sprostać zamierzonym celom. Przybliżyła pojęcie myślistwa, jako aktywności turystycznej zarówno krajowej, jak i zagranicznej. Wykazała wysoki stopień atrakcyjności polskich łowisk poprzez opis licznych walorów łowieckich docenianych przez gości zza granicy. Podkreślają oni obfitość polskich lasów w zwierzynę oraz nie przekształcony przez człowieka, naturalny charakter obwodów łowieckich. Ponadto wśród zalet wymieniają wspaniałą atmosferę polowań, dobrą organizację oraz polską gościnność.