Pellets Expo 2007 na jałowym biegu Chociaż z

Transkrypt

Pellets Expo 2007 na jałowym biegu Chociaż z
Pellets Expo 2007 na jałowym biegu
Chociaż z roku na rok, powoli, rośnie zainteresowanie targami Pellets Expo w Bydgoszczy, trudno
ukryć rozczarowanie. Ich rozwój przypomina wzrost zużycia peletów w Polsce gdzie 38 milionowy
kraj, w którym produkuje się już około 300 tysięcy ton peletów, rocznie zużywa jedynie około 30
tysięcy ton. W tym samym czasie 10-cio milionowa Szwecja potrzebuje już przeszło miliona ton. Ten
brak wiatru w żaglach odbija się również na poziomie targów. Jakby na to nie patrzeć sprawiają one
prowincjonalne wrażenie. Być może jedynym sposobem na ich ożywienie jest rozszerzenie formuły
z peletów na bardziej ogólny temat energetycznej BIOMASY, do czego gorąco namawiam
organizatorów.
Garść historii PELLETS EXPO
Pamiętam pierwsze Pellets Expo sprzed pięciu lat. Zajmowały mały, odgrodzony fragment hali
Łuczniczka. Wystawców niemal można było policzyć na palcach, lecz wszystko tchnęło absolutną
nowością. Na stoiskach wrzało od dyskusji. Wystawione maszyny swym ogromem i możliwościami
robiły wrażenie. Chociaż na Dremie można było wczesniej spotkać poszczególnych wystawców, to
dopiero skomasowanie branżowe wokół peletów na Pellets Expo, rzeczywiscie rozkreciło temat.
Wszyscy powtarzali i odmieniali na polską modłę tajemnicze słowo "pellets". Ciekawe ilu z
pierwszych entuzjastów, którzy podjęli temat do dziś przeklina ten moment, a ilu jest wdzięcznych
losowi i organizatorom za inspirację? Bez wątpienia należę do tych drugich.
Na kolejnych targach stopniowo przybywało wystawców, początkowo zagranicznych, potem coraz
więcej polskich. Jednak rynkowa rzeczywistość wokół targów zmieniała się zdecydowanie szybciej.
Dzisiaj hasło pelety czy pellets już nikogo nie podnieca i zaskakuje. Producenci poznali wszystkie
plusy i minusy ich wytwarzania. Technologia została wchłonięta, a nawet jest udoskonalana również
w Polsce. Nasz wewnętrzny rynek jednak nie zareagował wystarczająco pozytywnie. Pelety nie
zrobiły na nim furory. Przeciętny Kowalski przede wszystkim liczy i dlatego wybiera tradycyjnie miał,
węgiel lub groszek węglowy. Zawirowania cenowe peletów zniechęcają zarówno producentów jak i
kupujących. Nie pomagają obligatoryjne inwestycje w kotłownie na pelety w sektorze publicznym.
Kotłownie szkolne, gminne to kropla w morzu dla możliwości producentów. Po wiosennym
zalamaniu sie eksportu stało się dla wszystkich jasne, że bez rozkręcenia wewnętrznego rynku
produkcja nie będzie dynamicznie rosła.
PELLETS EXPO 2007 a oczekiwania
Wielu miało nadzieję, że na targach dojdzie do przełamania impasu. Czekali na falę kupców z za
granicy, tak jak to miało miejsce w ubiegłym roku.
Włosi jednak raczej pochowali się. Tego można było się spodziewać. nie dopisali również
Skandynawowie, coraz bardziej spoglądający na wschodnie rynki. Niemcy i Austriacy, dostatecznie
zawaleni własną górką peletów, też sobie odpuścili. Gorzej, że na Targach nie zdarzyło się nic co
pozwoliłoby na większe zintegrowanie środowiska i zainicjowanie wspólnych działań na
wewnętrznym rynku. Tradycyjnie dominował dualistyczny podział: dość sztampowych,
choć interesujących konferencji na górze i skromnego wystawiania na dole. Przy czym konferencji
tyle i w takim czasie, że trzeba było rezygnować z udziału w nich, żeby w ogóle być na Targach.
Spotkanie z przedstawicielem rządu pokazało, że peleciarze nie tylko nie potrafią bronić swojej racji
stanu , ale nawet jej sformułować.
Hamulce rozwoju rynku peletów w Polsce
Rynek peletów rozwija się jedynie w tych krajach w których zastosowano pewne instrumenty
finansowe zachęcające klientów, także indywidualnych, do zakupów urządzeń grzewczych na
pelety. Różnie jest to rozwiązywane w poszczególnych krajach, w Niemczech to zwrot kosztów w
wysokości 56 euro za każde 1 KW mocy kotła. W innych krajach, np w Irlandii to stała kwota zwrotu,
początkowo ustalona na 4200 euro do zamontowanego kotła, teraz nieco mniej. Rozwiązań
fiskalnych może być sporo różnych. Masowych zakupów urządzeń, a potem peletów, można się
spodziewać jedynie wówczas gdy podobny program zostanie u nas sformułowany i wprowadzony.
Promowanie samej tylko produkcji to za mało by zapewnić jej trwały sukces.
Targi BIOMASY
Polityka Unii objęła u nas póki co jedynie sektor energetyczny. Elektrownie i elektrociepłownie są
zmuszane poprzez system kar finansowych do stosowania biomasy. To podziałało szybciej niż lata
krucjat ekologicznych. Zainteresowanie spalaniem biomasy w tym sektorze, w postaci trocin, zrębki,
brykietów ale i peletów, dynamicznie rośnie. Ma ono konkretny, rynkowy charakter i czas wyjść jemu
naprzeciw organizując targi poświęcone wszystkim tematom biomasy. Pelety byłyby oczywiście jej
częścią. Obok peletów jest jeszcze przecież rynek brykietów, który ma się nieco lepiej niż ten
pierwszy, a skala produkcji jest być może nawet większa. Zorganizowanie Targów BIOMASY - tego
autentycznie domaga się rynek. Jest szereg problemów wspólnych w branży, związanych z
transportem, rozdrabnianiem, sortowaniem, suszeniem. Jest szereg firm produkujących obok
jednego typu biomasy inny. Słowem, pilne jest zorganizowanie Targów poświęconych całej branży.
Jeśli organizatorzy Targów Pomorza i Kujaw podchwycą w porę tę koncepcję może przetrwają
zdołają przyciągnąć zdecydowanie szerszą grupę wystawców i oglądających. Jeśli nie, Pellets Expo
utknie w martwym miejscu, jako targi organizowane dla 30 producentów. Być może lepszym
miejscem, mogącym ściągnąć większą liczbę profesjonalnych klientów, byłby Poznań. Z drugiej
strony szkoda byłoby zmarnować kilkuletni wysiłek i doświadczenie organizatorów targów w
Bydgoszczy.
14.08.2007 Lech Kowalewski
zobacz także:
Pelety drzewne (wood pellets) wymagania rynku a normy.
Polish pellets - sezon 2006/2007 za nami, nadchodzą ciężkie czasy.
Pelety, pellets nowa forma drewna.
Amerykańskie piece kominkowe na pelety

Podobne dokumenty