0 PROPAGANDZIE IDEI MIŁOSIERDZIA

Transkrypt

0 PROPAGANDZIE IDEI MIŁOSIERDZIA
ł Rok
Nr 81
61
KROTOSZYŃSKI I
ORĘDOWNIK POWIATOWY
Cena ogłoszeń mi«j~ I
scowych za wiar«* I
miJimtr. (1 tam ) . lob
jego miejsce
gr. I
Ceoa ogftłuzeft miej- I
scowych ea - w iara I
mil im Lr. (1 fam) lob |
jego miejsce 10 g r . l
WYCHODZI w ŚRODYi SOBOTY
|
f
A d m in istra c ja i R e d a k c ja : D R U K A R N IA K . K . O. K R O T O S Z Y N , U L. F L O R JA Ń S K A 1.
T E L . Ift4. |
~~ REDAKCJA DZIAŁU URZĘDOWEGO - STAROSTWO W KROTOSZYNIE - TEL 39
A
■
|
.....
Środa., dnia 7-go października 1»3G r.
0 PROPAGANDZIE IDEI MIŁOSIERDZIA
z okazji „ D n i i M i c l i “ .,
(Dokończenie)
A wiqe atw araie całego seroa i hojnej
ilo n it
T a k ie nie. M iłosierdzie n ie polega na
bezkrytyeznein ro zd aw an iu . M usi m ieć
ono zdolność ro zró ż n ia n ia — ab y kosztem
p raw dziw ie p o trzeb u jący ch nie obdarzać
niegodnych. D obrzy Indzie ta k często
sta ją się o fia ra m i chw ilow ego ro zw ażania.
M iłosierdzie to rzecz su m ien ia i woli.
Czy wolno m i m ieć w szafie oztery s u ­
knie, k ilk a p a r bucików , gd y o dw a do­
m y, Inb o trz y p ie tra n ad em n ą stu d en t,
ezy in w alid a niem a osiego su rd u ta lub
chodzi boso ? Czy wolno m i w yjeehać w
g ó ry , lu b nad m orze, gd y tam ci i ofićyn y nie m ają w ozem w yjió n a u lieę 1
A le i te sp ra w y nie w y cze rp u ją jeszcze
i Cre'csrynskt O rędow nik Pow.
Nr. 81*
dostateczn ie zag ad n ien ia.
M iłcść p ra ­
wdziw a zasadza się. więcej n a o d daw aniu
d ru g im tego czem się jest, n iż tego co
się ma. B liźn i p rzew ażni« n ie p o trzebuje
strzępków naszego m ien ia, ale za to b a r ­
dzo po trzeb a m u i g o rąco p ra g n ie nasze­
go serca. M iłosierdzie m usi m ieć za pod­
staw ę m iłość, a m iłość praw d ziw a opiera
się n a d arze sam ego siebie czyli n a po­
św ięceniu. K ażd y nasz u czy n ek m iło ­
sie rn y p ow inien byó zaznaczony choć
k ro p e lk ą naszej k rw i serdecznej, dopiero
w tedy n a b iera p raw d ziw ej w artośei.
G azety pełne są w iadom ości o zbro­
d n iach , p o p ełn io n y ch z rozpaczy, z nędzy
z głodu. N ic dziw nego, źli to bowiem
d o rad cy . A ludzie ta k o trz a sk a li się z tym
zjaw iskiem , że rzad k o kom ukolw iek przy
chodzi n a m yśl, że w łaśnie te wiadom ości,
pow in n y n as pobudzić do ra c h u n k u sam ienia. Czy i do n as n ie m ógłby się
zw rócić P a n Je z u s ja k o ngiś do K ain a
z z a p y ta n ie m o b ra ta naszego żyjącego
w nędzy? Czy nie m ieliśm y o k azji i m oż­
ności p o d an ia m u rę k i pom ocnej w chw ili,
gd y m ożna go było ratow ać?
Je d n y m z czołow ych celów „D N IA
U B O G IC H “ to in te n c ja ro zb u d zenia n u ty
pow szechnej m iłości b ra tn ie j w społeczeń­
stw ie, k tó ra b y sta ła się choć cząstk ą w y­
siłk u w złagodzeniu w alk kla6. P ro p a ­
g a n d a idei m iłośei pow szechnej — to
najlepszy środek do tego celu. P ra w d ziw a
m iłość bliźniego m a zw yczaj zam y k ać
oczy na to, co lu d zi różni, a podnosić to
oo ich zbliża.
To też ja k o pierw iastek
łag o d zący pow inna zawsze tow arzyszyć
spraw iedliw ość i pojęcie so lid arn cści. J e s t
to jeden z n ajw ażn iejszy ch postulatów
re lig ii k ato lick iej. N ajsiln iejszy m i mo­
ty w am i zachęcającym i d;> czynu były i są
dla ludzi w ierzących p obudki zaczerpnięte
z re lig ii.
Pom oc udzielona bliźniem u
w potrzebie w głębokim zrozu m ien iu jego
doli jest dla ch rz e śc ija n in a zasłu g ą n ad ­
przyrodzoną, m ającą znaczenie d la wie­
czności. Lecz i ludzi sto jąc y ch zdała od
w ia ry C hrystusow ej n a k ła n ia ć m ożna do
tego skutecznie, podając im p obudki czy­
sto przyrodzone, zaczerp n ięte z obserw acji
liczn y ch objaw ów nędzy lu d zk iej w obe­
cnych czasach. L udzi nieczułych na n ie ­
dolę bliźniego nie jest na szczęście tak
w ielu — chodzi ty lk o o rozbudzenie po­
czucia m iłosierdzia.
I do serca niew ierzących m ożna tra fić ,
sta w iając im przed oczy obraz ubóstw a
bliźniego. N a k ła n ia n ie ty c h ludzi zdała
Komunikat
wnie do 3000 zł lub k a rz e aresz tu do G
fyff- po m yśli a rt. 4 ro zporządzenia P re ­
zy d en ta R zeczyp. z d n ia 31. I II . 1926 r.
(Dz. U. R . P. N r. 91 poz, 527).
R ów nocześnie może być zarządzona
k o n fisk a ta przedm iotów do k tó ry ch odnosi
się czyn przestępczy.
K rotoszyn, d n ia 5. X . 1936 r.
S ta ro sta P ow iatow y :
( - ) W IL IM O W S K I.
w rześnia 1885 r. w M agnuszew icach,
pow iatu Ja ro c iń sk ie g o w yłudza zapom ogi
wzgl. fcym ulując chorobę, u siłu je dostać
się do szpitala. M iejscowy zw iązek w spie­
r a n ia ubogich g m in y w iejskiej Ja ro c in
nie będzie w ięc zw racał żadnych kosztów,
w y n ik ły ch z tego ty tu łu .
O
pojaw ieniu się M ich alin y K oniecznej
na
te ren ie pow iatu K rotoszyńskiego,
proszę zaw iadom ić Z arząd g m in n y w J a ­
ro cin ie.
N r. A. 66/7S/36.
K rotoszyn, d n ia 5. X . 1936 r.
S ta ro sta p o w ia to w y :
( - ) W IL IM O W S K I.
N r. Op. 11/8/36.
w sp ra w ie cen m a k sy m a ln y c h n a p rz e ­
tw o ry zbóż chlebow ych.
P o d aję poniżej do w iadom ości Ceny
ustalo n e w p o rozum ieniu z przedstaw i­
cielam i odnośnych cechów na pieezywo:
chleb ż y tn i p y tl. za 1 k g
0,27 zł.
„
razo w y „ 1 „
0,23 zł.
C eny pow yższe o bow iązują od dnia
ogłoszenia i n ie ty lk o w łaścicieli p iek arń ,
leez tak że w łaścicieli w szelkich przedsię­
b io rstw , sp rzed a ją cy ch pieczyw o.
W in n i p o b ieran ia lu b żąd an ia cen
w yższych od w yżej p o danych lub nienjaw nien ia ich n a cen n ik ach u le g n ą g r z y ­
A D A M N A S IE L S K I.
WYŚCIG ZE ŚMIERCIĄ
P O W IE Ś Ć .
70.
Z ad rżał n a m yśl o tem , co się sta n ie
po zdobyciu jego dom u przez ludzi B rurisa.
— D om jest doskonale strzeżony. Pozatem jest zam k n ięty m ze w szysikieh
stro n . N ik t się tam nie d o stanie bez
m ego pozw olenia, choćby n aw et dom u
s trz e g ła je d n a osoba.
— N aw et g d y b y tą jed n ą osobą był ten
m łodzieniec, Ju lju sz ?
— On n ie jest ta m 6am. Są tam też
m oi Indzie!
W te j ch w ili żałow ał ju ż w yrzeczonych
słów , ale nie m ógł ich cofnąć. W pod­
n iecen iu zd rad ził się m im ow oli, że Ju lju s z
je s t w „b iałej tw ie rd z y “. B ru n s pochw y­
cił to z m iejsca.
— W ięc jed n ak zd rad ziłeś się z tem ,
że on tam jest. A le nie m asz czego ro ­
bić sobie w yrzutów . P rzy p u szczałem ta k
o d razu . To było jedynej w zględnie bez­
pieczne m iejsce, gdzie m ogłeś go u k ry ć
przód p o licją i p rzedem ną.
— Co odpow iadasz n a m oje w aru n k i?
U w olnisz m nie i spełnisz je, to dodani
jeszcze jedno. W y rzek n ę się tego m ło­
dzieńca, choć początkow o m iałem inne
p la n y w zględem aiego.
D r. G a rre t n ie n am y śla ł się w cale nad
odpow iedzią.
— O dm aw iam . N ie uw olnię cię pod
żadny m z ty ch w aru n k ó w . N iebieską ko­
p e rtę m uszę dostać.
— W ięc n ie m am y o ezem m ów ić w ię­
Wyłudzanie zapomóg przez u/łóczggE~
M ic h alin a
K onieczna,
urodzona
29.
stojących od ch rześcija ń stw a, do pełn ie­
n ia czysto p rzyrodzonych uczynków m i­
łości bliźniego, n iech y b n ie u to ru je drogę
w pływ om łask i Bożej n a ich dnsze. P o ­
czucie obow iązku m iłosierdzia sta n ie się
c zy n n ik iem łagodzenia ant.ychrześcijańskieh haseł w alki klasow ej.
Człow iek
ubogi, k tó ry doznaje pom ocy z» stro n y
bliźniego,
chociażby zn ajd u jąceg o się
w szczęśliw ych w a ru n k a c h życiow ych —
in n y m okiem p atrzeć będzie n a nierównom ierność podziału dóbr doczesnych, ani
żeli w tedy, g d y o nim się zapom ina
i losow i jego nie niesie u lg i. Nie będzie
on w tedy ta k pod atn y m i skłonnym do
głoszenia p o d b u rzający ch haBeł w y w ro ­
towców.
O
ile nie przejm iem y się nanow o uczu°
ciem b ra te rs tw a w szystkich ludzi m iędzy
6obą, o ile n ie zespolim y w szystkich
serc i sił, ab y odeprzeć zło i zniszczenie,
k tó re w ślad za nędzą ku nam idzie, to
nie m ożem y n aw et m ieć nadziei, że bę­
dzie k ied y ś lepiej na św iecie.
M iłosierdzie zw ycięży kryzys! oto hasło
„D N IA U B O G IC H “ , k tó re oby tra fiło do
w szystkich se rc i dusz ludz'kich.
J a n in a M ąkolska T o k arsk a.
cej.
A te ra z koniec z tem w szystkiem .
Gdy ty lk o posłaniec odepchnął go bru'
Dość g łu p ieg o gadania!
ta ln ie od telefonu i sam u ją ł w ręk ę tu"
O statnie słow a w ypow iedział B ru n s bę, R a w sk i nie n am y śla ją c się a n i sekun'
głośno. B rzm iało to ja k sk ie ro w an y do dy, skoczył do drzw i.
J u ż przedtem
kugoś rozkaz. Oczy jego dotychczas w pa­ zauw ażył, że są o tw arte. K lucz tk w ił od
trzo n e w D r a Garreta« p a trz a ły te ra z zew nątrz, od stro n y przedpokoju.
poza niego w k ie ru n k u drzw i, do k tó ry ch
Słow a sie rż a n ta W rzosa, ja k ie posłanie^
usłyszał, o d eb rały m u w pierw szej chwili
G a rre t sia ł r.w rórony idecam i.
—
P, eez z rew olw erem ! Nie strz e la j, zdolność jak ieg o k o lw iek działan ia. Dzięki
tem u m ógł R aw ski w ym knąć się prze*
F r n tk ! Chi*? go m ieć żywcem.
To pow iedział B runs. P raw dopodobnie drzw i.
Z nalasłszy się w przedpokoju, zamkną^
do koj;vś eiojącego poza D r-em G arretem .
S kad się ii3 wziął sta ry F ra n e k , przele­ drzw i za sobą, p rz y c isn ą ł je kolanek
M iał ł°
ciało mu przez m yśl, gd y odw rócił się i p rzek ręcił klucz w zam ku.
błyskaw icznie aby u n ik n ą ć niebezpieczeń­ tró w w p o trzask u .
W pokoju w ew n ątrz pow stało sam K
stw a, grożącego z ty lu .
szanie. T rzej k a m ra c i posłańca wysunę^1
Z a nim nic było nikogo.
D rzw i były zam k n ięte ja k przedtem . się z za ¡p o rtie ry , za k tó rą d o ty c h o ^ 6
b y li u k ry c i. N a ra d z a li się nad tem,
W pokoju nie było nikogo obcego.
W ięc do kogo m ówił B runs? Czyżby drw ił? m a ją zrobić.
R aw ski zaś zbliżył się tym czasem
N ie, sy tu a c ja nie b y ła odpow iednia d la
t
drw in. N agła m yśl zabłysła D r-ow i Gar- drzw i i chciał w yjść do sieni. T am
retow i. B ru n s ch c ia ł zw rócić jego u w a­ kał ua niego W rzos. W e dw ójkę unlfij
gę ku drzw iom , ab y odw rócić ją od siebie. szkodliw ią łotrów , k tó ry ch on z a m k i3
w m ały m pokoiku n a praw o.
O dw rócił się znów w m g nieniu oka.
Z za drzw i dochodziły go bowiem Pr i \
F o tel, n a k tó ry m przed ch w ilą siedział
zak u ty w k a jd a n k i i p rzy w iązan y do po­ tłu m io n e szepty n a ra d z a ją c y c h się*
weki u p ew n ił się teraz, że m a do czy*11
ręczy B runs...
n ia z k ilk o m a n ie z jed n y m .
|
...fotel ten znikł. N a m iejscu, w którem
Odsunął zatrzask drzwi od sieni i 1,3
sta ł b y ła te ra z g ład k a ścian a. N ad tym
za klamkę.
m iejscem w isiał, ia k przedtem oleodruk
W tej chw ili odskoezył.
w ątpliw ej w artośoi.
S y k n ą ł z bólu.
j
B ru n s znikł.
N askórek na p raw ej ręce b ył ?p a l° f
D r. G a rre t p rzyskoczy ł do ściany.
n a bronzow o. R ę k a poczęła
*
R O Z D Z IA Ł X X IV .
ja k b y trz y m a n a była w ogniu.
P rą d .
K lam k a, k tó rą u jął, b y ła naeleKW
Co się sta ło w m iędzyczasie z podpo­ zow ana.
C d. nru czn ik iem R aw skim ?
Ny:
Krotoszyński O rędownik Pow.
81
Ogłoszenie.
w z y w a : Z a r z ą d K o ł a Z. R .
W r a z i e d e s z c z u s t r z e l a n i e o d k ł a d a s ię
N i n i e j s z e m p o d a j ę d o w ia d o m o ś c i, że
s ie d z ib a u r z ę d o w a K o m i s a r z a O c h r o n y
L a s ó w , k t ó r e g o d z i a l a l n o ć ¡ a < b jy t e s ą
p o w ia ty
g o s ty ń s k i, ja r o c iń s k i, k ę p iń s k i,
k r o to s z y ń s k i, le s z c z y ń s k i, o s tro w s k i, ra w i e k i , ś r e d z k i i ś r e m s k i Z dniem
1. X. 1936 r. p r z e n i e s i o n a z o e ta ła
n a s ta ł e d o S ta r o s tw a P o w ia to w e g o
w
J a ro c in ie .
W o bec p o w y ższeg o in te re s e n c i w s p r a ­
w a c h le ś n y c h p o w ia tu k r o io s iy n ń s k ie g o
m o g ą z g ł a s z a ć s ię w S t a r o s t w i e p o w i a t o ­
w y m w J a r o e i n i e w k a ż d y p o n ie d z ia łe k ,
ja k o d z ie ń
p r z y ję ć K o m is a rz a O c h ro n y
L a só w .
— K in o „ P r o m i e ń “ w y ś w ie tla od ś r o ­
d y p o c z ą w s z y je s z c z e j e d e n p i ę k n y f il m
z u r o c z ą m a ł ą le c z w i e l k ą
a rty stk ą
S h i r l e y
T e m p i e
p , t. „ Z Ł O T O ­
W Ł O S Y B R Z D Ą C “ . O p ró cz S h irle y k i,
k tó r a c z a r u je n a s sw ą u ro d ą , d o s k o n a łą
g r ą , ś p ie w e m i t a ń c e m , w y s t ę p u j ą p i ę k n a
o ra z w y tw o r­
R o o h e l l e
H u d s o n
n y a m a n t i z n a k o m ity ś p ie w a k J o h n
B o 1 e s , k t ó r z y s t w o r z y l i w ty m f i l m i e
k r e a c j ę p e ł n ą p i ę k n a , r a d o ś c i i m u z y k i.
T r z y te n a z w i s k a p r z y c i ą g n ą w s z y s t k ic h
z w o le n n ik ó w
p i ę k n e g o , p o g o d n e g o , p o l­
n e g o m u z y k i , ś p i e w u i r a d o ś c i ż y c ia
film u .
K ro to s z y n , d n ia 3. X . 1936 r.
w ł a m a l i s ię w y b i j a j ą c s z y b ę d o s k l e p u
k o lo n ia ln e g o p . K a c z m a r k ó w n y F r a n c i ­
s z k i w W a łk o w ie p ow . K r o to s z y n , g d z ie
s k r a d l i t o w a r ó w n a ł ą c z n ą s u m ę z ł 7 0 0 ,—
W p o s z u k iw a n ia c h
p o lic ja n a t r a f i ł a n a
sk ra d z io n e
to w a ry ,
k tó re
z n a le z i o n o
u k r y t e w p o lu m i ę d z y S t e f a n o w e m a Z a k r z o w ie r n . T o w a r y z w r ó c o n o p r a w o w i t e j
w ł a ś c i c ie l c e , le c z
sp ra w c ó w
k ra d z ie ż y
n a r a z ie n ie p r z y tr z y m a n o .
— W u b . s o b o tę z g ł o s i ł n a t u t . p o s t e ­
r u n e k P . P . p. K u s t r z y ń s k i L u d w ik z a ­
m i e s z k a ł y w K r o t o s z y n i e p r z y n l. O g r o ­
d o w e j 1 3 ., ż e j e g o s y n S t a n i s ł a w u ż y w a ­
ją c
p o d r o b io n y c h
k lu c z y s k r a d ł w tu t.
U rz ę d z ie
P o c z to w y m
4 0 z ł, p o c z e m n a
z a b ra n y m z d o m u ro w e rz e u c ie k ł p ra w d o ­
p o d o b n ie d o R a w ic z a , g d z i e m a k o o h a n k ę .
— B ra c tw o W s trz e m ię ź liw o ś c i k o m u ­
— Z n ó w n ie s z c z ę ś li w y w y p a d e k z b r o ­
n i k u j e n a m , że w n ie d z ie l ę d o i a 11. b m .
n i ą m i a ł m i e js c e w K o ź m i n i e w
dom u
o g o d z . 1 4 -te j o d b ę d z ie s ię w K r o t o s z y n i e
(— ) W IL IM O W S K I
p
.
K a ta rz y n y
Id ek .
P r z y n ie z r ę c z n e j
n a s a lc e p a r a f i a l n e j z e b r a n i e d l a z a r z v
m
a
n
i
p
u
l
a
c
j
i
z
b
r
o
n
i
ą
p
r
z
e
z
n
i
e
j
.
S
t
ę
c lik a
N r . L . 1 7 /2 0 /3 6 .
d o w c ó w i z e la to r ó w
B r a c tw W s trz e m ię ­
P i o t r a p a d ł s t r z a ł , k t ó r y t r a f i ł 1 7 - le tn ią
ź l iw o ś c i K r o t o s z y n a i d e k a n a t ó w o k o l i c z ­
c ó r k ę p , I d e k . N a m i e js c e w y p a d k u p r z y ­
n y c h , n a k t ó r y m r e f e r a t y w y g ło s s ą r e d .
b y ł p . d r . S tę s z e w s k i, k t ó r y p o z a ło ż e n i u
T o m aszew sk i i M . N o w ak o w sk a z P o ­
o p a t r u n k u p r z e k a z a ł o f i a r ę n ie o s t r o ż n o ś c i
z n a n ia .
O
g o d z . 1 6 -e j te g o ż d n i a n a s a lc e p a r a ­d o S z p i t a l a M i e j s k i e g o w K r o t o s z y n i e .
f i a l n e j o d b ę d z ie s ię k u r s p r z e c i w a l k o h o ­
— K o b y lin . J a r m a r k . W w to re k d n ia
lo w y p o d n a z w ą
„ P u b lic z n e W y k ła d y
1 3 , p a ź d z i e r n i k a b. r . o d b ę d z ie s ię j a r m a r k
S p o ł e c z n e “ . R e f e r a t y w y g ło s z ą : y . r e d .
k r a m n y n a k o n i e i b y d ło .
T o m a s z e w s k i n . t.: W tr o s c e o p r z y s z ł o ś ć
z d n ia 5. X . 1936 rr..
— D o b rzy ca.
Z d o m u p. d r , A lfre d a
n
a
r
o
d
u
“
i
„
U
p
o
d
s
ta
w
n
a
s
z
e
g
o
u
b
ó
s
t
w
a
“
17,50 17.75
B u ls ie w ic z a
w
D o b rz y c y sk ra d z io n o
Żyto nowe
p.
N
o
w
a
k
o
w
s
k
a
n
.
t.:
„
C
z
e
m
g
o
ś
c
i
o
r
a
z
‘24,50 24,75
o d z ie ż m ę s k ą i d a m s k ą w a r t o ś c i o k o ło
Pszenica
p
r
z
y
j
ą
ć
?
“
i
„
F
o
r
m
y
S
a
m
o
p
o
m
o
c
y
S
p
o
łe
­
1 9 . - 19.25
2 0 0 z ł.
P o lic ja , p ro w a d z ą c e n e rg ic z n e
Ję czm ień
15.— 15.50 c z n e j “ . K u r s t e n p o ł ą c z o n y b ę d z ie z w y ­ ś le d z tw o , Drży trz y m a ła p o d S o ś n i c ą żeOwies
s
t
a
w
ą
l
i
t
e
r
a
t
u
r
y
.
b r a c z k ę M a r ię M a r c h l e w s k ą p o c h o d z ą c ą
M aka ż y tn ia g at. I 0 —50o/<> 26.50 20.75
— F irm a „ P e r s il“ S. A. w B y dgoszczy
z D o ls k a p o w . Ś r e m , u k t ó r e j z n a le z i o n o
M aka ż y tn ia g a t. I 0—-G5u/0 25.50 26.—
u
r
z
ą
d
z
i
ł
»
w
u
b
.
t
y
g
o
d
n
i
u
d
w
a
b
e
z
p
ł
a
t
n
e
s k r a d z i o n ą o d z ie ż . Z ł o d z ie jk ę o s a d z o n o
M ąka ż y tn ia g. I I 50 —65°/o 20.25 21.25
reklam
ow
e
p
r
z
e
d
s
t
a
w
i
e
n
i
a
f
il
m
o
w
e
w
k
i
n
i
e
w a re s z c ie a s k ra d z io n e p r z e d m io ty z w ró ­
M aka ż y tn ia p o ślednia ponad
„
B
a
ł
t
y
k
“
.
S
a
l
ą
z
a
p
e
ł
n
i
ł
y
p
o
b
r
z
e
g
i
n
a
s
z
e
19
75
18.75
cono p o szk o d o w an em u .
65"/,
p
a
n
i
e
,
k
t
ó
r
e
t
ł
u
m
n
i
e
p
r
z
y
b
y
ł
y
n
a
p
o
u
­
4
0
41.75
M. pszen. g. IA 0-45°/o
— W P o g o iz a łk a c h
po w . K ro to s z y n
38.25 38.75 c z a j ą c y p ro g ram f i l m u . P o w e s o ły m f i l ­
M. pszen. g. IB 0-55°/o
w z a g ro d z ie r o ln i k a M ic h a ła W o ln ia k a
37.75 38 75 m i e d ź w ię k o w y m w b a r w a c h u a t u r a l u y c h
M. pszen. g. IC 0 60°/,
11,50 12,— p . t, „ W i e l k i e p r a n i e u p a ń s t w a M is ió w “ w y b u c h ł w d n i u 2 8 . I X . b r . z n i e w y j a ­
O tręb y ży in ie
12.25 12.75 p r o p a g a n d z i s t k a f i r m y „ P e r s i l “ w y g ło ­ ś n i o n y c h p r z y c z y n p o ż a r , k t ó r y s t r a w i ł
O tręb y pszenne
s to d o łę , c h l e w , s i e e z k a e n i ę , m ł o c k a r n i ę
31.— 34.— s i ł a b a r d z o c i e k a w y r e f e r a t o p o s tę p i e
G orczyca
i z n a j d u j ą c e s ię w s to d o le z b o ż e . S t r a t y
w d z i e d z in i e p r a n i a b ie l i z n y . N a s z e p a n i e
W yka latow a
k t ó r e p o g o r z e l e c o b li c z a n a o k o ło 2 5 0 0 z ł
d o w i e d z i a ł y s ię m i ę d z y i n n y m i , że p r z y
P eln sz k a
p o k r y w a Z a k ła d
U b e z p ie c z e ń W z a je m ­
20.— 23 — u ż y c i u p r o s z k u „ P e r s i ! “ m o ż n a b ie liz n ę
Groch W ik to ria
n y c h w P o z n a n iu .
23.— 25.— n a p r z ó d g o to w a ć , a p o te m p r a ć .
Jak o
S ta r o s ta P o w ia to w y :
Dział nieurzedou/y.
notowania giełdy ztożotsej
w Poznaniu.
Groch F o lg era
Kronika m iejscow a.
— K o m u n a l n a K a s a O s z c z ę d n o ś c i ni.
K r o to s z y n a je d y n a in s ty t u c ja b a n k o w a
w K r o to s z y n ie i o k o li c y przyjm uje
Obce waluty
po k u rsie
n o t o w a ń B a n k u Polskiego.
w edług
— Z w ią z e k
R e z e rw istó w
—
K o ło
K ro to s z y n . W
s o b o tę , d n i a
10. b. m .
0 g o d z i n i e 1 9 t e j o d b ę d z ie s ię w ś w i e t l i c y
K o l a Z. R. w z a m k u (w p a r k u ) m ie s ię ­
c z n e , p le n a r n e z e b ra n ie , n a k tó re m m ię ­
d z y in n e in i z d z ie d z in y P . W . i W . F .
r e f e r a t w y g ło s i o b w o d o w y K o m e n d a n t
P . W . i W . F . p . K a p it a n G ro c h o la , n a ­
s t ę p n i e z ło ż o n e z o s ta n ie s p r a w o z d a n i e
z R o c z n e g o Z j a z d u D e le g a tó w p r z y Z a ­
rz ą d z ie O k rę g o w y m w P o z n a n iu i o m a ­
w ia n e b ę d ą
sp ra w y
re o rg a n iz a c y jn e
K o ła K ro to s z y n .
D o p u n k t n a l n e g o i g r e m i a l n e g o w z ię ­
c i a u d z i a ł u w s z y s t k i c h c z ło n k ó w K o ł a
w zyw a
Z a r z ą d K o ł a Z. R.
— W n ie d z ie l ę , d n i a 1 1 . b m . o d g o d z .
1 2 - te j d o g o d z . 1 7 -te j o d b ę d z ie s i ę n a
s tr z e ln ic y
w o js k o w e j „ B r z o z o w y
L as“
s t r z e l a n i e d l a c z ło n k ó w
K o ła z b ro n i
w o js k o w e j i
m a ło k a lib ro w e j
s z k o ln e
1 z z a lic z e n ie m
d o u z y s k a n i a w z g lę d n ie
o d n o w i e n i a o d z n a k i s t r z e l e c k i e j (O . S.).
D o b ez w a ru n k o w e g o
w z ię c ia u d z i a ł u
w s z y s t k i c h c z ło n k ó w K o ła , k t ó r z y w b ie
ż ą c y m r o k u n i e z d o b y l i d o t y c h c z a s O S.
w z g lę d n ie je j n i e o d n o w ili ,
n a s tę p n y p u n k t p ro g ra m u p rz e d sta w io n o
h i s t o r i ę r o z w o ju s p o s o b ó w p r a n i a o d s t a ­
ro ż y tn y c h
R z y m ia n
p o c z ą w s z y a ż po
d z i e ń d z i s i e js z y o r u z p r z e b i e g f a b r y k a c j i
„ P e r s i l u “ i je g o s p o s ó b z a s t o s o w a n i a
w
p ra k ty c e .
S e a n s z a k o ń c z y ł w e s o ły
d ź w ię k o w i e c r y s u n k o w y „ S y m f o n i a k u ­
c h e n n a “, re k la m u ją c y
p ro sz e k do cz y ­
s z c z e n ia
s p rz ę tó w
kuchennych
,A ta * ‘.
C a ło ś ć f i l m u
b a rd z o d o b rz e u ję ta , p r a ­
k ty c z n e s tr o n y o k ra s z o n e h u m o re m w y ­
w o ła ł y
o g ó ln e z a d o w o l e n i e i w e s o ło ś ć u
w id z ó w .
— R o d z in a P o lic y jn a w K ro to s z y n ie
u r z ą d z a w s o b o tę d n i a 1 0 . b m . w ś w ie ż o
o d r e s ta u ro w a n e j s a li H o te lu W ie lk o p o l­
s k ie g o z a b a w ę
t a n e c z n ą , n a k tó ­
r ą c h ę t n y c h z a b a w y w e s o łe j a t a n i e j z a ­
p r a s z a . W s t ę p z ł 0 .9 9 , P o e z ą t e k o g . 20.
K r o n ik a p o lic y jn a .
— N i e w y k r y c i s p r a w c y w ł a m a l i s ię d o
m ie s z k a n ia
p. K o ła ty P io tr a w K ro to ­
s z y n ie , g d z i e s k r a d l i u b r a n i a w a r t o ś c i
o k o ło 100 z ł. Ś le d z tw o w to k u .
— U r o ln ik a C h a łu p n ic z a k a K a z im ie ­
rz a
w K r tio s z y n ie d o k o n a n o k ra d z ie ż y
d rz e w a . J a k o s p ra w c ó w u ja w n io n o b r ą c i
T ry n k ó w ,
— P . K r ó l A n d rz e j w K ro to s z y n ie
p rz y trz y m a ł na
u s iło w a n e j
k ra d z ie ż y
w m ie s z k a n iu iw y m
n ie j. M a r i a n a L o ra n z a , k tó re g o
o d d a n o do d y s p o z y e ji
w ła d z s ą d o w y c h .
— W
ub.
t y g o d n i u n i e z n a n i z ł o d z ie j e
K m . 8 0 9 /3 6 ,1 8 6 2 /3 3
O&uieszczenle o Iicyt. ruchom.
K o m o rn ik S ą d u G ro d z k ie g o w K r o to ­
s z y n i e r e w i r u I . F r a n c i s z e k Z e lb a m a j ą c y
k a n c e l a r i ę w K r o t o s z y n i e u l . K a l i s k a 37.
n a p o d s ta w ie a r t . 602 k . p . e. p o d a je do
p u b l i c z n e j w ia d o m o ś c i, ż e d n i a 1 2 p a ż d z .
1936 r. o g o d z . 10 p r z e d p . w K r o to s z y ­
n ie w s k ła d n ic y s p e d y to r a p . K a c z y ń s k ie ­
g o u l. K o ź m i ń s k a o d b ę d z ie s ię I - s z a l i c y ­
ta c ja ru c h o m o śc i n a le ż ą c y c h do W ła d y ­
s ł a w a R o s z c z a k a z Z d u n , s k ł a d a j ą ó h s ię
z 92 p a r r ó ż n e g o o b u w i a , 3 p . c h o ­
l e w e k i 1 s k r z y n i d o obaw ia,
o s z a c o w a n y c h n a ł ą c z n ą s u m ę 5 3 7 ,— z ł.
N a s tę p n ie d n ia 12 p a ź d z ie r n ik a 193 6 r .
o g o d z. 11V 2 p rz e d p . w K r o to s z y n ie w lo ­
k a l u G e n o s s e n s o h a f ts b a n k u l. Z d u n o w s k a
n a r o ż n i k u l. P i a s t o w s k i e j o d b ę d z ie s ię
I-s z a lic y ta c ja
p a p ie ró w
w a rto ś c io w y c h , n a le ż ą c y c h
do E r n e s ta M a e n tla z K r o to s z y n a s k ł a ­
d a j ą c y c h s ię z k i l k u n a s t u a k c j i r ó ż ­
n y c h f ir m , o b lig a c ji p a ń s tw , lis tó w z a ­
s ta w n y c h o r a z d o la ró w k i. n a łą c z n ą
s u m ę 8 2 1 1 ,— z ł, o r a z t r z y a k c j e w m a r ­
k a c h p o l s k i c h n a s u m ę 3 7 0 ,0 0 0 m k .
R u c h o m o śc i m o ż n a o g lą d a ć w d n iu p r z e ­
ta r g u w m ie js c u i c z a sie w y ż e j w y m ie ­
n io n y m .
K r o t o s z y n , d n i a 5. X . 1 9 3 6 r .
Z E L B A k o m o rn ik
Krotoszyński Orędownik Pow.
Nr 81
K o le k tu r a
M.GLESZAK
K R O TO SZ Y N , R y n e k 1.
POLECA
S Z C Z Ę Ś L IW E
3
S T A R E Ż E L A Z O UŻYTKOW E
i SZ M E L C - SZM A TY — S T A R E
M A SZ Y N Y — S T A R E M E B L E ,
S4rotortr.yu
15.
Siumsłiicii Jaworski
i
f
f
E
^
i dateknaL0.P.P
v m v ł n m T ł ł rv'm rrTvrrvim ivw rtv'f'r'r*+ 'r*vw w r
do I. k lasy 37 ej Lot. P a ń stw .
r * —
“ - * * ' ............ ...... —
— ---------- — \
Koniłulio Kęsa Oszczędności miesla Krotoszyna
o ta z
w szelk ie
p rz y b o ry
p rzep ro w ad za w dalszym ciągu do d n ia 15. m a ja 1937 r. ua mocy d e k re tu
P re z y d e n ta R. P . z d n ia 14. I. 1938. o raz rozporządzenia M in. S k arb u
z 17. II. 193G, k o n w ersje n a stę p u ją c y c h pożyczek państw ow ych.
o p ty czn e.
Zesory - Zegorl!) - Biżuterie
OBRĄCZKI ŚLUBNE
5% p a ń stw o w e j re n ty ziem skiej serii I 7, k u p o n em p łatn y m 1. V I. 1936.,
5 V20/0 poży czk i b u d o w lan ej serii II. z k u p o n em p ła tn y m 15. IX. 1936.,
5“/0 p a ń s tw o w e j re n ty w ieczy stej serii I z kupo n em p ła tn y m 15 X I I . 1936,
4°/0 prem iow ej poży czk i in w e sty c y jn e j, 3°/0 p re m io w e j poży czk i budo­
w lan ej se rii 1 i 6°/o pożyczki in w e sty c y jn e j bez żad n y c h kupo n ó w
6% P o ży czk i N arodow ej z k u p o n am i p łatn y m i po 15. I. 1936.
(
poleca po cenach umiarHowanych
ST. SKOWROŃSKI
zegarmistrz - złotnik — Rynek 7.
na 4°/0 Pożyczkę Konsolidacyjną.
S zanow nem u O byw atelstw u m iasta
K ro to szy n a i o kolicy donoszą uprzejm ie, że po g ru n to w ej renow acji
OTW ORZYŁEM
K m . 595/84, 10S2/35 i 995/36.
Obwieszcz. o licytacji nieruchom.
P I E K A R N I Ę
p rzy u licy K a lis k ie j 19 (daw niej:
K . C hojnacki)
S ta r a n ie m m o je m b ęd z ie S z a n o w n a
K lij e n te lę d o b o ro w y m p ie czy w em ja k
s k o r ą i r z e t s ln a o b s łu g a ja k n a jle p ie j
za d o w o lić. D la PP- u rz ę d n ik ó w u d z ie la m
je d n o -m ie s ię c z n . k r e d y t u .
P ro sz ę z a te m u p rz e jm ie o ła s k . p o p a rc ie
m e g o now o o tw a rte g o p rz e d s ię b io is lw a
H I P O L I T W E R N E R , mistrz piekarski
fiC n o io s a K jfirł
i
T elefon 125
R y n e k 31 i j
l o w s Kolesjeme
i ddibntesy
UDZIELAM
LEKCJI GRU HA FORTEPIANIE
I
|
(flino ■ mm - Likier;. 1
d eta !
hurt
Helena Zacherfśwnn, egz. naucz,
K R O T O S Z Y N , S ien k iew icza 14.
r U sezon jesienno-zim ow y
nad eszły najnow sze wzory m at«*riaió w o raz żn rn ale u h
f u tra i k o stiu m y d-inttk j rm ^kif.
w ykonuje bryczesy i mundury w ojskow e.
W . C H U D Z IŃ SK I
Zakład krawiecki — Kynek 7.
Wejście ł ulicy Rynkowej.
/
W ie lk i w s f b ó r
w materiałach j e s i e n n o - z i m o w y c h
n a p łaszcze, k o stiu m y , k o m p lety ,
su k n ie , bluzki.
G a rn itu ry m ęsk ie , p alta, pok rycie
na futra. G atu n k i p ierw szo rzęd n e.
P ła sz c z e d am sk ie , faso n y n ajn ow sze.
je d w a b ie - firan y - ch odniki,
in lety ■ p łó tn a.
PfllGCaffl!
Zasada moja: dobry towar - nizkic ceny,
Alians Herflncli V v ', r r , y"
Popierajcie uyrotiy Krajowe!
Znane ze sw ej dobroci gilzy i bibułki da papierosów
„P rim a Jfcidia“
DO N A B Y C IA W S Z Ę D Z IE
I. Co. 53/35.
Ogłoszenie.
Sąd G rodzki w K oźm inie w yrokiem z
dnia dzisiejszego pozbaw ił m ocy książe­
czkę depozytow ą K o m u n aln ej K asy Osz­
czędności pow iatu K ro to szy ń sk ieg o nr.
1090 na kw otę 2000,— zł w ystaw ioną dla
S te fa n a Z aw idzkiego k ie ro w n ik a m leczar­
ni w K oźm inie.
K o ź m i n , d n ia 30 w rześnia 1936 r.
Z a dział rtieurzędowy odpowiedzialny redakto r
Sąd Grodzki.
—
Antoni H«»z*k
K om o rn ik S ąd u G rodzkiego w K ro to ­
szynie re w iru I I. S te fa n K u strz y ń sk i
m ający k a n c e la rię w K rotoszynie. S łodo­
w a 16 n a podstaw ie a rt. 676 i 679 k.p .e.
podaje do publicznej w iadom ości, że
dnia 9-go listopada 1936 r. o godz. 12
w K ro to szy n ie, (Sąd G rodzki) odbędzie się
sprzedaż w drodze publicznego p rzetarg u
należącej do dłużniczki F rie d y Z a p k e
n ie ru c h o m o śc i: ozn. K obylin k a rta 194
położonej w K obylinie i sk ła d a ją c e j się z
obszaru g r u n tu 3.85.03 ha. i budynków :
dom u m ieszkalnego z 2 sk rzy d łam i, szo­
py, d rw a ln ik a , chlew u itp.
N ieruchom ość ma
urządzoną księgę
w ieczystą w S ądzie G rodzkim w K ro to szyuie.
N ieruchom ość oszacow ana została na
sum ę zł 14.294,— cena zuś w yw ołania w y­
nosi zł 10 720.50.
P rz y stę p u ją c y do przetarg*] obow iąza­
ny je s t złożyć ręk o jm ię w wysokości zł
1 429.40
Rękojmię należy złożyć w gotowiźnie albo
w takich papierach wartościowych bądź w
książeczkach wkładkowych instytucyj, w któ­
rych wolno umieszczać fund usze małoletnich.
Papiery wartościowe przyjęte będą w warto­
ści trzech czwartych części ceny giełdowej.
P rzy licytacji będą zachowane ustawowe
w arunki licytacyjne, o ile dodatkowem publiczncm obwieszczeniem nie będą podane
do wiadomości w arunki odmienne.
P raw a osób trzecich nic będą przeszkodą
do licytacji i przysądzenia własności na rzecz
nabywcy bez zastrzeżeń, jeżeli osoby te przed
rozpoczęciem przetargu nie złożą dowodu, żc
wniosły powództwo o zwolnienie nierucho­
mości lub jej części od egzekucji i że uzy*
skały postanowienie właściwego sądu, naka­
zujące zawieszenie egzekucji.
W c ią g u o sta tn ich 2-oh ty g o d n i przed
lic y ta c ją wolno oglądać nieruchom ość W
d ni pow szednie od godz. 8 —18, a k ta zaś
p ostępow ania egzekucyjnego m ożna p rz e ’
g ląd aó w sądzie g ro d zk im w K r o t o s z y n i e
ul. S ien k iew icza 11, pokój n r. 22.
D n ia 1 p a ź d z ie rn ik a 1936 r.
K O M O R N IK : (—) K u s tr z y i» W
—
OzcjfankajT» Drui.ai •

Podobne dokumenty