Unikalny – unikatowy

Transkrypt

Unikalny – unikatowy
Unikalny – unikatowy
Nie mam zwyczaju wypowiadać się na temat poprawności językowej. Czasem jednak trzeba
uzasadnić swoje wybory. Zebrałem poniżej garść refleksji na temat konkurujących ze sobą
przymiotników unikalny – unikatowy; od jakiegoś czasu pierwsza forma jest zwalczana jako
rusycyzm, na jej miejsce zaleca się formę drugą. Często są przedmiotem sporów z redaktorami,
kończących się niekiedy gorzkim stwierdzeniem, że któraś ze stron nie zna języka polskiego.
Zajmują stanowisko językoznawcy.
Oto m.in. prof. dr hab. Mirosław Skarżyński pisze w internetowej rubryce polonistycznych porad
językowych – cytuję (z zachowaniem ortografii częściowo bezogonkowej) ze strony
polonistyka.uj.edu.pl:
Ale powaznie rzecz biorąc, przymiotnik "unikalny" jest rosyjskim zapożyczeniem, które
rozpowszechniło sie w polszczyźnie, całkiem zresztą niepotrzebne, ponieważ od rzeczownika
"unikat" mamy przymiotnik regularny słowotwórczo "unikatowy", tj. będacy unikatem, majacy
cechy unikatu; rzadki, wyjątkowy. niespotykany,...'. Stopien rozpowszechnienia w jezyku
ogólnym owej pozyczki rosyjskiej jest jednak dośc duzy i np. w najnowszym "Słowniku
poprawnej polszczyzny PWN pod red. A. Markowskiego" ocena poprawnościowa została
złagodzona, co ozncza, że nie został on zdyskwalifikowany, natomiast opatrzony uwag: "lepiej" i
tu podano synonimy. Nie bylem i chyba juz nie będę zwolennikiem "unikalnego", uważam
bowiem, że nie jest on do niczego potrzebny, zas zapozyczenia akceptuję o tyle, o ile mają one
uzasadnienie w brakach leksykalnych języak zapożyczajacego. A teraz, mając te informację,
prosze zdecydowac, czy uzyważ "unikalnego", czy tez nie. Serdecznie pozdrawiam Tyle Autorytet krakowski. Już on sygnalizuje zatem pewne osłabienie pozycji normatywistów i
łaskawsze spojrzenie na nasz „zakazany owoc”. Dalej jeszcze idą Mirosław Bańko i Maria
Krajewska, Słownik wyrazów kłopotliwych (1995, s. 338): „obydwa wyrazy, unikalny i unikatowy,
trzeba więc uznać za poprawne, a nawet wskazać na pierwszy z nich jako częstszy [choć od
niego] mogą być czasem lepsze () wyrazy bliskoznaczne - wyjątkowy, niepowtarzalny, jedyny w
swoim rodzaju”. Oględny jest w potępieniu ‘unikalnego’ Inny słownik Bańki: „Słowo niekiedy
oceniane jako niepoprawne” (II: 916).
Całą sprawę można by oczywiście zbyć odwołaniem się do frekwencji: unikalny jest w dalszym
ciągu częstszy niż unikatowy, obecnie trzykrotnie (ok. 150 tys. do 50 tys. użyć w Internecie).
Zgodnie ze strukturalistycznym kryterium normy wywodzonej z powszechnego użycia,
wyższość formy sekowanej jest oczywista. Intuicyjnie na tym opiera swoją zgryźliwą filipikę pod
adresem normatywistów krakowski profesor historii Stanisław Grzybowski, który ironizuje, że
mimo zadomowienia się w języku polskim formy "unikalny", jednak „znalazł się besserwisser
forsujący formę unikatowy.” http://www.wsp.krakow.pl/konspekt/konspekt7/grzybowski.html
Jest mi to stanowisko bardzo bliskie. Znaczna różnica zdań nawet w samym Krakowie jest wiele
mówiąca. Można by na tym zakończyć, ale wątpliwości ciągle istnieją i być może kilka uwag
jeszcze się przyda w dalszych dyskusjach. Nie przedstawiam tu żadnego studium, tylko
komentarz do szczątkowych argumentów, jakie dotarły do moich uszu.
Osoby niechętne słowu unikalny posuwają się do twierdzenia, że znaczy ono w języku polskim
1/3
Unikalny – unikatowy
„dający się uniknąć” (tak jak palić – palny). Nikt tego słowa w tym znaczeniu nie używa – ale co
to szkodzi normatywistom? Słyszę też, że przym. unikalny mógłby ktoś zrozumieć jako
pochodny od uniku, czyli jak: zodiak – zodiakalny (dotyczący zodiaku); ale co miałby znaczyć
utworzony według tego wzoru przym. unikalny – ‘wyrażający unik’? Znowu nieważne jest dla
normatywisty, że nikt nie użył tego słowa w tym czy podobnym znaczeniu zależnym od uniku.
A co z unikatowym? Jeśli chcemy utworzyć przymiotnik od unikatu, to mamy do dyspozycji
mechanizm typu: silikat > silikatowy, brokat > brokatowy. Ale nie jest to jedyna możliwość.
Przede wszystkim, większość rzeczowników o podobnej budowie wcale nie tworzy
przymiotników (np. falsyfikat, komunikat, prefabrykat). Inne tworzą je jeszcze inaczej: adwokatadwokacki.
Mamy wreszcie parę: syndykat – syndykalny, która sprawia, że wywodzenie unikat > unikalny
nie jest bynajmniej nieprawdopodobne. Nieco inaczej ma się sprawa ze słowami: pontyfikat,
pontyfikalny, to ostatnie tworzy parę pokrewną znaczeniowo ze słowem pontyfikał. Jednakże
jako wzór dźwiękowy istnieje w języku ciąg pontyfikat, pontyfikalny i może to być odbierane jako
realizacja schematu leżącego u podstaw pary syndykat – syndykalny. W tych procesach
słowotwórczych nie odegrała żadnej roli forma syndykatowy, świeżo ukuta od innego znaczenia
słowa syndykat (=konsorcjum firm, nie: związek zawodowy).
Jeśli nawet unikalny jest rzeczywiście zapożyczony z rosyjskiego, to nie stanowi w polszczyźnie
żadnego obcego ciała, wpisuje się bowiem w polskie mechanizmy słowotwórcze. Choć nie
wykluczyliśmy słowa unikat jako możliwej podstawy przym. unikalny, za bardziej
prawdopodobną podstawę uznałbym unicum, spotykane też w spolszczonej formie unikum. Jest
to słowo dość rzadkie, ale par wyrazowych o budowie -um > -alny spotykamy bardzo dużo.
Reprezentują one rozmaite struktury: muzeum – muzealny; monstrum – monstru-alny;
uniwers-um – uniwers-alny; indywiduum – indywidualny.
Nie ma tu niechybnych mechanizmów: od słowa technikum nie ma przymiotnika, a od słowa
centrum mamy przymiotniki tworzone na dwa lub trzy sposoby: centrowy, centralny, a do tego
jest jeszcze koncentryczny (itp.). Zwyczaje się kształtują zależnie od różnych czynników
działających z różną siłą (dynamicznie, nie mechanicznie). Z tego powodu nie należy oczekiwać
jakichś absolutnie czystych klas wyrazów, dla których działałyby osobne reguły.
Wystarczającym wzorem w naszej dyskusji mogą być takie ciągi wyrazowe (zaczynając od łac.
przymiotników):
unicus, unica, unicum > unicum, unikum – unikalny
curiosus – curiosa – curiosum > kuriozum – kuriozalny
Nie potępiam słowa ‘unikatowy’. Uważam jedynie, że unikatowe może być tylko coś, o czym
wolno sensownie orzec, że jest unikatem – czymś istniejącym w jednym egzemplarzu, który
można wskazać i zobaczyć jako przedmiot jedyny w swoim rodzaju. Ten przedmiot może być
zarówno pojedynczy – zabytek, pałac, prezent, sztuka odzieży – jak i zbiorowy: kolekcja,
zestaw.
Ale ja nie powiem tak o czymś, czego nie można pokazać jako egzemplarza – zatem o takich
pojęciach jak: system, zabieg, metoda, sposób, nastrój, widok. Te rzeczy mogą być unikalne,
2/3
Unikalny – unikatowy
jeśli robią na nas wrażenie swoją wyjątkowością lub swoistością.
Andrzej Dąbrówka (VI 2005)
3/3

Podobne dokumenty