Phil kuchni
Transkrypt
Phil kuchni
Ruszyła zdecydowanie przez niezbyt szeroki korytarz. Na końcu znajdowały się drzwi do kuchni. Weszła tam spokojnym krokiem, Isaura podążyła za nią. Stanęła w rogu obszernego pomieszczenia. Było tu ciepło i tak jakoś przytulnie. Nagle cały ten nastrój zakłóciła panna Hepzibah wpadając do środka. -No dobra! Bierzcie się do roboty. Uczennice wstają za godzinę. Polly! O tak, ty, ta nowa. Chodź no tu. Twoja praca jest niezbyt trudna. Weź sobie wiaderko z węglem. Philosophia idzie z tobą. Tam stoją pogrzebacze i wszystko. Zresztą ona ci wytłumaczy. No idź, idź! Dziewczynka wzięła ze sobą wiaderko i podreptała za przewodniczką. -Zasada jest prosta. Najpierw te najbogatsze. Czyli pierwsze piętro. No chodź, chodź. O tu, te najpierw - Phil wskazała środkowe z pięciu drzwi.- Bądź tylko cicho! Uchyliła powoli drzwi i wkroczyła do dużego pokoju. W jego jednym rogu stało ogromne łóżko, w którym leżała drobna postać. Czarne loki spływały delikatnie na bladą twarz z zadartym noskiem i oczami z długimi i ciemnymi rzęsami. Jednak po minie dziewczynki widać było, że jest wredna i zadufana w sobie. - Co tak patrzysz?- syknęła Phil.- To mała zołza, ta Janette. Nienawidzę jej! Chodź zamiast łypać - przynagliła Isę ze środka pokoju. Leżał tam dywan, którego miękkość widziało się, a co dopiero czuło stając na nim. Przy tej ścianie znajdował się kominek. -Idę! -Tu dajesz całe wiaderko, bo tu jest duży kominek. Do innych pokoi wyjdzie po pół. Jestem tu, żeby ci nosić to wiadro, ale widzę, że sama sobie radzisz. Isaura wykonała swoje zadanie. Wyrobiły się ze wszystkim w pół godziny. Cały czas Phil mówiła, kto jest kim. -Patrz, te dwie to siostry Chimney: Rue i Poppy. -Te dwie to Tara Randall i Michelle Sky. -Tu mieszkają Diana Morgan i Filipa Cruise. -Te tu to Ilone Ruel i Rilla Irving. -Te dwie to Gretchen i Mary Oldyard. -To Pauline Ray i Kate Marshall. -Tu są Gertrude i Isabella Pie. -O tu są Hannah May i Laura Lee.