„Jest jednak książka, do której co jakiś czas wracam, za kazdym

Transkrypt

„Jest jednak książka, do której co jakiś czas wracam, za kazdym
„Jest jednak książka, do której co jakiś czas wracam, za kazdym razem na
nowo odkrywając jej mądrość. Jest to Alchemik Paula Coelho. Jaki to
gatunek? Na pierwszy rzut oka masz ochotę powiedzieć, że to bajka. Bo
przecież wszystko tam takie nierealne, nieprawdziwe i zmyślone. O czym
opowiada? Niby o niczym ważnym. Ot, zwykły pasterz, przemierza świat
w poszukiwaniu szczęście. Czym więc się tu zachwycać? Myślę, że
najtrafniej będzie wspomóc się recenzją, którą pozwolę sobie tu
zacytować:
„ Alchemik otwiera te drzwi naszej duszy, o których istnieniu wolelibyśmy
zapomnieć. Każe marzyć, podążać za własnym powołaniem, podejmować
ryzyko, pójść w świat i wrócić wystarczająco śmiałym by stawić czoła
wszelkim przeszkodom. Baśniowa, alegoryczna opowieść o wędrówce
andaluzyjskiego pasterza jest tłem do medytacji nad tym, jak ominąć
życiowe pułapki, by dotrzeć do samego siebie (…) Lektura książki
przemienia w złoto nawet najbardziej zaśniedziałe sprężyny ludzkich
marzeń”
Proste prawdy, tak bliskie każdemu z nas, a jednak całkiem obce. Boimy
się iść za własnymi marzeniami, czasami wręcz zostawić za sobą całe
dotychczasowe życie, tylko po to, by spełniać „Własną Legendę”. Jak
mówi autor, odkładamy je na półkę, wmawiając sobie, że to nieważne, bo
przecież i tak jesteśmy szczęśliwi. Jednak zawsze pragnienie to wraca,
czasem dopiero za kilka lat. Człowiek coraz częściej zastanawia się, co by
było gdyby poszedł inną drogą. Żałujemy, że nie skorzystaliśmy z tej
ścieżki wcześniej. Może bylibyśmy szczęśliwsi? Bardziej spełnieni? Może
„los”, „Bóg” czy „przeznaczenie” nie da nam już drugiej szansy?
Przyzwyczajamy się do rzeczy materialnych, doczesnych, trudno nam się z
nimi rozstać. Są przecież także miarą szczęścia! Alchemik uczy nas pokory.
Czasami myślimy, że już nic więcej nas nie zaskoczy i przewidzieliśmy
każdą ewentualność. Również posiadanie majątku traktujemy jako pewneprzecież nikt nam go nie odbierze, nie ma co się martwić na zapas. Wydaje
nam się, że wiemy wszystko, przestajemy słuchać innych, nie chcemy
więcej się uczyć i obserwować „znaki”, jak mówi Coelho. A życie bywa
przewrotne...