Giełdowe spółki skupują swoje przecenione akcje

Transkrypt

Giełdowe spółki skupują swoje przecenione akcje
http://biznes.gazetaprawna.pl/artykuly/537831,gieldowe_spolki_skupuja_swoje_przecenione_akcje.html
Dziennik Gazeta Prawna
Giełdowe spółki skupują swoje
przecenione akcje
11.08.2011, dostęp w dniu 14.07.2015
autor: Jacek Uryniuk
Na buy-back zdecydowało się już kilkadziesiąt firm. Wiele z nich
zrobiło to kilka miesięcy temu, zanim jeszcze zaczęły się ostre spadki
notowań, ponieważ już wówczas uważały, że ich papiery są
niedowartościowane
Coraz niższe wyceny akcji spółek notowanych na warszawskiej giełdzie prowokują
zarządy i akcjonariuszy do decyzji o skupie akcji własnych. Wczoraj o zamiarze
wykupienia nawet 20 proc. swoich walorów za maksymalnie 79 mln zł poinformował
zarząd MNI.
– Wychodzimy z założenia, że nasze akcje są na tyle tanie, iż obecnie trudno
wyobrazić sobie lepszą inwestycję – mówi Andrzej Piechocki, prezes MNI. Uchwałę o
rozpoczęciu skupu ma podjąć nadzwyczajne walne zgromadzenie MNI zwołane na 7
września. Piechocki nie ukrywa, że pomysł uruchomienia skupu akcji własnych to
odpowiedź na zaniepokojenie akcjonariuszy. Spółka nie przesądza, czy zabrane z
rynku papiery zostaną umorzone. – Życie pokaże, czy akcje umorzymy, czy też
zapłacimy nimi za akcje innej spółki – mówi prezes Piechocki.
Wcześniej o planowanym rozpoczęciu skupu akcji własnych poinformował zarząd
Telekomunikacji Polskiej. Na ten cel spółka zamierza przeznaczyć 800 mln zł, czyli
około połowy kwoty uzyskanej ze sprzedaży jednej ze swoich firm – Emitelu.
Jednocześnie Maciej Witucki, prezes TP SA, zapewnił, że rozpoczęcie skupu akcji
nie będzie oznaczało zmiany polityki dywidendowej firmy.
Ceny z kosmosu
TP SA i MNI dołączają do grona kilkudziesięciu spółek giełdowych, które już skupują
swoje akcje. Jedną z nich jest warszawski deweloper Marvipol. – Już w maju
uznaliśmy, że bardzo niska wycena rynkowa naszych walorów nie ma uzasadnienia
fundamentalnego – mówi Sławomir Horbaczewski, wiceprezes spółki. W przypadku
Marvipolu skupowi podlegać będzie maksymalnie 4 proc. wszystkich wyemitowanych
akcji, ale w wolnym obrocie jest niewielka część papierów tego przedsiębiorstwa.
Wszystko wskazuje, więc na to, że po zakończeniu programu skupu papierów free
float będzie wynosił jedynie 1 proc. – Walory prawdopodobnie częściowo
przekażemy na program motywacyjny dla kadry menedżerskiej, a resztę
odsprzedamy inwestorowi finansowemu – twierdzi Sławomir Horbaczewski.
Zdaniem analityków podejmowane przez zarządy firm inicjatywy skupowania akcji
mają uzasadnienie, gdyż w tej chwili wyceny niektórych spółek nie mają nic
wspólnego z analizą fundamentalną. – Aktywa niektórych przedsiębiorstw są dużo
więcej warte niż ich wycena po kursach rynkowych. Niektóre spółki mają na kontach
tyle pieniędzy, że praktycznie same mogłyby się wykupić – mówi Paweł Cymcyk,
analityk A-Z Finanse. Przykładem może być NFI Octava, który finalizuje
sprzedaż nieruchomości za 440 mln zł, tymczasem cała spółka jest warta około 370
mln zł.