Agata Kaczor
Transkrypt
Agata Kaczor
USTAWA O KORYTARZACH PRZESYŁOWYCH A ROSZCZENIA WŁAŚCICIELI NIERUCHOMOŚCI Autor: Agata Kaczor („Energetyka” – nr 7/2012) 1. W dniu 1 stycznia 2013 roku ,według informacji podawanych przez Ministerstwo Gospodarki, ma wejść w życie ustawa o korytarzach przesyłowych. Ma ona fundamentalne znaczenie dla przedsiębiorstw przesyłowych. Zgodnie z założeniami, ustawa ma uprościć i przyspieszyć procedury niezbędne dla przygotowania i zrealizowania inwestycji przesyłowej poprzez ustanowienie korytarza przesyłowego, definiowanego jako „wyodrębniony pod względem prawnym teren niezbędny do posadowienia i eksploatacji urządzeń przesyłowych zgodnie z ich przeznaczeniem”. Podkreśla się, że wprowadzenie nowych rozwiązań ustawowych zlikwiduje problem wielości postępowań, jakie należy przeprowadzić przed rozpoczęciem rozbudowy sieci. Zminimalizuje także ryzyka związane z potencjalnymi roszczeniami właścicieli nieruchomości, na których zlokalizowane są urządzenia przesyłowe. W efekcie- powiadają entuzjaści nowych rozwiązań- znikną wieloletnie opóźnienia w realizacji inwestycji, co przełoży się na niższe koszty ich przeprowadzania. Istotnie nowa ustawa o korytarzach przesyłowych kompleksowo ureguluje problemy inwestycji „przesyłowych”, usuwając główne przeszkody prawne i wprowadzając ułatwienia w realizacji działań z nimi związanych. Projektowane rozwiązania legislacyjne mają jednak także przeciwników. Podkreśla się zwłaszcza, że wprowadzanie rozwiązań wyjątkowych i odbiegających od przyjętych w naszym systemie prawnym rozwiązań ( a niewątpliwie do takich zaliczyć należy uzyskiwanie w uproszczonym trybie uprawnień do posadowienia urządzeń przesyłowych na cudzych nieruchomościach oraz eliminowanie znacznej części roszczeń właścicieli nieruchomości), powinno mieć charakter ograniczony – nawet w przypadku inwestycji celu publicznego. Zauważa się, że ustawa z 10.04.2003r. o drogach publicznych, która także ma służyć „uproszczeniu procedur” związanych z budową dróg jest ograniczona czasowo. Rozwiązania przyjęte w ustawie o drogach publicznych były zresztą przedmiotem rozważań Trybunału Konstytucyjnego, który uznał je za dopuszczalne jedynie ze względu na jej czasowe ograniczenie. Sceptycy wątpią w pozytywne efekty rozwiązań upraszczających dotychczasowe, w istocie długotrwałe, procedury administracyjne i podnoszą, że taki sam efekt można by osiągnąć wykorzystując istniejące przepisy (choćby art.124 ustawy z 21.08.1997r. o gospodarce nieruchomościami) i ulepszając standardy pracy organów administracyjnych. Projektowana ustawa ma również zapewnić uproszczony sposób ustanawiania służebności przesyłu na terenach zajętych pod korytarze przesyłowe oraz wprowadza mechanizmy służące uporządkowaniu stanu prawnego już funkcjonujących urządzeń przesyłowych. Na łamach niniejszego artykułu chciałabym zająć się tym właśnie aspektem tj. wpływu przepisów projektowanej ustawy na sposób regulacji stanu prawnego urządzeń przesyłowych już istniejących i posadowionych na nieruchomościach osób trzecich. 2. Regulacja stanu prawnego ciągów przesyłowych posadowionych nieruchomościach osób trzecich jest ciągle poważnym problemem. O jego skali świadczy choćby ilość zapadających rokrocznie orzeczeń sądów dotyczących roszczeń właścicieli nieruchomości wysuwanych przeciwko przedsiębiorcom przesyłowym. Efektem intensyfikacji tych roszczeń jest wypracowana już i poparta obszernym orzecznictwem, praktyka sądownicza, oraz zmiany legislacyjne- w szczególności instytucja służebności przesyłu , która weszła w życie w dniu 3.08.2008roku. Zgodnie z treścią projektowanej ustawy, dla urządzeń przesyłowych istniejących w dniu jej wejścia w życie, na wniosek władającego nimi przedsiębiorcy przesyłowego, właściwy organ wydaje decyzję o określeniu korytarza przesyłowego. Nie można odmówić wydania takiej decyzji dla istniejącego urządzenia przesyłowego, jeżeli właściwy organ nadzoru budowlanego nie nakazał rozbiórki tego urządzenia lub nie prowadzi postępowania w tej sprawie. Tak więc nawet urządzenia posadowione np. bez wymaganego pozwolenia na budowę zostaną „zalegalizowane” poprzez wydanie decyzji określającej korytarz przesyłowy. Decyzja taka nie wyznacza korytarza przesyłowego, a jedynie określa jego granice- wyznaczone już przez istniejące na gruncie urządzenia przesyłowe. Wydanie takiej decyzji oznacza iż, z mocy prawa, ustanowiona zostaje na gruncie służebność przesyłu, a decyzja stanowi podstawę wpisu tej służebności do księgi wieczystej. Decyzja taka ma być wydana w terminie 30 dni od daty złożenia wniosku o jej wydanie; uchybienie temu terminowi naraża organ administracyjny na karę pieniężną. Ustanowiona na mocy decyzji określającej korytarz przesyłowy służebność przesyłu obejmuje swym zakresem uprawnienie przedsiębiorcy do posadowienia urządzenia przesyłowego, utrzymywania, eksploatacji, konserwacji i remontu tego urządzenia, usuwania awarii, przebudowy lub odbudowy urządzenia, a także do wstępu lub wjazdu (w tym sprzętem ciężkim) na teren nieruchomości obciążonej służebnością w celu wykonania w/w czynności. Jak wygląda w takim przypadku sytuacja osoby, na której gruncie posadowiono urządzenie przesyłowe ? Ustawa przewiduje, że właściciel lub użytkownik ma prawo do jednorazowego odszkodowania – ustalanego na takich samych zasadach, jak w przypadku „nowo powstałego” urządzenia przesyłowego. Odszkodowanie to ustala się jako ułamek tzw. kwoty bazowej odszkodowania, zaś jego wysokość zależy od rodzaju urządzenia przesyłowego, rodzaju i położenia gruntu zajętego pod służebność przesyłu. Pobieżna nawet analiza skomplikowanych zasad wyliczania kwot odszkodowania prowadzi do wniosku, że kwota możliwego do uzyskania odszkodowania jest znacznie niższa niż wartość rynkowa nieruchomości zajętej pod urządzenie przesyłowe. Kwota odszkodowania może być powiększona o 5%- w razie dobrowolnego wydania gruntu w terminie 14 dni od dnia doręczenia zawiadomienia o wydaniu decyzji o pozwoleniu na budowę. Ustawa nie precyzuje, czy chodzi tu o wyrażenie woli podporządkowania się decyzji czy też o faktyczne przekazanie terenu. Wydanie gruntu wymaga bowiem współdziałania właściciela i przedsiębiorcy przesyłowego, w którego interesie nie leży „zwiększanie” wypłacanego odszkodowania. Nieprecyzyjne zapisy powodują, iż „premia dla posłusznego obywatela” może mieć charakter iluzoryczny. Wydaje się taeż , że komentowany przepis w ogóle nie dotyczy już istniejących urządzeń przesyłowych (co do których nie wydaje się przecież pozwolenia na budowę). Określenie korytarza przesyłowego rozwiązuje także problem roszczeń o wynagrodzenie z tytułu bezumownego korzystania z nieruchomości - obecnie najczęściej wysuwanych przez właścicieli w stosunku do przedsiębiorców przesyłowych. Zgodnie z projektem ustawy- jeżeli w wysokości odszkodowania „konieczne jest uwzględnienie składnika wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości”, wysokość należnego odszkodowania powiększa się o 5%, z zastrzeżeniem, że łączna wysokość odszkodowania nie może przekroczyć kwoty bazowej odszkodowania określonej zgodnie z przepisami ustawy. Uzyskanie odszkodowania wyłącza inne roszczenia z tytułu ustanowienia służebności przesyłu, w szczególności roszczenie o wynagrodzenie za ustanowienie tej służebności i ewentualne bezumowne korzystanie z tej nieruchomości przed dniem powstania służebności. Przez długie lata ustalanie wysokości wynagrodzenia należnego właścicielom z tytułu bezumownego korzystania z ich nieruchomości było problemem, podlegającym wielokrotnie wykładni sądowej. Sądy prezentowały bardzo różne, często nawet sprzeczne poglądy w tej kwestii. Zawsze jednak próbowano szukać rozwiązań umożliwiających zachowanie sprawiedliwego „balansu” pomiędzy ochroną prawa własności a koniecznością eksploatowania urządzeń przesyłowych. Należy stwierdzić, że zapisy ustawy, które minimalizują lub wręcz wykluczają możliwość skorzystania przez właścicieli nieruchomości z roszczeń przewidzianych przez prawo, ten „sprawiedliwy balans” całkowicie pomijają. Nawet przyjmując założenia ustawy o uproszczeniu procedur i regulacji stanu prawnego istniejących urządzeń przesyłowych, nie można nie zauważyć, że w sytuacjach opisanych w ustawie wyłącza się stosowanie podstawowych przepisów prawa cywilnego, które umożliwiają właścicielowi ochronę swych praw. Z treści projektowanej ustawy wynika, że właścicielom przysługiwać będzie także roszczenie o wykup nieruchomości zajętej pod urządzenia przesyłowe, ale tylko o ile posadowienie tego urządzenia uniemożliwia im korzystanie z nieruchomości zgodnie z jej dotychczasowym przeznaczeniem. Ustawa ma także wprowadzić obowiązek dla przedsiębiorców przesyłowych, aby wystąpili z wnioskami o ustalenie korytarzy przesyłowych dla wszystkich istniejących urządzeń przesyłowych o nieuregulowanym stanie prawnym- w terminie 30 lat od daty wejścia w życie ustawy. Ma to zapewnić uporządkowanie istniejącego stanu prawnego- co prawda w bardzo odległej perspektywie czasowej. Ustalając ten termin ustawodawca zapewne miał na względzie perspektywę wypłaty ogromnej ilości odszkodowań przez przedsiębiorstwa przesyłowe. 3. Z projektu ustawy wynika, że z wnioskiem o ustanowienie lub określenie korytarza przesyłowego wystąpić może jedynie zainteresowany przedsiębiorca przesyłowy. O ile w przypadku planowanych inwestycji rozwiązanie takie jest zasadne, o tyle w przypadku ciągów przesyłowych już istniejących, przyznanie takiego prawa tylko jednej stronie nie jest oczywiste. Nie tylko dlatego, że w wielu przypadkach, to właścicielom gruntów bardziej zależy na uregulowaniu stanu prawnego i uzyskaniu stosownej rekompensaty finansowej niż przedsiębiorcy. Także z tego powodu, że wystąpienie z wnioskiem w opisanej sytuacji może nie być opłacalne dla przedsiębiorcy. W aktualnym stanie prawnym właściciel musi mozolnie udowadniać przed sądem, że przysługuje mu prawo do odszkodowania czy wynagrodzenia, zaś bogate orzecznictwo sądowe wskazuje na to, iż kwestia ta rozstrzygana jest różnie i wymaga drobiazgowego badania stanu faktycznego sprawy. Sądy często też orzekają korzystnie dla przedsiębiorców przesyłowych, przesądzając, iż pomimo braku formalnego tytułu prawnego do zajętych gruntów , przedsiębiorca nie jest zobowiązany do zapłaty odszkodowania. Rzuca się także w oczy fakt, iż orzecznictwo sądowe w tej materii jest wyjątkowo zmienne; w ciągu jednego roku zapada kilka lub więcej sprzecznych ze sobą wyroków. Często sprzeczność ta jest jednak pozorna i ogranicza się do samej tezy, zapadłej na kanwie zupełnie innych stanów faktycznych. Tak więc- ustalenie zasadności roszczenia i wyliczenie wysokości rekompensaty zależy od wielu okoliczności właściwych danemu stanowi faktycznemu. Tymczasem , moim zdaniem, złożenie wniosku o określenie korytarza przesyłowego oznacza, iż przedsiębiorca przyjmuje na siebie obowiązek wypłaty odszkodowania – w ramach ustalonych przepisami omawianej ustawy. .Przedsiębiorca przesyłowy występując z wnioskiem o określenie korytarza przesyłowego na wskazanych nieruchomościach przyznaje, iż nie przysługuje mu do nieruchomości objętych wnioskiem tytuł prawny, a więc „przesądza” roszczenie co do zasady. Powstaje także kolejne pytanie- czy proponowane rozwiązanie nie powiela istniejącej, stosunkowo nowej , instytucji – tj. służebności przesyłu. Każda ze stron może w aktualnym stanie prawnym domagać się ustanowienia takiej służebności- za stosownym wynagrodzeniem. Praktyka wypracowała sposobny wyliczania „odpowiedniego” wynagrodzenia za ustanowienie służebności. Czy potrzebna jest więc dodatkowa opcja ustanawiania ograniczonego prawa rzeczowego z mocy prawa? Nasuwa się wręcz pytanie: czy naprawdę wprowadzenie mechanizmów porządkujących stan prawny istniejących urządzeń przesyłowych nie może być dokonywane na podstawie istniejących przepisów, popartych wieloletnią wypracowaną praktyką. Co więcej, powstają obawy, iż wprowadzone regulacje prawne, wprowadzające własne definicje pojęć prawnych już funkcjonujących w obrocie oraz kolejne wyjątki w obowiązujących przepisach, wprowadzają chaos legislacyjny. Nasze ustawodawstwo nie od dziś cierpi na przerost regulacji prawnych, przy czym – trzeba to powiedzieć- ilość nie zawsze idzie w parze z jakością. Przyszłość pokaże czy projektowana ustawa wpisze się w ten niechlubny nurt legislacyjny.