Super Pojezierze

Transkrypt

Super Pojezierze
Drukarnia Pojezierze
Weekendowe wydanie „Pojezierza Wałeckiego”. (Nr 32) 19 sierpnia 2016
SUPER
ONLINE
SUPER
Największe wydawnictwo w powiecie 7500 egz.
Zakład Oświatowy
zlikwidowany
Na chwilę obecną Zakład Oświatowy w Wałczu przestaje istnieć z dniem 1 stycznia. Nadzwyczajna Sesja Rady Miasta
Wałcza, która odbyła się 17 sierpnia mimo krótkiego porządku obrad trwała blisko cztery godziny i miała bardzo burzliwy charakter. Nie można wykluczyć, że swój finał znajdzie na
sali sądowej.
Z mocą ustawy z dniem 1 stycznia przestają istnieć zakłady oświatowe. W ich miejsce i na ich bazie mogą powstać centra usług
wspólnych, albo też księgowość może wrócić do każdej szkoły i
przedszkola.
Burmistrz Bogusława Towalewska optowała za pierwszą wersją.
Centrum zajmowałoby się nie tylko rozliczaniem finansowym
szkół, ale także obsługą księgową i kadrową MOSiR-u, WCK i Muzeum Ziemi Wałeckiej. - To najlepsze, a przede wszystkim najtańsze rozwiązanie - argumentowała. Jeśli CUW nie powstanie, w
każdej szkole i przedszkolu trzeba będzie stworzyć etat księgowej i kadrowej, a to - według wyliczeń - zwiększy wydatki o około
250 tysięcy złotych rocznie. Do tego konieczne będzie przygotowanie pomieszczeń w szkołach i przedszkolach, co wiąże się z
jednorazowym wydatkiem nawet miliona złotych.
Zdaniem niektórych radnych przeniesienie księgowości do szkół
miałoby zalety, takie jak zwiększenie samodzielności dyrektorów
i bardziej racjonalne wydawanie pieniędzy. Nie przyjmowali do
wiadomości, że CUW nie ograniczałoby w niczym dyrektorów, bo
pełniłoby jedynie rolę swego rodzaju biura rachunkowego.
Po długiej dyskusji 8 radnych opowiedziało się za utworzeniem
CUW. Tyle samo zagłosowało przeciw, a dwóch wstrzymało się od
głosu. Uchwała nie została podjęta z powodu nieuzyskania wymaganej większości głosów.
Podczas obrad na sali, ale też w trakcie przerw dochodziło do
bardzo ostrych wymian zdań pomiędzy niektórymi radnymi oraz
pomiędzy jednym z radnych i urzędnikami. Rozważane jest wystąpienie na drogę sądową.
Wydaje się, że sprawa utworzenia CUW miała nieco inne podłoże
niż merytoryczne uzasadnienia radnych, którzy głosowali przeciw. Jakie? Czytaj w najbliższym tygodniku "Pojezierze Wałeckie"
raf
OKRĘGOWA STACJA KONTROLI POJAZDÓW ŁAWECCY
Godziny otwarcia:
pn. - pt. 7.00 - 20.00
sobota: 8.00 - 15.00
tel. 673 070 446
78-600 WAŁCZ, ul. NOWOMIEJSKA 24 A
RABATY
NA OTWARCIE! -20% od cen konkurencji
Badanie samochód:
• osobowy ciężarowy do 3,5t. - 80 zł
• samochód zasilany gazem - 130 zł
www.laweccy.pl
TRWA NABÓR!
Przedszkole Specjalne
”Tuptuś”
„Super
Pojezierze”
w wersji
elektronicznej
na stronie
GAZETA BEZPŁATNA
ISBN 1426-4366
Wałcz, ul. Sienkiewicza 3
tel. 67 258 90 74
e-mail [email protected]
www.pojezierze.com.pl
BEZPŁATNE
zaprasza.
Tylko u nas: najlepsi terapeuci,
sprawdzone terapie, szczęśliwe
i uśmiechnięte dzieci.
Masz wątpliwości związane
z rozwojem Twojego dziecka,
przyjdź - pomożemy.
tel. 883 233 223,
Wałcz, ul. Bydgoska 50
Wysokie
loty
Oliwia Mikołajczak z Prusinówka,
ubiegłoroczna absolwentka Gimnazjum
w Chwiramie wyleciała w czwartek na roczne
stypendium do USA w ramach Programu Flex.
Znalazła się w elitarnej trzydziestoosobowej
grupie.
Droga 178: będzie bezpieczniej?
Po ostatnim tragicznym wypadku na odcinku Chwiram - Wałcz, w którym zginęła
młoda mieszkanka Gminy Wałcz, w akcję
poprawy bezpieczeństwa na drodze 178
zaangażowali się starosta Bogdan Wankiewicz oraz wicewojewoda zachodniopomorski Marek Subocz.
Wygląda na to, że interwencja wicewojewody będzie częściowo skuteczna.
Z pisma Wydziału Infrastruktury i Transportu Urzędu Marszałkowskiego wynika,
że do końca sierpnia Zachodniopomorski
Zarząd Dróg Wojewódzkich w Koszalinie
ma wykonać inwentaryzację zadrzewienia na tym odcinku, a następnie złożyć do
Gminy Wałcz wniosek o wydanie zezwo-
lenia na usunięcie drzew rosnących w obrębie pasa drogowego. Aby poprawić bezpieczeństwo mają zostać także wycięte krzaki z
poboczy na odcinku Gostomia - granica województwa. Dodatkowo Urząd MarszałkowMarszałkow
ski zapowiedział wykonanie przebudowy
przepustu w km 8+935 (koło Gostomi). - Jeśli
te działania zostaną wykonane zgodnie z zapowiedzią, bezpieczeństwo ruchu na drodze
poprawi się – mówi Marek Subocz.
Przypomnijmy: zdaniem kierowców, wycięcie drzew to nie wszystko. Droga jest wąska, a
nawierzchnia dziurawa. W związku z tym konieczny jest kompleksowy remont. Czy znajdą się na to pieniądze?
MC
Złoty medal prawie dla Wałcza!
Wszyscy już o tym wiedzą, ale my - z myślą o
potomności :) - też musimy odnotować w "Super
Pojezierzu": Magdalena
Fularczyk-Kozłowska i Natalia Madaj, absolwentki
wałeckiej Szkoły Mistrzostwa Sportowego zdobyły złoto na Igrzyskach Olimpijskich w Rio! Gratulujemy!
Nowy ryś
Roczny ryś Gabriel jest nowym mieszkańcem
Dzikiej Zagrody. Przyjechał do Jabłonowa z
łódzkiego ogrodu zoologicznego. Został dobrze przyjęty przez "domowników". Wkrótce dołączy do niego rysica z Monachium, a
wtedy rysiów będzie już pięć.
Apartamenty Wieża
i otwarte
Wyjątkowe apartamenty w centrum Wałcza
Zapraszamy na dn
kazowym.
Połączenie zabytkowej wieży z nowoczesną
w apartamencie po
. 16.00-19.00
architekturą
• Piątek 19.08 godz
. 10.00-14.00
dz
• Sobota 20.08 go
Piękny widok na jezioro Raduń
z działem
Możliwość spotkania
ntem.
Prywatne garaże i miejsca garażowe
kta
oje
pr
i
sprzedaży
zystkie
ws
na
y
em
wi
po
z dostępem z windy
Od
Państwa pytania.
Osiedle zamknięte i strzeżone,
www.apartamentywieza.pl
lobby z portiernią
https://m.facebook.com/apartamentywieza
Plac zabaw, boisko, rekreacja
tel. 691 739 021
Horoskop
Sudoku 373 (Medium)
1
2
8
SUDOKU8
Sudoku 374 (Medium)
5
3
7
Krzyżówka
8
4 7
5
7
9
Baran: Nauczysz się skutecznie walczyć ze stresem,
1
2 z nałogiem.
8
5 43
95
37
9
5
co pomoże
ci w walce
Możliwe, że w relacjach z najbliższymi pojawią się pewne napięcia,
8 7 do po8
4 7
6 9
9
2
3 6 1
ale 5szybko przejdziecie nad problemami
rządku dziennego. 5 4
9
3
4
69
2 5 7
8
6
2
Byk: W najbliższym czasie możliwe bardzo dalekie,
8
4 Miej oczy szeroko
6
9
2 2
83 6 1 4
1 2 5
9
8
wymarzone
podróże.
otwarte i
szukaj okazji! Nie dokonuj teraz ważnych wyborów,
4
6
2
7
8
6
46
5 3 2
6
8
poczekaj na nieco spokojniejszy okres.
2 Tobą ważne8wyzwanie zawodo4
9
51 72 5
68
9
8 4
1
Bliźnięta: Przed
we – zacznij działać, a wszystko pójdzie po Two6
4 czas,5by zadbać
3
6 9 4 8
7
4
7
5
jejSudoku
myśli.
To dobry
o kondycję i
373
(Medium)
Sudoku 374 (Medium)
przejść na
odkładaną dietę. Zobaczysz,
5 od dawna
7
6
9
8 4
1
poczujesz się lepiej!
1
2 89 4
3
5
7
4
7
5
Rak: Zmień swoje przyzwyczajenia i zacznij7żyć
Sudoku 375 (Medium)
Sudoku 376 (Easy)
tak,5jak zawsze miałeś na to ochotę.
za8 Będziesz
7
8
4 7
9
skoczony kiedy zobaczysz, o ile bardziej poczu8 19
75
2
3
2
9
5
9 pieniędzy
3
jesz się szczęśliwy!5Nie 4
wydawaj teraz
Sudoku
375
(Medium)
Sudoku
376
(Easy)
lekkomyślnie.
9 52
3 2
8
1
8
4
6
9
3 86 1 6
Lew: Przed Tobą świetny okres w życiu zawo9
53
26
7
2
4 8zdobędziesz
61
2 7 ze7strony przeło82
2 5
dowym:
uznanie
żonych, szacunek pośród współpracowników i
51 72 53 32 9 8
9 4 1 2
5
29 5 Pamiętaj,
8 8by nie chwalić
46
81
upragnioną podwyżkę.
się sukcesami
7 76
6
8 8 2 1
4
65
42na prawo5i lewo.
3
Panna: Będziesz częściej się uśmiechać i wyka3 czym przyciągniesz6 do
9 94 1 2 48 4 75 2 1
8
1 6 4 7
7
żesz się 5błyskotliwością,
siebie
całą
masę
życzliwych
ludzi.
Część
z
tych
6
7 9 48
1
5
7
9
71
4
7
54
nowych znajomości może Ci towarzyszyć jeszcze
przez wiele lat.
4
7 2
9
8
21 46 4 7
4
9
6 3
Waga: Szukaj relaksu z dala od miasta. Znajdziesz
1
5
7 7
4
29 3
2
5
4
6
wSudoku
sobie teraz
dość odwagi, by zawalczyć
o wyma375 (Medium)
Sudoku 376 (Easy)
rzony
9 od dawna
8 sukces. Nie bój
2 się4rozpocząć no4
9
6 3
wej znajomości – przyszłość rysuje się w pięknych
8
1
7
2
3
2
9
barwach.
7
4
2 3
2
5
4 5 6
9 5 wreszcie idzie
8 ku lepszemu.
6
3 2
8
1
Skorpion: W finansach
Przed Tobą szansa, by spełnić ambicje, które siedzą
5 od dawna.
2 Pamiętaj tylko, by nie robić ni7
2
w Tobie
czego wbrew
5 7sobie! Szykuje
3 się przyjemny czas z
9 4 1 2
5
rodziną i przyjaciółmi.
6
8 myślenie, a zasko1
4Rozrywka do szescianu - http://www.6an.pl
Strzelec:
Postaw na7pozytywne
czą Cię zmiany w Twoim życiu. Już wkrótce wyPrezydent podpisał nowe4
7 nadzieję!
2
8
1 6 4 7
darzy się coś, na co od dawna
miałeś
Na
lizację ustawy o ochronie
horyzoncie pojawi się dawny przyjaciel,
którego
1 dodla
5 - http://www.6an.pl
7
9
zdrowia przed następstwami
Rozrywka
szescianu
wciąż jeszcze masz sentyment. Może warto odnoużywania tytoniu i wyrobów
8
2 4
4
9
6 3
wić9znajomość?
tytoniowych, która wdraża
Koziorożec: Popraw sobie samopoczucie i zafunregulacje przyjętej w 2014 r.
7
4
2 3
2
5
4
6
duj dzień, w którym będziesz się troszczyć tylko o
unijnej dyrektywy tytoniowej.
siebie. Dzięki temu z nową energią zabierzesz się
Termin wejścia w życie tych przepisów w pańza swoje zawodowe obowiązki! Dobrze Ci zrobi sastwach UE minął 20 maja br.
motny wypad za miasto.
Ważnym krokiem jest zakaz sprzedaży elekWodnik: Bierz urlop w pracy i pakuj walizkę. Wkrót- Praca
tronicznych papierosów nieletnim. Jednakże
Pilnie poszukiwany korepetytor języka angiel-ce znajdziesz okazję nie do przepuszczenia! Nie skiego. Tel. 509 452 414
bodaj ważniejsze są postanowienia zrównużałuj sobie czasu przeznaczonego na naładowanie
jące wreszcie tradycyjne palenie tytoniu z
Apteka w Wałczu zatrudni magistra farmacji z
baterii – jeśli zostaniesz w pracy, niewiele rzeczy bęelektronicznymi „emiterami” pary nasączonej
uprawnieniami kierownika. Oferujemy mieszka-dzie Ci się udawać.
nikotyną. Oba rodzaje bowiem oddziaływunie. Kontakt: [email protected],
Ryby: Poszukaj autorytetu,Rozrywka
któremu możesz
zaufać - http://www.6an.pl
tel. 609 139 519
do szescianu
ją na otoczenie i zanieczyszczają je związkai łatwo nie zmieniaj zdania. W życiu osobistym szy- Apteka w Wałczu zatrudni technika farmacji. Kon-- mi chemicznymi, których niepalący nie chcą
kuj się na niespodziewany obrót wydarzeń. Spo- takt: [email protected],
wdychać. Nowe przepisy wprowadzają zakaz
kojnie, wszystko jeszcze zdąży ułożyć się po Twojej tel. 609 139 519
używania papierosów elektronicznych w miejmyśli! Najwyższy czas ustalić swoje priorytety.
scach publicznych, np. w szpitalach, obiektach
Opieka nad osobą starszą, sprawną fizycznie i
umysłowo. Praca całodobowa w Wałczu, 5 dni w
sportowo-rekreacyjnych, na przystankach, w
Wydawca:
tygodniu. tel. 665-392-005
szkołach i miejscach pracy. Utrzymano wykaz
Oficyna Wydawnicza „Nie Byle Co” s.c. Wałcz, ul. Chopina 30
miejsc, w których mogą być urządzane palarRedagują:
Lokale, nieruchomości
Małgorzata Chruścicka oraz dziennikarze i współpracownicy
nie np. w zakładach pracy, hotelach czy doSprzedam mieszkanie własnościowe w centrum,
Adres redakcji i Biura Ogłoszeń: 78-600 Wałcz, ul. Sienkiewicza 3, tel.
mach spokojnej starości. W restauracjach i ba40 m2, garaż, piwnica. Tel. 67 258 35 39
67 258 90 74,
rach możliwe będzie utworzenie zamkniętego
Motoryzacja
fax 67 387 17 17, e-mail: [email protected]; reklama@
pomieszczenia, spełniającego rygorystyczne
pojezierze.com.pl;
Kupię stary autobus z dobrym silnikiem. Jerzy
E-papierosy
w odwrocie?
Ogłoszenia drobne
Druk: Drukarnia Pojezierze, Wałcz ul. Sienkiewicza 3,
tel. 67 258 90 74, e-mail: [email protected]
Tekstów niezamówionych nie zwracamy. Zastrzegamy sobie prawo
do ich skracania i opatrywania tytułami. Nie odpowiadamy za treść
reklam i ogłoszeń.
K U LT U G R AT K A
Wałcz
XXI Spotkanie z Kulturą Ukraińską 21. sierpnia, godz. 12:00,
sala widowiskowa WCK Koncert zespołu "Soneczko" z okazji
25-lecia Niepodległości Ukrainy
Zakończenie Lata
27. sierpnia, godz. 16:00, promenada nad jeziorem Raduń
Koncerty zespołów: „Pączki w tłuszczu” z Tomaszem Karolakiem,
„Papa D”, następnie zabawa nocna z DJem
Śniadanie na trawie – warsztaty artystyczne, targ
śniadaniowy
28. sierpnia, godz. 10:00, promenada nad jeziorem Zamkowym
Koncert Studio Piosenki Esti
31. sierpnia, godz. 11:43, schody przed WCK
Kino Tęcza
Gdzie jest Dory
19-25. sierpnia, godz. 16:00, 21. sierpnia godz. 11:00, USA, b/o,
bilety 13 zł
Zapominalska morska rybka Dory udaje się w podróż do
Kalifornii, by odnaleźć utraconą rodzinę.
Ghostbusters – Pogromcy Duchów
19-25. sierpnia, godz. 17:45, USA, od 12 lat, bilety 16 zł
Gdy Manhattan opanowują duchy, do akcji wkracza całkiem
nowa ekipa "Ghostbusters".
183 metry strachu
19-25. sierpnia, godz. 20:00, USA, od 12 lat, bilety 16 zł
Osamotniona kobieta staje się celem białego rekina.
Muzeum
Średniowieczny Plac Budowy - wystawa
Modne suknie bohaterek Jane Austin Emma i inni
1341 - Slepenpen 20.Grosetweien Norwegia.
Tylko 30 zł
AUTO-TRANS WAŁCZ
● POMOC DROGOWA 24H Andrzej Lewczuk
● TRANSPORT CIĄGNIKÓW I MASZYN
● AUTO SERWIS
● SPRZEDAŻ CZĘŚCI ZAMIENNYCH I OPON
a jaka siła rażenia!
Zamów ogłoszenie:
662 041 438
USŁUGI REMONTOWO-BUDOWLANE
Zbigniew Kania
ul.Bydgoska 86, tel. 602 527 198, 67 258 36 41
MASAZ.WALCZ.PL
667 152 413
MGR TOMASZ MALINOWSKI
e-mail: [email protected]
Wałcz, ul. Kujawska 9, kom. 502 140 867
USŁUGI SPRZĄTAJĄCE „CLEAN”
CZYSZCZENIE
tel.
● czyszczenie tapicerki samochodowej, meblowej, dywanów
● czyszczenie kostki brukowej (karcher ciepłowodny)
● mycie okien (myjka karcher)
● sprzątanie pomieszczeń biurowych
783 826 518
Wałcz, ul. Kołobrzeska 37 [email protected]
warunki.
Ustawa wprowadza również zakaz sprzedaży
papierosów aromatyzowanych i nasączanych
substancjami typu kofeina, barwniki itp., za
wyjątkiem mentolowych (ich sprzedaż będzie
zakończona po 2020r.).
Sprzedaż i udostępnianie papierosów elektronicznych i uzupełniających pojemników z płynem osobom poniżej 18 lat będzie zakazana.
Obowiązywać będzie również zakaz sprzedaży
papierosów obu typów w automatach oraz zakaz ich reklamy.
Zmienią się opakowania „tradycyjnych” wyrobów tytoniowych. Znaleźć się na nich muszą
ostrzeżenia zdrowotne - zarówno graficzne,
jak i tekstowe np. hasła: "Paleniem możesz zabić swoje nienarodzone dziecko", "Palenie jest
przyczyną miażdżycy" itp.
W celu utrudnienia nielegalnego handlu ustawa wprowadza oznakowania jednostkowych
opakowań wyrobów tytoniowych w sposób,
który będzie umożliwiał rejestrowanie ich
przemieszczania się.
Czy nowelizacja ustawy spowoduje zmianę nawyków wśród „elektropalaczy”? Czas pokaże.
Adwokat Cezary Skrzypczak
DYWANÓW I TAPICERKI
W DOMU KLIENTA
67 258 43 19
ORTOPEDA
www.sulinski.pl
Taxi 90
607 389 685
e-mail: [email protected]
• Przewóz krajowy i zagraniczny 8 osób
• Transport towarów
• Samochód dostawczy do 1,5 t
Wi-Fi
Ceny
umowne!
Wałcz
Wysokie loty Oliwii
17-letnia Oliwia Mikołajczak z Prusinówka, absolwentka Gimnazjum w Chwiramie leci na prawie rok
do USA w pogoni za marzeniami.
udział w tym programie, oraz dwójką moich "rodziców" Laurą i
Brucem. Będę chodzić do amerykańskiego liceum - High School. Atmosfera w tej organizacji jest tak przyjazna, że każde z naszej trzydziestki mówi o amerykańskich rodzinach, jak o swoich
własnych. Departament Stanów Zjednoczonych finansuje nam
stypendium, dzięki któremu będę mogła w pełni korzystać z
amerykańskiego życia.
Co na to rodzice? Wytrzymasz rok bez nich, rodzeństwa i
przyjaciół?
Rodzice są bardzo ze mnie dumni, ale wiem, że jest im ciężko puścić własne dziecko na drugi kontynent. Dlatego bardzo im dziękuję za pomoc we wszystkich przygotowaniach i w papierkowej
robocie, której było bardzo dużo. Pożegnałam się już z większością bliskich mi osób. Na pewno będę mieć momenty tęsknoty
za Polską, jednak nie mogę ciągle myśleć o domu. Wytrzymanie w USA byłoby wtedy jeszcze trudniejsze, a ja mam przecież
korzystać z tej szansy. Ludzie, którzy będą tworzyć moją nową
rodzinę w USA na pewno mi pomogą w trudnych chwilach.
Jesteś wśród 30 osób Polsce, które "załapały się" na wyjazd.
Jak to zrobiłaś?
Naprawdę trudno mi powiedzieć. Najwyżej oceniano otwartość
i postawę życiową, która umożliwia łatwy kontakt z ludźmi i z
inną kulturą. Chociaż przypuszczam, że uczestnictwo w wolontariacie, osiągnięcia naukowe, zwłaszcza tytuł laureata Konkursu
Wojewódzkiego z Matematyki, też mi pomogły. Przemawiała
na pewno za mną chęć poznania świata i spróbowania czegoś
nowego. Przecież nie często zdarza się możliwość chodzenia do
High School!
Czego spodziewasz się po wyjeździe?
Niesamowitych wrażeń, niezapomnianych chwil, poznania
wspaniałych ludzi i więzi na całe życie, ale też poznania innego
świata z inną kulturą. Ten program to także ogromna szansa na
rozwinięcie umiejętności językowych i usamodzielnienie się.
Opowiedz o programie: do kogo jest adresowany i jaki jest
jego cel?
"Flex Program" (Future Leaders Exchange) sponsorowany jest
przez departament Stanów Zjednoczonych, a kierowany do
uczniów klas 3. gimnazjum i 1. liceum z Euroazji. Ma na celu promowanie szacunku i wzajemnego porozumienia między mieszkańcami Stanów Zjednoczonych a obywatelami innych krajów.
Program ma już ponad 20 lat, ale Polska uczestniczy w nim po
raz pierwszy.
Cofnijmy się do czasów gimnazjum i wyboru szkoły średniej.
Jesteś podobno bardzo zdolna, i to nie tylko z matematyki.
Co dało ci Gimnazjum w Chwiramie?
Te 3 lata w szkole wspominam bardzo ciepło. Nadal mam bardzo
dobry kontakt z nauczycielami. Gimnazjum Chwiramie umożliwiło mi spełnienia marzeń. Szkoła stwarza szanse na rozwinięcie umiejętności i wykorzystanie potencjału ucznia. Jeśli tylko
wiesz, czego chcesz możesz zabłysnąć. Bez swoich nauczycieli
na pewno nie zaszłabym tak daleko.
Wylatujesz już za kilka dni.
Lecę na około dziesięć miesięcy do Cary w Północnej Karolinie. Zamieszkam z amerykańską rodziną. W domu będę wraz z
dwoma moimi "siostrami" z Gruzji i Ukrainy, które również biorą
Dostałaś tytuł super absolwenta.
Bardzo się cieszyłam, że przecież moja praca była zauważona
przez całą Radę Pedagogiczną! W moim roczniku było naprawdę
wiele osób, które zasługiwały na ten tytuł.
Polub nas
Pojezierze Wałeckie
Do wynajęcia
atrakcyjny lokal usługowy
w centrum Wałcza
High-tech Company
(przy pl. Wolności i kościele) o powierzchni 71 m kw.
Lokal można oglądać od poniedziałku do piątku
w godz. 10.00 - 18.00.
Tel. 602 590 376
Wybrałaś prestiżowe międzynarodowe liceum w Poznaniu i
dostałaś się do niego.
Szkołę znalazłam przez stypendium, którym się interesowałam
już w trzeciej klasie. Od początku gimnazjum moim marzeniem
było wyjechać do większego miasta i uczyć się w szkole o bardzo wysokim poziomie. Do tak zwanej "dwójki" (moja szkoła to
II Liceum Ogólnokształcące im. Generałowej Zamoyskiej i Heleny
Modrzejewskiej w Poznaniu) uczęszcza również inna absolwentka gimnazjum w Chiwramie, więc od razu miałam tam kogoś, kto
mógł mi pomóc się odnaleźć.
Nie miałaś kompleksów? Pochodzisz z małego Prusinówka?
Nie rozumiem, jak można mieć kompleksy z tego powodu. Ludzie
w większych miastach i "lepszych" liceach naprawdę nie zwracają
uwagi na to, czy jesteś z małej miejscowości czy ze stolicy. Liczy się,
co sobą reprezentujesz. Jeśli jesteś najlepszy na roku, a pochodzisz
z małej miejscowości, to nawet niektórzy są pod wrażeniem, że potrafiłeś się wybić. Nie powinno się mieć obaw w związku z tym.
Co poradzisz rówieśnikom, którzy chodzą do szkół wiejskich
a mają potencjał intelektualny?
Nie bój się ryzykować! Bądź odważny. Odkrywaj marzenia i walcz
o nie. Jeżeli chcesz wyjechać z rodzinnego domu, to przemyśl poważnie swoją decyzję, porozmawiaj z rodzicami i wyrusz w świat.
Pamiętaj, że jeśli to, co spotkasz nie przypadnie ci do gustu, albo
jeśli nie odnajdziesz się, masz gdzie wrócić. Nie bój się nawiązywać nowych znajomości i odzywać do starych przyjaciół. Szkoły
wiejskie nie są traktowanie źle przez społeczeństwo w większych
miastach, wręcz przeciwnie. Jeśli jednak z takim czymś się spotkasz, to wiedz, że po prostu trafiłeś na złe towarzystwo. Nie zmarnuj swojego potencjału! I niech rodzice dają szansę spełniać marzenia swoim dzieciom, bo dzięki temu mogą one pewnego dnia
trafić na drugi koniec świata :)
Tak jak ty! Dziękuję za rozmowę i życzę wysokich lotów!
Nadleśnictwo Płytnica
zaprasza do udziału
w XIV Leśnym Rajdzie
Rowerowym
Płytnica 2016
Termin Rajdu: 3 września 2016 r.
Trasa o długości ok. 43 km: Wałcz - Ostrowiec - Wiesiółka Tarnowo - Pole Biwakowe Wrzosy - Głowaczewo - Szwecja.
Szczegółowe informacje dotyczące Rajdu Rowerowego i
Regulamin zamieszczono na stronie internetowej pod adresem www.plytnica.pila.lasy.gov.pl
Warunkiem uczestnictwa w Rajdzie jest wcześniejsza
rejestracja w Nadleśnictwie Płytnica
pod numerem telefonu (67) 250 02 00
do 31 sierpnia 2016 r do godz. 15.00.
Wszystkich chętnych zapraszamy do udziału, gwarantujemy dobrą zabawę i atrakcyjne nagrody.
Nadleśniczy
Paweł Kałużyński
Tydzień pierwszy! Nasz dom zamienił się w aptekę, a ja w ortodoksyjną fit girl.
Nie wiem, czy siebie lubię, ale lubię to, że zaczynam czuć się inaczej.
Dzień pierwszy - środa
Dzień zaczynam od owsianki. Może nie najprzyjemniej i może trochę się krzywię, ale moja silna
determinacja podpowiada mi, że za trzydzieści dni
nawet nie będę zastanawiać się nad tym co robię
– ukochany pocieszył mnie, że właśnie tyle potrzeba, by wyrobić w sobie nawyk. Przez cały dzień
chodzę głodna, bo jeszcze nie przyzwyczaiłam się
do zracjonalizowanych porcji. W pracy kuszą wystawione w kuchni ciastka. Nie mogę się skoncentrować na obowiązkach, bo co pięć minut zerkam
na zegarek, żeby upewnić się, czy przypadkiem już
nie czas na kolejny posiłek.
Droga przez mękę kończy się sukcesem – wytrwałam, nie podjadałam, nie padłam. W firmowej
łazience halucynacje z głodu sprawiają, że mam
wrażenie, że już nawet trochę schudłam. Tak jakby
bardziej widać mi kości policzkowe? Zadowolona wpadam do domu i słyszę, że mój mężczyzna
zamienił zdrową gruszkę, którą wcisnęłam mu do
pracy, na… mielonego. Jak mi tłumaczy – jedno i
drugie jest okrągłe, więc w zasadzie wszystko się
zgadza. No ludzie, trzymajcie mnie.
Dzień drugi - czwartek
Kupiliśmy wagę kuchenną! Jak określiła moja lepsza połowa, zamieniłam się w ortodoksa – porcje
muszą zgadzać się co do grama, a na najmniejsze
odstępstwo reaguję kilkusekundowym atakiem
paniki. Bo co jeśli od grama więcej ryżu nie uda mi
się schudnąć? Co ja zrobię, jeśli okaże się, że cały
ten wysiłek weźmie w łeb? Wolę o tym nie myśleć.
Z nowym zapałem związanym z posiadaniem nowej, ślicznej, czerwonej zabawki w kuchni przygotowuję porcje na jutro. Jedzenie jak najbardziej mi
odpowiada – składa się wyłącznie z takich rzeczy,
jakie lubię – nie przepadam tylko za spędzaniem
dużej ilości czasu w kuchni. Przez ostatnich kilka
tygodni przyzwyczaiłam się do jedzenia na mieście, co zajmowało zdecydowanie mniej czasu.
Mija okropne uczucie głodu. Tak szczerze mówiąc
czuję się i najedzona, i mniej ociężała. Mam też
więcej energii. I te kości policzkowe już na pewno
są bardziej widoczne.
Dzień trzeci – piątek
Z zegarkiem w ręce odmierzam czas, żeby wszystko na pewno zjeść o właściwej porze. Nie idzie mi
za dobrze – obiad pochłaniam godzinę wcześniej,
ale nie jestem pewna czy z głodu, czy z nudów.
Spinam się i reszta dnia idzie już zgodnie z planem.
Przez kilka dobrych godzin jestem też zdeterminowana, żeby skoczyć na siłownię, ale obowiązki
domowe wygrywają z wcześniej zaplanowaną ak
aktywnością. Żyję przede wszystkim myślą, że przez
najbliższe trzy dni nie będę przynajmniej musiała
gotować na zapas. Przede mną długi weekend, a
razem z nim kilka niebezpiecznych pokus – pewnie spotkamy się ze znajomymi. Niedobrze, Natalia
świetnie gotuje.
Dzień czwarty – sobota
Budzę się pełna energii, żeby zmieniać świat i…
zalegam na cały dzień. Od stu lat marzyły mi się 24
godziny poświęcone wyłącznie na ładowanie baterii. Leniwie sączę obowiązkową szklankę wody
rano i z jeszcze większym zadowoleniem odbieram śniadanie, które, dla odmiany, ktoś teraz zrobił
dla mnie. Żyć nie umierać. Na siłownię nie poszłam
wczoraj i na pewno nie pójdę też dzisiaj. Święto
lasu. Pójdziemy w niedzielę. W międzyczasie oka-
zuje się, że do znajomych też, póki co,
nie musimy się zbierać. Głębiej zakopuję się w pościel i resztę dnia spędzam
na gotowaniu, oglądaniu seriali i byciu
szczerze zadowoloną z życia.
Dzień piąty – niedziela
Byliśmy na siłowni. Ja skoczyłam na
najambitniejsze, najcięższe zajęcia
tego dnia, a Emil zaczął od ciężarów,
które podnosił kilkanaście miesięcy temu (wtedy,
kiedy jeszcze był w formie). Jesteśmy gamonie
i żałujemy tego aż do wtorku – ciągle męczą nas
zakwasy.
W ramach pocieszenia cały dzień żyję jedną myślą:
dzisiaj wolno LODY! Dieta, która uwzględnia jedzenie lodów, to najlepsza dieta na świecie. Dziękuję,
Patrycja! Promienieję i od rana błagam: - Misiu, pojedziemy do miasta na lody naturalne? Może tu?
A może tam? Tu mają lepsze śmietankowe, ale z
tamtej lodziarni lubię sorbety… O tym, że w niedzielę żadna lodziarnia nie będzie czynna po 18,
zdaję sobie sprawę o 17:50. Pękło mi serce. Były
tylko lody od Grycana, a każdy wie, że to w ogóle
nie jest to samo.
Dzień szósty - poniedziałek
Jak piąte przykazanie wyryły mi się w głowie słowa
Patrycji – raz w tygodniu wolno mieć„grzeszek” żywieniowy, z pozostałych rzeczy musisz się spowiadać. Znajdujemy pretekst: niewykorzystaną kartę
lunchową z firmy, która leży odłogiem, odkąd
zaczęłam przygotowywać pojemniczki, i znikamy zrobić sobie cheat meal. Znajdujemy ostatnie
wolne miejsce na parkingu i ostatni wolny stolik w
restauracji. I wiecie co? Jagnięcina w nerkowcach
jeszcze nigdy nie smakowała tak dobrze.
Dzień siódmy – wtorek
Powrót do pracy i powrót do ortodoksyjnego podejścia. Przed wyjściem do pracy mierzę spodnie,
w które mieściłam się na styk i wmawiam sobie, że
jakoś luźniej wchodzą.
Ponieważ trochę schrzaniłam w niedzielę na zakupach, nie mieliśmy dość pieczywa dla nas obojga.
Zaopatruję moją lepszą połowę w ostatki żytniego chleba i sama liczę na to, że w pracy uda mi się
szybko nadrobić. Niestety ukochany Pan Bochenek przyjeżdża dopiero o 9.30. Odpuszczam więc
pierwsze śniadanie i przechodzę od razu do drugiego. Dalej czuję się pełna po wczorajszym posiłku, więc nie robi mi to jakiejś wielkiej różnicy – w
zasadzie śmiało mogę powiedzieć, że żyję i mam
się dobrze.
Wracam do domu i zabieram się za dzisiejszą kolację i jutrzejszy obiad. Łącznie na zakupach i w
kuchni spędzam tego dnia prawie trzy godziny.
Padam na twarz. Pewnie dojdę do wprawy, ale…
może jutro?
Nie przestawajcie trzymać kciuków. Ciąg dalszy
oczywiście za tydzień.
NC
Metamorfoza
Metamorfoza Alego, owczarka staroangielskiego trwała tylko 5 godzin. Podczas strzyżenia Ali celebryta
stracił około 3 kg włosów i zyskał smukłą sylwetkę. Autorka cyklu "Projekt dieta" (czytaj wyżej) na podobny efekt musi ciężko pracować miesiąc. Taka sytuacja:)
PRZED
PO
ARTYZM PRECYZJI, MISTRZOWSKA DOKŁADNOŚĆ...
Nowa korzystna refundacja NFZ
limit do 50,- zł za jedną soczewkę
Dla dzieci, limit wystarcza na pokrycie kosztów wstawienia soczewek. /Podstawowy standard/
78-600 Wałcz, Al. 1000-lecia 4, tel. 67 387 19 58
pn.-pt. 9.00-18.00, sobota 10.00-14.00
Sprawdź promocje u optyka
Oprawy markowe
z kolekcji:
BEZPŁ
AT
BADAN NE
WZRO IE
KU
Emporio Armani,
Versace,
Ray Ban,
Vogue,
Dior,
Givenchy
i wiele innych.
Karty zgłoszeniowe (do pobrania na stronie www.gok.tuczno.pl) należy złożyć w
Gminnym Ośrodku Kultury w Tucznie (ul. Wolności 26A, 78-640 Tuczno).
Można je również przesłać mailem na adres: [email protected].
W temacie wiadomości prosimy wpisać "Dożynki TUCZNO 2016".
Nabór wystawców będzie prowadzony do 2 września.
Kronika wypadków
Bilans ostatniego weekendu: pięć wypadków, 20 rannych. Na
szczęście żadnych ofiar śmiertelnych i groźnych urazów.
● 13 sierpnia około godz. 12 na drodze krajowej nr 10, w pobliżu miejscowości Nieradź dochodzi do zderzenia trzech samochodów osobowych. Karetka odwozi do szpitala 6 osób.
● 14 sierpnia godz. 12.09 w okolicach Pilawy na drodze K10
mamy prawdziwy karambol, którego sprawcą jest jadący od
strony Mirosławca kierowca audi A4. Policja szuka odpowiedzi
na pytanie: dlaczego audi zjechało na przeciwległy pas ruchu
i staranowało 4 samochody? Kierowca, jak wykazują badania,
jest trzeźwy. Dziewięć osób trafia do szpitali w Wałczu, Szczecinku i Pile. Do akcji ratowniczej wzywany jest śmigłowiec.
● 14 sierpnia około 13.30 pod koła samochodu osobowego,
za kierownicą którego siedzi 25-latka, wpada starsza kobieta.
73-latka, jak ustalono, nieprawidłowo przechodziła przez jezdnię. Płaci za to złamaniem nogi.
● 14 sierpnia godz. 19.30 w okolicach Wołowych Lasów 32-letni kierowca popełnia błąd podczas wymijania innego samochodu osobowego. Traci panowanie nad kierownicą, zjeżdża
na pobocze i uderza w drzewo. Trzy osoby, w tym dwoje dzieci
przewieziono do szpitala.
● 15 sierpnia ok. godz. 14.00 w Tucznie na ul. Wolności dziecko
wjeżdża rowerem pod koła saOpieka nad osobą starszą,
mochodu. Dziesprawną fizycznie i umysłowo.
więciolatk iem
Praca całodobowa w Wałczu,
opiekują się lekarze w Pile.
5 dni w tygodniu.
tel.
665-392-005
Zakład Opiekuńczo-Leczniczy SP ZOZ
”Leśna Ustroń” w Tucznie
Pragnę przekazać szczere wyrazy szacunku i podziękowania dla całego personelu za kilkuletnią opiekę
nad moim Tatą.
Z całą pewnością profesjonalizm lekarzy, pielęgniarek i personelu pomocniczego przedłużył życie
mego Taty.
Dziękuję również Dyrekcji i Administracji za wysiłek
włożony w działalność Zakładu Opiekunczo-Leczniczego w Tucznie.
Uważam, że społeczność regionu może dumna z tak
dobrze działającego i bardzo potrzebnego Zakładu
Opiekuńczo-Leczniczego w Tucznie i osób tam sumiennie pracujących.
Personel w tym zakładzie nie tylko opiekuje się dobrze pacjentami, ale również sprawia poprzez swoje zaangażowanie że Rodziny pacjentów mogą być
pewne, że Ich bliscy przebywają pod dobrą, profesionalną opieką.
Z wyrazami szacunku i wdzięczności.
Janusz Wierzyński
E-nieposłuszeństwo
Staję się eurosceptykiem? Skądże znowu! Od dzisiaj proszę mnie uważać za zaprzysięgłego wroga Unii
Europejskiej. Nie pozwolę europolitykom (polskim zresztą też) mieszać w swoim prywatnym życiu. Nie
mam żadnych kwalifikacji do tego, by być ideałem i nie mam najmniejszej ochoty nim zostać. Proszę się
ode mnie odwalić: raz, a dobrze.
Gdzie jest źródło tego mojego aktu obywatelskiego nieposłuszeństwa? Och, to bardzo stara historia, nie chciałbym nikogo
zanudzać. Napiszę tylko tyle, że jako 13-letni szczun zacząłem
regularnie palić papierosy. Nie ma się wprawdzie czym chwalić (gdybym miał dzisiejszy rozum, pewnie nigdy bym tego nie
zrobił), ale też nie ma co ukrywać. Nie uzależniam się szybko,
więc przez kilka lat mogłem palić albo nie, ale... paliłem. Po prostu: lubiłem palić, podobało mi się to i uważałem, że nic nikomu
do tego, co ja robię ze swoim zdrowiem, bo już wtedy oczywiście wiedziałem, że palenie jest szkodliwe. Jakoś tak w połowie
szkoły średniej zdałem sobie sprawę, że już nie jestem w stanie
normalnie funkcjonować bez papierosa. Nie powiem, żebym
się tym jakoś specjalnie przejął, bo palenie w dalszym ciągu
sprawiało mi przyjemność i ani mi było w głowie, żeby sobie
tego odmawiać. Krótki, raptem dwutygodniowy okres nikotynowej abstynencji miałem tylko raz, na rok przed maturą, kiedy chciałem się przypodobać pewnej lasce, będącej wrogiem
palenia. Po 14 dniach doszedłem jednak do wniosku, że to nie
ma sensu, że jestem jaki jestem i jeśli jej to pasuje, to bardzo
proszę, a jeśli nie, to au revoir, czyli mówiąc po ludzku, wypad.
W ten oto bezmyślny sposób (bo zaznaczyć swoje prawo do
samostanowienia mogłem przecież zupełnie inaczej), wróciłem
do palenia, choć już nie musiałem. I tak mi zeszło bez mała 40
lat z papierosem w ręce i podymową ścierką w ustach.
Trzeba powiedzieć, że kiedyś palacze mieli zdecydowanie łatwiejsze życie, niż teraz. Można było palić w knajpach, na ulicach, przystankach, nawet w pociągach były przedziały dla
palących. Oczywiście także w domach, bo niepalący byli w
mniejszości i nawet jeśli dym im przeszkadzał, to nie mieli siły
przebicia.
Z biegiem lat ta sytuacja powoli się zmieniała. Rozwijała się
moda na zdrowy tryb życia, przybywało niepalących, a miejsc,
w których można było legalnie podelektować się substancjami
smolistymi, systematycznie ubywało. Mimo, że paliłem coraz
więcej, nigdy nie pyskowałem przeciwko coraz liczniejszym
zakazom, bo zdawałem sobie sprawę, że oni, ci niepalący, po
prostu mają rację, bo trując siebie, truję także ich. Pokornie wychodziłem więc na papierosa z pracy, z knajpy i z wielu innych
miejsc, w których pojawiły się zakazy. Ale najtrudniej szło mi
podporządkowanie się domowym rygorom. Żona rzuciła palenie bodaj już w 1995 roku i od tej pory coraz bardziej krzywiła
się na konieczność wdychania zadymionego powietrza, aż w
końcu kategorycznie oznajmiła, że sobie nie życzy. - Ale jak to?
- broniłem się. - Przecież paliłem już wtedy, kiedy spotkało cię to
szczęście, że mnie poznałaś. Mało tego: paliłaś więcej ode mnie
i wtedy ci to nie przeszkadzało, a teraz nagle zaczęło?! Ale po
pierwsze: miałem już wtedy dwoje dzieci, a i inne argumenty
przemawiały za tym, że nie chciałem się rozwodzić, a po drugie
i chyba najważniejsze: ona po prostu miała rację i prawo do oddychania niezatrutym powietrzem. Dzieci zresztą też. Przestałem więc palić w samochodzie (nawet w tym, którym jeździłem
tylko ja) oraz w domu. Grzecznie wychodziłem na balkon lub
taras, a w chłodniejsze miesiące do łazienki, którą miałem na
wyłączność. W pracy jako palarnię wyznaczyłem swój pokój, do
którego dla towarzystwa zapraszałem współpracowników, podobnie jak ja tkwiących w szponach nałogu.
Głośno deklarowałem, że z palenia nie zamierzam rezygnować,
ale w głowie już zakiełkowała mi myśl, że coś w końcu trzeba
będzie z tym zrobić, bo palenie w kiblu urąga mojej godności
- zwłaszcza, że miałem już swoje lata. Z ciekawością zerkałem
na ludzi, używających e-papierosów, które właśnie wchodziły
do użytku i szybko stały się modne. Spróbowałem raz i drugi.
Nie okazało się to takie najgorsze, ale brakowało im tego, co
lubiłem najbardziej: zapachu dymu Chesterfieldów.
Decyzja - nie pierwszy i nie ostatni raz w życiu - została podjęta
za moimi plecami. Mikołaj, za namową mojej żony i córek, przyniósł mi pod choinkę w 2014 roku zestaw e-papierosów. Tego
dnia wypaliłem swojego ostatniego Chesterfielda.
Zapach dymu nadal mi się podoba, ale szybko odczułem dobrodziejstwa jego niewdychania. Zacząłem od nowa czuć
smaki i zapachy, pogłębił mi się oddech. Nie do pogardzenia
okazały się też korzyści dla budżetu. Pod koniec palenia na papierosy wydawałem przynajmniej 25 złotych dziennie, teraz na
olejki wydaję 20 zł tygodniowo. Jest różnica? Jest. Poza tym,
e-papierosa używam w zasadzie tam, gdzie chcę i kiedy mam
na to ochotę, z paroma tylko wyjątkami typu np. kościół (gdzie
zresztą zbyt często nie bywam). Oczywiście, najlepiej byłoby nie
używać także fajek na baterie, ale... ja w końcu muszę przecież
mieć jakieś wady! (na wszelki wypadek: to taki żarcik jest).
E-papierosy rozprzestrzeniły się błyskawicznie, co skutkowało
m.in. tym, że odczuwalnie spadły dochody przepotężnych koncernów tytoniowych. Na ich reakcję nie trzeba było długo czekać. Do opinii publicznej raz po raz zaczęły przedostawać się
opinie, że z tymi e-papierosami to właściwie nie wiadomo, czy
one szkodzą, czy nie. W ślad za tym szybko pojawiły się wyniki
jakichś badań dowodzące, że olejki do e-papierosów zawierają
właściwie całą masę bardzo szkodliwych substancji, przy których poczciwa smoła i nikotyna to właściwie są suplementy
diety, wspomagające leczenie raka, zawału czy potencji oraz
płodności (kolejny żarcik). Nagabywany o te wyniki odpowiadałem tak, jak myślę: że w dużej mierze zależą one od tego, kto
te badania zleca i kto za nie płaci, bo nauka - nie tylko radziecka
- potrafi we współczesnych czasach udowodnić wszystko; byle
tylko kasa się zgadzała. Prawdę jednak mówiąc, nie za bardzo
mnie to obchodziło, bo ja przestawiłem się na e-papierosa z
powodów, które przedstawiłem powyżej oraz jednym dodatkowym: że nikomu to moje dziwactwo nie przeszkadza.
Tytoniowcy tak długo drążyli jednak temat, aż osiągnęli swoje. Przekonali eurourzędasów, że używanie e-papierosów jest
gwałtem, dokonywanym na zdrowych organizmach mieszkańców wspólnoty i jedynym rozwiązaniem będzie równe traktowanie palaczy i użytkowników e-papierosów. To zaś oznaczało
- mówiąc w dużym uproszczeniu - że ze swoją fajką na baterię znów będę musiał wrócić do kibla, bo ogólnounijne prawo
będzie musiało być wprowadzone we wszystkich państwach
członkowskich. Także w Polsce, co właśnie ma miejsce.
Droga Unio Europejska! Lojalnie uprzedzam, że masz ze mną
kłopot, bo ja się do kibla znowu wygonić nie dam. Nie truję niepalących, bo wydycham parę wodną (co wynika z badań, których wyniki ja respektuję), w związku z tym zajmij ty się lepiej
prostowaniem ogórków i bananów, a ode mnie się, po męsku
mówiąc, odwal. To moja prywatna sprawa, czy i ewentualnie w
jaki sposób ja unicestwiam swoje zdrowie i życie. Potraktuj tę
deklarację, Unio, jako akt mojego obywatelskiego wobec ciebie
nieposłuszeństwa.
Tomasz Chruścicki
Prawie jak Wilkowyjach
foto Jan Matuszewski
W pół roku dookoła świata
Ania i Michał Klimontowie podróżują praktycznie od zawsze, ale
na pomysł objechania świata wpadli dwa i pół roku temu, kiedy
nie byli jeszcze zaręczeni. Początkowo Ani idea wydała się szalona („bo przecież w miesiąc nie da się tego zrobić, a na dłużej
niż miesiąc wyjechać się nie da”), ale po zaręczynach temat powrócił jako propozycja podróży poślubnej. – Stwierdziliśmy, że
lepsza okazja niż koniec studiów się nie nadarzy. Po pierwsze,
jesteśmy zmęczeni naszymi najlepszymi sześcioma studenckimi
latami i organizacją wesela. Po drugie – czy coś się stanie, jeśli
staż zaczniemy pół roku później niż wszyscy? (…) Nie mamy zobowiązań – napisała na wspólnym blogu „Wander. Or There and
Back Again with photographs” Ania.
Dagmara i Piotrek uwielbiają górskie klimaty, dlatego celem ich podróży
stał się Kaukaz, czyli region
na pograniczu Europy i
Azji, słynący z zapierających dech widoków i niesamowitej kultury.
Jak podróżują? Z Warszawy
(gdzie obecnie mieszkają)
do Gruzji dostali się samolotem. A dalej, jak zwykle:
czyli na własnych nogach,
komunikacją
publiczną
i autostopem. Na swoim
facebookowym profilu piszą – Autostop w Armenii
funkcjonuje wyśmienicie,
głównie dlatego, że lokalni
nie wiedzą o co chodzi i zatrzymują się z ciekawości”.
Noclegi też organizują we
własnym zakresie: śpią albo u
mieszkańców
miasteczek, które odwiedzają,
albo pod własnym namiotem.
Do tej pory najdziwniejszym
i
najbardziej
niesamowitym
miejscem, w którym biwakowali
był teren średniowiecznego
klasztoru wpisanego na listę UNESCO. – Pani pozwoliła, wszystko na legalu! –
śmieją się.
Zdjęcia i krótkie notatki z podróży Dagmara i Piotrek systematycznie publikują na swojej stronie facebookowej „Mapa naszego świata”. Polecamy!
Justyna Chruścicka
Apartamenty Wieża
www.apartamentywieza.pl
https://m.facebook.com/apartamentywieza
tel. 691 739 021
I tak zaczął klarować się plan. Miejsca podróży wybierali, jadąc
palcem po mapie. O Islandii i Alasce marzyli od dawna, do tego
dołożyli Kanadę, Seattle, Chiny, Kirgistan i Kazachstan, bo akurat
stamtąd były tanie loty powrotne do Warszawy. - Naszym kluczem był chłodny klimat, umiłowanie natury i gór oraz podejrzliwość wobec przemysłu turystycznego i procederów, które mają
miejsce na półwyspie Indochińskim - opowiadają.
We wrześniu 2015 roku para kupiła pierwsze bilety lotnicze na
sierpień 2016 roku na Alaskę. Z przesiadką na Islandii, na której
zaplanowali 2-tygodniowy pobyt. W listopadzie i w maju dokupili kolejne bilety: Seattle-Pekin (na listopad 2016) i AłmatyWarszawa (na luty 2017). Wszystkie bilety kosztowały łącznie za
dwie osoby 8329, 79 zł. Jak mówią państwo Klimont – „Tragedii
nie ma”.
Pierwszy lot już za nimi. Opis przygotowań oraz relację (i piękne
zdjęcia) z podróży Michała i Ani będzie można śledzić na ich blogu pod adresem mklimont.com
Zupełnie inny kierunek wybrali Dagmara Żołek z Karsiboru i jej mąż Piotrek. W
ubiegłym roku na łamach
„Super Pojezierza” opisywaliśmy ich 9-miesięczną
podróż po Azji. Tym razem
w połowie lipca para wyruszyła na podbój Gruzji, Azerbejdżanu
i Armenii.
rte
Zapraszamy na dni otwa
m.
wy
zo
ka
po
cie
w apartamen
-19.00
• Piątek 19.08 godz. 16.00
-14.00
.00
10
.
dz
go
• Sobota 20.08
iałem
Możliwość spotkania z dz
.
tem
tan
jek
sprzedaży i pro
e
tki
zys
ws
Odpowiemy na
Państwa pytania.
Wyjątkowe apartamenty w centrum Wałcza
Połączenie zabytkowej wieży z nowoczesną architekturą
Piękny widok na jezioro Raduń
Prywatne garaże i miejsca garażowe z dostępem z windy
Osiedle zamknięte i strzeżone, lobby z portiernią
Plac zabaw, boisko, rekreacja
Na końcu świata
Pierwszy raz w tamte strony zawitaliśmy z potrzeby przeżycia czegoś nowego. Mieliśmy dość corocznych wypraw nad
morze i wydzielania dzieciom dziennego kieszonkowego, żeby nie zwariować od nieustannego: „Mamo kup mi”.
rodzicielstwa bliskości i autorkę m.in. książki „Dziecko z
bliska”) i Monikę Szczepanik
(trenerkę Komunikacji Bez
Przemocy) idealnie dopełniały całości. Pozwoliły wejrzeć w głąb siebie, odkryć
swoje potrzeby, przyjrzeć
się uczuciom i emocjom.
O samej idei Porozumienia
Bez Przemocy można by pisać długo. To sposób na życie oparty na empatii, rozumieniu siebie i innych. Było
nam tak cudownie, że przez
tydzień nie wyściubiliśmy
nosa poza Bielice.
Poza tym potrzebowaliśmy odpoczynku, ciszy i spokoju. Szperając w Internecie, natrafiłam na ofertę obozu rodzinnego w duchu Porozumienia Bez Przemocy w Bielicach. Na końcu świata.
W najdalej wysuniętej na wschód osadzie Kotliny Kłodzkiej. To
był strzał w dziesiątkę!
Chata Cyborga,
w której wtedy
byliśmy zakwaterowani, to przecudne miejsce,
z bardzo bogatą
historią i (co niezmiernie
ważne) przepyszną
kuchnią. Dookoła las i strumyk.
Zasięg telefonii
komórkowych
niemal zerowy.
Azyl, samotnia,
przystań, schronienie. Warsztaty prowadzone
przez Agnieszkę
Stein (psychologa, propagatorkę
Na własną rękę
W zeszłym roku, już na własną rękę, pojechaliśmy do
miejscowości Sienna leżącej
u podnóża Czarnej Góry,
niedaleko Śnieżnika – najwyższego wzniesienia w Sudetach Wschodnich. Niestety, przez
dwa lata z uwagi na małe dzieci, nie udało nam się zdobyć żadnego szczytu. Zwiedziliśmy za to prawie wszystkie naziemne i
podziemne atrakcje: Kopalnię Uranu i Złota, Muzeum Minerałów, Średniowieczny Park Techniki, Muzeum Ziemi i Twierdzę
w Kłodzku, a mąż z synem przełamali swoje lęki i wjechali wyciągiem na Czarną Górę. Największą wyprawę odbyliśmy zupełnym przypadkiem. Celem był Wodospad Wilczki, krótka wycieczka. Na miejscu postanowiliśmy odwiedzić jeszcze Ogród
Bajek. Krótki odcinek na mapie okazał się niemal trzygodzinną
wyprawą! Nie obyło się też bez atrakcji w postaci grzmotów i
spadających drzew. Sam Ogród, w którym znajdują się rzeźby
postaci z bajek, jest ciekawie zaaranżowaną przestrzenią, pełną
ścieżek i zakamarków. Na szczęście burza nas ominęła i mogliśmy spokojnie wrócić. Jak na wakacje z dwójką małych dzieci i
tak sporo zobaczyliśmy.
Na własną rękę i... bez dzieci
W tym roku natomiast dzieci zostały spakowane i wysłane na
wczasy z dziadkami, a my jak bumerang wróciliśmy do Kotliny.
Tym razem do Polanicy-Zdrój. Cel był jeden – idziemy w góry!
Na początek, ponieważ stan naszej kondycji był raczej nieznany,
wybraliśmy prosty, czerwony szlak, prowadzący na szczyt zwany Wolarzem. Jak się okazało, była to najdłuższa i najtrudniejsza
trasa, ale daliśmy radę! Nie spotkaliśmy żadnego turysty, za to
sporo ptaków i jagodowe pola. Widoków niestety prawie nie
W związku z planowaną zmianą lokalizacji Drukarni Pojezierze
oferujemy do wynajęcia
atrakcyjne pomieszczenia w Wałczu,
ul. Sienkiewicza 3 (stara winiarnia)
W wariancie pierwszym:
halę, z zapleczem
sanitarnym i magazynowym o powierzchni 212 m2,
oddzielnie wejście, parking
W wariancie drugim:
oprócz wyżej wymienionych pomieszczeń,
zaplecze kuchenne (15,40
m2), dodatkowe toalety
(9,4 m2), duży hol (22,7 m2)
i pomieszczenie o powierzchni 35 m2 (z możliwością wykonania antresoli).
Nieruchomość można oglądać po wcześniejszym telefonicznym uzgodnieniu codziennie w godzinach od 9.00 do 16.00.
tel. 604 513 197
było, bo cały czas
wędrowaliśmy lasem.
Kolejnym wyzwaniem był Śnieżnik.
Samochodem
dojechaliśmy do
Siennej i tam, po
podróży wyciągiem na Czarną
Górę (dla mnie to
dopiero było wyzwanie - pokonać
to uczucie, kiedy
nie ma się na nic
wpływu, ani gruntu pod nogami)
wyruszyliśmy na
szlak. Po około 40
minutach zaczęła się burza. Do
schroniska „Pod
Śnieżnik iem”
mieliśmy mniej
więcej taką samą drogę jak do wyciągu. Decyzja była trudna, bo
burza w górach to nie żarty. Wyłączyliśmy więc telefony komórkowe (dla pewności wyjęliśmy też baterie), włożyliśmy kurtki i
ruszyliśmy szybkim krokiem do schroniska. Na miejscu gorąca
herbata i pół godzinki odpoczynku. Deszcz ustał i „suchą” stopą
dotarliśmy na szczyt. A tam…. mgła jak okiem sięgnąć. Widoczność może na 20 metrów. Niestety, planowanych zdjęć nie było.
Szlak na szczęście jest oznaczony rewelacyjnie, bo mimo mgły,
nie było najmniejszego problemu z powrotem. Pokonaliśmy
strach i zmęczenie. Kolejne granice zostały przesunięte, a kondycja okazała się całkiem niezła. Szlak na Śnieżnik to jeden z najczęściej uczęszczanych szlaków w
Sudetach, ale i tu
(ku naszej radości)
turystów było jak na
lekarstwo.
Kolejnym
celem
były Skalne Grzyby.
Te leżące w Górach
Stołowych
formy
skalne są pozostałością dna morza,
które znajdowało
się na tych terenach
miliony lat temu.
Trasa okazała się
zaskakująco
prosta. Czerwony szlak
wiódł nas pośród
Prawdziwków, Borowików i Rogaczy,
a także Głowy Psa,
a jedną ze skał, nieopisanych na mapie, nazwaliśmy Kubusiem Puchatkiem. Dopiero, gdy postanowiliśmy wrócić szlakiem niebieskim i zdobyć
Pielgrzyma, zaczęło się robić ciekawie. Wąskie przejścia, niemal
pionowe ściany, przepaście. Jednym słowem adrenalina poszła
w górę. Niestety, szlak okazał się zamknięty w lipcu z
powodu wylęgu gatunków
ptaków chronionych. Na domiar złego zaczęła się kolejna burza. Wróciliśmy zawiedzeni, ale dzięki temu mamy
kolejny pretekst, żeby tam
wrócić!
Kotlina Kłodzka to jest to, na
co czekamy cały rok. Zauroczyła nas, zakochaliśmy się
w niej od pierwszego wejrzenia. Spokój, cisza, wszechogarniająca zieleń i brak ludzi pozwalają oderwać się,
odpocząć, jednocześnie stawiając wyzwania. Bo szlaki, jak się przekonaliśmy, często tylko
z pozoru są łatwe.
Marta Skrzypczak-Wojtanek
Tytuł i śródtytuły od redakcji
107 Szpital Wojskowy
z Przychodnią SPZOZ w Wałczu
ul. Kołobrzeska 44, 78-600 Wałcz,
tel./fax 261 47 28 09 sekretariat szpitala
Oddział Psychiatrii
pracujący w Oddziale prowadzą działania z zakresu diagnozy
i oceny psychologicznej. W trakcie pobytu pacjenci mają możliwość korzystania z psychoterapii indywidualnej, która pozwala
na dokonanie zmian w sferze emocji, myśli i zachowań, w rezultacie wpływa na lepsze funkcjonowanie. Terapia zajęciowa to
kolejna forma terapii stosowana w leczeniu naszych pacjentów.
Sprzyja ona rozwojowi aktywności ruchowej, działa mobilizująco oraz uspokajająco. Przyczynia się w znacznym stopniu do
poprawy efektów leczenia wskazanych schorzeń.
Do oddziału przyjmowani są pacjenci na podstawie aktualnego skierowania po przeprowadzeniu badania kwalifikacyjnego
(kwalifikacja odbywa się w każdy czwartek godzina 11.00 - kierownik oddziału) lub bez skierowania na podstawie weryfikacji
dokonanej przez lekarza psychiatrę w Izbie Przyjęć Szpitala.
Kadra oddziału
Oddział psychiatryczny istnieje od 1980 roku. Przeznaczony
jest dla osób powyżej 18- tego roku życia. Oferta terapeutyczna
skierowana jest do pacjentów z zaburzeniami psychotycznymi
i afektywnymi, z zespołami abstynencyjnymi oraz zaburzeniami adaptacyjnymi. Leczeniem obejmujemy również pacjentów
z powodu schizofrenii. Ścisła współpraca z Poradnią Zdrowia
Psychicznego zapewnia pacjentom ciągłość i stałość opieki.
W dyspozycji oddziału są 44 łóżka, w tym 13 łóżek na odcinku
obserwacyjnym. Atmosfera w oddziale daje pacjentom poczucie bezpieczeństwa. Poza nowoczesną farmakoterapią, stosujemy inne formy wspierające leczenie. Pacjenci współuczestniczą
w ustalaniu harmonogramu zajęć terapeutycznych. Prowadzone są również zajęcia psychoedukacyjne – interaktywne. Zajęcia podzielone są na 16 bloków tematycznych, dzięki czemu
każdy z pacjentów z pewnością znajdzie w nich coś interesującego dla siebie. Ponadto chorzy korzystać mogą z indywidualnie opracowanego treningu funkcji poznawczych. Wszystkie
oddziaływania służą poprawie stanu psychicznego oraz wzbudzeniu motywacji do współpracy we własnym leczeniu. W trakcie pobytu pracujemy nad samooceną naszych pacjentów, co
ma kluczowe znaczenie dla zapobiegania nawrotom choroby.
Jednym z naszych głównych celów jest aktywizacja chorych
w podjęciu aktywności społecznej i zawodowej. Psycholodzy
• kierownik oddziału - specjalista psychiatra Artur Czamański
• p.o. pielęgniarka oddziałowa - Dorota Chuchro
• specjalista psychiatra Monika Petrus
• specjalista psychiatra Andrzej Rogusz
• lekarz dyżurujący w oddziale Przemysław Jastrzębski
• psycholog mgr Elżbieta Narzyńska
• psycholog mgr Anna Lewandowska
• terapeuta zajęciowy - mgr Agnieszka Szeremeta
• sekretarka medyczna - Jolanta Korzeniowska
Personel pielęgniarski to wykwalifikowana i doświadczona kadra
medyczna uczestnicząca aktywnie w ciągłym doskonaleniu zawodowym. Większość personelu pielęgniarskiego posiada wykształcenie wyższe. Prowadzone działania medyczne w oddziale wspierane są również przez ratowników medycznych i salowych.
Szlakiem fortyfikacji
Na lądzie, wodzie i w... Tym razem jeszcze nie w powietrzu, ale za rok, kto wie? Rajd Szlakiem Fortyfikacji Ziemi Wałeckiej cieszy się coraz większym powodzeniem, a organizatorzy mają głowę pełną pomysłów.
W tym roku listę
uczestników
zamknięto już po trzech
dniach. Załapało się
około 50 osób z całej
Polski. Trasy (pieszą,
rowerową i wodną)
opracował komandor
rajdu Marcin Dudek,
autor przewodników
po Wale Pomorskim.
- Jest co oglądać jeszcze przez wiele lat
- uspokaja. I ma na
myśli nie tylko stare
fortyfikacje, ale też
przepiękne widoki.
Organizatorem była
Grupa Warowna Cegielnia, a sponsorem
Muzeum Ziemi Waleckiej. Wpisowe wynosiło jedynie 20 zł.
Pracownia terapii zajęciowej.
Kontakt
261 47 28 78 – kierownik oddziału
261 47 28 79 – dyżurka pielęgniarek
Kinobus
W dniach 18-21 sierpnia 2016 roku drogi województwa zachodzachod
niopomorskiego przemierzy Kinobus, który przewiezie pół setki
osób ze Szczecina do Szczecinka. Pasażerowie odwiedzą istniejące
i nieistniejące kina, spotkają się z ich byłymi i obecnymi pracownipracowni
kami oraz z regionalistami, obejrzą filmy, ale także poznają atrakcje krajoznawcze i kulinarne Pomorza Zachodniego.
20 sierpnia przystanki zaplanowano m.in. w Mirosławcu i Wałczu.
W Mirosławcu odbędzie się bezpłatna projekcja filmu „Ekscentrycy, po słonecznej stronie ulicy”. W Wałczu uczestnicy festiwalu
spotkają się z Celiną Bielejec, wysłuchają prelekcji na temat historii
naszych kin Piotra Wojtanka i wspólnie z mieszkańcami obejrzą w
plenerze (na promenadzie) film "Fair Play".
Do wyna
wynajęcia
pomieszczenia do remontu na lokal gastronomiczny
w zamian za kilkuletnie zwolnienie z czynszu.
Wałcz, ul. Sienkiewicza 3 (stara winiarnia)
tel.
604 513 197

Podobne dokumenty

Super Pojezierze

Super Pojezierze IV Rajd Szlakiem Fortyfikacji Ziemi Wałeckiej 13-15. sierpnia, Skansen fortyfikacji Grupa Warowna „Cegielnia”

Bardziej szczegółowo