Polowanie na chorych - Kazimierz Pasternak
Transkrypt
Polowanie na chorych - Kazimierz Pasternak
Region �wi�okrzyski NSZZ "Solidarno��quot; Polowanie na chorych - Kazimierz Pasternak <p class="MsoNormal" style="text-align: center" align="center"> <b>Polowanie na chorych</b> </p> <p class="MsoNormal" style="text-align: center" align="center"> <i>Kazimierz Pasternak</i> </p> <p class="MsoNormal" style="text-align: justify"> <i> </i> </p> <p class="MsoNormal" style="text-align: justify"> Prawo ka�dego do ochrony zdrowia konstytucyjnie gwarantowane zosta�o poddane intensywnej urz�niczej kontroli. Wedle zapowiedzi urz�u chodzi o bezpardonowe �ciganie chorobowych naci�gaczy, sprytnych symulatorów okradaj�cych pracodawców i bud�et pa�twa. W �wietle danych porównawczych liczba chorobowych naci�gaczy znacz�co wzros�a w stosunku do roku ubieg�ego, szczególnie w miejscowo�ciach gdzie maj� miejsce masowe zwolnienia pracowników z zak�adów. Akcja, tym razem zapowiedziana z poziomu rz�du, ma uzmys�owi�wszystkim choruj�cym, a szczególnie pracownikom jeszcze zatrudnionym jak i tym zwolnionym z pracy, �e �arty definitywnie si�sko�zy�y. Brane pod uwag�i tolerowane przez kontrolerów b�� jedynie powa�ne, ich zdaniem, schorzenia. Jakie? Nie widomo. Na logik�powa�ne by�musz�, �eby nie by�y zakwestionowane, a chory decyzj� urz�nicz� nie pop�zony do pracy. Kontrole maj� wprawdzie by ukierunkowane na ewidentnych kombinatorów, leserów i chorobowych cwaniaków. Spokojni by�powinni choruj�cy uczciwie, nie symuluj�cy choroby. Zarówno konstytucja jak i obowi�zuj�ce prawo nie dokonuje podzia�u na chorych faktycznie i symulantów, czy tych nadwra�liwie troszcz�cych si�o w�asne zdrowie. Tym bardziej nie dokonuje selekcji na przypad�o�ci chorobowe powi�zane z por� roku, wykonywanym zawodem, statusem spo�ecznym albo wiekiem. W trosce o w�asne zdrowie ka�dy, bez �adnego wyj�tku, ma prawo a nawet obowi�zek skorzysta�z porady lekarskiej. Nie powinien ba�si�lekarza kiedy pracuje, czy znienacka traci prac� �eby nie wpa��w szpony kontrolerów. Przecie� �ycie jest jedno, nale�y do warto�ci bezcennej, chronionej prawem. Wcale nie trzeba ob�o�nie chorowa�aby bagatelizuj�c cz�to gorsze samopoczucie, przej�ciowe bóle ostatecznie nie doprowadzi�do bardzo powa�nych schorze�bez mo�liwo�ci skutecznego ratowania �ycia. Rz�dowi decydenci i terenowi kontrolerzy winni doskonale zdawa�sobie spraw�z faktu zabójczych konsekwencji stresu. Nie jest przecie� tajemnic�, �e szczególnie dotkliwe dla �ycia i zdrowia s� oddzia�ywania sytuacji stresowych spotykanych w nadmiarze na co dzie� Dotyczy to zarówno pracowników zmuszanych do pracy ponad si�y wbrew obowi�zuj�cym normom czasowym, gwarancjom wypoczynku dobowego i tygodniowego oraz wymogom maj�cym gwarantowa�prac�odpowiadaj�c� warunkom higieniczno-sanitarnym. Szczególny stres towarzyszy pracownikom zwalnianym z dnia na dzie�z pracy, cz�to po kilku, czy nawet kilkudziesi�iu latach przepracowanych w jednym �rodowisku pracy. Pytanie, czy tego rodzaju niespodziewana, trudna do zaakceptowania sytuacja nie usprawiedliwia pój�cia do lekarza w obawie przed trudnymi do przewidzenia ujemnymi skutkami dla zdrowia? Czy w obawie przed kontrolerami wyrzuceni z pracy pracownicy maj� rezygnowa�z konsultacji lekarskich, leczenia, korzystania ze zwolnie�lekarskich dla ratowania w�asnego zdrowia? Pracownicy chorzy, jak�e cz�to ze zwolnieniami lekarskimi w kieszeniach, od lat ryzykuj� w�asne zdrowie i �ycie w obawie przed utrat� premii, rocznej nagrody czy definitywnego zwolnienia z pracy melduj� si� w zak�adach pracy mimo lekarskich zakazów. P�ac� po latach najcz�iej z tytu�u niedoleczonych, zbagatelizowanych schorze�cen�utraty �ycia, co dla urz�niczego aparatu kontrolnego nie ma ju� chyba wi�szego znaczenia. To samo mo�na powiedzie�o bezrobotnych, dla których ju� sam brak zaj�ia jest cz�to traktowany w kategoriach wyroku �mierci. Czy tacy ludzie maj� by�kategori� spo�eczn� szczególnie podejrzan� tylko dlatego, �e �yj� w XXI wieku i korzystaj�c z przys�uguj�cych praw udaj� si�po pomoc lekarsk�? Wreszcie, czy ich rodziny maj� milcze�nie zgadzaj�c si�na udzielenie pomocy lekarskiej w obawie przed podejrzeniem o zdrowotn� malwersacj� A co w takiej sytuacji maj� powiedzie� emeryci, renci�ci, osoby niepe�nosprawne? Czy oni równie� maj� obawia�si� kontrolnych konsekwencji? Kryzys, finansowa rozrzutno�� brak pomys�u na skuteczne zarz�dzanie bud�etowymi �rodkami nie mo�e usprawiedliwia� ideologicznej nagonki na chorych. Tego rodzaju praktyki by�y stosowane ju� w minionej, skompromitowanej epoce. Obecnie, przy pot�ej, urz�niczej machinie weryfikacyjno-kontrolnej, prawid�owo��wyp�acanych �wiadcze�jest sta�ym elementem funkcjonowania pa�twa. Po co dodatkowo wprowadza�w �ycie publiczne machin�podejrzliwo�ci, zastraszania i traktowania chorych korzystaj�cych ze zwolnie�jak potencjalnych przest�ców zagra�aj�cych finansom pa�twa? </p> <p> strona 1 / 1