87 proc. - Region Gdański NSZZ „Solidarność”
Transkrypt
87 proc. - Region Gdański NSZZ „Solidarność”
„S OL ID AR 20 NO 12 ŚC I” ZN IA BI NS UL ZZ ET YN RE GI INF ON O R GD MA TY AŃS CYJN C KI Y iB iS sk. skr. skrót. NR 3 skróte. (45) skrótem 18 S IN TE RN ET OW Y W Y D R U K U J I P O D A J 87 proc. D A L E J ! Tylu Polaków uważa podwyższenie wieku emerytalnego kobiet za niesłuszne. W przypadku wieku emerytalnego mężczyzn podobnego zdania jest 79 proc. ankietowanych (źródło: CBOS). MUNDUROWI nie dadzą się podzielić REFERENDUM w TV 4,6 proc. wyniosła inflacja w roku 2011 – wynika z najnowszych danych GUS. Od listopada do grudnia ub. r. ceny wzrosły o 0,4 proc. Największy wpływ na tak wysoki poziom inflacji (w projekcie budżetu na 2011 r. rząd zakładał 2,3 proc.) miał wzrost cen żywności, transportu i opłat związanych ze zdrowiem. Rocznica śmierci ks. Jastaka 12 rocznica śmierci ks. prałata Hilarego Jastaka minęła 17 stycznia. Jako wieloletni proboszcz parafii pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa wspierał Związek, m.in. odprawiając msze św. w Stoczni im. Komuny Paryskiej w sierpniu 1980 r. Najważniejszy jest człowiek – To człowiek musi być najważniejszy w polityce państwa – powiedział przewodniczący Zarządu Regionu Gdańskiego NSZZ „Solidarność” Krzysztof Dośla podczas spotkania opłatkowego Komisji Oddziałowej Emerytów i Rencistów Syoczni Gdańskiej, które odbyło się 13 stycznia w sali Akwen. Gościem emerytowanych członków Związku był również metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź. Pomnik Lecha Kaczyńskiego? W Gdańsku powinien stanąć pomnik prezydenta Lecha Kaczyńskiego – zaapelowali do władz miasta Anna Fotyga i Andrzej Jaworski. Posłowie PiS zamierzają wkrótce rozpocząć akcję zbierania podpisów pod obywatelskim projektem uchwały w tej sprawie. Pierwszy pomnik śp. Lecha Kaczyńskiego w Polsce postawiono kilka tygodni temu w Wołominie. Oczy i uszy bezpieki „Oczy i uszy bezpieki” – to tytuł wystawy IPN, którą od 17 stycznia do 12 lutego (godz. 10–16, z wyjątkiem niedziel) można oglądać w sali BHP. Ekspozycja pokazuje metody, jakimi SB inwigilowała społeczeństwo, m.in. oryginalny sprzęt szpiegowski. FOT. ADAM CHMIELECKI Wysoka inflacja w 2011 r. Przeciwko podziałowi służb mundurowych na lepsze i gorsze protestowało 12 stycznia przed Pomorskim Urzędem Wojewódzkim ok. 2 tys. strażaków, policjantów, funkcjonariuszy Straży Granicznej i Służby Więziennej. Domagali się objęcia wszystkich służb podwyżką wynagrodzeń – premier Donald Tusk zapowiedział 300 zł podwyżki w 2012 r. jedynie dla policjantów. Wśród protestujących nie zabrakło członków NSZZ „Solidarność” z Regionu Gdańskiego, a komitet protestacyjny swoją obecnością na pikiecie wsparli przewodniczący ZRG Krzysztof Dośla oraz sekretarz ZRG Bogdan Olszewski. Pikietujący funkcjonariusze podkreślali, że walkę o wyższe wynagrodzenia utożsamiają z walką o jakość pracy w służbach mundurowych. Zauważyli, że już teraz praca w tym sektorze jest mało atrakcyjna dla młodych ludzi. WINNY! „Region Gdański NSZZ »Solidarność« przyjmuje, jako pozytywny krok w rozliczeniu przeszłości, wyrok sądu uznający Czesława Kiszczaka za winnego zbrodni komunistycznej i uczestniczenia w związku przestępczym o charakterze zbrojnym, który doprowadził do uchwalenia przez Radę Państwa PRL dekretów o stanie wojennym. To nie przywróci życia i zdrowia tym wszystkim, którzy zostali poszkodowani, ale daje nadzieję na sprawiedliwość” – czytamy w Oświadczeniu Prezydium ZRG NSZZ „Solidarność” ws. osądzenia sprawców stanu wojennego, przyjętym 13 stycznia br. Dzień wcześniej Sąd Okręgowy w Warszawie skazał gen. Kiszczaka na 2 lata pozbawienia wolności Przedstawiciele wojewódzkiego komitetu protestacyjnego przekazali na ręce wojewody pomorskiego Ryszarda Stachurskiego petycję skierowaną do premiera Donalda Tuska, w której protestują przeciw finansowemu różnicowaniu funkcjonariuszy poszczególnych służb oraz podkreślają, że już 4 lata pozostają bez waloryzacji wynagrodzeń, co przy uwzględnieniu inflacji oznacza realny spadek wynagrodzeń. Podobne do gdańskiej pikiety 12 stycznia odbyły się również w Warszawie, Wrocławiu i Poznaniu, a więc pozostałych miastach, które w tym roku będą gospodarzami turnieju Euro 2012. Funkcjonariusze zapowiadają dalsze solidarne działania protestacyjne przeciw polityce rządu. 17 i 18 stycznia związkowcy spotkali się z ministrami sprawiedliwości i spraw wewnętrznych. Niestety – na razie bez rezultatów. w zawieszeniu na 5 lat. Jednocześnie sąd uniewinnił b. I sekretarza KC PZPR Stanisława Kanię oraz umorzył sprawę b. członkini Rady Państwa Eugenii Kempary. Wyrok jest nieprawomocny. Jednocześnie Prezydium ZRG zaapelowało, aby nie wykorzystywać wyroku do gry politycznej, nie usprawiedliwiać winnych zbrodni i nie relatywizować historii. Władze gdańskiej „S” oświadczyły również: „Oczekujemy i domagamy się także zakończenia procesu i wydania wyroku w sprawie zbrodni Grudnia ’70 – również oczywistej co do kręgu osób winnych i odpowiedzialnych, która tak boleśnie odcisnęła swoje piętno na społeczności Wybrzeża”. Poprzyj wniosek o referendum ws. zmian w systemie emerytalnym. Złóż podpis w swojej organizacji lub w siedzibie ZRG „S”. Spoty dot. referendum można oglądać w TVP Gdańsk do 21 stycznia – godz. 18.30 i 21.45. Zobacz w Internecie...>> Naszym ZDANIEM Musimy się zmobilizować! Inicjatywa referendum jest najbliższa ideałom demokracji bezpośredniej jako formy sprawowania władzy. Takie prawo wyrażenia swojego zdania i decydowania dają nam art. 62 i 125 Konstytucji RP, a także ustawy o referendach ogólnopolskim i lokalnym. Chcemy z tego prawa skorzystać. Uważamy, że podniesienie wieku emerytalnego jest – jak mówi art. 125 konstytucji – „sprawą o szczególnym znaczeniu dla państwa”, państwa, czyli ogółu obywateli. O tym, ja długo mamy pracować i kiedy uzyskamy prawa emerytalne, lepiej decydować samemu. Nie zostawiajmy tego politykom! Nie mogą o tym decydować tylko względy ekonomiczne, deficyt budżetu państwa i stan instytucji gromadzących środki na nasze emerytury. Potrzeba mądrych i odważnych decyzji instytucji państwowych, z rządem i premierem na czele, które pozwolą uszczelnić system odprowadzania składek emerytalnych i zlikwidują podział na tych, którzy muszą płacić i tych, którzy mogą płacić mniej lub wcale. Musimy uwierzyć, że rozstrzygnięcie tak istotnej kwestii zależy od nas samych. Musimy się zmobilizować, aby jak najszybciej zebrać ponad 500 tys. podpisów pod wnioskiem o przeprowadzenie referendum emerytalnego. Tych podpisów powinno być jak najwięcej, by ich suma nie pozwoliła politykom odrzucić naszego wniosku. Dlatego każdy podpis jest ważny. Krzysztof Dośla Dlaczego należę do „SOLIDARNOŚCI”? KRYSTYNA TARANOWSKA, przewodnicząca Komisji Podzakładowej NSZZ „S” Poczty Polskiej w Gdańsku – Należę do „Solidarności”, ponieważ wynika to z moich wewnętrznych przekonań. Identyfikuję się z jej programem, statutowymi zapisami, odniesieniem do katolickich wartości społecznych. „S” walczy o godność człowieka nie tylko na stanowisku pracy, ale również w kontekście jego całego otoczenia. HISTORIA tak było SFAŁSZOWANE wybory 19 stycznia 1947 r. odbyły się wybory do Sejmu Ustawodawczego. Było to wypełnienie postanowienia konferencji jałtańskiej, na której mocarstwa zobowiązały rząd Polski „do przeprowadzenia wolnych, nieskrępowanych wyborów na zasadzie powszechnego głosowania”. Niestety, wybory zostały sfałszowane na każdym szczeblu. Dokonali ich polscy komuniści przy technicznym nadzorze i wsparciu funkcjonariuszy sowieckich. 10 stycznia 1947 r. do Warszawy przybyła ekipa płk Arona Pałkina, naczelnika Wydziału D Ministerstwa Bezpieczeństwa Państwowego ZSRR, specjalizująca się w fałszowaniu dokumentów. Ta sama ekipa w czerwcu 1946 r. brała udział w sfałszowaniu wyników referendum ludowego (słynne 3 x Tak). Jednocześnie Państwowa Komisja Bezpieczeństwa, powołana w celu przeprowadzenia i ochrony sfałszowanego referendum, realizowała skoordynowaną akcję Ludowego Wojska Polskiego, Milicji Obywatelskiej, Urzędu Bezpieczeństwa oraz innych instytucji przeciwko działaczom Polskiego Stronnictwa Ludowego. Aresztowano ok. 80 tys. sympatyków partii Mikołajczyka. Zmobilizowano agenturę UB, której zadaniem miała być penetracja środowiska PSL. Bezpieka zwerbowała również ponad połowę członków komisji wyborczych. Władze komunistyczne pozbawiły praw wyborczych ok.500 tys. osób. Na polecenie Bieruta zamieniano urny wyborcze w niektórych obwodach, podrzucano do urn karty do głosowania, a także fałszowano protokoły wyborcze. Spektakl wyborczy w 1947 r. był jawnym złamaniem porozumień jałtańskich, nad czym ich sygnatariusze przeszli gładko do porządku dziennego. Według takiego samego scenariusza odbywały się wszystkie kolejne wybory do 1989 r. – komuniści ogłaszali swoje zwycięstwo, a frekwencja wyborcza każdorazowo zbliżała się do 100 proc. FIKCJA „trójstronnej” Po wygranych przez PO wyborach parlamentarnych w październiku ub.r. Komisja Trójstronna wydaje się instytucją niepotrzebną rządzącym. Od 8 listopada nie ma przewodniczącego. Od pół roku nie było posiedzenia plenarnego, a wobec braku przewodniczącego nie ma kto go zwołać. Dotychczasowy szef Komisji, wicepremier Waldemar Pawlak nie chce dalej pełnić tej funkcji. Zdaniem „S” to tylko jeden z wielu dowodów na to, że obecny rząd nie przykłada wagi do dialogu społecznego. Dlatego NSZZ „Solidarność”, OPZZ i Forum Związków Zawodowych zdecydowały o zawieszeniu prac w zespołach Komisji Trójstronnej. Związki zapowiedziały również zorganizowanie w najbliższym czasie wspólnych akcji protestacyjnych. – Skończył się okres sielanki dla tego rządu. Z tym rządem trzeba rozmawiać tylko siłowo. Zawieszenie prac w zespołach Komisji Trójstronnych to tylko początek. (...) – uzasadniał taką decyzję przewodniczący „S” Piotr Duda. PRZECZYTANE Rok się zaczyna jak w filmach Hitchcocka. Pierwsza dekada stycznia, a już zaliczyliśmy dwa administracyjne kataklizmy: medyczny i prokuratorski. Jan Pietrzak, „Tygodnik Solidarność”, 3/2012 iBiS NR 3 (45) 18 STYCZNIA 2012 więcej czytaj na: www.solidarnosc.gda.pl Redaktor prowadzący: Adam Chmielecki [email protected], tel. 58 308 42 72 CYTAT tygodnia ZAPYTAJ prawnika Potrzeba było dwóch długich dekad po upadku PRL, aby doczekać się wyroku i nie zwątpić w sprawiedliwość. To sąd symboliczny. W zamian za bezmiar cierpień i ludzkich tragedii, jakim był utkany stan wojenny, gen. Kiszczak nie spędził ani jednej nocy w więzieniu. OCHRONA przewodniczącego z mocy prawa Sąd Najwyższy rozpoznając skargę kasacyjną w sprawie drastycznego zwolnienia we wrześniu 2009 roku przewodniczącego Tymczasowej Komisji Zakładowej NSZZ „Solidarność” w Interchem S.A. w Gdyni potwierdził, że odbyło się ono z naruszeniem prawa. Sąd uznał, iż dokonane wypowiedzenie odbyło się przy ewidentnym pogwałceniu przysługującej działaczowi szczególnej ochrony trwałości stosunku pracy. Nato- Piotr Semka, „Uważam Rze” (nr 3/2012) miast samo zwolnienie było oczywistym następstwem uczestnictwa powoda w powstaniu komitetu założycielskiego zakładowej organizacji związkowej. Sąd Najwyższy stwierdził ponadto, że przewodniczący komitetu założycielskiego zakładowej organizacji związkowej korzysta ze szczególnej ochrony prawnej z mocy samego prawa. Łukasz Sulej Spotkanie W KINIE NEPTUN Podsumowanie działalności Regionu Gdańskiego NSZZ „Solidarność” w roku 2011 oraz wręczenie nagród dla organizacji zakładowych wyróżniających się w działaniach na rzecz rozwoju Związku (w ramach akcji „Razem bezpieczniej!”) będą głównymi punktami spotkania przedstawicieli wszystkich organizacji związkowych z Regionu, które w piątek 20 stycznia odbędzie się w kinie „Neptun” w Gdańsku. Podczas spotkania będzie można złożyć podpis pod wnioskiem o referendum ws. zmian w systemie emerytalnym, zaprenumerować biuletyn „iBiS”, wylosować atrakcyjne nagrody oraz obejrzeć film „Niepokonani” (pokaz po zakończeniu spotkania). Region Gdański WSPARŁ ŁÓDŹ Przeciwko zwolnieniom pracowników i likwidacji linii produkcyjnej firmy Coca-Cola w Łodzi protestowali 13 stycznia przed siedzibą przedsiębiorstwa związkowcy z zakładowej „Solidarności”. Pracownicy firmy Coca-Cola przyszli na pikietę razem z rodzinami. Swoją obecnością wsparli ich również członkowie „S” z Regionu Gdańskiego. Zarząd firmy Coca-Cola HBC Polska 5 stycznia ogłosił, że z końcem stycznia br. zostanie zamknięty cały zakład produkcyjny w Łodzi. Związek uznał taką decyzję za nagłą i niezrozumiałą. Fabryka zatrudnia 250 pracowników, 165 z nich ma stracić pracę. Pozostali mają nadzieję, że znajdą pracę w magazynie, który przejmie firma zewnętrzna. Prawdopodobnie jednak zatrudnieni będą na umowach cywilnoprawnych, bez gwarancji pracy.