Czym jest Staropolska
Transkrypt
Czym jest Staropolska
Czym jest Staropolska ? Staropolska to pojęcie wymazywane z kultury nowoczesnej. To błąd ideologiczny kultury jaką reprezentuje ogół Unii Europejskiej. To przeciwstawność tego co było szlachetne w Polsce do tego co jest określane mianem „kultury gender” wprowadzanej masowo i lawinowo poprzez środki masowego przekazu głównie na terenie Warszawy. A nie o byle jaką walkę w sensie zachowania tożsamości narodowej chodzi, gdyż połączone jest to z płciowością człowieka, religijnością człowieka i zachowaniem się w stosunku do drugiego człowieka. Kultura staropolska oparta była na rodzinach, podwaliną była rodzina piastowska lub starosłowiańska. Ojciec przekazywał synowi sierp i odtąd syn brał w posiadanie ziemię po ojcu. Ten artefakt kultury staropolskiej jest być może wyśmiewany i nierozumiany przez nowoczesność i to jest powodem rozgoryczenia wielu dobrych ludzi Polaków, którzy wciąż czują się staropolanami związanymi z tradycją staropolską vel piastowską. Słowo „staropolska” określało głównie ziemię krakowsko-częstochowską, gdyż tam było centrum polskości przemieszanej z nurtami śląskimi, morawskimi i wielkopolskimi. Do dziś do ziem staropolskich i o kulturze staropolskiej zaliczylibyśmy: Górny i dolny Śląsk Ziemię Kalisko-sieradzką Ziemię Kielecko-Świętokrzyską Podbeskidzie, Karpaty i Zakarpacie I oczywiście ziemię krakowsko-częstochowską Staropolszczyzna bo przecież o tym tu mowa była podwaliną polskości w szerokim słowa tego znaczeniu. To ona wyznaczała kierunek rozwoju Polski i miała głęboki wpływ na świadomość młodego państwa Polan i słowiańszczyzny lechickiej. Pojęcie „Lechistan” ukształtowało się w symbiozie pomiędzy Staropolszczyzną a Wielkopolszczyzną – stąd dwa przemienne nurty i krainy geograficzne nazywane Wielkopolską i Małopolską. Nazwane przez mnichów: Polonia Maior i Polonia Minor. Nie można o tym zapomnieć nam Polakom nigdy bo to był trzpień polskości. Jeżeli dziś pozbawimy się kultury staropolskiej Strona 1 odetniemy nasz rodowód – coś co utwierdziło nas obywateli Państwa Polskiego od świadomości, że Polacy sami reprezentowali silną kulturowość dla innych narodów i nacji. To kultura staropolska wprowadziła hafty i stroje ludowe na terytorium Polski głównie Śląska, Krakowa, Sieradza (zapamiętany dziś jako strój łowicki) i Zakopanego. To kuchnia staropolska wykształtowała obraz kuchni wokół której zbiera się ciżma by w spokoju i ku zadowoleniu zjeść obiad często składający się z ziemniaków lub pierogów zwanych kluchami lub pampuchami. Kuchnia staropolska to także wykwintne potrawy jak: kapłony w przypiekanych ziemniakach czy kaczki z jabłkami. To w końcu kultura staropolska wprowadziła wprowadziła serdeczność i gościnność tak bardzo widoczną i znaną na Śląsku, Czechach i Morawach – wiele z tych wzorców gościnności i powitań zaanektowały Wielkopolska i Mazowsze. Gorące serca i „wesołe gaworzenie” powodowały że mężczyznom lepiej się współpracowało przy wyrębie lasów, kamieniołomach czy w kopalniach soli bardzo rozpowszechnionych na terenie Staropolski. Owo „wesołe gaworzenie” nazywano „Godoniem”. Mówiono: „godosz i godosz” – stąd z owego „godania” powstały „Godki (nie tylko) śląskie” czyli przypowieści, opowiastki często będące bajkami lub przypowiastkami opartymi na faktach autentycznych. Ziemia Wieluńska była znana w Staropolsce z powodu handlu końmi. Na ów staropolski targ przyjeżdżano nawet aż z dalekich Prus i Jaćwieży aby kupić dobrego konia do roli, stąd ziemia wieluńska wśród mężczyzn zawsze miała podtekst pozytywny, szlachetny. Jak już ktoś odwiedził ziemię wieluńską – to znaczy nie był byle kim – bo nie przyjechał tu na darmo lecz na handel. To także na ziemi wieluńskiej znajdowano kupców na takie artykuły jak sól czy drewno by dalej transportować je szlakami handlowymi do Niemiec, Brandenburgii, Pomorza i Prus a także na wschód do plemion ruskich. Staropolskie szlaki handlowe przekształciły się w drogi królewskie – dziś możnaby to nazwać autostradami po których w dawnych czasach poruszali się nie tylko ludzie zmierzający na handel, lecz także mnisi, pątnicy, żołnierze i oczywiście królewscy posłańcy. Najsłynniejszym europejskim szlakiem Strona 2 prowadzącym wzdłuż całej Europy jest droga Via Regia – prowadząca z Santiago de Compostella aż do Moskwy - droga ta powstała w XII wieku. Język Staropolski był i jest uważany za podwalinę języka polskiego ujednolicając formy przekazu, ale przede wszystkim ubogacając nasz język w spółgłoski dźwięczne jak : ą,ę,ć,ń,ó,ś,ź. Język staropolski posiadał charakterystyczny przydech – można go nazwać „przydechem piastowskim” gdyż tak mówili Piastowie co objawiało się akcentem na ostatnią sylabę: gdy dziś powiemy: „szedłem wzdłuż rzeki” staropolanin powiedziałby „szedł-ech rze-kom”. Język staropolski miał ogromny przemożny wpływ na ukształtowanie się literatury polskiej zwłaszcza w epoce renesansu, gdzie takie osobistości jak teolog i poeta Mikołaj Rej, biblista Andrzej Trzecieski, poeta Mikołaj Sęp Szarzyński, drukarz Jan Januszowski czy sekretarz królewski Jan Kochanowski rozsławili literaturę polską na świecie. Zaryzykowałbym stwierdzenie; iż sarmatyzm lub też mit o sarmatyzmie zrodził się w umysłach poetów staropolskich ukierunkowanych na przeszłość staropolską. Strona 3 Ale przedtem, co było przedtem ? To już nikogo z nas nie interesuje. Tymczasem mediewistyka staropolska i literatura religijna wczesnych czasów polskich odsłania potężne kanony nie do ogarnięcia przez umysł ludzki. Żywoty świętych (hagiografia) Wiele tłumaczeń biblijnych Kazania Świętokrzyskie (podstawa literatury średniowiecza Polski) Modlitwy staropolskie Msze wykonywane po staropolsku Wiersze staropolskie Listy testamentalne To całe dziedzictwo narodowe jakie udało się nam Polakom zebrać po naszych inteligentnych, a nie głupich przodkach. Ich krew płynie w naszej krwi. To temat bardzo niewygodny dla laików czy ludzi o postawie hedonistycznej, bo może powodować swady i burzyć obraz świata mody i sukcesu. On jednak zawsze był, i będzie bo jak nie wracać do swoich zdrowych korzeni ? I zawsze powoduje on ocknięcie duchowe tak bardzo niewygodne dla świata materialistycznego opartego tylko i wyłącznie na wartościach gospodarczych. Staropolskość to także wierne trzymanie się ziemi – choćby się waliło i paliło, choćby przyszła powódź i zalała ziemię, choćby spadło z nieba nieszczęście to każdy przygnębiony tymi nieszczęściami Piast nie opuści swego dobytku i tego co stworzył na tej ziemi – tym właśnie objawiało się staropolskie, piastowskie myślenie. Trwanie przy wartościach takich jak dom, rodzina, praca utrwalało przez wieki staropolskość – czy dziś nie powinniśmy skłonić się do tego co nas samych ukształtowało, nie zaś do rzeczy jakie niszczą naszą kulturę narodową – powodują ośmieszenie polskości, a tym bardziej staropolskości ? Staropolskość daje nam odpowiedź na jedno ważne pytanie: kim jestem i czego chcę. Nie można być jednocześnie w wielu miejscach naraz, można natomiast i należy być związanym z pewną kulturą. Czy będzie to kultura ruska, rosyjska, czy niemiecka to zawsze będziemy związani w danym czasie, w danej chwili z jedną kulturą. Ktoś kto ma pieniądze i co pięć lat zmienia miejsce zamieszkania, nie utożsamiając się z miejscem w którym mieszka nie może odczuć czym jest stoickość staropolan i co tkwi w duszy staropolskiej – nie odgadnie tego ponieważ tego nie zgłębi, nie będzie chciał tego pojąć. Strona 4 Marcin Chruściński Gdańsk, dnia 07-05-2014 Strona 5