Kandydat, ktorego popieramy - LEOPOLD

Transkrypt

Kandydat, ktorego popieramy - LEOPOLD
TO NIE JEST ULOTKA WYBORCZA – TO JEST PRAWDA
CZŁOWIEK , KTÓRY NIE POTRAFI CIESZYĆ SIĘ SUKCESAMI DRUGIEGO CZŁOWIEKA,
NIE POWINIEN SPRAWOWAĆ FUNKCJI PUBLICZNYCH W URZĘDACH RP .
KTO LEKCEWAŻY I PONIŻA SŁABSZEGO, TEN NIE DOCENI „WIELKIEGO”
LEOPOLD ŻUROWSKI
Mieszkaniec Piotrkowa Trybunalskiego
KANDYDAT do SENATU R.P. , okręg 10, poz. 11
===============================================
1. K.P.N. – OBÓZ PATRIOTYCZNY
2. Wyznanie Rzymsko – katolickie
3. Wieloletni działacz społeczny :
Stowarzyszenia Transplantacji Serca (współzałożyciel)
Radny w latach 1994 – 1998
Stowarzyszenie Wschód i Zachód (współzałożyciel)
Wojewódzkie Stowarzyszenie Uwłaszczeniowe
(pierwszy prezes – założyciel)
Stowarzyszenie Rodzin Katolickich
Ruch Obrony Bezrobotnych
4. Doświadczenie zawodowe i społeczne:
45 lat pracy w budownictwie w tym rekordy krajowe
i międzynarodowe;
prace społeczne i darowizny dla szkół, żłobków,
przedszkoli, itp., wartości c.a. 40 mln zł
Wszystko otrzymałem w Darze, abym stał się nieustannym Darem dla innych.
LIST OTWARTY DO PREZYDENTÓW III-ej i IV-ej R.P. oraz do KANDYDATÓW DO PARLAMENTU
Tą właśnie drogą pragnę przekazać, z głębi serca płynące podziękowania, które wraz z kwiatami z polskich łąk i pól oraz najpiękniejszych ogrodów świata, pragnę złożyć przed Cudownym Obrazem Pani Jasnogórskiej i u stóp rodziców 18-to letniego Zbyszka
H..Młodzieniec ten 18-lat temu podarował mi swoje serce, abym w swoim drugim życiu, mógł wypełnić wysłuchane przez Opaczność Bożą obietnice i przyrzeczenia składane w czasie wieloletniej choroby, i poświęcić się Służbie Życiu – Cywilizacji Miłości i
Prawdy, dla której całe swoje życie poświecił największy ze Słowian Papież Polak Jan Paweł II.
W imieniu współorganizatora wiodącego Eugeniusza Koprowskiego z Kielc, na ręce Pana Prezydenta R.P. Lecha Kaczyńskiego składam zaproszenie, dla wszystkich kandydatów na Posłów i Senatorów do polskiego Parlamentu i dla wszystkich
ludzi dobrej woli, z gorącą prośbą o wzięcie udziału w Uroczystej Koncelebrowanej Eucharystii w intencji Ojca Świętego Jana
Pawła II oraz Jego Służby Życiu-Cywilizacji Miłości i Prawdy. Odprawiona ona zostanie w dniu 16.10.2007 r. o godzinie 13:30
na Jasnej Górze przed Cudownym Obrazem Matki Bożej Częstochowskiej, pod przewodnictwem J.E. Apb Stanisława Nowaka - metropolity częstochowskiego *. Z udziałem 2137 parafii w całej Polsce będziemy się modlić o beatyfikację i kanonizację
Jana Pawła II oraz o wybór parlamentarzystów, którzy pomogą nam budować Cywilizację Życia, Miłości i Prawdy. Moje niewiarygodne przeżycia i doświadczenia, zarówno, przed - jak i po przeszczepie serca, - spowodowane m. innymi: ogromnym zadłużeniem w związku z 3-letnią walką o życie, przeżyciem pięciu reanimacji i 3-krotnym opatrzeniem Sakramentami Namaszczenia
Chorych, brakiem środków na zakup lekarstw o wartości przewyższającej 5-krotnie najwyższe zarobki, rocznym poszpitalnym
zakazem podejmowania pracy, odmową władz terenowych i mojego kombinatu budowlanego w udzieleniu mi pomocy egzystencjalnej i prawnej, i szeregiem innych sytuacji bez wyjścia sprawiły, iż nie mogłem mieć wątpliwości, że doświadczam kolejnego
cudu, jakim było niespodziewane dla mnie wygranie konkursu na Dyrektora kombinatu budowlanego, (co w świetle późniejszych
wydarzeń) utwierdziło mnie w przekonaniu, iż ten niezwykły prezent zawdzięczam wyłącznie Opatrzności Bożej. Za cud również
uważam przeżycie kilku odrzutów przeszczepu, udarów, wylewów, wirusowych stanów zapalnych wszczepionych przez służby szpitalne i wyjście z niedowładu kończyn w wyniku uszkodzenia splotu nerwowego przy biopsji.
Ten niezwykły dla mnie dar wygrania konkursu uratował mnie od śmierci głodowej i z braku lekarstw, a jednocześnie pozwolił
na realizację postanowień i przyrzeczeń składanych Panu Bogu podczas choroby. Wówczas to po objęciu stanowiska Dyrektora,
niezwłocznie przystąpiłem do realizacji pomocy dla budowy Domu Dziecka w Piotrkowie Tryb., a z moich własnych oszczędności
przekazałem dla Domu Samotnej Matki w Łodzi dary wartości c.a. 12 mln st. zł. Ponadto dla mojej kliniki W.O.K. w Zabrzu wykonałem nieodpłatnie prace malarskie w pomieszczeniach szpitalnych i przekazałem 30 mln st. zł na zakup potrzebnego sprzętu i
darmowa reklama samochodowa. W tym samym czasie z mojej bezinteresownej pomocy skorzystały instytucie oświaty i ludzie w
wielkiej potrzebie z terenu byłego woj. piotrkowskiego i innych . Czując wsparcie i opiekę Matki Bożej nie obawiałem się nieustannych gróźb z nieukrywanym nastawieniem na moje życie za to, że odmówiłem dobrowolnej bezwarunkowej rezygnacji ze stanowiska Dyrektora tuż po wygranym konkursie. Wówczas to obiecano mi, że jeżeli nie zrezygnuję z tego stanowiska dobrowolnie i bezwarunkowo, będę tego żałował do końca życia. Jak zwykle w takich sytuacjach władza dotrzymała obietnicy, bowiem Vendetta trwa
do dnia dzisiejszego. Dowodem nieprzejednanej postawy władzy oraz dyskryminacji i dyskredytacji mojej rodziny są wytoczone
mi sfingowane procesy sądowe i kilka spraw niezakończonych w sądach oraz w prokuraturach, które wytoczyłem przestępcom gospodarczym. Będę dążył do przeprowadzenia rewizji nadzwyczajnej kilkudziesięciu spraw i toczących się postępowań - koniecznie
* Informacje szczegółowe o eucharystii i deklaracja duchowa na stronie parlamentu ekologiczno-rolnego RP http://www.perrp.republika.pl
e-mail: [email protected], tel. kom. 0 603 041 160, 0 609 996 778
przed kamerami telewizji. Dowodzi to, iż pewne uprzywilejowane grupy społeczne, na koszt Państwa, na naszych organizmach
prowadzą zbrodnicze eksperymenty gospodarcze i medyczne nie troszcząc się o to, że nasze renty i emerytury nie wystarczają na
spłatę zadłużenia wywołanego przez oszustów gospodarczych wspieranych przez instytucje Prawa i Porządku Publicznego. Mimo
to nadal czynię to, co do mnie należy realizując postanowienia nieustannego dawania dowodu wdzięczności za uratowane życie,
co w moim odczuciu jest kolejnym cudem, bowiem jak mawiają wielcy „KTO Z BOGIEM I PO BOŻEMU, DLA TEGO NIE MA
RZECZY NIEMOŻLIWYCH”.
Wielce Szanowni Panujący nam od osiemnastu lat Prezydenci Rzeczpospolitej Polskiej, których miałem zaszczyt powitać w
swoim drugim życiu, po opuszczeniu szpitala po transplantacji serca w lutym 1990 r.
WIELCE SZANOWNY PAN PREZYDENT R.P. WOJCIECH JARUZELSKI.
Tą drogą na Pana ręce składam podziękowania za uniemożliwienie mi opuszczenia kraju i ubezwłasnowolnienie mnie w stanie
wojennym oraz pozbawienie dorobku życia, a następnie doprowadzenie przez Pańskich ludzi do ciężkiej choroby zakończonej
transplantacją serca – co było nagrodą za rekordy krajowe i międzynarodowe w budownictwie oraz za prace społeczne realizowane
z własnych oszczędności ,kosztem włąsnego wolnego czasu - o wartości ponad 40 milionów złotych .
WIELCE SZANOWNY PAN PREZYDENT R.P. LECH WAŁĘSA.
Gorąco dziękuję za wyrażone mi na piśmie uznanie za wzorowo prowadzoną prywatyzację mojego kombinatu budowlanego,
nie w celu jego likwidacji (jak planowali Ci, którzy przegrali ze mną konkurs po przeszczepie serca), lecz w celu przekazania majątku w ręce załogi, która zasłużyła sobie na to 45-letnią niewolniczą pracą w okresie realnego socjalizmu. Mimo dowodów uznania
władze terenowe wynagrodziły mnie za ten wyczyn pozbawieniem odprawy pracowniczej, zaległych urlopów i zasiłku chorobowego o łącznej wartości 100 mln zł, którymi zamierzał Pan obdarować wszystkich obywateli Rzeczpospolitej Polskiej. Wyrzucony na
bruk i bez środków do życia, (bowiem niemal całość moich dochodów musiałem przeznaczyć na zakup lekarstw zapobiegających
odrzutowi przeszczepu), spieniężyłem dorobek życia rodziców i założyłem własną rodzinną działalność, która dobrze prosperowała przez 10 lat, dopóki nie dopadli mnie profesjonaliści od prywatyzacji i niszczenia małej i średniej przedsiębiorczości działający
pod panowaniem wielce umiłowanego nam Prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego. Mimo to w okresie tym, realizując dowody
wdzięczności za uratowane życie, bezinteresownie pomogłem zorganizować się 12-stu małym przedsiębiorcom, producentom materiałów izolacyjnych, z których wielu prosperuje do dnia dzisiejszego.
WIELCE SZANOWNY PAN PREZYDENT R.P. ALEKSANDR KWAŚNIEWSKI.
Oprócz wyżej już wymienionych dowodów wdzięczności dołączam kolejne. Do zorganizowanego pod Pana patronatem konkursu na dobroczyńcze – darczyńcę bodajże roku 2000, zgłosiłem mojego Profesora Mariana Zembale, któremu zawdzięczam udaną operację przeszczepu serca, a Państwo Polskie najlepiej prowadzoną na terenie Polski klinikę w Zabrzu, po konkursie wygranym
przez Tegoż Profesora. Wówczas w swoim wystąpieniu sugerowałem potrzebę uhonorowania takich darczyńców jak rodziców
18-sto letniego Zbyszka H., bardzo dobrego ucznia i sportowca – medalistę mistrzostw Polski, który podarował mi swoje serce
abym ja mógł żyć i służyć polskiemu społeczeństwu. Pan Panie Prezydencie, wolał wówczas, w swoim konkursie wyróżnić swoich
najlepszych przedsiębiorców (i założone przez nich fundacje), którzy prawdopodobnie wzbogacili się kosztem tych 20 milionów
Polaków, którzy dzisiaj żyją na granicy minimum socjalnego i tych 5 milionów Polaków, którzy żyją w skrajnym ubóstwie i największej (spośród krajów Unii Europejskiej) ilości polskich dzieci, które idą do szkoły głodne, a które dopiero w tym roku doczekały
się szklanki mleka. Za wszystkie te i wiele innych niewymienionych krzywd i upokorzeń gorąco dziękuję, bowiem utwierdziły mnie
one w przekonaniu, że dla ludzi głębokiej wiary nie ma rzeczy niemożliwych.
WIELCE SZANOWNY PAN PREZYDENT R,P. LECH KACZYŃSKI.
Ze swojej strony pragnę Pana Prezydenta zapewnić o jeszcze większym niż dotychczas zaangażowaniu i poparciu dla całego polskiego Narodu ! W 2005r. kandydowałem do Sejmu ,a o swoich przemyśleniach i zaskakująco dobrych wynikach poinformowałem Pana
Prezuydenta w kilku listach .Warunkiem mojej jak zwykle bezinteresownej hojności jest udzielenie mi przez władze centralne równie
bezinteresownej pomocy, w zakończeniu spraw sądowych i proku-ratorskich, których jako najbogatszy bankrut Rzeczpospolitej Polskiej
nie jestem już w stanie samodzielnie finansować. Aby banki i moi wierzyciele odzyskali to co podstępem zabrali oszuści gospodarczy (jak
sprawdziłem nie mający nic wspólnego z wiarą katolicką i chrześcijańską cywilizacją), potrzebna jest mi fachowa pomoc ze strony wyspecjalizowanej kancelarii prawnej. Nieuczciwi skrzywdzili nas zgodnie ze swoimi obyczajami i kulturą narodową przyznając się bezczelnie
do dokonanego oszustwa. Jeden z nich bardzo kulturalnie i bez emocji oświadczył mi, że ludzie po transplantacji serca nie żyją długo
a oni wiedzą, co z takimi pieniędzmi należy zrobić. Ludzie ci tym różnią się od Polaków, że takie cechy jak: PRAWDĘ, UCZCIWOŚĆ,
SUMIENIE I WIARĘ POLACY MAJĄ W GENACH I W SERCACH, A ONI W BANKACH, SĄDACH I PORTFELACH. Z uwagi na
to,że od 18-tu lat,to jest od dnia opuszczenia Szpitala po trasplantacji serca, władze państwowe ,w tym biura poselskie i senatorskie wielu
partii, wykazują bezsilność, niekompetencję, brak zainteresowania przestępczą działalnością oszustów gospodarczych, proszę o spowodowanie zatrudnienia mnie w ABW, CBA, CBS lub innych służbach interwencyjno-kontrolnych, a już ja sobie z nimi poradzę. Ufam, że
moje wieloletnie doświadczenie i zatrudnie w w/wym. służbach państwowych będą przydatne wielu skrzywdzonym Polkom i Po-lakom.
Izolowanie Posłów od społeczeństwa przez ich obłudnie miłe i niekompetentne biura oraz terenowe ośrodki władzy jest nagminne. Do
Posłów przychodzimy po pomoc i z propozycjami w ramach zainicjowanej przez Papieża Jana Pawła II zasady pomocniczości. Biura
poselskie często deklarują swoją pomoc, jednak gdy poznają wagę problemów, czynią wszystko aby nie doszło do kontaktu zarówno w
biurach poselskich jaki i na spotkaniach otwartych.
Domagam się udzielenia mi pomocy w przekazaniu do publicznej wiadomości, za pośrednictwem mediów, posiadanych przeze
mnie dokumentów i dokumentacji, związanych z kilkudziesięcioma sprawami sądowymi, bankowymi i innych instytucji, w celu
dokonania oceny ich zawartości i podania do publicznej wiadomości nazwisk ludzi, którzy działając zgodnie celowo z podziurawionym prawem dokonali zniszczenia rodzimej Polskiej małej i średniej przedsiębiorczości, co m. innymi pragnę pokazać na moim
przykładzie. Jestem zaskoczony odmową emisji przez Radio Łódź należnych mi bezpłatnych audycji i reklam wyborczych.
Przy niniejszym zwracam się z gorącą prośbą do ludzi dobrej woli aby udzielili mi bezinteresownej pomocy i dobrowolnie przyjęli funkcje Mężów Zaufania mojego Komitetu Wyborczego w Obwodowych Komisjach Wyborczych w dniu 21.10.2007r. od godz.
6:00 do godz. 22.00 zgłoszenia pod numerem telefonu kom. 0 609 996 778. Na zakończenie tej części zwracam się do Episkopatu
Polski z prośbą o przekazanie wiernym treści niniejszego listu przed zakończeniem kampanii wyborczej i udzielenie mi w tym zakresie takiej pomocy na jaką zasługuje prawdziwy katolik, społecznik i darczyńca, za co składam gorące podziękowania i serdeczne
Bóg Zapłać. Ciąg dalszy nastąpi…
LEOPOLD ŻUROWSKI