Jak Bentley o wartości pół miliona złotych nie padł łupem złodziei

Transkrypt

Jak Bentley o wartości pół miliona złotych nie padł łupem złodziei
Jak Bentley o wartości pół miliona złotych nie padł łupem
złodziei
Prokuratura Rejonowa w Jaworze skierowała akt oskarżenia
przeciwko 35-letniemu Piotrowi S., który w dniu 24 września 2008 r. około
godziny 04.00 w Jaworze ukradł z jednej z posesji samochód osobowy
marki Bentley o wartości 500.000 zł. Mężczyznę zgubiła nowoczesna
technika i dobry stary psi węch.
Drogim
samochodem
przyjechała
do
Jawora
małżonka
angielskiego arystokraty. Autem szybko zainteresowali się złodzieje.
Obserwowali właścicielkę pojazdu i posesję, na której zaparkowała auto.
Sprawca postanowił dokonać kradzieży nad ranem, gdy
wszyscy pogrążeni są w głębokim śnie. Około 4. 00, aby dostać się na
podwórze,
oskarżony
odkręcił
śruby
mocujące
zamek
do
bramy
wjazdowej. Następnie pokonał zabezpieczenia pojazdu i ukradł auto.
Samochód ukrył w swoim garażu koło Legnicy.
Właścicielka brak samochodu zauważyła pomiędzy 6 a 7 rano.
Niezwłocznie
powiadomiono
policję.
Dzięki
zainstalowanemu
w
samochodzie systemowi GPS pojazd został namierzony. Już około godziny
10 rano auto zostało odzyskane.
W trakcie oględzin na posesji, z której ukradziono auto, z
nakrętki odkręconej z bramy wjazdowej oraz z siedzeń samochodu
pobrano ślady zapachowe. W uzyskanej w sprawie opinii osmologicznej
stwierdzono całkowitą zgodność zapachową wszystkich trzech śladów z
zapachem pobranym od oskarżonego Piotra S.
Ww.
nie
przyznał
się
do
popełnienia
zarzucanego
mu
przestępstwa i skorzystał z przysługującego mu prawa odmowy składania
wyjaśnień.
Piotr S. ma średnie wykształcenie. Z zawodu jest mechanikiem
pojazdów samochodowych. Nie był dotąd karany sądownie. W toku
postępowania zastosowano wobec niego środek zapobiegawczy w postaci
poręczenia majątkowego w wysokości 30.000 zł.
Grozi mu kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.
Sprawę rozpozna Sąd Rejonowy w Jaworze.

Podobne dokumenty