Finanse i Rachunkowość studia licencjackie Zurcher Hochschule for
Transkrypt
Finanse i Rachunkowość studia licencjackie Zurcher Hochschule for
Finanse i Rachunkowość studia licencjackie Zurcher Hochschule for Angewandte Wissenschaften School of Management and Law semester zimowy r.a. 2011/2012 12.09.2011-12.02.2012 Miejsce Pobytu Dojechać do Szwajcarii można na kilka sposobów. Sama skorzystałam z najbardziej niekomfortowego i najdłuższego, czyli autokaru. Mój wybór podyktowany był chęcią wzięcia produktów z Polski (osobiście polecam zapasy, za argument powinnam przyjąć fakt, że mięso jak i kosmetyki z Polski starczyły mi praktycznie do końca pobytu) oraz licznej garderoby. Z drugiej strony taka przeprawa, choć tania (ok 250 zł)była niezmiernie męcząca i drugim razem chyba bym tego nie zrobiła. Zaletą autokaru było jednak to, że zatrzymywał się w środku miasta, skąd, po wcześniejszym umówieniu odebrał mnie samochodem mój buddy. School of Management and Law mieści się w Winterthur, miasta oddalonego 20 minut pociągiem od Zurichu. Szkoła usytuowana jest w sercu Winti, wstrzymałabym się jednak z nazwaniem tego jego centrum. Miasto jest domem pracujących w Zurichu, zamieszkuje je 100 tys. ludzi, lecz infrastrukturą bardziej przypomina rozległe miasteczko z uroczymi dzielnicami domków. Poza drogą wiodącą do Zurichu, na drogach nie ma samochodów, a jedyny tłum jaki można spotkać to ten w przejściach podziemnych dworca lub na deptaku. Mimo sielskiej atmosfery i otoczenia pagórków, wcale nie jest tak łatwo przejść miasto na piechotę. Zwłaszcza osoby, które dostaną przydział do akademika Rosenberg powinny liczyć się z tym, że będą musiały dojeżdżać na uczelnię albo rowerem albo autobusem. Uniwersytet ZHAW jest uniwersytetem rozsianym w kilku różnych miastach, dlatego ciężko jest stwierdzić jego wielkość. SML, jak już wspomniałam, mieści się nieopodal dworca we względnie ruchliwym miejscu. Składa się z głównego narożnego budynku i kilku mniejszych, bądź wyższych nieopodal. Nie ma jednak charakteru typowego kampusu, z parkingami, parkiem, czy ogrodzeniem. Budynki mają swój niepowtarzalny styl. Większość wnętrz wygląda dość industrialnie, chłodno i minimalistycznie. Ściany często pokrywa nieotynkowany beton. Wcale to jednak nie oznacza, że jest tam nieprzyjemnie. Sale są bowiem fantastycznie wyposażone. W każdej znajduje się projektor, papierowa tablica oraz sprzęt audio, z których można do woli korzystać. Ważne jest też to, że na każdej ławce znajduje się gniazdko, co usprawnia obsługę komputera podczas zajęć (czego brakuje w SGH). Najważniejsze, jednak, że wszystkie sale są otwarte 24h/dobę i przy użyciu legitymacji studenckiej można siedzieć na uczelni do oporu. Kursy Podczas Orientation Week, w zależności od poziomu języka (dwa poziomy do wybrania: od podstaw i początkujący/zaawansowany), należy uczęszczać na zajęcia z niemieckiego, głównie skierowane na oswojenie się z kulturą Szwajcarii (prezentacja do wykonania), bądź pracę w grupach. Zajęcia są o tyle ważne, że gwarantują nam 2 punkty ECTS w ciągu zaledwie kilku dni. INTERNATIONAL NEGOTIATIONS: (6 ECTS) Przedmiot prowadzony przez dość poważnie wyglądającego Pana, któremu bardzo zależy na aktywnym uczeniu się i wnoszeniu własnych opinii do zajęć. Mimo dobrych chęci, niestety nie udało mu się zachęcić grupę do mówienia i równego podziału pracy w zadaniach grupowych. Jedną z ważniejszych przyczyn musiał być fakt, że zajęcia odbywały się od 8:00 do ok. 11:20 w poniedziałki. Mimo wszystko zajęcia były merytoryczne, informacje często były poprzetykane filmami i plastycznymi przykładami i regularnymi ćwiczeniami grupowymi oraz prezentacjami. Obejmowały wiedzę z psychologii zachowań jednostki, uwrażliwiały na elementy negocjacji oraz systematyzowały różne strategie. Zaliczenie odbywało się na podstawie eseju (do 23 stron) wykonanego w grupie 4-5 osobowej, zakończonego, koniecznie, interesującą, interaktywną prezentacją. CONSUMER BEHAVIOR & COMMUNICATIONS Przedmiot prowadzony przez ekstrawaganckiego gadżeciarza, speca od marketingu, który w przyjemny sposób ubarwiał prezentacje mnóstwem reklam oraz anegdotek. Wykład standardowy, 90-minutowy plus ćwiczenia o tej samej długości. Przedmiot kładzie duży nacisk na psychologiczne aspekty marketingu i stara się nauczyć myślenia marketingowego (sporo praktyki na ćwiczeniach). Zaliczenie: w połowie semestru należy oddać projekt grupowy, w sesji pisemny egzamin. GLOBAL MARKETING MANAGEMENT FOR INCOMINGS (6 ECTS) Zajęcia 3,5-godzinne, prowadzone przez wyżej wymienionego pana. Niestety, pomimo wysiłku i wielu reklam zaprzęgniętych do zaciekawienia nas, przedmiot wydawał mi się całkowicie niemerytoryczny. Zaliczenie: projekt grupowy( esej)plus prezentacja (koniecznie bardzo interesująca z atrakcyjnym designem) ENGLISH FOR CRITICAL COMMUNICATION: (3 ECTS) Zajęcia prowadzone przez uroczego i zabawnego Anglika, który kładł spory nacisk na stosowanie przyswojonych wyrażeń w praktyce i regularną aktywność (cotygodniowe quizy na platformie studenckiej, 2 eseje będące efektem końcowym researchu, prezentacje-dyskusje w kameralnych grupach). Przedmiot jasno zaplanowany i rozsądnie rozłożony w czasie. Po pewnym czasie uznałam, że to z niego wyniosłam najwięcej, gdyż nadrobił braki w tym czego się zazwyczaj w polskich szkołach nie ćwiczy: czytania ze zrozumieniem, wyłapywania argumentów i wewnątrztekstowych uprzedzeń. INNOVATION AND ENTREPRENEURSHIP (6 ECTS) Przedmiot, którego cały sens krąży wokół procesu grupowego pisania biznesplanu. Należy go oddawać sukcesywnie w małych częściach, dlatego nie można sobie pozwolić na odkładanie tego w czasie. W międzyczasie biznesplanem należy się pochwalić przed innymi(kolejna prezentacja). Osobiście: przedmiot-zapychacz. Warunki studiowania Jak już wspomniałam, uczelnia jest otwarta całą dobę. Sprzęt, taki jak komputery i drukarki dostępne są na każdym piętrze i za korzystanie z tych drugich należy płacić za pomocą legitymacji studenckiej(w automatach można ją naładować). Wielkość biblioteki raczej zniechęca do przesiadywania tam. Warunki mieszkaniowe Mieszkałam w „akademiku” Jagerstrasse, który w żadnym wypadku nie spełniał kryteriów akademika. Jagerstrasse to małe, jednopiętrowe domki szeregowe z trzema sypialniami i kuchnią. Względne oddalenie od prawdziwych akademików (np. AXA, Adlergarten) spowodowała izolację od wieczornego życia studenckiego. Jeśli ktoś nie chce na siłę uniknąć kontaktów interpersonalnych, polecam jednak wybrać większy budynek (pokoje jednoosobowe). Akademik był wyposażony we wszystko, czego można potrzebować: żelazko, odkurzacz, toster czy mikrofalówka. Jedynym jego minusem był brak Internetu. W związku z inną wtyczką w Szwajcarii należy zaopatrzyć się w adapter, można go kupić w każdym sklepie elektronicznym czy większym supermarkecie. Recepcja Przyjęcie studentów na ZHAW jest poprawne i dobrze zorganizowane. Poza funkcjonującym bez zarzutów systemem buddich, podczas Orientation Week udzielono studentom wszystkich istotnych informacji dotyczących logowania się, korzystania z biblioteki czy głównych cnót przyświecających Szwajcarom. Panie z International Office były bardzo miłe i pomocne (znalazły nawet mieszkanie dla osoby, która pozostała na lodzie). Koszty utrzymania Szwajcaria jest okropnie drogim krajem. Wszystko dosłownie kosztuje 3,6 razy więcej niż Polsce (pizza w Warszawie 24 zł, pizza w Winterthur 24 CHF). Z szalejącym frankiem trzeba było sobie radzić na własną rękę, gdyż stypendium nie zagwarantowało wystarczającego wsparcia. Za mieszkanie (12 000zł) zapłaciłam z góry, własnymi pieniędzmi, stypendium Erasmusa starczyło mi natomiast na pierwsze trzy miesiące utrzymania się. Szwajcaria była dla mnie krajem przetrwania, gdzie wielu rzeczy należało sobie odmawiać. Jedyną i popularną wśród studentów formą radzenia sobie z cenami, są czwartkowe zakupy do Konstanz. Jest to miasto położone na granicy szwajcarsko-niemieckiej, oddalone ok. 50 min od Winterthur. Jedynie w czwartki centrum handlowe, w którym mieści się supertani Aldi, jest otwarte do 22, co stwarza możliwość dojechania tam pociągiem po 19 ( z ulgą Halbtax + Gleis 7, którą polecam nabyć) i zrobienia zakupów w normalnym tempie. Życie studenckie ESN Winterhur niestety zawodzi wysokimi cenami i rzadkością organizowanych imprez. Choć Winti nie jest tak prestiżowe jak Zurich, ceny wcale nie są niskie w klubach/pubach. Za piwo w czwartkową (darmowy wstęp) noc w Garten Club zapłacimy ok. 7-8 CHF, za płatne wejście nie mniej niż 15 CHF. Miasto nie jest typowo studenckie i nie oferuje też studenckich cen lub zniżek. Sport na uniwersytecie jest całkowice darmowy i posiada gamę przeró1)nich dziedzin, od baletu przez taniec afrykański na boksie kończąc. Sugestie Brak Adaptacja kulturowa Szwajcarzy nie są narodem ciepłym i otwartym. Żyją raczej we własnym świecie i nie interferują z innymi. Z jednej strony ich mentalność pomogła łatwo się przystosować do warunków i zasad tam panujących, z drugiej strony przez wszystkie miesiące miało się poczucie obcości wynikającej z obojętności. Mimo wszystko, to kraj, który zachwyca poziomem stosunków formalnych i ułożeniem. Dlatego, choć drogi i mało imprezowy, to inny i wcale nie zniechęcający. Ocena Ogólnie: 4 Merytorycznie: 4