Strzelanina w Magdalence pod Warszawą

Transkrypt

Strzelanina w Magdalence pod Warszawą
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji
Źródło: http://mswia.gov.pl/pl/aktualnosci/1054,Strzelanina-w-Magdalence-pod-Warszawa.html
Wygenerowano: Czwartek, 9 marca 2017, 02:05
Strona znajduje się w archiwum.
Czwartek, 06 marca 2003
Strzelanina w Magdalence pod Warszawą
06.03.03 – W nocy, w podwarszawskiej, Magdalence Policja zorganizowała akcję ujęcia groźnych
przestępców, związanych ze sprawą zabójstwa policjanta w Parolach. Wywiązała się strzelanina, obaj
bandyci, którzy znajdowali się w budynku nie żyją. Policja sprawdza budynek, w którym poszukiwani
pozostawili pułapki pirotechniczne.
Kiedy Policja powzięła wiedzę o miejscu pobytu dwóch poszukiwanych przestępców, dokonano analizy
sytuacji i zdecydowano się na przeprowadzenie akcji w nocy. Uczestniczyło w niej 38 policjantów, w tym 10
funkcjonariuszy wydziału terroru kryminalnego.
Gdy policyjni antyterroryści weszli na teren posesji, zostali obrzuceni bombami domowej roboty i granatami
oraz ostrzelani z broni automatycznej.
Nastąpiła wymiana ognia, a budynek, w którym przebywali bandyci zapalił się, wewnątrz słychać było
odgłosy eksplozji. Policja odnalazła na poddaszu zwłoki bandytów.
Na skutek eksplozji bomby rzuconej w stronę policjantów, zginął jeden z funkcjonariuszy, 15 innych zostało
rannych. Policjanci trafili do warszawskich szpitali.
Rano policjantów przebywających w szpitalach odwiedził Premier Leszek Miller wraz z Ministrem Spraw
Wewnętrznych i Administracji Krzysztofem Janikiem i Sekretarzem Stanu w MSWiA Zbigniewem
Sobotką.
Na konferencji prasowej, która odbyła się w Komendzie Stołecznej Policji, Minister Janik powiedział, że
policjanci działali z dużą determinacją, aby ująć groźnych bandytów. Przestępcy nie zamierzali się poddać.
Po raz pierwszy bandyci użyli przeciwko policjantom granatów i bomb domowej roboty, przygotowali także
miny i pułapki pirotechniczne.
Minister Krzysztof Janik zapewnił, że ranni policjanci i ich rodziny zostaną objęte opieką.
Od marca ubiegłego roku, gdy bandyci zastrzelili w Parolach pod Warszawą policjanta, zatrzymano ponad
26 osób mających związek z tym zabójstwem, trzej bandyci zostali zastrzeleni przez policjantów podczas
próby zatrzymania.