u źródeł soły - Parafia Rajcza

Transkrypt

u źródeł soły - Parafia Rajcza
ORĘDZIE FATIMSKIE
U ŹRÓDEŁ
SOŁY
Rzymsko-Katolicka Parafia
Świętego Wawrzyńca D.M.
i Świętego Kazimierza Królewicza
http://parafia-rajcza.j.pl/
27 listopada 2016 roku * Tygodnik Parafii w Rajczy * Rok XX * 48 (1057)
„PRZEKUJĄ MIECZE NA LEMIESZE”
Wiele dziś mówi się o rozbrojeniu. Wzrasta wśród ludzi
świadomość nie tylko nieszczęść, jakie niesie ze sobą wojna,
ale i jej bezsensu. Jest coś z szaleństwa w gromadzeniu
i doskonaleniu potencjału militarnego. Świat winien zmierzać ku lepszej przyszłości, a nie ku zagładzie. Tymczasem
nie tylko nasze pokolenie, ale całe dzieje ludzkości są ściśle
związane z wojną. Jest szczypta prawdy w twierdzeniu,
że historia świata to historia wojen. Narody albo walczą,
albo leczą rany po wojnie, albo się do wojny przygotowują.
Czy jest możliwość wyjścia z tego zaklętego kręgu?
Wspominając o zbrojeniach często na pierwszy plan
wysuwa się koszta, podając miliardowe sumy dolarów czy
rubli, jakie rok w rok przeznacza się na świecie na broń.
Tymczasem strata pieniędzy w tym szaleństwie to stosunkowo najmniejsza szkoda. Znacznie większa polega na tym,
że miliony ludzi, nierzadko wyjątkowo uzdolnionych,
poświęcają swoje życie doskonaleniu metod niszczenia. Ten
źle wykorzystany potencjał ludzkich możliwości stanowi
największą stratę. Tym bardziej, że kto poświęca życie
ostrzeniu miecza, niszczy samego siebie. Doskonalenie
metod zabijania jest więc nie tylko uliczką bez wyjścia,
ale uliczką wiodącą nieuchronnie do nieszczęścia.
Dziś najczęściej mówi się o redukcji istniejącego potencjału militarnego, o zaprzestaniu produkcji broni,
o zniszczeniu zasobów już nagromadzonych. Prorok Izajasz
proponuje bardziej twórcze rozwiązanie. Chodzi mu nie
tylko o likwidację broni, lecz o zmianę mentalności człowieka. O to, by ludzie dostrzegli bezsens posiadania broni i by
cały potencjał pieniędzy, ludzi, jakim dysponują armie –
przeznaczyli na doskonalenie życia gospodarczego.
„Przekują miecze na lemiesze”, to znaczy wykorzystają
istniejące już narzędzia w celach pokojowych. Zrozumieją,
że szkoda stali na czołgi i wozy bojowe, szkoda paliwa do
wojskowych samolotów i rakiet, szkoda energii jądrowej
umieszczonej w pociskach, skoro to wszystko może być wykorzystane do ułatwienia życia na Ziemi, do uszczęśliwienia
milionów, a nie do wyciskania łez.
Odważne i piękne rozwiązanie. Trzeba jedynie, by ludzie
je dostrzegli, by przekonali się o jego wartości. Między innymi i w tym celu przychodzi do nas Chrystus jako Zbawiciel
od wszelkiego zła, a więc i zawartego w wojnie. Pragnie
przekonać ludzi o możliwości życia w pokoju. Sam nigdy
nie sięgnął po przemoc.
Ktoś może powiedzieć: to utopia. Czy jednak wiara w to,
że ludzie zmądrzeją, jest utopią? To nie utopia lecz potężna
sprężyna wizji nowej Ziemi, na której do głosu dojdzie
mądrość. Chrystus przynosi realne wymiary tej właśnie wizji
przekraczającej ramy doczesności i sięgającej w wieczność.
W Adwencie oczekujemy przyjścia Chrystusa. W ramach
przygotowania do spotkania z Nim warto przemyśleć nasze
podejście do życia, które zawsze jest walką, lecz nie zawsze
musi to być walka na miecze. Może to być zmaganie o nowy
świat bez miecza. Chrześcijanin, chcąc mieć udział
w budowie Bożego pokoju na świecie, winien rozpocząć
od rozbrojenia samego siebie. Swój własny miecz winien
dobrowolnie przekuć na lemiesz. Musi mieć odwagę uczynić
to nawet wówczas, gdy słyszy jak sąsiedzi ostrzą miecze na
niego. Kto potrafi tego dokonać, staje się mocny nie potęgą
swojego miecza, lecz potęgą Boga, który w betlejemską noc
przynosi pokój ludziom dobrej woli.
Ks. Edward Staniek
27 listopada 2016 roku
ORĘDZIE FATIMSKIE U ŹRÓDEŁ SOŁY
DOBRA CZUWAJKA
„Dlatego i wy bądźcie gotowi […]” (Mt 24,44).
Co to znaczy „czuwać”? Co przeszkadza w czuwaniu?
Kto koniecznie musi czuwać, na przykład w nocy?
„Różne są niespodzianki. Wszyscy lubią te miłe niespodzianki, ale zdarzają się też niezbyt miłe, a nawet przykre.
Czasem choroba spadnie na kogoś niespodziewanie jak
nieszczęście i wcale nie chce odejść, męcząc kogoś strasznie” – tak myślała Majka, gdy siedziała w nocy przy swoim
chorym bracie Marku. Mama, po swojej pracy, nie miała
sił, by czuwać. Tato też. A Marek czasem budził się,
zrywał te tajemnicze rurki od dziwnych aparatów i mogło
mu się stać coś złego. No i trzeba było podawać mu co
godzinę jakieś lekarstwo. Dlatego Majka siedziała przy
nim co drugą noc. Teraz też czuwała. Czuła się przez to
całkiem jak dorosła, opiekuńcza i troskliwa.
Była sobota. Majka patrzyła przez okno, za którym w
innych oknach widać było andrzejkowe zabawy. Słychać
było muzykę, krzyki, śpiewanie, śmiechy. A tu w pokoju
była cisza i jej biedny, chory brat, i tylko lampeczka pod
obrazem Matki Boskiej. Trochę zazdrościła tamtym rozbawionym dzieciakom, co sobie wróżą, tańczą, jedzą coś
smacznego. Marek znów się zbudził z jakiegoś strasznego
snu. Przytuliła go, dała mu pić, coś zanuciła, by znów
zasnął. Potem dała lekarstwo.
Majka patrzyła na żywy płomyk tej lampki pod
obrazem. On też wyglądał, jakby tańczył lub bawił się.
Spojrzała przez okno na jeden balkon… O! Tam też był
płomyk, ale większy, coraz większy. To było mieszkanie
Kasi, jej koleżanki. Zatelefonowała do niej, ale tak tam
było głośno, że nikt chyba telefonu nie słyszał. A płomyk
zamienił się w płomień. Szybko wykręciła numer 998.
– Proszę pana – powiedziała – w bloku nr 2 przy ul. Arki
pali się coś na balkonie i nikt tego nie widzi. Zaraz będzie
pożar!
Tak, balkon już palił się prawie cały… Po trzech minuty
usłyszała strażacką syrenę. Dopiero teraz ktoś tam zauważył pożar, gdy strażacy go gasili. Potem, już po wszystkim,
zapukał do nich strażak i Kasia z mamą. Majka otworzyła,
położyła palec na ustach, żeby nie zbudzili Marka.
– Kochana Czuwajko – powiedział strażak – dobrze, że
zobaczyłaś ten ogień. Potem byłoby już za późno i byłby
straszny wybuch gazu. Uratowałaś życie wielu ludziom.
Dobrze, że gdy jedni się bawią, inni potrafią czuwać.
Majka, trochę zawstydzona, odpowiedziała:
– Ja chyba bym nie zobaczyła, ale Matka Boska dała mi
znak – o, tym płomykiem pod obrazem.
Kasia z mamą spojrzały na obraz. Oczy Matki Bożej
wyglądały jak oczy Majki – takie bardzo troskliwe i niewyspane.
Co lub kto może pomagać w czuwaniu? Czemu o Matce
Bożej można mówić, że jest, że pamięta i że czuwa?
Kto i jak może być do Niej w tym podobny?
br. Tadeusz Ruciński FSC
„Homilie i Kazania z biblioteki Mszy Świętej",
© Wydawnictwo Hlondianum
(Str. 2/4 48/1057)
CHRYSTUS NIE JEST KRÓLEM
ELEKCYJNYM
Uroczystą procesją i przekroczeniem Bramy Miłosierdzia
rozpoczęła się Msza św. w archikatedrze łódzkiej na zakończenie
Roku Miłosierdzia, której przewodniczył arcybiskup Marek
Jędraszewski. Metropolita łódzki podkreślił w homilii, że
Chrystus nie jest królem elekcyjnym, a jego królowanie uznać
należy sercami, sumieniami i wiernym postępowaniem zgodnym
z zasadami Królestwa Bożego. Arcybiskup Jędraszewski,
odwołując się do Ewangelii, w której przedstawiona była postać
ukrzyżowanego wraz z Jezusem łotra, hierarcha zwrócił uwagę,
że mało wiemy o tym złoczyńcy. – Może to i dobrze, gdyż każdy
z nas może się w nim odczytać. Właśnie wtedy, kiedy dokonujemy rachunku z naszego życia i kiedy jesteśmy przejęci żalem i
kiedy widzimy ratunek tylko w Jezusie. Tej prawdy doświadczaliśmy w minionym Roku Miłosierdzia. Po słowa przebaczenia
udawaliśmy się do konfesjonałów, prosząc Jezusa, aby spojrzał
na nas ze swego królestwa – powiedział.
Metropolita łódzki przywołał także pierwsze wieki chrześcijaństwa, które naznaczone były okrutnymi i bezwzględnymi
prześladowaniami wyznawców Jezusa za to, że uznają Go za
swojego Króla. Wiele osób na przestrzeni wieków było
prześladowanych za to, że wyznawali, że Jezus Chrystus był
prawdziwie jedynym Panem ich serc. Również miniony XX
wiek naznaczony był licznymi prześladowaniami. Pius XI po
zakończeniu Wielkiej Wojny ogłosił encyklikę o pokoju „Ubi
arcano Dei”, w której wskazuje przyczynę tej wielkiej rzezi, jaką
sprawiły sobie narody. Główną przyczyną było odrzucenie
Chrystusa. To właśnie Pius XI ustanowił uroczystość Chrystusa
Króla. Niestety świat wciąż odrzucał Chrystusa. Do potęgi
dochodziły ówczesne systemy totalitarne, które walczyły z Chrystusem. Pod koniec swojego pontyfikatu Pius XI po raz kolejny
upomniał się o prawa Chrystusa do tego, aby On jedynie był
Panem ludzkich serc. Jan Paweł II wielokrotnie podkreślał, że
wiek XX stał się na powrót wiekiem męczenników. Okazuje się,
że Jezus wciąż jest odrzucany we współczesnym świecie.
Tak zwane elity, same chcą się zbawić, pogardzając słabymi. –
Na przekór odrzuceniu obiektywnej prawdy, temu tworzeniu
moralności na własny użytek i tej pogardy słabego człowieka
wczoraj w Łagiewnikach Episkopat Polski razem z przedstawicielami władz państwowych, z prezydentem Rzeczypospolitej,
uroczyście ogłosił i wyznał Akt Przyjęcia Chrystusa za Króla i
Pana. Nie wybrał Chrystusa. Chrystus nie jest Królem elekcyjnym. On jest Królem! My mamy tylko to uznać. Naszymi
sercami, naszymi sumieniami, naszym wiernym postępowaniem
według zasad Królestwa Bożego – mówił metropolita łódzki.
Po Komunii ks. abp Jędraszewski dokonał poświęcenia kaplicy
wiecznej adoracji. Jak zaznaczył proboszcz, jest ona owocem
tego Roku Miłosierdzia. Od dłuższego czasu trwały prace, aby
znaleźć w katedrze miejsce do cichej adoracji, gdzie od rana do
wieczora będzie można odwiedzić i zatrzymać się przy Jezusie.
W kaplicy znajduje się kopia Całunu Turyńskiego, który na
placu św. Piotra poświęcił św. Jan Paweł II w 2003 roku.
Znajdują się również relikwie św. Faustyny i św. Jana Pawła II.
Projekt został wykonany przez Joannę i Piotra Stefańskich.
Ks. Ireneusz Kulesza podziękował wszystkim zaangażowanym
w realizację tego projektu. Na zakończenie Eucharystii przed
Najświętszym Sakramentem ks. abp Jędraszewski odczytał Akt
Intronizacyjny. Później w świątyni zabrzmiał hymn „Te Deum”,
a na koniec ksiądz arcybiskup udzielił błogosławieństwa.
„Nasz Dziennik”, 21 listopada 2016
27 listopada 2016 roku
ORĘDZIE FATIMSKIE U ŹRÓDEŁ SOŁY
Czy jesteśmy gotowi
stanąć przed obliczem Chrystusa?
Stawiając to ważne pytanie,
liturgia pierwszej niedzieli Adwentu
wzywa nas
do czuwania, do odrzucania
uczynków ciemności,
do zaparcia się siebie.
Jednocześnie jednak daje nadzieję,
że przyjście Pana przyniesie nam
nie potępienie i karę,
lecz radość, pokój i spełnienie
wszystkich naszych tęsknot.
Obyśmy uczestnicząc w tej Eucharystii
zapragnęli iść z radością na spotkanie Pana
drogą nawrócenia, ufni,
że na jej końcu czeka nas szczęście,
którego zapowiedzią jest Boże Narodzenie.
OGŁOSZENIA DUSZPASTERSKIE
I NIEDZIELA ADWENTU
27 LISTOPADA 2016 roku
•
•
Rozumiejcie chwilę obecną:
teraz nadeszła dla was godzina
powstania ze snu.
Teraz bowiem zbawienie jest bliżej nas,
niż wtedy, gdyśmy uwierzyli.
Noc się posunęła, a przybliżył się dzień.
Odrzućmy więc uczynki ciemności,
a przyobleczmy się w zbroję światła.
Żyjmy przyzwoicie jak w jasny dzień:
nie w hulankach i pijatykach,
nie w rozpuście i wyuzdaniu,
nie w kłótni i zazdrości.
Ale przyobleczcie się
w Pana Jezusa Chrystusa
i nie troszczcie się zbytnio o ciało,
dogadzając żądzom.
•
•
Oto Pan Bóg przyjdzie,
z rzeszą świętych nam przybędzie.
Wielka światłość w dzień ów będzie
Alleluja, alleluja.
•
W KAPLICACH
•
•
•
•
•
• W poniedziałek Msza święta w Rycerce
Dolnej o godzinie 16.00.
•
• We wtorek Msza święta w Rajczy Dolnej
o godzinie 16.00.
•
• W czwartek spowiedź przed pierwszym
piątkiem miesiąca od godziny 15.00 i Msza
święta o godzinie 16.00 w Rajczy Dolnej
i Rycerce Dolnej.
(Str. 3/4 48/1057)
Rozpoczynamy Adwent - okres radosnego
i modlitewnego oczekiwania na powtórne
przyjście Pana Jezusa.
Ten czas ma być okresem
nieustannej przemiany naszego życia.
Nieszpory o godzinie 16.45, a Msza święta
wieczorna o godzinie 17.00.
Roraty codziennie o godzinie 7.00 - serdecznie
zapraszamy do udziału wszystkich parafian,
w szczególności dzieci, dla których przygotowaliśmy wyklejankę adwentową i nagrody,
które można zdobyć w konkursach. Roraty będziemy przeżywać przygotowując się do koronacji Wizerunku Matki Bożej Kazimierzowskiej.
W środę święto świętego Andrzeja, apostoła.
Po wieczornej Mszy świętej Nowenna do Matki
Bożej Nieustającej Pomocy w Jej obrazie
Kazimierzowskim zachęcamy do pisania próśb
i podziękowań.
W czwartek pierwszy miesiąca od godziny
16.00 Godzina Święta i możliwość spowiedzi
przed pierwszym piątkiem miesiąca.
W piątek - pierwszy miesiąca rano spowiedź
podczas Mszy świętych, po południu od godziny
15.30, a o godzinie 17.00 Msza święta
i nabożeństwo do Serca Pana Jezusa.
Przed południem istnieje możliwość nawiedzenia
chorych w domach ze spowiedzią i Komunią
świetą - prosimy ich zgłaszać do czwartku
w kancelarii, zakrystii lub telefonicznie.
W sobotę wspomnienie świętego Franciszka
Ksawerego.
Jest to także pierwsza sobota miesiąca czcimy
Niepokalane Serce NMP. O godzinie 16.30
Różaniec i zmianka różańcowa.
W niedzielę na Mszy świętej o godzinie 9.00
modlimy się za górników w dniu wspomnienia
świętej Barbary, ich patronki.
Składka do puszek pod chórem na pomoc
Kościołowi na Wschodzie.
Od przyszłej niedzieli rozpoczynamy
rozprowadzać Świece Wigilijnej Pomocy
Dzieciom - małe po 5 złotych, duże po 15 złotych.
Za wszystkie ofiary
składane na potrzeby naszej parafii
- serdeczne Bóg zapłać.
27 listopada 2016 roku
ORĘDZIE FATIMSKIE U ŹRÓDEŁ SOŁY
INTENCJE MSZALNE
OD 28 LISTOPADA DO 4 GRUDNIA
2016 ROKU
PONIEDZIAŁEK 28 LISTOPADA
6.30
7.00
17.00
† Józef Lach.
- Za zmarłe siostry i z rodzin Róży Kobiet
zelatorki Czanieckiej.
- Dziękczynna z prośbą o dalsze łaski
i opiekę Matki Bożej Kazimierzowskiej
dla Renaty i rodziny w 50 rocznicę urodzin.
Rycerka Dolna
6.30
7.00
17.00
† Rudolf Lach, syn Stanisław.
† Stanisław i Maryla Zoń.
† Antonina Kąkol w 5 rocznicę śmierci,
mąż Antoni.
Rajcza Dolna
: 16.00 - Dziękczynna za zebrane plony
od mieszkańców Rajczy Dolnej.
ŚRODA 30 LISTOPADA
ŚWIĘTO ŚWIĘTEGO ANDRZEJA APOSTOŁA
6.30
7.00
17.00
† Elżbieta i Józef Żabniccy,
córka Maria, syn Bogusław.
† Jadwiga Sporek w 8 rocznicę śmierci,
mąż Czesław, syn Sylwester.
† Stanisława Jaszczurowska w 1 rocznicę śmierci,
mąż Józef, syn Edward.
CZWARTEK 1 GRUDNIA
6.30
7.00
17.00
NIEDZIELA 4 GRUDNIA
II NIEDZIELA ADWENTU
ŚWIĘTEJ BARBARY
7.00
9.00
10.30
11.45
: 16.00 † Anna i Franciszek Kolarczyk, 17.00
rodzice, teściowie i brat Józef.
WTOREK 29 LISTOPADA
† Karol Sporek, rodzice Franciszka i Józef.
† Andrzej i Helena Janota, Aniela Kostka.
† Roman Stypa w 9 rocznicę śmierci,
żona Irena, syn Rafał.
PIĄTEK 2 GRUDNIA
6.30 † Stanisław i Maria Wojciechowscy.
7.00 I † Mieczysław Mizia –od sióstr.
II † Władysław Krzepina, syn Piotr i rodzice.
17.00 - Dziękczynna z prośbą o dalsze łaski
i opiekę Matki Bożej Kazimierzowskiej
i zdrowie dla Barbary i rodziny
w 40 rocznicę urodzin.
SOBOTA 3 GRUDNIA
WSPOMNIENIE ŚWIĘTEGO
FRANCISZKA KSAWEREGO
6.30 † Franciszek i Rozalia Filipscy, syn Jan.
7.00 I † Stanisław Bednarz, ojciec Józef.
II † Kazimierz Suchoński.
17.00 † Ignacy i Zofia Piątek, syn Jan.
Sanatorium ........................................................................
(Str. 4/4 48/1057)
† Genowefa i Piotr Hulbój.
- O Boże błogosławieństwo
i opiekę świętej Barbary dla górników
z kopalni „KWK KRUPIŃSKI”.
- Dziękczynna z prośbą o dalsze łaski
i opiekę Matki Bożej Kazimierzowskiej
dla Marii i rodziny
w 60 rocznicę urodzin.
† Małgorzata Łajczak w 4 rocznicę śmierci,
mąż Alojzy.
† Franciszka i Wawrzyniec Tanistra,
córka Aniela, synowie Franciszek i Bronisław.
Rajcza Dolna
: 8.00 † Wiesław Hulbój, ojciec Józef.
: 9.30 † Władysław Biernat
w 45 rocznicę śmierci, żona Helena,
Helena i Antoni Matuszewscy, syn Stanisław.
Rycerka Dolna
Nickulina
: 11.00 - O zdrowie i błogosławieństwo
Boże,
opiekę Matki Bożej Kazimierzowskiej
dla księdza Franciszka Warzechy
–od Róży Kobiet z Nickuliny.

Podobne dokumenty