„NASZ KASPROWY“ cytaty Intro Jedni marzą o prostych

Transkrypt

„NASZ KASPROWY“ cytaty Intro Jedni marzą o prostych
„NASZ KASPROWY“
cytaty
Intro
Jedni marzą o prostych przyziemnych rzeczach, inni marzeniami sięgają
gwiazd.
Ci ludzie, o których opowiada ta historia, połączyli jedno i drugie. Góry
ukształtowały ich rzeczywistość - tę ziemską i tę ponadczasową.
Proste marzenia kryją w sobie ścisłe matematyczne reguły, spinające wzniosłą
myśl z mrówczymi obliczeniami wytrzymałości konstrukcji, tajemnicę grawitacji z
inżynieryjną mozolną rachubą. Walka ludzkich sił z żywiołem gór przenosi nas na
chwilę w świat widziany z innej perspektywy.
Lina, która unosi dzisiaj człowieka, wcześniej wpijała się w jego dłoń, gdy
próbował nią spiąć dwa przeciwległe bieguny- szczyt góry i szczyt ludzkich marzeń o
wysokości.
Kolej linowa nadała temu szczytowi rangę Świętej Góry Narciarzy.
Kornelia i Janusz Sus
...jest tak wśród ludzi, że część wygodnych traktuje to urządzenie po prostu jako
rodzaj windy. Natomiast cieszmy się, że wśród tych, którzy jadą do góry są
osoby, które złapią bakcyla górskiego, zachwycą się przyrodą. Myślę, że kolejka
potrafi wśród przypadkowych ludzi nagle odkryć wspaniały świat gór, w których
zostaną na całe życie...
Paweł Skawiński, dyrektor TPN
“Ty nie wierz, coby oni potrafili coś takiego zrobić, co by mogło po drucie takim
jechać i jeszcze na Kasprowy”
Józef Uznański, Kurier Tatrański Ratownik TOPR
“No to se szli, wziął kawałek kiełbasy, szedł i patrzył… To był teatr taki, coś
nieprawdopodobnego, że wisi lina, a za chwilę na tej linie będzie 30 czy ileś gości
płynęło do góry”
Wincenty Galica, Kurier Tatrański
„No to zakładali worki z cementem na jedną stronę konika, na drugą, no i prowadzili
na górę, a były i takie czasy, że pracownicy, którzy tam pracowali wynosili cement,
piasek, wapno na plecach - to też wszystko wynosili. Tylko był kilof, młot i łopata. I
tak ci ludzie pracowali.
Trzeba tym ludziom uznać, że byli twardzi ludzie.”
Stanisław Pieron, Kierownik KL Kasprowy Wierch
To jest bez wątpienia takie magiczne miejsce, bo ta góra jest najważniejsza. I
wciąż ludzie, którzy tu się spotykają. Ci, których wspominamy są najważniejsi,
dają nam największą wartość. I zawsze powraca pytanie: kto dziś przyjechał, kto
się wybiera, z kim się można spotkać, z kim można napić się kieliszeczek
wiśnióweczki, z kim można pojechać na krzesełku. Chyba o tym się w Alpach w
ogóle nie myśli.
Rafał Sonik, Producent Nadzorujący
Kolejka dostarczyła milionom pasażerów niezwykłych wzruszeń. Nadal jest jak
pępowina, która łączy Zakopane z Tatrami.
Wojcech Szatkowski,Muzeum Tatrzańskie