Uprawiali konopie, sprzedawali marihuanę

Transkrypt

Uprawiali konopie, sprzedawali marihuanę
Uprawiali konopie, sprzedawali marihuanę
Dnia 20 września 2013 o godz. 10.15 w Sądzie Okręgowym w Opolu rozpocznie się proces 6 mężczyzn
z powiatu głubczyckiego oskarżonych o uprawę ziela konopi i wytwarzanie marihuany, tj. o czyn z art.
53 ust 2 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.
Jak wynika z aktu oskarżenia główni oskarżeni - bracia Artur (37 lat, technik maszyn) i Tadeusz P. (29
lat, piekarz i emaliernik) przez lata pracowali za granicą, na terenie Holandii i Włoch. Nawiązali tam
kontakty z osobami dokonującymi obrotu narkotykami, wielokrotnie przewozili marihuanę z Holandii
do Włoch. W 2008 r. zostali zatrzymani na terenie RFN i skazani przez niemiecki sąd. Po odbyciu kary
Artur P. podjął kolejną próbę przemytu, tym razem został zatrzymany we Francji i skazany. Na
przełomie 2010/2011 roku bracia wrócili do Polski. Wówczas nawiązali kontakt z Jackiem W. (kolejny
oskarżony – 44 lata, mechanik samochodowy), o którym wiedzieli, że wytwarza narkotyki. Tadeusz P.
kupował od niego marihuanę, którą sprzedawał na terenie Włoch (ok. 2 kg).
Bracia P. wpadli na pomysł, żeby zamiast kupować gotową marihuanę od Jacka W. samodzielnie
założyć plantację konopi. W zamian za kwotę 1500 euro Jacek W. nauczył braci, jak poprowadzić
plantację, przy czym zapłatę za „naukę” otrzymał dopiero po pierwszym zbiorze. Pierwszą plantację
założyli w domu siostry. Przyuczyli do uprawy Jacka M. (41 lat, mechanik samochodowy). Z hodowli
uzyskali 8 kg suszu marihuany, którą wprowadzili do obrotu, m.in. korzystając z przestępczych
kontaktów na terenie Włoch (5 kg marihuany).
Z kolei za pośrednictwem najmłodszego brata Piotra (20 lat, wykształcenie gimnazjalne) bracia Artur i
Tadeusz P. poznali Artura B., zajmującego się obrotem narkotykami na terenie powiatu
głubczyckiego. Piotr zbył nie mniej niż 3 kg marihuany Arturowi B. Za jego pośrednictwem Artur P.
nabywał też marihuanę od Aleksandra K. z Głubczyc. W trakcie jednej z transakcji doszło do
wymuszenia rozbójniczego kwoty 15 000 zł na osobie Artura P. , którego dopuścili się Aleksander K.,
Rafał M., Rafał L. i Sebastian Z. w trakcie tego zdarzenia Aleksander K. (ma inne sprawy karne w SO w
Opolu) narzucił Arturowi P. zasady dalszego obrotu środkami odurzającymi.
W 2012 bracia P. pokłócili się na tle rozliczeń. Tadeusz P. założył własną plantację, a do udziału w
przedsięwzięciu namówił Łukasza Sz. (37 lat, magister filozofii, trener fitness). Plantacje były
zakładane w różnych miejscach, swoją uprawę miał też Artur P., zaś Jacek M. za pomocą Jacka W.
uruchomił własną plantację w hostelu, który prowadził. Funkcjonowała tylko 2 miesiące, została
zlikwidowana przez Jacka M. po tym, jak w hostelu było włamanie – obawiał się dekonspiracji. Założył
kolejną uprawę, ale nim dokonał pierwszego zbioru został zatrzymany przez CBŚ.
Większość oskarżonych przyznała się do stawianych im czynów. Jako jedyny w warunkach recydywy
będzie odpowiadać Artur P. Jest on oskarżony również o nielegalne posiadanie broni palnej. Jacek M.,
Jacek W oraz Łukasz Sz. nie byli uprzednio karani.