Pro -Met naj lep szy w Pu cha rze La ta

Transkrypt

Pro -Met naj lep szy w Pu cha rze La ta
n n n g a z e t a B E Z P Ł AT N A Z A Z A K U P Y n n n g a z e t a B E Z P Ł AT N A Z A Z A K U P Y n n n g a z e t a B E Z P Ł AT N A Z A Z A K U P Y n n n g a z e t a B E Z P Ł AT N A Z A Z A K U P Y n n n
NR 120
n
WTOREK 21 LIPCA 2015
n
NAJ WIĘ CEJ CZY TEL NI KÓW W PO WIE CIE KRO TO SZYŃ SKIM
n
e -ma il: re dakcja@glo kal na.pl
POD NASZYM PATRONATEM
EDUKACJA
Pro-Met najlepszy w Pucharze Lata
Tegoroczna matura to jednak sukces
Ekipa koźmińskiego Pro-Met-u wygrała
VII edycję krotoszyńskiego turnieju piłki
nożnej Summer Cup. W finale, przy licznej grupie kibiców, drużyna z Koźmina pokonała 5:1 zespół Żubrów.
Rozgrywki finałowe rozpoczęły się
na Orliku przy Zespole Szkół nr 3. Jako
pierwsi na boisku zameldowali się gracze
K. O i Strażników Zachodniej Bramy. Naj-
BENICE
Kolejna wystawa zwierząt
pierw na prowadzenie wyszli Zieloni. Potem do głosu doszli Strażnicy, zwyciężając
ostatecznie 4:2.
Pojedynek Pro-Metu i A Seree Tee
wiele osób uznało za przedwczesny finał turnieju. W pierwszej połowie trafienie dające koźminianom awans
do czołowej czwórki zanotował Szymon
Kołaczkowski.
Dokończenie na str. 16
W niedzielę, 12 lipca, w Benicach odbyła się IX Wystawa Zwierząt Gospodarskich i Domowych. Muzyczną
gwiazdą imprezy był discopolowy zespół MIG WYMARZONA z Pruszkowa.
Jak zawsze zaprezentowano wystawców. Zwieńczeniem dnia była zabawa taneczna. Nie brakowało też innych atrakcji,
takich jak przejażdżki konne i zawody
strzeleckie, zabawy i gry dla dzieci, pokazy maszyn rolniczych.
Setki ludzi podziwiały wszelakie
zwierzęta gospodarskie czy domowe drób, papugi, bydło, konie, króliki, kury,
cielęta, gołębie i inne. Sporym zainteresowaniem cieszyła się też ekspozycja maszyn rolniczych: ciągników, pługów, rozrzutników, spulchniaczy ziemi, przyczep itd.
Dokończenie na str. 10
reklama
Matura w krotoszyńskich szkołach
jest oceniana bardzo dobrze przez
Wydział Edukacji, Kultury i Sportu
Starostwa Powiatowego. Wyniki
większości szkół prowadzonych
przez powiat zadowalają i plasują
nas wysoko w porównaniu do wyników w województwie, okręgu czy
kraju.
- Analizując wyniki egzaminów, należy
korzystać ze sprawdzonych i ujednoliconych
danych – wyjaśnia Przemysław Wójcik (na
zdjęciu), naczelnik Wydziału Edukacji, Kultury i Sportu. – Nie powinno się także po-
równywać liceów i techników, wyników „starej” matury z „nową”. Pobieżne, nie wnikliwe
interpretowanie wyników i wyciąganie zbyt
pochopnych wniosków może skrzywdzić
uczniów oraz szkoły – oznajmia.
Tegoroczna matura może być jednak
powodem do zadowolenia. Choć na razie
możemy analizować tylko zdawalność,
nie zaś średnie wyniki, które Okręgowa
Komisja Egzaminacyjna w Poznaniu zaprezentuje dopiero w październiku, to
już teraz wiadomo, że większość szkół z
naszego powiatu po raz kolejny poradziła
sobie dobrze na tym egzaminie.
Dokończenie na str. 3
2
Aktualności
WTOREK, 21 lipca 2015
MOTORYZACJA
Powrót do przeszłości
W sobotę, 11 lipca, w ramach XIII
Ostrowskiego Rajdu Pojazdów Zabytkowych przez Krotoszyn i Zduny
przejechały stare, piękne samochody. W imprezie udział wzięło 60 aut.
FINANSE
Nie daj się oszukać – sprawdź paragon
Zachęcenie kupujących nie tylko
do brania, ale także do sprawdzania
paragonów wydawanych z kas fiskalnych – to cel akcji „Nie daj się oszukać – sprawdź paragon”. W lipcu ruszyła nowa odsłona prowadzonej
od lat przez Ministerstwo Finansów
akcji „Weź paragon”.
Ministerstwo zwraca uwagę, że obok
paragonów fiskalnych sprzedawcy wystawiają też paragony niefiskalne. Są one wystawiane przed fiskalizacją kasy i nie powinny być przekazane kupującemu jako
dowód zakupu, jeżeli sprzedawca jest zobowiązany do ewidencjonowania obrotów na kasach rejestrujących.
– Zjawisko to nie jest powszechnie znane,
ma jednak negatywny wpływ nie tylko na kondycję całego społeczeństwa jako odbiorcy usług
finansowanych przez państwo, jak edukacja
czy bezpieczeństwo, ale również na uczciwą
konkurencję w poszczególnych branżach. Stąd
decyzja o rozszerzeniu zakresu kampanii paragonowej – wyjaśnia Izabela Leszczyna, wiceminister finansów, pełnomocnik rządu ds. informacji iedukacji finansowej. – Wierzę, że na-
sza akcja będzie cieszyć się dużym społecznym
zainteresowaniem, bo propaguje takie wartości
jak uczciwość iwspółodpowiedzialność zapaństwo – dodaje.
Z dniem 1 stycznia 2015 r. weszło
w życie rozporządzenie stanowiące, że
w przypadku świadczenia takich czynności,
jak np. usługi fryzjerskie, kosmetyczne, kosmetologiczne, prawnicze, usługi opieki
medycznej świadczonej przez lekarzy i lekarzy dentystów, usługi związane z wyżywieniem świadczone przez stacjonarne placówki gastronomiczne, konieczne jest stosowanie kas rejestrujących. Niemniej jednak
przy wprowadzaniu wymogu bezwzględnego ewidencjonowania zdecydowano się
na wprowadzenie okresu przejściowego
na zainstalowanie kasy (2-3 miesiące od rozpoczęcia ich wykonywania). Oznacza to, że
podatnik otwierający działalność gospodarczą np. w zakresie usług fryzjerskich (który
nie prowadził wcześniej w ogóle działalności) ma 2-3 miesiące (w zależności od tego,
kiedy w miesiącu dokona pierwszej czynności) na zainstalowanie kasy.
Przykładem branży, w której zjawisko
paragonów niefiskalnych jest szczególnie
Zabytkowe pojazdy zatrzymywały się
na parkingach przy ratuszach w Zdunach
i w Krotoszynie. Mieszkańcy przez ok. 20
minut mogli podziwiać stare maszyny.
Później auta odjechały do Ostrowa
Wielkopolskiego, gdzie przyznawano nagrody w kilku kategoriach.
W kategorii do 1945 roku pierwsze
miejsce zajął Krzysztof Szajek z mercedesem 170 z 1939 r., wyprzedzając Grzegorza Tomaszkiewicza z amerykańskim jeepem willys MB z 1943 r. i Michała Majewskiego z citroenem B12 z 1926 r. Kolejne pozycje przypadły Mirosławowi Morissonowi z DKW F8 z 1939 r., Hubertusowi Weberowi z oplem z 1937 r., Wiesławowi Jachimkowi z willysem MB z 1942
r., Waldemarowi Kuberackiemu z peugeotem 301 z 1933 r. i Andrzejowi Kamińskiemu z oplem olimpia z 1939 r.
W kategorii pojazdów do 1965 r.
zwyciężył Wojciech Adamek z NSU z
1965 r., drugi był Andrzej Nocen z mercedesem ponton z 1959 r., a trzeci Marek Kociemba z syreną 103 z 1963 r. Za
nimi uplasowali się Jerzy Hodyra ze skodą spartak z 1958 r., Piotr Szczublewski
z mercedesem W112 z 1964 r., Wiesław
Szymkowiak z nysą N59 z 1961 r., Robert Gałęzki z mercedesem z 1957 r.,
Grzegorz Miara z triumphem z 1963 r.,
Ryszard Grzęda z MG z 1960 r., Andrzej
Domowicz z warszawą z 1956 r., Adam
Kamiński z citroenem BL 11 z 1953 r.,
Sławomir Wiśniewski z warszawą M20 z
1957 r. oraz Fryderyk Puszkar ze skodą
octavią z 1962 r.
W kategorii samochodów do 1990 r.
pierwsze miejsce przyznano Jarosławowi
Krawczykowi z volvo 244 z 1975 r., druga
lokata przypadła Przemysławowi Bródce z
mercedesem W114 z 1970 r., a trzeci był
Jarosław Chyski z fiatem z 1978 r. Kolejne
pozycje zajęli Jakub Malinowski z mercedesem W115 z 1972 r., Robert Robak z
mercedesem W107 z 1980 r., Bartek Michalak z BMW E21 z 1976 r., Mirosław
Fruhauf z mercedesem 116 z 1980 r., Tobiasz Górecki z mercedesem z 1977 r.,
Wojtek Chmielewski z porsche 924 z
1979 r., Krzysztof Michalak z trabantem
601 z 1987 r., Maciej Korzyniewski z
mercedesem W108 z 1972 r., Tomasz Zamiara z mercedesem W107 z 1980 r., Robert Michalak z mercedesem W107 z
1981 r., Jarosław Niewczas ze skodą coupe z 1980 r., Michał Majka z fiatem 125
z 1972 r., Berenika Tarasiewicz z porsche
911 z 1983 r., Remigiusz Nowojewski z
mercedesem W123 z 1985 r., Marcin
Mołdawianin z mercedesem W116 z
1975 r., Łukasz Urbaniak z zastawą 1100
z 1981 r., Piotr Małecki z renault 10 z
1966 r., Marcin Graczyk z fiatem 126 z
1980 r., Krzysztof Kłosiński z mercedesem 126 z 1987 r., Paweł Michalak z mercedesem W111 z 1967 r., Piotr Gogulski
z syreną 104 z 1972 r., Józef Górski z
mercedesem W115 z 1973 r., Maciej
Dwornik z porsche 911 z 1983 r., Cze-
sław Grześkowiak z dacią 1300 z 1978 r.,
Hubert Bartosik z warszawą 204 z 1966
r., Jacek Nasiadek z volvo 1800 z 1970 r.,
Tomasz Kowalczyk z citroenem 2CV z
1977 r., Joanna Tecław z MGB z 1972 r.,
Michał Wróblewski z VW karman ghia z
1971 r. oraz Marek Lampach z mercedesem W123 z 1979 r.
W kategorii motocykli triumfował
Karol Kupczyk na motorynce z 1987 r.,
drugie miejsce przypadło Arturowi Witkowskiemu na SHL M11 z 1964 r., a na
trzeciej pozycji uplasował się Tomasz
Jachmik na BMW R35 z 1938 r.
Organizatorami rajdu były Automobilklub Ostrowski, Urząd Miejski w Zdunach, Urząd Miejski w Krotoszynie oraz
Urząd Miejski w Ostrowie Wielkopolskim.
ŁUKASZ CICHY
FOTOGALERIA na www.glokalna.pl
reklama
zauważalne, jest gastronomia. Jako paragon funkcjonuje tu często tzw. rachunek
lub paragon kelnerski.
Akcja skierowana jest przede wszystkim
do konsumentów, bo to oni otrzymują paragony i mają możliwość ich sprawdzenia. Warto wiedzieć, że w przypadku niewydania paragonu, jak również wydania paragonu niefiskalnego, wartość podatku i tak z reguły jest
pobierana od konsumenta. To konsument
płaci podatek w cenie towaru lub usługi, podatek, który nie zawsze trafia dobudżetu, czasem do „kieszeni” nieuczciwego sprzedawcy.
Pamiętajmy – paragon fiskalny jest
dowodem uczciwie prowadzonej działalności sprzedawcy. Jak zaznacza Ministerstwo Finansów – poprzez włączenie się
do kampanii, wspieramy samych siebie –
walczymy z oszustwami i wspieramy rozwój naszego państwa.
OPRAC. (ANKA),
ŹRÓDŁO: MINISTERSTWO FINANSÓW
Wydawca:
Wielkopolska Squad S.C.
na podstawie umowy franchisowej
z Extra-Media sp. z o.o.
Redakcja:
Mały Rynek 13/10, 63-700 Krotoszyn
Redagują:
Red. Naczelny: Daniel Borski
[email protected]
Andrzej Kamiński
[email protected]
Grzegorz Nowak
[email protected]
Łukasz Cichy
Reklama:
Grzegorz Kotecki 608 082 481
[email protected].
Wydawca nie odpowiada za treść
zamieszczonych ogłoszeń oraz reklam.
3
Temat Tygodnia
Tegoroczna matura to jednak sukces
Dokończenie ze str. 1
Z danych przesłanych ze szkół, a
opracowanych przez Wydział Edukacji, Kultury i Sportu, wynika, że zdawalność matury w powiecie w większości placówek jest wyższa od średnich wyników w województwie, okręgu i całym kraju.
Tegoroczna zdawalność nowej matury w liceach w całym kraju to 80%, w
Wielkopolsce – 77%. Wielkopolskie
technika zdające maturę na starych zasadach wyprzedziły kraj o dwa punkty
procentowe, uzyskując zdawalność na
poziomie 66%. Trzeba zwrócić uwagę
na fakt, że w technikach często akcent
kładziony jest na egzamin zawodowy,
który niejednokrotnie bywa trudniejszy do zdania niż matura (z części
praktycznej trzeba uzyskać minimum
75%, z teoretycznej 51%, w przypadku
egzaminu maturalnego próg zdawalności to 30% - przyp. red.).
Dlatego wynik 85,71% zdawalności uzyskany przez Technikum nr 1 w
Krotoszynie, przy 70 uczniach podchodzących do egzaminu (60 zdało), a
także 85,33% w Technikum nr 2 (75
maturzystów przystąpiło, 64 zdało) to
bardzo dobre rezultaty na tle średnich
wyników w Wielkopolsce i kraju. To
powyżej średniego wyniku zdawalności wszystkich szkół w powiecie. W
Technikum nr 3 w Krotoszynie do matury podeszło 11 uczniów, 5 uzyskało
przepustkę do kontynuowania edukacji na uczelniach wyższych, średnia
zdawalność wyniosła 45,45%. Wysoki
wynik uzyskało Technikum w Koźminie - 46 z 58 maturzystów zdało egzamin dojrzałości przy średniej zdawalności 79,31%.
Wśród liceów najlepszy wynik
osiągnął krotoszyński Kołłątaj ze zdawalnością na poziomie 93,71%, dużo
powyżej średniej w Wielkopolsce i kraju. Do egzaminu przystąpiło 143
uczniów, zdało go 134. - Kołłątajowcy
poradzili sobie bardzo dobrze. Jesteśmy zadowoleni, uczniom i nauczycielom należy pogratulować takich wyników – przyznaje Elżbieta Płóciennik,
dyrektor I LO im. H. Kołłątaja.
Zdawalność 77,78% uzyskało II LO
w Krotoszynie, przy czym z 18 przystępujących egzamin zdało 14 uczniów. W
III LO w Krotoszynie zdawalność wyniosła 74,07%, 27 uczniów przystąpiło
do egzaminu, a zdało go 20. Wynik
63,41% uzyskało I LO w Koźminie, 26
z 41 absolwentów otrzymało świadectwo maturalne – to stosunkowo słabszy
wynik na tle pozostałych liceów.
W sumie maturę zdało 369
uczniów ze szkół powiatu krotoszyńskiego, uzyskując 83,30% zdawalności
(procent wyższy niż średnia województwa – 72% i kraju – 74%). Prawo
do poprawki ma 57 osób, czyli 77% absolwentów, którym nie powiodło się na
egzaminie majowym. Po zdaniu tego
egzaminu (w większości przypadków z
matematyki) również uzyskają prawo
ubiegania się o indeksy uczelni wyższych w rekrutacji dodatkowej.
Absolwenci najlepiej poradzili sobie z przedmiotami zdawanymi ustnie
– język polski i w liceach, i w technikach miał zdawalność 98,64%, język
obcy – 98,42%. Wyniki te niewiele
różnią się od średniej krajowej - 98,5%.
Królowa nauk okazała się łaskawa dla
krotoszyńskich absolwentów – rezultat w kraju to 76,0%, natomiast nasi
uczniowie uzyskali 87,30%. Także z języka polskiego pisemnego mamy wynik zbliżony do krajowego - 97,97% w
powiecie, 98% w Polsce).
- Moim zdaniem tegoroczna matura była łatwiejsza od poprzedniej – mówi Ania, absolwentka Zespołu Szkół
Ponadgimnazjalnych nr 2 im. K. F. Libelta. – Choć dużym zaskoczeniem
był język polski ze względu na tematy.
Z kolei matematyka nie sprawiła mi
większych problemów, zadania były raczej standardowe i nie wymagały dużego wysiłku. Jeśli chodzi o języki obce,
to w moim odczuciu angielski był
znacznie prostszy od niemieckiego.
Zadanie ze słuchu o niemieckich politykach można zaliczyć do tych trudniejszych. Z wyników jestem bardzo
zadowolona, wszyscy moi znajomi zdali i to na stosunkowo wysokim poziomie.
- Każdy osiąga sukces na miarę
swoich możliwości – stwierdza Przemysław Wójcik. – Generalnie wyniki
są bardzo dobre. Oczywiście ważne
jest, żeby nie wpaść w samozachwyt,
lecz na podstawie ewaluacji poprawiać
się w słabszych obszarach.
Aby osiągać jeszcze lepsze rezultaty w przyszłości, statystyki wszystkich
egzaminów analizowane są w szkołach
- na radach pedagogicznych, a wnioski
realizowane w trakcie roku szkolnego. Korzystanie wyłącznie ze statystyk dopuszcza możliwość selektywnego wybierania tylko korzystnych informacji,
żeby nie powiedzieć – manipulacji kontynuuje Wójcik. Dlatego najważniejsze będą późniejsze analizy wyników, wykonane przez Okręgową Komisję Egzaminacyjną w Poznaniu i rady
pedagogiczne szkół oraz wypracowanie
wniosków do pracy z przyszłorocznymi maturzystami.
- Coraz częściej widzimy wielki
potencjał uczniów – oznajmia Arleta
Fabisiak-Płonka. – Na szczęście powoli
zatrzymuje się niekorzystny trend na
wyjazdy do szkół w dużych ośrodkach.
Tylko własną pracą można coś osiągnąć, a nasze szkoły zapewniają
uczniom warunki nie gorsze od placówek w dużych miastach czy też w sąsiednich powiatach.
Dzięki wglądowi do systemu elektronicznego naboru starostwo widzi
laureatów konkursów i olimpiad, którzy chcą się uczyć w szkołach krotoszyńskich. Uczniowie techników i liceów osiągają znaczące sukcesy na szczeblu wojewódzkim i ogólnopolskim. –
W tym roku stypendium starosty
otrzyma 14 uczniów ze średnią powyżej 5,3. Młodzież chce się uczyć. Trzeba tylko dostrzec ich sukcesy i nagrodzić wysiłek. Aby lepiej się rozwijać,
potrzebna jest zmiana myślenia i nastawienia. Nie trzeba wyjeżdżać do większych miast ze względu na przekonanie, że w przyszłości będzie się miało
łatwiejszy dostęp do uczelni wyższych
– przekonuje Wójcik.
Szkoły już z zaangażowaniem
współpracują ze środowiskami akademickimi, organizowane są praktyki,
projekty na uczelniach czy wideokonferencje. To przybliża uczniów do kolejnego etapu edukacji.
- Powinniśmy być wszyscy zadowoleni. Tegoroczna matura to sukces –
podsumowuje Wójcik. - W tym miejscu chciałbym w imieniu Zarządu Powiatu Krotoszyńskiego i swoim serdecznie pogratulować osiągniętych
wyników maturzystom i szkołom –
dodaje.
(ANIA)
4
Na Bieżąco
Koło Gospodyń Wiejskich w Chwaliszewie za swoją działalność społeczną zostało nagrodzone przez ogólnopolski portal mojeKGW.pl. Panie są
nader aktywne i zaangażowane, a w
tym roku obchodzą 40-lecie swojej
działalności. Zbudowały plac zabaw
dla dzieci w Chwaliszewie, na który
pozyskały środki, startując w konkursie inicjatyw lokalnych.
WTOREK, 21 lipca 2015
KGW CHWALISZEW
Kobiety czynu
Gospodynie z KGW w Chwaliszewie zajęły trzecie miejsce w ogólnopolskim konkursie „Nasze wielkie talenty i
pasje”, organizowanym przez mojeKGW.pl – portal zrzeszający koła gospodyń wiejskich i inne organizacje
działające wokół polskiej tradycji wiejskiej. Panie wygrały sprzęt gospodarstwa domowego, prezentując swoją inicjatywę społeczną, którą było zbudowanie placu zabaw dla najmłodszych. –
Teraz nasze pociechy mają wreszcie
miejsce, gdzie mogą bezpiecznie dawać
upust swojej energii – stwierdza Barbara Ciepła, przewodnicząca chwaliszewskiego KGW. To dowód na wielkie zaangażowanie w rozwój swojej miejscowości i zapewnienie jej mieszkańcom
lepszego życia.
Panie z koła w Chwaliszewie wytwarzają wspaniałe rękodzieło i godnie reprezentują swoją gminę na licznych konkursach kulinarnych, które zresztą często wygrywają. – Za czerninę podczas dożynek
pochwalił nas sam Karol Okrasa – przyznają gospodynie. Warto przypomnieć, że
co roku organizują biesiadę w Chwaliszewie, na którą zapraszają około 300 osób.
Panie z chwaliszewskiego KGW wzięły
udział w krajowych dożynkach w Spale i
festiwalu Pogranicze Kultur w Zdunach.
OPRAC. (ANKA)
AKTYWNOŚĆ
WYRÓŻNIENIE
„Rower Miejski” w Krotoszynie?
Krotoszyńska skarbówka
przyjazna przedsiębiorcom
Pod koniec czerwca odbyła się
konferencja prasowa aktywnego
rowerzysty, kolarza i działacza –
Krzysztofa Kubika. Na spotkaniu
omawiano projekt „Krotoszyński
Rower Miejski”.
Krzysztof Kubik rozpoczął już działalność od założenia fanpage'a projektu
na portalu społecznościowym Facebook: www.facebook.com/krotrm.
Mówiąc o zaletach tego pomysłu,
Kubik wymienił zmniejszenie zatłoczenia na drogach i poprawę jakości powietrza oraz zmniejszenie kosztów ponoszonych na rozszerzanie sieci transportowej. – System „Rower Miejski” oferuje
alternatywne sposoby transportu
na krótkie wycieczki, które mogłyby
równie dobrze odbywać się samochodem. Daje mieszkańcom większy dostęp do miejsc, które są poza ich zasięgiem na piechotę. Dodatkowo zwiększa
mobilność ludzi, a jego wprowadzenie
jest znacznie mniej kosztowne niż rozszerzenie usług transportu publicznego
w mieście – tłumaczył Kubik.
Jego zdaniem projekt wpłynąłby
na poprawę stanu zdrowia mieszkańców i spowodowałby przyciągnięcie no-
wych rowerzystów. Poprawiłyby się też
wizerunek miasta oraz infrastruktura
rowerowa. – Miasta, które wdrożyły system, jednogłośnie przyznają, że korzyści
są odczuwalne przez wszystkich użytkowników – stwierdził Kubik, dodając,
że początkowo wystarczyłoby dziesięć
stacji parkingowych dla rowerów. –
W projekcie zaznaczyłem, że warto zbudować dziesięć stacji na co najmniej 58
rowerów. Bazuję na systemie działającym w Grodzisku Mazowieckim.
W okresie od 1 marca do 20 kwietnia rower wypożyczano tam 2800 razy.
W Grodzisku żyje ok. 29 tys. mieszkańców, a powierzchnia miasta to ok. 13 km
kw – wyjaśniał Kubik. – W naszym
mieście mieszka podobna liczba osób,
ale powierzchnia jest prawie dwa razy
większa. Mamy więc większy teren,
po którym można poruszać się rowerem
– argumentował krotoszynianin.
– W Grodzisku Mazowieckim
za kwotę 1,2 mln zł zrobiono osiem stacji z 60 rowerami, a także oprogramowanie, 200 kart użytkowników, centrum
telefoniczne, portal internetowy oraz całoroczną obsługę systemu i zestaw narzędzi naprawczych. Większość środków pochodziła z budżetu Unii Euro-
pejskiej – mówił dalej Kubik, przyznając, iż podczas obchodów 600-lecia naszego miasta w rynku przeprowadził
sondę na ten temat. Zdecydowanie
na TAK opowiedziało się 171 ludzi, 39
stwierdziło, że są ważniejsze wydatki,
a 40 ankietowanych odpowiedziało:
„dlaczego nie?”.
Co ważne, jest możliwość sprzedaży
powierzchni reklamowej na samych rowerach. – Jest to więc inwestycja, która
na pewno się zwróci i w niedługim czasie zacznie na siebie zarabiać. Dodatkowo zapewni ludziom zdrowie, rozładowanie korków w godzinach szczytu
i czystsze powietrze w Krotoszynie –
oznajmił Kubik. – Odbyłem wiele rozmów z inwestorami i firmami, które zajmują się tego typu projektami, przestudiowałem dokumentację na projekt / zamówienie publiczne w innych miastach
oraz wnioski o dotację z UE. W razie
czego jestem gotów do konsultacji i podzielenia się swoją specjalistyczną wiedzą w dziedzinie rowerów. Otrzymaliśmy oficjalną odpowiedź z Urzędu Miejskiego w Krotoszynie odnośnie naszego
projektu – jest zainteresowanie tematem – zakończył krotoszynianin.
ŁUKASZ CICHY
Urząd Skarbowy w Krotoszynie po raz kolejny
znalazł się wśród wyróżnionych instytucji w
konkursie organizowanym przez Ministerstwo
Finansów oraz Business
Centre Club „Urząd
Skarbowy Przyjazny
Przedsiębiorcy”. Była to
już XIII edycja tego
przedsięwzięcia.
Konkurs ma na celu
promowanie wysokich
standardów obsługi klienta
oraz tworzenie między administracją skarbową a
przedsiębiorcą relacji charakteryzujących się wzajemną życzliwością i profesjonalizmem.
Rzetelność i osobiste
zaangażowanie pracowników Urzędu Skarbowego w
Krotoszynie oraz życzliwe
nastawienie przedsiębiorców także w tym roku przyczyniły się do sukcesu, którego wyrazem
stał się certyfikat z dnia 26 czerwca, sygnowany przez Podsekretarza Stanu w
Ministerstwie Finansów Jacka Kapicę
oraz prezesa Business Centre Club Marka
Goliszewskiego.
Swój sukces krotoszyńska skarbówka
zawdzięcza głosom oddanym przez podatników. Tym samym kadra urzędu skarbowego dziękuje wszystkim za docenienie jej
pracy oraz czas poświęcony na wypełnieOPRAC. (ANKA)
nie i złożenie ankiety.
5
Rozmowa Tygodnia
WYWIAD
Na efekty trzeba długo czekać
Z Wojciechem Szuniewiczem, dyrektorem Krotoszyńskiego Ośrodka Kultury, rozmawiali Andrzej Kamiński i Łukasz Cichy.
Za nami dwa z sześciu zaplanowanych koncertów (rozmowa przeprowadzona była przed 18 lipca – przyp.
red.) z cyklu „Więc Wiec!”. Jak Pan
teraz, a więc niemal na półmetku
całego przedsięwzięcia, ocenia
„muzyczne wiecowanie w Krotoszynie”?
– Niemal na półmetku jeszcze nie, bo
dopiero jestem przed trzecim. Wszelkie
działania w kulturze to proces, długi proces i na efekty trzeba naprawdę długo czekać. Duuuużo jeszcze pracy przed nami...
Krążą różne opinie na temat cyklu
tych koncertów. Jest wiele
pozytywnych komentarzy,
ale nie brakuje też krytyki.
Niektórzy zarzucają, że jest
to impreza dla emerytów...,
że ze strony KOK-u brakuje
propozycji dla młodych...
Jak Pan odniesie się do takich stwierdzeń?
– „Więc Wiec!” to narzędzie
do dokonania niezbędnej zmiany
i postawienia czegoś na nogi, co
do tej pory stało na głowie. Propozycja artystyczna jest dokładnie
dla wszystkich, dla młodych też.
Do stwierdzeń, że ze strony KOK-u brakuje propozycji dla młodych nie odniosę się, bo to populistyczne biadolenie. Gdzie ci
młodzi są, gdy w KOK-u są naprawdę genialne koncerty, dedykowane właśnie dla młodych...?
Ale ci młodzi są wypadkową
ogromnych zaniedbań od 25 lat,
kiedy to kraj postawił przede
wszystkim na rozwój ekonomiczny, zapominając o skutecznych politykach kulturalnych. Uczestnictwo w kulturze w całym kraju jest katastrofalne – Krotoszyn
w nim leży. Wszystko przed nami. I co
ważne – ci młodzi nie są winni, że „skomercjalizowało ich na maksa”. Ale będzie
dobrze, wszystko wymaga czasu.
Jak wiemy, KOK zrezygnował z Dni
Krotoszyna. Z jakimi reakcjami odnośnie tej kwestii spotyka się Pan
osobiście? Czy podtrzymuje Pan opinię, że to słuszna decyzja?
– Z organizacji Dni Krotoszyna zrezygnował nie tylko KOK, ale była to również
decyzja samorządu. Chcemy ustawić
w Krotoszynie bardzo poważną tamę
przeciw wylewaniu mnóstwa pieniędzy
na to ogólnopolskie zjawisko. Rok temu
odbyły się u nas uroczyście ostatnie takie
Dni i od tamtego czasu chcemy promować wydarzenia związane z kulturą, bo
tak właśnie powinny być angażowane publiczne pieniądze – jak się okazuje, wymagają od nas tego najwyższe ustawy, w których nic nie ma o komercji i rozrywce. Jeśli rozrywka i wydarzenia komercyjne –
to z prywatnych pieniędzy wielbicieli komercji – i to KOK wyprodukuje. Już
w końcu października nasza nowiutka hala sportowo-widowiskowa będzie miejscem koncertów i występów gwiazd estrady, kabaretu i wszystkiego tego, co pragną
przysłowiowi Kowalski z Nowakiem.
W okresie jesienno-zimowym tzw, gwiazdy są o połowę tańsze, gotowe do negocjacji, potulne... Czemu? Bo skończyły się
żniwa z dniami miast, gigantycznymi gażami i powszechną darmochą.
Na koncerty z cyklu „Więc Wiec!” zaproszeni są artyści z górnej półki,
może nie zawsze z najwyższej, ale
na pewno niebanalni, niekomercyjni, nietuzinkowi. Czy Krotoszyn jest
gotowy na takich właśnie artystów?
– Krotoszynianie zasługują na kulturę i sztukę z najwyższej półki. Nie możemy się sami wykluczać i zakładać, że
ku to parę kroków.
Powoli, powoli... Jak wspomniałem
wcześniej, jesteśmy w trakcie dziania się
zmiany. Dajmy sobie czas i bez paniki!
Jeszcze raz powtarzam – na efekty takich
zmian trzeba często długo poczekać, ale
warto, bo zmiana jest niezbędna!!! I to dla
dobra nas wszystkich.
Czy mógłby Pan zdradzić, z jakimi
jeszcze muzykami – prócz tych, których udało się ściągnąć do Krotoszyna – prowadzone były rozmowy
odnośnie występów na imprezie
„Więc Wiec!”?
– A jakie są Wasze propozycje...?
Znalazłoby się paru interesujących i klasowych wykonawców – Leszek Możdżer,
Tomasz Stańko, Robert Kubiszyn, Riverside, Closterkeller, Aga Zaryan, Dorota
Miśkiewicz, Natalia Przybysz, Mela Koteluk, Marika… A zatem czy w przyszłym roku KOK zorganizuje
drugą edycję „Więc Wiecu!”? Jeśli tak, to jakich artystów chciałby Pan zaprosić?
– Oczywiście!!! Póki
mamy taki piękny rynek,
dziać się tam będzie kultura
i właśnie tam będziemy się
spotykać w coraz szerszym
i dobrym towarzystwie.
A zapraszani będą artyści...
NAJLEPSI!
w miasteczku średniej wielkości to tylko
komercha i często tandeta! Prowincja to
współcześnie nie pojęcie miejsca, ale mentalności! A na pytanie, czy Krotoszyn jest
gotowy do odbioru właśnie takich artystów, sami sobie odpowiedzcie. Są tacy,
którzy byli, są i będą gotowi, ale są też tacy
– i to ci najważniejsi dla nas – którzy potraktują siebie serio i zaczną próbować
wchodzić w genialny świat kultury i sztuki. No i odczarujmy przesąd, że ta kultura
i sztuka jest taka trudna w odbiorze! To
nieprawda! To najpiękniejsza przygoda,
która może się trafić każdemu z nas!!!
Na pierwszych dwóch koncertach
widzowie, delikatnie rzecz ujmując,
nie zachwycili swoją liczbą. Właściwie jedynie Ania Jopek przyciągnęła
komplet publiczności. Dla przykładu
– panowie z Affabre Concinui czy
Shata Qs występowali, mając
przed sobą mnóstwo pustych krzesełek. Jak Pan skomentuje taką sytuację?
– Co do przykładu: Affabre Concinui czy Shata Qs grali jeszcze w potwornym żarze lejącym się z nieba, stąd nasłonecznione miejsca siedzące nie były sympatyczne... Ale ważne jest to, że pod parasolami były szczelnie zajęte wszystkie
miejsca, tam też docierała muzyka i obraz
z telebimu. Często przy pokonaniu nieuzasadnionych uprzedzeń do pokonania
jest najdłuższa droga, choć na naszym ryn-
Hmmm, to my poprosimy na przykład o zespół Marillion… albo Pata
Metheny’ego… Proszę na koniec
powiedzieć, jak ocenia Pan przebieg
głównych obchodów z okazji 600-lecia lokacji naszego miasta. Czy uważa Pan, że impreza spełniła oczekiwani mieszkańców?
– Wiem, że są różne opinie na temat głównego koncertu. Ale jednego jestem pewien: był to majstersztyk, jeśli
chodzi o promocję 600-lecia Krotoszyna w mediach publicznych i to w tzw.
preampie, czyli w bardzo dobrym czasie antenowym, kiedy już jest włączony
telewizor w oczekiwaniu na np. ulubiony serial. Do tego trzy mini-reportaże
o Krotoszynie, zapowiadające wieczorny koncert. Powtórki w innych programach – super. A było to znakomite wykorzystanie niepowtarzalnej osoby pochodzącej z Krotoszyna, Renia Trawińskiego, który jest jednym z najskuteczniejszych producentów telewizyjnych
w kraju. Gdyby nie wykorzystanie lokalnego patriotyzmu Renia i jego wyjątkowych zdolności pogodzenia interesów TVP z interesami promocyjnymi
Krotoszyna, to Krotoszyn musiałby zapłacić wielokrotnie więcej za swoją tak
znaczącą obecność na antenie TVP2.
A Żakinada była super i genialnie wpisywała się w hasło naszej marki „Współdziałamy”. To hasło jest wyzwaniem dla
nas wszystkich, choćby dlatego, że jeszcze musimy nauczyć się nowego, skutecznego języka komunikacji. Ale tu też
jesteśmy w tzw. procesie i uczymy się
siebie nawzajem.
I na koniec – wczoraj napisałem
na swoim profilu FB: „Jak to się robi, najlepiej jak tylko można... żeby powiedzieć
reklama
większości, że to nie tak, że to jest źle, że
szkodzą sobie...? Że ktoś im zrobił wodę
z mózgu, pozbawił wrażliwości, którą
przecież mają... Że zasługują na więcej!”
Jako człowiek kultury mam obowiązek
odpowiadania sobie ustawicznie na to pytanie, przekuwając odpowiedzi na kolejne, konkretne działania.
6
Na Bieżąco
WTOREK, 21 lipca 2015
ZDUNY
Istnieją już dziesięć lat
Pierwsze spotkanie Klubu Honorowego Strażaka odbyło się 22 lipca 2005
r. w ówczesnym Domu Strażaka w Zdunach (dziś Centrum Animacji Społecznej). Grupa liczyła wówczas 16 osób.
Pierwszymi prezesami zostali Zenon
Karolewski i Czesław Wiatrak, skarbnikiem Jerzy Wiatrak, sekretarzem Jerzy
Walczak, gospodarzem Jan Szyr ner,
kronikarzem Edmund Wojewodzic, a w
skład komisji rewizyjnej weszli Wojciech Dudkiewicz, Marian Kreczmar i
Ludwik Stach. Klub formalnie powołano 7 września, a na spotkanie przybyło
30 honorowych strażaków.
W 2011 r. odbyły się wybory i prezesem został Zenon Karolewski, wiceprezesem Mirosław Kar wik, sekretarzem Cezary Maćkowiak, skarbnikiem
Mirosław Chudziński, kronikarzem
Andrzej Szeszycki, członkiem zarządu
Marian Właśniak, a komisję rewizyjną
utworzyli Ludwik Stach i Marian
Kreczmer pod przewodnictwem Ireny
Balcerkiewicz. W 2012 r. klub liczył już
50 członków. 28 stycznia 2013 r. w wieku 65 lat zmarł prezes Zenon Karolewski. Pełniącym obowiązki prezesa został
Mirosław Karwik.
Strażacy honorowi często biorą
udział w uroczystościach państwowych,
spotykają się kilka razy w roku. 10 lipca
obchodzili 10. rocznicę istnienia. Uroczystość rozpoczęli od złożenia wiąza-
Fot. Marek Zarzecki
W piątek, 10 lipca, odbyła się uroczystość z okazji 10-lecia istnienia Klubu Honorowego Strażaka w Zdunach. Strażacy złożyli kwiaty pod pomnikiem św. Floriana, przemaszerowali ulicami miasta, uczestniczyli w
mszy św., złożyli kwiaty na grobach
zmarłych członków. Imprezę zakończył poczęstunek w świetlicy wiejskiej w Perzycach.
nek kwiatów pod pomnikiem św. Floriana (patrona strażaków), znajdującym
się przed siedzibą Ochotniczej Straży
Pożarnej w Zdunach. Później w kolumnie marszowej udali się ulicami miasta
do kościoła pw. św. Jana Chrzciciela,
gdzie uczestniczyli w mszy świętej w intencji zmarłych członków klubu.
- Przed mszą de le ga cja klu bu za pa li ła zni cze na gro bach zmar łych
człon ków oraz zło ży ła wią zan kę
kwia tów na gro bie współ za ło życie la
klu bu i je go pre ze sa - dh. Ze no na Ka ro lewskie go. Dal sza część uro czysto ści ju bi le uszowych od by wa ła się w
świe tli cy wiej skiej w Perzycach. W
trakcie spotka nia po ka za no pre zen ta cję mul ti me dial ną o na szym klu bie. Po dzię kowa no za życze nia oraz
za wspie ra nie na szej dzia łal no ści –
mówi Ce za ry Mać kowiak, se kre tarz
Klu bu Ho no rowe go Stra ża ka w Zdu nach.
Wśród gości znaleźli się przewodnicząca Rady Miejskiej w Zdunach Elżbieta Kurkiewicz, wiceburmistrz Miłosz Zwierzyk, komendant powiatowy
Państwowej Straży Pożarnej w Krotoszynie brygadier Mariusz Przybył, prezes Zarządu Oddziału Powiatowego
Związku Ochotniczych Straży Pożarnych w Krotoszynie Edward Kozupa,
dyrektor Zdunowskiego Ośrodka Kultury Jolanta Szymanowska oraz prezesi
OSP wraz z pocztami sztandarowymi z
Baszkowa, Bestwina, Konarzewa i
Zdun. - Uroczystość zakończył poczęstunek z tradycyjną strażacką grochówką – dodaje C. Maćkowiak.
ŁUKASZ CICHY
SULMIERZYCE
Burmistrz otrzymał absolutorium
W poniedziałek, 22 czerwca, na sesji
Rady Miejskiej w Sulmierzycach
udzielono absolutorium burmistrzowi Piotrowi K. Jednak do bezwzględnej większości zabrakło jednego głosu.
Jak wiadomo, burmistrz Sulmierzyc
został zatrzymany przez Centralne Biuro
Antykorupcyjne w marcu br. i jest podejrzewany o przyjęcie korzyści majątkowej
w wysokości 20 tysięcy złotych. Jego miejsce tymczasowo zajął Andrzej Budny.
Na czerwcowej sesji było 13 spośród
15 radnych. Siedmiu opowiedziało się za
udzieleniem absolutorium burmistrzowi,
a sześciu wstrzymało się od głosu. Absolutorium może okazać się jednak nieważne.
- Zostało udzielone absolutorium, ale
uchwała będzie uchylona. By uzyskać absolutorium, trzeba bowiem mieć bez-
względną większość, czyli osiem głosów.
Tę uchwałę uchyli pewnie Regionalna
Izba Obrachunkowa w Poznaniu - informuje Adam Orzeszyński, przewodniczący
Rady Miejskiej w Sulmierzycach.
Przypomnijmy, że Piotr K. urzędował
na swoim stanowisku od 2010 r. W 2002
r. po raz pierwszy ubiegał się bezskutecznie o mandat burmistrza z ramienia Komitetu Wyborczego Wyborców "Niezależni". Dostał się nawet do drugiej tury, w
której przegrał z Ireną Rękosiewicz (PSL).
W 2006 r. ponownie wystartował w wyborach na burmistrza, lecz tym razem z
ramienia Samoobrony RP. Zabrakło mu
21 głosów, by walczyć w drugiej turze.
Włodarzem Sulmierzyc został Idzi Kalinowski, którego cztery lata później obecny
burmistrz, już reprezentujący Platformę
Obywatelską, pokonał dwukrotną przewagą głosów. W 2014 r. Piotr K. zmierzył
się z kandydatem Polskiego Stronnictwa
Ludowego, zwyciężając zaledwie sześcioma głosami.
Burmistrz wyszedł na wolność 2
czerwca. Opuścił tymczasowy areszt za
poręczeniem majątkowym, jednak ma dozór policyjny i nie może zajmować stanowiska włodarza Sulmierzyc ze względu na
zawieszenie.
29 czerwca do Sądu Rejonowego w
Krotoszynie wpłynął akt oskarżenia, a
skierowała go Prokuratura Okręgowa w
Ostrowie Wielkopolskim. Za działania zarzucane burmistrzowi może grozić kara
od roku do dziesięciu lat pozbawienia
wolności. Sąd rozstrzygnie sprawę nie
wcześniej niż po wakacjach, o czym będziemy informować.
Piotr K. jest oskarżony z art. 228 § 4
kodeksu karnego (uzależnienie czynności
służbowej od uzyskania korzyści majątkowej). - W skierowanym w dniu 29 czerwca
2015 do Sądu Rejonowego w Krotoszynie
akcie oskarżenia wymienionemu zarzucono, że w związku z pełnieniem funkcji burmistrza Sulmierzyc przyjął korzyści mająt-
kowe w postaci pieniędzy w łącznej kwocie
ponad 20 000 zł – informuje Janusz Walczak, zastępca prokuratora okręgowego. Ich przyjęcie, co zaznaczono w zarzucie, było związane z działaniami inwestycyjnymi
na terenie gminy, dotyczącymi modernizacji budynku szkoły. Do wszczęcia śledztwa
doszło w oparciu o materiały przekazane
przez Centralne Biuro Antykorupcyjne,
Delegatura we Wrocławiu. Funkcjonariusze CBA 25 marca dokonali zatrzymania
wskazanego mężczyzny, w związku z podejrzeniem przyjęcia przez niego korzyści
majątkowej. Prokuratura Okręgowa w
Ostrowie Wlkp. 27 marca, po przedstawieniu zarzutów, skierowała do miejscowego
Sądu Rejonowego wniosek o zastosowanie
wobec niego tymczasowego aresztowania.
Sąd na posiedzeniu 28 marca uwzględnił
powyższy wniosek i zastosował wobec podejrzanego tymczasowe aresztowanie - wyjaśnia J. Walczak, którego spytaliśmy, czy
burmistrz przyznał się do winy. - Tak. Początkowo zaprzeczał, ale z czasem opisał
zajście – odpowiada J. Walczak.
(TOLDO)
Edukacja
OŚWIATA
Smerfuś czeka na uczniów!
Kompleks niepublicznego żłobka
i przedszkola Smerfuś powiększa
się o oddział szkolny. Trwa rekrutacja do pierwszej klasy szkoły podstawowej.
– Najważniejsze jest to, by dzieci czuły się bezpiecznie – mówi dyrektor Urszula Górna. To będzie efektem kontynuacji cyklu opieki i wychowania, począwszy od żłobka, poprzez przedszkole, aż
do nowo utworzonej klasy pierwszej. Dyrekcja chce wyjść naprzeciw rodzicom, bo
zwiększone bezpieczeństwo dzieci, warunki domowe i klimat całego kompleksu
mają korzystny wpływ na maluchy. Z powodu dużego zainteresowania rodziców
planuje się utworzenie klas IV-VI.
– Są jeszcze wolne miejsca – zaznacza U. Górna. – Ciągle trwa nabór, a już
mamy sporo chętnych – dodaje. Żłobek
przy ul. Wojciechowskiego 3 w Krotoszynie poszczycić się może dofinansowaniem w ramach resortowego Programu
Rozwoju Instytucji Opieki nad Dziećmi
do lat 3 „MALUCH”. Dzięki temu rodzice zostali znacznie odciążeni w kosztach
(zamiast 380 zł za dziecko płacą tylko
136 zł).
Bardzo ważne jest, by dzieci uczęszczające do szkoły czuły się jak w domu.
Stają się uczniami rok wcześniej i tylko
odpowiednie warunki do uczenia się
i odpoczynku mogą zapewnić prawidłowy rozwój. Dzieci mają zapewnione posiłki, zajęcia i zabawy na świeżym powietrzu.
Placówka czynna jest od 6.30
do 16.30, by nie zakłócić czasu pracy rodziców czy opiekunów. Co ważne, rodzice mają możliwość przysyłania dzieci
również w miesiącach wakacyjnych.
Aby lepiej chłonąć wiedzę, dzieci korzystać mogą z tablicy interaktywnej oraz
tabletów. W odpowiednio przystosowanych pomieszczeniach znajdują się pomoce dydaktyczne i zabawki wspomagające
rozwój. Teren szkoły jest bezpieczny –
w trosce o niezakłócenie warunków
i komfort pracy zainstalowano monitoring. Przy sprzyjającej pogodzie zajęcia
odbywają się także na powietrzu. Profesjonalnie wyposażony plac zabaw oraz
sprzęt gimnastyczny wpływają pozytywnie na zdrowie i odpowiedni rozwój fizyczny maluchów. Edukacja prowadzona jest na naprawdę wysokim poziomie,
dzięki kameralnym warunkom i indywidualizacji uczniów.
Nadal trwa rekrutacja do oddziału
„0”, czyli tzw. zerówki, oraz do pierwszej
klasy. Dzieci uczęszczające do żłobka
przyjmowane są w pierwszej kolejności
do przedszkola, te z kolei – do szkoły.
Na listach są wciąż wolne miejsca.
(ANIA)
7
8
Edukacja/Zdrowie
PROFILAKTYKA
Muszkieterowie dla Polek
W ra mach proz drowot nej kampa nii "Musz kiete rowie dla Po lek" 13
lip ca pod In ter marché przy ul.
Rasz kow skiej w Kroto szy nie pojawił się mam mo bus.
Supermarkety Intermarché i Bricomarché już po raz ósmy zorganizowały mobilny punkt profilaktyki raka
piersi. Mammografią zajął się Niepubliczny Specjalistyczny Zakład Opieki
Zdrowotnej „Diagnostyk” z Zielonej
Góry.
- Nasza firma NS ZOZ „Diagnostyk" Zielona Góra jest dość częstym
gościem w tym mieście. Na ten dzień
mieliśmy zapisanych 76 pań, a przy-
szło 30. Podstawowe warunki, jakie
musi spełniać nasza potencjalna pacjentka, to: wiek od 50 do 69 lat,
ubezpieczenie, co najmniej 24 miesiące od ostatniego badania. Jeśli kobieta
znaj duje się w gru pie ry zy ka, czy li
miała nowotwór piersi, to takie badanie przysługuje co rok – infor mują
pracownicy „Diagnostyka”.
Mammobus ponownie przyjedzie
do Krotoszyna 13 sierpnia. Tym razem pojawi się przy Netto na ul. Kobylińskiej. By zarejestrować się na badanie, należy zadzwonić pod jeden z numerów: 68 452 77 94 lub 68 452 78
07, w godzinach od 8.00 do 18.00.
(TOLDO)
WTOREK, 21 lipca 2015
Kultura/Edukacja
9
WIĘC WIEC!
Cykl koncer tów na półmetku
POD NASZYM PATRONATEM
W minioną sobotę odbył się trzeci
koncert z cyklu “Więc Wiec!”. Tak
jak przed dwoma tygodniami, tak i
teraz aura dopisała, w związku z
czym zaproszeni artyści mogli wystąpić na krotoszyńskim rynku
Na trzecim koncercie z cyklu „Więc
Wiec!” przed krotoszyńską publicznością
znów zaprezentowali się artyści nietuzinkowi. Tak więc zgromadzeni na rynku widzowie po raz kolejny zostali uraczeni
twórczością na wysokim poziomie.
Pierwszy na scenie pojawił się wokalista Marcin Łazarski wraz z muzykami,
reklama
pośród których znalazł się krotoszynianin
Jan Malecha, grający na gitarze. Potem
przyszła pora na grupę pARTyzant z wirtuozem gitary – Krzysztofem Toczko. Na
deser zagrała Kapela ze Wsi Warszawa,
której repertuar stanowią awangardowe
interpretacje muzyki tradycyjnej terenu
Mazowsza.
Już za dwa tygodnie, 1 sierpnia, kolejny koncert z cyklu „Więc Wiec!”. Wystąpią Tandeta Blues Band, Ludożercy z Innej Wsi oraz Voo Voo! Zestaw doprawdy
imponujący!
(ANKA)
FOTOGALERIA na www.glokalna.pl
Impreza
wielu kultur
Do 1 sierpnia potrwa VII Międzynarodowy Plener Ceramiczny „Pogranicze Kultur”, który rozpoczął się 20 lipca. Jego
zwieńczeniem będzie finał festiwalu,
który odbędzie się tradycyjnie na ul. Łacnowej (na wysokości Zespołu Szkół).
Tym razem gwiazdą wieczoru będzie kabaret Koń Polski.
Pogranicze Kultur to impreza plenerowa odbywająca się od 2009 r. w Zdunach, mieście wielu
kultur. Festiwalowi towarzyszyć będzie wiele
atrakcji dla szerszej publiczności. Finał festiwalu
skupi się na Kiermaszu Rękodzielniczym o zasięgu
regionalnym. To tego dnia wzdłuż ulicy Łacnowej
rozstawione zostaną stoiska garncarskie, z haftami,
powróznictwem, wikliniarstwem, rzeźbą w drewnie, decoupage, wyrobami artystycznymi ze skóry.
Kiermasz rozpocznie się o godz. 14.00. O tej samej
porze ruszą Kulinaria Powiatowe. Będą stoiska Kół
Gospodyń Wiejskich z Bestwina, Baszkowa, Lutogniewa, Konarzewa, Rozdrażewa, Zdun oraz ze
Stowarzyszenia Wzajemnej Pomocy ze Zdun, zdunowskiego Klubu Twórczego Rękodzieła i organizatorów Festiwalu Sernika, który rozpocznie się o
godz. 15.00.
O godzinie 17.00 wystąpi zespół ludowy Marciny z Marcinowa, wsi spod Trzebnicy w woj. dolnośląskim. Ponadto podsumowany zostanie projekt
„Zduny w rękodziele artystycznym” i dojdzie do rozdania nagród uczestnikom konkursu rzeźbiarskiego
„Zduny, miasto pogranicza...”. Na scenie pojawią się
też Sul-Jazzband z Sulmierzyc oraz Piano Song z Kalisza. Gwiazdą wieczoru będzie kabaret Koń Polski,
którego występ zaplanowano na godz. 20.30. - Kabaret jest kontynuacją wcześniejszych założeń. Były tu
już: kabaret Jurki, Kabaret Pod Wyrwigroszem czy
Kopydłowo. Dlaczego Koń Polski? Mają charakter
bliski widzowi, trafiają w dowcip i są dla szerokiego
grona odbiorców – stwierdza Jolanta Szymanowska, dyrektor Zdunowskiego Ośrodka Kultury.
Organizatorami imprezy są ZOK, Zespół
Szkół w Zdunach, Klub Twórczego Rękodzieła,
Związek Ceramików Polskich oraz Kaflarnia ZDUNY. Imprezę sfinansowano ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, samorządów województwa wielkopolskiego, powiatu krotoszyńskiego i gminy Zduny oraz Centrum Kultury i
Sztuki w Kaliszu.
(TOLDO)
10
Wydarzenia
Kolejna wystawa zwierząt
WTOREK, 21 lipca 2015
MOTORYZACJA
WY DA RZY SIĘ
Stunt Open po raz trzeci
Za nami trzecia edycja Stunt Open
Krotoszyn. Impreza znów cieszyła się
sporym zainteresowaniem mieszkańców.
Impreza rozpoczęła się w piątek, 10
lipca, treningami i konkurencjami sprawnościowymi. W sobotę przeprowadzono
treningi sprawnościowe i zaprezentowano zawodników. Były też przejazdy kwalifikacyjne z klasy nieregulaminowej.
Pierwsze miejsce zajął Michał Piotrowski, który zgromadził 282 punktów. Druga
lokata przypadła Karolowi Kulbackiemu
(263), a trzeci był Damian Kreller (230).
Na kolejnych pozycjach uplasowali się Bartłomiej Roguś (217), Mateusz Kołodziejczyk (203), Krystian Zyśko (194), Patryk
Brzozowski (180), Hubert Ziółkowski
(164), Emil Krzysztoń (158), Konrad Piskorz (123) oraz Tomasz Wolańczuk (102).
Kolejnymi punktami programu były:
pokaz ratownictwa medycznego, pokaz
Leo Stunt, Total Mess Crew i zabawa
przy scenie oraz after party w klubie Browar w Krotoszynie.
W niedzielę odbyły się treningi i zawody finałowe. Uczestnicy zaprezentowali się w klasie regulaminowej oraz w kategoriach stuntu: stoppie do celu, last
standing man, najwolniejsza jazda na jednym kole oraz największa ilość cyrkli
w 30 sekund. Triumfował Marcin Głowacki (347 punktów), wyprzedzając Łukasza Bałzo (323), Rafała Kanika (306),
Pawła Karbowiaka (287), Tobiasza Popowa (210), Dawida Dudkiewicza (204),
Wojciecha Kozioła (194), Kamila Nikliborca (191), Łukasza Daniłę (161) i Patryka Barakomskiego (140).
(TOLDO)
FOTOGALERIA na www.glokalna.pl
Krotoszyn
24-29 lipca
godz. 14.30 – W GŁOWIE SIĘ NIE
MIEŚCI – USA, komedia, 100', 2D
dubbing
godz. 16.30 – W GŁOWIE SIĘ NIE
MIEŚCI – USA, komedia, 100', 2D
dubbing
godz. 18.30 – TERMINATOR: GENISYS
– USA, akcja, sci-fi, 120' 2D
godz. 20.45 – TERMINATOR: GENISYS
– USA, akcja, sci-fi, 120' 3D
16-30 lipca
X Plener Artystyczny Krotoszyn 2015.
Na placu przed KOK dostępne będą
prace artystów – malarzy, rzeźbiarzy
i ceramików. Plener 16 lipca.
1 sierpnia
IV koncert z cyklu „Więc Wiec!”
Dokończenie ze str. 1
Na scenie wystąpiło 46 artystów oraz
zespoły MIG i BESTY. Podczas wystawy
zaprezentowało się 41 firm, było 23 indywidualnych wystawców maszyn i zabytków rolniczych oraz 72 wystawców zwierząt i ptaków.
- Jestem bardzo zadowolony, bo
impreza się udała – stwierdza Jan
Zych, sołtys Benic i radny miejski,
główny organizator wystawy. - Atmosfera była miła. Myślę, że w niedzielę
przewinęło się tutaj parę tysięcy osób od najmłodszych do najstarszych. To
jest jedyna wystawa w Polsce, gdzie ludzie przyjeżdżają i otrzymują nagrody.
Bardzo ważna jest komunikatywność
między wystawcami, hodowcami a gośćmi – dodaje J. Zych.
Uczestnicy imprezy mogli skorzystać
z doradztwa Agencji Restrukturyzacji i
Modernizacji Rolnictwa, Kasy Rolniczego
Ubezpieczenia Społecznego, Ośrodków
Doradztwa Rolniczego czy specjalistów
weterynarii, a także firm paszowych.
Organizatorami IX edycji byli: sołtys Benic Jan Zych oraz miejscowa Rada Sołecka,
burmistrz Krotoszyna Franciszek Marszałek
oraz prezes Zarządu Gminnej Spółdzielni w
Krotoszynie Krzysztof Ludwiczak. - Nie jest
łatwo zorganizować taką imprezę. Dziękuję
wszystkim, którzy pomagali, bo sam bym nie
dał rady – oznajmia J. Zych.
(TOLDO)
FOTOGALERIA na www.glokalna.pl
na krotoszyńskim rynku. Od godziny
19.00. Wystąpią Tandeta Blues Band,
Ludożercy z Innej Wsi i Voo Voo
8 sierpnia
Ogólnopolskie zawody Sumo Poland
Open
Każdy wtorek
Wakacje z Krotoszyńskim Ośrodkiem
Kultury. Zajęcia z zumby dla rodzica
i dziecka w cenie 10 zł.
Na Sygnale
11
WYPADEK
WYPADEK
Tragiczna śmierć trzech młodych mężczyzn Kierowca skody nie przeżył
W niedzielę, 12 lipca, krótko przed
południem w Zdunach doszło do tragicznego zdarzenia. W wypadku samochodowym zginęły dwie osoby,
trzecia zmarła w szpitalu.
w ciężkim stanie, został odwieziony do szpitala. Mimo usilnych starań lekarzy jego także nie udało się uratować. Wszyscy trzej to
młodzi, 20-kilkuletni mężczyźni…
Policja pod nadzorem prokuratury
bada okoliczności tego tragicznego zdarzenia.
Ze wstępnych ustaleń wynika, iż kobieta kierująca samochodem marki Daewoo Lanos, wyjeżdżając z drogi podporządkowanej, nie udzieliła pierwszeństwa
przejazdu samochodowi marki Skoda Felicia, który jechał główną drogą, w rezultacie czego doszło do zderzenia pojazdów.
Przybyli na miejsce ratownicy medyczni natychmiast zajęli się dwoma poszkodowanymi osobami, które zdołały
opuścić jedno z rozbitych aut. Z kolei kierowca skody był uwięziony w samocho-
FOT. JRG PSP Krotoszyn
Do działań zadysponowano zastępy
gaśnicze z JRG PSP oraz z OSP w Krotoszynie, Zdunach i Konarzewie. Po dojechaniu na miejsce ustalono, że palą się baloty słomy i siana, zgromadzone pod wiatą. Ponadto znajdowały się tam maszyny
rolnicze. Nikomu nic się nie stało. Nie było zagrożenia dla innych budynków.
– W pierwszej fazie działań podano
trzy prądy gaśnicze wody w natarciu
na palące się baloty w celu stłumienia płomieni. Następnie wodę z trzech linii gaśniczych podawano w natarciu na palące
się baloty pod wiatą oraz z jednej linii gaśniczej w celu dogaszania wywożonej słomy i siana – wyjaśnia Tomasz Niciejewski
z KP PSP w Krotoszynie. Działania straży
pożarnej trwały 6 godzin i 23 minuty.
(ANKA)
FOT. JRG PSP Krotoszyn
O świcie w niedzielę, 5 lipca, do Stanowiska Kierowania Komendanta
Powiatowego PSP w Krotoszynie
wpłynęło zgłoszenie o pożarze słomy
składowanej pod wiatą w Konarzewie. Akcja strażaków trwała ponad sześć godzin.
Zapaliła się słoma
NA DRODZE
Poszkodowany kierowca
W poniedziałek, 13 lipca, w Sulmierzycach doszło do wypadku, w którym ranny został kierowca samochodu marki Citroen Saxo. Pojazd
wypadł z drogi i uderzył w drzewo.
WYPADEK
Groźne zderzenie w Bożacinie
akumulatory i w jednym z nich zakręcili zawór bezpieczeństwa instalacji gazowej.
Poszkodowany kierowca został
zabrany do Szpitalnego Oddziału
Ratunkowego. Jakiś czas później
kierujący fiatem poprosił strażaków
o wezwanie pogotowia ratunkowego, gdyż bolała go głowa i kręgosłup.
– Do czasu przyjazdu ZRM mężczyźnie udzielono kwalifikowanej
pierwszej pomocy, która polegała
na stabilizacji kręgosłupa, wsparciu
psychicznym i ułożeniu przeciwwstrząsowym – dodaje Niciejewski. Karetka zabrała drugą osobę poszkodowaną do szpitala. Działania służb ratowniczych trwały
trzy godziny.
Na miejsce zdarzenia wysłano samochód ratownictwa technicznego z JRG
PSP w Krotoszynie, dwa pojazdy z OSP
Sulmierzyce oraz policję i Zespół Ratownictwa Medycznego.
W chwili przyjazdu straży pożarnej
poszkodowany kierowca znajdował się na
zewnątrz pojazdu i zajmowała się nim
osoba postronna. - Strażacy udzielili mężczyźnie kwalifikowanej pierwszej pomocy, która polegała na stabilizacji kręgosłupa szyjnego przy pomocy kołnierza ortopedycznego, ułożeniu na noszach oraz
udzieleniu wsparcia psychicznego. Po
przybyciu Zespołu Ratownictwa Medycznego osobę poszkodowaną przekazano lekarzowi – informuje Tomasz Niciejewski,
rzecznik prasowy KP PSP w Krotoszynie.
Po przeprowadzonym badaniu lekarz
zdecydował o zabraniu poszkodowanego
do szpitala.
(ANKA)
FOT. JRG PSP Krotoszyn
Na akcję ratowniczą wysłano
zastęp ratownictwa technicznego
zJRG PSP wKrotoszynie, zastęp gaśniczy z OSP Krotoszyn, Zespół Ratownictwa Medycznego i policję.
Jak się okazało, na drodze
w Bożacinie zderzyły się dwa samochody osobowe – Fiat i Volkswagen
Passat ciągnący przyczepkę. – Rozbite pojazdy znajdowały się w rowie, a przyczepka stała na prawym pasie drogi. Uczestnicy wypadku byli poza samochodami. Ratownicy medyczni udzielali pomocy ran-
(ANKA)
(ANKA)
KONARZEW
Dwie osoby ucierpiały w wypadku, do jakiego doszło 4
lipca w Bożacinie. Na drodze
krajowej nr 15 zderzyły się
dwa samochody osobowe.
dzie. Dlatego strażacy musieli użyć hydraulicznego sprzętu ratowniczego. - Wykonaliśmy dostęp do uwięzionego w samochodzie kierowcy. W obecności lekarza mężczyzna został ułożony na noszach
i ewakuowany na zewnątrz pojazdu - mówi Tomasz Niciejewski, rzecznik prasowy
KP PSP w Krotoszynie. Ponadto strażacy
odłączyli w autach akumulatory i zakręcili zawory instalacji gazowej.
Dwie osoby podróżujące lanosem
przewieziono do szpitala w Krotoszynie. Ze względu na ciężki stan kierowcy skody zdecydowano o konieczności
przetranspor towania go do szpitala
we Wrocławiu. Wezwano więc śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który zabrał rannego mężczyznę do wrocławskiej placówki. Mimo
usilnych starań poszkodowanego nie
udało się uratować – zmarł po kilku
godzinach.
nemu kierowcy volkswagena. Droga była
całkowicie zablokowana – informuje Tomasz Niciejewski, rzecznik prasowy KP
PSP w Krotoszynie.
Strażacy zabezpieczyli teren działania, w uszkodzonych pojazdach odłączyli
(ANKA)
FOT. JRG Krotoszyn
Zgłoszenie o zdarzeniu wpłynęło do
Stanowiska Kierowania Komendanta Powiatowego PSP w Krotoszynie o godzinie
11.26. Na akcję natychmiast wysłano samochód ratownictwa technicznego z JRG
PSP w Krotoszynie, dwa pojazdy z OSP
Zduny, pogotowie ratunkowe i policję.
Jak się okazało, jadący ulicą Sulmierzycką samochód osobowy marki Audi
A3 zjechał z drogi do lasu i roztrzaskał się
na drzewie. - W rozbitym aucie znajdowały się trzy osoby, a zniszczenia pojazdu
uniemożliwiały sprawdzenie czynności
życiowych u poszkodowanych – relacjonuje Tomasz Niciejewski, rzecznik prasowy KP PSP w Krotoszynie.
Przy pomocy narzędzi hydraulicznych
strażacy odcięli dach pojazdu oraz usunęli
drzwi, umożliwiając dostęp do poszkodowanych. Niestety, dwóch już nie żyło, a trzeci,
We wtorek, 7 lipca, po godzinie
17.00, w Białym Dworze (gmina
Koźmin Wlkp.) doszło do zderzenia
dwóch aut osobowych. Dwie poszkodowane osoby trafiły do krotoszyńskiego szpitala. Najciężej rannego
uczestnika wypadku przetransportowano śmigłowcem do szpitala we
Wrocławiu. Niestety, mężczyzna
zmarł po kilku godzinach.
12
Rozmaitości
WTOREK, 21 lipca 2015
ROZRYWKA
Urodziny naszego miasta
Wakacje z Hufcem Pracy
Rok 2015 jest rokiem Krotoszyna.
Z okazji 600. rocznicy lokacji miasta
odbywa się wiele imprez. Pamiętamy główne obchody w czerwcu, kiedy to do naszego miasta przyjechało
wiele gwiazd telewizyjnych. Jednak
prawdziwe urodziny Krotoszyn obchodzić będzie 25 lipca.
To bowiem tego dnia mija 600. rocznica lokacji miasta. Dlatego Muzeum Regionalne im. H. Ławniczka oraz Towarzystwo Miłośników i Badaczy Ziemi
Krotoszyńskiej organizują „Urodziny
Krotoszyna”. W programie imprezy znalazły się: referat na temat lokacji miejskiej Krotoszyna, finisaż rozpoczętej
w marcu wystawy „Wybitni krotoszynianie”, prezentacja książki Piotra Mikołajczyka – „Kalendarium historyczne Krotoszyna”, prezentacja multimedialna na temat dziejów miasta.
– 25 lipca 1415 r. Wierzbięta herbu
Łodzia nadał Krotoszynowi prawa miej-
skie – wyjaśnia Piotr Mikołajczyk, dyrektor muzeum, członek zarządu TMiBZK
oraz dowódca Pocztu Wierzbięty z Krotoszyna. – Była to już druga próba lokacji
naszego miasta. Pomiędzy 1411 a 1414 r.
miejscowy rycerz bez powodzenia starał
się nadać prawo miejskie części wsi Stary
Krotoszyn. Dokładna data lokacji znana jest nam z zachowanego do dziś dokumentu Jana Rozdrażewskiego z 1579 r.,
w którym ówczesny dziedzic odnawiał
i aktualizował przywilej lokacyjny, wpisując w niego jednocześnie treść dokumentu Wierzbięty. Krotoszyński rycerz lokował miasto na podstawie przywileju otrzymanego od króla Władysława Jagiełły.
Miejscowa tradycja wiąże ten fakt z udziałem Wierzbięty w bitwie pod Grunwaldem, ale nie ma na to żadnych historycznych dowodów.
To właśnie Poczet Wierzbięty od wielu
lat zajmuje się – i w teorii, i w praktyce –
przybliżaniem historii miasta. – Poczet
Wierzbięty rekonstruuje okres początków
Krotoszyna już od 10 lat – kontynuuje P.
Mikołajczyk. – Z okazji 590. rocznicy lokacji zorganizowaliśmy na krotoszyńskim
Błoniu imprezę historyczną. Postanowiliśmy wówczas w sposób poważny zająć się
przybliżaniem tego istotnego dla naszego
miasta okresu i staramy się to robić na różne sposoby. Wystawy, prelekcje, publikacje,
etiudy filmowe i pokazy – tymi metodami
walczymy o prawdę historyczną, dotyczącą
początków Krotoszyna. Próbujemy pokazać, jak te czasy wyglądały naprawdę. Walczymy więc m.in. z nadawaniem Wierzbięcie imienia Maciej oraz nazwiska Krotoski,
z mieszaniem legendy o Krocie z wydarzeniami historycznymi oraz z określaniem tegorocznego jubileuszu mianem 600-lecia
Krotoszyna. Pierwszy dokument, w którym pojawia się nazwa Krotoszyn, datowany jest na 1405 r. A zatem w tym roku mamy 600-lecie lokacji miejskiej Krotoszyna,
a nie 600-lecie Krotoszyna – podkreśla dyrektor muzeum.
ŁUKASZ CICHY
FOT. Daria Lisiak
JUBILEUSZ
Od 29 czerwca do 3 lipca kadra Hufca Pracy 15-2 w Krotoszynie zorganizowała półkolonie letnie dla uczestników świetlicy środowiskowej. Projekt mógł zostać zrealizowany dzięki
porozumieniu Zarządu Miejskiego
Towarzystwa Przyjaciół Dzieci w Krotoszynie oraz dotacji z Konkursu
Ofert Burmistrza Miasta i Gminy
Krotoszyn.
REKREACJA
Krotoszynianie na rajdzie „Solczanie”
11-osobowa grupa członków i sympatyków KTR Peleton uczestniczyła
w III Rajdzie Grupy Rowerowej „Solczanie” z Solca Wielkopolskiego.
– Z braku innej możliwości dojazdu
do Solca musieliśmy się stawić na dworcu
PKP w Krotoszynie o godz 5.45 – opowiada Antoni Azgier, prezes KTR Peleton. –
W Solcu byliśmy o godz 6.46. Postanowiliśmy troszkę się rozgrzać i pojechaliśmy
dodatkowo na krótką trasę przez Przymiarki, Sulęcinek, Młodzikówko, Sulęcin,
po czym wróciliśmy do Solca. Przy okazji
zwiedziliśmy nowy kościół i zobaczyliśmy
8-metrową figurę Chrystusa. Jak powiedział ksiądz, w tym miejscu miał stanąć
kościół, ale właściciel posesji zginął tragicznie w Tatrach i świątynię zbudowano
w innym miejscu.
Przed godz 10.00 komandor rajdu Jacek Gabała powitał krotoszyńską grupę,
a wkrótce pojawili się cykliści z Wrześni,
Ostrowa Wlkp., Poznania, Środy Wlkp.,
Miłosławia, Kórnika, Swarzędza oraz
miejscowi turyści. Łącznie zebrało się ok.
115 rowerzystów. – Już na początku rajdu były emocje, gdy przejeżdżaliśmy
ścieżką na moście kolejowym nad Wartą.
Parę osób z obawy wolało przejść pieszo –
mówi A. Azgier.
Trasa bardzo urozmaicona – lasy,
drogi asfaltowe o bardzo różnej nawierzchni, grysowe, a czasem i polne.
Uczestnicy rajdu jechali przez Rogusko,
Boguszynek z pięknym drewnianym kościołem, do Książa Wlkp., a następnie
do Gogolewa. – Pan organista wcielił się
w rolę przewodnika i barwnie opowiadał
o historii i losach drewnianego kościółka,
w którym w okresie zaborów i okupacji
odprawiane były nabożeństwa w języku
polskim, a nowożeńcy, czasem z bardzo
odległych miejscowości, brali śluby – kontynuuje prezes KTR Peleton.
Polnymi drogami, do przeprawy
na Warcie, rowerzyści wrócili na metę
usytuowaną w gospodarstwie agrotury-
stycznym państwa Kleczewskich. Po poczęstunku i występie muzycznym odbyły
się dwa konkursy – rzutu beretem „babci”
na odległość i rzutu pyrami do wiaderka.
– Niestety, nie czekaliśmy na ogłoszenie
wyników. Z komunikatów pogodowych
wynikało bowiem, że po południu zacznie padać – oznajmia A. Azgier.
Krotoszynianie odjechali o godzinie 15.00. Ponad 50-kilometrową trasę, z krótkimi postojami, pokonali
w dokładnie 4 godziny. Po drodze odwiedzili kościoły w Kolniczkach, Panience, Górze, Noskowie i Rusku. –
Zbieram pieczątki lub fotki do dużej
odznaki „Kolarska Odznaka Pielgrzymia” – przyznaje A. Azgier. W III Rajdzie GR „Solczanie” udział wzięli: Antoni Azgier, Otylia i Kazimierz Puchałowie, Jola i Lech Śliwiccy, Adam, Piotr
i Maciej Dąbrowscy, Iza Marcinek oraz
Edyta i Jarek Szymczakowie z Zalesia
Małego.
(ANKA)
Udział w półkoloniach wzięła 15osobowa grupa dzieci. Na początek wszyscy udali się do Komendy Powiatowej Policji w Krotoszynie, gdzie sierżant sztabowa Teresa Walkowiak opowiedziała o pracy policjanta. Oprowadziła gości po dy-
żurce i celach oraz zademonstrowała podstawowe wyposażenie funkcjonariusza.
Na koniec przybliżyła dzieciom techniki
kryminalistyczne.
Kolejny dzień grupa spędziła
na krytej pływalni Wodnik. Zorganizowano także wizytę w Figlolandzie
w Krotoszynie, gdzie można było pobawić się na dmuchanym placu zabaw,
w basenie z kulkami czy na trampolinach. Czwartek to podróż do wrocławskiego ZOO i aquanarium oraz rejs statkiem po Odrze. Z kolei ostatniego dnia
odbył się turniej kręgli na krotoszyńskiej kręgielni. Codziennie dzieci miały
zapewniony posiłek.
(GRZELO)
KOŹMIN WLKP.
Spotkanie burmistrza z sołtysami
We wtorek, 7 lipca, w Urzędzie Miasta i Gminy w Koźminie Wielkopolskim odbyła się pierwsza narada
sołtysów podczas tej kadencji.
Przypomnijmy, w gminie
Koźmin Wlkp. jest 28 sołectw.
Wybory na sołtysów odbyły się
wlutym tego roku. W24 wsiach
sołtysi się nie zmienili. Na swoich stanowiskach pozostali: Tomasz Grzesiak (Biały Dwór), Ryszard Zawodny (Borzęcice), Sławomir Szyszka (Cegielnia), Andrzej Mocydlarz (Dębiogóra),
Mieczysław Domagała (Gałązki), Henryk Staniewski (Gościejew), Radosław Geller (Góreczki), Józef Kołaczkowski (Józefów), Zygmunt Idkowiak (Nowa
Obra), Ryszard Perek (Orla), Leszek Wawrzyniak (Pogorzałki
Wielkie), Dominik Dymarski (Sapieżyn),
Ryszard Burczyk (Skałów), Jarosław Misiak
(Serafinów), Zenon Musieliński (Staniew),
Michał Stanisławski (Suśnia), Kazimierz
Marchwiak (Tatary), Krzysztof Gruszka
(Walerianów), Stanisław Zawodny (Wałków), Michał Frąckowiak (Wrotków) oraz
Ryszard Błażejczyk (Wyrębin).
Czterech nowych sołtysów to Leszek
Chojnicki (Borzęciczki), Marzena Domeńska (Czarny Sad), Sławomir Patryniak (Stara Obra) oraz Waldemar Walczak (Szymanów). To właśnie z myślą
o nich odbyło się pierwsze spotkanie
z burmistrzem Maciejem Bratborskim
i skarbnikiem Andrzejem Serkiem.
Zebranie rozpoczęło się od gratulacji złożonych przez M. Bratborskiego
sołtysom z okazji ich wyboru. O funduszu sołeckim mówił z kolei skarbnik A.
Serek. Burmistrz natomiast wypowiedział się na temat dożynek. Okazuje się
bowiem, że w tym roku dożynki powiatowe odbędą się w Koźminie Wlkp. 6
września.
Podczas spotkania Leszek Chojnicki,
radny miejski i zarazem sołtys Borzęciczek, zaprosił do udziału w turnieju piłkarskim, który odbędzie się z okazji 600lecia wsi. Później dyskutowano na temat
gospodarki odpadami, której zasady
(TOLDO)
zmieniają się od 1 sierpnia.
Sport
13
Podobnie jak rok temu – tylko brak
chęci ze strony zespołów z konińskiej
klasy okręgowej, by grać w IV lidze,
uratował ekipę Piasta Kobylin
przed spadkiem. Podopieczni trenera
Krzysztofa Pancewicza zajęli 14. miejsce i na własne życzenie musieli z niecierpliwością oczekiwać wieści z Wielkopolskiego Związku Piłki Nożnej.
Piast nadal w IV lidze
Przypomnijmy, że identyczna sytuacja miała miejsce rok temu. Wtedy to
Piast zajął również 14. miejsce, lecz dzięki
wycofaniu się Kasztelanii Brudzew pozostał w IV lidze.
polski. Wtedy doszło do kolejnej zmiany
na ławce. Na ostatnie mecze rundy wiosennej team przejął Krzysztof Pancewicz,
który kilka dni wcześniej odszedł z Wełny
Skoki.
Trenerska karuzela
Przemeblowany skład
Bez wątpienia negatywny wpływ
na zespół miały liczne zawirowania na stanowisku trenera. Odchodzącego Grzegorza Żyto wraz z początkiem sezonu
2014/2015 miał zastąpić sprowadzony
z Orli Jutrosin Sławomir Gintowt. Niestety, tuż przed rozpoczęciem rundy nastąpił
nagły zwrot i awaryjnie funkcję szkoleniowca zaczął pełnić Grzegorz Dziubek.
Nie udało mu się wytrwać zbyt długo
i wkrótce Piastem dowodził kolejny trener, a właściwie duet trenerski. Drużynę
przejęli bowiem Aleksander Sobczyk
i Krzysztof Kendzia. Ta dwójka kierowała
zespołem do wyjazdowego spotkania derbowego z Białym Orłem Koźmin Wielko-
Wydawało się, że przeprowadzone
w przerwie letniej transfery dobrze wróżą
przed zbliżającą się rundą i wreszcie Piast
powalczy w lidze o coś więcej niż utrzymanie. Do ekipy dołączyli Kacper Kendzia (Rawia Rawicz), Krzysztof Kajl (Sparta Miejska Górka), Igor Witczak (KKS Kalisz), Jędrzej Paczków (Gorzyczanka Gorzyce Wielkie), Paweł Kurasiak (Sparta
Miejska Górka), Patryk Gendera (Polonia
1912 Leszno) oraz Mateusz Pijanowski
(Polonia 1912 Leszno). Każdy z nich
wniósł coś do gry zespołu. Obóz biało-zielonych opuścił w sierpniu kaliski zaciąg –
Grzegorz Dziubek, Marcin Młynek i Błażej Mroziński.
PIŁKA NOŻNA
Niezła runda jesienna
Wejście w rundę jesienną pod dowództwem Dziubka było nader bolesne.
Piast doznał dwóch wysokich porażek –
0:5 z Obrą Kościan i 0:6 z LKS-em Ślesin.
Potem nastał czas duetu trenerskiego Sobczyk-Kendzia i ekipa zaczęła grać o niebo
lepiej. Kobylinianie pokonali Górnika Konin na jego terenie, zremisowali w Słupcy
czy w Racocie. W tym okresie Piast zanotował pięć zwycięstw oraz cztery remisy.
Z 19 punktami na koncie plasował się
na 11. miejscu w tabeli ligowej, z bezpieczną przewagą nad strefą spadkową.
Porażki ze słabeuszami
W rundzie jesiennej Piast zdołał odnieść dwa zwycięstwa i cztery remisy.
Z pewnością należy docenić urwanie
punktów zdecydowanym faworytom –
0:0 ze Ślesinem, 4:4 z Pępowem czy 2:1
w Lesznie z Polonią. Bardziej jednak zwra-
cają uwagę porażki z drużynami z dolnych
rejonów tabeli – z Gromem Wolsztyn
1:3, z LKS-em Gołuchów 0:3 czy z Orłem
Mroczeń 1:3. Takie wyniki chluby kobylińskiemu klubowi nie przynoszą. Wierni
fani Piasta mogą powiedzieć, że ich drużynie należał się punkt w ostatnim meczu
z Olimpią Koło, kiedy to sędzia niesłusznie podyktował rzut karny dla gości w samej końcówce spotkania. Z drugiej strony
należy spojrzeć obiektywnie i powiedzieć,
że na dorobek punktowy składa się bilans
30 pojedynków, a nie tylko ostatniego...
Plany na przyszłość
Przed ekipą z Kobylina, dzięki uprzejmości konińskich drużyn, kolejny sezon
w rozgrywkach IV ligi. Fani piłki nożnej
w powiecie krotoszyńskim z pewnością
chcieliby z powrotem oglądać silny Piast,
który rok w rok znajdował się w czołówce
IV ligi. Póki co wygląda na to, że nie będzie tak kolorowo. Z ekipy odchodzi najlepszy snajper – Jędrzej Paczków, który
wraca do Gorzyczanki Gorzyce Wielkie.
Poza tym zespół przejmuje nowy trener.
Z pewnością takie zmiany nie służą stabilizacji przed kolejnym sezonem.
GRZEGORZ NOWAK
PIŁKARZ SEZONU
Mateusz Pijanowski – ofen-
sywny środkowy pomocnik, skrzydłowy bądź napastnik. Na każdej z wymienionych pozycji zawodnik Piasta
sprawdzał się w minionym sezonie.
Na nim i Paczkowie spoczywał ciężar
stwarzania oraz wykorzystywania
okazji bramkowych. Dziewięć goli
oraz kilka asyst na przestrzeni całego
sezonu w zespole, który po raz kolejny
bronił się przed spadkiem, zasługuje
z pewnością na uwagę.
STRZELCY
10 – Jędrzej Paczków
9 – Mateusz Pijanowski
3 – Krzysztof Kendzia
2 – Kacper Kendzia
1 – Marcin Kurzawa, Igor Witczak,
Krzysztof Kajl, Patryk Gendera
PIAST W LICZBACH
57 – tyle goli straciła drużyna w minionym sezonie ligowym
43 – tyle punktów dzieliło Piasta
od zwycięzcy IV ligi
28 – tylko tyle bramek zdobył Piast
8 – tyle punktów więcej niż w poprzednim sezonie zdołał wywalczyć
Piast
PODSTAWOWA JEDENASTKA
Michałowicz – A. Kurzawa, Krzysztof Kendzia, Pospiech, Knuła – Szymanowski, Kacper Kendzia, Gendera, M.
Kurzawa, Pijanowski – Paczków
BILANS
M PKT. Z-R-P Br.
14. Piast Kobylin 30 28 7-7-16 28:57
DOM
3-4-8 16:31
WYJAZD
4-3-8 12:26
WYNIKI RUNDY WIOSENNEJ
Obra 1912 Kościan – Piast 0:2
Piast – LKS Ślesin 0:0
LKS Gołuchów – Piast 3:0
Piast – Grom Wolsztyn 1:3
Piast – KS Górnik Konin 0:0
Piast – SKP Słupca 0:4
Biały Orzeł Koźmin Wlkp. – Piast 2:0
Piast – PKS Racot 1:4
Kania Gostyń – Piast 1:0
Piast – Dąbroczanka Pępowo 4:4
Polonia 1912 Leszno – Piast 1:2
Piast – Victoria Ostrzeszów 3:0
KKS Kalisz – Piast 3:0
Orzeł Mroczeń – Piast 3:1
Piast – Olimpia Koło 1:2
PIŁKA NOŻNA
PIŁKA NOŻNA
Michalski trenerem Piasta Byli gracze Astry pokonali obecną drużynę
Michalski swoją przygodę trenerską
rozpoczął z Koroną Piaski, gdzie spędził
dwa sezony. Przez kolejne dwa lata dowodził ekipą z Gostynia. W przeszłości z powodzeniem reprezentował barwy m.in.
Lecha Poznań.
Podczas letniego okresu przygotowawczego drużyna z Kobylina rozegra
pięć sparingów, w których z dobrej
strony będzie chciała pokazać się trójka
zawodników. – Pod uwagę bierzemy
młodzieżowca z Krobianki Krobia, zawodnika z Wisły Mróz Borek Wielkopolski oraz Kaczmarka ze Sparty Miej-
PLAN SPARINGÓW
22.07 – Piast Czekanów – Piast Kobylin
25.07 – Piast Kobylin – Pogoń Nowe
Skalmierzyce
29.07 – KS Ludwinowo – Piast Kobylin
01.08 – Orla Jutrosin – Piast Kobylin
skiej Górki – zdradza Jan Lisiecki, prezes Piasta.
W tych spotkaniach zaprezentują się
także dwaj nowi gracze – Damian Drewnowski i Szymon Wosiek. Pierwszy przyszedł ze Sparty Miejska Górka. Z kolei
Wosiek w przeszłości reprezentował barwy Astry Krotoszyn i Piasta, a teraz wrócił z Miedzi Legnica.
Ponadto wiadomo już, że w Piaście
pozostanie Mateusz Pijanowski. Zespół
opuścili Patryk Gendera i Jędrzej Paczków (Gorzyczanka Gorzyce Wielkie).
(GRZELO)
W ostatnią sobotę czerwca na stadionie
w Krotoszynie rozegrano mecz charytatywny, w którym zmierzyli się byli zawodnicy Astry z obecnym zespołem. Po
pasjonującym widowisku ci pierwsi
zwyciężyli 5:4. Celem spotkania było zebranie środków dla byłego kierownika
Astry - Romana Zdziebkowskiego, który
zmaga się z ciężką chorobą.
Na krotoszyńskim obiekcie w sobotnie
popołudnie pojawiło się wielu sympatyków
futbolu, którzy chcieli zobaczyć na murawie
byłych oraz obecnych graczy Asterki. Każdy z
piłkarzy zagrał na wielkim luzie, dlatego kibice oglądający widowisko byli świadkami wielu ciekawych akcji oraz fantastycznych goli.
Nie zabrakło także atrakcji dla widzów,
którzy mieli możliwość wykonywania rzutów karnych oraz licytacji gadżetów. - W imieniu zarządu Astry chciałem serdecznie po-
FOT. Mariusz Kruchowski
Letni okres przygotowawczy drużyna Piasta Kobylin rozpoczęła z nowym szkoleniowcem. Po odejściu
Krzysztofa Pancewicza drużynę seniorów przejął znany z pracy w Kani
Gostyń Krzysztof Michalski.
dziękować wszystkim piłkarzom, sponsorom, którzy wsparli nas w tym ważnym wydarzeniu. To dzięki Wam ten mecz mógł się
odbyć. Pragnę podziękować także arbitrom,
którzy przyłączyli się do pomocy dla naszego
kierownika, oraz Waldkowi Wroneckiemu i
DJ-owi Luca, prowadzącym imprezę – powiedział Mariusz Ratajczak, wiceprezes
Astry ds. sportowych.
(GRZELO)
14
Sport
WTOREK, 21 lipca 2015
LOGinLAB
Kapitalne zawody
toszyńskim basenie. Tam na zawodników czekało 50m pływania, połączone
z Burpees i przysiadami z 20-kilogramowymi ketlami. Kolejna część odbyła się
o godzinie 19.00 na krotoszyńskim rynku. Na specjalnie wyznaczonym do tego
placu uczestnicy musieli zrobić cztery
rundy – 15 Any press25kg, 9 Jump
Over i 15 TZB.
W sobotę grupa udała się do Odolanowa, gdzie rywalizacja toczyła się na Tartaku Burkietowicz. Zmagania zakończyły
się w niedzielę na krotoszyńskim rynku.
W zawodach udział wzięła piątka
zawodników z naszego powiatu – Kali na Smyczyń ska i Klau dia Zawieja
oraz Maciej Brylewski, Darek Będzieszak i Karol Miłkowski. Najlepiej z tego grona zaprezentowali się Smyczyńska i Brylewski, awansując do rundy
fi na łowej. Osta tecz nie Smyczyń ska
uplasowała się tuż za podium, a Brylewski został sklasyfikowany na ósmej
pozycji.
Siódmą lokatę zajęła K. Zawieja,
dziesiąty był D. Będzieszak, a K. Mił-
Patrycja Hordyńska i Mateusz Wasilewski wygrali pierwszą edycję zawodów LOGinLAB. To właśnie tych dwoje zawodników zaprezentowało się
najlepiej w ośmiu konkurencjach
przygotowanych przez organizatorów
imprezy – CrossFit Last Angels Beach.
Przez trzy dni o triumf walczyło 15
mężczyzn oraz siedem pań. Projekt
wzorowany na CrossFit Games, organizowanych co roku w Californii, rozpoczął się od piątkowej rywalizacji na kro-
Klasyfikacja generalna
panów w LOGinLAB
1. Mateusz Wasilewski
2. Bronisław Olenkowicz
3. Dawid Słabęcki
4. Adrian Kremski
5. Marcin Fryt
Klasyfikacja generalna pań w LOGinLAB
1. Patrycja Hordyńska
2. Dobrosława Kucharzak
3. Irina Pasin
4. Kalina Smyczyńska
5. Magdalena Grobelna
kowskiemu przypadło 12. miejsce. –
Zawody oceniam bardzo pozytywnie.
Chciał bym po dzię kować przede
wszystkim sponsorom oraz uczestnikom imprezy. Pokazaliście prawdziwe
serce do crossfitu. Już teraz zapraszam
wszystkich na zawody w przyszłym roku – powiedział organizator LOGinLAB, Dawid Kujawki.
(GRZELO)
FOTOGALERIA na www.glokalna.pl
DART
ZAPASY
Grand Prix Bili zakończone
Radek Baran najlepszy w Rosji
W drugą sobotę lipca w krotoszyńskim klubie Bila odbył się ostatni turniej z cyklu Grand Prix Bili. Rywalizacja na tarczy połączona była z uroczystym podsumowaniem minionego sezonu. W cyklu dziewięciu turniejów najlepszy był Przemysław
Pawlicki, który wyprzedził Jordana Hołdernego i Jacka Cieślaka.
Do zmagań przystąpiło 20 zawodników, w tym cztery panie. Tradycyjnie dla
nich zorganizowano osobny turniej,
w którym rywalizowały systemem „każdy
z każdym”. Zwyciężyła Anna Kowalczyk
(Ostrów Wlkp.), a na kolejnych miejscach
uplasowały się Anna Rochmankowska,
Marta Praczyk i Natalia Glinkowska.
W klasyfikacji generalnej całego cyklu
również najlepsza okazała się A. Kowalczyk, która zgromadziła 65 punktów.
Na drugiej pozycji znalazła się przedstawicielka Krotoszyna – M. Praczyk (57 pkt.).
– Czuję lekki niedosyt z drugiego miejsca.
Z jednej strony jest to dla mnie sukces,
lecz do zwycięstwa zabrakło mi niewiele.
Tak naprawdę liczy się również dobra zabawa, a tego podczas turniejów w Bili nie
brakowało – podsumowała krotoszyńska
darterka. Na najniższym stopniu podium
stanęła A. Rochmankowska (35 pkt.).
W turnieju mężczyzn nie zabrakło
zaprzyjaźnionych graczy z innych miejscowości. – Przez cały czas na Grand Prix Bili przyjeżdżali zawodnicy z Ostrowa
Wlkp., Leszna, Środy Wlkp. czy Jarocina.
Chciałbym im w imieniu wszystkich krotoszynian podziękować za udział w zawodach oraz zaprosić na kolejne zmagania
w naszym mieście – oznajmił Przemysław
Pawlicki, prezes SKLD.
W zawodach zwyciężył niepokonany
tego dnia Jordan Hołderny, który w finale
pokonał 5:2 swojego kolegę z Jarocina, Michała Wyzujaka. Tym samym Hołderny zapewnił sobie drugie miejsce w klasyfikacji
końcowej. Na trzeciej lokacie rywalizację
w turnieju zakończył Tomasz Rochmankowski (Leszno), a tuż za podium znalazł
się krotoszynianin Przemysław Pawlicki.
Na zakończenie wręczono nagrody
dla najlepszych zawodników sezonu. Wyróżniono pięciu panów oraz trzy panie.
Puchary ufundowało Starostwo Powiatowe w Krotoszynie. Co istotne, wśród nagrodzonych znalazło się czworo członków
Stowarzyszenia KLD. – Cieszy mnie
szczególnie to, że potrafiłem przez cały
cykl grać na równym, wysokim poziomie.
Radość jest tym większa, że grali u nas najlepsi zawodnicy z Leszna, Ostrowa Wlkp.,
Pleszewa, Jarocina czy Środy Wlkp. Podsumowując, jestem bardzo zadowolony,
ponieważ spośród trzech rozgrywek
w Krotoszynie dwie udało mi się wygrać,
a w jednej byłem drugi – powiedział Przemysław Pawlicki.
(GRZELO)
Krotoszyński zapaśnik, reprezentujący na co dzień barwy Grunwaldu
Poznań, znakomicie spisał się
na 46. Memoriale Ali Alieva w zapasach w stylu wolnym. W jednym
z czterech najmocniej obsadzonych
turniejów
międzynarodowych
na świecie Baran okazał się najlepszy w kategorii wagowej do 97 kg.
W decydującej walce pokonał 7:1
reprezentanta Kirgistanu, Magomeda Musaeva.
Radek Baran urodził się w Krotoszynie, a obecnie reprezentuje barwy Grunwaldu Poznań. W Rosji krotoszynianin
zmagania rozpoczął od pokonania
w pierwszej rundzie Georga Dzhukaeva
Alanyi. Swój drugi pojedynek – z Węgrem Attilą Zhimką – wygrał na punkty
z wyprzedzeniem, dostając się tym samym do czołowej czwórki.
W półfinale Baran stoczył zacięty bój
z Rosjaninem Yurijem Belenovskym, pokonując go 4:3. W starciu o złoty medal
okazał się bezapelacyjnie lepszy od reprezentanta Kirgistanu, zwyciężając aż 7:1.
Warto odnotować, że w 46-letniej historii
turnieju Baran jest pierwszym Polakiem,
który dotarł do finału i oczywiście pierwszym, który zajął pierwsze miejsce.
– Ze swojego występu w memoriale jestem zadowolony – mówi Radek
Baran. – W dwóch poprzednich edycjach zajmowałem trzecią lokatę, dlatego zwycięstwo w tym roku dało mi
wiele radości. Dodatkowy plus to wygrana z Belenovskym, z którym przegrałem rok temu, a także z Musaevem
w finale. To właśnie temu zawodnikowi uległem trzy lata temu w kwalifikacjach do igrzysk w Londynie – dodaje
zapaśnik.
(GRZELO)
Sport
15
BIEGI
Dobra forma Maciejewskiego
Mimo okresu wakacyjnego biegacze
reprezentujący KS Krotosz nie próżnują i rywalizują w kolejnych imprezach sportowych. Niedawno wzięli
udział w XIII Biegu 12 Mostów oraz
w XXV Międzynarodowym Biegu
Po Plaży w Jarosławcu.
W Biegu 12 Mostów startowało 174
sportowców, którzy mieli do pokonania dystans 7 km. Trasa rozpoczynała się w niedalekim Pomiłowie, a meta była w Sławnie.
Najlepszy okazał się Sergii Okseniuk z wynikiem 23:38. Z takim samym rezultatem
bieg ukończył drugi na mecie Yriy Rusyuk.
Trzeci był Sergii Ukrainets z czasem 24:02.
W gronie kobiet zwyciężyła Svitlana Stanko
(27:08), wyprzedzając Vitę Poteruk (27:11)
i Oleksandrę Oliynuk (27:29).
Spośród zawodników z Krotoszyna najlepiej spisał się Andrzej Maciejewski, który z wynikiem 32:53 zajął 45.
miejsce. Ponadto zmagania ukończyli
Grzegorz Pawlik (59. miejsce – 34:02)
i Martyna Orpel (95. miejsce – 37:44).
W XXV Międzynarodowym Biegu
poPlaży wJarosławcu rywalizowały 793 oso-
by, co jest rekordem imprezy. Na dystansie
15 km najszybszy był Gilbert Kipkosgei
z wynikiem 50:29. Na kolejnych pozycjach
uplasowali się John Tanui (50:37) i Sergii
Okseniuk (51:05). W grupie pań pierwsza
była Gladys Kiprotich (57:54), przed Svitlaną Stanko (58:59) i Vitą Poteruk (59:26).
KS Krotosz reprezentowała szóstka
biegaczy. I znów bardzo dobrze pobiegł
Andrzej Maciejewski (200. miejsce –
1:15:08). Poza nim w Jarosławcu startowali: Maciej Kończak (302. miejsce –
1:19:56), Grzegorz Pawlik (317. miejsce
– 1:20:39), Martyna Orpel (484. miejsce
– 1:28:32), Piotr Tyczyński (708. miejsce
– 1:47:46) i Valery Maćkowiak (709.
miejsce – 1:47:46).
(GRZELO)
PIŁKA NOŻNA
Astra przygotowuje się do sezonu
W środę, 15 lipca, treningi po przerwie letniej rozpoczęła ekipa Astry
Krotoszyn. Team nadal prowadzić
będzie trener Marcin Kałuża. W okresie przygotowawczym Astra rozegra
sześć sparingów.
Większość meczów kontrolnych
Astra rozegra na własnym boisku. - Prowadzimy jeszcze rozmowy ze sparingpartnerami, dotyczące konkretnych lokalizacji.
Skłaniamy się ku grze na własnym obiekcie - oznajmia wiceprezes Mariusz Ratajczak.
W obozie krotoszynian planowane są wzmocnienia przed zbliżają-
cym się sezonem. - Trener Kałuża
przywiezie na treningi oraz sparingi
dwójkę zawodników z Ostrowa Wielkopolskiego - Jakuba Jędrzejaka i Macieja Sipurzyńskiego. Pierwszy z nich
jest defensorem, a drugi skupia się na
ofensywie - mówi Ratajczak. - Dodatkowo chęć gry w naszym zespole wyraził pochodzący z okolic Śremu były
zawodnik Lasu Puszczykowo, Kacper
Poźniak. Ten piłkarz również dostanie szansę pokazania się w letnich
sparingach - dodaje. Prowadzone są
tak że roz mowy z do świad czo nym
obrońcą, który już grał w krotoszyńskim teamie.
PLAN SPARINGÓW
22.07 - Astra Krotoszyn - Sparta Miejska Górka
01.08 - Astra Krotoszyn - Gorzyczanka Gorzyce Wielkie
05.08 - Astra Krotoszyn - Zjednoczeni Pudliszki
08.09 - Astra Krotoszyn - Krobianka Krobia
Propozycję przejścia do Ostrovii
Ostrów Wlkp. otrzymał Karol Krystek.
Młody pomocnik ma odbyć kilka treningów z drużyną oraz zaprezentować się w
sparingach. - Jeżeli Karol zechce odejść,
nie będziemy blokować mu szansy rozwoju. Chcielibyśmy, żeby został w naszej
drużynie, ale decyzję musi podjąć sam zawodnik - stwierdza Ratajczak.
(GRZELO)
SIATKÓWKA PLAŻOWA
Kaczmarek i Witczak zwyciężyli w Chorzowie
Krotoszyńsko-ostrowski duet
siatkarski był najlepszy
w trzecim turnieju eliminacyjnym do Mistrzostw Polski
w Siatkówce Plażowej. Łukasz Kaczmarek i Dominik
Witczak pokonali w finale
Bartłomieja Kiernoza i Bartka Malca 2:0. Duet Mateusz
Radojewski / Adam Parcej
zakończył
zmagania
w ćwierćfinale.
Kaczmarek z Witczakiem
rozpoczęli rywalizację od zwycięstwa w dwóch par tiach (21:16,
21:12) w pojedynku z Grzegorzem
Wójtowiczem i Dawidem Bułkowskim.
Potem bez trudu pokonali Mateusza Zarankiewicza i Dawida Ogórka 2:0
(21:11, 21:13).
W trzeciej rundzie na krotoszyńsko-ostrowską parę czekali bardzo groź-
ni rywale – Jędrzej Brożyniak i Bartłomiej Dzikowicz. Pierwszą partię Kaczmarek i Witczak wygrali do 15. Drugi
set był już niezwykle zacięty, ale ostatecznie duet z naszego regionu zwyciężył 23:21, tym samym zapewniając sobie awans do półfinału.
W pojedynku o wejście do finału
Kaczmarek i Witczak zmierzyli
się z debiutantami w cyklu Plaża
Open – Bartoszem Mariańskim
i Kamilem Radzikowskim. Pierwszy set zakończył się po myśli naszych siatkarzy, którzy wygrali
do 16. W kolejnej partii do głosu
doszli rywale i doprowadzili
do wyrównania, zwyciężając
22:20. Tie-break należał do Kaczmarka i Witczaka, którzy pokonali debiutantów różnicą trzech
punktów.
– Zmierzyliśmy się z zawodnikami, którzy już w swoim debiucie zdołali wywalczyć brązowe medale. To dowód na to, że z każdym kolejnym turniejem czołówka się wyrównuje
i będzie coraz trudniej zajmować czołowe pozycje w zawodach – stwierdza Łukasz Kaczmarek.
W finale krotoszyńsko-ostrowski team nie miał większych problemów
z Kiernozem i Malcem, dosyć pewnie
wygrywając w dwóch setach (21:15,
21:16). Zwycięstwo w turnieju z cyklu
Plaża Open przybliżyło naszą parę
do udziału w finałach MP, które odbędą
się w tym roku w Krakowie. – Finałowy
mecz nie należał do najłatwiejszych. Było już ciemno. Na szczęście zdołaliśmy
zwyciężyć dla tej fantastycznej widowni
zgromadzonej na trybunach w Chorzowie oraz przed telewizorami – podsumowuje krotoszyński siatkarz.
W Chorzowie zagrali też Mateusz
Radojewski i Adam Parcej. Rozpoczęli
zmagania od wygranej 2:0 (21:19,
21:15) z Marcinem Kapuśniakiem i Dariuszem Tkaczukiem. Potem duet krotoszyńsko-opolski pokonał 2:1 (17:21,
21:16, 15:11) późniejszych finalistów,
a więc Kiernoza i Malca, a w trzeciej
rundzie uległ 0:2 (19:21, 14:21) Konradowi Felisiakowi i Adamowi Maniosowi. Tym samym Radojewski i Parcej znaleźli się w ćwierćfinale po prawej stronie drabinki, gdzie nie sprostali Mariańskiemu i Radzikowskiemu, przegrywając 0:2 (19:21, 18:21).
(GRZELO)
PIŁKA NOŻNA
Maciejewski pożegnał
się z Orłami
Dzień przed rozpoczęciem przygotowań Białego Orła Koźmin Wielkopolski do nowego
sezonu z zespołem rozstał się trener Dariusz
Maciejewski. Trwają poszukiwania nowego
szkoleniowca pierwszej drużyny.
Maciejewski krótko po powrocie z urlopu
oznajmił zarządowi Orzełków, że rezygnuje z dalszej współpracy z klubem. W momencie oddawania do druku tego numeru GL KROTOSZYN
jeszcze nie było wiadomo, kto w nowym sezonie
poprowadzi koźmiński team.
Tymczasem doszło do kilku ważnych zmian
w kadrze Białego Orła. Do zespołu dołączyli Michał Sztok i Szymon Juszczak (obaj LKS Gołuchów). Z drużyną trenuje także Krzysztof Czabański (Jarota Jarocin). Wiadomo już, że na kolejną rundę w Koźminie pozostanie młody Filip
Oleśków. W rundzie jesiennej w barwach Białego
Orła nie zagrają natomiast Krystian Troszczyński,
Damian Kaźmierczak i Wojciech Kamiński.
(GRZELO)
16
Sport
WTOREK, 21 lipca 2015
Dokończenie ze str. 1
AST wprawdzie zdołało wyrównać
za sprawą Mikołaja Marciniaka, lecz sędziowie nie uznali tego gola, ponieważ
wcześniej zawodnik dotknął piłkę ręką.
Bardzo zacięty bój wdeszczu stoczyły Zapasiory i ekipa Bez Nazwy. W regulaminowym czasie było 4:4. Wdrugiej części dogrywki do siatki trafił Szymon Jankowski i była to
bramka na wagę awansu. W ostatnim ćwierćfinale Żubry pokonały 2:1 zespół Brasil.
Półfinałowy pojedynek Pro-Metu ze
Strażnikami Zachodniej Bramy od początku
kontrolowali koźminianie, którzy trzy razy
trafili do siatki, pewnie awansując do finału.
W drugim półfinale Żubry szybko zadały
drużynie Bez Nazwy trzy ciosy, po których
ekipa ta już się nie podniosła.
W konfrontacji o trzecią lokatę team
Bez Nazwy, po zaciętej walce, pokonał 4:3
Strażników Zachodniej Bramy. Na zakończenie turnieju w meczu o triumf w tegorocznej edycji Pro-Met zmierzył się z Żubrami. Drużyna z Koźmina nie dała szans
rywalowi, zwyciężając aż 5:1. Tym samym
Pro-Met po raz drugi został najlepszym zespołem turnieju Summer Cup.
Po rozegraniu finałowego pojedynku
przyszła pora na wręczenie okolicznościo-
FOT. Bartłomiej Szymczak
Pro-Met najlepszy w Pucharze Lata
wych medali i pucharów. W tym roku było wiele atrakcyjnych nagród. Gazeta Lokalna KROTOSZYN ufundowała podwójny bilet na mecz Lecha Poznań, karnet na zabiegi w Galerii Optyki Visus
w kapsule Float Spa o wartości 390 zł oraz
nagrodę pieniężną dla MVP turnieju. Dodatkowo Finestra Tomasza Rynowieckiego dała bon o wartości 200 zł. Z kolei Akademia Piłkarska Reissa przeznaczyła 12
koszulek dla najlepszej ekipy turnieju.
Nagrody wręczali wiceburmistrz Ryszard Czuszke i Waldemar Wronecki ze Starostwa Powiatowego w Krotoszynie. Królem
strzelców został Piotr Kalak (Żubry). Za najlepszego piłkarza młodego pokolenia uznano
Patryka Kamińskiego (Strażnicy). Miano najlepszego bramkarza przypadło Patrykowi
Szulcowi (Pro-Met). Według organizatorów
Summer Cup 2015 najwartościowszym graczem tegorocznej edycji był Szymon Kołaczkowski (Pro-Met). Z kolei zdaniem Wielkopolskiej Gazety Lokalnej KROTOSZYN
na tytuł MVP zasłużył Jankowski (Bez Nazwy). Organizatorzy zdecydowali się także
wyróżnić po jednym zawodniku z czterech
czołowych drużyn. Uhonorowani to Daniel
Baran (Bez Nazwy), Piotr Gierko (Żubry),
Mateusz Lis (Pro-Met) oraz Jakub Szymanowski1 (Strażnicy).
– Pragnę wszystkim podziękować
za kolejną edycję Summer Cup.
SKŁADY
Pro-Met Koźmin Wielkopolski: Pa-
tryk Szulc – Maciej Klinkosz, Krzysztof
Ratyński, Szymon Dąbrowski, Bartosz
Jagodziński, Szymon Kołaczkowski, Rafał Majchrzak, Damian Kaźmierczak,
Mateusz Lis, Piotr Ochmanowicz, Wojciech Kamiński, Mikołaj Kubot, Robert
Nowakowski
Żubry: Kamil Maciejewski – Maciej
Kwieciński, Piotr Gierko, Maciej Marszałek, Piotr Kalak, Hubert Brylewski, Mikołaj Kalak, Grzegorz Kroczak, Jakub
Kierzek, Kacper Janicki, Michał Woźniak, Oskar Śnieciński
Bez Nazwy: Patryk Wojtkowiak – Daniel Baran, Jakub Kupczyk, Szymon Jankowski, Jakub Sekula, Sebastian Chudy,
Damian Ratajczyk, Mikołaj Śpitalniak,
Łukasz Kruczyński, Tymoteusz Lindner
W szczególności Urzędowi Miejskiemu
w Krotoszynie oraz licznym sponsorom
za współpracę. Bardzo ciężką pracę wykonał także Paweł Haszek, który zapewnił opiekę sędziowską. Już teraz zapraszam wszystkich miłośników piłki nożnej za rok na VIII edycję Summer Cup
– powiedział Robert Stawowy, organizator turnieju.
(GRZELO)
FOTOGALERIA na www.glokalna.pl
SIATKÓWKA
Niezapomniane przeżycia Darii Paszek
Z bardzo dobrej strony w reprezentacji narodowej kobiet w siatkówce
prezentuje się Daria Paszek. Urodzona w Krotoszynie zawodniczka Legionovii Legionowo rywalizuje właśnie
w World Grand Prix. Finały rozgrywek
odbędą się w dniach 31 lipca-2
sierpnia w Lublinie.
Nasza zawodniczka rozpoczęła sezon
reprezentacyjny od turnieju Igrzysk Europejskich w Baku. Trener kadry narodowej
Jacek Nawrocki dał odpocząć starszym
siatkarkom, co stworzyło szansę gry m.in.
dla Darii. – Od początku sezonu reprezentacyjnego każda z zawodniczek miała
określone zadania na poszczególne turnieje, dlatego skład na konkretne zawody nie
był dla nas zaskoczeniem. Bardzo się cieszę, że mogłam brać udział w igrzyskach
w Baku i w turniejach z cyklu World
Grand Prix. Oba wyjazdy dużo mnie nauczyły. Poznałam wiele innych zawodniczek – opowiada D. Paszek.
Polska kadra swoje zmagania
w Grand Prix rozpoczęła od turnieju
w Portoryko. Tam udało się odnieść dwa
zwycięstwa – 3:0 z Bułgarią i 3:1 z Kanadą. Polki uległy tylko gospodyniom imprezy 1:3. Paszek w tych spotkaniach
zdobyła łącznie 14 punktów. Najlepiej
spisała się w pojedynku z Bułgarią,
punktując aż 13 razy. – Wydaje mi się,
że ten turniej wyszedł nam lepiej niż kolejny – w Argentynie. Miałam zaledwie
dwa treningi z zespołem, dlatego trudno
było mówić tutaj o zgraniu. Starałyśmy
się stworzyć fajną atmosferę i to miało
wpływ na trzy mecze na dobrym poziomie – stwierdza siatkarka.
Drugi turniej World Grand Prix rozegrano w Argentynie. Nasze dziewczyny ponownie zanotowały dwie wygrane – 3:1
z Kanadą i 3:0 z Argentyną – i uległy 0:3
Holandii. Paszek w pierwszych dwóch meczach zaprezentowała wysoką formę, zdobywając w każdym z nich po 10 punktów.
W ostatnim pojedynku nie zdołała powiększyć swojego dorobku. – Turniej wArgentynie był dla nas bardzo trudny. Dały o sobie
znać zmęczenie 40-godzinną podróżą oraz
zmiana temperatury o 20 stopni. Wpłynęło
to na jakość naszej gry. Mimo wszystko byłyśmy bardzo zadowolone z drugiego miejsca,
ponieważ wiedziałyśmy, ile sił nas to kosztowało – mówi D. Paszek.
Obecnie zespół Nawrockiego przygotowuje się do turnieju finałowego, który
już niedługo odbędzie się w Lublinie. – Jestem bardzo wdzięczna trenerowi Na-
wrockiemu za szansę, jaką dostałam.
Mam nadzieję, że go nie zawiodłam. Igrzyska w Baku zostaną mi w pamięci już
do końca życia. Ciężko słowami opisać atmosferę, organizację oraz całe widowisko.
Jeśli chodzi o Grand Prix, to awans z dru-
giego miejsca do turnieju finałowego jest
dobrym wynikiem. W finale, w nieco innym składzie, będziemy walczyć o zwycięstwo i awans do 1. dywizji – zapowiada
krotoszynianka.
(GRZELO)