Zwiastun Maryi

Transkrypt

Zwiastun Maryi
Czerwiec 2012
3
Zwiastun Maryi
Nie mam czasu
Dziwnym zjawiskiem jest czas. Mówią naukowcy, że jest jednym z wymiarów naszego świata. Może i jest, ale jakimś dziwnym, bo długość czy szerokość
dość „grzecznie” stoją w miejscu, podczas gdy czas wciąż płynie. Płynie jak
rzeka i unosi nas ze sobą. Każdy człowiek – chce czy nie – zanurzony jest w
czasie. Mijają dni i lata, a razem z nimi mijamy i my.
Dawniej, gdy większość dnia zajmowała prostym ludziom praca fizyczna,
czas płynął im powoli, dzień się dłużył, a zmęczeni pracownicy śpiewali:
„zachodźże, słoneczko, jeśli masz zachodzić”.
Nastała inna epoka. Praca, przynajmniej w naszej części świata, nie wymaga
już od człowieka tyle wysiłku, zostaje wolny czas. Zużywamy go niejednokrotnie na przyjemności. A że dzisiejsza technika dostarcza ich wiele, zaczyna
czasu brakować. I to jest jedną z tragedii współczesnego człowieka.
Jedni przeliczają czas na pieniądze, inni – na przyjemności, jeszcze inni –
na kieliszki czy jakieś sobie właściwe sposoby przegrywania życia. Tak czy
owak czasu brakuje, zaczyna się „wyścig z czasem”, a ludzkie życie powoli
przestaje być ludzkie. Dziecko mówi: „mamusiu!”, a tu cisza... Bo mamusia
zdążyła już gdzieś „wyparować” i nie wiadomo, kiedy znów zaistnieje. Mąż
na wyjeździe nie ma czasu wysłać żonie SMS-a. Uczeń nie ma czasu na
odrobienie zadania. I pacierz by się przydał, i Spowiedź, ale nie teraz, może
kiedy indziej... Ja też chętnie bym komuś pomógł, ale przecież nie mam czasu!
Czy to czas „dodał gazu”, czy my? Dość łatwo można się o tym przekonać,
choć zwykle nie jest to przyjemne. Wystarczy małe potknięcie się albo trochę
lodu w zimie. Noga złamana. Przez kilka najbliższych tygodni będziemy
podziwiać sufit. I wtedy okaże się, że czas jest i że on wcale nie zwariował:
płynie jak dawniej, powoli, jednostajnie...
***
Nadchodzą wakacje, każdy na nie czeka. Obiecujemy sobie, że nareszcie
uporządkujemy swoje sprawy, na które dotąd nie było czasu. I właśnie teraz,
gdy planujemy wakacje, warto postawić sobie parę pytań:
Czy naprawdę nie mam czasu, czy może jednak mam, ale trzymam go
zachłannie tylko dla siebie?
Czy dlatego żal mi czasu dla drugiego człowieka, że czas jest za krótki, czy
też dlatego, że po prostu nikogo nie kocham oprócz siebie?
Czyj jest ten czas, który nazywam swoim, i skąd go mam? Bo jeśli mam
go od Boga, to nie ja jestem właścicielem, lecz dostałem go, by podzielić się
z innymi!
Czy jestem uczciwy? Bo jeśli czas to pieniądz, to korzystanie z czyjegoś
czasu bez dawania swojego będzie kradzieżą...
Czy mam czas dla swoich dzieci, męża, żony, rodziców?
***
Płynie czas. Płynie i rzeka. Rzeka dopłynie do morza i tam się zatrzyma.
I nasz czas osiągnie swoją metę. Oglądałem kiedyś zegar ścienny w Domu Rekolekcyjnym w Ciężkowicach. Każdy spoglądał na niego, pytając w myślach,
która godzina. A zegar ją wskazywał, ale do swojej odpowiedzi dodawał pytanie, które miał wypisane wyraźnymi literami na tarczy: „A może to ostatnia?”.
Jaka jest nasza „prędkość” w drodze do nieba? Czy w ogóle się przybliżamy,
tzn. czy jesteśmy coraz lepsi? Czy zdążymy, zanim nasza rzeka dopłynie do
Morza? Czy naprawdę dobrze wykorzystujemy czas?
Przynajmniej na wakacjach nie mówmy nikomu: „Nie mam czasu!”.
ks. Krzysztof Pikul
Spis treści:
ks. Krzysztof Pikul
Nie mam czasu
3
Michalina Pięchowa
„Bogu dziękujcie, ducha
nie gaście”
4
ks. Mariusz Żaba
Całun Turyński –
relikwia i „niemy świadek”
Męki Pańskiej – cd.
5
Aleksander Kiedik
Benedykt XVI naucza
7
Aleksander Kiedik
VII Światowe Spotkanie
Rodzin w Mediolanie
8
ks. Krzysztof Pikul
Przed nami...
10
Ogłoszenia parafialne
13
Intencje Apostolstwa Modlitwy13
Organizatorzy Festynu
XIII Parafialny Festyn
z okazji Dnia Dziecka
14
Anna Fischer
Obrazki z lata wzięte
15
Barbara Siedlarz
Jaki będzie świat?
16
Aneta Malec
Szczęście
18
ks. Krzysztof Pikul
Kogo chcę nosić?
18
Anna Fischer
Zwiastunek Maryi
19
Barbara Siedlarz
Kto jest ważniejszy?
20
Krzyżówka dla dzieci
21
Wakacyjny porządek
nabożeństw
22
4
Nr 6 (188)
Zwiastun Maryi
„Bogu dziękujcie, ducha nie gaście”
Cykl: „Śladami Świętego Pielgrzyma”
W nowej Polsce wszyscy zdawali
sobie sprawę z wkładu Jana Pawła II
w bezkrwawe obalenie komunizmu,
toteż tym bardziej niecierpliwie czekali na jego przybycie. W tym czasie
jednak coraz silniej narastały konflikty w obozie „Solidarności”. Kwestią
sporną była obecność Kościoła i
religii w życiu publicznym, sprawa
zaś aborcji podzieliła naród. Nowe
ugrupowania polityczne obawiały się
„przekształcenia Polski w państwo
wyznaniowe”. W takich warunkach
doszło do IV pielgrzymki w czerwcu i sierpniu 1991 roku. Miała ona
charakter dwuetapowy: od 1 do 9
czerwca Ojciec Święty spotykał się
z mieszkańcami: Koszalina, Rzeszowa, Przemyśla, Radomia, Olsztyna,
Płocka, Warszawy i innych miast. W
dniach 13–16 sierpnia przebywał w
Wadowicach, Częstochowie i Krakowie.
Kiedy pod Koszalinem witał Polskę i rodaków, powiedział: „Raduję
się z tego wielkiego dobra, jakie się
stało i wciąż się dokonuje w mojej
Ojczyźnie. Serdecznym moim pragnieniem jest głosić pokój moim
Rodakom. Ten pokój, który umniejsza
zwątpienie, przywraca zgodę i pobudza do miłości”.
Tym razem wizyta Papieża miała
charakter rekolekcji. W poszczegól-
Bł. Jan Paweł II na lotnisku
– Warszawa, 1999 r.
nych odwiedzanych miastach omawiał kolejne z dziesięciu przykazań
Bożych, podkreślając wagę moralnych wskazań i ich ponadczasowość.
Ktoś porównał go do Mojżesza,
który stał na czele wyzwolonego,
ale wciąż błądzącego narodu, by dać
mu przykazania, pokierować nim i
poprowadzić ku Ziemi Obiecanej.
Takim Mojżeszem rzeczywiście stał
się, kiedy wzywał do uczciwego życia, do tego, by reformie gospodarczej
towarzyszyła troska o dobro publiczne, gromił i potępiał niewłaściwe zachowania, nakazywał poszanowanie
życia ludzkiego od poczęcia do na-
turalnej śmierci, wykazywał troskę o
rodzinę. Mówił: „Chrystus przyszedł,
aby przywrócić ludzkości, ogromnej
ludzkiej rodzinie, Ojcostwo Boga.
Tylko On jeden mógł tego dokonać
w sposób pełny... misji tej nie spełnił
przez samo nauczanie. Misję tę spełnił do końca dopiero przez Krzyż”.
W Warszawie Jan Paweł II, wcielając w życie przykazanie, o którym
Jezus powiedział: „Przykazanie
nowe daję wam, byście się wzajemnie miłowali”, odbył kilka spotkań
ekumenicznych z przedstawicielami
różnych kościołów.
Dnia 9 czerwca Papież udał się do
Rzymu, po 75 dniach znów powitał
Ojczyznę. Drugi etap tej pielgrzymki miał zabarwienie sentymentalne.
Nie mógł pominąć Wadowic, miasta bliskiego jego sercu, o którym
zawsze pamiętał i, jeśli nie wracał
realnie, to myślami często przebywał w tym miejscu, w którym ujrzał
światło dzienne, wzrastał pod czułą
opieką Rodziców, spędził najlepsze
i beztroskie lata dzieciństwa, młodzieńcze pasje i wzloty. Wadowice
– „tutaj wszystko się zaczęło”. W
czasie pierwszej wizyty w Wadowicach Jan Paweł II, zwracając się
do wiernych, mówił: „Kiedy patrzę
wstecz, widzę, jak droga mojego
życia poprzez środowisko tutejsze,
„Szukać prawdy, kochać piękno, chcieć dobra, czynić najlepsze –
to zadanie i cel człowieka”.
Moses Mendelssohn
Ksiądz Biskup Senior Władysław Bobowski w ostatnim tygodniu czerwca jest
Jubilatem i Solenizantem. Świętuje 55. rocznicę przyjęcia Świeceń Kapłańskich
i Imieniny. Jego Ekscelencji życzymy z tej podwójnej okazji nieustannej opieki
Matki Bożej, Jej wstawiennictwa i Bożego błogosławieństwa, które pozwoli Mu
cieszyć się jeszcze długie lata owocami kapłańskiej i biskupiej posługi.
Redakcja „Zwiastuna Maryi”
Michalina
Pięchowa
Czerwiec 2012
5
Zwiastun Maryi
poprzez parafię, poprzez moją ro- „A tam była cukiernia...”
dzinę, prowadzi mnie do jednego – Wadowice, 1999 r.
miejsca, do chrzcielnicy w wadowickim kościele parafialnym. Przy
tej chrzcielnicy zostałem przyjęty
do łaski Bożego synostwa i wiary
Odkupiciela mojego w dniu 20
czerwca 1920 roku”.
Zwiedzając miasto naszego
Papieża, zatrzymałam się w dwu
miejscach świątyni, przy wizerunku Matki Bożej Nieustającej
Pomocy, przed którym mały i dorastający Karol często się modlił,
i przed chrzcielnicą. Zwróciłam
dzieciństwa po raz drugi, konsekrouwagę na napisy informujące o wał kościół świętego Piotra Apostoła,
urodzeniu Karola Wojtyły, jego 50 wzniesiony jako wotum wdzięczności
urodzinach oraz wizycie Papieża w Bogu za wybór Karola Wojtyły na
rodzinnym mieście, stąd trzy daty: Ojca Świętego i cudowne ocalenie go
1920 – 1970 – 1991. Ojciec Święty, z zamachu w dniu 13 maja 1981 roku.
szczęśliwy, że może spojrzeć na Zwrócił się wtedy do wadowiczan:
miasto, przywołać wspomnienia, „Życzę, aby słowa «Tyś jest Chrystus,
zwrócił się na koniec do zgromadzo- Syn Boga żywego» rozbrzmiewały
nych: „Proszę was o to, żebyście nie tutaj z pokolenia na pokolenie, zaprzestawali się tutaj modlić za mnie wsze z taką samą zbawczą mocą, jak
przed tą Matką Nieustającej Pomocy, rozbrzmiewają od dwóch tysiącleci”.
bo papież – kto jak kto, ale papież –
W 1999 roku schorowany, ale
to nieustającej pomocy szczególnie niestrudzony Pielgrzym szczególnie
potrzebuje”. Wadowice odwiedzał odczuł ciepło rodzinnego gniazda.
trzy razy: w 1979 roku, drugi raz w „Z wielkim wzruszeniem – zwrócił
1991, trzecia wizyta miała miejsce w się do zgromadzonych tłumów – pa1999. Kiedy przybył do miasta swego trzę na to miasto lat dziecięcych, które
było świadkiem mych pierwszych
kroków, pierwszych słów... pragnę wejść w te gościnne progi, na
nowo ukłonić się rodzinnej ziemi
i jej mieszkańcom...”. Wędrując
śladami dawnych wspomnień,
powiedział: „A tam była cukiernia.
Po maturze chodziliśmy na kremówki”. Zdanie to wypowiedział
z łobuzerskim uśmiechem, który
pozostał na zawsze w pamięci pielgrzymów. Ten pobyt Jana Pawła II
w Wadowicach i to cofnięcie się do
przeszłości stanowiły pożegnanie
z krainą bliską jego sercu. Wśród
darów, jakie otrzymał 16 czerwca
1999 roku, znalazł się portret matki
z małym Karolem na kolanach. Długo ze wzruszeniem wpatrywał się w
postać matki, a myślami był zapewne
daleko od miejsca, w którym otaczały
go tłumy wiernych.
Wracając do IV pielgrzymki Papieża do Ojczyzny, należy podkreślić,
że, nazywana często pielgrzymką z
dekalogiem, stała się dla Polaków
źródłem refleksji, przestrogą przed
pokusami konsumpcyjnego stylu
życia oraz zachętą do właściwego,
mądrego korzystania ze zdobytej po
latach wolności.
Michalina Pięchowa
Całun Turyński – relikwia
i „niemy świadek” Męki Pańskiej – cd.
Całun potwierdza to, co znamy
doskonale z Ewangelii, że Jezus po
ubiczowaniu nie został uwolniony,
jak początkowo planował Piłat, ale
został zasądzony na śmierć krzyżową. Rozpoczął się dla Niego ostatni
etap Jego Męki, choć już do tej pory
przyjął na siebie znacznie więcej
cierpienia, niż można było zadać
jakiemukolwiek skazańcowi.
Według całunu, Pan Jezus skazany
na śmierć krzyżową wziął najprawdopodobniej na swoje barki nie cały
krzyż, bo taki byłby nie do uniesienia,
ale jedynie poprzeczną jego belkę,
zwaną patibulum. Ta, dopiero po
przymocowaniu razem z przybitym
do niej Skazańcem do wkopanego w
ziemię lub osadzonego w skale pionowego pala, tworzyła krzyż.
Belka ta, która nie była wcale
lekka, zostawiła na łopatkach Jezusa dwa duże krwawe obrzęki, choć
specjaliści twierdzą, że pomiędzy
drewnem patibulum a ciałem Jezusa
znajdowała się jakaś warstwa ochraniająca, którą mogła stanowić po
prostu części ubioru.
A wiemy przecież z Ewangelii, że
żołnierze po naigrawaniu się z Jezusa,
po Jego ubiczowaniu i cierniem ukoronowaniu, jak zaznacza ewangelista
Marek, „zdjęli z Niego purpurę i
włożyli na Niego własne Jego szaty”
(Mk 15, 20).
Całun potwierdza również to, o
czym nie wspominają Ewangelie,
a o czym wiemy tylko z tradycji,
mianowicie upadki Jezusa na drodze
krzyżowej. Lekarze zauważają, że
prawe kolano było silniej stłuczone
niż lewe, były na nim liczne zdarcia
6
Nr 6 (188)
Zwiastun Maryi
skóry o różnej wielkości, wyglądzie
i wyrazistości. Pan Jezus był mocno
osłabiony nieludzkim traktowaniem
w czasie sądu u Piłata i Annasza
oraz biczowaniem i cierniem koronowaniem, dlatego upadał w czasie
krzyżowej drogi, chociaż wynosiła
ona tylko ok. pół kilometra. Dla człowieka silnego i zdrowego to niedużo,
ale dla kogoś, kto był wcześniej tak
umęczony jak Jezus, było to bardzo
dużo. Zrozumiałe jest również, dlaczego setnik, którego obowiązkiem
było doprowadzić żywego skazańca
na miejsce kaźni, przymusił Szymona
z Cyreny, aby pomógł upadającemu
i prawie konającemu Jezusowi w
dźwiganiu Jego belki.
Ostatnie rany zadane Jezusowi
za Jego życia były to rany związane
z krzyżowaniem, ale jak twierdzą
specjaliści, były one najgłębsze i
najbardziej bolesne.
Rany widoczne na całunie świadczą o przybiciu Jezusa do krzyża
gwoźdźmi. Nie zostały jednak przebite dłonie, lecz nadgarstki, w tzw.
szczelinie Destota, aby nie dopuścić
do oderwania się Jezusa od krzyża
i do Jego wykrwawienia oraz aby
zadać jak najdotkliwsze cierpienia
przy możliwie najdłuższym utrzymaniu Go przy życiu. W nadgarstku
bowiem, we wspominanej szczelinie,
nie ma większych naczyń krwionośnych, ale przechodzi tamtędy nerw
kierujący ruchami kciuka, który jest
równocześnie sygnalizatorem bólu.
Lekarze twierdzą, że jest to ból
straszliwy, ale nie odbierający przytomności człowiekowi.
Rana w nadgarstku lewej dłoni
jest najlepiej utrwalona na całunie
spośród wszystkich ran. Ma rozmiary 1,5 na 2 cm i mógłby z łatwością
przejść przez nią palec „niewiernego” Tomasza. Ale jeszcze mocniej
była okaleczona prawa ręka Pana
Jezusa. Prawdopodobnie podczas
przybijania do krzyża nie została za
pierwszym razem przebita w odpowiednim miejscu, dlatego rozerwane
zostało większe naczynie krwionośne, powodując obfity wyciek krwi
i zmuszając oprawców do poprawki,
co prowadziło do większych rozdarć
dłoni i nadgarstka. A Pan Jezus na
tak okaleczonej ręce nie był w stanie
podciągać się do góry, aby zaczerpnąć
brakującego w płucach powietrza i
męczył się jeszcze bardziej.
Stopy Chrystusa zostały przybite
do krzyża jednym gwoździem, bez
żadnej podpórki, aby spowodować
szybszą Jego śmierć. Prawa stopa
przylegała do krzyża, lewa zaś była
niemalże naciągnięta i nałożona na
prawą. Zapewne, aby nałożyć w ten
sposób stopy Jezusa na siebie, oprawcy
musieli wywichnąć Jego lewą stopę.
Na każdym więc etapie męki Zbawiciela zadawano Mu okropny ból.
Trudno wyobrazić sobie i pojąć
cierpienia, jakie Jezus znosił dla nas
w czasie swej krzyżowej męki. Trudno wyobrazić sobie, że człowiek mógł
w tak okrutny sposób męczyć drugiego człowieka, tym bardziej, jeśli tym
„Tego imię za życia wypisane jest w niebie,
komu chlebem powszednim jest ofiara z siebie”.
człowiekiem był Syn Boży, jedyny
Odkupiciel człowieka. Kto wynalazł
tak okrutny sposób męczenia człowieka, jakim było krzyżowanie?
Otóż kara krzyża nie była wynalazkiem ani Rzymian, ani tym bardziej
Żydów. Została zapożyczona od
Persów. W państwie rzymskim karę tę
stosowano przede wszystkim wobec
niewolników i narodów podbitych. W
Palestynie była wykonywana często.
Taki bowiem rodzaj śmierci należał
do najokrutniejszych, a o to właśnie
chodziło rzymskiemu okupantowi.
Mękę na krzyżu można było znacznie wydłużyć lub wydatnie skrócić.
I tak, na przykład, w dużym stopniu
zależało to od liczby uprzednio otrzymanych razów bicza rzymskiego,
zastosowania podpórki na krzyżu i
od sposobu przybicia do poprzeczki.
W przypadku Chrystusa Pana obostrzenie tej kary polegało na okrutnie
podwojonym biczowaniu, na braku
podpórki i na perfidnie wyrafinowanym przybiciu rąk do krzyża.
Podczas konania na krzyżu cierpiał
cały organizm skazanego, fizycznie i
duchowo. Fizycznie – z powodu bólu
ran uprzednio zadanych, jak też – i to
przede wszystkim – wskutek narastającego bólu mięśni szkieletowych.
Duchowo – ponieważ skazany odczuwał lęk przed śmiercią, zwłaszcza
jeśli ona miała charakter powolny, z
pragnienia i wyczerpania. Męczarnia
krzyża nierzadko przeciągała się do
kilku dni.
cdn.
ks. Mariusz Żaba
bp Ignacy Krasicki
Wszystkiego, co dobre i szlachetne, życzymy Księdzu Tomaszowi Kłóskowi, Kapelanowi szpitala, świętującemu swoje Imieniny. Niech Matka
Boża Różańcowa wyprasza potrzebne łaski, napełnia każdy dzień radością,
ludzką życzliwością i pomaga w codziennym trudzie obcowania z cierpieniem
i chorobą.
Redakcja „Zwiastuna Maryi”
Michalina Pięchowa
Czerwiec 2012
Benedykt XVI naucza
Otwarcie na Ducha Świętego
warunkiem dobrej modlitwy.
Audiencje
16 V  W katechezie Ojciec Święty kontynuował cykl rozważań poświęconych modlitwie, a podstawą
refleksji były listy św. Pawła. Benedykt XVI stwierdził, że „modlitwa jest przede
wszystkim darem, owocem
żywej obecności, realnej, życiodajnej, Ojca
i Jezusa Chrystusa w nas,
poprzez Ducha
Świętego. (...)
Duch Święty przychodzi z pomocą
naszej słabości, gdy brak nam słów,
by wyrazić w modlitwie nasze błagania. (...) Modlitwa ożywiana przez
Ducha Świętego prowadzi nas do
przeżywania każdego dnia w pełnej
nadziei i ufności w Bogu”.
23 V  Papież zachęcił wiernych
do odkrycia na modlitwie piękna synowskiej relacji z Bogiem i otwarcia
się na działanie Ducha Świętego, aby
uczynić nasze życie coraz bardziej
zgodnym z myśleniem i działaniem
Jezusa Chrystusa. „Duch Święty uczy
nas zwracania się do Boga serdecznymi słowami dzieci: Abba, Ojcze, Tato.
(...) Często współczesny człowiek nie
dostrzega piękna zawartego w słowie
«Ojcze». (...) Wynika to z faktu, że
postać ojca nie jest wystarczająco
obecna i konkretna w życiu codziennym. Duch Święty uczy nas, co
znaczy «ojciec», jaka jest właściwa
natura Ojca, który jest w niebie – On
jest Miłością”.
30 V  Ojciec Święty ponownie
przypomniał, że każda modlitwa jest
osobistym spotkaniem człowieka z
Bogiem Ojcem, w Chrystusie, za pośrednictwem Ducha Świętego. „Bożej
7
Zwiastun Maryi
pociechy, umocnienia doświadcza w
życiu każdy z nas, klękając do modlitwy, by przedstawić Bogu własne
troski, problemy, cierpienia”. Zwracając się do Polaków, Benedykt XVI
pozdrowił młodych ludzi przygotowujących się do spotkania na Polach
Lednickich i życzył, by „zapłonął
w nich ogień Bożego Miłosierdzia,
by przemieniał serca młodych w
całym świecie,
napełnił ich pokojem, mocą i
nadzieją”.
6   V I    Ojciec Święty całą
katechezę poświęcił refleksji
z VII Światowego Spotkania
Rodzin w Mediolanie. „Mam jeszcze
przed oczyma i noszę w sercu obrazy
i wzruszenia tego niezapomnianego
i wspaniałego wydarzenia. (...) Byłem pod wielkim wrażeniem
poruszających
świadectw małżonków i dzieci z różnych
kontynentów
na palące tematy naszych
c z a s ó w. ( . . . )
Chciałbym tu
przypomnieć...
niedziela jest dniem Pana Boga i
człowieka, dniem w którym wszyscy
powinni być wolni, wolni dla rodziny
i wolni dla Boga. Broniąc niedzieli,
bronimy wolności człowieka”.
poprzedzającym modlitwę „Regina
Coeli” Ojciec Święty apelował, aby
społeczeństwo Włoch odnawiało się
duchowo i etycznie, pomne „wielkiej
tradycji humanistycznej, bo tylko ona
może doprowadzić do autentycznego
polepszenia jakości życia społecznego i obywatelskiego”.
20 V   „Wniebowstąpienie jest
ostatnim aktem naszego wyzwolenia
z niewoli grzechu, a tajemnica ta
oznacza nieśmiertelność nie tylko
duszy, ale także naszego ciała. (...)
Wniebowstąpienie mówi nam, że w
Chrystusie nasze człowieczeństwo
zostaje wyniesione do wysokości
Boga; w ten sposób za każdym razem,
gdy się modlimy, ziemia łączy się z
Niebem. I tak jak kadzidło, spalając
się, unosi w górę dym o miłym zapachu, tak samo gdy zanosimy do Pana
naszą gorącą i ufną modlitwę w Chrystusie, przenika ona niebiosa i dociera
przed Tron Boga, On ją przyjmuje i
wysłuchuje jej”.
27 V  „Dziś obchodzimy wielkie
święto Zesłania Ducha Świętego.
(...) Jezus, który zmartwychwstał i
wstąpił do nieba, posyła Kościołowi swego Ducha, aby
każdy chrześcijanin mógł
uczestniczyć w
Jego Boskim
życiu i stać się
Jego solidnym
świadkiem w
świecie. Duch
Święty, wdzierając się w dzieje, pokonuje ich jałowość, otwiera serca na
nadzieję, pobudza i sprzyja naszemu
dojrzewaniu wewnętrznemu w relacji
z Bogiem i bliźnim”.
„Regina Coeli”
„Anioł Pański”
13 V   Świadomość chrześcijańskiej tradycji, która ma ożywiać
odnowę wiary w dzisiejszych czasach
naznaczonych kryzysem, stanowi
centrum przesłania Benedykta XVI
podczas wizyty w Toscanii. W słowie
3 VI  Po Mszy św. odprawionej w
Mediolanie Benedykt XVI podziękował organizatorom VII Światowego
Spotkania Rodzin. Polakom życzył,
aby kwestie rozważane w Mediolanie: „Rodzina, praca, świętowanie
8
Nr 6 (188)
Zwiastun Maryi
umocniły małżeństwa i rodziny,
a młodych zachęciły, by pragnęli
bardziej «być» niż «mieć» i mogły
przeżywać niedzielę jako spotkanie
z Chrystusem w radości rodzinnego
świętowania”.
10 VI  W rozważaniach Ojciec
Święty przypomniał o znaczeniu
Eucharystii. „Święto Bożego Ciała
jest wielkim aktem publicznego kultu
Eucharystii, sakramentu, w którym
Pan jest obecny także po czasie
celebracji, aby być zawsze z nami,
podczas płynących godzin i dni. (...)
Dlatego też najbardziej święte miejsce w kościołach jest właśnie tam,
gdzie przechowywana jest Eucharystia. (...) Modlitwa adoracji może
być modlitwą osobistą, kiedy to zatrzymujemy się przed tabernakulum,
oraz może mieć formę wspólnotową,
także z psalmami i hymnami, ale
zawsze należy dać uprzywilejowane
miejsce ciszy, w której słuchamy wewnętrznie Pana, żywego i obecnego
w Sakramencie”.
Boże Ciało
7 VI  W homilii wygłoszonej w
Uroczystość Bożego Ciała Benedykt
XVI powiedział: „Spotkanie z Jezusem we Mszy św. realizuje się prawdziwie i w pełni, kiedy wspólnota jest
w stanie uznać, że On, w Sakramencie, mieszka w swoim domu, czeka na
nas, zaprasza nas do swojego stołu, a
potem po rozwiązaniu się zgromadzenia pozostaje z nami w swojej cichej
i dyskretnej obecności”.
Centrum Studiów Ratzingera
W dniu 11 czerwca br. nastąpiło
otwarcie Centrum Studiów Ratzingera w Bydgoszczy. Będzie ono
propagowało metodologię pracy Ojca
Świętego i odpowiadało na problemy
i pytania stawiane przez współczesnego człowieka. Za dedykowane
mu Centrum Studiów podziękował
Benedykt XVI, pozdrawiając Polaków po modlitwie „Anioł Pański” w
niedzielę, 10 czerwca br.
Opracował: Aleksander Kiedik
Wykorzystane zostały informacje
i teksty wystąpień Ojca Świętego w
tłumaczeniu na język polski według
Katolickiej Agencji Informacyjnej i
Radia Watykańskiego.
VII Światowe Spotkanie Rodzin
w Mediolanie
„Rodzina jest uniwersalnym
fenomenem w historii rodzaju ludzkiego, jest pierwszą szkołą człowieczeństwa” (kard. Ennio Antonelli).
Paradoksem współczesnych czasów jest, że w dobie ogromnego ataku
środowisk ateistycznych i liberalnych
na chrześcijański model rodziny,
rzesze młodych ludzi w świecie dostrzegają jej wielką wartość dla życia
osobistego i społecznego. Świadczy
o tym fakt, że na VII Światowe Spotkanie Rodzin do Mediolanu przybyli
uczestnicy ze 153 krajów świata wraz
z swoimi duszpasterzami. Podziwu
godna była obecność dzieci, nawet
tych małych na rękach rodziców lub
w wózeczkach.
Rodziny oprócz udziału w sympozjach i dzielenia się świadectwami
rodzinnego życia mogły skorzystać
ze spotkań kulturalnych, koncertów,
wystaw i targów książek.
W promocję tego niezwykle ważnego wydarzenia włączyli się piłkarze
klubów AC Milan
i Inter Mediolan.
Podczas derbów
Mediolanu sportowcy przed meczem wybiegli w
koszulkach z logo
Światowego Spotkania Rodzin.
Przebieg spotkań relacjonowało
ok. 1500 akredytowanych dzienniŚwiatowe Spotkanie Rodzin – Mediolan – 2012 r.
karzy, a transmisję
prowadziło 40 stacji telewizyjnych 111 relatorów komitetu naukowego i
(w Polsce tylko telewizja Trwam i ekspertów różnych specjalizacji z 27
radio Maryja).
państw świata.
Tematem spotkania w Mediolanie
Po raz pierwszy w czasie Światobyły słowa: „Rodzina: praca i święto”. wego Spotkania Rodzin jednoczeKongres teologiczno-pastoralny, do- śnie z kongresem teologicznym dla
tyczący relacji między małżonkami i dorosłych odbywał się kongres dla
dziećmi oraz znaczenia pracy i godne- dzieci. Brało w nim udział ok. 900
go przeżywania święta dla człowieka, dzieci między 3. a 17. rokiem życia
rozpoczął się 30 maja 2012 r. Brało z 52 państw świata. Na najmłodszych
w nim udział ok. 7 tysięcy uczestni- czekały gry, zabawy, spektakle, preków z wszystkich kontynentów oraz zentacje strojów z różnych części
Czerwiec 2012
9
Zwiastun Maryi
oczywiście. (...) Świętość jest normalną drogą
chrześcijanina”. Jeden
z chłopczyków, witając
Ojca Świętego, wyraził
wdzięczność, że zechciał
się spotkać z młodymi.
„Dla nas jest czymś pięknym, że możemy Cię
przyjąć na tym stadionie,
gdzie grają nasi najlepsi
Światowe Spotkanie Rodzin – Mediolan – 2012 r.
mistrzowie piłki nożnej.
świata i zajęcia formacyjne. Dzieci Dziś chcemy Ci wyznać, że dla nas to
modliły się, bawiły i śpiewały pod Ty jesteś największym mistrzem, Ty
jesteś trenerem największej drużyny,
opieką 150 wolontariuszy.
Kulminacyjnym punktem wyda- która nazywa się Kościół”. „Wy jerzeń w Mediolanie były spotkania steście najważniejsi na tym słynnym
jego uczestników z Ojcem Świętym. stadionie piłkarskim” – odpowiedział
Benedykt XVI przybył w piątek 1 Papież. Spotkanie wypełniły modliczerwca po południu i przez trzy dni twy, świadectwa młodych, rodziców,
towarzyszył rodzinom, umacniając je duchownych oraz śpiewy i tańce.
Na służebny charakter życia poliswoją obecnością i swoim słowem.
Wieczorem tego dnia uczestni- tycznego wskazał Benedykt XVI podczył w koncercie w najsłynniejszym czas spotkania z przedstawicielami
teatrze operowym świata, La Scali. życia politycznego, gospodarczego i
125-osobowa orkiestra wraz z solista- kulturalnego Mediolanu i Lombardii.
mi i chórem wykonała IX Symfonię Papież przypomniał, że: „Żadna władza ludzka nie może uznawać się za
Ludwiga van Beethovena.
Podczas spotkania z duchowień- boską, żaden człowiek nie jest panem
stwem archidiecezji mediolańskiej, innego człowieka. Ten, kto rządzi,
2 czerwca, Papież przypomniał, że musi kierować się sprawiedliwością,
„miłość do Pana Jezusa jest istotą i ale zarazem miłować wolność. Państwo ma służyć i chronić człowieka
motywem posługi kapłańskiej”.
Podczas spotkania z młodzieżą na w rozmaitych aspektach, poczynając
stadionie San Siro wzywał: „Dążcie od prawa do życia. (...) Działalność
do wzniosłych ideałów, bądźcie świę- polityczna musi wypływać z gototymi! Czy można jednak być świętym wości do poświęcenia się dla dobra
w waszym wieku? Odpowiadam: obywateli”.
Wieczorem, 2 czerwca, odbyło się
spotkanie Benedykta XVI z rodzinami z całego świata. Przedstawiały one
problemy typowe dla swojego kraju
czy regionu, z którego przyjechały.
Na zakończenie spotkania Ojciec
Święty skierował słowa pocieszenia
i nadziei, przypominając, że Bóg
zawsze pamięta o swych dzieciach,
nie zostawia ich samych, także w
chwilach bolesnych prób i tragedii.
Kościół na miarę swoich możliwości
stara się także materialnie pomagać.
Do polityków zaapelował: „Niech nie
szukają jedynie zdobycia głosów dla
siebie, ale niech zabiegają o dobro
dla wszystkich i niech zawsze będzie
jasne, że polityka jest odpowiedzialnością ludzką, moralną wobec Boga
i wszystkich ludzi”.
W niedzielne południe, 3 czerwca, odbyła się pod przewodnictwem
Benedykta XVI Msza św. wieńcząca
VII Światowe Spotkanie Rodzin. W
homilii Ojciec Święty podkreślił, że
„zharmonizowanie czasu pracy i wymogów rodziny, życia zawodowego
i macierzyństwa, pracy i święta jest
ważne dla budowania społeczeństwa
o ludzkim obliczu”.
Zapowiedział, że kolejny zjazd
rodzin odbędzie się w 2015 roku w
Filadelfii w USA.
Aleksander Kiedik
Wykorzystane zostały informacje
Radia Watykańskiego i Katolickiej
Agencji Informacyjnej.
„Jesteśmy jedni dla drugich pielgrzymami, którzy różnymi drogami zdążają
w trudzie na to samo spotkanie”.
Antoine de Saint-Exupéry
Ksiądz Krzysztof Pikul, Redaktor naszego parafialnego pisma, jest lipcowym
Solenizantem.
Życzymy Księdzu z tej okazji wielu łask Bożych: zdrowia, satysfakcji
z pracy i kapłańskiej posługi, a Patron dobrej drogi, św. Krzysztof, niech wspiera
Księdza wszystkie poczynania i ma w swej opiece.
Redakcja „Zwiastuna Maryi”
Michalina Pięchowa
10
Nr 6 (188)
Zwiastun Maryi
24 czerwca (niedziela)
• Uroczystość Narodzenia św. Jana
Chrzciciela
27 czerwca (środa)
• Dzień imienin ks. bpa Władysława
Bobowskiego, biskupa seniora
29 czerwca (piątek)
• Uroczystość świętych Apostołów
Piotra i Pawła
• Nie jest świętem obowiązkowym
• Msze św. w Bazylice – jak w niedziele (czyli o godz. 6.00, 7.30,
9.00, 10.30, 12.00, 14.30, 18.00,
19.30), a w Kościele Szkolnym
tylko o godz. 8.00
• Odpust zupełny (pod zwykłymi
warunkami) za tzw. nawiedzenie
bazyliki, czyli odmówienie w jej
wnętrzu „Ojcze nasz” i „Wierzę
w Boga”
• Dla pobożnie używających poświęconego przez papieża lub biskupa
przedmiotu religijnego (krzyżyka,
różańca, szkaplerza, medalika) –
odpust zupełny (pod zwykłymi
warunkami) za odmówienie wyznania wiary
• 61. rocznica Święceń Kapłańskich
Ojca Świętego Benedykta XVI
(1951 r.)
• Dzień Papieski Ojca Świętego Benedykta XVI
• Z racji uroczystości nie obowiązuje
piątkowy post od pokarmów mięsnych, nie wolno jednak uczestniczyć w zabawach
• Odpust w parafii św. Pawła w
Bochni, główna Msza św. o godz.
18.00
• Koniec roku szkolnego
30 czerwca (sobota)
• Wakacyjny porządek nabożeństw:
w niedziele w Kośc. Szkolnym
jest tylko jedna Msza św. (godz.
8.00), a w dni powszednie nie ma
w Bazylice Mszy św. o godz. 9.00.
Spowiedź św. w dni powszednie
– do godz. 12.00, a po południu –
tylko podczas nabożeństw.
30 czerwca – 8 lipca
(od soboty do niedzieli)
• Odpust w Sanktuarium Matki Bożej w Tuchowie
7.30, a dla ojców – po Mszy św.
o godz. 9.00)
• Dzień Modlitw o Świętość Życia
Kapłańskiego
2 lipca (poniedziałek)
• Święto Najśw. Maryi Panny Tuchowskiej
• W dni powszednie lipca nie ma
Mszy św. w Kośc. Szkolnym
• 75. Ogólnopolska Pielgrzymka
Nauczycieli i Wychowawców na
Jasną Górę
3 lipca (wtorek)
• Święto św. Tomasza Apostoła
• Imieniny obchodzi ks. Tomasz
Kłósek
5 lipca (czwartek)
• Pierwszy czwartek miesiąca
6 lipca (piątek)
• Pierwszy piątek miesiąca
• Wspomnienie bł. Marii Teresy Ledóchowskiej, patronki współpracy
misyjnej w diecezji tarnowskiej
• Święto patronalne Apostolstwa
Chorych
• Kapłani odwiedzają chorych w
domach
1 lipca (niedziela)
• Pierwsza niedziela miesiąca
• Zmiana tajemnic różańcowych
(dla matek – po Mszy św. o godz.
7 lipca (sobota)
• Pierwsza sobota miesiąca
• Msza św. (godz. 18.30) i Procesja
Różańcowa z lampionami, potem
nocna adoracja P. Jezusa z Mszą
św. o północy
`
„Czasem więcej dobrego może zrobić jeden serdeczny uśmiech, dobre
życzliwe słowo aniżeli bogaty dar...”
św. Urszula Ledóchowska
Ksiądz Prałat Stefan Wal obchodzi swoje Imieniny. Z tej okazji chcemy
życzyć Czcigodnemu Solenizantowi błogosławieństwa Bożego i opieki Pani
Bocheńskiej. Nich Ona obdarza Go zdrowiem i potrzebnymi łaskami i sprawi,
że w Jego sercu zawsze gościć będzie radość.
Redakcja „Zwiastuna Maryi”
Michalina Pięchowa
Czerwiec 2012
9-14 lipca
(od poniedziałku do soboty)
• XXV Międzynarodowe Saletyńskie
Spotkanie Młodych w Dębowcu
11 lipca (środa)
• Święto św. Benedykta, opata, patrona Europy
13 lipca (piątek)
• Wspomnienie św. Pustelników
Andrzeja Świerada i Benedykta,
patronów drugorzędnych diecezji
tarnowskiej
15 lipca (niedziela)
• 164. Piesza Pielgrzymka do Kościoła Narodzenia NMP w Łapczycy, wyjście spod Bazyliki o
godz. 8.30, a w Łapczycy Msza
św. o godz. 10.00
15-22 lipca
(od niedzieli do niedzieli)
• Tygodniowy odpust w Lipnicy
Murowanej
16 lipca (poniedziałek)
• Wspomnienie Najśw. Maryi Panny
z Góry Karmel
18 lipca (środa)
• Wspomnienie św. Szymona z Lipnicy, kapłana
19 lipca (czwartek)
• Przed 29 laty, w roku 1983, zmarł
ks. Jakub Dobrzański, proboszcz
w Zakliczynie, rezydent w Bochni
22 lipca (niedziela)
• Przed 4 laty, w roku 2008, zmarł ks.
Emil Styczeń, emeryt w parafii św.
Jana w Bochni
• Odpust ku czci św. Marii Magdaleny w Szczepanowie
Zwiastun Maryi
11
25 lipca (środa)
• Święto św. Jakuba Apostoła
• Z racji wspomnienia św.
Krzysztofa, patrona
kierowców – poświęcenie pojazdów po Mszy
św. o godz. 8.00 i 19.00
• Imieniny obchodzi ks.
Krzysztof Pikul
26 lipca (czwartek)
• Wspomnienie św. Joachima i Anny, rodziców NMP
• Dzień wdzięczności rodzicom,
dziadkom i emerytom
31 lipca (wtorek)
• Wspomnienie św. Ignacego z Loyoli, patrona rekolekcji i ćwiczeń
duchowych
1 sierpnia (środa)
• Wspomnienie św. Alfonsa Marii
Liguoriego, biskupa i doktora
Kościoła
• Rozpoczyna się sierpień, miesiąc
trzeźwości
• Od początku sierpnia są już odprawiane Msze św. w Kośc. Szkolnym w dni powszednie o godz.
7.00
• 68. rocznica wybuchu Powstania
Warszawskiego (1944 r.)
2 sierpnia (czwartek)
• Pierwszy czwartek miesiąca
3 sierpnia (piątek)
• Pierwszy piątek miesiąca
• Kapłani odwiedzają chorych w
domach
23 lipca (poniedziałek)
• Święto św. Brygidy, zakonnicy,
patronki Europy
4 sierpnia (sobota)
• Pierwsza sobota miesiąca
• Wspomnienie św. Jana Marii Vianneya, kapłana, patrona proboszczów
24 lipca (wtorek)
• Wspomnienie św. Kingi, dziewicy,
drugorzędnej patronki diecezji
tarnowskiej
4-11 sierpnia
(od soboty do soboty)
• XXXII Piesza Pielgrzymka Krakowska na Jasną Górę
5 sierpnia (niedziela)
• Pierwsza niedziela miesiąca
• Zmiana tajemnic różańcowych
(dla matek – po Mszy św. o godz.
7.30, a dla ojców – po Mszy św.
o godz. 9.00)
• Przed 16 laty, w roku 1996, zmarł
ks. Franciszek Korta, proboszcz
w Złotej
• Uroczysta Msza św. w Kaplicy na
Murowiance, godz. 17.00
6 sierpnia (poniedziałek)
• Święto Przemienienia Pańskiego
• 34. rocznica śmierci Papieża Pawła
VI (1978 r.)
7 sierpnia (wtorek)
• 11. rocznica śmierci ks. bpa Piotra
Bednarczyka (biskup pomocniczy
w Tarnowie w latach 1968–1991,
zm. w 2001 r.)
• Msza św. (godz. 18.30) i Procesja
Różańcowa z lampionami, potem
nocna adoracja P. Jezusa z Mszą
św. o północy
• Wspomnienie bł. Edmunda Bojanowskiego, założyciela zgromadzenia sióstr służebniczek NMP i
twórcy ochronek
9 sierpnia (czwartek)
• Święto św. Teresy Benedykty od
Krzyża (Edyty Stein), dziewicy,
męczennicy, patronki Europy
10 sierpnia (piątek)
• Święto św. Wawrzyńca, diakona i
męczennika
12
Nr 6 (188)
Zwiastun Maryi
12-19 sierpnia
(od niedzieli do niedzieli)
• Odpust Wniebowzięcia NMP w
Kalwarii Zebrzydowskiej
i doktora Kościoła
22 sierpnia (środa)
• Wspomnienie Najśw. Maryi Panny
Królowej
14 sierpnia (wtorek)
• 44. rocznica śmierci ks. bpa Karola
Pękali (biskup pomocniczy w
Tarnowie w latach 1947–1968,
zm. w 1968 r.)
• Wspomnienie św. Maksymiliana
Marii Kolbego, kapłana i męczennika
15 sierpnia (środa)
• Uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny
• Święto obowiązkowe
• Msze św. w Bazylice – jak w niedziele (czyli o godz. 6.00, 7.30,
9.00, 10.30, 12.00, 14.30, 18.00,
19.30), a w Kościele Szkolnym
tylko o godz. 8.00
• Poświęcenie ziół i kwiatów – na
każdej Mszy św., a o godz. 10.30
– poświęcenie wieńców żniwnych
• 92. rocznica Cudu nad Wisłą
(1920)
16 sierpnia (czwartek)
• Wspomnienie św. Stefana Węgierskiego, króla
• Imieniny obchodzi ks. prałat Stefan
Wal
17 sierpnia (piątek)
• Wspomnienie św. Jacka, kapłana
• Imieniny obchodzi ks. Jacek Sarota
24 sierpnia (piątek)
• Święto św. Bartłomieja Apostoła
17-25 sierpnia
(od piątku do soboty)
• XXX Piesza Pielgrzymka Tarnowska na Jasną Górę
19 sierpnia (niedziela)
• Dziękczynienie Bogu za „dary
Nieba”
• Uroczysta Msza św. na Placu Sanktuaryjnym o godz. 14.30
• Przed 40 laty, w roku 1972, zmarł
ks. Józef Pączek, katecheta w
Bochni w latach 1950–1972
• Konsekracja kościoła św. Jana Nepomucena w Bochni i 25-lecie istnienia tamtejszej parafii, uroczystą
Mszę św. o godz. 10.00 odprawi
ks. bp. ordynariusz Andrzej Jeż
20 sierpnia (poniedziałek)
• Wspomnienie św. Bernarda, opata
25 sierpnia (sobota)
• Wejście Pieszej Pielgrzymki Tarnowskiej na Jasną Górę (autokar
z Bochni)
• XX Piesza Pielgrzymka do Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia w
Pasierbcu, wyjście o godz. 23.30
spod Kościoła św. Pawła (trzeba
się wcześniej zapisać, możliwy
powrót autokarem)
26 sierpnia (niedziela)
• Uroczystość NMP Częstochowskiej
27 sierpnia (poniedziałek)
• Wspomnienie św. Moniki, matki
św. Augustyna
28 sierpnia (wtorek)
• Wspomnienie św. Augustyna, biskupa i doktora Kościoła
29 sierpnia (środa)
• Wspomnienie Męczeństwa św.
Jana Chrzciciela
31 sierpnia (piątek)
• Dzień Solidarności i Wolności
ks. Krzysztof Pikul
`
„Ci, którzy żyją nadzieją, widzą dalej. Ci, co żyją miłością, widzą głębiej.
Ci, co żyją wiarą, widzą wszystko w innym świetle”.
Lothar Zenetti
Księdzu Jackowi Sarocie z okazji Imienin składamy serdeczne życzenia: wszelkiej pomyślności, która dzieje się za przyczyną Matki Bożej
Różańcowej, satysfakcji z pełnienia kapłańskiej posługi, ludzkiej przyjaźni
i życzliwości.
Redakcja „Zwiastuna Maryi”
Michalina
Pięchowa
Czerwiec 2012
13
Zwiastun Maryi
Intencje
Apostolstwa Modlitwy
Ks. Stanisław Baran CM
Urodził się w 1943 r. w Siekierczynie. Śluby
w Zgromadzeniu Księży Misjonarzy złożył
w 1970 r. Święcenia kapłańskie przyjął w 1971 r.
Następnie pracował w Bydgoszczy, Pabianicach,
Słubicach i Warszawie.
Odszedł do wieczności 12 czerwca 2012 r. w Warszawie. Jego
pogrzeb odbył się 15 czerwca 2012 r. w Warszawie.
Dobry Jezu, a nasz Panie, daj mu wieczne spoczywanie...
Ogłoszenia parafialne
Włączeni przez chrzest św.
do naszej rodziny parafialnej:
W dniu 20.05.2012
Wiktor Aleksander Matus,
ur. 18.03.2012
W dniu 26.05.2012
Natasza Gadocha, ur. 31.10.2011
W dniu 27.05.2012
Zofia Agnieszka Szymczyk,
ur. 08.03.2012
W dniu 02.06.2012
Oskar Mikołaj Zdebski,
ur. 12.11.2011
W dniu 03.06.2012
Izabela Weronika Wyrobek,
ur. 09.03.2012
Anna Krystyna Flak, ur. 26.03.2012
Jakub Mariusz Tota, ur. 25.02.2012
Krzysztof Andrzej Legutek,
ur. 18.03.2012
kowa i Alicja Klaudia Łoboda
z Krakowa
Sebastian Jan Frączek z Krynicy
Zdrój i Izabela Monika Jastrzębska z Bochni
W dniu 02.06.2012
Michał Piotr Zdebski z Ubrzezi
i Wioletta Renata Mazur z Bochni
Gracjan Witak z Warszawy i Magdalena Ewa Zając z Bochni
W dniu 09.06.2012
Maciej Piotr Michałowski z Bochni
i Marzena Natalia Kula z Krakowa
Nowym małżonkom życzymy mocy
łaski Bożej w budowaniu trwałej
wspólnoty rodzinnej
Pamiętajmy w modlitwach o nowych członkach naszej rodziny parafialnej.
Odeszli do Pana:
† Janusz Makowski
† Mieczysław Plebańczyk
† Karolina Wrona
† Stefania Ciślak
† Paweł Mikulski
† Maria Jarosz
† Stanisław Stal
† Edward Dziadowiec
† Adam Wawrowski
† Władysława Salamon
Sakramentalny związek małżeński zawarli:
Niech Miłosierny Bóg obdarzy ich
szczęściem wiecznym.
W dniu 26.05.2012
Michał Mateusz Gadocha z Kra-
W trosce o nasze Sanktuarium
ofiary złożyli:
W dniu 10.06.2012
Jakub Gutowski, ur. 03.03.2012
Bartłomiej Leon Kuraszewicz,
ur. 26.04.2012
Lipiec 2012 r.
Intencja ogólna:
Aby wszyscy mogli znaleźć
stałą pracę i wykonywać ją w
bezpiecznych warunkach.
Intencja misyjna:
Aby chrześcijańscy wolontariusze na terytoriach misyjnych
potrafili dawać świadectwo miłości Chrystusa.
Sierpień 2012 r.
Intencja ogólna:
Aby więźniowie byli traktowani
w sposób sprawiedliwy i z poszanowaniem ich ludzkiej godności.
Intencja misyjna:
Aby ludzie młodzi, powołani
do naśladowania Chrystusa, byli
gotowi głosić Ewangelię i dawać
jej świadectwo po krańce ziemi.
– na remont Bazyliki:
37., 30. Róża Matek
7., 9., 13., 18. Róża Ojców
Uczestnicy nabożeństw majowych
przy kapliczce, ul. Wygoda
Uczestnicy nabożeństw majowych
z ul. Sądeckiej Górnej
Uczestnicy nabożeństw majowych
przy figurze, ul. Kurów
Uczestnicy nabożeństw majowych
przy kapliczce, ul. św. Leonarda
Uczestnicy majówek z ul. Krzeczowskiej
Jubilaci 55-lecia matury Technikum
Statystycznego w Bochni
Dyrekcja i pracownicy Gimnazjum
nr 1
– na Dzień Dziecka:
28., 44., 37. Róża Matek
– na Kwiaty na Boże Ciało:
3., 12., 20., 21., 22., 28., 32., 37.,
44., 76. Róża Matek
Bóg zapłać za ofiary złożone w II
niedzielę miesiąca oraz za ofiary
indywidualne.
Opracowała
s. M. Wirginia Limanówka
14
Zwiastun Maryi
XIII Parafialny Festyn
z okazji Dnia Dziecka
W dniu 25 maja br. przy Publicznej Szkole Podstawowej nr 2 oraz
na Plantach Salinarnych naszego
Miasta po raz trzynasty odbył się
Parafialny Festyn z okazji Dnia
Dziecka. Impreza gromadzi wielkie rzesze mieszkańców Bochni
i okolic.
Na łamach „Zwiastuna Maryi”
składamy podziękowania wszystkim
instytucjom, firmom oraz osobom
prywatnym za pomoc w zorganizowaniu i przeprowadzeniu Festynu.
Podziękowanie składamy Księdzu
Prałatowi Zdzisławowi Sadko za
ufundowanie nagrody
głównej w postaci telewizora.
Dziękujemy Urzędowi Miasta Bochnia z
Panem burmistrzem Stefanem Kolawińskim na
czele za bardzo życzliwą
współpracę, polegającą
przede wszystkim na
ufundowaniu sceny wraz z nagłośnieniem, wynajęciu Plant Salinarnych, ufundowaniu cennej nagrody
głównej: zestawu kina domowego.
Dziękujemy za zabezpieczenie wywozu śmieci przez Bocheński Zakład
Usług Komunalnych.
Wyrażamy wdzięczność Powiatowi Bochnia, który reprezentowała
Pani Katarzyna Korta, za włącznie się
w zorganizowanie Festynu poprzez
zorganizowanie „Białej Niedzieli”,
dzięki czemu starsi uczestnicy Festynu mogli skorzystać z porad lekarskich, zmierzyć parametry krwi, a
młodsi nauczyć się udzielania pierwszej pomocy. Jednocześnie Powiat
Bochnia ufundował cenne nagrody
główne w postaci dwóch tabletów.
Dziękujemy Urzędowi Gminy
Bochnia reprezentowanemu przez
zastępcę wójta Pana Stanisława Bu-
Nr 6 (188)
Podziękowania kierujemy w stronę
Róż Różańcowych:
2. Róża Panien, 58. Róża Matek,
72. Róża Matek, 39. Róża Matek, 9.
Róża Matek, 4. Róża Matek, 18. Róża
Matek, 5. Róża Matek, 28. Róża Matek, 44. Róża Matek, 37. Róża Matek.
ufundowanie fantów oraz za pracę
włożoną w przygotowanie Festynu:
• PSS „Społem” w Bochni,
• Sklep FANSPORT – Sebastian
Furmański,
• ANRE S.C., ul. ks. Gadowkiego,
• WAS-BUD – Krzysztof Waśko,
Nowy Wiśnicz,
• Drukarnia Color Plus Studio,
• Piekarnia Cornetto,
• Piekarnia AWITEX, Kraków, ul.
Łokietka,
• Firma KONSPOL –
Wiesław Pazdan,
• Bank PKO BP,
• Bank PEKAO SA,
• Bank WBK,
• Krakowski Bank Spółdzielczy,
• EURO BANK,
• Perfumeria – H. i R. Ciuła,
• Firma MASCORT – Krzysztof
Marek,
• Firma Elektryczna – Krzysztof Szot,
• Kawiarnia Chantilly,
• ALMEKS Hurtownia napojów,
• Komis Samochodowy Samochody
Ciężarowe, Kolonia Górnicza,
• Szkoła Tańca,
• Sklep Przemysłowy – Marian Gadowski,
• Pizzeria ODNOWA, ul. Biała,
• AUTOSERWIS – Andrzej Świgost,
• Hurtownia przemysłowa Drukomat,
Tarnów,
• Hurtownia zabawek MABEL,
Nowy Sącz,
• Komputery BAJT,
• Blach-Stal,
• Publiczna Szkoła Podstawowa
Nr 2 w Bochni,
• Spółdzielnia Inwalidów,
• Maciej i Justyna Ułan,
• P. Urszula Golińska,
• P. Żuchowska,
• Mydlarnia „U Franciszka”.
Wyrazy wdzięczności adresujemy
też do firm i osób indywidualnych za
Podziękowania kierujemy do
właścicieli pojazdów zabytkowych,
kowca za ufundowanie dwóch rowerów górskich jako nagród głównych
w losowaniu.
Słowa wdzięczności kierujemy
wobec Firmy Stalprodukt Serwis,
która tradycyjnie już ufundowała dwa
rowery górskie.
W dalszej kolejności przedstawiamy listę
sponsorów tegorocznego Festynu:
• Firma Marka, ul. Partyzantów,
• Stalprodukt S.A.,
• Stalprodukt Wamech,
• Stalprodukt MB,
• Jarosław i Joanna Potasz,
• Caritas Parafii św. Mikołaja,
• Wiesława i Zbigniew
Urban,
• Firma IGLO – Włodarczyk,
• P.P.U.H. DOOR – Franciszek Filipek,
• Autobochnia.pl,
• Firma DES – Bogdan Łakoma,
• Firma Rafko, N. Wiśnicz,
• Zakład kamieniarski – Dariusz
Moneta,
• Zakład Pogrzebowy – Roma Stus,
• Zakład Pogrzebowy „NOWAK”,
• Salon Fryzjerski „Venezja”,
• Gabinet Kosmetyczny, ul. Niecała.
Czerwiec 2012
15
Zwiastun Maryi
którzy odpowiedzieli
ciągnika siodłowego
XIII Festyn Parafialny
fot. Maciej Mrózek
na zaproszenie, przyjeżRenault Magnum.
dżając na Festyn:
Na koniec dziękuje• Cadillac deVille, roczmy wszystkim, którzy
nik 1960 – Jacek Kaw jakikolwiek sposób
walec,
przysłużyli się do przygotowania Festynu, a w
• Ford Mustang – Paweł
szczególności dziewGałczyński,
czynkom z Dziewczę• Wartburg 1000 1965
cej Służby Maryjnej na
– Krawczyk Adam,
czele z Panią Agniesz• Motocykl WFM M06
ką Kołacz, lektorom i
1962 – Tomasz Sęministrantom, a także
kiewicz,
atrakcji dla dzieci, Powiatowej Ko- młodzieży zaangażowanej przy
• Trabant 1,1 – Bartłomiej Guzik,
mendzie Policji za przygotowanie sprzątaniu i innych pracach. Dzięku• Wołga Gaz 1962 r. – Tadeusz Tabor, pokazów i konkursów, a także za jemy katechetkom, które poświęciły
• Warszawa 223 1972 r. – Michał przyjazd Żandarmerii Wojskowej swój czas przy sprzedaży losów.
z Krakowa.
Ślipko,
Nie sposób wymienić wszystkich
Dziękujemy
panu
Markowi
WielFirm i Osób, które przyczyniły się
• Motocykl OSA M52 1962 r. – Piotr
gusowi za nieodpłatny przewóz do przygotowania Festynu. Dlatego
Sękiewicz.
Gwiazdy Festynu, zespołu GOS.PL, wszystkim za wszystko BÓG ZAW sposób szczególny dziękujemy do Tarnowa.
PŁAĆ!
Powiatowej Straży Pożarnej w BochPanu Andrzejowi Świgostowi dzięOrganizatorzy Festynu
ni za zorganizowanie różnorodnych kujemy za tradycyjne udostępnienie
Obrazki z lata wzięte
„Łan zbóż, szafirem chabrów dziergany,
Zwichrzonych kłosów złocista
grzywa,
Struną mu miodna hreczana niwa,
Mleczny gościniec skrzydłem
pszczół tkany”.
(K. Zawistowska, „Lato”)
Zimą, wiosną tęsknimy do lata,
czekamy na lato, cieszymy się nim, a
później powoli, powoli zapominamy
o nim. Teraz nadeszło. Zapomnijmy
na chwilę o pracy i kłopotach, powspominajmy, zaplanujmy spacer,
może wycieczkę...
Przypominają mi się fotografie
widziane w czasopismach, sceny z
życia wzięte.
• Roześmiany dzieciak z gałązką
w rączce stoi na polu wśród stogów
siana, w tle las, potem pola.
• Na kolejnej – turyści z „piętrowymi” plecakami idą kamienistą drogą,
dookoła drzewa, skały, a przed nimi
nieco zamglone wierzchołki gór.
• Inna przedstawia grupę ludzi –
starsi i dzieci z chlebakami, butelkami
wody i różańcami – to pewnie pielgrzymi. Może idą do Częstochowy?
• I jeszcze jedna fotografia, którą
bardzo lubię i która budzi wzruszenie. Na niej Jan Paweł II przysiadł
na ściętych drzewach, uśmiecha się,
jest otoczony zielenią. Ten, który
tak kochał przyrodę, góry, spływy
kajakowe, jak gdyby radzi nam: „odpocznijcie nieco”!
Podobnie mówił w swej homilii,
wygłoszonej w kościele św. Krzyża w
Warszawie w 1982 r. biskup J. Zawitkowski: „Naucz nas, Panie, odpocząć
nieco! Podnieść oczy i zobaczyć, że
jest jeszcze słońce, że nocą są gwiazdy, że jest niebo, że jest jeszcze czysta
woda, czyste powietrze”. I dodał (za
Janem Kasprowiczem):
„Ta jedna licha drzewina –
Nie trzeba dębów tysięcy! –
Z szeptem się ku mnie przegina:
«„Jest Bóg...»”.
Inny wakacyjny obrazek.
„Siedzimy razem przy ognisku,
gwiazdy spadają nam na głowę,
konary siwieją mocno nadpalone,
Bóg sypie włosy nam popiołem”.
(A. Ziemianin, „Przy ognisku
nad Szczawniczkiem”)
A kiedy tak
„... w jasną, spokojną, cichą noc
spoglądam na niebo pełne gwiazd,
kiedy myślę, czy życie to ma sens,
i wołam do Ciebie, Ojcze nasz...”.
Siedząc w parku, na łące, nad
rzeką, a może po prostu na działce
lub w domu, przymknijmy oczy:
zobaczymy siebie z dawnych lat, na
wakacjach, może na obozie, kolonii,
u babci przy żniwach, a może pod
kokosową palmą, nad lazurowym
morzem.
Ciepło, słońce, przyroda mają moc
uzdrawiającą, piękniejemy wtedy,
odczuwamy radość, choć dla jednych
będzie to cisza lasu, spacer z dziećmi,
a dla innych – krzyk mew lub dżin
z tonikiem w cieniu egzotycznych
drzew.
Tych, którym nie dane jest odczu-
16
wać tej radości, proszę: uśmiechnijcie
się chociaż, może w waszych sercach
rozkwitnie lato. Przecież:
„W słonecznikach gra wciąż jeszcze pszczela muzyka,
niżej liczne biedronki wdzięcznie
narzekają,
zaś samym dołem łąkę ujeżdżają
koniki polne”.
(„Cierpliwe lato”)
Nr 6 (188)
Zwiastun Maryi
zapiaszczeniu.
– Nikt nam nie powiedział, że w
morzu są ryby. Dzieci były zaskoczone i przerażone.
– Na Cyprze nie zmrużyłam oka,
tak głośno cykały cykady.
– Zostałam przez was zagłodzona, w hotelu ani w żadnej tureckiej
restauracji nie ma naszego chleba,
serwowano pszenny, a ja nie jadam
białego pieczywa.
– We Włoszech musieliśmy stać w
kolejce po lody na zewnątrz baru, bez
klimatyzacji.
Te autentyczne wypowiedzi turystów ze Śląska drukowała ubiegłoroczna prasa.
Pozostając w pogodnym nastroju,
życzę ciepłego, bezchmurnego i spokojnego lata, które ożywczą treścią
napełni późniejsze miesiące. Niech
każdy w czasie, gdy „lato swoją woń
snuje”, odczuje choćby najmniejszą
„radość lata, która w błękicie roztopiona, wsłuchana w łąkowe świerszcze dławi się radością”.
Anna Fischer
W wakacyjnym numerze nie powinno zabraknąć... pogodnego uśmiechu. Dziś, korzystając z atrakcyjnych
ofert różnych biur podróży, sprawdzajmy je i zachowujmy odrobinę
zdrowego rozsądku, by do Izby Turystyki nie trafiały skargi typu:
– Plaża była zbyt piaszczysta,
proszę o zwrot kosztów, ponieważ
w folderze napisano o sztucznym
Jaki będzie świat?
To, jaki
będzie
świat, w
dużej mierze zależy
właśnie
od tego, jaką osobowość ukształtują w sobie nasze
dzieci.
Oczywiście wpływa na to wiele
czynników. Jednym z nich jest zapewne bajka, która kreuje obraz otaczającego świata, obraz mamy, taty
i przyjaciół, a także dobra i zła. Od
wieków bajka uczyła odwagi, wskazywała, jak radzić sobie w trudnych
sytuacjach, ukazywała konsekwencje
zła. Bajka dawała nadzieję na lepsze
jutro, rodziła tęsknotę za tym „jedynym” i tą „jedyną”, którą się zdobywało i o której się marzyło.
Niestety, dziś coraz częściej rolę
„opowiadacza” bajek przejmują
media. Badania dowodzą, że dużo
rodziców pozwala bezkrytycznie
oglądać swoim dzieciom kreskówki.
W swojej nieświadomości (też nie
byłam tego świadoma) zakładają,
że są to filmy odpowiednie dla ich
przedziału wiekowego. Okazuje się
jednak, że większość kreskówek
przynosi dzieciom szkodę, a ta niewielka liczba pozostałych powinna
być oglądana pod rodzicielskim nadzorem i odpowiednio skomentowana.
W przeciwnym razie stracimy wpływ
na wychowanie dzieci. Nasze babcie
i prababcie nie wyobrażały sobie, by
opowiadanie bajek i wychowanie
powierzyć komuś obcemu. A tak
się dzieje w przypadku kreskówek.
Rodzice często nie znają systemu
wartości i celu, którym kieruje się
ich realizator.
Psychologowie dziecięcy, którzy
zajmowali się oceną kreskówek,
stwierdzają, że u dzieci, które oglądają tego typu filmy, dzieje się coś
niepokojącego i nieodwracalnego.
Okazuje się, że większość żeńskich
bohaterek przedstawiona jest tak, iż
systematyczne ich oglądanie powoduje wygaszanie funkcji rodzinnych.
Jest to spowodowane usuwaniem
romantyzmu i tajemniczości, a zastępowanie tych wartości „dorosłym” re-
alizmem, fizjologią i okrucieństwem.
Dziewczynki uczą się zachowań
seksualnych, a chłopcy kształtują
w sobie obraz tego typu kobiecości.
Przy okazji eliminowane są z postaci
kobiecych wartości, które zawarte
były w bajkach opowiadanych przez
nasze babcie, takie, jak: skromność,
wdzięk, niewinność, czystość. Modne
są natomiast dziewczyny, które umieją się bić, są zadziorne i wulgarne.
W kreskówkach daje się zauważyć
„anty-wartości”, np. magia, okultyzm, spirytyzm. Przesiąknięte są one
przemocą, brutalnością i seksualizmem. Brak w nich przekazu takich
wartości, jak: męskość, kobiecość,
opiekuńczość. Zło wygląda jak dobro, dobro staje się nudne. Rodzina,
relacje, odpowiedzialność przestają
się liczyć.
Jeszcze innym, bardziej niebezpiecznym, zjawiskiem są gry komputerowe. Oczywiście jest wiele gier,
które pomagają w rozwoju dziecka i
są ważnym elementem w jego edukacyjnych sukcesach. Są jednak gry,
które mają bardzo negatywne skutki.
Czerwiec 2012
17
Zwiastun Maryi
Dzieci, grając w nie, uczą się akceptować dziwne, nienormalne zachowania
jako normalne. Aby wygrywać w
systemie takiej gry, uczestnik musi
zaakceptować jej zasady. Dzień po
dniu, nasze dzieci poddawane są
manipulacji uczuciami, myślami i
zachowaniami do tego stopnia, że
ich osobowość ulega zmianom. U
dzieci tych maleje zainteresowanie
życiem rodzinnym. W wielu grach,
by przejść na „wyższy” poziom gry,
trzeba zabić przeciwnika, czasem w
okrutny sposób. Za to otrzymuje się
punkty, czyli zło jest nagradzane.
Ostatnio podczas zajęć w zerówce
zaobserwowałam, że chłopcy bawią
się w zabijanie, udając, że odcinają
jednemu z nich głowę. Zapytałam,
skąd wiedzą, że tak trzeba robić, i
wówczas opowiedzieli mi, ze grają
w takie gry na komputerze. Dowiedziałam się też od nich, w jaki sposób
można ukraść auto, brutalnie podczas
jazdy wyrzucając kierowcę, odciąć
głowy i inne części ciała strażakom
i policjantom. Dla chłopczyka, który
mi o tym opowiadał, złem nie było
to, że kradnie auto. Złem byłoby,
gdyby przyłapał go na tym policjant.
Na moje pytanie, skąd mają taką grę,
powiedzieli, ze bez trudu można ją
„ściągnąć” z Internetu. Te dzieci mają
po 6 lat! Potrafią świetnie obsługiwać
komputer, ale czy powinny grać w
tego typu gry?!
Sprawdziłam, że bez trudu można
je „ściągnąć”. Co prawda, pojawia się
tam ostrzeżenie, że jest to gra od 18
lat, ale jak widać, nasi Milusińscy się
tym zbytnio nie przejmują.
Tymczasem, jak dowodzą badania
przeprowadzone przez Radiological
Society of North America, u osób
grających w gry brutalne naukowcy
notowali znaczne pobudzenie w obszarze ciała migdałowego (ośrodek
mózgu odpowiedzialny m.in. za
agresję) oraz mniejsze pobudzenie w
obszarach płatów czołowych, które
odpowiadają za samokontrolę. Każdy
z nas domyśla się, jakie skutki może
nieść za sobą dorastanie na brutalnych
grach.
Gry agresywne, stanowiące około
95% wszystkich gier, polegają na
walce grającego z różnymi istotami:
ludźmi, zwierzętami, potworami. Do
walki używana jest rozmaita broń:
dzidy, rewolwery, piły tarczowe,
maczugi, dynamit, broń laserowa
i atomowa. W grach występują
m.in.: brutalna i krwawa bijatyka,
realistyczne sceny zbrodni, zabijanie
przeciwników przy pomocy wielu
narzędzi, np. dynamitu, podpalanie
ludzi, odcinanie im głów, kradzieże
samochodów, rozjeżdżanie przechodniów, zabijanie policjantów, okrutne
masakrowanie ofiar, motywy satanistyczne. Czasem gracz jako płatny
zabójca eliminuje wszystkich ludzi,
którzy staną mu na drodze do celu,
napada na banki, zabija wszystkich
napotkanych ludzi, uczestniczy w
wyścigu samochodowym, w którym
chcąc zwyciężyć, trzeba rozjechać
możliwie dużą liczbę ludzi, albo musi
zabić blisko 1000 przeciwników.
Możliwe jest ponadto ponowne obejrzenie zabitego przeciwnika z różnych kątów widzenia, spojrzenie mu
w oczy, podeptanie zwłok nogami,
załatwienie potrzeb fizjologicznych
na zabitego przeciwnika, zostawienie
krwawych śladów. Obrazy uzupełniane są odpowiednio dobranym dźwiękiem: muzyką, krzykami, jękami,
odgłosami wybuchów.
Bodźce często powtarzane przestają być atrakcyjne. Następuje zobojętnienie. Sceny muszą być coraz
bardziej szokujące, żeby wywołać
reakcję. Młodzi widzowie, często
uczestnicząc w scenach przemocy,
zaczynają uznawać ich „normalność”
lub przestają na nie reagować. Liczne
badania eksperymentalne wykazały,
że istnieje silny związek między
oglądaniem scen przemocy przez
dzieci a późniejszym posługiwaniem
się przemocą i agresją.
Niestety, miałam na to namacalny dowód, gry te trafiają jednak do
najmłodszych odbiorców. Zwykle
sięgają po nie chłopcy, więc dziewczynkom proponuje się inne, niemniej
szkodliwe, gry, również wypaczające
wizję realnego świata.
***
Jeżeli chcemy mieć wpływ na wychowanie naszych dzieci, to przyglądajmy się temu, co one robią. Może
lepiej za dobre sprawowanie kupić
dziecku grę dostosowaną do jego
przedziału wiekowego, odpowiednio
oznakowaną. Istnieje tak zwany system PEGI (odsyłam do Wikipedii),
odpowiednie znaczki informują rodzica, co znajduje się w grze. Jest to
zdecydowanie lepsze rozwiązanie niż
„ściąganie” gier z sieci, bo wówczas
nie jesteśmy w stanie stwierdzić, co
ona zawiera.
Wszyscy chcemy, by świat był lepszy. Zależy to od młodego pokolenia.
Pomóżmy mu nauczyć się trudnej
sztuki rozróżniania dobra i zła i nabycia umiejętności wybierania dobra.
Barbara Siedlarz
Niektóre znaki PEGI:
Przemoc
Nieczystość
Wulgaryzm
Narkotyki
Horror
Dyskryminacja
Hazard
Gra on-line
18
Zwiastun Maryi
Szczęście
„Tak jak
człowiek
nie może
sam siebie
stworzyć, tak
nie może sam siebie uszczęśliwić”
(św. Augustyn).
Różnym ludziom radość przynoszą różne rzeczy. Jeśli jest to tylko
posiadanie rzeczy materialnych, to
zadowolenie szybko się kończy, bo
takie szczęście jest powierzchowne.
Co sprawia, że szczęście jest jednak obecne w świecie? Dlaczego je
odczuwamy? Myślę, że szczęście
przynosi drugi człowiek, pozwala je
poczuć. Ktoś sprawia, że pozornie
zwykły dzień staje się niezwykłym.
I wtedy chciałoby się powiedzieć:
„trwaj, chwilo, jesteś piękna”. Takie
szczęście nie jest materialne, nie
można go w żaden sposób zmierzyć.
Jednak czy to „szybsze bicie serca”
jest pełnią prawdziwego szczęścia?
Co będzie, jeśli człowiek zawiedzie,
a ta wewnętrzna radość okaże się
krótkotrwała i ulotna?
W poszukiwaniu „definicji” człowieka szczęśliwego warto sięgnąć do
Księgi Psalmów. Ta Księga pozwoliła
mi uświadomić sobie, iż tak często nie
doceniamy, jak wielkim szczęściem
dla naszej duszy jest odpuszczenie
grzechów. „Szczęśliwy ten, komu
została odpuszczona nieprawość,
którego grzech został puszczony w
niepamięć. Szczęśliwy człowiek,
któremu Pan nie poczytuje winy, w
którego duszy nie kryje się podstęp”
(Ps 32, 1-2). Te słowa dogłębnie
potwierdzają myśl św. Augustyna.
Tylko Bóg może oczyszczać duszę,
a skoro to sposób na bycie szczęśliwym, to może nas takimi uczynić
tylko Stwórca.
W innym miejscu Księga Psalmów
Kogo chcę nosić?
Święty
Krzysztof
żył bardzo
dawno temu.
Od jego męczeńskiej śmierci (około roku 250) minęło
prawie 1800 lat. Wiemy, że był bardzo silny i odważny. Za wiarę w Pana
Boga cierpiał straszną mękę i oddał
życie. I niewiele więcej wiemy, bo
nikt wtedy o nim książki nie napisał.
Później ludzie wymyślili wiele
bajeczek o św. Krzysztofie. Niektóre
z nich są bardzo niepoważne, a w
innych może być trochę prawdy.
Nazywamy je legendami.
Według jednej z legend, może
prawdziwej, św. Krzysztof miał kiedyś w życiu dziwną przygodę: Mały
chłopczyk poprosił go o przeniesienie
przez niebezpieczną rzekę. Okazało
się później, że był to Pan Jezus.
Imię „Krzysztof” znaczy po grecku: „Niosący Chrystusa”. Może
imię to nadano mu po tym właśnie
zdarzeniu? Malarze przedstawiają go
na obrazach zanurzonego w wodzie,
niosącego Pana Jezusa na ramieniu.
Nr 6 (188)
mówi, że jest „szczęśliwy każdy, kto
boi się Pana, kto chodzi Jego drogami” (Ps 128, 1). Cóż może być piękniejszego od chodzenia za Chrystusem, który prowadzi, nierzadko przez
krzyż, do nieba? Przebywanie tam z
Bogiem twarzą w twarz jest pełnią
szczęścia. Nieocenionym szczęściem
jest także Boża pomoc. „Szczęśliwy,
komu pomocą jest Bóg Jakuba, kto
ma nadzieję w Panu, Bogu swoim”
(Ps 146, 5). Jego obecność i wsparcie
są tak potrzebne w trudnych chwilach, w doświadczeniu cierpienia.
Szczęście jest piękne, jednakże człowiek sam siebie nie może
uszczęśliwić. Może jednak próbować
uszczęśliwić drugą osobę dobrym
słowem czy gestem. Musimy sobie
jednak ciągle uświadamiać, że pełnią
szczęścia jest Bóg i Jego ogromne
miłosierdzie. Wszelkie rzeczy, które
przynoszą nam radość teraz, są ulotne
i kończą się wraz z życiem doczesnym. Boże „uszczęśliwianie” nas
trwa na wieki.
Aneta Malec, 1LO w Bochni
Na naszym obrazku Pan Jezus jest
wyraźnie ucieszony, podoba Mu się
takie podróżowanie.
Św. Krzysztof jest moim Patronem. Jest też Patronem wszystkich
Krzysiów, Krzyśków i Krzysztofów.
Tak sobie myślę, że każdy, a nie
tylko Krzysie i panowie Krzysztofowie, może w swoim sercu nosić Pana
Jezusa. On to bardzo lubi, bo w Ewangelii sam o tym powiedział. Lubi, bo
nas kocha, jak świętego Krzysztofa.
Matka Boża kocha Pana Jezusa i
nas. Św. Krzysztof też. A może ja kocham tylko siebie, komputer i lody?
Małe dzieci noszą lalkę albo misia.
A ja? Kogo chcę nosić w sercu? Z kim
przeżyję wakacje? Czy z uśmiechniętym Panem Jezusem? Czy może
(a chyba jest to możliwe) z diabłem,
wiecznie niezadowolonym, że grzechów jest jeszcze za mało?
To zależy ode mnie i od mojej Spowiedzi świętej na wakacjach.
ks. Krzysztof Pikul
Czerwiec 2012
19
Zwiastun Maryi
Zwiastunek Maryi
Lipiec
„Już się lipy rozsiadły jak grube
sąsiadki,
Szepcą w niebo pacierze miodowym zapachem
Lub brzękiem pszczół plotkują nad
rozgrzanym dachem,
Strojne jak na odpuście w swoje
blade kwiatki”.
(A. Zajączkowska)
Lipiec – to w pełni już letni miesiąc, czas wakacji, a wtedy:
„Biega lato po lesie,
Biega lato po łące,
Tańczy z wiatrem na polach,
Wącha kwiaty pachnące.
Kąpie się z nami w morzu,
Kąpie się w jeziorze,
Częstuje źródlaną wodą,
W berka grać z nami może.
Zaprasza na górskie wyprawy,
W pachnącym nocuje sianie,
Zobaczy, jak słońce wschodzi,
I z nami zje śniadanie”.
Opowieścią związaną z początkiem lata jest „Kwiat paproci”.
Od wieków wiadomo, że nocą św.
Jana kwitnie paproć. Kto jej kwiatek znajdzie, ten wszelkie ziemskie
szczęście mieć będzie. Bieda jednak
cała w tym, że noc ta jest tylko jedna
w roku. Nadto paproć w każdym lesie tylko jedna zakwita i to w takim
zakątku, że nadzwyczajnego trzeba
szczęścia, aby na nią trafić. Mówią
jeszcze, że droga do kwiatu jest
bardzo trudna i niebezpieczna, że
tam różne strachy przeszkadzają, że
nadzwyczajnej odwagi trzeba, aby
kwiat zdobyć.
Druga dotyczy św. Kingi, a więc i
naszego „solnego grodu”.
„Kiedy posłowie Bolesława Wstydliwego o rękę Kingi, córki króla
Węgierskiego, prosili, ona, widząc
ich bogate stroje, spytała, czego by
im nie dostawało w kraju. Rzekli tedy
panowie: soli!”.
Według naszego dziejopisarza Jana
Długosza Kinga w czasie jednej z
wizyt na Węgrzech prosiła ojca o ofiarowanie jej jednego szybu w kopalni
soli w Marmarosz, do którego rzuciła
swój pierścień. Po powrocie do Polski
kazała bocheńskim górnikom, którzy
już wtedy warzyli tam sól, kopać w
ziemi, gdzie w twardej bryle soli znalazł się jej pierścień. Legend tych było
wiele, ich plastyczną ilustracją jest
malowidło nad wejściem do kaplicy
Matki Bożej Różańcowej w naszej
bazylice, a św. Kindze poświęcona
jest druga kaplica.
Tegoroczne lato jest bogate w
wydarzenia sportowe. Oprócz Euro
odbędą się Igrzyska Olimpijskie w
Londynie, warto więc wiedzieć, że
igrzyska olimpijskie zrodziły się w
starożytnej Grecji w 776 r. przed
Chrystusem i związane były z kultem
Zeusa, Apollina, Posejdona. Brali w
nich udział tylko mężczyźni – Grecy
czystej krwi, bez żadnej skazy na
honorze. W czasie olimpiady panował
święty pokój. Pierwszymi nagrodami były: wieniec laurowy i gałązka
palmowa.
Olimpiady nowożytne wznowiono
w 1891 r., pierwsza odbyła się w 1896
r. w Atenach. Z powodu wojny nie
odbyły się olimpiady w 1940 i 1944 r.
Maluchy czekają pewnie na jakąś
bajkę. Napisałam wam tę, którą
wymyśliłam dla swoich wnuczek.
Ma ona tytuł „O krasnoludku, który
siedział na grzybku”.
„Krasnoludek Pimpuś wybrał się
do lasu na śniadanie. W lesie było
bardzo interesująco: wysokie szumią-
ce drzewa,
śpiewające ptaszki, pachnące
grzyby. Krasnalka ciągle coś zatrzymywało. Chwilę
porozmawiał z zajączkiem, oglądał
piękne szyszki, leżące na mchu,
podziwiał wesołe wiewiórki. Tylko
jagód było mało w koszyczku. Nagle poczuł się zmęczony, postanowił
odpocząć. Znalazł ładny grzybek i
przysiadł na nim. Wkrótce zasnął,
obudził go o zmierzchu padający
deszcz. Pimpuś chciał zeskoczyć,
ale ze zdziwieniem zobaczył, że
siedzi wysoko nad ziemią. Grzybek
ożywiony deszczem wyrósł (zgodnie
z przysłowiem: rośnie jak grzyby po
deszczu!). Przestraszony zaczął płakać. Z pomocą przyszedł mu dzięcioł,
który delikatnie zdjął go z grzybka.
Wkrótce Pimpuś spotkał swoich
przyjaciół, którzy poszukiwali go, zaniepokojeni, że tak długo nie wracał.
Tak zakończyła się jego największa
przygoda letnia”.
A ja kończę kilkoma „letnimi
uśmieszkami”.
Na pustyni
Mrówka i słoń idą przez pustynię.
Słoń już nie może wytrzymać i
mówi:
– Nie mam siły! Chce mi się pić!
A mrówka na to:
– Weź się w garść, słoniu, na następnym postoju dam ci łyk wody z
mojej butelki!
Na plaży
– Mamusiu czy mogę popływać?
– Dobrze, tylko się nie zamocz!
Rozmawiają dwie pchły
– gdzie byłaś na wakacjach?
– na krecie...
Co robią bałwanki latem?
– Wyjeżdżają na obóz letni do
Eskimosów i pływają na krach lodowych.
Anna Fischer
20
Nr 6 (188)
Zwiastun Maryi
Kto jest ważniejszy?
Kasia i Julitka
wróciły z
niedzielnej
Mszy św. w radosnych nastrojach. Dziewczynki
zaprzyjaźniły się w czasie ferii, obydwie wypoczywały na tym samym
zimowisku w Krynicy. Rodzice
pozwolili Julitce spędzić kilka dni
u koleżanki. Dziewczynki miały po
Uroczystości Bożego Ciała wolny
piątek, który niestety bardzo szybko
minął, podobnie jak i sobota. Niedziela była dniem pożegnania. Na szczęście, jak to mówi Julitka, dopiero po
popołudniowej kawie rodzice, którzy
zostali na nią zaproszeni przez rodziców Kasi, zabiorą swoją pociechę do
domu.
– Myjcie ręce i siadajcie już do
obiadku – powiedziała babcia.
Razem z Asią pięknie przygotowały niedzielny stół, Asia nawet
położyła na nim śliczne kwiaty, które
wczoraj dostała od Piotra. Wszyscy,
zachwycając się obiadowym zapachem, zajęli miejsca przy stole. Tato
rozpoczął modlitwę przed jedzeniem.
Julitka zdążyła się już jej nieco nauczyć. U niej w domu nie ma zwyczaju modlenia się przed posiłkami.
Dziewczynka bacznie obserwowała
życie rodziny swojej przyjaciółki.
Podobały jej się zasady w niej obowiązujące: podział obowiązków,
wzajemna pomoc, a najbardziej to,
że gdy któreś z dzieci ma urodziny,
może z rodzicami gdzieś wyjechać.
Takie świętowanie urodzin podoba
się Julitce o wiele bardziej niż prezenty czy organizowane z tej okazji
imprezy. Dzwonek telefonu oderwał
ją od stołu.
– To rodzice telefonowali – poinformowała po zakończonej rozmowie. – Chcą zabrać mnie i Kasię
na zakupy. Mama powiedziała, że
będziemy mogły kupić sobie najmodniejsze spodnie, właśnie te, Kasiu,
które w piątek oglądałyśmy w galerii,
i możemy dobrać do nich bluzki –
dziewczynce radośnie zabłysły oczy.
– Będę mogła pójść? – Kasia popatrzyła błagalnie na rodziców.
– Nie, Kasiu, dzisiaj jest niedziela i
nie robi się zakupów – odparła mama.
– Ale rodzice Julitki już nas tak
szybko nie odwiedzą. Czy nie mogłabym ten jeden raz zrobić wyjątku?
Będzie przykro jej mamie, gdy nie
pójdę – buzia Kasi ułożyła się w
podkówkę.
– Myślę, że mama Julitki to zrozumie – powiedział tato.
– Inne dzieci też chodzą z rodzicami w niedzielę na zakupy, tylko
ja nie mogę – dziewczynka rozżaliła
się na dobre.
– Wiesz, że staramy się przestrzegać Bożych przykazań. Niedziela to
dzień, który należy do Pana Boga.
Najważniejsza jest Msza św., ale
również powinniśmy odpoczywać
i dać odpocząć innym – tłumaczył
spokojnie tato.
– Pamiętasz, Kasiu – wtrąciła się
do rozmowy babcia – opowiadałam
ci o św. Faustynie. Żyła w Zgroma-
dzeniu, które utrzymywało się między
innymi ze sprzedaży owoców i warzyw wyhodowanych przez siostry.
W poniedziałek rano trzeba było iść
na targ, by je sprzedać. Musiały być
poukładane w koszykach, wcześniej
jeszcze trzeba było je oczyścić i dlatego, by siostry mogły dłużej pospać,
ich Siostra Przełożona pozwalała
wykonywać te czynności w niedzielę
po południu. Święta Faustyna prosiła
wówczas, by mogła wstawać o czwartej rano i wykonać przypadające na
nią obowiązki. Z całego serca pragnęła być posłuszna Bogu, który zawsze
był dla niej najważniejszy.
– Ale ja tak bardzo chciałabym
mieć te spodnie i bluzkę – Kasia nie
dawała za wygraną.
– Mam pomysł – powiedziała
przysłuchująca się rozmowie Julitka
– już niedługo wakacje. Przyjedziesz
do mnie, Kasiu, twoi rodzice wczoraj
się zgodzili. Wtedy pójdziemy na
zakupy i nie będzie to niedziela, już
ja o to zadbam. Nigdy się do tej pory
nie zastanawiałam nad tym, że jest
przecież tyle innych dni, które można
przeznaczyć na zakupy. Gdyby nikt
nie przychodził do sklepów w niedzielę, to zatrudnieni tam pracownicy
też mieliby wolne, oni także mają
rodziny i chcieliby pewnie razem
świętować, tak jak wy.
– To bardzo dobre rozwiązanie,
podoba mi się twój pomysł – podsumował rozmowę tato.
– Jest jeszcze jedna sprawa, o
której do dziś nie myślałam – Julitka
podeszła do przyjaciółki. – Najważniejszy jest Bóg i to, co On mówi –
powiedziała, obejmując Kasię. – Dla
Niego warto zrezygnować z własnych
przyjemności, tak jak to robiła św.
Faustyna.
– Masz rację – zgodziła się Kasia
– to chodźmy jeszcze „poświętować”,
zanim przyjdą twoi rodzice i będziemy musiały się pożegnać.
Barbara Siedlarz
Czerwiec 2012
21
Zwiastun Maryi
Krzyżówka dla dzieci
153
1. Wypłynęła ze skały (Lb 20, 11).
2. Obraz w oknie kościoła ułożony
z kolorowych szkieł. 3. Jezus głosił
je na górze. 4. Chłopcy usługujący
kapłanowi podczas liturgii. 5. Należy go odmawiać rano i wieczorem. 6. Kapłan głoszący Ewangelię
w dalekich krajach. 7. Wyznajesz je
na Spowiedzi św. 8. Inaczej „diabeł”
(Mt 4, 10). 9. „..... nasz” (Mt 6, 9).
10. Komunia Święta – to ..... z nieba
(J 6, 32). 11. „Czuwajcie więc, bo
nie znacie dnia ani ..... (Mt 25, 13).
12. „Jezu, ..... Tobie”. 13. Uczniowie Jezusa (Łk 6, 13). 14. Miasto
z niedokończoną wieżą (Rdz 11, 9).
15. Sodoma i ..... – miasta ukarane za
ciężkie grzechy (Rdz 19, 24).
Hasło krzyżówki nr 152: SERCE JEZUSA.
Nagroda główna: Magdalena Paprota.
Pozostałe nagrody: Agnieszka Blum, Patrycja Drużkowska,
Edyta Kolasa.
Nagrody są do odebrania w Kancelarii Parafialnej.
Rozwiązania przyjmuje Kancelaria
Parafialna do dnia 07.08.2012 r. Prosimy, aby krzyżówki nie wycinać, lecz
wypisać z niej wszystkie wyrazy i dopisać odczytane hasło. Tylko takie rozwiązania będą brane pod uwagę. Dzieci
od klasy II niech piszą samodzielnie.
Prosimy też dopisać swój wiek.
Telefon zaufania
pon. – sob.
godz. 19.00 – 21.00
14-611-95-95
Kancelaria Parafialna
Bochnia, pl. św. Kingi 9
tel. 14-612-34-17, fax: 14-611-92-70
http://www.mikolaj.bochnia.pl
Godziny przyjęć:
9.00 - 11.00 i 17.00 - 18.00, a w soboty tylko 9.00 - 11.00
Sprawy małżeńskie:
piątek w godz. 16.00 - 18.00, oprócz pierwszych piątków.
Konto Parafii św. Mikołaja w Bochni:
Pekao SA o/Bochnia
24 1240 5208 1111 0000 5482 6494
Poradnia Specjalistyczna ARKA
Bochnia, ul. Bernardyńska 14, tel. 14-611-95-95
Dom Pielgrzyma
„Bursa”
zaprasza
na noclegi w pokojach
2- i 3-osobowych z łazienką
lub większych,
obiady domowe w cenie
8,00-12,00 zł
Bochnia, ul. Stasiaka 10,
więcej informacji pod telefonem
014-612-21-95
lub na stronach internetowych parafii
22
Zwiastun Maryi
Wakacyjny
Nr 6 (188)
porządek nabożeństw
Bazylika Św. Mikołaja
Niedziele
Dni
6.00 –Odsłonięcie Obrazu Matki Bożej i Msza św.
7.30 –Msza św.
I niedziela miesiąca:
Zmiana Tajemnic Różańcowych dla niewiast
9.00 –Msza św. (w języku łacińskim)
I niedziela miesiąca:
Zmiana Tajemnic Różańcowych dla mężczyzn
10.30 –Msza św.
12.00 –Msza św. (z udzielaniem Chrztu św.)
14.30 –Msza św.
17.30 –Nieszpory
18.00 –Msza św.
19.30 –Msza św. i zasłonięcie Obrazu Matki Bożej
i święta
6.00 –Odsłonięcie Obrazu Matki Bożej i Msza św.
6.30 –Msza św.
7.00 –Msza św.
8.00 –Msza św.
Rozpoczęcie adoracji Najśw. Sakramentu
Godzinki ku czci N.M.P. (w środy i soboty)
Jutrznia brewiarzowa (w pozostałe dni)
15.00 –Koronka do Miłosierdzia Bożego
Msza św. (tylko w piątki)
Nieszpory brewiarzowe
18.30 –Nowenna do Matki Bożej (w środy)
Nabożeństwo Różańcowe (w pozostałe dni)
19.00 –Msza św. i zasłonięcie Obrazu Matki Bożej
powszednie
7
lipca,
7
sierpnia
18.30 –Msza św.
Procesja Różańcowa
Całonocna adoracja P. Jezusa z Mszą św. o północy
Spowiedź św. w niedziele i święta na każdej Mszy św. (tylko do końca kazania)
Spowiedź św. w dni powszednie od 6.00 do 12.00 (z przerwą ok. godz. 10.00)
i podczas Nabożeństw wieczornych (tylko do Komunii św.)
Kościół Szkolny
Niedziele i święta
Dni powszednie
II Niedziela
8.00 –Msza św.
7.00 –Msza św. (oprócz miesiąca lipca)
miesiąca
12.00 –Msza św. i dzień skupienia dla narzeczonych
ZWIASTUN MARYI – MIESIĘCZNIK BAZYLIKI MNIEJSZEJ ŚW. MIKOŁAJA W BOCHNI
I SANKTUARIUM MATKI BOŻEJ RÓŻAŃCOWEJ W BOCHNI
Wydaje: Parafia Rzym.-Kat. pw. Św. Mikołaja, Pl. Św. Kingi 9, 32-700 Bochnia, tel. 14-612-34-17. http://www.mikolaj.bochnia.pl
Redakcja: Anna Fischer, Agnieszka Kastory, Aleksander Kiedik, Barbara Krakowska, Mateusz Matrejek, Maciej Mrózek,
Michalina Pięchowa, ks. Krzysztof Pikul, Małgorzata Rojewska-Warchał, Czesław Sieczka, Barbara Siedlarz, Jan Zięba.
Przepisywanie tekstów: Barbara Krakowska, Paulina Krakowska, Magdalena Blum, s. M. Wirginia Limanówka.
Krzyżówka dla dzieci: Małgorzata Rojewska-Warchał. Grafika: Donisława Golonka. Zdjęcia: Maciej Mrózek. Nakład: 1100 egz.
Redakcja zastrzega sobie prawo do skracania, redagowania i poprawiania tekstów, a także do ich publikowania w dogodnym
dla redakcji czasie oraz niepublikowania bez podania przyczyny. Odpowiedzialność za treść artykułów ponoszą ich autorzy.
«Bóg zapłać» wszystkim, którzy przyczynili się do wydania tego numeru „Zwiastuna Maryi”.

Podobne dokumenty

Document 464800

Document 464800 Ksiądz Jerzy Popiełuszko, gdy został zamordowany, miał 37 lat. Był odważny i charyzmatyczny. Msze Święte, które sprawował, gromadziły tłumy. A przede wszystkim pozostał wierny swoim ideałom, od któ...

Bardziej szczegółowo