Nr 107 24.02.2015 - Wielkopolska Gazeta Lokalna Krotoszyn
Transkrypt
Nr 107 24.02.2015 - Wielkopolska Gazeta Lokalna Krotoszyn
n n n g a z e t a B E Z P Ł AT N A Z A Z A K U P Y n n n g a z e t a B E Z P Ł AT N A Z A Z A K U P Y n n n g a z e t a B E Z P Ł AT N A Z A Z A K U P Y n n n g a z e t a B E Z P Ł AT N A Z A Z A K U P Y n n n NASZA SIEDZIBA KOLEJNE WYDANIE 10 marca NR 107 n WTOREK 24 LUTEGO 2015 W numerze Historia przeplata się ze współczesnością Tylko u nas – obszerny wywiad z księdzem Tadeuszem Isakowiczem-Zalewskim, polskim Ormianinem, duchownym katolickim obrządków ormiańskiego i łacińskiego, historykiem, poetą i publicystą, który przed kilkoma dniami gościł w Krotoszynie. Więcej na str. 4 n NAJ WIĘ CEJ CZY TEL NI KÓW W PO WIE CIE KRO TO SZYŃ SKIM n e -ma il: re dakcja@glo kal na.pl HISTORIA Nim wstał świt, oni byli już u Boga... W środę, 28 lutego, w krotoszyńskiej bibliotece odbyło się spotkanie z księdzem Tadeuszem Isakowiczem-Zalewskim. Przybliżył on historię mordów Ormian przez Turków sprzed 100 laty oraz mordów na Kresach Wschodnich w czasie II wojny światowej. Zdobądź pracę z Czak Cafe! Chcesz w krótkim odstępie czasu zdobyć cenne umiejętności, związane z pracą w kawiarni? Już wkrótce w mieszczącej się na terenie Galerii Krotoszyńskiej Restauracji Czak Cafe rozpocznie się pierwsze z zaplanowanych szkoleń. Więcej na str. 5 Ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zalewski to polski Ormianin, duchowny katolicki obrządków ormiańskiego i łacińskiego, działacz społeczny, historyk Kościoła, uczestnik opozycji antykomunistycznej w PRL oraz poeta. Jak przyznał na samym początku, w naszym mieście zagościł po raz pierwszy. „Podłogi świata” w Fachowcu Włoskie flagi okalające wejście, rozmaite barwy kojarzone ze słoneczną Italią wewnątrz, na stole markowe wina prosto z Toskanii, Sycylii czy Sardynii. Na specjalnie przygotowanym ekranie prezentowane są nowoczesne panele i podłogi. Oto nowy wizerunek salonu Grupy Fachowiec Więcej na str. 7 Nikt nie potępił... Ksiądz roz po czął swój wy kład od ge ne zy Or mian. Wspo mniał, że przy ję li oni chrzest już w IV w. n. e. Mówił o mordzie, któ re go do ko na li na Or mia nach Turcy w 1915 r. – Wy mor dowa no pół to ra mi lio na... Na dwa mi lio ny za miesz kują cych wówczas Turcję Or mian, czy li trzy czwar te lud no ści – oznaj mił ks. Isa - Święto patrona szkoły Z Zespole Szkół w Chwaliszewie obchodzono Dzień Patrona Szkoły – księdza Jana Twardowskiego. Z tej okazji jak co roku zorganizowano konkursy – poetycko-muzyczny i plastyczny. Więcej na str. 10 kowicz -Za lewski. – Do dziś Turcja nie przy zna je się do mordu na Or mia nach – do dał. Prelekcji towarzyszyła prezentacja multimedialna, na której pojawiały się mapy, zdjęcia archiwalne, a także fotografie wykonane przez samego księdza. Wspomniał on także o postawieniu krzy ża or miań skie go w Kra kowie, w którym to wydarzeniu uczestniczył. – Ambasada Turcji protestowała przeciwko temu, ale kardynał Franciszek Macharski poświęcił go ku czci zamordowanych – kontynuował, przypominając również postawienie dwóch innych krzy ży we Wro cławiu, gdzie miesz ka naj więk sza wspól nota Or mian w Polsce. – Ludobójstwo to zagłada całego narodu. Pierwsze ludobójstwo w XX w. to zagłada Ormian w latach 1915-1920. I nikt tego nie potępił – ubolewał duchowny. Potem zacytował słowa Adolfa Hitlera, udowadniając, że w czasie II wojny światowej stosował on te same metody, co Turcy ćwierć wieku wcześniej. Dokończenie na str. 3 reklama SŁUŻBA ZDROWIA Kupili materace przeciwodleżynowe Czytaj na str. 5 2 Aktualności WTOREK, 24 lutego 2015 CHARYTATYWNIE FINANSE Wesprzyjmy Gabrysia Co z tym frankiem? Gabryś urodził się w kwietniu 2013 roku z trisomią 21-zespołem Downa. Ta wada genetyczna powoduje znaczne opóźnienie rozwoju fizycznego, poznawczego oraz mowy, jak również szereg problemów zdrowotnych. Chłopcu można pomóc, przekazując na niego 1% podatku. Gabryś, mimo 22 miesięcy, nie chodzi i dopiero zaczyna raczkować. Wymaga stałej rehabilitacji ruchowej, logopedycznej oraz pedagogicznej. Z powodu zmian w organizmie, spowodowanych dodatkowym chromosomem, boryka się z szeregiem problemów zdrowotnych, dlatego musi być pod stałą opieką laryngologa, foniatry, okulisty, endokrynologa, neurologa, kardiologa, gastroenterologa, ortodonty oraz logopedy i fizjoterapeuty. - Mimo wielu męczących wizyt u lekarzy, związanych często z dalekimi wyjazdami, a także ciągłej, wyczerpującej rehabilitacji Gabryś jest cudownym, uśmiechniętym dzieckiem – Niedawno Polskę ogarnęła panika ze względu na skok wartości szwajcarskiego franka, która przekroczyła 4 zł. Wielu Polaków ma kredyt we frankach, również mieszkańcy naszego powiatu. przyznają zgodnie rodzice chłopca, którzy jednocześnie już teraz dziękują wszystkim tym, którzy przeznaczą dla niego 1% podatku. (ANKA) Podaruj Gabrysiowi 1% podatku Numer KRS: 0000032355 Cel szczegółowy: 205/2013 Gabriel Płonka Kredyty we frankach były popularne w Polsce pod koniec pierwszej dekady tego wieku. Wtedy wartość tej waluty wynosiła w granicach ok. 2,50 zł (2005 r.), 2,30 zł (2007 r.), 2,08 zł (2009 r.) i nagle skoczyła do 3,30 zł. Od 2010 r. do niedawna utrzymywała się w granicach 3,10 zł. Gdy na początku tego roku frank kosztował 4,00 zł, zrobiło się o sprawie głośno. Wielu Polaków ma kredyty w tej walucie. Najwięcej jest ich w Polsce północno-zachodniej, a najmniej w południowo-wschodniej. Wyjątek od tego schematu stanowią duże miasta. Jeśli np. w województwie zachodniopomorskim kredyty w tej walucie ma od 2 do 5 procent mieszkańców, to w samej Warszawie już 7,6 procent. Za stolicą plasują się Olsztyn (6,8), Gdańsk (6,3), Wrocław (6,1), Poznań (5,5) , Szczecin (5,5) i Zielona Góra (5). Nie ma się zresztą czemu dziwić, ponieważ patrząc na mapę średnich dochodów jako średnich ogólnopolskich dochodów, wywnioskować można, że najwięcej zarabiają ludzie z dużych miast. Analizując sytuację w sąsiednich powiatach, wychodzi na to, że zadłużenie mieszkańców we frankach jest dosyć duże, bo od 4 do 6 procent. Tak jest np. w powiatach ostrowskim, rawickim czy milickim oraz mieście na prawach powiatu Kalisz. Powiaty jarociński, pleszewski oraz kaliski (bez Kalisza) mają o połowę mniej mieszkańców zadłużonych w tej walucie. W powiecie krotoszyńskim mamy od 2 do 4 procent mieszkańców zadłużonych we frankach szwajcarskich. Najczęściej kredyty we frankach brały osoby z tzw. Pokolenia X, urodzone w latach 19671981. W Warszawie, Poznaniu, Wrocławiu, Krakowie czy Trójmieście mieszka od 15 do 20 procent „frankowiczów” urodzonych w tych latach, z kolei w naszej okolicy - tylko 1-5 procent. ŁUKASZ CICHY reklama CHARYTATYWNIE Pomóżmy Igorowi Przypominamy, że rozliczając się za 2014 rok, można wspomóc Orga ni za cję Po żyt ku Pu blicz ne go (OPP), jaką jest Fundacja Dzieciom „Zdążyć z Pomocą”, działającą pod patronatem prof. Zbigniewa Religi. Jednym z podopiecznych tej fundacji jest Igor z Krotoszyna, cierpiący na mózgowe porażenie dziecięce i epilepsję. mularza PIT-37 „WNIOSEK O PRZEKAZANIE 1% PODATKU NALEŻNEGO NA RZECZ ORGANIZACJI POŻYTKU PUBLICZNEGO (OPP)”, w poz. 131 wpisać KRS Fundacji nr 0000037904, a w poz. 132 wnioskowaną kwotę odpisu. Ponadto w części J w poz. 133, jako „Cel szczegółowy” należy koniecznie wpisać: 17903, Wysocki Igor. Jeśli chcielibyście przeznaczyć 1% podatku na dalsze leczenie i rehabilitację Igora, to wystarczy w części I for- W imieniu rodziców chłopca serdecznie dziękujemy. (ANKA) reklama Wydawca: Wielkopolska Squad S.C. na podstawie umowy franchisowej z Extra-Media sp. z o.o. Redakcja: Mały Rynek 13/10, 63-700 Krotoszyn Redagują: Red. Naczelny: Daniel Borski [email protected] Andrzej Kamiński [email protected] Grzegorz Nowak [email protected] Aneta Niedbała Łukasz Cichy 605 106 594 Reklama: Grzegorz Kotecki 608 082 481, [email protected] Marcin Konieczny 693 233 122 [email protected] Wydawca nie odpowiada za treść zamieszczonych ogłoszeń oraz reklam. 3 Temat Tygodnia Nim wstał świt, oni byli już u Boga... Dokończenie ze str. 1 Żeby zdobyć ziemię, trzeba przelać krew… Druga część wykładu dotyczyła morderstw na polskich Kresach Wschodnich. – Stalin po ustaleniach w Jałcie wziął sobie pół Polski. To wszystko zostało od naszego kraju „odrąbane”. Ludzi zapakowano do bydlęcych wagonów i wysłano na tzw. ziemie odzyskane. W PRL-u nazywali to repatriacją, ale to było wypędzenie, czyli ekspatriacja! Do dziś ludność polska mieszka koło Wilna, Grodna czy Lwowa – wyjaśniał ksiądz Isakowicz-Zalewski. Mówiąc o Polsce przedwojennej, wspomniał o dużych mniejszościach narodowych w naszym kraju. – Mniejszości miały swoje prawa, gazety, kościoły i nawet 1/3 posłów i senatorów. Polska była tolerancyjna – stwierdził. Pokazywał również zdjęcia z rodzinnej wsi powitalne z hasłami „Sława Ukrainie”. I politycy współcześni to krzyczą. Chyba nie znają historii… Ukraińcy brali czynny udział w mordach Żydów. Byli także w SS. Urzędnicy niemieccy jeździli do Ukraińców i zachęcali ich do wstąpienia w szeregi SS, bo tutaj, szczególnie uWas, wcielano doWehrmachtu ito siłą – opowiadał ks. Isakowicz-Zalewski. Mordowali w niedzielę W 1943 r. powstała Ukraińska Powstańcza Armia. – To nie była policja, ale wojsko – wyjaśniał. – Banderowcy wymordowali od 150 do 200 tysięcy Polaków. Mordowano siekierami iwidłami. Robili to nocą, aod1944 r. już się nie kryli i zabijali w biały dzień. Mordy na Ormianach i Polakach mają wspólną cechę – nie była to wojna, ale zagłada całego narodu – stwierdził duchowny. Zbrodnia Wołyńska rozpoczęła się 11 lipca 1943 r. – Banderowcy wybrali niedzielę, bo Hitler... Byłem na Ukrainie i nie widziałem mężczyzny, który by nie pił, a Bandera taki „gieroj” – oznajmił Isakowicz-Zalewski. W lipcu 2013 r. Sejm RP przegłosowywał ustawę potępiającą ludobójstwo na Wołyniu. – Zmieniono słowo „ludobójstwo” na „czystki etniczne” i Ruch Palikota oraz cała Platforma ZDUNY swoich dziadków pod Monasterzyskami. – Ta wieś została spalona w 1944 r. – powiedział. W dalszych słowach skupił się na oprawcach Polaków na Kresach w czasie II wojny światowej, a dokładnie na OUN i UPA. – Symbolem była czarno-czerwona flaga. Czerwień to krew, a czerń to ziemia, czyli żeby zdobyć ziemię, trzeba przelać krew… – tłumaczył ksiądz. „Sława Ukrainie” Isakowicz-Zalewski mówił też o głównym ideologu Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN) oraz Ukraińskiej Armii Powstańczej (UPA) – Dmitriju Iwanowyczu Doncowie. – Wyznawcą tej ideologii był właśnie Stepan Bandera. Dzisiaj ci, którzy są obecni na Ukrainie, odwołują się do niego, oczywiście nie wszyscy. Bandera był opętany przez terror, a komu na tym zależało? Niemcom! Kolejnym nacjonalistą był Roman Szewicz – przypomniał, pokazując wizerunki zbrodniarzy, również na współczesnych pochodach czy budynkach. – A to są plakaty z ostatnich lat. Widać, do kogo oni się odwołują – przyznał. W czasie ataku Niemiec na Związek Radziecki na Wołyń jako pierwsze wkroczyły oddziały ukraińskie. – Ukraińcy robili im bramy wiedzieli, że Polacy pójdą do kościoła. Napadli i spalili 100 wsi – opowiadał ksiądz. Pokazywał również tablice upamiętniające ofiary z cytatem jego ojca, do którego odwołuje się tytuł niniejszego artykułu, a który brzmi: „Nim wstał świt, oni byli już u Boga”. – Do dzisiaj jest wiele miejsc, o które się nie dba. Ludzi mordowali i wrzucali do dołów śmierci. I najczęściej sadzono las, by nie było śladów. Rodziny pomordowanych oddolnie stawiają w miejscowościach spalonych krzyż – kontynuował swoją opowieść. Ku zdrowiu na cześć Bandery – Obecnie naUkrainie gloryfikuje się tych zbrodniarzy. Mówi się o biednej Ukrainie i pomocy dla niej, ale na wielki pomnik Bandery, ozdobiony we flagi OUN/UPA – i to we Lwowie – to mają. Juszczenko uznał go zabohatera. Nie będę wypominał, którzy politycy do nich jeździli – tłumaczył. Następnie pokazał zdjęcie młodzieży zrowerami iflagami czerwono-czarnymi. – Młodzi ludzie zorganizowali rajd zdrowia ku czci Bandery, że niby Bandera nie pił i nie palił. To ja napisałem taki felieton, że znam innego mężczyznę, który nie palił, nie pił i na dodatek nie jadł mięsa, a nazywał się Adolf za tym głosowali. Brakowało tylko 10 głosów, by prawda wygrała. Ludzie mają prawo wiedzieć, kto jak głosował – powiedział polski Ormianin. Ksiądz poinformował, że powstaje film o tej tragedii. – Muzykę napisał Krzesimir Dębski, którego dziadek zginął na Wołyniu, a ojciec został ciężko ranny. Chcę, żeby ludzie wiedzieli, iż są osoby, które mają opór przed pomocą Ukrainie, bo oni często odwołują się do antypolskich symboli – zakończył swój wykład. Później był czas na pytania, które chętnie zadawano. Jeden z mieszkańców wspomniał orodzinach mieszanych naKresach. Ksiądz tłumaczył, że była rodzina polsko-ukraińska, z ojcem Ukraińcem imatką Polką, więc mężczyźni byli wychowywani w duchu ukraińskim, a kobiety w polskim. Pewnego razu syn Ukraińca zapisał się do UPA, a ci polecili mu, by najpierw oczyścił rodzinę z polskich osób. Chciał zabić swoje siostry, lecz w ich obronie stanął ojciec, który banderowskiego syna zabił. Na zakończenie spotkania ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zalewski chętnie podpisywał swoje książki. ŁUKASZ CICHY FOTOGALERIA na www.glokalna.pl Odwiedzili kaflarnię Grupa uczniów ze Szkoły Podstawowej w Baszkowie odwiedziła Kaflarnię w Zdunach. Dzieci miały okazję zwiedzić obiekt, a później lepić w glinie. Po ka flar ni go ści oprowa dził Ja ro sław Cią der, a na stęp nie gru - pa pod opie ką swej na uczyciel ki Ur szu li Ko sa kow skiej le pi ła róż ne przed mio ty z gli ny. Na uczniach II kla sy basz kow skiej pod stawów ki miej sce to wy war ło du że wra że nie. (TOLDO) 4 Rozmowa Tygodnia WTOREK, 24 lutego 2015 WYWIAD Historia niesłychanie przeplata się ze współczesnością popełnia ten błąd, że zbyt pochopnie angażuje się w ten konflikt, nie wiedząc, co będzie dalej. Myślę, że to się jeszcze kilkakrotnie zmieni na Ukrainie. Czy ludzie na księdza wykładach są zaskoczeni tematem ludobójstwa na Kresach? - Przez kilkanaście lat organizuję spotkania na ten temat. Ludzie chcą się dowiedzieć, co się tak naprawdę dzieje na Ukrainie i skąd wziął się ten ruch banderowski. Z różnych źródeł rożne rzeczy słyszeli, więc zakładam, że trzeba pewne rzeczy porządkować i wyjaśniać, dlatego cofam się do historii, by pokazać, że był na świecie Stapan Bandera, że było ludobójstwo na Kresach Wschodnich, kiedy nasi sojusznicy, Anglicy, Amerykanie (Alianci) zdradzili nas w Jałcie i oddali Stalinowi całą Europę Wschodnią. Mam dużo listów oraz maili i ludzie są zadowoleni, że ktoś to porządkuje. Niestety, nie jestem w stanie w dwie godziny tego wszystkiego wyjaśnić, ale przynajmniej odsyłam do książek i do portali internetowych. Sytuacja się tak zmienia, że udzieliłem wczoraj kilku wywiadów i już dzisiaj musiałbym mówić trochę inaczej, bo dochodzą kolejne nowe rzeczy, jak na przykład przegrana Ukraińców o Zawalcewo. To była bardzo istotna porażka, która może dużo zmienić na ich niekorzyść. Z księdzem Tadeuszem Isakowiczem-Zalewskim, polskim Ormianinem, duchownym katolickim obrządków ormiańskiego i łacińskiego, historykiem, poetą i publicystą, rozmawia Łukasz Cichy. wszystko kipi. To się z dnia na dzień zmienia się i obawiam się, że może dojść do kolejnych bardzo dramatycznych zdarzeń. Tematami dzisiejszego wykładu były ludobójstwo na Ormianach w 1915 r. i ludobójstwo na Polakach w 1943 r. Które budzi więcej emocji? - Myślę, że w tej chwili Ukraińcy mają wspólnego wroga, którym jest oczywiście Władimir Putin. Część Ukrainy nie identyfikuje się z tym krajem. Wiele milionów ludzi na Ukrainie wschodniej nie widzi już tam przyszłości i zapewne dojdzie do oderwania się części tego kraju. Obecnie trwa wojna i już jest ona w dużym stopniu przegrana przez Ukrainę. Jeśli nastąpiłaby normalizacja stosunków, to może dojść do podziałów wewnętrznych w tym państwie. Może się okazać, że jedni się będą odwoływali do Europy, drudzy do ideologii banderowskiej, a jeszcze inni do czegoś innego. My jesteśmy dopiero na początku kształtowania się Ukrainy. Na dzisiejszej prelekcji wspomniałem, że byłem kilka razy w Jugosławii z pomocą humanitarną w latach 90. i wtedy była mowa, że ona się nie rozpadnie. A co się okazało? Że mamy teraz siedem państw! Dzisiaj widać wyraźnie, że do podobnych zmian może dojść na Ukrainie. To nie jest oczywiście korzystne dla Polski. - Oczywiście temat drugi, czyli ludobójstwo na Kresach Wschodnich, dlatego że Ormianie to jest Azja Mniejsza i Bliski Wschód, chociaż żyje w Polsce duża wspólnota ormiańska. Natomiast ludobójstwo na Kresach Wschodnich dotyczy bardzo wielu rodzin, które pochodzą stamtąd. Historia tutaj niesłychanie przeplata się ze współczesnością. Mogę powiedzieć, że tytuł mojej książki „Żywa historia” niechcący potwierdza to, że co było w przeszłości, nieraz się powtarza w późniejszym czasie. Gdy pada nazwisko Hitler, wszyscy wiedzą, że to zbrodniarz. W przypadku Stalina - podobnie. Dlaczego tako samo nie jest z Banderą? - W wypadku ludobójstwa na Kresach Wschodnich jest to efekt złej polityki wschodniej III Rzeczpospolitej. Uważano bowiem, że dla dobrych relacji z Ukrainą trzeba zapomnieć i o Kresach, i o ludobójstwie. Po tych 25 latach okazuje się, że sprawa wraca, bo odrodził się ruch banderowski na Ukrainie. Czerwono-czarne flagi, odwołanie się do Ukraińskiej Powstańczej Armii, pomniki Bandery we Lwowie i w wielu innych miastach – wszystko to budzi ogromne emocje wśród Polaków, którzy mieszkają nadal na Ukrainie albo których ojcowie czy dziadkowie pochodzili z Kresów Wschodnich. Ukraina jest takim kotłem, tam Co by się stało, gdyby ci współcześni banderowcy w okresie pokoju mieli pełnię władzy na Ukrainie? Co ksiądz sądzi o pomyśle Władimira Żyrinowskiego, lidera Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji i wiceprzewodniczącego Dumy Państwowej, który mówił o podziale Ukrainy między Polskę a Rosję? - To jest propaganda rosyjska. Rosja świadomie podgrzewa te emocje. Nie mam cienia wątpliwości, że Putin to jest diabeł, tylko że źle byłoby, gdyby jedną ideologię, rosyjską, imperialistyczną zastąpić ideologią banderowską, bo obie są złe. Dzisiaj Polska Mówił ksiądz, że prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko ogłosił Stepana Banderę bohaterem, a z kolei Wiktor Janukowycz odwołał te dekrety. - Tak, zgadza się. A on z kolei był prorosyjski. Czy jedna z tych opcji nie jest mniejszym złem? - Moim zdaniem zło jest złem i nie chciałbym balansować między mniejszym czy większym złem. Trzeba mieć do tego dystans. Dzisiaj z Rosjanami i Ukraińcami kto rozmawia? Francuzi i Niemcy, którzy nie są tak emocjonalnie zaangażowani jak Polacy w tej sprawie. I myślę, że dyplomacja francuska czy niemiecka jest lepsza, bo jednak szuka rozwiązań, nie patrząc na emocje. Dzisiaj, słuchając polskich polityków, odnoszę wrażenie, że oni chcą się bić. Jechać tam i się bić. Wysyłać broń. Niemcy i Francuzi tego nie mówią, a ci drudzy na dodatek sprzedają okręty właśnie Rosji. Patrząc jednak na historię, Jałta pokazała, że ci dalsi politycy - bez emocji, nasz kraj podzielili… - Uważam, że te decyzje już zapadły bez udziału Polaków. W końcu Francja i Niemcy nie graniczą ani z Ukrainą, ani z Rosją, a my tak. Nas nie pytano o zdanie. Na tym polega ten paradoks. Byłbym za tym, by pomagać Polakom tam mieszkającym. O tym się zapomina. To są miliony Polaków, i na Litwie, i na Ukrainie, i nawet na Białorusi, którzy czują się opuszczeni przez państwo polskie. Jeżeli organizować pomoc, to właśnie dla nich. A w przypadku wojny, co by się z nimi stało? - Myślę, że byliby jednymi z pierwszych ofiar, ponieważ dla nich i komuniści, i banderowcy są złem. Zawsze ci, którzy są słabi, najwięcej cierpią. Ważne Sprawy 5 SZKOLENIE Zdobądź pracę z Czak Cafe! Już za kilka tygodni, w mieszczącej się na terenie Galerii Krotoszyńskiej Restauracji Czak Cafe, rozpocznie się pierwsze z zaplanowanych szkoleń. Mowa o możliwości zdobycia – w krótkim odstępie czasu – cennych umiejętności, związanych z pracą w kawiarni. – Wiele osób pozostaje bez pracy. Wielu studentów jej szuka, zarówno w Polsce, jak i za granicą – komunikuje Artur Blecha, prezes Czak Cafe. – Często odwiedzają lokale gastronomiczne, pytając o możliwości zarobkowe. Tyle że przeszkodą bywa brak podstawowych kwalifikacji. Potencjalny pracodawca zawsze pyta o to, co dany kandydat potrafi, woląc zatrudnić kogoś, kto ma już pewien zakres umiejętności. Chcemy umożliwić mieszkańcom Krotoszyna i okolic zdobycie bezcennej wiedzy oraz praktyki, bez angażowania ogromnej ilości czasu. Oferta odbycia szkolenia (zgłaszać mogą się osoby, które ukończyły 15. rok życia – przyp. red.) kierowana jest nie tylko do ludzi młodych. – Nowe umiejętności nabyć może każdy, więc zapraszamy szerokie spektrum ludzi. Często podstawowe zajęcie nie daje pełnej satysfakcji pod kątem apanaży. Warto więc szukać tzw. możliwości po godzinach i zarabiać więcej – kontynuuje Blecha, który nie wyklucza, że część kursantów będzie mogła liczyć na angaż, np. w okresie wakacyjnym. Szkolenie odbywać się będzie w murach Galerii Krotoszyńskiej i zostanie podzielone na część praktyczną i teoretyczną. W pierwszej fazie uczestnicy usłyszą o historii i uprawianiu kawy, która stanowi jeden z kluczowych produktów, oferowanych przez Czak Cafe. – Przedstawimy również tajniki przygotowania idealnego espresso oraz omówimy zasadę M4 – wyjaśnia inicjator przedsięwzięcia. Niezwykle istotne będą zajęcia praktyczne, jakie zapoczątkują nauka wyszukanych technik parzenia i przygotowania kawy oraz czynności związane ze spienianiem mleka. – Każdy uczestnik będzie potrafił prawidłowo przygotować wszelkie rodzaje kaw, tj. espresso, cappuccino, latte, americano, latte macchiato, espresso doppio, espres- Kupili materace przeciwodleżynowe Dzięki zbiórce na koncercie charytatywnym, który odbył się pod koniec listopada minionego roku, Zakład Opieki Paliatywnej w Krotoszynie zakupił sześć materacy. Koncert zorganizowały Centrum Wolontariatu Ziemi Krotoszyńskiej i Krotoszyński Ośrodek Kultury z okazji obchodów Światowego Dnia Hospicjów i Opieki Paliatywnej. Zebrano wówczas kwotę 4085 zł. Za uzbierane pieniądze zakupiono sześć materacy przeciwodleżynowych, zmiennociśnieniowych. - Jedni powiedzą: „cóż, to tylko sześć sztuk”, ale dla nas każda sztuka się liczy. One są ze średniej półki. Za takie środki można było kupić jeden materac z górnej półki – mówiła Barbara Kościńska-Krzyżańska, kierownik Zakładu Opieki Paliatywnej w Krotoszynie. Nabytymi materacami Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej pochwalił się na konferencji prasowej, zorganizowanej 12 lutego. - W materacach za pomocą pompki do komór naprzemiennie pompowane jest powietrze. Są układane na te normalne, statyczne, a dodatko- wym zabezpieczeniem przed uszkodzeniami mechanicznymi jest prześcieradło – wyjaśniała Barbara Kościńska-Krzyżańska. - Jest to piękny, szlachetny zamysł, który ma służyć pacjentom naszego Zakładu Opieki Paliatywnej – podkreślił Paweł Jakubek, dyrektor Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Krotoszynie. - Opieka długoterminowa, nad czym bolejemy, jest deficytowa. Od wielu lat stawki za nasze usługi nie były podwyższane i my, pracując w strukturach szpitalnych, bilansujemy się – dodała Kościńska-Krzyżańska. Połowę zakupu sfinansowano z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. - Cały czas coś tutaj budujemy i remontujemy. Najbardziej przydatnym osiągnięciem w pracy jest winda, współfinansowana przez PFRON – dodał Jakubek. - Ta winda była dla nas jak lek. Dzięki niej możemy przemieszczać wszystkie łóżka i wózki. Jest na tyle przestronna, że mieści nam się całe łóżko ze stoliczkiem i jeszcze dwie osoby – przyznała Kościńska-Krzyżańska. W ostatnim czasie ZOP wyremontował również sanitariat z dostosowaniem dla osób niepełnosprawnych za prawie 30 tys. zł. ŁUKASZ CICHY so lungo, irish coffee czy frappe – objaśnia przedsiębiorca. – Tego typu umiejętności pozwolą na błyskawiczne znalezienie pracy, choćby dorywczej, w kawiarniach lub restauracjach w całej Europie. Ponadto kursanci zapoznają się z obsługą wszelkiego rodzaju sprzętu baristycznego. Ćwiczenia odbywać się będą przy użyciu profesjonalnego ekspresu ciśnieniowego, tamperów czy młynków do mielenia. Cenna wiedza i doświadczenie wyniesione zostanie z godzin poświęconych właściwemu przygotowaniu deserów lodowych. – Zaprezentujemy m.in. rozmaite techniki krojenia owoców, co jest niezbędne w tym fachu – dopowiada A. Blecha. Czyszczenie i konserwacja markowego sprzętu to także nieodzowny element szkolenia praktycznego. – Właściciele lokali przywiązują wielką wagę do dbałości o sprzęt, w który zainwestowali. Trzeba więc umieć zająć się danym urządzeniem, by było trwałe i nie traciło żadnego ze swoich walorów – zaznacza nasz rozmówca. Osoby, które wezmą udział w kursie, zapoznają się również z zasadami pracy na zmywaku, zasadami sprzątania pomieszczeń gastronomicznych oraz bhp. Łącznie uczestnicy spędzą w Czak Cafe od 12 do 16 godzin, które mogą przełożyć się na ich dalsze zawodowe losy. – Chcemy być elastyczni i nie zapominamy o osobach posiadających zatrudnienie. Stąd też zajęcia rozpoczynać się będą późnym popołudniem albo wieczorem – informuje prezes Czak Cafe. Warto podkreślić, że szkolenie dostępne jest w wyjątkowo przystępnej cenie. – Uczestnictwo wiąże się z inwestycją rzędu 350 zł – komunikuje A. Blecha. W promieniu stu kilometrów trudno otańsze propozycje rynkowe. Cztero- lub pięciodniowe szkolenia barmańskie czy na baristów (w Poznaniu, Wrocławiu czy Łodzi – przyp. red.) najczęściej kosztują od 650 zł netto wzwyż. – A niekoniecznie są zajęciami intensywnymi i nie mają w programie tak wiele niezbędnego warsztatu oraz praktyki, co jest główną kwestią przy znalezieniu pracy – kończy organizator. By zgłosić się do pierwszej edycji szkolenia, które zwieńczone zostanie stosownym zaświadczeniem, należy zadzwonić pod nr 607 333 331. Akces można zgłaszać do końca lutego. (GOLSKI) KROTOSZYN Nowy rower dla WTZ W poniedziałek, 16 lutego, Warsztat Terapii Zajęciowej w Krotoszynie, otrzymał nowy rower. Trzykołowy pojazd ufundowała firma Eko Textil. Uroczyste przekazanie odbyło się w gabinecie burmistrza Franciszka Marszałka. W spotkaniu wzięli udział uczestnicy WTZ-u wraz z terapeutami- -opiekunami, na czele z kierownikiem Pawłem Kaczmarkiem, a także przedstawiciel Eko Textil. Trzykołowy rower jest już trzecim, który trafił do Krotoszyna. Obecni na spotkaniu uczestnicy WTZ już w gabinecie burmistrza z dużą radością przymierzali się do korzystania z ofiarowanego im pojazdu. (ANKA) 6 Na Bieżąco WTOREK, 24 lutego 2015 ZDROWIE Potrzebna krew! Choć już minęły czasy, gdy na oddawanie krwi patrzyło się ze sceptycyzmem, dziś nie każdy jest gotowy poświęcić 450 ml dla drugiego. Nie każdy też może to zrobić. Wyjaśniamy, czym jest krew i dlaczego krwiodawstwo jest tak ważne. Krew to tkanka płynna krążąca dzięki czynności serca w naczyniach krwionośnych. Składa się z komórek i osocza. Hemoglobina w erytrocytach zapewnia jej intensywnie czerwony kolor (krew tętnicza ma kolor żywoczerwony, a żylna ciemnoczerwony). W organizmie dorosłego człowieka jest jej od ok. 5,0 do 5,5 litrów (8% masy ciała). Krew pełni wiele kluczowych funkcji w ciele człowieka. Transportuje tlen i dwutlenek węgla między układem oddechowym a tkankami, substancje pokarmowe, hormony czy produkty przemiany materii. Bierze udział w procesach obronnych organizmu czy krzepnięcia, a także reguluje temperaturę ciała. Poszczególne komórki, które stanowią 4050% objętości całkowitej krwi, pełnią również ważne funkcje. Krwinki czerwone odpowiedzialne są za przenoszenie tlenu i dwutlenku węgla, białe stanowią podstawowy element układu odpornościowego, a płytkowe zajmują się procesem krzepnięcia krwi. Te komórki u dorosłego człowieka powstają wyłącznie w szpiku kostnym. Płynna część krwi, osocze, składa się z wody i rozpuszczonych w niej białek, elektrolitów, składników odżywczych i produktach przemiany materii. Białka osocza transportują różne substancje, wpływają na odporność i mają udział w procesach krzepnięcia. Krew jest lekiem, którego nie można zastąpić innym. Jej duże ilości potrzebne są w stanach zagrożenia życia (wypadkach, urazach, przy chorobach nowotworowych). Oddawanie jej jest całkowicie bezpieczne – wykwalifikowany personel medyczny używa narzędzi jednorazowych, a każdy potencjalny krwiodawca ma wykonane badania laboratoryjne, aby wykluczyć ewentualne zagrożenie i podanie chorej krwi zdrowemu pacjentowi. Jednorazowa dawka, jaką moż- na oddać, to 450 ml. To niewielki procent całej krwi w ciele człowieka, dlatego nie zagraża to jego życiu lub zdrowiu. Kto może zostać dawcą? Każda zdrowa osoba między 18 a 65 rokiem życia. Musi mieć przy sobie dowód tożsamości i wypełniony kwestionariusz zawierający pytania o ostatnio przebyte choroby, urazy bądź przyjmowane leki. Mężczyźni mogą oddać krew nie częściej niż sześć razy w ciągu roku, kobiety cztery. Krwi nigdy nie oddaje się na czczo – trzeba zjeść lekki posiłek. Po oddaniu najlepiej uzupełnić kalorie i odpocząć (to zależy od indywidualnych potrzeb organizmu). Każdy dawca dostaje posiłek regeneracyjny o wartości 4 500 kcal, zwolnienie z pracy lub szkoły, ewentualnie drobne gadżety promujące honorowe krwiodawstwo. Najważniejsza jednak jest satysfakcja płynąca z tego, że można komuś uratować życie darem swojej krwi. Nie każdy jednak może zostać krwiodawcą. Najważniejsze jest bezpieczeństwo dawcy oraz biorcy, z tego też powodu, jeśli występują przeciwwskazania, dawca nie może oddać krwi lub jej składników; zostaje zdyskwalifikowany na stałe lub czasowo. Bezwzględnym przeciw- wskazaniem jest bycie pod wpływem alkoholu, narkotyków lub w stanie nadmiernego pobudzenia nerwowego. Dyskwalifikacji czasowej podlegają osoby, które w przeciągu siedmiu dni poddane były zabiegowi usunięcia zęba, leczeniu kanałowemu czy zabiegom chirurgicznym. Od większych operacji musi minąć 6 miesięcy, a od wykonania tatuażu – 4. Tak naprawdę lista przeciwwskazań zajmuje kilka stron kwestionariusza, który trzeba wypełnić, a wszystkie ewentualne wątpliwości rozwieje rozmowa z lekarzem. Są choroby, które całkowicie wykluczają możliwość bycia dawcą, na przykład padaczka, choroby wieńcowe, zaburzenia rytmu serca, stan pozawałowy, cukrzyca, choroby tarczycy czy choroby zakaźne typu żółtaczka. Jeśli jednak czujesz, że chcesz pomóc drugiej osobie i nie straszne ci igły, przyjdź do Terenowego Oddziału Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Krotoszynie, ul. Bolewskiego 8. Obecnie najbardziej potrzebna jest krew grup AB Rh-, A Rhoraz 0 Rh-. Twój dar może uratować czyjeś życie. OPRAC. (ANIA) URZĄD SKARBOWY Dzień otwar ty i wydłużone godziny pracy Sobota, 7 marca, będzie w Urzędzie Skarbowym w Krotoszynie „Dniem otwartym”. Podatnicy będą mogli przyjść tam w godzinach 9.00-13.00. Kasa będzie czynna do 12.00. Wyznaczony dzień to nie tylko dodatkowy termin na złożenie rozliczenia rocznego. 7 marca podatnicy będą również mogli uzyskać pomoc w wypełnianiu zeznań oraz złożyć PIT drogą elektroniczną w uruchomionym stanowisku obsługi e-deklaracji, uzyskać telefoniczne informacje w zakresie zasad rozliczania podatku (pod numerami: 62 725 19 13, 62 725 19 14, 62 725 19 96), skorzystać z porad ekspertów czy wziąć udział w zorganizowanym instruktażu składa- nia zeznań drogą elektroniczną (godz. 10.00). W tym dniu pracownicy US będą starali się przybliżyć podatnikom specyfi- kę pracy tej instytucji i pomóc w rozwiązywaniu problemów z wypełnianiem PIT-ów, a ponadto zapewnią profesjonalną, kompetentną i sprawną obsługę. Warto, by do urzędu rodzice wybrali się z dziećmi, albowiem w czasie, gdy dorośli będą załatwiać sprawy podatkowe, ich pociechy skorzystają z możliwości zabawy w „Kąciku Malucha” pod okiem personelu US. Poza tym w związku z akcją składania zeznań rocznych 29 i 30 kwietnia godziny pracy krotoszyńskiej skarbówki będą wydłużone. Obsługa podatników w tych dniach odbywać się będzie w godz. 7.00-18.00, natomiast kasa będzie czynna od 7.00 do 17.00. OPRAC. (ANKA) 7 Na Bieżąco INNOWACYJNY BIZNES Fachowiec we włoskim odcieniu Włoskie flagi okalające wejście, rozmaite barwy kojarzone ze słoneczną Italią wewnątrz, na stole markowe wina prosto z Toskanii, Sycylii czy Sardynii. Na specjalnie przygotowanym ekranie prezentowane są nowoczesne panele i podłogi. Dzwoniąc do firmy, w uszach rozbrzmiewa włoska melodia… Wszystko to sprawia, że umiejscowiony w Krotoszynie salon Grupy Fachowiec zmienił się nie do poznania. Znajdujemy się na krotoszyńskim Placu Targowym, gdzie od kilku lat mieści się należący do Karola Pietrzaka (właściciela firmy Mat-Bud – przyp. red.) salon Fachowca. – Witam we włoskim centrum – uśmiecha się kierownik sklepu, Izabela Naskrętska. – W grudniu zainicjowaliśmy akcję „Podłogi świata”, chcąc zaprezentować mieszkańcom markowe produkty z różnych zakątków świata. Na pierwszy ogień poszły włoskie wyroby, o których coraz głośniej w branży budowlanej. Dlaczego? – Po pierwsze włoskie panele i podłogi osiągnęły znakomite wyniki testów laboratoryjnych – mówi I. Naskrętska. – Cechują się świetną gęstością płyty, która jest znacznie twardsza od większości dostępnych na rynku. Charakteryzuje się także podwyższoną odpornością na wilgoć. Można je śmiało montować w kuchni czy korytarzu, ponieważ są bardzo trwałe. Kierownik szczególnie zwraca uwagę na markę SKEMA, której jedynym dystrybutorem w naszym powiecie jest właśnie salon Fachowca. Okazuje się, że za- proponowana w grudniu ekspozycja cieszy się sporym zainteresowaniem krotoszynian. – Klienci z ciekawością obserwują fragmenty filmów, na których widać proces produkcyjny. Zachwalają wystrój oraz dopytują sprzedawców o włoskie akcenty, których wprowadziliśmy naprawdę sporo – zaznacza rozmówczyni. – Każdy, kto zakupi dowolną ilość paneli włoskich w okresie trwania promocji, otrzyma dobrej jakości wino. Nasz dialog przerywa dwóch klientów, którzy od kilkunastu minut przechadzają się po salonie. Okazuje się, że mieszkaniec Zdun polecił włoską kolekcję swojemu szwagrowi. – Jestem zadowolony ze styczniowych zakupów. Panele prezentu- ją się schludnie i mają wysoką jakość. Szwagier aktualnie urządza sobie swoje „gniazdko” i postanowiłem polecić mu coś, co sam sprawdziłem – oznajmia 32latek. – Jeśli też otrzymam wino oraz jakiś rabat, pewnie coś wezmę – dopowiada drugi mężczyzna. Po sprawnie przeprowadzonym procesie sprzedażowym wracamy do rozmowy. Naskrętska podkreśla, iż wyroby włoskie mają niepowtarzalną kolorystykę. – Są diametralnie inne od oklepanych w Polsce barw dębowych. Bardziej kojarzą się z białymi produktami skandynawskimi. Ich atutem jest wyszukane wzornictwo. Trendy się zmieniają, a ludzie chcą mieć w domu jaśniejsze odcienie - konty- KROTOSZYN Niebezpiecznie na Ostrowskiej Sekretarz Zarządu PiS w Krotoszynie skierował do burmistrza Franciszka Marszałka pismo w sprawie niebezpiecznego wyjazdu przy salonie samochodowym na ulicy Ostrowskiej w Krotoszynie. Autor listu apeluje o oświetlenie tego terenu, bo – jak twierdzi – właśnie jego brak powoduje najeżdżanie na wysepkę i niszczenie znaków. – Jako człowiek aktywnie uczęszczający drogą krajową numer 36 – ul. Ostrowską w Krotoszynie – zwracam się z uprzejmą prośbą o interwencję Pana i Pana Partii Polskie Stronnictwo Ludowe, która wraz z Komitetem Samorządowa Inicjatywa Lokalna sprawuje władzę na terenie miasta i gminy Krotoszyn, w sprawie niebezpieczeństwa, jakie niesie za sobą rozwidlenie drogi na ulicy Ostrowskiej, które znajduje się przy salonie samochodowym – czytamy w piśmie. Dalej jest mowa o tym, że jednym z problemów jest zbyt wysoki krawężnik przy wysepce znajdującej się na wysepce. – Otóż kierowcy, w szczególności nie z naszego rejonu, mają problem z dojrzeniem rozwidlenia drogi i ominięciem przeszkody, mimo przestrzegania dozwolonej prędkości i dostosowania jej do panujących warunków – pisze przedstawiciel PiS-u, dodając, że najgorzej jest po zmroku, w czasie deszczu, podczas panującej mgły i przy niskiej temperaturze. – Często dochodzi tam do wypadków poprzez najechanie autem na w/w wysepkę, uderzenie w znaki i wysoki krawężnik. (…) Miejsce jest totalnie nieoświetlone – czytamy dalej. Zarządcą drogi krajowej nr 36 jest Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, o czym autor listu wie. – W związku z tym, wiedząc, że miasto nie jest zarządcą drogi, zwracam się do Pana z prośbą o wykorzystanie swoich nuuje. Co ciekawe, także kształt jest innowacyjny. – W większości są to panele płytkowe o wymiarach 62x62 cm, co także wpływa na zwiększone zainteresowanie ze strony docelowych odbiorców – stwierdza. – Wielu mężczyzn patrzy na jakość czy klasę ścieralności. Tymczasem kobiety koncentrują się głównie na walorach estetycznych. Włoska kolekcja łączy w sobie te elementy, więc trafia zarówno w gust pań, jak i panów. Włoską akcję Fachowca da się zauważyć na ulicach miasta czy na Facebooku, lecz wykwintne włoskie panele i podłogi kompetencji i wszystkich wpływów, aby problem zlikwidować i zgłosić problematyczne miejsce do GDDKiA z pomysłem rozwiązania tej sytuacji w celu poprawy bezpieczeństwa – kończy sekretarz Zarządu PiS. O sprawę zapytaliśmy adresata listu. – Już wcześniej mówiliśmy o tym problemie Generalnej Dyrekcji, bo zgłosili nam to inni mieszkańcy. To pismo też prześlemy do GDDKiA – komentuje burmistrz Franciszek Marszałek. – Wszelkie oświetlenie drogi leży w gestii gminy – stwierdza Rajmund Jakuszkowiak, dyrektor leszczyńskiego oddziału GDDKiA. – Te wyspy z kolei my utrzymujemy – wyjaśnia. Jego zdaniem główną przyczyną wypadków na tym skrzyżowaniu jest nadmierna prędkość. – Gdyby tam każdy jechał do 50 km/h, to nic by się nie działo. Poruszymy ten temat, gdy spotkam się z burmistrzem Krotoszyna – mówi Jakuszkowiak. Według niego oświetlenie jest konieczne, ale może nie rozwiązać sprawy. – Oświetlone jest np. rondo na Ostrowskiej i tam też ludzie najeżdżają na nie. Nie zawsze brak świateł jest powodem takich zdarzeń. Może solary? Wiele gmin dookoła Leszna montuje lampy solarowe, poszerzone o wiatraki z turbiną – informuje dyrektor, dodając, że koszt jednej takiej lampy to nawet 15 tys. zł. – Obserwuję i widzę, jak strasznie jeżdżą niektórzy kierowcy. Może te nowe mandaty coś pomogą – kończy Jakuszkowiak. ŁUKASZ CICHY nie będą jedynymi nowościami w salonie Fachowca w roku 2015. – Zaprezentujemy jeszcze pięć innych ekspozycji – tłumaczy I. Naskrętska. W marcu i kwietniu w salonie wprowadzone będą klimaty krajów Beneluksu. – Wiosna będzie poświęcona belgijskim panelom Quick-Step. Do zakupów dołożymy rozmaite upominki, koszulki, słodycze i inne gadżety – obrazuje kierownik. W dalszej perspektywie można spodziewać się prezentacji szerokiej gamy podłóg bambusowych, ukierunkowanych pod kraje azjatyckie. Następnie w salonie zagości niemiecka marka EGGER, po czym przyjdzie pora na skandynawski TARKETT. Rok zostanie zwieńczony polską kolekcją firmy Barlinek. – Za każdym razem odwiedzając nasz punkt, będzie można liczyć na niespodzianki – kończy Naskrętska. By skontaktować się z salonem Fachowca przy krotoszyńskim Placu Targowym, wystarczy zadzwonić pod nr 503 650 308. Można spodziewać się nie tylko urokliwej włoskiej muzyki, ale przede wszystkim fachowego doradztwa. Z nowościami można zapoznać się także za pośrednictwem facebookowej odsłony salonu. DANIEL BORSKI ZDUNY Grunty wydzierżawione i sprzedane Zdunowska Rada Miejska zgodziła się na wydzierżawienie gruntów w gminie. Ponadto sprzedano dwie działki. Na IV sesji, która odbyła się 28 stycznia, radni jednogłośnie, przy pozytywnych opiniach komisji stałych, zdecydowali o wydzierżawieniu działek na okres pięciu lat w drodze bezprzetargowej poprzednim dzierżawcom. Działka w Chachalni ma wielkość 0,77 hektara, w Zdunach – 0,89 ha, a w Baszkowie – 0,75 ha. Ponadto 26 stycznia podpisano dwa akty notarialne na sprzedaż działek w Zdunach – przy ulicy Masłowskiego o numerze 2226/1, pow. 0,1196 ha, za 9579 zł, a także przy ul. 1 Maja o numerze 2571, pow. 0,0024 ha, za 2026 zł. (TOLDO) 8 Kultura WTOREK, 24 lutego 2015 BIBLIOTEKA ZDUNY KINO W sympatycznej atmosferze Dwa filmy za jedyne 15 zł Krotoszyńskie kino Przedwiośnie zaprasza na wieczór z kinem niemym. W piątek, 27 lutego, za jedyne 15 złotych będzie można obejrzeć dwa bardzo dobre filmy, a do jednego z nich muzykę na żywo wykona zespół Czerwie. Na godzinę 18.00 zaplanowano projekcję hiszpańskiego melodramatu fantasy "Snieżka". Jest to współcześnie nakręcony, inspirowany słynną baśnią braci Grimm film o córce znanego torreadora. Z kolei o godzinie 20.00 rozpocznie się seans amerykańskiego horroru fantasy "Mumia" w reżyserii Karla Freunda. Film powstał w 1932 roku, a jedną z głównych ról zagrał legendarny Boris Karloff. Do tego filmu muzykę na żywo wykona zespół Czerwie. Czerwie to niezależna, małopolska formacja, prezentująca dźwięki z pogranicza popu, rocka, folku, etno, sceny absurdu, teatru i filmu. Balansując muzycznie, potrafią zagrać i do tańca, i do różańca. Grupa zawiązała się spontanicznie w 2000 r. na wiejskim pikniku w sołectwie Roczyny koło Andrychowa (pow. wadowicki) w Beskidzie Małym i godnie reprezentuje swój region występami, na które dostaje zaproszenia z całego kraju. (ANKA) MUZYKA DAWNA Koncert w Refektarzu Biblioteka Publiczna w Zdunach zorganizowała dni otwarte oraz kolejne „Spotkanie (nie tylko) z pasjami”. Od 9 do 13 lutego w zdunowskiej książnicy trwały dni otwarte pod hasłem „Biblioteka Welcome”. W tym czasie placówkę odwiedzili uczniowie miejscowego Zespołu Szkół. - Wszyscy byli zainteresowani nowymi możliwościami, jakie daje nam w chwili obecnej zmodernizowany i bogato wyposażony obiekt biblioteki. Zainteresowaniem cieszył się nie tylko bogaty księgozbiór, audiobooki, ale także posiadany sprzęt, czyli X-Box oraz komputery, z których można dowolnie korzystać. Młodzież dowiedziała się, że jest możliwość wypożyczenia nie tylko książek, ale W ostatnim tygodniu lutego już po raz 37. w Kaliszu odbywa się Ogólnopolski Festiwal Zespołów Muzyki Dawnej „Schola Cantorum”. W ramach imprezy, głównie w miejscowościach południowej Wielkopolski, organizowane są koncerty. również czasopism i audiobooków - informuje Joanna Krupińska ze zdunowskiej biblioteki. Ponadto zorganizowano kolejne już „Spotkanie (nie tylko) z pasjami”, które tym razem wypadło w Tłusty Czwartek. Przy okazji świętowano też zbliżające się walentynki. - Bardzo dorośli użytkownicy biblioteki nie tylko zajadali się pysznymi pączkami, które upiekła jedna z pań, ale też rozwiązywali quizy dotyczące walentynek, w których można było wygrać ramkę ze wspólnym zdjęciem. Ciekawym zadaniem było łączenie serduszek tak, by powstały myśli o miłości - cytaty znanych pisarzy. Atmosfera spotkania była jak zawsze znakomita – dodaje Krupińska. Od wielu lat we współorganizację festiwalu włącza się Starostwo Powiatowe w Krotoszynie, wspólnie z galerią Refektarz Krotoszyńskiego Ośrodka Kultury. Tak jest i tym razem. W piątek, 27 lutego, o godz. 18.00 właśnie w Refektarzu odbędzie się Koncert Muzyki Dawnej. Wystąpią zespoły muzyki dawnej - FLAUTO DOLCE z Drezdenka pod kierunkiem Adama Deneki oraz JUBILO z Ostrzeszowa pod kierunkiem Bożeny Jabłońskiej. Warto dodać, iż od 18 lutego w korytarzu galerii Refektarz (Galeria SMS Strefa Młodej Sztuki) można oglądać wystawę prac plastycznych poprzedniej edycji ogólnopolskiego konkursu "Twórczość plastyczna inspirowana muzyką dawną". Jego 20. edycja towarzyszy festiwalowi muzycznemu w tym roku. (TOLDO) (ANKA) ZDUNY SZTUKA UŻYTKOWA Spotkanie autorskie z Łukaszem Gołębiewskim Warsztaty wikliniarskie Łukasz Gołębiewski to dziennikarz, krytyk literacki, przez ponad dziesięć lat związany z „Rzeczpospolitą”. Redaktor i wydawca m.in. „Magazynu Literackiego Książki” i „Biblioteki Analiz”, twórca, a obecnie współautor monografii „Rynek książki w Polsce”, która do 2014 roku miała siedemnaście wydań oraz tłumaczenia na niemiecki i angielski, ukazuje się w pięciu tomach. „Od zawsze” związany ze sceną punk, uczestnik punk-rockowych zlotów i festiwali w wielu krajach. Za działalność publicystyczną był wielokrotnie nagradzany, uhonorowany przez ministra kultury odznaką Zasłużony dla Kultury Polskiej. Jego publikacje tłumaczone były na języki: angielski, niemiecki, ukraiński, chorwacki i armeński. Jest prezesem firmy Biblioteka Analiz Sp. z o.o., członkiem Stowarzyszenia Księgarzy Polskich i Polskiej Izby Książki, gdzie przez dwie kadencje był w składzie Sądu Koleżeńskiego, a w latach 2010-2012 sekretarzem Komisji Rewizyjnej. Zasiada też w Radzie PIK i jest przewodniczącym Sekcji Publikacji Elektronicznych PIK. Napisał wiele książek. Ostatnio ukazały się: „Wódka”, „Kobiety to męska specjalność”, „Bandyci Rodriguez”. (ANKA) FOT. KOK W czwar tek, 5 marca, w Bibliotece Publicznej Gminy i Miasta Zduny odbędzie się spotkane z Łukaszem Gołębiewskim. Początek o godzinie 17.00. Krotoszyński Ośrodek Kultury zaprasza na wielkanocne warsztaty wikliniarskie, które odbędą się 12 marca, w godzinach 14.00-19.00, w pracowni plastyczno-ceramicznej. Koszt udziału w zajęciach to 50 zł. Warsztaty poprowadzi Krzysztof Pierzyński z Nowego Tomyśla - polskiej i światowej stolicy wikliny. Już trwają zapisy. Ilość miejsc jest ograniczona, więc warto już teraz zgłosić swój udział w zajęciach. Zgłoszenia przyjmowane są pod numerem telefonu 509 282 972 (Beata). (ANKA) 9 Edukacja WIELKOPOLSKA KONKURS Nabór do projektu „Wolontariat z klasą” Stawiają na Słońce Trwa nabór szkół gimnazjalnych do nowego projektu „Wolontariat z klasą – program rozwoju aktywności społecznej gimnazjalistów”. Jego celem jest tworzenie Szkolnych Klubów Wolontariatu lub ich rozwijanie poprzez wdrażanie innowacyjnego programu edukacyjnego „Szacun dla wszystkich”. Projekt potrwa do 30 kwietnia 2016 roku. Jest realizowany przez Stowarzyszenie Centrum Promocji Inicjatyw Społecznych CREO z siedzibą w Poznaniu, dzięki wsparciu udzielonemu w ramach środków Mechanizmu Finansowego Europejskiego Obszaru Gospodarczego (tzw. Funduszy EOG). Partnerem programu jest Fundacja im. Doktora Piotra Janaszka PODAJ DALEJ z Konina. Główne założenie projektu to realizacja w 30 szkołach gimnazjalnych na terenie Wielkopolski programu edukacyjnego, kształtującego odpowiedzialnych społecznie gimnazjalistów, uważnych na otoczenie, respektujących prawa innych i chętnie angażujących się w wolontariat. Do projektu mogą przystąpić zarówno szkoły, w których nie działają jeszcze kluby wolontariatu, jak i te, w których wolontariat już jest realizowany, lecz opiekun/nauczyciel chciałby uzyskać większą wiedzę i pomoc w dalszym rozwijaniu klubu wśród reklama uczniów oraz wdrożyć nowatorski program edukacyjny. Jakie są korzyści wynikające z przystąpienia do projektu? Jest ich niemało – udział nauczycieli w 16-godzinnym i całkowicie bezpłatnym szkoleniu czy udział młodzieży wbezpłatnych zajęciach edukacyjno-warsztatowych „Szacun dla wszystkich” (w programie: zajęcia z kombinezonem-symulatorem starości, spotkanie z osobami dotkniętymi różnymi niepełnosprawnościami, zajęcia pozwalające na wczucie się w rolę osób niepełnosprawnych, zajęcia o szacunku). Kolejne korzyści to udział uczniów w zbiórkach żywności (będą prowadzone we współpracy z Wielkopolskim Bankiem Żywności), udział nauczyciela i jego uczniów w inicjatywie społecznej na rzecz organizacji, udział nauczyciela w bezpłatnym seminarium, dostęp do poradnika skierowanego dla nauczycieli, otrzymanie środków finansowych na zorganizowanie inicjatyw społecznych, promocja na stronie Stowarzyszenia oraz na stronie projektowej, otrzymanie materiałów promocyjno-informacyjnych dotyczących projektu (w tym ulotki i plakaty). Chętni doudziału wprojekcie proszeni są o kontakt mailowy: [email protected]. Nabór potrwa do 11 marca, a liczba miejsc jest ograniczona. OPRAC. (ANKA) Właśnie zakończył się pierwszy etap konkur su dla młodzieży szkolnej „Postaw na Słońce”, który jest częścią ogólnopolskiej kampanii edukacyjnej, trwającej od października ubiegłego roku. O cenne nagrody w konkursie walczy Technikum nr 1 z Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1 w Krotoszynie. Dzięki apelom szkolnym - organizowanym przez młodzież w ramach konkursowych zadań - o projekcie „Jestem Prosumentem”, o odnawialnych źródłach energii i fotowoltaice usłyszało blisko 100 tysięcy osób. – Udział produkcji energii ze źródeł odnawialnych staje się w Polsce coraz większy. Takie działania nie tylko chronią środowisko naturalne, ale przynoszą również wymierne oszczędności. Chcemy o tym opowiedzieć młodym ludziom, zwłaszcza że to oni będą kiedyś decydowali, jaką energię wykorzystywać w gospodarstwie domowym – podkreśla Barbara Lewicka-Kłoszewska, ekolog, wiceprezes Fundacji BOŚ. Dwa tysiące uczniów W zakończonym niedawno, pierwszym etapie konkursu „Postaw na Słońce” udział wzięło ponad 2 tysiące osób. Ich głównym zadaniem było przeprowadzenie z pomocą nauczyciela-opiekuna analizy energetycznej wybranych budynków szkolnych oraz sprawdzenie, w jakim stopniu skorzystałyby one na mikroinstalacjach fotowoltaicznych. W wyliczeniach pomagały m.in. materiały udostępnione przez Fundację BOŚ, która zagwarantowała wszystkim szkołom dostęp do specjalistycznych kalkulatorów i materiałów informacyjnych, przygotowanych pod nadzorem merytorycznym Politechniki Warszawskiej. Apele szkolne dla 100 tys. osób Uczniowie szyb ko do szli do wniosku, że w wielu przypadkach energia słoneczna odpowiedziałaby na potrzeby średniej sali informatycznej i mogłaby zasilić zamieszczone w niej komputery. Swoje wyliczenia przedstawiali na organizowanych w tym celu szkolnych apelach, na których o akcji „Postaw na Słońce” i korzyściach wynikających z OZE dowiadywali się ich rówieśnicy. Konkurs dotarł w ten sposób do ponad 100 tysięcy uczniów ze wszystkich polskich województw i umoc nił wśród nich przekonanie o zaletach płynących z wykorzystywania energii słonecznej, a w szczególności ogniw fotowoltaicznych. Co będzie dalej? Złożony z trzech etapów konkurs będzie trwał dalej. W drugim etapie uczniowie zwrócą się nie tylko w kierunku swoich kolegów oraz koleżanek, ale także w kierunku swoich rodzin. Ich zadanie będzie polegało na analizie energetycznej kilku wybranych domów jednorodzinnych oraz wyliczeniu w ten sam sposób, co w przypadku szkoły, zysków, jakie wynikałyby z zainstalowania na ich dachach paneli fotowoltaicznych. Z pomocą materiałów udostępnionych im przez Fundację BOŚ uczniowie oszacują kwotę, którą mieszkańcy domów mogliby zaoszczędzić. Później spotkają się z nimi i zaprezentują wyniki swoich analiz i obliczeń. Ostatni, a wiec trzeci etap rywalizacji, będzie czasem dzielenia się zdobytą wiedzą ze swoim środowiskiem lokalnym. Zespoły uczniów będą miały za zadanie przygotowanie konferencji, na których głos zabiorą także przedstawiciele Fundacji BOŚ; eksperci ds. odnawialnych źródeł energii. Młodzież będzie zajmować się promocją tych wydarzeń. OPRAC. (ANKA) 10 Wydarzenia WY DA RZY SIĘ Krotoszyn Kino Przedwiośnie 24-26 lutego godz. 15.00 – DZWONECZEK I BESTIA Z NIBYLANDII – USA, animowany, 75' 2D dubbing godz. 16.45 – DZWONECZEK I BESTIA Z NIBYLANDII – USA, animowany, 75' 3D dubbing godz. 18.30 – 50 TWARZY GREY'A – USA, melodramat, 130' 2D – od 15 lat godz. 21.15 – 50 TWARZY GREY'A – USA, melodramat, 130' 2D – od 15 lat 17-27 lutego Ferie zimowe 2015 z Krotoszyńskim Ośrodkiem Kultury. Szereg atrakcji i propozycji dla dzieci UROCZYSTOŚĆ Święto patrona w Chwaliszewie Wtorek, 10 lutego, w Zespole Szkół w Chwaliszewie upłynął w świątecznej atmosferze. Był to bowiem Dzień Patrona Szkoły - księdza Jana Twardowskiego. Cała społeczność szkolna wzięła udział w uroczystej mszy świętej, którą celebrował proboszcz chwaliszewskiej parafii. Potem wszyscy udali się do szkoły, gdzie wraz z zaproszonymi gośćmi obejrzeli występ artystyczny poświęcony księdzu Twardowskiemu. Podczas spotkania rozstrzygnięto kolejną edycję Powiatowego Konkursu Plastycznego „Piękne są góry, lasy, łąki, pola i cały świat dookoła”. Nagrody wręczyły Małgorzata Mielcarek z Wydziału Oświaty i Spraw Społecznych w Krotoszynie oraz dyrektor szkoły Beata Parzonka. Ponadto tydzień wcześniej w ramach obchodów Święta Patrona Szkoły jak co i młodzieży 27 lutego DZIEŃ KOBIET Koncert Muzyki Dawnej w galerii Refektarz Krotoszyńskiego Ośrodka Kultury o godz. 18.00. Wystąpią Flauto Dolce i Jubilo. 4 marca III Edukacyjne Targi Pracy w Zespole Szkół Ponad- Impreza dla pań gimnazjalnych nr 3 im. Jana Pawła II w Krotoszynie od godz. 9.00 do 14.00 Koźmin Wlkp. 24 lutego Ruszyła już przedsprzedaż biletów na Babski Wieczór, który odbędzie się w niedzielę, 8 marca, w kinie Przedwiośnie. Impreza rozpocznie się o godzinie 17.00. Koncert zespołu niemieckiego Iron Walrus w sali kina Mieszko o godz. 18.30. Bilet na wydarzenie w cenie 8 zł. 8 marca Koncert operetkowy w wykonaniu Magdaleny Rutkowskiej, Klaudiusza Kapłona i Grzegorza Kuczyka w sali kina Mieszko o godz. 17.00. Bilety w cenie 40 zł. WTOREK, 24 lutego 2015 Bilety w cenie 40 złotych można nabyć w kasach kina i Krotoszyńskiego Ośrodka Kultury oraz on-line. W pro gra mie Bab skie go Wie czo ru: projekcja filmu „Za jakie grzechy, dobry Boże”, pokaz tańca erotycznego w wykonaniu grupy BEST MEN oraz impreza taneczna w sali na par terze kina (były Klub Fabuła). Zagra DJ ROGER. (ANKA) roku przeprowadzono Konkurs Poetycko-Muzyczny Twórczości ks. Jana Twardowskiego, którego organizatorkami były Ali cja Grzy wa czewska, Han na Ko czo rowska i Renata Gierszewicz. Wzięli w nim udział uczniowie szkół podstawowych i gimnazjalnych. Uczestników oceniało jury w składzie: Małgorzata Mielcarek, Marlena Nabzdyk (Krotoszyńska Biblioteka Publiczna) oraz Karol Kaj (ZNP w Krotoszynie). Zespół Szkół w Chwaliszewie składa serdeczne podziękowania sponsorom: burmistrzowi Franciszkowi Marszałkowi, Aldonie i Bogdanowi Szymczakom, Elżbiecie i Stanisławowi Zimnym, Danucie i Janowi Szyszkom, Andrzejowi Bestry, Jolancie i Józefowi Śliwińskim. (ANKA) LAUREACI Konkurs plastyczny Przedszkole 1.Bartek Florkowski (oddział przedszkolny w Chwaliszewie) 2.Joanna Graf (Przedszkole nr 7 w Krotoszynie) 3.Alicja Pospiech (oddział przedszkolny w Chwaliszewie) 4.Tobiasz Szulc (oddział przedszkolny w Chwaliszewie) 5.Róża Bestry ((oddział przedszkolny w Świnkowie) Klasy I-III 1.Wiktoria Sikora (SP w Biadkach) 2.Klaudia Boroch (SP w Świnkowie) 3.Wiktoria Oleszyńska (SP w Chwaliszewie) 4.Kuba Mikołajczyk (SP w Chwaliszewie) 5.Hubert Woźniak (SP w Świnkowie) Klasy IV-VI 1.Kornelia Pawlak (SP w Biadkach) 2.Anna Witkowska (SP w Świnkowie) 3.Roksana Grzybowska (SP w Lutogniewie) 4.Daria Tarnowska (SP w Biadkach) 5.Monika Szcześniak (SP w Roszkach) Konkurs poetycko-muzyczny Klasy I-III 1.Julia Sikora (SP w Świnkowie) 2.Marcelina Gruszczyńska (SP w Gorzupi) 3.Oliwia Sadowska (ZS nr 2 w Krotoszynie) Klasy IV-VI 1.Magdalena Wróbel (SP w Świnkowie) 2.Bartosz Polak (ZS w Chwaliszewie) 3.Monika Sikora (SP w Świnkowie) Gimnazjum 1.Anna Zajączkowska (Gimnazjum nr 4 w Krotoszynie) 2.Zuzanna Czachorek (ZS nr 1 z OI w Krotoszynie) 3.Nikola Kunicka (ZS nr 2 z OI w Krotoszynie) Poezja śpiewana 1.Julia Konieczna (Gimnazjum nr 2 w Krotoszynie) Wyróżnienie – Weronika Urbaniak, Dominika Ciesiółka (ZS w Chwaliszewie), Zuzanna Kurzawska, Marcelina Kurzawska (ZS w Chwaliszewie) Na Sygnale 11 AKCJA Tydzień Pomocy Ofiarom Przestępstw W poniedziałek rozpoczął się Tydzień Pomocy Oso bom Po krzyw dzo nym Prze stęp stwem. Podobnie jak w la tach ubie głych, za sad ni czym ce lem tej inicjatywy jest zwrócenie szczególnej uwagi na potrze by i prawa osób pokrzywdzonych przestępstwem. W organizację tej akcji – poza Ministerstwem Sprawiedliwości - aktywnie włączyły się Prokuratura Generalna, Rzecznik Praw Obywatelskich, Rzecznik Praw Dziecka, Komenda Główna Policji, Krajowa Rada Kuratorów, Naczelna Rada Adwokacka, Krajowa Rada Radców Prawnych, Krajowa Rada Notarialna, Komenda Główna Straży Granicznej i Krajowa Rada Komornicza. Doświadczenia ostatnich lat wskazują, że akcja cieszy się coraz większym zainteresowaniem i istnieje potrzeba jej kontynuowania. W ramach Tygodnia Pomocy Osobom Pokrzywdzonym Przestępstwem w ko- mendach policji, sądach i prokuraturach będą trwały dyżury. Krotoszyńscy policjanci wspólnie z pracownikami Ośrodka Inter wencji Kryzysowej będą pełnili dyżury w dniach 23-27 lutego, w godzinach 9.00-14.00, w Ośrod ku In ter wen cji Kryzysowej w Krotoszynie - os. Sikorskiego 7 (budynek żłobka). Dy żu ry bę dą peł nić również prokuratorzy, w godzinach 9.00-15.30, w na stę pują cych in sty tu cjach: w Pro ku ra tu rze Okrę gowej w Ostrowie Wlkp. (ul. Kroto szyń ska 37) i w prokuraturach rejo nowych w Ostrowie Wlkp. (ul. Sądowa 2), Kaliszu (pl. Św. Józefa 5), Jarocinie (Al. Niepodległości 19), Kępnie (Al. Marcinkowskiego 10), Krotoszynie (ul. 56 Pułku Piechoty Wlkp. 10a), Ostrzeszowie (ul. Zamkowa 33), Pleszewie (pl. Kościelny 1). Lista ośrodków biorących udział w kampanii i ich adresy znajdują się na stronach: www.pokrzywdzeni.gov.pl oraz http://ms.gov.pl/pl/infor ma cje/news,6778,ty dzien-pomocy-ofiamom-przestepstw.html. (ANKA) SULMIERZYCE W sobotę, 14 lutego, do Stanowiska Kierowania Komendanta Powiatowego PSP w Krotoszynie wpłynęło zgłoszenie o pożarze w Sulmierzycach. Ogień pojawił się w kotłowni. Do działań zadysponowano ciężki samochód gaśniczy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej PSP z Krotoszyna oraz dwa zastępy z OSP Sulmierzyce. Gdy strażacy dotarli na miejsce, z kotłowni wydobywał się dym. Mieszkańcy znajdowali się poza budynkiem, nikomu nic się nie stało. Zasilanie elektryczne było odłączone. - Strażacy w aparatach ochrony dróg oddechowych weszli do wnętrza piwnicy, wprowadzając linię gaśniczą wody w celu ugaszenia palących się materiałów – informuje Tomasz Niciejewski, rzecznik prasowy KP PSP w Krotoszynie. - Druga rota, również w aparatach ochrony dróg oddechowych, wynosiła na zewnątrz nadpalone materiały, które były dogaszane – dodaje. Piec centralnego ogrzewania wygaszono, a pomieszczenia oddymiono. Potem wszystko sprawdzono kamerą termowizyjną. Zagro(ANKA) żeń nie stwierdzono. FOT. JRG PSP Krotoszyn Pożar w kotłowni 12 Na Czasie WTOREK, 24 lutego 2015 GMINA ZDUNY W sołectwach bez zmian Za nami wybory w sześciu sołectwach gminy Zduny. Dotychczasowi sołtysi uzyskali reelekcję. W Rudzie sołtysem nadal jest Adolf Witkowski, w Bestwinie – Grzegorz Szafraniak, w Baszkowie – Andrzej Zajączek, w Konarzewie – Mirosława Sajur, w Perzycach – Zdzisław Krystek, a w Chachalni – Zbigniew Gaszyk. Szczegółowy harmonogram spotkań ustaliła Rada Miejska w Zdunach. Fre- kwencja była bardzo niska, bo na 2253 uprawnionych do głosowania udział w wyborach wzięło tylko 290 mieszkańców, czyli 12,9 procent. Zebraniom przewodniczył burmistrz Tomasz Chudy. Obecni byli również radni miejscy, wiceburmistrz Miłosz Zwierzyk oraz radni Rady Powiatu – Andrzej Hejdysz i Beata Antczak. W sumie kandydatów na sołtysów było 8, a do rad sołeckich – 45. Cykl wyborczych spotkań rozpoczęło zebranie w Rudzie, gdzie 9 lutego na sta- reklama Wtorkowa pikieta w Koźminie (10 lutego) odbiła się szerokim echem w kręgach rozdrażewskich rolników. Wystawione ciągniki z biało-czerwonymi flagami były zewnętrzną oznaką tego, o co walczyli – o poprawę bytu polskiego rolnika. – Protestowaliśmy przeciw nieopłacalności hodowli trzody, bydła czy uprawy buraków – mówi Marek Kmie cik, roz dra żew ski go spo darz, utrzymujący się z hodowli trzody, byków oraz uprawy buraków. Jednym z postulatów była godna płaca za polskie produkty. – Niedługo państwo zależne będzie od zagranicznych koncernów. To niszczy naszą gospodarkę i nasze gospodarstwa – stwierdza gospodarz. nowisko sołtysa wybrano Adolfa Witkowskiego, który nie miał kontrkandydata. Głosowało tam 19 osób ze 123 uprawnionych (15,4%). W Radzie Sołeckiej znaleźli się Jan Lew, Czesław Szyrner oraz Józef Trzebatura. Dwa dni później odbyło się spotkanie w Bestwinie. Tam dotychczasowy sołtys Grzegorz Szafraniak zmierzył się ze Sławomirem Kołaczkowskim i uzyskał 33 głosy, podczas gdy jego kontrkandydat – 13. W Bestwinie uprawnione do głosowania są 263 osoby, czyli frekwencja wyniosła 17,5%. Do Rady Sołeckiej dostali się Magdalena Konrady, Jarosław Fabisiak, Elżbieta Teodorczyk, Paweł Wojtaszek, Tadeusz Kucharczyk i Karol Naskrenski. Sołtysem Baszkowa ponownie został Andrzej Zajączek, uzyskując 42 (na 43) głosy. Tam głosować mogły 852 osoby, a więc frekwencja wyniosła 5%. W Radzie Sołeckiej znaleźli się Bernard Kląskała, Andrzej Hoffmann, Łukasz Krzywda, Piotr Nader, Kornel Nowacki, Paweł Szałata i Sławomir Snela. W Perzycach było wielkie zaskoczenie. Długo szukano kandydata na sołtysa, gdyż dotychczasowy gospodarz wsi zapowiedział, że nie wystartuje. Mieszkańcy, nie znalazłszy kandydata, przekonali jednak Zdzisława Krystka, by ubiegał się o reelekcję. Zagłosowało na niego 45 spośród 52 obecnych mieszkańców. Krystek zapowiedział, że swój urząd będzie sprawował ROLNICTWO Rozdrażew też protestuje W jego przypadku efektem braku pozytywnych w skutkach zmian był brak rozwoju gospodarstwa. – Jeszcze dziesięć lat temu udałoby mi się rozszerzyć swoją działalność, dziś muszę żyć z dnia na dzień – oznajmia rolnik. To jeden z negatywnych aspektów prowadzonej obecnie polityki. – Kiedyś mówiono nam, że trzoda idzie do góry, więc wszyscy budowali świniar nie. Dziś wzrosły ceny na wszystko, tylko nie na świnie. Nie ma z czego spłacać kredytów – przyznaje. W lepszej sytu- acji są ci, którzy hodują krowy, jako że mleko jest bardziej opłacalne. – Musimy coś robić, musimy domagać się zmian – postuluje Kmiecik. – Nie ma gwarantowanej opłacalności, więc z czego my mamy żyć? – pyta. Aby przedstawić żądania, rolnicy byli już w Poznaniu, Częstochowie, protestują też w Warszawie. – Dlaczego protestowałem? Przez kilka lat sytuacja w niektórych gałęziach produkcji tylko się pogarszała, a nasz rząd nic z tym nie robił. Ewentu- alne zmiany wchodziły w życie bardzo mozolnie – wyjaśnia z kolei Bartłomiej Poczta, posiadający gospodarstwo o powierzchni 30 ha. Według niego rząd powinien dbać o interesy rolnika indywidualnego, a nie tylko o interesy firm czy korporacji zachodnich. Polski rolnik winien być traktowany na takich samych zasadach jak rolnicy z Francji, Niemiec i Holandii. Ceny muszą być opłacalne. – Przykładowo, teraz wieprzowina w skupie tanieje od kilku lat, a w skle- tylko rok. W Perzycach może głosować 219 osób, czyli frekwencja wyniosła 23,7%. Do Rady Sołeckiej kandydowali: Ireneusz Jędrzak, Helena Jochaniak, Szymon Paprocki, Jan Paszek, Sławomir Poczta, Adam Ścibor, Rafał Zmyślony, Tadeusz Stefański, Marian Marszałek i Marian Właśniak, a weszło do niej siedmioro pierwszych. W Konarzewie było najwięcej osób, bo aż 75, lecz pod względem frekwencji to tylko 13,2%. Tam zmierzyły się dwie kandydatki na stanowisko sołtysa. Te same ubiegały się jesienią o mandat radnej. Zarówno wtedy, jak i teraz wygrała Mirosława Sajur, zdobywając 58 głosów. Na Barbarę Łasińską zagłosowało 17 osób. Do Rady Sołeckiej kandydowali: Arkadiusz Szwacki, Rafał Grobelny, Andrzej Ryba, Piotr Grobelny, Piotr Wawrzyniak, Tadeusz Kreczmer, Krystyna Bartek, Magdalena Snadna, Sławomir Piasny, Adam Musiał, Barbara Łasińska, Kazimierz Pietrak, Błażej Zych, a weszło do niej siedmioro pierwszych. Cykl wyborczych spotkań zakończył się w Chachalni, gdzie 19 lutego na zebranie przybyło 55 osób (na 226 uprawnionych, frekwencja – 24,3%). Tam kandydat był tylko jeden. Dotychczasowy sołtys Zbigniew Gaszyk uzyskał 49 głosów. W Radzie Sołeckiej znaleźli się Ewa Figlak, Krystyna Kułaga, Maciej Pondel i Bernadetta Staśkiewicz. ŁUKASZ CICHY pach ceny są na tym samym poziomie – tłumaczy gospodarz. – Chcemy, by te protesty przyniosły efekt i wierzymy, że tak będzie. Teraz wreszcie zaczyna się coś dziać – wzrosła ilość postulatów i dzięki temu może w końcu dotrą one do posłów. Poczta stwierdza, że remedium na te problemy byłoby stworzenie jednego solidnego związku, który reprezentowałby rolników i dbał o interesy ich wszystkich. – Poza tym polski rolnik protestuje dopiero, gdy ma nóż na gardle – mówi. – Na Zachodzie rolnicy traktowani są lepiej; protestują, gdy nie ma opłacalności. Mam nadzieję, że uda nam się coś osiągnąć. A co będzie dalej – zobaczymy – dodaje rolnik z Rozdrażewa. (ANIA) Rozmaitości GMINA ZDUNY Będzie przystanek? Jak się okazuje, nie dojdzie do niedawno zapowiadanej likwidacji kursu PKS na trasie Krotoszyn-Rochy. Ponadto na sesji Rady Miejskiej w Zdunach Magdalena Konrady zaproponowała, by w Rochach powstał przystanek autobusowy. Tak więc pojazd PKS nadal będzie kursował o 7.10 z Rochów do Krotoszyna i o 15.10 w odwrotnym kierunku. Na ostatniej sesji w Zdunach przewodnicząca Komisji Rozwoju Gospodarki, Rolnictwa i Budżetu Magdalena Konrady wnioskowała o postawienie w Rochach przystanku autobusowego. - W imieniu mieszkańców tej wsi wnoszę o postawienie przystanku, by w deszczową pogodę dzieci miały gdzie się schować – argumentowała radna. Pisemnej odpowiedzi na ów wniosek jeszcze nie było. (TOLDO) ROZDRAŻEW O Wielkopolsce wiedzą niemało W czwartek, 5 lutego, w Zespole Szkół Publicznych w Rozdrażewie odbył się Konkurs Wiedzy o Wielkopolsce. W szranki stanęło 42 uczniów z powiatu krotoszyńskiego. Imprezę rozpoczęli dyrektor ZSP Krzysztof Broda oraz wójt gminy Mariusz Dymarski. Prowadzącą konkurs była Jolanta Bożejewicz. Do zmagań przystąpili reklama uczniowie klas IV-VI szkół podstawowych z Borzęciczek, Koźmina Wielkopolskiego, Lutogniewa, Mokronosa, Starej Obry i Rozdrażewa. Do etapu rejonowego awansowało 17 uczestników. Dyplomy wręczył wicestarosta Paweł Radojewski, a podziękowania i upominki w postaci map i pocztówek z gminy – wójt Dymarski. (TOLDO) 13 14 To i Owo Uczniowie z powiatu krotoszyńskiego już wybrali swoich bohaterów i tworzą kolejne wpisy do „Cyfrowej Dziecięcej Encyklopedii Wielkopolan”. Teraz staną do rywalizacji w internetowej potyczce edukacyjnej. Na dwa miesiące zamienią się w wielkopolskich badaczy i odpowiadać będą na pytania z zakresu wiedzy regionalnej oraz przedmiotów matematyczno-przyrodniczych. Oprócz poszerzenia wiedzy mają także szansę na zdobycie cennych nagród. To już druga edycja projektu „Cyfrowa Dziecięca Encyklopedia Wielkopolan”, w którym bierze udział ponad 9000 uczniów z 226 wielkopolskich szkół podstawowych. Zadaniem dzieci jest stworzenie multimedialnych wpisów, poświęconych wybitnym postaciom, wywodzącym się z każdej gminy naszego województwa. W tej niezwykłej publikacji już wkrótce znajdzie się blisko dwa tysiące biogramów. Dziecięcych bohaterów dzieli wiele – wiek, pochodzenie, wykonywany zawód, poglądy. Łączy jednak jedno – są na tyle niezwykli, iż uczniowie uznali, że powinna usłyszeć o nich cała Polska. W powiecie krotoszyńskim w projekcie biorą udział szkoły z Koźmina Wielkopolskiego, Krotoszyna, Rozdrażewa, Sulmierzyc i Zdun. Od 16 lutego do 17 kwietnia roku każdy z uczestników projektu może wziąć udział w internetowych rozgrywkach, polegających na rozwiązywaniu zadań i zagadek poświęconych naszemu regionowi oraz przedmiotom matematyczno-przyrodniczym. Pytania, na które będą odpowiadać, zostały ułożone przez samych uczniów. Zwycięzcą zostanie ten, kto WTOREK, 24 lutego 2015 PROJEKT Gra o wiedzę zdobędzie najwięcej punktów. W ubiegłym roku triumfował Łukasz Steckiewicz ze Szkoły Podstawowej im. Marii Konopnickiej w Jastrowiu. Uczniowie grają w trzyosobowych grupach, a sama gra podzielona jest na trzy zróżnicowane etapy. Na pierwszym etapie odpowiadają na pytania z zakresu wiedzy regionalnej. W ramach kolejnego rozwiązują zagadki z zakresu nauk matematyczno-przyrodniczych. Ostatnim etapem jest gra logiczna, mająca charakter rozgrywki na wirtualnym boisku. – Projekt „Cyfrowa Dziecięca Encyklopedia Wielkopolan” ma nie tylko przybliżyć uczniom postaci wybitnych Wielkopolan, ale także poszerzyć wiedzę o historii regionu i jego osiągnięciach – mówi Ewa Superczyńska, dyrektor Ośrodka Doskonalenia Nauczycieli w Poznaniu, lidera projektu. – Droga do tego wiedzie z jednej strony przez poszukiwanie informacji o wybranych postaciach, a z drugiej - przez układanie pytań dla innych uczestników projektu. W te działania włączona jest technologia informacyjno-komunikacyjna, służąca jako narzędzie w realizacji projektu, a równocześnie dająca nowe możliwości, np. wir tualnej gry edukacyjnej. To jest potrzeba czasu i projekt wychodzi naprzeciw tym oczekiwaniom. Jakie będą wyniki gry? Tego dowiemy się za dwa miesiące. Wtedy też gotowa będzie pierwsza w naszym kraju encyklopedia stworzona wyłącznie przez dzieci. Nagrodzenie zwycięzców oraz podsumowanie projektu odbędzie się w czerwcu. Trzymajmy kciuki za uczniów z naszego powiatu. OPRAC. (ANKA) POLSZCZYZNA Bylejakość ogarnia masy i elity PROJEKT Kreatywni niepełnosprawni w życiu Krotoszyna Stowarzyszenie naRzecz Dzieci iOsób Niepełnosprawnych realizuje projekt „Kreatywni niepełnosprawni w życiu Krotoszyna”. W ramach programu organizowane będą spotkania w formie warsztatów twórczych i kreatywnych dla osób niepełnosprawnych z terenu naszego powiatu. Warsztaty będą obejmować sfery życia zdrowotnego, kulturalnego i społecznego: I- Kształtowanie pozytywnego wizerunku osób zniepełnosprawnościami „W każdym z nas drzemie piękno, my tylko pomagamy je wydobyć”, II-Bezpieczeństwo i pierwsza pomoc „Bezpieczny niepełnosprawny”, III-Malarstwo w plenerze „Moja okolica- Ziemia Krotoszyńska”, IV-Poznajemy historie i tradycje miasta „Bliżej Krotoszyna”, V-Warsztaty rękodzielnicze „Blisko natury”, VI. Rozśpiewany niepełnosprawny „Kochamy muzykę i śpiew”. W marcu odbędą się trzy spotkania w ramach pierwszego z wymienionych tematów – 5 marca z kosmetyczką, 19 marca z dietetykiem i 25 marca z fryzjerem. Udział w warsztatach jest bezpłatny. Zgłoszeń można dokonywać drogą telefoniczną (65 548 16 40) lub mailową ([email protected]). Projekt realizowany jest przy finansowym wsparciu Urzędu Miejskiego w Krotoszynie oraz powiatu krotoszyńskiego. O pozostałych spotkaniach będziemy informować wkolejnych wydaniach GL KROTOSZYN. (ANKA) 21 lu te go to Mię dzy na ro do wy Dzień Języka Ojczystego. Choć jego geneza sięga roku 1952 i wydarzeń w Bangladeszu, dziś może być powodem refleksji na temat polszczyzny – tego, jaka jest, jaka mogłaby być, a jakiej lepiej się wystrzegać. UNESCO ustanowiło święto 17 listopada 1999 roku, aby upamiętnić śmierć pięciu studentów uniwersytetu w Dhace (Bangladesz), którzy podczas demonstracji domagali się nadania językowi bengalskiemu statusu języka urzędowego. W założeniu UNESCO Międzynarodowy Dzień Języka Ojczystego ma dopomóc w ochronie róż no rod no ści ję zy kowej ja ko dzie dzictwa kulturowego. Język ojczysty jest czymś, za co moż na od dać życie. Przy po mnij my sobie Dzieci Wrzesińskie. Dla nas polszczyzna jest czymś normalnym, naturalnym. Zdaje się, że mamy ją od za- wsze, dlatego nie trzeba o nią dbać. Cóż, coś jest wszystkich – czyli de facto jest niczyje. Tak zwana „przestrzeń wspólna” naszej komunikacji werbalnej jest zaśmiecana przez niepoprawne gramatycznie formy słów (ta opuszka! nie: ten opuszek), niepopraw ne ro zu mie nie zna czeń słów (‘by naj mniej’ za miast ‘przy naj mniej’), nadużywanie zdrobnień oraz wy jąt kowo trud ne do wy ple nie nia chwasty wulgaryzmów. Kto jest bez winy, niech pierwszy rzuci kamień… A jed nak dba łość o to, by mówić do brze i ład nie, win na być wpi sa na w pa triotycz ne po strze ga nie rze czy wi sto ści. Je stem Po la kiem – niech mój ję zyk od zwier cie dla kul tu rę oso bi stą (lub jej brak?). Ist nie nie by le ja ko ści za rzu cał nam już Ró że wicz („Przy szli, że by zo ba czyć po etę”). Gdy by by le ja kość roz ło żyć na tak zwa ne czyn ni ki pierw sze, wy szło by, że coś na zwa ne ta kim mia nem ma ja kość. Ow szem, ale ta ja - kość jest wąt pli wa. To swo iste go ro dza ju pa ra doks – na co dzień go ni my za marką, za tym, by na by te towa ry re pre zen towa ły so bą coś wię cej niż tyl ko to, czym są. Wy star czy lo go zna nej fir my, że by śmy mi mo cza sem trzy krot nie więk szej ce ny ku pi li coś, co bę dzie roz po znawal ne. W tym mo men cie ja kość mu si być pierw szej kla sy. A jak to jest w sztuce pięknego wysławiania się? Nie zależy nam na tym, by mówić pełnymi, rozbudowanymi zdaniami (pokłosie ery wiadomości tekstowych i „fejsbuka” – nasz słownik zupełnie zubożał). Słyszę jak byle kto mówi byle co do byle kogo. Czego wymaga zmiana? Wysiłku intelektualnego? Świadomości językowej? Zdania sobie sprawy z tego, że zmianę muszę zacząć od siebie? Odpowiedź jest gdzieś pośrodku. Bylejakość ogar nia masy i elity. Ale to dopiero początek. (ANIA) Sport 15 MMA Sport, który daje siłę Choć można się nabawić kontuzji, radość wynagradza wszystko. Choć treningi bywają mordercze, satysfakcja wynagradza litry wylanego potu. O tym, co daje MMA, opowiada osiemnastoletni Kamil Dana. Kamil to uczeń trzeciej klasy Technikum nr 1 im. Jana i Jędrzeja Śniadeckich. Sztuki walki trenuje już czwarty rok. - Moją dyscypliną jest MMA - zaczyna. - To mieszane sztuki, w których istnieje bardzo duży zakres dozwolonych technik. Walka najczęściej toczy się w octagonie (klatce) lub na ringu bokserskim. W MMA zawodnicy zaczynają od stójki, lecz dozwolone są sprowadzenia zapaśnicze i dalsza walka w parterze. - Pojedynek może zakończyć nokaut lub poddanie zawodnika – wyjaśnia młody zawodnik. Na co dzień trenuje pod szyldem Rio Grappling Club Krotoszyn. Generalnie trenuje się trzy razy w tygodniu, każdy dzień poświęcony jest innej technice. Przykładowo we wtorki parter, w środę zapasy, a w czwartki stójkę. Ta pasja zabiera dużo czasu, ale jak zaznacza Kamil, gdy zawodnik zdecyduje się na walkę zawodową, treningi odbywają się praktycznie codziennie lub nawet dwa razy dziennie. Tak jest teraz w jego przypadku. - Każdy trening rozpoczyna rozgrzewka, po czym następuje objaśnienie technik, których będziemy się uczyć i powtarzać. Na koniec zazwyczaj pojawiają są sparingi – tłumaczy. MMA to sport, który najczęściej kojarzy się z krwią i bólem, jednak osiemnastolatek stwierdza, że krew nigdy nie jest zamierzonym skutkiem. Najczęściej pojawia się przez przypadek. A ból jest czymś, czego trzeba się wyzbyć. - Czasem MMA jest bolesne, jednak to ból eliminuje zawodnika. Jak najszybciej trzeba o nim zapomnieć i skoncentrować się na dalszej części – oznajmia Kamil. Czasami pojawiają się kontuzje, jednak po chwili odpoczynku można trenować dalej. Aby zminimalizować ryzyko kontuzji, zawodnicy używają ochraniaczy – na zęby i piszcze- le - oraz kasków na głowy. Najczęściej występują stłuczenia piszczeli, kontuzje barków, w skrajnych przypadkach są to rozcięcia, ale zazwyczaj kończy się siniakiem. - Moje najgorsze kontuzje to złamany nos i naciągnięcie mięśni pleców - wspomina 18-letni sportowiec. Jednak nie kontuzje są najważniejsze, one występują sporadycznie. - Radość, jaką daje mi ta pasja, trwa ciągle. MMA może wydawać się komuś zbyt brutalne, lecz w rzeczywistości tak nie jest. Ja lubię iść na trening i solidnie się zmęczyć. To pozytywne zmęczenie. Przy okazji jest ruch i doskonalenie swoich technik – mówi Kamil. Również dieta zależy od tego, czy trenuje się tylko dla siebie, czy zawodowo. Przy większej liczbie treningów organizm potrzebuje więcej węglowodanów i białek. Organizm nie może być osłabiony. Ważne są odpowiednio skomponowane posiłki, bogate w węglowodany ryże, warzywa. Cały czas trzeba mieć siły do działania – tłumaczy nasz rozmówca. - Czy MMA jest dla mnie sposobem na rozładowanie młodzieńczej agresji? W pewnym sensie tak - śmieje się. - Każdy ma w sobie tę agresję. Ja lubię wyładować się na treningu. Choć sam na swoje zdrowie nie może narzekać, zna przypadki, gdy ten sport kończył się poważnymi kontuzjami. - Zawziętość i chęć dalszego dążenia do celu jest kluczem do sukcesu – zapewnia młodzieniec. - To pozwala szybciej wyzdrowieć i powrócić do treningów. Nie można myśleć o zagrożeniach, to paraliżuje - stwierdza. Każdy zawodnik musi pozbyć się strachu przed kontuzją, on eliminuje go zaraz na początku. To podejście Kamil chce przekładać na całe swoje życie. - Trzeba mieć odwagę, by w ogóle wejść na ring. Nie każdy jest w stanie to zrobić i walczyć – przyznaje. Treningi to nie tylko walki i używanie siły. To także kontakt z ludźmi i wzajemna pomóc. - Wzrasta pewność siebie, jednak nie jest to powód, by wykorzystywać ją wobec innych - zaznacza. Młody sportowiec zamierza dać z siebie wszystko na VI Gali Sportów Walki w Gostyniu, którą zaplanowano na 14 marca. Kamil otrzymał propozycję wystąpienia na tych zawodach i potraktował ją bardzo poważnie. - To może być duży krok do przodu. Od ponad miesiąca ciężko trenuję i przygotowuję się do walki. Chcę dać z siebie wszystko – zapewnia. To jego pierwsza zawodowa walka, której, jak sam wyznaje, nie może się już doczekać. W przygotowaniach do niej pomaga mu Muay Thai Krotoszyn. A co na to rodzina? Kamil przyznaje, że odpowiedź jest trudna. - To, co robię, wśród moich bliskich wywołuje strach przed tym, co może mi się stać. Lecz kiedy na coś się zdecyduję, jestem uparty w dążeniu do celu. Mam przy sobie osoby, które jak tylko mogą, mi pomagają – twierdzi zawodnik. Kamil wie, że tylko ciężka praca może dać efekty i przynieść satysfakcjonujący wynik. - Ten sport daje mi siłę - kończy. (ANIA) HALOWA PIŁKA NOŻNA SZACHY Bezkonkurencyjny Pro-Met Walczyli o prym w powiecie i województwie W sobotę, 14 lutego, w hali Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych rozegrane zostały VI Mistrzostwa Koźmina Wielkopolskiego w Piłce Nożnej Halowej. Najlepszą drużyną turnieju została ekipa Pro-Metu, która wygrała wszystkie swoje spotkania. Do piłkarskich zmagań przystąpiło sześć drużyn. Grano systemem każdy z każdym. Pro-Met rozpoczął zawody od wygranej ze Św. Stanisławem 1:0. W kolejnym pojedynku pokonał 3:1 Szybkie Trampki. Trzy kolejne spotkania zakończyły się takim samym wynikiem. Pro-Met wygrał po 1:0 z drużynami Bartesko, Sław-Piek Jarocin oraz Jelux Team. Tym samym bia- ło-niebiescy wywalczyli komplet punktów i zajęli pierwsze miejsce w turnieju. W mistrzowskim zespole zagrali: Maciej Klinkosz, Wojciech Styburski, Patryk Bierła, Eryk Goździński, Bartosz Jagodziński, Patryk Szulc, Mikołaj Kubot i Rafał Majchrzak. Na drugiej pozycji uplasował się Jelux, który przegrał jedynie z triumfatorem. Z kolei trzecia lokata przypadła Szybkim Trampkom. Za najlepszego zawodnika rozgrywek uznano Rafała Majchrzaka (Pro-Met), a najlepszym golkiperem został Sebastian Styś (Jelux). Po zakończeniu mistrzostw przystąpiono do rozdania nagród za ligę halową. Każda z ekip uczestniczących w zmaganiach dostała pamiątkowy puchar, medale oraz bon w wysokości 800 zł do wykorzystania na odzież sportową marki Zina. Tytuł króla strzelców ligi przypadł Mirosławowi Czajce (XXL Glazer), z kolei najlepszym golkiperem został Patryk Szulc (Pro-Met). (GRZELO) Pod koniec stycznia odbyły się mistrzostwa powiatu w szachach. Po dwie najlepsze drużyny w każdej kategorii nieco później walczyły w turnieju wojewódzkim. 23 stycznia w Koźminie Wielkopolskim odbyły się kolejne już Mistrzostwa Powiatowe w Szachach Drużynowych. W kategorii gimnazjów pierwsze miejsce przypadło Gimnazjum im. Zjednoczonej Europy w Koźminie Wlkp., drugą lokatę zajęli gimnazjaliści zRozdrażewa, trzecią – z Nowe Wsi, a tuż za podium uplasowało się Gimnazjum nr 4 im. Henryka Sienkiewicza w Krotoszynie. W kategorii podstawówek triumfowała ekipa z SP w Nowej Wsi, wyprzedzając SP w Rozdrażewie, SP w Biadkach, SP w Roszkach, SP nr 8 im. Marii Skłodowskiej-Curie w Krotoszynie i SP w Smolicach. Do mi strzostw wojewódz kich, któ re prze prowa dzo no w lu tym, awan sowa ły po dwie naj lep sze dru ży ny. W zma ga niach pod stawówek roz dra żewska szko ła za ję ła 35. miej sce (12,5 pkt. i 5 pkt. du żych), a ze spół z Nowej Wsi zo stał skla sy fi kowa ny na 40. po zycji (10,5 pkt. i 5 pkt. du żych). W ry wa li za cji gim na zja li stów koź miń ska eki pa upla sowa ła się na 28. lo ka cie (12 pkt. i 7 pkt. du żych), a szko ła z Roz dra żewa za ję ła 36. miej sce (13,5 pkt. i 5 pkt. du żych). (TOLDO) 16 Sport WTOREK, 24 lutego 2015 HALOWA PIŁKA NOŻNA PLEBISCYTY Bezkonkurencyjni gospodarze Krotoszyński sportowiec doceniony W hali przy ulicy Młyńskiej w Krotoszynie rozegrano turniej piłki nożnej juniorów starszych. Imprezę wygrała druga drużyna Astry Krotoszyn, która odniosła komplet zwycięstw. Organizatorami piłkarskich zmagań były Urząd Miejski w Krotoszynie, CSiR Wodnik oraz Astra Krotoszyn. Do rywalizacji przystąpiły dwie drużyny Baryczy Milicz, dwie ekipy gospodarzy, CKS Zduny oraz Ostrovia Ostrów Wielkopolski. Grano systemem każdy z każdym po 12 minut. Drugi zespół Astry uporał się ze wszystkimi rywalami, wygrywając 2:1 z Baryczą I, 5:2 z Baryczą II, 1:0 z CKS-em, 3:0 z Astrą I. Drugie miejsce zajęła Astra I, która poza porażką z późniejszym triumfatorem zremisowała 3:3 z Baryczą I, wygrała 3:1 z Baryczą II i pokonała 5:3 CKS. ASTRA I: M. Jokiel, R. Kramarczyk, J. Stachowiak, R. Kotecki, M. Janicki, H. Szczęsny, K. Jurdziak, K. Szymczak ASTRA II: P. Wojtkowiak, K. Janicki, M. Miedziński, R. Banaszak, P. Cichowlas, K. Kaźmierczak, J. Sekula, Ł. Budziak Kolejny lokaty zajęły Barycz II (5 pkt.), Barycz I (3 pkt.), CKS (3 pkt.) oraz Ostrovia. Ostatni z wymienionych teamów po pierwszym meczu wycofał się z dalszej rywalizacji. Królem strzelców został K. Szymczak (Astra I), który pięć razy trafił do siatki. Nagrody wręczała wiceburmistrz Krotoszyna Joanna Król-Trąbka. Poczęstunek w postaci pączków przygotowała dla uczestników cukiernia Brykczyńskich. Nad sprawnym przebiegiem zawodów czuwało dwóch sędziów: Kazimierz Reyer oraz Dawid Drygas. (GRZELO) Aron Rozum został wyróżniony w dwóch bardzo prestiżowych konkursach. Krotoszyński sumoka zajął ósmą lokatę w 57. Plebiscycie Głosu Wielkopolskiego na Najlepszego Sportowca w Wielkopolsce w 2014 roku, a na Balu Sportowca w Ostrowie Wielkopolskim został sklasyfikowany na czwartej pozycji wśród zawodników z południowej Wielkopolski. Z pewnością jest to spore wyróżnienie dla krotoszyńskiego zawodnika. Aron Rozum ma za sobą bardzo udany rok. Został wicemistrzem świata sumo w kategorii do 85 kg podczas zawodów rozgrywanych na Tajwanie. Wywalczył tytuł najlepszego zawodnika na turnieju międzynarodowym w Estonii. Nie można zapomnieć DART o Mistrzostwach Polski Seniorów, na których w kategorii 102 kg nie miał sobie równych. Ponadto Rozum udzielał się także w akcjach promujących jego dyscyplinę sportu. Był na pokazach organizowanych dla przedszkolaków oraz gimnazjalistów. Wspierał I Krotoszyńskie Igrzyska Dzieci i Młodzieży Szkolnej w Sumo. Ta długa lista sukcesów została doceniona przez mieszkańców naszego regionu w dwóch prestiżowych konkursach. W plebiscycie Głosu Wielkopolskiego najlepszy okazał się żużlowiec Fogo Unii Leszno Piotr Pawlicki, uzyskując łącznie 103893 punkty. Na kolejnych stopniach podium uplasowali się łyżwiarz Jan Szymański (101686 pkt.) oraz kajakarka Marta Walczykiewicz (91205 punktów). A. Rozum zdobył 65357 punktów. Uroczystość wręczenia nagród, połączona z Balem Sportowca, odbyła się w hotelu Andersia w 6 lutego. Dzień później na Balu Sportowca w Ostrowie Wlkp. krotoszynianina spotkało kolejne wyróżnienie. W konkursie organizowanym przez Gazetę Ostrowską i telewizję Pro-Art Rozum zajął czwarte miejsce w gronie sportowców południowej Wielkopolski. Najlepszy okazał się karateka Piotr Kuźma, wyprzedzając żużlowca Nicklasa Porsinga oraz piłkarza Michała Giecza. Wśród trenerów zwyciężył opiekun piłkarskiej drużyny Ostrovii Piotr Konstanciak, a za nim uplasowali się Witold Rojek i Mariusz Nowak. Z kolei w grupie działaczy na trzecim miejscu znalazł się prezes TAR-u Dariusz Rozum. (GRZELO) DART Krotoszyński finał w Ostrowie Pierwszy etap walki o Monachium za nimi W piątek, 13 lutego, grupa zawodników z Krotoszyna udała się na turniej rankingowy w ramach Ostrowskiej Ligi Darta. Po bardzo dobrej grze imprezę wygrał Przemysław Pawlicki, pokonując w finale 3:1 Jacka Cieślaka. W Ostrowie rywalizowało czworo krotoszynian - Przemysław Pawlicki, Jacek Cieślak, Marcin Wojtkowiak oraz Marta Praczyk. Pierwszy z nich rozpoczął zmagania od wygranych z Andrzejem Fabiszewskim 3:2, Marcinem Kowalczykiem 3:1 i Mateuszem Szczepaniakiem 3:2. Następnie uległ 1:3 Arturowi Kołacińskiemu, przenosząc się na lewą stronę drabinki. Tam pokonał 2:1 Szczepaniaka oraz zrewanżował się Kołacińskiemu, wygrywając 2:0. W finale Pawlicki okazał się lepszy od innego gracza z Krotoszyna - Cieślaka. Na miejscach 5-6 sklasyfikowano Marcina Wojtkowiaka, który najpierw odniósł dwa zwycięstwa – 3:0 z Tomaszem Szczypkowskim i 3:2 z Mateuszem Sasem. Potem nie sprostał Cieślakowi (0:2) oraz Szczepaniakowi (1:2). Z kolei Marta Praczyk rozpoczęła zawody od zaciętego pojedynku z Cieślakiem. Minimalnie lepszy był doświadczony darter, wygrywając 3:2. Następnie krotoszynianka przegrała 0:2 z Kowalczykiem, kończąc zmagania na 17-20 lokacie. Warto odnotować zakończenie lega -18 oraz -17 lotką w wykonaniu Cieślaka oraz maksymalną ilość punktów, rzuconą przez Pawlickiego i Kowalczyka. Po pięciu rozegranych turniejach w klasyfikacji generalnej na czele znajduje się Bartosz Derwich (31 punktów). Na kolejnych miejscach plasują się Jordan Hołderny (30 pkt.) oraz Paweł Stramski (30 pkt.). (GRZELO) W Jarocinie rozegrano pierwszy z czterech turniejów eliminacyjnych do European Tour Professional Dart Corporation w Monachium. Walkę o możliwość występu w Niemczech rozpoczęła również grupa krotoszyńskich darterów. Turniej finałowy w Monachium odbędzie się w dniach 4-6 kwietnia. Do tego czasu odbędą się jeszcze trzy imprezy eliminacyjne w Jarocinie – 25 lutego, 11 oraz 25 marca. Szansę na wyjazd będzie miało dwóch najlepszych zawodników w klasyfikacji generalnej. W tej edycji rozgrywek najpierw gracze rywalizują w grupach. Następnie dwóch najlepszych darterów ma możliwość walki o końcowy triumf. Do Jarocina przyjechało liczne grono krotoszyńskich zawodników – Jacek Cieślak, Przemysław Pawlicki, Piotr Figlak, Sebastian Szostak, Dawid Matyla oraz Marcin Wojtkowiak. Najlepiej powiodło się trzem pierwszym, którzy odpadli w 1/4 rywalizacji. Cieślak okazał się gorszy od Michała Wyzujaka, przegrywając 1:3. Pawlicki poległ w starciu z Bartoszem Derwichem (1:3). Z kolei Figlak został pokonany przez późniejszego triumfatora – Norberta Pecynę (1:3). W 1/2 turnieju Derwich wygrał 3:2 z Wyzujakiem, a Pecyna pokonał 3:0 Dominika Szymaniaka. W finale Pecyna ograł 3:2 Derwicha. – Pragnę złożyć podziękowania za sponsoring Maciejowi Gostyńskiemu – właścicielowi firmy E-maco, który umożliwił rywalizację zawodnikom należącym do Stowarzyszenia Krotoszyńskiej Ligi Darta – podsumował Przemysław Pawlicki, prezes SKLD. (GRZELO)