JAKIE PODSTAWY BIOLOGICZNE (MOLEKULARNE) MOGŁY UMOŻLIWIĆ NARODZENIE DOSKONAŁEGO JEZUSA Z NIEDOSKONAŁEJ MARII?
Transkrypt
JAKIE PODSTAWY BIOLOGICZNE (MOLEKULARNE) MOGŁY UMOŻLIWIĆ NARODZENIE DOSKONAŁEGO JEZUSA Z NIEDOSKONAŁEJ MARII?
JAKIE PODSTAWY BIOLOGICZNE (MOLEKULARNE) MOGŁY UMOŻLIWIĆ NARODZENIE DOSKONAŁEGO JEZUSA Z NIEDOSKONAŁEJ MARII? MÓJ KOMENTARZ DO ARTYKUŁU Z JW.ORG, KTÓRY W CAŁOŚCI ZAMIESZCZAM POD NIM: Bardzo ciekawy artykuł i teoria teologiczna, czy raczej teologiczno-biologiczna :) Zanim trafiłem na ten tekst miałem prawie identyczne zrozumienie, czemu dawałem wyraz w licznych komentarzach. Autorzy proponują koncepcję, według której Bóg poddał edycji połowę chromosomów, jakie Jezus otrzymał od matki i tym samym usunął z nich (wymazał) błędy genetyczne odpowiedzialne za niedoskonałość. Ja miałem inną teorię, choć nie twierdzę, że prawdziwszą od tej. Wręcz przeciwnie; uważam, że obie koncepcje mogą się uzupełniać: http://ciekawe.org/2016/03/04/edycja-genow-metoda-crispr-zastosowana-w-leczeniu/ "Po raz pierwszy naukowcy zastosowali metodę edycji genów CRISPR w celu skutecznego leczenia chorób genetycznych w całkowicie rozwiniętym organizmie żywego ssaka. Edycja CRISPR jest procesem, w którym można skutecznie zapisać od nowa kod genetyczny organizmu przez wycinanie i wymianę poszczególnych składników DNA." Od samego początku rozumiałem na podstawie Biblii, że przeniesienie duchowego życia Jezusa do łona Marii nie mogło po prostu polegać na stworzeniu Jezusa, jako embrionu w łonie Marii, z pominięciem jej wkładu genetycznego w to poczęcie, co znakomicie uzasadnili autorzy niniejszego artykułu. Moje wyjaśnienie tego, dlaczego Jezus mimo, że otrzymał od ziemskiej matki połowę chromosomów homologicznych i zarazem nie odziedziczył niedoskonałości było podobne, ponieważ również odwoływało się do inżynierii genetycznej. Twierdziłem, że Bóg tak zaprogramował ekspresję genów w haploidalnym zestawie chromosomów, które Bóg wszczepił Marii - zapisując w nich wszystkie cechy swojego Syna - oraz w zestawie, jaki Jezus otrzymał od Marii, że uległy ekspresji tylko te geny, które umożliwiały Jezusowi doskonałość pod względem umysłowym i fizycznym. Innymi słowy: szkodliwe geny pochodzące od Marii, które mogłyby ewentualnie skalać doskonałość Jezusa zostały przez Boga wyciszone. Tego typu narzędziem posługują się dziś biotechnolodzy, choć oczywiście nie na taką skalę: https://pl.wikipedia.org/wiki/Wyciszenie_genu "Wyciszenie genu – wyłączenie działania (ekspresji) genu bez jego usuwania z żywego organizmu, różnymi metodami inżynierii genetycznej. Wyciszanie polega na blokadzie transkrypcji lub translacji genu. Najbardziej popularną metodą jest użycie interferującego RNA. Wyciszanie genów stosuje się w badaniach naukowych, gdzie metody te pomagają ustalić, za co dany gen odpowiada. Są też próby użycia ich w terapiach genowych. Obecnie prowadzi się prace nad wyciszeniem genów różnych nowotworów." SZERSZE WYJAŚNIENIE: (1) Wszystkie komórki naszego ciała zawierają dwa zestawy chromosomów. Jak wiadomo organizm ludzki rozwija się z jednej zapłodnionej komórki (wszystkie komórki naszego ciała są jej potomkami). Zapłodnienie polega na połączeniu się dwóch komórek rozrodczych (gamet): https://www.youtube.com/watch?v=m0Z6hFdIR4A (2) Komórki rozrodcze powstają podczas specyficznego podziału komórkowego zwanego mejozą, w wyniku którego powstają komórki potomne ze zredukowaną ilością chromosomów: https://www.youtube.com/watch?v=r37N5SBVJJY i tutaj: https://www.youtube.com/watch? v=jMpG-mqd0HM To znaczy, że w przeciwieństwie do zapłodnionej komórki (zygoty), czy powstałych w wyniku jej podziałów komórek somatycznych (tych, które budują nasze ciało, tego typu podział określamy mitozą: https://www.youtube.com/watch?v=oboBRNVhhxI) komórki rozrodcze posiadają po 23 chromosomy, a nie 46. (3) Poszczególne zestawy chromosomów otrzymane od ojca i matki po zapłodnieniu zaczynają tworzyć pary i są względem siebie homologiczne, to znaczy takie same. Można to sobie wyobrazić, jako bliźniaki jednojajowe, czy człowieka i jego odbicie w lustrze. Lecz jak bliźniaki jednojajowe nie są całkiem identyczne pod względem genetycznym, tak i chromosomy homologiczne. Można tutaj odwołać się do pewnej analogii: wyobraźmy sobie dwie płyty kompaktowe z tą sama operą, lecz różnymi improwizacjami. Zapłodniona ludzka komórka (zygota: https://pl.wikipedia.org/wiki/Zygota) oraz powstałe w wyniku jej podziałów komórki somatyczne, posiadają 23 pary takich "homologicznych płyt kompaktowych" (chromosomów), a więc w sumie po 46. (4) Po zapłodnieniu i w czasie rozwoju osobniczego (ontogenezy: https://pl.wikipedia.org/wiki/Ontogeneza ) te "homologiczne płyty kompaktowe", na których zapisana jest cała informacja o człowieku, zaczynają ze sobą współpracować i niejako wymieniać się informacją, na zasadzie przemiennej ekspresji różnych genów, które są na nich zlokalizowane (proszę nie mylić z rekombinacją genetyczną:https://pl.wikipedia.org/wiki/Rekombinacja_genetyczna ), w wyniku czego (między innymi) powstaje "całkiem nowa kompozycja" - nowy i niepowtarzalny człowiek z własną osobowością i świadomością istnienia (http://www.biologia.net.pl/genetyka/regulacja-ekspresjigenow.html i tutaj: https://www.youtube.com/watch?v=t8O6InrV50U ). (5) Istnieje jednak możliwość zapisania wszystkich informacji na połowie zestawu chromosomów obecnych w zapłodnionej komórce, czy komórkach somatycznych. W przyrodzie istnieją organizmy, których komórki somatyczne zawierają haploidalną ilość chromosomów (haploidalna liczba chromosomów to zredukowana liczba, jaką zawierają komórki rozrodcze. Diploidalna, to zsumowana liczba chromosomów już po zapłodnieniu: https://pl.wikipedia.org/wiki/Chromosom#Liczba_chromosom.C3.B3w ): https://pl.wikipedia.org/wiki/Haplodiploidalno%C5%9B%C4%87 "Haplodiploidalność – system determinacji płci, w którym samce rozwijają się z niezapłodnionych komórek jajowych (są haploidalne), a samice – z jaj zapłodnionych (są diploidalne). Haplodiploidalność określa się czasem mianem arrenotokii. Haplodiploidalność jest wśród zwierząt rzadka. Determinuje płeć u większości przedstawicieli rzędu błonkoskrzydłych." Podsumowanie: Stwórca wszystkiego, Jehowa Bóg mógł więc zapisać wszystkie psychiczne cechy swojego Syna oraz geny odpowiedzialne za jego doskonałe zdrowie na jednym (haploidalnym) zestawie chromosomów i wszczepić go Marii do odpowiednio wybranej komórki jajowej z chromosomem płciowym X, ponieważ zestaw (kariotyp: https://pl.wikipedia.org/wiki/Chromosomy_p%C5%82ci) chromosomów XY determinuje płeć męską (XX żeńską). Następnie Stwórca na drodze manipulacji genetycznych (swego rodzaju biotechnologii, czy jak kto woli inżynierii genetycznej) zadbał o to, żeby Jezus urodził się, jako doskonały, bezgrzeszny człowiek. „To, co niemożliwe u ludzi, jest możliwe u Boga” (Łukasza 18:27). Święty duch Boży jest najpotężniejszą siłą we Wszechświecie. Tego rodzaju siły nie można zmierzyć żadnym instrumentem i w żaden sposób ograniczyć. Bóg jest Stwórcą praw rządzących wszechświatem, a w tym biologią i może w te prawa ingerować i je dowodnie zmieniać, w celu realizacji swojego zamierzenia. Zobacz też: „Oto niewolnica Jehowy!” https://www.jw.org/pl/publikacje/ksi%C4%85%C5%BCki/na%C5%9Bladujmy-ich-wiar %C4%99/anio%C5%82-gabriel-odwiedza-mari%C4%99/ ARTYKUŁ Z JW.ORG, KTÓRY KOMENTOWAŁEM: http://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/2002204#h=1:0-10:40 Czy niedoskonałość dziewicy Marii miała jakiś negatywny wpływ na poczęcie Jezusa? W natchnionym sprawozdaniu czytamy na temat narodzin Jezusa: „Kiedy jego matka, Maria, była przyrzeczona w małżeństwo Józefowi, okazało się, zanim się połączyli, że jest brzemienna za sprawą ducha świętego” (Mateusza 1:18). Istotnie, zasadniczą rolę w poczęciu Jezusa odegrał święty duch Boży. A co powiedzieć o Marii? Czy jej komórka jajowa miała udział w tym poczęciu? Z obietnic, które Bóg złożył Abrahamowi, Izaakowi, Jakubowi, Judzie i królowi Dawidowi — przodkom Marii — wynikało, że urodzone przez nią dziecko będzie ich autentycznym potomkiem (Rodzaju 22:18; 26:24; 28:10-14; 49:10; 2 Samuela 7:16). W jakiż inny sposób mogło ono zostać pełnoprawnym dziedzicem tych Boskich obietnic? Musiało zatem być prawdziwym synem Marii (Łukasza 3:23-34). Przed dziewicą tą pojawił się anioł Jehowy i rzekł: „Nie bój się, Mario, znalazłaś bowiem łaskę u Boga; i oto poczniesz w swym łonie, i urodzisz syna, i masz mu nadać imię Jezus” (Łukasza 1:30, 31). Poczęcie wymaga zapłodnienia komórki jajowej. Najwyraźniej więc Jehowa Bóg przeniósł życie swego jednorodzonego Syna z dziedziny duchowej na ziemię i spowodował zapłodnienie komórki jajowej w łonie Marii (Galatów 4:4). Czy dziecko poczęte w ten sposób przez niedoskonałą kobietę mogło być pod względem fizycznym doskonałe i wolne od grzechu? Jak działają prawa dziedziczności, gdy połączy się doskonałość z niedoskonałością? Należy pamiętać, że w przeniesieniu doskonałej siły życiowej Syna Bożego oraz w samym poczęciu brał udział duch święty. To doprowadziło do wymazania z komórki jajowej Marii wszelkich znamion niedoskonałości i stworzenia genetycznego wzorca, który dzięki temu od samego początku był doskonały. W każdym razie możemy być pewni, że ingerencja ducha świętego gwarantowała spełnienie zamierzenia Bożego. Anioł Gabriel wyjaśnił Marii: „Duch święty przyjdzie na ciebie i moc Najwyższego cię ocieni. Dlatego też to, co się narodzi, będzie nazwane świętym, Synem Bożym” (Łukasza 1:35). Duch święty stworzył zatem jak gdyby barierę ochronną, która spowodowała, że ani niedoskonałość, ani żaden inny szkodliwy czynnik nie mógł skazić rozwijającego się embrionu. Tak więc Jezus zawdzięczał swe doskonałe ludzkie życie niebiańskiemu Ojcu, a nie jakiemuś człowiekowi. Sam Jehowa ‛przygotował mu ciało’, toteż Jezus od chwili poczęcia był „nieskalany, oddzielony od grzeszników” (Hebrajczyków 7:26; 10:5).