Wybór złych sterowników w całościowej reformie systemu edukacji

Transkrypt

Wybór złych sterowników w całościowej reformie systemu edukacji
Wybór złych sterowników
w całościowej reformie
systemu edukacji
Michael Fullan
Tytuł: Wybór złych sterowników w całościowej reformie systemu edukacji
Tytuł oryginału: Choosing the wrong drivers for the whole system reform
Autor: Michael Fullan
Tłumaczenie: Magdalena Pater
Redakcja merytoryczna: Jacek Strzemieczny
Redakcja językowa: Katarzyna Sołtan-Młodożeniec
Korekta: Teresa Kruszona
Projekt graficzny, skład i łamanie: Jan Jacek Swianiewicz
Copyright © 2011 Centre for Strategic Education, Victoria
The Centre for Strategic Education, Mercer House, 82 Jolimont Street, East Melbourne VIC 3002.
www.cse.edu.au
Wydanie polskie: Fundacja Centrum Edukacji Obywatelskiej, wydanie drugie, Warszawa 2014
www.ceo.org.pl
ISBN: 978-83-64602-32-0
Wybór złych sterowników w całościowej reformie systemu edukacji
3
Spis treści
Wstęp do wydania polskiego.................................. 5
Sterowniki w całościowej reformie systemu.......... 7
USA i Australia..................................................... 10
Skupianie się na rozliczaniu odpowiedzialności
(versus budowanie potencjału)...................... 12
Jakość pracy jednostki
(versus jakość pracy zespołu)......................... 13
Technologia (versus nauczanie)........................... 18
Fragmentaryczne (versus systemowe)................. 19
Implikacje............................................................ 20
Przypisy................................................................. 23
Wstęp do wydania polskiego
Jeśli myślimy o reformach edukacyjnych, to nie ma na świecie bardziej uznanego eksperta w tej
dziedzinie niż Kanadyjczyk Michael Fullan. Zasłużył na tę pozycję czterdziestoma latami badań, kilkoma bestsellerami edukacyjnymi oraz znakomitą rolą w ulepszaniu oświaty w stanie Ontario. Jego praca
naukowa i badania to łączenie praktyki z teorią. Korzystanie z doświadczeń i analiz Fullana uważam za
pożądane przy reformowaniu polskiej oświaty.
Polska szkoła potrzebuje zmian. Błędem jest ich unikanie, ale jeszcze większym – wprowadzanie niewłaściwych. Jednak każda zmiana kosztuje. Poza kosztami bezpośrednimi łączy się z destabilizowaniem
pracy instytucji i nauczycieli. Niestety, często także, jak przekonuje autor tej publikacji, niesie negatywne
skutki dla uczenia się uczniów. Dotyczy to wielu kierunków reform, promowanych przez publicystów,
polityków i działaczy oświatowych, które tylko pozornie są atrakcyjne.
Michael Fullan przekonująco ostrzega przed działaniami, które wykorzystują jako dominujące
niewłaściwe dźwignie zmian, co w efekcie negatywnie odbija się na nauczaniu i uczeniu się w szkole.
Autor dowodzi, dlaczego niektóre z narzędzi systemowych obsadzone w wiodących rolach szkodzą
i wskazuje ich skuteczne odpowiedniki. W swoich opiniach jest jednoznaczny, a niekiedy nawet
emocjonalny. Edukacja służąca wszystkim uczniom, a przez to całemu społeczeństwu, jest dla niego
imperatywem moralnym.
Jednym z głównych wniosków płynących z tego tekstu jest wskazówka, że powinniśmy rozwijać
kapitał społeczny. Nie tylko w całym społeczeństwie, o czym w ostatnich latach często w Polsce mówimy, i nie tylko poprzez odpowiednie metody nauczania, co promujemy w programie Szkoła Ucząca Się,
realizowanym wspólnie przez Centrum Edukacji Obywatelskiej i Polsko-Amerykańską Fundację
Wolności, ale przede wszystkim poprzez zmianę kultury pracy w szkołach. Potrzebny jest większy
szacunek do zawodu nauczycielskiego i jego profesjonalizacja. To dwa ważne wyzwania dla wszystkich,
którzy pracują w szkołach lub chcą poprawiać polską oświatę.
Jacek Strzemieczny, Szkoła Ucząca Się
program Centrum Edukacji Obywatelskiej i Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności
Wybór złych sterowników w całościowej reformie systemu edukacji
Sterowniki w całościowej reformie systemu
Sterowniki w całościowej
reformie systemu
Gra toczy się o całościową reformę systemu.
Sterowniki to takie dźwignie polityki i strategii
edukacyjnych, które mają najmniejsze lub największe szanse pociągnąć skuteczne reformy.
Zły sterownik to zamierzone polityczne działanie,
którego siła jest zwykle zbyt mała, by doprowadzić
do upragnionego celu, natomiast dobry sterownik
skutkuje osiąganiem lepszych mierzalnych wyników przez uczniów. Całościowa reforma systemu
obejmuje cały system – cały region lub cały kraj.
Omówię tutaj sterowniki, które są najczęściej
wybierane przez liderów pragnących dokonać reform, opiszę ich niedoskonałości oraz przedstawię
alternatywny zestaw sterowników, co do których
istnieją dowody, że są skuteczniejsze w osiąganiu
celu, który określam jako:
moralny imperatyw podniesienia poprzeczki
(dla wszystkich uczniów) i zmniejszenia różnic
(dla słabszych grup), powiązany ze złożonymi
umiejętnościami i kompetencjami niezbędnymi do stania się odnoszącym sukcesy obywatelem świata.
Sądzę, że oceniając prawdopodobną skuteczność sterownika lub zestawu sterowników, powinniśmy brać pod uwagę cztery kryteria obowiązkowe do spełnienia. Należy sobie odpowiedzieć na
następujące pytania, czy sterowniki:
1. Rozwijają wewnętrzną motywację nauczycieli
i uczniów?
2. Angażują nauczycieli i uczniów w ciągłe doskonalenie nauczania i uczenia się?
3. Inspirują do współpracy lub pracy zespołowej?
Wpływają na wszystkich nauczycieli i uczniów?
Zły sterownik to zamierzone polityczne
działanie, którego siła jest zwykle zbyt
mała, by doprowadzić do upragnionego
celu, natomiast dobry sterownik skutkuje
osiąganiem lepszych mierzalnych wyników przez uczniów.
7
Jak widać, wewnętrzna motywacja, doskonalenie nauczania, praca zespołowa,
wpływ na wszystkich (allness) są decydującymi
elementami całościowej reformy systemu. Wiele
systemów nie tylko nie kładzie na nie nacisku, ale
wybiera sterowniki pogarszające sytuację.
Kluczem do sukcesu całościowej reformy
systemu jest sprawienie, by energia nauczycieli
i uczniów stała się centralną siłą napędową. Oznacza to dopasowanie celu reformy i wewnętrznej
motywacji jej uczestników. Wewnętrzna energia
rodzi się wówczas, gdy robimy dobrze coś, co jest
ważne zarówno dla nas, jak i dla osób, z którymi
pracujemy. Dlatego polityka i obrane strategie powinny tworzyć warunki sprzyjające rozwojowi wewnętrznej motywacji. Wynika to z natury ludzkiej.
Po zaspokojeniu podstawowych potrzeb większość
ludzi pragnie dobrze robić coś, co jest dla nich
osobiście ważne i co przyczynia się do dobrobytu
innych i całego społeczeństwa. Osobisty wkład
cieszy jeszcze bardziej, gdy jest częścią grupowego
wysiłku, łączy cele osobiste i społeczne. Polityka
i strategie, które nie rozwijają tak silnej wewnętrznej motywacji w całym systemie, nie mogą być
źródłem całościowej reformy. Co więcej, strategie,
które nie rozwijają potencjału (umiejętności dobrego działania), także są skazane na porażkę. Innymi
słowy, potrzebujemy zarówno silnej motywacji, jak
i lepszych umiejętności na szeroką skalę.
Zainteresowanie całościową reformą systemu
zostało niedawno podsycone przez coraz lepsze
analizy wyników różnych państw w międzynarodowych testach porównawczych. Opublikowane
7 grudnia 2010 roku wyniki realizowanego przez
OECD Programu Międzynarodowej Oceny Umiejętności Uczniów (PISA) z 2009 roku cieszyły się
wyjątkowym zainteresowaniem mediów. W tym
samym czasie firma McKinsey & Company opublikowała wnikliwy raport opisujący, jak „doskonalone systemy szkolne stają się jeszcze lepsze”1.
Raport McKinseya opisuje 20 systemów (krajowych lub regionalnych), w tym pochodzących również z państw rozwijających się, przechodzących
z poziomu słabego do przeciętnego, z przeciętnego
1
M. Mourshed, C. Chinezi, M. Barber, How the World’s
Most Improved School Systems Keep Getting Better, McKinsey
and Company, London 2010. Polskie wydanie: Jak najlepiej
doskonalone systemy szkolne na świecie stają się jeszcze
lepsze, Fundacja Centrum Edukacji Obywatelskiej, Warszawa
2012. Raport do bezpłatnego ściągnięcia na stronie:
www.ceo.org.pl.
8
Wybór złych sterowników w całościowej reformie systemu edukacji
Sterowniki w całościowej reformie systemu
do dobrego, z dobrego na bardzo dobry i z bardzo
dobrego do wspaniałego.
Dobre sterowniki są skuteczne, ponieważ
działają bezpośrednio na zmianę kultury
systemu.
Z raportu PISA i raportu McKinseya wynika,
że najlepsze wyniki w czytaniu, naukach przyrodniczych i matematyce osiągają Korea, Finlandia,
Hongkong, Singapur i Kanada (Szanghaj osiągnął
najlepsze wyniki w czytaniu i pisaniu, ale nie jest
państwem, a poza tym nie jest reprezentatywny
dla Chin jako całości). W tym tekście jako przykładów używam USA i Australii. Oba kraje podjęły
ostatnio ambitne inicjatywy reformy krajowego
systemu edukacji. Oba przyznały, że reformy są
pilne – USA, jak wynika z najnowszych badań
PISA (OECD, 2010a), stopniowo wypadają z grupy
państw przodujących w dziedzinie edukacji, zajmując miejsca 17. w czytaniu, 31. w matematyce i 23.
w naukach przyrodniczych. Australia radzi sobie lepiej, zajmując odpowiednio miejsca 9., 15. i 10., ale
nie zrobiła w ostatniej dekadzie żadnych postępów.
W wielu krajach anglojęzycznych brak rozwoju, wewnętrzne problemy gospodarcze i polityczne oraz globalna konkurencja uświadomiły
liderom politycznym pilną potrzebę zrealizowania
w możliwie jak najkrótszym czasie skutecznej
całościowej reformy systemu. Innymi słowy,
decydenci desperacko poszukują sterowników,
które działają.
Skuteczny sterownik to taka polityka edukacyjna (i powiązane z nią strategie), która
rzeczywiście prowadzi do lepszych rezultatów
w całym systemie. Skuteczny sterownik to nie coś,
co brzmi prawdopodobnie, ani nie coś, co może
być wytłumaczone poprzez nonszalanckie (a nie
starannie przemyślane) odniesienie do badań;
nie jest to też cel do jak najszybszej realizacji czy
imperatyw moralny. Skuteczne sterowniki rodzą
siłę do zdecydowanego i coraz intensywniejszego
postępu w realizacji celów reformy. Prowadzą też
do osiągnięcia z uczniami lepszych mierzalnych
wyników.
Cztery opisywane tutaj złe sterowniki są pozornie przekonujące i ludzie mierzący się z palącymi
problemami biorą je za dobrą monetę. Dlatego
trudno będzie osłabić ich rolę. Dyskusje będą
zajadłe, ponieważ liderzy domagają się natychmiastowych wyników i są bardzo podatni na to,
co wydaje się magiczną receptą na sukces, a nią
nie jest. Wierzę jednak, że będziemy świadkami
kilku przełomów, i to z kilku wzajemnie ze sobą
powiązanych powodów:
• dowody na to, że złe sterowniki nie działają,
są coraz wyraźniejsze i bardziej przekonujące;
• pojawiają się alternatywne rozwiązania, które
działają, a są równie sugestywne;
• jest niemal pewne, co stanowi duże pocieszenie, że ludzie najbardziej zaangażowani
w reformę i najbardziej rozczarowani brakiem postępów, sami dojdą do tej prawdy,
gdyż mają doświadczenie w rozwiązywaniu
złożonych problemów społecznych. Liczę
np. na to, że Bill i Melinda Gatesowie oraz
kluczowi liderzy polityczni i liderzy polityki
edukacyjnej w USA i Australii wezmą sobie
do serca argumenty i dowody przedstawione
w tym opracowaniu.
Skupiam się tu na sterownikach, które:
• ewidentnie prowadzą do poprawy całego
systemu;
• można zmierzyć w działaniu i za pomocą wyników;
• na jednoznacznych przykładach pokazują, że
strategia X prowadzi do rezultatu Y.
W przeciwieństwie do nich nieskuteczny sterownik to taki, który:
• brzmi obiecująco, ale nie prowadzi do pożądanych rezultatów;
• może prowadzić do pogorszenia sytuacji;
• przy dokładniejszym zbadaniu okazuje się, że
nigdy nie przyniesie efektów, jakie obiecuje.
Liderzy, szczególnie tych krajów, które nie
odnoszą sukcesów, w pogoni za postępem często
skłaniają się ku złym sterownikom, które ze swej
istoty nie prowadzą do celu. Istnieją cztery główne
złe sterowniki, które tu opisuję, podając dla nich
skuteczne alternatywy. W każdym wypadku połączenie kilku sterowników znacząco pogarsza (lub
poprawia) sytuację.
Wybór złych sterowników w całościowej reformie systemu edukacji
Sterowniki w całościowej reformie systemu
Cztery złe sterowniki:
1. Rozliczanie odpowiedzialności (accountability): wykorzystywanie wyników testów
i oceny nauczycieli w celu nagradzania lub
karania nauczycieli i szkół versus budowanie
potencjału (capacity building).
2. Jakość pracy pojedynczych nauczycieli
i jakość pracy pojedynczych liderów:
promowanie poszczególnych jednostek versus
rozwiązania dotyczące grup.
3. Technologia: inwestowanie w nowe technologie i zakładanie, że cuda cyfrowego świata
rozwiążą wszystkie problemy, versus skoncentrowanie się na metodach nauczania (instruction).
4. Strategie fragmentaryczne versus strategie zintegrowane lub systemowe.
Choć wymienione złe komponenty występują
w procesie reform, nigdy nie będą skutecznymi sterownikami. Innymi słowy, błędem jest
kierowanie się właśnie nimi. Kraje, w których
wyznaczają one kierunek działań (np. obecnie USA
i Australia), nigdy nie zrealizują całościowej reformy systemu. Co gorsza, może się zdarzyć, że przez
nie dojdzie do kroku wstecz w porównaniu z państwami stawiającymi na dobre sterowniki. Żaden
z krajów o najlepszych systemach edukacyjnych na
świecie nie kierował się nimi w swoich reformach
(choć elementy tych czterech komponentów występowały w programie reform).
Trzeba to jasno powiedzieć. Te cztery złe
sterowniki nie zawsze są złe, są natomiast źle
stosowane. Nie mogą być one sterownikami
wiodącymi. Cztery dobre sterowniki – budowanie potencjału, praca grupy, metody pracy szkoły
i nauczycieli (pedagogy) oraz „systemowość” – to
podstawy całościowej reformy systemu. Nie musimy wyrzekać się swojego przywiązania do odpowiedzialności, indywidualnej jakości, technologii
i faworyzowanych jakościowych komponentów
pakietu reform. Innymi słowy – nie rozważam
tutaj występowania czy niewystępowania sterowników, czy nawet ich kolejności, ale mówię o ich
dominacji. Dominacja to nic innego jak namaszczenie, czyli wyraźne wskazanie i uznanie wiodących sterowników przez lidera. Dobrą wiadomością jest fakt, że rozsądne korzystanie z czterech
dobrych sterowników prowadzi do osiągnięcia
lepszych celów niż te, do których dążą stosujący złe
9
sterowniki. Dzieje się to z większą siłą, a efekty są
trwalsze.
Dobre sterowniki – budowanie kompetencji,
praca grupowa, metody nauczania i rozwiązania
systemowe – są skuteczne, gdyż działają na rzecz
zmiany kultury systemów szkolnych (wartości,
norm, umiejętności, praktyki, relacji); dla kontrastu złe sterowniki zmieniają strukturę, procedury
i inne formalne atrybuty systemu, ale nie dotykają
istoty reform – i dlatego nie działają.
To, co łączy skuteczne sterowniki,
to postawa, filozofia i teoria działania.
Całościowej reformie systemu służy taki
sposób myślenia, który nieuchronnie
rodzi indywidualną i zbiorową motywację
oraz odpowiednie umiejętności służące
transformacji systemu.
Sednem tej analizy jest myśl, że jeśli chcemy
doprowadzić do całościowej reformy systemu, to
dominujący zestaw strategii powinniśmy oprzeć
na połączeniu czterech dobrych sterowników. Jeśli
mamy tendencję do skłaniania się ku któremuś
z czterech złych sterowników, musimy zminimalizować ich rolę. Należy zawsze pamiętać, że liczą
się cztery dobre sterowniki i to one powinny być
dominujące. To, co łączy skuteczne sterowniki,
to postawa, filozofia i teoria działania. Całościowej reformie systemu służy taki sposób myślenia,
który nieuchronnie rodzi indywidualną i zbiorową
motywację oraz odpowiednie umiejętności służące
transformacji systemu. Możemy bez przeszkód korzystać ze wszystkich ośmiu sterowników, należy się
jedynie upewnić, że te mniej skuteczne będą pełnić
rolę podrzędną w stosunku do czterech właściwych.
Różnica ta jest istotna, gdyż dowody są ewidentne: cztery złe sterowniki demotywują masy,
których energia jest niezbędna do osiągnięcia sukcesu; cztery dobre sterowniki działają odwrotnie.
Odkryły to kraje, które odniosły sukces w dziedzinie edukacji (a ich osiągnięcia są coraz większe
i bardziej trwałe) i dzięki temu ich systemy stają
się coraz lepsze. Wszystkie systemy powinny
skierować swoją uwagę na zestaw dobrych sterowników, ponieważ zapewni im to powodzenie oraz
10
Wybór złych sterowników w całościowej reformie systemu edukacji
wpłynie na globalny postęp. Każdy kraj, którego
edukacja się poprawia, staje się także lepszym sąsiadem. Światowy postęp jest moralnym imperatywem edukacji. Systemy, które stosują cztery dobre
sterowniki, wykorzystując w roli wspierającej tzw.
złe sterowniki, mogą wygrać w kraju i za granicą.
Nim przyjrzymy się czterem błędnym sterownikom (i ich bardziej efektywnym odpowiednikom), musimy rozważyć krajowe reformy
przeprowadzane obecnie w Stanach Zjednoczonych i Australii. To duże, śmiałe przedsięwzięcia,
których nie da się poznać i w pełni opisać w tym
krótkim opracowaniu, ale możemy poznać ich
profil i główne elementy.
USA i Australia
USA
Administracja Baracka Obamy i sekretarz edukacji Arnie Duncan podjęli szerokie reformy, które
można określić jako „wyścig na szczyt”. Zostały one
opisane w dokumencie A Blueprint for Reform (US
Department of Education, 2010a). Ameryka aspiruje do tego, aby do 2020 roku „jeszcze raz” stać się
krajem wiodącym w liczbie osób kończących studia
wyższe. „Dążymy do tego – mówi Obama, aby mieć
świetnego nauczyciela w każdej klasie i świetnego
dyrektora w każdej szkole” (str. 1). Taki system
opiera się na czterech filarach:
• nowych standardach światowej klasy i odpowiadającym im ocenianiu;
• bardzo dobrym systemie zbierania danych
edukacyjnych, śledzącym osiągnięcia uczniów
i efektywność nauczycieli;
• poprawie jakości pracy nauczycieli i dyrektorów poprzez rekrutację, szkolenia i nagradzanie najlepszych;
• przeobrażeniu około 5000 gorszych szkół
(ze 100 000) w całym kraju.
Innymi słowy, główne sterowniki obejmują:
nowe standardy światowej klasy, powiązane z nimi
ocenianie i informację zwrotną dotyczącą wyników uczniów oraz efektywność nauczycieli często
związaną z wynagradzaniem za zasługi lub innymi
nagrodami. Przykładowo 48 stanów, dwa terytoria
zależne i dystrykt Kolumbii przystąpiły do inicjatywy Common Core State Standards (CCSS/wspól-
USA i Australia
ne standardy stanowe). Wspólne standardy dotyczą języka angielskiego (English Language Arts/
ELA) i matematyki (mathematics) i obejmują
edukację od zerówki (Kindergarten) po końcową
12 klasę (Grade 12). Standardy te przedstawiane
są jako rygorystyczne, odnoszące się do umiejętności złożonych, oparte na zasadach stosowanych
w krajach o najwyższym poziomie edukacji (takich
jak Singapur) oraz dowodach i badaniach naukowych.
Federal Government utworzył dwa konsorcja
w celu opracowania nowych systemów oceniania
dla standardów CCSS. Jedna grupa, Partnership
for Assessment for Readiness for College and
Careers, przygotowuje ocenianie sumujące dla
dwóch ścieżek (angielski i matematyka), w tym
ocenianie śródroczne, które będzie realizowane
3 razy w ciągu roku szkolnego i czwarty raz na
koniec roku i które będzie obejmować wszystkich uczniów w klasach od 3 do 8. Ocenianie ma
sprawdzać w działaniu umiejętności złożone.
Cały aparat będzie mocno oparty na stosowaniu
technologii służącej ocenianiu i ma zapewniać
łatwy dostęp do danych i towarzyszących im
materiałów i narzędzi. System ma być gotowy do
2015 roku.
Druga grupa to Smarter Balanced Assessment
Consortium (SBAC). Jego zadaniem jest:
Strategicznie równoważyć ocenianie sumujące, ocenianie śródroczne i ocenianie
kształtujące poprzez zintegrowany system
standardów, programów nauczania, oceniania, doskonalenia nauczania i nauczycieli
oraz dostarczać każdego roku dokładnych
wskaźników postępów w przygotowaniu
uczniów do podjęcia nauki w szkole wyższej
lub rozpoczęcia pracy zawodowej. (Center for
K-12, Assessment for the Common Core State
Standards, 2011).
Konsorcjum zintegruje zadania, komputerowe
ocenianie umożliwiające natychmiastowe policzenie wyników i dające natychmiastowe odpowiedzi
online (nauczyciel będzie miał dostęp do 40-65
pytań z jednego obszaru tematycznego), pomiar
wzrostu i raporty rozliczające z odpowiedzialności. Konsorcjum również zakończy prace nad tym
zadaniem do 2015 roku.
Kolejna część pakietu reform w USA obejmuje rozwijanie zaktualizowanych standardów dla
Wybór złych sterowników w całościowej reformie systemu edukacji
USA i Australia
nauczycieli, którymi zajmie się Interstate New
Teacher Assessment and Suport Consortium
(INTASC) (Council of Chief State School Officers,
2011). Podobne standardy będą dotyczyć pracowników administracji pełniących funkcje liderów.
Australia
Australia ma bardzo podobne ambicje i strategie. Wszyscy ministrowie edukacji Australii
reprezentujący Związek Australijski, stany i terytoria podpisali pod koniec 2008 r. Melbourne
Declaration on Education and the Goals for
Young Australians (MCEETYA, 2008). Dokument
ten zawiera nowe cele oświatowe. Określa główne
strategie i inicjatywy podejmowane przez rząd
australijski w celu ich realizacji. Cele związane
z edukacją zostały sformułowane w National Education Agreement (COAG, 2008a). Priorytetowo
potraktowano cztery obszary reform:
• utworzenie ram dla systemu edukacyjnego w całym kraju, w których nakłady rządu
australijskiego zostaną powiązane z wynikami
edukacyjnymi stanów i terytoriów;
• poprawa poziomu transparentności i odpowiedzialności szkół w celu polepszenia wyników
uczniów i szkół;
• zmniejszenie różnic w wynikach osiąganych
przez uczniów Aborygenów i pozostałych;
• stworzenie i wdrożenie krajowego programu
nauczania do wszystkich obszarów z K-12.
W celu wspierania tych kluczowych reform
stworzono National Partnership (COAG, 2008b),
reprezentujące nowe podejście do finansowania
i działające we wszystkich systemach szkolnych,
aby:
• rozwiązać problem wykluczenia w społecznościach szkolnych o niskim statusie społeczno-ekonomicznym;
• skoncentrować się w większym stopniu na czytaniu, pisaniu i liczeniu, m.in. poprzez tworzenie bazy dobrych praktyk służących poprawie
wyników w czytaniu i liczeniu;
• poprawić jakość pracy nauczycieli, m.in.
poprzez kierowanie pracami na rzecz krajowej
kadry nauczycielskiej dotyczącymi kształcenia
wstępnego nauczycieli, standardów obowiązujących w tej profesji, rejestracji nauczycieli,
11
standardów zawodowych dla liderów szkół
oraz zarządzania jakością i efektywnością (performance management).
W tym równaniu kluczową rolę odgrywają
nowo powstałe agencje narodowe – the Australian
Curriculum Assessment and Reporting Authority,
the Australian Institute for Teaching and School
Leadership i Education Services Australia. Tak jak
w USA strategia reform polega na chęci doprowadzenia do zmian poprzez wyższe standardy, ocenianie, monitorowanie, interwencje i doskonalenie
nauczycieli.
Tak jak w USA strategia reform oznacza
chęć doprowadzenia do zmian poprzez
wyższe standardy, ocenianie, monitorowanie, interwencje i doskonalenie nauczycieli.
Jest jeszcze jedna ważna kwestia – Australia
ma dodatkowe, dotyczące całego systemu, ograniczenie – są tam trzy sektory edukacji finansowane
ze środków publicznych:
• sektor publiczny (to, co w Ameryce Północnej
nazywamy systemem edukacji publicznej);
• sektor niezależny (szkoły prywatne, finansowane z kasy państwowej);
• sektor katolicki (także finansowany ze środków
publicznych).
Z taką strukturą i tradycjami „systemowość”
stanowi jeszcze większe wyzwanie.
Powiem bez ogródek – z powodów, które wyjaśnię na kolejnych stronach – nie ma szans, aby te
ambitne i godne podziwu cele obejmujące cały kraj
zrealizować za pomocą obowiązujących strategii.
Żaden z odnoszących sukcesy systemów edukacyjnych nigdy nie kierował się tymi sterownikami. Nie
są one w stanie wytworzyć na dużą skalę tego rodzaju wewnętrznej, motywacyjnej energii wymaganej
do transformacji tych ogromnych systemów. Aspiracje USA i Australii brzmią świetnie jako cele, ale
są kruche z perspektywy strategii lub sterownika. Mogą najwyżej scalić system i doprowadzić
do tymczasowej poprawy w pewnych dziedzinach,
ale nigdy nie stworzą warunków do całościowej
reformy. Te złe sterowniki są nieskuteczne, gdyż nie
12
Wybór złych sterowników w całościowej reformie systemu edukacji
Skupianie się na rozliczaniu odpowiedzialności (versus budowanie potencjału)
prowadzą do zmiany codziennej kultury systemów
szkolnych. Przyjrzyjmy się im bliżej.
Skupianie się na rozliczaniu
odpowiedzialności
(versus budowanie potencjału)
To zrozumiałe, że politycy i społeczeństwo
skłaniają się ku „rygorystycznej i sprawiedliwie
stosowanej zasadzie rozliczania odpowiedzialności” na wszystkich poziomach, szczególnie wtedy
gdy, tak jak w przypadku USA, po ponad 30 latach
inwestowania nie widać żadnych postępów lub widać jedynie bardzo małe postępy (US Department
of Education, 2010a). To samo zjawisko – większa
odpowiedzialność szkół – jest widoczne w Australii
(Australian Government, 2010).
Aspiracje USA i Australii brzmią świetnie
jako cele, ale są kruche z perspektywy
strategii lub sterownika. Mogą najwyżej
scalić system i doprowadzić do tymczasowej poprawy w pewnych obszarach, ale
nigdy nie stworzą warunków do całościowej reformy systemu.
Skupianie się na rozliczaniu odpowiedzialności oznacza, że podstawowymi sterownikami stają się standardy, ocenianie, nagrody i kary. Takie
podejście zakłada, że nauczyciele odpowiedzą
na te bodźce, wkładając większy wysiłek w przeprowadzenie niezbędnych zmian. Że nauczyciele
mają możliwość lub będą zmotywowani, aby rozwijać swoje umiejętności i kompetencje w celu
osiągnięcia lepszych wyników. W obu przypadkach mamy do czynienia z pieniędzmi i inwestowaniem w budowanie potencjału (ale, jak
zobaczymy, jest to bardziej jednostkowe niż
zbiorowe i opiera się na finansowym nagradzaniu
najlepszych). Nawet pieniądze nie są stałe, bo
społeczeństwo będzie wspierać ciągłe wydatki
jedynie wtedy, gdy inwestycja się opłaca, a te,
o których mowa, takie nie są. Może wydawać się
to dziwne, ale rozliczanie odpowiedzialności nie
jest najlepszym sposobem na jej obudzenie, nie
mówiąc o całościowej reformie systemu. W rzeczywistości cztery dobre sterowniki prowadzą do
głębszego, silniej osadzonego poczucia odpowiedzialności, odzwierciedlającego się w działaniach
i wynikach.
Trzeba jasno stwierdzić, że problemem nie
jest obecność standardów i oceniania, ale wzmacniający ich pozycję stosunek do nich (widoczny
w filozofii lub teorii działania) oraz ich dominacja (kiedy są w nadmiarze, przygniatają system).
Jeśli ich dominacja wynika z założenia, że wzmożony zewnętrzny nacisk zrodzi wewnętrzną motywację, to jest to bez wątpienia założenie błędne.
Zamiast tego należy rozwijać nowe umiejętności
i budzić głębszą motywację (co wymaga połączenia właściwych elementów wszystkich czterech
zestawów sterowników). Zmieńmy swój stosunek do zawodu nauczycielskiego – szanujmy go
i profesjonalizujmy, a przyczyni się to do rozwoju
istniejących standardów i narzędzi oceny. Poza
tym skupianie się na standardach i ocenianiu nie
oznacza, że w wystarczającym stopniu kładziony
jest nacisk na poprawę nauczania, a to właśnie
jest kluczowym sterownikiem w tym zestawieniu.
Inaczej mówiąc, uczenie się – nauczanie – ocenianie to kluczowa triada, za którą idą osiągnięcia
uczniów.
Aby nastąpiła całościowa reforma systemu,
wiodące sterowniki, tak jak twierdziłem, muszą
skupić się na rozwoju kompetencji i motywacji
u zdecydowanej większości nauczycieli. Rozliczanie odpowiedzialności plus kij i marchewka nie
mogą i nigdy nie będą w stanie tego dokonać. Wyższe, bardziej klarowne standardy wraz z odpowiadającymi im ocenami są niezbędne na wszystkich
etapach, ale nie sprawią, że nastąpi postęp. Całościowa poprawa całego systemu wymaga zaangażowania wynikającego z motywacji wewnętrznej
i rozwiniętych kompetencji zawodowych nauczycieli pracujących razem, nieprzerwanie i wytrwale.
Podejście do odpowiedzialności w takiej formie,
jaką obserwujemy w USA i Australii, nie buduje
ogólnego potencjału ani nie zwiększa motywacji
wewnętrznej. Przeprowadzajmy testy, ale rzadziej,
i traktujmy ocenianie przede wszystkim jako
strategię służącą poprawie, a nie działanie na
rzecz wewnętrznej odpowiedzialności. Dołóżmy
do tego jawność praktyki i wyników, a otrzymamy
większą odpowiedzialność we wszystkich aspektach.
Wybór złych sterowników w całościowej reformie systemu edukacji
Jakość pracy jednostki (versus jakość pracy zespołu)
Bagatelizowanie rozliczania odpowiedzialności, by uzyskać bardziej realną odpowiedzialność,
może być koncepcją trudną do wyobrażenia.
Mamy jednak doskonały przykład jej skuteczności w postaci jednego z odkryć raportu firmy
McKinsey & Company, opisującego 20 najlepiej
doskonalonych systemów edukacyjnych na świecie
(Mourshed i inni, 2010). We wszystkich tych systemach zmierzono liczbę interwencji, które można
zaklasyfikować jako dotyczące odpowiedzialności,
oraz liczbę interwencji skupiających się na rozwoju
zawodowym (budowaniu potencjału). Interwencje dotyczące odpowiedzialności obejmowały
zewnętrzne testy wraz z ich konsekwencjami, wizytacje, tworzenie raportów i tym podobne działania;
budowanie potencjału odnosiło się do inwestowania w praktykę współpracy, coaching umiejętności
zawodowych itd. Raport odkrywa, że w doskonalących się systemach przechodzących z poziomu
słabego na przeciętny stosunek tych interwencji
wynosił 50/50 – działania dotyczące odpowiedzialności i budowania potencjału były rozłożone
po równo, a w systemach przechodzących z poziomu dobrego na bardzo dobry stosowano 78% interwencji dotyczących doskonalenia zawodowego
i 22% interwencji dotyczących odpowiedzialności.
Mówiąc w skrócie, nawet w najsłabszych systemach odpowiedzialność była tylko jednym z wielu,
ale nie wiodącym sterownikiem.
Nacisk na testy sprawi, że nauczyciele, zamiast dać się ponieść fali skutecznej reformy,
zostaną zmiażdżeni przez tsunami standardów
i oceniania. Podejście stosowane obecnie w USA
wymaga testowania cztery razy do roku wszystkich uczniów z klas od 3 do 8. Sprawdzana będzie
wiedza z zakresu języka angielskiego i matematyki,
a testom towarzyszyć będzie ocenianie sumujące.
To tak ogromna liczba danych, że nauczyciele,
nie mówiąc o społeczeństwie, nie będą w stanie
wychwycić ważnych informacji. Co więcej, nacisk
na standardy – ocenianie – jest tak duży, że może
się skończyć zaniedbaniem umiejętności złożonych
(które wymagają zaangażowania i pomysłowości),
nawet jeśli niektóre z nich mają być uwzględniane. To, co jawi się jako postępowe i należące do
XXI wieku, ostatecznie prowadzi do regresu. Nie
popełnijmy błędu w kwestii myślenia złożonego
– krytyczne rozumowanie, rozwiązywanie problemów, komunikacja (w tym słuchanie), współpraca,
uczenie się z wykorzystaniem technologii informa-
13
cyjno-komunikacyjnych, aktywność obywatelska
– w obecnym wieku staną się normą. Cztery złe
sterowniki blokują jednak jakąkolwiek możliwość
podążania tą drogą.
W końcowej części tej pracy omówię, w jaki
sposób uzyskać większą odpowiedzialność bez
ładunku negatywnego, chcę tu jedynie zaznaczyć,
że wysokie stawki zmotywują jedynie niewielki
procent nauczycieli, a tylko jego niewielka część
będzie wiedzieć, jakich zmian w nauczaniu należy
dokonać, aby osiągnąć lepsze wyniki.
Problemu nie rozwiąże nawet skupienie się
na 5 czy 10 procentach najsłabszych czy tworzenie szkół społecznych albo specjalnych. Doskonalić musi się cały system, i to w dość krótkim
czasie – 6 lub 7 lat. 5 procent tu, 10 procent tam
nie załatwią sprawy. Tak naprawdę w większości
słabszych szkół nie nastąpi poprawa lub nie będzie
ona trwała, jeśli działania reformatorskie nie będą
obejmować całego systemu. Połowiczne rozwiązania prowadzą do połowicznych wyników.
Powtórzę tu, że żaden system na świecie nie
zrealizował całościowej reformy, kierując się
jedynie rozliczaniem odpowiedzialności. Stosowanie dobrych sterowników (takich jak budowanie
potencjału i praca zespołowa) sprawi, że kluczem
do publicznego zaangażowania w sprawy edukacji
i kwestie podniesienia statusu zawodu będzie jawność wyników i praktyki edukacyjnej. Pionowa odpowiedzialność (jawność na poziomie klasy,
szkoły, dystryktu, stanu) jest niezbędna do stałego
doskonalenia się. Jednakże musi jej towarzyszyć
powszechna postawa związana z budowaniem
potencjału, zaangażowania oraz zaufania – dzięki
temu ostatniemu otrzymamy lepszą wzajemną odpowiedzialność koleżeńską, co stanowi niezbędny
warunek całościowej reformy systemu.
Jakość pracy jednostki
(versus jakość pracy zespołu)
Jakość pracy nauczyciela i jakość pracy lidera
szkolnego to dwa najważniejsze czynniki, dlatego ich poprawa poprzez dodatki motywacyjne,
ocenianie nauczycieli, programy naprawcze i kary
dla pozostających w tyle wydają się rozwiązaniami
oczywistymi. Jest to niby racjonalne, ale taka logika okazuje się zabójcza dla całego systemu.
14
Wybór złych sterowników w całościowej reformie systemu edukacji
Zaczyna się niewinnie. Mamy dwóch uczniów
startujących z tego samego punktu – 50 percentylu (czyli przeciętnych, plasujących się w połowie
stawki). Uczeń A ma bardzo dobrych nauczycieli
przez trzy lata z rzędu. Uczeń B ma w tym czasie
słabych nauczycieli. Po tych trzech latach okazuje się, że uczeń A znajduje się na 75 percentylu,
a uczeń B na 25 percentylu – różnica między
nimi wynosi teraz 50 punktów w skali percentylowej, co odpowiada wartości jednego roku
nauki. Wtedy wkracza zły sterownik i rozpoczyna
się honorowanie i wynagradzanie najlepszych 15
procent nauczycieli oraz zdecydowane działania
skierowane do najgorszych 10 procent nauczycieli
oraz ewaluacja ich pracy zawierająca nowe miary
efektywności. W tym momencie uświadamiamy
sobie, że takie rozwiązanie powiększyło problem
– zafundowaliśmy sobie podwójne niebezpieczeństwo, na które składają się źle skierowana
odpowiedzialność (czyli rozliczalność) i indywidualne zastosowania, czyli „pozostające w zmowie” sterowniki numer jeden i dwa.
Kraje z lepszymi wynikami nie odniosły
sukcesu, mając „jednego dobrego nauczyciela tu, a drugiego tam”. Odniosły sukces,
bo skupiły się na doskonaleniu całej grupy
zawodowej nauczycieli.
Ocenianie nauczycieli i informacja zwrotna wydają się dobrym rozwiązaniem (CCSSO,
2011; Gates Foundation, 2010; Jensen and
Reichl, 2011). Strategia ta jest usprawiedliwiona
przez założenie, że informacja zwrotna poprawia
wyniki. Ten sposób myślenia wspiera spostrzeżenie, że indywidualna informacja zwrotna przekazywana uczniom ma największy ze wszystkich
praktyk pedagogicznych wpływ na ich uczenie
się (Hattie, 2009). W przypadku nauczycieli
powinno być podobnie. Zauważmy jednak, że
informacja zwrotna przekazywana uczniom działa
jedynie wtedy, gdy jest częścią kultury wspierającej uczenie się. Podobnie jest w przypadku
nauczycieli. Ocenianie nauczycieli nie zadziała,
jeśli nie będzie częścią szkolnej kultury uczenia
się, w której nauczyciele są motywowani do uczenia się za pomocą informacji zwrotnej. Wyniki
Jakość pracy jednostki (versus jakość pracy zespołu)
Hattiego są nadinterpretowane, jeśli przyjmie
się założenie, że każda dobra informacja zwrotna
jest korzystna. Zdaniem Hattiego „liczy się chęć
szukania negatywnych dowodów (pokazujących,
w jakich obszarach uczniowie sobie nie radzą), by
móc poprawić nauczanie, (…) chęć dostrzeżenia
poprawy u wszystkich uczniów i otwartość na innowacje” (s. 181). To zjawisko kulturowe, a nie
kwestia procedur. Nauczyciele i liderzy łączą informację zwrotną z działaniami prowadzącymi do
poprawy, ponieważ w ich kulturze jest to cenione.
Tak to działa. Jeśli wprowadzimy bardzo dobry
system oceniania w „złej” kulturze, nie otrzymamy nic poza rosnącą alienacją. Kiedy w raporcie
Grattana (Jensen i Reichl, 2011) czytamy, że
proponowany przez nich system oceniania i nagradzania nauczycieli „będzie wymagał zmiany
kultury pracy”, to jest to prawda. To właśnie niewinne wyrażenie „zmiana kultury pracy” stanowi
meritum problemu. Nie da się zignorować słonia
w pokoju. Kultura jest sterownikiem, a dobry system oceniania i nagradzania nauczycieli jest jego
wzmocnieniem, a nie odwrotnie.
Problem w tym, że żaden kraj nie odniósł
sukcesu, skupiając się na sterownikach w postaci pojedynczych nauczycieli. Kraje z lepszymi
wynikami nie wygrały, mając „jednego dobrego
nauczyciela tu, a drugiego tam”. Odniosły sukces,
bo skupiły się na doskonaleniu całej grupy zawodowej nauczycieli – podniesieniu poprzeczki
dla wszystkich. Odnoszą sukcesy, bo 95% ich nauczycieli jest dobrych. Ile czasu waszym zdaniem
zajmie USA osiągnięcie poziomu 95% przy użyciu
obecnych strategii?
Błędem jest myślenie – a USA ze swoimi silnie zakorzenionymi tradycjami indywidualizmu
są na nie szczególnie podatne – że sukces nie pochodzi od pojedynczych, ciężko pracujących osób,
ale ze strategii, które prowadzą do poprawy poziomu całej grupy. Możemy wykorzystać odkrywcze badania przeprowadzane przez Carrie Leana
(2011), profesor biznesu z University of Pitsburg.
Jej punktem wyjścia było znane spostrzeżenie,
że skoncentrowanie na uczeniu się uczniów,
współdziałanie nauczycieli i współpraca nauczycieli z administracją oświatową przynoszą duże
korzyści w postaci wyników uczniów oraz trwałej
poprawy. Nazywamy to „kapitałem społecznym”,
w przeciwieństwie do „kapitału indywidualnego”,
którego podstawą jest:
Wybór złych sterowników w całościowej reformie systemu edukacji
Jakość pracy jednostki (versus jakość pracy zespołu)
powszechna wiara w siłę kapitału ludzkiego
nauczycieli, który zmieni publiczną edukację,
co jest sednem współczesnych reform (s. 2).
To poleganie na kapitale ludzkim i zakładanie,
że to on doprowadzi do sukcesu, jest oczywiście
naszym złym sterownikiem.
Leana postanowiła zbadać związek pomiędzy
siłą kapitału ludzkiego i społecznego. Prześledziła pracę ponad tysiąca nauczycieli uczących
w klasach czwartej i piątej w reprezentatywnej
grupie 130 szkół podstawowych w New York City.
Zmierzyła kapitał ludzki, sprawdzając kwalifikacje nauczycieli, ich doświadczenie i umiejętności
zawodowe. Kapitał społeczny został zmierzony poprzez częstotliwość i tematykę rozmów nauczycieli
skupiających się na nauczaniu i opierających się na
poczuciu zaufania i bliskości z kolegami. Badała,
jaki to wywiera wpływ na osiągnięcia uczniów
w matematyce w ciągu jednego roku szkolnego.
Leana odkryła kilka zależności bezpośrednio
związanych z moją tezą. Jeśli kapitał społeczny nauczyciela był o jedno standardowe odchylenie wyższy od przeciętnej, to wyniki jego uczniów wzrastały o 5,7 procent. Oczywiście nauczyciele z wysokimi
umiejętnościami mają lepsze wyniki niż nauczyciele z niskimi, ale nie jest to dobry sterownik. Leana
twierdzi, że nauczyciele o wyższych umiejętnościach (wysoki kapitał ludzki) i silniejszych powiązaniach z kolegami (wysoki kapitał społeczny) osiągali najwyższe wyniki w nauczaniu matematyki.
Odkryła nawet, że nauczyciele o słabych umiejętnościach osiągali lepsze rezultaty od nauczycieli przeciętnych, jeśli tylko pracowali w szkole, w której
silny był kapitał społeczny (s. 10). Podsumowując,
należy łączyć wysoki kapitał społeczny z wysokim
kapitałem ludzkim, przy czym siła oddziaływania
tego pierwszego jest większa.
Pamiętajmy, że kapitał ludzki odnosi się
do połączonych zdolności, wiedzy i umiejętności nabytych w czasie formalnej edukacji oraz
doświadczenia zawodowego. Kapitał społeczny
nie jest cechą indywidualną, gdyż jego istotą są
stosunki pomiędzy nauczycielami oraz pomiędzy
nauczycielami a dyrektorem. Leana zauważa,
że złe warunki pracy (niski kapitał społeczny)
sprawiają, że dobrzy nauczyciele stają się mniej
efektywni, a słabsi nauczyciele stają się jeszcze
słabsi. Jej spostrzeżenia oznaczają także, że
celem powinno być rozwijanie zarówno wysokiego kapitału społecznego, jak i wysokiego
15
kapitału ludzkiego. Co więcej – wysoki kapitał
społeczny to potężna siła prowadząca do poprawy kapitału ludzkiego.
Należy łączyć wysoki kapitał społeczny
z wysokim kapitałem ludzkim, przy czym
siła oddziaływania pierwszego jest większa.
Wyobraź sobie, że stajesz się lepszym nauczycielem dzięki temu, że zostajesz częścią kadry określonej szkoły w określonym okręgu szkolnym i regionie
kraju. To właśnie jest siła kapitału społecznego.
Tych, którzy stawiają na złe sterowniki, może
zaniepokoić fakt, że nawet jeśli sterownik numer
jeden (standardy, rozliczalność) doprowadzi do
poprawy kapitału ludzkiego, to korzyści z tego
będą mniejsze z uwagi na zaniedbanie rozwoju
kapitału społecznego. Nie twierdzę przy tym,
że musimy wybierać pomiędzy jednym a drugim,
ale postuluję, aby przeważały strategie oparte na
pracy grupowej.
Dobrą wiadomością jest, że połączenie dobrych sterowników – budowanie potencjału
i rozwój grupy – przynosi większe zyski i większą
odpowiedzialność. Dylan Wiliam opisuje to zjawisko w książce Embedded Formative Assessment
(2011). Pokazuje on, jak pięć głównych strategii
oceniania kształtującego wzmacnia nauczanie
i wyniki. Strategie te to2:
1. Określanie i wyjaśnianie uczniom celów uczenia się i kryteriów sukcesu.
2. Organizowanie w klasie dyskusji, zadawanie
pytań i zadań dających informacje, czy i jak
uczniowie się uczą.
3. Udzielanie uczniom takiej informacji zwrotnej,
która przyczyni się do ich widocznych postępów.
4. Umożliwianie uczniom, by korzystali wzajemnie ze swojej wiedzy i umiejętności.
5. Wspomaganie uczniów, by stali się autorami
procesu swojego uczenia się.
To jest właśnie para nauczanie – ocenianie,
o której mówiłem. Jednocześnie buduje to i potencjał, i odpowiedzialność. Dane dotyczące wyników
uczniów są wykorzystywane w celu poprawy metod
2
Strategie wykorzystywane w programie Rozwijanie
uczenia się i nauczania - RUN prowadzonym przez Centrum
Edukacji Obywatelskiej.
16
Wybór złych sterowników w całościowej reformie systemu edukacji
nauczania, a dopiero w drugiej kolejności służą rozliczaniu zewnętrznemu. Taka kolejność jest odpowiednia – im większa poprawa skuteczności nauczania, tym większa odpowiedzialność. Każdy wygrywa.
Aby tak się stało, potrzebne jest powiększanie
potencjału całej grupy zawodowej nauczycieli.
Strategie oparte na kapitale społecznym przynoszą wielorakie korzyści. Praktyka współpracy
na przykład mobilizuje i ujednolica umiejętności
i wiedzę nauczycieli w całym systemie, bo wiedzą oni, co robią ich koledzy, i uczą się od siebie
nawzajem. Oprócz poprawy umiejętności nauczania, celowa współpraca jest najbardziej efektywną
formą budzenia odpowiedzialności koleżeńskiej.
Połączone z jawnością wyników rozwijają poczucie
współautorstwa praktyki edukacyjnej oraz odpowiedzialności przed społeczeństwem. Działania
te stanowią najlepszą drogę do rozwoju cieszącej
się zaufaniem i szacunkiem społecznym profesji
nauczycielskiej. Tak właśnie dzieje się w krajach
odnoszących sukcesy. Tworzą one nie tylko kapitał
ludzki, ale także społeczny.
Nie przeprowadzimy całościowej reformy
systemu bez siły, jaką daje współpraca
koleżeńska.
Podsumowując, indywidualne nagrody i dodatki, jak również inne inwestycje w kapitał ludzki
nie motywują mas. Jeśli chcemy szybko osiągnąć
cel, musimy inwestować w budowanie potencjału i wykorzystywać pracę zespołową. Jest dużo
dowodów na to, że grupowa współpraca przyspiesza poprawę wyników, eliminując m.in. słabych
wykonawców, a nauczanie przestaje być sprawą
prywatną i opiera się na współdziałaniu. Dzieje
się tak, gdyż presja i wsparcie koleżeńskie stają się
elementem codziennej pracy. To kapitał społeczny
rozwijający kapitał ludzki ma jakość i tempo niezbędne do całościowej reformy systemu.
Dlatego zmiany dotyczące kapitału społecznego stanowią potężną strategię. Nie twierdzę, że
należy polegać jedynie na grupie. Lepsze rezultaty
i większą odpowiedzialność daje połączenie dużych
wymagań, nieugiętych, ale wspierających liderów,
wysokich standardów i oceniania, inwestycji w budowanie potencjału, jawności wyników i praktyki.
W ten sposób doprowadzono do poprawy umie-
Jakość pracy jednostki (versus jakość pracy zespołu)
jętności czytania, pisania i liczenia w Ontario,
a w ciągu 6 lat procent uczniów kończących szkoły
zwiększył się z 68 do 81 (więcej o budowaniu
wspólnego potencjału w: Fullan, 2010a).
Tak jak w przypadku odpowiedzialności mamy
tutaj do czynienia z kolejnymi etapami rozwoju.
Jeśli kadra nauczycielska ma niskie kwalifikacje, to
na początku będzie potrzebować więcej bezpośredniego wsparcia. Nie chodzi tu o surowe rozliczanie,
ale działania bezpośrednio wpływające na rozwój
nauczycieli, związane z uczeniem ich skutecznych
metod nauczania. W miarę jak wzrastają umiejętności nauczycieli i liderów, siłą napędową zmian
w coraz większym stopniu staje się partnerstwo. Pokazuje to raport McKinsey & Company. Mobilizując
kolegów, liderzy przyspieszają realizację całościowej
reformy systemu (nie zrealizujemy jej bez siły, jaką
daje współpraca koleżeńska) i tworzą warunki do
utrzymania zmian. Każdy z najlepiej doskonalonych
systemów na świecie, opisanych w raporcie McKinseya, łączył politykę polegającą na przyciąganiu
i doskonaleniu wartościowej kadry nauczycielskiej
oraz stosowaniu strategii i dodatków wspierających
współpracę. Odnoszące sukcesy kraje nie stały się
tak dobre jedynie dzięki przyciągnięciu innych ludzi
do zawodu. Zmieniały one jednocześnie profesję
nauczycielską poprzez budowanie kultury współpracy skupiającej się na rozwijaniu zaangażowania
i kompetencji nauczycieli, dzięki czemu osiągały
rezultaty lepsze dla wszystkich.
Wiele rozwiązań opartych na liderowaniu jako
czynniku zmian cierpi z powodu tego samego grzechu indywidualizmu. Zakładają one, że przyciągnięcie i rozwój nowych liderów pomoże w zmianie systemu. W rezultacie powstają nowe, wysokiej
jakości akademie dla liderów. Rozpoczynają się
poszukiwania najlepszych dyrektorów – przyciąga
się ich, rozwija i nagradza. Ale trzeba być ostrożnym. Najlepsze z tych programów są cenne wtedy,
gdy są częścią większej całości; nie możemy od
nich oczekiwać, że doprowadzą do zmiany systemu, szczególnie jeśli towarzyszą im złe sterowniki. Przyjrzyjmy się, co się dzieje. Nowego lidera
obarcza się kierowaniem przeładowanym i karnym
systemem odpowiedzialności oraz coraz bardziej
kontrowersyjnym systemem zarządzania i oceny pracowników. Jeśli inne elementy, o których
mówiliśmy, nie działają i nie ma nigdzie dowodów
na to, że są korzystne dla systemu, to obarczanie
nowych wspaniałych liderów obowiązkiem kie-
Wybór złych sterowników w całościowej reformie systemu edukacji
Jakość pracy jednostki (versus jakość pracy zespołu)
rowania dysfunkcyjnym systemem nie przyniesie
żadnych korzyści ani jednostkom, ani systemowi,
który mieli zmieniać.
Ostatnio pojawiły się na rynku wydawniczym
dwie publikacje będące istotnym wkładem do
debaty na temat sposobów podniesienia jakości
pracy nauczycieli i dyrektorów. Omówię je tutaj,
aby pokazać niezbędne elementy oraz esencję
dobrego postępowania. Należy opracować wyraźną
strategię rozwijającą i grupę, i pojedyncze jednostki. Łatwo pominąć rozwój zespołowy, bo jest nieco
bardziej skomplikowany niż proces doskonalenia
jednostki.
Omawia to bardzo dobrze książka Human
Capital in Education Allana Oddena (Odden,
2011), choć umniejsza ona znaczenie kapitału
społecznego. Jak na ironię książka Oddena roi się
od przykładów pokazujących siłę zespołów współpracy, ale nie nazywa tego kapitałem społecznym.
Dla Oddena, zgodnie z tym, co staram się udowodnić, najważniejszą kwestią jest „stałe doskonalenie
nauczania powiązane ze zindywidualizowanym
uczeniem się uczniów”. Odden po kolei opisuje
niezbędne elementy systemu kapitału ludzkiego:
• rekrutacja i zatrudnianie najbardziej utalentowanych kandydatów;
• ocenianie pracy nauczycieli;
• kształcenie wstępne i doskonalenie zawodowe;
• nowa polityka dotycząca licencjonowania,
kadencji, ewaluacji i zwalniania;
• wynagrodzenia;
• strategie zarządzania talentami przez dyrektorów;
i ogólne:
• organizacja wdrażania strategicznego zarządzania kapitałem ludzkim w oświacie. (Odden,
2011).
Istnieją tu dwa niebezpieczeństwa. Po pierwsze, łatwo jest liderom stworzyć taki system bez
świadomości, że sednem zmian jest poprawa
metod nauczania powiązana z uczeniem
się uczniów – dotyczy to wszystkich nauczycieli
przez cały czas. Drugim mankamentem jest wyżej
wymieniona potrzeba wyróżnienia kultury współpracy niezbędnej dla rozwoju wszystkich nauczycieli oraz zwiększenia tempa i poprawy jakości
reform, a także do wprowadzenia hierarchicznej
i poziomej odpowiedzialności.
Innym znaczącym wkładem do tej debaty jest
raport przygotowany przez OECD na International
17
Summit on the Teaching Profession. Szczyt odbył
się w Nowym Jorku w marcu 2011 roku, a jego
gospodarzami byli Arnie Duncan i stanowi liderzy. Tytuł raportu brzmi: Building a High-quality
Teaching Profession: Lessons from Around the
World (OECD, 2011). Jego treść pokrywa się z tym,
co pisał Odden, ale raport ten zawiera także nowy,
kluczowy element. Znajdziemy w nim rozbudowane rozdziały dotyczące „rekrutacji i kształcenia
wstępnego nauczycieli”, „warunków doskonalenia,
wsparcia, kariery i zatrudniania nauczycieli” oraz
„ewaluacji i wynagrodzenia nauczycieli”. Nowością
jest rozdział poświęcony „zaangażowaniu nauczycieli w reformę edukacji”, co w zasadzie potwierdza tezę, że nie osiągniemy nic bez powszechnego
poczucia autorstwa u nauczycieli.
Współautorstwo nauczycieli jest rzeczywiście
twardym orzechem do zgryzienia. Jeśli jakość
pracy nauczyciela jest podstawowym czynnikiem
wpływającym na uczenie się uczniów i jeśli dążymy do transformacji całego systemu, to musimy
doprowadzić do sytuacji, w której praktycznie
wszyscy nauczyciele czują się autorami reform.
Nie można tego uniknąć – dostrzegły to wszystkie
systemy edukacji, które odniosły sukces. W rozdziale raportu OECD dotyczącym „realizacji reformy oświaty, która działa”, czytamy:
Przechodząc od konsultacji do zaangażowania, proces reform staje się zorientowany na
przekształcenie szkół w organizacje uczące
się, którym przewodzą profesjonaliści z zakresu nauczania. (OECD, 2011, s. 52)
Nie popełnijmy błędu, sądząc, że jeśli w rozważania zaangażujemy niektórych nauczycieli, to
zaangażowaliśmy całą profesję nauczycielską. To,
co naprawdę działa, to codzienne doświadczenia
wszystkich nauczycieli – kolegów pracujących
razem w pożytecznym zawodzie, który przynosi
owoce i cieszy się szacunkiem i zaufaniem społecznym. Mówimy przecież o zmianie kultury codziennej pracy nauczycieli.
Marzenia o poprawie jakości pracy nauczycieli zastępują właściwy cel, jakim jest
efektywne nauczanie. Gdy skoncentrujemy się na nauczaniu, zmobilizujemy cały
system.
18
Wybór złych sterowników w całościowej reformie systemu edukacji
W poczuciu autorstwa nie chodzi tylko o oddanie sprawie. Autorstwo, reprezentowane przez
odwrotną stronę złych sterowników, dzień po dniu
prowadzi do silnego rozwoju fachowej wiedzy na
temat nauczania. Motywacja i fachowość idą ramię
w ramię. Mam nadzieję, że w ten sposób staje
się całkowicie jasne, że dwa omówione tu już złe
sterowniki podważają powszechne poczucie autorstwa oraz podwójną siłę motywacji i fachowości
u wszystkich nauczycieli.
Niemający dużo czasu decydenci mają skłonność do wybierania złych sterowników. Dlatego,
kiedy poznają wartościowe raporty, takie jak
Oddena czy OECD, to najczęściej koncentrują się
na złych rozwiązaniach i nie dostrzegają sedna
sprawy. Esencją sukcesu całościowej reformy
systemu jest stała poprawa nauczania, ściśle
związana z zaangażowaniem uczniów i ich sukcesami, wszystkich uczniów. Sterowniki, które
działają, motywują nauczycieli do zaangażowania
się wspólnie z kolegami w doskonalenie nauczania.
Co więcej, doskonalenie nauczania prowadzi do
zwiększenia motywacji – mówimy wtedy o zrealizowanym imperatywie moralnym (Fullan, 2011).
Sukces oznacza większą skuteczność, a ta prowadzi
do większego zaangażowania.
Kwestie poczucia autorstwa oraz zaangażowania to kluczowe elementy. Dobre sterowniki
rozwijają je obie zarówno u uczniów, jak i nauczycieli. Potrzebna będzie także polityka i strategie
rozwijające poczucie autorstwa u rodziców, w społecznościach lokalnych, u liderów biznesowych
i w całym społeczeństwie. Objętość tego tekstu
nie pozwala mi zająć się tą kwestią, ale wysokiej
jakości edukacja oparta na zasadach przejrzystości
rozwieje obawy.
Jeśli chcemy, aby para praktyka nauczania – zaangażowanie/osiągnięcia uczniów była
w centrum uwagi, musimy zrobić dwie rzeczy:
powiedzieć, że na tym koncentrujemy uwagę, oraz
wykorzystać w tym celu grupę. Marzenia o wysokiej jakości pracy nauczycieli zastępują właściwy
cel, jakim jest efektywne nauczanie. Gdy tylko
skoncentrujemy się na nauczaniu, zmobilizujemy
cały system. Nie doprowadzi do tego karząca ręka
systemu rozliczająca odpowiedzialność, ocena pracy nauczycieli, nagrody i dodatki. Zmiana na taką
skalę będzie możliwa jedynie poprzez faktyczną
poprawę praktyki nauczania. A to, jak już mówiłem, jest ściśle związane z wewnętrzną motywacją
Technologia (versus nauczanie)
nauczycieli i ich kolegów, pragnących jak najlepiej
wykonywać swoją pracę. Polityka skoncentrowana
na kapitale ludzkim i kapitale społecznym, z jawnymi praktykami i wynikami, wytworzy presję i da
wsparcie potrzebne do skutecznego egzekwowania
odpowiedzialności.
Na zakończenie pragnę podkreślić to, co
zostało powiedziane w rozdziale raportu OECD
Zaangażowanie nauczycieli w reformę edukacji.
Jeśli decydenci tego nie zrozumieją, to jestem
pewien, że z każdej pary wybiorą zły sterownik.
Jeśli pozwolimy złym sterownikom się rozwinąć,
to podkopią one wewnętrzną motywację i rozwój
grupy. Jeśli nie zabiją nas standardy i ocenianie
służące rozliczaniu odpowiedzialności, to zrobi to
ocena pracy poszczególnych nauczycieli. Dobre
sterowniki działają wprost przeciwnie, pobudzają
do działania grupy i jednostki.
Technologia (versus nauczanie)
Od czasu pojawienia się pierwszego laptopa,
a było to niemal 40 lat temu, technologia wygrywa wyścig z metodami nauczania; chodzi o to,
że technologia staje się coraz lepsza, a nauczanie
nie. Pogląd, że posiadanie przez każdego ucznia
komputera, laptopa czy innego małego przenośnego urządzenia uczyni go bystrzejszym czy wręcz
mającym większą wiedzę, jest z punktu widzenia
pedagogiki głupi. Picasso powiedział kiedyś, że
problem z komputerami jest taki, że dostarczają
odpowiedzi na pytania.
Cudowna siła technologii sprawia, że wielu ludzi zaczyna mocno polegać na „cyfrowym głupku”
jako nieprzebranym źródle wiedzy. Raport Digital
learning jest dobrym przykładem tego, jak wiele
obiecujemy sobie po sterownikach, które nie mogą
nas doprowadzić do celu (Bush i Wise, 2010).
Zaczyna go następujące zdanie:
Uwalniając siłę cyfrowego uczenia się, Ameryka ma dziś możliwość zrealizowania wizji
(wizji, że maksymalizuje potencjał uczenia się
każdego ucznia).
Bez mądrych metod nauczania tak się nie
stanie. Bush i Wise w swoim raporcie doceniają znaczenie nauczania, ale obawiam się, że zły
sterownik – technologia – jako rozwiązanie jest
bardziej kuszącym partnerem.
Wybór złych sterowników w całościowej reformie systemu edukacji
Implikacje
Na szczęście widać pewne sygnały, a co ważniejsze, konkretne prace wskazujące, że metody
nauczania wysuwają się na pierwsze miejsce.
Mówi o tym dokument programowy Learning Powered by Technology (US Department of Education, 2010b). Podstawowym celem jest dążenie do
dobrego uczenia się zakorzenionego w technologii
– zadanie, nad którym wielu z nas obecnie pracuje. Zdaję sobie sprawę, że okiełznanie technologii
jest celem opisywanym w wielu dokumentach
programowych, ale sposoby, za pomocą których
jest to osiągane, wymagają zaangażowania złych
sterowników, krytykowanych przeze mnie w tym
eseju.
Fundacja Billa i Melindy Gatesów znów może
stać się istotnym katalizatorem zmian. Nie mówię
tu o ich szeroko znanych pracach nad mierzeniem
efektywnego nauczania (Measuring Effective
Teaching/MET), co przyda się później (tylko proszę, nie jako sterownik), ale o ich bardziej fundamentalnej pracy nad dostarczeniem następnemu
pokoleniu uczących się opracowanego wspólnie
przez nauczycieli i uczniów materiału o wysokiej
jakości opartego na technologii. Ma on zapewnić
dynamikę uczenia się, uzupełnioną o dostęp do
danych, oraz elastyczne, wysokiej jakości wskazówki dotyczące nauczania, które umożliwią np.
dokładną i skuteczną naukę czytania i matematyki.
Wszystko to będzie wspierane przez najnowszą,
rozwijającą się technologię, ale zmiana będzie
polegała na tym, że to technologia będzie służyła
nauczaniu. Prowadzone są też inne podobne prace
w tej dziedzinie, w tym nasze działania zmierzające do stworzenia cyfrowych treści programowych
o jakości filmów Hollywood, które zainteresują
i wciągną uczniów pod wodzą nauczycieli – ekspertów w nauczaniu i w nowych technologiach.
Nie chciałbym brzmieć jak zdarta płyta, ale żaden kraj osiągający sukcesy nie stał się dobry przez
stawianie na pierwszym miejscu technologii. Jeśli
na czele nie postawimy metod nauczania, to możemy być niemal pewni, że technologia daleko nas
nie zaprowadzi, a i dowody wskazują na to, że cyfrowy świat dziecka nie jest powiązany ze światem
w szkole. Badanie OECD z 2008 roku wykazało, że
częstotliwość korzystania z komputera w domu nie
odpowiada częstotliwości korzystania z komputera w szkole. Komputer jest wykorzystywany do
łączenia się z internetem lub do rozrywki, a umyka
nam wykorzystywanie go w szkole do uczenia się
19
(np. w celu pogłębiania złożonych umiejętności)
(OECD, 2010b).
Nie ma dowodów na to, że nowe technologie są szczególnie dobrym punktem
wyjścia do całościowej reformy systemu.
Nauczyciele muszą stać się kompetentni
w zakresie metod nauczania, aby razem z uczniami
zastanowić się nad tym, w jaki sposób wykorzystywać nowe technologie. Nie ma dowodów na to, że
nowe technologie są szczególnie dobrym punktem
wyjścia do całościowej reformy systemu, ale nieprawdopodobnie ją przyspieszą, jeśli przewodzić
im będą metody nauczania oraz wykwalifikowani
i zmotywowani nauczyciele i uczniowie. Kiedy
połączenie metod nauczania ze światem cyfrowym
zacznie działać i nabierze tempa, uczniowie będą
tak samo motywować nauczycieli, jak nauczyciele
uczniów. Trzeba koniecznie zrewidować trend,
w którym nowe technologie wygrywają wyścig
z metodami nauczania.
Dobrą wiadomością (zwykle) jest to, że technologia żyje swoim życiem. Pojawiają się nowe
zastosowania, staje się tańsza i bardziej dostępna. W najnowszych opracowaniach uczenie się
i metody nauczania stają się wiodące, więc to my
będziemy kierować technologią, a nie pozostawać
na łasce tego potężnego, ale z natury bezcelowego
zjawiska.
Fragmentaryczne (versus systemowe)
Kulturowa tradycja indywidualizmu idzie
w parze z tendencją do skupiania się na pojedynczych rozwiązaniach, zamiast na zmianach systemowych. Dlatego np. w USA podejmuje się wiele
osobnych działań i coś, co wygląda jak system,
w gruncie rzeczy nim nie jest, gdyż poszczególne
części nie są dobrze połączone. Problem ten się nasila, gdy zaczyna się od niewłaściwych elementów.
Standardy tu, ocenianie tam, a ocena nauczycieli
jeszcze gdzie indziej – choć można to opisać jako
system (ma części, które mogą brzmieć spójnie),
nie stanowi to zintegrowanej, spójnej całości i dlatego nie funkcjonuje systemowo. Faza wdrażania
jest wówczas wielkim chaosem. Kraje, które nie
stosowały systemowego podejścia, miały świetny
20
Wybór złych sterowników w całościowej reformie systemu edukacji
Implikacje
początek, kilka momentów wzlotów, a później
trudności z połączeniem poszczególnych elementów w fazie implementacji.
Systemowe podejście nie oznacza, że łączymy
różne elementy. Takie podejście jest systemowe
jedynie w teorii. Liczy się praktyka. Systemowe
strategie wymagają oddolnego wysiłku podejmowanego przez każdą szkołę i w każdym
dystrykcie. To dlatego sprawdzają się dobre
sterowniki nr 1, 2 i 3. Budowanie potencjału, praca
zespołowa i ugruntowana praktyka nauczania
wsparte przez nowe technologie są w rezultacie
procesami, które pomagają, a w rzeczywistości
wymagają zaangażowania wszystkich szkół w doskonalenie praktyki nauczania. Systemowe podejście sprawia, że wszystkie elementy systemu są
nieuchronnie połączone i zaangażowane każdego
dnia. W systemowym świecie uczenie się w oparciu
o dowody jest codziennością. Systemowe podejście
jest eksperymentalne, a nie teoretyczne. Dlatego
cztery złe sterowniki z definicji systemowe nie są.
Bez myślenia systemowego państwom nie udaje się skupić na dobrym połączeniu sterowników
z właściwym podejściem. Odnoszące sukcesy kraje
doskonale zdają sobie sprawę, że kluczową kwestią
dla ich przyszłości jest wysoka jakość edukacji dla
wszystkich (OECD, 2011). Wiedzą one, że poprawa
systemu zależy od jego wszystkich uczestników.
Wiedzą, że kluczem do poprawy są nauczyciele,
a nauczyciele mogą efektywnie pracować jedynie
wtedy, gdy są wspierani. Państwa te podejmują
ogromne, skoordynowane wysiłki w celu poprawy
jakości pracy nauczycieli poprzez różne formy
wsparcia: począwszy od rekrutacji do zawodu
nauczycielskiego, poprzez szkolenie wstępne
w pierwszych latach pracy nauczyciela, stałe
doskonalenie praktyki zawodowej, dobre warunki
pracy, w tym wsparcie współpracy zespołowej,
i zmianę zadań liderów w miarę rozwoju kariery
zawodowej. Zespół McKinseya doszedł do tego
samego wniosku, pisząc:
to sprawa systemu, a nie pojedynczych elementów. (Mourshed i inni, 2010, s. 37)
Brak systemowego podejścia sprawia, że pojedyncze elementy, z których każdy ma trochę racji,
zwalczają się wzajemnie, waląc w siebie przysłowiowymi kijami. Nikt nie wygrywa, a za każdym
razem traci na tym system.
Wszystkie systemy odnoszące sukcesy doszły
do zaufania i szacunku dla nauczycieli. Używam
terminu „doszły” celowo, ponieważ zaufanie jest
wynikiem odpowiednich działań, ale może też być
punktem wyjścia. W Australii i USA kwestie zaufania i poszanowania nauczycieli łączą się z wielkimi
dylematami typu „jajko czy kura”. Jeśli nie ma zaufania, to jak możemy je osiągnąć? Pozwolę sobie
przedstawić odpowiedź pochodzącą z mojej pracy
dotyczącej przywództwa (Fullan, 2010b). Jeśli
pragniesz przerwać krąg braku zaufania, to musisz
zacząć szanować innych, „nim zasłużą na poszanowanie”, a później zajmij się działaniami, które
z czasem rozwiną kompetencje i zbudują zaufanie.
Zobowiązanie się do szacunku, nim zostaną
stworzone do niego odpowiednie podstawy, jest
czymś, co nie przychodzi łatwo osobom, które nie
stosują podejścia systemowego. Kiedy Finlandia
i Singapur 40 lat temu rozpoczęły swoje reformy, zawód nauczyciela nie gwarantował zaufania
społecznego, ale oba państwa podjęły działania,
aby zbudować taki system. To warunek niezbędny
do przeprowadzenia całościowej reformy systemu. Jeśli USA i Australia nie porzucą strategii
niskiego zaufania i nie zaczną włączać nauczycieli
w swoje rozwiązania (zobacz OECD, 2011, rozdz. 4.
Teacher Engagement in Education Reform),
nie osiągną ani zaangażowania, ani umiejętności
niezbędnych do osiągnięcia sukcesu przez cały
system. Ciekawe jest to, że systemowe podejście
kończy się zbudowaniem większego poczucia
odpowiedzialności wśród nauczycieli, niż może to
być osiągnięte przez bardziej bezpośrednie działania na rzecz rozliczania odpowiedzialności. To się
nie zdarza z dnia na dzień, ale też nie trzeba czekać
w nieskończoność – zespół McKinseya odkrył, że
wystarczy 6 lat – jeśli zastosujemy odpowiednią
kombinację sterowników. To czas na fundamentalną zmianę strategii.
Implikacje
Moim celem było odciągnięcie uwagi decydentów od dużych sterowników, które są nieproduktywne. Najpierw trzeba skupić się na ograniczeniach, jakie niosą za sobą obecne dźwignie zmian
– ograniczeniach, które są zabójcze dla całościowej
reformy systemu. Nawet przez chwilę nie chciałem powiedzieć, że wszystko, co związane z odpowiedzialnością, indywidualizmem, technologią
Wybór złych sterowników w całościowej reformie systemu edukacji
Implikacje
i wyborem tylko części reform jest bezwartościowe. Te elementy odgrywają swoją rolę w bardziej
rozwiniętych systemach. Moja główna teza jest
taka, że są one źle obsadzone w roli dźwigni zmian,
za którymi idzie cała reforma systemu. Stosowane
pojedynczo lub w roli centralnych sterowników
z pewnością nie doprowadzą nas tam, gdzie chcemy, i bardzo prawdopodobne, że uczynią więcej
złego niż dobrego.
W przypadku USA i Australii można pokusić
się o stwierdzenie, że ich rozległe reformy są stosunkowo nowe i niesprawiedliwe jest ich osądzanie już teraz, gdy nie miały jeszcze szans ujawnić
w pełni swojego działania. Mam nadzieję, że
wyraziłem się jasno – nie ma możliwości, by cztery
złe sterowniki zmotywowały masy, co jest niezbędnym elementem całościowej reformy systemu.
Jednocześnie mamy do czynienia z dowodami,
że oparcie się na alternatywnym, proponowanym
przeze mnie zestawie sterowników rzeczywiście
działa, pod warunkiem że mamy zapał i wytrwale
wprowadzamy je w życie. Te sterowniki działają,
ponieważ bezpośrednio zmieniają kulturę nauczania i uczenia się. Dziś potrzebna jest nowa postawa
i powiązane z nią polityka i strategie. Im większa
potrzeba zmian, tym ważniejsza jest zmiana kierunku całościowej reformy systemu.
Nie ma tu miejsca na rozwinięcie i opisanie
szczegółów alternatywnego planu, tym bardziej
że można go znaleźć w odniesieniach do opisywanych tutaj systemów odnoszących sukcesy, w tym
cytowanego tu przykładu Ontario. Zamiast tego
pozwolę sobie na przedstawienie rozwiązania
w postaci czterech wzajemnie powiązanych ze sobą
komponentów.
Sedno sprawy
U podstaw dobrego rozwiązania leży skoncentrowanie uwagi na czterech powiązanych systemowo dużych, działających sterownikach.
• Triada uczenie się – nauczanie – ocenianie.
• Kapitał społeczny podstawą profesjonalizacji
zawodu nauczyciela.
• Metody pracy szkół i nauczycieli współgrające
z technologiami informacyjno-komunikacyjnymi.
• Synergia systemowa.
21
Moim zamiarem było odwrócenie uwagi
decydentów od dużych, nieproduktywnych sterowników.
Pierwszy element mówi o tym, że wszystkie
działania powinny obracać się wokół uczenia się
i nauczania. W tym kontekście na porządku dziennym bezwzględnie powinno znaleźć się to, co nazywam budowaniem potencjału – aby uczenie
stało się bardziej ekscytujące, angażujące i mocniej
powiązane z ocenianiem, a informacja zwrotna
prowadziła do osiągania złożonych umiejętności
(które w moim odczuciu wszyscy powinni posiadać). Wiele się dzieje na świecie w tym zakresie,
ale działania te należy przyśpieszyć i upowszechnić. Opracowanie to łączy się z głębokim zaangażowaniem w osiągnięcie moralnego celu, jakim jest
podniesienie poprzeczki dla wszystkich i zniwelowanie różnic między uczniami.
Drugi mówi o wykorzystaniu grupy w celu
stworzenia nowej kultury uczenia się – nauczania.
Dokładniej mówiąc, chodzi o profesjonalizację
zawodu nauczycielskiego poprzez budowanie
kapitału społecznego. Wymaga to stworzenia
kultury współpracy w szkołach i pomiędzy szkołami. Istotną rolę odgrywają tu kluczowy personel
oraz polityka i strategie dotyczące kapitału ludzkiego – elementy przedstawione przez Oddena
(2011) i w raporcie OECD (2011). Trzeba przy tym
pamiętać, że rozwój jednostek, niepoparty budowaniem kapitału społecznego, nie doprowadzi do
sukcesu.
Mamy wybór i niektóre kraje go dokonały.
Zamieńmy niszczycielskie złe sterowniki
na takie, o których wiadomo, że działają.
Po trzecie, postarajmy się wzmocnić nowe
pedagogiczne innowacje technologią. Obecnie trwają prace nad wieloma takimi rozwiązaniami skierowanymi do następnej generacji uczniów.
To, co sprawia, że są one przełomowe, to fakt, że
łączą wiele elementów koniecznych do osiągnięcia
sukcesu: zaangażowanie, rozrywkę, łatwy dostęp
do informacji i danych, pracę w grupie, czynnik
ludzki, znaczenie społeczne itp. Sprawiają, że
22
Wybór złych sterowników w całościowej reformie systemu edukacji
edukacja staje się łatwiejsza i bardziej pasjonująca.
Uczenie się i życie łączą się w całość.
Po czwarte, zestaw dobrych sterowników
powinien być postrzegany i realizowany jako
spójna całość. Nie jest to tak trudne, jak się
wydaje. Chodzi o kilka głównych komponentów.
Skupmy się na właściwych i potraktujmy je jako
współzależne. W rzeczywistości wspierają się
one i wzajemnie korygują. Mocne strony jednego uzupełniają słabości drugiego i odwrotnie
(na przykład jawność pomaga w sprawie odpowiedzialności, tak jak w budowaniu potencjału); każdy
sterownik sprawia, że są realizowane co najmniej
dwa cele (na przykład wzajemne uczenie się i odpowiedzialność w ramach tej samej strategii są
wspierane tak samo). Nie można popełnić błędu,
sądząc, że mając dobre elementy, mamy dobry system. Cztery dobre sterowniki muszą być postrzegane i używane w taki sposób, by współdziałały.
Pamiętajmy, że głównym kryterium całościowej
reformy systemu jest zasada, że wszystkie szkoły
i dystrykty są zaangażowane w wysiłek zmierzający do poprawy i mają świadomość, że są częścią
większej całości zmieniającej świat.
Rekomendowane przeze mnie sterowniki
tworzą podstawy, o których mówiłem na początku
tego tekstu – nauczanie i uczenie się są napędzane
przez indywidualną i grupową wewnętrzną, stałą
motywację. Tak właśnie funkcjonują systemy odnoszące sukcesy, a przepaść pomiędzy nimi a tymi,
które pozostają w tyle, będzie się powiększać, jeśli
Implikacje
te ostatnie się nie zmienią. Społeczeństwa, które
nie przyjmą tego do wiadomości, będą cierpieć
na ciele i duszy, ale też na forum światowym.
Powiązanie braku postępu w kolejnych dekadach
ze społeczną dezintegracją w tych krajach nie jest
przesadą.
Mamy wybór i niektóre kraje go dokonały.
Zamieńmy niszczycielskie złe sterowniki na takie,
które działają. Na początku będzie to trudne, ponieważ wiąże się z myśleniem i sposobem działania, które niektórym ludziom mogą się wydać obce
(choć tak naprawdę w USA i Australii znajdziemy
wiele przykładów poparcia dla dobrych sterowników). Ale początkowy niepokój jest niską ceną
w porównaniu z poczuciem smutku i beznadziei
wynikającym z nieustannych porażek.
Kluczowi liderzy w krytycznym momencie
decyzyjnym mają pole do popisu. Odrzućmy
kłujące w oczy dodatki motywacyjne, zmniejszmy
liczbę ciągłych testów, nie polegajmy na ocenianiu nauczycieli jako sterowniku i nie traktujmy
światowych standardów jako świętości. Zamiast
tego podstawowym sterownikiem uczyńmy parę
nauczanie – uczenie się i wesprzyjmy ją systemem,
który zmobilizuje masy, aby moralny imperatyw
uczynić rzeczywistością. Zmieńmy specyficzną kulturę zawodu nauczycielskiego. Bądźmy przy tym
stanowczy, a zyskamy sojuszników. To czas, aby
przyjąć dobre sterowniki i z przekonaniem nimi
kierować.
Wybór złych sterowników w całościowej reformie systemu edukacji
Przypisy
Przypisy
Australian Government(2010) Smarter Schools National
Partnerships, Department of Education, Employment and Workplace Relations, Canberra.
Bush J. and Wise B. (2010), Digital Learning Now,
Foundations for Excellence in Education, Washington, DC.
Center for K–12 Assessment and Performance Management at ETS (2011) Coming Together to Raise
Achievement: New Assessments for the Common
Core State Standards, Education Testing Service,
Princeton, NJ.
COAG (2008a) National Education Agreement, Council
of Australian Governments, Canberra.
COAG (2008b) National Partnerships Agreement on
Literacy and Numeracy, Council of Australian Governments, Canberra.
CCSSO (2011) Model Core Teaching Standards: A Resource for State Dialogue, Council of Chief State
School Officers, Washington, DC.
FEE (2010) Digital Learning Now, Foundation for
Excellence in Education, Talahassee, FL.
Fullan M. (2010a), All Systems Go, Corwin Press,
Thousand Oaks, CA; Ontario Principals Council,
Toronto.
Fullan M. (2010b), Motion Leadership: The Skinny on
Becoming Change Savvy, Corwin Press, Thousand
Oaks, CA; Ontario Principals Council, Toronto.
Fullan M. (2011), The Moral Imperative Realized, Corwin Press, Thousand Oaks, CA; Ontario Principals
Council, Toronto.
Gates Foundation (2010), Learning About Teaching:
Initial Findings from the Measures of Effective
Teaching Project, Gates Foundation, Redmond,
WA.
Hattie J. (2009), Visible Learning: A Synthesis of Over
800 Meta-Analyses Relating to Achievement,
Routledge, London.
23
Jensen B., Reichl J. (2011), Better Teacher Appraisal
and Feedback: Improving Performance, Grattan
Institute, Melbourne.
Leana C. (2011), An open letter to Bill and Melinda
Gates on the value of social capital in school
reform, Stanford Social Innovation Review (Draft,
28 February 2011).
MCEETYA (2008) Melbourne Declaration on Educational Goals for Young Australians, published by the
body known in 2008 as Ministerial Council on Education, Employment, Training and Youth Affairs
(which is now the Ministerial Council for Education,
Early Childhood Development and Youth Affairs, ie,
MCEECDYA), Melbourne.
Mourshed M., Chinezi C. and Barber M. (2010), How
the World’s Most Improved School Systems Keep
Getting Better, McKinsey and Company, London.
Odden A. (2011), Strategic Management of Human
Capital in Education, Routledge, New York.
OECD (2010a) Programme for International Student
Assessment (PISA) 2009, Organisation for Economic Cooperation and Development, Paris. Accessed 18 April 2011 at www.oecd.org/pages/0,3417,
en_32252351_32236225_1_1_1_1_1,00.html.
OECD (2010b) Are the New Millennium Learners
Making the Grade: Technology Use and Educational
Performance in PISA, Centre of Research and Innovation, Organisation for Economic Cooperation and
Development, Paris.
OECD (2011) Building a High-quality Teaching Profession: Lessons from Around the World, Organisation
for Economic Cooperation and Development, Paris.
US Department of Education (2010a) A Blueprint for
Reform, US Department of Education, Washington,
DC.
US Department of Education (2010b) Learning Powered by Technology, US Department of Education,
Washington, DC.
Wiliam D. (2011), Embedded Formative Assessment,
Solution Tree Press, Bloomington, IN.

Podobne dokumenty