kwiecień 2014
Transkrypt
kwiecień 2014
INFORMATOR KULTURALNY STAROMIEJSKIEGO DOMU KULTURY NR 115/04/2014, www.sdk.pl WSTEP , Spis treści: Diarjusz Króla (...) 1794 roku .............................3 Bliska nieobecność ...........................................7 Barbara Bronisława Czarnowska CZ. II ............8 Dźwiękiem malowane ....................................11 Z naszej Pracowni ...........................................12 Informacje kulturalne - bieżące imprezy, wydarzenia, spotkania... .................................13 Wesołych Świąt Kluby, zajęcia, stałe formy pracy w SDK Plastyka............................................................26 Galerie...............................................................26 Muzyka..............................................................27 Edukacja artystyczna.........................................27 Kulturoterapia....................................................27 Dla dzieci i młodzieży..........................................28 Hobby................................................................28 Taniec................................................................29 Literatura........................................................29 Dla Seniorów......................................................29 Piwnica na Wójtowskiej......................................30 Teatr...................................................................30 Wierszyki dla dzieci ..................................31 Okiem Syrenki .................................................32 Organizatorzy zastrzegają sobie możliwość zmian w programie (np.: terminu lub godziny rozpoczęcia imprezy, składu zespołów). W W WWW Polecamy Państwa uwadze... W www.sdk.pl inne Domy Kultury w Warszawie: www.domykultury.waw.pl życzymy wszystkim Czytelnikom, Autorom i Przyjaciołom Okładka: Wiosna, wiosna, wiosna... Fot. P. Sobieniak Redakcja “Rynku” Wykorzystano wycinankę Pani Stanisławy Kwaśniewskiej nasza strona internetowa: INSUREKCJA WARSZAWSKA 1794 W tym roku przypada 220 rocznica wybuchu Insurekcji Kościuszkowskiej. Warto przypomnieć te wydarzenia, gdyż Insurekcja (która ogarniała już wtedy część kraju, a do której w kwietniu 1794 roku przyłączyła się Stolica) była pierwszym masowym i ponadstanowym zrywem powstańczym w umierającej po drugim rozbiorze Rzeczypospolitej. Powstanie Kościuszkowskie jest dziś zapomnianym - jego pamięć przyćmiewają losy kolejnych Powstań. Choć ostatecznie przegrane, było walką dzięki której nikt w Europie nie mógł już Polakom zarzucić uległości i poddania się bez czci i honoru. Podjęcie rękawicy, bohaterska i często zwycięska walka oraz ostateczna przegrana pobudziły na następnych kilkadziesiąt lat umysły Polaków, zarówno tych ze Szlachty jak i Mieszczan oraz Włościan, tworząc ideowe podstawy "bytu", "wspólnoty", którą nazywamy dziś "Narodem". Tekst: "Rocznik Towarzystwa Historyczno-Literackiego w Paryżu. Rok 1866"; Paryż 1867; (podział na części red. “Rynku”, pisownia oryginalna) DIARJUSZ KRÓLA STANISŁAWA AUGUSTA PODCZAS POWSTANIA W WARSZAWIE 1794 ROKU. Ilustracja Juliusza Kossaka poświęcona Insurekcji Kościuszkowskiej w Warszawie. Najpr. przedstawia bój przed Kościołem Świętego Krzyża przy Krakowskim Przedmieściu [ il. z: "Pieśń Legionów" Lwów 1910]. CZĘŚĆ I. (16 - 26 KWIETNIA 1794 R.) 16 Kwietnia. Przygotowywało się już w Marcu powstanie przeciw Rossjanom i projekt ten o którym coś zaszłyszeli sprowadził aresztowanie Węgierskiego i Sierpińskiego. Ci wymienili podobno Ignacego i Stanisława Potockich, Kołłątaja, Małachowskiego, Sapiehę, Kościuszkę i kilku innych, jako stojących na czele przedsięwzięcia, i w skutek tego uwiadomienia, P. Igelstrom 16 Kwietnia zażądał od Rady Nieustającej, aby ci wszyscy powołani byli przed sądy naznaczone na 1 Maja, i aby p. Białopiotrowicz zawieszony był w urzędzie komissarza wojskowego litewskiego, z powodu, iż się opierał zniesieniu krzyżów wojskowych na Litwie. Dwa te artykuły dodały zapewne nowego żywiołu do goryczy przepełniającej od dwóch lat umysły. Tegoż samego dnia rozpuszczono pogłoskę, że Rossjanie rozbroili w Grodnie gwardję pieszą litewską i co pozostawało wiernem z pułku Raczyńskiego; sprawiło to wielkie wzburzenie w Koronie, a zwłaszcza we wszystkich oddziałach wojska polskiego znajdujących się w Warszawie. Powiedzili: «Jeżeli Rosssjanie rozbrajają tych nawet, którzy się nie oświadczyli za Kościuszką w Grodnie i Stężycy, to tak samo postąpią i z nami; Madaliński słusznie więc zrobił że uprzedził rozbrojenie.» Wejście Prusaków i popełnione przez nich nadużycia w okolicach Warszawy, powiększyły jeszcze urazę. W nocy, po ostatniem posiedzeniu Rady Nieustającej, z 16 na 17 Kwietnia, ludzie dotąd nieznani przyszli powiedzieć zaciągającym wartę w arsenale i przy magazynach prochu, że Rossjanie mieli zająć oba te miejsca; wieść ta, fałszywa czy pradziwa, obiegła zrazu wszystkie koszary gwardji i artylerji. 17 Kwietnia. O godzinie czwartej zrana, odział gwardji pieszej koronnej z kilku młodymi oficerami, bez wiedzy oficerów głównego sztabu, przyszedł z koszar do miasta, dla zdjęcia straży honorowej od ich pułków, znajdującej się w mieście; o godzinie piątej doniesiono o tem Królowi. Król posłał zrazu po swoją gwardję konną i ułanów, rozkazując aby stanęli w zamku, przy jego osobie; ale już ich na kwaterach nie znaleziono; poszli byli do prochowni i arsenału. Król zeszedł na dziedziniec zamkowy, aby się zapewnić tych przynajmniej którzy byli na warcie tej nocy; przyrzekli mu wierność, kazał im nie ruszać się bez jego rozkazu. Wyszedł z pięciu czy sześciu osobami o kilka kroków za zamek, żeby zobaczyć co się działo na placu, gdzie postrzegł już dużo uzbrojonego ludu. W dziesięć minut potem usłyszał hałas za sobą, a odwróciwszy głowę, ujrzał idącą tę samą gwardję zamkową która przed chwilą przyrzekła była pozostać na miejscu. Król pobiegł naprzeciw niej, ręką i głosem starając się zatrzymać; żołnierze wstrzymali się, ale młody oficer zapewniając Króla o uczuciach wierności, powiedział, że muszą iść tam 3 INSUREKCJA WARSZAWSKA 1794 “(...) obywatele kilku tym czasem na Podwalu i w starym mieście Moskalów ubili. Ci gromadzą się tym bardziej. Stare miasto chrzęstem broni wzruszone. Zamykają się kamienice i sklepy. Padają Moskale gęsto, przez stare miasto przebiegając na usłyszany allarm. Jedno oni tylko mieli tam stanowisko w kamienicy na samym rogu od starego miasta przy ulicy na Dunay, gdzie stała rapportowa tak aresztantów, jak wojskowych Kancellarya. A lubo w niej się nie znajdowały żadne Dyplomatyczne papiery, dla zamkniętych jednak w niej do 30 Moskali, niezwłocznie postanowiono ją dobywać. Skupiony lud w rogu Ratusza gromadzi się koło kamienicy Loberta. Bierze z sobą miejską wartę. Daje się słyszeć ręczny ogień do Moskali. Ci odpowiadają z okien. Mocne z obu stron strzelanie, ale nic nieskutkujące. Udają się zatym nasi do kamienicy Lignau przez wąską uliczkę przy miejskiej stojącą. Tam trwa kilka godzin wzajemne z okien strzelanie. Aż nareście Moskale, niemało swych straciwszy, ucichli nagle. Rzuca się więc lud do drabin. Przewodzi pierwszy z Miejskich żołnierzy Stanisław Kazanowski. Dowodzca, wdrapawszy się do okna, za odstrzelaniem się znowu Moskali omal śmiercią nie przypłacił odwagi swojej. Lecz nieustraszony daje ognia oknem, i razem przez nie upatruje nieprzyjaciela. Nagle ten umyka, i zostawuje izbę pustkami, drzwi zatarassowane od sieni. Część się ich porozsadzała pod schodami, a druga w tyłach kamienicy na ganku z obronną ręką stanęła. Formują więc i attakujący dwa osobne wydziały. Jedni wezwani od dowodzcy po drabinie wpadają do izby, i wkrótce na ulicy Kancellarya cała. Ostrożność jednak nie radziła jeszcze dobijać się do sieni. Aż drudzy ułatwili trudność. Wezwani od znanego Aktora Rutkowskiego, pną się za jego dowództwem drabinami przez kamienicę Loberta. Rażą z boku od Dunaju owych uszykowanych na gankach. Dopieroż nasi zasadzeni w izbie, gdzie była Kancellarya, wybijają drzwi do sieni. A tak Moskale z tyłu i z przodu wśrzód ognia wzięci, aż wreście po siedmiogodzinnym nieustannym attaku poddali się, zostawiwszy po gankach, schodach, i sieniach 15 zabitych, a reszta do 10 ciu po części rannych w areszt wzięta. Lecz roztropność niedoradzała wyprowadzać ich z kamienicy na ulicę po schodach, aby nie wypadli ukryci inni na zasadzce. Wszystkich więc, wśród śmiertelnego postrachu upokorzonych, sprowadzono oknem pojedynczo przez onęż samą drabinę, i wpakowano na Ratusz. W czasie tey akcyi Chorągiew Marszałkowska znacznie z przodu lud attakuiący posiłkowała. W bramie od Dunaju stała wprawdzie nasza armata, lecz oszczędzając kamienic, że prosto w ganki i okna leciałyby naszych kule, nie dawała ognia, zwłaszcza gdy Moskale prócz owego z Kancellaryą domu, nigdzie widzieć się nie dali (...)” fragm.: “Krwawe dni kwietniowe 1794 r. w Warszawie”; Warszawa 1916 r. (pis. poprawiona) gdzie ich wzywa honor. W chwili kiedy Król mówił do nich: «Honor wasz i obowiązek, przywiązują was do waszego stanowiska przy mojej osobie» dały się słyszeć pierwsze wystrzały w stronie domu Igelströma; 4 wtenczas, cały ten oddział rzucił się z taką gwałtownością w tę stronę, że Król o mało nie był wywrócony i pozostał bez straży w zamku. Od tej chwili wystrzały z ręcznej broni i armat nie ustawały ani na moment, przez dwa dni. W godzinę później, magistrat przyszedł powiedzieć Królowi że nie jest panem mieszczaństwa, które z bronią w ręku połączyło się z wojskiem, rozbiwszy wprzód sklepy puszkarzy dla uzbrojenia tych, którzy sami broni nie mieli. Wtenczas Król wysłał starszego swego brata do Igelströma aby go skłonić do opuszczenia z wojskiem miasta, dla tego żeby Król przez to mógł miasto uspokoić, gdyż lud z wojskiem krzyczał głośno, że póki tego nie będzie, walczyć nie przestanie. Igelström odpowiedział, że pójdzie za tą radą, ale tego nie zrobił. Ogień nie ustawał; Król posłał starego jenerała Byszewskiego do jenerała Igelströma z tem samem poselstwem które mu brat królewski zanosił. Igelström zrazu chciał sam udać się do Króla, ale na przedstawienie Byszewskiego, posłał swego synowca, nie wiadomo z jaką missją. Mokronoski i jenerał Byszewski towarzyszyli Igelströmowi żeby go ustrzedz od wściekłości ludu, ale nadaremnie; stary Byszewski sam został ciężko ranny w głowę, Mokronoski odepchnięty, a młody Igelström zabity. Jednocześnie, pułkownik dowodzący pułkiem Działyńskiego w ujazdowskich koszarach, na drugim końcu miasta, posłał swego adjutanta do hetmana Ożarowskiego, który swoją osobą znajdował się przy Królu, powiedziać mu, że słysząc kanonadę a żadnych nie odbierając rozkazów, prosi o nie. Ożarowski odpowiedział: «Przyjdźcie naprzód z pułkiem przed zamek, pełnić straż przy osobie królewskiej.» Hauman doszedłszy do kościoła Ś.Krzyża znalazł księcia Gagarina, pułkownika, na czele rossyjskiego pułku piechoty, z pięciu armatami zaciągniętemi na krakowskiem przedmieściu, który mu krzyknął aby się zatrzymał. Hauman posyłał do niego dwa razy, raz po raz, z tem, że mu zła robić nie chce, tylko spokojnie idzie do zamku w skutek otrzymanych rozkazów. Gdy Gagarin odmawiał mu przejścia, Hauman po raz trzeci jeszcze wysłał do niego majora swego pułku. Gagarin kazał swemu pułkowi otoczyć majora i powiedział mu, że jest jeńcem; ale major spiąwszy konia ostrogami wyrwał się, i do swoich powrócił; natychmiast Rossjanie rozpoczęli ogień. Hauman ze swej strony odpowiedział salwą, poczem, poszedłszy na bagnety, wywrócił i rozproszył oddział Gagarina, który sam został zabity, a Hauman około południa, z pułkiem swoim stanął przed zamkiem. Około godziny piątej po południu, kilka tysięcy ludu przez inną bramę weszło na dziedziniec zamkowy, a znalazłszy tam Mokronoskiego i Zakrzewskiego gwałtem porwało ich i zaniosło na ratusz, gdzie okrzyknięci zostali: Zakrzewski przezydentem, a Mokronoski komendantem miasta. Pierwszem ich staraniem było, udać się na kapucyńską ulicę dla wstrzymania ognia i posłania trębacza do domu jenerała Igelströma aby się z nim rozmówić i ocalić go, ale strzelono z okien do trębacza, zapewne bez rozkazu Igelströma. W godzinę później, brygadjer Bauer był wzięty i oświadczył, że Igelström chce INSUREKCJA WARSZAWSKA 1794 kapitulować; w skutek czego Mokronoski dwa razy jeszcze wysyłał trębacza, ale zawsze do niego strzelano, i nie podobna było wiedzieć nawet, czy Igelström był w swoim domu czy też w którym z zajętych jeszcze przez Rossjan przy kapucyńskiej ulicy, skąd oni ciągle z okien strzelali, równie jak wzdłuż ulicy, znad samego ganku przedsionka kościoła Kapucynów. Taki stan rzeczy trwał aż do dnia następnego. Około godziny ósmej wieczorem, oficer pruskich huzarów, nazwiskiem St. Paul, przybył z trębaczem od jenerała Brückner, zapytać Mokronoskiego, czy Warszawa uważa Prusaków za przyjaciół czy za nieprzyjaciół i czy uznaje jeszcze Króla polskiego? Mokronoski odpowiedział: że «Polacy są przywiązani i szanują swego Króla, a że Prusaków atakować nie będą, jeżeli ci odstąpią od miasta i redut, w których były składy prochu.» Oddział pruski składał się z dwóch bataljonów i czterech bataljonów pod Marymontem. 18 Kwietnia. Po zniesieniu i wzięciu do niewoli wszystkich oddziałów rossyjskich, rozrzuconych po mieście, kiedy broniono się już tylko na kapucyńskiej ulicy, około dziesiątej zrana, przybył do Mokronoskiego oficer rossyjski Braun z oświadczeniem, iż Igelström chce kapitulować i że się znajduje w domu rzeźnika przy ulicy wołowej, poza pałacem rzeczypospolitej. Mokronoski udał się tam z trębaczem i dwoma lub trzema osobami, ale znalazł tylko kupę trupów rossyjskich, i dowiedział się, że Igielström uszedł, z jenerałami: Apraksinem, Pistorem i Zubowem. Mokronoski udał się po ich śladach znaczonych trupami rossyjskich żołnierzy poległych w tej walce, aż do pierwszego forpocztu pruskiego, gdzie musiał się zatrzymać. Zadał rozmowy z jenerałem pruskim, ale przed jego przybyciem musiał pobiedz o pół mili na lewo z powodu wydarzonego wybuchu w prochowni; wróciwszy, nie znalazł już jenerała pruskiego, który tego dnia nie ruszył się z miejsca. Tymczasem lud, zapaliwszy dom Igielströma, dobył go, i wszystkich innych jakie Rossjanie zajmowali jeszcze na kapucyńskiej ulicy; na tem się walka w Warszawie skończyła, około godziny piątej po południu. 19 Kwietnia. Otrzymawszy wiadomość o cofnieniu się Prusaków, nowy prezydent Zakrzewski i jenerał Mokronoski, złożywszy w ratuszu Radę Najwyższa, złożona z nich, i z dwunastu jeszcze osób (ośmiu członków tej rady należy do szlachty, a sześciu do mieszczan), zrobili tam akt prostego przystąpienia do aktu powstania krakowskiego. Wysłali potom dwóch swoich członków w deputacji do Króla z oświadczeniem, iż zachowają dla niego poszanowanie i miłość, ale posłuszeństwo zupełne dla Kościuszki, że proszą go aby wspierał ich przedsięwzięcia, a sam Warszawy nie opuszczał; na co Król odpowiedział: że wyjeżdżać z Warszawy nie myślił, że im dziękuje za oświadczenie miłości i poszanowania, że nikt goręcej nad niego nie pragnie dobra ojczyzny, i że życząc aby ich przedsięwzięcie do tego doprowadziło, zaleca im przede wszystkiem, aby czynami dowiedli, iż szanują Stanisław August Poniatowski i Osip Andriejewicz Igelström [il. z: Wacław Tokarz "Insurekcja Warszawska (17 i 18 kwietnia 1794 r.)" Lwów 1934] religję, prawo własności, różnice stanów i tron, jednem słowem, iż nic nie maja wspólnego z zasadami Jakobinów, bo ta różnica jakkolwiek ważna sama przez się, większej jeszcze nabiera wagi w okolicznościach dzisiejszych; dla tego Król prosi, aby przywdzieli znowu znaki orderów orła białego i ś. Stanisława, aby zajęli się zaopatrzeniem miasta w żywność i urządzeniem policji, niezbędnej dla utrzymania w pokoju ludności rozgorączkowanej dwudniowa walka, dla zapobieżenia rabunkowi i wszelkiego rodzaju gwałtom. Naresztę, Król oddał im dwa listy Buchholtza, posła pruskiego; w pierwszym z nich, prosił o pasport i eskortę dla wyjechania z Warszawy będąc posłem a nie dowódzcą wojskowym, w drugim zaś otwartym, pisał do jenerała pruskiego Wolckij prosząc, aby się oddalił od Warszawy. Król dodał, iż oba te listy Buchholtza oddaje Radzie rządzącej Warszawą, bo pasport podpisany przez Króla na prośbę Buchholtza i udzielony pewnej osobie, okazał się niedostatecznym. We dwie godziny później, przysłano drugą deputację do Króla z oświadczeniem, iż na dowód poszanowania religji, Rada już zaleciła duchowieństwu dodać jeszcze Te Deum do innych uroczystości wielkonocnych, że wszyscy kawalerowie orderów orła białego i ś. Stanisława, znaki ich od jutra na nowo przywdzieją, że Rada pracuje teraz nad zaopatrzeniem miasta w żywność i urządzeniem policji, które jej Król zalecił, że ponieważ szczupła ilość wojska regularnego, znajdującego się w Warszawie, przy koniecznej rozmaitego rodzaju służbie, pozwoliłaby zaledwo słabą bardzo eskortę dać Buchholtzowi, ta zaś nie byłaby dostateczną dla zabezpieczenia go od obelg ze strony ludności bardzo rozgorączkowanej, i której Rada nie jest jeszcze całkiem panią, proszą więc aby Buchholtz zechciał być cierpliwym jeszcze przez dni kilka, podczas których pracować będą nad uspokojeniem ludu, a że tymczasem Rada dla niego straż beśpieczeństwa wyznacza. 20 Kwietnia. Nowy prezydent i większa cześć kawalerów orderowych ukazała się z oznakami ś. Stanisława i Orła białego na wielkiej mszy wielkonocncj, której Król asystował w katedrze, a po 5 INSUREKCJA WARSZAWSKA 1794 Ignacy Wyssogota Zakrzewski i Stanisław Mokronowski [il. z: ibidem - Wacław Tokarz "Insurekcja Warszawska...”] której, stosownie do żądania Rady, celebrujący Prymas zaintonował Te Deum. Tego dnia i 21 Kwietnia, prezydent i członkowie Rady Najwyższej zajęci byli odebraniem przysięgi na posłuszeństwo Kościuszce, od wszystkich wojskowych, a nawet i od korpusu kadetów, którego Król jest szefem. Żeby zaś ludzie, zwani ochotnikami, a dopuszczający się największych nadużyć, powstrzymani być mogli, Rada wyznaczyła sześciu dowódzców, czyli pułkowników, mających z nich utworzyć regularne zaciągi i używać na forpocztach. Lepsze mieszczaństwo rozdzielonem zostało pomiędzy rozmaite kwartały i sekcje, z bronią, pod osobnymi dowódzcami; pogrzebiono poległych; uprzątnienie koni zabitych, których znalazło się przeszło 600 idzie powolniej, z powodu powszechnego w ludzie przesądu, iż do ciała nieżywego zwierzęcia nikt prócz kata dotykać się nie powinien; ponieważ zaś kilku katowskich pachołków podczas walki zginęło, ten więc rodzaj służby napotyka na opóźnienie. Rada zajęła się jeszcze urządzeniem rozmaitych wydziałów cywilnych i wojskowych. Tegoż dnia, p. de Cache, poseł austryjacki, przyszedł do Króla prosząc go, aby przepuszczono na Wiśle i Bugu statki galicyjskie, przewożące zboże dla armji księcia Koburgskiego, oświadczając, iż oprócz pasportów komisji skarbu Korony polskiej, mają jeszcze pasporta Kościuszki. Ponieważ pasporta królewskie nie miały już wagi, Król o tem pisał do Zakrzewskiego, który odpowiedział: «że Rada, z największem uwzględnieniem przyjmując żądanie p. de Cache; widzi się zmuszoną żądać od niego, aby pasport udzielony rzeczonym statkom przez naczelnika siły zbrojnej, był Radzie zakomunikowany, a to, dla uspokojenia ludu, który w obecnych okolicznościach mógłby źle sobie tłumaczyć wszelki wywóz zboża.» Wtenczas p. de Cache powtórnie napisał do Króla z najusilniejszą prośbą, aby statki naładowane artykułami żywności należącemi do Cesarza nie ucierpiały nic na Wiśle i Bugu, zapewniając zarazem, iż przewoźnicy cesarscy tych statków mieli jeden czy kilka pasportów wydanych przez jenerała Kościuszkę, i że to zaświadczenie powinno by uspokoić lud co do tranzytu własności dworu austryjackiego, zostającego w przyjaznych 6 z Polską stosunkach. Król posłał ten list Prezydentowi przez czterech deputowanych, których mu Rada dnia tego przysłała: Wybickiego, Wulfersa, Horaina i Rafałowicza. Ci byli przyszli z oświadczeniem, iż lud chce iść na zamek, aby dostać hetmana Ożarowskiego. «Rada odpowiedziała ludowi, że powinien szanować mieszkanie królewskie jako miejsce święte, ale my prosimy Króla, aby nam pozwolił samym przyjść jutro dla wzięcia hetmana Ożarowskiego.» Król odrzekł: «Ożarowski tak rzeczywiście chory, iż komunikował gotując się na śmierć; nie wiem czy będzie mógł być przewieziony; żona jego zapewne towarzyszyć mu zechce, jak żona drugiego hetmana Zabiełły. Spodziewam się, iż ze wszystkimi których uwięzić uważacie za potrzebne, postąpić zechcecie ze sprawiedliwością i łagodnością, które przekonają najlepiej o ile wasze pobudki i zasady różnią się od zasad Jakobinów.» Odpowiedzieli, przyrzekając to Królowi. Tegoż wieczora Ożarowski został ostrzeżony i przygotowany do tego co zajść miało. 22 Kwietnia, o czwartej zrana, Rafałowicz członek Rady, mieszczanin, przyjechał na zamek z eskortą dla wzięcia Ożarowskiego, którego z żoną i najmniejszem ich dzieckiem wsadziwszy do swego powozu, odwiózł do umeblowanego pokoju w arsenale. Należy zauważyć, że dwaj synowie hetmana Ożarowskiego, bardzo byli czynni w powstaniu. O południu, Rada uwiadomiła Króla, iż wydała już rozkaz wolnej żeglugi dla statków cesarskich. Oficer polski, który woził list Buchholtza do jenerała Wolckij, do Zakroczymia, wrócił z listem od niegoż do Buchholtza, w którym mu powiada, iż nie przejdzie Wisły, i że chce z nim codzienną utrzymywać korespondencję. Tenże Wolckij ustnie powiedział oficerowi: «Odpocznij pan, oto jest łóżko, musisz być bardzo zmęczony po gorącej i długiej przeprawie, której tak mężnie dokonaliście. Mówiłem nieraz Igelströmowi, że naród tak do wolności przyzwyczajony, nie zniesie w końcu podobnego ucisku.» Na zapytanie oficera o Igelströma, odpowiedział mu, że śpi. Rada wydała drukowaną odezwę, zakazującą wszystkim nie będącym w służbie czynnej, pokazywać się na ulicach z bronią palną i gołemi pałaszami. Uwiadamia, iż wszyscy członkowie Rady na lewem ramieniu nosić będą przepasane chustki czerwone, aby każdy mógł ich rozpoznać i posłuszeństwo okazać. Ogłasza, podległym karze kryminalnej każdego, ktoby się gwałtu na ich osobach dopuścił; wrazie trwogi ze strony nieprzyjaciela, lud do nich powinien się zwracać, dla prowadzenia i rozstawiania ochotników. Ogłasza podległymi karom kryminalnym wszystkich, którzyby pod pozorem szukania przestępców pogwałcili domy lub osoby prywatne. 23 Kwietnia. Rada najwyższa rozesłała do posłów zagranicznych cyrkularz, uwiadamiający ich, iż ustanowiła osobną dla spraw zewnętrznych komisję, z którą odtąd znosić się mieli; jednocześnie dała wiedzieć panom: Asch, Büler, Józefowiczowi i Diwottowi należącym do dyplomacji rossyjskiej, że ich INSUREKCJA WARSZAWSKA 1794 każe przenieść do innego, wygodniejszego domu, w którym mieć będą straż dla własnego tylko beśpieczeństwa. Kapitan od ułanów Wojciechowski i dowódzca ochotników Kwaśniewski, wysłani zostali z oddziałami, dla zrobienia rekonesansów o kilka mil od Warszawy, po obu stronach Wisły i zdania z nich raportu. 24 Kwietnia. Ośmiu członków Rady najwyższej: Kasztelan lubelski Potocki, Kochanowski, Mokronoski, książę Mikołaj Radziwiłł, Eljasz Aloe, Węgierski, Rafałowicz i Tynell przyszli powiedzieć Królowi, iż są wysłani dla oświadczenia mu ,że lud podejrzewa Jego Królewską Mość o zamiar tajnego opuszczenia Warszawy, i utrzymuje iż Król dnia wczorajszego o zmroku, przechadzał się wzdłuż Wisły, z dwoma tylko osobami, mającemi mu ułatwić ucieczkę wodą. «Zaręczyliśmy głowami naszemi (mówili, Kochanowski i Mokronoski) że te podejrzenia są fałszywe, ale lud nie dał się żadnym sposobem uspokoić; prosimy więc Waszą Królewską Mość, o danie nam środków uspokojenia go.» Król na to: « Cztery dni temu odbyłem istotnie taką przechadzkę, ale w biały dzień, bez żadnej tajemnicy; chciałem widzieć przychodzące tratwy i dowiedzieć się czy wiozą żywność dla Warszawy, co w obecnych okolicznościach jest rzeczą pierwszej wagi; później udałem się zobaczyć o ile posunięto prace około mostu i stamtąd wróciłem przez wielki plac, w biały dzień, przeprowadzany nie przez dwie osoby, ale przez tłumy ludu. Dałem wam, panowie, przed czterema dniami słowo, iż Warszawy nie opuszczę, dziś je powtarzam uroczyście, czegóż chcecie więcej?» Odpowiedzieli, że sami osobiście najzupełniej przekonani byli o prawdzie słów królewskich, ale że nieufność ludu tak była wielka, iż mu koniecznie czegoś więcej potrzeba. Król odrzekł: «Powiedzcie sami, co uważacie za potrzebne? » Oświadczyli wtenczas, «iż lud domaga się, aby ktokolwiek z jego zaufanych mógł się znajdować stale w apartamentach królewskich, i towarzyszył mu wszędzie.» - Król odpowiedział: «Podobne żądanie byłoby dla mnie dotkliwem i przykrem, gdyby ta oznaka nieufności pochodziła od was, ale ponieważ mówicie, że lud inaczej uspokoić się nie da, więc się temu nie sprzeciwiam.» Delegowani wtenczas prosili Króla, aby się chciał częściej pokazywać w miejscach najbardziej uczęszczanych, jak to zwykł był robić przed 17tym; Król przyrzekł. Oświadczono mu wtenczas, że dwaj cudzoziemcy mieszkający w zamku, a zostający przy osobie królewskiej, jeden już od trzydziestu, a drugi od dziesięciu lat, miani są za podejrzanych, przy czem jednak większość delegatów zapewniała Króla, iż są przekonani jak dalece podejrzenie takie jest bezzasadnem. Król, dawszy poczuć o ile tem był dotknięty, zakończył audjencję zapewnieniem, iż ręczy za wszystkie sługi swoje mieszkające w zamku. 25 Kwietnia. - Ostrzeżono Króla, iż wigilją wieczorem, człowiek którego mu nazwano, oświadczył, iż sam przez noc całą czuwać będzie, aby J. P. Norblin “Walka na Miodowej” [il. z: ibidem - Wacław Tokarz "Insurekcja Warszawska...”] przeszkodzić ucieczce Króla, której zresztą był pewien. Król, w skutek objawionego mu wigilją żądania, dnia 24 i 25 po południu przejeżdżał się konno po rozmaitych ulicach Warszawy. Dnia 25 po południu odebrano wiadomość, iż Grochowski mianowany jenerałem przez Kościuszkę, pobił oddział rossyjski pod Łokaczem na Wołyniu, zabrawszy mu dział siedm, i że kurjer zostawił przednią straż Kościuszki w Dryz-wisce, o jedenaście mil od Warszawy, za Pilicą, na krakowskiej drodze. 26 Kwietnia. - Rada Najwyższa wysłała do Króla: Mostowskiego, Horaina, Wulfersa, Tickla i Bilińskiego. Oświadczyli Królowi w imieniu Rady, iż wysyłają na Litwę Horaina i jenerała Jażeńskiego dla oddania pod rozkazy Chlewińskiego i Stryjeńskiego wszystkich wojskowych i ochotników litewskich jacy się zgromadzić dadzą, także Tatarów osiadłych już od wieków w tej prowincji, i straż myśliwską z puszcz królewskich na Litwie; dodali: «iż po tem co zaszło w Warszawie, nie można już i nie godzi się zaniechać żadnego środka obrony i niema innej drogi dla każdego kto się urodził Polakiem, jak walczyć aż do jej wyswobodzenia, albo wszystkim ginąć z nią razem. » Delegowani uwiadomili też Króla, iż przejęto list jenerała Derfeldena do Jgelströma, w którym ostrzega go, iż nie będzie mógł nadesłać mu żądanej ilości wojska, ponieważ wielkie wzburzenie zaczyna się objawiać w wojsku i w całym w ogólności kraju oderwanym od Polski. (...) Z raportu zdanego przez rekonesanse pokazuje się, iż nad Pilicą, po stronie przeciwnej Warszawie, znajduje się oddział rossyjski złożony z ośmiuset ludzi, zapewne łazareta i gwardje będące uprzednio w Karczewiu, i że jenerał pruski Wolckij zawsze jest jeszcze w Zakroczymiu; że próbował przeprawić dwie armaty na ten brzeg Wisły, zapewne dla usypania baterji ale że postrzegłszy oddział polski po tej stronie rzeki, kazał zawrócić nazad łódź wiozącą armaty. 1 Maja... (cdn) 7 WARSZAWIANKI MICHAŁ BRENSZTEJN BARBARA BRONISŁAWA CZARNOWSKA KADET I-GO PUŁKU JAZDY AUGUSTOWSKIEJ, PODOFICER I-GO PUŁKU JAZDY SANDOMIERSKIEJ W 1831 R. [Część II.] (pisownia oryginalna) (...) Wreszcie na koniu spienionym nadjechał adjutant, trąbka zabrzmiała rozkazem: Naprzód! pułk skoczył do szarży, i panna Barbara nagle znalazła się w samym środku walki morderczej. (...) Ten chaos wściekłości zwierzęcej i rozpaczy bezradnej, krzyków, jęków i przekleństw mordujących się, szczęku broni, huku wystrzałów, a nadewszystko ten widok straszny twarzy, wykrzywionych nienawiścią, nawpół obłąkanych, zasłoniły mgłą oczy Czarnowskiej. Zapomniała, kim jest, gdzie jest i co się z nią dzieje, i pałasz wyślizgnął się z jej zwisłej bezsilnie dłoni. Na szczęście od czasu już dłuższego baczył na nią będący w pobliżu oficer Tymowski, ujrzawszy bezbronnie stojącą wśród niebezpieczeństwa, grożącego co chwilę, przyskoczył na koniu i wrzasnął gniewnie i niezbyt uprzejmie: - Za front, smarkaczu! gdzie pałasz? zginiesz! W tej chwili koń jej, kulą karabinową ugodzony w łopatkę, przykląkł, i Czarnowska zsunęła się na ziemię. To ją oprzytomniło. Jazda polska, złamawszy linię przeciwnika, mknęła wciąż naprzód, pchając go przed sobą i pozostawiając z tyłu plac wolny. Czarnowska wzięła za uzdę lekko ranionego, choć już niezdolnego do jazdy konia i poprowadziła go w Aleje Jerozolimskie, gdzie stał sztab. Zdała dojrzawszy dobrze sobie znanego kadeta, otoczyli ją oficerowie, wypytując troskliwie, czy nie ranna? nawet żołnierze na jej widok wołali uradowani: - A myśmy już myśleli, że pan podchorąży zginął. Wyprosiwszy sobie nowego konia i szablę, popędziła na miejsce bitwy, lecz było ono już wolne od nieprzyjaciela, tylko ziemia była zasłana gęsto trupami we wspaniałych czerwonych mundurach. Byli to huzarzy rosyjscy, czerwoni huzarzy, perła jazdy rosyjskiej, którzy niesłychane swe męstwo opłacili wytępieniem nieomal pułku całego, tak że zaledwie kilkunastu z nich z życiem 8 Wojsko Polskie z roku 1831. Artylerzysta wałowy, służba pociągowa, weteran, karabinier. Rys. J. Lewickiego zbiedz zdołało. Pułk Augustowski był już daleko, a dążącą ku memu Barbarę spotykali pojedynczy, na drodze spotykani wojskowi polscy z oznakami sympatyi i szacunku, ciągle wypytując o zdrowie. *** Ani wysiłek nadludzki, ani waleczność rozpaczliwa armii polskiej nie zdołały uchylić przeznaczenia. Warszawa poddała się, a wojsko polskie, staczając po drodze nieustanne większe lub mniejsze utarczki, cofało się ku granicom austryackiej i pruskiej. Część jedna już w d. 27 września złożyła broń Austryakom, reszta stanęła na czas jakiś u granicy pruskiej. Pułk Augustowski, będący na skrzydle tego drugiego korpusu, był wystawiony na ciągłe starcia z następującymi oddziałami nieprzyjaciela. Czarnowska w każdej akcyi wojennej pułku brała udział czynny i zawsze w pierwszym szeregu, a dawny wstręt do walki zamienił się w iście męską odwagę, podniecającą pułk cały. Tak nieopodal Sierpca w gub. płockiej, gdy pułk Augustowski, znękany i zgłodzony, niespodziewanie zaatakowany został przez poważny oddział rosyjski, rzuciła się ona w kilka koni w sam środek nieprzyjaciela, czem wywołała taki entuzyazm wśród szeregów polskich, że pomimo przeważającej liczby wypoczętej dobrze jazdy rosyjskiej została ona złamana i zmuszona do ucieczki, poniósłszy straty olbrzymie. Samą zaś WARSZAWIANKI Czarnowską, dopiero po kilkugodzinnem starannem poszukiwaniu, odnaleziono wpośród stosu trupów przeciwnika, przygniecioną tułowiem zabitego konia, omdlałą, lecz nietkniętą. Czyn ten, spełniony na oczach pułku całego, zyskał uznanie najwyższej władzy wojskowej, i w kilka dni później, w czasie postoju w Sierpcu, ku wielkiej radości Czarnowskiej, nadeszło zawiadomienie, że nagrodzona została „krzyżem zasługi wojskowej", o czem świadczy dokument następujący: „Nr. 3472. W Świedziebnie dnia 3 M-ca Października 1831. Szef Sztabu głównego do Imć Panny Czarnowskiej Bronisławy, kadeta z Pułku 1o Jazdy Augustowskiej. Zawiadamiam Panią - iż Naczelny Wódz Siły Zbroyney zaszczycił ją Ozdobą Krzyża Woyskowego Srebrnego, na który Patent w zwykłey formie późniey odbierzesz. Jenerał Brygady (podpis nieczytelny): M. P." * Atak wojsk rosyjskich na Warszawę 6-7 września 1831 [il. G.B. Wundera; z zasob.:www.polona.pl] Jednocześnie przeniesiona ona została z awansem na podoficera do I-go Pułku Jazdy Sandomierskiej. Na ostatniej radzie wojennej w Świedziebnie (koło Rypina w Ziemi Dobrzyńskiej) uchwalono, aby reszta wojska polskiego złożyła broń w ręce Prusaków. Wszystkim zaś wojskowym rozdano urzędowe dymisye. Czarnowska otrzymała poniższą: „Woysko Polskie. Nr. 9915. W kwaterze główney w Świedziebnie dnia 4 M-ca Października 1831 roku. Sztab Główny do Imć Panny Bronisławy Czarnowskiej Podoficera z Pułku Jazdy Sandomierskiej. Zawiadamiam Panią, przychylnie do Jey prośby Wódz naczelny udzielił Jey żądane uwolnienie od służby woyskowey. Podszef Sztabu Pułkownik (podpisano:) M. Kamiński. M. P." Nazajutrz t. j. d. 5 października dwudziestotysięczny korpus polski przekroczył granicę pod Szulcowem i złożył broń w Brodnicy Finis Poloniae 1831, obraz Dietricha Monten (przedstawia przekraczenie granicy z Prusami przez rozbite oddziały powstańcze) [ il. z: pl.wikipedia.org] (zwanej z niemiecka Strassburgiem) nad Drwęcą. Chwila to była straszna, gdy - według słów Stefana Garczyńskiego - „żołnierz na kij żebraka broń swoją zamienił". „Był to widok rozpaczliwy i smutny - pisze Czarnowska - żołnierze łamali swe pałasze i wołali całym głosem: Ach! sprzedali nas! sprzedali...!" Polacy przyjęci zostali przez Prusaków nadspodziewanie serdecznie, zwłaszcza Niemki tak się na ich widok rozrzewniły, że „witały ich z płaczem". Czarnowska była wszędzie przedmiotem szczególnego podziwu, gdy na jej piersiach ujrzano srebrny krzyżyk wojskowy i gdy jenerał Woroniecki opowiadał o jej waleczności. Jenerałowie pruscy oglądali ją z niedowierzaniem i niekłamanym zachwytem i, ściskając po przyjacielsku jej ręce, składali hołd mimowolny niewieście polskiej, która, nigdy nie będąc w swym kraju niewolnicą, umie go miłować tak bardzo, że zdolna jest dlań ponieść dobrowolną ofiarę z życia swego. W lat 60 po wypadkach powyższych sędziwa staruszka, zapisując strzępy swych wspomnień, tak określiła źródła tego męstwa w kobiecie: „Ja sama, gdy się dziś zastanawiam, to nie pojmuję mojej odwagi. Ten entuzyazm był wyższym ponad wszystko. Ja tak kochałam Ojczyznę, jak samego Boga. Byli też tacy, co oceniali moje poświęcenie. Dzisiejszy duch czasu (około r. 1890) nie odznacza się heroizmem, nie umie też odczuć ani wyrozumieć przeszłości..." Wkrótce zjeżdżać się zaczęli do Brodnicy obywatele - Polacy ze wszystkich stron zaboru pruskiego, witając i uwożąc z sobą walecznych rodaków. Mieszkający koło Gołubia państwo 9 WARSZAWIANKI przypadła jej do gustu jak nie można więcej. Przebyła tu Czarnowska lat parę i byłaby niewiadomo jak długo, gdyby nie nagły w r. 1834 rozkaz władz pruskich, ażeby wszyscy dawni wojskowi polscy natychmiast kraj opuścili. Chcąc pozostać na miejscu, udała się ona do landrata w Gnieźnie z prośbą, jako kobieta - emigrantka, o paszport, ale wiedzący widocznie już o niej landrat odrzekł: - Przecież panią zwą „panna porucznik..." Napróżno tłumaczyła, że tytuł ten pozostał jej od dawnych zaręczyn z porucznikiem, nic nie wskórała i zamiast paszportu otrzymała marszrutę wojskową. Zmuszoną więc była opuścić zacnych państwa Bojarskich i postanowiła wracać do domu. Pani Bojarska odwiozła ją aż do samego Kalisza. W Kaliszu urzędnik graniczny, ujrzawszy jej marszrutę, zawołał zdziwiony: - „Co to znaczy? tonie paszport... Ach! prawda - dodał zaraz przecież w Polsce i kobiety w wojsku służyły." Jezierscy uprosili Czarnowską, by, nim jej los dalszy się rozstrzygnie, zamieszkała u nich. Chętnie się zgodziła na propozycyę i, odprowadzona przez siedmiu oficerów swego pułku, znalazła tak serdeczne przyjęcie i opiekę iście rodzicielską, że przebyła tu prawie rok cały. Tymczasem jenerał Woroniecki również pragnął, by koniecznie zamieszkała ona u siostry jego, Czapskiej, w księstwie Poznańskiem. Odwdzięczając się za jego dobroć, z żalem prawdziwym opuściła gościnne progi domu pp. Jezierskich. Po drodze atoli okoliczności zatrzymały ją w Dombrówku, pod Brodnica, wsi państwa Pawłowskich, gdzie, zaprzyjaźniwszy się z niezwykle miłą ich córką a swoją rówieśniczką, zabawiła parę miesięcy, i dopiero stąd w poważnem towarzystwie posła Chełmickiego pojechała do hrabiów Czapskich. Zaraz na samym wstępie dom ten wywarł na niej wrażenie przykre. Prowadzony był na stopie magnackiej, nawet w życiu codziennem obowiązywała w nim etykieta najściślejsza, rozmawiano tylko po francusku lub niemiecku. Prosta, szczera i żywa natura Barbary uczuła się tu tak dalece nieswojsko, że, pomimo usilnych nalegań, po kilku dniach stąd odjechała, a traf rzucił ją do Karczewa, majętności pp. Bojarskich. W Karczewie znalazła otoczenie, jak najbardziej odpowiadające sobie. Szczerze polska rodzina, pomimo piastowanego przez p. Bojarskiego urzędu sędziego apelacyjnego w Berlinie, z właściwą sobie gościnnością i serdecznością, 10 *** W roku 1836, w rok po powrocie do kraju, Barbara Bronisława Czarnowska wyszła za mąż za wdowca, Kazimierza Zakrzewskiego, właściciela majętności Żaby w pow. błońskim. W r. 1841 owdowiała i po latach kilku rękę swoją oddała Stanisławowi Żbikowskiemu, nabywając jednocześnie ową kamienicę „Pod Lwem" na Starem Mieście, w której w r. 1888 postradała małżonka drugiego, a w r. 1891 sama się z tym światem rozstała. Reszta życia tej iście polskiej niewiasty upłynęła na wychowaniu dzieci z pierwszego męża i na dobroczynności. Młodzież ucząca się i nędza Starego Miasta znała dobrze tę cichą i skromną dobrodziejkę, do której w potrzebie nagłej szło się, jak do matki, wiedząc z góry, że nie spotka się z odprawą lekceważącą i obojętnością zimną... Michał Brensztejn. *) Czarnowska jest trzecią z rzędu kobietą, ozdobioną krzyżem "Virtuti Militari", przed nią bowiem otrzymały go Joanna Żubrowa z Księstwa Warszawskiego i Józefa Kluczyńska w d. 11 września 1831 r. Tekst z: "Tygodnik Ilustrowany" nr 15 z 1906 r. proj. Bartłomiej Gerłowski KONKURS PIANISTYCZNY „Świat muzyki może być tak samo kolorowy i piękny jak obraz malowany pędzlem i farbami” Janina Garścia Niewielu kompozytorów decyduje się na pisanie utworów dla młodych odbiorców, ponieważ, trzeba dla nich pisać tak samo, jak dla dorosłych, tylko lepiej. Janina Garścia, kompozytorka znana pedagogom i uczniom szkół muzycznych, podejmowała to wyzwanie w całej swej pracy kompozytorskiej z ogromnym powodzeniem. Potrafiła zrozumieć świat wewnętrznych przeżyć młodego człowieka i odzwierciedlić go w swoich kompozycjach. Jej muzyka pobudza do głębszych przemyśleń interpretacyjnych i pomaga w harmonijnym rozwoju młodego pianisty, kształtując nie tylko szereg umiejętności wykonawczych, ale przede wszystkim rozwijając wrażliwość i osobowość dziecka. Profesor Garścia została odznaczona Orderem Uśmiechu, co świadczy o jej niezwykłej osobowości, bowiem Order Uśmiechu jest przyznawany przez dzieci, które w naturalny sposób potrafią docenić prostotę, szczerość, atrakcyjność oraz prawdziwą wartość tworzywa muzycznego, z jakim się stykają. Jej utwory charakteryzuje niezwykłe wyczucie malarskości; odwołują się one przede wszystkim do wyobraźni dziecka i pobudzają ją. Profesor Garścia była urodzoną kolorystką i przywiązywała ogromną wagę do barwy dźwięku, akordu; uczyła zasłuchania się w piękno jego brzmienia. Uważała, że, trzeba zainteresować dziecko muzyką i słowami. Trzeba nauczyć dziecko słuchać, jak gra klawisz, jak śpiewa, bo fortepian to nie martwy przedmiot. Jednocześnie kompozytorka chciała, żeby dzieci - jak ona kiedyś - muzyką się bawiły. Kompozycje Janiny Garści są bardzo poetyckie w charakterze. Są to w większości utwory ilustracyjne, opatrzone nie tylko tytułem, w pełni adekwatnym do treści muzycznej, ale i krótkim lirycznym komentarzem lub scenką obrazującą utwór. Teksty do utworów pisała poetka Elżbieta Zechenter-Spławińska, która tak się wyrażała o współpracy z kompozytorką: „Uwielbiam z nią pracować, bo kiedy ona gra, od razu mam przed oczami całą historyjkę” Wartości, jakie niesie muzyka Janiny Garści są ponadczasowe i ponadnarodowe. Świadczy o tym zarówno powodzenie międzynarodowych konkursów i festiwali im. Janiny Garści, jak i popularność, z jaką jej muzyka wykonywana jest w innych krajach. Nowatorstwo jej utworów polega na umiejętnym połączeniu wartości pedagogicznych z artystycznymi. Kompozytorka starała się przekazywać problemy techniczne w sposób jak najbardziej bezbolesny, niemal niezauważalny; bardzo dbała o to, by trudność przemienić w zaletę. Potrafiła pogodzić elementy dzieła muzycznego takie jak melodyka, rytm, harmonia, kolorystyka ze światem dziecka, z zabawą, baśniowością czy zjawiskami przyrody. Ciekawe środki wyrazowe i nowoczesny język muzyczny mają na celu rozbudzić zainteresowanie, „apetyt muzyczny” dziecka na dalsze, coraz trudniejsze utwory. Twórczość Janiny Garści jest wzorem, jak należałoby pisać utwory dla rozpoczynających edukację muzyczną. Kompozytorka przez całe swoje życie zachowała wrażliwość i świeżość dziecka, co jest kluczem nie tylko do pisania miniatur dla dzieci, ale i do wszelkiej prawdziwej sztuki. Katarzyna Mazur na podstawie: Anna Kozera „Dziecięca literatura fortepianowa Janiny Garści - analiza wybranych utworów” Konkurs „Dźwiękiem Malowane…” odbędzie się 11 kwietnia 2014 o godz. 17.30 w Sali Kameralnej SDK (patrz str. 16) 11 Z NASZEJ PRACOWNI... Artur i Bruno Nowak - Far (lat 9 i 7) z Pracowni Plastyczno-Teatralnej “Pankracownia” SDK prowadzonej przez Bożennę Pepłońską Młodzi artyści Artur i Bruno, w przeciwieństwie do dorosłych, nie potrzebują wyrażać skomplikowanymi słowami swoich obserwacji, myśli i fascynacji, do tego wystarczą im kolorowe kredki, flamastry i farby. Jest to czysta forma odzwierciedlająca emocje i przeżycia, która może pełnić rolę cudownego przewodnika po świecie. Chłopcy towarzysząc rodzicom w podróży rejestrowali w swoich szkicownikach zapamiętane obrazy i niecodzienne sytuacje. Dzięki temu powstał niepowtarzalny cykl sztuki dziecięcej, który można nazwać ,,szkicami z Meksyku” albo „szkicami z podróży”. Swoiste kolorowe notatniki podróżne opisujące świat widziany oczami dzieci przedstawiają liczne rysunki tematyczne i sytuacyjne, gdzie wyraźnie widzimy poprawnie narysowane postacie ludzkie i znaczące elementy egzotycznej scenerii. Zobaczymy łodzie i wioślarzy, zieloną maskę pogrzebową groźnego dostojnika, wojowników w rytualnych strojach, kolorowe sztandary, flagi i ważne spotkania, zarejestrowane mocną linią flamastrów Artura. Odnajdziemy też dynamiczną scenę walki z bykiem narysowaną delikatną kredką przez młodszego Bruna, który prowadzi ją jednak z ekspresyjnym rozmachem z uwzględnieniem drobnych szczegółów. Szkicowniki przedstawiają kolejności rysowania, chronologie zdarzeń, które integrują się ze sobą w jeden spójny cykl. Wszystkie rysunki przedstawiają sytuacje, które miały miejsce np.; spotkanie Taty z Panią Eleną Poniatowską. Widać w nich precyzję obserwacji, wykorzystanie kolorów, kompozycji i przestrzeni kartki w celu oddania znaczenia poszczególnych elementów oraz osób biorących udział w przedstawionych scenach. Pomimo, iż niektóre zdolności plastyczne u większości dzieci, są jeszcze częściowo ukryte, to baczny obserwator odnajdzie w pracach Artura i Bruna pewnych siebie indywidualistów, energicznych i wrażliwych chłopców, którzy z nieskrępowaniem i oryginalnością łączą świeżość plastycznych rozwiązań z dziecięcą techniką rysunku. Patrząc na dzieła chłopców chcemy dowiedzieć się czegoś więcej o ich artystycznej edukacji, pogratulować pedagogom i rodzicom. art. grafik, dr Robert Manowski wykładowca sztuki nowych mediów w Wyższej Szkole Artystycznej w Warszawie Informacje kulturalne Bieżące wydarzenia, koncerty, imprezy, spotkania tel. (22) 831-23-75, www.sdk.pl MuZyKA TeaTR PLASTyKA TANieC GALERie LITERATURA EDUKAcjA dLA DzieCi i młOdziEży Organizatorzy zastrzegają sobie możliwość zmian w programie (np.: terminu lub godziny rozpoczęcia imprezy, składu zespołów). WYSTAWY INFORMACJE KULTURALNE INFORMACJE KULTURALNE GALERIA PROMOCYJNA IVO NIKIĆ NADAWANIE ZNACZENIA Wystawa czynna od 2 kwietnia do 4 maja 2014 r. Otwarcie wystawy: 2 kwietnia 2014 r. o godz. 18.00. Ivo Nikić - ur. w 1974 roku. Dyplom w 2003 roku na Wydziale Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie w pracowni prof. Jarosława Modzelewskiego, aneks w pracowni Sztuka w Przestrzeni Publicznej pod kierunkiem prof. Mirosława Duchowskiego. Posługuje się w swoich pracach malarstwem, fotografią, filmem wideo i akcjami miejskimi, tworzy obiekty i instalacje. W 2006 roku stypendysta Artist-In-Residence, Progr, Berno, Szwajcaria. Od 2001 roku współtworzy grupę szu szu. Mieszka i pracuje w Warszawie. Wystawy indywidualne (wybór): 2013 - Co się stało to się (nie) odstanie, Centrum Sztuki Współczesnej, Zamek Ujazdowski, Warszawa; 2011 - Wentyl, Galeria Senatorska, Warszawa; 2010 - Znalezione, Galeria Studio, Warszawa; - Obrazy Znalezione, pre event Fokus Łódz Biennale, Łódź; 2009 - Łapacz kuurzu, Centrum Sztuki Współczesnej, Zamek Ujazdowski, Warszawa; 2007 - Pulpity, Galeria Ikona, Łódź; 2006 - Napisy Końcowe, Galeria Program, Warszawa; 2005 - Wertowanie, Galeria Sztuki, Legnica; - Pies w Zoo, Galeria Zoo, Warszawa. Galeria Promocyjna - II piętro SDK, od wtorku do soboty: 11.00-18.00, w niedzielę: 13.00-17.00 GALERIA WYJŚCIE AWARYJNE PRZYGODA Z TUSZEM Wystawa zbiorowa prac uczestniczek zajęć Pracowni Plastycznej Mansarda Wystawa czynna: od 1 do 15 kwietnia 2014 r. Pracownia Plastyczna Mansarda zaprasza na wystawę zbiorową pt: „Przygoda z Tuszem”. W Galerii „Wyjście Awaryjne” zostaną wystawione prace plastyczne Pań biorących udział w zajęciach klubu: ALICJI BIRUTY, ELŻBIETY DZIEDZIC, ELŻBIETY LIGĘZY, ALICJI PIETRZYK, JAGODY REWERS, MARII WŁOSZEK, TERESY ZIELIŃSKIEJ, IWONY ZWIERZYŃSKIEJ Obrazy zostały wykonane techniką tuszu lawowanego pod opieką artystyczną Sławomiry Rykfy. Galeria Wyjście Awaryjne - Parter SDK, codziennie: 9.00-21.00. Kurator Galerii: Tomasz Świtalski. 14 GALERIA WYJŚCIE AWARYJNE JOLANTA SZUFLITA OBECNOŚĆ - NIEOBECNOŚĆ. MOJE PRZESTRZENIE WYSTAWA INFORMACJE KULTURALNE KULTURALNE INFORMACJE Wystawa czynna: od 16 do 30 kwietnia 2014 r. Jolanta Szuflita, studia na Wydziale Grafiki warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych ukończyła w 2011 roku; dyplom w pracowni grafiki warsztatowej prof. Andrzeja Węcławskiego. Uprawia grafikę warsztatową, rysunek i malarstwo. Ale indywidualny zapis artystyczny, to droga wciąż ku nowemu, ciągłe poszukiwanie, czego wyrazem jest wystawa prezentowana w Galerii Wyjście Awaryjne. Są to prace, pod wspólnym tytułem "Obecność - Nieobecność. Moje przestrzenie", będące odwróceniem sytuacji, gdzie główną rolę pełnią odbitki graficzne. Tutaj głównym bohaterem są zdekonstruowane fragmenty płyt graficznych - wcześniej rysowanych, malowanych, trawionych technikami druku wklęsłego. Użyte ponownie, w nowej przestrzeni znaczeniowej, jednocześnie noszą "ślady" innej czasowości i pamięci. I gdzie obecność jest dla siebie, ale i skierowana przeciw sobie, gdzie na granicy obecności nieobecności początek łączy się niezauważalnie z końcem. BLUES NA NIEDZIELĘ 27 kwietnia 2014 r., o godz. 19.00 AFTER BLUES KONCERT Galeria Wyjście Awaryjne - Parter SDK, codziennie: 9.00-21.00. Kurator Galerii: Tomasz Świtalski. Szczeciński "After Blues" to duet, brzmiący co najmniej jak trio i występujący na scenie już od ponad trzech dekad. Szczególną wytrwałością pochwalić się mogą Leszek Piłat (bas, vocal, perkusja) i Waldemar Baranowski (gitara, instr. perkusyjne, vocal). Muzycy wypracowali własny muzyczny wizerunek wysublimowany, oszczędnie grany blues w balladowej otoczce. Duetowi towarzyszyć będzie młoda, utalentowana wokalistka Agnieszka Twardowska. fot. R. Pakieser Na swym koncie mają 13 autorskich wydawnictw oraz gościnny udział w innych projektach. Najnowsza płyta pt. "Proszę bardzo" ukaże się 16 września 2013 r. Występowali w Niemczech, Szwecji, Danii, Czechosłowacji i Rosji. Przez blisko dwa lata byli zespołem akompaniującym na koncertach Tadeuszowi Nalepie, a przez 11 lat Mirze Kubasińskiej. W 2009 r. duet ”After Blues” był nominowany do nagród: „Fryderyki” i „Superjedynki”. W 2013 r. otrzymał nagrodę Marszałka Województwa Zachodniopomorskiego PRO ARTE - "za ogromny wkład w polską muzykę bluesową, za wieloletnią twórczą działalność, w podziękowaniu za rozwój kultury muzycznej w Polsce oraz promowanie regionu zachodniopomorskiego w kraju i poza jego granicami". Bilety w cenie 20 zł do nabycia na godzinę przed koncertem. 15 KONCERTY INFORMACJE KULTURALNE INFORMACJE KULTURALNE STAROMIEJSKI KLUB MUZYCZNY Zaprasza 5 kwietnia 2014 r., o godz. 18.00 do Sali Kameralnej SDK NA SKRZYDŁACH PIEŚNI Wieczór pieśni w wykonaniu członków Staromiejskiego Klubu Muzycznego prowadzonego przez Ewę Ostaszewską. W programie utwory L. van Beethovena, F. Schuberta, R. Schumanna, F. Mendelssohna, J. Brahmsa. Wstęp wolny. KONKURS PIANISTYCZNY DLA DZIECI 11 kwietnia 2014 r. o godz. 17.30, w Sali Kameralnej SDK odbędzie się konkurs "DŹWIĘKIEM MALOWANE…” dla dzieci z Klubu Małych Pianistów i Klubu Bemolek, poświęcony utworom Janiny Garści W konkursie udział wezmą : - w kategorii młodsi soliści: DIANA DAUBEK, JAKUB GERŁOWSKI, JAGODA GRABIEC, ANIA KALISZ, MARTA KWIATKOWSKA, JAGODA RUBACH, GABRYSIA POKRZYWNICKA, BASIA SKROBISZ, KLAUDIA ZIMNOWODZKA, MAJA ZELEK. - w kategorii starsi soliści: MARTA BANEK, AGATA DĄBROWSKA, JULIA DĄBROWSKA, IGA DOLSKA, MATYLDA JAROSZ, KAJETAN KAWALEC, OLA KONIECKA, HANIA OWSIANKO, AGATA SOBKÓW. - w kategorii duety: STAŚ BOROWIECKI, AGATA SOBKÓW; MARTA KWIATKOWSKA, MATYLDA JAROSZ; JULIA DĄBROWSKA, AGATA KULA; MICHAŁ BACZYŃSKI, MIKOŁAJ BACZYŃSKI; LIWIA MAZURKIEWICZ. Wstęp wolny! CHÓR WTS Chór Warszawskiego Towarzystwa Scenicznego wykona PASJĘ WG. ŚW. JANA (J.S.BACH) w czasie dwóch koncertów: - 13 kwietnia 2014 r. o godz. 17.00 w Sali Koncertowej Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina w Warszawie ul. ul. Okólnik 2 -15 kwietnia 2014 r. w Bazylice Archikatedralnej św. Jana Chrzciciela w Warszawie - ul. Świętojańska. Wstęp wolny! 16 KWARTET WILANÓW 13 kwietnia 2014 r. o godz. 19.00 Kwartet Wilanów wystąpi w Białymstoku, w Aula Magna Pałacu Branickich. W programie koncertu: W. A. Mozart, L. van Beethoven, I. Strawiński. Koncert organizuje Uniwersytet Muzyczny Fryderyka Chopina - Wydział InstrumentalnoPedagogiczny w Białymstoku. KONCERTY INFORMACJE KULTURALNE KULTURALNE INFORMACJE KONCERTY U BURBACHÓW 26 kwietnia 2014 r. o godz. 18.00, w Sali Kameralnej odbędzie się koncert "SOBOTNI WIECZÓR Z MUZYKĄ HENRYKA MELCERA" wystąpią: Jaryna Rak - sopran Joanna Okoń - skrzypce Natalia Zubko - fortepian w programie: Henryk Melcer : - Sonata G- dur na fortepian i skrzypce; - Dumka na tematy Stanisława Moniuszki; - pieśni na sopran z fortepianem Zaprasza 15 kwietnia 2014 r. (wtorek) o godz. 18.00 do Piwnicy na Wójtowskiej (ul. Zakroczymska 11) na premierę spektaklu "SZCZĘŚLIWE WYDARZENIE" wg Sławomira Mrożka. Wstęp za zaproszeniami, dostępnymi w Staromiejskim Domu Kultury (Rynek Starego Miasta 2) od 4 kwietnia 2014 r. FORMACJA TANGO PARA TODOS Zaprasza na dwa spotkania tangowe: TANIEC KLUB TWÓRCZY “MIKROSCENA” MIKROSCENA Wstęp wolny! - 6 kwietnia 2014 r. o godz. 17.00 - "WIOSNA Z TANGIEM" - 27 kwietnia 2014 r. o godz. 17.00 - "TANGO NA DZIEŃ TAŃCA" z udziałem hiszpańskiego artysty Timoteo Paradis Spotkania odbędą się w sali widowiskowej Restauracji "Antrakt" przy Teatrze Komedia w Warszawie (ul. Słowackiego 19A). Wstęp 10 zł. Program spotkań: - koncert, - lekcja tangowego kroku podstawowego, a po niej milonga... 17 EDUKACJA KULTURALNA INFORMACJE KULTURALNE INFORMACJE KULTURALNE BAJKI MIĘDZYKULTUROWE Poznanie różnorodności kultur wprowadzeniem do rozumienia otaczającego świata. W Staromiejskim Domu Kultury rusza czwarta edycja programu edukacji kulturalnej, podczas którego osoby wywodzące się z innego niż polski, kręgu kulturowego, przeczytają tradycyjną dla siebie bajkę, grupie dzieci z ogniska wychowawczego. Czytanie bajek wzbogaci prezentacja jej kontekstu kulturowego. Dorośli, podczas warsztatów literackich, stworzą bajkę wystawioną na koniec jako inscenizacja teatralna angażująca wszystkich uczestników projektu. Dzieci, w trakcie warsztatów plastycznych wykonają ilustracje do wysłuchanych bajek. Cykl regularnych spotkań (we wtorki, w godz. 15.00 16.30), odbywających się w Piwnicy Largactil SDK, zakończy się w czerwcu 2014 r. BAJKOWY WOLONTARIAT Grupa wolontariuszy SDK „bajkowych opowiadaczy” od września 2013 do końca czerwca 2014 roku odwiedza przedszkola i inne placówki dla dzieci opowiadając bajki z książeczki wydanej w ramach poprzednich edycji programu „Bajki Międzykulturowe”. Kontakt: Paulina Zając, [email protected], tel. 22 831 23 75 w. 141 Organizator - Staromiejski Dom Kultury Partnerzy - Ambasada Meksyku w Warszawie, Bułgarski Instytut Kultury, Czeskie Centrum w Warszawie, Instytut Słowacki w Warszawie, Instytut Lecha Wałęsy, Fundacja Krzewienia Kultury Japońskiej Sakura, Forum KenijskoPolskie, Stowarzyszenie Kulturalne Sahaja Yoga, Towarzystwo Przyjaciół Grecji, Węgierski Instytut Kultury, Ognisko Wychowawcze Stara Prochownia, szkoły, przedszkola i placówki-opiekuńczo wychowawcze w Warszawie KLUB WOLONTARIUSZY W dniach 6 - 11 kwietnia 2014 r. wolontariusze Staromiejskiego Domu Kultury wezmą udział w międzynarodowej wymianie młodzieży „Peace will come” realizowanej w ramach programu UE „Młodzież w działaniu”. Warsztaty odbędą się w Holandii. Zapraszamy wszystkich aktywnych, zainteresowanych działalnością kulturalną do dołączenia do naszej grupy. Otwarte spotkanie odbędzie się we wtorek, 15 kwietnia 2014 r. o godz. 17.00 w Piwnicy Largactil, Staromiejskiego Domu Kultury. Kontakt: Paulina Zając, [email protected], tel. 22 831 23 75 w. 141 MITY AFRYKI Zapraszamy wszystkich, którzy poprzez teatr chcą przenieść się w świat afrykańskich mitów i legend - odkrywać jak ponadczasowe prawdy znajdują odzwierciedlenie w naszym codziennym życiu i wyrażają się w tak nowoczesnej sztuce jaką jest komiks. Warsztaty teatralne: środy, w godz. 19.00 - 21.00 w Sali Klubowej SDK. Udział bezpłatny. 18 Organizator - Staromiejski Dom Kultury, Partnerzy - Centrala - Central Europe Comics Art., Fundacja AfrykaConnect, Forum Kenijsko - Polskie, Fundacja dla Somalii, Fundacja FilmGramm, Patronat: Kontynent Warszawa, Etnosystem.pl KLUB SENIORA “WARS I SAWA” Informujemy, że wpłaty, w wysokości 90 zł., na wycieczkę pt.: „Romantyzm i Pozytywizm” przyjmowane są do dnia 24 kwietnia 2014 r. (wycieczka odbędzie się 8 maja 2014 r.). Zapraszamy! Spotkania: 3 kwietnia 2014 r. (czwartek) o godz. 11.00 spotkanie pt.: „MOJA LITWA - OPOWIEŚĆ O WILEŃSZCZYŹNIE” prelekcję poprowadzi Katarzyna Węglicka DLA SENIORÓW INFORMACJE KULTURALNE KULTURALNE INFORMACJE 10 kwietnia 2014r. (czwartek) w godz. 6.15 - 20.00 Autokarowa edukacyjna wycieczka tematyczna pt.: „WARKA” (Warka, Muzeum Witolda Gąbrowicza we Wsoli, Muzeum Jacka Malczewskiego w Radomiu). 24 kwietnia 2014 r. (czwartek) o godz. 11.00 spotkanie pt.: „PARK SKARYSZEWSKI” prelekcję poprowadzi varsavianista Karol Jerzy Mórawski Koncert: 12 kwietnia 2014 r. (sobota) o godz. 16.00 zapraszamy do Sali Kameralnej SDK na koncertpt.: „KOBIETY, WINO, ŚPIEW” w wykonaniu Chóru „Starówka” (obowiązują zaproszenia) AKADEMIA STROJU DAWNEGO Zaprasza 24 kwietnia (czwartek) 2014 r., o godz. 19.00 do Staromiejskiego Domu Kultury na spotkanie poświęcone modzie w dawnej Polsce. Wstęp wolny! SARMACKA ELEGANCJA - UBIÓR MIESZKAŃCÓW DAWNEJ RZECZPOSPOLITEJ W XV-XIX WIEKU Spotkanie poprowadzi dr Anna Straszewska W ramach Spotkań Gorsetowych rozpoczynamy zapisy na kurs dla początkujących z frywolitki czółenkowej. Zajęcia poprowadzi Marta F. Sitarska, grupy czteroosobowe ograniczona ilość miejsc. Zgłoszenia na adres mailowy: [email protected] ZESPÓŁ TAŃCA DAWNEGO PAWANILIA EDUKACJA KULTURALNA Wstęp na spotkania za okazaniem karty stałego uczestnika Klubu „Wars i Sawa”. Ogłasza zapisy na kurs tańca barokowego dla początkujących i średniozaawansowanych. Kurs poprowadzi Sylwia Majewska. Planowany termin 25 - 27 kwietnia 2014 r., kino WarSzawy, Rynek Nowego Miasta. Szczegóły na stronie Zespołu Pawanilia - www.pawanilia.sdk.pl. Zapisy: [email protected] 19 KONCERT INFORMACJE KULTURALNE INFORMACJE KULTURALNE KONCERT LAUREATÓW 6 kwietnia 2014 r. o godz. 14.00, w Sali Kameralnej odbędzie się koncert laureatów I OGÓLNOPOLSKIEGO KONKURSU MINIATURY SKRZYPCOWEJ. Konkurs przeznaczony jest dla uczniów szkół muzycznych pierwszego stopnia, pobierających naukę w zakresie gry na skrzypcach i odbywa się w trzech grupach wiekowych: klasy I-II, III-IV, V-VI. (Impreza zamknięta) LITERATURA Organizatorem Konkursu jest: Zespół Państwowych Szkół Muzycznych nr 4 im. Karola Szymanowskiego w Warszawie. KADYSZ ZA ALLENA GINSBERGA W niedzielę, 6 kwietnia 2014 r., o godz. 19.00 zapraszamy do Piwnicy Largactil SDK. Coroczne spotkanie dedykowane legendarnemu poecie Allenowi Ginsbergowi. W programie: koncert, poezja, filmy - LIVE. Gospodarz wieczoru Tomasz Świtalski Irwin Allen Ginsberg (ur. 3 czerwca 1926 r., zm. 5 kwietnia 1997 r.) amerykański poeta, aktor, scenarzysta i działacz społeczny, członek American Academy and Institute of Arts and Letters. Jeden z najważniejszych twórców tzw. poezji konfesyjnej i lider ruchu artystycznego określanego jako Beat Generation. Był również znaczącą postacią kontrkultury amerykańskiej, już za życia owianą barwną legendą i otaczaną kultem. Zyskał sławę dzięki dwóm poematom: Skowytowi dedykowanemu Nealowi Cassady'emu i Carlowi Solomonowi (Howl, 1956), będącym swoistym poetyckim epitafium dla najlepszych umysłów pokolenia Ginsberga oraz wyrazem buntu młodych ludzi dorastających w atmosferze zimnej wojny oraz powojennego nihilizmu, oraz Kadyszowi (Kaddish, 1961), który z kolei poświęcony jest zmarłej matce poety, Naomi Ginsberg. Wstęp wolny! Zapraszamy! WARSZAWSKIA PREMIERA LITERACKA Miasto Stołeczne Warszawa, Fundacja Kultury Polskiej, Muzeum Literatury im. Adama Mickiewicza, Staromiejski Dom Kultury, Okręg Warszawski Stowarzyszenia Księgarzy Polskich zapraszają 3 kwietnia 2014 roku (czwartek), o godz. 17.00 do Klubu Księgarza w Warszawie (Rynek Starego Miasta 22/24) na uroczysty wieczór z okazji przyznania nagrody Warszawskiej Premiery Literackiej MICHAŁOWI JAGIELLE za tom poezji wybrany książką marca 2014 roku ZSZYWANIE - W UCIECZCE Nagrodę Autorowi oraz dyplom honorowy Wydawnictwu Iskry wręczy przewodniczący Jury Adam Pomorski. Laudację wygłosi Piotr Matywiecki. Wiersze odczyta Andrzej Ferenc. Wstęp wolny! 20 KLUB LITERACKI WSPÓLNY POKÓJ - FEMINARIUM O PISANIU KOBIET 14 kwietnia 2014 r., godz. 18.30. Gospodyni - Natalia Malek BYŁO TO DLA MNIE DZIWACZNE I PODNIECAJĄCE Seminarium poświęcone związkom sztuk wizualnych i literatury, ze szczególnym uwzględnieniem fotografii i ekfrazy fotografii. Wychodząc od kilku tekstów teoretycznych o fotografii, przechodząc płynnie w eseje o niej, a następnie w literackie interpretacje fotografii i ujęcia jej zarówno jako dzieła sztuki (np. w poezji ekfrastycznej), jak i najbardziej rozpowszechnionego narzędzia komunikacji (np. w reportażach i prozie non-fiction)... Seminarium zostanie podzielone na dwa spotkania. LITERATURA INFORMACJE KULTURALNE KULTURALNE INFORMACJE 28 kwietnia 2014 r., godz. 18.30. Gospodyni - Sylwia Głuszak GDZIE JESTEŚ, POLYANNO? Zajęcia będą poświęcone literaturze dla dziewcząt. Skoncentrujemy się na powieściach polskich pisanych od lat 50. do 80., czyli na wzorcach dziewczyńskości tworzonych w PRL-u. Spróbujemy odnaleźć ich związki z klasyczną światową literaturą dla młodzieży z początku wieku, taką jak "Ania z Zielonego Wzgórza", "Tajemniczy ogród", "Pollyanna" czy choćby rodzime "Szaleństwa panny Ewy" lub mniej znane "Słoneczko" Marii Buyno-Arctowej. Zastanowimy się, jak wyglądał i jak zmieniał się wzorzec dorastającej panny w czasach realnego socjalizmu. Proszę przygotować się na literacką przygodę z Marią Kruger, Krystyną Siesicką, Hanną Ożogowską, Jurgielewiczową i oczywiście Małgorzatą Musierowicz. Lektury będą dostępne na stronie www.manifestacjepoetyckie.sdk WIECZÓR AUTORSKI We wtorek, 1 kwietnia 2014 r., o godz. 19.00 zapraszamy na wieczór autorski promujący „eseje macierzyńskie” JOANNY MUELLER ”POWLEKAĆ ROSNĄCE”. Spotkanie poprowadzi dr Katarzyna Czeczot. Wstęp wolny! SEMINARIUM OTWARTE LITERATURA JAKO LABORATORIUM SPOŁECZEŃSTWA Prowadzenie: Przemysław Czapliński (Zakład Antropologii Literatury IFP UAM). Spotkania w Piwnicy Largactil SDK. Wstęp wolny! 3 kwietnia 2014 r., godz. 17.00 3.PRZEMOC ZAŁOŻYCIELSKA Lektury: Jean Marie le Clezio, Rewolucje; Sylwia Chutnik, Kieszonkowy atlas kobiet oraz Cwaniary Konteksty teoretyczne: - Slavoj Żiżek, Między demokracją a boską przemocą. W zbiorze: Giorgio Agamben i in., Co dalej z demokracją? Przeł. Magdalena Kowalska. IW Książka i Prasa, Warszawa 2012, s. 135-161; - Michel Mafesoli, Genius loci. W tegoż: Czas plemion. Schyłek indywidualizmu w społeczeństwach ponowoczesnych. Tłum. Marta Bucholc. PWN, Warszawa 2008, s. 193-206; - Peter Sloterdijk, Realny kapitalizm. W tegoż: Gniew i czas. Esej polityczno-psychologiczny. Przeł. Arkadiusz Żychliński. Wyd. Naukowe Scholar, Warszawa 2011, s. 220-230. 24 kwietnia 2014 r., godz. 17.00 4.ŚMIECI Lektury: Krzysztof Varga, Nagrobek z lastryko ; Patrycja Pustkowiak, Nocne zwierzęta 21 FILM INFORMACJE KULTURALNE DYSKUSYJNY KLUB FILMÓW NIEOBECNYCH AFRYKAMERA W SDK Festiwal Filmów Afrykańskich "AfryKamera", pierwszy w obszarze Europy Środkowo-Wschodniej festiwal prezentujący afrykański wkład w rozwój światowej kinematografii, organizowany jest raz do roku w Warszawie, przy czym mniejsze odsłony wydarzenia odbywają się w kilku innych miastach w Polsce. Festiwal zapoczątkowano w 2006 roku wspólnie z Ambasadą RPA. W dniach 23-27 kwietnia w Warszawie odbędzie się IX. Festiwal Filmów Afrykańskich AfryKamera 2014 r. Staromiejski Dom Kultury uczestniczy w Festiwalu, organizując pokazy filmowe, warsztaty i promocję komiksu. Program imprez AFRYKAMERA w Staromiejskim Domu Kultury: - 8, 15, 22 i 29 kwietnia 2014 r. o godz. 19.00 zapraszamy do Piwnicy Largactil na zapowiadające Festiwal pokazy filmów polskich reżyserów opowiadające o kontynencie afrykańskim. - 23 kwietnia 2014 r. o godz. 18.00 zapraszamy do Sali Klubowej na pokaz filmu "Naga strategia" ("The Naked Option"), 53 min., reż. Candice Schermerhorn, USA / Nigeria. - 26 kwietnia 2014 r. w godz.14.00 - 16.00 zapraszamy do Piwnicy Largactil na warsztaty językowe - nigeryjski pidgin. Języki pidżinowe powstają na skutek przemieszania języków różnych grup społecznych w strefach ich kontaktów. W Nigerii jest to mix pomiędzy igbo, hausa i joruba i angielskim. Występują one na całym świecie, lecz Nigeria jest bardzo jaskrawym przykładem, gdzie rola i rozwój pidgin są pewnego rodzaju ewenementem. Posługuje się nim ponad 30 milionów osób. W Polsce specjalistką nigeryjskiego pidginu jest Olga Frąckiewicz, która poprowadzi warsztaty w Staromiejskim Domu Kultury. W spotkaniu uczestniczyć też będą osoby z Nigerii. Szczegóły, zapisy: [email protected] - 27 kwietnia 2014 r. zapraszamy do Piwnicy Largactil: - w godz. 12.00 - 15.00 - Warsztaty robienia afrykańskich zabawek dla dzieci. Uczestnicy warsztatów podejmą się konstrukcji zabawek, których na próżno szukać w sklepach. Powstaną one bowiem z materiałów pochodzących z recyclingu. Warsztaty będę prowadzone przez polsko-afrykański zespół, którego koordynatorką jest Patrycja Kozieł. Szczegóły, zapisy: [email protected] - o godz. 16.00 - pokaz filmu "Córki Delty Nigru" (Daughters of the Niger Delta), Nigeria, 56 min. Próba ukazania życia codziennego regionu oczami jej kobiet: Hannah, Naomi i Rebecca. Otoczeni wszechobecnymi śladami zniszczeń spowodowanych przemysłem naftowym opowiadają swoje osobiste historie i jak zanieczyszczenie środowiska wpływa na ich codzienność. Kobiety w rejonie Delty Nigru nie stoją jednak bezczynnie... - ogodz. 17.00 - promocja komiksu, który powstał w Staromiejskim Domu Kultury podczas programu edukacji kulturalnej „Mity Afryki” Na wszystkie wydarzenia AfryKamery w Staromiejskim Domu Kultury wstęp wolny. Więcej o festiwalu na stronie www.afrykamera.pl Organizator: Fundacja FilmGramm Partner: Staromiejski Dom Kultury 22 TEATR POLONISTYKI UW 6, 8, 11 kwietnia 2014 r. o godz. 19:00 - Piwnica na Wójtowskiej Fot.: Przemek Bartha „MĘŻCZYZNA DO WZIĘCIA” „Mężczyzna do wzięcia” to spektakl Teatru Polonistyki UW, zrealizowany na podstawie scenariusza Jeremiego Przybory. Opowiada on historię jednej nocy z życia przeciętnego, szarego obywatela uwikłanego w dość specyficzną sieć relacji zawodowo-towarzyskich. Nocy bynajmniej nie szarej i nie przeciętnej. Główny bohater, niewyróżniający się niczym Xawery Rozłupski, jest szeregowym pracownikiem silnie zhierarchizowanego (również towarzysko) państwowego zakładu pracy. Kolejny rozwód nie robi już na nim, przyzwyczajonym do niepowodzeń człowieku, większego wrażenia. Ma pracę, tymczasowe mieszkanie i niemal niedostrzegalny żal do ludzi, którzy w życiu poradzili sobie lepiej od niego. Ma również nadzieje na miły wieczór w związku z zapowiedzianymi odwiedzinami pani mecenas, która pełniła funkcję jego adwokata na procesie rozwodowym… „Mężczyzna do wzięcia”, mimo że na pierwszy rzut oka lekki, zabawny, zahaczający w wielu miejscach o farsę tekst, w istocie jest utworem o samotności. Każdy z pojawiających się na scenie bohaterów kryje w sobie jakiś jej rodzaj, jakiś odcień smutku związany z samotnością pomimo przebywania pośród tłumu, wydawałoby się bardzo barwnych, ludzi. Odcień delikatny, pozwalający się dostrzec dopiero po ominięciu groteskowej otoczki językowej i aktorskiej. Każda postać ma niejako drugie dno, gdzie wydaje się mówić już nie tak zabawnie i pewnie. Nie znaczy to jednak, że pierwsza warstwa tekstu, warstwa humorystyczna, jest zlekceważona lub pominięta. Spektakl jest studenckim spojrzeniem na utwór, więc nie brak w nim okazji do śmiechu, które dawkowane są, tak jak u Przybory, obficie, ale nie natarczywie. W interpretacji studentów z TPUW całość okraszona została fragmentami z korespondencji Jeremiego Przybory, co zwielokrotnia metaforyczny wydźwięk spektaklu, bo oto okazuje się, że los Rozłupskiego nie tylko mógłby spotkać każdego z nas, lecz także wielu z nas już spotkał. PIWNICA NA WÓJTOWSKIEJ INFORMACJE KULTURALNE Występują: Adrianna Trefoń, Elżbieta Lewak, Aleksandra Sawicka, Dominik Gorbaczyński, Grzegorz Paczkowski oraz Olga Mikulska, Dominika Gadomska i Joanna Pietraszek Reżyseria: Piotr Bartha Dźwięk: Tomasz Kopeć. Kostiumy: Aleksandra Prońko. Choreografia: Izabela Sędrowicz Bilety w cenie 15 zł. dostępne na godzinę przed koncertem w kasie Piwnicy. www.scenapw.sdk.pl 59. OGÓLNOPOLSKI KONKURS RECYTATORSKI 12 i 13 kwietnia 2014 r. w Piwnicy na Wójtowskiej - filii Staromiejskiego Domu Kultury odbędą się warszawskie eliminacje 59. Ogólnopolskiego Konkursu Recytatorskiego. Jak co roku SDK przeprowadzi etap drugi OKR (eliminacje warszawskie wśród laureatów etapu pierwszego) dla młodzieży w wieku ponadgimnazjalnym i dla dorosłych. 23 PIWNICA NA WÓJTOWSKIEJ INFORMACJE KULTURALNE INFORMACJE KULTURALNE TEATR POLONISTYKI UW 25 kwietnia 2014 r. o 19.00 - Piwnica na Wójtowskiej „FUZJA ARTYSTYCZNA” Fuzja artystyczna to spotkanie na jednej scenie słowa, dźwięku, obrazu i ruchu, wiersza i muzyki, piosenki i prozy. W luźnej atmosferze uczestnicy nie tyle popisują się swoim warsztatem, ile dzielą się tym, co ich porusza, co do nich przemawia, co ich oburza. Przedstawiają nie tylko utwory mało lub powszechnie znanych autorów, lecz także twórczość własną. Często umyślnie zapominają o „czwartej ścianie”, załamują konwencje, by pokazać, że to nie scena tworzy życie, ale życie tworzy scenę. Pojawiają się tu teksty lekkie i poważne, śmiech przeplatany jest chwilami zadumy. Fuzja artystyczna ma na celu umożliwić artystom przedstawienie tekstów, które są dla nich ważne, a które nie są między sobą dobierane pod względem tematycznym. Fuzja artystyczna to spotkanie różnych rodzajów sztuk i różnych gatunków literackich, przez co często staje się miejscem konfrontacji różnych osobowości i światopoglądów. W pokazie biorą udział wszyscy członkowie Teatru Polonistyki UW. Wstęp wolny! SCENA PIĘTRO WYŻEJ 26 kwietnia 2014 r. o godz. 19.00 - Piwnica na Wójtowskiej JUSTYNA BACZ „EMPATIK” „EMPATIK” to program promujący trzecią, najnowszą solową płytę Justyny Bacz. Emocjonalne, refleksyjne piosenki mówią o tym, co w życiu piękne, czasem trudne, radosne, czy też nostalgiczne, ulotne bądź realne. Justyna Bacz śpiewa o tym, co wpisane w los, co nas spotyka na różnych etapach życia, a przede wszystkim o emocjach, które temu towarzyszą. Większość tekstów stanowi poezja Anny Piwkowskiej, a jej znakomitym dopełnieniem jest nastrojowy wiersz Julii Hartwig pt. „Niecierpliwa”. Jest także to program po części autorski. Artystka prezentuje bowiem w nim kilka swoich kompozycji i tekstów piosenek w tym po francusku. Innym francuskim akcentem jest piosenka z muzyką Gilberta Bécaud pt. ”Właśnie dziś” („Il s’en va mon garçon” ) w polskim tłumaczeniu Justyny. Autorem muzyki do przeważającej części utworów, aranżerem i producentem muzycznym całości jest Mariusz Dubrawski, z którym Justyna Bacz współpracuje od lat. Płyta „Empatik” w swej stylistyce nawiązuje do nurtu piosenki literackiej, nadają jej oryginalne, zróżnicowane brzmienia od lekko rockowych, poprzez jazzowe do chilloutowych. Wystąpią: Justyna Bacz - śpiew, scenariusz Mariusz Dubrawski - fortepian, instrumenty klawiszowe, aranżacje, kier. muzyczne Paweł Pańta - gitara basowa Mariusz Mocarski - perkusja Płyta „Empatik” - Produkcja: Agencja B-K 2013 r. Produkcja muzyczna - Mariusz Dubrawski Wsparcia finansowego udzieliły firmy: PERI, FADBET,UNIBEP Bilety w cenie 25 zł. dostępne na godzinę przed koncertem w kasie Piwnicy. Zasady rezerwacji biletów na: www.scenapw.sdk.pl 24 TEATR POLONISTYKI UW 29 kwietnia 2014 r., o godz. 19:00 - Piwnica na Wójtowskiej Fot.: Klaudia Karczmarek OPĘTANI TUWIMEM „Opętani Tuwimem” to przedstawienie zrealizowane przez zespół Teatru Polonistyki Uniwersytetu Warszawskiego w roku poświęconym w kulturze polskiej Julianowi Tuwimowi. Spektakl oparty został jednak nie tylko na najbardziej rozpoznawalnej twórczości poetyckiej , lecz także na prozie, a nawet aforystyce poety. Wiersze, satyry, fragmenty prozy czy piosenki stworzone niemal wiek temu, wplecione we współczesne sytuacje okazują się zaskakująco aktualne. Z pomnika wielkiego międzywojennego poety schodzi Tuwim-człowiek, uczestniczący w życiu i odbierający je ze wszystkimi jego radościami i cierpieniami, tak jak każdy z nas. Akcja spektaklu zamknięta została w dworcowej poczekalni, która wydaje się społecznym tyglem i kopalnią różnorodnych typów ludzkich. Studenci, naukowcy, artyści, bezdomni, zakochani i rozczarowani miłością ludzie czy drobni handlarze przewijają się tam w kalejdoskopie dnia codziennego. Każdy ma na dworcu swoje miejsce. Każdy skądś przybył i dokądś podąża. Każdy również niesie ze sobą własną historię, którą niekiedy trudno opowiedzieć własnymi słowami… W tym tłumie pojawia się główny bohater, bezimienny podróżny, przypadkowo obdarowany książką - książką, która zaważy na jego podróży, a może i na całym życiu… „Opętani Tuwimem” to spektakl, w który zaangażowali się wszyscy członkowie Teatru Polonistyki UW. Twórcy nie korzystali z gotowego scenariusza. Ten kompletowany i uzupełniany był na bieżąco, teksty dobierane były i omawiane przez wszystkich tak, żeby twórczość Juliana Tuwima pokazać w jak najszerszym spectrum, wielopłaszczyznowo i z wielu stron. Historia rodziła się na próbach, niemal na oczach aktorów. Rezultatem tych prac jest przedstawienie, którego tematykę trudno jest określić jednoznacznie. Jest w nim bowiem tyle wątków, ile w twórczości Tuwima. Są więc radość i smutek, szczęście i żal, zabawa i dojrzała, gorzka refleksja nad światem, miłość i porzucenie. A wszystko w jednej, porzuconej na dworcu książce… PIWNICA NA WÓJTOWSKIEJ INFORMACJE KULTURALNE Wstęp wolny! SPEKTAKL TEATRALNY Niedziela, 27 kwietnia 2014 r. o godz. 19.00 - Piwnica na Wójtowskiej Zapraszamy na spektakl “KANDYDATKI" na motywach komedii Nikołaja Gogola pt.: "Ożenek” Wystąpią: Aleksandra Błachno - Agafia Tichonowna Marta Dondziak - Natasza Fiodorowna Sylwia Ciuła - Olga Stiepanowna Karolina Borkowska - Sofia Aleksandrowna Paulina Jankowska - Wiera Nikołajewna Kasia Kurkiewicz - Swatka adaptacja tekstu i reżyseria - Zuzanna Górniaszek Wstęp wolny! Informacje: www.piwnicanawojtowskiej.sdk.pl, www.scenapw.sdk.pl Piwnica na Wójtowskiej - Filia Staromiejskiego Domu Kultury ul. Zakroczymska 11 (wejście od Wójtowskiej) telefon: 22 635 46 47; telefon/faks 22 635 77 83 25 KLUBY, ZAJECIA, STA£E FORMY PRACY W SDK , KA PLASTY i film SPOTKANIA PRZY SZTALUGACH Prowadzone od 1974 r. Plastyczne zajęcia proponują działania z zakresu rysunku i malarstwa (martwa natura, postać). Przygotowują młodzież do egzaminów na wyższe uczelnie plastyczne, ale nie tylko, bowiem zapraszamy także wszystkich (dorosłych, seniorów), chcących wykorzystać swój talent dla samej przyjemności rysowania i malowania. Zajęcia dla młodzieży szkół średnich oraz studiującej w poniedziałki i czwartki w godz. 13.00 - 21.00 - od godziny 17.00 także dla osób pracujących. Zajęcia dla seniorów we wtorki i środy w godz. 8.00 - 14.00. Prowadzący: Bartłomiej Gerłowski MANSARDA Od 2000 roku pracownia prowadzi zajęcia z rysunku i malarstwa dla dorosłych oraz młodzieży (ze szczególnym uwzględnieniem seniorów i gimnazjalistów). Głównym celem lekcji jest kształcenie warsztatu artystycznego, motywowanie do pracy twórczej oraz przygotowanie do egzaminów wstępnych na uczelnie plastyczne. Zajęcia: dla młodzieży - soboty, niedziele: 8.00 - 12.00; dla seniorów - poniedziałki, czwartki: 8.00 - 13.00, piątki: 8.00 - 14.00, soboty, niedziele: 12.00 - 15.00. Prowadząca: Sławomira Rykfa PRACOWNIA RYSUNKU I MALARSTWA Działa w SDK od 1990 r. Zajęcia przeznaczone są dla uzdolnionych plastycznie młodych osób. Tym, którzy chcą ubiegać się o indeksy uczelni plastycznych zapewniona jest fachowa pomoc w przygotowaniu i wyborze zestawów prac do tzw. teczki kwalifikacyjnej a tym, którzy studiując na innych kierunkach pragną rozwijać swój talent - wszechstronna pomoc artystyczna. Zajęcia: wtorki, środy, piątki, w godz. 14.00 20.00. EXIT - NOWA SZTUKA W POLSCE Kwartalnik o sztuce, wydawany od roku 1990. Wizytówka dokonań i poglądów młodych artystów tworzących przede wszystkim w kręgu sztuki konceptualnej, instalacji i performance'u, wydawana przez Fundację EXIT oraz Galerię Promocyjną. www.exit.art.pl GALERIA PROMOCYJNA Głównym założeniem programu wystawowego jest prezentacja najnowszych zjawisk z obszaru szeroko rozumianych sztuk plastycznych oraz z ich pogranicza. Galeria prezentuje wyłącznie prace artystów profesjonalnych, jest kontynuatorką założonej w 1955 roku Galerii Krzywego Koła. Czynna: od wtorku do soboty w godz. 11.00 18.00, w niedzielę w godz. 13.00 - 17.00. Kurator: Jacek Werbanowski GALERIA WYJŚCIE AWARYJNE Prezentuje prace twórców profesjonalnych i amatorów. Ze względu na charakter i kształt Galerii, mogą być w niej prezentowane jedynie małe formy plastyczne. Założona w 1985 roku. Czynna: od poniedziałku do niedzieli w godz. 9.00 - 21.00. Od 2010 roku przy Galerii Wyjście Awaryjne działa Koło Naukowe organizujące spotkania edukacyjne i artystyczne, połączone z multimedialnymi prezentacjami autorów i ich prac. Kurator: Tomasz Świtalski DYSKUSYJNY KLUB FILMÓW NIEOBECNYCH Ideą Klubu jest pokazywanie filmów nie mieszczących się w powszechnej ofercie kinowej i telewizyjnej. Obrazów niebanalnych w treści, formie oraz stylistyce. Program spotkań obejmuje projekcję filmu oraz dyskusję z twórcą danego obrazu lub zaproszonym gościem. Spotkania: wtorki, w godz. 19.00 - 22.00, Piwnica Largactil. Prowadząca: Paulina Zając. Prowadząca: Irena Dłutowska Członkowie klubów i pracowni mogą korzystać z biblioteczki specjalistycznej. Staromiejski Dom Kultury Warszawa, Rynek Starego Miasta 2, 00-272; tel.: (+ 48 22) 831 23 75; fax: (+48 22) 635 36 16; e-mail: [email protected] 26 KLUBY, ZAJECIA, STA£E FORMY PRACY W SDK , MUZYKA KWARTET WILANÓW Kwartet smyczkowy założony w 1967. Od 1990 pracuje w Staromiejskim Domu Kultury. Oprócz codziennych prób Kwartet organizuje cykliczne koncerty podczas których prezentuje najwybitniejsze dzieła współczesnej kameralistyki, z udziałem kompozytorów tych dzieł. www.kwartetwilanow.prv.pl KLUB PIOSENKI Istnieje od 1976 r. Oprócz nauki śpiewu, prowadzonej indywidualnie oferuje zajęcia z kształcenia słuchu i umuzykalniania. Przygotowania do egzaminów do szkół artystycznych oraz do debiutanckich koncertów. Zajęcia: poniedziałki i czwartki 8.00 - 14.00, wtorki 8.00 - 17.30, środy 8.00 - 17.00. Prowadzący: Krzysztof Dłutowski CHÓR WARSZAWSKIEGO TOWARZYSTWA SCENICZNEGO Współpracuje z SDK od listopada 2005 r. Powstał w 1998 roku z inicjatywy studentów Akademii Muzycznej w Warszawie. Trzon zespołu stanowią osoby, które ukończyły wyższe lub średnie szkoły muzyczne. Próby: środy w godz. 19.00 22.00, w sali kameralnej SDK. Prowadząca: Lilianna Krych JAZZ CLUB “RYNEK" Jest jednym z najstarszych klubów jazzowych w kraju. Działa z przerwami od roku 1974. W klubie odbywają się promocje płyt i koncerty specjalne. Na Rynku Starego Miasta w lipcu i sierpniu współorganizuje od roku 1995 festiwal JAZZ NA STARÓWCE. Koncerty: raz w miesiącu w sobotę. Prowadzący: Krzysztof Wojciechowski STAROMIEJSKI KLUB MUZYCZNY Od 1992 roku krzewi ideę muzykowania w gronie kameralnym - muzykowania domowego. Aktywność artystyczna tego typu pozwala osiągać zadowolenie ze wspólnej gry nawet średnio zaawansowanym. Spotkania: środy i soboty w godz. 17. 00 - 21.00. Prowadząca: Ewa Ostaszewska BLUES NA NIEDZIELĘ Cykl koncertów odbywających się co najmniej raz w miesiącu - zgodnie z nazwą - w niedzielę w Staromiejskim Domu Kultury. Prowadzący: Bogusław Wojciechowski FORMACJA TANGO PARA TODOS Nazwa oznacza - "Tango dla wszystkich": - CHÓR TANGA ARGENTYŃSKIEGO W repertuarze chóru znajdują się tanga argentyńskie oraz polskie tanga przedwojenne i późniejsze. Próby: we wtorki, w godz. 18.30 - 21.00. Prowadząca: Monika Kwiatkowska - ORKIESTRA TANGOWA Orkiestra ma w repertuarze tanga argentyńskie, tango-walce, milongi i candombe. Próby: w piątki, w godz. 18.00 - 21.00. Prowadząca: Anna Kalska CHÓR SKORACZEWSKIEGO Chór Wychowanków harcmistrza Władysława Skoraczewskiego prowadzi działalność od stycznia 2010 roku. Chór kontynuuje dzieło życia Władysława Skoraczewskiego (1919-1980), jakim był Centralny Zespół Artystyczny ZHP. Próby: środy i czwartki 19.30 - 22.00. Prowadząca: Lidia Matuszewska EDUKAC JAa kulturaln AKADEMIA STROJU DAWNEGO W SDK od 2010 roku. Cykl wykładów i prezentacji poświęconych historii mody, kostiumologii i dawnym inspiracjom w modzie współczesnej. W ramach ASD odbywają się Spotkania Gorsetowe - cykliczne spotkania poświęcone technikom szycia m.in. strojów, elementów garderoby z dawnych epok itp. Prowadząca: Sylwia Majewska Staromiejski Dom Kultury Warszawa, Rynek Starego Miasta 2, 00-272; tel.: (+ 48 22) 831 23 75; fax: (+48 22) 635 36 16; e-mail: [email protected] 27 KLUBY, ZAJECIA, STA£E FORMY PRACY W SDK , Iy C E I Z , D ¿ e DLA i mlodzi KLUBIK POD DASZKIEM Dawny Klub “Szósteczka”. Działa od 1992 roku. Zajęcia edukacyjne (dzieci 3 - 5 lat), plastyczne, śpiew, gry dydaktyczne, zabawy ruchowe, lekcje rytmiki oparte na motywach ludowych oraz edukacja kulturalna. Proces dydaktyczno-wychowawczy realizowany w formie bloków tematycznych w dużej części w języku angielskim. Zajęcia: pn. - czw. od 9.00 do 14.00; pt. od 9.00 do 13.00. Prowadząca: Paulina Maj KLUBIK SPORTOWY “KANGUREK” Działa od września 2008 roku. Przeznaczony jest dla dzieci w wieku 4-5 lat. Proponuje zajęcia edukacyjne z zakresu wychowania przedszkolnego, rytmikę, zapoznanie z kulturą poprzez m.in. wyjścia do teatru, muzeum, a także podnoszenie sprawności fizycznej. W ramach zajęć prowadzone są lekcje języka angielskiego. Zajęcia: pn. - pt. od 9.00 do 14.00. KLUB BEMOLEK Założony w 2002 roku, prowadzi zajęcia indywidualnego nauczania gry na fortepianie, bez ograniczania limitu wieku. Ukazuje radość muzykowania. Zajęcia indywidualne: pon. 13.30 18.30; wt. 14.30 - 18.00; śr. 12.00 - 18.00; czw. 13.30 - 18.00; piąt. 13.00 - 18.30; sob. 9.00 -14.30. Prowadząca: Agnieszka Jóźwik KLUB MAŁYCH PIANISTÓW W SDK od 1998 r. Rozwija zainteresowania muzyczne u najmłodszych, umuzykalnia, kształci wrażliwość, zachęca do zabawy w muzykę. Zajęcia prowadzone są indywidualnie i grupowo. Zajęcia: pon. 14.00 - 17.30; śr. 15.00 - 19.30; czw. 14.00 - 18.30; piąt. 14.00 - 20.00; sob.9.00 -11.15. Prowadząca: Katarzyna Mazur BAJKI MIĘDZYKULTUROWE Celem programu jest zapoznanie z wartościami innych kultur, obecnymi w kluczowych dla początkującego rozwoju człowieka utworach jakimi są bajki a także wykazanie ich uniwersalnego i wartościowego przekazu. Prowadząca: Anna Zarzycka PRACOWNIA PLASTYCZNO - TEATRALNA “PANKRACOWNIA” W SDK od 1985 r. Kształtuje zdolności w dziedzinie plastyki i teatru. Projekty i rysunki dzieci są rezultatem wytrwałej pracy i można je podziwiać na wystawach w SDK. Zajęcia: pn., wt., czw. 14.00 - 20.00. Raz w miesiącu, w sobotę pracownia organizuje zajęcia plenerowe. Prowadząca: Bożenna Pepłońska ZAJĘCIA UMUZYKALNIAJĄCE DLA NIEMOWLĄT I MAŁYCH DZIECI W SDK od września 2009 r. Zajęcia skupiają się na wprowadzaniu dziecka w świat muzyki od najmłodszych lat poprzez rozwój naturalnej muzykalności człowieka. Zajęcia dla dzieci od 0 do 3 lat, w soboty, w godz. 11.00- 11.45. Prowadząca: Katarzyna Mazur. LABORATORIUM MUZYCZNE Zajęcia adresowane do dzieci 3-4 letnich, przygotowujące do podjęcia w przyszłości nauki gry na instrumentach. Zajęcia rozwijają koordynację i sprawność manualną, ugruntowują poczucie rytmu i zapewniają wspaniałą zabawę. Zajęcia w soboty w godz. 11.45- 12.30. Prowadząca: Aleksandra Andruszko-Łajewska INNE... KLUB GIER PRZYGODOWYCH “TWIERDZA” Klub, założony w 1990 roku, pierwotnie zrzeszał miłośników gier fabularnych (RPG) i był jednym z pierwszych tego typu ośrodków w Polsce. Obecnie główny obszar aktywności stanowią gry planszowe. Klub posiada na stanie ponad 100 najróżniejszych gier (logiczne, fantasy, strategiczne, ekonomiczne, wojenne). Zajęcia: soboty - godz. 9.00 - 16.00 (gry planszowe); niedziele - godz. 11.00 - 17.00 (gry planszowe i RPG); wtorki - godz. 19.00 - 22.00 (system Mordheim). Prowadzący: Michał Dyr klubtwierdza.wordpress.com KLUB MIŁOŚNIKÓW DAWNYCH MILITARIÓW POLSKICH Klub skupia miłośników, znawców i kolekcjonerów dawnych militariów polskich, prowadzi działalność edukacyjną (wykłady, prelekcje). Spotkania Klubu odbywają się w każdy trzeci poniedziałek miesiąca, w godz. 18.00 - 21.00. Prowadzący: Maciej Prószyński Staromiejski Dom Kultury Warszawa, Rynek Starego Miasta 2, 00-272; tel.: (+ 48 22) 831 23 75; fax: (+48 22) 635 36 16; e-mail: [email protected] 28 KLUBY, ZAJECIA, STA£E FORMY PRACY W SDK , T AN I E C ZESPÓŁ TAŃCA DAWNEGO “PAWANILIA” W SDK od 1992. Skupia ludzi zainteresowanych tańcem średniowiecznym, renesansowym i barokowym. Zespół organizuje pokazy oraz kursy, popularyzuje taniec i muzykę dawną. Zajęcia: poniedziałki i czwartki 18.30 - 21.30, wtorki 18.30 - 21.30, czwartki 18.00 - 21.00, soboty 13.30 - 15.30. Prowadzące: Sylwia Majewska i Katarzyna Mazur WAKAT Kwartalnik literacki. Istnieje od 2006 roku. Obecnie wydawany w Internecie: www.sdk.pl/wakat/ Prowadząca: Beata Gula WARSZTATY LITERACKIE To cykle spotkań z poetami, prozaikami i krytykami dla młodych ludzi. Kwalifikacja na warsztaty na podstawie dostarczonych prób twórczości. W SDK od 1982 roku. Prowadząca: Beata Gula www.pawanilia.sdk.pl TANCERZ SOLISTA - RAFAŁ DZIEMIDOK Profesjonalny tancerz młodego pokolenia specjalizujący się w tańcu współczesnym, pracuje pod opieką SDK od 1997 r. Zdobył wiele nagród i wyróżnień na konkursach i przeglądach. RA U T A R E T I L KLUB LITERACKI Jest kontynuacją dość licznych, działających od 1967 r. grup literackich w SDK. Zajmuje się promocją twórczości debiutantów, jak i twórcami profesjonalnymi. W SDK od 1982 r. Od 2010 r. swoje działania i stałe zajęcia realizuje w Piwnicy Largactil SDK. Ramowy program działalności: - poniedziałki w godz. 18.00 - 22.00: seminaria, warsztaty; wtorki w godz. 14.00 - 22.00: spotkania redakcyjne pisma “Wakat”; - środy w godz. 16.00 - 18.00: Punkt Konsultacji Literackich; - środy w godz. 18.00 - 22.00: warsztaty literackie; - czwartki w godz. 15.00 - 22.00: spotkania autorskie, promocje książek, Wierszorynki... Prowadząca: Beata Gula PUNKT KONSULTACJI LITERACKICH Przeznaczony jest dla osób jeszcze przed debiutem. Podczas indywidualnych rozmów z krytykiem lub literatem, można uzyskać ocenę swoich prac, otrzymać wskazówki. W SDK od 1985 r. Środy, w godz. 16.00 - 18.00. SENIORZY KLUB SENIORA “WARS I SAWA” Powstał w SDK w czerwcu 2008 r. Skupia starsze osoby chcące aktywnie uczestniczyć w życiu kulturalnym Starego Miasta i Warszawy, spotkać się, porozmawiać, mile spędzić czas. Klub prowadzi kursy komputerowe i językowe dla seniorów. Spotkania: co czwartek, w godz. 11.00 - 13.00, koncerty - 3 sobota miesiąca. Prowadzący: Grzegorz Jasiński ALE BABKI + ... Zespół wokalny „Ale Babki +…” istnieje od października 2007 r. Współpracuje z SDK od wiosny 2008 r. Wykonuje utwory muzyczne w wielu językach (polskim, włoskim, angielskim, francuskim, rosyjskim, ukraińskim, czeskim) wzbogacając je ruchem scenicznym i tańcem. W repertuarze zespół ma około 70 utworów i kilkanaście programów tematycznych. Próby: czwartki - 14.00 - 16.00; soboty - 11.30 - 13.30. Prowadząca: Anna Dąbrowska CHÓR “STARÓWKA” Chór Towarzystwa Przyjaciół Warszawy, Oddział Centrum. Współpracuje z SDK od września 2008 r. Istnieje od października 1996 r. W swoim repertuarze chór ma około 90 utworów. Próby: w poniedziałki i środy - 14.00 - 16.00. Prowadząca: Marianna Czech Dyrygent: Sylwia Krzywda Koordynator: Beata Gula 29 KLUBY, ZAJECIA, STA£E FORMY PRACY W SDK - Filia , PIWNICA NA WÓJTOWSKIEJ Filia Staromiejskiego Domu Kultury Warszawa, ul. Zakroczymska 11 (wejście od Wójtowskiej) telefon: 22 635 46 47 telefon/faks 22 635 77 83 e-mail: [email protected]; [email protected] www.piwnicanawojtowskiej.sdk.pl SCENA PIĘTRO WYŻEJ Scenę Piętro wyżej powołał w 2005 roku Staromiejski Dom Kultury w Warszawie. Od zarania prowadzi ją Marek Bartkowicz. Do maja 2012 roku Scena Piętro Wyżej działała w Sali Kameralnej SDK przy Rynku Starego Miasta 2. Obecnie przeniosła się do Piwnicy na Wójtowskiej - Zakroczymska 11, na warszawskim Nowym Mieście. Scena ma w dorobku poza występami zaproszonych artystów również własne zrealizowane projekty: „Koncert Umarłych Poetów”, „Szemrany plan Warszawy”, „Aniołowo koło Darwinowa” inne koncerty a także realizacje wydanych przez SDK płyt: „Piosenki sercem pisane” (pokłosie wieloletnich „Walentynek” z piosenką literacką w SDK) i „Szemrany plan Warszawy” (ukłon wobec przedwojennej piosenki literackiej). Scena organizuje wieczory z piosenką poetycką, literacką, wrażliwą, śmieszną, smutną, drażliwą, ostrą, łagodną, a w każdym razie niebanalną i niegłupią. Prowadzący: Marek Bartkowicz DO TEATRU POPRZEZ BAJKĘ Zajęcia popularyzujące sztukę teatru najmłodszej widowni. Adresatem są starsze grupy przedszkolne i pierwsze klasy szkoły podstawowej. Zajęcia połączone z przedstawieniem odbywają się w Piwnicy na Wójtowskiej. Dzięki warsztatom, w których uczymy się o elementach składowych teatru, dzieci nie tylko oglądają spektakl, ale widzą też, jak aktorzy wykorzystali środki teatralne do stworzenia przedstawienia. Pomysłodawca - Marek Bartkowicz i Ewa Kutrowska. Realizacja - Teatrzyk dla dzieci „Bajka”. Zapraszamy w poniedziałki w godzinach porannych starsze grupy przedszkolne oraz uczniów pierwszych i drugich klas Szkół Podstawowych (grupy zorganizowane). MONOLOG INTERAKTYWNY W SDK od października 2011. Zajęcia dla osób, które interesują się estradą, bądź występują publicznie i chcą nabyć nowe umiejętności: opanowywania tremy, prawidłowej dykcji i artykulacji, nawiązywania kontaktu z odbiorcami... Spotkania: poniedziałki i środy 16.00 - 22.00. Prowadząca: Maria Kowalik TEATR KLASYKI ROSYJSKIEJ Założony w 1999 roku - to młodzieżowa grupa realizująca arcydzieła z kanonu dramatu i wielkiej literatury rosyjskiej. Zajęcia grupowe i indywidualne (przygotowanie do szkół teatralnych, praca nad tekstami). Zajęcia: czwartki 16.00 - 22.00, soboty 9.00 - 14.00, niedziele 8.00 - 17.00. Prowadząca: Zuzanna Górniaszek TEATR POLONISTYKI UW im. Eligiusza Szymanisa Teatr Polonistyki UW im. Eligiusza Szymanisa powstał w 2010 roku jako inicjatywa studencka. W swoich kręgach zrzesza ludzi wrażliwych na słowo i jego prezentację na scenie. Dlatego głównym kryterium wyboru sztuk do realizacji jest poruszenie, jakie wywołują w zespole Teatru. Należą do nich zarówno wybitne dzieła dramatu polskiego i światowego, jak i teksty utalentowanych filologów z Wydziału Polonistyki UW. W swoim międzynarodowym zespole Teatr zrzesza różnego rodzaju miłośników sceny i profesjonalistów (m.in. aktorów, reżyserów, muzyków, scenografów, dramaturgów). Próby: poniedziałek i piątek od 18.00 - 22.00. Opiekun: dr Maria Makaruk. Prezes: Piotr Bartha Strona: teatrpolonistyki-uw.pl na Facebooku: Teatr Polonistyki UW poprzez mail: [email protected] LEKCJE TEATRALNE Interaktywne zajęcia teatralne w czasie których młodzież poznaje dzieje teatru od starożytności do dnia dzisiejszego, prowadzone w formie wykładów, quizów, zajęć scenicznych. Lekcje: piątki godz. 9.00 - 11.00 (grupy zorganizowane). Prowadząca: Maria Kowalik KLUB TWÓRCZY "MIKROSCENA” Istnieje od 1974 roku. W pracy z dziećmi w wieku szkolnym i młodzieżą (nawet powyżej 19 roku życia) wykorzystuje sztukę teatralną i filmową do celów rozwijania kompetencji społecznych i osobowości oraz samopoznania. Uczestnicy pracują w grupach 6-10 osobowych, przygotowują spektakle w oparciu o literaturę lub własne teksty. W działaniach zespołu ważny jest oczywiście rezultat pracy, ale najważniejsza jest droga prowadząca do celu. Zajęcia: wtorki 13.00 - 16.00, środy 15.00 - 18.00 oraz w piątki: 14.00 - 20.00 (w siedzibie SDK - Rynek St. Miasta 2). Prowadząca: Małgorzata Graczyk 30 WIERSZYKI DLA DZIECI MAREK BARTKOWICZ BIJATYKA Chociaż nie pobił się nikt z nikim słychać odgłosy bijatyki: w mennicach bije się monety, w stołówkach - mięso na kotlety; stare zegary biją nieraz; i dzwony biją co niedziela; źródło, co w trawie gdzieś się kryje, by świat zielenić także bije; sportowcy średnio raz na miesiąc biją rekordy i się cieszą, a my, by sukces ich docenić bijemy brawo zachwyceni, więc choć nie pobił się nikt z nikim słychać odgłosy bijatyki. Blask słońca oraz gwiazd po nocy olśniewająco bije w oczy; rosnące nagle w górę ceny biją nas czasem po kieszeni; nawet w kojącej myśli ciszy każdy, kto zechce, to usłyszy, każdy, kto zechce, ten odkryje, że jego serce także bije... bo, choć nie pobił się nikt z nikim słychać odgłosy bijatyki. Ilustrację wykonała: Bolek Orzechowski (lat 6) na zajęciach Klubów: “Kangurek” i “Klubik Pod Daszkiem” SDK. rys. Bartłomiej Gerłowski OKIEM SYRENKI EFEKT DOMINA Od kilku miesięcy to co dzieje się u wylotu Senatorskiej, ku ulicy Podwale, przyprawia mnie o dreszcze. Rozpoczęcie budowy (choć to raczej "okopanie się na pozycjach") bardzo kontrowersyjnego biurowca, tuż obok kamienicy Johna, doprowadziło do znacznych zmian w organizacji ruchu w tym zakątku Starego Miasta. Znacznie zwężono ulicę… budując płot. Umiejscowienie ogrodzenia inwestycji, tak by zajmowało część pasa ruchu, na wąskiej ulicy, będącej jedynym dojazdem do Starego Miasta od strony Centrum, jest rozwiązaniem delikatnie mówiąc.... niemądrym. Z „drogi” zrobiono „dróżkę”, do tego z niebezpiecznym i ustawionym pod prąd wyjazdem z terenu budowy (od strony Miodowej). To doprowadziło do cofnięcia możliwości parkowania po prawej stronie jezdni. Postawienie ogrodzenia przyczyniło sie także do likwidacji przejścia dla pieszych - tuż przy wyjściu ze schodów ruchomych i usunięcia postoju taksówek. Te dwie ostatnie zmiany niosą za sobą szereg bardzo istotnych konsekwencji. Likwidacja "zebry" w miejscu do którego piesi się przyzwyczaili oraz niedbalstwo, czyli pozostawienie poziomych znaków (linii) na jezdni prowadzi do przechodzenia przez jezdnię w miejscu bardzo niebezpiecznym. Jest to pułapka... gdyż dalej przejścia nie ma i trzeba poruszać się po ulicy, wzdłuż płotu. Ustawiono więc barierkę i duży znak b-41 - "zakaz ruchu pieszych". Powiem tak... chyba dla ratowania własnego sumienia, bo przychodnie często nie zwracają na te zakazy uwagi (to miejsce w naturalny sposób było i jest stworzone do przechodzenia na drugą stronę ulicy... nawet gdy stoi tam płot). To jednak “pestka” w porównaniu z tym co dzieje się - zwłaszcza wieczorem - za zakrętem. "Wygonieni" z ul. Senatorskiej taksówkarze, ustawiają się tuż za rogiem. Czasami stoi tam 6 - 7 taksówek, obok siebie "na drugiego lub trzeciego", tak że wjeżdżający od Senatorskiej prawie "parkują" w ich bagażnikach. Nie widać nic, a zwłaszcza ich zza narożnika. Kilka kroków dalej naklejono "nowe", żółte przejście dla pieszych... pojawiające się "z nikąd". Kto zna teren to uważa, kto przyjezdny - nie będzie się spodziewał, że przejście dla pieszych może być tu umiejscowione. Piesi bardzo często wchodząc na nie od strony Pałacu Branickich nie widzą czy coś nadjeżdża (raz, że stoi tam wysoki płot budowy i parkują taksówki, dwa, że stoi tam mnóstwo innych samochodów, bo przecież po jednej i drugiej stronie są miejsca parkingowe). Idąc lub jadąc dalej Podwalem napotykamy na kolejne utrudnienia. Przy pomniku Kilińskiego "cierpią złotówy". Nie jak dawniej - jeden, dwóch z "radio taxi" - na chwilę, po telefonicznego klienta, ale pięciu i więcej, zwykłych "postojowych". Zwężają przejazd, i zmniejszają widoczność w najgorszym miejscu - tuż przed kolejnym przejściem dla pieszych. Dalej! W drugim tygodniu marca dla ruchu zamknięto ul. Kilińskiego. Samochody puszczono przedłużeniem Podwala do Nowomiejskiej. To co dzieje się tutaj, to już "Sodoma i Gomora". Oszczędzę Państwu opisu. Wspomnę tylko o uciekającej za barierkę dziewczynie, którą chciał rozjechać kierowca (jadący zresztą pod prąd, od strony Barbakanu). Zawrócił sobie, bo nie mógł zaparkować... a co?! Podsumowanie? Właściwie nie ma co podsumowywać, może tak ktoś wziąłby się do roboty. I nie chodzi o kolejne ograniczenie ruchu, parkowania, stawianie znaków zakazu i puszczenie tabunu strażników od wlepiania mandatów itd. Chodzi o myślenie i przewidywanie. Ja wiem, że o to najtrudniej. Może ktoś pójdzie po rozum do głowy i naprawi błędy. W tym miejscu zagrożeń dużo i o nieszczęście łatwo, a ruch turystyczny i piwno-gastronomiczny coraz większy! Podpowiem: problem tkwi w pierwszym, bardzo “chybotliwym klocku domina”. Syrenka Rynek wydawca: Staromiejski Dom Kultury w Warszawie adres redakcji: Rynek Starego Miasta 2 00-272 Warszawa, Tel: 831-23-75 www.sdk.pl, e-mail: [email protected] Redaguje Zespół Redaktor Naczelny: Sebastian Lenart Sekretarz redakcji: Piotr Sobieniak Opieka graficzna: Bartłomiej Gerłowski, Piotr Sobieniak ISSN 1733-5906 Wydawnictwo bezpłatne Oddano do druku 27.03.2014
Podobne dokumenty
luty 2013 - Staromiejski Dom Kultury
Informacje kulturalne - bieżące imprezy, wydarzenia, spotkania... .................................13 Kluby, zajęcia, stałe formy pracy w SDK Plastyka..................................................
Bardziej szczegółowo