Auto Świat 11/2006

Transkrypt

Auto Świat 11/2006
Tak oceniamy
nasze
auta
NARODOWY AUTO TEST 2005: RANKING
Nr 11 (559) • 13 marca 2006
NR INDEKSU 33071X ISSN 1234 - 0294
84 stron
y
PORADY
Gdzie najtaniej
naprawić auto
Passat
Corolla
Tico
Polonez
126p
1
2
45
48
50
Najlepszy z lat '96-'05,
lecz wcale nie idealny
'97-'01 najbardziej
niezawodne roczniki
Najniższe koszty utrzymania,
niezłe: napęd i niezawodność
Najgorsze: napęd
i prowadzenie
Najgorszy w sześciu
kategoriach
RAPORT SPECJALNY: 32 STR., OPINIE 20 TYS. OSÓB
TESTY
Mitsubishi Lancer
Evo IX: kolejna
generacja sportu
UŻYWANE
Citroën Xantia:
najmniej zawodne
auto z Francji?
www.auto-swiat.pl
Poważny rywal
Hyundai Santa Fe: pierwsza jazda nowym autem terenowym z Korei
NAJPOCZYTNIEJSZY TYGODNIK MOTORYZACYJNY W POLSCE
W NUMERZE 11
13.03.06
PIERWSZE JAZDY, PREZENTACJE
Jak oceniamy
swoje samochody?
16 Ferrari 599 GTB Fiorano
Nast´pca 575 Maranello z 620-konnym silnikiem V12
temat ki
z okład
8 Hyundai Santa Fe
Pierwsze jazdy nowym modelem
10 Kia Carnival i Sorento
Nowa generacja koreańskiego vana i face lifting SUV-a
11 Suzuki SX4
Kompaktowy „japończyk” z napędem na 4 koła
RAPORT
12 Polskie drogi po zimie
Fatalny stan naszych dróg
KALEJDOSKOP
16 Informacje z kraju i z zagranicy
Nissan Note. Dacia Logan z dieslem. Audi A2 w 2008 r.
18 Wydarzenia sportowe
Formuła 1 wystartowała. Sukces Kuzaja w Rajdzie Meksyku
42
Quad z drugiej ręki może dostarczyć mocnych
wrażeń w terenie, ale i służyć do pracy
TESTY, PORÓWNANIA
20 Wielkość czy wyposażenie (za podobną cenę)?
Porównanie 3 par aut tego samego koncernu:
21 Toyota Aygo kontra Yaris
Ten sam napęd, różne klasy
22 Opel Corsa w starciu z Astrą II
Dobrze wyposażona Corsa czy Astra z Gliwic?
23 Renault Thalia czy Dacia Logan
Małe sedany z dużymi kuframi
24 Seat Leon 2.0 TDi Stylance Sport Up
Buntowniczy hatchback w hiszpańskiej rodzinie
26 Mitsubishi Lancer Evo IX
Kolejna generacja bezkompromisowego sportowca
27 BMW 520d
Bawarska limuzyna z dieslem
Fabryczny radioodtwarzacz domaga się kodu?
Żaden problem, nawet jeśli go nie znasz
PORADY
29 Kod do radia fabrycznego
Co zrobiç, jeśli si´ go nie zna
30 Części samochodowe
Jak ograniczyć koszty
33 Nawigacja i car audio
tematy ki
z okład
Rynkowe nowości
34 Gorąca linia
35 Interwencje
36 Jak jeździć bezpiecznie?
Nie wyłączaj świateł!
37 Tuning
Na której stronie znajdziesz tę markę?
33
Na rynek wchodzą
nowe palmtopy
z nawigacją satelitarną
Akcesoria
UŻYWANE
38 Citroën Xantia II 2.0 HDi
temat ki
z okład
Komfortowa, francuska limuzyna w wersji z lat 1998-2001
41 Alfa Romeo 166 3.0 V6
Alfa Romeo ............. 41
Audi ........................ 16
BMW ..................27, 44
Chrysler ................. 45
Citroën ................... 38
Dacia ................. 16, 23
Fiat ........................ 48
Ferrari..................... 6
Hyundai ..................... 8
Kia .......................... 10
Lamborghini ............ 46
Mercedes ...........16, 44
Rasowa „włoszka” kosztowna w utrzymaniu (1998-2003)
42 Quad Yamaha Grizzly
Do zabawy i do pracy
44 Raport TÜV (cz. 5)
Samochody 2- i 3-letnie
46 Legendy motoryzacji: Lamborghini LM002
Terenówka dla szejka i dla Rambo
STUDIO PROJEKTÓW
48 Fiat Grande Punto w wersji cabrio
Studyjne modele Bertone i Fioravanti
POZYCJE STA¸E, ROZRYWKA
14 Listy
14 Auto nr 1 w Europie
Zwycięstwo Passata
28 Krzyżówka
50 Z ostatniej chwili
29
6
Mini ........................ 45
Mitsubishi .............. 26
Nissan ..................... 16
Opel ...................22, 45
Renault .............. 23, 45
Seat ....................... 24
Subaru.................... 44
Suzuki .................... 11
Toyota ................21, 44
Volkswagen ........14, 44
Yamaha ................... 42
Nap´dzane 6-litrowym V12 Ferrari 599 GTB
Fiorano przyspiesza do „setki” w 3,7 s!
Prawie 20 tys. osób wzięło udział
w Narodowym Auto Teście. Cieszymy
się, że tak duża liczba naszych
Czytelników i sympatyków
„Auto
Świata”, właścicieli samochodów
wypełniła ankietę,
którą w listopadzie
zamieściliśmy na
naszych stronach
internetowych.
Narodowy Auto
Test to pierwsza
i jedyna okazja do wyrażenia szerokiej
opinii o swoim samochodzie. Nikt
bowiem takich badań w Polsce jeszcze nie przeprowadzał. Ankieta zawierała 41 szczegółowych pytań na
temat samochodu, którym dana
osoba jeździ, zadowolenia z serwisu
czy wreszcie oceny pracy naszej policji drogowej. Dziś prezentujemy
pierwszą cz´ść wyników Narodowego
Auto Testu. Tak duża liczba odpowiedzi na pytania w ankiecie pozwoliła
nam na opracowanie naprawdę
obiektywnego i wiarygodnego obrazu
opinii polskich kierowców o swoich
samochodach. Wypowiadali się właściciele właściwie wszystkich marek.
Wyrażono opinie o ponad 500 modelach. Najważniejszy wniosek z tych
badań: w zdecydowanej większości
jesteśmy zadowoleni z posiadanego
samochodu. Większość ankietowanych twierdzi, że nie zamieni posiadanej marki na inną. Wnioski z takiego
wyniku powinni wyciągnąć producenci i serwisy, by naprawdę dobrze traktować swoich klientów. To, co może
smucić, to wiek aut, którymi jeździmy.
Najwięcej zostało wyprodukowanych
w latach 90. To także dobra wiadomość dla producentów. Mogą bowiem
liczyć na to, że kryzys na rynku nowych
aut wkrótce minie. Oby tak się stało i
to już niebawem. Wyniki testu mogą
okazać się pomocne również
Czytelnikom przy wyborze nowego
samochodu. Wszystkim, którzy wzięli udział w Narodowym Auto Teście,
serdecznie dziękujemy za wypełnienie ankiety. Zapraszamy do lektury.
Druga część wyników testu za
tydzień.
Stanis∏aw Sewastianowicz
NAJWAŻNIEJSZE
WYDARZENIA TYGODNIA
19.03 Formuła 1 – Grand Prix
Malezji (Sepang)
13 marca 2006 • Nr 11 | AUTO ŚWIAT 3
LISTY Czytelnicy piszą…
Opinie i uwagi
zabezpieczało i smarowało silnik. Myślę, że nasze samochody
muszą „dorosnąć” do „wyżyłowanych” diesli, a stacje paliwowe powinny być bardziej karane za mieszanie ON z olejem
opałowym, wtedy większość
uszkodzeń wtryskiwaczy i innych defektów zniknie...
02-222 Warszawa
Al. Jerozolimskie 181
(22) 608 41 30
(22) 608 41 31
[email protected]
maciej.kosieradzki
www.auto-swiat.pl
Pokaż mi samochód,
a powiem ci, kim jesteś
Nietrwałe diesle
Ostatnio przeczytałem list
pewnego czytelnika, który
uważał, że stare diesle będą
trzymały ceny ze względu na
swoją bezawaryjność. Niestety,
drogi czytelniku, diesle starej
generacji wytrzymywały duże
przebiegi kiedyś, ale w dzisiejszym ON jest coraz mniej
związków siarki, a to podobno
Nie mogę zrozumieć, dlaczego opisuje się w superlatywach
auta, których bryła jest brzydka, bez gustu, jak np. Renault
Thalia, Dacia Logan, Skoda Fabia sedan. Rozumiem, że są to
tanie samochody, ale tak jak
przyznaje się Złote Maliny najgorszym aktorom, tak powinno
przyznawać się Przebite Dętki
najbrzydszym pojazdom. Kierowców trzeba by było dzielić
na tych z gustem i bez gustu.
Nie dziwię się, że nasi rodacy
przywożą tanie, starsze auta
z zagranicy – mają dużo lepszy
design niż te nowe w salonach.
Dla mnie dużo leszym widokiem jest słabo jeżdżąca, ale
ładna kobieta w gustownej Alfie 147 niż facet w kapeluszu
w Renault Thalii. Takich osób
Sonda internetowa
1099 osób wzi´∏o udzia∏ w naszej sondzie na www.auto-swiat.pl.
Wyniki sondy: Punktów karnych mam:
mniej niż 6
Procent odpowiedzi:
Liczba odpowiedzi:
21 proc.
226
od 6 do 15
Procent odpowiedzi:
Liczba odpowiedzi:
7 proc.
78
od 15 do 24
Procent odpowiedzi:
Liczba odpowiedzi:
3 proc.
32
mam czyste konto
Procent odpowiedzi:
Liczba odpowiedzi:
69 proc.
763
Nowa sonda: Kiedy policjant chce wypisać mandat:
C: do dokumentów wkładam pieniądze
A: negocjuję
B: przyjmuję bez dyskusji D: przyjmuję i opłacam
E: nigdy nie zatrzymała mnie policja
i wyrzucam
BMW i ciemna strona (M)ocy
Kiedy zobaczyłem Z4 M na waszej okładce (AŚ nr 10), powalił
mnie jego ekstrawagancki styl.
Domyślam się, że już nim jeździliście stąd tak realistyczny
opis. Gratulacje należą się bawarskim inżynierom za okiełz-
nie powinno nazywać się mężczyznami, ponieważ prawdziwy mężczyzna chciałby się wyróżniać swoim autem – czystym, ładnym i z charakterem.
Kris z Torunia
Metalik obowiązkowy
Niepokoi mnie fakt zadomowienia się paradoksalnego
zwyczaju dopłaty za lakier.
Często jest to kwota ok. 2000
zł. Na pytanie, jakie lakiery są
bez dopłaty, odpowiedź brzmi
– żadne. Czyż nie jest to ukryta
dopłata do ceny pojazdu? Niedługo możemy spodziewać się
dopłaty za każdy element auta.
Uważam, że należałoby napiętnować takie praktyki.
bc
Gdzie jest kultura?
Wielu kierowców, kiedy zatrzyma się w korku, zajmuje się
dłubaniem w nosie. Wygląda to
obrzydliwie. Bardzo proszę, nie
róbcie tego. Dotyczy to płci
obojga. Wasz samochód to nie
toaleta, a ci, którzy stoją przed
wami, mają lusterka wsteczne!
Zdegustowana
Fot. Archiwum
Redakcja
DYREKTOR WYDAWNICZY:
Marcin Przasnyski
REDAKTOR NACZELNY:
Stanis∏aw Sewastianowicz
ZAST¢PCA REDAKTORA
NACZELNEGO:
Roman D´becki
SEKRETARZ REDAKCJI:
Ewa Czechowska
ZAST¢PCA SEKRETARZA
REDAKCJI:
Andrzej Jedynak
ZESPÓ¸: AktualnoÊci:
Piotr Burchard,
Rafa∏ S´kalski;
Testy: Janusz
Borkowski,
Tomasz Kamiƒski,
Micha∏ Krasnod´bski;
Porady: Maciej Brzeziƒski;
U˝ywane: Andrzej Jedynak,
Adam Jamio∏kowski;
Sport: Andrzej Jakubaszek;
Foto: Andrzej Kondratczyk,
Korekta: Anna Król;
Sekretariat: Edyta Zolech
REDAKTOR TECHNICZNY:
Danuta Ciupak
WSPÓ¸PRACOWNICY:
Wojciech Denisiuk, Igor Kohutnicki,
Krzysztof Koniuszewski,
Marcin Matus, Tomasz Okurowski,
W∏odzimierz Sel, Piotr Szypulski
DYREKTOR ARTYSTYCZNY:
Piotr Piecko
OPRACOWANIE GRAFICZNE:
Andrzej Gaw´da
(kierownik studia),
Jolanta Szpakowska,
Adam Raca, Krzysztof Kubicki
4 AUTO ŚWIAT | Nr 11 • 13 marca 2006
od 1994 roku
Wydawca:
AXEL SPRINGER POLSKA Sp. z-o. o.,
Cz∏onek Izby Wydawców
Prasy i-Zwiàzku Kontroli
Dystrybucji Prasy
www.axelspringer.pl,
e-mail: [email protected]
Adres: 02-222 Warszawa,
Al. Jerozolimskie 181 (Ochota Office
Park), recepcja tel. (0-22) 608 41 00
PREZES ZARZÑDU:
Florian Fels
PREZES HONOROWY:
Wies∏aw Podkaƒski
nanie silnika o osiągach „rakietowych” (345 KM przy prawie 8 tys. obr./min) w roadsterze ważącym niecałe 1,5 t. Tak
szumnie reklamowana przez
niektórych technika z F1 tu naprawdę znalazła zastosowanie:
„przy najwyższych obrotach
tłoki osiągają prędkość 24 m/
s”. Co prawda teamowi BMW
Williams nie wiodło się w minionym sezonie, ale po Z4 M
widać, że moc jest z BMW.
Rafał z Elbląga
forum internetowe
Sir_Kamill> Różnica w cenie między silnikiem Diesla a benzynowym
wynika głównie z różnic w mechanice. Już na wstępie silnik wysokoprężny musi być zbudowany z materiałów wytrzymalszych, co oznacza droższych i w większości cięższych. Największe różnice tkwią
w dodatkowym osprzęcie diesla: coraz bardziej skomplikowane układy
wtryskowe, turbodoładowanie i zaawansowane systemy pozwalające
na spełnianie rygorystycznych norm
emisji spalin. Rozwój tych podzespołów jest bardzo szybki, ale także
wymaga się od nich coraz więcej.
m_156> Zjawisko „przybywania
oleju” to raczej objaw nieszczelnej
uszczelki pod głowicą i przedostawania się płynu chłodzącego do
oleju. Ponadto zimą przy jeździe na
krótkich odcinkach występuje zjawisko rozcieńczania oleju przez paliwo
osiadające na gładzi cylindrów, ale
nie są to zauważalne różnice – wystarczy przejechać dłuższą trasę
i problem zniknie. Czasem (jeśli auto
dłużej postoi na mrozie) można zaobserwować wahania poziomu oleju
pomiędzy pomiarem przy zimnym
DYREKTOR ZARZÑDZAJÑCY DS.
CZASOPISM: Ma∏gorzata Barankiewicz
DYREKTOR FINANSOWY:
Edyta Sadowska
DYREKTOR BIURA ZARZÑDU:
Micha∏ Fijo∏
KOORDYNATOR DS. WYDAWNICZYCH:
Pawe∏ Tomaszek
REKLAMA:
tel. (0-22) 608 43 00, (0-22) 608 42 88,
[email protected]
Ma∏gorzata Cetera-Bulka (dyrektor),
Mariusz Wàsiƒski (z-ca dyrektora),
Aneta Piekarczyk, Marek Drzewiecki,
Wojciech Mistewicz
PROMOCJA:
tel. (0-22) 608 40 97,
[email protected],
Aneta Pacuszka (public relations),
tel. (0-22) 608 41 78,
[email protected]
i rozgrzanym silniku (nawet do 1/4
zakresu na bagnecie). Związane jest
to z kondensacją pary wodnej
w skrzyni korbowej i osiadaniem
szronu na jej ściankach – tu rada:
wymienić olej.
focustwo> Trojaczki dla mnie to
takie stylowe Seicento za duże pieniądze. Takie samochody mogłyby
kosztować niewiele więcej. Jeśli
ktoś chce większe auto, to kupi np.
Foxa lub nawet Pandę – przynajmniej ma 5 drzwi. Podróż w kilka
osób będzie wygodniejsza, nie
wspominając już o bagażu. Natomiast dla singla, ewentualnie duetu
to taki stylowy Peugeot 107 byłby
w sam raz, gdyby nie ta cena...
Tommek> Sporo km przejechałem
Mercedesem 190E z silnikiem 1.8.
Jest tam ciasno w porównaniu np.
z Mondeo, Peugeotem 405 czy Audi
80 z tamtych lat, dość irytuje także
wielka kierownica. Osiągi silnika są
wystarczające (110 KM), choć stosowanie LPG znacznie podwyższa
ryzyko wystąpienia kosztownych
usterek. Natomiast pierwszorzędna
jest jakość wykonania, w aucie
z 1990 r. nic nie trzeszczy.
KSI¢GOWOÂå:
Janusz Bàk (g∏. ksi´gowy)
KOLPORTA˚:
Janusz Snarski (dyrektor)
PRODUKCJA:
Mariusz Gajda (dyrektor)
DRUK: BP Print, Warszawa
Egzemplarze archiwalne:
(0-22) 608 40 02, faks (0-22) 608 40 07.
Infolinia 0-801 120-003 w-godz. 9-17,
[email protected]
Prenumerata krajowa:
Poczta Polska oraz „Ruch” S.A.
na terenie ca∏ego kraju.
Prenumerata zagraniczna:
mo˝na zamawiç pod adresem: http://
www.kiosk.redakcja.pl
Sprzeda˝ internetowa
wydaƒ archiwalnych,
specjalnych i prenumerata:
http://www.kiosk.redakcja.pl
Redakcja nie zwraca materia∏ów niezamówionych, zastrzega sobie prawo redagowania nades∏anych tekstów,
nie odpowiada za treÊç zamieszczonych
reklam i-og∏oszeƒ.
Zabroniona jest bezumowna sprzeda˝
czasopisma po cenie ni˝szej od ceny
detalicznej ustalonej przez wydawc´.
Sprzeda˝ numerów aktualnych i-archiwalnych w-innej
cenie jest nielegalna i-grozi
odpowiedzialnoÊcià karnà.
PRINTED IN POLAND
PREZENTACJA Ferrari 599 GTB Fiorano
NAJMOCNIEJSZY i jeden
z najnowocześniejszych
modeli Ferrari. Oficjalnie
auto zadebiutowało
w tym roku w Genewie
Fot. Ferrari
Na listę najbardziej pożądanych samochodów świata Ferrari
wprowadza swój kolejny model. Fiorano 599 GTB, następca
wspaniałego Maranello 575M, zachwyca każdym detalem
i imponuje sportowymi umiejętnościami. Do 100 km/h rozpędza
się w 3,7 s i bez problemu może osiągać prędkość 330 km/h
Nazwa modelu ma pewną symbolikę: Fiorano od toru
testowego, na którym badane
są osiągi samochodów Ferrari,
GTB od Gran Turismo Berlinetta – najsłynniejszej berlinetty
stworzonej przez firmę i wreszcie 599 od pojemności silnika
(podzielonej przez 10). Wybrano ją dla podkreślenia cech,
jakie Fiorano sobą reprezentuje. Cech, które czynią model
jednym z najlepszych, sportowych samochodów świata.
Za wygląd Fiorano odpowiedzialni są styliści Pininfariny.
Znajdziemy tu zatem typową
dla nich elegancję subtelnie
połączoną z agresywnym,
sportowym charakterem auta.
Długi przód z profilowaną pokrywą silnika, 19- i 20-calowe
alufelgi, muskularne, tylne
nadkola i jeden z najzgrabniejszych „tyłków” (samochodowych) na świecie z charakterystycznymi, okrągłymi światłami i 4 chromowanymi wylotami rur wydechowych gwarantują doznania estetyczne na
najwyższym poziomie.
Podobnie jest w komfortowym, dwumiejscowym wnętrzu. Tu uwagę zwracają fantastycznie profilowane, sportowe fotele, brak dźwigni zmiany
biegów w konsoli środkowej,
duży monitor przy zegarach
6 AUTO ŚWIAT | Nr 11 • 13 marca 2006
Muzyk
w kokpicie oraz kierownica,
w której umieszczono przyciski uruchamiania silnika i wyboru charakterystyki układu
jezdnego oraz manetki sterujące skrzynią biegów.
Chociaż sam fakt posiadania
takiego auta wyróżnia właściciela i nie pozwala na bycie
anonimowym, producent proponuje jego dodatkową indywidualizację w zakresie m.in.
wyglądu i wyposażenia.
Czysta, żywa moc
Pod maskę 599 GTB trafił
12-cylindrowy, widlasty silnik
o pojemności 6,0 l osiągający
moc 620 KM i moment
DZIEŁO MISTRZA. Za stylistykę najnowszego Ferrari
odpowiedzialne jest biuro projektowe słynnego Pininfariny
www.auto-swiat.pl/pierwsze_jazdy
internetowe archiwum pierwszych jazd od 2000 roku
Na rynku
w 2007 roku
ALUMINIUM, SKÓRA I WŁÓKNA WĘGLOWE. Wewnątrz materiały wykończeniowe najlepszej jakości. Przełącznikiem po prawej stronie w kierownicy można wybierać tryb pracy układu jezdnego
a Enzo
608 Nm. Maksymalna prędkość
obrotowa jednostki sięga 8400
obr./min! Taka dawka mocy
dostarczy mnóstwo przyjemności podczas jazdy. Fiorano do
„setki” potrafi przyspieszać
w 3,7 s, a 200 km/h osiągać już
po 11 s! Wrażenia piorunujące,
tym bardziej, że bez większych
problemów auto może jechać
ponad 330 km/h!
Źródłem dodatkowej satysfakcji będzie rasowe brzmienie silnika w każdym zakresie
obrotów. Nad uzyskaniem odpowiedniego odgłosu konstruktorzy Ferrari pracowali
już w fazie projektowej auta,
a doskonałym źródłem inspi-
racji dla nich był legendarny
model Enzo.
Technologia prosto z F1
Do przeniesienia napędu nowe Ferrari wykorzystuje udoskonaloną przekładnię pochodzącą z bolidów firmy startujących w F1. Skrzynia F1-SupeFast pracuje w trybie manualnym (Launch Control) lub
w pełni automatycznym, a na
zmianę przełożenia potrzebuje
zaledwie 100 ms (0,1 s).
Do ognistego temperamentu
układu napędowego dopasowano charakterystykę układu
jezdnego. Jego zaawansowana
konstrukcja da kierowcy stałą
6.0 V12 umieszczone za przednią osią wygląda imponująco i tak się zachowuje
kontrolę nad pojazdem i będzie źródłem czystej przyjemności z jazdy. Wyczynowe popisy umożliwi niezależne zawieszenie z amortyzatorami
regulowanymi polem magnetycznym (układ Megnetorheological Suspension Control)
i system F1Trac, który stale
monitoruje prędkość przednich i tylnych kół oraz pracę
zawieszenia, dostosowując je
do warunków drogowych.
Auto produkowane będzie
w fabryce w Maranello we
Włoszech. Pierwsze egemplarze trafią o klientów latem
2007 roku. Cena ok. 200 tys.
euro.
PROFILOWANE FOTELE sprawdzają się nie
tylko podczas dynamicznej jazdy
FIORANO 599 GTB
Silnik
PojemnoÊç
Cylindry/zawory
Moc maksymalna
Uk∏ad
Nap´d
Skrzynia biegów
Zawieszenie przód
Zawieszenie ty∏
Hamulce
Opony przód
Opony tył
D∏ugoÊç
SzerokoÊç
WysokoÊç
Rozstaw osi
Masa w∏asna
Poj. zbiornika paliwa
Pr´dkoÊç maks.
Przysp. 0-100 km/h
benzynowy
5999 ccm
V12/48
620KM/7600
wzd∏u˝. przód
na tył
man. 6-bieg.
niezale˝ne
niezale˝ne
tarczowe
245/40 R19
305/35 R20
4665 mm
1962 mm
1336 mm
2750 mm
1690 kg
105 l
330 km/h
3,7 s
13 marca 2006 • Nr 11 | AUTO ŚWIAT 7
PIERWSZA JAZDA Hyundai Santa Fe
Sylwetka samochodu jest elegancka, budzi zaufanie. Zrezygnowano z kontrowersyjnych linii poprzednika
Awans do ekst
Deskę rozdzielczą wykonano z materiałów wysokiej jakości.
Dobre wyposażenie, 2-płaszczyznowa regulacja kierownicy
Fot. Hyundai
W opcji przewidziano 3.
rząd siedzeń
oraz skórzaną
tapicerkę
W wyposażeniu pojawiła
się 2-strefowa
klimatyzacja
8 AUTO ŚWIAT | Nr 11 • 13 marca 2006
Inżynierowie Hyundaia szybko opanowali zasady budowy lekkich
SUV-ów. Santa Fe mierzyć się może z najlepszymi konstrukcjami
Po udanym debiucie duetu Hyundai Tucson/Kia Sportage przyszedł czas na większy
model. Chociaż nowe Santa Fe
w pewnym zakresie zastąpić
ma wycofywanego z Europy
Terracana, zachowało charakter poprzednika (samonośna
karoseria, niezależne zawieszenie kół). Auto wyraźnie urosło
i nabrało ogłady, gabarytami
przeskoczyło nieco konkurencję (Honda CR-V, Toyota RAV4).
Zrezygnowano z kontrowersyjnej stylistyki na rzecz „grzecznych” linii. Poprawiono wyraźnie jakość wykończenia i materiały. Jak każde auto tej klasy
Santa Fe zostało stworzone do
poruszania się po drogach,
z możliwością pokonywania
krótkich odcinków „off-road”.
Przewidziany dla
7 pasażerów
Ogromną zaletą kokpitu jest
przestronność. Udało się też
wygospodarować sporo miejsca na bagaż. Kufer ma na tyle
dużą pojemność, że opcjonal-
nie mogą się w nim pojawić
dodatkowe fotele chowane
w podłodze, za którymi da się
nawet postawić torbę. Gdy ich
brak, mamy spory schowek
(mniejszy przy drzwiach skrywa uchwyt holowniczy, lewarek itp.). Koło zapasowe dalej
jest pod podłogą, ale poprawiono jego mocowanie.
Drugi rząd siedzeń składa się
w zmyślny sposób (automatycznie „odjeżdża” siedzisko
i kładzie się oparcie), pozostawiając niewielki próg (nieistotny w codziennej eksploatacji).
Oparcie tylnego rzędu (dzielone 1:2) przyjmować może 8
pozycji pochylenia!
Godna podkreślenia jest elegancja deski rozdzielczej udanie łączącej materiał drewnopodobny z aluminium i plastikiem. Zadbano też o szereg
komfortowych dodatków, jak
np. dwustrefowa klimatyzacja,
tempomat sterowany z kierownicy, skórzana tapicerka. Bezpieczeństwo zapewniają poduszki czołowe, boczne z przo-
du i kurtyny dla trzech rzędów.
Nie zabrakło systemu ESP.
Zmiany w podzespołach
mechanicznych
Pod maską nie znajdziemy
już 2-litrowej benzynówki,
podstawowy motor ma pojemność 2,2 l i zasilany jest olejem
napędowym. To nowoczesna
jednostka z Common Railem
zapewniająca atrakcyjną dynamikę. Komu nie wystarcza 150
KM, może sięgnąć po wersję
benzynową 2.7 (z bardzo płynnie działającym „automatem”
lub przekładnią manualną).
Standardowo napęd przekazywany jest na przednią oś,
„dopędzaniem” tyłu steruje
elektronika (system nazywany
TOD). Przewidziano też „terenową” blokadę podziału
(przód/tył 50/50 proc.).
Nowe Santa Fe na polskim
rynku powinniśmy zobaczyć na
przełomie kwietnia i maja. Ceny i poziomy wyposażenia nie
są jeszcze znane.
Andrzej Jedynak
raklasy
Dane producenta
Silnik
PojemnoÊç skokowa (ccm)
Moc maks. (kW/KM/obr./min)
Maks. mom. obr. (Nm/obr./min)
Przyspieszenie 0-100 km/h (s)*
Pr´dkoÊç maksymalna (km/h)*
Ârednie zu˝ycie paliwa (l/100 km)*
Wymiary (mm); rozstaw osi
2.7
2.2 CRDi
benz. V6/24
t.diesel R4/16
2656
2188
139/189/6000
110/150/4000
248/4000
335/1800-2500
11,7
11,6/12,9
179
179/178
10,6
7,3/8,1
4650/1890/1725; 2700
Santa Fe bez
problemów
poradzi sobie
z drogami
szutrowymi
*w 2.7 „automat”, w 2.2 skrzynia man./aut., napęd 4x4 (poza Polską również tylko napęd przedni)
13 marca 2006 • Nr 11 | AUTO ŚWIAT 9
PREZENTACJA Kia Carnival i Sorento
Przestronne, starannie
wykończone wnętrze
z 7 osobnymi fotelami
w układzie 2+3+2
Koreański karnawał
Parada nowych modeli ma pomóc utrzymać Kii wzrostowy trend na europejskich rynkach
Kia przeżywa dynamiczny rozwój na wszystkich rynkach, ale największe sukcesy
notuje w Europie. To zasługa
udanych nowych modeli, z których pierwszym był wprowadzony w 2002 r. SUV Sorento.
Kia należy też do nielicznych
producentów, którzy w zeszłym
roku odnotowali wyraźny
wzrost sprzedaży w Polsce. Dobrą passę powinny podtrzymać
premiery przygotowane na ten
rok. Początek zrobiła już limuzyna klasy średniej – Magentis.
W czerwcu na rynek wejdzie
nowa generacja dużego vana
Carnivala. Wariant stworzony
Carnival (dane fabryczne)
Silnik
PojemnoÊç skokowa (ccm)
Moc maks. (kW/KM/obr./min)
Maks. mom. obr. (Nm/obr./min)
Przyspieszenie 0-100 km/h (s)**
Pr´dkoÊç maksymalna (km/h)**
Ârednie zu˝ycie paliwa (l/100 km)**
Wymiary; rozstaw osi (mm)
Pojemność przestrz. bagaż. (l)
dla Europy zadebiutował podczas zakończonego w niedzielę
salonu genewskiego. Wersja
2.7 V6*
2.9 CRDi
benz. V6/24
t.diesel R4/16
2656
2902
139/189/6000
136/185/3800
249/4000
343/1750
13,9/15,7
12,9/14,6
192/182
197/194
10,7/10,9
7,8/9,0
4810/1985/1760; 2890
364-3440
*ten silnik nie będzie w Polsce oferowany, **z 5-st. manualną/4-st. automatyczną skrzynią biegów
Fot. Kia
W zeszłym roku
sprzedano u nas
329 egz. Sorento
10 AUTO ŚWIAT | Nr 11 • 13 marca 2006
z dłuższym rozstawem osi została pokazana w USA już w
lutym. 5,1-metrowy olbrzym
powstał głównie z myślą o amerykańskim, koreańskim i innych
międzynarodowych rynkach.
Poręczniejszy niż
poprzednia generacja
Europejska odmiana Carnivala otrzymała przyjemną, nowoczesną stylistykę, która zapewne przypadnie do gustu
także polskiemu odbiorcy. Klasyczne nadwozie vana ma 4,8
m długości, o 12 cm mniej niż
poprzednik. Krótsze (za to wyższe) auto powinno być łatwiejsze do manewrowania w naszych warunkach. Przestronne
wnętrze mieści do 7 pasażerów
podróżujących na fotelach
w układzie 2+3+2. Środkowy
i tylny rząd można przesuwać,
składać i wyjmować (ale nie
chować pod podłogę). Dostęp
do nich ułatwia para bocznych,
przesuwanych elektrycznie
drzwi. Elektrycznie otwierana
jest także klapa bagażnika.
Z dwóch silników oferowanych w Europie na polski rynek
wybrano wersję wysokoprężną
– turbodiesla z bezpośrednim
wtryskiem paliwa Common Rail.
Cena powinna się utrzymać
na dotychczasowym niewygóroEC
wanym poziomie.
Sorento poddane kuracji wzmacniającej
n Trzecią tegoroczną nowością Kii (po Magentisie i Carnivalu) będzie zmodernizowane
Sorento, które na rynku pojawi się we wrześniu. Atrakcyjna stylistyka zewnętrzna koreańskiego SUV-a uległa jedynie kosmetycznym
zmianom (nowe przednie i tylne lampy,
nieznacznie zmienione zderzaki).
Zmodyfikowano
także
wnętrze i poprawiono
wyposażenie. Większe
zmiany dotyczą silni-
ków. Na naszym rynku oferowany będzie
diesel 2.5 CRDi o mocy 170 KM (maks. moment obrotowy 343 Nm przy 2000 obr./min).
PIERWSZA JAZDA Suzuki SX4
Kompaktowe 4x4
na każdą okazję
Suzuki wjeżdża w nową niszę. Bojowo
wystylizowany hatchback z napędem na jedną
oś lub obie pojawi się w Polsce we wrześniu
Ignis, Jimny, Liana, Swift,
Vitara – modele Suzuki noszą
dźwięczne imiona. A tu raptem
SX4 – taka sucha nazwa nie pa-
suje do tego zaprojektowanego
z polotem samochodu. Nasza
propozycja – Suzi Quatro. Kto
pamięta pierwszą damę rocka
Łatwy do obsługi kokpit
wykończono
materiałami
przyzwoitej
jakości. Przystosowane
do sportowej
jazdy ESP dostępne w opcji
lat 70., wie, o czym mowa.
4,1-metrowe Suzuki prezentuje
się zadziornie i technicznie ma
sporo do zaoferowania.
Prowadzi się prawie
jak auto rajdowe
Nap´d na 4 koła pozwala Suzuki na terenowe wyczyny,
o które byśmy go wcale nie podejrzewali. Przełącznik obok
dźwigni zmiany biegów służy
do wyboru między napędem na
przednią oś, automatycznym
4x4 oraz zblokowanym trybem
terenowym. W ostatniej pozycji
wielotarczowe, suche sprzęgło
rozdziela siłę napędową w równych częściach pomiędzy przednią i tylną oś. Na śliskiej nawierzchni SX4 potrafi sprawić
wiele frajdy. Ostrym dodawaniem gazu można je nawet sprowokować do nadsterowności.
Nap´d na cztery koła wydaje się
sensowny przede wszystkim w
górach i na drogach o kiepskiej
nawierzchni (dla nas jak zna-
lazł). W pozycji 4WD-Auto bezstopniowo 50 proc. momentu
obrotowego przekazywane jest
na tylną oś, jak tylko przednie
zaczną się ślizgać.
Gdy nowe Suzuki wejdzie jesienią na nasz rynek, pojawi się
w wersji benzynowej 1.6 (107
KM) z napędem na 4 lub tylko
na przednie koła. Wersja dieslowska 1.9 (120 KM) spodziewana jest później. SX4 produkowane jest na Węgrzech
wspólnie z Fiatem Sedici.
RAPORT Dziurawe, polskie drogi
W pierwszej
kolejności naprawia się dziury,
których głębokość
przekracza 30 cm
tu
o remon
g
e
w
o
t
s
chmia
imie
do naty
g
ó
r
d
dni w z
.
z
c
e
o
j
r
p
e
i
0
5
yman
na utrz
ł
z
n
l
portowe
s
n
130 m
a
r
t
tycje
a inwes
n
B
K
P
c.
0,3 pro
Co można uszkodzić?
Dla cierpliwych
Po wjechaniu
w dziurę w jezdni
tak uszkodzona
felga nadaje się do
wyrzucenia
Fot. Adam Włodarz, archiwum
Datownik na zdjęciu lub umieszczenie na miejscu wypadku aktualnej
gazety potwierdzi datę wydarzenia
n Wjechanie w głęboką dziurę w jezdni
może mieć negatywny wpływ na ogumienie, felgi, zawieszenie pojazdu i dolne elementy silnika (uszkodzić możemy nie tylko
płytę pod jednostką napędową, lecz także
miskę olejową). W skrajnych przypadkach
może to wpłynąć na utratę kierowalności
i doprowadzić do wypadku. Tegoroczny,
lutowo-marcowy wysyp dziur sprawia, że
coraz więcej osób z uszkodzeniami odwie-
12 AUTO ŚWIAT | Nr 11 • 13 marca 2006
dza warsztaty wulkanizacyjne: – Ostatnio
po kilku klientów dziennie trafia do naszego warsztatu ze zniszczonymi oponami
i felgami – informuje Adam Trojan, właściciel serwisu ogumienia Harp z Krakowa.
– Dla kół najgroźniejsze są ostre krawędzie
dziur, które działają na opony jak siekiera.
Głębokie uskoki jezdni są mniej groźne dla
opony i felgi, mogą jednak uszkodzić zawieszenie.
n Jeżeli uszkodzimy auto na dziurze
w jezdni, mamy dwie możliwości. Jeśli
mamy autocasco, możemy próbować odzyskać pieniądze od ubezpieczalni. Niestety może to oznaczać utratę zniżek. Drugą
jest wystąpienie o odszkodowanie do zarządcy danej drogi. W tym wypadku należy
jak najlepiej udokumentować zdarzenie:
wezwać na miejsce policję, zrobić zdjęcie,
umieszczając na nim datę (np. poprzez
ustawienie w kadrze aktualnej gazety).
Powinniśmy także zasięgnąć opinii biegłego, który oszacuje, na ile uszkodzenia pojazdu powstały w wyniku wjechania
w dziurę. Dodatkowym atutem będą zeznania świadka (pasażera, innych kierowców lub przechodniów). Wszystko to przyda się w sądzie, do którego trafia większość
tego typu spraw. Procesy sądowe trwają
jednak kilka miesięcy.
Łatany problem
Naprawianie nawierzchni po zimie to prawdziwa zmora drogowców. Przynosi jednak tylko
pozorne efekty i nie zmienia faktu, że polskim drogom potrzebny jest remont generalny
Po przejściach
(przez zero... stopni)
Ile jest dziur, dokładnie nie
wiadomo – nie istnieją nawet
szacunkowe dane skali zniszczeń. Jeżeli jednak tylko
w jednym mieście można ich
naliczyć kilka tysięcy, w skali
kraju musi ich być kilka milionów. Pod tym względem mijający sezon będzie podobny do
zeszłego, z tym wyjątkiem, że
teraz wszystkie pojawiły się za
jednym zamachem. Ich likwidacja wymaga czasu.
W pierwszej kolejności łatane są dziury, których głębokość
przekracza... 30 cm! „Mniejsze” muszą poczekać na prawdziwą wiosnę. W Krakowie
naprawia się już ubytki o głębokości powyżej 5 cm, jeżeli
jednak jest ich dużo, pierwszeństwo mają największe. Załatanie dziury przy ujemnych
temperaturach wystarcza zazwyczaj tylko na kilka dni.
– Skuteczne remonty przeprowadza się tylko w sezonie letnim, kiedy można zastosować
technologię, która da jakiś
efekt – informuje Wojciech
Bańkowski z Zakładu Technologii Nawierzchni IBDiM.
– Mamy wyjątkowo paskudny klimat – dodaje Bańkowski.
– Temperatury asfaltu wahają
się od -40 stopni zimą do 70
stopni latem. Cechy materiałów w takich warunkach się
zmieniają. W Skandynawii występują podobne temperatury
zimowe, jednak lata są chłodniejsze i nie ma zagrożenia koleinami. My propagujemy technologię SMA, tj. mieszanki
grysowo-mastyksowe. Są od-
porne na duże ciężary, ale jednak droższe od klasycznych.
Z SMA buduje się już drogi
w Polsce (najłatwiej rozpoznać
je po chropowatej powierzchni), jednak również w nich pojawiają się spękania i dziury po
sezonie zimowym. – Dziury
występują we wszystkich krajach europejskich, które mają
zimy – mówi Andrzej Muszko,
dyrektor ds. produkcji Zakładu
Gospodarki Komunalnej
w Krakowie, jednej z firm naprawiających drogi. – Co innego jednak łatać jezdnię wybudowaną przed kilkunastu laty
i nową. Ta ostatnia ma bowiem
na tyle mocną podbudowę, że
jakość łaty nie odbiega znacząco od reszty nawierzchni.
W miastach rozpacz
Najwięcej dziur występuje
na drogach miejskich, którymi
zarządzają powiatowe zarządy
drogowe. Coraz więcej miast
po zimie staje się praktycznie
nieprzejezdnych. Podróże slalomem należą już niemal do
normalnego widoku w Polsce,
a zakłady wulkanizacyjne zacierają ręce.
Zarząd Dróg Miejskich
w Warszawie, którego sieć drogowa liczy około 800 km,
w tym roku planuje wyremontować tylko ok. 45 km dróg!
We wrześniu 2003 roku stan
nawierzchni w stolicy sprawdzał Instytut Badawczy Dróg
i Mostów (raport opublikowany jest na stronie warszawskiego ZDM-u). Według niego tylko
12,4 proc. jezdni miało nawierzchnię niewymagającą remontu. Od tego czasu w Warszawie wyremontowano ok.
140 km. Ile uległo postępującej
dewastacji, nie wiadomo.
Im dalej od siedziby województwa, tym gorzej. W Nowym Sączu, który nie ma obwodnicy, po wielu drogach
w centrum da się jeździć
z prędkością do 5 km/h. – Jako
powiat grodzki zarządzamy nie
tylko drogami miejskimi, lecz
także krajowymi, które znajdują się na naszym terenie – infor-
Rehabilitacja i odnowy dróg
krajowych:
Źródło: GDDKiA
w km
Pospieszne łatanie dziurawych nawierzchni oddala
tylko znany od lat problem
i zwiększa wydatki na utrzymanie dróg, których większość
jest w fatalnym stanie. Kto za to
płaci? Społeczeństwo.
2000
1500
1000
500
0
lata
2004
2005
2006
W 2006 r. GDDKiA planuje
kontynuację projektu rehabilitacji i odnów dróg krajowych.
W tym roku wyremontowanych ma zostać 866 km dróg
za około 1,1 mld zł
muje Czesław Żytkowicz, dyr.
Miejskiego Zarządu Dróg
w Nowym Sączu, który uszkodził na dziurach zawieszenie
prywatnego Peugeota. – W tym
roku będziemy mieli na remonty dróg ok. 20 mln zł. Tymczasem, aby dostosować do unijnych wymagań naszą infrastrukturę, która w większość
powstała w latach 50. ubiegłego wieku, musielibyśmy mieć
od 400 do 500 mln zł.
Dla porównania kwota,
o której mowa, to połowa całkowitych tegorocznych nakładów na rozbudowę dróg krajowych w województwie małopolskim (860 mln zł), w którym znajduje się to miasto.
Ktoś wydaje, ktoś
zarabia
Koszt wykonania kilometra
autostrady (bez wykupu gruntów i sporządzenia projektu) to
około 5 mln zł. Jeżeli porówna
się wydatki GDDKiA na zimowe utrzymanie jezdni podczas
zeszłej zimy i obecnej (okresy
do 20 lutego), okazuje się, że
w tym roku wydaliśmy już
o ok. 17 mln zł więcej (łącznie
ok. 120-130 mln zł). Ta zima
do tej pory kosztowała nas więcej od ubiegłej o nieco ponad 3
km autostrady.
– Naprawy nawierzchni to
tzw. remonty cząstkowe wchodzące w skład utrzymania bieżącego dróg – informuje Justyna Aniszewska z zespołu rzecznika prasowego GDDKiA.
– W tym roku na ten cel przewidziano ok. 300 mln zł. Ile zostanie przeznaczone na remonty cząstkowe, trudno oszacować, bowiem zima się nie skończyła. W 2005 roku w styczniu
i lutym wydano 5 mln zł.
To oczywiście nie wszystkie
koszty. Do tego trzeba dodać
nakłady na remontowanie dróg
wojewódzkich i miejskich.
ZWIĘKSZYĆ NAKŁADY NA NOWE DROGI
– Nowoczesne sposoby łatania dają gwarancję
kilkuletniej wytrzymałości. Remonty muszą
się jednak odbywać w warunkach letnich
z wykorzystaniem nowoczesnej technologii. Bardzo
ważny jest także wiek uszkodzonej drogi. Przy
starszych nawierzchni o niewystarczającej nośności
i złych warunkach atmosferycznych łatanie nie
przynosi spodziewanych efektów. Stare drogi
naprawia się tylko po to, aby nikt nie wyrządził sobie
na nich szkody. Jest to bardzo trudna i niewdzięczna
Dariusz Lisowski
praca. Alternatywą dla powszechnego łatania są kierownik działu dróg ZGK
w Krakowie
tylko większe nakłady na budowę nowych dróg.
Zdaniem Jarosława Bogdańskiego z firmy budowlanej
Skanska SA na łataniu jezdni
zarabiają zarządzający drogami (GDDKiA, miasto, gmina),
którzy muszą zapewnić bezpieczeństwo na „swoich” drogach,
i wykonawcy zajmujący się remontami. – Tracą tylko podatnicy. Przetargi na utrzymanie
zimowe praktycznie nie przynoszą zysku, a pozwalają firmom utrzymać zatrudnienie
pracowników – mówi Jarosław
Bogdański. – Wiąże się z tym
również wiele komplikacji, np.
uwagi i roszczenia kierowców,
obecność firmy w lokalnej prasie (praktycznie zawsze w niekorzystnym świetle). Zapobiegać można tylko poprzez wykonywanie wzmocnień i remontów w odpowiednim okresie, a tym samym właściwe zarządzanie funduszami z Unii
Europejskiej.
Dziurawa teraźniejszość
W opublikowanym w lutym
raporcie Generalnej Dyrekcji
Dróg Krajowych i Autostrad
w 2005 roku zwiększyła się
ilość dróg krajowych, których
stan określany jest jako dobry.
Dokładnie wzrosła o 3,4 proc.
i zbliżyła się do 49 proc.! – Drogi o dobrym stanie nawierzchni są narażone na zniszczenia
pozimowe w niewielkim stopniu – mówi Jerzy Śledź z Wydziału Utrzymania GDDKiA.
Gorzej z pozostałymi. A tych
pozostałych było w zeszłym
roku ponad 50 proc., z czego
stan zły miało 24,9, a niezadowalający 26,2 proc.
Suchej nitki na polskich drogach nie zostawia raport NIK
dotyczący transportu drogowego w latach 1990-2005
(pierwsze półrocze). W dokumencie przeczytać można, że
brak doinwestowania infrastruktury drogowej w Polsce
jest jedną z przyczyn zahamowania rozwoju gospodarczego.
Polska przeznacza na inwestycje transportowe (w tym kolejnictwo) ok. 0,3 proc. PKB, tymczasem standardy Unii Europejskiej to 1-1,5 proc. Od 1990
do 2004 roku sieć dróg publicznych zwiększyła się
w Polsce o 15,5 proc., a liczba
zarejestrowanych pojazdów
wzrosła o 84,6 proc. (w tym
ciężarówek o 129 proc.).
Adam Włodarz
13 marca 2006 • Nr 11 | AUTO ŚWIAT 13
PLEBISCYT Auto nr 1 w Europie
Trofeum dla
Passata
Od lewej:
szef VW Bernd
Pischetsrieder,
dr Andreas Wiele
(Axel Springer AG)
oraz Wolfgang
Bernhard (VW)
14 AUTO ŚWIAT | Nr 11 • 13 marca 2006
Wybór czytelników „Auto Świata” znalazł potwierdzenie w opiniach międzynarodowego jury tegorocznej edycji
plebiscytu Auto nr 1 w Europie. Zwycięzca z Polski, czyli
VW Passat, w finale uzyskał
najwięcej punktów. Najwyższe noty przyznali mu dziennikarze z 24 krajów Europy,
w których plebiscyt jest organizowany, oraz czytelnicy pism
motoryzacyjnych z grupy „Auto Bilda” wydawanych w tych
krajach. A głosy czytelników
stanowiły 25 proc. wszystkich
punktów. Dużą liczbę punktów
właśnie od nich otrzymały
Honda Civic i BMW serii 3.
Wysokie noty od dziennikarzy
uzyskały również Honda Civic
oraz Porsche Cayman. Nieco
gorzej Passata oceniło 8 kierowców wyścigowych i 8 techników samochodowych. Zdaniem kierowców najlepszym
sposród tegorocznych finalistów okazało się Porsche Cayman. Na drugim miejscu w ich
opinii znalazło się Audi Q7,
a na trzecim BMW serii 3.
Technicy natomiast najwyżej
Wspólne zdjęcie jurorów i reprezentantów
zwycięskiego koncernu
ocenili poziom Mercedesa klasy S. Tradycyjnie już finałowa
gala Auto 1 of Europe organizowana była podczas salonu
samochodowego w Genewie.
Uczestniczyły w niej najważniejsze osoby ze świata motoryzacji i to nie tylko z Europy.
Można śmiało powiedzieć, że
jest to jedno z największych
wydarzeń motoryzacyjnych
Starego Kontynentu. Gośćmi
byli również przedstawiciele
kilkunastu firm motoryzacyjnych z Polski zaproszeni przez
redakcję „Auto Świata”.
Dyplom dla Citroëna
Za innowacyjne rozwiązania techniczne wśród
tegorocznych kandydatów do tytułu Auto 1 of
Europe międzynarodowe jury uznało system
ochrony pieszych zastosowany w Citroënie C6.
Na zdjęciu dyrektor generalny Citroëna Claude
Satinet z dyplomem dla swojej firmy.
Polskę podczas uroczystej gali reprezentowali m.in przedstawiciele Opla, Nissana, Fiata, Mercedesa, Volkswagena, BMW
13 marca 2006 • Nr 11 | AUTO ŚWIAT 15
Fot. Auto Bild
Passat został Autem nr 1 w Europie. Zwycięski tytuł kierownictwu
Volkswagena wręczono podczas uroczystej gali w Genewie
Kalejdoskop
NISSAN Note
Nowa nuta
Rower oferowany
b´dzie
w 2 wersjach wyposażenia
n Nissan oficjalnie wprowadził do gamy modelowej na
polskim rynku swój najnowszy
samochód – Note’a. 5-miejscowe auto pozycjonowane
w ofercie firmy pomiędzy
kompaktową Almerą i większą
MERCEDES Automatic Bike
Primerą dostępne będzie
w czterech wersjach silnikowych: benzynowych 1.4 i 1.6
o mocach odpowiednio 88
i 110 KM oraz wysokoprężnej
1.5 dCi o mocach 68 i 86 KM.
Oferta wyposażeniowa obej-
Atutem samochodu jest
funkcjonalne wnętrze
muje pakiety Visia, Acenta
i Tekna (tylko w najmocniejszych odmianach). W podstawowej standardem są m.in. 4
Marki, firmy,
wydarzenia
ze Êwiata
motoryzacji
poduszki powietrzne, układ
ABS ze wspomaganiem i rozdziałem siły hamowania, przesuwana tylna kanapa, centralny zamek, elektrycznie regulowane szyby przednie i wskaźnik temperatury zewnętrzenej.
Lista opcji jest bogata. Za najtańszą wersję z silnikiem 1.4
trzeba zapłacić 46 900 zł. Najdroższa, 1.5 dCi Tekna kosztuje 70 400 zł. Wi´cej: www.
auto-swiat.pl
Automatyczny
rower
n W tym sezonie rowerowym Mercedes proponuje miłośnikom dwóch
kółek najnowszy Automatic Bike.
Model wykonany z aluminium ma
osprzęt Shimano Cyber-Nexus z 8
biegami. Komputer montowany przy
kierownicy stale kontroluje prędkość
jazdy oraz szybkość pedałowania
i automatycznie wybiera najbardziej
odpowiednie przełożenie. Prowadzący może rownież zmieniać biegi ręcznie. Rower można wyposażyć w system inteligentnego oświetlenia.
Cena w Niemczech od 1690 euro.
Nissan Note produkowany jest w brytyjskiej fabryce koncernu w Sunderland w 4 wersjach silnikowych
RYNEK Auta z nadwoziem kombi
Jak kombi, to z dieslem
n Od 5 lat Skoda jest liderem
sprzedaży samochodów w wersji
kombi. Rok 2001 był szczególny
dla tej marki ze względu na zakończenie sprzedaży Felicii i wprowadzenie do oferty Fabii, która od tej
pory stała się najlepiej sprzedawanym modelem z tym nadwoziem.
Przez ostatnie 3 lata miejsce drugie i trzecie było zarezerwowane
dla Forda i Toyoty, jednak początek br. okazał się lepszy dla japońskiej marki – obecnie obejmuje
drugą pozycję, a w ogólnej sprzedaży aut osobowych jest liderem.
Większość modeli kombi wyposażana jest w silniki Diesla, co
znacznie podnosi ich cenę. Najdroższy w zestawieniu Passat
kosztuje ponad 100 tys. zł. Poza
Fot. Nissan, Mercedes, Dacia, Audi
Najlepiej sprzedawane kombi*
1. Skoda Fabia 1.4/75 KM Ambiente
2. Toyota Corolla 1.4 D-4D/90 KM Terra
3. Ford Focus 1.6 TDCi/90 KM FX Silver
4. Skoda Octavia 1.9 TDI/101 KM Tour Plus
5. Toyota Avensis 2.0 D-4D/116 KM Sol
6. Renault Mégane 1.6/115 KM Alize
7. Opel Astra Classic 1.7 CDTI/80 KM
8. VW Passat 2.0 TDI/140 KM Comfortline
9. Opel Astra III 1.6/105 KM Enjoy
10. Peugeot 307 1.6 HDI/90 KM Presence
Cena (z∏) Cena po rabacie (z∏)
46 990
65 000
69 100
68 170
96 600
65 600
59 950
106 090
67 900
69 500
*Najlepiej sprzedawane diesle oraz wersje wyposa˝eniowe; dane SAMAR, www.samar.pl
16 AUTO ŚWIAT | Nr 11 • 13 marca 2006
rabatami gotówkowymi producenci oferowali także szereg innych „atrakcji”. Skoda i Renault
należą do liderów rynku pod
względem ilości różnych wariantów promocji do wyboru. Kupując
czeski samochód, klient otrzymuje czujniki parkowania, kredyt
50/50, tańsze ubezpieczenie,
a przy Octavii nawet tańszą klimatyzację. Mégane ma najszerszą na
rynku ilość kredytów. Toyota
reaktywowała w lutym kredyt
50/50 dla Corolii.
43 490
58 900
67 100
62 970
90 400
55 100
od 51 950
96 090
58 900
59 900
Promocje
Rabat:3500 z∏
Rabat: 6100 z∏
Rabat: 2000 z∏
Rabat: 5200 z∏
Rabat: 6200 z∏
Rabat: 10 500 z∏
Rabat: 8000-10 000 zł
Rabat: 10 000 z∏
Rabat: 9000 zł
Rabat: 9600 z∏
DACIA Logan 1.5dCi
Dobra oferta
n Dacia poszerza ofert´ silnikową Logana o nowoczesną odmianę z jednostką wysokoprężną
1.5 dCi. Silnik ten wyposażony
jest we wtrysk bez-
pośredni typu Common Rail
i rozwija moc 68 KM oraz moment 160 Nm przy 1700 obr./
min. Średnie zużycie paliwa nie
przekracza 4,7 l/100 km. Ceny
Logana w tej wersji silnikowej
zaczynają się od 36 900 zł.
AUDI A2
Groźny konkurent dla Mini
n W wywiadzie dla „Automotive
News Europe” Martin Winterkorn, szef Audi, potwierdził, że
do 2008 roku firma wprowadzi
na rynek nowe A2. Auto będzie konkurowaç
z Mini i powsta-
nie na płycie podłogowej VW
Polo. Stylistycznie będzie zbliżone do konceptu Shooting Brake.
KALEJDOSKOP Informacje z kraju i z zagranicy, wydarzenia sportowe
FORMUŁA 1 Sezon 2006
Wyścigi z naszym
kierowcą w tle
W miniony weekend na torze Sakhir leżącym
w niewielkim Bahrajnie rozpoczęły się
mistrzostwa świata Formuły 1 sezonu 2006
n Wśród uczestników tych zawodów znalazł się także Robert
Kubica. Jednak polski kierowca
nie należy do głównych aktorów tego widowiska. Jako trzeci kierowca teamu BMW Sauber uczestniczy tylko w dwóch,
2-godzinnych sesjach treningo-
Robert Kubica na razie w wyścigowe weekendy F1
pokazuje się
w piątki
wych rozgrywanych w piątek
przed wyścigiem Grand Prix.
Do najważniejszych zmian
regulaminowych sezonu 2006
należy zastąpienie dotychczas
używanych silników V10 o pojemności 3 l mniejszymi V8
o pojemności 2,4 l. Moc według
zamierzeń FIA ma spaść o około 200 KM. Stare V10, ale zdławione, stosować w swych pojazdach będzie tylko zespół
Toro Rosso. Zrezygnowano także z przepisu nakazującego
używanie w wyścigu tylko jednego kompletu ogumienia.
Zmianom ulegnie także system
kwalifikacji. Po pierwszych 15
minutach odpadnie szóstka
kierowców, którym przypadną
pozycje od 17 do 22. Po kolejnych 15 minutach następna szóstka zajmie
miejsca 11-16. Podczas
ostatniej, trwającej
20 minut, części
kwalifikacji najlepsza dziesiątka
walczyć będzie
o pole position.
Do rozegrania pozostało:
19 marca
2 kwietnia
23 kwietnia
7 maja
14 maja
28 maja
11 czerwca
25 czerwca
2 lipca
16 lipca
30 lipca
6 sierpnia
27 sierpnia
10 września
1 października
8 października
22 października
18 AUTO ŚWIAT | Nr 11 • 13 marca 2006
Malezja (Sepang)
Australia (Melbourne)
San Marino (Imola)
Europa (Nürburgring)
Hiszpania (Barcelona)
Monako (Monte Carlo)
Wielka Brytania (Silverstone)
Kanada (Montreal)
USA (Indianapolis)
Francja (Magny-Cours)
Niemcy (Hockenheim)
Węgry (Hungaroring)
Turcja (Stambuł)
Włochy (Monza)
Chiny (Szanghaj)
Japonia (Suzuka)
Brazylia (Interlagos)
Przegląd startujących zespołów
MCLAREN-MERCEDES: tym
razem to brytyjska ekipa ma
tryumfować w końcowej klasyfikacji F1. Kierowcy: 3. Kimi
Räikkönen (FIN), 4. Juan Pablo Montoya (COL).
TOYOTA: w bieżącym sezonie
wszyscy w teamie oczekują
z nadzieją pierwszego zwycięstwa w wyścigu Grand
Prix. Kierowcy: 7. Ralf Schumacher (D), 8. Jarno Trulli (I).
HONDA: japoński gigant motoryzacyjny znów pojawił się
w Formule 1 z własnym zespołem. Kierowcy: 11. Rubens
Barrichello (BR), 12. Jenson
Button (GB).
BMW SAUBER: dostał wsparcie niemieckiej firmy motoryzacyjnej, która przekształca
go w team fabryczny. Kierowcy: 16. Nick Heidfeld (D), 17.
Jacques Villeneuve (CDN).
TORO
ROSSO-COSWORTH:
dawniej startował pod nazwą
Minardi, teraz reprezentuje
drugi zespół Red Bulla. Kierowcy: 20. Vitantonio Liuzzi
(I), 21. Scott Speed (USA).
RENAULT: broni dwóch tytułów mistrzowskich, jednak
dalsza przyszłość teamu jest
niepewna. Kierowcy: 1. Fernando Alonso (E), 2. Giancarlo
Fisichella (I).
FERRARI: po dość nieudanych
startach w roku 2005 włoska
Scuderia znów zamierza być
na szczycie. Kierowcy: 5. Michael Schumacher (D), 6. Felipe Massa (BR).
WILLIAMS-COSWORTH:
po
odejściu BMW znów powróciło do wypróbowanych jednostek napędowych Coswortha.
Kierowcy: 9. Mark Webber
(AUS), 10. Nico Rosberg (D).
RED BULL-FERRARI: po dość
udanym minionym sezonie
teraz z silnikami Ferrari chce
walczyć o czołowe pozycje.
Kierowcy: 14. David Coulthard
(GB), 15. Christian Klien (A).
MIDLAND-TOYOTA: pierwszy
rosyjski team w F1. Przed kupieniem przez Alexa Schnaidera znany jako Jordan. Kierowcy: 18. Tiago Monteiro (P),
19. Christijan Albers (NL).
SUPER AGURI-HONDA: nowy
team w Formule 1 założony
przez znanego, japońskiego
kierowcę Aguri Suzukiego.
Kierowcy: 22. Takuma Sato
(J), 23. Yudi Ide (J).
PUNKTY, SEKUNDY
Rajd Meksyku – rajdowe mistrzostwa świata
Leszek Kuzaj bardzo dobrze spisał się
na szutrowych trasach w Meksyku
MEKSYK Rajdowe mistrzostwa świata
Sebastien Loeb,
jak przystało na
mistrza świata,
znów na pierwszym miejscu
Udany występ Kuzaja
n Po kilku latach znów w mistrzostwach świata tryumfował prywatny team. Belgijski
Kronos okazał się najlepszy
w Rajdzie Meksyku. Po
pierwszym dniu zawodów
prowadził Petter Solberg,
jednak problemy techniczne
zepchnęły go na drugą pozycję. Liderem rajdu został
wówczas Sebastien Loeb,
który odparł ataki Norwega.
Znakomite 13 miejsce w klasyfikacji generalnej oraz 4
w punktacji Production Cars
wywalczył Leszek Kuzaj.
„Chciałem ukończyć Rajd
Meksyku w pierwszej piątce.
Mimo wielu nieoczekiwanych przygód udało się. Jestem czwarty!” – na mecie
mówił polski kierowca.
Klasyfikację Production Cars
wygrał Toshiro Arai.
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
13.
Za∏oga
S. Loeb/D. Elena
P. Solberg/P. Mills
M. Stohl/I. Minor
D. Sordo/M. Marti
H. Solberg/C. Menkerud
G. MacHale/P. Nagle
C. Atkinson/G. Macneall
M. Grönholm/T. Rautiainen
L. Kuzaj/M. Szczepaniak
Samochód
Czas; strata
Citroën Xsara WRC
3:47.08,8
Subaru Impreza WRC
+48,9
Peugeot 307 WRC
+4.39,1
Citroën Xsara WRC
+5.27,7
Peugeot 307 WRC
+12.35,4
Ford Focus RS WRC
+16.02,3
Subaru Impreza WRC +20.39,5
Ford Focus RS WRC
+21.44,2
Subaru Impreza WRX +32.20,8
RMŚ – kierowcy
1.
2.
3.
4.
5.
6.
Kierowca
S. Loeb
M. Grönholm
M. Stohl
P. Solberg
T. Gardemeister
D. Carlsson
RMŚ – zespoły
Punkty
26
21
11
8
6
6
1.
2.
3.
4.
5.
4.
Zespół
Kronos Citroën
BP Ford
OMV Peugeot
Subaru
Stobart Ford
Red Bull Skoda
Punkty
34
30
21
20
9
3
Promocje
n Mitsubishi. Rocznik 2005:
Space Star tańszy o 14,5-16 tys. zł,
Outlander o 20 tys. zł, Grandis o 10
tys. zł (cena od 114 990 zł). Nie
zmieniły się kwoty upustów na po-
zostałe modele. Rabaty zależnie od
wersji: 5,8-9 tys. zł na Colta, 4-10
tys. zł na Lancera, 10-14,9 zł na
Pajero Pinina, 16-17 tys. zł na Outlandera i 15 tys. zł na Pajero Sport.
13 marca 2006 • Nr 11 | AUTO ŚWIAT 19
TESTY Kalkulacja cen, wyposażenia i osiągów trzech par aut
Mniejszy
czy większy?
Mniejszy, bogato wyposażony model, a może większy „golas”?
Nasze porównanie par pokaże, że wybór auta wyższej klasy wcale
nie musi oznaczać konieczności wyłożenia większej sumy
Kupując auto, z reguły
wiemy, jakiej wielkości samochodu poszukujemy, wi´c
sprawdzamy oferty różnych
marek z tego samego segmentu. A może to błąd? Przecież
zdarzają się przypadki, kiedy
to schodzące z rynku modele są
znacznie tańsze niż mniej przestronne nowości. Co więcej,
gdy szukamy auta z bogatym
wyposażeniem, to zakup małego samochodziku w bogatej
wersji wcale nie musi wypaść
taniej niż kupno większego modelu, który nawet w podstawo-
Toyota Aygo kontra Yaris
wej specyfikacji ma już standardowo to, za co musielibyśmy
dopłacać w mniejszym samochodzie niższej klasy. Co więc
zrobić? To proste. Przy braku
zdecydowanego faworyta, załóżmy, że mamy do wydania
określoną kwotę i rozejrzyjmy
s. 21
Zbliżona cena i identyczne silniki 1.0. Auta różni ilość
miejsca we wnętrzu, komfort jazdy i poziom wyposażenia
38 600 zł
39 600 zł
Opel Astra II kontra Corsa
s. 22
Podobne ceny i silniki, zbliżony poziom wyposażenia, a auta
z zupełnie innych segmentów. Czy Astra II to okazja?
45 500 zł
44 850 zł
Renault Thalia kontra Dacia Logan
s. 23
Fot. Robert Magdziak
Dwa sedany z dużymi bagażnikami. Logan z najmocniejszym
silnikiem i topowym wyposażeniem, Thalia w wersji bazowej
35 750 zł
34 000 zł
20 AUTO ŚWIAT | Nr 11 • 13 marca 2006
Odwieczny
dylemat: na
co się zdecydować? Często
podstawowym
kryterium przy
wyborze okazuje się cena
się po salonowych ofertach.
Wtedy może się okazać, że nawet wśród aut jednego producenta znajdą się takie, które
konkurują ze sobą ceną i wyposażeniem mimo przynależności
do różnych klas.
Różne klasy, podobna
cena i wyposażenie
Taka sytuacja to spora nowość – nawet my się nie spodziewaliśmy, że auta tej samej
marki mogą stanowić dla siebie
tak silną konkurencję. I do tego
porównania wybraliśmy właśnie takie pary samochodów.
Toyota Aygo zmierzy się z nowym Yarisem. Jeżeli ktoś myśli,
że to drugie auto nie pozostawi
szans „maluchowi”, może się
mocno zdziwić, bo Aygo oferuje walory, jakich mało kto spodziewa się po miejskim minisamochodzie. A nuż okaże się, że
mniejsze auto daje więcej radości z jazdy i w ten sposób stanie
się naturalnym wyborem
lubiącego ostre zakręty kierowcy entuzjasty?
Druga para to Ople: Corsa
i leciwa już Astra II. To ciekawe
stracie, bowiem między tymi
samochodami nie ma żadnej
przepaści technologicznej, oba
są równie nowoczesne, choć
jeden z nich mniej awangardowo się prezentuje. Podobnie jak
w przypadku Toyoty, również
tutaj wcale nie jest wykluczona
zacięta rywalizacja, bo różnice
w poziomie wyposażenia nie
muszą być na tyle znaczące, by
pomóc w podjęciu ostatecznej
decyzji o zakupie.
Ostatnie dwa auta w teście to
Renault Thalia i wspierana
przez ten sam koncern Dacia
Logan. To, co dziwi na początku, to różnica w przestronności
tych aut – Logan okazuje się
o wiele większym samochodem, mimo iż potocznie kojarzony jest z Thalią. Które auto
wygra, pokaże nasz test.
Michał Krasnodębski
www.auto-swiat.pl/testy_porownania
internetowe archiwum testów od 2000 roku
Yaris 5d
Silnik – typ/cylindry/zawory
PojemnoÊç skokowa (cm3)
Moc maksymalna (kW/KM/obr./min)
Maks. mom. obrotowy (Nm/obr./min)
Pr´dkoÊç maksymalna (km/h)
Przyspieszenie 0-100 km/h (s)
Skrzynia biegów
Nap´d na ko∏a
Hamulce przód/ty∏
Zu˝ycie paliwa (l/100 km)1)
Rodzaj paliwa
PojemnoÊç zbiornika paliwa (l)
benz. R3/12
998
50/68/6000
93/3600
157
14,2
man. 5
przednie
tw/b
5,5/4,1/4,6
95 okt.
35
benz. R3/12
998
6,4/4,9/5,4
93/3600
155
15,7
man. 5
przednie
tw/b
6,4/5,4/4,9
95 okt.
42
co 15 tys. km
3 lata/100 tys. km
12 lat
co 15 tys. km
3 lata/100 tys. km
12 lat
Luna
S/S
S/N
S/N
N2)/N
S/S
S/N/N
N/N
S/1300 zł
S (50/50)
Terra
S/S
N2)/N2)
S/N
4000 zł/N
S/N2)
N2)/N/S
S/S
S/1500 zł
S3) (60/40)
38 600 z∏
39 600 z∏
Przeglàdy
Gwarancja mechaniczna
Gwarancja perforacyjna
Toyota Aygo Wymiary (mm)
490
910
580-820
630*
400
560
PojemnoÊç
baga˝nika
130-782 l
1465
80
890-10
190
800
SzerokoÊç wn´trza p/t: 1370/1340
Rozstaw kó∏ p/t: 1420/1410
SzerokoÊç: 1615
600
460
Rozstaw osi 2340/d∏ugoÊç 3410
Toyota Yaris Wymiary (mm)
70
880-10
190
490
670-910
710*
370
610
PojemnoÊç
baga˝nika
275-1183 l
460
1530
SzerokoÊç wn´trza p/t: 1390/1380
Rozstaw kó∏ p/t: 1470/1460
SzerokoÊç: 1695
670
Aygo: radio z CD i regulacja wys. kierownicy seryjna w Lunie. Obrotomierz za 250 zł
tw — tarczowe wentylowane, b – bębnowe, 1) fabryczne; miasto/poza miastem/Êrednie,
3)
2)
dostępne w wyższej wersji, także przesuwana; b.o. — bez ograniczeƒ; S — standard
1000
Yaris: komputer pokładowy w każdej wersji, klimatyzacja man. za dopłatą 4 tys. zł
Aygo to „miniaturka”, ale za to
utalentowana. Co na to Yaris?
Cena
640
Z zewnątrz oba auta wyglądają modnie
i nowocześnie. W środku też jest nadzwyczaj awangardowo, szczególnie Aygo ma jak
na swój segment (nie licząc bliźniaków spod
znaków Peugeota i Citroëna) bardzo odważne wnętrze. Największą jednak niespodzianką jest fakt, że w krótszym od Yarisa o prawie 35 cm Aygo mamy więcej miejsca na
nogi dla kierowcy niż u większej siostry! Jak
na tak niewielkie auto ergonomia jest wręcz
rewelacyjna. Z tyłu sytuacja odwrotna: to
Yaris ma przewagę i to znaczną, zarówno
w ilości miejsca na nogi, jak i nad głowami
jadących – obie wartości są w Aygo mizerne.
Podobnie jest w przypadku bagażników:
272 litry Yarisa (przy kanapie przesuniętej
maksymalnie do tyłu) to dwa razy więcej niż
w Aygo. Sama różnica pojemności nie mówi
jednak wszystkiego o różnicach w funkcjonalności, bowiem w mniejszym aucie dostęp
do bagażnika utrudniają malutka klapa oraz
wysoki próg załadunkowy. W Yarisie takich
problemów nie ma, a kanapę można również przesunąć do przodu i uzyskać dodatkową przestrzeń na bagaże kosztem miejsca
dla pasażerów z tyłu.
A jak z wrażeniami z jazdy? Aygo okazuje
si zwinne niczym gokart. Prowadzi się wyśmienicie, chętnie skręca. Jazda tym autem
zarówno po mieście, jak i na trasie to czysta
frajda. Gorzej, gdy trzeba jeździć cały dzień,
bo resorowanie jest naprawdę bardzo twarde
i nie pozwala zapomnieć o złym stanie polskich dróg. Yaris wcale nie jest specjalnie
„miękki”, jednak na tle mniejszej Toyoty różnica okazuje się odczuwalna. Dynamika napędu w obu autach jest bardzo dobra, ale to
Aygo ma przewagę – leciutki „maluch” nie
pozwoli się wyprzedzić Yarisowi po starcie
spod świateł i zachwyca elastycznością mimo długich przełożeń skrzyni biegów.
Mimo wyboru bogatej wersji Aygo i podstawowej w Yarisie różnice w wyposażeniu
okazują się niewielkie. Mniejsze auto ma na
przykład boczne airbagi i centralny zamek,
a Yaris elektrycznie sterowane lusterka.
W teście zderzeniowym Euro-NCAP Yaris
dostał 5 gwiazdek, a Aygo – 4. To świetne
rezultaty.
0
Toyota niedawno wypuściła na rynek
swoje maleństwo – Aygo. Okazało się ono na
tyle udane w zakresie prowadzenia
i dynamiki, że bez trudu przyciąga klientów
zainteresowanych do tej pory Yarisem. Jednak i na ten model przyszedł czas – nowy
Yaris urósł. Ale czy „odjechał” Aygo na tyle,
by skutecznie pokazać niezdecydowanemu
klientowi swoją przewagę? Zamierzamy to
sprawdzić w tym porównaniu.
940-1
00
Auta różnej wielkości z tymi samymi silnikami pod względem
charakteru i praktyczności okazują się mocno odmienne
630
Identyczny napęd
Wersja wyposa˝eniowa
Airbag kierowcy/pasa˝era
Airbagi boczne/kurtyny
ABS/ESP
Klimatyzacja man./aut.
Radio z CD/centralny zamek
El. ster. szyby p/t/lusterka
Isofix/komputer pokładowy
Wsp. ukł. kierowniczego/lakier metalik
Dzielona tylna kanapa
940
Aygo 1.0 Luna
Aygo 5d
570
Yaris 1.0 Terra
Dane producenta
Rozstaw osi 2460/d∏ugoÊç 3750
Oceniane sà tylko wyt∏uszczone dane
*Przy przednich fotelach przesuni´tych o metr do ty∏u
Tabela punktacyjna
Model
Aygo
Ilość miejsca z przodu
4
Ilość miejsca z tyłu
3
Bagażnik
1
Wyposażenie
4
Komfort
2
Prowadzenie
5
Osiągi
5
Bezpieczeństwo
4
Zużycie paliwa
5
Cena zakupu
4
Końcowa liczba pkt
37
Naszym zdaniem
Yaris
4
4
3
4
4
5
4
5
4
4
41
Aygo świetnie nadaje się na auto
flotowe – pomalowane w ciekawe grafiki egzemplarze można
już oglądać na ulicach, więc nie
jest to jedynie nasza opinia.
Mnóstwo radości z jazdy, sportowo twarde zawieszenie, rewelacyjne prowadzenie (ale tylko
na równej drodze). Yaris jest bardziej „rodzinny”, daje więcej
komfortu i ma nieporównywalnie
praktyczniejszy bagażnik.
13 marca 2006 • Nr 11 | AUTO ŚWIAT 21
Trzy pary aut
Corsa: seryjne radio z CD. Komputer pokładowy i klimatyzacja manualna za dopłatą
Astra: wyposażenie ubogie, a materiały słabej jakości. Radio z CD kosztuje aż 1850 zł
22 AUTO ŚWIAT | Nr 11 • 13 marca 2006
co 30 tys. km
2 lata/b.o.
12 lat
co 30 tys. km
2 lata/b.o.
12 lat
Wersja wyposa˝eniowa
Airbag kierowcy/pasa˝era
Airbagi boczne/kurtyny
ABS/ESP
Klimatyzacja man./aut.
Radio z CD/centralny zamek
El. ster. szyby p/t/lusterka
Isofix/komputer pokładowy
Wsp. ukł. kierowniczego/lakier metalik
Dzielona tylna kanapa
Essentia
S/1000 zł
500/2000 zł
S/20002) zł
4600/6100 zł
1600/850 zł
950/N/850 zł
1100/450 zł
S/1300 zł
300 zł (40/60)
Start
S/S
1150 zł/N
S/N
45003) zł/N
1850/45003) zł
15004)/N/15004) zł
N/N
S/1700 zł
S (40/60)
Cena
44 850 z∏
45 500 z∏
560-800
655*
390
PojemnoÊç
baga˝nika
260-1060 l
450
1589
85
900-10
185
480
610
600
Opel Corsa Wymiary (mm)
SzerokoÊç wn´trza p/t: 1390/1405
Rozstaw kó∏ p/t: 1429/1420
SzerokoÊç: 1646
935
tw – tarcze. wentyl., b – bębnowe, 1)fabrycz.; miasto/pozamiastem/Êrednie, 2)z ABS-em,
3)
klimat.+centralny zam., 4)el. lusterka+szyby przód.; b.o. – bez ograniczeƒ; S – standard
Rozstaw osi 2482/d∏ugoÊç 3792
Opel Astra II Wymiary (mm)
SzerokoÊç wn´trza p/t: 1380/1472
Rozstaw kó∏ p/t: 1484/1472
SzerokoÊç: 1709
50
930-11
220
490
510
690-925
690*
320
PojemnoÊç
baga˝nika
370-1180 l
460
1425
Przewaga przestronności i pojemności bagażnika jest dla Corsy druzgocąca. Zarówno
z przodu, jak i z tyłu w Astrze jest znacznie
więcej miejsca, mimo że mniejszy Opel należy do najprzestronniejszych samochodów
swojego segmentu. Jedyna poważna wada
kokpitu Astry to, delikatnie mówiąc, niezbyt
wyszukane fotele, które wyglądają jakby wy-
Przeglàdy
Gwarancja mechaniczna
Gwarancja perforacyjna
560
Jako auto rodzinne Astra II nie daje
szans mniejszej, ciaśniejszej Corsie
montowano je z mniejszego pojazdu w najuboższej specyfikacji. Mają za małe zagłówki
niedające należytej możliwości regulacji, słabo trzymają na zakrętach. Chociaż Astra jest
niewielkim kompaktem i daje pasażerom
mizerne poczucie przestrzeni, to ilość miejsca na nogi nie wzbudza zastrzeżeń
i wystarczy nawet wysokim kierowcom. Bagażnik okazuje się znacznie większy niż w
Corsie. Tworzywa nie zachwycają jakością
do momentu, gdy nie wsiądziemy do mniejszego z Opli. Corsa ma w środku modniejsze
linie, jednak plastiki są miejscami twarde jak
skała. Z drugiej strony, gdy ktoś nie jest zanadto wyrośnięty i nie jeździ z całą rodziną,
Corsa w zupełności mu wystarczy.
Pod maskami obu aut pracują 90-konne silniki benzynowe. Oszczędne, ale niekoniecznie elastyczne: dynamika satysfakcjonuje
dopiero w lżejszej Corsie, bo Astra z tym motorem okazuje się dosyć ospała, a dynamiczna jazda wymaga częstej i sprawnej zmiany
biegów, co podwyższa zużycie paliwa. Przy
spokojnej jeździe oba auta palą niewiele.
Zawieszenie to mocna strona obu aut. Corsa
bardzo pewnie trzyma się drogi i jest zwrotna, ale większa Astra wcale nie jest gorsza, a
do tego resoruje odczuwalnie bardziej komfortowo na nierównej drodze.
Co się tyczy wyposażenia, to rozrzutnością
nie grzeszy żadne z prezentowanych aut.
Astra w porównaniu z Corsą dodaje poduszkę powietrzną pasażera, która w mniejszym
Oplu kosztuje 1000 zł i bezwzględnie namawiamy do dokupienia jej. Z kolei w Astrze
jest więcej kłopotu z opcjami dodatkowymi,
a niektóre z nich są ponadto bardzo kosztowne, jak np. elektryczne podnośniki szyb czy
fabryczne radio, które mimo wysokiej ceny
wygląda mocno wiekowo na tle opcjonalnego systemu audio Corsy.
W testach zderzeniowych porównywane
Ople dostały od Euro-NCAP po 4 gwiazdki.
benz. R4/16
1389
66/90/6000
125/4000
182
12,9
man. 5
przednie
tw/b
7,9/4,8/6,0
95 okt.
52
530
Większe auto za podobne pieniądze.
Czy to nie brzmi jak okazja? Owszem i w tym
przypadku ma to uzasadnienie, bowiem jest
to okazja jak najbardziej uczciwa, bez żadnych, ukrytych niespodzianek. Astra II to
solidne auto sprawdzone podczas wieloletniej produkcji, na tyle długiej, by zapomnieć
o większości wad „wieku dziecięcego”.
benz. R4/16
1364
66/90/5600
125/4000
179
11,5
man. 5
przednie
tw/b
7,9/4,7/5,9
95 okt.
45
920
Podobne ceny i wyposażenie, ale Astra jest o numer większa.
Tutaj nie trzeba się długo zastanawiać: wybór jest prosty
Silnik – typ/cylindry/zawory
PojemnoÊç skokowa (cm3)
Moc maksymalna (kW/KM/obr./min)
Maks. mom. obrotowy (Nm/obr./min)
Pr´dkoÊç maksymalna (km/h)
Przyspieszenie 0-100 km/h (s)
Skrzynia biegów
Nap´d na ko∏a
Hamulce przód/ty∏
Zu˝ycie paliwa (l/100 km)1)
Rodzaj paliwa
PojemnoÊç zbiornika paliwa (l)
530
Corsa 1.4 Essentia
Astra 5d
985-1
035
620
Astra 1.4 Start
Corsa 5d
945-9
95
610
Okazyjny kompakt
Dane producenta
Rozstaw osi 2606/d∏ugoÊç 4110
Oceniane sà tylko wyt∏uszczone dane
*Przy przednich fotelach przesuni´tych o metr do ty∏u
Tabela punktacyjna
Model
Corsa
Ilość miejsca z przodu
4
Ilość miejsca z tyłu
4
Bagażnik
3
Wyposażenie
3
Komfort
4
Prowadzenie
5
Osiągi
4
Bezpieczeństwo
4
Zużycie paliwa
4
Cena zakupu
4
Końcowa liczba pkt
39
Naszym zdaniem
Astra
5
5
4
3
4
5
4
4
4
4
42
Jeżeli ktoś poszukuje zwrotnego, zgrabnego autka do parkowania na ciasnych parkingach i
nie ma licznej rodziny, Corsa
powinna wystarczyć. Jednak za
prawie te same pieniądze można
mieć mniej awangardową pod
względem linii nadwozia Astrę II,
która poza gorszą dynamiką bije
mniejszą siostrę na głowę w
większości kategorii. Nasza
podpowiedź: brać Astrę II!
Dane producenta
co 30 tys. km
2 lata/b.o.
12 lat
Laureate
S/800 zł
N/N
2000 zł/N
3500 zł/N
S/S
S/N/500 zł
N/S
S/1350 zł
N
Access
S/S
N2)/N
2500 zł/N
N2)/N
N2)/N
N2)/N/N
100 zł/N
1500 zł/N2)
N
34 000 z∏
35 750 z∏
Wersja wyposa˝eniowa
Airbag kierowcy/pasa˝era
Airbagi boczne/kurtyny
ABS/ESP
Klimatyzacja man./aut.
Radio z CD/centralny zamek
El. ster. szyby p/t/lusterka
Isofix/komputer pokładowy
Wsp. ukł. kierowniczego/lakier metalik
Dzielona tylna kanapa
Cena
t – tarczowe; tw – tarczowe wentylowane, b – bębnowe, 1)fabryczne; miasto/poza miastem/
Êrednie, 2)dostępne w wyższej wersji wyposażeniowej; b.o. – bez ograniczeƒ; S – standard
Dacia Logan Wymiary (mm)
660-880
700*
360
PojemnoÊç
baga˝nika
510 l
470
720
40
830-10
210
470
600
1525
SzerokoÊç wn´trza p/t: 1400/1430
Rozstaw kó∏ p/t: 1466/1456
SzerokoÊç: 1740
Rozstaw osi 2630/d∏ugoÊç 4250
60
860-10
200
490
570
530-750
600*
350
PojemnoÊç
baga˝nika
510 l
460
1437
Renault Thalia Wymiary (mm)
SzerokoÊç wn´trza p/t: 1390/1360
Rozstaw kó∏ p/t: 1406/1386
SzerokoÊç: 1639
680
Thalia: wersję Access można doposażyć
we wsp. ukł. kierowniczego (1500 zł)
co 15 tys. km
3 lata/b.o.
6 lat
930
Logan: tanie tworzywa, proste wzornictwo.
Klimatyzacja manualna za dopłatą 3500 zł
Logan, choć spokrewniony z Thalią,
jest znacznie przestronniejszy
Przeglàdy
Gwarancja mechaniczna
Gwarancja perforacyjna
600
Aby się o tym przekonać, wystarczy spróbować usiąść na tylnej kanapie obu aut, gdy
fotel kierowcy odsuniemy maksymalnie do
tyłu. W Thalii można usiąść bokiem, bo nie
ma już miejsca na nogi, podczas gdy w Loganie poczujemy się jak w limuzynie. Dacia ma
jak na swoje wymiary bardzo duży rozstaw
osi, co pozwoliło wygospodarować sporo
przestrzeni z tyłu, i bagażnik nie tylko równie
przepastny co w Thalii, lecz także bardziej
ustawny. Trzeba się tylko przyzwyczaić do
spartańskich rozwiązań technicznych: klapę
Dacii przytrzymują sprężyny przypominające
te ze starych tapczanów. Oba samochody są
w środku bardzo plastikowe, jednak to Logan
pod względem owej „plastikowości” okazuje
się liderem tandety. Czy jednak można spodziewać się czegoś więcej, skoro w autach
znacznie droższych też nie jest najlepiej z jakością wykończenia? Ważne, że przełączniki
są proste w obsłudze... W sumie to prawda,
ale nie do końca: w Loganie siłę nadmuchu
zwiększamy w lewo zamiast w prawo, co jest
nielogiczne i niezgodne z przyzwyczajeniami
większości kierowców. Thalia ma przyjemniejszą kierownicę i ciekawsze boczki drzwi,
ale już zegary Dacii wcale nie są mniej efektowne niż u droższego rywala.
Napęd porównywanych samochodów to
rozległy temat. Silnik Thalii znany jest z tego,
że dostarcza bardzo różnych wrażeń w zależności od auta, w jakim go zamontowano.
W Thalii radzi sobie w miarę sprawnie, zadowalając się niewielkimi ilościami paliwa. Na
tle 75 KM Thalii, 90 rumaków czyni z Logana
niemal rakietę. I to mimo znacznie mniejszego zaawansowania technologicznego tej jednostki napędowej z dwoma zaworami na
cylinder. Cena za lepsze osiągi i elastyczność
to znacznie wyższe zużycie paliwa i bardzo
denerwujący hałas – na wysokich obrotach
motor Dacii po prostu wyje. Lekką przewagę
Renault notuje w precyzji zmiany biegów, ale
jak wynika z naszych doświadczeń, działanie
dźwigni zależy od konkretnego egzemplarza
zarówno w Thalii, jak i w Loganie. Renault
ma dobre zawieszenie i nieźle się prowadzi
przy niewygórowanym komforcie resorowania. Wyżej zawieszona Dacia to przy nim
niemal latający dywan, przy czym na równie
dobre prowadzenie nie ma co liczyć, a przechyły na zakrętach będą większe. Euro-NCAP
przyznało Dacii 3 gwiazdki, odporność zderzeniowa Thalii nie była tam badana.
benz. R4/16
1149
55/75/5500
105/4250
170
13,0
man. 5
przednie
tw/b
8,1/5,2/6,2
95 okt.
50
880
Wprowadzając do produkcji Dacię Logan, Renault strzeliło sobie gola do własnej
bramki. Kto bowiem kupi teraz mniejszą
i droższą Thalię, skoro może mieć Dacię
z dumnym napisem „made by Renault”?
benz. R4/8
1598
64/90/5500
128/3000
175
11,5
man. 5
przednie
t/b
10,0/5,8/7,3
95 okt.
50
550
Do tego miana może pretendować tylko Logan. Thalia
ma zdecydowanie za mało miejsca na tylnej kanapie
Silnik – typ/cylindry/zawory
PojemnoÊç skokowa (cm3)
Moc maksymalna (kW/KM/obr./min)
Maks. mom. obrotowy (Nm/obr./min)
Pr´dkoÊç maksymalna (km/h)
Przyspieszenie 0-100 km/h (s)
Skrzynia biegów
Nap´d na ko∏a
Hamulce przód/ty∏
Zu˝ycie paliwa (l/100 km)1)
Rodzaj paliwa
PojemnoÊç zbiornika paliwa (l)
960-1
000
580
Rodzinne sedany?
Thalia
880-9
40
560
Logan 1.6 Laureate
Thalia 1.2 Access
Logan
Rozstaw osi 2472/d∏ugoÊç 4171
Oceniane sà tylko wyt∏uszczone dane
*Przy przednich fotelach przesuni´tych o metr do ty∏u
Tabela punktacyjna
Model
Logan
Ilość miejsca z przodu
4
Ilość miejsca z tyłu
5
Bagażnik
5
Wyposażenie
4
Komfort
4
Prowadzenie
3
Osiągi
4
Bezpieczeństwo
3
Zużycie paliwa
3
Cena zakupu
5
Końcowa liczba pkt
40
Naszym zdaniem
Thalia
4
2
5
2
4
4
3
3
4
4
35
Poprzednie Clio z „doczepionym”
bagażnikiem jest rodzinne tylko
z nazwy – sedany segmentu B już
w momencie debiutu Thalii oferowały znacznie więcej miejsca
dla pasażerów. Dacia ma go pod
dostatkiem i tym samym wysuwa
się na zdecydowane prowadzenie. Gdy dodamy do tego bogatsze wyposażenie i mocniejszy,
choć paliwożerny silnik, wybór
będzie łatwy: Logan.
13 marca 2006 • Nr 11 | AUTO ŚWIAT 23
TESTY Seat Leon 2.0 TDi Stylance Sport Up
Leon 2.0 TDI
Moc: 140 KM
0-100: 9,9 s
V maks.: 201 km/h
Cena: 84 980 z∏
Świetna ergonomia, nie najlepsza widocznośç
do przodu i do tyłu. Automatyczna, 2-strefowa
klimatyzacja w standardzie, nawigacja w opcji
Pakiet Sport Up obok utwardzonego zawieszenia
i 17-calowych alufelg obejmuje między innymi
kubełkowe fotele i czarno-czerwoną tapicerkę
Największy buntownik
Toledo, Altea, Leon... Chyba żadna marka nie produkuje modeli, które tak łatwo ze sobą
pomylić. Ale co do jednego nie ma wątpliwości: w tej rodzinie Leon jest najbardziej narowisty
Fot. Igor Kohutnicki
Stylistyczna rewolucja
w rodzinie Seata zatacza coraz
szersze kręgi. Właściwie od
Cordoby wzwyż nie ma już
miejsca na „normalne” samochody z literą „S” na masce – są
za to albo „prawie minivany”,
albo kompakty, które zupełnie
na kompakty nie wyglądają.
Tak, jak Leon. Przedziwna linia
nadwozia i agresywne proporcje między długością dachu,
maski i przedniej szyby sprawiają, że trudno zaliczyć nadwozie tego auta do konkretnej
kategorii. Ale czyż nie o to
właśnie chodziło stylistom? Pozostaje tylko pytanie...
Czy oryginalne oznacza
również praktyczne?
Owszem. Jeśli nie liczyć nie
najlepszej widoczności do przodu i do tyłu, nowy Seat okazuje
się przestronnym autem. Ergonomii miejsca kierowcy nie
trzeba reklamować – w grupie
VW kładzie się na nią ogromny
nacisk i tak też jest w tym przypadku. Zakres ustawień kierownicy i fotela zadowoli kierowców o różnym wzroście.
Kierownica nie tylko rasowo
się prezentuje, lecz także wspaniale leży w dłoniach, a jej mała
średnica w znacznym stopniu
odpowiada za sportowy klimat
wnętrza i wrażenie jazdy autem, które najwyraźniej ma coś
wspólnego ze sportem. Przypominają o tym również
mocno wyprofilowane fotele świetnie trzymające
na zakrętach.
Sprytnie rozwiązano rozplanowanie
24 AUTO ŚWIAT | Nr 11 • 13 marca 2006
zegarów: jak na auto stworzone
dla kierowcy entuzjasty przystało, najważniejszy jest obrotomierz, dlatego umieszczono
go centralnie. Aby jednak zanadto nie odwracał uwagi od
pozostałych wskaźników, jest
on znacznie mniejszy od prędkościomierza.
Jeżeli ktoś zechce wyregulować automatyczną, dwustrefową klimatyzację, może mu zabraknąć przycisku, który u innych producentów zwykle na-
zywa się „mono” i służy do połączenia regulacji temperatury
dla lewej i prawej strony tak, że
kierowca chcąc zrobić w aucie
cieplej, nie musi regulować klimatyzacji po stronie pasażera.
W Seacie trzeba pstrykać guzikami dla obu stron oddzielnie,
co zabiera sporo czasu, bo gdy
naciśniemy naraz przyciski obu
stron, nic się nie dzieje. Drugie
życzenie to choć trochę miękkiego tworzywa – plastiki są
twarde i niezbyt przyjazne.
Zaleta Leona: w modnej
linii nadwozia udało się
wygospodarować
sporo miejsca dla
Koncepcja znana z prototypu
Salsa ujrzała
światło dzienne.
Nazywa się Leon
pasażerów z tyłu. Nie ma tam
zbyt dużo światła, bo dolna linia tylnych bocznych szyb mocno się unosi, ale za to z miejscem na nogi nie powinno być
problemu. Podobnie jak z bagażem, pod warunkiem jednak,
że najpierw uda się zapakować
go do bagażnika, pokonując
przy tym wysoki próg i niewielki otwór, jaki powstaje po otwarciu klapy.
2 litry i 140 KM. Brzmi
nieźle, a jeździ świetnie!
2-litrowy napęd głośno klekocze na postoju i dudni przy dynamicznym przyspieszaniu, ale
za to żwawo rozp´dza auto, zużywając niewiele paliwa. Jest
bardzo elastyczny i wysokie obroty są mu zbędne – kręcenie
powyżej 4 tys. obrotów zwyczajnie nie ma sensu. Na wysokich biegach wystarczy, że obrotomierz dotrze do liczby 1500,
a już auto ochoczo wyrywa do
przodu. W efekcie nawet na
Konkurenci
Honda Civic
Civica z rewelacyjnym, 140-konnym dieslem 2.2 i-CTDi można mieć za 80 900 zł
Peugeot 307
Cichy i zrywny, 2-litrowy turbodiesel pod
maską „307” kosztuje 87 200 zł
Alfa 147
150 KM generowane przez 16-zaworowego diesla 1.9 JTD to wydatek 87 900 zł
Zupełnie jak w Alfie: klamka
tylnych drzwi wkomponowana w boczne okno
z tworzywa sztucznego
DANE TECHNICZNE
Silnik
turbodiesel, R4
PojemnoÊç
1968 cm3
Moc maksymalna
103 kW (140KM)/4000 obr./min
Maks. moment obrotowy 320 Nm/1750-2500 obr./min
Skrzynia biegów
manualna, 6-biegowa
Nap´d
przedni
Hamulce
tarczowe went./tarczowe
Opony
225/45 R 17
Baga˝nik
341-1166 l
Zbiornik paliwa
55 l
D∏ugoÊç/szerokoÊç/wysokoÊç
4315/1768/1459 mm
Masa w∏asna/∏adownoÊç
1510/515 kg
w rodzinie
Michał Krasnodębski
Bagażnik
teoretycnie
nie jest
mały, jednak ma
wysoki
próg załadunkowy,
a mały otwór dodatkowo
utrudnia
pakowanie
większych
bagaży
Osiągi*
0-100 km/h
9,9 s
Pr´dkoÊç maksymalna
201 km/h
Zu˝ycie paliwa w mieÊcie (l/100 km)
7,7
Zu˝ycie paliwa poza miastem (l/100 km)
4,8
Zu˝ycie paliwa Êrednie (l/100 km)
5,9
Wyposażenie
Airbagi kierowcy/pasa˝era/kurtyny
S/S/S
ABS/ESP
S/2290 zł
Klimatyzacja automatyczna
S
Radio z CD/nawigacja
S/15 990 zł
Elektr. ster. szyby/lusterka
S/S
Koszty/gwarancja
Gwarancja mechaniczna
2 lata
Mo˝liwoÊç przed∏u˝enia
nie
Gwarancja perforacyjna/na lakier
12 lat/6 lat
Okresy mi´dzyprzeglàdowe
15 tys. km
*dane fabryczne
Wymiary (mm)
SzerokoÊç wn´trza p/t: 1460/1435
Rozstaw kó∏ p/t: 1533/1517
SzerokoÊç: 1768
520
Rozstaw osi 2578/d∏ugoÊç 4315
*Przy przednich fotelach przesuni´tych o metr do ty∏u
1459
PojemnoÊç
baga˝nika
341-1166 l
720
530
630-880
730*
480
350
84 980 z∏
PODSUMOWANIE
600
70
945-11
225
955
Cena
940-1
020
630
„szóstce”, która w większości
samochodów wystarcza co najwyżej do leniwego toczenia się
po płaskim, można przyspieszać
i to całkiem sprawnie. Skrzynia
biegów zasługuje na najwyższe
noty zarówno za dobór przełożeń, jak i – a może nawet przede
wszystkim – za wzorową precyzję przełączania.
Zawieszenie jest bardzo twarde. Jedno z najsztywniejszych
w klasie kompaktów, a przecież
140-konne TDI nie jest supersportową odmianą Leona. Dla
kochających zakręty niski komfort resorowania będzie uczciwą ceną za świetne prowadzenie, jednak mniej zdesperowani
fani marki i twardych amortyzatorów mogą się poczuć
„wstrząśnięci”.
Testowany Leon miał pakiet
Sport Up, co oznacza kubełkowe fotele, 17-calowe alufelgi
oraz sportowe zawieszenie
i zmieniony wygląd kokpitu.
Nowy Leon ma żywot i łatwy, i trudny. Łatwy,
ponieważ jego poprzednik był już mocno leciwy.
Trudny, gdyż konkurencja zrobiła się w międzyczasie ekstrawagancka, a także dlatego, że niełatwo
pogodzić sportowe prowadzenie z komfortem,
jadąc po zniszczonych, polskich drogach. Świetny
silnik, rewelacyjna zmiana biegów, sporo miejsca,
efektowny wygląd, ale za twarde resorowanie.
13 marca 2006 • Nr 11 | AUTO ŚWIAT 25
TESTY Mitsubishi Lancer Evo IX
2-litrowy, 4-cylindrowy silnik dzięki turbodoładowaniu osiąga moc 280 KM. Metalowe
wzmocnienie nad silnikiem (element seryjny)
usztywnia przód auta. Wykonany z włókien
węglowych tylny spoiler ma mniejszą masę
W zderzaku Evo IX umieszczono intercooler (chłodnica powietrza doładowującego)
Dziewiąta EVOlucja
Evo to auto legenda. Nowy Lancer Evolution IX burzy krew w żyłach kierowców
Fot. Auto Bild
Zgodnie z prawami ewolucji
każde następne pokolenie powinno
być doskonalsze, lepiej przystosowane do środowiska, w którym funkcjonuje. Podobnie b´dzie z najbardziej
sportowym Mitsubishi. Dziewiąta,
najnowsza generacja Lancera Evolution jest jeszcze bardziej sportowa,
dynamiczniejsza, mocniejsza i prowadzi się lepiej niż „ósemka”.
Nad wo zie/ja kość. Szerokie opony,
spoilery i zderzaki z wlotami powietrza chłodzącego wyraźnie informują, do jakich celów został stworzony
ten model. Ci, którzy lubią się wyróżniać, na pewno zdecydują się na
droższą wersję wyposażoną w felgi
BBS i amortyzatory Bilstein. Aby obniżyć masę karoserii, niektóre elementy (dach, błotniki oraz pokrywę
silnika) wykonano z aluminium. Kokpit prosty, ale bardzo czytelny. Mocno
wyprofilowane fotele kubełkowe Recaro zapewniają dobre trzymanie.
Uk∏ad na pę do wy/osią gi. 4-cylindrowy,
turbodoładowany silnik Evo IX rozwija teraz moc 280 KM (poprzednik
osiagał 265 koni). Dostępne są także
mocniejsze wersje, nawet do 340
KM. Napęd reaguje bardzo spontanicznie, chętnie wchodzi na obroty.
Kierowca ma do dyspozycji moment
Sportowe akcenty we wnętrzu to: kierownica Momo, aluminiowe pedały
i skórzana gałka skrzyni biegów. Automatyczna klimatyzacja jest seryjna
26 AUTO ŚWIAT | Nr 11 • 13 marca 2006
obrotowy 355 Nm już od niskich obrotów, zupełnie jak w dieslu. Mitsubishi znakomicie przyspiesza i jest
niesamowicie elastyczne. Skrzynia
została świetnie zestopniowana, a
biegi wchodzą z charakterystycznym
dla aut sportowych oporem.
Uk∏ad jezd ny/kom fort. Jak na auto
sportowe przystało, zawieszenie zestrojono twardo, a średnica zawracania jest relatywnie duża. Lancer trzyma się jezdni jak przyklejony. Zalety
napędu 4x4 są szczególnie odczuwalne na zakrętach. Podczas przyspieszania na wyjściu z łuku elektrohydrauliczny, międzyosiowy mechanizm różnicowy przekazuje więcej
mocy na oś tylną. Z kolei osiowy dyferencjał przydziela więcej mocy do
koła jadącego po zewnętrznej. Dzięki
temu po dodaniu gazu na zakręcie
auto lekko się obraca i daje się prowadzić niezwykle dynamicznie.
Kosz ty/bez pie czeń stwo. W Polsce nowe Evo jest w ofercie od stycznia.
Fani zapewne już zamówili swoją wymarzoną „dziewiątkę”, nie zważając
na cenę (wersja podstawowa 169
990 zł), zużycie paliwa (śr. 13 l benzyny 98 okt.) i wysokie koszty utrzymania. Nie będzie im też przeszkadzał brak ESP. Ukoronowaniem sportowego wizerunku Lancera Evolution
są rewelacyjne hamulce (36 m).
DANE TECHNICZNE
Silnik
t.benz., R4
PojemnoÊç
1997 cm3
Moc maksymalna
206 kW (280 KM)/6500 obr./min
Maks. moment obrotowy
355 Nm/3500 obr./min
Pr´dkoÊç maksymalna
250 km/h
Skrzynia biegów
manualna, 6-biegowa
Nap´d
4x4
Hamulce
tarczowe went./tarczowe went.
Opony
235/45 R 17
Baga˝nik
430 l
Zbiornik paliwa
55 l
D∏ugoÊç/szerokoÊç/wysokoÊç
4490/1770/1450 mm
Masa przyczepy z hamulcami
–
Wyniki testu
0-100 km/h
5,9 s
80-120 km/h (5. bieg)
5,5 s
Droga ham. ze 100 km/h (zimne/rozgrzane) 36,8/36,0 m
Spalanie średnie (l/100 km)
13,1
Masa rzeczywista/∏adownoÊç
1435/405 kg
Wyposażenie
Airbagi kierowcy/pasa˝era/ABS
S/S/S
układ znoszenia AYC/aktywny dyfer. ACD
S/S
Klimatyzacja aut.
S
Felgi BBS/lakier metaliczny
S/S
Amortyzatory Bilstein
S
Koszty/gwarancja
Gwarancja mechaniczna
3 lata/100 tys. km
Mo˝liwoÊç przed∏u˝enia
nie
Gwarancja perforacyjna/na lakier
6 lat/3 lata
Przeglądy/wym. oleju
co 15 tys. km/7,5 tys. km
Cena
Bardzo dobre osiągi,
doskonałe prowadzenie,
skuteczny układ hamulcowy, mocny i spontanicznie reagujący turbodoładowany silnik, bezpośredni układ kierowniczy
184 490 z∏
Wysokie zużycie paliwa, brak systemu kontroli trakcji i stabilności
(ESP), ograniczony komfort resorowania, nieprecyzyjna zmiana przełożeń, niska ładowność
OCENA KOŃCOWA: 5
TESTY BMW 520d
Środkowe oparcie kanapy po złożeniu
może posłużyć jako podłokietnik. Ma przydatny schowek i uchwyty na napoje. Wnęka
po kole zapasowym idealnie sprawdza się
jako miejsce na drobne przedmioty
Układ jezdny
bawarskiej limuzyny
zasługuje na
pochwałę. Świetne
prowadzenie
i wysoki komfort
BMW z najsłabszym dieslem ma zadowalającą dynamikę i niskie zużycie paliwa
Sportowe właściwości jezdne,
a jednocześnie wysoki komfort jazdy.
Dobre osiągi silnika, a przy tym bardzo niskie zużycie paliwa. Do tego
świetne wykończenie i spora ilość
miejsca. Czy możliwe, by jeden samochód łączył w sobie tyle pozytywnych cech?
Nad wo zie/ja kość. Ostre linie nadwozia i charakterystyczne dla tego modelu reflektory w kształcie kocich
oczu nadają „piątce” sportowy i jednocześnie elegancki charakter. Wnętrze również emanuje nowoczesną
stylistyką, dla niektórych nawet nieco
przesadzoną. Siedzi się tu bardzo wy-
godnie w obszernych fotelach i trzymając w dłoniach poręczną, grubą
kierownicę, odczuwa się pewność
prowadzenia, ale do niektórych detali trudno się przyzwyczaić. Np. na
desce rozdzielczej nie znajdziemy
przycisków do programowania stacji
radiowych czy obsługi kierunku nawiewu. Te i inne elementy ukryto
w pokrętle na konsoli środkowej.
Chociaż system i-Drive jest już kilka
lat na rynku i znajduje się
w większości modeli BMW,
to mimo wszystko jego
obsługę trudno nazwać
intuicyjną. Podobnie
Znakomite materiały i atrakcyjna stylistyka nadają wnętrzu atmosferę
luksusu. Kluczyk wkładamy w gniazdo, uruchamianie silnika przyciskiem
pewnego przyzwyczajenia wymaga
obsługa „automatycznych” kierunkowskazów.
Uk∏ad na pę do wy/osią gi. Choć to „zaledwie” 2-litrowy silnik i w dodatku
diesel, to zaskoczył nas mile swoją
dynamiką. Braki w mocy odczuwalne są dopiero podczas sportowej jazdy. Prędkość 100 km/h osiąga
w mniej niż 9 s, a w trakcie testu auto zadowoliło się średnim spalniem
6,4 l/100 km. To świetny wynik, jeśli
wziąć pod uwagę masę i gabaryty auta. W dobrze wyciszonym wnętrzu silnik słyszalny jest tylko przy zimnym
rozruchu.
Uk∏ad jezdny/komfort.
Wśród niemieckiej „świętej
trójcy” (Audi, BMW, Mercedes) zawieszenie BMW najlepiej łączy cechy sportowego prowadzenia i wysokiego komfortu jazdy.
Kto ma odrobinę fantazji i umiejętności, ten może czerpaç przyjemnośç
z kontrolowanych poślizgów nawet
wersją z podstawowym dieslem.
Kosz ty/bez pie czeń stwo. 5 gwiazdek
w crash-teście Euro-NCAP, komplet
airbagów oraz elektronika korygująca błędy w jeździe potwierdzają wysoki poziom bezpieczeństwa „piątki”. Cena BMW 520d jest wysoka,
ale konkurencyjna.
Silnik
turbodiesel, R4
PojemnoÊç
1995 cm3
Moc maksymalna
120 kW (163 KM)/4000 obr./min
Maks. moment obrotowy
340 Nm/2000 obr./min
Skrzynia biegów
manualna, 6-biegowa
Nap´d
tylny
Hamulce
tarczowe went./tarczowe
Opony
225/55 R 16
Baga˝nik
520 l
Zbiornik paliwa
70 l
D∏ugoÊç/szerokoÊç/wysokoÊç
4841/1846/1468 mm
Masa w∏asna/∏adownoÊç
1585/540 kg
Osiągi*
0-100 km/h
8,6 s
Pr´dkoÊç maksymalna
223 km/h
Zu˝ycie paliwa w mieÊcie (l/100 km)
8,0
Zu˝ycie paliwa poza miastem (l/100 km)
4,7
Zu˝ycie paliwa Êrednie (l/100 km)
5,9
Wyposażenie
Airbagi kierowcy/pasa˝era/boczne
S/S/S
Kurtyny/airbagi tylne/ESP
S/1388 zł/S
Klimatyzacja aut./biksenony
S/3253 z∏
Radio z CD/tempomat
S/1084 z∏
S/9980 z∏
Czujnik deszczu/Dynamic Drive
Koszty/gwarancja
Gwarancja mechaniczna
Mo˝liwoÊç przed∏u˝enia
Gwarancja perforacyjna/na lakier
Okresy mi´dzyprzeglàdowe
2 lata
tak
12 lat/3 lata
wg wskazaƒ
*dane fabryczne
Cena
127 840 z∏
Bardzo dobre właściwości jezdne, przestronne i luksusowo wykończone wnętrze, bogate
wyposażenie, oszczędna
jednostka napędowa,
wysoki komfort jazdy
Wymagający nauki
system obsługi i-Drive,
mało intuicyjne sterowanie pracą kierunkowskazów, odczuwalne braki
mocy silnika podczas
wyprzedzania
OCENA KOŃCOWA: 5
13 marca 2006 • Nr 11 | AUTO ŚWIAT 27
Fot. Igor Kohutnicki
Oszczędzanie na piątkę
DANE TECHNICZNE
KRZYŻÓWKA www.auto-swiat.pl/krzyzowka
Wyślij has∏o
SMS-em pod nr:
72 92
Rozwiązanie krzyżówki wyślij do nas SMS-em pod
nr 7292!
W treści wpisz ASW.HASLOKRZYZOWKI, np.: ASW.
DUZEAUTO – pamiętaj o kropce po ASW. Ka˝dy
mo˝e wygraç atrakcyjne nagrody! Na SMS-y od Ciebie czekamy ca∏à dob´ we wszystkie dni tygodnia,
do dnia 19.03.2006 r. List´ zwyci´zców og∏osimy
w nr. 16 „Auto Âwiata”. Serwis dzia∏a we wszystkichi polskich sieciach telefonii komórkowej. Regulamin dost´pny w redakcji.
Koszt wys∏ania jednego SMS-a na nr 7292 to:
2 PLN/2,44 PLN z VAT.
z Rozwiązanie krzyżówki z nr 6:
MECHANIK
z W wyniku losowania 7 szwajcarskich zegarków Adriatica otrzymują:
Jarosław Sieradzki,Tomaszów Lubelski;
Adrian Konieczny, Poznań; Norbert
Szymichowski, Szczecin Dąbie; Renata
Książek-Tyrka, Warszawa; Andrzej
Zieliński, Warszawa; Jacek Śmigielski,
Legnica; Karolina Mysłek, Kępno
Has∏o
Litery z pól ponumerowanych od 1 do 8, wpisane do kratek
pod diagramem, utworzà rozwiàzanie krzy˝ówki
Do wygrania 12 zegarków
Szwjacarski zegarek Adriatica z szafirowym
szkiełkiem, pochodzący z kolekcji Aviation,
ufundowała firma
Alkor
Gratulujemy !
Nagrody zostanà przekazane w terminie 30 dni od og∏oszenia wyników losowania. Wydawnictwo zastrzega sobie prawo w sytuacji od siebie niezale˝nej (niewywiàzanie si´ sponsora nagrody krzy˝ówki) do przes∏ania laureatom podobnych nagród o tej samej wartoÊci rynkowej. Nades∏anie
przez Czytelnika rozwiàzania krzy˝ówki oznacza, ˝e wyra˝a
on zgod´ w wypadku wygranej na opublikowanie imienia,
nazwiska, miejsca zamieszkania.
Auta z całej Europy
Fot. Archiwum
Na naszej stronie www.auto-swiat.pl działa wyszukiwarka
przeszukująca ponad 800 tys. ofert sprzedaży. Zapraszamy!
Nigdy dotąd znalezienie
auta nie było tak proste! Każdy,
kto pomyśli o jego zakupie, powinien rozpocząć swoje poszukiwania od przejrzenia ogłoszeń na
www.auto-swiat.pl/sprowadz.
W ciągu chwili internauta otrzymuje bezpłatny dostęp do setek
tysięcy tłumaczonych na język
polski ofert sprzedaży samochodów z drugiej ręki. Limuzyny,
kombi, vany, cabrio, terenówki,
dostawcze, auta zabytkowe i samochody z USA. Bez problemu
można też znaleźć wymarzony
pojazd, nie wychodząc z domu.
Bazę ponad 800 tys. ofert udostępniliśmy dzięki współpracy
z „Auto Bildem”. Selekcję ułatwia
szczegółowa wyszukiwarka, która
umożliwa sprecyzowanie m.in.
marki i modelu, ceny, czasu pierwszej rejestracji, rodzaju napędu,
wyposażenia auta nawet w najmniejszych detalach. Konfigura-
tor pozwala także na określenie, czy interesuje nas auto:
nowe, używane rok lub starsze, prezentacyjne (z salonu
sprzedaży) lub powypadkowe.
Kiedy już zdecydujemy się na
konkretny egzemplarz, możemy wysłać zapytanie sprzedającemu. Poza tym jest też opis danego modelu (specyfikacja techniczna, wyposażenie i historia).
Lektura testu tego modelu w naszym archiwum pomoże w decyzji (zasoby zawierają ponad 9 tys.
udostępnionych artykułów od roku 2000, wystarczy zarejestrować
się, a po otrzymaniu potwierdzenia zalogować – rejestracja i późniejsze korzystanie są bezpłatne).
Do pobrania jest także dwujęzyczna (polsko-niemiecka) umowa
kupna-sprzedaży auta. Oczywiście w serwisie działa formularz
pozwalający na zamieszczenie
bezpłatnego ogłoszenia.
28 AUTO ŚWIAT | Nr 11 • 13 marca 2006
Dzięki współpracy z „Auto Bildem” udostępniliśmy ponad 800 tys. ofert. Korzystanie z bazy tłumaczonych na język
polski ofert z całej Europy jest bezpłatne. Wybór ułatwia wyszukiwarka, która
jest widoczna na stronie głównej
Porady
Technika,
porady ekspertów,
testy produktów,
nowoÊci rynkowe
PORADNIK
TECHNIKA
Marek Łopat,
www.V12.auto.pl
To żaden problem
Znajdź kod do radia
Wystarczy na chwilę odłączyć akumulator, żeby fabryczny
radioodtwarzacz zablokował się. Co zrobić, jeśli nie znamy kodu?
Kody mające chronić fabryczne radia samochodowe
przed kradzieżą nie są w polskich warunkach żadnym zabezpieczeniem. Każdy złodziej rozkoduje kradzione radio bez najmniejszego problemu!
W polskich warunkach kodowane radia najczęściej przysparzają kłopotów prawowitym właścicielom aut kupionych
z drugiej ręki. Po odłączeniu
akumulatora, np. w celu wymiany lub doładowania, fabryczne
radio często domaga się kodu.
Jeśli go nie mamy, trzeba go
ustalić – za pośrednictwem do-
wolnej autoryzowanej stacji
producenta aut danej marki albo
dzięki pomocy fachowca.
W przypadku niektórych marek
lepsza (bo zwykle darmowa)
jest pierwsza opcja. Często jednak autoryzowany serwis nie
chce albo nie może pomóc.
Na każde radio da się
znaleźć sposób
Sposób uzyskiwania kodu fabrycznego radia zależy od marki auta i producenta radia.
W wielu wypadkach radia nie
trzeba nawet otwierać. Wystarczy, że serwisant wpisze
w komputerowy program obliczający kody numer seryjny
radia i jego markę, aby po chwili uzyskać kod. Za tę usługę zapłacimy ok. 40 zł.
Do pewnych modeli (np. niektórych radioodtwarzaczy Beckera) nie ma jednak takich
programów i wówczas pozostaje odczytać kod z procesora.
Odpowiedni element radia serwisant musi wówczas wylutować, podłączyć do komputera,
ustalić kod, a następnie procesor wlutować z powrotem. Za
tę operację zapłacimy więcej
– ok. 100 zł. Przy okazji, jeśli
chcemy, zwykle da się zablokować funkcję żądania kodu
i wówczas radio nigdy więcej
o kod się nie upomni.
Zanim udamy się do takiego
serwisu, powinniśmy dokładnie
przejrzeć dokumenty auta. Często wklejoną karteczkę z kodem
znajdziemy w książce gwarancyjnej auta albo w książce obsługi radia. Niekiedy kod zapisywany jest na karteczce formatu karty kredytowej, która znajduje się pomiędzy dokumentami auta lub radia. Warto też
zadzwonić do autoryzowanego
serwisu – czasami uzyskamy
kod, podając numer VIN auta
lub numer seryjny radia. Np.
w niektórych Volkswagenach
radio upomina się o kod dopiero, gdy zostanie wyjęte z auta
i włożone do innego – wówczas
trzeba podać VIN pierwszego
auta, w którym było zamontoMB
wane.
Różne sposoby
n Znalezienie kodu radia na podstawie jegu numeru seryjnego
trwa minutę. Ok. 20 minut zajmuje fachowcom wyjęcie procesora,
odczytanie niezbędnych informacji i wlutowanie go z powrotem.
Jednak czasem te zabiegi są
zbędne – jeśli możemy uzyskać Najprostsza metoda: zastosokod przez oficjalną sieć dilerską. wanie kalkulatora kodowego
Czasem trzeba wylutować pro- W książce radia często znajcesor, aby odczytać kod radia dziemy niezbędny kod
Nie kupuj bez kodu!
Jeśli chcemy kupić używany
radioodtwarzacz,
powinniśmy
najpierw upewnić się, że właściciel zna kod. Jeśli go nie zna, istnieje duże prawdopodobieństwo,
że sprzęt jest nieodwracalnie
uszkodzony. W zależności od modelu radia wystarczy wprowadzić
niewłaściwy kod od 3 do 10 razy,
aby nieodwracalnie zablokować
procesor. Naprawa uszkodzonego
w ten sposób radioodtwarzacza
zazwyczaj nie opłaca się. Decydując się na taki zakup, musimy mieć
świadomość, że samo uzyskanie
kodu będzie kosztować od ok. 40
do 100 zł. Poza tym sprzedający
radio bez kodu nie jest w stanie
zapewnić, że jest ono sprawne.
Uważać na brak kodu należy
szczególnie, jeśli mamy do czynienia z osobą profesjonalnie zajmującą się handlem takim sprzętem. Tacy sprzedający zwykle nie
mają najmniejszego problemu
z ustaleniem kodu, jeśli więc oferują radioodtwarzacz bez możliwości odblokowania, możemy
mieć pewność, że jest zepsuty.
13 marca 2006 • Nr 11 | AUTO ŚWIAT 29
Fot. Piotr Szypulski, Krzysztof Koniuszewski
Fabryczne radia nie
mają zwykle zdejmowanych paneli,
przed złodziejem ma
chronić je kod. Chroni on radio jednak
głównie przed...
właścicielem
W naszym serwisie nie spotkaliśmy
się jeszcze z radiem, którego nie
udało się rozkodować. W przypadku większości radioodtwarzaczy
fabrycznych, np. Chryslera czy Forda, można ustalić kod na podstawie
numeru seryjnego urządzenia.
W wielu radiach wyprodukowanych
przez Alpine’a, Beckera czy Blaupunkta trzeba wyjąć procesor, aby
odczytać z niego dane. Problemy
z kodem mają głównie właściciele
aut kupionych z drugiej ręki bez
kompletu dokumentów do radia lub
tacy, którzy je zgubili. Kod nie chroni sprzętu przed kradzieżą.
PORADNIK
PORADY Podobne auta, różne koszty serwisu
TECHNIKA
VW
Gdzie kupować części?
Przed zakupem części warto
szczegółowo porównać ceny
u różnych dostawców. W przypadku nowych aut opartych na wspólnej platformie można próbować
znaleźć niższe ceny w salonach
innych marek oferujących podobne auto. Wymaga to jednak sporej
wiedzy. Najlepszą metodą jest poszukiwanie części według jej numeru – jest on wybity lub naniesiony w inny sposób na większości
podzespołów. Na częściach przeznaczonych do modeli kilku marek
najczęściej można znaleźć ozna-
Tak wygląda płyta podłogowa aktualnej generacji
Volkswagena Golfa
Bliźniaki różnie się c
Coraz wi´cej aut powstaje na wspólnych platformach. Mimo wielu jednakowych części koszty
czenia wszystkich firm. Uwaga!
Czasami pozornie identyczne części przeznaczone do bardzo podobnych aut mogą mieć zupełnie
inne parametry. Dotyczy to choćby
elementów zawieszenia – np.
w modelu, który jest przeznaczony
dla bardziej „sportowej” klienteli,
amortyzatory i sprężyny mogą być
sztywniejsze, niż w technicznie
zbliżonym aucie mającym z założenia być rodzinną limuzyną.
Zamiennik czy oryginał?
Wszystkie auta wyglądają podobnie? To nie przypadek
– wiele z nich łączy znacznie
więcej niż tylko zbliżone kształty karoserii. Coraz więcej nowych aut, nawet jeżeli są firmowane przez konkurencyjne
koncerny, pochodzi z tych sa-
mych fabryk, składane są z tych
samych części przez tych samych robotników. To czasem
powoduje zabawne sytuacje,
gdy np. Citroën przyjeżdża
z fabryki z emblematem albo
z kierownicą Peugeota. Takie
pomyłki zdarzają się każdemu
i mają małe znaczenie, bo różnice techniczne między autami
poszczególnych marek często
ograniczają się właśnie do elementów ozdobnych. Ważniejsze są jednak ceny zakupu
i serwisu, a te lubią się różnić.
Zależą od prestiżu marki i zało-
Vany
Części
wahacz przedni
łącznik stabilizatora
tarcze hamulcowe (szt.)
klocki hamulcowe
sprzęgło kpl.
Ford Galaxy 1.9 TDI 90 KM
805 zł
190 zł
316 zł
320 zł
2300 zł
Seat Alhambra 1.9 TDI
855 zł
166 zł
318 zł
365 zł
2445 zł
VW Sharan 1.9 TDI
860 zł
176 zł
386 zł
450 zł
2120 zł
Im popularniejsze auto, tym łatwiej
znaleźć zamiennik znacznie tańszy od tego, co oferują autoryzowane serwisy. Niższe ceny części
sprzedawanych przez niezależnych dystrybutorów nie muszą
wcale wynikać z ich gorszej jakości. Producenci samochodów nie
wytwarzają wcale większości oferowanych przez siebie części, są
jedynie pośrednikami doliczającymi sporą marżę za umieszczenie
na nich swojego logo.
Części
wahacz przedni
łącznik stabilizatora
tarcze hamulcowe (szt.)
klocki hamulcowe
sprzęgło kpl.
Cena części zależy
głównie od polityki firmy
Audi A3 1.9 TDI 90 KM
350 zł
64 zł
186 zł
236 zł
1340 zł
Skoda Octavia 1.9 TDI
307 zł
61 zł
196 zł
213 zł
1400 zł
VW Golf 1.9 TDI
350 zł
62 zł
174 zł
211 zł
1340 zł
Citroën C1
389 zł
3641 zł
333 zł
227 zł
1299 zł
Peugeot 107
396 zł
3475 zł
360 zł
241 zł
1287 zł
Toyota Aygo
1080 zł
2476 zł
255 zł
253 zł
850 zł
Maluchy
Części
wahacz przedni
alternator
tarcze hamulcowe (szt.)
klocki hamulcowe
sprzęgło kpl.
30 AUTO ŚWIAT | Nr 11 • 13 marca 2006
Z reguły faktyczny koszt wyprodukowania części to tylko
ułamek tego, co musi zapłacić
za nią klient w salonie. Pozostałe składniki ceny to koszty
transportu, magazynowania,
opakowania i ogromna marża.
Wysokość marży zależy od tego, na czym firma chce zarabiać. Niektórzy producenci liczą na zyski głównie przy
sprzedaży auta, inni zarabiają
przede wszystkim na serwisie
i sprzedaży części.
Zanim zdecydujemy się na
zakup nowego auta, warto zorientować się w serwisie, ile
będzie kosztowała obsługa pojazdu. W wielu przypadkach
może się okazać, że ceny części
zamiennych do małego,
s
Fot. Paweł Malinowski, Krzysztof Koniuszewski, archiwum
Kompakty
żeń marketingowych koncernu.
Ceny identycznych części pochodzących od konkurencyjnych dystrybutorów różnią się
cz´sto nawet o więcej niż połowę. Przykład: wahacz do Toyoty Aygo kosztuje w autoryzowanym serwisie 1080 zł. Za tę
samą część u Peugeota oferującego bliźniaczy model 107
(produkowany razem z Aygo
i Citroënem C1 na jednej linii
produkcyjnej) zapłacimy ok.
400 zł. Czy więc wszystkie części mechaniczne do Toyoty lepiej kupować u Peugeota? Na
pewno nie, bo np. w przypadku
sprzęgła sytuacja wygląda odwrotnie – Toyota każe sobie za
nie zapłacić o 440 zł mniej niż
Peugeot.
www.auto-swiat.pl/porady
internetowe archiwum porad od 2000 roku
Audi
Seat
Seat Leon od spodu wygląda bardzo podobnie do
Golfa, z zewnątrz jest inny
Co dostajemy, kupując
znacznie droższe Audi?
Właściwie to samo!
enią
ch napraw różnią się
Z jakich części
korzystać?
Zgodnie z przepisami obowiązującymi w Polsce od listopada 2004 r. oryginalne
części zamienne to niekoniecznie podzespoły dostarczane przez oficjalną sieć
dystrybucyją
producenta
auta. Jeżeli dana część została wyprodukowana przez
tego samego producenta,
który dostarcza ją również na
„pierwszy montaż”, została
wykonana według tej samej
specyfikacji, to nie ma żadnych przeciwwskazań, żeby
zamontować ją nawet w aucie na gwarancji, niezależnie
od tego, czyje logo znajduje
się na jej opakowaniu. Oznacza to, że jeżeli znajdziemy
na rynku tańszy element pochodzący bezpośrednio od
producenta (np. Valeo, Hella,
Bosch, Denso itd.) czy też
firmowany przez innego producenta, to możemy zlecić jej
zamontowanie w autoryzowanym warsztacie. Producent auta nie może nam za to
odebrać gwarancji na samochód, nie odpowiada jedynie
za usterki spowodowane
przez tę konkretną część.
13 marca 2006 • Nr 11 | AUTO ŚWIAT 31
s
miejskiego auta kosztującego
w salonie ok. 30 tys. zł będą
zbliżone lub nawet wyższe od
tych, które muszą płacić właścicele aut droższych 3-4 razy więcej. Producenci rekompensują
sobie cenami części np. korzystniejsze warunki gwarancji lub
też niższe ceny robocizny. Jest
wyjście: kupujemy po prostu to
auto, które jest tańsze lub bardziej nam się podoba, a serwisujemuy je tam, gdzie będzie
się to wiązało z najniższymi
kosztami. Obsługa np. Citroëna
C1 w serwisie Toyoty nie sprawi mechanikom kłopotu, pod
jego maską znajdziemy to samo, co w Aygo.
Da się też czasem zauważyć
inną prawidłowość. Z racji bliźniaczej konstrukcji wszystkie
części, np. do poprzedniej generacji modeli Audi A3, Volkswagena Golfa, Skody Octavii
czy też Seata Leona, kosztują
niemal dokładnie tyle samo. To
ciekawe, bo różnice w cenie zakupu tych aut mimo identycznej wartości podzespołów się-
Smart
Forfour
i
Mitsubish
Colt
Koszty serwisu
gały kilkudziesięciu procent.
Co można zrobić, żeby obniżyć
koszty serwisowania auta?
W przypadku pojazdów nowych możliwości są nieco ograniczone, ale i tak większe, niż
mogłoby się wydawać.
Zawsze da się obniżyć
koszty serwisu
Teoretycznie, zgodnie z ogólnoeuropejskimi przepisami
GVO normującymi zasady funkcjonowania wolnego rynku
w branży motoryzacjnej, auto
nawet w czasie gwarancji można bez konsekwencji serwisować poza autoryzowanymi stacjami, jednak pod warunkiem
przestrzegania norm technologicznych producenta. W praktyce, w razie jakichkolwiek kłopotów swoich praw w związku
z gwarancją moglibyśmy dochodzić tylko przed sądem. Jednak
nawet w autoryzowanym serwisie można zlecić wykonanie naprawy przy użyciu części zamiennych niepochodzących
z oficjalnej sieci dystrybucyjnej
32 AUTO ŚWIAT | Nr 11 • 13 marca 2006
Bliźniaki nie zawsze wyglądają tak samo
Budowanie różnych aut w oparciu
o wspólne podzespoły pozwala
redukować koszty. To, co najczęściej łączy „bliźniaki”, to wspólna
płyta podłogowa, elementy zawieszenia, układ hamulcowy, silniki
i elementy przeniesienia napędu.
Ze względów handlowych firmy
nie mogą produkować identycznych aut pod różnymi nazwami.
Dlatego właśnie „wspólne geny”
bywają skrzętnie maskowane.
producena auta. Jeżeli auto jest
na gwarancji, podzespoły te
muszą być oryginalne (pochodzące od tych samych wytwórców, co części stosowane na tzw.
pierwszy montaż i wykonane
według tej samej technologii
– symbol Q) lub zakwalifikowane jako części o porównywalnej
jakości (symbol P). Tylko
Osoba pobieżnie oglądająca
np. Smarta Forfoura i Mitsubishi
Colta zapewne będzie miała problemy ze znalezieniem podobieństw, tymczasem z technicznego punktu widzenia są one
niemal identyczne. Różnice stylistyczne mają sprawić, że autami
tymi będą zaineteresowane osoby
tradycyjnie lojalne wobec danej
marki. Colt musi być rozpoznawalny jako Mitsubishi, Forfour ma
w przypadku napraw gwarancyjnych obowiązuje nakaz stosowania oryginalnych części
sygnowanych przez producenta
auta (symbol O) – ale za to
klient nie musi płacić. Wiele autoryzowanych serwisów na żądanie klienta pomoże w znalezieniu tańszego zamiennika.
Piotr Szypulski
nawiązywać stylistyką do innych
Smartów. Te same części do tych
aut mają jednak zupełnie różne
ceny. Np. wahacz przedni do Colta
kosztuje ponad 820 zł, a do Smarta ok. 400 zł. Sprzęgło kompletne
do Colta wyceniane jest w autoryzowanym serwisie na 1300 zł,
a do Smarta na ok. 900 zł. Dlatego
czasem warto policzyć koszty napraw, choćby tylko rutynowych,
zanim wybierzemy auto.
Nawet koncerny samochodowe
przyznają się często, że ich części pasują do aut różnych marek
PORADNIK
PORADY Nowości nawigacyjne
NOWOŚCI
Nawigacja
w komórce
Tańszy Tom Tom
Producent osobistych sytemów
nawigacyjnych Tom Tom wprowadza na rynek najtańszy, zintegrowany model nawigacji satelitarnej
Tom Tom One. Jego cenę ustalono
na 1900 zł. Urządzenie zostało
wyposażone w ekran sterowany
dotykowo, na którym wskazania
graficzne prezentowane są trójwymiarowo. System ma polskie
menu. Zestaw Tom Tom One wyposażony jest w mapy Polski,
Czech, Słowacji i Węgier. Więcej:
www.bajtel.pl
Aby korzystać z nawigacji satelitarnej,
wystarczy dobry telefon komórkowy,
antena GPS i program nawigacyjny
W dotarciu do celu oprócz
klasycznej samochodowej nawigacji satelitarnej może takżepomóc telefon komórkowy.
W sklepach pojawiły się już
pierwsze programy nawigacyjne napisane dla użytkowników
telefonii GSM. Pierwszą propozycją jest Wayfinder, po którym
dołączył polski Navi Expert
i Tom Tom. W pierwszym teście
sprawdziliśmy Wayfindera GPS
zainstalowanego w telefonie
Nokia 6680 z systemem operacyjnym Symbian.
Aplikacja Wayfinder współpracuje z anteną GPS Bluetooth. Wystarczy ją tylko umieścić w dogodnym miejscu na
podszybiu, by odbierać sygnał
z satelity. Pozostaje jedynie wybrać cel podróży, korzystając
z klawiszy telefonu. Do nawi-
gowania potrzebne są jednak
dane z internetu pobierane poprzez połączenie 3G czy też
GPRS.
Ile to kosztuje?
Koszt połączenia uzależniony
jest od ilości danych, więc korzystanie z najprostszego trybu
graficznego (strzałkowe wskazywanie kierunku) kosztuje
zaledwie ok. 30 gr za godzinę
(zależnie od operatora). Więcej
danych potrzeba do wyświetlania szczegółowej, kolorowej
mapy ściąganej z sieci. Wówczas należy przygotować się na
koszt ok. kilku zł. Dobrym rozwiązaniem jest wgranie map
Tele Atlasu (dostawca planów
dla Wayfindera) do karty pamięci, co zmniejszy opłaty za
korzystanie z systemu. Dostęp
do danych nie jest jednak bez- zało się z wolniejszym odświepłatny. Roczny abonament to żaniem wskazań. W testowej
obecnie wydatek 99 euro.
wersji system automatycznie
Korzystanie z systemu jest zmienia skalę do dużego
satysfakcjonujące, choć do peł- powiększenia, co na obszarach
nego komfortu sporo brakuje. ze słabą mapą jest kłopotliwe.
Atutem jest możliwość
Trudno wtedy znaleźć
korzystania z napunkt odniesienia.
wigacji rówW mieście z donież poza
brym planem
autem, ale
automatyczne
są i ograpowiększanie
niczenia.
ma jednak
Mały wysens, bo ułaświetlacz
twia orientaDo nawigowania potrzebna
nie jest tak
cję. Nie zmienia
telefonu (lista na www.
czytelny, jak
to jednak chawayfinder.com)
w profesjonalrakteru systemu
i anteny
nych urządzeWayfinder, który jest
niach, więc najlepiej
tylko modnym uzupełniekorzystać z dużych strzałek niem profesjonalnej nawigacji
wskazujących drogę. Wyświet- GPS, a nie pełnowartościową
lanie szczegółowej mapy wią- alternatywą.
Wayfinder GPS
Sony: nowe subwoofery
Głośniki JBL na jubileusz
n Nowe głośniki niskotonowe Sony są dostępne
już od 300 zł. Tyle
trzeba
zapłacić
za model XSL102P5S z polipropylenową
membraną o średnicy 25 cm. Konstruk-
n JBL obchodzi 60. urodziny. Z tej
okazji firma przygotowała kolekcję
produktów wykonanych w związku z
rocznicą. Prócz
wzmacniaczy
z gamy GTO
JBL proponuje
niedrogie sub-
cja nie wymaga wzmacniaczy
dużej mocy. Do wyboru są
także większe głośniki.
Sony proponuje wersję
o średnicy 30 cm za
350 zł. Największym
subwooferem z nowej
gamy jest model o średnicy 38 cm za 500 zł.
Blaupunkt z wejściem
n Niemcy zaprojektowali oryginalne wzmacniacze GTA z praktycznym wejściem AUX. Dzięki
niemu do sprzętu będzie można
bezpośrednio podłączyć dodatkowe źródło dźwięku, takie jak przenośne odtwarzacze MP3.
Wejście zainstalowano w
trzech nowych modelach:
woofery z gamy CS wykorzystujące 30-cm głośnik
nowej generacji.
Serię tworzą 2
modele: tuba
CS1204T (549
zł) oraz skrzynka
CS1204B,
która
kosztuje 599 zł.
nowości
dwukanałowym GTA 275, czterokanałowym GTA 475 i monofonicznym GTA 1350. Najtańsza jest
wersja dwukanałowa: 399 zł. Za
pozostałe należy zapłacić odpowiednio 699 zł
i 799 zł.
Kenwood z MP3
n W sklepach jest już dostępne
nowe radio Kenwood z odtwarzaczem MP3. Radioodtwarzacz wyróżnia się nowym systemem korekcji dźwięku, który ma poprawić
jakość odtwarzanej muzyki skompresowanej do formatu MP3. System nazwany przez Kenwooda
Supreme według producenta ni-
weluje typową degradację
dźwięku w zakresie tonów średnich i wysokich, jaka ma miejsce
podczas kompresji muzyki do formatu MP3. Kenwood KDC-4034
wyposażony w nowy układ korekcji brzmienia kosztuje 599 zł.
Nawigacja w kieszeni
Do nawigacji satelitarnej można
wykorzystywać także komputery
kieszonkowe, jak nowy MIO Digi
Walker 180. Ma on wbudowany
moduł GPS, czyli antenę umożliwiającą oznaczanie położenia.
MIO 180 zawiera procesor Intel
PXA270 312 MHz, 64 MB
pamięci ROM i 64 MB
RAM. Do sprzętu da
się podłączyć dodatkową
kartę
pamięci flash. Komunikację z komputerem stacjonarnym zapewniają port podczerwieni oraz
złącze
USB.
Urządzenie można kupić w komplecie z oprogramowaniem nawigacyjnym. Sam kieszonkowy komputer ma kosztować 1199 zł.
Typowe problemy nawigacji
Każde urządzenie nawigacyjne
może być tylko na tyle dobre, na
ile dopracowane są elektroniczne
mapy, z jakich korzysta. W Polsce
oprogramowanie
nawigacyjne
działa od niedawna. Choć błędy
korygowane są na bieżąco i udostępniane użytkownikom w formie
aktualizacji map, to jednak wciąż
jest ich dużo. Wielu użytkowników
elektronicznych map Polski skarży
się, że z nawigacji korzysta się
najlepiej, jeśli... zna się dobrze
drogę. Nawigacja w wielu wypadkach nie oceni, na ile dana droga
jest przejezdna dla samochodu,
która trasa jest najszybsza, urządzenie nie wie też, które miejsca
są zwykle zakorkowane itp.
13 marca 2006 • Nr 11 | AUTO ŚWIAT 33
ZADZWOŃ
(022) 608 41 36
Wtorek
Odpowiedzi ekspertów
Konrad Rupiewicz prawnik z Kancelarii Adwokackiej Witold M. Góralski
Kiedy ubezpieczyciel może żądać zwrotu odszkodowania?
11.00-13.00
dy˝ur rzeczoznawcy z firmy
DEKRA Polska,
mgr in˝. Wojciech Wyszywacz.
Porady techniczne,
eksploatacyjne,
gwarancyjne
Środa
12.00-14.00
dy˝uruje Zbigniew Drexler, specjalista od ruchu drogowego.
Porady z zakresu przepisów
Prawa o ruchu drogowym
Czwartek
10.00-12.00
dy˝ur radcy prawnego
z kancelarii D. ¸ukasik.
Porady ubezpieczeniowe
Pytania i interwencje mo˝na
te˝ przesy∏aç listownie
lub pocztà elektronicznà.
E-mail:
[email protected]
Biodiesel bez
ryzyka?
W niektórych przypadkach
ubezpieczyciel może domagać
się zwrotu wypłaconego
odszkodowania
Zwrot odszkodowania
Słyszałem, że firmy ubezpieczeniowe mogą domagać się od
sprawcy wypadku zwrotu
odszkodowania wypłaconego
z jego polisy OC na rzecz poszkodowanych. Kiedy ubezpieczyciel
ma prawo zrobić coś takiego?
Adam Michniewski
n Żądanie zwrotu wypłaconego świadczenia to tzw. roszcze-
nie regresowe. Takie postępowanie firmy ubezpieczeniowej
musi mieć konkretne podstawy.
Jeżeli kierowca przestrzegał
podstawowych zasad normujących zachowanie na drodze, to
z reguły nie musi obawiać się
późniejszych roszczeń ze strony
ubezpieczyciela.Przypadki,
w których zakładowi ubezpie-
Właściwe
przewody
Znalazłem stację benzynową
oferującą biodiesel. Słyszałem różne opinie na temat
tego rodzaju paliwa. Czy jest
ono bezpieczne dla silnika?
Czy zamiast oryginalnych
przewodów zapłonowych,
kosztujących do mojego
auta niemal 1000 zł można
założyć przewody uniwersalne za zaledwie kilka złotych
za sztukę?
Piotr Mertes
Fot. Piotr Szypulski
n Paliwo sprzedawane na
polskich stacjach jako BIO
ON to nie jest czysty biodiesel, ale olej napędowy
z kilkunastoprocentową
domieszką przetworzonego oleju rzepakowego
(estru). O ile czysty biodiesel może być niebezpieczny dla niektórych elementów układu paliwowego,
to w takich proporcjach,
zdaniem zapytanych przez
nas ekspertów, raczej nie
powinien zaszkodzić układowi zasilania.
PS
czeń przysługuje prawo dochodzenia od kierującego pojazdem mechanicznym zwrotu
odszkodowania wypłaconego
z tytułu ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych, są wyliczone w ustawie
z dnia 22 maja 2003 o ubezpieczeniach obowiązkowych,
Ubezpieczeniowym Funduszu
Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. W świetle wymienionych przepisów zakład ubezpieczeń może dochodzić roszczenia regresowego od kierowcy, który spowodował kolizję
lub wypadek, w sytuacji, gdy
wyrządził on szkodę umyślnie
lub pod wpływem alkoholu,
środków odurzających albo
substancji psychotropowych.
Również wtedy, kiedy sprawca
wszedł w posiadanie pojazdu
wskutek popełnienia przestępstwa, np. kradzieży, ubezpieczyciel wprawdzie wypłaci odszkodowania ofiarom wypadku, ale będzie domagał się ich
zwrotu od sprawcy.
Zgodnie z wcześniej wspomnianą ustawą zakład ubezpieczeniowy może też dochodzić roszczenia regresowego od
kierowcy, który nie posiadał
w chwili wypadku uprawnień
do kierowania pojazdem mechanicznym z wyjątkiem przypadków, gdy chodziło o ratowanie życia ludzkiego lub mienia albo o pościg za osobą podjęty bezpośrednio po popełnieniu przez nią przestępstwa.
Przesłanką do tego typu roszczeń jest też ucieczka kierowcy
z miejsca zdarzenia.
Oryginalne przewody trudno
zastąpić
tańszymi
Michał Jaroszyński
Majątek za małą uszczelkę
W czasie przeglądu w moim aucie
wymieniono uszczelniacz skrzyni
begów. Część kosztowała kilkanaście złotych, montaż przeszło
500 zł. Czy jest tańsza metoda
uszczelnienia skrzyni?
Marta z Warszawy
n W sprzedaży dostępne są
dodatki do olejów, które mają
wręcz regenerować uszczelki,
jednak w większości przypad-
34 AUTO ŚWIAT | Nr 11 • 13 marca 2006
ków jedynym pewnym rozwiązaniem jest wymiana wadliwego elementu. Wysoki koszt
usługi wynika w tym przypadku prawdopodobnie z konieczności wymontowania skrzyni
biegów. Niewykonanie naprawy mogłoby być jeszcze droższe. Wyciek oleju może spowodować np. zniszczenie sprzęgła
PS
czy nawet pożar auta.
n W nowoczesnych autach
przewód zapłonowy to
znacznie więcej niż tylko
kawałek dowolnego kabla.
Aby silnik i inne podzespoły
auta pracowały prawidłowo,
wszystkie przewody muszą
mieć parametry dokładnie
przewidziane przez producenta. Liczy się nie tylko długość przewodów czy kształt
wtyków, lecz także właściwa
oporność,
ekranowanie,
wytrzymałość na temperaturę. Nie da się dobrać
przewodów na oko – często
ich konstrukcja jest znacznie
bardziej wyrafinowana, niż
wskazuje na to wygląd
zewnętrzny. W przypadku
nowoczesnych aut jedyną
alternatywą dla oryginalnych przewodów są dedykowane zamienniki pochodzące od renomowanych produPS
centów.
NAPISZ
INTERWENCJE Pomagamy w trudnych sprawach
DO NAS
Drobne usterki trapiły
Space Stara przez 2 lata.
W końcu zostały usunięte
Masz problem ze swoim
samochodem, jesteÊ
êle traktowany przez
producenta, importera,
dilera, ubezpieczyciela,
urz´dnika itp.?
Napisz do nas
Poprawiono zgrzewy mocujące słupek B z dwoma płaszczami podłogi. Praca komputera pokładowego nie wymagała ingerencji mechanika
Klient czekał aż 2 lata
Wiesław Lerman
Od po wiedź Mitsubishi
Komputer pokładowy może
błędnie wskazywać zasięg
w momencie, kiedy doleje się
do zbiornika niewielką ilość
paliwa (10 l lub mniej). Piski
w kolumnie kierowniczej (ledwo słyszalne przy wyłączonym
radiu) usunięto poprzez wymianę zwijacza poduszki powietrznej kierowcy. Stuki
w słupku usunięto poprzez poprawienie zgrzewu. Parowanie reflektorów wystąpiło tylko
raz i ustąpiło. Minimalne parowanie reflektorów może wystąpić po wizycie w myjni. Jeśli
zjawisko ustępuje po kilku ki-
lometrach jazdy na światłach,
nie świadczy to o uszkodzeniu
reflektorów.
INTERWENCJE
adres e-mailowy:
[email protected]
Kinga Lisowska
OD REDAKCJI
Przedstawiciel importera udał
się do klienta do Białegostoku
w celu wyjaśnienia wszystkich
wątpliwości, z którymi nie mógł
sobie poradzić serwis. Właściciel jest już zadowolony z pomocy serwisu. Na usunięcie
usterek zgłaszanych przy okazji przeglądów czekał aż 2 lata.
Małe wątpliwości pozostały je-
dynie w przypadku parujących
reflektorów. Użytkownik nadal
uważa, że jest to wada, która
powinna zostać usunięta w ramach gwarancji. Mitsubishi nie
chce się jednak zgodzić na wymianę reflektorów. Chwilowe
zaparowanie reflektorów i lamp
może nastąpić przy dużej różnicy temperatur, np. po wyjeździe samochodu z ciepłego
garażu na mróz.
Niezgodne numery VIN w Escorcie
Zapieczone świece
W moim Oplu Zafirze 2.0 D
z 2002 r. stwierdzono uszkodzenie świecy. ASO powiadomiło
mnie, że nie wykona naprawy,
gdyż grozi to zerwaniem gwintu.
Można dokonać jej wymiany
przez ściągnięcie obudowy głowicy, a to kosztuje 5-6 tys. zł.
Marek Kogutowski
Od po wiedź Opla
Serwis wyraził gotowość wymiany świecy żarowej, jednak
dopiero po zaakceptowaniu
przez klienta możliwości poniesienia kosztów ok. 1800 zł, na
wypadek uszkodzenia gwintu
głowicy. Klient nie zaakceptował
tej propozycji i odebrał Zafirę.
Przemysław Byszewski
Jestem właścicielem Forda Escorta 1.3. Kupiłem go jako nowy samochód w 1996 r.
u autoryzowanego wówczas
przedstawiciela firmy Ford
– Auto Jagel w Łodzi. Samochód był przez kilka lat serwisowany w firmie Auto Jagel.
Nikt jednak nie zauważył błędów w oznakowaniu nadwozia. Niezgodnośç numerów VIN
stwierdził niedoszły nabywca.
Z tego powodu nie doszło do
sprzedaży auta. Ponieważ zaistniała sytuacja skutkowała
i skutkuje nadal niemożnością
zbycia pojazdu, a nawet jego
wyrejestrowaniem, zawiadomiłem o tym importera Forda
w Polsce. Niestety do chwili
obecnej sprawa nie została
w żaden sposób załatwiona.
Krzysztof Strąk
Od po wiedź Forda
W fabryce Forda zostały
przygotowane nowe tabliczki znamionowe z prawidło-
wym numerem VIN. Przesłano je do autoryzowanego
dilera Forda w Łodzi (Mieszek). Diler próbował umówić
dogodny dla Klienta termin
wymiany tabliczek z numerami VIN, jednak do dziś bezskutecznie.
Monika Dobrolubow,
dyr. działu prasowego
Nie zgadza się
czwarta pozycja numeru
VIN. Ford
dorobił nowe
tabliczki, lecz
właściciel
Escorta zwleka z przyjazdem do ASO
Ostrożny serwis
Toyoty?
Użytkuję Toyotę Avensis
2.0 D z 2001 r. Obecnie samochód ma 106 tys. km, a serwis
zaleca wymianę rozrządu.
W książce gwarancyjnej są wykazane wszystkie czynności,
które serwis winien wykonać
w czasie przeglądów przy określonym przebiegu auta. Wymiana paska rozrządu w dieslu
powinna nastąpić co 150 tys.
km. Przez kilka lat eksploatacji
samochodu nikt nie poinformował mnie, że jest inaczej. Po
105 tys. km ASO zaleciło pilną
wymianę rozrządu – koszt to
około 1500 zł.
Andrzej Ćwirko
Od po wiedź redakcji
Uważamy, że serwis Toyoty postąpił prawidłowo. To świadczy o tym,
że mechanik wnikliwie ocenił stan
techniczny samochodu. Trzeba pamiętać, że o trwałości paska rozrządu decyduje wiele czynników, m.in.
sposób i warunki eksploatacji samochodu. Dlatego serwis może
zalecić wcześniejszą jego wymianę, by nie dopuścić do poważnej
awarii silnika, do której mogłoby
dojść po zerwaniu paska rozrządu.
13 marca 2006 • Nr 11 | AUTO ŚWIAT 35
Fot. Krzysztof Koniuszewski, archiwum
Od listopada 2004 r. nie
mogę doczekać się usunięcia
usterek w Space Starze 1.9 DID
zgłaszanych w ASO Mitsubishi
Oskar w Białymstoku. Reklamowane wady to: niewłaściwa praca komputera pokładowego, piski w kolumnie kierowniczej,
stuki w słupku międzydrzwiowym lewym, zaparowanie reflektorów. Ostatni defekt wystąpił w
grudniu 2005 r. Stuki w słupku
środkowym, według nieoficjalnych wypowiedzi blacharzy ASO,
wynikają z „puszczenia” zgrzewów mocujących słupek z dwoma płaszczami podłogi.
„Auto Âwiat”
Aleje Jerozolimskie 181
02-222 Warszawa
ZDANIEM
PORADY Jak jeździć bezpieczniej?
POLICJI
Nadkom. Armand Konieczny,
Wydział Ruchu Drogowego
Komendy Głównej Policji
Fot. Foto: Igor Kohutnicki, Robert Magdziak
Obserwować
i być widzianym
Dlaczego warto jeździć z włączonymi światłami przez cały
dzień? Włączenie świateł samochodu w ciągu dnia nie spowoduje,
że będziemy lepiej widzieć. Światła są nie dla nas! Korzyść z włączenia świateł polega na tym, że
jesteśmy lepiej widziani, w związku z tym inni uczestnicy ruchu
będą mieli większą szansę, aby
nas dostrzec i np. ustąpić nam
pierwszeństwa podczas zmiany
pasa ruchu czy wyjeżdżania z drogi podporządkowanej. W ten sposób włączenie przez kierowcę
świateł będzie przekładać się
wprost na jego bezpieczeństwo,
pozwalając uniknąć kolizji lub wypadku. Widoczność samochodu
nie zależy jedynie od pogody, ponieważ nawet w słoneczny dzień
samochód określonego koloru na
podobnym tle może być słabo widoczny (np. ciemnogranatowy na
asfalcie). Musimy zdawać sobie
również sprawę z tego, że do kierowcy jednocześnie dociera wiele
informacji, zwłaszcza przy dużym
natężeniu ruchu, w związku z tym
obiekt słabo widoczny może nie
zostać rozpoznany. Często obserwujemy również samochody pośrednio, w lusterkach wstecznych,
co pogarsza zdecydowanie widoczność. Można jednak zaobserwować pozytywne zjawisko: od
momentu wprowadzenia obowiązku jeżdżenia na światłach
przez całą dobę w okresie jesienno-zimowym zwiększyła się zdecydowanie liczba kierowców,
którzy nie są skłonni do „oszczędzania na światłach” również latem. Jeżeli jednak ktoś bardzo
chce „oszczędzać”, niech włączy
światła chociaż poza obszarem
zabudowanym, gdzie jeździmy
z większymi prędkościami. Za
jazdę w oznakowanym tunelu bez
włączonych świateł mijania (albo
z włączonymi tylko światłami pozycyjnymi) grożą 2 punkty karne
i mandat w wysokości 100 zł. Podobne nieprzyjemności czekają
kierowców, którzy nie włączą
świateł w dzień między 1 października a ostatnim dniem lutego.
Które auta bardziej zwracają
na siebie uwagę? To proste.
Te z zapalonymi światłami
Nie wyłączaj świateł!
Zamiast się zastanawiać, czy już należy włączyć światła, czy jest jeszcze za widno,
lepiej wyrobić sobie odruch zapalania ich zawsze po uruchomieniu samochodu
Dwukierunkowa droga
poza obszarem zabudowanym.
Zachodzące słońce przeziera co
jakiś czas przez chmury i świeci
prosto w oczy kierowcy przymierzającego się do wyprzedzenia tira. Gdy widzi ostatni
jadący z przeciwka samochód,
rozpoczyna manewr wyprzedzania. Gdy jest już niemal na
przeciwległym pasie ruchu, kątem oka dostrzega pędzący
w jego kierunku ciemny kształt.
W ostatniej chwili chowa się za
ciężarówkę, niemal ocierając
się o jej tylny zderzak. Tym razem miał szczęście, ale to nie
tylko jego nieostrożność mogła
być przyczyną ewentualnej kolizji. Kierowca jadący z przeciwka w kolumnie aut postanowił bowiem „zaoszczędzić” na
żarówkach i nie włączył świateł
mijania, mimo że powoli zaczynało robić się szaro, a wcześniej
słońce świeciło pod ostrym,
oślepiającym kątem. W ten sposób stał się niemal niewidoczny
dla nadjeżdżających
z przeciwka, stąd
opisany wcześniej
kierowca, przyzwyczajony do
widoku auta
z zapalonymi
światłami, nie
zwrócił uwagi na
ciemny, nieoświetlony
samochód i rozpoczął manewr
wyprzedzania.
dżających aut, nie zwracając
uwagi na nieoświetlone pojazdy. Niestety, przepisy nie nakazują używania świateł mijania w dzień przez okrą-
Przy sprawnej instalacji elektrycznej światła nie rozładują akumulatora
Bądźmy mądrzejsi
od ustawodawców
Najbardziej niebezpieczna
sytuacja powstaje właśnie wtedy, gdy niektóre samochody
jadą na światłach, a inne nie.
Oko ludzkie odruchowo wyłapuje wtedy najjaśniejsze punkty obrazu, czyli światła nadjeż-
gły rok i stąd powstaje niebezpieczeństwo, że ktoś światła
zapali, a ktoś nie. Skąd jednak
bierze się taka skłonność do pozornego oszczędzania? Zdarza-
ją się opinie, że jazda na światłach jest nieekonomiczna. To
kompletna bzdura i prezentowanie takich poglądów świadczy o krótkowzroczności
w planowaniu wydatków. Załóżmy, że gdy będziemy używać
świateł zawsze, również
w dzień przez cały rok, wymienimy dodatkowo komplet żarówek świateł mijania. Taki wydatek to suma dwucyfrowa.
A ile by kosztowała ewentualna
naprawa powypadkowa naszego auta, gdy ktoś nas nie zobaczy na drodze? Nawet gdy mamy polisę AC, zapewne dostaniemy podwyżkę składki ubezpieczenia. A co ze spalaniem
przy włączonych światłach?
Czy rzeczywiście jest wyższe?
Różnice trzeba badać w laboratorium, bo podczas normalnej
eksploatacji są niezauważalne.
Michał Krasnodębski
Jazda bez świateł w tunelu to nieostrożność i kompletny brak wyobraźni
Widoczność po wjeździe
36 AUTO ŚWIAT | Nr 11 • 13 marca 2006
n Wjeżdżamy do tunelu. Nasze
oczy przyzwyczajone do światła
dziennego początkowo nie pozwalają nam dostrzec wszystkiego,
tylko najjaśniejsze punkty, czyli tylne światła. Jeśli ktoś przed nami ich
nie zapalił (tak jak kierowca pokazanego w czerwonym kółku samochodu), zobaczymy go dopiero, gdy
nasze oczy przyzwyczają się do
ciemniejszego oświetlenia, a wtedy
może być już za późno...
...po 10 sekundach
TUNING Gadżety tuningowe
Tuning nie musi oznaczać przebudowy
całego auta. Czasami wystarczą drobiazgi
Zbliża się wiosna, nareszcie znów będzie można pomajsterkować trochę przy samochodzie.
To też doskonały moment,
żeby zmienić coś w jego wyglądzie. W sklepach pełno jest tuningowych gadżetów. Można je
kupić nawet w supermarke-
tach, chociaż trzeba się liczyć
z tym, że montaż najtańszych dodatków zamiast
upiększyć auto, uczyni
z niego obiekt żartów.
U wyspecjalizowanych
sprzedawców znajdziemy znacznie bardziej
gustowne propozycje.
Gałka
Mała przeróbka, duży
efekt. Uwaga! Nie każda
gałka pasuje do konkretnego modelu samochodu. Lepiej wcześniej
spytać sprzedawcę. Ceny od
ok. 70 zł.
Filtr stożkowy
Sportowy akcent pod maską samochodu. Żeby działał zgodnie z oczekiwaniami, musi być odpowiednio zamontowany. Cena od 100 zł.
Dodatkowe zegary
To nie jest tylna lampa zespolona, tylko
dodatkowe zegary. Przydadzą się, żeby
wiedzieć wszystko o tym, co dzieje się
z silnikiem. Cena zestawu ok. 500 zł.
Sportowy filtr
Nakładki
Niektórzy sądzą, że nakładki
na pedały ułatwiają prowadzenie auta. W rzeczywistości służą zwykle wyłącznie
poprawieniu wyglądu wnętrza. Cena ok. 120 zł.
Sportowy filtr nie musi być
na wierzchu. Karbonowa
obudowa prezentuje się
nieźle. Cena ok 900 zł.
Włącznik
Bojowo wyglądające przełączniki upodobnią auto do wyścigówki. Niektórym
kojarzą się wprawdzie z wnętrzem bombowca, ale to rzecz gustu. Cena: 49 zł.
TECHNIKA
Niby drobiazg,
ale
ma wpływ
Czasami pozornie drobna
modyfikacja może spowodować
poważne konsekwencje dla
samochodu. Dotyczy to choćby
układu wydechowego, świec czy też
sportowego filtru powietrza
– niewłaściwie zamontowany,
zamiast poprawić osiągi, znacznie je
pogorszy, a w dodatku nie będzie
spełniał swojej roli.
NASZYM
ZDANIEM
Dobrze dobrane elementy
mogą poprawić wygląd samochodu, a nawet w pewnym
stopniu zmienić jego charakter.
Trzeba jednak zachować umiar
i rozsądek. Jeżeli tuningowych
gadżetów będzie zbyt dużo,
auto zacznie wyglądać jak
przysłowiowa choinka. Zamiast
poprawić jego wygląd, możemy
stać się bohaterami strony
www.wiejskituning.prv.pl
Fot. Piotr Szypulski
Małe, a cieszy
PORADNIK
UŻYWANE Citroën Xantia II 2.0 HDi
wersja z lat
1998-2001
Nie taki diabeł straszny,
Fot. Archiuwum, Marcin Matus
Xantia nie jest wzorem trwałości i bezawaryjności. Jednak poważne kłopoty zdarzają się bardzo rzadko, a troskliwe
serwisowanie niekonwencjonalnego zawieszenia gwarantuje niezawodność. No może poza kilkoma wyjątkami…
Na hasło „hudropneumatyczne zawieszenie” niemal
każdy, kto choć trochę interesuje się motoryzacją, wykrzyknie:
„Citroën!”. To właśnie francuski
producent od połowy ubiegłego stulecia uparcie stosował to
oryginalne rozwiązanie zawieszenia kół. Niestety, w parze z
innowacyjnym pomysłem nie
szła trwałość. Zarówno DS-y
oraz CX-y, jak i BX-y i XM-y często stawały na poboczu, opadając podwoziem. Xantia miała
być inna, trwalsza i solidniej
wykonana. I tak też jest!
Zdaniem wielu mechaników
Xantia jest pierwszym wartym
polecenia Citroënem z hydropneumatycznym zawieszeniem. Szczególnie dotyczy to
egzemplarzy po 1998 r., które
zawodzą naprawdę rzadko. Potwierdzają to również statystyki niezawodności. W rankingu
TÜV-u Xantia II została sklasyfikowana w drugiej i trzeciej
dziesiątce. To dobry wynik.
Hydropneumatyka
– w końcu dopracowana!
Największa niewiadoma,
czyli hydropneumatyka, okazała się trwała. Usterki zdarzają się bardzo rzadko. O dojrzałości konstrukcji niech świadczy
to, że rozwiązania techniczne
z Xantii przeniesiono do następcy – modelu C5 – wzbogacając je tylko o elektronikę.
Oczywiście, prawidłowe działanie układu jest związane
38 AUTO ŚWIAT | Nr 11 • 13 marca 2006
z systematycznym serwisowaniem instalacji. Rygorystycznie
trzeba przestrzegać wymiany
płynu LHM (co 60 tys. km). Co
rok trzeba też uzupełniać zbiornik układu azotem, gdyż odpowiednie ciśnienie w sferach jest
niezbędne do prawidłowego
działania elementów układu
resorującego… i nie tylko. Panujące w zbiorniku ciśnienie
(rzędu 18 MPa) wykorzystywa-
ne jest również do wspomagania układów: kierowniczego
oraz hamulcowego. Szczególnie w wypadku hamulców nie
jest to bez znaczenia. Układ
okazuje się wrażliwy na naciśnięcie pedału. Skok jest krótki,
a pedał „miękki” (obsługa wymaga chwili na przyzwyczajenie). Pomimo tego Xantia nie
staje „jak wryta”. Droga zatrzymania ze 100 do 0 km/h wyno-
si 41-42 m. Powodów do zadowolenia nie daje także trwałość
elementów ciernych przedniej
osi. Klocki wymagają wymiany
co 15-25 tys. km, ponieważ gęsty, zielony płyn LHM sprawia,
że cylinderki zacisków hamulcowych nie cofają się na wymaganą odległość i klocek ociera
o tarcze. Problem się pogłębia
jeszcze bardziej, jeśli przy okazji wymiany płynu LHM mechanik nie przepłucze układu
i nie wyreguluje hamulca ręcznego (który, co ciekawe, działa
na przednie koła).
Elementy mechaniczne układu resorującego nie ulegają
przedwczesnemu zużyciu. Najszybciej wymiany wymagają
Dariusz Styczyński , Xantia 2.0 HDi łączniki stabilizatora – często
„Jestem zadowolony
z użytkowania Xantii.
To auto ekonomiczne
w eksploatacji
i oferujące wyśmienity
komfort jazdy”
www.auto-swiat.pl/uzywane
internetowe archiwum używanych od 2000 roku
Poprzednicy Xantii
często korzystali
z pomocy drogowej.
Czas na rewanż!
Regularna wymiana płynu LHM zapewnia pra- Półosie napędowe są trwałe. Wyraźnie gorzej
widłową pracę hydropneumatyki zawieszenia wypada trwałość łączników stabilizatora
Korozja rzadko atakuje układ wydechowy.
Zmiana koła wymaga trochę gimnastyki!
jak go...
po przejechaniu 30-40 tys. km.
Silentblocki wahaczy wytrzymują przebieg dwukrotnie
dłuższy. Podczas kupna trzeba
koniecznie spojrzeć na ustawienie tylnych kół. Nadmierny negatyw (potocznie mówi się, że
koła stoją „okrakiem”) oznacza
zużycie prowadnic łożysk i czopów – koszt naprawy może
dojść nawet do 2 tys. zł.
Komfortowa jak
luksusowa limuzyna
s
Sama jazda Xantią jest czystą
przyjemnością. Niezależnie,
czy auto pokonuje poprzeczne
nierówności, czy szybko przejeżdża ciasne zakręty, prawie
nie daje wytrącić się z równowagi. Zawieszenie z możliwością regulacji prześwitu utrzymuje się prawie zawsze w poziomie. Jeszcze lepszy komfort
zapewnia wersja Activa wzbo-
gacona o poprzeczne korektory
przechyłu. To bardzo ciekawe
rozwiązanie, które niestety po
3-4 lat użytkowania przestaje
po prostu działać. Wtedy Activa
staje się aktywna do tego stopnia, że trudno ją uspokoić, nawet gdy samochód nie jest w
ruchu – odradzamy zakup tej
wersji. Spore zastrzeżenia są
także do działania przełącznika
kierunkowskazów, spotyka się
nieprecyzyjne wskaźniki paliwa, figle potrafi płatać immobiliser oraz centralny zamek.
Za to Xantia wyśmienicie
wypada, jeśli wziąć pod uwagę
zabezpieczenie antykorozyjne.
Oznaki brązowego nalotu na
karoserii świadczą o powypadkowej przeszłości danego egzemplarza. Oczywiście ślady
rdzy można znaleźć na elementach podwozia czy układu wydechowego, ale nie zagraża
Uszkodzona konserwacja to konsekwencja
nieprawidłowego podłożenia łap podnośnika
Trwały jest pasek wielorowkowy napędzający
osprzęt silnika. Rzadko zawodzi też alternator
Zawsze w poziomie!
Podczas pokonywania ostrych
zakrętów nadwozie ulega
tylko lekkiemu
wychyleniu.
Także przy
ostrym hamowaniu
efekt nurkowania jest prawie
niezauważalny
13 marca 2006 • Nr 11 | AUTO ŚWIAT 39
Citroën Xantia
s
DANE I FAKTY
Citroën Xantia II 2.0 HDI
Xantią podróżuje się wygodnie, bezpiecznie oraz komfortowo
HISTORIA MODELU
1993 wprowadzenie do sprzedaży modelu Xantia – następcy BX-a. Silniki:
1.6/88 KM, 1.8/101, 2.0/121 oraz 1.9 D/69 i 1.9 TD/88 KM.
1994 skrzynia automatyczna i wersja Activa. Diesel 1.9/68 KM.
1995 wersja kombi (handlowa nazwa Break). Modernizacja gamy silnikowej:
1.8/110, 2.0/132, 2.0 turbo/147 i diesel 2.1/109 KM.
1998 Xantia II (m.in. grill zintegrowany z maską). Diesel z wtryskiem Common
Rail 2.0 HDI o mocy 109 KM (rok później też wersja 90-konna).
2001 następca Xantii – model C5.
TO SIĘ PSUJE
Nadwozie – korozję spotkać można na elementach podwozia.
Silnik i osprz´t – usterki koła pasowego na wale rozrządu; uszkodzenia przepływomierza i zaworków w pompie ciśnieniowej.
Układ elektryczny – usterki centralnego zamka i przełącznika kierunkowskazów.
Hamulce – przyspieszone zużycie klocków hamulcowych; zapiekająca się linka
hamulca ręcznego.
Zawieszenie – wycieki płynu LHM z pompy i korektora poziomowania osi tylnej;
wyrobione prowadnice łożysk zawieszenia tylnego; wybite łączniki stabilizatora.
CENY CZĘŚCI ZAMIENNYCH W Z¸
tarcze/klocki ham. (przód, kpl.)
filtry: powietrza/oleju
łącznik stabilizatora (przód)
rozrzàd (kpl. do wymiany)
sprz´g∏o (kpl.)
reflektor/b∏otnik (przód)
ORYGINALNE
ZAMIENNIKI
720/537
67/47
127
443
1390
442/199
od 286/od 115
46/32
43
348
1200
311-472/-
DANE TECHNICZNE
Silnik: t.diesel, R4/8V, OHC, poj. skokowa 1997 cm3, wtrysk bezpośredni.
Ârednica cylindra/skok t∏oka 85,0/88,0 mm, stopieƒ spr´˝ania 18,0.
Moc maksymalna 80 kW (109 KM) przy 4000 obr./min.
Maksymalny moment obrotowy 250 Nm przy 1750 obr./min.
Pr´dkoÊç maksymalna: 191 km/h.
Przyspieszenie: 0-100-km/h 12,5 s.
Spalanie wg EU: (miasto/poza miastem/średnie) 7,3/4,5/5,5 l/100 km.
Podwozie: nap´d na koła przednie, skrzynia 5-biegowa manualna. Zawieszenie
niezależne z hydropneumatycznym samopoziomowaniem, z przodu wahacze
poprzeczne, z tyłu wahacze wzdłużne. Hamulce tarczowe, z przodu wentylowane (ABS w serii). Opony 205/60 R 15.
Nadwozie: d∏./szer./wys. 4524/1755/1400 mm. Masa w∏asna od 1436 kg, dopuszczalna masa ca∏kowita 1910 kg. Dop. masa przyczepy hamowanej 1500 kg.
Âred. zawracania 12 m. Poj. zbiornika paliwa 65 l. Poj. baga˝nika 483/1405 l.
ZDANIEM FACHOWCA
– Xantia II to samochód, który mogę z czystym
sumieniem polecić poszukującym taniego, wygodnego i praktycznego auta rodzinnego. Trzeba tylko znaleźć odpowiednio zadbany egzemplarz. Hydropneumatyczne zawieszenie, jeśli
tylko jest prawidłowo serwisowane, rzadko się
psuje. Nie ma problemu z częściami zamiennymi, gdyż na rynku jest sporo zamienników oferowanych w naprawdę przystępnych cenach.
Czego więc obawiać się przy kupnie Xantii?
Egzemplarzy, które odwiedzały warsztaty niespecjalizujące się w naprawie tego typu aut!
40 AUTO ŚWIAT | Nr 11 • 13 marca 2006
Grzegorz Małecki
właściciel serwisu
Centrum Serwisowe Małecki
ona bezpieczeństwu jazdy.
Warte podkreślenia są również
walory użytkowe nadwozia.
W połowie lat 90. wnętrze Xantii uznawano za najstaranniej
wykończone i najprzestronniejsze w klasie. Kabina oferuje
dużo miejsca na nogi (również
z tyłu) i nad głowami, a szerokość wnętrza (bliską 1,5 m)
można porównać z autami segmentu o stopień wyższego. Poza tym znajdziemy tu duże
i wygodne fotele, przyjemne
w dotyku tworzywa oraz estetyczne i trwałe, welurowe obicia tapicerskie. Wiele zachwytu
wzbudza bagażnik. Pojemność
wynosi 483 l, szerokości nie
ograniczają wnęki, a seryjnie
montowana dzielona kanapa
(1/3-2/3) umożliwia przewóz
foremnych przedmiotów.
Można liczyć na wysoki poziom wyposażenia standardowego. Wersja SX pochodząca
z polskich salonów oferowała
dwa airbagi, ABS oraz „elektrykę” lusterek i szyb przednich.
Jednak to minimum często
wzbogacone jest o klimatyzację, airbagi boczne, radioodtwarzacz oraz szyberdach.
Dynamiczny,
oszczędny i trwały
Dobrym wyborem będzie
109-konny turbodiesel nowej
generacji z systemem wtrysku
typu Common Rail. To godny
polecenia i sprawdzony silnik,
który cierpi jedynie na drobne
dolegliwości. Jeszcze do niedawna typową usterką jednostki były problemy z kołem pasowym wału napędowego (ściślej
tłumikiem drgań) – wymagało
wymiany co 40-50 tys. km. Producent zareagował z opóźnieniem, ale lepiej późno niż wcale. Obecnie koła pasowe wytrzymują przebiegi ponad 100
tys. km. Poza tym pompa ciśnieniowa jest czuła na złą jakość paliwa. Jej wymiana wiąże
się z wydatkiem 1000 zł. Spotykane były przypadki uszkodzenia przepływomierza powietrza
i dwumasowego koła zamachowego. Warto też podejść sceptycznie do interwału wymiany
paska rozrządu narzuconego
przez producenta (co 160 tys.
km!). Mechanicy zalecają skró-
Wysoki komfort jazdy
zapewnia nie tylko hydropneumatyczne zawieszenie, lecz także
dobra jakość wykończenia i wygodne fotele. Pomiędzy siedzeniami umieszczono
suwak do regulacji
prześwitu i wyłącznik
airbagu pasażera
Ceny używanych (wg Eurotaksu, w tys. z∏)
Xantia II 1.8i SX (5d)
Xantia II 1.8i 16V SX (5d)
Xantia II 1.8i 16V SX (kb)
Xantia II 2.0i 16V SX (5d)
Xantia II 2.0T CT Activa (5d)
Xantia II 3.0 V6 Exclusive (5d)
Xantia II 1.9 TD SX (5d)
Xantia II 1.9 TD SX (kb)
Xantia II 2.0/90 HDi SX (5d)
Xantia II 2.0/90 HDi SX (kb)
Xantia II 2.0/109 HDi SX (5d)
Xantia II 2.0/109 HDi SX (kb)
2001
22,4
23,0
23,8
24,4
25,4
26,0
25,6
26,3
cenie tego okresu do 120 tys.
km. Inne usterki spotykane są
sporadycznie. Silnik świetnie
spisuje się podczas codziennej
eksploatacji. Zużywa średnio
6,6 l/100 km, rozpędza auto od
0 do 100 km/h w 12,1 s (test
redakcyjny) i odznacza się ponadprzeciętną kulturą pracy.
Inne elementy nie psują się
częściej niż u konkurentów.
Trwałe są przeguby półosi,
sprzęgło wystarcza na grubo
ponad 100 tys. km, rzadko po-
2000
19,1
19,6
20,3
20,8
21,4
23,5
20,6
21,6
22,2
21,9
22,5
1999
16,1
16,5
17,1
17,5
18,0
19,8
17,4
17,9
18,4
18,9
1998
13,5
13,8
14,3
14,6
14,5
14,9
-
słuszeństwa odmawia instalacja elektryczna. Także ceny
części zamiennych (poza ASO)
oraz wartość rynkowa Xantii
okazują się być bardzo atrakcyjne – egzemplarze 5-, 6-letnie
z nowoczesnym, 109-konnym
dieslem kosztują około 20 tys. zł.
Trzeba jednak pamiętać, że model wymaga profesjonalnej
opieki, a mechanicy bez doświadczenia bardziej zaszkodzą, niż pomogą.
Marcin Matus
Zamieść og∏oszenie! www.uzywane.auto-swiat.pl
Chcesz zamieÊciç og∏oszenie drobne dotyczàce sprzeda˝y samochodu? Wejdê na podanà wy˝ej stron´.
Og∏oszenia zamieszczamy w dodatku „Auto Âwiat Market”. Najbli˝sze wydanie 27 marca 2006 r.
UŻYWANE Alfa Romeo 166 3.0 V6
wersja z lat
1998-2003
Seryjne zawieszenie jest nieco za miękkie. Szybko zużywają się elementy układu
jezdnego i hamulcowego
DANE I FAKTY
TO SIĘ PSUJE
Nadwozie/podwozie – korozja spoilera przedniego i ostatniego tłumika.
Silnik/osprz´t – wycieki oleju; kłopoty
z elektroniką sterującą pracą silnika;
awarie rozrusznika.
Przeniesienie nap´du – wycieki oleju
ze skrzyni biegów.
Zawieszenie – wybite sworznie wahaczy oraz łączniki stabilizatora.
CENY CZĘŚCI ZAMIENNYCH W Z¸
ASO/zamienniki
klocki ham. (przód)
tarcze ham. (przód, kpl.)
filtr oleju
sprz´g∏o (kpl.)
tłumik końcowy
reflektor ksenonowy
581/154
920/264
47/26
1589/817
3196/4515/-
DANE TECHNICZNE
Silnik: benz., V6/24V, DOHC, poj.
skokowa 2959 cm3, wtrysk wielop.
Âr. cyl. x skok t∏oka 93,0 x 72,6 mm,
stopieƒ spr´˝ania 10,0.
Moc maksymalna 166 kW (226 KM)
przy 6200 obr./min.
Maks. moment obrotowy 275 Nm
przy 5000 obr./min.
Podwozie: nap´d przedni, skrzynia 6b
man. lub 4b aut. Zawieszenie p/t: kol.
resorujące/oś wielowahaczowa.
Hamulce tarczowe, z przodu wentyl.
(ABS w opcji). Opony 205/55 R 16.
Nadwozie: wymiary 4720/1815/1416
mm. Masa w∏asna od 1565 kg, dop.
masa ca∏k. 2000 kg. Poj. zbiornika
paliwa 72 l. Poj. baga˝nika 490 l.
Tylko dla miłośników
Włoska limuzyna wykazuje umiarkowaną usterkowość, ale jest kosztowna w utrzymaniu
Już krótka weryfikacja
cen oryginalnych części zamiennych do 3-litrowej Alfy
sprawia, że niekiedy włos jeży
się na głowie. Tłumik końcowy
kosztuje prawie 3200 zł, tarcze
oraz klocki hamulcowe – 1500
zł, wahacz przedniego zawieszenia – 800 zł. Są to elementy,
które w polskich realiach wymagają częstej wymiany. Oczywiście zagorzali fani Alfy powiedzą: „przecież zawsze można posiłkować się markowymi
zamiennikami”. Tak, ale kupno
tłumika końcowego do wersji
3.0 V6 jest po prostu niemożli-
tym do minusów trzeba zaliczyć skromną ilość miejsca
z tyłu i utrudniony dostęp do
przestrzeni bagażowej.
Ale te wszystkie niedoskonałości wybacza się w momencie
„zbliżenia” z tą piękną „włoszPiękna i szybka,
ką”. Niepowtarzalny styl, pewale kosztowna
ny układ jezdny i soczyście
Inne dolegliwości „166” to brzmiąca, 3-litrowa „V6” są
przepalające się żarówki i bez- kwintesencją tego, czym popieczniki, a także wycieki oleju. winny emanować wszystkie
Opinie odnośnie jakości wyko- auta. Do tego trzeba dodać aknania wnętrza są zróżnicowa- ceptowalne spalanie (ok. 13
ne. Niektóre egzemplarze prze- l/100 km). Pomimo że silnik
raźliwie skrzypią, inne poskrę- nie cierpi na poważne usterki,
cane są całkiem solidnie. Poza zadowolenie z eksploatacji nie
we, a wybite sworznie wahaczy
są niewymienne i trzeba kupować cały wahacz. Sprzęgło,
amortyzatory czy elementy silnika również rzadko czekają
w sklepach z zamiennikami.
trwa zbyt długo. Już sama wymiana paska rozrządu w ASO
wiąże się z wydatkiem przekraczającym 3 tys. zł. Sporo pieniędzy pochłania także likwidacja wycieków oleju.
No cóż, Alfa 166 3.0 V6 nie
należy do aut tanich w utrzymaniu. Ale w porównaniu
z nudnymi reprezentantami
klasy wyższej z Niemiec (Mercedesem bądź Audi) daje dużo
satysfakcji z jazdy. Prawdziwi
miłośnicy marki to doceniają
i z przymrużeniem oka patrzą
na koszty eksploatacji.
Marcin Matus
Półosie napędowe to jedne
z trwalszych elementów
Zawieszenie szybko się wybija
na polskich drogach
Częsty widok – olej wycieka
z silnika i ze skrzyni biegów
Korozja pojawia się na przednim spoilerze i na wydechu
Nic dodać, nic ująć! Ergonomia kokpitu jest wzorowa.
Niestety, z jakością wykończenia bywa już bardzo różnie
13 marca 2006 • Nr 11 | AUTO ŚWIAT 41
Fot. Archiwum
OSIĄGI
Pr´dkoÊç maksymalna 243 km/h
(aut. 237 km/h)
Przyspieszenie 0-100 km/h 7,8 s
(aut. 8,5 s)
Spalanie (EU) 18,3/9,1/12,5 l/100 km
(aut. 19,4/9,3/13,0 l/100 km)
UŻYWANE Yamaha Grizzly
DANE I FAKTY
wersja z lat
2001-2006
Yamaha Grizzly 660
Agresywna sylwetka zdradza możliwości terenowe pojazdu
HISTORIA MODELU
1998 rozpoczęcie produkcji modelu Grizzly 600.
2001 wprowadzenie gruntownie zmodernizowanego Grizzly 660 (rok modelowy
2002). Zmiany objęły nie tylko powiększenie silnika, lecz także wygląd
zewnętrzny pojazdu oraz zawieszenie (wprowadzenie niezależnego zawieszenia tylnego w miejsce sztywnej osi).
2006 przewidziany debiut następcy – modelu 700. Koncepcja układu napędowego i zawieszenia bez zmian (drobne ulepszenia). Nowy zespół napędowy (bazujący na Raptorze 700), wprowadzenie wtrysku paliwa.
TO SIĘ PSUJE
Nadwozie/podwozie – eksploatacja w terenie i upadki mogą wiązać się z obcierkami czy nawet pękaniem plastikowych elementów obudowy.
Silnik i osprz´t – bardzo trwały i niezawodny. Założenie dużych kół skutkuje obniżeniem trwałości przegubów napędowych.
Zawieszenie/koła – szybkiemu zużyciu ulegają właściwie tylko łożyska przednich
kół. Niezbyt dużą trwałość mają fabryczne, miękkie opony.
Układ elektryczny – prosta instalacja elektryczna zabezpieczona jest przed zalaniem. Jedyny element elektroniczny to wyświetlacz przed kierowcą.
CENY CZĘŚCI ZAMIENNYCH W Z¸
tarcze/klocki ham. (przód, kpl.)
tarcza tylna (1 sztuka)/klocki
filtry: powietrza/oleju
łożyska koła przedniego
klosz reflektora/b∏otnik (przód)
amortyzatory przód/ty∏
ORYGINALNE
ZAMIENNIKI
910/260
191/177
119/65
180
98/345
1640/1370
nie wyst./160
nie wyst./140
90/35
95
nie występują
nie występują
DANE TECHNICZNE
Silnik: benzynowy, 1-cylindrowy (5 zaworów), 4-suwowy, chłodzony cieczą.
OHC, poj. skokowa 660 cm3, gaźnik. Ârednica cylindra x skok t∏oka 100,0 x 84,0
mm, stopieƒ spr´˝ania 9,1. Maks. moment obrotowy 50 Nm przy 5500 obr./min.
Spalanie testowe: min. 11, średnio 15 l/100 km.
Podwozie: nap´d na tylną oś (brak tylnego mechanizmu różnicowego), dołączany na przednią (na sztywno), blokada przedniego mechanizmu różnicowego,
skrzynia bezstopniowa automatyczna; reduktor (przełożenie efektywne 1,7). Zawieszenie niezale˝ne, kolumny resorujące, wahacze poprzeczne; regulacja
sztywności sprężyn. Hamulce: z przodu tarcze przy kołach, z ty∏u jedna tarcza na
wale. Opony przód 25x8-12, tył 25x10-12.
Nadwozie: d∏ugoÊç/szerokoÊç/wysokoÊç 2085/1150/1210 mm. Rozstaw osi
1275 mm. Prześwit 275 mm. Masa w∏asna 272 kg. Dopuszczalna masa przyczepy 550 kg. Ârednica zawracania 6,4 m. Poj. zbiornika paliwa 20 l. Dwa baga˝niki (przód/tył), nośność 45/85 kg + schowek pod fotelem.
Fot. Igor Kohutnicki
ZDANIEM FACHOWCA
– Czterokółki dopiero zaczynają zdobywać
w Polsce uznanie. Podstawowym problemem
jest niespójność przepisów, np. dotyczących
rejestracji. Wiele złego wyrządzają też quadowcom pseudosportowcy szalejący w terenie zabudowanym lub rozjeżdżający uprawiane pola.
Nie ma ich wielu, ale złe opinie powstają bardzo
szybko, a walczyć trzeba z nimi latami. Specyfika prowadzenia quada sprawia, że o wypadek
nietrudno. Dlatego szczególnie początkujących
zachęcam do rozwagi. Nie warto oszczędzać na
profesjonalnym ubraniu!
42 AUTO ŚWIAT | Nr 11 • 13 marca 2006
Krzysztof Kretkiewicz
instruktor nauki jazdy
w terenie (ATV i samochody)
Rozrywka czy
Quady w Polsce służą głównie do rekreacji, ale doskonale sprawdzają
Co to właściwie jest i czemu służy – przedziwne skrzyżowanie terenówki, ciągnika rolniczego i motocykla nazywane
quadem lub czterokółką?
W naszym kraju służy głównie
do rekreacji i uprawiania sportu, ale doskonale zdaje egzamin
wśród leśników, służb ratunkowych, a nawet rolników.
Wyróżnić można kilka rodzajów quadów. Prezentowana
Yamaha Grizzly to typowy
przedstawiciel quadów użytkowych, tzn. takich, które wykorzystać można zarówno do pracy w trudnym terenie, jak i pojechać nimi na rajd przeprawowy. Są też maszyny typowo towarowe, sportowe oraz przeznaczone dla dzieci.
Produkcją czterokółek zajmują się głównie firmy motocyklowe (Suzuki, Yamaha, Kawasaki), a także np. Bombardier
i Polaris. Podobnie jak wśród
samochodów, tak i tu zauważyć
można „wyścig zbrojeń”. Kilka
lat temu, gdy Grizzly pojawiło
się na rynku, model ten uchodził za bardzo mocny. Teraz pod
względem dynamiki ustępuje
pola wielu konkurentom, ale
ciągle zdobywa uznanie za solidność i trwałość.
Jeżdżenie wymaga
pewnej wprawy
Prowadzenie quada to
ogromna przyjemność, ale też
wyzwanie. Jednym z większych
problemów jest opanowanie
manewrowania. Kręcenie kierownicą wymaga siły i precyzji
(przełożenie bezpośrednie, jak
w motocyklu). A to przeciwstawne cechy. Pojazd dość łatwo też przewrócić lub wywrócić na „dach”. Niezależne zawieszenie wszystkich kół
o bardzo dużym skoku gwarantuje kierowcy wysoki komfort.
Na dużą pochwałę zasługują
zdolności terenowe pojazdu.
Ograniczeniem jest głównie
stosunkowo nisko umieszczony
wlot powietrza (w okolicy
zbiornika paliwa). Tu samochód terenowy (z wyprowadzonym na dach snorkelem)
zdobywa sporą przewagę. Jednak gdy woda nie sięga metra,
quad nie ma sobie równych na-
Prosta deska rozdzielcza.
Z lewej strony kierownicy
m.in. włącznik świateł,
z prawej sterowanie napędem
Rekreacyjna jazda quadem to przyjemność,
ale na początku lepiej
nie szarżować
Dźwignia prawie jak w samochodzie.
Przełożenie szybkie lub reduktor
Po zdjęciu siedziska znajdziemy niewielką
skrytkę, w której
zmieści się np.
linka holownicza. Schowanie
kasku (jak w
skuterze) nie
uda się. Z tyłu i z
przodu solidne
bagażniki
Elementy podwozia są bardzo mocne
i trwałe, zniszczy je tylko agresywna, wyczynowa jazda
praca?
się też jako profesjonalny środek transportu
wet wśród najbardziej renomowanych terenówek. Jest to zasługą m.in. bezkompromisowego układu napędowego. Kierowca może dołączyć napęd
przedniej osi oraz reduktor. Ma
też do wykorzystania blokadę
jedynego mechanizmu różnicowego (przedniego). Skorzystanie z pełnego zestawu gwarantuje, że będą obracać się
wszystkie koła równocześnie.
Trudno więc o teren, z którego
nie wyjedzie lekki quad. Ponieważ prowadzenie „sztywnego”
pojazdu (z włączoną blokadą
mechanizmu) jest bardzo trudne, prędkość maksymalną ograniczono do 35 km/h (chcąc jechać szybciej, trzeba wcisnąć
przełącznik przy kierownicy).
Grizzly może poszczycić się imponującym prześwitem 275
mm i doskonale wyrównanym,
płaskim podwoziem.
Koszty niemałe, ale
łatwe do przewidzenia
Czy zakup quada za 32-38
tys. zł to dobra oferta? I tak,
i nie. Tak, bo za te pieniądze
otrzymujemy nowy, fantastyczny pojazd, którym niemal prosto z salonu można udać się na
rajd i walczyć o najwyższe lokaty. Można też mieć oddanego,
sprawnego pomocnika w pracy.
Z drugiej jednak strony wydajemy sporo pieniędzy za pojazd,
którym nie pojedziemy nawet
po zakupy. Musimy za to mieć
dla niego przyczepkę i miejsce
pod dachem. Różnica w cenie
bierze się z pochodzenia: importowane z USA są tańsze
(technicznie nie odbiegają od
europejskich), droższe pochodzą z polskiego salonu. Z powodu niskiej podaży trudno
kupić używane pojazdy. Ponieważ służą one głównie w terenie, stan techniczny nie zawsze
jest w porządku.
Zwolennicy korzystania
z ASO (lub posiadacze gwarancji) mają łatwe zadanie – jadą
do serwisów motocyklowych
Yamahy. Jednak, podobnie jak
w przypadku aut, to dość dro-
gie rozwiązanie, dlatego posiłkować się można zamiennikami (o ile są) kosztującymi zazwyczaj około 50 proc. oryginału. Ceny części odpowiadają…
drogim japońskim autom, do
samochodów zbliżone jest zużycia paliwa w przeliczeniu na
kilometry (jednak dla quada
100 km to często cały dzień „zabawy po pachy”).
Nietypowo za to brzmią okresy międzyprzeglądowe: podzielone są na kilometry lub motogodziny (mth). Ze względu na
terenowy charakter pojazdu
przebieg często bywa nieade-
kwatny do postępującego zużycia. Wymianę oleju wraz z podstawowym przeglądem najlepiej przeprowadzać co 30-50
mth. Na szczęście w silniku są
tylko 2 l oleju (po 60 zł/l).
Quady są bardzo niezawodne, ale wiadomo, że w terenie
zniszczyć można wszystko. Np.
większe koła prędzej czy później uszkodzą przeguby, ale da
się je zregenerować i przy okazji wzmocnić. Czasem dochodzi nawet do uszkodzeń przestrzennej ramy.
Andrzej Jedynak
Trzeba szukać w internecie
n Rynek używanych quadów nie
jest zbyt obszerny, oferty sprzedaży
najłatwiej znaleźć za pośrednictwem internetu. Najpopularniejszy jest portal Allegro, ale wyłowienie ofert używanych pojazdów
spośród około 1200 ogłoszeń nie
jest łatwe (większość to „nówki”),
zaś trafienie wymarzonego modelu
z konkretnego rocznika – niemal
niemożliwe. 2-letnie Grizzly w dobrym stanie kosztują zazwyczaj
około 25-26 tys. zł. Utrata wartości
nie jest więc zbyt duża. 5-latek traci na wartości około 50 procent.
Inne strony, na których szukać
można anonsów typu „sprzedam”,
to np. www.atvpolska.pl lub www.
quadzik.pl, ale tam znajdziemy zaledwie po kilkanaście ogłoszeń.
Rynek używanych quadów dopiero powstaje
13 marca 2006 • Nr 11 | AUTO ŚWIAT 43
UŻYWANE Raport TÜV 2006: samochody 2- i 3-letnie
AUTA NA PLUS
Prawie nowe, lec
Badania techniczne aut 2- i 3-letnich, czyli prawie nowych, wyraźnie wskazują, które modele
Subaru Forester średnia usterkowość 3,0%
Lider wśród 2- i 3-latków
kać aut z końcowego okresu produkcji, tym bardziej, że i w dwóch
starszych
przedziałach
wiekowych Forester
uplasował się w czoMiejsce
łówce. Jedyne odnotowane usterki to braki
w oświetleniu auta.
W najmłodszej kategorii wiekowej raportu TÜV-u zwyciężyło
w tym roku produkowane do
2002 r. Subaru Forester. Ciekawy wynik, jeśli zważyć, że
auto skonstruowano w połowie lat 90. ub.w. Warto więc szu-
1
Mercedes SLK średnia usterkowość 3,8%
Prawie jak Porsche
Także ten pochodzący z połowy poprzedniej dekady
samochód (produkcję zakończono w 2004 r.) wypada znakomicie. W swej klasie ustępuje
tylko Porsche, minimalnie pokonując nawet brylującą od
lat Mazdę MX-5. Także
w wypadku tego auta zdecy-
dowana większość usterek odnotowanych podczas
przeglądów rejestracyjnych to niesprawności oświetlenia. Trudno zaś winić producenta za to, że nabywca nie ma zwyMiejsce
czaju sprawdzać
funkcjonowania
świateł swego auta.
7
Opel Corsa średnia usterkowość 4,3%
Małe na topie
Corsa trzeciej generacji pojawia się
w rankingu niezawodności po raz
pierwszy i jest to debiut co najmniej udany. Poprzedni model
wypadał w starszych kategoriach wiekowych wyraźnie
gorzej (choć jak na samochód
Miejsce
13
mały, zupełnie przyzwoicie, bo z usterkowością poniżej
przeciętnej). Wydaje się więc, że Opel
Corsa C to godny następca poprzedniego modelu, pozbawiony
wielu jego wad. Odnotowano jedynie nieco
problemów z układem
wydechowym.
Volkswagen Polo średnia usterkowość 4,3%
Znowu w czołówce
Tę samą pozycję, co Corsa, zajął uwzględniony
w raporcie TÜV-u również po raz pierwszy
obecny model Volkswagena Polo.
Dobry początek. Oby tak dalej,
tym bardziej, że przewaga nad
notowaniami
poprzedniego
modelu jest nawet większa niż
w wypadku starej i nowej Corsy. Wśród nielicznych
zastrzeżeń diagnostów przeważają te dotyczące niesprawnego oświetlenia,
pojawiają się też uwagi
Miejsce
dotyczące skuteczności
funkcjonowania układu
hamulcowego.
13
BMW serii 7 średnia usterkowość 4,7%
Wyjście z zapaści
O wyjściu z zapaści może mówić topowy model szacownej, bawarskiej marki. Poprzednia generacja „siódemki”
(typ E38) zajęła w klasyfikacji aut 4- i 5-letnich 76
pozycję z usterkowością daleko
44 AUTO ŚWIAT | Nr 11 • 13 marca 2006
przekraczającą przeciętną. Obecna, jak widać, wypada
o wiele lepiej. Odnotowano znikomą
liczbę zastrzeżeń do zawieszenia,
które
w modelu E38
Miejsce
było w każdym
wieku bardzo
usterkowe.
17
Notowania usterkowości
aut 2- i 3-letnich mają znaczenie szczególne. Oceniane są
bowiem samochody nie tyle
używane, co prawie nowe.
Trudno w tym wypadku mówić
o usterkach wynikających
z wieku pojazdu. Jeśli diagnosta musi taki samochód cofnąć
do warsztatu, by mógł on uzyskać dopuszczenie do ruchu, to
śmiało podejrzewać można, że
chodzi o wadę konstrukcyjną
bądź niechlujny montaż.
Jednak nie tylko. Zwróćmy
uwagę, że w znakomitej większości chodzi o samochody objęte jeszcze gwarancją producenta i serwisowane w ASO.
Nie może być więc mowy o „garażowych mechanikach”. Ten
ranking świadczy zatem w równym stopniu o niezawodności
samochodów, co o jakości pracy
mechaników w autoryzowanych stacjach obsługi (oczywiście niemieckich, bowiem
– przypomnijmy – raport powstaje na podstawie danych
zgromadzonych przez diagnostów TÜV-u w trakcie przeprowadzania obowiązkowych
przeglądów rejestracyjnych
w Niemczech).
Maluchy wysoko, ale czy
utrzymają swe pozycje?
Przyglądając się tegorocznej
liście, zauważmy, że wysoką,
13 pozycję zajęły ex aequo trzy
auta małe: Ford Fiesta, Opel
Corsa i VW Polo. Istotne jest
przy tym nie tylko to, że wyprzedziły one wiele limuzyn
prestiżowych marek. Zainteresowanie budzi także fakt, że
właśnie te maluchy wypadły
lepiej niż pozostałe modele
każdej z trzech marek. Czyżbyśmy mieli więc do czynienia
z postępem jakościowym
w segmencie samochodów
przeznaczonych dla masowego
użytkownika?
Zobaczymy za 2, 3 lata. Trzeba być ostrożnym. Corsa i Polo
to modele nowe i – jak można
sądzić – pozbawione wad po-
Samochody 2- i 3-letnie (średnia usterkowość 6,6%)
Miejsce
Auta z powa˝nymi
/model
usterkami* w %
1. Subaru Forester
3,0 %
2. Mazda Demio
3,4 %
Toyota Yaris
3,4 %
4. Porsche 911
3,5 %
Toyota Corolla
3,5 %
6. Porsche Boxster
3,6 %
7. Mercedes SLK
3,8 %
Subaru Legacy
3,8 %
9. Mazda MX-5
3,9 %
10. Mercedes klasy A
4,0 %
11. Toyota RAV4
4,1 %
12. Mercedes klasy C
4,2 %
13. Ford Fiesta
4,3 %
Opel Corsa
4,3 %
VW Polo
4,3 %
16. Audi A4
4,5 %
17. Audi A2
4,7 %
BMW serii 7
4,7 %
19. Honda Civic
4,8 %
Mazda Premacy
4,8 %
21. Nissan Primera
4,9 %
VW Golf/Bora
4,9 %
23. Volvo S60
5,0 %
VW New Beetle
5,0 %
25. Nissan Almera
5,1 %
Toyota Avensis
5,1 %
27. Mitsubishi Colt/Lancer 5,2 %
Miejsce
Auta z powa˝nymi
/model
usterkami* w %
Saab 9-3
5,2 %
29. Audi A3
5,3 %
Honda Accord
5,3 %
Land Rover Freelander 5,3 %
Mitsubishi Sp. Wagon 5,3 %
Skoda Fabia
5,3 %
34. Audi TT
5,4 %
35. Mazda 626
5,5 %
Mercedes SL
5,5 %
Opel Agila
5,5 %
Smart Fortwo
5,5 %
39. Ford Focus
5,6 %
40. Citroën Berlingo
5,7 %
Suzuki Wagon R+
5,7 %
42. Citroën Xsara
5,9 %
Mazda 323
5,9 %
Mitsubishi Pajero
5,9 %
Suzuki Jimny
5,9 %
46. Mitsubishi Carisma
6,0 %
47. Mitsubishi Galant
6,2 %
48. VW Lupo
6,3 %
VW Passat
6,3 %
50. Seat Leon/Toledo
6,4 %
Skoda Octavia
6,4 %
52. BMW Z3
6,6 %
Ford Mondeo
6,6 %
54. Opel Astra
6,7 %
z także się psują
Część 5 tatnia
i os
AUTA NA MINUS
można uznać za udane, a które w przyszłości będą miały problemy z jakością i niezawodnością
przedników. Ale Ford Fiesta
(model JAS/JBS wytwarzany
do 2002 roku) jest tym samym
autem, które na liście aut 4i 5-letnich zajmuje daleką, 62
pozycję z usterkowością wyższą niż przeciętna w tym zestawieniu. Może więc tylko prawie nowe są takie dobre,
wygrywając z dużymi
autami prostotą
konstrukcji?
Jak w ubiegłym
roku na czele tabeli znajdziemy
Yarisa, który jako
jedyne auto w tej klasie niezawodnością bije
najlepszych. Jednak gdy zaczniemy się rozglądać za Micrą
(w rankingu uwzględniono
model wytwarzany do 2002 r.),
czeka nas rozczarowanie. Przez
lata wypadał on co najmniej
przyzwoicie, natomiast egzemplarze z końcowego okresu produkcji zapracowały na miejsce
w dolnej części tabeli. Czyżby
swoje robiły oszczędności
wprowadzane przez speców
z koncernu Renault? Wysoka
pozycja Almery temu zaprzecza, więc może zdecydował po
prostu wiek wytwarzanej od
1993 r. konstrukcji.
Trudno sensownie skomentować 74 miejsce prestiżowego
Volvo S80 czy 79 miejsce
Mercedesa klasy M.
Miejsce
Auta z powa˝nymi
/model
usterkami* w %
Renault Mégane
6,7 %
Suzuki Swift
6,7 %
57. Audi A8
6,8 %
Volvo V70
6,8 %
59. Audi A6
6,9 %
60. Citroën C5
7,0 %
Mercedes klasy S
7,0 %
Suzuki Vitara
7,0 %
63. BMW serii 3
7,1 %
Seat Ibiza/Cordoba
7,1 %
Volvo S40/V40
7,1 %
66. Hyundai Atos/A. Prime 7,2 %
Renault Scénic
7,2 %
68. Renault Twingo
7,3 %
Renault Clio
7,3 %
70. BMW serii 5
7,4 %
71. Peugeot 206
7,5 %
Peugeot 307
7,5 %
73. Nissan Micra
7,6 %
74. Fiat Seicento
7,7 %
Kia Sephia
7,7 %
Volvo S80
7,7 %
77. BMW X5
7,9 %
78. Ford Ka
8,0 %
79. Mercedes klasy M
8,1 %
80. Fiat Punto
8,2 %
81. Hyundai Elantra
8,4 %
Miejsce
Auta z powa˝nymi
/model
usterkami* w %
82. Alfa 147
8,5 %
Renault Espace
8,5 %
84. Lancia Y
8,6 %
85. Fiat Stilo
8,7 %
Opel Vectra
8,7 %
87. Jeep Grand Cherokee 8,8 %
88. Opel Omega
8,9 %
89. Daihatsu Cuore
9,0 %
Mini
9,0 %
91. Reanult Kangoo
9,3 %
Seat Arosa
9,3 %
93. Alfa 156
9,4 %
Mercedes klasy E
9,4 %
95. Citroën Saxo
9,8 %
Peugeot 106
9,8 %
97. Opel Zafira
10,1 %
98. Peugeot 406
10,6 %
99. Hyundai Accent
10,7 %
100. Chrysler PT Cruiser
10,9 %
101. Chrysler Voyager
11,0 %
Ford Galaxy
11,0 %
103. Opel Frontera
11,2 %
104. Seat Alhambra
11,5 %
105. VW Sharan
12,7 %
106. Fiat Marea
13,7 %
107. Renault Laguna
14,8 %
Otrzymanie takiej
plakietki oznacza
dopuszczenie
auta do ruchu
Produkowana
w Gliwicach Agila zajmuje 35 pozycję. To
miejsce gorsze niż kiedyś, ale
zupełnie przywoite. Fiat Seicento zajmuje miejsce 74, ale
zważywszy na wiek tej konstrukcji, trudno chyba oczekiwać lepszego wyniku. Ciekawiej może być za rok, kiedy to
w raporcie powinno już pojawić się pierwsze notowanie
„naszego” Fiata Pandy.
Adam Jamiołkowski
Opel Omega średnia usterkowość 8,9%
To nie był udany model
Mimo wielu modernizacji i usprawnień produkowany do 2003 roku Opel Omega
nie wypada dobrze. Nawet
egzemplarze z końcowego
okresu produkcji są stanowczo zbyt usterkowe, jak
na limuzynę tej klasy. Już
Miejsce
88
w 2- i 3-letnich autach odnotowano wiele przypadków niesprawności
układu kierowniczego. Szwankują również zawieszenie samochodu,
oświetlenie
oraz układ wydechowy.
Mini średnia usterkowość 9,0%
Uroda to nie wszystko
małego przecież pojazdu). Co ciekawe, bardzo wysoki był odsetek odnotowanych
przez diagnostów usterek oświetlenia. Czy użytkownicy Mini nie
mają zwyczaju dbać o swe auto,
czy może konstruktorzy nie
przemyśleli problemu wymiany
żarówek jak należy?
Chwalone za oryginalny styl Mini występuje w raporcie po raz pierwszy
i nie jest to debiut udany. Styl to
nie wszystko. Usterkowość auta
Miejsce
wypada znacznie powyżej oczekiwań (uzasadnionych szczególnie, jeśli zważyć na cenę tego
89
Chrysler PT Cruiser średnia usterkowość 10,9%
Amerykańska jakość?
Przez wiele lat jedynym Chryslerem notowanym w europejskich rankingach niezawodności był Voyager i nie wypadał on dobrze. Teraz pojawił się
PT Cruiser i także utrwala opinię o słabej jakości aut z Ameryki. Zwraca uwagę, że zgła-
Miejsce
100
szano wiele zastrzeżeń do
stanu zawieszenia (około
czterokrotnie częściej niż
wynosi średnia dla aut
w tej kategorii). Wygląda
na to, że dla Chryslera
nawet niemieckie drogi
są zbyt wymagające.
Volkswagen Sharan średnia usterkowość 12,7%
Co się dzieje z vanami?
Volkswagen Sharan jest jednym
z aut zamykających stawkę.
Już w 2- i 3-letnich autach
zgłoszono wiele uwag do
funkcjonowania zawieszenia,
układu
kierowniczego,
oświetlenia, a nawet do stanu
przewodów hamulcowych. Zwraca uwagę,
że niemal identyczny, bardzo zły wynik
uzyskały bliźniacze Seat Alhambra
i Ford Galaxy. Nie może być więc
mowy o przypadku czy błędzie
statystycznym. Grupa Volkswagena i Ford muszą szybko myśleć o nowym, lepszym vanie.
Miejsce
105
Renault Laguna średnia usterkowość 14,8%
Kompletna katastrofa
Renault strzeliło sobie w nogę. Laguna II jest
autem bardzo ładnym, ma dynamiczne
i oszczędne silniki. Tylko co
z tego, skoro w rankingu
usterkowości
zajęła
ostatnie, 107 miejsce?
Niemal 15 proc. prawie
nowych aut musiało jechać do warsztatu, by uzyskać
dopuszczenie do ruchu! Pozostaje mieć nadzieję, że
Francuzi nie rzucają
słów na wiatr i nieMiejsce
dawna modernizacja zmniejszy usterkowość samochodu.
107
*kwalifikującymi do powtórnego badania
13 marca 2006 • Nr 11 | AUTO ŚWIAT 45
HISTORIA
MARKI
Na początku były traktory
Automobili Lamborghini S.p.A
powstało w 1963 roku w małej,
włoskiej miejscowości Sant’Agata
Bolognese pod Bolonią. Firmę założył Ferruccio Lamborghini, który
wcześniej zaczynał od produkcji
traktorów. Jego marzeniem było
wytwarzanie sportowych aut ta-
LEGENDY MOTORYZACJI Lamborghini LM002
Terenowe auto dl
Firma Lamborghini przede wszystkim słynie z produkcji pełnokrwistych samochodów
sportowych, ale w swej ofercie miała także oryginalne auto terenowe
1968 Ferruccio Lamborghini
zaczął od produkcji traktorów
1973 Countach LP 400 - jeden
z najsłynniejszych pojazdów
kich, jak Ferrari, a ponieważ był
spod znaku Byka, takie właśnie
zwierzę znalazło się w logo nowej
firmy. Pierwszy samochód wyprodukowany przez Lamborghini to
model 350GT. Potem przyszła kolej na tak znane pojazdy, jak Miura,
Espada, Jarama czy też legendarny Countach, który jest jednym
z najbardziej rozpoznawalnych aut
na świecie. W ostatnim okresie
bramy włoskiej firmy opuszczały
modele Diablo, Murcielago i Gallardo. Ferruccio Lamborghini stracił kontrolę nad przedsiębiorstwem
w roku 1972. 5 lat później zarządzająca grupa biznesmenów ogłosiła bankructwo. W roku 1984
firmę przejął Patrick Mimram, który sprzedał ją Chryslerowi. Potem
właścicielem był Megatech, a od
roku 1998 należy do Grupy Volkswagena.
Fot. Archiwum, Lamborghini
1996 Diablo Roadster był produkowany do końca 2001 r.
2005 Gallardo Spyder to
ostatni model Lamborghini
46 AUTO ŚWIAT | Nr 11 • 13 marca 2006
We wnętrzu 2-osobowego samochodu dominuje
czerwona,
skórzana tapicerka.
Załadunek ułatwia tylna klapa, którą można
zdemontować
aPoRambo
przednik
Hummera
Na szosie pomimo aerodynamiki kontenera Lamborghini
LM002 osiąga maksymalną prędkość 210 km/h
W czasach, kiedy nie było
jeszcze Hummera H1 ani Porsche Cayenne’a Turbo, kiedy
nie znano jeszcze pojęcia SUV,
Lamborghini zaprezentowała
prototyp swego auta terenowego. W 1981 roku firma
z Sant’Agata Bolognese pokazała pojazd o nazwie Cheetah,
czyli gepard. Samochód wyposażono w 12-cylindrowy, widlasty silnik Chryslera o pojemności 4,7 l i mocy 382 KM.
Ten prototyp nie doczekał się
jednak produkcji. Zamiast niego podczas salonu samochodowego w Brukseli w roku 1986
przedstawiono Lamborghini
LM002, które już niebawem
miało wyjechać na drogi. Tego
kanciastego potwora wyposażono w silnik V12 o pojemności
5,2 l oraz maksymalnej mocy
450 KM. Gwarantowało to niezłe osiągi – auto od 0 do 100
km/h przyspieszało w 7,7 s.
Mogło jeździć nawet na gorszej
benzynie. Układ zasilania zaopatrzono w szereg filtrów, które miały oczyścić paliwo, zanim
trafi do gaźników. W terenówce
zamontowano także ogromną
chłodnicę efektywnie spisującą
się nawet w ekstremalnych, saharyjskich upałach, a specjalny
system filtrów powietrza miał
za zadanie powstrzymać wdzierający się do silnika pustynny
pył i piasek.
Pirelli dla LM002 przygotowało specjalne opony Scorpion,
które wypracowały kompromis
pomiędzy optymalnym zachowaniem się ogumienia podczas
jazdy po szosie i w terenie. Co
więcej, miały być wyjątkowo
odporne na wysokie temperatury występujące podczas używania ich w przypadku utraty
ciśnienia.
Według danych fabrycznych
łącznie wyprodukowano 301
Lamborghini LM002. Ostatnich
60 egzemplarzy należało do
specjalnej serii LM American
przeznaczonej na rynek północnoamerykański. Wersja zaprezentowana na Auto Show
w Detroit w 1992 roku różniła
się od wcześniejszej bogatszym
wyposażeniem wnętrza i chromowanymi zderzakami.
Sportowe marzenia
zginęły przed Dakarem
W roku 1988 pojawił się projekt, aby Lamborghini LM002
wystawić w Rajdzie Dakar. Kierowcą miał być doświadczony
Sandro Munari. Przygotowano
rajdowy pojazd, który wyposażono w klatkę bezpieczeństwa,
sportowe fotele i system GPS.
Silnik wzmocniono do 600 KM.
Niestety, kłopoty z finansowaniem projektu sprawiły, że to
auto nie wybrało sie w daleką
drogę do Dakaru. Włoski mistrz
kierownicy wziął udział w Rajdzie Faraonów 1987 oraz rok
później w mniej liczącej się terenowej imprezie w Grecji, ale
bez większych sukcesów.
Ten samochód po prostu nie
nadawał się do sportu. Za to
znakomicie sprawdzał się na
polowaniach czy podczas spokojnej, terenowej jazdy po
piaszczystych wydmach Arabii
Saudyjskiej lub po słonecznych
bulwarach Kalifornii.
Auto dla królów, szejków,
aktorów oraz armii
5,2-litrowy silnik V12 daje moc
450 KM oraz moment 500 Nm
Dane techniczne
Silnik
PojemnoÊç
Cylindry
Moc maksymalna
Uk∏ad
Nap´d
Skrzynia biegów
Hamulce przód
Hamulce ty∏
Opony
Długośç
Szerokość
Wysokość
Rozstaw osi
Masa własna
Poj. zbiornika paliwa
Prędkość maks.
Zużycie paliwa
benzynowy
5187 ccm
V12
450 KM/6800
wzd∏u˝. przód
4x4
man. 5-bieg.
tarczowe
tarczowe
325/65 VR 17
4900 mm
2000 mm
1850 mm
3000 mm
2700 kg
290 l
210 km/h
33 l/100 km
Pierwszy LM002 został sprzedany królowi Hassanowi z Maroka. Kolejne trafiły do podobnych dygnitarzy, naftowych
magnatów i innych sławnych
osób. Właścicielami terenowych Lamborghini byli m.in.
mistrz świata Formuły 1 z 1982
roku Keke Rosberg oraz amerykański aktor, odtwórca roli
Rambo, Sylvester Stalone. Kilka egzemplarzy przystosowanych do zamontowania karabinu maszynowego trafiło do
saudyjskich sił zbrojnych. Według innych wiadomości 100
sztuk tych pojazdów dla swej
armii zamówił libijski przywódca Muammar Kaddafi.
Produkcję LM002 zakończono w roku 1993. W tym czasie
firma AM General rozpoczęła
wytwarzanie cywilnej wersji
wojskowego pojazdu Humvee,
czyli Hummera H1.
Andrzej Jakubaszek
Duży prześwit i rozstaw osi
ułatwiają pokonywanie
przeszkód terenowych
13 marca 2006 • Nr 11 | AUTO ŚWIAT 47
STUDIO PROJEKTÓW Fiat Grande Punto w wersji kabriolet
Grande
możliwości
Fiat ma zamiar poszerzyć ofertę Grande Punto o otwartą wersję. Podczas salonu
w Genewie dwie firmy niezależnie od siebie zaprezentowały swoje wizje auta
Fot. Bertone, Foravanti
B
ertone to firma, która
z Fiatem jest związana
niemalże od początku
swojego istnienia i ma
na koncie kilka samochodów,
które odniosły duży sukces dla
włoskiego koncernu. Polskim
fanom motoryzacji najbardziej
kojarzy się z pewnością z otwartą wersją pierwszej generacji Punto czy choćby z bardzo
ciekawym Fiatem X 1/9. I choć
legenda i główny animator projektów firmy Nuccio Bertone od
kilku lat nie żyje, przedsiębiorstwo pod wodzą rodziny nadal
ma się świetnie. Nic więc dziwnego, że właśnie styliści skupieni wokół Bertone wzięli się za
tworzenie koncepcji kabrioletu
na bazie Grande Punto – Suagna. Auta, które (jak zwykle
przy takiej okazji...) ma zrewolucjonizować kabriolety na bazie klasy B. W jaki sposób?
Pierwsza rzecz to koncepcja
samego nadwozia i składanego, dwuczęściowego, sztywnego dachu. Inżynierowie położyli duży nacisk na to, by miejsca
w drugim rz´dzie nie służyły
jedynie do przewożenia toreb
i kapeluszy, ale by mogły tam
podróżować osoby przynajmniej o przeciętnym wzroście.
W tak niedużych samochodach
problem przestrzeni polega
przede wszystkim na małej ilości miejsca na nogi. Pomimo
identycznego jak w przypadku
Grande Punto rozstawu osi
(251 cm) w Suagnie udało się
osiągnąć pożądany efekt. Klucz
do sukcesu to niewielka zmiana
proporcji pomiędzy przestrzenią z przodu i z tyłu pojazdu,
a także większa długość auta
– dzięki temu przestrzeń potrzebna do schowania złożonego dachu nie zabrała miejsca
pasażerom.
Mocno podcięta tylna
część dachu
Inny problem małych coupécabrio to przestrzeń nad głowami pasażerów tylnej kanapy.
Kształt dachu (schodzący ku
tyłowi pojazdu) wyklucza zazwyczaj przewożenie wyż-
szych osób. W Grande Punto
zaprezentowanym przez Bertone dach został tak skonstruowany, by taki problem nie występował. Aby obserwatorzy
nie mieli jednak wrażenia, że
bryła dachu jest zbyt ciężka,
zastosowano schodzącą ku tyłowi, boczną linię okien, przez
co samochód prezentuje si´
bardzo dobrze.
Sam mechanizm dachu został opracowany na potrzeby
Suagny przez niemiecką firmę
CTS (Car Top Systems), która
specjalizuje się w tego typu systemach.
Na razie Punto od Bertone to
typowy concept car – 18-calowe alufelgi, reflektory wykonane w technice diod świecących
LED, brak klamek
zewnętrznych, deska rozdzielcza, która wygląda niczym kokpit promu kosmicznego.
Wszystkie te elementy świadczą o tym, że na pewno nie jest
to ostateczna wersja i Punto
coupécabrio będzie z pewnością znacznie się różnić od tego,
Skill to auto, które na pierwszy rzut oka mogłoby być
produkowane od zaraz. Tylko
czy Fiat się na to zdecyduje?
Fioravilal nti
Sk
Bertonae
Suagn
Choć koncept Bertone wygląda bardzo futurystycznie,
naszym zdaniem ma większe szanse na produkcję seryjną
co można było zobaczyć w Genewie. Co zostanie w produkcyjnym aucie?
Z pewnością warto się przyjrzeć uważniej samej konstrukcji
dachu, który co prawda składa
się tylko z dwóch części (a produkowane są już 3-częściowe),
ale dzięki specjalnemu ukształtowaniu zapewnia znacznie
więcej miejsca wewnątrz pojazdu niż u konkurencji.
Bliższy produkcji,
ale tylko pozornie
Drugą wariację na temat otwartej wersji Grande Punto
zaprezentowała w Genewie inna włoska grupa designerska
– Fioravanti. W tym przypadku
nie chodzi jednak o zwykły kabriolet, ale jak mówią sami
przedstawiciele firmy, o „fun
pick up spidera”, czyli pojazd
który ma być autem łączącym
w sobie kilka klas i którym bezproblemowo można przewieźć
rowery, deski surfingowe, narty czy nawet gokarta. 2-osobowy Skill ma skrzynię ładunkową o pojemności 750 l (licząc
do linii „burt”). Nie ma jednak
problemu, jeśli chcemy przewieźć coś wi´kszego – tak, jak
w prawdziwym, pełnowymia-
rowym pikapie tylna klapa otwiera się do dołu i dłuższe
przedmioty mogą wystawać
poza obrys auta – tak przynajmniej wygląda to teoretycznie.
W praktyce przy rozłożonej
klapie niewidoczna jest tylna
tablica rejestracyjna, a to wyklucza używanie samochodu
w takiej konfiguracji w ruchu
(podobny „problem” ma wielofunkcyjny Citroën C3 Pluriel).
Bardzo ciekawie rozwiązano
również problem dachu, który
chowa się w specjalnej przestrzeni między siedzeniami
a skrzynią ładunkową.
Który z pojazdów jest bliższy
produkcyjnej wersji kabrioletu
Grande Punto? Choć wydaje
się, że Skill jest niemalże gotowy, bardziej prawdopodobna
jest współpraca Fiata z Bertone,
który ma znacznie większe doświadczenie i opracowany system składanego, stalowego
dachu. Poza tym auto z Turynu,
choć nie potrafi przewieźć roweru czy nart, może zapewnić
komfortowe warunki podróży
dla 4 osób niezależnie od pory
roku. O tym jednak, na co zdecyduje się Fiat, przekonamy się
najwcześniej za dwa lata.
Elektrycznie
otwierany
dach
opracowała
firma CTS
Przestrzeń ładunkowa
Skilla wynosi aż
750 litrów (licząc
do krawędzi „burt”)
Piotr Burchard
13 marca 2006 • Nr 11 | AUTO ŚWIAT 49
Z OSTATNIEJ CHWILI GM zainteresowany FSO?
Plotki o Żeraniu
Niemieccy związkowcy Opla twierdzą, że na Żeraniu ruszy
produkcja Chevroleta. W Polsce nikt o tym nic nie wie
FSO Żerańa
Warszaw
pla
Fabryka O
Gliwice
Chevrolet Aveo w fabryce FSO?
To na razie tylko domysły.
W 2007 r. w gliwickim zakładzie
Opla ruszy produkcja Astry III
W ukazującym się w Essen dzienniku „Neue Ruhr –
Neue Rhein Zeitung" Rainer
Einenkel, szef rady pracowniczej Opla (należącego do GM),
powiedział, że General Motors
rozważa kupno polskiej fabryki
FSO w Warszawie. Tych informacji nie potwierdzają ani
przedstawieciele GM w Polsce,
ani dyrekcja fabryki FSO. Obecnie kontrolę nad żerańską fa-
bryką sprawuje ukraińska firma
AvtoZaz, która od lat współpracuje z GM. W sieci General Motors sprzedawane są w Rosji
Lanosy. Natalia Bej, wiceprezes
UkrAvto należącego do AvtoZa-
Jeszcze nie
wiadomo, jaki
model będzie
wytwarzany
na Żeraniu
za, zaznacza, że wyniki negocjacji GM i AvtoZaza w sprawie
produkcji na Żeraniu nowego
modelu będą znane prawdopodobnie za miesiąc.
AvtoZaz zagwarantował
w umowie nowy model
Krystyna Danilczyk, szefowa
biura prasowego FSO, nie ma
wątpliwości, że najpóźniej
w 2007 r. w fabryce ruszy produkcja nowego modelu. „AvtoZaz, przejmując zakład, zobowiązał się do tego. Nie wiem,
jakie będzie to auto. Jesteśmy
na tyle nowoczesną fabryką, że
możemy produkować każde”
– wyjaśnia Danilczyk. Dodajmy, że licencja na produkcję
Matizów i Lanosów upływa jesienią br.
Nie jest wykluczone, że
współpracujący z GM AvtoZaz
wprowadzi do warszawskiej
fabryki Chevroleta Aveo, który
miał być wytwarzany kilka lat
temu pod marką Daewoo jako
Kalos. Aveo z Polski trafiałoby
zapewne na rynki Europy Środ-
kowo-Wschodniej. Jednak do
wykorzystania pełnych mocy
produkcyjnych Żerania potrzebne są przynajmniej dwa
modele. W 2005 roku FSO wyprodukowało 40 tys. aut.
W tym roku zakład ma opuścić
70 tys. pojazdów. Fabryka jest
przystosowana do produkcji
250 tys. samochodów rocznie.
Przemysław Byszewski, rzecznik GM w Polsce, mówi, że
szum medialny wokół Żerania
może odstraszyć nowego inwestora. Byszewski przypomina,
że już kilka lat temu głośno było
o tym, że w Warszawie zainwestują Brytyjczycy. Ostatecznie
MG Rover zbankrutował.
Pewne jest, że w sierpniu 2007
roku gliwicka fabryka Opla rozpocznie produkcję Astry III sedan. Samochody z Polski przeznaczone b´dą na rynki krajowy
oraz Europy Środkowej
i Wschodniej. Początkowe plany
produkcyjne zakładają wytwarzanie 30 tys. egzemplarzy
4-drzwiowej Astry III.
Krzysztof Koniuszewski
W następnym wydaniu w poniedzia∏ek 20 marca polecamy
Prezentacja
Opel GT: powrót legendy
Nowe Audi
Allroad Quattro: na drogi
i bezdroża
Fot. Auto Bild, Krzysztof Koniuszewski
Używane
Nissan Almera
(1995-2000)
Mercedes
klasy C pierwszej generacji
Porównanie
Wielkie
małe auta
Nie tylko dla pań: Toyota Yaris w starciu z Mitsubishi Coltem i VW Foxem
50 AUTO ŚWIAT | Nr 11 • 13 marca 2006

Podobne dokumenty