DROGA DO KARIERY
Transkrypt
DROGA DO KARIERY
Rozmowa z projektantką mody Julitą Augustyniak DROGA DO KARIERY Jak wspominasz czas spędzony w gimnazjum w Radziechowicach? - Był to na pewno pozytywny okres w moim życiu. Wtedy kształtowała się moja osobowośd, pasje i cele życiowe. Z bardzo cichej i skromnej dziewczyny wyrosłam na pewną siebie osobę, która chce odnieśd sukces zawodowy. Już wtedy wiedziałam, że bez nauki i ciężkiej pracy nie zrealizuję się. Dlaczego zrezygnowałaś z architektury? Z architektury nie zrezygnowałam. Jest ona ciągle we mnie i przejawia się w moim podejściu do projektowania. Uważam, że tamten okres studiowania architektury i urbanistyki bardzo był mi potrzebny. To on ukształtował moje spojrzenie na tworzenie ubrao. Mam swój styl i bardzo go cenię. Lubię wyrazistą kreskę, geometrię, subtelne kształty. A to wszystko przecież struktura, układ, kompozycja. Moda ze sztuką projektowania przestrzeni przeplata się już od dawna. Możliwości wzajemnego inspirowania są praktycznie nieograniczone. kolejnych rzeczy dla każdego projektanta, który ma poczucie, że to, co robi, podoba się odbiorcom. Miłe słowa interesantów dają mi mnóstwo pozytywnej energii i siły do pracy, determinacji, aby podejmowad kolejne wyzwania. Skąd czerpiesz inspiracje? - Tak naprawdę inspiracją dla mnie jest wszystko. Mogę ją znaleźd podczas podróży, słuchając ulubionej muzyki, spacerując, a nawet robiąc kolację. Czasami sama nie umiem sprecyzowad, skąd powstaje pomysł na nową kolekcję. Żyję pasją projektowania ubrao i w głowie zawsze mam tysiące pomysłów. Ale tak naprawdę moda ulicy, czyli tak zwany street style, jest dla mnie wciąż niezmienną inspiracją. Ludzie tworzą modę, noszą i interpretują ją na swój sposób. Czasami uwielbiam przysiąśd na chwilę, zwolnid tempo i poobserwowad przypadkowych przechodniów. Moja najnowsza kolekcja „Desire” została zainspirowana modą ulicy. Niedawno można było ją zobaczyd na finale konkursu Łódź Miastem Talentów w kategorii Moda. Kto miał na Ciebie jako projektantkę największy wpływ na drodze zawodowej? Jak wyobrażasz sobie swoją przyszłośd? - Plany na moją przyszłośd są oczywiste. Na początek chciałabym odnieśd sukces zawodowy na arenie narodowej, a następnie ruszyd dalej za granicę i zyskad uznanie osób kochających indywidualny styl życia i nietuzinkowe podejście do mody. Niewątpliwie marzę o stworzeniu własnej modowej marki z niezależną pracownią i butikiem, gdzie mogłabym sprzedawad swoje projekty. Oczywiście pokazy mody w światowych stolicach designerów są też częścią moich marzeo. Chciałabym także, aby moi klienci byli zadowoleni z moich projektów i z chęcią nosili moje ubrania. To jest największa satysfakcja i motywacja do tworzenia - Tak naprawdę sama w pewnym momencie zadecydowałam, że chcę zostad projektantką mody. Trafiłam na artystyczne studia na kierunku wzornictwo. Gdy przyszedł moment wyboru specjalizacji, zdecydowałam się na architekturę ubioru. Wiedziałam już od początku studiów, że tutaj się odnajdę. Pierwsze projekty, kolekcje bardzo się podobały wykładowcom, którzy widzieli i nadal widzą we mnie potencjał. Staram się rozwijad, poszerzad horyzonty, pokazywad się. Wiem, że ciężką pracą jestem w stanie osiągnąd naprawdę wiele, i tego się trzymam. Śmiało mogę jeszcze powiedzied, że mama jest moim najważniejszym mentorem, który wspiera mnie podczas każdego projektu, pokazu czy niezależnej kolekcji. Niewątpliwie miała i nadal ma wpływ na moją karierę zawodową. Zawsze mogę na nią liczyd podczas projektowania. Tak naprawdę jej wszystko zawdzięczam. Czemu wybrałaś akurat projektowanie ubrao, a nie coś innego? - Mogłabym malowad obrazy, projektowad wnętrza czy też byd fotografem. Jednak projektowanie ubrao „czuję” najbardziej. Mogę tym żyd. Mój komputer to tysiące inspiracji modowych. Każdy dzieo zaczynam od przejrzenia nowinek modowych, wszelkich projektów ubrao czy też pokazów. Sama staram się zawsze dobrze wyglądad. Cenię sobie dobrej jakości ubrania i posiadanie własnego stylu. Myślę, że już go wykreowałam i chciałabym go przekazywad dalej. Wiem, że to, co chcę robid, podoba się innym. To mnie motywuje do działania. Jakich rad udzieliłabyś początkującym projektantom? - Sama jestem na początku swojej ścieżki jako projektant mody… Ale tak naprawdę mogę powiedzied to, co każdy designer. Praca, praca i jeszcze raz praca! Wiara w siebie i to, co się robi, determinacja w działaniu na pewno są w stanie przybliżyd każdą osobę do bycia znanym i cenionym projektantem. Jeśli nie będziemy próbowali iśd ciągle do przodu, to takie działanie może nie wróżyd nam kariery. Dla niektórych krytyka może byd czynnikiem zniechęcającym. Nie można tracid wiary w siebie! Nie wszystko od początku jest wielkim sukcesem. Trzeba robid to, co nas pasjonuje, i nie rezygnowad przy drobnych potknięciach. Masz jakieś hobby? - Zdecydowanie moda, projektowanie i wszystko, co się kręci wokół tych pojęd. Jeśli chodzi o inne zainteresowania, to na pewno mogę do nich zaliczyd sport. Staram się często organizowad wolny czas na treningi, bieganie czy jazdę na rowerze. Interesuję się też zdrowym stylem życia związanym z odpowiednim odżywianiem. Niewątpliwie do moich pasji mogę także zaliczyd fotografię. Uwielbiam aparat i pracę z nim. Staram się nosid go ze sobą wszędzie. Uchwycenie nie tylko najpiękniejszych momentów, lecz nawet tych trudniejszych, codziennych jest zawsze ciekawą inspiracją do stworzenia kolejnej kolekcji czy chociażby poszerzenia swojego zbioru fotografii. Rozmawiały: Wiktoria Augustyniak, Paulina Knosała, Ewelina Osumek Podpis: Julita Augustyniak (z prawej) podczas pokazu mody.