Przyœlij nam swoje demo

Transkrypt

Przyœlij nam swoje demo
MUZYKA
Przyœlij nam swoje demo
Œcie¿ka nr 5
Œcie¿ka nr 4
Œcie¿ka nr 3
Œcie¿ka nr 2
Wydanie specjalne
FONEFEMERE
DECEMBER FLAME
CHILLI
TARASK
Utwór: „Unoszony”
Kontakt: 0503-666-448;
Utwór: „Oblicza Marsa”
Kontakt: tel. (014) 623-11-68,
Utwór: „Mr. Œmig³o”
Kontakt: tel. 0602-297-742;
Utwór: „Real Fear”
Kontakt: Norbert Purs,
[email protected]
[email protected],
[email protected]
tel. 0606-740-554; [email protected]
Fonefemere jest ci¹g³ym poszukiwaniem, prób¹ uchwycenia ulotnych
dŸwiêków i zamkniêcia ich w niepowtarzaln¹ formê. Jest to prawie
wy³¹cznie muzyka instrumentalna,
której bardzo istotnym elementem jest
wysublimowany, czêsto niespokojny
i ruchliwy rytm. Postrzegana jest jako
muzyka bardzo obrazowa i emocjonalna. Sk³ad: S³awek WoŸniak – gitara
i programowanie, Konrad Kuza – bas.
Zespó³ istnieje od 1993 roku.
W pocz¹tkowym okresie dzia³alnoœci
poszukiwali w³asnego stylu, zmierzaj¹c w kierunku tzw. zimnej fali (4AD).
Z czasem styl ten wykszta³ci³ siê
i obecnie jest ju¿ doœæ skrystalizowany. Fascynacje muzyczne cz³onków
grupy to: U2, The Cure, Cocteau Twins,
Sisters of Mercy, The Mission, Joy Division. Sk³ad: Sylwia Jaworska – wokal,
Jacek Cyboroñ – perkusja, Andrzej
Franczyk – gitara elektryczna, wokal,
Krzysztof Luszowiecki – gitara basowa, wokal, programowanie klawiszy.
Funkcorowe trio z Opola o œwie¿ym
podejœciu do standardowego grania
rocka i hip-hopu. Ich muzyka to tekstowa komedia opowiadana przez ryk
ciê¿kich riffów i spokojnych, wibruj¹co
po³amanych dŸwiêków. „Chcemy mieszaæ gatunki i eksperymentowaæ
z brzmieniem. Teksty to kontrowersyjna groteska ukazuj¹ca ma³ego, szarego cz³owieka oddaj¹cego siê swoim
cielesnym i duchowym doznaniom.”
Sk³ad: Robert Cichy – gitara, wokal,
Grzegorz Zio³a – bas, Marcin Œnigurowicz − perkusja, wokal.
Zespó³ nastawiony na dzia³alnoœæ koncertow¹. Nowy materia³ zaprezentowali
na koncertach wystêpuj¹c jako support Acid Drinkers oraz Virgin Snatch.
Sk³ad: Gabriel Jakubik – gitara, wokal,
Albin Majkut – gitara, wokal, Norbert
Purs – bass, Bartosz Drozd – perkusja.
AO: Fajny numer, fajny tekst. Du¿o
AO: Dziwna, pokrêcona muza... Niemniej wra¿enie ca³kiem sympatyczne,
aczkolwiek wydaje mi siê, ¿e jednak przyda³oby siê aby coœ tam wiêcej siê zadzia³o. Jak nie jakieœ t³a klawiszowe, to chocia¿
jakieœ smaczki gitarowe czy mo¿e efekciki
z czegoœ tam? No bo tak to jak na mój
gust trochê za ascetyczna ta muzyka
w warstwie brzmieniowej i czasem te¿
dŸwiêkowej.
Kayanis: No i cudownie. Zachwalaj¹c
demo „Fonefemere” kilka miesiêcy temu
w³aœnie takiego rozwoju wypadków siê
spodziewa³em i nie zawiod³em siê. Muzyka intryguj¹ca, pe³na ciekawych pulsacji
rytmicznych i zdecydowanie wci¹gaj¹ca.
Doœæ demówek i sk³adanek panowie, czekam z niecierpliwoœci¹ na Wasz pe³ny
album.
MK: Reprezentant nurtu post-progresywnego ukierunkowanego w stronê jazzowo-karmazynow¹. S¹dz¹c z tego
jednego fragmentu ich twórczoœci, poci¹gaj¹ ich rytmiczne ³amig³ówki i popisy
solowe. Na d³u¿sz¹ metê mo¿e jednak
nieco doskwieraæ brak wokalisty.
126
AO: No tym razem to zdecydowanie
moje klimaty! Nareszcie! Dlaczego tak ich
ma³o tu u Was w EiS? Jednak z przyczyn
oczywistych (choæ z ¿alem) powstrzymam
siê od komentarza. Przyczyny oczywiste to
takie, ¿e ja œpiewam goœcinnie w tym
utworze :-)
Kayanis: Muzycy z December Flame
za jeden z najwa¿niejszych elementów
swojej twórczoœci uwa¿aj¹ specyficzny
klimat brzmieniowy i doskonale siê ze
swoich za³o¿eñ artystycznych wywi¹zuj¹.
Utwór „Oblicza Marsa” ma moim zdaniem w³aœciwoœci wrêcz halucynogenne
i mimo obecnych tu oczywistych fascynacji bardzo mnie do siebie przekona³.
MK: Kiedyœ takie zimnofalowe dŸwiêki
gra³ co drugi zespó³, zazwyczaj wywodz¹cy siê z ³ódzkich rejonów. Teraz jednak
takiej muzyki, ch³odnej, przestrzennej,
ale przy tym niegotyckiej jest jak na lekarstwo. Dlatego Oblicza Marsa wywo³a³y
uœmiech na mojej twarzy. Zaœ g³os Anji
Orthodox jest tu œwietnym dope³nieniem
i ³¹cznikiem z czasami rozkwitu tej muzyki na naszych estradach.
energii i odjazdu u muzyków nastawia
mnie nader ¿yczliwie do tego utworu, aczkolwiek jest on daleki od moich muzycznych gustów. Super jest to zró¿nicowanie
klimatyczno-emisyjne w wokalach. Tylko
¿e czasem nie da³am rady zrozumieæ tekstu, a to chyba doœæ wa¿ne w takim
numerze. Basista nieŸle namiesza³. Co?
No tak! To Pilich... Jasne.
Kayanis: To ju¿ moje drugie spotkanie
z Chili na ³amach EiS. Podobnie jak rok
temu, tym razem te¿ jest zabawnie,
zawodowo i z wykopem. Dochodz¹ mnie
s³uchy, ¿e na Waszych koncertach szczêki
z hukiem wal¹ o pod³ogê, rozci¹gn¹wszy
siê uprzednio na szerokoœæ spotykan¹
jedynie u hipopotamów. Tylko tak dalej.
MK: Œwietny funk-rockowy band (skojarzenie nazwy z pewnymi amerykañskimi
„papryczkami” jest jak najbardziej na
miejscu), z du¿ym, choæ mo¿e czasami
nieco obscenicznym poczuciem humoru.
By siê jednak w pe³ni o tym przekonaæ,
trzeba zobaczyæ zespó³ na ¿ywo. Mia³em
okazjê widzieæ ich w roli supportu przed
Lennym Kravitzem i muszê przyznaæ, ¿e
kupili mnie. Tak jak ca³¹ zgromadzon¹ na
bemowskim lotnisku publicznoϾ.
AO: Niez³y metalowy kawa³ek z wyrazistym riffem i naturalnym, konkretnym
czadem. NieŸle buja. Wokalista wyraŸnie
jest pod wp³ywem Titusa z Acid Drinkers,
ale to stanowi jego du¿¹ zaletê. Mieæ
dobre wzorce to po³owa sukcesu. Dziêki
temu g³os w tym zespole to nie typowy,
schematyczny, metalowy growl, tylko
urozmaicony, odjechany i, ¿e tak
powiem, „rozwojowy” wokal. Szczerze
¿yczê sukcesów.
Kayanis: Propozycja zespo³u Tarask
jakoœ niespecjalnie mnie przekona³a,
mo¿e to byæ wynik zarówno niecodziennego – ¿eby nie powiedzieæ dziwnego
– potraktowania materii dŸwiêkowej (co
mnie dziwi, bo ze studiem, w którym ten
materia³ realizowano, mia³em osobiœcie
doskona³e doœwiadczenia) jak i mojej
totalnej ignorancji w gatunku, w którym
specjalizuje siê ten zespó³. W ka¿dym
razie „Real Fear” nie wyda³ mi siê ani
doœæ realny, ani doœæ przera¿aj¹cy.
MK: Jeden z najciê¿szych momentów
p³yty i niestety najs³abszych. Choæ ch³opaki m³óc¹ z precyzj¹ i werw¹, to jednak
(mo¿e z racji tego, ¿e nie jestem amatorem takich dŸwiêków), nie przekonali mnie
do siebie. Z drugiej jednak strony, dziêki
nim Rock Atak jest p³yt¹ doœæ ró¿norodn¹.
Estrada i Studio • listopad 2004
Œcie¿ka nr 9
Œcie¿ka nr 8
Œcie¿ka nr 6
Œcie¿ka nr 7
W kolejnym, specjalnym wydaniu naszej rubryki publikujemy nagrania oraz
ocenê muzycznych poczynañ drugiej i zarazem ostatniej grupy wykonawców z p³yty Rock Atak Rockdown. Wiêcej informacji o prezentowanych
zespo³ach i p³ycie znajdziecie w czêœci cyfrowej kr¹¿ka. Oceniaj¹:
AO – Anja Orthodox (liderka i producent zespo³u Closterkeller),
MK – Micha³ Kirmuæ (redaktor Teraz Rock, muzyk),
Kayanis (muzyk, kompozytor, producent).
RISE UP
¯OLETKA DLA EDKA
THE ROLL’M’OPS
LUSTRO
Utwór: „To nie takie proste byæ kim
Utwór: „Sanitariusz Science-Fiction”
Kontakt: , 0508-193-145,
Utwór: „Co ³askawy zeœle los”
Kontakt: [email protected];
Utwór: „Ja twój cieñ”
Kontakt: tel. 0508-09-73-40,
[email protected]
www.therollmops.art.pl
[email protected], www.gupa-lustro.com
Ostra jak brzytwa kapela powsta³a
latem 1988 roku. Wystêpowa³a miêdzy
innymi na festiwalu w Jarocinie
w 1989. Ch³opaki dawali czadu w wielu
wsiach wzbudzaj¹c entuzjazm rozbawionej gawiedzi. Swoj¹ muzykê okreœlaj¹ mianem fluorescence-rock...
Sk³ad: Piotr We³na – wokal, Dariusz
Œwiechowski – perkusja, Cezary Daniszewski – bas, Rafa³ Rogulski – gitara.
The Roll’m’ops to szeœcioosobowy
zespó³ z Koszalina. Doœæ rozbudowany
sk³ad, jak na prosty zespó³ graj¹cy
raczej prostego rock’and’rolla, gwarantuje, ¿e nud¹ wiaæ nie powinno...
Sk³ad: Konrad Sad³owski – wokal,
Maciej Sztyma – gitara, Tomasz Szewczyk – gitara, Daniel Burzyñski – bas,
Dominik Ha³ka – klawisz, Tomasz
Marko – perkusja.
„Swoj¹ wywrotow¹ dzia³alnoœæ zespó³
rozpocz¹³ w radomskiej kanciapie,
gdzie amplituda roczna temperatur
wynosi³a 60 stopni (lato +30, zima
-30...). Mimo tak g³êbokiej konspiracji
kapela zosta³a namierzona przez
agentów Matrixa i zmuszona do zajêcia z góry upatrzonych pozycji w klubie Ró¿a wiatrów w Wieniawie
k. Radomia. Tam te¿ zespó³ zacz¹³
emitowaæ swe dŸwiêki, którymi doprowadza³ do orgazmu niezaawansowan¹
wiekowo czêœæ ludnoœci tubylczej oraz
do sza³u miejscowych notabli.”
Sk³ad: Grzegorz Kowalczyk – gitara,
Jacek Falkiewicz – gitara, Konrad
Przerwa – wokal, Krzysztof Król – bas,
Artur Sulikowski – perkusja.
chcesz”
Kontakt: Mateusz Kobos,
tel. 0501-010-441, [email protected],
www.riseup.nwz.pl
Grupa koncertuje, udziela wywiadów
w ogólnopolskich radiostacjach,
a tak¿e mia³a swoje „piêæ minut”
w telewizji bior¹c udzia³ w „Regionach Kultury” emitowanych w TVP 3.
Obecnie zespó³ pracuje nad nowym
materia³em bazuj¹cym na partiach
wokalu œpiewanych po angielsku.
W sprzeda¿y jest obecnie album pt.
„Rozdzia³ III”.
Sk³ad: Piotr „M³ody” Szyd³owski
– gitara solowa, wokal, Micha³
„Misiek” Sêdzielewski – gitara,
Grzegorz „Si³a Spokoju” Chojna
– bas, wokal, Mateusz „Kobi” Kobos
– perkusja.
AO: Nu-metal to bardzo ciekawe odga³êzienie nurtu metalowego. I ten zespó³
jest tego przyk³adem. W utworze dzieje siê
du¿o, przeplataj¹ siê klimaty i motywy, nie
ma têpej sieczki od pocz¹tku do koñca
a jednak kawa³ek jest czaderski i krêci.
Wokalista œpiewa po polsku. Super! Jak
widaæ na tym przyk³adzie da siê to i w
takiej muzyce zrobiæ bez szkody dla melodyki. A mo¿liwoœæ ³atwego zrozumienia
tekstu przez wszystkich (w naszym kraju
znaczy) podbija dodatkowo si³ê wyrazu
tego utworu.
Kayanis: Kompozycja „szcz¹tkowa”,
jednak jest to cecha tego gatunku
i zapewne zbyt daleko posuniête eksperymenty na tym polu spotka³yby siê z dezaprobat¹ potencjalnych odbiorców. Na
pochwa³ê zas³uguje fakt, ¿e tekst jest zrozumia³y, choæ to „proszê ciê” jakoœ mi do
tego gniewnego klimatu nie pasuje... Niestety, wystêpuj¹ niedok³adnoœci rytmiczne, najbardziej s³yszalne w stopie.
MK: Niestety sytuacja podobna jak
z propozycj¹ Tarask. Jest tu wiêc ciê¿ko,
stricte hardcore’owo, ale te¿ niezbyt oryginalnie. Szkoda, bo nawet takie bezkompromisowe dŸwiêki mo¿na graæ
oryginalnie. Czego przyk³adem nastêpna
na p³ycie AmetriA.
Estrada i Studio • listopad 2004
AO: No kurczê, przewinê³am z 10 razy
ten pocz¹tek i nie zrozumia³am do koñca
o co chodzi³o w tekœcie. A tam niestety
by³o sedno zagadnienia. A ten numer
przecie¿ opiera siê na tekœcie. Uwa¿am,
¿e tutaj realizator siê nie ca³kiem sprawdzi³, gdy¿ to on powinien dopilnowaæ
wokalistê wzglêdem dykcji. Przez to ten
utwór mnie nie przekona³ jednak jakoœ do
koñca. Muzyka zagrana sprawnie i z werw¹
oraz przejrzyœcie zaaran¿owana. Szczególn¹ uwagê zwróci³am na zagrywki basu.
Czaderskie.
Kayanis: Tê propozycjê nale¿y chyba
potraktowaæ w kategoriach ¿artu muzycznego. Mnie ona jednak œrednio rozbawi³a,
choæ rzecz zagrana jest doœæ sprawnie.
Tekst balansuje niebezpiecznie na krawêdzi bana³u, niekiedy nawet niebezpiecznie
przechylaj¹c siê w stronê przepaœci,
mimo rozpaczliwych prób autora, aby
w³aœnie tego unikn¹æ.
MK: Kolejni funkuj¹cy ¿artownisie, choæ
ju¿ nie tacy m³odzi (zespó³ pamiêta czasy
Jarocina). Muzycznie jest jak nale¿y, rytm
buja jak trzeba, do gitar te¿ raczej nie
mo¿na siê przyczepiæ. Niestety tego samego nie mo¿na powiedzieæ o wokaliœcie,
który œpiewa jakby ci¹gle sta³ na ma³ej
scenie w Jarocinie. Ani barwy, ani pomys³u
na swój g³os. Szkoda, bo psuje to mimo
wszystko pozytywny efekt ca³oœci.
AO: Jakoœ tak na dzieñ dobry doœæ niemi³o uderzy³o mnie z brutala tak miêdzy
oczy to wejœcie hammondów i gitary unisono. Z tekstem bardzo Ÿle, a jego ukoronowaniem jest fraza „s³odko szepcz¹c imiê
te”. Bana³ i grafomania tekstu ca³kowicie
zdominowa³y mój odbiór utworu, ciê¿ko mi
by³o zwróciæ uwagê na to co gra pod spodem zespó³. Z odrêtwienia wyrwa³o mnie
tylko najbardziej z mo¿liwych schematyczne i oklepane solo na hammondach.
Kayanis: Mimo, i¿ ta kompozycja nie
zachwyca niczym szczególnym, zyska³aby
wiele po kuracji odchudzaj¹cej. Moim zdaniem rzecz jest zdecydowanie za d³uga,
a przyczyn¹ tego stanu rzeczy wydaje siê
byæ nieuzasadnione i nie wnosz¹ce nic do
rozwoju napiêcia solo klawiszy i przeci¹gaj¹cy siê w nieskoñczonoœæ fina³ utworu.
MK: Wtórne jak diabli, ale przy tym niesamowite. Kolesie brzmi¹ tak Deep Purple
(ech ten Hammond) i to w najlepszych
latach. Szczerze mówi¹c nie spodziewa³em siê, ¿e w naszym kraju, w dzisiejszych czasach, ktoœ mo¿e tak graæ.
A jednak. Du¿e brawa.
AO: £adna, prosta piosenka pop-rockowa z nieg³upim choæ prostym tekstem.
Dobry wokalista z mi³ym, ciep³ym g³osem.
Fajny, bujaj¹cy rytm. Bezpretensjonalne
zagrywki na gitarze. Przyjemnie siê tego
s³ucha. Jakoœ tak miejscami gitary s¹
jakby ciê¿kawe i brzmieniowo przyt³umione. Ja bym nieco l¿ej i przestrzenniej to
zrealizowa³a jeœli chodzi o produkcjê studyjn¹ – by³oby jeszcze ³adniejsze. Ale
mo¿e nie o to zespo³owi chodzi³o. Z pewnoœci¹ nieŸle ta kapelka wypada na koncertach.
Kayanis: Bardzo, bardzo poprawnie.
Utwór napisany, zaaran¿owany i wyprodukowany ze smakiem. Co prawda wpisuje siê on w nurt ostatnio wszechobecnej
muzyki niezobowi¹zuj¹cej, ale je¿eli takie
by³o za³o¿enie jego twórców, to uda³o siê
je w pe³ni zrealizowaæ. Na pochwa³ê
zas³uguje te¿ tekst – mimo ¿e prosty, to
nie ra¿¹cy bana³em i nieudolnoœci¹.
MK: Na zakoñczenie p³yty zaprezentowa³ siê zespó³ Lustro, którego propozycja
jest powrotem do prostej, rockowej konwencji. Delikatnie przesterowane gitary,
melodyjny refren. Niestety znowu nic nadzwyczajnego, ale w koñcu nie ka¿dy
debiutant musi byæ od razu prekursorem.
127

Podobne dokumenty