burmistrz jacek socha w opałach! - reporter
Transkrypt
burmistrz jacek socha w opałach! - reporter
Lokatorka wygra z2014 „Łęczycanką”? 4 SIERPNIA Żyjemy w ciągłym strachu... str. 7 Nowy Tygodnik Regionalny ISSN 2299-3703 Zadyma na Grzybowej w Ozorkowie1 Nowy Tygodnik Regionalny str. 12 str. 6 PONIEDZIAŁEK, 4 SIERPNIA • numer 98/14 nr indeksu 286311 BURMISTRZ JACEK SOCHA W OPAŁACH! Bunt w łęczyckiej ZM MIESZKANIEC DONIÓSŁ NA NIEGO DO PROKURATURY... str. 5 Afera z „lewymi” taksówkami Musiałem to zrobić, bo nie mogłem już dłużej patrzeć na łamanie prawa – mówi Andrzej Sokołowski, który zdecydował się złożyć w prokuraturze doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez włodarza Ozorkowa. str. 3 Dzieci na wakacjach, rodzice myślą o szkole więcej na str. 11 Wakacyjna sesja z dużymi emocjami Czy właścicielka wyrzucała kociaki przez okno? str. 7 131 str. 10 str. 12 2 Nowy Tygodnik Regionalny Roboty drogowe paraliżują miasto Belwederska rozkopana, korki na al. Jana Pawła II ŁĘCZYCA Centrum miasta, w związku z rozpoczętymi pracami na ul. Belwederskiej, jest w godzinach popołudniowych całkowicie zakorkowane. Najgorzej jest na al. Jana Pawła II. Długi sznur samochodów na alei ciągnie się na odcinku od Kaliskiej do Belwederskiej. - Jeszcze przed tymi robotami na Belwederskiej, w centrum Łęczycy tworzyły się korki. Teraz jest jeszcze gorzej. Niektórzy kierowcy omijają remontowaną ulicę i wjeżdżają na alejki. Gdy wyjeżdżałem w czwartek po południu z Łęczycy, to w ogromnym korku na al. Jana Pawła II stałem ponad kwadrans – mówi jeden z kierowców. Długo trzeba było czekać na modernizację dziurawej ul. Belwederskiej. Większość kierowców rozumie sytuację. Jednak prace remontowe 4 SIERPNIA 2014 Dziś start prac przy lądowisku Przygotowywanie terenu pod budowę przyszpitalnego lądowiska dla śmigłowców Lotniczego Pogotowia Ratunkowego trwało przez kilka ostatnich dni. Dziś oficjalne rozpoczęcie prac, które potrwać mają do końca października. - Płyta lądowiska będzie miała 15 na 15 metrów – mówi Maciej Marciniak, kierownik budowy. Przywieźliśmy już fundamenty pod ŁĘCZYCA oświetlenie nawigacyjne. Oczywiście trzeba będzie wyciąć kilka najbliższych drzew. Biało-czerwonymi barwami oznakowany będzie musiał jeszcze zostać pobliski komin. Z tego co mi wiadomo, śmigłowce LPR nadlatywać będą na lądowisko od strony ul. Zachodniej. Koszt inwestycji to prawie pół miliona złotych. (stop) Prace remontowe na ulicy Belwederskiej – zdaniem niektórych – powinny być prowadzone z większą uwagą. - To normalne, że jak się remontuje jedną z głównych dróg w centrum Korki na al. Jana Pawła II miasta, to ruch aut jest utrudniony – słyszymy. - Nie podoba mi się jednak to, że podczas zrywania asfaltu i frezowania nawierzchni na Belwederską wpuszczane były auta. Gdy przejeżdżałem obok pracujących maszyn, drobinki frezowanej drogi z dużą prędkością uderzały w bok karoserii samochodu. Mam nadzieję, że zmyję czarne plamy – mówi łęczycanin. Ekipa remontowa z Kutna zapewnia, że zwraca uwagę na bezpieczeństwo przejeżdżających obok ciężkiego sprzętu kierowców. Roboty drogowe na Belwederskiej zakończyć się mają w tym tygodniu. Kierowcy na utrudnienia narzekali również podczas minionego weekendu z powodu imprezy regionalnej Mixer. Niektóre ulice zostały wyłączone z ruchu. tekst i fot. (stop) W czwartek teren budowy został ogrodzony Z Czech do Łęczycy Następna szansa dopiero za dwa lata ŁĘCZYCA W łęczyckim oddziale ZUS w czwartek było o wiele więcej petentów niż dotychczas. To nie dziwi, bowiem 31 lipca był ostatnim dniem, kiedy można było złożyć deklarację, w której określaliśmy, czy chcemy, aby część naszej składki emerytalnej była odkładana w otwartych funduszach emerytalnych. Następna taka okazja będzie dopiero za dwa lata. Ewa i Paweł Traczykowie przyszli do ZUS po południu, ostatniego dnia, w którym można było dokonać wyboru. - Zdecydowaliśmy się, aby część naszych składek przekazywana była do OFE – usłyszeliśmy od małżonków, którzy otrzymali kolejno numerki 129 i 130. Zastępca kierownika ZUS w Łęczycy mówi, że zdecydowana liczba petentów z deklaracjami czekała do ostatniej chwili. Godziny pracy zakładu ubezpieczeń zostały przedłużone. - To taka nasza polska rzeczywistość, że ważne sprawy załatwiane są na ostatnią chwilę. Staramy się jak najbardziej usprawnić pracę. Petenci mają podstawowe informacje o zmianach w ubezpieczeniach. Pracujemy przy czterech stanowiskach. Wydaje mi się, że równie Józef Drong przyjechał z Czech na plener malarski w Łęczycy. - Trzy lata temu też brałem udział w plenerze – słyszymy. - Byłem wtedy zadowolony z pobytu, więc jestem ponownie. Łęczyca nie zmieniła się zbytnio. W centrum kamieniczki są odnowione, choć widziałem też stare i zniszczone budynki. Mieszkańcy są bardzo życzliwi. Pana Józefa spotkaliśmy nad miejskim zalewem, gdzie kończył swój ostatni obraz. - Maluję techniką mieszaną. Zaczynam grafiką, rysunek wykonuję piórkiem a następnie obraz wykańczam farbą olejną. Czech, po plenerze w Łęczycy, odwiedzi jeszcze kilka miast w Polsce. (stop) Wakacyjne remonty szkół Państwo Traczykowie zdecydowali, aby część ich składek przekazywana była do OFE duża liczba mieszkańców złożyła deklaracje drogą elektroniczną. Na pewno niektórzy przesłali deklaracje pocztą – mówi zastępca kierownika. Na razie nie wiadomo ile osób z Łęczycy zdecydowało się na OFE. Według jeszcze niepełnych ogólnopolskich danych jak do tej pory niemal 1,7 mln obywateli zadecydowała, aby część ich składki emerytalnej nadal trafiała do funduszy emerytalnych. Jeżeli ubezpieczony chciał, aby jego składki trafiały wyłącznie do ZUS, nie musiał składać żadnej deklaracji. Decyzja o wyborze OFE lub pozostaniu w ZUS, którą należało podjąć do czwartku włącznie, nie była ostateczna. Po dwóch latach, czyli w 2016 r., otworzy się kolejne czteromiesięczne okienko na ewentualną zmianę decyzji. Następne będą co cztery lata. tekst i fot. (stop) ŁĘCZYCA Czy robotnicy zdążą z remontem? Mają jeszcze na to prawie cały miesiąc i zapewniają, że do 1 września zakończą wszystkie prace w remontowanych szkołach. Odwiedziliśmy w ubiegłym tygodniu szkołę podstawową nr 4, której remont obejmuje prace zarówno na zewnątrz, jak i w środku placówki. Szkoła jest docieplana, wymienione zostały już stare okna na plastikowe, odnowiony został dach. Wewnątrz wymieniana jest instalacja CO. (stop) 4 SIERPNIA 2014 Dziennikarska prowokacja przy dworcu Nowy Tygodnik Regionalny Afera z „lewymi” taksówkami nicy miejscy nie wiedzą o nielegalnych taksówkach, które nie mają nawet kas fiskalnych. Najgorsze jest to, że takie „lewizny” są z daleka reklamowane i bardzo łatwo udowodnić ten proceder – powiedział nam jeden z taksówkarzy. Kolejny taksówkarz potwierdza słowa kolegi. - Każdy z nas wie, w którym miejscu w Łęczycy działa jeden z takich taksówkarskich oszustów – słyszymy. - Jest na tyle bezczelny, że nawet umieścił kartkę z napisem taksówka i numeu dk Dopiero w śro rem telefonu. Proszę tam ej ięt zg na lokalu pojechać i przekonać się, kartce można że mówimy prawdę. przeczytać z wó „prze towarów” ŁĘCZYCA Zrzeszeni i zarejestrowani taksówkarze załamują ręce, gdy patrzą na to, jak szybko rośnie w mieście liczba osób zajmujących się nielegalnym przewozem mieszkańców. O tym procederze rozmawialiśmy na postoju, przy ul. Szpitalnej. Taksówkarze poprosili nas o pomoc. Wskazali miejsce, gdzie nagminnie łamane jest prawo. - W jakim mieście my żyjemy. Prowadzimy działalność, jesteśmy zarejestrowani, płacimy podatki a niektórzy omijają przepisy i śmieją się stróżom prawa w nos. Nie uwierzę nigdy w to, że policjanci czy też straż- Duża kartka z napisem „taksówka” i numerem telefonu rzuca się w oczy Taksówkarze poprosili nas o pomoc. Przeprowadziliśmy dziennikarską prowokację Jedziemy pod wskazany adres. Już z daleka widać dużą kartkę z „taksówkarską usługą” przymocowaną do szyby. - Dzień dobry, czy jest pan taksówkarzem? – zapytał nasz reporter właściciela gastronomicznej budki. - A gdzie chce pan jechać? - odpowiedział mężczyzna w średnim wieku. Po krótkiej rozmowie ujawniliśmy w jakim celu tak naprawdę odwiedziliśmy „zaradnego” przedsiębiorcę. - Ale ja wcale nie chciałem pana podwieźć – tłumaczył się pokrętnie mężczyzna. - Owszem, czasami wożę swoich klientów, jak mnie o to poproszą. Kto mi zabroni? Mam zarejestrowaną firmę. Kłopot jednak w tym, że firma ukierunkowana jest na zupełnie inne cele. O sprycie przedsiębiorcy świadczy fakt, że kartka za szybą jest przymocowana w ten sposób, iż od strony ulicy widać napis „taksówka” a dopiero wewnątrz lokalu na drugiej stronie zgiętej kartki można przeczytać „przewóz towarów”. Zapytaliśmy, czy przedsiębiorca zarejestrował firmę pod typową działalność taksówkarską. Nie uzyskaliśmy odpowiedzi. tekst i fot. (stop) Niebezpieczna trawa z kłosami ŁĘCZYCA Do naszej redakcji zadzwo- niła zmartwiona właścicielka psa, któremu po spacerze przy bloku wbiło się w ucho źdźbło trawy kłosowatej. - Wyszliśmy na spacer na trawnik. Nawet nie przypuszczałam, że coś takiego mogłoby się stać. Po powrocie do domu pies zaczął potrząsać głową, skomleć – mówi pani Aleksandra, która z pupilem musiała pojechać do weterynarza. Podobnych przypadków jest więcej, choć na szczęście nie są codziennością. – Zdarza się, że muszę usuwać przeróżne rośliny z sierści zwierząt. Zazwyczaj jednak są to drobnostki, zdecydowanie rzadziej pojawia się stan zapalny, gdy konieczne jest zastosowanie lekarstwa - wyjaśnia Krzysztof Gajewicz, weterynarz. - Przeważnie jednak wystarcza mechaniczne usunięcie ciała obcego. Pamiętajmy, że dla naszych zwierząt w okresie letnim bardzo niebezpieczne są także kleszcze, których w tym roku jest dość dużo. Należy unikach wysokich traw, łąk i lasów. Na spacery z naszymi pupilami wybierajmy więc bezpieczniejsze dla nich miejsca. Choć – jak się okazuje – nawet przyblokowy trawnik nie jest takim bezpiecznym miejscem. tekst i fot. (MR) reklama Największy wybór mebli w regionie! Kuchnie od: 499zł . Narozniki od: Nowe wzory Ceny producenta • Kuchnie na każdy wymiar • Galeria stołów i krzeseł • Narożniki • Kanapy i wypoczynki • Sypialnie i szafy STUDIO • Meble systemowe K 939zł UCHENNE MEBLE NA KAŻDY WYMIAR Łęczyca, al. Jana Pawła II 7 Segmenty od: 899zł MEBLE SIADACZKA Łęczyca ul. Aleje Jana Pawła II 7 (24) 721 63 84 Łowicz ul. Blich 32 c (46) 837 95 16 Gostynin ul. Kutnowska 14 (24) 235 27 27 Krośniewice ul. Targowa 8 (24) 25 23 507 Kutno ul. Józefów 7 (24) 355 76 40 www.meblesiadaczka.pl Czynne pn.-pt.: 9 - 17, sob.: 9 - 14 DUŻY, BEZPŁATNY PARKING! SUPER OFERTA narożni ków Salon niskich cen! www.meblesiadaczka.pl 3 [SALONY MEBLOWE SIADACZKA] występujący w roli pośrednika kredytowego sporządza i zawiera umowy o kredyt konsumencki na zakup towarów i usług w imieniu i na rzecz Santander Consumer BANK S.A., wydaje Formularz Informacyjny, przyjmuje oświadczenia o odstąpieniu od umowy kredytu konsumenckiego oraz udziela wyjaśnień dotyczących treści wymienionych dokumentów. 4 Nowy Tygodnik Regionalny Gdzie podziały się pieniądze? Podejrzliwy dziadek oskarża wnuczkę ŁĘCZYCA Były pieniądze i wyparowały. Jak mogło dojść do tego, że 21 tys. zł pana Franciszka zniknęło? Starszy pan uważa, że to jego wnuczka mogła zabrać gotówkę. Długo i skrupulatnie odkładana emerytura uzbierała się w całkiem pokaźną sumę, nic więc dziwnego, że ciężko pogodzić się z jej zniknięciem, tym bardziej, że nie wiadomo, co stało się z pieniędzmi. Franciszek Kiciak, gdy jeszcze był podopiecznym DPS w Łęczycy zorganizował sobie własny sejf, czyli szafkę zamykaną na kluczyk, w której jego oszczędności były bezpieczne. Gdy około dwa miesiące temu zdecydował się opuścić DPS i zamieszkać samemu, wnuczka miała zobaczyć, że jej dziadek ma sporą sumę pieniędzy. - Gdy wnuczka wraz z mężem pomagali mi przenieść się z ośrodka do mieszkania, widziała ile mam oszczędności i gdzie je schowałem. Podczas gdy ja pojechałem z jej mężem do sklepu kupić lodówkę, ona została sama w mieszkaniu. Reszty nie trzeba chyba mówić. Po tej wizycie 21 tys. zł zniknęło – twierdzi pan Franciszek. - Mam 82 lata, do czego to doszło żeby tak postępować w stosunku do starszego, chorego człowieka. Zostałem upokorzony. Jak tak można? Teraz mieszkam sam, w mieszkaniu na ulicy Zachodniej, w ostatnim czasie dwa razy byłem w szpitalu. Katarzyna nawet mnie nie odwiedziła, w niczym mi nie pomaga, nie mam z nią kontaktu. Odcięła się całkowicie i nic ją już nie obchodzę, wcześniej też raczej nie widywaliśmy się często. Zdaje się, że przed przenosinami z DPS-u ostatni raz odwiedziła mnie na Boże Narodzenie. Miałem wtedy taką nadzieję, Franciszek Kiciak przyszedł do redakcji, że zabierze mnie na aby opowiedzieć o swoim problemie święta do siebie – słyszymy. –Zaoferowała głowy, którego doznał kiedyś w natomiast, że mnie pochowa, pewnie licząc na jakieś ko- kopalni. To nie rodzina odcięła rzyści majątkowe z tego tytułu. Ale się od niego, tylko on od rodziny. nic już ode mnie nie dostanie. Chcę Nikogo nie wpuszcza do mieszkażeby po tym artykule Katarzyna nia i z nikim nie chce rozmawiać. przyszła do mnie i opowiedziała Wszystkich też podejrzewa o mi jak to było z moimi pieniędzmi. kradzież, a ja już nie mam siły ani Mam prawo do prawdy po tym ochoty z tym walczyć, bo sytuacja wszystkim co dla niej zrobiłem. A ta trwa od trzech lat. Jestem już proszę mi wierzyć, że zrobiłem dla tym zmęczona - usłyszeliśmy od wnuczki pana Franciszka. niej bardzo dużo. Starszy pan pozostaje przy swoim Wnuczka pana Franciszka doskonale zna sprawę, jak twierdzi, zdaniuimażaldorodziny,żezostałcałoskarżenia pod jej adresem to nie kowicie sam. Jest mu ciężko, zwłaszcza, nowość. W rozmowie telefonicznej że ma problemy zdrowotne. Sprawa zniknięcia 21 tys. zł też nie daje mu sposkomentowała całą sprawę. - Mój dziadek jest starszym koju,dlategochciałbyszybkorozwiązać schorowanym człowiekiem, ma problem i poznać prawdę. tekst i fot. (MR) cukrzycę, alzheimera oraz uraz Konflikt o „oczko wodne” GM. ŁĘCZYCA Dwa różne stanowiska, dwie sprzeczne opinie a problem jeden. Przy drodze powiatowej w Topoli Szlacheckiej kością niezgody stał się betonowy przepust. Fragment rowu melioracyjnego w Topoli Szlacheckiej, który obecnie wygląda jak nieduży staw przy drodze, przez mieszkańców nazywany jest „oczkiem wodnym”. Może mieć głębokość około dwóch metrów. Zdania co do jego powstania są podzielone i nie ma chętnych, którzy naprawiliby rów melioracyjny. Sprawę dokładnie wyjaśnia Paweł Wołoszyn, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych w Łęczycy. - W dniu 6 czerwca br. odbyło się spotkanie w terenie obok przepustu w ciągu drogi powiatowej 2505E w miejscowości Topola Szlachecka z udziałem pana Grzegorza Góry, radnego gminy Łęczyca. Zdaniem pana Góry osunięcie się rowu melioracyjnego zaraz za przepustem było spowodowane jego wadliwą konstrukcją tj. przesunięciem dren. Co do osunięcia skarp nie zgodziłem się z opinią pana Góry, uważając, że poszerzenie powstało w sposób mechaniczny – tłumaczy dyrektor ZDP w Łęczycy. - Zobowiązałem się do sprawdzenia konstrukcji przepustu i konsultacji powodów osunięcia z fachowcami. Nie stwierdzono uszkodzeń i przesunięć. Skonsultowałem również temat z fachowcami od melioracji i ochrony środowiska. Nikt nie potwierdził wersji pana Góry. Takie tłumaczenie dyrektora ZDP nie przekonuje radnego Góry, zdecy- dowanego bronić swojego stanowiska. - Jestem zbulwersowany faktem, że przez cztery lata starostwo nie podjęło żadnych działań prowadzących do poprawy stanu rowu melioracyjnego przy pierwszym przepuście w Topoli Szlacheckiej. Choć jest on własnością spółki wodnej, to jego zniszczenie powstało na skutek skrzywienia jednego z drenów przepustu. Szkodę powinien naprawić ten, kto jest odpowiedzialny za jej powstanie, a więc właściciel felernego przepustu, czyli powiat – komentuje Grzegorz Góra, radny gminy Łęczyca. -W mojej opinii zrzucanie winy na innych i nieprzyznawanie się do błędu jest co najmniej dziwne. Jeżeli ktoś wykonuje swoją pracę i bierze za to pieniądze, to powinien również naprawiać błędy, a takich osób, które migają się od pracy jest w naszym powiecie niestety sporo. Mam wielki żal do starostwa powiatowego w Łęczycy, że zbagatelizowało tak poważny problem, który osobiście wielokrotnie poruszałem. Co do należytego oznakowania fragmentu drogi powiatowej, na której znajduje się przepust też mam wątpliwości. W takim miejscu powinno być więcej znaków odblaskowych – słyszymy. O komentarz w sprawie pokusił się także jeden z mieszkańców Topoli Szlacheckiej. – Sugerowanie, że rolnicy sami wykopali tę dziurę przy przepuście, czyli nasze „oczko wodne”, jest śmieszne. Po co ktoś miałby to robić? Czy mamy mało ziemi na swoich działkach i polach? Konsekwencją kiepskiego przepustu jest nie tylko ta dziura, pogorszył się stan całego rowu melioracyjnego, dalsze tereny, pola na których rośnie kukurydza są zalewane. Czy ktoś coś z tym zrobi? – zastanawia się Bogdan Kazimierczak. – Jak zwykle nie ma nikogo, kto naprawiłby szkody. (MR) 4 SIERPNIA 2014 Pusty, mimo że urokliwy i bezpieczny ŁĘCZYCA Mieszkańcy stronią od wizyt w miejskim parku nawet w ciepłe wakacyjne dni, które niewątpliwie sprzyjają spacerom. Puste alejki, zapomniane ławki i omijane altanki to codzienność w jednym z najstarszych parków w Polsce. Ogromne korony drzew w parku dają schronienie w słoneczne dni, jest też sporo miejsca do opalania się czy pikniku na trawie w gronie rodziny. Niewiele osób korzysta jednak z możliwości parku w Łęczycy. Pani Magda spotkana w centrum miasta mówi, że w parku jest przede wszystkim nudno. – Nie chodzę do parku, nie mam po co. Obecnie nic tam się nie dzieje, nikt nie organizuje imprez plenerowych czy jakichkolwiek wydarzeń, które ściągnęłyby tam mieszkańców. Pamiętam, że kiedyś jeszcze coś tam się działo, teraz już nie. Prawda jest też taka, że fragment Bzury przepływający przez park i staw na środku nie są zbyt czyste i z całą pewnością swoim zapachem nie zachęcają do przebywania w pobliżu – słyszymy. W parku im. Józefa Piłsudskiego nie wypoczywa też pani Karolina. – Mam wątpliwości, czy jest tam bezpiecznie, więc wolę tam nie chodzić. Parki z reguły są mało przyjazne, takie mam odczucia – argumentuje. Jak się okazuje łęczycki park jest jednak bezpieczny. Policja w tym roku nie podejmowała żadnych działań wobec łamania przepisów prawa na tym terenie. - Od początku bieżącego roku kalendarzowego odnotowaliśmy jedną interwencję w parku miejskim. Pracownik dbający o techniczną obsługę urządzeń poinformował nas, że oberwał się mostek – informuje rzecznik łęczyckiej policji, st. asp. Agnieszka Ciniewicz. Amatorzy spokojnych spacerów z dala od ludzi powinni zatem docenić walory parku miejskiego. Bezpiecznie, cicho i nikt nie przeszkadza. Idealne warunki do odpoczynku po pracy. tekst i fot. (MR) Plac zabaw jak klatka? ŁĘCZYCA Oryginalne rozwiązanie ogrodzenia placu zabaw dla dzieci przy ulicy Konopnickiej 8 nie każdemu przypadło do gustu. Porównane zostało do „klatki dla dzikich zwierząt”. – Dobrze, że w końcu ogrodzili dzieciakom ten plac zabaw, ale dlaczego te panele z siatki są tak wysokie? Wszystkie place zabaw mają normalnej wysokości płotki, dlaczego w tym przypadku wykonano coś takiego? Przecież nikt nie skacze przez ogrodzenie, a dzieci to nie dzikie zwierzęta żeby zamykać je w czymś, co przypomina klatkę – usłyszeliśmy od naszego rozmówcy, który zadzwonił do redakcji. - Nie ma żadnych norm określających wymiary ogrodzenia wokół placów zabaw – odpowida Krzysztofa Łuczak, rzecznik burmistrza. - Wokół placu zabaw przy ul. Konopnickiej 8 wybór podyktowany był funkcjonalnością urządzenia. Wysokość gwarantuje brak, a przynajmniej znacząco utrudnia wykonywanie niebezpiecznych „manewrów” przez dzieci. Natomiast gęstość siatki niweluje możliwość przechodzenia na obszar placu zabaw zwierząt i zanieczyszczania przez nie wskazanego terenu, szczególnie piaskownicy. Wybór podyktowany był troską o zdrowie i bezpieczeństwo dzieci. Całość wygląda estetycznie, choć na niedużej powierzchni rzeczywiście może przywoływać skojarzenia takie, jak u naszego rozmówcy. Siatka w panelach jest też dość cienka i można mieć wątpliwość co do trwałości wybranego przez miasto materiału. Z pewnością było to tańsze rozwiązanie niż zakup drewnianego czy żeliwnego ogrodzenia. (MR) 4 SIERPNIA 2014 Krytykują dyrekcję i żądają podwyżek Harujemy a otrzymujemy grosze – mówią pracownicy ZM mywać pieniądze z najniższej krajówki plus 20 procent stażowego. Dyrekcja tak jednak sporządza umowy o pracę, że mamy 1540 zł brutto plus stażowe. Dlatego w sumie otrzymujemy mniej pieniędzy niż się należy i to naszym zdaniem nie jest sprawiedliwe – twierdzą pracownicy. Usłyszeliśmy również, że dyrekcja ZM nie wypłaca ludziom premii za pracę w ciężkich warunkach. Dochodzą też – jak twierdzą pracownicy – problemy związane z ubraniami roboczymi. - Mamy po jednym komplecie odzieży roboczej, w 2013 roku mogliśmy prać w pomieszczeniu socjalnym, ale nie było środków chemicznych. W tym roku dostaliśmy ekwiwalent za pranie, ale tylko za drugi kwartał w wysokości 28 zł. To jest śmieszne. Jak można tak t ra ktować ludzi? To poniżające. Na święta m i e l i ś my wybrać czy chcemy donie stać odzież sta m ny fal tro są w katas roboczą, bo Pomieszczenia socjalne ŁĘCZYCA Na bardzo niskie wynagrodzenie skarżą się pracownicy Zieleni Miejskiej. - Po wielu latach ciężkiej pracy nie mamy nawet najniższej krajowej pensji. Jesteśmy wykorzystywani i mamy już tego dość – usłyszeliśmy od pracowników, którzy o problemie powiadomili redakcję. Jak się dowiedzieliśmy pensje w ZM wypłacane są z dodatkowymi pieniędzmi wynikającymi ze stażowego. Ludzie skarżą się, że dyrekcja wlicza te środki do podstawy i dlatego nie podpisuje umów z najniższą pensją krajową, która wynosi teraz 1680 zł brutto. - Chodzi o to, że powinniśmy otrzy- akurat w tym czasie wypadał przydział, czy wolimy pieniądze. Wybór był oczywisty – słyszymy od pracowników jednostki budżetowej urzędu miasta. Co na to Adam Kujawa, dyrektor ZM w Łęczycy? - Każdy z pracowników ma wypłacane stażowe zgodnie z wysługą lat i nie ma prawnie innej możliwości. Są przepisy, których się trzymamy. To, że pracownicy otrzymują dodatek stażowy różnej wysokości jest oczywiste, bo są różne zarobki. Dodatek ten jest kwotą procentową, nie może być więc identyczny dla wszystkich - wyjaśnia szef Zieleni Miejskiej. - Mam świadomość tego, że pracownikom nie podoba się, że gdy objąłem posadę dyrektora, to zlikwidowałem premie na zasadach obowiązujących wcześniej. Teraz przyznawane są uznaniowo, tylko i wyłącznie za pracę wykonaną po godzinach. Teraz przyznawane są uznaniowo, tylko i wyłącznie za pracę wykonaną po godzinach. Podkreślam, za pracę dodatkową, na którą pracownik poświęca prywatny czas. Nie będziemy nagradzać za to, że ktoś przychodzi do pracy, bo za wykonywanie swoich obowiązków dostaje pensję. Pracownicy mają też zastrzeżenia co do sposobu podejmowania decyzji o dysponowaniu funduszem socjalnym. W chwili obecnej komisja składa się z jednej osoby – kierownika Piaskowskiego. Gdy kobieta kocha kobietę a mężczyzna... mężczyznę Widok dziewczyn trzymających się za ręce wciąż w mieście szokuje. Podobnie jest z panami, którzy wyznają sobie miłość. Czy Łęczyca jest tolerancyjna? W ubiegłym tygodniu na ul. Belwederskiej zauważyliśmy dziewczyny, które wyraźnie miały się ku sobie. - Nie jesteśmy lesbijkami – próbowały tłumaczyć się łęczycanki, które jednak wciąż czule się obejmowały. - Znamy takie osoby kochające inaczej, zarówno wśród naszych koleżanek, jak i kolegów. Naszym zdaniem w Łęczycy ciężko jest takim osobom. Wciąż lesŁĘCZYCA bijki, czy też geje boją się otwarcie okazywać uczucia, szczególnie w mniejszych miastach. Dziewczyny twierdzą, że w niektórych klubach w Łęczycy – choć nie ma ich dużo – można z łatwością zobaczyć osoby o odmiennej orientacji seksualnej. - Łęczyca jest zbyt małym miastem, aby wyodrębniły się kluby tylko dla lesbijek lub gejów – słyszymy. - I w tym względzie jeszcze długo nic się nie zmieni. Jak młodzi ludzie oceniają rówieśników kochających inaczej? - Nie mamy nic przeciwko. Jesteśmy tolerancyjni – deklarują Ada Gorczyczewska i Bartek Wawrzyniak. Psychologowie podkreślają jednak, że dość często ludzie mówią o tolerancyjności, ale jest to otwartość na pokaz. O odmienności seksualnej rozmawialiśmy też ze starszymi mieszkańcami. - Już bardziej zrozumiałabym kobiety, które się kochają. Ale faceci..., ich miłość fizyczna jest obrzydliwa – nie ukrywa swojej opinii pani Maria. tekst i fot. (stop) 5 Dyrektor Kujawa zapewnia, że pensje wypłacane są sprawiedliwie - Jak to możliwe żeby komisja składała się tylko z osoby i to reprezentującej zarząd? A gdzie pracownicy fizyczni, którzy zadbają o nasze, czyli też swoje własne interesy? Zebrania specjalnie zwoływane są po południu, żeby ekipy kończące wcześniej pracę nie przyszły. Czy wszelkie decyzje zarząd ZM podejmuje po godzinach? Nie, a my cały dzień ciężko pracujemy i jeszcze mamy zmęczeni przychodzić na zebrania komentują pracownicy ZM. Najbliższe zebranie z pracownikami zaplanowane jest na wtorek, 5 sierpnia na godzinę 15. Dyrektor Kujawa zastanawia się jaka będzie frekwencja. - Nie będzie zebrań w godzinach pracy, ponieważ nie wyrażam na to zgody. Jeżeli pracownicy chcą mieć większy wpływ na podejmowanie decyzji przez komisję, to niech przychodzą na zebrania. Wypowiedzieli chęć włączenia do komisji przedstawicieli spośród nich, a ja wyraziłem na to zgodę. Zaproponowałem też żeby do komisji wybrać po jednym pracowniku z każdej ekipy (kosiarzy, brukarzy i sprzątających) – informuje Adam Kujawa. Pomieszczenie socjalne pracowników fizycznych Zieleni Miejskiej, czyli tzw. baza znajdująca się przy ulicy Pocztowej w budynku po dawnym więzieniu, a raczej panujące w niej warunki również są tematem problemowym. Miał być generalny remont, ale inwestor wycofał się. – Jest jedna toaleta dla kobiet i mężczyzn, obdrapane ściany, popękane mury. Dobrze, że przynajmniej jest już woda a latem ogrzewanie nie jest potrzebne. Nie ma jednak warunków, żeby po pracy wziąć prysznic - podkreślają pracownicy. Praca fizyczna jest niewątpliwie ciężkim kawałkiem chleba, zwłaszcza ta nisko opłacana. Może w budżecie miasta w końcu znajdą się środki na podniesienie pensji pracowników fizycznych Zieleni Miejskiej, bo to przede wszystkim oni swoją pracą dbają o wygląd Łęczycy. Powinni mieć więc odpowiednią motywację do wykonywania swoich obowiązków. tekst i fot. (MR) Ale wpadka podczas „Mixera” Tak ważne pod kątem promocji Łęczycy wydarzenie nie obyło się bez wpadki. Podczas trwania Mixera Regionalnego na pl. Tadeusza Kościuszki, gdzie było najwięcej wystawców i gości, spadł kawałek gzymsu z elewacji jednej z kamienic. - Zauważyliśmy, że około 60 70 cm kawałek gzymsu oberwał Ada i Bartek twierdzą, że są tolerancyjni Nowy Tygodnik Regionalny się z jednej z kamienic i spadł na ziemię. Na szczęście nikogo nie było w pobliżu. Wezwaliśmy straż pożarną, która w pierwszej kolejności zabezpieczyła teren taśmą, a następnie z podnośnika usunęła resztę naderwanego gzymsu – informuje Tomasz Olczyk, komendant łęczyckiej straży miejskiej. (MR) 6 Nowy Tygodnik Regionalny Lokatorzy skarżą się na sąsiada Lokatorzy kamienicy przy ulicy Ozorkowskie Przedmieście boją się, żeby kiedyś nie doszło do tragedii. O pożar nie trudno, gdy zasypia się przy zapalonej świecy lub zapomina wyłączyć gaz w kuchence. W miniony czwartek po raz kolejny dym pojawił się w mieszkaniu sąsiada. ŁĘCZYCA - Życie moje, mojej rodziny a także sąsiadów jest w niebezpieczeństwie. Na parterze naszej kamienicy mieszka człowiek, którego zachowanie nagminnie zagraża naszemu życiu. Zagrożenie to polega na ciągłym zostawianiu na gazie garnka. Człowiek ten codziennie jest pod wpływem alkoholu dlatego zapomina o zachowaniu podstawowych zasad bezpieczeństwa. Ponieważ nie ma w domu światła wieczorami zapalana jest świeca, przy której również zasypia – wyjaśnia Karolina Milej. –Straż pożarna interweniowała już cztery razy, ale były też sytuacje, gdy nie wzywaliśmy służb. Jest to dla nas poważny problem, bo o tragedię nie trudno. Boimy się, że kiedyś nie będziemy mieli do czego wracać. Trudno nie odczuwać niepokoju przed takim zagrożeniem, bo ogień to silny żywioł, który szybko się rozprzestrzenia. - W tym przypadku, na szczęście, nie doszło do zapalenia i szybko udało się zażegnać niebezpieczeństwo. Interwencja strażaków była minimalna, sprawdziliśmy pomieszczenie i zmierzyliśmy stężenie tlenku węgla w wydychanym powietrzu u pana przebywającego w mieszkaniu - informuje kpt. inż. Wiesław Granosik. – Zostawienie włączonego gazu pod gotującą się potrawą może stwarzać zagrożenie rozprzestrzenienia się ognia w pomieszczeniu, wszystko zależy od tego, co znajduje się w pobliżu kuchenki gazowej. Oskarżany lokator nie ma pretensji do sąsiadów. - To prawda, zapomniałem wyłączyć gaz pod garnkiem, gdy gotowałem bób. To dlatego, że trochę wypiłem i poszedłem spać, było to nierozsądne. Nieprawdą jest jednak, że piję codziennie, nie przesadzajmy. Biorę zbyt wiele leków, mam chore serce a poza tym, nie stać mnie na kupowanie alkoholu tak często, bo dostaję z opieki społecznej 250 zł miesięcznie –tłumaczy Sylwester Smulczyk. – Staram się żyć z sąsiadami w zgodzie. Zapewniam, że przeze mnie nikt nie ucierpi. Sąsiadom t r ud no jed n a k W każdej chwili może dojść do tragedii uwierzyć w zapewnienia, gdy chodzi o ich bezpieczeństwo. - Najgorsze jest to, że zostaliśmy z tym problemem sami, bo służby odpowiedzialne zawodzą. Dostaliśmy informację od straży pożarnej, iż odbyte interwencje pod tym adresem zostały zgłoszone do PGKiM-u, ponieważ jest on naszym zarządcą. Niestety, administratora kamienicy dawno nie widziałam – żali się K. Milej. Sytuacja jest o tyle trudna, że nie dotyczy samego pomieszczenia zajmowanego przez lokatora, tylko jego osoby. – Administrator budynku ma związane ręce, gdyż nie istnieją prawne możliwości, by PGKiM nakłonił tego mężczyznę do zmiany jego zachowania. Radziłbym w tej sytuacji, aby pozostali mieszkańcy kamienicy przy ulicy Ozorkowskie Przedmieście złożyli oficjalne pismo w tej sprawie, a my przedstawimy sytuację odpowiednim organom Sylwester Smulczyk zapewnia, że sąsiedzi nie muszą obawiać się o swoje bezpieczeństwo miasta. Nie wiem natomiast, jak sprawa ta zostanie rozpatrzona – komentuje Zbigniew Gluba, Remont w schronisku dla zwierząt Psy z łęczyckiego schroniska dla bezdomnych zwierząt będą miały zrobiony spory wybieg i odświeżone kojce. Częściowego remontu doczekał się także budynek schroniska, w którym znajduje się ambulatorium, pomieszczenie do przechowywania żywności oraz pomieszczenie socjalne dla pracowników. Remont schroniska nadzorowany jest przez Stowarzyszenie na Rzecz Obrony Praw Zwierząt w Łęczycy „Podaj Łapę” oraz JB Zieleń Miejska, a uczestniczą w nim pracownicy schroniska, wolontariusze ze Stowarzyszenia oraz pięciu penitencjariuszy ZK w Garbalinie. - Prace idą bardzo sprawnie, jeszcze około dwóch tygodni i ze wszystkim się uporamy. Pracownicy Stowarzyszenia o wszystko zadbali, zorganizowali w ramach wolontariatu płytki i farby, weszli też w porozumienie z władzami zakładu karnego, dzięki czemu zyskaliśmy solidnych pomocników – słyszymy od Jacka Łuczaka, pracownika schroniska. Zieleń Miejska dokupuje m.in. klej do płytek, cement i płyty gipsowe – dodaje. Nie jest to jednak remont na dużą skalę a jedynie przeprowadzenie koniecznych napraw i wprowadzenie lepszych rozwiązań. Ważne ze względów czystości i higieny jest także odświeżenie pomieszczeń w budynku oraz kojców. Obecnie w schronisku jest 79 psów. Remont z pewnością po części poprawi ich warunki, ale pamiętajmy, że żadne nowe rozwiązania nie będą lepsze od własnej budy. Pracownicy schroniska i dyrekcja zachęcają do adopcji psów. - W naszym schronisku adopcja jest całkowicie bezpłatna i trwa dosłownie kilkanaście minut. Chodzi tylko o wypełnienie dokumentów i przede wszystkim wybór zwierzęcia. 4 SIERPNIA 2014 Decyzja o przygarnięciu psa musi być podjęta świadomie i odpowiedzial- nie, gdyż nie ma możliwości żeby ktoś się rozmyślił i chciał go oddać – informuje Adam Kujawa, dyrektor Zieleni Miejskiej. - Na szczęście w okresie wakacyjnym nie odnotowaliśmy zwiększonej liczby zwierząt w schronisku, tak jak było to w ubiegłych latach. Myślę, że duże znaczenie miało założenie monitoringu. Dzięki niemu nie ma już przypadków podrzucania psów pod bramą czy wręcz przerzucania ich przez ogrodzenia, a takie sytuacje też miały miejsce –słyszymy od dyrektora. Powinniśmy mieć na uwadze dobro zwierząt. Jeśli ktoś myśli nad zwierzakiem w domu, niech rozważy adopcję. Pies przygarnięty ze schroniska na pewno będzie potrafił okazać nowemu właścicielowi swoją wdzięczność. (MR) kierownik Zakładu Zarządzania Nieruchomościami. tekst i fot. (MR) Pod krawatem w czasie upałów ŁĘCZYCA Tropikalne upały przez kolejny tydzień dały nam się mocno we znaki. Nic dziwnego, w końcu jest lato i musi być gorąco. Gdy temperatura powietrza przekracza 300C trudno jest jednak wytrzymać, zwłaszcza w pracy. Gorsze samopoczucie i obniżona koncentracja mają negatywny wpływ na wykonywanie obowiązków służbowych. Nie jest tak źle, gdy do pracy możemy założyć typowo letnią odzież, np. szorty, t-shirt, zwiewną sukienkę czy top na ramiączka. Takiej możliwości nie mają jednak wszyscy. Z przyczyn oczywistych, pracownicy służb mundurowych muszą znosić wysokie temperatury powietrza w ustawowych strojach, a urzędnicy mają obowiązek dostosowania się do panujących norm. - Oczywiście pracowników urzędu miasta obowiązuje formalny dress code nawet przy temperaturach jakie ostatnio mamy za oknami. Strój służbowy, jak zawsze, musi być dostosowany do obowiązujących wymogów, wizerunku i polityki firmy - informuje Krzysztofa Łuczak, rzecznik łęczyckiego magistratu. Praca w warunkach podwyższonej temperatury powietrza, czyli wykonywana na otwartej przestrzeni, przy temperaturze ponad 250C oraz w pomieszczeniach zamkniętych, przy temperaturze ponad 280C jest klasyfikowana jako praca realizowana w warunkach szczególnie uciążliwych. Z tego powodu pracodawca ma prawo dobrowolnie skracać lub zmieniać czas pracy w upalne dni. (MR) Nie brakowało emocji 4 SIERPNIA 2014 Nowy Tygodnik Regionalny 7 Ostra krytyka podczas miejskiej sesji. „Patriotyzm za dychę”! Radny Zenon Koperkiewicz w mocnych słowach skrytykował postawę Pawła Kuleszy, przewodniczącego Rady Miejskiej, który nie zaproponował uczczenia minutą ciszy pamięci ofiar Powstania Warszawskiego, którego rocznica miała miejsce na drugi dzień, tj. w piątek. - Panie przewodniczący, rozumiem, że to już koniec sesji, tak? Czyli nie ogłosi pan minuty ciszy? Nie wie pan o czym mówię? Wie pan doskonale. Widzę, że pozostali radni też nie są zainteresowani, szkoda. Będziemy jedynym samorządem, który w przeddzień tak ważnego wydarzenia nie uczci pamięci powstańców i ofiar cywilnych. To wstyd! –usłyszeliśmy z ust radnego Koperkiewicza, który jeszcze po zakończeniu sesji nie ukrywał emocji. – Nawet nie będę komentował takiej postawy, jestem za bardzo zdenerwowany. Co z tego, że rocznica powstania jest jutro, my spotkaliśmy Radny Koperkiewicz był oburzony, że podczas sesji minutą ciszy nie uczczono pamięci ofiar Powstania Warszawskiego się dzisiaj i naszym obowiązkiem było oddanie czci ofiarom. Gdy o tym powiedziałem powstał szmer i zwykłym „do widzenia” przewodniczący zakończył sesję. Patriotyzm za dychę! – krytykował radny. Barwnego komentarza nie zabrakło również kilkanaście minut wcześniej, po odczytaniu informacji z przeprowadzonej kontroli przez komisje rewizyjną w sprawie realizacji uchwały o utrzymaniu czystości i porządku w gminie z uwzględnieniem nowych zasad gospodarki odpadami. – Sprawozdanie odczytane przez przewodniczącego komisji jest śmieszne, bo wynika z niego, że wszystko jest w jak najlepszym porządku, a nie jest. Przecież segregacja odpadów to fikcja a ustawa o selektywnej zbiórce odpadów nie jest przestrzegana. Nawet ci, którzy zadeklarowali selekcję odpadów, tego nie robią i to jest prawda. Dlaczego więc w sprawozdaniu wszystko wygląda tak doskonale? – taka była opinia radnego Urbańskiego, która spotkała się z wymijającą odpowiedzią Jana Chuckiego, prezesa PGKiM. – Jak wyegzekwować odpowiednie postawy ludzkie? Jak skłonić mieszkańców do segregacji śmieci? Za każdą jedną butelkę wrzuconą do nieodpowiedniego pojemnika na śmieci musiałaby być bardzo wysoka kara, to jest fakt. Poza tym, selektywna zbiórka odpadów to nie tylko pojemniki na śmieci w mieście, to także selekcja w RIPOK-u – wyjaśniał prezes Chucki. Radny Urbański wystąpił podczas sesji również z propozycją złożenia wniosku o przeprowadzenie dokładnej kontroli wśród pracowników organów miasta, celem sprawdzenia ich relacji i powiązań z władzami. – Ostatnio głośno jest o załatwianiu pracy w mieście członkom swoich rodzin. Skończmy z zarzutami o Przez 48 lat płaciła za dużo za mieszkanie? ŁĘCZYCA Teresa Książek na prawach lokatorskichzajmujemieszkanie o powierzchni 59,78 mkw, a cały czas spółdzielnia naliczała jej opłaty za 62,31 mkw. Gdy cztery lata temu zaczęła sama odliczać sobie różnicę w opłatach, sprawa trafiła do sądu. Lokatorka jednego z bloków przy ulicy Zachodniej od lat walczy ze spółdzielnią mieszkaniową o prawidłowe naliczanie opłat za powierzchnię zajmowanego przez nią mieszkania. – Spółdzielnia od 2000 roku dysponuje dokumentem, w którym powierzchnia mieszkania była wymierzona na 57,39 mkw przy okazji prowadzonych z ramienia spółdzielni prac remontowych. Dokument ten nic nie zmienił, dalej naliczano mi opłaty za o 5 mkw większą powierzchnię – informuje Teresa Książek. – Od czterech lat postanowiłam płacić za rzeczywisty metraż lokalu i pomniejszałam opłaty. Kiedy nie zgadzały się finanse, spółdzielnia wystąpiła do sądu z wnioskiem o przeprowadzenie postępowania w mojej sprawie. Sąd powołał biegłego, który sprawdził stan mieszkania oraz dokładnie wyliczył jego metraż. W opinii sporządzonej w dniu 26 maja tego roku czytamy, że aktualna powierzchnia użytkowa lokalu mieszkaniowego wynosi 59,78 mkw i została wyliczona zgodnie z aktualnie obowiązującymi przepisami prawa. - W spółdzielni myśleli, że nie mam racji, że sąd nie powoła własnego, niezależnego biegłego, tylko uzna charakterystykę lokalu sporządzoną na zlecenie spółdzielni. Na szczęście tak się nie stało. Czekam za dalszy przebieg sprawy – mówi pani Teresa. Podobnie jak lokatorka, władze spółdzielni muszą się na razie wstrzymać z podejmowaniem dalszych kroków w sprawie, do czasu wyjaśnienia jej przez sąd. Opinia biegłego sądowego jest po myśli lokatorki Pani Teresa pokazuje zawilgocone mieszkanie - Zarząd zna treść opinii biegłego sądowego, teraz czekamy na decyzję sądu w tej sprawie i w zależności od tej decyzji podejmiemy dalsze działania. Decyzja sądu zakończy sprawę i spór, który trwał od kilku lat – informuje Jarosław Pacholski, prezes spółdzielni mieszkaniowej „Łęczycanka”. Problem powierzchni mieszkania pani Teresy nie jest jedynym, z którym się boryka. Ogromna wilgoć znajdująca się w lokalu już całkowicie uniemożliwiła korzystanie z jednego pokoju, w pozostałych pomieszczeniach również jest, choć nie aż tak duża. - W obecnym stanie to mieszkanie nie nadaje się do użytkowania. Mogę powiedzieć, że na dobrą sprawę nie mam gdzie mieszkać, bo wilgoć jest tak duża, że zagraża mojemu zdrowiu. Problemem nie jest, jak twierdzi spół- dzielnia, brak centralnego ogrzewania, bo mam elektryczne, prawnie dozwolone, poza tym jest lato. Wszystko jest winą fatalnych okien, które są nieszczelne podczas deszczu oraz braku jakiegokolwiek systemu wentylacji w mieszkaniu. Z komina w łazience też podczas deszczu leci woda – wylicza usterki Teresa Książek. - Problem wilgoci w pomieszczeniach mieszkalnych jest problemem bardzo złożonym. Przyczyn jej powstawania jest bardzo wiele. Jednym z nich jest między innymi brak ogrzewania pomieszczeń, ale nie tylko – komentuje prezes Pacholski. T. Książek ma już dosyć mieszkania w takich warunkach. Zapowiada, że będzie starała się o zamianę mieszkania na mniejsze. (MR) nepotyzm i zbadajmy ilu członków rodzin radnych i władz pracuje w urzędach. Pokażmy społeczeństwu, że jesteśmy dalecy od nepotyzmu – wnioskował radny Urbański. Podczas czwartkowego spotkania poruszono także istotną dla mieszkańców kwestię uchwały w sprawie regulaminu zatwierdzenia taryf na zbiorowe zaopatrzenie w wodę i zbiorowe odprowadzanie ścieków. Choć radni miasta nie zatwierdzili uchwały, to ze względu na jej obligatoryjny charakter, będzie można spodziewać się podwyżki o 17 gr. brutto za m³ wody zimnej w całym mieście. Terminu wprowadzenia nowej taryfy jeszcze nie znamy. tekst i fot. (MR) Nowe miejsca pracy Ponad 435 mln zł ma zainwestować kolejnych pięć firm, które otrzymają zezwolenia na działalność gospodarczą w Łódzkiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej (ŁSSE). Inwestorzy deklarują utworzenie co najmniej 410 nowych miejsc pracy. Wśród inwestorów, którzy otrzymają nowe zezwolenia są spółki Baker Hughes Poland, De Heus, Wielton, NewCold oraz Press Glass. Nowe inwestycje powstaną w Rawie Mazowieckiej, Kutnie, Łęczycy, Wieluniu i Radomsku. W podstrefie Łęczyca zainwestuje spółka De Heus, która posiada w Polsce osiem wytwórni pasz. W Łęczycy powstać ma nowy zakład produkujący premiksy - mieszanki dodatków paszowych nieprzeznaczone do bezpośredniego żywienia zwierząt. Spółka zamierza zainwestować do końca przyszłego roku co najmniej 25 mln zł oraz zatrudnić w ciągu trzech lat co najmniej 30 pracowników i utrzymać takie zatrudnienie przez cztery lata. Najwięcej osób - co najmniej 200 - zatrudnić ma spółka Press Glass, która w Radomsku ma wybudować nową halę produkcyjną z zapleczem socjalnym oraz wyposażyć ją m.in. w linie do produkcji szyb zespolonych i ciętych, czy piece do hartowania szkła. Firma planuje zainwestować co najmniej 50 mln zł (do końca 2017 roku) i utrzymać zatrudnienie na poziomie co najmniej 705 osób przez minimum pięć lat. Info: portalsamorzadowy.pl 8 ROZMAITOŚCI Nowy Tygodnik Regionalny 4 SIERPNIA 2014 UŚMIECHNIJ SIĘ W wagoniku kolejki na Kasprowy turysta konwersuje z góralem: - Baco, a co by było, gdyby ta lina się urwała? - A to by było.... trzeci roz w tym tygodniu... *** Kapral tłumaczy żołnierzom nową grę zręcznościową: - Ustawiamy się wszyscy w kole, odbezpieczamy granat i rzucamy go nawzajem do siebie. - A co dzieje się z tym, u którego granat eksploduje? - Ten wypada z gry. *** Nauczyciel oddaje Jasiowi klasówkę. Zamiast oceny napisał IDIOTA. Jaś spojrzał na kartkę, potem na nauczyciela i mówi: - Ale pan jest roztargniony. Miał pan wystawić ocenę, a nie się podpisywać. *** Dwóch facetów wpada na siebie w centrum handlowym: - Och, przepraszam pana! - Nie, nie, to ja przepraszam. Zagapiłem się, bo wie pan, szukam tu mojej żony. - Ach tak? Ja też szukam swojej żony. A jak pańska żona wygląda? - Wysoka, włosy płomienny kasztan, ścięte na okrągło z końcówkami podwiniętymi do twarzy. Doskonałe nogi, jędrne pośladki, duży biust. Była w spódniczce mini i bluzeczce z pięknym dekoltem. A pańska? - Nieważne! Szukajmy pańskiej! *** Jasiu szepcze tacie na ucho: - Jak dasz mi dziesięć złotych, to powiem Ci, co mówi mamie pan listonosz jak jesteś w pracy. Ojciec wyjmuje 10zł i daje synowi. - I co, Jasiu? Co mówi? - Mówi: - “Dzień dobry. Poczta dla pani”. *** Mój dziadek ciągle narzeka, że koszty życia strasznie wzrosły w dzisiejszych czasach. Mówi: - “...pamiętam kiedy bylem młody - mama mi dala 5 złotych na zakupy, a ja wróciłem do domu z pełną reklamówką - wędliny, mleko, chleb, ser, masło, konfitury. A teraz co?!! Wszędzie te lustra, te kamery!!” ułana nie ma pana. Oryginalne potrawy i porady kulinarne Krupnik angielski Składniki: • 400g wołowiny (pręgi lub łopatki) • 1,5 l wody • 100g kaszy jęczmiennej perłowej • 1 liść laurowy • 2 ziela angielskie • 3-4 ziarenka pieprzu • 2 marchewki • 1 pietruszka • kawałek selera • 1 cebula • 3 średnie ziemniaki • 1-1,5 łyżeczki soli • pieprz • 2-3 gałązki świeżego tymianku bądź 1/2 łyżeczki suszonego Etapy przygotowania: Mięso kroimy w kostkę. Do garnka wlewamy wodę, dodajemy mięso, liść laurowy, ziele angielskie, sól i pieprz ziarnisty. Całość gotujemy na wolnym ogniu pod przykryciem około godziny. Podczas gotowania zbieramy szumowiny. W tym czasie warzywa obieramy i kroimy: marchewkę w talarki, cebulę w piórka, a seler, pietruszkę i ziemniaki w kostkę. Do mięsa dodajemy warzywa, tymianek i kaszę jęczmienną. Gotujemy około 30-40 minut, aż warzywa zmiękną. W między czasie możemy doprawić do smaku świeżo zmielonym czarnym pieprzem. Podajemy z pieczywem. Udka po cygańsku Składniki: • 8-10 pałek z kurczaka • 2 cebule • 5 suszonych śliwek • 5 suszonych moreli • 1/2 szklanki ketchupu • 1/2 szklanki koncentratu pomidorowego • 1/2 szklanki powideł śliwkowych • 3/4 szklanki wody • 3 płaskie łyżeczki cukru • 1 łyżka octu • sól • pieprz • papryka słodka • papryka ostra • masło do smażenia Etapy przygotowania: Udka płuczemy pod bieżącą wodą, ściągamy skórę i osuszamy. Następnie oprószamy je solą, pieprzem i słodką i ostrą papryką. Na maśle obsmażamy udka. Cebule obieramy i kroimy w piórka. Śliwki i morele kroimy w cienkie paski. Na tłuszczu pozostałym po smażeniu mięsa szklimy cebulę, następnie dodajemy suszone owoce, smażymy 1-2 minuty. Kolejno dodajemy pozostałe składniki i całość zagotowujemy. Zdejmujemy z ognia i doprawiamy do smaku. Udka układamy w naczyniu żaroodpornym. Można je delikatnie wysmarować masłem. Mięso zalewamy przygotowanym sosem i pieczemy godzinę w 180 stopniach. Podajemy z ryżem i surówką. Sernik na zimno z coca-colą Składniki: Spód: • 200 g herbatników • 100g masła lub margaryny Masa serowa: • 500g twarożku kanapkowo- sernikowego • 400 ml śmietanki 30% • 250ml jogurtu naturalnego • szklanka cukru pudru • 200ml coca-coli • 100g mlecznej czekolady • 2 łyżki żelatyny • 1/2 laski wanilii Wierzch: • 250 ml coca-coli, 2 czubate łyżki coca-coli Etapy przygotowania: 1. Herbatniki zmielić w blenderze na pył. Masło stopić, dodać do ciastek, krótko zmiksować. Wyłożyć na dno tortownicy o śr. 24cm. Schłodzić. 2. Do coli dodać żelatynę, wymieszać i odstawić na 10 minut. Podgrzewać na małym ogniu, aż żelatyna całkowicie się rozpuści, przestudzić. Śmietankę ubić na sztywno z cukrem pudrem ii nasionami wanilii. Twarożek zmiksować z jogurtem naturalnym, stopniowo dodawać ubitą śmietankę. Na koniec dodać przestudzoną colę oraz posiekaną czekoladę. Krótko zmiksować i wylać na przygotowany spód. 3. Do coli dodać żelatynę, odstawić na 10 minut. Następnie rozpuścić, podgrzewając na małym ogniu. Ostudzić. Tężejącą masę wylać na wierzch ciasta. Schładzać najlepiej przez całą noc. http://gotujmy.pl Rozwiązanie krzyżówki z numeru 97: Nad FOTOREPORTAŻ 4 SIERPNIA 2014 Niesamowicie różnorodna i barwna impreza o nazwie „Mixer regionalny” ściągnęła do miasta rzesze zaciekawionych mieszkańców z całego regionu. Dokładnie o godzinie 11.11 diabeł Boruta oficjalnie powitał gości, dokonał prezentacji rajców miejskich, czyli sekretarza, klucznika, skarbnika, strażnika miejskiego oraz kata, po czym wspólnie przemaszerowano pod mural namalowany z okazji 95-lecia istnienia województwa łódzkiego. Do Łęczycy zjechali przedstawiciele regionalnego rzemiosła, rękodzieła oraz ludowe zespoły taneczne i muzyczne. Organizatorzy zaplanowali mnóstwo atrakcji dla dzieci i dorosłych. Zabawy i pokazy związane z Mixerem odbywały się równolegle w Łęczycy, Kwiatkówku i Tumie. tekst i fot. Małgorzata Robaszkiewicz Było bardzo kolorowo 9 Nowy Tygodnik Regionalny Mix regionów zawitał w sobotę do Łęczycy Degustacja kwasu chlebowego Diabeł Boruta powitał gości Zmixowane garncarstwo wróciło do łask Parada rajców miejskich Stowarzyszenie Gospodyń Wiejskich PAPROTKI Grajkowie w centrum Łęczycy Pomocny klaun zawsze do usług Top Szefowie - Sebastian Olma i Paweł Kibart 10 Nowy Tygodnik Regionalny Na miejsce została wezwana policja 4 SIERPNIA 2014 Czy właścicielka wyrzuca kociaki przez okno? chodniku i dogorywał – mówi pani Aneta. - Lokatorzy z pobliskiego budynku powiedzieli mi, że kotek wyleciał z okna, zresztą wcześniej też z tego samego okna spadł inny kociak. Zadzwoniłam na policję. Na policjantów trzeba było czekać ok. godzinę. Nietypowa interwencja trwała krótko. - Czy pani wyrzuciła przez okno tego kotka? – zapytali funkcjonariusze pijanej właścicielki sporego stadka kotów. - Ależ skąd – wymamrotała Helena S. (nazwisko do wiadomości red.). - Sam spadł. Jak zdechnie, to trzeba będzie wykopać dołek i go zagrzebać. - Nie proszę pani. Natychmiast niech pani idzie z tym kociakiem do weterynarza – poinstruowali policjanci. Pani Aneta nie ukrywała tego, że inaczej wyobrażała sobie policyjną interwencję. - Przecież poiedzieć, czy w po fił tra licjanci widzieli po e ni z Weterynar w jakich warunje ży ze pr k kocia OZORKÓW Do makabrycznych syt uacji doszło w ubiegłym tygodniu przy ul. Listopadowej. Z okna kamienicy na pierwszym piętrze spadały wprost na chodnik przez kolejne 2 dni małe kociaki. Jeden z nich nie przeżył. Drugi w stanie krytycznym trafił do miejscowego weterynarza. O sprawie powiadomiła policję Aneta Zdziarska, która natknęła się na leżącego na chodniku ledwo żyjącego kociaka. - Byłam zszokowana widokiem tego biednego małego kotka, który leżał na kach ta kobieta trzyma koty. Mają zeznania, że nie po raz pierwszy kotki wylatywały z okna. I co? Funkcjonariusze nic w tej sprawie nie zrobili. Mogli chociaż powiadomić jakieś towarzystwo opieki nad zwierzętami. Sąsiedzi powiedzieli nam, że Helena S. trzyma w małym pokoiku aż 11 kotów. - Codziennie pije i wcale nie dba o te koty. Jak długo można patrzeć na to, że biedne zwierzęta lecą z okna na chodnik? - pyta jedna z sąsiadek właścicielki kotów. Pijana Helena S. nie chciała z początku pójść do weterynarza z kociakiem, którego włożyła do kartonowego pudełka. Spacer wymusiła na niej ozorkowianka, która o sprawie powiadomiła policję. Stanem kociaka był zbulwersowany weterynarz, Jarosław Kuzański. - Już dawno nie miałem zwierzaka w tak złej kondycji. Kotek jest odwodniony, zarobaczony. Trzeba zobaczyć czy po upadku na chodnik nie ma połamanych kości lub krwiaka. Nie wiem, czy przeżyje... tekst i fot. (stop) Właścicielka kotów tłumaczy się policjantom. Z tyłu ozorkowianka, która zadzwoniła na komisariat Uff... jak gorąco. Zimne piwko w cieniu pić W czasie upałów przybywa amatorów złocistego trunku Nowa wiata ze starych elementów? OZORKÓW Andrzej Woźniak, lokalny przedsiębiorca wraz z radnym miejskim Aleksandrem Siwkiem przyjechali kilka dni temu na miejskie targowisko, aby – jak twierdzą – na prośbę kupców przyjrzeć się z bliska konstrukcji wiaty. Według ich opinii niektóre stalowe elementy konstrukcji zostały kupione i wstawione na targowisko już jako używane. Nowa wiata – podejrzewają „lustratorzy” - wcale nie jest taka nowa. - Robiłem zakupy na targowisku, gdy jeden z kupców powiedział mi o starych elementach konstrukcji wiaty. Potwierdzili to inni handlowcy. Przyjrzałem się dokładnie stalowym słupom i niektórym wspornikom. Zadzwoniłem do rad- Andrzej Woźniak pokazuje docieplony element konstrukcji Radny wraz z przedsiębiorcą skontrolowali wiatę targową nego. Podejrzewamy, że faktycznie niektóre elementy mogą pochodzić z odzysku – mówi przedsiębiorca. - Znamy się na budowie. O tym, że niektóre stalowe słupy i konstrukcje mogą być używane a zostały wstawione jako niby nowe świadczy ich stan. Wchodzi już rdza, widać wżery – dodaje radny. Najwięcej wątpliwości budzi konstrukcja wiaty, która... została docieplona. - Przecież to jakiś absurd, aby docieplać niektóre metalowe wsporniki. Wiata nie posiada żadnych bocznych ścian, więc po co te docieplenia. Może to świadczyć o tym, że właśnie te elementy nie były nowe – słyszymy od A. Woźniaka. Przedsiębiorca wysłał w tej sprawie pismo do burmistrza. - Mam nadzieję, że burmistrz odpowie mi kto konkretnie projektował wiatę, kto przyjął taki projekt, jak nazywa się inspektor nadzoru z ramienia urzędu miasta, kto był wykonawcą i kto odbierał inwestycję. To bardzo ważne pytania. Oczekuję podania nazwisk i potwierdzenia w dokumentach. Nie chciałbym na tym etapie nikogo oskarżać, ale sprawa budowy wiaty jest bardzo zagadkowa – mówi biznesmen. Magistrat przekonuje, że wszystkie elementy konstrukcji wiaty targowej były zakupione jako nowe. (stop) OZORKÓW Trwające upały spowodowały, że sprzedaż piwa wzrosła w niektórych sklepach w mieście nawet o połowę. Amatorzy złocistego, chmielowego trunku twierdzą, że nic tak dobrze nie gasi pragnienia. W piwie coraz częściej gustują również panie. Wybierają głównie smaki owocowe. - Oczywiście najwięcej piwa kupują wciąż panowie, ale wyraźnie widać, że ten trunek cieszy się coraz większym powodzeniem także wśród pań – mówi Daniela Król, właścicielka sklepu monopolowego w centrum Ozorkowa. - Panie gustują w piwach niskoprocentowych lub kupują bezalkoholowe. Damskie piwko musi być oczywiście smakowe: malinowe, wiśniowe, żurawinowe czy karmelowe. Dobrze sprzedają się tzw. radlery, czyli lemoniadowe niskoprocentowe napoje piwne o smaku cytrynowym. Piwosze, których w mieście nie brakuje, podkreślają walory złocistego trunku. - Schłodzone piwo jest najlepsze na upały. Nic lepiej nie gasi pragnienia – uważa Piotr Schley, z którym rozmawialiśmy w jednym z ogródków piwnych. Takiego samego zdania jest też Jan Kubiak. - Ważne, aby nie przesadzać – mówi z uśmiechem pan Jan. Jak podaje Związek Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego, roczne spożycie piwa w Polsce na osobę wynosi ok. 100 litrów. Najlepszy okres w branży przypada właśnie na lato. (stop) Po piwko (głównie smakowe) sięga coraz więcej pań 4 SIERPNIA 2014 OZORKÓW Burmistrz Jacek Socha tuż przed zbliżającymi się wielkimi krokami wyborami samorządowymi znalazł się w sporych kłopotach. Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa może mu poważnie utrudnić walkę o ponowną kadencję. Kto miał na tyle odwagi, aby skarżyć włodarza miasta? Czego dotyczy sprawa? - Nie mogłem już dłużej z tym zwlekać. Musiałem pójść z tym do prokuratury – mówi Andrzej Sokołowski, który wraz z dwójką innych mieszkańców napisał na burmistrza do organów ścigania. Pan Andrzej od kilku lat jest zegarmistrzem. Wiadomo już, że zamierza ubiegać się o burmistrzowski fotel. Widać, że przedwyborcza walka rozpoczęła się w Ozorkowie. - Byłem na sesji podczas której omawiany był kontrowersyjny temat związany z inwestycją przy ul. Burmistrz Jacek Socha nie obawia się prokuratorskiego śledztwa Czego nie udało się radzie, załatwił mieszkaniec... Nowy Tygodnik Regionalny 11 Zawiadomił prokuraturę. Burmistrz w opałach Starzyńskiego. Dla mnie jest jasne, że burmistrz kryje niezgodne z prawem działania miejscowego biznesmena. Rada nie zdołała przyjąć wniosku o skierowaniu sprawy do prokuratury, zrobiłem więc to ja. Jeśli chodzi o uczciwość jestem bezkompromisowy. Tym bardziej burmistrz powinien kierować się jasnymi zasadami – słyszymy od A. Sokołowskiego. Czego dotyczy zawiadomienie do prokuratury? Andrzej Sokołowski wraz z Marianem M. i Sylwestrem Ch. (nazwiska do wiadomości redakcji) złożyli zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa polegającego na poświadczeniu w starostwie powiatowym w Zgierzu nieprawdziwego oświadczenia przez Toniego K. (nazwisko do wiadomości redakcji) oraz niedopełnieniu obowiązków przez burmistrza Ozorkowa. „Burmistrz posiadający informację o popełnionym przestępstwie i będący stroną w sprawie nie zrobił nic, ażeby powiadomić organy ścigania o zaistniałej sytuacji. Urząd miasta zawarł umowę dzierżawy nieruchomości położonej przy ul. Starzyńskiego w Ozorkowie. Przedmiot dzierżawy zgodnie z umową miał być przeznaczony na cele składowe i przemysłowe. Na powyższej nieruchomości został stworzony parking na potrzeby znajdującego się obok budynku z lokalami przeznaczonymi pod wynajem. Toni K. oraz jego prokurent w złożonych oświadczeniach skierowanych do starostwa napisali, że dysponują terenem na cele budowlane, co okazało się nieprawdą” - czytamy w zawiadomieniu do prokuratury. - Na działce został wzniesiony budynek z lokalami usługowymi. Nieprawdziwe oświadczenie całkowicie zmieniło sposób budowy i realizację powstałej inwestycji. Z informacji uzyskanej ze starostwa powiatowego w Zgierzu wiadomo, że urząd miasta w Ozorkowie był przez cały czas stroną w procesie budowlanym i był mu wiadomy zakres prac budowlanych oraz plan budowy parkingu. Zatem brak reakcji burmistrza należy rozpatrywać jako niedopełnienie obowiązku stania na straży prawidłowego realizowania umowy dzierżawy oraz ukrywania możliwości popełnienia przestępstwa – uważa Andrzej Sokołowski. Toni K. twierdzi, że inwestycja przy ul. Starzyńskiego realizowana była zgodnie z prawem. O komentarz poprosiliśmy burmistrza. - Działania podjęte przez pana Pełno śmieci na targowisku OZORKÓW Foliowe torebki, papierzyska i kartonowe pudła rozrzucone są po całym terenie targowiska miejskiego. Brakuje pojemników na śmieci a może to wina kupców, którzy nie dbają o porządek? Jest jeszcze jedno wytłumaczenie: zbyt mała liczba pracowników komunalnych sprzątających teren targowiska. Na miejscu rozmawialiśmy z panem Andrzejem odpowiedzialnym za sprzątanie targowiska. - W dni targowe jest nas dwóch, ale tak jak dziś sprzątam sam. Przyznaję, że roboty jest dużo. Nie będę jednak narzekał. Jakoś daję sobie radę – usłyszeliśmy. Być może. Jednak widok kompletnie zaśmieconego targowiska wywołuje negatywne odczucia i komentarze mieszkańców. - Centrum miasta a śmieci jest pełno. Leżą nawet do wieczora. Tak nie powinno być – twierdzi Anna Wilec z którą rozmawialiśmy na targowisku. - Sprzątać zaczynam, jak kupcy kończą pracę, czyli po południu – mówi pracownik komunalny. Staram się to robić szybko, jednak śmieci jest tak dużo, że czasami faktycznie pracuję do wieczora. Nic na to nie poradzę. Handlowcy mogliby trochę bardziej dbać o porządek, wówczas byłoby mi łatwiej. (stop) Andrzej Sokołowski z kopią pisma do prokuratury Sokołowskiego oceniam jedynie jako element walki politycznej. Osoby, które złożyły zawiadomienie, nie znają obowiązującego prawa. Organem właściwym do oceny prawdziwości i zgodności z prawem oświadczenia o tytule prawnym do dysponowania nieruchomością na cele budowlane jest starosta zgierski, a nie burmistrz. Jednoznacznie podkreślam, że oświadczenie o tytule prawnym do dysponowania nieruchomością na cele budowlane składa się do starosty, a nie do burmistrza. To właśnie starosta, a nie burmistrz, wydaje pozwolenie na budowę i sprawdza kompletność i prawidłowość dokumentów załączonych do wniosku o udzielenie pozwolenia na budowę. Mam nadzieję, że postępowanie prowadzone przez prokuraturę w związku ze złożonym doniesieniem zostanie szybko zakończone. Informuję, iż po jego zakończeniu podejmę działania prawne przeciwko osobom, które złożyły wspomniane doniesienie do prokuratury – mówi burmistrz Jacek Socha. tekst i fot. (stop) Niebezpieczny spacer w parku OZORKÓW Wystarczy większy wiatr, aby stare i spróchniałe drzewa w miejskim parku łamały się jak zapałki. Szkoda, że urząd miasta nie dba na bieżąco o to, aby takie drzewa - stanowiące realne zagrożenia dla zdrowia a nawet życia przechodniów - w porę wycinać. - W parku przechylonych drzew, które w każdej chwili mogą runąć, jest coraz więcej. Najgorsze jest to, że te drzewa znajdują się tuż przy alejkach. Aż strach jest tędy przechodzić. Myślę, że dopóki miasto nie usunie tych drzew, to do parku z wnuczką nie przyjdę – mówi pani Wanda. Podczas naszej ubiegłotygodniowej wizyty w parku przechylonych drzew zauważyliśmy kilka. Kiedy zostaną wycięte przez miasto? (stop) 12 Nowy Tygodnik Regionalny Radość miesza się z niezadowoleniem Kraksy od upałów Zadyma na Grzybowej OZORKÓW Na tumany siwego kurzu narzekają mieszkańcy ul. Grzybowej, która jako jedna z kilku gruntowych dróg w mieście wytypowana została do modernizacji. Gdy w połowie ubiegłego tygodnia przyjechaliśmy na Grzybową, droga wciąż nie była wyasfaltowana. - Tydzień wcześniej robotnicy wysypali na ulicę cement zmieszany z piaskiem. Myśleliśmy, że w ciągu jednego, dwóch dni na drodze pojawi się asfalt. Nic z tego. Kurzy się niesamowicie – mówi Elżbieta Ciemieniewska z którą rozmawialiśmy w środę. - Drobinki cementu z piaskiem są wszędzie. Na parapetach, oknach, Przejeżdżające auta wzbijają w powietrze tumany cementowopiaskowego kurzu - Podczas opadów deszczu zalewane będą posesje. Droga nie posiada kanalizacji deszczowej. Piotr Opawski, kolejny mieszkaniec ul. Grzybowej, również oczekuje szybkiego zakończenia prac. - Tyle czekaliśmy na ten remont, to poczekamy jeszcze te kilka dni. Fakt, że się kurzy, ale kurzyło się też wcześniej i to przez tyle lat. Ważne, że coś robią... tekst i fot. (stop) 4 SIERPNIA 2014 OZORKÓW Gorąca aura sprzyja rozkojarzeniu kierowców. Policja notuje o wiele więcej drogowych wypadków. W ubiegłym tygodniu doszło do groźnie wyglądającej kraksy na skrzyżowaniu ul. Nowe Miasto i Sucharskiego. - Naprawdę nie wiem, jak to się stało – mówiła roztrzęsiona kierująca oplem astrą, która wyjeżdżając z podporządkowanej ulicy Sucharskiego uderzyła w bok hondy jadącej ul. Nowe Miasto. Siła uderzenia była duża. Honda obróciła się wokół własnej osi. Odpadło tylne koło. - Jechała pani z dzieckiem. Trzeba uważać na drodze – usłyszała ozorkowianka od zdenerwowanego kierowcy hondy. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Kierująca oplem ukarana została mandatem. (stop) Mieszkanki rozmawiają o zakurzonym osiedlu elewacjach. Kurz jest we włosach, między zębami. To okropne. - Jest jeszcze gorzej, niż było wcześniej. Kierowcy jeżdżą teraz szybciej, bo droga została wyrównana. Zadyma jest niesamowita – dodaje Małgorzata Wesołowska. Mieszkańcy nie krytykowaliby remontu drogi, gdyby – jak twierdzą – prace przebiegały planowo. - Rozmawialiśmy z robotnikami, którzy zapewniali nas, że asfalt już dziś miał zostać położony. Nie rozumiemy dlaczego trzeba tydzień czekać na takie prace, tym bardziej, że wcześniej wysypano na drodze cement – mówi pani Elżbieta. E. Ciemieniewska skarżyła się nie Widok zakurzonego samochodu, stojącego przy tylko na wszechobecny kurz. - Ulica jest wywyższona – słyszymy. Grzybowej, mówi wiele Z tygrysem na plecach... OZORKÓW W nadchodzącym sezonie szkolnym najmodniejsze plecaki i tornistry będą z motywami zwierzęcymi. Hitem są tygrysie plecaki. Wciąż w modzie są tornistry z ulubionymi przez chłopców zespołami piłkarskimi. Dziewczynki gustują w bajkowych obrazkach. Oczywiście pierwszoplanowym towarem są książki. Pomimo, że wakacje trwają w najlepsze, to w księgarniach już spory ruch. - Książki dla uczniów drugich klas szkół podstawowych są droższe o około 50 złotych – mówi Aneta Kłusek. - Komplet sprzedajemy w cenie 242 zł. Każda szkoła ma inny pakiet podręczników, to nauczyciele wybierają wydawnictwa. Katarzyna Modlińska, kolejna sprzedawczyni z ozorkowskiej księgarni, informuje, że książki w pakiecie są minimalnie tańsze od podręczników kupowanych pojedynczo. - Wydawnictwa podniosły ceny średnio o 1 - 2 złote za jedną książkę – słyszymy od pani Katarzyny. - Z moich obserwacji wynika, że rodzice muszą mniej więcej przeznaczyć tysiąc złotych dla dwójki dzieci chodzących do 2 – 3 klasy podstawówki. Najdroższe tornistry są w cenie ok. 200 zł. W takim przedziale cenowym dobrze sprzedają się plecaki ze zdjęciami piłkarzy Barcelony lub Realu. Nieznacznie droższe są plecaki z motywami zwierzęcymi – na przykład świetnie sprzedaje się plecak z tygrysem. - Dziewczynki wybierają tornistry lub plecaki z bajkowymi moty- wami, chociażby z filmu Violetta – mówi K. Modlińska. - Wciąż dobrze sprzedają się torby z nadrukami „Angry birds”, czy też „Furby”. Najtańsze plecaki kosztują ok. 80 złotych. Piórnik to wydatek 8 – 10 złotych. Najdroższe są piórniki z wyposażeniem: kosztują blisko 50 złotych. Rodzice muszą niestety liczyć się z większymi – w porównaniu z rokiem ubiegłym – wydatkami. (stop) Stare chodniki do wymiany Spółdzielnia mieszkaniowa inwestuje w nowe trotuary przed swoimi blokami. Niedawno rozpoczęła się wymiana starego chodnika OZORKÓW przed blokiem przy ul. Małachowskiego. Kostką wykładane są również przejścia do klatek schodowych. (stop) KUPON RABATOWY zniżka przy minimalnym zamówieniu 18 zł na miejscu lub z dostawą OZORKÓW, PLAC JANA PAWŁA II 12 GODZINY OTWARCIA NIEDZIELA - CZWARTEK 11:30 - 22:00 PIĄTEK - SOBOTA 11:30 - 23:00 ZAMÓWIENIA ( 42 718 22 27, 507 169 009 WWW.EPAOLO.PL 10% RABATU Pod paragrafem 4 SIERPNIA 2014 BOMBIARZ ZOSTAŁ ZATRZYMANY Łódzcy policjanci zatrzymali 41-letniego mieszkańca woj. lubelskiego podejrzanego o fałszywe alarmy bombowe pr z ek a z a ne 2 2 l ip ca t ego roku do licznych instytucji oraz urzędów na terenie całego kraju. Decyzją sądu został już tymczasowo aresztowany na najbliższe 3 miesiące. Za przestępstwo to grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności. K ilkaset i n st yt uc ji i u rzędów na terenie całego kraju ot rz y mało za pośred n ictwem poczty elektronicznej i n for m ac je o pod łożony m ładunku wybuchowym. Na terenie województwa łódzk iego dot yc z yło to bl i sko 60 budynków użyteczności publicznej. W wielu przeprowadzono ewakuację. W każdym policyjni pirotechnicy wspierani przez inne służby, po wnikliwym sprawdzeniu obiektów, wykluczyli zagrożenie. Jednocześnie funkcjonariusze z całej Polski rozpoczęli poszukiwania sprawcy t ych fałszy w ych ala r mów. Ł ód z c y p ol ic ja n c i p odjęl i pewien t rop, któr y naprowad z i ł ic h n a 41-le t n iego mieszkańca woj. lubelskiego. Zebrany materiał dowodowy pozwolił na podjęcie decyzji o jego zatrzymaniu, do którego doszło 24 lipca w Śremie ( woj. wielkopolskie). Mężczy- Nowy Tygodnik Regionalny 13 Pożar od butli z gazem GM. GÓRA ŚW. MAŁGORZATY S t r a żacy z PSP w Łęczycy interweniowali w czwartek w miejscowości Zagaj. Otrzymali wezwanie do płonącej butli z gazem propan-butan. - Gdy dotarliśmy na miejsce w pomieszczeniu kuchennym na parterze budynku, gdzie doszło do zapalenia butli z gazem, było około 200ºC. Udało się wyciągnąć butlę i ugasić pożar. Zniszczeniu uległy ściany i tynki, stopiły się też plastikowe skrzynie, na których ustawiona była kuchenka gazowa informuje kpt. Wiesław Granosik z wydziału operacyjno-szkoleniowego łęczyckiej straży pożarnej. - Na szczęście nikt nie ucierpiał. (MR) 1 sierpnia ruszyła trzecia odsłona kampanii zna jechał tirem do Francji. W tym samym czasie śledczy przeszukali jego miejsce zam ieszkan ia i zabezpieczyli komputer oraz inne nośniki elekt ron iczne. Został przewieziony do Łodzi i poddany bada n iu wa r iog ra fem t z w. w yk r y waczem kłamst w. 26 lipca usłyszał wstępne zarzuty spowodowania fałszywego alarmu bombowego przez rozesłanie pocztą elektroniczną in formacji o podłożeniu ładu n k u w ybuc howego do instytucji i urzędów na teren ie woj. łódzkiego. Sprawa jest rozwojowa a policjanci wspólnie z prokuraturą cały czas uzupełniają materiał do- Kontrabanda na miejskim targowisku wodowy oczekując na kolejne ekspertyzy. Przypominamy, że kto wiedząc, że zagrożenie nie istnieje, zawiadamia o zdarzen iu, które zag raża życiu lub zdrowiu wielu osób lub mieniu w znacznych rozmiarach lub stwarza sytuację, mającą wywołać przekonanie o istnieniu takiego zagrożenia, czym wywołuje czynność inst ytucji użyteczności publicznej lub organu ochrony b ez pie cz eń st wa, porząd ku publ icz nego lub zd row ia m a j ą c ą n a c e lu u c hyl e n i e zag rożen ia, pod lega k a rze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. info: KWP Łódź „Kochasz? Powiedz STOP Wariatom Drogowym” - tym razem kampania skierowana jest przede wszystkim do osób najbliższych kierowcom, które mogą wpłynąć na ich zachowania podczas jazdy. Cel nieustannie ten sam - poprawa bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Kampanię wspólnie organizują Policja i Fundacja PZU. Poprzednie dwie kampanie Stop Wariatom Drogowym zostały przeprowadzone w latach 2005 i 2006. Z przygotowanego przez instytuty Pentor i SMG/KRC Millward Brown podsumowania pierwszej edycji wynikało, że z kampanią zetknęło się 64 proc. ogółu społeczeństwa i 73 proc. kierowców. Choć nie przekonała ona wszystkich do bezpiecznej jazdy, po jej zakończeniu dało się zauważyć spadek liczby wypadków i rannych. KWP Łódź Fałszywi gazownicy skradli 8500 złotych Do zgierskiej komendy policji w kwietniu 2014 roku zgłosiła się okradziona kobieta. Pokrzywdzona opowiedziała, że podczas kontroli instalacji kominowej oraz przewodów gazowych w jej mieszkaniu, pracownicy firmy dokonującej przeglądu wykorzystali jej nieuwagę i skradli biżuterię o wartości 8500 złotych. Sprawą natychmiast zajęli się funkcjonariusze z wydziału kryminalnego. Ich ustalenia pozwoliły na wytypowanie podejrzewanych. W ciągu ostatnich kilku dni lipca tego roku zgierscy policjanci dotarli do wytypowanych mężczyzn w wieku 38 i 44 lat. Obaj to notowani już wcześniej za konflikty z prawem mieszkańcy powiatu pruszkowskiego. Byli bardzo zaskoczeni wizytą stróżów prawa. Policjanci ustalili, że sprawcy przebrani w stroje przypominające uniformy jednego z zakładów gazowniczych, wchodzili do mieszkań pod pretekstem kontroli instalacji kominowej oraz przewodów gazowych i okradali domowników. Podczas dochodzenia śledczy ustalili, iż ci sami podejrzani w ten sposób okradli zgierzankę oraz łodzianina, któremu zabrali z mieszkania 600 złotych. W samym Zgierzu jeszcze dwukrotnie usiłowali dokonać kradzieży mienia, jednak dzięki czujności właścicieli mieszkań na ul. Wojska Polskiego w Zgierzu do tych kradzieży nie doszło. Czynności w sprawie prowadzi KPP Zgierz. Za kradzież grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. KPP Zgierz Groźny i kosztowny pożar w Leśmierzu Policjanci kontrolowali targowisko miejskie przy ul. Popiełuszki w Zgierzu. W pewnym momencie zauważyli wiszącą na drzwiach hali reklamówkę, w której znajdowało się 57 paczek papierosów bez polskich znaków akcyzy. W oddali dostrzegli podejrzanie zachowującego się mężczyznę wychodzącego z jednego z boksów handlowych. Mundurowi postanowili go wylegitymować i sprawdzić co takiego ukrywa w pomieszc- zeniu. Podczas przeszukania funkcjonariusze ujawnili 511 paczek papierosów bez polskich znaków akcyzy, dwie paczki tytoniu oraz trzy plastikowe butelki o pojemności 1 litra z cieczą o zapachu alkoholu. Całość trefnego towaru została zabezpieczona, a właściciel nielegalnego znaleziska został przewieziony do zgierskiej jednostki policji celem wykonania z jego udziałem czynności procesowych. KPP Zgierz GM. OZORKÓW Na terenie firmy przetwarzającej słomę na olej napędowy doszło w ubiegłym tygodniu do pożaru. Ogień gasiło 11 zastępów straży pożarnej. Najprawdopodobniej przyczyną pożaru było zaprószenie. W magazynie składowany był węgiel drzewny, trociny, krzemionka. Nadpaloną na znacznej powierzchni halę trzeba będzie rozebrać i zbudować od podstaw. Straty wstępnie wycenione zostały na ok. 1 mln złotych. Na szczęście nikt nie został poszkodowany. fot. Leśmierz tv 14 OGŁOSZENIA Nowy Tygodnik Regionalny 4 SIERPNIA 2014 OGŁOSZENIA DROBNE KUPIĘ motocykl WSK, WFM, SHL lub Junak - ( 697-38-48-16 Sprzedam działkę budowlaną 4870 m² tanio, ok./Ozorkowa; prąd. ( 511-509-716 Sprzedam używany zlewozmywak dwukomorowy z kompozytu z baterią. (696 406 188 Sprzedam mieszkanie 25 m², bloki, Łęczyca ul. Konopnicka – stan idealny. ( 601-28-12-12 Sprzedam mieszkanie 50 m² w Łęczycy; 2 pokoje, kuchnia, łazienka, balkon – lub zamienię na mniejsze. ( 503 084 160 POWIATOWY URZĄD PRACY W ŁĘCZYCY, ul. Sienkiewicza 31, 99-100 Łęczyca, ( 024 721-29-14, fax 024 721-32-78 nFryzjer Wykształcenie zawodowe, umiejętność strzyżenia, farbowania, modelowania włosów. Salon Fryzjerski Damsko-Męski „Anna” Anna Kowal- Nowakowska Ul. Ozorkowska 12 99-100 Łęczyca ( 693-449-522. nKierowca kat. C+E. Prawo jazdy kat. C+E, aktualne badania, świadectwo kwalifikacji, doświadczenie min. 5 lat. „Marko-Transport” Sp. z o. o. Ul.57 Pułku Piechoty Wlkp.29 99-100 Łęczyca ((24) 722-45-23; 603-377-661 Miejsce wykonywania pracy: kraje UE. nInżynier rolnictwa Wykształcenie wyższe kierunek rolniczy lub wykształcenie średnie zawodowe kierunek rolniczy G.P. „KASZTELAN” Sp. z o.o. Łubno 63 B, 99-107 Daszyna ( 601-235-171 nElektryk Wykształcenie średnie zawodowe G.P. „KASZTELAN” Sp. z o.o. Łubno 63 B, 99-107 Daszyna ( 601-235-171 nMechanik maszyn Wykształcenie średnie zawodowe G.P. „KASZTELAN” Sp. z o.o. Łubno 63 B, 99-107 Daszyna ( 601-235-171 nMechanik maszyn Wykształcenie średnie zawodowe GP Centrala Nasienna „ŁUBNO” Sp. z o.o. Łubno 63B, 99-107 Daszyna ( 601-235-171 nKsięgowa Wykształcenie wyższe o kierunku księgowość, finanse, bankowość Uprawnienia – kurs księgowości Minimum dwa lata doświadczenia zawodowego GP Centrala Nasienna „ŁUBNO” Sp. z o.o. Łubno 63B, 99-107 Daszyna ( 601-235-171 nInżynier rolnictwa Wykształcenie wyższe kierunek rolniczy lub średnie zawodowe kierunek rolniczy GP Centrala Nasienna „ŁUBNO” Sp. z o.o. Łubno 63B, 99-107 Daszyna ( 601-235-171 nTechnik elektryk Wykształcenie średnie zawodowe GP Centrala Nasienna „ŁUBNO” Sp. z o.o. Łubno 63B, 99-107 Daszyna ( 601-235-171 nSprzedawca-kasjer Wykształcenie podstawowe, wymagana aktualna książeczka zdrowia GRAM SADECCY Sp.J. Ul. Kostrogaj 21, 09-400 Płock Market ul. Dominikańska 8D, 99-100 Łęczyca nAgent sprzedawca Wykształcenie zawodowe, obsługa kasy fiskalnej, praca na komputerze „Społem” PSS „Mazur” w Łęczycy Pl. T. Kościuszki 11, 99-100 Łęczyca nSprzedawczyni Wykształcenie zasadnicze zawodowe PPHU „TOMIKO” Sklep Wielobranżowy Tomasz Bartczak ul. Kaliska 29 99-100 Łęczyca ( 603 089 441 nSpedytor Wykształcenie średnie, znajomość języka angielskiego, niemieckiego i francuskiego PHPU MIRATRANS Błonie 99-100 Łęczyca miejsce wykonywania pracy: Sierpów 33, 95-035 Ozorków nMonter okien i drzwi Wykształcenie średnie zawodowe, chęć do pracy, mile widziane doświadczenie w budowlance, doświadczenie w montażu okien i obróbce murarskiej, prawo jazdy kat. B PHU OKNA-PLAST Ul. Poznańska 28, 99-100 Łęczyca ( (24) 721-67-71 nElektryk Wykształcenie zawodowe lub średnie Uprawnianie 1,5 KW PPHU ADAX Wróblew 25, 95-035 Ozorków CV przesyłać na adres e mail: adax.zakupy@ gmail.com nObsługa podnośnika dźwigowego jednoramiennego (ładowarka teleskopowa) Uprawnienia do obsługi ładowarki teleskopowej „Pięt – Bud” Tulipanowa 5 99-140 Świnice Warckie ( 607 599 071 (Praca na terenie Strykowa) nKosiarz Wykształcenie podstawowe, Chęć do pracy Zakres obowiązków: Koszenie wykaszarką spalinową ECO-JAKUB Grzegorz Szczęsny Leszcze 9 99-100 Łęczyca ( 697-780-082 Miejsce wykonywania pracy: teren kraju, praca u klienta nOpiekun osoby starszej Uprawnienia oraz doświadczenie w pracy z chorym. Zakres obowiązków: Opieka nad osobami chorymi Spółdzielnia Inwalidów „Tęcza” Ul. Lotnicza 2a, 99-100 Łęczyca ( (24)721-27-20 nPrasowaczka/prasowacz Wykształcenie średnie zawodowe. Zakres obowiązków: prasowanie odzieży wierzchniej. Możliwość zatrudnienia osoby niepełnosprawnej. P.P.H.U. „Elizabeth” Ul Górnicza 3, 99 – 100 Łęczyca ( 500 106 370 Miejsce wykonywania pracy: Łęczyca ul. M. Konopnickiej 2 nNauczyciel przedmiotów zawodowych branży mechanicznej Wymagane kwalifikacje: tytuł magistra inżyniera (kierunek mechanik) z przygotowaniem pedagogicznym lub inżyniera mechanika z przygotowaniem pedagogicznym, lub magister z dowolnego kierunku + studia dyplomowe kierunkowe. Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1 w Łęczycy Ul. Ozorkowskie Przedmieście 2 99-100 Łęczyca tel (24) 721-23-41 Zakres obowiązków: Obsługa klienta, obsługa kasy fiskalnej FRUTINA Sebastian Miarka Ul. Kaliska 40 99-100 Łęczyca ( 602-179-164, 606-666-305 nNauczyciel przedmiotów zawodowych branży elektrycznej Wymagane kwalifikacje: tytuł magistra inżyniera (kierunkowe) z przygotowaniem pedagogicznym lub inżyniera elektryka z przygotowaniem pedagogicznym, lub magister z dowolnego kierunku + studia dyplomowe kierunkowe Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1 w Łęczycy Ul. Ozorkowskie Przedmieście 2 99-100 Łęczyca tel (24) 721-23-41 nSzwaczka Umiejętność szycia odzieży Zakres obowiązków: Szycie dzianiny P.P.H.U. KAROLA Ul. Słowackiego 42, 99-100 Łęczyca ( 502-734-261 nPracownik pizzerii Książeczka sanepidowska, prawo jazdy kat. B MEFISTO Aneta Niewiadomska Ul. Rynek 26 99-120 Piątek ( 694 999 508 nNauczyciel przedmiotów zawodowych branży gastronomicznej Wymagane kwalifikacje: tytuł magistra inżyniera (kierunkowe) z przygotowaniem pedagogicznym lub inżyniera/licencjata (kierunkowe) z przygotowaniem pedagogicznym, lub magister z dowolnego kierunku + studia dyplomowe kierunkowe Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1 w Łęczycy Ul. Ozorkowskie Przedmieście 2 99-100 Łęczyca tel (24) 721-23-41 nSprzedawca Umiejętność obsługi kasy fiskalnej, doświadczenie zawodowe w sprzedaży. Zakres obowiązków: Obsługa klientów i kasy fiskalnej Piekarnia Antoni Wojtczak Ul. Elizy Orzeszkowej 1, 99-100 Łęczyca ( (24)721-24-76 nNauczyciel przedmiotów zawodowych branży hotelarskiej Wymagane kwalifikacje: tytuł magistra inżyniera (kierunkowe) z przygotowaniem pedagogicznym lub inżyniera/licencjata (kierunkowe) z przygotowaniem pedagogicznym, lub magister z dowolnego kierunku + studia dyplomowe kierunkowe Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1 w Łęczycy Ul. Ozorkowskie Przedmieście 2 99-100 Łęczyca tel (24) 721-23-41 nMagazynier Wykształcenie średnie profil techniczny, umiejętność obsługi komputera, uprawnienia na wózki widłowe, prawo jazdy kat. B, doświadczenie na podobnym stanowisku. Zakres obowiązków: Przyjmowanie i wydawanie materiałów z magazynu „GRUAU POLSKA Sp. z o.o. Daszyna 29a, 99-107 Daszyna ( (24)389-09-00 e-mail: [email protected] nNauczyciel przedmiotów zawodowych branży budowlanej Wymagane kwalifikacje: tytuł magistra inżyniera (kierunkowe) z przygotowaniem pedagogicznym lub inżyniera/licencjata (kierunkowe) z przygotowaniem pedagogicznym, lub magister z dowolnego kierunku + studia dyplomowe kierunkowe Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1 w Łęczycy Ul. Ozorkowskie Przedmieście 2 99-100 Łęczyca tel (24) 721-23-41 nTynkarz Wykształcenie zawodowe, prawo jazdy kat. B, min. 2-letnie doświadczenie w tynkach maszynowych „POL-TYNK” Paweł Wójcik ul. Belwederska 81/75 99-100 Łęczyca ( 508-783-864 Miejsce wykonywania pracy: Teren woj. Łódzkiego nPrasowanie, podprasówka Wykształcenie podstawowe, umiejętność prasowania odzieży, umiejętność prasowania konfekcji Zakres obowiązków: Prasowanie i podprasówka wyrobów gotowych. Marpol Honorata Walczak Ul. Nowa 29, 95-035 Ozorków ( 606-138-287 nSzwaczka Wykształcenie min. podstawowe. Umiejętność szycia konfekcji damskiej Marpol Honorata Walczak Ul. Nowa 29, 95-035 Ozorków ( 606-138-287 nPomocnik tynkarza Wykształcenie zawodowe, prawo jazdy kat. B POL-TYNK” Paweł Wójcik ul. Belwederska 81/75 99-100 Łęczyca ( 508-783-864 Miejsce wykonywania pracy: Teren woj. Łódzkiego Betoniarz – robotnik budowlany Wymagania: Chęć do pracy Wytwórnia Materiałów Budowlanych „MATBUD” Sułkowice Pierwsze 5 99-120 Piątek ( 602-538-397 nSzwaczka Wymagania: Chęć do pracy. P.P.H.U „CHRISTOBAL” Ul. Szkolna 17 Świnice Warckie – Kolonia 99-140 Świnice Warckie ( 691-922-112, 601-328-805 nNauczyciel – stażysta Wykształcenie: wyższe minimum licencjat o kierunku pedagogika wieku dziecięcego Uprawnienie: przygotowanie pedagogiczne Przedszkole nr 2 w Łęczycy ul. Belwederska 23, 99-100 Łęczyca ( 24 721-03-52 nPracownik administracyjno – gospodarczy Wykształcenie min zasadnicze zawodowe. Uprawnienia na wózek widłowy, prawo jazdy kat.B Chęć do pracy, dyspozycyjność Zakład Aparatury Elektrycznej ERGOM sp. z o. o. Ul. Nowe Sady 10 94-102 Łódź ( 607-373-480 Miejsce wykonywania pracy: Topola Królewska 46E 99-100 Łęczyca nKierowca samochodu ciężarowego Wykształcenie: zawodowe. Doświadczenie zawodowe 6 miesięcy. Uprawnienia: prawo jazdy kat. C+E MARBIN Mariusz Wietczak ul. Kolberga 19, 99-300 Kutno ( 24 355-20-21 lub 604-199-577 Miejsce wykonywania pracy: Europa nAsesor komorniczy Wykształcenie: wyższe prawnicze. Ukończona aplikacja komornicza, zdany egzamin komorniczy lub ukończona aplikacja prokuratorska, ukończona aplikacja sądowa, ukończona aplikacja adwokacka lub radcowska Doświadczenie zawodowe: mile widziane. Umiejętności: dyspozycyjność, odporność na stres, sumienność, umiejętność pracy w zespole. Uprawnienia: prawo jazdy kat. B. Komornik Sądowy przy Sądzie Rejonowym w Gryficach Krzysztof Musiałowski Miejsce wykonywania pracy: Łobez CV i list motywacyjny przesłać na adres maila: [email protected] Kupon na bezpłatne ogłoszenie nKierowca kat. C+E Wykształcenie podstawowe, prawo jazdy kat. C+E, uprawnienia na przewóz rzeczy. POL-BUD Sp. J. Ul. Czarna 14 C 95-100 Zgierz ( (24) 721-68-68 Miejsce wykonywania pracy : Łęczyca 99-100,ul. Kopalniana 11. nRobotnik budowlany Wykształcenie zawodowe, mile widziane doświadczenie w zawodzie. Zakres obowiązków: Murowanie, malowanie, gipsowanie Firma P.H.U. „DOM-LUX” Piotr Jóźwiak Ul. Kilińskiego 6, 99-100 Łęczyca ( 511-954-172 nSprzedawca Wykształcenie średnie zawodowe, minimum 1 rok doświadczenia w zawodzie sprzedawca. Treść ogłoszenia: Telefon: Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść ogłoszenia Ogłoszenie bezpłatne powinno zawierać maksymalnie 10 słów Oryginalny kupon należy dostarczyć do biura redakcji w Łęczycy, ul. Kaliska 42 SPORT 4 SIERPNIA 2014 Francja na łęczyckim orliku Na orliku przy I LO w Łęczycy odbył się wakacyjny turniej w „bule” o puchar orlika. W turnieju wzięło udział 14 młodzieżowych drużyn. Turniej rozegrano w ramach „Wakacji z orlikiem”. Pochodząca z Francji gra w boules to zabawa na świeżym powietrzu dostarczająca dużej dawki emocji i rywalizacji, do której nie potrzebna jest super kondycja. Wystarczy kawałek placu lub trawnika, a swoich sił mogą próbować osoby w każdym wieku. Zwycięzcami turnieju została drużyna THE FOREST w składzie Kacper Petasz i Dawid Andrysiak. Drugie miejsce wywalczyła drużyna o nazwie,, Diabelskie Świnki” w składzie; Adam Miśkiewicz i Igor Świerczyński. Trzecie miejsce zajęła drużyna,,Dzieci Kasztelana” w składzie; Kamil Kucharczyk i Kacper Kostrzewski. Młodzi sportowcy wypróbowali swoich sił w nowej dyscyplinie, która na stałe zagości na naszym orliku. Info: leczycki.pl Nowy Tygodnik Regionalny 15 Kiendzierski poza podium na MPS Piąte miejsce w skoku wzwyż z wynikiem 2.12 m zajął Maciej Kiendzierski na odbywających się w Szczecinie Mistrzostwach Polski Seniorów. Konkurs wygrał Sylwester Bednarek RKS Łódź przed Wojciechem Theinerem AZS AWF Katowice. Obaj uzyskali 2.25 m. Startujacy w biegu na 800 m Marek Szymański ukończył swoją konkurencje na jedenastej pozycji. Pierwsze miejsce zajął Adam Kszczot RKS Łódź. Start naszych zawodników nie był udany i wyniki nie odpowia- dają ich aktualnym możliwościom. Musimy szybko wyciągnąć wnioski i poprawić skuteczność startów w drugiej części sezonu – podsumowuje trener Mirosław Andrysiak. (and) Biegaj razem z nami Na Malince odbyły się kolejne zawody z cyklu „Biegaj razem z nami”. Tym razem wystartowało 15 dzieci, które chciały spróbować swoich sił w biegach. Najmłodszy uczestnik biegu miał 3-lata. Dzieciaki mimo upału spisały się świetnie, każdy uczestnik otrzymał pamiątkowy dyplom oraz karnet na obiekty MOSiR. Wśród seniorów jako jedyny start zaliczył niezłomny Artur Świstek. mosir.zgierz.pl INFORMATOR Dożynki wojewódzko-diecezjalne Tegoroczne dożynki wojewódzko-diecezjalne odbędą się 31 sierpnia w Zduńskiej Woli. Osoby zainteresowane reprezentowaniem powiatu łęczyckiego oraz kwestią wystawienniczą proszone są o bezpośredni kontakt z wydziałem promocji starostwa powiatowego w Łęczycy do 10 sierpnia br. Wydawca: StartPress Media, 99-100 Łęczyca ul. Kaliska 42 • Redaktor naczelny: Piotr Stoliński • ( 24 253-59-67, www.reporter-ntr.pl • e-mail: [email protected] • DTP - Radosław Szczepański • Druk: Polskapresse Sp. z o.o. Oddział Poligrafia Drukarnia Łódź 16 Nowy Tygodnik Regionalny CIEKAWIE I NA WESOŁO 4 SIERPNIA 2014 I jak się tu nie denerwować Koci masaż Zwierzęta też medytują Tak wygląda... fotoszop Kobiety widzą więcej kolorów Do takiego wniosku po tygodniu badań doszli naukowcy, obserwując grupę dwudziestu otyłych mężczyzn. Przez cały dzień przebywali oni w mieszkaniu na dużych wysokościach. Poza tym nie wprowadzono do ich życia żadnych dodatkowych zmian, mężczyźni nie zmienili także swojej diety i żywili się tym, co jedli na co dzień przed rozpoczęciem badań. Okazało się, że po 7 dniach ich metabolizm znacznie przyspieszył, zmniejszyło się ciśnienie rozkurczowe krwi, zmalał ich apetyt oraz wszyscy stracili na wadze. Co więcej, nawet po zakończeniu eksperymentu i powrocie badanych do ich domów, taki stan rzeczy utrzymał się jeszcze przez miesiąc. Naukowcy nie są do końca pewni, jakie są przyczyny utraty wagi, ale prawdopodobnie mają one związek z niższą zawartością tlenu na dużych wysokościach, co z kolei powoduje większe wydzielanie przez ludzki organizm leptyny – hormonu zmniejszającego apetyt. Technologia miłości Z okazji swojego dziesięciolecia japońska firma Ravijour, specjalizująca się w produkcji bielizny, wyprodukowała urządzenie o nazwie True Love Tester, czyli Tester Prawdziwej miłości. Jest to biustonosz z wbudowanymi czujnikami, które za pomocą Bluetooth wysyłają informacje na smartfon z odpowiednią aplikacją. Czujniki kontrolują bicie serca kobiet a aplikacja wykorzystuje specjalny algorytm do analizy danych. Jeśli dane odpowiadają zadanym parametrom zapięcie biustonosza dostaje impuls z aplikacji i otwiera się automatycznie. Jeżeli natomiast podrywacz nie spełnia wymagań aplikacji, co ma przełożenie na bicie serca właścicielki biustonosza, to zapięcia nie otworzy nawet specjalista – włamywacz. źródło: internet/debilne.pl, deser.pl, ciekawie.onet.pl Świat w oczach kobiet jest zdecydowanie bardziej kolorowy niż w przypadku mężczyzn. Zdaniem naukowców jest to wynik ewolucji. Męskie oko nigdy w takim stopniu jak kobiece nie przystosowało się do rozróżniania setek a może i tysięcy barw. Naukowcy z Uniwersytetu Stanowego Arizony przyjrzeli się kodom DNA u 236 osób z Afryki, Azji i Europy. Szczególną uwagę przykładali do różnic w genie OPN1LW, który odpowiedzialny jest za kodowanie białka zwanego opsyną typu L. Podczas badań DNA okazało się, że u różnych ludzi gen OPN1LW może występować w aż 85 odmianach – jest to trzykrotnie więcej niż w przypadku innych genów. Tak duża różnorodność może mieć znaczący wpływ na gamę kolorów, które potrafimy rozróżnić. Na wysokości szybciej chudniemy